żel na wywołanie porodu

tylko w szpitalu moga ci go dac i to przed samym orodem jak juz jestes po terminie porodu. Ja tak mialam, wywolywany porod po 8 dniach i dali mi ten zel za ktory musialam zaplacic ok 150zł. (bo ciaze mozna donosic do 2 tyg). A potem i tak dali mi kroplówke przyspieszajaca pord, ogolnie rodzilam 6h 20 min. Zycze szybkiego porodu.

otóż to-zel daja tylko w szpitalu i do tego kosztuje kupa kasy...Nie oplaca sie jak dla mnie...Za darmo i tak masz kroplówkę rowniez na wywolanie jesli takowe bedzie konieczne...

tylko ,ze kroplowka (oksytocyna) wywołuję skurcze -ja mialam 2 razy podaną i chodzilam od 9 do 20 z nią i nic nie ruszylo. Niestety nie na każdą działa od razu. Żel natomiast rozpulchnia macicę i przyspiesza poród. Ja miałam wywoływany 3 razy i za trzecim z żelem i oksytocyną.Urodzilam w 5 godzin. POWODZENIA

a ja mam kolezanke na ktora żel kompletnie nie podziałał i stracila tylko kasę.oksytocyna natomiast dala efekt natychmiastowy.nie ma reguły.

lekarz moze wypisac zel , koszt 180pln ale nie masz gwarancji ze zadiala za pierwszym razem.

no ale aplikuja ci go w szpitalu:)

a jak bym sobie sama zaaplikowala, ale pewnie tylko bałaganu można sobie norobić. Chociaz mieszkam chwilowo na Zaspie to bym szybko przyjechac do szpitala mogła. Kombinuje bo już użyłam wszelkich środków, mycie podlug, sprzatanie, 2 h spacery, sex, a moje ciało powoli już nie daje rady,
Od 2 dni jak wstaję to krew z nosa ciurkiem leci, dziś w nocy dywan zalałam, nawet m zawsze opanowany tez się przestraszył, o nogach i spuccchniętym brzuchu już nie mówie

a zbieranie zapalek? u Palli sie sprawdzilo :)

Różyczka ja się nei zegne w pół, taki mam duży brzuch. Próbowałam i skończyło się na zbieraniiu zapałek na kolanach:(nie daje rady, nawet skarpetki ciężko mi zakładać, robie kombinacje alpejskie

o kurcze, no to faktycznie nieciekawie...:(

mi sie wydaje ze to raczej nie potrzebne . w szpitalu jak trzeba daja kroplowke~~

Jestem w szpitalu od 4 dni od 3 mam podawany zel I nic nie dziala