Odpowiadasz na:

JA na bandytę nie wyrosłam choć nieraz na d*pe dostałam pasem od mamy...ale ja w innej sprawie.Mam 4-latka który jest mega upary,agresywny,bije siostrę i dorosłych(głównie kobiety),mnie tez... rozwiń

JA na bandytę nie wyrosłam choć nieraz na d*pe dostałam pasem od mamy...ale ja w innej sprawie.Mam 4-latka który jest mega upary,agresywny,bije siostrę i dorosłych(głównie kobiety),mnie tez kopie(!)...jest uparty na tyle,że nawet jak dostanie klapsa to ryczy ale nie posprząta zabawek,jedyne jego zajęcie to -zepsuć!siostrze zabawe(z klocków,piasku itp.)Nie potrafie dotrzeć do 4-latka ani biciem,ani prośbą ani kara,ani krzykiem...czasami ,jak ma humor to zrobi to o co go poproszę a tak to niczym go nie jestem w stanie zmusić.Dodam,ze w przedszkolu podobno grzeczny i ładnie się bawi.W domu ja już białej gorączki dostaję.Dzieci sa ze mną (oprócz przedszkola)cały czas ze mną...ja już nie wiem jak sobie z nim poradzić taki uparty jest.JEsli tu nie znajde jakiejś rady która zakutkuje to do psychologa chyba pójdę.Nie wiem czy agresja do kobiet jest wywołana moim zachowaniem,bo ode mnie dostaje?Tatuś (weekendowy)i przy nim jest zupełnie inny...Do obcych jak jest ze mną to też odważny i gada z każdym ale jak mnie nie ma to słowa nie wydusi.Przerabiałam już rzucanie zabawkami,jedzeniem i tą złośliwośc w oczach jak to zrobił...a mimo moich wysiłków nie posprzątał.Dajcie mi jakąś metodę bo oszaleję z moim dzieckiem!

zobacz wątek
7 lat temu
~niania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry