Odpowiadasz na:

Re: złe zachowanie po przyjściu z przedszkola

my co prawda nie mamy problemu z przedszkolem ;)

ale jak Młody "próbował" co można, a czego nie - to były ostro określone granice. nie wyobrażam sobie, żeby rzucał jedzeniem czy... rozwiń

my co prawda nie mamy problemu z przedszkolem ;)

ale jak Młody "próbował" co można, a czego nie - to były ostro określone granice. nie wyobrażam sobie, żeby rzucał jedzeniem czy zabawkami :P próbował z zabawkami - więc albo kończyło się to "kątem" i czasem na ochłonięcie albo rekwirowałam zabawki.

tak samo jak nie chce posprzątać zabawek - daję Mu kilka minut na to i zaznaczam, że jeśli sam tego nie posprząta, to ja je sprzątnę, a to oznacza, że zabiorę na kilka dni.

gdy próbował akcji pt. "histeria" - to dostawał kilka minut na ochłonięcie w "kącie". (zaznaczone było, że może wyjść z kąta jak się uspokoi)

kąt jest umownym miejscem odseparowania od nas ;) w domu jest w przedpokoju przy drzwiach, na działce ma sobie wybrać drzewko, pod którym postoi aż się uspokoi.

rozmowa i tłumaczenie następują po wyjściu z kąta.

zobacz wątek
12 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry