Re: złość na dziecko....
moja mała miała straszne kolki i wyła godzinami...ale jakoś się na nią nie złościłam. Raczej była rozpacz z bezsilności, że jej nie umiem pomóc i żal dzieciątka, że płacze. Zawsze było mi jej żal,...
rozwiń
moja mała miała straszne kolki i wyła godzinami...ale jakoś się na nią nie złościłam. Raczej była rozpacz z bezsilności, że jej nie umiem pomóc i żal dzieciątka, że płacze. Zawsze było mi jej żal, że taka kruszynka a już tak cierpi. Pamiętaj, że dziecina nie robi ci na złośc tylko z jakiegoś powiodu cierpi. Staraj się nie złościć.A jesli nie umiesz się opanować to pomoc psychologa/grupy wsparcia to bardzo dobry pomysł. Samo nie przejdzie
zobacz wątek