Re: znieczulenie od pasa w dół - cc
ja miałam cesarkę o 15. Zaczęłam wstawać o 23. Zatem od poczatku jak anestezjolog robił mi wkucie zaczął panikować że nie może znależć tego miejsca w kręgosłupie.Przestraszyłam się. Potem nic nie...
rozwiń
ja miałam cesarkę o 15. Zaczęłam wstawać o 23. Zatem od poczatku jak anestezjolog robił mi wkucie zaczął panikować że nie może znależć tego miejsca w kręgosłupie.Przestraszyłam się. Potem nic nie czułam. Jak przyjechałam do sali po porodzie było mi strasznie zimno. (ponieważ następnego dnia przywieźli do mnie dziewczynę jej też było zimno nakryłam ją jej szlafrokiem). Lekarz cały czas mi powtarzał przy porodzie do znudzenia nie podnosić głowy pod żadnym pozorem przez co najmniej 5 godzin. Na całe szczęście ( teraz tak patrząc po czasie, wtedy się popłakałam) nie przywiezli mi dziecka (pokazali mi dziecko w czasie porodu położyli poniżej głowy ale umieścili w pokoju adaptacyjnym na wszelki wypadek) Nie podniosłam głowy. Ponieważ byłam długo w szpitalu obserwowałam 3 matki po cesarce cała procedura tak samo. Tym matkom przywiezli dziecko położyli na piersi i poszły sobie te położne. Normalnym było ze te kobiety podnosiły głowe. Bały się że dziecko spadnie. Po kilku dniach miały takie zawroty i bóle głowy ze ketonal nie działał -straszne. Jedna na prośbe została dłużej w szpitalu bo nie mogła chodzić z bólu głowy ale następnego dnia jej nie przeszło i stwierdziła że mimo to idzie do domu. Mi dziecka nie przywieźli głowy nie podniosłam i wszystko było ok. Ps nawet jak przywożą poproście że jak nakarmicie żeby je odłożyli natychmiast bo nie jesteście się w stanie nim zająć. Nie można się ruszać nic nie czuć a tu Wam dziecko leży na piersi i nic nie zrobisz a jak spadnie!!! O 23 wstawanie toaleta przy umywalce. Oczywiście wcześniej cewnik podłączony. Ponieważ jak mówiłam moje dziecko było w innym pomieszczeniu położna którą jako jedną z dwóch będę miło wspominać p.Magda zgodziła się że jak dam radę możemy tam iść ją zobaczyć. Poszłam ale było ciężko. Rano o 6 wzięłam prysznic. Pożniej problemy ze wstawaniem z łóżka najtrudniej się podnieść ja niestety nie miałam drabinki. Podnosiłam się z pomocą "ściany i łóżka". Po 8 dniach od porodu pierwszy dłuższy spacer na powietrzu. Ponieważ mieszkam blisko tesco chciałam tam iść ale już wracając było mi ciężko. Mimo że jestem typem sportowca. Zagryzłam wargi i nic mamie, która była ze mną na spacerze. nie powiedziałam. Teraz jestem 5 miesięcy po i zaczynam myśleć o ćw. na mięśnie brzucha. Wcześniej powiedziano mi że przez 5 miesięcy nie mam ćwiczyć brzucha. Biegi tak ale brzuch nie. Moja rada NIE RODZIĆ W WOJEWÓDZKIM....
zobacz wątek