Odpowiadasz na:

Re: żółtaczka u miesięcznego dziecka

dzięki za pomoc:)

okazało się, że niepotrzebnie panikowałam (bo nastraszyła nas neurolog).

chcieliśmy pobrać krew w inviccie (słyszałam, że jest tam pielęgniarka,... rozwiń

dzięki za pomoc:)

okazało się, że niepotrzebnie panikowałam (bo nastraszyła nas neurolog).

chcieliśmy pobrać krew w inviccie (słyszałam, że jest tam pielęgniarka, która sprawnie pobiera od dzieciaczków), ale przyszliśmy za późno i mieliśmy się zgłosić innego dnia rano. i uwaga - maluch powinien być na czczo (w miarę możliwości).

na szczęście poszliśmy do pediatry i powiedziała, że Michasiowi już schodzi zażółcenie i nie ma powodu do obaw. cieszę się, bo już wyobrażałam go sobie pod lampami w szpitalu. brr...

zobacz wątek
14 lat temu
lestek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry