zonki marynazy i nie tylko
wlasnie zostaje zupelnie sama... w trakcie budowy domu i w trakcie organizacji slubno -weselnej .... jak przetrwac tą rozlake?mam nadzieje ze nawal zajec sprawi ze... ale dla mnie tydzien to juz...
rozwiń
wlasnie zostaje zupelnie sama... w trakcie budowy domu i w trakcie organizacji slubno -weselnej .... jak przetrwac tą rozlake?mam nadzieje ze nawal zajec sprawi ze... ale dla mnie tydzien to juz dlugo.. a tu sie zapowiada kilka dlugich miesiecy.. napewno zonki marynazy wiedzą jak to jest.. mimo ze moj ukochany nie wyplywa ... ale dla mnie to to samo...
zobacz wątek