Re: zonki marynazy i nie tylko
Hej Fajnie ze choc przez jakis czas sie z nim widzialas. Do mnie za to mąż zadzwonil wiec moglam sobie troszke poplotkowac:))))Jak mi opowiedzial co się w tej Nigerii dzieje to az ciarki...
rozwiń
Hej Fajnie ze choc przez jakis czas sie z nim widzialas. Do mnie za to mąż zadzwonil wiec moglam sobie troszke poplotkowac:))))Jak mi opowiedzial co się w tej Nigerii dzieje to az ciarki przechodza. Na statku maja dwoch zolniezy uzbrojonych, caly czas porwania, niedawno porwali tam ponoc kumpla naszego kolegi. Jeszcze tylko 5 tyg. oby nic sie nie stalo.
zobacz wątek