Widok
Ja nie ale wiele kobiet ma problem ze zbyt wczesnym rozwieraniem szyjki. Wszystko zależy od wielu czynników, jest to ciąża zagrożona. Często zakłada się szew by szyjka się nie rozwierała. Czasami trzeba przeleżeć pół ciąży. Podałaś bardzo mało danych więc ciężko odpowiedzieć. Ale jest możliwe donoszenie ciąży do końca lub do przynajmniej "bezpiecznego" terminu.
Przy rozwarciu wewnetrzyn juz w 15tc mialam lezenie w domu. Szew zalozyli mi w 16 tc. Lezenie w domu az do 26tc, gdzy zaczela sie przedwczesna akcja porodowa. Wyladowalam w szpitalu, gdzie lezalam dalej, az do 34tc. Poniej tylko 3 tygodnie i w 37 tc urodzilam zdrowe dziecko.
z tego pamietam,to gin mowil mi ,ze przy takim rozwarciu ( ja mialam dosc duze0 nie moze byc pesar, bo on nie wytrzyma, musi byc szew.
I trzeba zbadac, czy nie ma stanu zapalnego, bo od tego szyjka tez sie moze rozwierac.
I tylko usg wewnetrzne poakzuje wielkosc rozwarcia.
z tego pamietam,to gin mowil mi ,ze przy takim rozwarciu ( ja mialam dosc duze0 nie moze byc pesar, bo on nie wytrzyma, musi byc szew.
I trzeba zbadac, czy nie ma stanu zapalnego, bo od tego szyjka tez sie moze rozwierac.
I tylko usg wewnetrzne poakzuje wielkosc rozwarcia.
W 16 tygodniu pojawiło się u mnie rozwarcie (nie pamietam ile to było mm, ale pęcherz się wpuklił do środka, a szyjka skróciła się do 2,8cm. Przez miesiąc praktycznie tylko lezałam, wstawałam tylko do lazienki i na jedzenie oraz do lekarza (kontrole mialam co tydzień). Po miesiącu lezakowania okazało się że wszystko się cofneło. Teraz jestem w 32 tc i szyjka trzyma. Lekarz powiedział mi że dużo zależy od nastawienia ciężarnej. Leż jak najwięcej i bądź dobrej mysli. Jak dowiedziałam się o tej szyjce to marzyłam żeby dotrwać do usg połówkowego i wydawalo mi się że to strasznie długo.
Mam nadzieję że u Ciebie też wszystko dobrze się ułoży.
Mam nadzieję że u Ciebie też wszystko dobrze się ułoży.
Dzieki za odpowiedzi. Troche mnie pocieszylyscie :) ja oczywiscie bylam u gin i stad wiem o rozwarciu. Narazie jest male, nie kwalifikujace sie jeszcze do szwu. A szyjka jescze w normie. Biore luteine i mam duzo odpoczywac. Za tydzien kontrola. Wiecie jak to jest...jak sieokazuje ze cos jest nie tak to od razu wlaczaja sie czarne mysli.
Ja miałam rozwarcie szyjki . własciwie od 16 tc lezałam az do końca -2 razy nawet w szpitalu . Nie załozlyli mi szwu bo on tez nie daje pewności że wszytko będzie ok . Ja urodziłam Maję w 38 tyg ale od początku brałam leki na podtrzymanie, odstawili mi je dopiero na 2 tyg przed porodem .
W 7 miesiącu szyjka własciwie była zgładzona i moglam urodzic w każdej chwili -ale dzieki leżeniu ( z nogami i d*pskiem w górze ) urodziłam w terminie .
W 7 miesiącu szyjka własciwie była zgładzona i moglam urodzic w każdej chwili -ale dzieki leżeniu ( z nogami i d*pskiem w górze ) urodziłam w terminie .