Masz masz ból, i to wielki, bo byś sie tak nie czepiała :PPP
Tu nie chodzi, że bym nie potrafiła tylko że nie muszę ;p
Fajnie, że lubisz swoją pracę, też swoją lubiłam.
Nie...
rozwiń
Masz masz ból, i to wielki, bo byś sie tak nie czepiała :PPP
Tu nie chodzi, że bym nie potrafiła tylko że nie muszę ;p
Fajnie, że lubisz swoją pracę, też swoją lubiłam.
Nie oczekuję, że miejsce w przedszkolu mi się należy. Logika wskazuje, że najpierw dziecko musi mieć przedszkole a potem ja mogę iść do pracy. Mam znależć pracę żeby dziecko się dostało do przedszkola, a potem co? Mam powiedzieć pracodawcy po miesiącu pracy, ze rzucam robotę, bo świstek o zatrudnieniu był mi potrzebny tylko dla przedszkola, a teraz muszę zrezygnować, bo w tym czasie od wiosny do września nie mam co z dzieckiem zrobić? I zapewnić, że wrócić to ja mogę jak mały we wrześniu pójdzie do przedszkola? To chyba chora kolejność.
zobacz wątek