Widok
żywy wianek do chrztu
widział może ktoś z Was ? nie podobają mi się bardzo te sztuczne wianeczki, czapeczkę jaką na pewno będę miała ale chrzest będzie pod koniec wiosny więc może być ciepło, kiedyś widziałam to u dziecka i bardzo mi się podobało, ale nie mogę znaleźć takich zdjęć w necie żeby sobie wyobrazić
jak ubieracie do chrztu swoje dziewczynki? nie mam na razie pomysłu, ale wiem na pewno, że chcę żeby było biało i skromnie, bez żadnych krynolinek itd bo to nie bal lalek, może ktoś dysponuje linkami do ładnych prostych sukieneczek itp
pozdrawiam
jak ubieracie do chrztu swoje dziewczynki? nie mam na razie pomysłu, ale wiem na pewno, że chcę żeby było biało i skromnie, bez żadnych krynolinek itd bo to nie bal lalek, może ktoś dysponuje linkami do ładnych prostych sukieneczek itp
pozdrawiam
ja jeszcze nie wiem ale to nie będzie nic na raz. Kupię coś co potem też będzie mogła nosić.
Po pomysły podejdź do dobrej kwiaciarni.
Napewno mają album ze zdjęciami takich rzeczy.
Ja byłam chyba ze dwa lata temu na chrzcie koleżanki córki, Mała miała taki wianek zrobiony z mirty z dodatkiem białej kaszki.
Nie podobało mi się, do tego dziecku non stop ten wianek spadał, a jak już zakładała jej z powrotem go na głowę to dziecko się mocno denerwowało.
Wiesz, dziewczynce przy Komunii podepniesz taki wianek wsuwkami, a przy takiej małej dziewczynce to niewykonalne.
Może rozejrzyj się za śliczną czapeczką i do niej przyczep jakieś delikatne listeczki np. z wcześniej wspomnianej mirty.
Spróbowałam coś znaleźć w googlach, tylko to mi wpadło w oko:

Napewno mają album ze zdjęciami takich rzeczy.
Ja byłam chyba ze dwa lata temu na chrzcie koleżanki córki, Mała miała taki wianek zrobiony z mirty z dodatkiem białej kaszki.
Nie podobało mi się, do tego dziecku non stop ten wianek spadał, a jak już zakładała jej z powrotem go na głowę to dziecko się mocno denerwowało.
Wiesz, dziewczynce przy Komunii podepniesz taki wianek wsuwkami, a przy takiej małej dziewczynce to niewykonalne.
Może rozejrzyj się za śliczną czapeczką i do niej przyczep jakieś delikatne listeczki np. z wcześniej wspomnianej mirty.
Spróbowałam coś znaleźć w googlach, tylko to mi wpadło w oko:

