Widok
Super wątek, tylko ja już niestety wkleiłam w wątku Ewy swoje foty:P. Pierdoła ze mnie:P.
Przeklejam info o spotkaniu:
W najbliższy piątek 26 listopada o godz. 18:00 w Krytyce Politycznej w
Gdańsku odbędzie się wyjątkowe kocie spotkanie z masą wegańskich
słodkości. W programie m.in.:
- Pokaz 30 minutowego dokumentu pt. "Stan zakocenia" poświęconego
bezdomności kotów w przestrzeni miejskiej. Film został przygotowany
przez krakowską organizację Fundacja Czarna Owca Pana Kota
(http://www.czarnaowca.org/);
- Prezentacja działań Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego
(http://pkdt.com.pl/);
- Sprzedaż wegańskich ciast i ciasteczek przygotowanych przez Avocado
oraz gadżetów na rzecz potrzebujących kotów.
Dzięki sprzedaży słodkości i przypinek z kocimi podobiznami, liczymy,
że
uda nam się zebrać fundusze na leczenie i sterylizacje bezdomnych
kotów.
Wstęp wolny!
Już teraz zarezerwujcie sobie czas, aby pomóc kociakom, a przy okazji
zjeść dobrą wegańską muffinę i sernik z tofu! :)
Na spotkanie możecie także przynieść: karmę, koce, ręczniki i co
tylko
chcecie przekazać potrzebującym zwierzakom.
Fundusze zebrane podczas akcji zostaną przekazane na konto Pomorskiego
Kociego Domu Tymczasowego.
Przeklejam info o spotkaniu:
W najbliższy piątek 26 listopada o godz. 18:00 w Krytyce Politycznej w
Gdańsku odbędzie się wyjątkowe kocie spotkanie z masą wegańskich
słodkości. W programie m.in.:
- Pokaz 30 minutowego dokumentu pt. "Stan zakocenia" poświęconego
bezdomności kotów w przestrzeni miejskiej. Film został przygotowany
przez krakowską organizację Fundacja Czarna Owca Pana Kota
(http://www.czarnaowca.org/);
- Prezentacja działań Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego
(http://pkdt.com.pl/);
- Sprzedaż wegańskich ciast i ciasteczek przygotowanych przez Avocado
oraz gadżetów na rzecz potrzebujących kotów.
Dzięki sprzedaży słodkości i przypinek z kocimi podobiznami, liczymy,
że
uda nam się zebrać fundusze na leczenie i sterylizacje bezdomnych
kotów.
Wstęp wolny!
Już teraz zarezerwujcie sobie czas, aby pomóc kociakom, a przy okazji
zjeść dobrą wegańską muffinę i sernik z tofu! :)
Na spotkanie możecie także przynieść: karmę, koce, ręczniki i co
tylko
chcecie przekazać potrzebującym zwierzakom.
Fundusze zebrane podczas akcji zostaną przekazane na konto Pomorskiego
Kociego Domu Tymczasowego.
> "Dzięki sprzedaży słodkości i przypinek z kocimi podobiznami, liczymy,
że uda nam się zebrać fundusze na leczenie i sterylizacje bezdomnych
kotów."
Rozwiązaniem jest jedynie fizyczna eliminacja (czytaj: zabicie) wszystkich bezdomnych zwierząt.
Sterylizacja części populacji (bo niemożliwe jest objęcie całości) nie da kompletnie nic. Spowoduje jedynie wzrost kotności wśród np. kotów, które NIE DAŁY SIĘ wysterylizować. Czyli.. prawa Darwina. Przetrwają najlepsze geny.
Robiąc "dobre" akcje na rzecz bezdomnych zwierząt - de facto powodujemy eskalację problemu.
Można oczywiście wytłuc wszelkie bezdomne zwierzęta.
Będze to okrzyczane jako rozwiązanie faszystowskie.
Można też przygarnąć wszystkie bezdomne zwierzęta do domu. ALe kto to zrobi?
Obrońcy praw i miłosnicy zwierząt?
No przecież.. "nie mają warunków".
Reasumując: tego typu akcje to hipokryzja i wyciszanie własnego sumienia
Also sadyl spracht ;)
że uda nam się zebrać fundusze na leczenie i sterylizacje bezdomnych
kotów."
Rozwiązaniem jest jedynie fizyczna eliminacja (czytaj: zabicie) wszystkich bezdomnych zwierząt.
Sterylizacja części populacji (bo niemożliwe jest objęcie całości) nie da kompletnie nic. Spowoduje jedynie wzrost kotności wśród np. kotów, które NIE DAŁY SIĘ wysterylizować. Czyli.. prawa Darwina. Przetrwają najlepsze geny.
Robiąc "dobre" akcje na rzecz bezdomnych zwierząt - de facto powodujemy eskalację problemu.
Można oczywiście wytłuc wszelkie bezdomne zwierzęta.
Będze to okrzyczane jako rozwiązanie faszystowskie.
Można też przygarnąć wszystkie bezdomne zwierzęta do domu. ALe kto to zrobi?
Obrońcy praw i miłosnicy zwierząt?
No przecież.. "nie mają warunków".
Reasumując: tego typu akcje to hipokryzja i wyciszanie własnego sumienia
Also sadyl spracht ;)
Absolutnie się z tobą nie zgadzam. Niestety wykazujesz się kompletną nieznajomością tematu:) i chyba trochę nie rozumiesz o co chodzi w takich akcjach. Poza tym, z tego co prezentujesz na tym forum, widzę ż jesteś chłopcem zapatrzonym w siebie i wierzącym tylko w swoje zdanie:). Nie mam zamiaru Cię budzić z twojej utopii, a już na pewno nie w tym wątku, który z założenia ma być przyjemny, wierz dalej w swoją wizję;).
Oczywiście, nikt nie uratuje wszystkich kotów, psów, ani ludzi. Czy to znaczy, że wszystkich chorych i ułomnych należy zabijać? Z twojej wypowiedzi wynika, że tak, ja jestem zdania, że trzeba z siebie dać tyle, ile się da dla dobra innych. Nie uratuję wszystkich kotów, ale chociaż kilku umilę życie. Zrobię tyle, ile mogę. I powiem Ci, że nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak przyjaźń z moimi piwnicznikami.
Oczywiście, nikt nie uratuje wszystkich kotów, psów, ani ludzi. Czy to znaczy, że wszystkich chorych i ułomnych należy zabijać? Z twojej wypowiedzi wynika, że tak, ja jestem zdania, że trzeba z siebie dać tyle, ile się da dla dobra innych. Nie uratuję wszystkich kotów, ale chociaż kilku umilę życie. Zrobię tyle, ile mogę. I powiem Ci, że nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak przyjaźń z moimi piwnicznikami.
> "jesteś chłopcem zapatrzonym w siebie i wierzącym tylko w swoje zdanie"
Od dawna (niestety..) nie jestem chłopcem a i wiarę w swoje zdanie nie uważam za przywarę.
Masz rację: nie wiem, o co chodzi w takich akcjach.
Lubię .. wręcz kocham zwierzęta. Dlatego też neguję akcyjność afirmacji miłości do zwierząt.
Uważam to za hipokryzję - bo tak naprawdę nie rozwiązuje to problemu bezdomności. Jedynie zaspokaja miłośc własną tzw "obrońców zwierząt"
Można (bez glębszej refleksji) uznać to za swego rodzjau faszyzm, ale uważam, że jeśli nie ma technicznej możliwości zaopiekowania się WSZYSTKIMI bezdomnymi zwierzętami to dokarmianie i kastracja NIEKTÓRYCH tylko spotęguje problem. Paradoksalnie - mniejszym złem jest wytrzebić wszystkie do nogi
To moje zdanie. Póki mamy jeszcze resztki wolności - nie ma obowiązku się z nim ukrywać - ani tym bardziej przymusu: zgadzać.
Od dawna (niestety..) nie jestem chłopcem a i wiarę w swoje zdanie nie uważam za przywarę.
Masz rację: nie wiem, o co chodzi w takich akcjach.
Lubię .. wręcz kocham zwierzęta. Dlatego też neguję akcyjność afirmacji miłości do zwierząt.
Uważam to za hipokryzję - bo tak naprawdę nie rozwiązuje to problemu bezdomności. Jedynie zaspokaja miłośc własną tzw "obrońców zwierząt"
Można (bez glębszej refleksji) uznać to za swego rodzjau faszyzm, ale uważam, że jeśli nie ma technicznej możliwości zaopiekowania się WSZYSTKIMI bezdomnymi zwierzętami to dokarmianie i kastracja NIEKTÓRYCH tylko spotęguje problem. Paradoksalnie - mniejszym złem jest wytrzebić wszystkie do nogi
To moje zdanie. Póki mamy jeszcze resztki wolności - nie ma obowiązku się z nim ukrywać - ani tym bardziej przymusu: zgadzać.
to mój Mailo wzięty ze schroniska, miał bestialsko obcięty ogon, byle był by podobny do teriera jako szczeniak, trafiał do schroniska 2 razy bo sprawiał kłopoty,aż trafił na nas :), tutaj po wizycie u fryzjera :) i jest naszym kochanym członkiem rodziny z charakterem i po wielu trudach i nauki charakteru ,jest wspaniałym psem i kocha nasze dzieci :D i uwielbia spać na parapecie hehhe :)











Nieźle;). A mój Rambo znowuż kocha wszystkie zwierzaki. na spacerze musi się przywitać z każdym psem i każdym kotem;). a koty wyczuwają jego dobre wibracje, bo zazwyczaj nie uciekają, nawet te obce;), co najwyżej go bija łapką, jak za bardzo nachalnie się wita:P.
Ok, to poniżej moje zwierzaki w jeszcze jednej odsłonie, tym razem w odpowiednim miejscu;).
Bruno. Roczny kocur, wzięliśmy go od jego mamy z Gdyni. Od początku wychuchany, wykochany;). Rządzi w domu, prawdziwy arystokrata;).

Uploaded with ImageShack.us
Rambo. Prawie półroczny piesek, trafił do nas w wyniku wypadku samochodowego. Był bezpański i jako 3-miesięczny szczeniak wpadł nam pod samochód na jednej ze świętokrzyskich wsi. Niektórzy uważają, że na nas zapolował;). Jest po dwóch operacjach tylnych łap. Trudny charakterek:P. Ale zauważam stopniowa poprawę;).

Uploaded with ImageShack.us
Ok, to poniżej moje zwierzaki w jeszcze jednej odsłonie, tym razem w odpowiednim miejscu;).
Bruno. Roczny kocur, wzięliśmy go od jego mamy z Gdyni. Od początku wychuchany, wykochany;). Rządzi w domu, prawdziwy arystokrata;).

Uploaded with ImageShack.us
Rambo. Prawie półroczny piesek, trafił do nas w wyniku wypadku samochodowego. Był bezpański i jako 3-miesięczny szczeniak wpadł nam pod samochód na jednej ze świętokrzyskich wsi. Niektórzy uważają, że na nas zapolował;). Jest po dwóch operacjach tylnych łap. Trudny charakterek:P. Ale zauważam stopniowa poprawę;).

Uploaded with ImageShack.us
vespa zwierzaki to już nawet nie pasja to całe moje życie :-) zresztą Wasze jak widać też :-)))) oby coraz więcej takich ludzi.
Wercia a propo poprzedniego wątku.
Maluch dziczeje w oczach .Ale ja nie jestem jedyną osobą ktora go dokarmia.Ktoś tam za budką ukrył siatkę a w niej woda mineralna suchy pokarm i jedzonko mokre. Ale sie ucieszyłam,,po za tym ciągle są przestawiane miseczki.Chyba nie jest tak źle..ale mimo wszystko bardzo chciałabym oswoić tego kotka.Bo obawiam się ,że to Kotka-fajnie byłoby ją i jej mamusie wysterylizować bo na wiosne będzie kolejne bum z kociakimi :-( ...
Wercia a propo poprzedniego wątku.
Maluch dziczeje w oczach .Ale ja nie jestem jedyną osobą ktora go dokarmia.Ktoś tam za budką ukrył siatkę a w niej woda mineralna suchy pokarm i jedzonko mokre. Ale sie ucieszyłam,,po za tym ciągle są przestawiane miseczki.Chyba nie jest tak źle..ale mimo wszystko bardzo chciałabym oswoić tego kotka.Bo obawiam się ,że to Kotka-fajnie byłoby ją i jej mamusie wysterylizować bo na wiosne będzie kolejne bum z kociakimi :-( ...
Sun nails, tylko jedna Twoje zdjęcie mi się otwiera:(. Ale widziałam zwierzaki w innym wątku i tworzą naprawdę superrodzinkę;).
Z taką opieką, mały czarnulek na pewno przetrwa zimę:). CO do sterylizacji i kastracji kotów dzikich to własnie zajmuje się tym między innymi PKDT (http://pkdt.pl/). Wiem, że dzikuski do zabiegu można złapać za pomocą klatki-łapanki, którą można pożyczyć w PKDT, schronisku lub w lecznicy. Rozmawiałyśmy o tym w wątku o budkach, wypowiadała sie tam dziewczyna, która sterylizowała dzikie kotki.
Z taką opieką, mały czarnulek na pewno przetrwa zimę:). CO do sterylizacji i kastracji kotów dzikich to własnie zajmuje się tym między innymi PKDT (http://pkdt.pl/). Wiem, że dzikuski do zabiegu można złapać za pomocą klatki-łapanki, którą można pożyczyć w PKDT, schronisku lub w lecznicy. Rozmawiałyśmy o tym w wątku o budkach, wypowiadała sie tam dziewczyna, która sterylizowała dzikie kotki.
a to nasza Pusia - adoptowana ze schroniska prawie rok temu:


i nasza kicia Stefcia, kupiona za symboliczna "zlotówkę" od kolegi z naszej wsi:


i one dwie razem:




i nasza kicia Stefcia, kupiona za symboliczna "zlotówkę" od kolegi z naszej wsi:


i one dwie razem:



http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
To i ja sie pochwalę naszą kochana suczką :-) Fiona ma 2lata jest rasy Jack Russel Terrier. Wesoła zakrecona szczesliwa suczka. Super sie bawi z nasz córeczką, mówimy że to najlepsza "zabawka" interaktywna-edukacyjna Weroniki. Przytula sie do niej, bawi, cacy cacy robi a Fiona jak za długo Wera do niej nie przychodzi to sama przyłazi lekko podgryza ja za pięte żeby sie z nią bawić :-))

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Maxio jako niemowlaczek :)

Uploaded with ImageShack.us
Hannibal Lecter:

Uploaded with ImageShack.us
wersja ugrzeczniona :

Uploaded with ImageShack.us
i

Uploaded with ImageShack.us
a to sierście:
kicia Mysia rozcapirzona na oparciu od kanapy:

Uploaded with ImageShack.us
a tutaj Myszka ze swoim bratem Louisem
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Hannibal Lecter:

Uploaded with ImageShack.us
wersja ugrzeczniona :

Uploaded with ImageShack.us
i

Uploaded with ImageShack.us
a to sierście:
kicia Mysia rozcapirzona na oparciu od kanapy:

Uploaded with ImageShack.us
a tutaj Myszka ze swoim bratem Louisem
Uploaded with ImageShack.us
to tak przy okazji kliknijcie na miskę żeby nakarmić zwierzaki!!!
http://www.pustamiska.pl/index-2.php
http://www.pustamiska.pl/index-2.php
Czas na moje sierściuchy
1. Benedykt (niestety już od roku nie ma go z nami)

Uploaded with ImageShack.us
2. Franciszka

Uploaded with ImageShack.us
3. Antoni

4. Ryszarda

Uploaded with ImageShack.us
5. Teofil

Trzy pierwsze zostały u mojej mamy. Każdy z nich podrzucony nam przez dobrych ludzi, którzy je uratowali przed zimą :) No i tak z litości je przyjmowałyśmy :) Dodatkowo Franka nie ma tylnej łapy, Toluś ma problem z oczkami i zezuje.
Ryśka i Teo to nasze nowe nabytki :) Z ogłoszenia z trojmiasto.pl :) Piękne i złośliwe rodzeństwo :)
1. Benedykt (niestety już od roku nie ma go z nami)

Uploaded with ImageShack.us
2. Franciszka

Uploaded with ImageShack.us
3. Antoni

4. Ryszarda

Uploaded with ImageShack.us
5. Teofil

Trzy pierwsze zostały u mojej mamy. Każdy z nich podrzucony nam przez dobrych ludzi, którzy je uratowali przed zimą :) No i tak z litości je przyjmowałyśmy :) Dodatkowo Franka nie ma tylnej łapy, Toluś ma problem z oczkami i zezuje.
Ryśka i Teo to nasze nowe nabytki :) Z ogłoszenia z trojmiasto.pl :) Piękne i złośliwe rodzeństwo :)
To prawda, słodziaki!:) Byłam dziś na spotkaniu z PKDT. Dziewczyny ciekawie opowiadały o swojej działalności. Chętnie pomagają w sterylce kotów wolno żyjących - maja specjalną klatkę, supernowoczesną na pilot:D, także nawet najbardziej dzikie zwierzę się nie uchowa:D;). No i mogą skierować opiekuna dzikuska do lecznicy, w której mają korzystne zniżki, także, jeśli myślicie o kastracji czy sterylizacji kotków bezdomnych, które dokarmiacie, to warto się tam zgłosić.
Ja niestety nie byłam :-( nie zdążyłam.
Kotka która mieszka w piwnicy tzn kotłowni (gdzie jest ciepło)puki co ma sie dobrze.Wczoraj gdy byłam na karmieniu spotkałam starszego pana który się kociakiem zajmuje. Chciałby wziąć Kotkę do domu ale niestety żona się nie zgadza..ponieważ mają już jednego kota...był bardzo zasmucony.:-( Chętnie porozmawiałabym z ta żoną. Najważniejsze to to ,że ten kociak ufa mu bezgranicznie. Wchodzi na kolana daje się głaskać.A mnie się boi..Musi go odwiedzać od maleńkiego..ja zaledwie kilka dni..Może uda mu się zaadoptwać kociaka i nie będzie bezdomna.Ustaliliśmy że to Kotka :-) więc za jakiś czas sterylizacja obowiązkowa.
Kotka która mieszka w piwnicy tzn kotłowni (gdzie jest ciepło)puki co ma sie dobrze.Wczoraj gdy byłam na karmieniu spotkałam starszego pana który się kociakiem zajmuje. Chciałby wziąć Kotkę do domu ale niestety żona się nie zgadza..ponieważ mają już jednego kota...był bardzo zasmucony.:-( Chętnie porozmawiałabym z ta żoną. Najważniejsze to to ,że ten kociak ufa mu bezgranicznie. Wchodzi na kolana daje się głaskać.A mnie się boi..Musi go odwiedzać od maleńkiego..ja zaledwie kilka dni..Może uda mu się zaadoptwać kociaka i nie będzie bezdomna.Ustaliliśmy że to Kotka :-) więc za jakiś czas sterylizacja obowiązkowa.
Moja Mika kundel bury została wzięta ze schroniska jako szczeniak....niestety pies z wagą genetyczną na mózgu - bo jest tak głupia i rąbnięta, można by było dużo o tym pisać....o dziwo i tak ją wszyscy kochają...Mika za moją Oliwą skoczyłaby w ogień - więc jakieś zalety ma;) Choć mam problem z budzeniem Oli do przedszkola, bo pies się na niej położy i nie pozwala ruszać...

Uploaded with ImageShack.us
I moja papużka Fanta, zdjęć nie mam, ale w wakacje nakręciłam ją;)
http://www.youtube.com/watch?v=m22GB4zDdzs
Fanta sama mnie znalazła, przyniesiona z podwórka.

Uploaded with ImageShack.us
I moja papużka Fanta, zdjęć nie mam, ale w wakacje nakręciłam ją;)
http://www.youtube.com/watch?v=m22GB4zDdzs
Fanta sama mnie znalazła, przyniesiona z podwórka.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
heh:)
Mika też na dworze się trzęsie z zimna ale teraz jak ma ubranko to jest ok:)
na początku w ogóle nie chciała go nosić i uciekała a jak poczuła różnicę w ubranku czy bez to sama wskakuje na krzesło żeby jej ubrać:)
my mamy takie zwykłe z ikei:D Kupiłam jej 5 róznych:) bo jak prawdziwa dama nie może ciągle w tym samym chodzić:P na moja Mikusię są trochę za duże ale daje rade:), doszyłam jej dodatkowe rzepy:)
Mika też na dworze się trzęsie z zimna ale teraz jak ma ubranko to jest ok:)
na początku w ogóle nie chciała go nosić i uciekała a jak poczuła różnicę w ubranku czy bez to sama wskakuje na krzesło żeby jej ubrać:)
my mamy takie zwykłe z ikei:D Kupiłam jej 5 róznych:) bo jak prawdziwa dama nie może ciągle w tym samym chodzić:P na moja Mikusię są trochę za duże ale daje rade:), doszyłam jej dodatkowe rzepy:)
oto moje siersciuchy:
1. Lisa, jest z nami od 7 lat, wzielismy ja bo bardzo oboje chcielismy miec kota i wreszcie na swoim moglismy spelnic swoje marzenie

2. Megi, przyjechala do nas az z Lublina, zostala dowieziona do Warszawy przez wolontariusza kociego, stamtad wziely ja dzieci z Gdyni, ktore wracaly z wycieczki z Warszawy i pod dworcem w Gdansku nam ja przekazalu. Jest z forum Miau, znaleziona i przygarnieta przez "kocia mame".
Wzielismy ja dla towarzystwa dla Lisy i dlatego, ze marzyl mi sie kotek jak z reklamy Whiskas :-)
1. Lisa, jest z nami od 7 lat, wzielismy ja bo bardzo oboje chcielismy miec kota i wreszcie na swoim moglismy spelnic swoje marzenie

2. Megi, przyjechala do nas az z Lublina, zostala dowieziona do Warszawy przez wolontariusza kociego, stamtad wziely ja dzieci z Gdyni, ktore wracaly z wycieczki z Warszawy i pod dworcem w Gdansku nam ja przekazalu. Jest z forum Miau, znaleziona i przygarnieta przez "kocia mame".
Wzielismy ja dla towarzystwa dla Lisy i dlatego, ze marzyl mi sie kotek jak z reklamy Whiskas :-)

Tinker Bell też jesteśmy z rodziną w szoku :) może to sposób jego odżywiania tak wpływa, z karmy dla ptaków wyjada tylko proso za to z ludzkiego talerza zje wszystko, poczynając od makaronu, na śledziu z octu czy lodach kończąc :) no i oczywiście nigdy w życiu (po za sklepem zoologicznym) nie siedział w zamkniętej klatce
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Salambo no to identycznie jak moja:) Ja jej kupuję mieszanki, dwoję się i troję a ona wszystko co nie jest prosem wyrzuca. A z talerza to zje wszystko co się da, i herbatką popije:) Ale fajnie, bo ona jest taka kochana, że byłoby mi bardzo żal, gdyby coś się jej stało.
A czy Franek ma jakieś objawy "starości" czy jest taki jak zawsze?:)
A czy Franek ma jakieś objawy "starości" czy jest taki jak zawsze?:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
niestety ma objawy starokawalerstwa, zrobił się złośliwy - jak nikogo długo nie ma w domu to niszczy kwiaty, albo robi bałagan w całej chacie - dziobie co mu w dziób wpadnie i wszystko rozrzuca, oprócz tego usiłuje napastować seksualnie wszystko co się rusza i uparcie buduje gniazda
jest to trochę trudne do zniesienia, ale dajemy radę
jest to trochę trudne do zniesienia, ale dajemy radę
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
dorzucam co dziewczyny wcześniej wklejały ,pomoc w nakarmieniu piesków
http://szerlok.pl/nakarm_psa/ranking/
http://www.pustamiska.pl/index-3.php
http://szerlok.pl/nakarm_psa/ranking/
http://www.pustamiska.pl/index-3.php
(ciekawe czy się uda)
a to moje dzikie kotki, które urodziły się u mnie na działce

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
a to moje dzikie kotki, które urodziły się u mnie na działce

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Majka, a propo Twojego zapytania o sprzątanie po pupilach.
W Gdyni jest wielka akcja Pies w Wielkim Mieście. Natomiast mam wrażenie że ta akcja jest bardziej na plakatach niż w mieście, chyba że moja dzielnica do miasta się już nie zalicza;)
Wiele razy prosiłam naszego "sołtysa" oraz ludzi ze wspólnoty aby postawić na naszym osiedlu te pojemniki z workami na psie kupy. Na kilku osiedlach widziałam że były doczepione do kiosków lub postawione przy śmietnikach. Ale za to dostaliśmy tabliczki z zakazem wyprowadzania piesków na trawniki. Ja mam dużą górkę naprzeciw bloku, więc nie muszę hasać po trawnikach z psem. Ale czasami gdy przed pracą, w obcasach po górce nie chcę biegać.....ręka mi absolutnie nie odpadnie jeśli będę miała posprzątać po moim czworonogu, ale nie będę tego robić dopóki nie będzie do czego tego zbierać. Byłam niedawno w jednym z dużych sklepów zoologicznych i też nie dostałam bo akurat wyszły....a nie mają ich tak dużo podobno.
Na niektórych osiedlach nowych, są specjalne place zabaw dla psów. Dla mnie idealne rozwiązanie na to by nie wdepnąć w g.........na ulicy;)
W Gdyni jest wielka akcja Pies w Wielkim Mieście. Natomiast mam wrażenie że ta akcja jest bardziej na plakatach niż w mieście, chyba że moja dzielnica do miasta się już nie zalicza;)
Wiele razy prosiłam naszego "sołtysa" oraz ludzi ze wspólnoty aby postawić na naszym osiedlu te pojemniki z workami na psie kupy. Na kilku osiedlach widziałam że były doczepione do kiosków lub postawione przy śmietnikach. Ale za to dostaliśmy tabliczki z zakazem wyprowadzania piesków na trawniki. Ja mam dużą górkę naprzeciw bloku, więc nie muszę hasać po trawnikach z psem. Ale czasami gdy przed pracą, w obcasach po górce nie chcę biegać.....ręka mi absolutnie nie odpadnie jeśli będę miała posprzątać po moim czworonogu, ale nie będę tego robić dopóki nie będzie do czego tego zbierać. Byłam niedawno w jednym z dużych sklepów zoologicznych i też nie dostałam bo akurat wyszły....a nie mają ich tak dużo podobno.
Na niektórych osiedlach nowych, są specjalne place zabaw dla psów. Dla mnie idealne rozwiązanie na to by nie wdepnąć w g.........na ulicy;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Tinker Bell
Sory, ale to jest obowiazkiem wlasciciela psa zadbac o to, zeby miec w co wlozyc pozostawiona przez pupila niespodzianke na trawniku. Zawieszki z torebkami (nigdy takiej nie widzialam), specjalne kosze, wybiegi dla psow - super sprawa, ale nigdy i nigdzie nie bedzie tak, ze beda na kazdym kroku!
Mi jak sie skoncza specjalne torebki to uzywam zwyklych pakowek po zakupach.
Sory, ale to jest obowiazkiem wlasciciela psa zadbac o to, zeby miec w co wlozyc pozostawiona przez pupila niespodzianke na trawniku. Zawieszki z torebkami (nigdy takiej nie widzialam), specjalne kosze, wybiegi dla psow - super sprawa, ale nigdy i nigdzie nie bedzie tak, ze beda na kazdym kroku!
Mi jak sie skoncza specjalne torebki to uzywam zwyklych pakowek po zakupach.