Widok
polecam koleżankę http://decormania.eu/
nie opłaca się kupować gotowych...
Są baaaardzo proste do zrobienia, i zawsze wychodzą! Nawet jak się zapomni o nich i zostawi 15 minut za długo w piekarniku :D
Przygotuj dwie miski, jedna na suche produkty, druga na mokre:
SUCHE:
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka sody oczyszcz.
0,5 łyżeczki proszku do piecz.
0,5 łyżeczki soli
1/3 szklanki kakao
1 pokruszona/pokrojona na małe kawałeczki tabliczka czekolady (można wymieszać - gorzka, mleczna, biała)
MOKRE:
4 zmiksowane, rozciapciane banany (najlepiej kupić takie bardziej dojrzałe)
1 duże jajko
1/3 szklanki oleju
Wymieszkać suche składniki, wymieszać mokre składniki. Mokre wlać do suchych i mieszać łyżką (nie mixować!) do połączenia się składników. Nawet jak będą małe grudki, to nic nie szkodzi.
Piec ok. 25 minut (do suchego patyczka) w temp ok. 190 stopni.
Naprawdę są rewelacyjne :-) Ja je bardzo często robię- np. jak dowiaduję się, że goście mają przyjść za pół godzinki ;)
Są baaaardzo proste do zrobienia, i zawsze wychodzą! Nawet jak się zapomni o nich i zostawi 15 minut za długo w piekarniku :D
Przygotuj dwie miski, jedna na suche produkty, druga na mokre:
SUCHE:
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka sody oczyszcz.
0,5 łyżeczki proszku do piecz.
0,5 łyżeczki soli
1/3 szklanki kakao
1 pokruszona/pokrojona na małe kawałeczki tabliczka czekolady (można wymieszać - gorzka, mleczna, biała)
MOKRE:
4 zmiksowane, rozciapciane banany (najlepiej kupić takie bardziej dojrzałe)
1 duże jajko
1/3 szklanki oleju
Wymieszkać suche składniki, wymieszać mokre składniki. Mokre wlać do suchych i mieszać łyżką (nie mixować!) do połączenia się składników. Nawet jak będą małe grudki, to nic nie szkodzi.
Piec ok. 25 minut (do suchego patyczka) w temp ok. 190 stopni.
Naprawdę są rewelacyjne :-) Ja je bardzo często robię- np. jak dowiaduję się, że goście mają przyjść za pół godzinki ;)
12 sztuk :)
ja mam blachę do muffinek (polecam kupić, bo jak raz zrobicie, to będziecie później bardzo często je piec, gwarantuję :) :) ) i czasami używam papilotek papierowych (z IKEI na przykład), a czasami, jak mi się skończą, to prosto do blachy- 5 minut po wyjeciu z piekarnika i podważeniu nożem pięknie odchodzą od blachy.
ja mam blachę do muffinek (polecam kupić, bo jak raz zrobicie, to będziecie później bardzo często je piec, gwarantuję :) :) ) i czasami używam papilotek papierowych (z IKEI na przykład), a czasami, jak mi się skończą, to prosto do blachy- 5 minut po wyjeciu z piekarnika i podważeniu nożem pięknie odchodzą od blachy.
Yecath zrobilam, a wlasciwie to zrobilismy z synkiem, jak wrocil z przedszkola, bo akurat takie przejrzale banany lezaly na blacie (jutro pewnie bym je wyrzucila) i wyszly pyyyyyyyyyyyyyyyszne! Sprzatajac zauwazylam olej w szklance-tzn.odmierzylam i skupilam sie na tym by szybko schowac butelke do szafy, zeby 5l oleju nie wyladowalo na podlodze i w rezultacie nie dodalam tluszczu do ciasta, a mimo to sa wspaniale. Czekolade dodalam mleczna Milke-cudnie trafic na taki kawalek. I faktycznie wyszlo dokladnie 12 sztuk. Ja mam wlasnie taka muffinowa blache z Tesco i uzywam kolorowych papilotow, bo to fajnie wyglada.
Zapisalam juz przepis w notesie-bede czesto uzywac (bez oleju) -wielkie dzieki!
Zapisalam juz przepis w notesie-bede czesto uzywac (bez oleju) -wielkie dzieki!
Stokrotka piekarnik nagrzany-ja bynajmniej tak zrobilam, bo nie znam ciasta, ktore wklada sie do zimnego, choc pewnie takie sa.
Chcialam Wam z rana napisac,ze zostaly mi 2 muffiny z wczoraj i pochlonelam je dzisiaj na sniadanko :D Coz za mily poczatek dnia! I wciaz byly mieciutkie i nic nie stracily na atrakcyjnosci, mimo,ze cala noc staly na szafce w kuchni i nie mialy zadnej polewy,wiec mialam watpliwosci jak przetrwaly. Takze smialo mozna je upiec dzien wczesniej, zeby rano zawiesc z dzieckiem do szkoly. Ja bym tylko zaszalala z kolorowymi polewami/posypkami/mmm'sami itp. zeby dzieciaki mialy wieksza frajde.Ale ten smak bananowo-czekoladowy.... rozkosz.
Chcialam Wam z rana napisac,ze zostaly mi 2 muffiny z wczoraj i pochlonelam je dzisiaj na sniadanko :D Coz za mily poczatek dnia! I wciaz byly mieciutkie i nic nie stracily na atrakcyjnosci, mimo,ze cala noc staly na szafce w kuchni i nie mialy zadnej polewy,wiec mialam watpliwosci jak przetrwaly. Takze smialo mozna je upiec dzien wczesniej, zeby rano zawiesc z dzieckiem do szkoly. Ja bym tylko zaszalala z kolorowymi polewami/posypkami/mmm'sami itp. zeby dzieciaki mialy wieksza frajde.Ale ten smak bananowo-czekoladowy.... rozkosz.
MłodamamaDiN - skąd jesteś? ja swoją formę do mufinek kupowałam w hurtowni na Chrobrego :] gdyby to było bliżej Ciebie ;) http://www.gastrix.com/NISKIE%20CENY/13%20do%20ciast%20i%20tortow.htm
a tu jak wyglądały mufinki w wersji śniadaniowej ;) http://forum.trojmiasto.pl/Danie-z-piekarnika-pomysly-t235872,1,16.html
a tu jak wyglądały mufinki w wersji śniadaniowej ;) http://forum.trojmiasto.pl/Danie-z-piekarnika-pomysly-t235872,1,16.html
REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Yecath dziękuje za wspaniały przepis:)) miałam zwykłe papierowe ze spożywczego sklepu i właśnie musiałam dawać po trzy najlepiej ,więc skoro mam wspaniały przepis to trzeba zaopatrzeć się w foremki silikonowe wielokrotnego użytku :)) a jeszcze mam jedno pytanko wersje jogurtową może robiłaś ?
Asia 82 to mój przepis:
300 gram maki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 gram cukru ( ja jak mam używam trzcinowego jeśli nie to zwykły
1 jajko
olejek wanilinowy
225 ml mleka
50 gram masła
tabliczka białej czekolady
maliny
Mąkę z proszkiem przesiewam do miski, dodaję cukier, jajko, 2 łyżeczki olejku wanil., i mleko. Mieszam. Następnie wlewam roztopione masło ( zimne!!) i mieszam do otrzymania w miarę jednolitej konsystencji ( wszystko ręcznie).
Na końcu wrzucam pokrojoną w kostkę czekoladę i delikatnie maliny.
Ja zostawiam na koniec kilka kawałków czekolady żeby położyc na wierzchu każdej mufinki. Dodatkowo każdą posypuję cukrem trzcinowym, wtedy wierzch staje sie taki fajny, chrupiący.
Piekę z termoobiegiem ok. 30-35 min ( do suchego patyczka) w temp. ok 180-200 stopni ( w zależności od piekarnika).
Jak piekę bez owoców mieszam czekoladę białą z mleczną i wówczas w piekarniku siedzą trochę krócej, ok. 20-25 min.
Z własnego doświadczenia wiem, że im więcej owoców wrzucisz tym babeczki stają się mniej słodkie i dzieci mniej chętnie je jedzą - moje przynajmniej :-)
300 gram maki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 gram cukru ( ja jak mam używam trzcinowego jeśli nie to zwykły
1 jajko
olejek wanilinowy
225 ml mleka
50 gram masła
tabliczka białej czekolady
maliny
Mąkę z proszkiem przesiewam do miski, dodaję cukier, jajko, 2 łyżeczki olejku wanil., i mleko. Mieszam. Następnie wlewam roztopione masło ( zimne!!) i mieszam do otrzymania w miarę jednolitej konsystencji ( wszystko ręcznie).
Na końcu wrzucam pokrojoną w kostkę czekoladę i delikatnie maliny.
Ja zostawiam na koniec kilka kawałków czekolady żeby położyc na wierzchu każdej mufinki. Dodatkowo każdą posypuję cukrem trzcinowym, wtedy wierzch staje sie taki fajny, chrupiący.
Piekę z termoobiegiem ok. 30-35 min ( do suchego patyczka) w temp. ok 180-200 stopni ( w zależności od piekarnika).
Jak piekę bez owoców mieszam czekoladę białą z mleczną i wówczas w piekarniku siedzą trochę krócej, ok. 20-25 min.
Z własnego doświadczenia wiem, że im więcej owoców wrzucisz tym babeczki stają się mniej słodkie i dzieci mniej chętnie je jedzą - moje przynajmniej :-)
papilotki kupisz w Ikei, sklepach z artykułami gospodarstwa domowego (takie małe, chemiczno-przemysłowe) , widziałam też w sklepie "wszystko po 5zł) ;]
pierwsze papilotki kupiłam w tej samej hurtowni co blaszkę :] zakup na Allegro, odbiór na miejscu :] http://allegro.pl/forma-muffinki-babeczki-papilotki-150-150-gratis-i2632350122.html
jeśli szukacie inspiracji do dekoracji --> http://www.google.pl/search?hl=pl&q=dekorowanie+mufinek&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&biw=1280&bih=905&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=NqdYUPX7JtHAswbn3IDoBQ :)))
pierwsze papilotki kupiłam w tej samej hurtowni co blaszkę :] zakup na Allegro, odbiór na miejscu :] http://allegro.pl/forma-muffinki-babeczki-papilotki-150-150-gratis-i2632350122.html
jeśli szukacie inspiracji do dekoracji --> http://www.google.pl/search?hl=pl&q=dekorowanie+mufinek&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&biw=1280&bih=905&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=NqdYUPX7JtHAswbn3IDoBQ :)))
MlodamamaDiN - tu podałam link i wrzuciłam fotki śniadaniowych mufinek ;) http://forum.trojmiasto.pl/Danie-z-piekarnika-pomysly-t235872,1,16.html
stokrotka24s jak chcesz z polewą je robić to już na pewno weź 0,5 tabliczki :D bo ja miałam ciasto bez polewy i takie opinie :)
a keksówka dobra rzecz :) pięknie ciacho z niej wyskoczyło :)
ale powiem wam, że przepis jest NAJLEPSZY POD SŁOŃCEM!!! moja mała miała taką radochę jak je robiła, że to jest warte wszystkiego :)
Już obiecała swojej ukochanej cioci, że upiecze drugie dla swoich chorych kuzynków :)
Kocham ją :)
a keksówka dobra rzecz :) pięknie ciacho z niej wyskoczyło :)
ale powiem wam, że przepis jest NAJLEPSZY POD SŁOŃCEM!!! moja mała miała taką radochę jak je robiła, że to jest warte wszystkiego :)
Już obiecała swojej ukochanej cioci, że upiecze drugie dla swoich chorych kuzynków :)
Kocham ją :)
Dziewczyny a ja mam pytanie techniczne. Nie mam blaszki do muffinek.
Czy jeśli wleje ciasto do papierków i same papierki wstawie do piekarnika to raz czy one się nie spalą a dwa czy wyjdą jakieś w miare foremne to muffinki?
Bo do blaszki rozumiem najpierw wsadza sie papierki i do nich wlewa ciasto tak?
Czy jeśli wleje ciasto do papierków i same papierki wstawie do piekarnika to raz czy one się nie spalą a dwa czy wyjdą jakieś w miare foremne to muffinki?
Bo do blaszki rozumiem najpierw wsadza sie papierki i do nich wlewa ciasto tak?
w ogole jeśli to taka blacha:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00133038/
to nie wiem jak do niej włożyć takie standardowe papierki, bo jakieś wąskie te otwory mi się wydają..
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00133038/
to nie wiem jak do niej włożyć takie standardowe papierki, bo jakieś wąskie te otwory mi się wydają..
ja kupilam blaszke z papilotkami tam gdzie AGUSIAGDA podawal linka wyzej
30 - blacha + 450 papierków
26 - blacha + 300 papierków
wczoraj robilam
w smaku super
tylko nie wyrosły takie wielkieeeeeeeeeeeeeeee
moze za mało proszku do pieczenia
smak SUPER !!!
Zabawa - REWELKA!!!
moja córka chiała jeszcze robić ...
next tima wrzuce jeszcze orzechy !!!
30 - blacha + 450 papierków
26 - blacha + 300 papierków
wczoraj robilam
w smaku super
tylko nie wyrosły takie wielkieeeeeeeeeeeeeeee
moze za mało proszku do pieczenia
smak SUPER !!!
Zabawa - REWELKA!!!
moja córka chiała jeszcze robić ...
next tima wrzuce jeszcze orzechy !!!
zrobiłam podwójną porcję skoro tak zachwalałyście ;P 12 muffinek i keksówkę ciasta :))))
faktycznie booooska jest ta skórka :))))
Dejwi - sorki ;) zapomniałam napisać, że wjazd od Chrobrego ;P lub też między tymi samochodowymi salonami/parkingami czy co tam jeszcze jest ;P (dla mnie to takie oczywiste, że nie wpadłam na to żeby napisać ;P)
faktycznie booooska jest ta skórka :))))
Dejwi - sorki ;) zapomniałam napisać, że wjazd od Chrobrego ;P lub też między tymi samochodowymi salonami/parkingami czy co tam jeszcze jest ;P (dla mnie to takie oczywiste, że nie wpadłam na to żeby napisać ;P)
Ja też zrobiłam podwójną porcję. Z podwójnej porcji wyszło mi 26 muffinek. Miałam papierki z Ikei i dałam po dwa i nic absolutnie nie wypłynęło. Same muffinki wyszły pyyyyyyszne ;) ledwo je uratowałam, żeby domownicy za dużo nie wyjedli bo były dla dziecko do przedszkola. Ozdobiłam je czekoladą i kolorowym lukrem, dałam posyki i lentilki i wyszły super kolorowe, a dla nas zostawiłam bez niczego bo rzeczywiście ta góra najlepsza ;)
Dziękuję bardzo za przepis i pomoc ;)
Dziękuję bardzo za przepis i pomoc ;)
za halą targową jest zagłębie mufinek. tam można się napatrzeć i najeść:)
http://www.trojmiasto.pl/Fajne-Baby-o44328.html
http://www.trojmiasto.pl/Fajne-Baby-o44328.html
Mufinki do piwka ,standartowy przepis (2,5 szkl mąki+1 łyżeczka sody+100 g rozpuszczonego,ostudzonego masła lu tyle samo oleju+1 szkl mleka+ 2 jajka),pomijamy cukier, dodajemy sól i pieprz+podsmażona szyneczka z cebulką wszystko pokrojone w kosteczkę+ ser starkowany na gróbych oczkach, opcjonalnie można dodać pieczarki lub pomidory suszone ,dowolne zioła, można poszaleć i poeksperymentować