Widok
LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 2
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-t229627,1,160.html
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11
2.Fiffi - - 2/3.11
3.kamilka85 - 4.11
4.biedronka24 - 6.11
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11
7.kasiaka - 11.11
8.paola89 - 21.11
9.mrenda - 25.11
10.jodan - 29.11
GRUDZIEŃ:
11.AGA111- 1.12
12.gosia24 - 6.12
13.aniol184 - 11.12
14.agusia85 - 12.12
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11
2.Fiffi - - 2/3.11
3.kamilka85 - 4.11
4.biedronka24 - 6.11
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11
7.kasiaka - 11.11
8.paola89 - 21.11
9.mrenda - 25.11
10.jodan - 29.11
GRUDZIEŃ:
11.AGA111- 1.12
12.gosia24 - 6.12
13.aniol184 - 11.12
14.agusia85 - 12.12
sorry, że się znowu wtrącę, ale mam taki sam problem jak Wy. Tzn. powiedziałam lekarzowi, że jestem z tego pokolenia, które wszystkie informacje nawet bzdury czyta w internecie. No i zapytałam się jak to jest np. z tą herbatą czy kawą czy mięsem, bo w necie straszą, że kawy nie, herbaty nie..to mi powiedziała, żeby czytać z przymrużeniem oka. uważać trzeba tylko z mięsem(żeby nie było niedogotowane) a cała reszta na co mamy ochotę w odpowiednich ilościach. także wypiję kawę, później herbatę...czasem zjem chipsy (te najostrzejsze of course;) ) i nie dajmy się zwariować....smacznego ;-)
ja tez staram sie jesc wszystko chociaz do miesa i do obiadow wciaz mnie nie ciagnie, na szczescie kanapki z wedlina jak najbardziej. jedyne czego nie jem to sery plesniowe. czasem zjem cos slodkiego, czasem mam tez ochote na chipsy, mysle ze raz na jakis czas troche mozna. mi zaczal sie 10 tydzien i o dziwo miewam coraz mniej mdlosci. moze niedlugo w ogole mina.
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,9493382,Rodzic_po_ludzku_2011__Pozwolcie_nam_sie_przywitac.html
przeczytajcie, warto wiedziec...a wy jak bedziecie rodzic, w szpitalu, w wodzie, a moze w domu? i jak w waszych wybranych szpitalach wyglada sprawa lewatywy, golenia i nacinania krocza? fiffi ty masz doswiadczenie z polskich szpitali a ja z irlandzkich, moze podzielimy sie z innymi, na pewno to zainteresuje dziewczyny...
przeczytajcie, warto wiedziec...a wy jak bedziecie rodzic, w szpitalu, w wodzie, a moze w domu? i jak w waszych wybranych szpitalach wyglada sprawa lewatywy, golenia i nacinania krocza? fiffi ty masz doswiadczenie z polskich szpitali a ja z irlandzkich, moze podzielimy sie z innymi, na pewno to zainteresuje dziewczyny...
hej dziewczynki, ja to mam parcie na słodkie ;) mogłabym pochłaniać ogromne ilości, za to ser, który uwielbiałam chwilowo mi nie smakuje:P
a jeśli chodzi o znieczulenie to slyszalam,ze w w-wie już tego nie praktykują, nawet za opłatą...tak przynajmniej powiedzieli koleżance, odmawiając jej znieczulenia...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
a jeśli chodzi o znieczulenie to slyszalam,ze w w-wie już tego nie praktykują, nawet za opłatą...tak przynajmniej powiedzieli koleżance, odmawiając jej znieczulenia...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
no wiec w ie, nie gola, nie robia lewatywy ani nie nacinaja, chyba ze koniecznosc zmusza. a znieczulenie daja za darmo jesli kobieta prosi. rodzi sie z kims bliskim, chyba ze sama kobieta nie chce. w ie przynajmniej w coombie nie ma mozliwosci rodzenia w wodzie i z tego co wiem w zadnym innym szpitalu tez tego nie praktykuja. nie maja tez zadnych pilek, drabinek i innych tego typu wynalazkow i za bardzo nie wiem jak to jest z tymi pozycjami, ja zawsze rodzilam pol lezac z podkulonymi nogami i tak chyba bylo mi ok.
nom..i się biedna męczyła 12h....ja byłam przekonana, że jeśli się wcześniej uprzedzi i zapłaci, i jeśli nei będzie przeciwskazań to oczywiście zgadzają się na znieczulenie.koleżance powiedzieli, że to dlatego, że do tego potrzebny jest anestezjolog, a to się wiąże z kosztami i dodatkowym personelem itd itp :/
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Witamy kolejną mamusię i uzupełniam listę
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11
2.Fiffi - - 2/3.11
3.kamilka85 - 4.11
4.biedronka24 - 6.11
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11
7.kasiaka - 11.11
8.ramona178 - 12.11
9.paola89 - 21.11
10.mrenda - 25.11
11.jodan - 29.11
GRUDZIEŃ:
12.AGA111- 1.12
13.gosia24 - 6.12
14.aniol184 - 11.12
15.agusia85 - 12.12
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11
2.Fiffi - - 2/3.11
3.kamilka85 - 4.11
4.biedronka24 - 6.11
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11
7.kasiaka - 11.11
8.ramona178 - 12.11
9.paola89 - 21.11
10.mrenda - 25.11
11.jodan - 29.11
GRUDZIEŃ:
12.AGA111- 1.12
13.gosia24 - 6.12
14.aniol184 - 11.12
15.agusia85 - 12.12
ja rodzilam w zeszlym roku w redłowie: lewatywe robia - mi nie zrobili bo pare godzin wczesniej mialam rozwolnienie, nastepnym razem i tak wezme bo to zapewni mi lepszy komfort porodu, znieczulenia brak (o ile dobrze wiem w 3miescie tylko na Klinicznej daja), mnie nacieli i chyba wszystkie tam tną, nie wiem jak wyglada sprawa golenia bo ja przyjechalam juz wydepilowana i gotowa ;)
kati z tymi terminami to bywa roznie, rzadko ktora rodzi rzeczywiscie w terminie. ja pierwsze urodzilam 4 dni wczesniej, a drugie tydzien po, chociaz bylam pewna ze urodze wczesniej, a bo to drugie i szybciej idzie a tu prosze, synek sie zasiedzial, juz wszystko robilam zeby urodzic, sprzatalam, codziennie chodzilam na klatce schodowej 10 rundek z gory na dol po schodach, seksilam, potem juz na sile hehe zeby tylko, w koncu nie wiem co z tego zadzialalo ale wyszedl :)
moja bratowa urodziła 3 stycznia, a cały grudzień mało co się ruszała, bo troszkę wyglądała i czuła się jak słonik :P
ja w sumie się cieszę, że termin mam na początek listopada i ominę śnieg i lód na drogach w Irlandii będąc w ciąży, bo bez zimówek w tym kraju to zawsze jakiś irol moje auto zahaczy - masakra z nimi w tym okresie
ja w sumie się cieszę, że termin mam na początek listopada i ominę śnieg i lód na drogach w Irlandii będąc w ciąży, bo bez zimówek w tym kraju to zawsze jakiś irol moje auto zahaczy - masakra z nimi w tym okresie
ja mieszkalam 2 lata w Irlandii Północnej,wiem o czym mówisz :)
no ja sobie myślę, że w swięta będę siedziała jak na szpilkach i czekała :)
no a poza tym moje dziecko będzie zawsze najmłodsze w klasie,jeśli urodzi się w grudniu ( no chyba, że pojdzie rok wczesniej do szkoly) :)
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
no ja sobie myślę, że w swięta będę siedziała jak na szpilkach i czekała :)
no a poza tym moje dziecko będzie zawsze najmłodsze w klasie,jeśli urodzi się w grudniu ( no chyba, że pojdzie rok wczesniej do szkoly) :)
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
aga masz racje, teraz to fajnie sie tak o rok odmladzac :) no mnie juz 35 stuknelo, ale w ogole sie na tyle nie czuje, jakbym wciaz miala dwadziescia pare. na ostatniej wizycie w przychodni polozna jak uslyszala ze to moje trzecie, to spojrzala i stwierdzila ze nie wygladam na trzecie dziecko. nie wiem co miala na mysli. za mlodo wygladalam, za szczuplo, za dobrze ubrana? nie wiem...
Ja póki co do listy się nie dopisuję, wstępnie termin mam na 27 listopada, ale czekam do 20 maja, aby wszystko już przyklepać.
Drugi raz będę rodzić w listopadzie,moja mama już założyła, że sobie nie poradzę z dwójką maluchów, nie ma to jak pozytywne wsparcie;]
Na samopoczucie nie narzekam, zresztą nie mam takiej możliwości, bo moja uwaga jest ciągle skupiona na Adasiu. W pierwszej ciąży nie fisiowałam, to teraz tym bardziej.
A co do porodu, to ja mam nadzieję, że zdążę dojechać, bo za pierwszym razem byłam na styk- 20 minut i po wszystkim.
Drugi raz będę rodzić w listopadzie,moja mama już założyła, że sobie nie poradzę z dwójką maluchów, nie ma to jak pozytywne wsparcie;]
Na samopoczucie nie narzekam, zresztą nie mam takiej możliwości, bo moja uwaga jest ciągle skupiona na Adasiu. W pierwszej ciąży nie fisiowałam, to teraz tym bardziej.
A co do porodu, to ja mam nadzieję, że zdążę dojechać, bo za pierwszym razem byłam na styk- 20 minut i po wszystkim.
Balbinka no faktycznie mala roznica wieku bedzie miedzy dziecmi!
Ja chcialam kolejne dziecko tez rodzic na wiosne no ale jakos sie pospieszylismy ;) nie wyobrazam sobie w grudniu ubrania w kombonezon mojego 17 miesiecznego synka i maluszka i wyjscia na spacer, Jak moja mama sie dowiedziala ze jestem w ciazy to zdecydowala ze we wrzesniu idzie na emeryture uffff :)
Ja chcialam kolejne dziecko tez rodzic na wiosne no ale jakos sie pospieszylismy ;) nie wyobrazam sobie w grudniu ubrania w kombonezon mojego 17 miesiecznego synka i maluszka i wyjscia na spacer, Jak moja mama sie dowiedziala ze jestem w ciazy to zdecydowala ze we wrzesniu idzie na emeryture uffff :)
może któraś mamusia chętna na zakup zestawu x-landera za niewielkie pieniądze?
http://allegro.pl/x-lander-xt-3w1-mega-zestaw-17-czesci-i1584861629.html
http://allegro.pl/x-lander-xt-3w1-mega-zestaw-17-czesci-i1584861629.html
Witajcie,zazdroszczę niektórym mamom pomocy ich babc,ja niestety o jeden dzień czasem dwa w miesiącu muszę się prosic.Sama mogę sobie wyjsc dopiero jak mąż ma wolne albo jest po pracy.Wszystko muszę robic sama,najbardziej się obawiam,że jak urodzę w listopadzie to będę musiala chyba kogoś zatrudnic do odprowadzania córki do szkoły,bo ja się nie ruszę z noworodkiem i dwójką pozostałych.Oby jakoś się udało.
Moje porody pierwszy w Redłowie marzec 2006,sam poród 6 godz.po podaniu oxytocyny,rodzinny z mężem w klitce gdzie było paskudne stare łożko,gorąco a ja ciągle podłaczona do ktg,od którego dostałam uczulenie chociaż im mówiłam,że jestem alergikiem.Lekarza widziałam dwa razy był nie miły,po porodzie dostałam dreszczy a on krzyczył żebym się nie wierciła bo żle mnie zszyje.W trakcie partych zostałam tylko z mężem,nie wiedziałam,że rodzę bo nie maiłam skurczy.Jakaś studentka patrzyła na mnie jak na dziwolonga,ochrzanilam ją i sobie poszła.Nacieli mnie nawet mi nie mówiąc,s****znie bolało.Nie golili mnie bo już byłam,lewatywy nie robili,znieczulenie jest ponoc płatne.Po porodzie 2 godz.byłam jeszcze z mężem potem poszedł.Jak tylko wyszedł jakaś baba wsiadła na mnie,że mam za dużo rzeczy jakbym przyjechała tu na tydzień,byłam tam 5 dni i nabawiłam się depresji.Ciągle mówli,że moje dziecko jest nie najedzone i dali mu bebiko,byłam załamana,ale jak wróciłam do domu to karmiłam córkę1,5 roku.Warunki szpitalne niestety marne,najgorsze,że jest jedna toaleta z prysznicem na cały oddział,ponoc nic się w tym nie zmieniło.
Drugi poród w Pucku marzec 2009.Poród super sala z wanną(można w niej rodzic,ale za opłatą)Ja korzystałam z piłek,sam poród miałam na piłce sako,ale siedziałam też na specjalnym taborecie(Puck go wymyślił),potem z dzieckiem już na łóżku.Podczas porodu słuchałam muzyki,miałam swoje rzeczy i męża,było ok.Lazienek dużo,opieka jak w domu.Miło wspominam.Aha nie mnaiłam lewatywy,ani depilacji,ani nacięcia,pękłam tam gdzie wcześniej mnie nacieli.
To na tyle,teraz nie wiem gdzie trafię,bliżej mam do Redłowa,zobaczymy.
Jem oprócz tatara i serów pleśniowych wszystko,dużo mięsa i sałaty,jeśli chodzi o słodkie to w Swięta zjadłam najwięcej.
Pozdrawiam milego dnia
Moje porody pierwszy w Redłowie marzec 2006,sam poród 6 godz.po podaniu oxytocyny,rodzinny z mężem w klitce gdzie było paskudne stare łożko,gorąco a ja ciągle podłaczona do ktg,od którego dostałam uczulenie chociaż im mówiłam,że jestem alergikiem.Lekarza widziałam dwa razy był nie miły,po porodzie dostałam dreszczy a on krzyczył żebym się nie wierciła bo żle mnie zszyje.W trakcie partych zostałam tylko z mężem,nie wiedziałam,że rodzę bo nie maiłam skurczy.Jakaś studentka patrzyła na mnie jak na dziwolonga,ochrzanilam ją i sobie poszła.Nacieli mnie nawet mi nie mówiąc,s****znie bolało.Nie golili mnie bo już byłam,lewatywy nie robili,znieczulenie jest ponoc płatne.Po porodzie 2 godz.byłam jeszcze z mężem potem poszedł.Jak tylko wyszedł jakaś baba wsiadła na mnie,że mam za dużo rzeczy jakbym przyjechała tu na tydzień,byłam tam 5 dni i nabawiłam się depresji.Ciągle mówli,że moje dziecko jest nie najedzone i dali mu bebiko,byłam załamana,ale jak wróciłam do domu to karmiłam córkę1,5 roku.Warunki szpitalne niestety marne,najgorsze,że jest jedna toaleta z prysznicem na cały oddział,ponoc nic się w tym nie zmieniło.
Drugi poród w Pucku marzec 2009.Poród super sala z wanną(można w niej rodzic,ale za opłatą)Ja korzystałam z piłek,sam poród miałam na piłce sako,ale siedziałam też na specjalnym taborecie(Puck go wymyślił),potem z dzieckiem już na łóżku.Podczas porodu słuchałam muzyki,miałam swoje rzeczy i męża,było ok.Lazienek dużo,opieka jak w domu.Miło wspominam.Aha nie mnaiłam lewatywy,ani depilacji,ani nacięcia,pękłam tam gdzie wcześniej mnie nacieli.
To na tyle,teraz nie wiem gdzie trafię,bliżej mam do Redłowa,zobaczymy.
Jem oprócz tatara i serów pleśniowych wszystko,dużo mięsa i sałaty,jeśli chodzi o słodkie to w Swięta zjadłam najwięcej.
Pozdrawiam milego dnia
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

ja surowego mięsa typu tatar nigdy nie jadałam, kawy tez nie piłam, za serami plesniowymi tez nie przepadam wiec z tym problemu nie mam. dziewczyny a jak to jest z napojami gazowanymi? można czy nie ? powinno sie ogólnie duzo pijać a nic mi nie smakuje, ani woda ani herbata ani soki ... do picia musze się zmuszać
Ja CocaCole piłam w pierwszej ciąży i teraz także, oczywiście nie litrami, ale puszkę sobie trzasnę raz na kilka dni. W pierwszej ciąży ratowała mnie przed mdłościami a pod koniec przed niestrawnością. Grunt to umiar. U nas sery pleśniowe są z mleka pasteryzowanego, więc jak ktoś ma obawy, to niepotrzebnie. Unikam tylko tych "niebieskich" o ostrym zapachu, bo mi nie smakują.
Fiffi rodziłam w zeszłym roku w Redłowie i nie mam żadnych zastrzeżeń, myślę, że wiele się zmieniło od Twojego porodu. Ze mną leżała np.babka, która wcześniej rodziła w Pucku i powiedziała, że nigdy więcej już tam nie wróci, zatem nie ma reguły. Znieczulenia nie ma w Redłowie- w żadnej opcji. Ja nawet gdybym poprzednio chciała to i tak bym nie zdążyła.
Fiffi rodziłam w zeszłym roku w Redłowie i nie mam żadnych zastrzeżeń, myślę, że wiele się zmieniło od Twojego porodu. Ze mną leżała np.babka, która wcześniej rodziła w Pucku i powiedziała, że nigdy więcej już tam nie wróci, zatem nie ma reguły. Znieczulenia nie ma w Redłowie- w żadnej opcji. Ja nawet gdybym poprzednio chciała to i tak bym nie zdążyła.
Balbnka27,pocieszyłaś mnie,nigdy nie wiadomo jak się trafi.Ja mam z Redlowa złe doświadczenia,ale z Pucka ok.Wiem także,że jeśli jest ktoś bliski z rodzącą to oni inaczej się zachowują.A swoją drogą,toaleta się nie zmieniła w Redłowie,dalej jedna?
Anioł184,moje pierwsze jeszcze mialam 2 z przodu,kolejne po 30tce,teraz czekam na trzecie :)
Anioł184,moje pierwsze jeszcze mialam 2 z przodu,kolejne po 30tce,teraz czekam na trzecie :)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

mi prywatnie jak byłam to powiedziała, że mam przyjść już 5 maja..teraz dzwoniłam, żeby się zapisać na NFZ do dr Żabińskiego i pani powiedziała, że 17 maja to w zupełności wystarczy.. wlasnie jak do was pisalam zadzwonilam i poprosilam czy jakims cudem nei daloby rady szybciej - i zapisała mnie przeuprzejma pani na 10 maja :P
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
W mojej pierwszej ciąży śniła mi się dziewczynka i jest,w drugiej nastawiłąm się na chłopca,ale mam drugą córkę.Teraz śnil mi się chłopiec,ale się nie nakręcam.Mój mąż nawet twiedzi,że może miec kolejną córkę:)
Kończę 13 tydz.mam problem z myciem zębów,przez pastę ciągle wymiotuje,ale tak miałam też w zeszłej ciąży.
Byłam na spotkaniu modnamama było fajnie,dużo ciekawych ciuchów,prezentów i same w większości babki w ciąży.
Kończę 13 tydz.mam problem z myciem zębów,przez pastę ciągle wymiotuje,ale tak miałam też w zeszłej ciąży.
Byłam na spotkaniu modnamama było fajnie,dużo ciekawych ciuchów,prezentów i same w większości babki w ciąży.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

mój bardzo chce córkę, choc ja chyba "wolałabym" synka. wiadomo jednak, że priorytetem jest,aby było zdrowe:) mi tez się śniła dziewczyna, jak jeszcze nie wiedziałam,potem jak sie dowiedziałam to juz 2 razy z rzędu też dziewczynka :) no i jak coś to będzie Jagoda :)
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
ja moje pierwsze urodzilam jak mialam 30, drugie 32 a teraz z trzecim mam juz 35. czyzbym byla najstarsza z was? mnie sie nic nie sni. w pierwszej ciazy przeczuwalam od samego poczatku ze bedzie chlopak, w drugiej cos mi mowilo ze tez ale mialam cicha nadzieje na dziewczynke, a jest syn, teraz staram sie nie myslec, choc mam wywrozonych 3 chlopakow!
czy ktoras z was jest z przymorza lub okolic i wybrala zaspe? moznaby sie spotkac i poplotkowac na zywo :)
czy ktoras z was jest z przymorza lub okolic i wybrala zaspe? moznaby sie spotkac i poplotkowac na zywo :)
czy moje będą prorocze to zobaczymy za jakiś czas:) heh zawsze myślałam, że będę czuła co jest pod sercem a tu cisza hhahaah
myśmy zawsze myśleli o dwójce dzieci, ale nie wiem jak dałabym radę sobie jak w drugiej ciąży bym miała się czuć jak teraz, nie byłabym w stanie się opiekować dzieckiem, a mąż w pracy, a tu jesteśmy sami i nikt by nam nie pomógł, ale najpierw skupię się na tej ciąży :D
myśmy zawsze myśleli o dwójce dzieci, ale nie wiem jak dałabym radę sobie jak w drugiej ciąży bym miała się czuć jak teraz, nie byłabym w stanie się opiekować dzieckiem, a mąż w pracy, a tu jesteśmy sami i nikt by nam nie pomógł, ale najpierw skupię się na tej ciąży :D
witamy w nowym wątku!
ja jutro idę do gina i pewnie mi jakąś datę wyznaczy, więc się dopiszę w końcu do listy ;)
wiecie co, ja też myślałam, że jak mam być w drugiej podobnie przebiegającej ciąży i jednocześnie opiekować się niesfornym 10miesięczniakiem to ja dziękuję, ale jest spoko :) mdłości w porównaniu z poprzednimi mam lajtowe, śpiąca jestem pewnie głównie dlatego, że Martylek się budzi w nocy i tylko jakoś się nie mogę ułożyć w nocy i się budzę obolała... a to w połączeniu ze schylaniem się do dziecka kończy się unieruchomieniem, na szczęście czasowym :) muszę opracować jakiś system kucania czy czegoś zanim brzuchol urośnie ;)
a właśnie: widać Wam już brzuszki trochę?
ja jutro idę do gina i pewnie mi jakąś datę wyznaczy, więc się dopiszę w końcu do listy ;)
wiecie co, ja też myślałam, że jak mam być w drugiej podobnie przebiegającej ciąży i jednocześnie opiekować się niesfornym 10miesięczniakiem to ja dziękuję, ale jest spoko :) mdłości w porównaniu z poprzednimi mam lajtowe, śpiąca jestem pewnie głównie dlatego, że Martylek się budzi w nocy i tylko jakoś się nie mogę ułożyć w nocy i się budzę obolała... a to w połączeniu ze schylaniem się do dziecka kończy się unieruchomieniem, na szczęście czasowym :) muszę opracować jakiś system kucania czy czegoś zanim brzuchol urośnie ;)
a właśnie: widać Wam już brzuszki trochę?
Mrenda,Ja mam rok mniej od Ciebie.Moje córki mają 5lat i 2lata.Mlodsza ciągle chce na ręce,ale czeka jak wróci tata.Brzucha u mnie jeszcze nie widac,w zeszłej miałam dopiero około 6 mies.Trzymajcie za mnie jutro kciuki.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Już po usg,wszystko ok.Maluszek ma 8cm i 80g.Dopiero za mies.będę wiedziała kto mieszka w brzuszku:)
Dzięki za trzymanie kciuków.
3oko,mam nadzieję,że jak trafie na Redłowo to jakoś wytrzymam w tej toalecie :)
mrenda,a my to kwalifikujemy się już do rodzin wielodzietnych?
Dzięki za trzymanie kciuków.
3oko,mam nadzieję,że jak trafie na Redłowo to jakoś wytrzymam w tej toalecie :)
mrenda,a my to kwalifikujemy się już do rodzin wielodzietnych?
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

ja z poczatku tez bylam wiecznie senna i posypialam sobie w dzien, teraz juz mi przeszlo. dla mnie z doswiadczenia najlepszy jest 2 trymestr, spac sie juz tak nie chce, brzuch jeszcze nie przeszkadza, chec na seks powraca i w ogole energia do wszystkiego, normalnie zyc nie umierac, ale za to w ostatnim trymestrze, a szczegolnie w 8 i 9 miechu znow sie nic nie chce, przychodzi zgaga i bezsennosc, bo maluch juz ma malo miejsca i nie kopie a sie strasznie rozpycha, u mnie zwlaszcza poznym wieczorem a nawet w nocy, no i krzyz zaczyna dawac o sobie znac, a poza tym to ciagle siusianie...eh, kochane, wszystko przed nami! ;)




Mrenda, Fifii - no Wy już wielodzietne będziecie ;)
nie wiem, czy Was to pocieszy, ale rodziny z 3 dzieci mają za free przejazdy komunikacją (rodzice też, przynajmniej w Gdańsku) i różne zniżki :)
ej wiecie co, byłam dziś u gina, pierwsze usg a gin mi mówi, że... tak na 4-5tydzień obstawia!
bo to w sumie pierwszy cykl po porodzie był i nie wiadomo, kiedy owulacja a tym bardziej kiedy się dzidziuś zainstalował i się zastanawiam, czy się jeszcze w grudniu mieszczę ;) no i po weekendzie, za tydzień-półtora dopiero coś zobaczę/usłyszę ewentualnie :]
nie wiem, czy Was to pocieszy, ale rodziny z 3 dzieci mają za free przejazdy komunikacją (rodzice też, przynajmniej w Gdańsku) i różne zniżki :)
ej wiecie co, byłam dziś u gina, pierwsze usg a gin mi mówi, że... tak na 4-5tydzień obstawia!
bo to w sumie pierwszy cykl po porodzie był i nie wiadomo, kiedy owulacja a tym bardziej kiedy się dzidziuś zainstalował i się zastanawiam, czy się jeszcze w grudniu mieszczę ;) no i po weekendzie, za tydzień-półtora dopiero coś zobaczę/usłyszę ewentualnie :]
Z wrażenia zapomniałam się zapytac o te kłucia,ale pewnie to noramalne w końcu tam się wszystko powiększa.
Jak narazie imię mam tylko dla chłopca.Dzisiaj oglądałam małe ciuszki,muszę wszystko kupic od nowa bo wszystkiego się pozbyłam.Potrzebne będą głównie ciepłe ubranka.
Jak narazie imię mam tylko dla chłopca.Dzisiaj oglądałam małe ciuszki,muszę wszystko kupic od nowa bo wszystkiego się pozbyłam.Potrzebne będą głównie ciepłe ubranka.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

jak sie czuje ruchy dziecka to dopiero tak naprawde czuje sie ze jest sie w ciazy i nosi w sobie nowe zycie, super uczucie! przy pierwszej ciazy zazwyczaj odczuwa sie to ok 20 tyg, ale my wielodzietne;) potrafimy wyczuc je wczesniej...ale sa oczywiscie wyjatki od reguly.
co do plci to ja sie nie moge doczekac by podgladnac i czy to kolejny facet rosnie czy moze wymarzona dziewczynka.

co do plci to ja sie nie moge doczekac by podgladnac i czy to kolejny facet rosnie czy moze wymarzona dziewczynka.



fiffi, mysle ze tymi kluciami nie masz sie co martwic. ja co prawda nie mam nic takiego ale wazne ze jest brak plamien i krwawien bo to zawsze jest niepokojace i trzeba konsultacji z lekarzem. to na pewno powiekszajaca sie macica wywoluje te klucia.
co do ubranek to kombinezony mam co prawda biale i niebieskie ale jakby byla dziewczynka to co tam, bedzie ok. musze tylko dokupic pare czapeczek, body i spiochow. juz bym chetnie kupowala! ale jeszcze troche poczekam. no i najwiekszy zakup to wozek. mnie podobaja sie x-landery xa. a jakie sa wasze typy?

co do ubranek to kombinezony mam co prawda biale i niebieskie ale jakby byla dziewczynka to co tam, bedzie ok. musze tylko dokupic pare czapeczek, body i spiochow. juz bym chetnie kupowala! ale jeszcze troche poczekam. no i najwiekszy zakup to wozek. mnie podobaja sie x-landery xa. a jakie sa wasze typy?



Olenka21 no to mamy podobnie :) wiekowo też - ja latem skończę 25lat:)
http://www.gdansk.pl/nasze-miasto,512,17428.html tu jest info o Karcie Dużej Rodziny - to już działa i żadna to ściema, korzystają już np moi Rodzice i rodzeństwo, bo ich akurat 3 w domu została :)
a co do wózka to my mamy Mikado City Car (mamy komplet:gondola, spacerówka i fotelik z adapterem) i jesteśmy bardzo zadowoleni - zwłaszcza z ceny, skrętnych kółek i wspaniałej amortyzacji, bo spacerujemy po lasach :)
http://www.gdansk.pl/nasze-miasto,512,17428.html tu jest info o Karcie Dużej Rodziny - to już działa i żadna to ściema, korzystają już np moi Rodzice i rodzeństwo, bo ich akurat 3 w domu została :)
a co do wózka to my mamy Mikado City Car (mamy komplet:gondola, spacerówka i fotelik z adapterem) i jesteśmy bardzo zadowoleni - zwłaszcza z ceny, skrętnych kółek i wspaniałej amortyzacji, bo spacerujemy po lasach :)
Na temat wózka nie mam pojęcia, ale dla mnie to za wcześnie jeszcze, ale jak trzeba będzie to doświadczone mamusie na pewno sypną radami, no nie :)))
Kati wiem, że to normalka, ale od wczoraj tak na maksa, jeszcze tak nie miałam, jak się poruszam to wtedy, ale da się przeżyć:)
Kurcze mam nadzieję, że do 20 tc nie będę musiała czekać na ruchy :D heh pożyjemy i zobaczymy
Kati wiem, że to normalka, ale od wczoraj tak na maksa, jeszcze tak nie miałam, jak się poruszam to wtedy, ale da się przeżyć:)
Kurcze mam nadzieję, że do 20 tc nie będę musiała czekać na ruchy :D heh pożyjemy i zobaczymy
Witamy
Wszystkie przyszłe Mamy zapraszamy wraz ze swoimi Maleństwami w brzuszkach na skorzystanie z sesji w w studio fotograficznym. SESJA OD 99 zł. Szczegółów udzielamy e-mailowo biuro@2style.pl
Zapraszamy: http://www.2style.pl
Przykładowe zdjęcia: http://2style.pl/galeria_foto/prywatne/fotografia_ciaza_rodzinne/ciaza/index.html
Jako, że mamy przepiękną wiosnę zachęcamy również do wykonania zdjęć w plenerze.
Szczegółów dotyczących sesji udzielamy e-mailowo: biuro@2style.pl
Wszystkie przyszłe Mamy zapraszamy wraz ze swoimi Maleństwami w brzuszkach na skorzystanie z sesji w w studio fotograficznym. SESJA OD 99 zł. Szczegółów udzielamy e-mailowo biuro@2style.pl
Zapraszamy: http://www.2style.pl
Przykładowe zdjęcia: http://2style.pl/galeria_foto/prywatne/fotografia_ciaza_rodzinne/ciaza/index.html
Jako, że mamy przepiękną wiosnę zachęcamy również do wykonania zdjęć w plenerze.
Szczegółów dotyczących sesji udzielamy e-mailowo: biuro@2style.pl
My też po wczorajszym USG. Dzidzia zdrowa, ma 64mm i termin mam na 5 listopada. Dziewczyny prosze jak któraś będzie coś zmieniać, to proszę o zmiane mojej daty :).
Ale wiecie co? To moje drugie dziecko, ale tak samo się czułam na tym USG jak z Oscarem. Dopiero teraz uwierzyłam, że jestem w ciąży i noszę pod serduszkiem nowe życie :).
Ale wiecie co? To moje drugie dziecko, ale tak samo się czułam na tym USG jak z Oscarem. Dopiero teraz uwierzyłam, że jestem w ciąży i noszę pod serduszkiem nowe życie :).
Witam po dluzszej przerwie:)
ja mam 27 lat i to tez bedzie moje pierwsze dziecko. Tez mam takie przeczucie ze to bedzie chlopak:) ale najwazniejsze aby bylo zdrowe, a czy synek czy corka bedziemy kochac tak samo:)
Czytalam ze pierwsze ruchy dziecka mozna poczuc juz od 20 tygodnia, ale wiadomo u kazdej z nas moze byc inny tydzien:)
Wlasnie dzis wkroczylam w II trymestr no i brzuszek juz mi troche wyrosl,moze dlatego ze jestem bardzo szczupla to od razu widac najmniejsze zmiany:)
Co do jedzenia jem wszystko na co mam ochote oprocz tatara, surowych jajek (np na miekko) i serow plesniowych.
ja mam 27 lat i to tez bedzie moje pierwsze dziecko. Tez mam takie przeczucie ze to bedzie chlopak:) ale najwazniejsze aby bylo zdrowe, a czy synek czy corka bedziemy kochac tak samo:)
Czytalam ze pierwsze ruchy dziecka mozna poczuc juz od 20 tygodnia, ale wiadomo u kazdej z nas moze byc inny tydzien:)
Wlasnie dzis wkroczylam w II trymestr no i brzuszek juz mi troche wyrosl,moze dlatego ze jestem bardzo szczupla to od razu widac najmniejsze zmiany:)
Co do jedzenia jem wszystko na co mam ochote oprocz tatara, surowych jajek (np na miekko) i serow plesniowych.
Basieniak,mój lekarz ostatnio mi mówił,że w aptece można kupic jakieś tabletki na wymioty cos na literę M,nie pamiętam.Sama boje się to brac,a mam problem z myciem zębów i na inne zapachy też reaguje wymiotami,więc Cię rozumiem.W drugim trymestrze jest lepiej i potem mijają wymioty.Trzymaj się.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Kochane ja jestem już w II trymestrze i co się zmieniło to, że nie wymiotuję codziennie, ale np co 2 lub 3 dni :) Wczoraj wymiotowałam 3 razy, jak u mnie się zacznie to często nie chce się zatrzymać...próbowałam już wszystkiego, bo wymiotuję od 6tc i nic na mnie nie działa, jak mam wymiotować to muszę się temu poddać i czekać, aż będzie lepiej...
12 maja będę znała wyniki badań krwi, zobaczymy co mi tam wyjdzie po tym wymiotowaniu i niejedzeniu, odwodniona też nie jestem, bo bardzo się staram jak jest znośnie nadrobić zły dzień, ginka się bała, że mogę mieć za mało wód płodowych, ale jest wszystko dobrze i maluch czuję się wręcz wyśmienicie, skacze, rośnie, pływa, macha a matka umiera:D
leki też próbowałam, niestety też nie działają, a nawet działają jak płachta na byka:)
12 maja będę znała wyniki badań krwi, zobaczymy co mi tam wyjdzie po tym wymiotowaniu i niejedzeniu, odwodniona też nie jestem, bo bardzo się staram jak jest znośnie nadrobić zły dzień, ginka się bała, że mogę mieć za mało wód płodowych, ale jest wszystko dobrze i maluch czuję się wręcz wyśmienicie, skacze, rośnie, pływa, macha a matka umiera:D
leki też próbowałam, niestety też nie działają, a nawet działają jak płachta na byka:)
Ciesz się,że nie musisz wynosic nocnika po dziecku,ja wtedy od razu wymiotuje :)Zęby to myłam nawet pastą dla dzieci,ale nadal nic.Ja się nie przejmuje w I wszej ciąży ani razu nie wymiotowałam,a dwóch kolejnych niestety tak.Ale schudłam 3 kilo,brzucha wcale nie widac,więc dużo nie przytyje i z tego się cieszę.W dodatku to moja pierwsza ciąża latem i już się nie mogę doczekac tych wszystkich owoców i warzyw.A dzisiaj króluje u mnie grill :)
U mnie wymioty niestety się nawet nasiliły :-( wystarczy, że coś zjem i po chwili idę oddać :-) mam nadzieję, że jeszcze 3 tyg i przejdzie :-) Ja niestety po ostatnich plamieniach wylądowałam na zwolnieniu przede mną 3 tyg leżenia plackiem :-( już po 2 dniach wszystko mnie boli ale niunia najważniejsza!
dzień dobry dziewczyny :)
mialam awarię neta wczoraj cały dzień, Boże co za nudy były :)
w nocy myślałam, że nie wytrzymam, tak mnie mdliło, że już nie wiedziałam jak się kłaść, żeby było lepiej...dzisiaj rano to samo...no i muszę iść do dentysty bo mi kurcze 2 plomby wypadły..ech...wszędzie tylko te wydatki i wydatki ....a Wy dziś w pracy, czy w domkach?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
mialam awarię neta wczoraj cały dzień, Boże co za nudy były :)
w nocy myślałam, że nie wytrzymam, tak mnie mdliło, że już nie wiedziałam jak się kłaść, żeby było lepiej...dzisiaj rano to samo...no i muszę iść do dentysty bo mi kurcze 2 plomby wypadły..ech...wszędzie tylko te wydatki i wydatki ....a Wy dziś w pracy, czy w domkach?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
balbinka 27,zazdroszczę Ci.Ja w dwóch ciążach przytyłam nie dużo w jednej 15 w drugiej 13,ale niestety karmienie piersią mi nie pomogło.Ciągle słyszałam,że jak będę karmic schudnę,a u mnie odwrotnie zamiast 10 w dól to 10 w górę.Okazało się,że mam problem z hormonami i dopiero jak przestałam karmic to zaczęłam chudnac.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

a ja pomimo tego, że odrzuca mnie prawie od każdego jedzenia, mam +0,5kg... Basieniak zazdroszczę Ci tej utraty wagi,ale nie zazdroszczę wymiotów.
w Rumi dziś pochmurno, wietrznie i zimno niestety.... macie jakiś sposob na nudności?nie chce mi się wymiotować, ale cały czas mnie mdli, leżę cały dzień bo jak tylko wstanę to zaraz mi słabo.
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
w Rumi dziś pochmurno, wietrznie i zimno niestety.... macie jakiś sposob na nudności?nie chce mi się wymiotować, ale cały czas mnie mdli, leżę cały dzień bo jak tylko wstanę to zaraz mi słabo.
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
mi na początku przez 2 dni chyba hahaha długo nie - pomagało podjadanie migdałów albo wypicie pół szklanki ciepłego mleka
ja w sumie zawsze miałam niedowagę, a jestem dość wysoka, ale 2 lata temu to się zmieniło, bo namieszałam sobie przez tabletki anty i w sumie ważyłam idealnie do wzrostu teraz (znaczy dla mnie za dużo hahaha) więc jeszcze wagę mam prawidłową więc dzidzia ma chyba z czego brać i nie powinnam się martwić
ja w sumie zawsze miałam niedowagę, a jestem dość wysoka, ale 2 lata temu to się zmieniło, bo namieszałam sobie przez tabletki anty i w sumie ważyłam idealnie do wzrostu teraz (znaczy dla mnie za dużo hahaha) więc jeszcze wagę mam prawidłową więc dzidzia ma chyba z czego brać i nie powinnam się martwić
hahaha no ja muszę do pracy isć w srodę znów z dzieciakami "wojować" :) no a w sobote, niedziele do szkoly i powoli nauka do egzaminów...
a póki co znów siedzę/pół-leżę i myślę co zjeść bo na nic nie mam ochoty...
a wlasnie, czy któraś z was zamiast foliku przyjmuje prenatal classic?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
a póki co znów siedzę/pół-leżę i myślę co zjeść bo na nic nie mam ochoty...
a wlasnie, czy któraś z was zamiast foliku przyjmuje prenatal classic?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Kochane zapraszam do kolejnego wątku, mam nadzieję, że ujęłam wszystkie zmiany, jak nie to przepraszam i dajcie znać
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=235128&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=235128&c=1&k=160
Dziewczyny czy mogłybyście mi powiedzieć czy też macie takie objawy jak ja?
Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Od jakiś 3 tygodni jestem tak zmęczona,że nie mam siły na nic, czasem nawet ciężko mi wstać z łóżka..
ciągle jest mi nie dobrze - ale nie wymiotuje.., nie mam siły absolutnie na nic, strasznie szybko się męczę..w ciągu dnia śpię parę godzin..koło godziny 15 oczy mnie szczypią ze zmęczenia - a przecież nic nie robię...
ostatnio wyjechaliśmy z mężem na weekend, po powrocie cały dzień leżałam i odchorowywałam.
Czy też macie takie objawy aż do tego stopnia?
Nie mam możliwości skontaktować się z lekarzem, dopiero w następnym tygodniu, boje się,że to może być anemia..
Czy macie na tym polu jakieś doświadczenia?
Dzięki za wszelkie odpowiedzi.
Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Od jakiś 3 tygodni jestem tak zmęczona,że nie mam siły na nic, czasem nawet ciężko mi wstać z łóżka..
ciągle jest mi nie dobrze - ale nie wymiotuje.., nie mam siły absolutnie na nic, strasznie szybko się męczę..w ciągu dnia śpię parę godzin..koło godziny 15 oczy mnie szczypią ze zmęczenia - a przecież nic nie robię...
ostatnio wyjechaliśmy z mężem na weekend, po powrocie cały dzień leżałam i odchorowywałam.
Czy też macie takie objawy aż do tego stopnia?
Nie mam możliwości skontaktować się z lekarzem, dopiero w następnym tygodniu, boje się,że to może być anemia..
Czy macie na tym polu jakieś doświadczenia?
Dzięki za wszelkie odpowiedzi.