Widok

MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 104 (141)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
MAMY Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie

Poprzedni wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-103-140-t512256,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratluacje, super że Amelka tak przyjeła młodszą siostrę, bo jak sobie przypomne te pierwsze tygodnie to brrr wlos sie na glowie jezy :)))

Spiesze doniesc że Amelka ma prawie zapalenie oskrzeli, bosko co ?? g... daje to karmienie piersia, brala juz wiecej syropow niz pati przez te 3.5 roku. Jutro mamy kontrole mam nadzieje ze nie poszlo dalej, bo wizja szpitala mnie przeraza :(((
Wiecie jaki mielismy problem, wczoraj miala goraczke, oczywiscie na kazdy smutek jest u nas piers i potem rzyganko mlekiem , wiec jak tu do licha ja uspic skoro ona tylko cycka toleruje???!! do 23 walczylismy, ona juz slaniajaca sie z tej gorackzi, podalam czopka, miala juz ponad 38 , jakos w wozku uspilam, dzieki bogu jak sie w nocy zbudzila to juz goraczki nie miala. Czemu ona zadnej butli ani smoczka nie chce??!! no co za typ!! za tydzien wracam do ppracy haha bosko :))) glodem przymrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maziulka będziesz z dzieckiem przy cycku pracować:) w chustę ją zapakuj u działaj:)
A co robicie na to zapalenie oskrzeli? Panna może Ci rękę podać bo jej Tytek też miał.

Kurde jaka zima!!!! w chałupie 18 stopni nam się zrobiło. Jak sobie pomyślę o rachunku za gaz za ten miesiąc to już mi słabo....
A teraz kombinuje jak się i Helę ubrać i dojść do przedszkola....

Ja jutro mam chrzciny i jestem chrzestną a najchętniej bym się położyła do łóżka. Gardło mnie boli zatoki rozsadza...A w sobotę skończyłam antybiotyk na zatoki...fajnie no nie?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdrówka dla Wszystkich:-)

u nas za oknem -17 masakra
ja się wnerwiam bo termostat na 22 piec na maksa a w domu 17 czy 18 st jak tak dalej pójdzie to się wszyscy pochorujemy i to jest jedyny plus przeprowadzki zimno w zimie
ja za gaz mam przedpłatę więc licząc z poprzednich miesięcy mam trochę oszczędności więc grzeję ale już w przyszłym miesiącu trzeba będzie pewnie oszczędzać
ponoć z soboty na niedzielę ma być najzimniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas rano było -16 a w domu +19 róznica temp. niezła, ale jak wyszłam na dwór to aż tak nie czuć tego mrozu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aż tak nie czuć bo na szczęście nie ma wiatru. Ale Hela miała niezłe poliki jak doszła do przedszkola.
Ciekawe czy nam ten spacer nie wyjdzie bokiem.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeny....a mi nic prócz spania....nie wychodzi:))))
wyglądam tragicznie, moja cera to normalnie zielona jest, syfy, oczy podkrążone, białka wiecznie czerwone....patrzeć już w lustro nie mogę:p i brak motywacji, nic, ale to nic mi się nie chce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaro, co u Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - opis wspaniały :-) Od razu widać, że będziesz miała dziewczynkę ;-)

Madziulka - a jesteś pewna z tym powrotem do pracy?

My za to jeździmy z mężem po mieście jak po 5 kawie. Pracy od groma i dodatkowo zajęliśmy się jeszcze kwestią mieszkania. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W optymalnej wersji jesienią będziemy już na swoim. Ale zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
akacja oczywiscie ze nie jestem pewna,tylko wyjscia niestety nie mam :(

Nyzosia glownie inhalacje, witc, wapno, fenistil, syrop prawoslazowy i krople do nosa. Amelka odmawia dzis wspolpracy przy inhalacjach. Na 16 jedziemy do lekarza, oby sie nie pogorszylo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo akacja, macie juz cos upatrzone?

my mamy z Marcelem skierowanie na badanie kalu- pasozyty. robil ktos z Was? wystarczy raz przyniesc material do badan czy to sie jakos powtarza? idziemy do alergologa i on nam zlecil to wykonac przed wizyta plus morfologie z rozmazem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie Akacja mów nam tu!!!!

Aśku pocieszę Cię...ja dzisiaj wyglądam tak samo! A w ciąży nie jestem. Ale jestem chora:(((

Dobrze że słońce świeci. Przynajmniej chałupę mi nagrzeje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku a czemu idziecie z małym do alergologa?? Pytam bo też się chcę z moją małą wybrać i jak mam robić wyniki kału to niefajnie

U nas słoneczko było do południa i było super ciepło a teraz już jest chłodniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku to badnie sie powrarza 3 razy a i tak nie zawsze pokazuje pasozyty.
A co do porodu, to jako ze mialam to rozwarcie, to wzieli mnie od razu na porodowke. Podlaczyli pod ktg i tak lezalam 3h, bo mowilam ze zaczynaja mi sie bole krzyza i napinanie. Nie bylo to jakies bolesne, raczej taki dyskomfort. Ale po 2,5h zaczelam miec skurcze juz na calym brzuchu, chociaz tez niebolesne. I zaczely wychodzic na ktg, lekarz mnie zbadal, rozwarcie nie postepowalo, a ze Helenka na usg wygladala na 4kg i ja juz po jednej cc, to od razu zdecydowal ze nie ma na co czekac bo akcja porodowa jest i tniemy. Zreszta, my z mezem nie ukrywalismy ze wolelibysmy zeby zrobil cc, maz cos go tam zagadywal, a ten lekarz wydawal sie taki do dogadania;) Dopiero po porodzie maz mi sie przyznal ze jak poszedl po wode dla mnie to wyciagnal wieksza sume w razie czego, ale nie bylo potrzeby;)
A generalnie jelsi chodzi o pomoc po cc, to uwazam ze duzo lepsza niz na Zaspie, wzieli mala na noc po cc, zebym mogla odpoczac, a na Zaspie Ami byla caly czas ze mna, a ja nawet glowy nie moglam podniesc wiec slabo. Jak szlas pod prysznic to mozna bylo zostawic dziecko poloznym, ja akurat zostawialam z sasiadka z sali, ale jest taka mozliwosc wiec to tez fajnie. Mi sie wydaje ze w Redlowie wieksza pomoc jest, i milsze te polozne, wiec jestem zadowolona z tego ze wyszlo jak wyszlo:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
aniaa, ja tez się na kopertę nastawiam:ppp nie pamiętasz może co to za lekarz? bo ja już tam wszystkich znam...

mi lekarka powiedziała, że jak będzie waga jak ostatnio ok 4 kg, to jest to podstawa do cięcia, ale mogą podjąć próbę. Super aniuu, że się nie nacierpiałaś...jak ja przy pierwszym porodzie grr.

az 3 razy???? żartujesz???? w jakim odstępie czasowym? to wydaje się niemożliwe....
skierowanie mamy od laryngologa:) on uważa, że powiększony migdał może być wynikiem alergii, poza tym mały ma taką suchą skórę na dłoniach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a, no właśnie...tam w redłowie sa odwiedziny poza oddziałem, nie? i dlatego ja się martwiłam...jak sobie sama po cc poradzę, przecież pierwsza doba to masakra z tego co pamiętam...plackiem się leży.

jak się w ogóle czujesz? ciągnie brzuch mocno??? czy jakoś tak znośnie? pociesz mnie trochę:p ostatnio tak mnie na duchu podniosłaś, że aż mi się szyjka wydłużyła z powrotem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa ten Twój mąż to aparat:))))))
I już mówiłam Pannie wczoraj że jak Ty masz takie skurcze niebolesne to jesteś stworzona do porodów naturalnych:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku koperta może wynieść mniej niż swissmed:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie mała jest alergikiem w spadku po tacie i chcę iść po czasami kaszle a osłuchowo czysta i trzeci migdał ma ciut większy ale w normie
więc już sama nie wiem o co chodzi i chcę żeby ją alergolog jeszcze obejrzał no nic najpierw muszę skierowanie od pediatry załatwić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko, żeby było komu dać:ppppp
może ładny uśmiech wystarczy:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy termin na połowe marca...trochę czekania, ale mi to pasuje bo w miedzy czasie jeszcze inne badania typu: sprawdzenie słuchu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja poszukam w kilku miejscach i jak będę u pediatry to wezmę skierowanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No widzisz Nyzosia wyglada na to ze nie jestem, bo pozniej nic nie postepuje:) Ale tym razem glownym powodem bylo to ze mala miala miec 4 kilo:)
Asku dr Janczewski mnie cial, z jeszcze jednym starszym lekarzem ale nie pamietam nazwiska. Generalnie taki zartownis, sympatyczny, nie wiem czy u mnie tez nie podjeli szybko decyzji troche ze wzgledu na Sliwinskiego, bo jak mnie juz zszywali to sobie zartowali ze Wojtek w gamecie takie duze dzieciaki na hormonach hoduje;)
A po cc czuje sie spoko, blizna ciagnie, brzuch wiadomo przy wstawaniu i jakichs obrotach w lozku jak Mala karmie, mysle ze jak mi szwy zdejma to bedzie lepiej, bo one sa takie ostre, i samo to mi podraznia to miejsce ciecia. A w czasie cc to mialam taki moment ze myslalam ze zejde, po tym znieczuleniu spada mocno cisnienie i po prostu poczulam jak odplywam, dali cos na podniesienie, dali tlen, kazali zamknac oczy i oddychac spokojnie i bylo mi lepiej. Jak juz mloda wyciagneli to bylo ok, dali do wycalowania i zabrali. Maz byl przy wazeniu i mierzeniu, przewiezli mnie do tej sali pooperacyjnej, przyszla polozna i maz z malutka na rekach:) Jakies 10 min pozwolili mu byc ze mna na tej sali, bo tam nie mozna, mala chwile possala cycka i wzieli ja na noc. Wiadomo po cc boli bardziej, ale da sie przezyc, przeciwbolowe bralam tylko 2 dni, teraz tez juz coraz mniej ciagnie. Nie widze roznicy miedzy pierwszym cc a drugim, czuje sie podobnie, wszystko przy malej jestem w stanie zrobic, ale wiadomo ze maz mnie wyrecza zebym narazie jak najmniej ten brzuch forsowala. Ja sie naprawde juz mega ciesze ze to za mna, teraz z kolei chodze i sprawdzam czy oddycha:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahha, dobre z tym hodowaniem:) no to bardzo optymistyczne co piszesz:) ciekawe, że usg o 500gr się walnęło...ja wiem, że moja gloria będzie duża...ale czy większa niż braciszek:) udało Ci się przed wyznaczonym terminem urodzić....W ogóle farciara z Ciebie, tak wszystko ładnie poszło, dzielna z Ciebie babka i biore z Ciebie przykład:))) mi też musi się udać- tak sobie co dziennie powtarzam, że tym razem będzie dobrze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku do mojej czy do Huberta Akacji i tak jeszcze Marcelowi było daleko:)))
Ja nie mogę do dzisiaj wyjść z podziwu że Akacja dała radę urodzić takiego dużego Huberta:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie za oknem -10 ciekawe ile będzie w nocy brrrrrrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to nie ważne czy daleko, jeśli jesteś po jednym cc zwłaszcza z takiego powodu jak ja czyt. dysproporcja matczyno-płodowa, to przy wadze takiej nawet jak miał Marcelo, szanse powodzenia sn są marne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no a Wy dziewczyny, wymiatacie, macie dobre predyspozycje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A chciałbyś sn? Czy wolisz cc? I czy w ogóle jest sens próbowania sn? Bo jak nie ma to nie ma co się spinać.

Najlepiej to rodzić takie dzieci 2,5 kg:) O matko po mojej Heli jakbym miała drugie 2,5 kg to bym chyba nie poczuła że rodzę:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku pewnie ze bedzie dobrze:) U mnie tez co chwile cos bylo, masa stresow, ale sie udalo wiec Tobie tez sie uda:) Ja mam na wypisie jako powody cc wpisane wlansie stan po 1 cc i dysproporcja matczyno-plodowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy na oku dwie opcję, jedną w centrum Gdyni, drugą na Oksywiu - na Komandroskim Wzgórzu. Ale coraz bardziej mi się podoba to Oksywie - takie w stylu lat 20-tych, które uwielbiam.

Sama się teraz zastanawiam, jak ja dałam radę urodzić Huberta :-) Mam nadzieję, że druga będzie dziewczynka i max 3,5 kg. To wtedy spoko, rodzę bez znieczulenie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na zaspie pierwsze cc chyba nie znaczy ze druga też będzie cc, przynajmniej u nas tak było. Mi sprawdzali obwód miednicy przed oboma porodami wiec chyba biorą też pod uwagę stosunek wagi dziecka do obwodu miednicy, jak duże dziecko i mala miednica to cc.

Czasami zastanawiam się jakby było naturalnie urodzić mojego Antka który ważył 2100 bo z dni jakoś ciężko nie było z waga 3330
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o komandorskie to niedaleko mnie, poki co jeszcze:) przemyśl to jeszcze, z centrum na to moje zadupie się przenosić...:)

mjakmama, nigdzie 1 cc nie jest wskazaniem do drugiej cc, tu chodzi o to co pisałaś...czyli waga dziecka w stosunku do szerokości miednicy.

ja tam żadnej próby porodu nie zamierzam robić:pppp ale ja swoje a doktorzy swoje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie ile dzieci w grupie chlopakow dzis bylo o godz 15 jak odbieralam swojego ?? 2 moj syn i jeszcze jedna dziewczynka - wchodze do sali a pani gra z antkiem i ta dizewczynka w karty :)

asku hehehhe to ja zle zrozumialam bo myslalam ze Ania napisala z eu niej podstawa do drugiej cc byla pierwsza i cos jeszcze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzisiaj Hele też szybciej zabraliśmy. Tzn mąż wyszedł wcześniej z pracy i pojechał od razu po Helę. Dobrze że jutro sobota.

Ja się nafaszerowałam tabletkami i mi lepiej. Oby jutro było dobrze.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama tak, w wypisie jest napisane ze cc dlatego ze stan po cieciu cesarskim plus ta dysproporcja matczyno-plodowa czyli duze dziecko a waska miednica. Z tym ze ja waskiej miednicy nie mam, gdyby to byl pierwszy porod to dziecko 4kg nie byloby zadnym wskazaniem, ale po jednym cc juz tak.
Amela teraz 2 dni w przedszkolu nie byla, odkad jestem z Helenka w domu, nie chciala isc. W poniedzialek mysle ze juz ja przymusimy zeby poszla.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba większego dziecka nie było niż lilka hehe 4290:) na usg w szpitalu wychodziła nawet waga 4,5 byłam przerażona ale lekarz wtedy mówił ze zobaczymy jak nie damy rady sn to co ale jakos nawet sprawnie poszło :) hehe tyle ze potem dużo szycia :)

Madziulka to Lilka u nas to samo co chwile inhalacje wczoraj znów byliśmy u lekarza mam dość Filip jeszcze ma brać 3 dni antybiotyk po tej szkarlatyne i moze iść do przedszkola a teraz lilka sie rozchorowała a sąsiad co miał tez szkarlatyne dostał właśnie zapalenia płuc przy braniu antybiotyku masakra.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A przepraszam Hubert miał większa wagę hehe :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow hubert mial ponad 4,3 kg ale wiecie co mi sie wydaje ze to glownie o glowke chodzi , bo pati miala wieksza niz amelka i trudniej bylo. Zresztą teraz jak przez godzine nie moglam przec a mialam juz parte to na pierwszym parciu urodzilam cala , az polozna zaczela krzyczec bo pepowina sie jej owinela wokol nogi takie mialam parcie :)

Sabinka bo ty opowiadalas ze mialas duzo szycia i ze chyba popekalas, dobrze pamietam? wszystko sie zroslo jest ok?

my na pierwszy porod szlismy z kasa bo ja powiedzialam ze nie urodze dolem i juz :P a tak z ciekawosci ile taka "usluga" kosztuje???

U nas gorzej, zapalenie pluc i antybiotyk, bosko, pati jeszcze ani razu nie brala antybiotyku, a amelka juz 2 , niezle sie zapowiada ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapalenie płuc??? O kurde ale się porobiło!!!!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o żeszzz źle napisalam , zapalenie oskrzeli mialo być :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka tak peklam chyba wszędzie gdzie sie dało hehe miałam pęknięcie aż do odbytu szyjke w środku pęknięta i inne :) babka która ściągala mi szwy w przychodni jak ej zobaczyła to odrazu chyba duże dziecko było co ??:) :) Zdrowka dla Amelki!!!!! A wy chodzicie nadal tu do przychodni?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nooo Madziulka:)))
Moja przyjaciółka przyleciała z 6 miesięcznym synkiem z UK - jutro mamy ten chrzest - i młody też ma zapalenie oskrzeli. Ale nie ma temp więc tylko go inhaluje.

Ssabinka masakra....Ale Ty już przy Filipie popękałaś no nie? Ja się cieszę że jednak jakoś mnie te położne przeprowadziły przez poród i nie pozwoliły mi robić wszystkiego co chce bo dzięki temu nie popękałam. Mało szwów miałam jak na takie wielkie dziecko. szczególnie że Hela oprócz wagi miała wielką głowę:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No moje dzieci maja duże głowy i to moze dlatego. Przy Filipie tez popękałam ale chyba mniej chodź bardziej to odczuwalam boleśnie. Po Lilce niby więcej ale jakos łatwiej to poszło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez lepiej znioslam drugi porod, bardzo szybko doszlam do siebie, po pierwszym to masakra. Ae jakby mala nie odwrocila sie prawidlowo podczas porodu t otak pieknie by nie bylo, dobrze ze t otaka wiercipieta :)

Tak duzo dzieci ma zapalenie oskrzeli teraz , jakas plaga doslownie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, współczuję zapalenia oskrzeli u Ami. Tytkowi pomogły bardzo inhalacje- pulmicort i berodual, udało się bez antybiotyku. Na razie chłopaków mam zdrowych :)

Aniaa- a jak Helen? Grzeczna? Jak w porównaniu do Ami? Fajnie, że masz pomoc i część obowiązków Ci odpada. Przynajmniej na razie, bo tego urlopu Piter ma chyba dwa tygodnie? Szkoda, że w taką pogodę szybko na długi spacer nie wyjdziesz.. Zawsze to łatwiej dzieciaka w wózek wsadzić i na spacerek ;)

Gosiaro, daj znać, co słychać.

Akacja, powodzenia z mieszkaniem. Z Oksywia do Centrum powinna być jakaś alternatywna droga. Albo np. Kolejka linowa :) od razu atrakcja turystyczna by była. Jak już budują na Kamienna, to za jednym zamachem by zrobili ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ssabinka, Nyzosiu - jesteś wielkie :-) Może i Hubert był większy, ale ja miałam znieczulenie zo. Tak więc do pięt wam nie sięgam :-)

Chociaż też byłam nieźle poszyta, z pół godziny mnie szyli. Ale wyszło super, jak powiedział mój ginekolog "koronkowa robota" hehe

Madziulka - trzymaj się dziewczyno!

U nas ok z chorobami, ale za to Hubert był w piątek na dywaniku u dyrektorki. Tak więc nie wiadomo, co gorsze. Myślę, że przechodzi jakiś skok rozwojowy - cały czas pyta, czy mam w brzuchu dzidziusia, ładuje mi się pod sweter, w nocy próbuje ładowac się nam do łóżka, kłóci się z mężem, że to on rządzi w domu, a nie tata. No ciężko jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka u nas janek teraz tez mial zapalenie oskrzeli ale bez antybiotyku - jak chorowali to przewaznie na zapalenie oskrzeli lub krtani :)

Ja nie beklam bo mnie sami nacieli :) najgorsze to byly te nitki od szwow ktore sie wszedzie wbijaly - jak je zdjeli to bylo o niebo lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, wiem, że dojazd w godzinach szczytu jest ciężki. Ale jest tak blisko do morza plus bardzo ładne jest to osiedle :-) No i moja najbliższa przyjaciółka tam mieszka. Ech, zobaczymy. W centrum też oglądamy. Ale jakoś pod względem dzieci, to myślę, że łatwiej by mi było wypuścić je na plac zabaw pod oknem, czy do lasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wszystko ma swoje plusy i minusy....ja np. mam dość tej dzielnicy, ale ja mieszkam w starym rumplu, pełno meneli itp. a te Komandorskie to fajne osiedle właśnie dla młodych rodzin z dziećmi....ja tam latem z młodym śmigałam na plac zabaw dla odmiany jak mu się nasz stawik znudził:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i plis nie piszcie już o tych pękaniach....:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas mała miała bunt z tydzień temu przez tydzień a teraz jest grzeczniutka

my się przeprowadzamy i plac zabaw będziemy mieli tuż za blokiem a tutaj nie ma w ogóle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie jest miec plac zabaw kolo bloku wypuszcza sie dziecko i zerka co jakis czas my niestety musimy chodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie jest mieć jak mieszkałam na morenie też mieliśmy blisko i małej widać że bardzo tutaj brakowało placu bo jak jechaliśmy do babci to ona za foremki i na plac chciała
no i mam nadzieję że tam będą jakieś dzieci w jej wieku do zabawy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna narazie jest ok, gorzej ze to co Ami miala pare dni temu to chyba jednak wirus, dzisiaj w nocy mojego meza dorwalo a teraz mnie kreci w zoladku... chyba mi szwy puszcza jak zaczne wymiotowac:/
Ami pojechala do dziadkow, cala zadowolona. W ciagu dnia ciagle chodzi do malej, przytula ja i mowi ze kocha i ogolnie jest bardzo fajna w stosunku do niej. Ale widac ze przezywa to bo w nocy sie obudzila z placzem, ma swoje humorki w ciagu dnia i troche jest bardziej niegrzeczna. No, ale nie ma sie co dziwic, mam nadzieje ze niedlugo sie to unormuje, staramy sie jej okazywac duzo uwagi i czasu zeby sie nie czula odrzucona ale jednoczesnie nie dawac sie wykorzstywac, nie jest to takie proste:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie jest proste. Cały czas myślę o tym, jaka byłam wolna, kiedy miałam na głowie tylko jedno dziecko. I serio- widzę, jak starszemu się świat zmienił. Natomiast wiem, że to stan przejściowy i koniec końców będzie dobrze :) chocuaż takiego małego kurczaczka bym chętnie na rękach potrzymała :))

Madziulka- możemy sobie podać rękę jeszcze w jednej sprawie- mój Tytek też jest totalnie antybutelkowy. Przez to jestem do niego uwiązana i coraz bardziej mi to przeszkadza. Chyba najszybciej z kubka zacznie pić, jakieś przymiarki z doidy za nami.. Zobaczymy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byliśmy dzisiaj w Eduparku w Gdańsku na warsztatach z lodem - dzieciaki siedzialy przy stolikach i robily eksperymenty z lodem o temp -80 stopni - super zabawa :) EMi sie tak wkrecila ze robila wszystko co pani pokazywała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na czym polega różnica Panna? Napisz coś więcej :-)

Ja ciągle chyba czekam na moment, aż Hubert nie będzie mnie aż tak potrzebował. Ale na razie jest raczej odwrotnie. Tzn jest oczywiście bardziej samodzielny, sam się ubiera i rozbiera, sam wyciąga sobie jogurt z lodówki i łyżkę, a po zjedzeniu wyrzuca opakowanie do kosza, podobnie jest z piciem, siusiu chodzi robić sam itp. Ale poza tym, to ciągle trzeba podziwiać jest "dzieła", słuchać co mówi, przytulać. No jakiś regres ma ostatnio.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie cieszy że Emilka jest czasami takim cycusiem, że się lubi przytulac i robić ze mna duzo rzeczy :) A ostatnio to jestem najbardziej zadowlona z praktycznych rzeczy typu zjedlismy obiad a ona wklada wszystkie naczynia do zmywarki ze stolu lub krzyczy ja to zrobie i biegnie cos robic :) Mama nadzieje ze jeje nie przejdzie bo gotowac nadal lubi hahah
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój cycuś najchętniej spędzałby ze mną cały czas :-) Dziś próbowałam przy nim poczytać książkę, i tak to wyglądało - mamo, a gdzie moje samochody, a jak to autko podczepić do drugiego, mamo zobacz, jak ustawiłem autka, mamo czy moge się przytulić? mamo, a kiedy tata wróci? Mamo, a pójdziemy jutro do fun parku. Mamo, a dlaczego pada śnieg, mamo a jak będę duży, to będę miał wąsy? :-) i tak w kółko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez sie czuje strasznie uwiazana, ze w ciagu 2 h musze tak naprawde wrocic :( i tez mi to zaczyna przeszkadzac , bo po siedzeniu wiecznie z chorymi dzieciakmi mam ochote wyrwac sie np na zakupy SAMA!!!

Dzis kolejna proba butelki, nieudana :( panna a jak u Was z Kostkiem było? bo mowilas ze była zazdrosc ale potem było juz ok? pomiedzy było coś jeszcze o czym nie pisalas?

Ania postaraj sie spedzic z Amelka czas sam na sam bez Helenki, to duzo daje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny w czwartek bylam w szpitalu na Zaspie bo beta wzrosla niewiele.Serduszko znowu nie bilo i kazano mi czekac na poronienie lubw poniedzialek szpital jakby do niego nie doszlo samoistnie.Ja jednak ide wewtorek na usg zeby juz ostatecznie potwierdzic ze bedzie poronienie.Teraz zastanawiam sie czy wybrac zabieg czy czekac na naturalne zakonczenie tej ciazy.Trudne to wszystko, ale pomalu pogodzilam sie juz ze strata.Ciesze sie ze mam Maję.Chyba tylko dzięki niej sie nie załamałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaro strasznie mi przykro, zwlaszcza ze twoja beta dosc wysoka, ja bym jeszcze poczekala , ktory to tydzien wg om?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też jest bardzo przykro...

Trudne są te drugie ciąże. ech

Dziwne wątki pojawiają się dziś na forum, hm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a widziałyście to?

http://deser.pl/deser/51,111858,15315128.html?i=12
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaro, bardzo mi przykro....to jakieś przekleństwo drugiej ciąży chyba jest......tyle osób, moich znajomych- każdy z inną historią i niestety podobnym zakończeniem... Trzymaj się jakoś...

my dziś byliśmy zobaczyć jak mieszkanie...jutro jadymy do ikei po mebelki dla m. i do projektanta w sprawie kuchni:) chyba śledzik będzie już na nowym:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia helka bawi sie chyba barbi?? bo u nas Emi sie zaczela ogladac za tym paskudztwem i mam pytanie czy one sa sprzedawane jako sama lalka plus np grzebyk, jakis dodatek czy sa jakies zestawy z ubraniami i akcesoriami?? czy te wlosy nadal sie ilcuja bo z amoich czasow tak bylo czy teraz lepsze produkuja??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiaro, mi tez przykro, i tez bym jeszcze poczekala, choc kilka dni ..

U nas od jutra dalszy ciag remontu, pierwsza antresola juz jest teraz czas na kolejny pokoj. No i w koncu Piotrka eksmitowalismy do pokoju dzieciecego, skoro juz spi bez pobudek.

My kolejny weekend w domu, Elizka nadal kaszle, o tygodniu z antybiotykiem, Piotrek ma gile do pasa, a na dodatek co drugi wieczor ostatnio wymiotuje. Mam dosc tych chorob.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiaro wspolczuje:( Naprawde chyba cos jest w tych drugich ciazach, ale tak jak piszesz, latwiej sie pozbierac gdy ma sie juz dziecko, ja gdyby nie Ami to pewnie bym z lozka przez miesiac nie wychodzila...
Ja sie teraz boje tych chorob, jak Ami bedzie zarazala Helenke... Maz to chyba zwariuje jak sie czyms zarazi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa musisz oswajac meza i to szybko bo dzieci przedszkolne duzo chorob przynosza do domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie, niestety, a to mlodsze na dodatek dluzej i ciezej choruje bo jego uklad odpornosciowy jest duzo slabszy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Noo on juz niby oswojony bo od wrzesnia troche chorob bylo, ale jak on tak panikuje jak Amela chora, to co dopiero jak mlodsza sie zarazi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiaro bardzo współczuje. Ja bym chyba poczekała te dwa dni - liczyła na jakiś cud. Bo przecież cuda się zdarzają...

Aśku jak ja Wam zazdroszczę....Ostatnio mam mega doła związanego z brakiem kasy, brakiem mieszkania, brakiem nowego samochodu, brakiem wszystkiego....Wy wszystkie macie nowe ciąże, nowe mieszkania, remonty, zmiany a u nas stagnacja....Ale czuje że ten rok będzie przełomowy...muszę coś zmienić w swoim życiu!

Mjakmama mamy barbie. Można kupić same lalki i te są nie drogie 20-30 zł kosztują. Jak jest jakaś z bajki albo jakaś na topie albo z bajerami to jest droższa. Włosy niestety nie są lepszej jakości:)
U nas część ubranek Hela ma po mnie a część dostała - takie mega paki. Ale można też na allego poszukać.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia szkoda z tymi wlosami bo mi roszpunka barbi sie podobała :(
ale to temat jeszcze do przemyslenia moze jej barbi przejdzie ;p

gosiaro ja bym poczekała kilka dni, poza tym zawsze lepiej jak organizm sam sie "oczysci", a poza tym rzeczywiscie może będzie oki za co trzymam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela ma Aurorę i włosy są słabe. nie idzie ich do końca rozczesać:)

Pewnie prędzej czy później i tak Was Barbie dorwie:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie tak :) dzis bylismy na zakupach i moi lubia poogladac zabawki i podotykac i Emi jak nigdy nie prosi: kupmy to to tym razem padlo takie slowo :) mi troche bardziej niz barbi podoba sie np merida ale w tej wersji http://allegro.pl/merida-animator-41cm-disney-wysylka-zpl-kurier-i3895744527.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Świetna ta Merida! Moja niestety jej nie lubi. Ona tylko te tkliwe blondyny toleruje:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hhehehe moja jak upatrzyła to wlasnei z wlosami blon i rozowej kreacji taka typowa tleniona barbi bllleee
i ceny rzeczywoscie spoko z amoich czasow to matka musiala sie wysilic by kupic barbi a dzis w carfurze widzialam za 29,99 oryginalna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ceny nie są złe. Chyba że coś dorzucą i wtedy od razu 100 kosztuje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas lalki w ogole nie sa na topie:) Tylko gry, kolorowanki, naklejki, malowanie, pociagi lego. Jak ktos pyta co jej kupic to mowie ze najlepiej ksiazeczke z naklejkami czy jakies farbki fajne, bo wszystko inne jest doslownie na chwile.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no u nas do tej pory tez tak bylo, ostatnio bawi sie lalkami, i jestem w ostatecznosci kupic jej ta barbi jesli sama ja chce bo do tej pory kupowalam lalki bo ja chcialam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja za barbi się jeszcze nie ogląda ostatnio zaczęła się bawić swoim bobasem
moja mała dzisiaj poszła po 3 i pół tygodniowej przerwie do przedszkola dopiero jak miała wejść do sali do się popłakała mąż mówił ale to normalne po takiej przerwie ja się czuję jak by szła pierwszy raz hehe nawet nie wiedziałam jak ją ubrać
mała rano dwa razy kichnęła a ja już mam widmo choroby na horyzoncie
echhhh Nyzosia jak ja Ciebie rozumiem u nas też nic się nie dzieje ale po przeprowadzce liczę że szybko wrócę do pracy chociaż na pół etatu

Gosiro strasznie mi przykro ale dziewczyny mają rację żeby poczekać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas w przedszkolu właśnie się ferie rozpoczęły, ale to i tak niewiele zmienia bo Elizka nadal chora ....

U nas póki co nie ma barbie, lalki są tylko do spania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez ferie :) dzieci mało w grupach
Dziś mamy dzień babci i dziadka wiec imprezowo mamy

U nas się dzieje właśnie mąz oznajmił że będziemy remontować lazienke i 2 kibelki - ja lubie remonty i wybieranie sprzętów więc super
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu - mnie widmo przeprowadzki, kupna mieszkania itp akurat wcale nie zachęca. Myślę, że to tylko stres będzie :-) No i widmo kredytu, który na nas spadnie jakoś mnie nie pociesza :-) Najbardziej to bym chciała już się obudzić za rok hehe

Przyjaciółka pojechała dziś na ostatnią rozmowę kwalifikacyjną do Warszawy. U niej to się dopiero dzieje, dostała już jedną pracę od lutego, ale odezwali się z drugiej firmy i startuje teraz na menadżerskie stanowisko. Myślę o niej od rana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiem o ci Ci chodzi nyzosiu....ja też lubię jak się "dzieję"...ale przyznaję rację akacji, to naprawdę dużo stresu...formalności...u mnie dodatkowo różnica w "wizji"....więc konflikt goni konflikt:)

no ale...oboje już doczekać się nie możemy...wreszcie po 5 latach coś naszego od A do Z po naszemu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym się cieszyła jakbyśmy mogli brać kredyt:) A na razie nie ma na to szans.
A co do wizji to u nas na szczęście mój mąż się mi podporządkowuje:))) My już jedno urządzanie mieszkania mamy za sobą i powiem Wam było ciężko:) ale my dużo robiliśmy sami - więc nie dość że stres bo kasa uciekała bokami to jeszcze zmęczenie bo pracowaliśmy po 15 godzin przez 2 tyg żeby kończyć chałupę. No ale się udało i wprowadziliśmy się na gotowe tak jak chcieliśmy. Ale afer było kilka:)

Małgo a gdzie teraz się przeprowadzacie? I co z przedszkolem? Młoda zostaje w tym co jest?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z tych co nie potrzebują zmian, wizja zmiany mieszkania bardziej mnie przeraża niż cieszy - wiec póki co w ogóle nie planujemy ...
Jak widze ile jest załatwiania z jednym głupim remontem to ja dziękuję ... Mi wystarczy ....

A, nie pisałam, przez te mrozy w sobotę straciłam szybę w samochodzie :(. Pękła przy otwieraniu maski ... Więc jestem bez samochodu.

Na ten rok mam tylko zaplanowane studia podyplomowe od października, nic więcej nie chcę zmieniać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia mieszkanie macie, prace też,to teraz pozostalo starac sie o dziecko :))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkanie nie jest nasze - fajnie że nic za nie nie płacimy oprócz bieżących rachunków ale rachunek za gaz nas zabija. Poza tym jest za małe.
Wiecie jaka jest historia z tym mieszkaniem? Ja je wybrałam dla siebie jak byłam panienką:) potem przyplątał się mój mąż. I z mieszkania dla jednej osoby zrobiło się mieszkanie dla 2. A potem dobiła do nas Hela i już w ogóle z mieszkania dla singla zrobiło się mieszkanie dla rodziny z dzieckiem:)))
Ja chcę mieć 3 pokoje, na jednym poziomie. I własne chce. I to zaraz:))))

A tak serio to w tym roku już coś trzeba z tym zrobić. więc biorę się do roboty i zarabiam na mieszkanie:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas sprawami technicznymi zajmuje się w domu maz ja dekoracyjnymi ale czasami i tak sa walki :) ostatnia bitwa o krzesła do kuchni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chcialam w koncu uaktualnic suwaczki i nie mieszcza sie hmmm
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia my się teraz musimy wyprowadzić i przeprowadzamy się na chełm do teściowej jak dla mnie masakra bo ja się z nią na bank nie dogadam a co do przedszkola to będziemy małą wozić do tego co chodzi bo je już zna a na chełmie jest tylko jedno państwowe i dostać się tam to cud
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ja bym też nie chciała młodej nigdzie zabierać. Z drugiej strony u nas w okolicy same bloki z wielkiej płyty albo nowe (kilkuletnie albo własnie się budują) drogie mieszkania. Tak więc słabo.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A po mojej stronie? Bloków dużo nie ma ale co jakiś czas gdzieś coś sprzedają ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tylko ceny mają odpowiednie. Albo są przy samej drodze a tam nie chce. Widziałam kiedyś jakieś mieszkania tam dalej przy torach - no ale właśnie z kolei tam są tory:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja będę musiała małej zrobić zdjęcia i wyrobić bilet miesięczny od września i muszę poszukać swojego więc do opłat za przedszkole dojdą nam 2 bilety miesięczne normalny i ulgowy
i chcemy żeby mała chodziła na chełmie do szkoły więc trzeba się będzie przemeldowywać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie tak łatwo znaleźć optymalne mieszkanie :(, jak lokalizacja dobra to cena nie ta.
Dobrze że ja nie muszę wybierać :).

My też mamy mieszkanie które mój mąż dostał jeszcze jako kawaler i ja nie narzekam :P.
Gorzej by było gdybyśmy mieszkali w moim bo ono też byłoby za małe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie tak dostać mieszkanie :-) zazdroszczę wam. Na studiach ojciec miał plan kupić mi mieszkanie na Brodwinie, nowe, ale nic z tego nie wyszło. A wtedy kosztowało grosze. Więc musimy się sami dorabiać niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dokładnie dostać mieszkanie to jest coś...U nas niestety też nikt nie chce nas obdarować:))) chyba niegrzeczni jesteśmy:)

Widziałyście ten wątek o tym ile potrzeba na życie? generalnie jest tak że jak się nie ma kredytu to niewiele trzeba...gorzej jak ma się kredyt albo wynajmuje mieszkanie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ten wątek pobieżnie czytałam ale fakt kredyty

ojjjj ja to bym chciał znowu na morenie mieszkać tam wszystko było i koło bloku las a nie główna ulica może jeszcze kiedyś
echhhh miło by było mieć swoje mieszkanko od nikogo nie być zależnym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moi rodzice i teściowie mają niestety filozofię, że oni musieli się sami wszystkiego dorabiać, więc i my też powinnyśmy. Oni nam dali wykształcenie. Nie dyskusji w tym temacie z nimi.

Widziałam ten wątek o finasach. Ale myślę, że z kasą jest tak, że zawsze mało :-) Poza tym człowiek się robi wygodny z wiekiem ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No zazdroszczę osoba które maja mieszkanie i żyją bez kredytu. My niestety sami sie dorabiamy. Mamy 3 pokoje ale malutke wiec już jest ciasno planujemy już większe ale narazie nie możemy bo mamy rodzine na swoim gdzie trwa 8 lat i pozostało nam jeszcze 5 lat. Wiec już mamy plan za 5 lat zmieniać :) Kamila rodzice pójdą na nasze a my sprzedamy ich spłacimy kredyt zostawimy na wykończenie i weźmiemy o wiele większy kredyt niestety. Ale za 7 lat kończy nam sie plan oszczędzania wiec jakaś kwotę tez z tego wtedy wyciągniemy mam nadzieje.

A samych opłat wliczając przedszkole mamy 4,5 tysiąca plus jedzenie chemia itp na które trochę schodzi szczególnie lilka chusteczki pampersy słoiczka kaszki mleka itp No i lekarstwa

Nas choroby teraz nie opuszczają :( Filip miał dziś iść do przedszkola a za żal kaszlec :( a w czwartek byliśmy z lilka i niby zapalenie krtani ale ten kaszel zaczął sie zmieniać od pt i od sob goraczkowala a dziś w nocy temperatura dobiła do 40 stopni!!!!!!!! Masakra nie spałam od 11 do 2 w nocy ciagle robiłam jej okłady potem co chwile sie budziła a o 7 już Filip zrobił pobudkę ehhh dziś znów idziemy do lekarza ciekawe co powie boje sie ze zapalenie płuc ma czy oskrzeli bo na zeby to za wysoka goraczka chyba :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja - jaka różnica? Nie do opisania. Byliśmy na spacerze (ja i chłopaki), poszliśmy popatrzeć na lodowisko. I Kostek bardzo chciał pojeździć na łyżwach, gdyby był jeden, to bym go wzięła na te łyżwy. Ale z wózkiem? Jak? W ogóle, kiedy urodził się Tytus, Kostek poznał nowe słowo: "szybciutko". Ze sto tysięcy razy je używam - szybciutko się ubieraj, szybciutko jedz, szybciutko - wychodzimy... No wszystko przez to, że młody beczy a ten dźwięk jest tak irytujący, że zrobię wszystko, żeby przestał :) Dziś też cały dzień na rękach.. Nie mam czasu czytać mu tyle, co dawniej itd. Czasami nawet mówi, że nie chce, żeby Tytus z nami mieszkał :) Ale jeszcze tylko kilka miesięcy, aż Tytus ruszy i wiem, że będzie lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna- ja moge powiedziec ze dopiero teraz jest lepiej bo coraz wiecej sierazem bawia ...w koncu moge czytac dwojce, choc wciaz Piotrek sam przewraca strony . Wlasnie w tym czasie miedzy pol roku a roczkiem bylo najgorzej ...

A u nas Elizka nauczyla sie przede wszystikim czekania na swoja kolej, i takiej opeikunczosci- dzisiaj sama karmila Piotrka kasza :), pomaga przy jego kapieli, zmianie pieluszki itd i lubi byc taka mala pomocnica.
No i jest bardzo samodaielna, bo nie ma wyjscia. Musi sama znalexc sobie ubranko, ubrac sie, umyc zabki bo Piotrek potrzebuje pomocy.

No i u nas jeszcze ani razu nie powiedziala ze nie chce brata, ani nic w tym stylu. Mysle ze to dlatego ze byla taka mala jak sie pojawil i w ogole nie kojarzy czasow ze go nie bylo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trochę mnie to przeraża co pisze Panna. Z resztą ja to widzę i to mnie przeraża. Jak sobie o tym pomyśle to już mi szkoda Heli:) Nie wiem może mam tak bo sama jestem tym starszym dzieckiem i wiem jakie to jest niesprawiedliwe i wkurzające że młodsze jest zawsze na pierwszym miejscu. Jakoś na razie nie mam sumienia zrobić tego Heli:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
To nie do konca tak jest, ja z kolei, mimo ze tez jestem ta starsza, widze ze to mlodsze ma gorzej, bo jest mniej czasu na wspolne zabawy z nim, zabawy adekwatne do jego wieku .... Mlodszy ma zdecydowanie mniej czasu z rodzicami, tak tylko dla siebie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ciągle się zastanawiam, jak to wszystko można pogodzić, plus jeszcze pracę. ech, to jest niezły wycisk.

I jeszcze gdybym miała gwarancję na dziewczynkę, to może bym się szybciej zdecydowała ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ile Elizka miała niecałe 2 latka no nie?

U nas też jest tak jak panna pisze, szybko, zaczekaj, zaraz . Jak pamiętacie początki były koszmarne , teraz naprawde nie jest źle coby nie zapeszyć mówiąc że jest dobrze hehe . Też się zrobiła bardziej samodzielna i pobawi się sama jak np usypiam czy karmię Amelkę. Też mniej czasu poświęcam Patrycji, najbardziej mi szkoda że już z nią nie zasypiam, nie czytam itd tylko robi to tata. Patrycja wielokrotnie mówiła że nie chce Amelki, że mam ją wsadzić do brzucha, wywalić do kosza itd ale to minęło, teraz rano biegnie do niej żeby się do niej położyc , pogłaskać, wycałowac, jak przychodzi z przedszkola czy gdzieś jest i wraca to biegnie do niej i jej opowiada co robiła, przynosi jej zabawki, spiewa, tanczy, wierszyki opowiada

Z tymi mieszkaniami to prawda, my tez mamy kredyt rodzina na swoim , z tymże nie chcemy zmieniać, więc na pewno długo tu pomieszkamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie, niecale dwa latka ...niedlugo tyle Piotrus bedzie mial ...

Akacja- da sie pogodzic z praca, nawet na caly etat...chociaz to juz daje w kosc.

Przy dwojce uswiadamiam sobie jaki to jest luksus zajmowac sie jednym iile mozna zrobic jak tylko jedno dziecko jest w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No a jaki to jest luksus mieć jedną 3 latkę w domu....bajka:)))

Z tym drugim to jest tez tak że przy nim rodzice chcą zrobić wszystko to co się nie udało przy pierwszym. No i wiedzą jakie błędy już popełnili. Więc wydaje mi się że mimo wszystko drugie ma lepiej.
A że nie ma zabaw adekwatnych do wieku? Jak dla mnie to plus a nie minus:)

Nie wiem, jak obserwuje znajomych to niestety pierwsze jest często takie... odepchnięte. Wiecie, nie rób tego nie rób tamtego bo młodsze śpi, je, jest bezbronne i takie tam. Cały świat się kręci wkoło młodszego dziecka.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kocham was dziewczyny za to, że piszecie jak jest :-)
serio, człowiek może się przynajmniej przygotować i świadomie podjąć decyzję :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak Nilkaa ile można zrobić przy jednym dziecku :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie wydaje, że to podejscie rodziców decyduje o tym czy pierwsze dziecko bedzie "odepchniete" i na "drugim miejscu" przecież można angażować starsze dziecko w pomoc tak w ramach zabawy, mozna z nim sie bawic kiedy te drugie spi, poza tym nasze dzieci maja 2 rodziców wiec zawsze da sie to podzielić :)
Ja po nakarmieniu młodej oddawałam ją meżowi na odbicie i ululanie itp by móc pobawic sie z chlopakami - wydaje mi sie ze da sie podzielic dzien tak by zadne z dzieci nie czulo sie gorsze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama Ty to w ogóle miałaś nieźle...3 do ogarnięcia:)

Ale zgadzam się że to zależy od rodziców. Problem jest tylko taki że doba jest krótka a rodzice umęczeni albo niewyspani.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak dlatego ja z poczatku chodzilam spac z cala trojka o 20 :)
nyzosia rodzice czesto sa wymeczenie bo nie umieja wymeczyc dzieci w ciagu dnia, dzieci nie maja caly czas zaladowanych baterii ;) my swoim chlopakom z poczatku urzadzalismy zabawy ktore ich wymeczaly wowczas byli mniej mobilni tak ze nie trzeba bylo az tak ich pilnowac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z Hubertem tez chodziłam spać w pierwszych miesiącach o godz. 20:00 :-)
teraz mi przypomniałaś :-) to były czasy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my byliśmy u lekarza a potem w szpitalu ehhhh kiedy to sie skończy :(

Babka w przychodni mówiła ze ma zapalenie płuc. To pojechaliśmy na polanki tam nas zbadali nie zrobili zdjecia bo miała ponad miesiąc temu nie chcieli tyle jej naświetlac zrobili badanie krwi i inhalacje a ze wyniki ma dobre to mogliśmy wyjść chociaż pytała czy chcemy zostać czy podjąć sie leczenia w domu, ale jak słyszałam ze szpital przepełniony i nie ma gdzie kłaść i ze by dostawała tylko inhalacje to podziękowałam i moze nie mieć zapalenia płuc bo wyniki byłyby chyba gorsze ale napewno ma oskrzela. I dostała jeszcze antybiotyk i mamy sie zgłosić do alergologa bo ciagle jej to nawraca ten katar który zamienia sie w kaszel itp

A co do rodzeństwa to ja jestem najstarsza mam 2 młodszych i odczuwalam zazdrość ale pózniej przez pierwszych pare lat podobno jej nie miałam. A Filip nigdy nie powiedział złe ma lilke ze jej nie chce itp od początku ja przytula i mówi ze ja kocha nawet już zaczynaja sie razem bawić ale czasem nie chce jej w pokoju i sie zamyka bo ona mu psuje i przeszkadza. Ąle faktycznie na Filipa mam mniej czasu ale za to Kamil mu sie więcej uwagi poświęca.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sabinka - zdrówka!

Jeszcze co do rodzeństwa - Kostek do momentu pojawienia się Ty był super w zachowaniu. Nie mówię, że grzeczny cały czas, ale był taki, że naprawdę się cieszyłam, że mam takiego synka. A od kiedy jest Ty jego zachowanie się pogorszyło - bywa złośliwy, nie słucha się. I dodatkowo mnie to w nim wkurza :) Bo jest to bardziej mój problem i to się niestety na nim odbija. I boje się, żeby nie był - tak jak pisze Nyzosia - odepchnięty. Na szczęście mam dla niego teraz więcej czasu sam na sam i wydaje mi się, że jest coraz lepiej.

Do każdego dziecka powinno być dwoje dorosłych :) Wtedy da się to jakoś ogarnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja myślę że niestety to jest tak że to zawsze jest nasz problem w sensie dorosłych. I dlatego ja się boję że sobie nie poradzę z dwójką, że nie ogarnę emocjonalnie:)

Dzisiaj znowu pojechałyśmy do przedszkola sanami. Ale frajda:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie wydaje ze duzo zalezy od podejscia i cierplwiosci rodzicow. Chociaz my z dwojka dopiero tydzien jestesmy, narazie jest ok:) Ameli poswiecamy duzo uwagi i czasu, ale mysle tez ze nie ma co przesadzac w druga strone bo jednak musi sobie zdawac sprawe ze cos sie zmienilo, tlumaczymy jej wszystko, roibmy razem, wybiera ciuszki dla malej do ubrania, kapie ja razem z nami, polewa woda, ogolnie rozumie ze to taki maly ludek ktorym musimy sie teraz zajac. No i ja jej nie uciszam jak sie bawi, a Helenka spi, chyba zeby jakos zlosliwie jej nad uchem krzyczala to wtedy zareaguje ale tak to niech sie mloda przyzwyczaja. Pewnie pozniej bedzie trudniej jak Helenka zacznie byc bardziej absorbujaca ale licze na to ze bede umiala jakos sprawiedliwie te dzieci traktowac:) Ja sie nigdy nie czulam poszkodowana przez to ze mam mlodszego brata, nie chcialabym byc jedynaczka, nie pamietam tez zeby on mial jakos lepiej, no moze poza tym ze jak on byl nastolatkiem to rodzicow na wiecej rzeczy bylo stac, ale ja tez mialam dobrze wiec nie ma na co narzekac. Raczej to on zwykle slyszal ze czegos mu nie wolno bo jest za maly:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiele jak widać zależy od naszego doświadczenia.
Ja bym chciała umieć obdarować dzieci uwagą i uczuciem jednakowo. Nie wiem jednak czy to potrafię:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się tego nie obawiam, bardziej myślę o tym, czy ma się wtedy jeszcze na cokolwiek siłę i czas. W sensie mojego życia i kariery. W tym sensie jest to dla mnie trudne do wyobrażenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ssabinka dużo zdrówka dla Was:-)

ja myślę że bym poradziła sobie z dwójką ale żeby nie chorowały
ale właśnie z uczuciem do dwójki teraz sobie tego nie wyobrażam że można dwójkę dzieciaczków kochać jednakowo
ale moja córcia raczej by nowego członka rodziny nie zaakceptowała nawet jak się jej teściowa pyta czy chce brata czy siostrę to mówi że nie chce wcale a teściowa jako jedyna osoba męczy ten temat
nawet jak mąż chce się do mnie przytulić to mała mówi że nie to moja mama i odpędza męża ode mnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiadomo że zupełnie obiektywnie ocenić nie mogę, ale uważam że Elizka nie czuje się odepchnięta, że dzięki temu że pomaga, że staramy się ją angażować w różne czynności jest ok. Ja straam się codziennie przynajmniej godzinę jej czytać, gramy w różne gry, rozwiązujemy zadania w książeczkach, rysujemy ...Przynajmniej 2 do 3 godzin spędzam dziennie na podłodze :P
Tylko że coś za coś, ja dla siebie, czasu już nie mam, w ogóle.

U nas Elizka zaczyna być "trudniejsza" w momencie gdy mamy na głowie dodatkowe rzeczy, nt trzeba jeszcze posprzątać przy remoncie, ktoś jest chory itd, i po prostu uwaga rodziców jest bardziej rozmyta, to bardziej pokazuje charakterek ...Ale to pewnie by się działo także gdyby brata nie było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aa- i najważniejsze- Elizka co jakiś czas pyta kiedy będzie kolejne małe dziecko :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to może u nas tu właśnie leży problem - ciągle coś jest na głowie, ciągle coś trzeba zrobić "na już". Serio - wolałabym nie pracować. Ale nie da rady. Multitasking to zresztą chyba moje hobby, inaczej nie zaczynałabym tylu rzeczy na raz :)

Ja też niby spędzam z Kostkiem czas, ale sama sobie mówię - gdyby nie Tytus zrobilibyśmy to i to. A ten mały skubaniec ciągle się śmieje (kiedy nie płacze) i jest taki rozkoszny, że nie mogę żałować, że jest :)

I nie piszcie o tym, że tak świetnie sobie radzicie, bo mam doła :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie by było mieć takiego maluszka ale na chwilę obecną nie mam parcia

na razie jestem zadowolona bo mała więcej czasu spędza z mężem kiedyś wszystko mama a teraz się to zmienia i to mnie cieszy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna- teraz sobie radzę lepiej, jak Piotruś był w wieku Tytusa to nie radziłam sobie w ogóle ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz mam teraz wiecej czasu dla Patrycji niz wczesniej,co mnie cieszy. Dla siebie juz gorzej ale tez sie znajdzie :) Pati teraz jest juz grzeczniejsza ale generalnie to wiecie ona jest charakterna i do grzecznych nigdy nie nalezała :) ja tez specjalnie nie uciszam PAti, ale na początku Amelka spała np w lezaczku to podchodzila i ja budzila, wrzeszczala nad nią, trzesla tym lezaczkiem - wiec tu reagowalismy . Ale jesli po prostu sie bawila,biegala to jej nie uciszalismy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie piszcie tu takich rzeczy bo ja dopiero co zaczelam sobie radzic :)))) troche sie boje jak wroce do pracy , pewnie juz nie wszystko bedzie tak super :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie, ja bede miala tyle latwiej ze narazie nie pracuje, a i tak pewnie przez pierwsze miesiace nie bedzie rozowo, wiec jesli ktos jeszcze dodatkowo pracuje to naprawde podziwiam. Panna Ty to masz takie zapasy energii ze dasz rade;)
Nyzosia ja tez sie boje ze ktores dziecko bedzie sie czulo pokrzywdzone, mniej kochane, to chyba jest ten najwiekszy problem jak odpowiednio rozdzielic ten czas, uwage, rozstrzygac jakies pozniejsze spory miedzy nimi. Narazie nie mam takiego jobla ze juz tylko mlodsze jest fajne, Amela mi sie wydaje taka duza i madra, a Helenka to taki bobas slodki:) Ja jestem nadal zapatrzona w Amelke, z Helenka dopiero sie poznajemy, rozczula mnie i dopiero zaczynam ja kochac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie ja mam podobnie jak Panna. Musze coś robić, działać....szybciutko:)
Wiecie jaka jest moja ulubiona pora dnia? Jak Hela śpi:))) Serio ja wtedy robię swoje rzeczy a jak idzie spać późno to ja mam już wk...bo wiem że nie zrobię swojej roboty.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahah- ja też lubię jak śpią :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz jak mała chodzi do przedszkola ja odpoczywam psychicznie fizycznie zawsze byłam wytrzymała nawet teraz jak mała była chora prawie cztery doby bez snu ale psychicznie byłam zdołowana i teraz odpoczywam

chyba wszyscy lubią jak dzieci śpią:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to mnie pocieszyłyście, myślałam, że tylko ja sobie słabo radzę. Za dwa dni Tytus będzie miał pół roku :) Byle do roku, choć właściwie byle do momentu, aż usiądzie. Bo wiem, że najbardziej go wkurza, że nic nie widzi i nie chce mu się leżeć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego u nas coraz lepiej bo Piotrek coraz więcej robi sam ...
Sam maluje, mam już pomalowane ściany ale to nic, i tak im nowe farby kupuje, byleby choć czasami zajęły się czymś same.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelka tez juz lezec nie chce :/

No i ja też kocham moje dzieci jak spia :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też ulżyło że nie jestem wyrodną matką:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez najpiekniejsza chwila dnia to po 19:30 ;P

pamietacie swoje studniówki - zobaczcie to uśmiałam sie po pachy http://wyborcza.pl/1,75478,15347586,Jak__gender_zaatakowal__maturzystow_z__Budowlanki__.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noooo odważne chłopaki:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już nie wyrabiam mam dość tych wszystkich lekarzy w naszej przychodni. Wczoraj jak byliśmy u lekarza to badali tez Filipa bo mowię ze od czasu do czasu kaszle osłuchali go i słyszała ze cos tam słychać ale dała tylko pulneo w syropie sambukol i pneumolan a dziś kaszle jak gruźlik i widzę ze inhalacje potrzebne jakby nie mogła wczoraj ich dac i dziś znów bedzie trzeba z nim iść. Do tego Lilce przepisała pulmicort 0,25 a w szpitalu 0.125 i znów kupować na nowe przecięta tym miesiącu to chyba co chwile zmieniają leki i wyjdzie ze 300zl w aptece
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sabinka do kogo chodzicie? Do borys? Masz w domu inhalator?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ssabinka ja tez taki okres miałam, że jak młoda chorowała to chłopaki podłapywali od niej i odwrotnie ale po naszym zapaleniu płuc jak wiem że kaszel jest podejrzany to mówię wprost że chce by dizecko było dokładnie przebadane, a nei jak wtedy gdy Emi miała zapalenie płuc a lekarka nie wykryła go.
Leki sa drogie cholernie, a jak nie trafia z antybiotykiem i trzeba zmieniac to juz wogole porazka. My swego czasu jak chorowała cała 3 przez 3 tyg wydalismy prawie 500zl

ZDRÓWKA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my w tym miesiącu też sporo zostawiliśmy w aptece niestety u nas nie ma tak jak w Niemczech że dzieci leczą za darmo a szkoda wielka szkoda bo dla dzieci leki są najdroższe

echhh idę zaraz po moją córcię a tu tak sypie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie, nie dość że przy chorobie mniejsza pensja to na dodatek jeszcze takie ceny leków :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ssabinka faktycznie się u Was porobiło!

U nas na szczęście Hela ok ale ja dalej się leczę na zatoki. Brałam antybiotyk, buderhin do nosa i nic. Wczoraj byłam na prześwietleniu zatok i jutro idę do laryngologa. Zobaczymy co zadecyduje.

Ale sypie....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ssabinka współczuję....te choróbska się coś uczepiły...

my zaraz jedziemy na badanie słuchu jakims audiofonem:p laryngolog nas z młodym skierował..zobaczymy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny !:)

dla wszystkich nowych Mamuś Gratulacje i dla nowych posiadaczy własnego M też :)

widzę że u Was tez choroby...;/ dużo zdrowia !

Liwie tez faszerowali lekarstwami az do momentu kiedy powiedziałam dość i jak ma kaszel ( nic osłuchowo sie nie dzieje ) i katar to leczę ją sama, dość mam syropków, maści, tabletek itp stolców na receptę które nic nie dają. Liwia miała skierowanie do alergologa bo podejrzewali alergie, bo jak to pani pediatra stwierdziła " ciągle ma katar i kaszel, to nie jest choroba "... na testach zupełnie nic nam nie wyszło oprócz uczulenia na wieprzowinę... laryngologa tez pozarabialiśmy, miała takie samo badanie o którym piszesz Aśku...nam wyszedł lekki korek w uchu ale to niby od kataru...

poza tym mamy chyba jakiś skok rozwojowy bo znów mała przechodzi bunt...jest mega niegrzeczna i widzę jak coraz bardziej naśladuje inne dzieciaki z przedszkola...co do czasu poświęcanego, ja niestety odczuwam jego skutki ;/ często ma dni kiedy jest smutna że rodzice pracują i nie maja tyle czasu dla niej, siada z nami i mówi że jej przykro, smutno itp ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stolcow na recepte :))))
Ja przede wszystkim najpierw robie inhalacje zanim siegne po jakoes syropki, n oi tran daje ale g to daje jak widac. Pat ijeszcze nie miala jakis lekow jedynie jakies syropy, Amelka ma antybiotyk cos czuje ze bedzie miala gorsza odpornosc, ale moze sie myle.

Amelka mi dzis daje w kosc, nie sposob jej odlozyc tak wyje :( Pati ja dzis nakarmila marchewka i bez zadnego plucia zjadla, takze jest nadzieja na inny posilek niz piers :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hubcio dostał dziś pochwałę w przedszkolu, ufff po wizycie u dyrektorki w piątek miał szlaban na prawie wszystko. Ale poskutkowało i dziś było ok.

Dyrektorka powiedziała mi, że Hubert ma bardzo silny charakter, na dodatek jest sprytny i trzeba go trzymac krótko. Więc trzymamy.

Oglądaliśmy dziś mieszkania na Komandarskim Wzgórzu. Zakochaliśmy się szczególnie w jednym. Ale całe osiedle jest super. Najbardziej podobają mi się wykończenia - marmurowe parapety, drewniane okna, super wykończona klatka, miejsce postojowe i piwnica w cenie mieszkania. Gorzej było po południu. Poszłam obejrzec jeszcze kawalerkę pod swoje biuro. I to było straszne. Mieszkanie jest na Abrahama, czy w centrum Gdyni, ale klatka masakra, bura, brudna, rozwalająca się winda. Mieszkanie jest jeszcze z lokatorami, ech szkoda gadać. Zapach moczu i kiszonej kapusty prześladuje mnie od dwóch godzin. brrr na dodatek w tej samej klatce jest agencja towarzyska. No szkoda, bo cena super.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no i po....badanie wyszło źle, ale aż nie wierzę że aż tak źle...no bez kitu, idę gdzie indziej powtórzyć to badanie. ale mnie to podłamało..i jak znam życie i naszą służbę zdrowia to raczej się nie dowiemy, czy młody ma wadę słuchu, czy coś się tam zbiera, czy to od zatok....i to mnie wkurza najbardziej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale mam stresa ze jestem w ciazy.... Chociaż z jednej strony wydaje sie to nie możliwe. Ale przedostani okres był dziwny z ta przerwa w trakcie czyli 3 dni okres dwa dni nie i potem dwa dni ten okres trwał za to 7 dni prawie 5 dni przerwy i teraz zalatwiajac sie śluz miałam z taka różowa krwią ehhh a ze plamilam w ciazy z lilka i Filipem to jakos jest to możliwe ale przecież ten okres był za mocny is ypadal w dniu okresu. Moze jutro zrobię test dla własnego spokoju jak nic nie wyjdzie to muszę iść do giń bo to nienormalne co sie zemna dzieje.

Asku a co wyszło w badaniu??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku moze idz z synkiem tu http://www.csim.pl/ medincus w gdansku
ja bylam z mloda w sprawie wedzidelka to kobieta naprawde przylozyla sie do badania i duzo tlumaczyla - a to jest przychodnia zajmujaca sie sluchem i mowa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, dzieci często przy przeroście trzeciego migdała mają problemy ze słuchem- zatrzymuje płyn Ę uchu i przez to dziecko gorzej słyszy. Dobrze kojarzę, że chcecie mu wyciąć migdał? Po operacji dilegliwości przechodzą, nie martw się.

Sabinka, sprawdź to u ginki jeśli to nie ciąża.

Akacja- trzymanie czterolatka krótko? Prawie niemożliwe ;) a sprecyzowała, co to w ogóle znaczy?

Kostek ma jutro dzień babci i dziadka w prEdszkolu, ale nie idzie, bo żadne z dxiadków nie dojedzie. Myślę, że lepiej, żeby nie szedł, żeby mu się smutno nie zrobiło. Trochę mi szkoda, ale co zrobić..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeny...wszędzie pójdę.....wyszło, w sumie nie wiem co wyszło...jakiś wykres...który wyszedł na zero a powinien iść w górę....generalnie guzik wiem, badanie było w audiofonie robione przez jakąś protetyk..ehhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna u nas wlasnie rodzice tak robia jak dzieci maja dzien dziadka i babci a dziadkow nei ma to nei przyprowadzaja dzieci. Nasza na dniu babci w trakcie przedstawienia podeszla d o pani i na cala pare powiedziala: prosze pani tam moja kochana babcia jest i pokazala palcem. Babcia lzy w oczach ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna też bym tak zrobila , byłoby mu przykro wiec lepiej niech w domu zostanie.

Pati jutro do p-la puszczam, jade na kontrole z Amelką , mam nadzieje że już wszystko bedzie ok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna ja też bym tak zrobiła.

Aśku ja też bym powtórzyła badanie. Ja niestety już w wieku naszych dzieci miałam wadę słuchu i nawet po wycięciu migdała mi się nie cofnęła. A wada mogła się zrobić od wszystkiego - od jakieś infekcji albo leku. Ja mam po leku na zapalenie płuc. Mój brat ma po śwince. Więc my po prostu mieliśmy słaby ten organ. Ale da się z tym żyć:)

A my po dentyście. Wszystko ok. Cukierki można jeść byle z umiarem i nie jeść ciagutków i mordoklejków. I nie jeść flipsów - ponoć naruszają szkliwo!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku ja bym też powtórzyła badanie
u mnie sąsiadka mówiła że jej córka jak chodziła do przedszkola to też ciągłe katarki i od tego miała problem z uszkiem zatrzymała w nim się jakaś woda i miała zabieg i teraz wszystko jest dobrze

u mojej córci w przedszkolu mają tydzień fryzjerski i wczoraj jak ją zobaczyłam to ciekawie była uczesana mówiła że jakiś Witek ja czesał widelcem i w poniedziałek zapomniała mi powiedzieć że ma przynieść jakiś grzebień lub szczotkę zabawkowy i wczoraj spakowałyśmy jej zestaw i dzisiaj go wzięła

od jutra wstajemy 10 min szybciej mała ma etap wszystko sama i zajmuje nam wszystko więcej czasu a nie chcę jej popędzać echhhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, kiedy ja się najbardziej właśnie tych zabiegów boje....kontrol u laryngologa dopiero 03.03.2014....masakra. ide powtórzyć to badanie do acustici i umawiam nas w miedzy czasie do innego lekarza prywatnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda Kostka - teściu też nie mógł chociaż przyjechać?

Trzymanie krotko czterolatka jest trudną sprawą, na pewno :-) ale musimy go utemperować, już czas. Widze zresztą, że z nim to jest teraz takie mocowanie się, kto będzie rządził w domu. Wyrasta nam taki mały byczek :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - ale co lekarz powiedział?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nic...na pierwszej wizycie...dał do zrozumienia, że podejrzewa alergię i to dość silną i skierował nas do:
alergologa na testy plus badanie słuchu takim aparatem....

alergolog 17.03, a badanie słuchu wyszła prosta linia zamiast takiego stożka, wiec źle...kolejna wizyta u niego 3 marca z wynikiem badania słuchu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku dobrze i szybko badają dzieci alergologicznie w Akademii Medycznej...Marcel słyszy ? Rozumiem że może mieć z wiekiem głębsza wadę ?

wiecie, ja odnoszę wrażenie że lekarze wszędzie widzą alergie, poważne choroby...przychodzi co do czego okazuje się ze nie jest tak źle...

Akacja az tak broi Twój syn ?:) może ma taki temperament ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - poczekaj na opinię drugiego lekarza. Ja bym poszła jak najszybciej na drugą konsultację. Przede wszystkim w powodu twojego stanu.

Przyszła mamo - no ma charakterek :-) Ale spoko, dajemy radę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku idz do innego lekarza jeszcze, po co masz sie denerwowac do marca... U nas Helenki badanie w szpitalu wyszlo zle na jedno uszko, ale nie wiem czy to nie jakis sluz zalegajacy, bo z Ami bylo to samo, tylko ze jej powtorzyli na Zaspie po kilku dniach, a w Redlowie robia ostatniego dnia to badanie wiec nie bylo mozliwosci. I tez mamy niby w kwietniu skontrolowac to ucho, ale ja sie chce szybciej gdzies umowic.
U nas narazie spokoj- w kolko jedzenie, kupa, spanie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa - jak leżałam na oddziale był taki dzień, że 90 proc. dzieciaków miało nieidealne wyniki. Powtórne okazały się ok (robili w szpitalu).

Aśku, poradnia alergologiczna - Kardiotel w Sopocie. My tam chodziliśmy i terminy były do przełknięcia. NFZ.

teściu nie mógł przyjechać, bo teściową wiózł do lekarza do Słupska. Młody spędził dzień z tatą w pracy i na pewno nie było źle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku dzisiaj koleżanka polecała mi dr Piotrowskiego, laryngologa, który przyjmuje prywatnie na Słupeckiej w Gdyni.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki, udało mi się do Sovy zarejestrować na 17.02, i jeszcze może wcześniej tesciowa coś po znajomości załatwi. ja jak mam isc do lekarza to cała chora jestem....mówię Wam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ta dziewczyna mówiła że u jej synka okazało się że nie słyszy od kataru. Jak wyleczyli katar wszystko wróciło do normy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to trzymam kciuki Aśku, żeby było dobrze :-)

Ja dziś padam, pogoda jest okropna i najchętniej bym nie wychodziła z domu. Ale nic z tego. Mamy trochę załatwiania. Mały spakował się do przedszkola jak na wojnę, wziął sok, jabłko i swoją żabę. Wszystko spakował do plecaka i poszedł :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak sobie radzicie z wybieraniem się do przedszkola jak jest taka pogoda? Ktoś zaprowadza dziecko na piechotę czy wszystkie dzieci jeżdżą?:) Bo moja chodzi, teraz jeździ sankami, i to tak 15 min mamy do przedszkola. I wybieramy się też 15 min...7 warstw na siebie zakradamy. Zajmuje nam to masę czasu i potem pędzimy do przedszkola żeby zdąrzyć na śniadanie.

Kiedy ten wiatr przestanie wiać?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heheh, śmieszny ten Twój synek akacja:)) u nas w przedszkolu nic się takiego nie przynosi, chyba że dla wszystkich dzieci np. czekoladę...panie uczą, że trzeba się dzielić.

dzisiaj mam to echo serca malutkiej w gamecie. Idę z całą ekipą, tzn. z moimi chłopakami. Zobaczymy co wyjdzie.

co do uszu...to na 98% jestem pewna, że to od kataru...bo młody non stop mówi "nosowo" i widać, że gdzieś mu ten katar zalega. Tyle, że to jest katar permanentny od kad jest ogrzewanie- stąd podejrzenie alergii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia my czasami idziemy pieszo czasami autem, dzis nogami szli, chlopaki ubieraja sie sami i to jest fajne ale nie potrafia ubierac sie i gadac jednoczesnie wiec ubieranie trwa dlugo, EMi generalnie umiesie sama ubrac ale jej pomagam by szybciej szlo :) idziemy raczej nie spacerkiem a i dzieciaki maja zakaz gadania na takim zimnie jak bylo rano jak idziemy do przedszkola :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my do przedszkola mamy jakieś 5czy 8 min drogi więc mała z mężem idą zawsze na piechotę a dzisiaj mąż małą pół drogi miał na rękach bo u nas tak wiało a później jak już poszli za wieżowiec to mała sama szła

moja od jakiegoś czasu sama się ubiera i właśnie nie daje sobie pomóc mówi że chce sama i dlatego od dzisiaj wstajemy z 10 min szybciej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela też ma zakaz gadania na dworze:)
Ale to ubieranie się rano mnie wykańcza. Te warstwy i kombinowanie żeby jej ciepło było. A jak przychodzimy do przedszkola to i tak mamy takie czerwone policzki że szok. Wczoraj zakupiłam lepszy krem:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie też wykańcza ale moja aż tylu warstw nie zakłada
jak bardzo mocno wieje albo jest mróz to jej mówię żeby nic nie mówiła a ona i tak coś mruczy pod noskiem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja tez jakos specjalnie grubo nie jest ubierana, najgorsze jest to ze u nas nie odsniezaja i ciezko sie idzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no moja też aż tylu nie ma w sensie żartowałam, że 7:) Ale ubranie rękawiczek kombinezony czapki szalika i to wszystko tak żeby było ciepło i szczelnie nie jest łatwe.
No nic od soboty ma być cieplej.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas koło kamienicy jest ładnie odśnieżone ale strasznie wieje a dalej masakra buty i spodnie wczoraj miałam całe od soli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My najczęściej na piechotę, ale w tym śnieżnym tygodniu akurat Kostek chodził z tatą. Tylko, że my mamy z 10 minut + czas na oglądanie świata, "taplanie się w śniegu" jak mówi młody itp. Najgorzej jest, jak muszę z wózkiem iść. raz, że średnio odśnieżone, dwa, że schody w przedszkolu mnie zabijają. Nie mam odpowiedniej kurtki do chusty na taką pogodę, więc niestety nie motam Tytka.

U nas też nie pozwalają nic przynosić, żeby właśnie nie było zazdrości. Dzieci mogą tylko większe zabawki (żeby tych małych potem nie szukać pod szafkami) przynieść, zazwyczaj to przytulanki.

Świętujemy dziś! Tytek zdmuchuje świeczkę z połowy tortu, dziś skończył 6 miesięcy :) Ale tez czas leci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepszego dla Tytka :)

niestety jakbym miała czekać aż Pati się ubierze to bym się nie doczekała więc z rana kiedy praktycznie jest nieprzytomna, to niestety trzeba ją budzić, a nie że sama się obudzi to ją ubieram. ale teraz i tak kiblujemy w domy , nie chce łazić z Amelką do przedszkola póki nie wyzdrowieje, do soboty jeszcze mamy mieć antybiotyk. Ona jeździ autem do przedszkola i z przedszkola też. Dojście ( jesli nie byłoby sniegu) zajełoby nam pewnie niecałą godz , bo ja sama czy mąż idziemy jakieś 20-30 min nbo i utonelibysmy w błocie - roki zycia na wsi :) Od pon Pati wraca do przedszkola , w domu jej się mega nudzi, czasem mam wrażenie że nam tu chate rozwali , biega, biega i biega
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No żaba miała zostać w plecaku w szafce :-) Z jabłkiem to nie wiem, co się stało. Pewnie Hubcio i tak się podzielił, chociaż jabłko to nie mamba, pewnie szału nie było :-)

Jeśli chodzi o odprowadzania do przedszkola, przyznaje się bez bicia, ze ja wożę autem, chociaż mamy też na oko 15 min piechotą. Najczęściej widuje wtedy Kostka z tatą po drodze :-) Ale nie ma bata, żebyśmy wstali wcześniej. I tak ledwo się wyrabiamy rano. Ale my lubimy długo spać :-) Zanim wstaniemy, to się w trójkę przytulamy i rozmawiamy w łóżku. ładujemy baterie na cały dzień :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, wszystkiego dobrego dla Tytusa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepszego dla forumowego półroczniaka:)
ja na milion % mam mała marcelinkę:) na 3 d wygląda identycznie jak marcel:))) moja szyjka ma już prawie 5 cm....to są jakies jajca normalnie....ale narzekać nie będę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku super ze wszystko oki
a tak powaznie to bedzie Marcelina??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcelina, w sensie że dziewczynka i wygląda jak jej brat:) nie no.... Marcel i Marcelina to byłaby już lekka przesada:p chociaż może...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna najlepszego dla Tytka:)))
Asku gratuluje dziewczynki:) A widzisz, z ta szyjka sie smialas ze mnie ze to niemozliwe zeby sie wydluzyla a jednak:PPP Super ze idzie ku dobremu:)
U nas poki co ok, jedyne co to walcze zeby Helenka sobie ze mnie smoka nie robila, bo nie jest glodna tylko chce przy cycku zasypiac:) Smoka wypluwa z obrzydzeniem hehe. Kladziemy ja w jej lozeczku w naszej sypialni, ale ona oczywiscie woli w ciagu dnia spac w salonie gdzie sie toczy zycie rodzinne, piski Amelii jej nie przeszadzaja i wtedy spi z 4h:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heheh nie ma to jak szkoła życia od samego początku. Ale to bardzo dobrze, że nic jej nie przeszkadza.

Aśku super że wszystko ok:)

50 lat dla Tytka:) za pół roku będziemy mu śpiewać 100 lat:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za życzenia :) tradycyjnie było pół tortu i dmuchanie świeczki, starszy brat pomagał :)

A co do imion- to teraz Aśku możecie się zabrać do wyboru imienia :) super, że wszystko ok!

Aniaa, nie załamuj mnie. 4 godziny snu? Ty to masz luksus. Normalnie do kina byś zdążyła :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie moge narzekac na jej spanie, gdybysmy jej pozwalali spac za kazdym razem w ciagu dnia w salonie to pewnie w ogole by nie ryczala, a ze chcemy zeby tez do swojego lozeczka sie przyzwyczaila to jest troche walki:) Wlasnie zasnela u siebie, moze chwile pospi:)
Panna ciekawe tylko czy zaraz sie jakies kolki nie zaczna, bo to chyba dopiero po paru tygodniach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dusza towarzystwa Wam rośnie:)

tak, tak, śmiałam się a teraz u mnie samej takie "czary" się dzieją. Jeny...jak M. był maleńki, to ja byłam taka walnięta że nie pozwalałam nikomu nawet głośniej kichnąć żeby go tylko nie zbudzić...a teraz nie zamierzam młodego uciszać, bo mała śpi...zresztą jego nie da się uciszyć:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jakoś szczególnie cicho przy Heli się nie zachowywaliśmy, z resztą ona od początku żyła z odgłosem laktatora w tle....a ten hałasował:) No i spała w dużym pokoju na kanapie - miała swoje miejsce. Może to jakaś przypadłość Helenek?

A propo laktataora - moja przyjaciółka z UK robi to samo co jak. czyli ściąga i karmi z butli. I ma taki przybajerzony laktator na 2 piersi, który jest cichutki. Nic nie słychać jak chodzi a nie jak ta medela:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa lilka tez spała twardo trwało to chyba jakos do 1,5 moze 2 msc. Nawet na imprezie u sąsiadów wtedy była z nami a tam było trochę ludzi :) a ona spała w foteliku samochodowym :) ale potem sie zmieniło na początku śpi twardo ale potem ma czujny sen i potem znów zamienia sie w głęboki już ja wyczułam. No a ze ma teraz jedna już drzemkę i śpi tak ok 2,5 godz w dzien to przez ten czas Filip oglada bajki gra książki itp zeby nie biegał śpiewał krzyczał itp bo wtedy sie obudzi a jak sie obudzi to potem bedzie maruda a na 2 ja nie położę bo wtedy nie wiadomo oktorej zaśnie. A tak śpi od 20-do 8 czy 8:30 potem od 11. Czy 11:30 i tak do 14 :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to fakt, ja mam electric i chodzi jak traktor , zreszta moje cycki laktatora nie lubia i laktator ichya ich , bynajmniej nie zaprzyjaznili się wiec darowałam sobie . Cycki twarde po 12h , a sciagnelam np 20-30 ml, dalej twarde i nic nie moglam sciagnac , przystawiam amelke a ona wydoi mi do flaczka :)))) A tak w ogole to chyba jestem stworzona do karmienia haha zadnych cyrkow nie mialam, zadnych zastoi, zapalen, nic mi nie cieklo, nie zuzylam zadnej wkladki laktacyjnej , tak to mozna :)))) choc wolalabym aby jednak powoli zaczely jej sie moje cycki nudzic a zaprzyjaznila by sie z butla.

Asku, super że dziewczynka :) fajnie miec parkę

PAti tak mi dzis rozsmieszała Amelke, ta się chichrała aż do czkawki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna teraz zleci wam do roczku raz dwa :) ja już zaczynam powoli szykować sie do roczku chociaż te choroby mnie wykańczają:(

Asku super ze wszystko ok :) i jakie imię wybraliście??:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PAti też kolo roczku przeszła na jedna drzemke. A filip spi w ciagu dnai czy nie? U na PAti tak jak miała 2,5 roku zaczela sie buntowac na spanie w dzien , w przedszkolu jeszcze spala. Ale tak od wrzesnia czyli jak 3 latka skonczyla to juz byl koniec spania i w domu i w przedszkolu. ale zdarza jej sie kimnac np w aucie

amelka ma dwie lub 3 drzemki ale tak ok 4h w ciagu dnia spi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ssabinka, imię pozostanie utajnione do dnia narodzin:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W przedszkolu to rożnie w domu już go nie kładę chyba ze cos sie stanie i wstanie jakos wcześniej to go kładę ok 13 na godzinke ale to już bardzo sporadycznie. Filip śpi tak od 20:30 do 7-8:30 w takim przedziale sie budzi wole ta opcje jak najpóźniej :) jak śpi w przedszkolu w dzien to gorzej śpi w nocy bo chyba jest bardziej wyspany i częściej sie przebudza. Nie dość ze lilka sie budzi teraz to wiadomo kaszel itp No ale Filip tez jakos dziwnie to ma potrafi np 3 dni spać cała noc a zdarza sie noc ze wola 4 razy zeby ktoś z nim był yyyyy
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku tak dla wszyskich czy tylko tu ??:)):) teraz to mnie bedzie ciekawość zżerała :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla wszystkich:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku nie chcesz zapeszać czy aż takie oryginalne wybraliście imię :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie...są 3 imiona, nie wybraliśmy jeszcze...i jakoś tak...jest teraz etap wybierania mebli, że nie ma nawet czasu obgadać imion dla małej...no i jeszcze teraz te uszy młodego...jakoś brak weny. Urodzi się...spojrzymy na nią i zdecydujemy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja śpi tak jak Filip. Choć ostatnio chodzi coraz później spać.
W przedszkolu twardo śpi - cała grupa śpi nie ma że boli:) - ale oni śpią 45 min max godzinę. I w nocy Hela już nic się nie budzi - jejejejejejejejeeeee po 3,5 roku:))))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ejj Ty, doradziłybyśmy Ci :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow Nyzosia super, własnie byłam ciekawa i miałam pytac czy Hela przestała się budzić. To teraz pora na kolejnego brzdąca co byś z wprawy w nocnym wstawaniu nie wyszła :))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heheheh Madziulka Ty mnie przestań namawiać:))) dam mi się wyspać kobieto:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas mlida nie ma drzemek. Panie w przedszkolu maja z nią ciężko bo muszą zająć się nią, ale dla mnie jest tak wygodnie bo po 19 juz śpi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w ciazy sie wyspisz :)))

Z naszego wątku to Ty, akacja i małgo jesteście na celowniku :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ochhh ja pamiętam czasy pierwszej ciąży miałam jak niemowlę dwie drzemki w ciągu dnia, chatę na błysk zrobiona i pyszne obiadki. Teraz tego spania najbardziej brakuje, bo wtedy kiedy mogę spać to mi się nie chce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak pierwsza ciązą to były wakacje można powiedzieć :) teraz juz było znacznie gorzej i cięzej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama, zmieniło Ci imię z Emilia na Milda, czyżby celowa pomyłka, żeby zainspirować Aśku? :)

Ania, kolki od ok. drugiego tygodnia, ale jeśli jest teraz spokojna, to może już być spokojna. Zresztą mówiłaś, że z Ami kolek nie było, tylko prężenia na kupę i woda koperkowa załatwiała sprawę. Także trzymam kciuki, żeby było równie dobrze a nawet lepiej. A jak Ty z brzuchem? Szwy już pewnie zdjęte?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak starsze w przedszkolu to druga ciąża też może być lajtowa:)

Aniaa trzymam kciuki żeby kolek nie było. Jak obserwuję w otoczeniu to większość dzieci nie ma kolek.
Mnie się takie za karę trafiło:) Pannie też:))))

Robimy sobie dzisiaj z Helą wagary. Nie idziemy do przedszkola:) Potem pojedziemy do mojej przyjaciółki i do jej synka w odwiedziny. Ale to na spokojnie jak będzie cieplej w ciągu dnia.

Widziałyście prognozę pogody? Jutro ma być już 0 stopni i wiatr ustaje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelka też kolek nie miała , pamiętam że ja tak wyczekiwałam i wyczekiwałam hehe sab simplex miałam w domu w razie co ale ani razu nie użyłam. A z Patrycją to z kolkami jazda była do 5 miesiaca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahah nyzosia, akacja i małgo...madziulka widzę się w namowach nie poddaje:)

tak szczerze mówiąc, właśnie "namawiania" chcę uniknąć, bo każdy by miał swój typ...i było by jeszcze ciężej wybrać. Milda jest spoko, nie powiem:ppppp

jednak człowiek nie docenia tego co miał...pierwsza ciąża to byłą bajka:) wiecie, mnie to szaleństwo "oczekiwania" wgl. nie dotyczy....nic jeszcze nie kupiłam, nie mam ochoty przeglądać ciuszków tych co mam...generalnie luziiik:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
żadna Milda ;p pisałam z komórki i nawet nie zauważyłam gafy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, ile dziecko ma miesięcy jak nosi rozmiar 68?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym bardzo chciała dziecko, ale tylko jedna część mnie :-)
druga część ma ochotę pracować i podróżować ;-)

byliśmy dziś w agencji nieruchomości, tak więc jeśli wszystko dobrze pójdzie to w najbliższym czasie będę miała już swoje własne miejsce do pracy :-) a jak wszystko super pójdzie to za 3 miesiące kupujemy mieszkanie. tak więc dwie duże zmiany przed nami :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://krainakinderniespodzianki.pl/bezplatne-wejsciowki

może będziecie chciały skorzystać i pójść ze swoimi dzieciaczkami
my się wybierzemy chociaż termin odległy

hehe namawiajcie może coś z tego się urodzi:-)

ale dzisiaj zimno i jak wieje masakra oby było tak jak pisze Nyzosia i od jutra koniec wiatru i mrozu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - super, że wszystko dobrze :-)

68 - chyba zależy od dziecka, Hubert nosiła jak miał dwa miesiące.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wiem, że zależy...ja tez z tych co są posiadaczkami większych dzieci...:) czyli tak 2, 3 miesiące. Dzięki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3-6 miesiąca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie tez 3-6 miesięcy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nic człowiek nie pamięta....jakby to 100 lat temu było:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uwierz mi - było :) Ale szybko sobie wszystko przypomnisz. Tylko nieco inna higiena małej niż Marcela :) Dla mnie np. to abstrakcja :)

Akacja - to sporo zmian się szykuje w tym roku, super!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasza Emi nosiła jak miała ok 3 mcy ale chłopaki to bardziej 5 bo mali się urodzili
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja duzas sie urodziła ale chyba z tych krótszych :) do tej pory jakaś niska jest :) i 68 nosiła nawet do 9 miesiąca.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie dzis wyrwalam na chwile do Klifu, myslalam ze kupie sobie jakies ciuchy bo mam wrazenie ze nie mam w czym chodzic, ale oczywiscie nic nie znalazlam;) Krem sobie kupilam i ciasto na oslode hehe.
68 u nas bylo jakos kolo 3 miesiaca wlasnie, ciekawe jak teraz bedzie Helenka rosla. W srode mamy wizyte patronazowa, mam nadzieje ze ladnie przybiera:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa to szybko sie wyrwałas :) mi by sie przydały takie zakupy tylko szkoda ze portfel nie pełen :)

Ale oczywiście nie wszystko tak długo nosiła na 68 :) ale spodnie to tak :) jakieś krótkie nogi ma hehe :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu - chyba wszystkie świeżo upieczone mamy tak mają :-) Ja dopiero po roku zaczęłam sobie coś kupować. Wcześniej jakoś nic mi się nie podobało.

Panna - no mam nadzieję, że do końca roku zamkniemy wszystkie sprawy. Najtrudniejsze będzie to, że pewnie będziemy musieli na kilka miesięcy przenieść się do moich rodziców - zanim odbierzemy i wykończymy mieszkanie. Pocieszam się tylko tym, że to będą wakacje, więc mieszkanie na wsi w tym czasie będzie miało swoje plusy. Ale nie wiem, jak wytrzymam z moimi rodzicami :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No szybko bo w sumie Amela w przedszkolu, maz mnie wygonil zebym sobie poszla. Z drugim dzieckiem to juz chyba szybciej sie idzie wyrwac, on sie nie boi zostac wiec moge wyjsc, tylko musze wrocic na karmienie bo butelka jeszcze nie probowalismy. Dzisiaj jakby troche zalapala smoka, nawet zasnela z nim wiec moze jest dla mnie nadzieja:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no....z chłopcem było by mi łatwiej, a tu wszystkie takie nowe bez kitu.

fajnie akacja...dużo się dzieję, ale jak to pozytywne rzeczy to tylko się cieszyć:)

aniaa, a co ile tak mniej więcej ją karmisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku roznie, generalnie co 3h, ale czasem zglodnieje juz po 2h i sie awanturuje wtedy jej daje, a czasem spi 4h wiec jej specjalnie na karmienie nie wybudzam. Ona najchetniej by przy cycku ciagle lezala, ale juz doszlam do tego ze mnie skubana oszukuje, nakarmie ja, a za pol h maz mowi ze ssie paluszki, daje jej cycka, pociumcia ze 2 razy i zasypia;) A ja mam powodz bo mi zaczyna fontanna leciec:) Wiec teraz jak po pol h wklada paluszki do buzi to daje jej smoka i juz troche zalapala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa - nie załamuj mnie :) Może uzgodnijmy wersję, że dziewczynki są po prostu grzeczniejsze od chłopców (Nyzosia, cicho!) i będę miała większy luz psychiczny :)

Akacja - mam pytanie dotyczące Twojej zawodowej wiedzy. Ostatnio jedna mama opowiadała historię, jak na terapii jednej kobiecie w koncu wyjaśnili lęki, których nie mogła się pozbyć. Okazało się, że wywodzą się z okresu, kiedy miała kilka miesięcy i jako niemowlę była zasłaniana czarną płachtą, kiedy rodzice uprawiali seks. Czy naprawdę już półroczne dzieci można tak zwichrować? I co robić, żeby nie zwichrować? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj panna, że ty mi takie pytania zadajesz :-) zaskoczyłaś mnie kobito :-)

A czemu nagle o tym pomyślałaś?

Byliśmy wczoraj na oblewaniu nowej pracy mojej przyjaciółki. Nasze dzieci poszły spać o godz. 1:30 w nocy. Masakra :-) Było wszystko, bieganie, wyścigi, wspólne kąpanie w wannie. ech, no impreza była na 102 :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja to dzis prawie zawalu dostalam. Czyscilam Helence pepek, schylilam sie po wiecej patyczkow, podnosze glowe a tam klipsa nie ma i krew jej leci. Odpadl jej jakos dziwnie, nie cala pepowina zaschla, slabo mi sie zrobilo. Maz zadzwonil do szpitala i powiedzieli ze tak moze byc, o ile nie ma zaczerwienienia ani dalej nie leci krew to jest ok. Dziwne, Amelii jakos ladnie zaschlo, ja juz sie balam ze dziecko uszkodzilam, a naprawde delikatnie jej czyscilam tylko wokol pepola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna, moze zaslaniaj Tytka rozowa plachta?:) hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i właśnie takich imprez mi brakuje akacja, nie mamy tu zadnych znajomych z dziećmi...dlatego zawsze czekam na wakacje jak szalona...co roku wyjazd ze znajomymi, co dzieciaki w tym samym wieku mają:)

aniaa, też bym się wystraszyła na maxa...

ale pogoda superaśna, chłopcy szaleją na sankach w słoneczku a ja odpoczywam bo od rana mieliśmy niezły kocioł, moja praca, badanie słuchu, nowe mieszkanie, kawka u rodziców i teraz powrót...ale chłopaki dość nie mają:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale ciepło dziś było ;)
mieliśmy po zakupach iśc na sanki ale dzieciaki dostały kolejną grę angry birds i z chaty nie chciały wyjść :)

a wczoraj janek z emi zwymiotowali tak, że miałam 2 pralki prania po nich masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciepło? Chyba w domu! My byłyśmy na bulwarze i była masakra!!!! ale Hela się wymęczyła biegając i jeżdżąc na sankach z Kostkiem i padła w samochodzie:)

Panna a co to za pytanie? Skąd Ty to wytrzasnęłaś??:)))

A jeszcze co do takich imprez to ja mogę liczyć na sąsiadów. Ostatnio wróciłyśmy z Helą od nich do domu o 1:30 w nocy:)))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas było 0 stopni to całkiem ciepło
a poza tym w hm juz sprzedaja letnie sukienki dla dziewczynek ;p wiec musi być ciepło ;) a tak poważnie fajne sa te sukienki po 19,90 ja poszalałam bo jak się wyda 100 do 20 oddaja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
normalnie sie martwie, Pati o 19 powiedziala ze chce isc spac, w min zasnela , to do niej niepodobne. Zmeczyla sie na sankach czy choroba ja bierze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka moze doszla do wniosku ze dosc ci dala w kosc i odpuscila sobie meczenie matki polki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo mjakmama muszę się przejść. Szukam też rajstop dla Heli. Najlepiej w miarę gładkich w neutralnych kolorach - szare, granatowe. Widziałyście gdzieś takie niedrogie?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haha daleko mi do matki polki :))

Nyzosia moze w akpolu? u nas ubierane sa tylko spodnice, sukienki, spodnie dresowe, leginsy moga wywalic , bo one dla niej nie istnieja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas dokładnie to samo dlatego co miesiąc szukam rajstop:) Do tej pory kupowałam w pepco i w textil markecie ale jednak nie wszystkie są fajne jakościowo. Za leży ja się trafi. Cenę mają dobrą. Moja sąsiadka dorwała w zarze 2pak za 16 zł! ale pewnie już nic nie zostało.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a myśmy wczoraj poszli do fryzjera i do dziadków zostawiliśmy małą i pojechaliśmy na szybkie zakupy a mała w tym czasie babcie na plac zabaw wyciągnęła skubana

a dzisiaj jakoś dziwnie się czuję głowa mnie boli może to na tę zmianę pogody
małej zaczyna się katar ale oby nic więcej ale po takich mrozach to nic dziwnego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znajomi z dziecmi to bezcenny skarb, to fakt :-)

Ja też już czekam na wiosnę :-) Hubert już się w ogóle doczekac nie może i jeździ codziennie swoim rowerem po domu :-)

Dodatkowo pojechali dziś z mężem na basen, a tam ciągle ferie i musieli się wrócić. Ech, coś muszę wymyśleć, żeby wybiegać tego mojego brzdąca.

Pewnie w Aqua parku dziś będą tłumy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale dzisiaj szklanka! Ja już zaliczyła orła:) Dobrze, że mąż zawiózł Helę do przedszkola bo inaczej słabo to widzę.

Ale jutro ponoć ma już być słońce:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też młodego zawiozłam i on jak z auta wysiadł to orła wywinął...a ja kroczki jak "pingwin" :) wiecie co, strasznie tesknie za wiosną...mam serdecznie dość tej zimy, mrozu, pluchy, deszczu i wiatru...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale wiosną to już będziesz miała wieelki brzuszek :-)

ale fakt, przydałoby się trochę słońce. Moje kwiaty w domu gubią tylko liście w tych mrokach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie zima może być ale trochę słońca by się przydało. Może jutro...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już mam wielki brzuszek:)))

oj tak...słoneczko energii by dodało troszkę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wczoraj bol brzuszka wieczorem, gazy malej odchodzily mocno, mam nadzieje ze to nie poczatek kolek, nie wiem czy cos zjadlam co jej nie podpasowalo... zaczyna sie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooooo tak słoneczko by się bardzo przydało:-)

U nas katar:-( tydzień w przedszkolu ale co się dziwić Pani z nimi wychodziła 3 dni i małej raz nikt nie złożył rękawiczek a zawsze mówiła że zmarzła oby na katarze się skończyło ale do przedszkola poszła bo jakiejś wielkiej tragedii nie ma zobaczymy co dalej najwyżej zostanie w domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nasze dzieciaki już dawno na dworze nie były. Dzisiaj pewnie też nie pójdą choć Hela jest w razie czego gotowa na wyjście:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nad maluchy w te ostatnie mrozy nie wychodziły na spacer ale starszaki juz tak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas wychodzili w zeszłym tyg w poniedziałek wtorek i środę w poniedziałek jej nikt nie dopilnował z rękawiczkami no a w środę było -8 i wiatr zła jestem i nie tylko ja z rodziców ale nic oby na katarze się skończyło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas były ferie, dopiero dziś Elizka po baaardzo długiej przerwie poszła do przedszkola ... ciekawe tylko na jak długo.

W tym roku zimę w większości spędzamy w domu bo ciągle któreś chore :(.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my tez wiekszosc czasu spedzamy w domu przez choroby. Pati poszła do p-la , ciekawe czy pochodzi dluzej jak tydzien.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas cały styczeń bez chorób. Tylko katar był ale daliśmy radę. Gorzej że w sobotę zbiła sobie stopę na sankach i od tej pory nie dość że kuleje to jeszcze sfochowana jest. Normalnie drama queen:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie mała też fochuje się coś nie tak się powie to on że jak mnie nie przeprosisz to się nie odzywam i z Tobą nie bawię
a ostatnio się jej pytam czy upiecze że mną ciasto na urodziny Babci a mała na to Ja? Mamo ja jestem już duża ale nie tak żeby piec ciasto:-)))))

moja w styczniu była 6 dni w przedszkolu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w takim razie ucałowania dla Heli :-)

U nas odpukać wszyscy zdrowi. Ale dzieciaki gdy jest tak mokro jak dziś u nas w przedszkolu nie wychodzą. Jak śnieg sypie, to jak najbardziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Akacja. Współczuje dzisiaj paniom w przedszkolu:)

U na wychodzą do -5 ale pewnie jak nie ma takiego nieprzyjemnego wiatru. Jak pada tak jak dzisiaj też nie wychodzą.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas na zebraniu była mowa że wychodzą do -5 i bez silnego wiatru a w środę było -8 i wiało więc ten temat będzie pewnie poruszony na zebraniu w lutym
jak dla mnie niech dzieci wychodzą bo powinny ale są jakieś granice żeby dzieci nie przemarzły
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No dokładnie. tym bardziej że te najmłodsze się same dobrze nie ubiorą i nie przypilnują żeby wszystko było szczelnie zamknięte:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i u nas tydzień temu jak poszli na dwór kilkoro dzieci nie miało rękawiczek więc pewnie rączki miały bardzo lodowate
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wklejam obiecany link z ciuchami Heli: https://plus.google.com/photos/110264263942654937634/albums/5976078520169548001
Koszula nr 5, płaszczyk nexta nr 21 i spodnie dresowe nr 23 są wstępnie zarezerwowane.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem jak zrobić aktywny link. Może tak?:
http://plus.google.com/photos/110264263942654937634/albums/5976078520169548001
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W naszym przedszkolu dzieci teoretycznie wychodzą do -10, ale jak było np. -5 i silnie wiało wtedy nie wychodzili. My już po balu karnawałowym w przedszkolu:) małej bardzo się podobało:) powiedziała, że bal był świetny:) na koniec każde dziecko dostało piękny prezent od Mikołaja;) w wersji dla chłopców i dziewczynek:) rodzice byli zdziwieni z tak super prezentów;) a dzieci to nie wspomnę:):) zachwycone;)

Rozmawiałam ze znajomą i powiedziała mi, że przy przerośniętych migdałkach może być problem, że dziecko często zatyka uszy, kiedy jest głośnie. U nas dokładnie tak to wygląda. Zastanawiam się czy nie zbadać jej słuchu. Takie badanie wykonuje laryngolog, cz trzeba się gdzieś specjalnie wybrać?

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
takie badanie słuchu robią firmy sprzedajace aparaty słuchowe. my w gdyni robilismy w audiofonie i w acustice- acustica ma pełno oddziałów tez w gdańsku. badanie trwa 5 sekund i jest bezbolesne dostajesz wykres i wtedy laryngolog go interpretuje....chociaz nam na miejscu własnie pani protetyk zrobiła interpretacje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Aśku. Najlepiej jeśli przed wizytą u laryngologa zrobimy takie badanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze a mi sie zawsze wydawalo ze wlasnie takie firmy moga fałszowac dane z badania bo człowiek sie przestraszy i od razu kupi taki aparat na sluch ;P

My juz po balu karnawalowym, Emi zadowolona była jedyną peppa :) najwiecej bylo spidermenow i ksiezniczek :)
Pani od chlopakow z grupy była przebrana za kucharke a od Emi za kowbojkę :) dzieci na koniec dostały na wynos czekolady i soczki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
,mi tez się tak wydawało, że to naciągacze...i dlatego powtórzyliśmy badanie u konkurencji, ale parametry dBa wyszły identyczne w obu badaniach, wiec naciągactwo nie wchodzi w gre. Jutro mam pierwszą konsultację laryngologiczną, szybko się udało bo po znajomości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aparat nie jest tani więc nikt raczej tak od razu go nie kupuje. A poza tym jak ma się skierowanie od lekarza to jest taniej. więc po takim badaniu na pewno każdy idzie do lekarza zanim coś kupi.

Ja miałam ostatnio robione badanie w przychodni w Nowym Porcie - mają dobry sprzęt i trafiłam tam (i w Luxmedzie) na fajnego, kompetentnego laryngologa. a w ogóle to jest coś takiego jak związek głuchych i oni też robią takie badania.
Ale w takich punktach miałam np. robione badanie do poradni psychologiczno-pedagogicznej:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam nadzieję, że jutro wreszcie postawi jakąś diagnozę, liczę na konkrety...a nie jak na ostatniej wizycie: "no migdałek zły nie jest, ale powiększony jest, w uszkach coś tam się dzieję....może zbiera się płyn, ale to nie koniecznie....może to alergia..." no....i tyle w temacie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może przynajmniej powiedzą co robić.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co z adurna pogoda, w nocy był przymrozek i caly snieg ktory wczoraj rozmókł dziś zamarznięty i wszędzie lód o mało orła nei wywinęłam jak szłam do przedszkola :)
u nas jakis wirus panuje dzieciaki po jednym dniu wymiotuja, u nas cala piatke trafilo od piatku kazdy zaliczył pawika - wczoraj jak wracalismy z przedszkola moj antek widzial jak kolega z przedszkola w krzaczkach wymiotowal biedne dzieciaki

dziewczyny jakie macie odkurzacze?? jestescie z nich zadowolone, moj sie sypie i potrzebuje porzadny ktory mocno ssie min 500W moc ssania, ogolna moc min 2000W workowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sama jestem ciekawa, bo mój też się rozsypuje :-)

z tymi wymiotami to dziwne, ale my też czuliśmy się slabo w weekend, bez wymiotów, ale męża mdliło w piątek, mnie w niedzielę. Z małym to nie wiem, bo nie mówił. Ale za dobrze się nie czuliśmy hm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
akacja z tymi odkurzaczami to trzeba sie spieszyc bo unia wprowadza durne przepisy ze w sprzedazy maja byc do mocy 1600W a potem jeszcze mniej ;p

ja znalazlam dwa ktore mi sie podobaja i parametry s aok ale wolalabym taki z polecenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w końcu słońce ale rano u nas było -9

słyszałam o jakiejś jelitówce i oby do nas nie dotarło

taki odkrzacz o mocy 1600 to nic niewarty bo słabo ciągnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas slaba noc, nie wiem czy Malej kolki sie nie zaczynaja ale przez 2h sie prezyla i bolal ja brzuszek, za to pozniej spala ciagiem 5h. Takze zaczynamy chyba probowanie kropelek na kolke...
U nas jelitowka byla 2 tyg temu, maz i Ami mieli, mnie mdlilo ale jakos dalam rade.
Mjakmama ja polecam ten odkurzac philipsa:
http://www.ceneo.pl/1419992#tab=spec
Mamy go prawie 3 lata i dziala bez zarzutu, ma filtr hepa, sa do niego worki jakies antyalergiczne mozna kupowac itp, ma wygodna raczke i w ogole fajna jest ta szczotka bo ma taki troche trojkatny ksztalt i dobrze odkurza. Moc tez ma ok. No i taki zwrotny jest przez te duze kolka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki ania ja sie wlasnie nad tym twoim zastanawialam lub nad tym http://allegro.pl/odkurzacz-philips-fc-9190-01-i3914520941.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ssabinka jak czytasz to wysłałam Ci pytanko na priv.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa jakby co mam sab simplex

Dzis bylam pierwszy dzien w pracy i slabo to widze, jak tu ogarnac dom, dwojke dzieciakow, gotowanie obiadu, ogarniecie chaty, malo zorganizowana jestem :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku odpisalam.

Ale sie dziś wkurzylam yyy!!!!!!!!!! Byliśmy dziś u lekarza ma kontroli wczoraj nas nie przyjęli cos za mało lekarzy maja i co chwile ktoś w zastępstwie No i dziw znów trafiliśmy na ta dziwna babę. Wypisała recepty i poszliśmy do apteki a tam do zapłaty prawie 100 zł za sam pulmicort i dicoflor !!! Nie wypisała żadnej zniżki tylko 100% gdzie lekarze zawsze nam wypisywali i płaciliśmy 20 cos zł za pulmicort bo lilka ciagle na inhalacjach. Wysłałam Kamila do niej jeszcze raz by to zmieniła i spojrzała w chorobę dziecka ze ciagle ma te leki a ona ze nie moze. No i nie kupiłam jutro wysyłam Kamila do innej lekarki ni zamierzam tyle za to płacić ehh wyzalilam sie :)

Już mam dość tych chorób i tych lekarzy zamiast odrazu dac Filipowi inhalacje to jakieś głupie syropy brak co nic nie dało kasy poszło i tak skończyło sie na inhalacjach a ja od samego początku mówiłam o nich by mu dac następnym razem chyba będe słuchała siebie.

A tak zmieniając temat powoli szykujemy sie do roczku :) i zastanawiam sie co podac do jedzenia myślałam ze zaprosze na ciasto torta No i taka jakaś mini kolacje jakieś przekąski itp możecie cos polecić?? Co smaczne łatwe i tanie?:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sabinka a u kogo byliscie? borys czy godlewska?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakaś w zastępstwie jest Krzywda. Już nie raz na nią trafiliśmy to już mój ostatni raz kiedy u niej byliśmy!!!! Jak ja tęsknię za nasza lekarka z witomina świetna babka Panfiłowicz ale potem chyba do kacka sie przeniosła szukam na nią namiarów i z tego co widzę to teraz chyba w szemudzie jest.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to min. robiałam na Hubcia 3 urodziny, pracy mało, a efekt był super:
http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/56,110783,13214056,Skrzydelka_ze_sliwkami,,6.html

osobiście uwielbiam babeczki kruche na słono, te wypróbuje na pewno:
http://oliwka-sekretymojejkuchni.bloog.pl/id,329722798,title,BABECZKI-KOKTAJLOWE,index.html

pyszna jest też cykoria:
http://kierunekzdrowie.blogspot.com/2013/07/cykoria-z-kozim-serem.html

a to jest boskie :-) musze to zapamiętać
http://zszywka.pl/p/przekaski-5594647.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja te przekąski na haloween są idealne na przyjęcia w lecie dla naszych dzieciaków:)
Ja zawsze robię tylko tort i ciasta ale w tym roku muszę zmienić menu bo na pewno znowu będzie gorąco i kremy będą mi się topiły:))))

Ssabinka ja robiłam ostatnio coś takiego: http://www.domowe-gotowanie.pl/przepisy-przystawki-przekaski/na-zimno/194-paluszki-z-szynka
Super proste a bardzo smaczne i takie inne.

Co do plumicortu to już 2 lata temu Panna mi mówiła, że jest tylko dla astmatyków i alergików i zwykły pediatra nie może wypisywać go na zniżkę. Teoretycznie. Ja niestety miałam na 100%. na szczęście tylko chyba 2 razy i to małe dawki. drogi jest.

Dzisiaj była u mnie moja przyjaciółka z UK i mówiła mi, że tam nie pozwalają rodzicom spać z dziećmi w łóżku. nawet w szpitalu leżeć nie pozwalają. Dzieci są namiętnie odkładane do swoich łóżek przez położne. A ja przyjaciółka chciała poleżeć młodym to jej powiedzieli że robi to na własną odpowiedzialność! Grubo!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja Nyzosia dziękuje :)

Ja robię tez z ciasta francuskiego cos takiego smaruje keczupem lub koncentratem wyciskam czosnek rożne przyprawy typu oregano itp ser mozarella jakaś szynkę czy salami zawijam wszystko mocno ściskając i potem jak jest taki rulon to kroje wychodzi dużo kolek i wszystko do piekarnika pychota :)

Nyzosia No właśnie wiem ale młoda co chwile go dostaje maja przecież jej historie choroby ze szpitala jakos dostała zniżkę na pulmicort pozatym na wypisie miała tez napisane ze możliwa alergia i teraz musimy to sprawdzić ale czy cos wykarze u tak małego dziecka??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dwa dni w przedszkolu i gorączka :( Słabo ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Racja Nyzosiu :-) przekąski akurat na lato.

Nilkaa - współczuję. Ale Hubert też rano był niewyraźny. Wczoraj jak go odbierałam z przedszkola, to przedszkolanka rozmawiała z tata jego ulubionego kumpla i powiedziała, że Natan strasznie kasłał przez sen. A ponieważ chłopcy maja łóżka obok siebie i cały czas się razem bawią, to już widzę oczyma wyobraźni te krążące zarazki :-)

Z innych wiadomości, Hubert ma dziewczynę ;-) Nazywa się Malwina i Hubert mówi, że to będzie jego żona. Nic więcej nie chce powiedzieć, mówi, że to tajemnica :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
My na razie się trzymamy i musimy się trzymać do piątku bo mamy bal:)

Hela już od dawna mówi że Kostek to jej chłopak. I mówi tak: babcia ma dziadka, Ty masz tatę a ja mam Kostka:) Choć ostatnio spodobał się jej kolega z grupy w przedszkolu i teraz ma dwóch narzeczonych:)
Ale generalnie chłopacy nie są fajni i lubi tylko dziewczyny:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
U nas emilka to jeszcze na razie nei ma narzeczonego procz tego, ze wyznala milosc (kocham cie Majcin hahahah) koledze od chłopaków z grupy i się z nim sciska jak on przychodzi do nas, to ostatnio tez obściskiwała się z kolega ze swojej grupy ;)

u nas chłopaki to na dziewczyny wogole uwagi nie zwracają - jak ich o cos pytam to tylko mowia a co mnie dziewczyny obchodzą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mjakmamo, to Emilka przebiła wszystkich ;-) słodka jest :-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ten marcin to calkiem fajny jest (madry i błyskotliwy ) wiec pozwalamy na obściskiwanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moją chłopaki na razie wogóle nie interesują
u nas katar ale już jest lepiej dostała paczkę chusteczek do kieszonki bo wstydzi się pani poprosić nie wiem czemu

Nillka zdrówka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elizka cały czas pyta kiedy zaprosimy Igorka i czy będzie mógł spać z nią w łóżku :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amela ma w przedszkolu dwoch ulubionych kolegow-braci blizniakow, z ktorymi bawi sie pociagami;) A jak przychodza do nas znajomi z synkiem to tez chce sie z nim bawic w "spanie na niby" hehe:)
A z tym pulmicortem to nie do konca jest tak ze tylko dla astmatykow, my go dostajemy za kazdym razem gdy Ami ma zapalenie krtani, wtedy jest refundowany i place 20 kilka zlotych za caly kartonik. A jak miala cos lekko na oskrzzelach to mialam dawac pomocniczo pulmicort ale na zasadzie "jesli ma Pani w domu" bo refundowanej nie moze wypisac na oskrzela.
Helenka dzisiaj sie do mnie na cala noc przykleila, jak juz chcialam ja od cycka odsunac bo zasnela to zaraz sie budzila i tak wiekszosc nocy z cyckami na wierzchu spalam. Myslelismy wczoraj wieczorem ze ja brzuszek boli, bo sie prezyla, podkurczala nozki, ale jak tylko wlaczylismy suszarke to spokoj i zasypiala. Jak ja wylaczylam to znowu marudzenie. Przy cycku tez spokoj. Takze mam mala przylepe:)
Asku ciesz sie spokojem dziewczyno:P
Ami ma katar od kilku dni, w nocy zaczela pokaslywac i zostala w domu. A jutro maz idzie do pracy, ciekawe co to bedzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa dziś jeszcze spróbujemy iść zeby nam ktoś ta receptę zmienił bo w styczniu już wydałam majątek na lekarstwa Filip 3 tydzień w domu koszmar jakiś.

A co do suszarki to tak mieliśmy z Filipem i to chyba kolki bo bez niej był ryk straszny i tak trwały nasze wieczory przez chyba 2 miesiące o ile nie więcej suszarka od 20 ok do 22 chodzila
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie wiem czy to kolki, bo czy to mozliwe ze nagle bol przechodzi od samego szumu? Albo przystawienia do piersi? Bo wtedy lezy spokojnie albo zasypia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj aniaa, zanim przeczytałam Twojego posta, to właśnie sobie pomyślałam....jak mam dobrze. Męża w podróż wyprawiłam z rańca, młodego zawiozłam do p-la, godzina 8.10...świeci słoneczko, ja jem świeże bułeczki, pije kawke....i wracam spać...żyć nie umierać:) przez to strasznie się rozleniwiam.

super...przedszkolne miłości...mój nadal twierdzi, że dziewczyn nie lubi, zadnej...tylko: kumple, kumple, kumple :)

ssabinka, wiosna idzie, może będzie lepiej...nie załamuj się.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - dobrze ci tak samo jak twojej córeczce w brzuchu :-)

Co do Marcela - to pamiętaj, to może być tylko wersja dla mamy :-)

Ja tez mam dziś dobrze, mamy dziś wolny wieczór i idziemy na koncert. Bardzo mi tego trzeba :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny niestety mojej ciąży nie udało się uratować i dzisiaj mialam zabieg.Czuję się dobrze i za tydzień mam już nadzieję na powrót do pracy i normalnosci.

Maja mi ostatnio mówiła, ze kocha Krzysia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaro zdrówka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogromnie mi przykro... trzymaj się ciepło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaro, jakoś wczoraj tak myślałam sobie o Tobie...trzymaj się kochana, jeszcze dla Was słoneczko zaświeci, wiem co mówię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiaro przykro mi bardzo. Za jakis czas bedzie lepiej...
Ja dzis pierwszy dzien sama, maz poszedl do pracy. Amela juz sie dobrze czula wiec poszla do przedszkola, Helenka chwilowo spi a ja ogarniam chate. Zastanawiam sie tylko jak bede Amelke z przedszkola odbierac, bo do szatni w przedszkolu nie mozna z wozkiem wjechac, a zapakowanie Ameli w kurtke, spodnie itp to troche trwa. Wychowawczyni mowila ze mozna wozna poprosic zeby popilnowala Helenki ale nie wiem czy bedzie jakas chetna stac na mrozie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiro trzymaj się...

U nas też już o wiele lepiej mała prawie kataru nie ma ale mi się powoli zaczyna na razie nie jest źle ale mam urodzinowy weekend moje i mojej mamy i średnio mam ochotę siedzieć chora

a wiecie może co u Atty??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa pewnie mała szatnie macie, ale jak wytłumaczysz ze mas zmale dziecko to napewno pozwola wjechac do srodka :)
Jak emi si eurodzila i odbierałam chlopakow z przedszkola to wjezdzalam do srodka stawialam wozek i szlam na pietro po chlopakow jak mloda plakala to od razu byli chetni do bujania i zabawiania, dzieci z innej sali wychodzily i od razu bujaly lub wozna i zagadywali ja :) Do dzis wspominaja jak emi byla mala i przyjezdzala do przedszkola juz od 2 mca zycia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze pisałam i pisała i mi wcięło!

Gosiaro trzymaj się ciepło! Na pewno będzie dobrze:)

Aniaa u nas można wjeżdżać. A może chusta? A P. nie może jej odbierać?
Spotkałyśmy wczoraj Twoje towarzystwo na balecie:)
Jak będzie grupa to będziemy chodzić.

Słyszałam, że w Gdyni jest gimnazjum z profilem teatralnym i chyba tam zapisze Helę:) w sobotę walnęła się w nogę na sankach i do dzisiaj kuśtyka. Pani w przedszkolu mówi, że w przedszkolu nie kuśtyka i że owinęła nas sobie w koło palca! świetnie! mi się aż wierzyć nie chce że przez 5 dni udaje i nie daje się przyłapać na ściemnianiu. że taka zawzięta w tym jest tym bardziej że nie niesie to za sobą żadnej taryfy ulgowej:) groźby też nie działają. Dzisiaj oleję sprawę i w ogóle nie będę na to zwracała uwagi ciekawe co się będzie działo.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia chusta sie u nas nie sprawdzila z Amela, zreszta ja sie nie czuje dobrze z chusta, wole wozek:) A P. moze odbierac, w sytuacjach kryzysowych napewno on bedzie odbieral, ale tak normalnie to wole zeby szybciej byl w domu po pracy.
Amelka tez bedzie chodzic na zajecia, ponoc jej sie podobaly:)
Hehe no Hela to mi sie wydaje ze na aktorke w sam raz;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może z Helenką chusta się sprawdzi?:)

Cieszę się, że moje dziecko ma talent, szkoda że w takiej materii:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze tak, ale tak jak mowie ja sie srednio czuje z chusta, zwlaszcza zima, bym sie bala ze mi sie dzieciak udusi pod kurtka:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nic na siłę:)

Mam pytanie - czy Wasze maluchy mają stroje na gimnastykę? My do tej pory nie miałyśmy a teraz mamy przynieść białą bluzkę i ciemne spodenki. Co macie dla dziewczynek? Białą bluzkę już mam i zastanawiałam się nad granatowymi legginsami. Mogą być?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas w pierwszej grupie nie ma gimnastyki jest od drugiej i dzieci poprostu maja koszulki z krotkim rewkawem nie koniecznie biale i spodenki lub getry - kolory s anie wazne - maja stroje w workach i jak przychodzi pan od gimnastyki to sie ubieraja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia u nas nie trzeba miec strojow, ale ja bym dala normalna bawelniana bluzeczke wygodna i legginsy jakies ciemniejsze, wiec mysle ze granatowe beda w sam raz:)
Wiecie moze czy sa jeszcze przeceny w Klifie? Widzialam fajna kurtke wiosenna dla Ami jakis czas temu i zastanawiam sie czy jeszcze bedzie dzisiaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas jest wymóg - biała bluzka, ciemne spodenki:) Wcześniej nie było gimnastyki. Widać teraz będzie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa wiem że są przeceny w c&a:) Moja mama wczoraj była w Rumi i kupiła Heli bluzkę właśnie na gimnastykę za 5 zł.
I tydzień temu była w zarze kids w Klifie. Ale nie wiem czy jeszcze jest.
A tak to już cienko z tymi wyprzedażami.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie jest gimnastyka bo mała chodzi do drugiej grupy i ma bluzeczkę z krótkim rękawkiem i ma spodenki i leginsy i ubiera co tam chce w worku w szatni jak mają gimnastykę to się przebierają ale dawno chyba nie mieli
aaa i skarpetki antypoślizgowe i u nas kolory też nie ważne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O skarpetach nie było mowy ale podpytam:)
Jeszcze worek muszę gdzieś kupić...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas skarpetki bo ćwiczą bez kapci tak mi się wydaje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja, jak zwykle przespałam wszystkie wyprzedaże. Jedyne sklepy po jakich się bujam to ikea, brw, agata meble itd......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj kupiłam młodemu w zara kids w klifie kurtkę na jesień-zimę, przecenioną o 140 zł, a więc sporo. Jak patrzyłam, to rzeczy dla dziewczynek też są.

Aśku - kiedy się przeprowadzacie no i mam nadzieję, że zaprosisz na kawę i pokażesz swoje włości. Jestem bardzo ciekawa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj kupiłam młodemu w zara kids w klifie kurtkę na jesień-zimę, przecenioną o 140 zł, a więc sporo. Jak patrzyłam, to rzeczy dla dziewczynek też są.

Aśku - kiedy się przeprowadzacie no i mam nadzieję, że zaprosisz na kawę i pokażesz swoje włości. Jestem bardzo ciekawa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj kupiłam młodemu w zara kids w klifie kurtkę na jesień-zimę, przecenioną o 140 zł, a więc sporo. Jak patrzyłam, to rzeczy dla dziewczynek też są.

Aśku - kiedy się przeprowadzacie no i mam nadzieję, że zaprosisz na kawę i pokażesz swoje włości. Jestem bardzo ciekawa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
coś mi poobcinało i poprzekrecało w poście, hm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jasne, że zaproszę na kawke, tym bardziej że pod domem jest naprawdę wypasiony plac zabaw. Przeprowadzka marzec/ kwiecień...myślę, że w maju możemy się umówić:) chyba że poród mi się przesunie:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy możecie napisać coś więcej o tych zajęciach baletowych? szukamy zajęć rytmicznych - tanecznych:) dla M. i nie jest wcale łatwo w okolicy..... ona uwielbia tańczyć dlatego pytam...

U nas nie ma gimnastyki w przedszkolu. Mamy natomiast rytmikę.

Z góry dziękuję:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwiatek zajecia baletowe sa juz dla 4 latkow w szkole baletowej na legionow we wrzeszczu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nieźle, to macie napięty grafik :-) Ale najważniejsze, że zdążycie na czas. Trzymam kciuki za przeprowadzkę :-)

Dziś w przedszkolu Hubcia był bal karnawałowy. Co to się dziś działo :-) Muzyka, tańce, konkursy, wszystkie dzieci przebrane. Niektóre stroje były bardzo ciekawe. Zaskoczyły mnie tez dziewczynki przebrane np za supermena - takiego z bicepsami :-) Myślałam, że wszystkie chcą być księżniczkami, ale jednak nie :-)

Potem mieliśmy jeszcze podsumowanie półrocza i wyszło, że czekają nas wizyty u logopedy, bo mały niewyraźnie wymawia niektóre słowa. Ale tego się spodziewałam. Reszta ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama dziękuję:) ale niestety do Gdańska troszkę nam za daleko. Oboje pracujemy w Gdańsku i musielibyśmy jechać do Gdyni po M. do przedszkola i cofać się do Wrzeszcza. Gdy będzie cieplej wracamy do naszych ulubionych koni w Sopocie, więc i tak będziemy trochę jeździć- raz w tyg. na pewno:) Dlatego zajęć rytmicznych szukamy bliżej domu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wy muzycznie, a ja szukam zajęć ruchowych typu piłka nożna ...od września na bank go zapisuje...bo niestety ma tyle energii, że po prostu trzeba go wybiegać...no i myślę też o karate.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kwiatek te zajęcia są na Władysława IV. Wczoraj byłam tylko lekcja pokazowa. Jak będą zajęcia to dam Ci znać.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu gdyby była grupa- daj proszę znać:) możecie nas podać jako osoby chętne;) dzięki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Udalo mi sie jeszcze trafic na promocje w Klifie, zabralam Amelke na babskie zakupy tylko we dwie;) I dorwalam ta kurtke ktora dla niej chcialam w benettonie, przeceniona o 100zł wiec tez fajnie:) Dostala tez nowe kalosze bo stare juz za male i cala zadowolona:) Smieszne te dzieciaki, w Klifie mowi do mnie "Mamo, a pojdziemy do tego sklepu z zabawkami? Ale tylko obejrzec, nie bede sobie nic kupowac, przeciez ja mam duzo zabawek" hehe co za cwaniak:) Ale ciesze sie ze poki co nie jest takim malym naciagaczem:)
Nyzosia, musisz mi zdradzic skad masz stroj dla Heli na balet, bo Ami mowila ze Hela ma stroj z motylkiem i ona tez taki chce;) A w ogole to smiesznie, bo Ami mnie poprawia, jak powiedzialam o Twojej Heli "Helenka" to mowi ze to jest "Hela";)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czekaj zaraz zacznie mówić na nią Hela Ric....Bo jest jeszcze druga Hela z naszego małego przedszkola i z waszej grupy i tamta jest zawsze Hela Z....
A ja właśnie widzę że Wy na swoją mówicie Helenka a nie Hela więc musi je jakoś ogarnąć:)))

Ale się uśmiałam z tego stroju bo to była....zwykła podkoszulka:)))))) Tylko że różowa i faktycznie z motylkiem. A do tego miała taką tiulową spódnicę też różową i może dlatego Ami mówi, że miała strój.
Ale szukam jej stroju na balet. Widziałam na allegro z hello kity h&mu są.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe no tak sobie myslalam ze tak moze byc z tym strojem:) Jak bedzie ten balet to wlasnie tez chce jej kupic stroj caly najlepiej ze spodniczka tiulowa.
A na Mala roznie mowimy, Ami to czesto mowi Helena:D "Mamo, Helena placze". To tak wtedy powaznie brzmi hehe:) A my z reguly Helenka, ale moze tez nam sie zmieni na Hela, jak za jakis czas trzeba bedzie na nia huknac;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak będzie starsza i będziesz ją chciała szybko zawołać to będzie Hela:)
Helena u nas jest jak coś nabroi albo nie mam już do niej cierpliwości. I Helena jest też w przedszkolu.
Ona o sobie najczęściej mówi Hela. I my w sumie też. Choć jest jeszcze Helka, Heluś, Helusia a moja mama mówi na nią czasem Lusia:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już się przyzwyczaiłam do Heli :-)

Fajne rzeczy można jeszcze znaleźć w Klifie, to fakt. Ja też się cieszę z kurtki Hubcia, do niej dokupiliśmy jeszcze czapę i spodnie i mam już jesień z głowy za rozsądne pieniądze.

W grupie Hubcia jest nowy chłopczyk. Tak strasznie płakał dziś przy pożegnaniu z mamą. Szkoda mi go, bo grupa jest już zżyta, wszyscy się podobierali w grupki, a ten mały jest kompletnie sam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No właśnie to jest problem. U nas też jest nowa dziewczynka i chyba nie za bardzo może się odnaleźć. Dlatego cieszę się że mój wrażliwiec jest od początku:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mojej w grupie czasami przychodzą dzieci z maluchów jak nie śpią i dzieci z nimi średnio chcą się bawić
Moja mówi że ta dziewczynka z warkoczykami za nią ciągle chodzi i niech już wraca do maluchów...

Ciekawe co będzie we wrześniu jak zmienią się panie albo jedna pani
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas Panie sie nie zmieniaja z czego ja sie ciesze:) Wlasnie, jakos po weekendzie mamy zebranie w przedszkolu i bedzie omawiana adaptacja dzieci itp. Jak to w ogole wyglada, Pani tak na forum omawia kazde dziecko? Nie zebym sie jakos musiala wstydzic hehe bo Ami jest grzeczna i chyba wiekszych problemow z nia nie ma, ale zastnanawiam sie jak to wyglada.
Luska fajnie:) Ciekawe jak na nia bedziemy mowic, na Amelke myslalam ze bede mowic Ami, ale mowimy na nia Mela, Melka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melka fajnie:)

A co do oceny to może być ogólnie jako grupa i indywidualnie każde dziecko kto chce.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas nie wiadomo jak będzie bo są dwie panie i jedna mówiła że może pójdzie dalej z grupą może nie bo powinna w sumie być w starszej grupie ale że dużo chorowała to została bo dzieci jej tak dobrze nie znają a druga poszła a druga wychowawczynie nie jest specjalnie lubiana przez dzieci no i mają teraz najfajniejszą woźną w całym przedszkolu no nic może podpytam na zebraniu ale wolałabym żeby dzieci szły przez przedszkole z jedną czy dwoma tymi samymi paniami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie, że macie już za sobą wybór imienia:) zazdroszczę...ja w życiu nie wybiorę imienia dla córki....za to mam ze 4-ry dla syna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku ja jeśli kiedyś bym była miała wybierać imię to dla chłopca mamy już wybrane przy pierwszej ciąży chyba że by nam się odwidziało ale dla dziewczynki był by dużo problem a ja bym wolał drugą córcię jak coś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku no ja tez mialam wiecej opcji dla chlopca, dla dziewczynki to bylam zalamana jak imiona przegladalam.
Dzisiaj nasza Helenka jest w gazecie, i juz widze jak sie zmienila przez te 2,5 tygodnia:) Fajnie, bo Amela sie na fotke nie zalapala w szpitalu.
Wiecie ze mam -10kg do wagi sprzed ciazy? Bosko, zebym tylko nie przytyla karmiac, tak jak z Amela, musze sie pilnowac. I chyba endokrynologa musze zmienic, bo mi sie wydaje ze cos mam nie tak z tymi hormonami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no....mówie Wam masakra tymi żeńskimi imionami:))) najwyżej zostanie "mała" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas 1 pani przechodzi z dziećmi do 2 grupy i dojdzie kolejna mam nadzieje ze ta co jest na rocznym urlopie a była u chłopaków.

U nas z kolei dla dziewczynek miałam więcej imion, z chłopakami mieliśmy boj. U kolegi urodziła się właśnie Helenka, a kuzynka dala tak Force na 2 imię. Stare imiona wracają. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wśród naszych znajomych też jest Helenka, więc coś w tym jest.

Aniu - u nas pani mówiła ogólnie o grupie, a indywidualnie o każdym dziecku. Pokazywała ćwiczenia, rysunki, mówiła nad czym trzeba popracować. Ja się dowiedziałam np, że Hubert nie umie ciąć nożyczkami. I przyznaję, że zapomniałam mu kupić. Poza tym dowiedzieliśmy się, że prawie w ogóle nie urósł od września. Ale przytył kilogram, hm :-)

U nas panie się nie zmieniają. Ale sala się zmienia. Generalnie maluchy są na dole, starszaki na piętrze. Fajnie, że nasze dzieciaki nie będą już najmłodsze. Jak patrzyłam dziś na tego chłopczyka, to aż mi ulżyło, że najgorsze już za nami. Hubert już ma kumpli, żonę Malwinę, ukochanego pana Krzysia od angielskiego, swoje panie. Mam nadzieję, że teraz będzie z górki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie ja jestem ciekawa takiej obiektywnej opinii co Ami potrafi a nad czym trzeba popracowac. U nas napewno samodzielne ubieranie musimy jeszcze potrenowac, bo np bluzki sobie nie zdejmie i strasznie sie irytuje przy tym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jestem ciekawa indywidualnej oceny jak sobie mała radzi mimo iż bardzo dużo chorowała...
u nas mała ubiera i rozbiera się sama ubieranie rajstopek trochę wolno jej idzie ale coraz lepiej i nawet ładnie sobie radzi z zapinaniem suwaka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ostatnio na zebraniu dostawaliśmy karty postępu dzieci i tam było opisane z czym sobie radza z czym nei i co należy robic :) a po zebraniu sa indywidualne rozmowy - takie o całej grupie sa ze wszystkim a potem na osobności :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przerywam weekendowa cisze;)
Jeny to karmienie w nocy niby nic takiego i Helenka ze 4 godziny ciagiem spi a mnie tak wybija ze snu ze sie budze rano nieprzytomna:) Karmilam Mala jakos po 7 i zasnelam, nawet nie slyszalam jak maz szykuje Ami do przedszkola i jak z domu wychodza.
Wczoraj bylismy u moich rodzicow na obiedzie, byli moi dziadkowie, zadowoleni ze prawnuczke zobaczyli. W sobote wybralismy sie na spacer do Sopotu, chociaz wczesniej sie tak poklocilam z mezem ze juz sie zaczelam pakowac:D Hormony:D
Ubranie takiej dwojki i wyjscie z domu to naprawde nielatwe zadanie, dobrze ze Ami juz sama duzo rzeczy zrobi a i tak latwo nie jest:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Noo weekendowa cisza była na prawdę głęboka:)

U nas intensywnie - nadrabiałam odwiedziny u rodziny:) mąż siedział w robocie cały weekend więc my szalałyśmy. Ja się nie mogę nadziwić że Hela już jest taka duża i dzielna:) Na prawdę zaskakuje mnie każdego dnia.

Aniaa widziałaś że będą zajęcia z baletu? Idziecie? My idziemy:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja cały weekend z chorym m. u.......a w domu i to sama, więc dziś odpoczywam :) małego zostawiłam dzisiaj w domu bo obsmarkany po pas...a rano już teściowa dzwoniła w przedszkolu 9-ro dzieci, jelitówka, owsiki i ospa panują...no rewelka.

wczoraj było tak cudnie...10 stopni ciepełka i słonko grzało cudnie:) oby tak dalej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurde. Poszły mrozy zaczęły się choróbska. teraz tak będzie do kwietnia. Ciekawe jak będzie z ospą - u nas jeszcze nie było a Hela jest zaszczepiona.

Ja czekam na kwiecień i kwitniecie brzozy. Bardzo jestem ciekawa czy potwierdzą się moje przypuszczenia.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia a szczepionka na ospe juz po pierwszej dawce dziala?
Ospa to mam wrazenie ze teraz wszedzie szaleje, nie wiem czy Ami nie zaszczepic jednak, zwlaszcza ze pewnie Helenke tez by zarazila jakby co. Tylko musialabym ja pewnie w domu zostawic, bo teraz ciagle ma katar.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my tez młodego szczepiliśmy na ospę...zapomniałam...jeszcze tą darmowa...

nyzosia, to samo dzisiaj mówiłam, ledwo się cieplej zrobiło i przesilenie jakies się zaczyna...były mrozy to i u nas frekwencja była większa.a
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ospa w przedszkolu już była i nasze cala 3 przeszła ospe
mimo ze ferie się skonczyly dzieci w przedszkolu jakoś mało więc z tymi chorobami to możliwe, że się nasiliły :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku no to macie prawdziwy pogrom w przedszkolu, masakra. U Heli wszy, u was owsiki i ospa, u mjakmamy ospa, ciekawe kiedy u nas coś się wylęgnie.

Ja miałam cały weekend zajęcia, plus spotkania towarzyskie. Dziś od rana byłam już w Gdańsku, zaraz jadę na Karwiny. Potem jeszcze 10 innych spraw do załatwienie. Marzy mi się lato i wyjazd w jakieś fajne miejsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa nie wiem czy po pierwszej dawce działa. Ja już rok temu Helę zaszczepiła tą darmową:)
Ale w Waszym przypadku chyba warto spróbować.

U nas jeszcze ospy nie było. Wszyscy na nią czekamy:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja u nas wszy już dawno się skończyły. Czekamy na nową epidemię:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas odwrotnie były mrozy i dzieci mało maksymalnie było 10 a tak to po 7 :) Filip był w piątek na chwile dziś już wkoncu poszedł na cały dzien :) No i jednak u niego jest tez jakaś miłość przedszkolna :) a nic nie mówił :) Kamil go zaprowadza a jakaś dziewczynka odrazu do niego podbiegła przytulila i mówi Filip jak dobrze ze już jestes :)

U nas w przedszkolu panowała szkarlatyna i oskrzela.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja też na ospę zaszczepiona już 2 dawki i lekarka mówiła że dopiero 2 dawki dają większość odporność ale sama nie wiem jak to jest
u nas weekend urodzinowy mała mi wczoraj pięknie sto lat śpiewała i pomagała prezenty odpakować:-)

u nas jedna wychowawczyni w przedszkolu ma półpasiec i na razie o żadnych epidemiach nic nie słyszałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas ta ospa w przedszkolu była rok temu, teraz żadnych takich masowych chorób nie ma. Rok temu było ciężko ospa, wszy, szkarlatyna i to wszystko następowało po sobie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, Nyzosia zapomnialam Ci odpisac, Ami bedzie chodzila na balet, podobalo jej sie wiec niech chodzi:) A w h&m widzialam tylko spodniczki tutu ale byly takie malo odstajace, raczej takie wiszace:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie w ogóle chodzicie na ten balet?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa ja super tutu kupowałam za grosze na allegro
mamy taka z miękkiego tiulu która odstaje - młoda ubiera ja dość często w domu idzie włączyć muzykę i tańczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nilkaa w centrum w Otwartej Pracowni.
Ostatnio mi koleżanka mówiła że mam sama jej zrobić spódnice. Ze na youtubie są filmy jak to zrobić i jest to mega proste i tanie:)
My w środę będziemy chyba z naszą sąsiadką:)

Może ktoś chce iść?
http://gdyniarodzinna.pl/wydarzenie/1905,ii-wielki-bal-karnawalowy-dla-dzieci-w-poszukiwaniu-kopciuszka.html
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To już widzę, co tam się będzie działo na tej Ergo Arenie :-)
Może my też pójdziemy, chociaż Hubert nie przepada za tak wielkimi imprezami ostatnio. Ale może mu się to zmieni. Na razie ma jakiś kryzys i aktualnie jest domatorem i przylepą :-) Co najdziwniejsze wyciągnął sobie nawet starego smoka z szuflady i wczoraj postanowił z nim spać. Albo prosi, żebym mu pokazała jego stare zdjęcia, jak był małym dzidziusiem. I mam mu opowiadać, jak to było, jak był mały. że chodziliśmy razem na spacery, pił mleko, nie potrafił sam chodzić. Siedzi i słucha bardzo zainteresowany. Mam nadzieję, że to chwilowa regresja :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wiem czy będzie tak źle bo są wejściówki więc chyba jakoś ograniczają wejście.
I nie na Ergo Arenie a w Arena Gdynia:)))) Oj Akacja!!!!

Mjakmama widzę że streetcom Cię zaprosił do puentowania:) Ja się obraziłam. Nie będę im klikała na FB. O co oni tam proszą? O udostępnienie danych itd. niech się walą:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia nie prosili o udostepneinie danych tylko zalajkowanie i umieszczenie tych banerow
ja ostatnio czescien niz streetcom bawie sie w wypenianie ankiet za kase zbierasz punkty a potem wymieniasz na kase - w streetcomie dawno nei mialam kampani

My na koniec marca idziemy na impreze z jajkiem kinder niespodzianka - tam tez sa wejsciowki darmowe - inaczej bym nie poszla, nie lubie imprez gdzie jest tlum ludzie sie sciskaja, i zabijaja by dziecko poskakalo na dmuchanym zamku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też się wybieramy na tą imprezę z kinder niespodzinki wejściówka już czeka:-)

mjakmama wiesz może czy ten stomatolog na zwycięstwa jeszcze istnieje?? dzwonie tam od tygodnia i nikt nie odbiera
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
raczej istnieje tylko one tam slabo tel odbieraja
ja mam jeszcze komorkowy ale do rtg tam mozesz zadzwonic i zapytac czy rejestracja czynna bo dzwonisz od tyg :) 517232252 a to stacjonarny 58 5203838
malgo1981 my teraz chodzimy u nas na suchaninie prywatnie i nic nie placimy bo mamy refundowane - chlopaki mieli plomby za darmo, Emi lapisowanie i pod nosem mamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha dzięki:-) to może podjadę małą zarejestrować na kontrolę wnerwić się można tak dzwonić i dzwonić oki dzięki spróbuję później jeszcze na komórkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na konder też się zapisałam:)))

Mjakmama podziel się gdzie dają kase:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak, no tak :-) Taka ze mnie Gdynianka.
Ale myślę, że ludzi i tak będzie sporo. No zobaczymy.

O imprezie kinder jajka w ogóle nie słyszałam. Skąd wy macie te wszystkie informacje :-)

Za to lecimy w Kwietniu z małym do UK. I chcemy go zabrać przy okazji do legolandu. Oczywiście najbardziej zachwycony jest mąż, który całe dzieciństwo o tym marzył i teraz wreszcie pojedzie i spełni swoje marzenia ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jest legoland w UK? nawet nie wiedziałam. Fajnie, że lecicie. Tez chciałam ale bilety sa drogie. Tzn nie takie drogie ale 3 osoby plus bagaże to wychodzi dużo.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest pod londynem legoland
my jak bylismy rok temu to chcielismy jechac ale jak przeliczylam to przestalo mi sie oplacac, nie mowiac ze z glasgow mielismy kawalek do londynu a autobusem byloby daleko lub pociagiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy super okazję, by lecieć, bo mąż leci służbowo i ma bilet za darmo, mieszkamy u jego kumpla, który odstąpi nam swoje mieszkanie i jeszcze dostaniemy od niego auto na wycieczkę. Tak więc generalnie nie będzie tak drogo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
e to super macie, tak to ja tez bym chciała ;)
a lecicie teraz czy jak pogoda bedzie ??
mnie przerazalo jeszcze o ze w srodku sa klocki do kupienia jakies specjalne strefy z nimi i nie opedzilabym sie z mlodymi by nie kupic im hahhaah :) atrakcja super - najlepsza dla takich 8 latkow bo na czesc atracji maluchy nie maja wstepu ale sie nei dziwie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez bym chetnie gdzies poleciala:) Myslelismy zeby leciec we wrzesniu gdzies na wakacje, mam nadzieje ze sie uda z dwojka jakos ogarnac.
Z Mama i psiapsiola myslimy zeby przed sylwestrem wyskoczyc na wyprzedaze do UK, taki krotki babski wypad. Pewnie trzeba by juz sie za biletami rozejrzec.
Do mnie powoli dociera ze mam dwoje dzieci i powiem Wam ze mam rozne uczucia z tym zwiazane. Na zmiane mi smutno i wesolo. Za bardzo sie chyba wszystkim przejmuje na zapas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa hormony szaleją:) za pół roku będzie dobrze - patrz Panna:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co, a mi z kolei żal jest synka...jakoś tak mi smutno, że nie wiem...jak to wytłumaczyć....że do tej pory był oczkiem w głowie wszystkich a teraz i tak wszyscy zbzikowali na punkcie jego siostry, której przecież jeszcze na świecie nie ma...

no dajmy na to wczoraj, teście byli i oglądali fotki 3d małej..i przez 10 minut wyrywali sobie fotki robiąc zdjęcia komórka...a mały pobiegł ich poczęstować zelkami, a Ci nic...tylko "weź w tą przekręć, weź w tamtą..."

akacja, ale macie wypas....co ja bym dała żeby znowu pomieszkać w Anglii. ...

co do wakacji...to Ci moi znajomi z Wawy, co zawsze z nami jeżdża, w tym roku muszą obyć się bez nas...biorą całą rodzinkę tzn. teściów jednych i drugich i lecą do Turcji....znaleźli 5* hotel i płacą trochę ponad 7 tysi za rodzinę 4 osobową...w tym jedno dziecko bezpłatnie...Ale jaki hotel no mówię Wam...z Aquaparkiem dla dzieciaków i takimi pierdólkami jak : gerberki dla tej ich najmłodszej...petarda...nie trzeba całego mandżuru z Polski taskać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, dawaj link :) przynajmniej sobie pomarzę.
Tak z tym drugim dzieckiem bywa, ale jak hormony przestaną szaleć i otrzaskacie się z sytuacją, będzie lepiej.
Tylko fizyczne zmęczenie zostaje, dla mnie nadal wyjście z dwójką zimą to masakra..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a masz pooglądaj sobie....

http://www.wezyrholidays.pl/hotel/CLUB_HOTEL_TURAN_PRINCE_WORLD,485.html

my w tym roku pewnie znowu LIPA:)))), chcesz linka?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie tego wychodzenia na dwór wam wspólczuję zimą. Pamietam jak ubrałam Antka w kombinezon zanioslam do garazu do wozka, potem lece ubieram Janka znosze na dol, szybko siebie ubieram i co sie okazuje kupa - wiec szybko sie rozbierac przewijac o****nca i szybko dalej ubierac.Czasami okazywało się, że ten drugi pieluche ma już pełna więc zanim wyszłam na dwór to już byłam umęczona. Czesto tak było, uffff ale to juz poza mna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku a z jakiego biura ci twoi znajomi jada?? :D
narobiłas ochoty wakacjami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no z wezyra....mi tez narobili ochoty....i kombinuje...może październik, ale potem mówię sobie...nie...next year:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ślepa jak kret jestem ;)
my jesli w tym roku mamy miec wakacje to max do sierpnia bo chlopaki ida do I kasy i nie chce by opuszczali pierwsze dni :)
Ja to bym pojechała na jakies wypasione wczesy agroturystyczne na wsi w polsce, ale taka wies z prawdziwego zdarzenia, mleko od krowy, zwierzeta :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w ogóle nie myślę o wakacjach :P czasu brak :)

Nyzosia - a widziałaś te zajęcia taneczne u siebie w Jowicie? Bo tam też są, oglądałam tylko zdjęcia i całkiem fajnie wyglądały ...

Elizka została będzie główną recytatorką na przedstawieniu z okazji Dnia Babci - u nas spóźnione ze względu na ferie . Najwyraźniej mówi i szybko zapamiętuje :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też trochę za dużo się dzieje i czasu brak...ale jak podesłali mi linka to i czas się nagle znalazł...teraz już by trzeba było coś zaplanować... wczoraj opłacałam teściom wycieczkę do Indii, moim do Chorwacji, a sobie fige:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie ostatnie wakacje z dwójką tak wykończyły że ja już wolę pracować :P, mam teraz 33 dni urlopu i póki co nie zamierzam wykorzystywać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahah:) dlatego my jedzimy z tymi znajomymi z dziećmi...starsi są w tym samym wieku i super razem się wzajemnie "zabawiają" a wyjazd z roczniakami wspominam lepiej niż z 3 latkiem, którego wszędzie pełno:)

także tak jak oni jadą....starszy ma atrakcje typu aquapark, place zabaw, animacje a młoda jeszcze w wózku....to super a do tego jedne i drugie dziadki do opieki no miodzio:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myśmy byli z babcią - nic nie dało ....
Ja mam nawet wrażenie że im wiecej osób do opieki, zabawiania tym jest gorzej :). Jak mamy gości to po pół godzinie, godzinie zaczyna się prawdziwe kongo ...
Trzeba się pewnie bedzie wybrać ze znajomymi z dziećmi, chociaż szczerze mówiąc nie wierzę że będzie lżej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe no Panna mnie ostatnio zalamala tym stwierdzeniem ze po pol roku sie cieszy ze ma dwoje dzieci:D
Ja teraz mam takie mysli ze Ami jest biedna bo musi sie dzielic rodzicami. Chociaz wcale nie wyglada na to zeby jej to robilo hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa sa plusy i minusy - Amela musi się dzielić rodzicami to minus, ale zyskała siostrę do zabawy to plus ;)

Dzięki z apomoc w wyborze odkurzacza, wziełam tego philipsa co ty. Petarda jest ciągnie jak opętany i nie musze przelaczac odkurzacza z kuchni do salonu, bo kabel ma mega długi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u nas tez pewnie skończy się na tym jednym wyjeździe w tym roku, bo potem będzie przeprowadzka i kończenie mieszkania. I oczywiście kasy brak :-)

Mjakmamo - lecimy 25 kwietnia na 5 dni, mamy już bilety. Myślę, że będzie już ciepło. Atrakcjami dla 8 latków się nie martwię - skorzysta mąż ;-)

Aśku - głowa do góry :-) Hubertowi też jest smutno, może siostra mu się nie urodzi, ale i tak cały czas rozmawiamy z mężem głównie o pracy, mieszkaniu i innych rzeczach. Tak więc i tak mały nie jest już w centrum uwagi. Myślę, że to naturalny etap i jeśli się nie dziecko, to i tak pojawia się coś nowego, na czym skupiamy uwagę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja to na razie nie myślę o wakacjach
wnerwiłam się i pojechałam na zwycięstwa ale Pawlak już tam nie pracuje a wiem że pracuje na morenie i zapisałam małą ale dopiero na 13 maja le to tylko przegląd więc nam się nie spieszy
na tej zwycięstwa małą też zapisała do innego lekarza dla dzieci a jak zapytałam czy ma dobre podejście do małych dzieci to jej odpowiedz była średnia a mamy tam wizytę 10 kwietnia ale pewnie i tak pojedziemy do Pawlak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malgo to mzoe podejdz na suchaninie tu gdzie ja chodze blisko moreny a dentystka super przeglad jest bezplatny i niektore zabiegi tez :) medicoland
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama dzięki za info zapiszę sobie jak na razie mi się nie spieszy bo idziemy tylko na przegląd więc termin mi obojętny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja wczoraj poszła do przedszkola w czystej kurtce spodnich i rękawiczki wszystko zdjęte ze sznurka i poszli na dwór spodnie im kurtka jako tako czyste ale mała tak rozpaczała nad rękawiczkami a wyglądały jak by kulki z błota robiła ale wyprałam i dzisiaj już mała zadowolona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj tak było pięknie już chciałam płaszcz cieńszy zakładać dzisiaj, a tu małe rozczarowanie. W dodatku ślisko tak, ze w drodze do przedszkola szłyśmy powolutku a i tak Maja przed samym przedszkolem przewróciła się do kałuży i w ryk: " Moja śliczna sukienka". Na szczęście sukienka nie ucierpiala ;-)

Co do wakacji to się rozmarzyłam. W sumie to przydałyby się porządne wakacje po tych wszystkich przeżyciach ostatnich...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja wczoraj biadoliła nad rękawiczkami a jak wracałyśmy z przedszkola to wskoczyła w największą kałużę echhhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku no wlasnie ja tez mam takie mysli, ze Amela byla oczkiem w glowie a my jej siostre machnelismy;) Ale narazie to tylko moje obawy, bo ona sie zachowuje super w stosunku do malej, my dbamy o to zeby poswiecac Ami czas, zwlaszcza ja kiedy maz jest w domu albo Helenka spi. No i musze przyznac ze u nas dziadkowie i inni goscie sie super zachowuja, bo okazuja wiecej uwagi Amelce, mlodsza troche ponosza, pozachwycaja sie a pozniej sie bawia z Ami. Zreszta taki maluszek to jest dosc nudny narazie:)
Mjakmama ciesze sie ze jetes zadowolona, nam on tez dobrze sluzy, mi sie podoba ze ma te kola takie duze bo nie musze go przez prog przenosic tylko ciagam:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie aniaa, ja tak myślę, że to tylko moje obawy...bo poki co Marcel co dziennie pyta "no kiedy ta siostrzyczka wyjdzie z brzucha, dziś?" i wgl. super o niej gada:) myślałam, ze tylko ja miałam takie myśli...

pogoda ble....chociaż w miarę ciepło...byłam z M. na zakupach, potem na kawce u mojej babci i czas do obiadku jakoś nam minął na szczęście:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku a kiedy jadą że taką cenę mają? Patrzyłam i jakoś drożej mi wychodzi:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ty to masz dobrze Aśku - zazdroszczę :-)
Ja jestem tak zmęczona tymi wszystkimi kredytami itp. Ech, a to dopiero początek tego całego załatwiania. Już dziś mi to uszami wychodzi. I jeszcze właścicielka mojego obecnego biura mi płacze do słuchawki, co ona teraz zrobi. Ech.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
akacja, czemu ja mam dobrze??? przecież to nie ja jadę na wakację tylko znajomi:)

nyzosia, oni jadą w maju...tam oficjalne otwarcie sezonu jest w czerwcu, więc pewnie dlatego taniej. Dziś gadałam z tą kumpelą i wyobraźcie sobie, że hotel zapewnia nawet nianie elektroniczne!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku mysle ze bedzie ok, mi poki co nie odbilo jeszcze na punkcie mlodszej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku - myślałam raczej o tym, jak spędziłaś dziś dzień :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
coś Ty.....pół godzinny spacer, przygotowanie obiadu i już ruszac się nie mogę....:/// nie ma czego zazdrościć... jutro za to jade kupic meble do sypialni:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie radośc z tego że mamy dwójkę przyszła szybciej niż pannie bo po 3 miesiacach ale same wiecie jakie byly te pierwsze 3 miechy brrrr teraz jest naprawde super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widziałyście wpis Ssabinki na FB?!!! W pale się nie mieści. Dla niewtajemniczonych ukradli im dwa foteliki samochodowe z klatki.
Swoją drogą ja zawsze się boję że się włamią do samochodu i zabiorą fotelik. Jakby nie było to cenna rzecz.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda słów.. Nigdy nie zrozumiem, jak można ukraść wózek czy fotelik.. Sabinka- nikt nic nie widział? Z klatki ukradli? To jakoś przez domofon w nocy musieli się przedostać..

Co do ogarnięcia się po pół roku- nie przejmujcie się. Może ja tylko tak kiepsko ogarniam a Wam przyjdzie szybciej. Trzy miesiące Madziulki napawają optymizmem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja myslalam, ze z auta im ukradli....a to z klatki. W dzisiejszych czasach ja nawet brudnych butow nie zostawie na wycieraczce. Zlidziejom rece bym odciela jakbym dorwala. Ladna pogoda dzisiaj znow.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję ssabinko.

Ja też nic nie zostawiam na klatce, a wózek przypinałam na takim zabezpieczeniu jak do rowerów.

Aśku - to dziś tym bardziej ci zazdroszczę, kupowanie mebli to już najprzyjemniejsza część w urządzaniu mieszkania :-)

Hubcio powiedział wczoraj, że nie chce się przeprowadzać. I w ryk. że on nie chce nowego pokoju, nowego placu zabaw ani niczego. i uuuu. Kocham go strasznie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja - powiedz mu, że nie ma wyjścia :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak :-)
ech, zazdroszczę wam, że już to macie za sobą. Jesteście już do końca urządzeni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
akacaj, mój mimo, że często tam z nim jeździmy, mimo że sam wybiera sobie rzeczy do pokoju...to tez mówi, że nie chce do nowego mieszkania, bo będzie tęsknił za starym:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słodkie są te dzieciaki :-) w sumie nie ma się co dziwić, w perspektywie długości ich życia, to mieszkają w starym mieszkaniu całą wieczność :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no bardzo słodkie :) co dziennie zadziwia mnie bardziej...zadaje trudne pytania typu "kiedy umre", "czy ty zawsze będziesz?" i "skąd ta dzidzia wzięła się w Twoim brzuszku".....ehhhh mówię Wam co raz trudniej:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bezpieczny Maluch jest znów w Trójmieście!

Mamusie, wybieracie się?
Bezpieczny Maluch będzie 5 marca w Gdynii i 6 marca w Gdańsku :)
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kurcze współczuję Sabinkce...
ja nigdy na klatce niczego nie zostawiałam
pogoda dzisiaj super:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ssabinka współczucia - my nei mamy klatki, ale moja mama często ma do domofomu dzwonki typu ulotki, liczniki itp. i zdarza się ze dziennie na klatke wchodzi 4 osoby z ulotkami wiec łatwo ukraść cos z klatki.
Rece powinni złodziejowi obciac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie taka przeprowadzka to może być szok dla dziecka.Maja sie ostatnio popłakała jak jej powiedziałam, że kiedyś jak będzie miała swoje dzieci to ja będę ich babcią.Maja na to : "Ty nie możesz byc babcią. Ja nie chcę" i w ryk ;-)
A czy macie takie sytuacje ze szczerość waszych dzieci wprawia was w zakłopotanie?
Niedawno u lekarza szlą za nami taka grubsza Pani a Maja na cały głos : "Ale ta Pani ma duży brzuszek, pewnie ma tam dzidziusia". Niestety to była taka starsza Pani i w ciąży na pewno nie była...Potem w autobusie siedziała Pani i miała taka "roztrzepana fryzurkę" a Maja komentuje: "Ale ta Pani ma źle obcięte włosy!" Na szczęście powiedziała to cicho ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja a jaki kierunek obraliscie?komandorskie wzgorze?

Moja by plakala za sasiadka;)

Gosiaro moja tak ma.ostatnio skomentowala niski wzrost dziewczyny ktora faktycznie byla karlem.ale ja zawsze mowie ze kazdy jest inny i taki sie urodzil.ja mysle ze dzieci nie kategoryzuja ze ten jest leoszy a ten gorszy bo wyglada tak czy siak tylko po prostu mowia co mysla.to dorosli dorabiaja teorie.

Dzisiaj znowu slonce;)oszczednosci na ogrzewaniu;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, komandorskie. zakochałam się w tym osiedlu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie hormony na calego:( Dzis zostalam sama z dwojka, bo Ami pokasluje i jakas niewyrazna byla wiec wolalam ja zostawic jeden dzien na podkurowanie. No i latwo nie jest. Mloda ciagle na cycku by najchetniej wisiala, zasypia, odkladam ja do lozeczka i sie budzi, znowu ja tule i tak wkolko. Teraz bogu dzieki spi od pol godziny to moglam sie z Amela pobawic i usiasc na chwile. Dobrze ze Amela sie sama soba potrafi zajac ale przykro mi jak co chwile musze jej mowic "poczekaj bo musze mala nakarmic/przewinac/uspac itp". Ide jeszcze wykorzystac ta chwile poki spi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu - marne to pocieszenie, ale pewnie za jakiś czas przywykniesz i wszystko się unormuje. Na początku zawsze jest najtrudniej. Pewnie to nie tak łatwo przestawić się z jednego dziecka na dwojkę. Ale to już dziewczyny wiedza najlepiej.

Hubert był wczoraj u logopedy i dostał tylko jakies ćwiczenia domowe. Nie musi chodzić na terapię ani nic. Trochę mnie to zdziwiło. Babka powiedziała, że mamy przyjść we wrześniu. Na razie nie widzi nic poza normą wiekową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas dzisiaj bal ciekawe co mała powie popołudniu:-)
wczoraj mała miała lekka chrypkę wieczorem ale rano już ok
kurcze mała śpi po 11 godzin a rano ledwo wstaje no nic dobrze że już zaraz weekend to sobie pośpi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja też wymęczona. Wieczorem pada a rano ciężko ją dobudzić. W weekendy wstaje 8-9.

Wczoraj byłyśmy na balecie. Fajnie było. Była z nami sąsiadka - byłam sama z 2 dziewczynkami:) lekko nie było ale dałam radę:)

Aniaa głowa do góry. Będzie dobrze. Na pewno Amelkę jakoś angażujesz w opiekę nad małą więc nie jest taka zupełnie odepchnięta bo robicie coś razem.

Ja dzisiaj idę na spotkanie z przyjaciółkami mi bez dzieci. Pierwszy raz od pól roku chyba:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my z kolei w sobotę oddajemy Marcela do teściów, a w niedziele teść ma urodziny...to od razu na obiad świąteczny wpadniemy mu pośpiewać sto lat:)

robicie coś w walentynki? my oczywiście gnijemy w domu, bo jak...młodego nikt nie chce...zresztą on chory...a ja ledwo się ruszam. Więc szykuję pyszne włoskie ślimaki:))) a my wypełzniemy sobie w sobote, przynajmniej tłumów nie bedzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my dziś sobie robimy walentynki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też nic:) Jutro mamy basen.
w sobotę mąż jedzie z młoda do teściów na weekend a ja zostaje i nadrabiam zaległości bo ostatnio nie wiem w co ręce wsadzić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem ze bedzie latwiej, jakos wczoraj mialam zly dzien. Amelka raczej odepchnieta sie nie czuje, bardzo interesuje sie Helenka, no i my tez sie staramy zeby bylo ok, narazie jest:) Ale mi sie trafila przylepa, na rekach spi, jak ja odkladamy to sie budzi i trzeba kombinowac:) Czasem zasnie od razu na 3h a czasem sie wybudza. Za to w nocy spi w miare ok, ale oczywiscie z nami w lozku, wtedy jest spokoj, tylko na karmienia sie wybudza. Pieknie za to zasypia przy dzwieku inhalatora:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my walentynkujemy w domu :)
w sobote idziemy do kuzynki a w niedziele na chrzciny :)
ostatnio pani z przedszkola opowiedziala mi o emilce jak lezakuje:
"lezakowanie maja po obiedzie - panie leza z dziecmi na lezakach, nasza emilka pyta pania marylke: pani marylko zrobisz mi chlebka z maslem, pani odpowiada ze panie z kuchni poszly po chleb do sklepu, emilka drugi raz pyta: pani marylko dasz chlebka, marylka nic nie mowi tylko lezy, emi jeszcze kilka razy pyta o ten chleb w koncu pyta: maryla czy ty spisz" myslalam ze padne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hahaha dobra ta Twoja Emilka!:)))

Aniaa chusta chusta chusta.....serio! Zawołaj Pannę na kawę i niech Cię namówi. Będzie Ci lżej. Wsadzisz małą w chuste i coś będziesz mogła zrobić. A może jak ją tak wyściskasz trochę w ciągu dnia to będzie lepiej?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe mjakmama dobre:D
My siedzimy w domu oczywiscie, nawet zadnego drobiazgu nie mam dla meza, on dla mnie pewnie tez nie:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też raczej nic nie planujemy na piątek. Możliwe, że po Walentynkach gdzieś pójdziemy, bo wtedy będzie komu Maję sprzedać ;-)
Maja znowu się zaczęła jąkać. Dziwne, że ma takie fazy. Na razie kazali nam ją obserwować, bo to może być takie jąkanie rozwojowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jeszcze nie wiem, co będziemy robić na Walentynki. Ale jutro ruszać w miasto, to jednak masakra. Już lepiej w sobotę gdzieś pójść, kiedy nie będzie tłumów.

Za to dziś mam wolny wieczór i też wybywam na babskie spotkanie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój Marcel tez się momentami jąka, ale przeważnie wtedy gdy chce cos dużo i szybko powiedzieć..albo sam do końca nie wie co chce powiedzieć:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tradycyjnie bojkotujemy Walentynki, już 14 lat bojkotujemy :) Nigdy nie kręciło mnie to święto, może dlatego, że kiedyś w Walentynki musiałam zerwać z chłopakiem. On do mnie z różą a ja do niego z niedobrymi wieściami :)

Aniaa - wiem, co czujesz. Nie będę Ci truć. Za to pokażę pozytywną stronę: ciesz się, że Helenka nie ma kolek :))

U nas logopedycznie jest ok z K, a to T. ma być może za krótkie wędzidełko. Będziemy mieć kontrolę i ciekawa jestem, czy podetną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna Emi miała ostatnio podcinane wędzidełko i widać poprawe.
Dodam ze brutalna jesteś tak potraktować kawalera ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mi jest smutno po wczorajszym spotkaniu, moja przyjaciółka drugi raz poroniła. Strasznie jej współczuję. Więc Aniu - super, że masz małą Helą i że się wszystko super udało mimo tych wcześniejszych przeżyć.

ech, życie jest czasem naprawdę trudne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem, czy dałabym radę dwa razy przeżyć taką stratę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, wiem. Momentami jestem zla na sama siebie ze przeciez mam takie fajne coreczki a siedze i rycze. No ale to chyba te hormony plus zmeczenie, nowa sytuacja. Ami jest teraz w domu bo sie okazalo ze ma zapalenie oskrzeli lekkie:/ I troche ciezko to ogarnac, mimo ze maz pomaga, no ale ktos musi pracowac. Ami chce ciagle przytulac i calowac Helenke, lekarka mowila zeby je izolowac ale to raczej niemozliwe. Niedlugo chyba powinno byc lepiej, bedzie cieplej, moze Ami nie bedzie tak chorowac... A wlasnie, pediatra mi proponowala ta kuracje odpornoscowa ribomunyl czy cos, ktoras z was stosowala?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniaa, na pewno będzie lepiej, musi być:)

my na odporność pijemy imunotrofine. jakoś różnicy nie widze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój teść bral jakies do picia na odporność wydal majatek a chorowal i tak i nie wiem czy to nie było to co Aniaa pisze - mi się wydaje ze szanse ze się sztucznie nabędzie odporność sa znikome bo kiedy s trzeba wychorowac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dawid Madziuski coś odpornościowego dostawał i jest u nich lepiej ... ale nie pamiętam co.

U nas wczoraj był dzień babci w przedszkola - dziadkowie wzruszeni i dumni z wnuczki :).

Mówię wczoraj Elizce że idę na randkę z tatą. Elizka pyta co to jest randka. Tłumaczę że to takie spotkanie dwojga ludzi którzy się kochają...
A Elizka na to, że przecież ona się kocha bardzo z Piotrusiem i oni też muszą iść na randkę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas wczoraj po balu mała wymęczona wróciła ale w domu jeszcze potańczyła trochę:-)
w przedszkolu wczoraj dzieci nabuzowane energią Panie nie mogły ich ogarnąć a z najmłodszej grupy dzieci po drzemce chciały obierać się w sukienki a tu przyjechał Pan i pozbierał stroje z wypożyczalni ale dziewczynki płakały biedne
dobrze że już dzisiaj piątek bo widzę że mała wymęczona po całym tygodniu jutro się wyśpi i odpocznie mam nadzieję:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa - przy chorobach to z dwójką zawsze jest ciężko, niestety :(
Choroby to mnie też dobijają ...

No ale ja też się pocieszam że niedługo wiosna, lata i powoli, powoli powinno być lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akacja bardzo mi przykro z powodu przyjaciółki:(

U nas na wczorajszym spotkaniu tez tematy ciążowe - okazało się że moja przyjaciółka jest w 2 ciąży:) Będzie miała 2 lata różnicy między dziećmi - jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało:)

Aniaa widzę że u Ciebie baby blus na całego. Tego się bardzo obawiam z drugim dzieckiem. Po moim mega baby blusie po urodzeniu Heli nie wiem jak się będę czuła po 2 dziecku. A tedy już nie ma czasu na takie pieszczenie się jak przy pierwszym.
Aniaa a Ty trzymaj się dzielnie. Angażuj kogo się da, skup się na sobie i dzieciach a resztę olej. Za 2-3 miesiące będzie lepiej i będzie czas na innych.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia wiesz, tak naprawde to nie jest zle, bo Ami bardzo ladnie sie zachowuje w stosunku do Helenki, mala jest dosc grzeczna, czasem cos ja tam poboli i poryczy ale nie ze pare godzin mi placze. Wiadomo ze jest ciezej bo trzeba sie zajac dwojka, wiec jak Ami jest teraz w domu i jeszcze chora to latam w jedna i w druga, ale glowny problem to siedzi w mojej glowie, bo sie przejmuje wszystkim jak glupia. Dam rade, inne kobiety daja a maja mniejsza roznice wieku wiec musi byc ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa ja to wszystko doskonale rozumiem. Wczoraj jak rozmawiałyśmy o dwójce dzieci to własnie mówiłyśmy że najgorsze jest to co siedzi w głowie. dzieci się jakoś ogarnie, głodne i obsr..nie będą chodziły. gorzej że człowiek ma tysiące dziwnych myśli i trzeba sobie je jakoś poukładać.
Ja tak miałam z jednym i z perspektywy czasu stwierdzam że bez sensu były moje niektóre obawy, wątpliwości i działania. a co dopiero z dwójką.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie, to wszystko tylko obawy a potrafia zepsuc cala radosc. Panna np mowila ze przy drugim dziecku byla duzo spokojniesza i bardziej sie potrafila cieszyc macierzynstwem. A ja narazie to czuje odwrotnie, z Amelka bylam spokojna, radosna, patrzylam na nia godzinami, a teraz to sie boje ze ktorejs za malo czasu poswiecam, albo ze cos zle robie przez pospiech i rozmyslam bez sensu. Musze sie wyluzowac i troche odpuscic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z racji doświadczenia :)))) powiem Ci że trzeba odpuścić. Ja teraz bardziej cieszyłam się z macierzyństwa , myslę że trochę to jest przez to że mogłam karmić piersią. Amelka też jest spokojniejsza a ja nie chodziłam wiecznie zmęczona. U nas najgorszym problemem było zachowanie Pati , na szczęscie to juz za nami. Ale też miałam wyrzuty że za mało zajmuje się Patrycją, choć poświecałam jej bardzo dużo czasu , więcej niż przed urodzeniem Amelki . No ale człowiek się nie rozdwoi.

Nie wiem czy Wam pisałam jaki miałam kryzys. Amelka jednego dnia po tym jak dostałą butle wpadła w dziki szał , w dzień 40 min ją uspokajałam , już nawet cycka nie chciałą. Wieczorem za to 1,5h się darła ( serio, pierwszy raz widziałam że moje dziecko potrafi tak głosno krzyczeć :)) ) i poszła spać głodna też nawet cycka nie chciała. Ale nic ją nie bolało na pewno.
Teraz mam stracha dawać jej butle :/ bo to działą na nią jak płachta na byka dosłownie :(
Normalnie niemożliwe to jest , nic poza cyckiem !! Muszę wracać na karmienia a nie chcę!! Wolałabym już iśc na 5h do pracy ciągiem , niż wracać dwa czy trzy razy po 2 h :/

Skoro są poradnie laktacyjne to może są poradnie któe uczą dziecko pić z butelki ? :)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, to Amelka ma jasno sprezycowane żądania, łatwo nie jest..
Ja Tytusa też nie przekonałam do butli a za dwa tygodnie będzie musiał trzy dni spędzić beze mnie i co wtedy? Słabo to widzę i mocno mnie to stresuje..

Aniaa, rób wszystko tak, jak robisz i jak Ci instynkt podpowiada. Za dużo nie myśl :) i płacz, kiedy musisz a potem sobie tego nie wyrzucaj :) byle do kwietnia :)

Co do odporności- ja tam nie wierzę w żadne suplementy, myślę też, że Ami nie sprzeda Helence tak od razu infekcji.

Mjakmama, brutalna przypadkiem, to był pierwszy możliwy dzień, żeby mu powiedzieć :P

Akacja, przykro mi :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musiałam zlikwidować tego bezpiecznego malucha z tytułu :) btw- jak byłam w ciąży, to mnie zamroczyło o tam poszłam. Stracony czas, marketingowy spęd. Nie polecam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jenyyy jaka okropna noc mielismy:/ Helenka spala w miare ladnie, za to Ami tak nam kaszlala ze masakra. Jeszcze wczoraj doszla goraczka, w nocy miala ponad 39 wiec tez nie moglam spac spokojnie. Ami ma ataki raz mokrego, raz suchego kaszlu i juz niewiadomo co jej dawac. Przez weekend kiblujemy wiec w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do nowego:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=523651&c=1&k=160
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

tanie meble kuchenne?Jakie (72 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

Badania prenatalne ! Kto miał ? (65 odpowiedzi)

We wtorek zrobiłam sobie badania prenatalne w 12 tygodniu ciąży. Tak żeby wydać kasę i uspokoić...

podłoga jasna+ ciemna czy sama ciemna???????? (44 odpowiedzi)

Dziewczyny!!!jestem na forum od niedawna aż do czasu kiedy sama potrzebuję Waszej rady a...

do góry