Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.25 (64)
MAMUŚKI Z DZIECIACZKAMI
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-24-63-t217288,1,16.html
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-24-63-t217288,1,16.html
Nyzosia, ale Heli włoski szybko rosną!
Co do cukru- to mnie to tez jakoś nie przeraża, ta odrobina na pewno dzieciom nie zaszkodzi ani nie wyrobi złych nawyków, ale wkurzające jest ściemnianie koncernów, że nasze produkty są och ach zdrowe, bio, bez cukru i soli i najwyższej jakości a potem okazuje się co innego.
Mjakmama, super, że już macie MT :D Byliście już na Mejtajowym spacerku?
Annia, zdrówka dla Filipka!
I spóźnione życzenia dla Moreli ;) Dużo dużo takich fajnych maluszków :D hih
Czy któraś z Was też nie ma nadal okresu?
My dzisiaj na imprezkę lecimy, potańczyć, już się nie mogę doczekać :) Nadal karmię piersią (jakoś nie mogę przestać :)), więc z alkoholem nie poszaleję, ale na pewno i tak będziemy dobrze się bawić, bo fajne towarzycho się szykuje.
Ja też chyba fundnę dzieciakom nowe suwaczki :P
Z postępów dzieciowych: Wojtek szama wszystko, co mu dam i to, co znajdzie na podłodze... Zaczyna chodzić przy meblach i naokoło mojej nogi, kurczowo trzymając się moich spodni. I ma mocno czerwone poliki- ale stawiam, że to od przesuszonego powietrza i mrozu na dworze.
Teraz mam błogą, wspaniałą, błogosławioną (to nie to samo, co błoga... ;)?), cudowną CISZĘ... Potworki śpią ;)
Co do cukru- to mnie to tez jakoś nie przeraża, ta odrobina na pewno dzieciom nie zaszkodzi ani nie wyrobi złych nawyków, ale wkurzające jest ściemnianie koncernów, że nasze produkty są och ach zdrowe, bio, bez cukru i soli i najwyższej jakości a potem okazuje się co innego.
Mjakmama, super, że już macie MT :D Byliście już na Mejtajowym spacerku?
Annia, zdrówka dla Filipka!
I spóźnione życzenia dla Moreli ;) Dużo dużo takich fajnych maluszków :D hih
Czy któraś z Was też nie ma nadal okresu?
My dzisiaj na imprezkę lecimy, potańczyć, już się nie mogę doczekać :) Nadal karmię piersią (jakoś nie mogę przestać :)), więc z alkoholem nie poszaleję, ale na pewno i tak będziemy dobrze się bawić, bo fajne towarzycho się szykuje.
Ja też chyba fundnę dzieciakom nowe suwaczki :P
Z postępów dzieciowych: Wojtek szama wszystko, co mu dam i to, co znajdzie na podłodze... Zaczyna chodzić przy meblach i naokoło mojej nogi, kurczowo trzymając się moich spodni. I ma mocno czerwone poliki- ale stawiam, że to od przesuszonego powietrza i mrozu na dworze.
Teraz mam błogą, wspaniałą, błogosławioną (to nie to samo, co błoga... ;)?), cudowną CISZĘ... Potworki śpią ;)
Dziewczyny fajne fotki ze spotkania. Tym razem bylo was mniej niz ostatnio w Gdyni. Dzieciaczki jak zawsze słodkie :)
Może mi sie kiedyś uda wstrzelić na spotkanie w Gdansku bo ja zawsze w czwartki mam lekarza.
U nas będzie na 90 proc. drugi chlopiec :) Robi się malutka drużyna pilkarska :)
Aniaa- moj synek tez ma problemy z wyproznianiem. Widzę po nim bo czasami się tak charakterystycznie pręży. Jak nie zrobi kupki do 16 to wtedy masuję mu brzuszek tak jak w tym linku http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79411,2449645.html.
I jeszcze masuję tak że w polowie wysokości między żebrami a miednicą (po obu bokach) zagłebiam się palcami. Tak jakbym masowala jelita po obu stronach dociskając palcami (trochę trzeba się zaglębic ale wiadomo nie super mocno). Po tym najczęsciej maly od razu puszcza bączki i robi kupkę.
Spróbuj moze i u was zadziala, Ten sposób pokazywala nam polżna na szkole rodzenia.
Może mi sie kiedyś uda wstrzelić na spotkanie w Gdansku bo ja zawsze w czwartki mam lekarza.
U nas będzie na 90 proc. drugi chlopiec :) Robi się malutka drużyna pilkarska :)
Aniaa- moj synek tez ma problemy z wyproznianiem. Widzę po nim bo czasami się tak charakterystycznie pręży. Jak nie zrobi kupki do 16 to wtedy masuję mu brzuszek tak jak w tym linku http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79411,2449645.html.
I jeszcze masuję tak że w polowie wysokości między żebrami a miednicą (po obu bokach) zagłebiam się palcami. Tak jakbym masowala jelita po obu stronach dociskając palcami (trochę trzeba się zaglębic ale wiadomo nie super mocno). Po tym najczęsciej maly od razu puszcza bączki i robi kupkę.
Spróbuj moze i u was zadziala, Ten sposób pokazywala nam polżna na szkole rodzenia.
Dziękujemy za życzenia :))
Ja też nie mam jeszcze okresu i bardzo mi z tym dobrze ;p
a Majka w końcu załapał o co chodzi z obracaniem, dzisiaj cały czas się obraca na plecki, co ja ja na brzuszek to ona bach na plecki, taka mała rzecz a jak mamę cieszy :)
a no i chyba ząbek nam w końcu idzie , mamy już na dziąsełku białe kropeczki :)
Kiciuchna gratki za drugiego kawalera :P
Ja też nie mam jeszcze okresu i bardzo mi z tym dobrze ;p
a Majka w końcu załapał o co chodzi z obracaniem, dzisiaj cały czas się obraca na plecki, co ja ja na brzuszek to ona bach na plecki, taka mała rzecz a jak mamę cieszy :)
a no i chyba ząbek nam w końcu idzie , mamy już na dziąsełku białe kropeczki :)
Kiciuchna gratki za drugiego kawalera :P
No chyba zrobimy przerwe na pare dni ale jestem troche zmartwiona tym wszytskim:/ przed chwila tez zaczela histerycznie plakac, nie wiem w sumie czemu, ciezko bylo ja uspokoic, dopiero przy cycku sie uspokoila i zasnela... Zalezy mi zeby jadla juz inne jedzonko bo z reguly w weekendy mam szkole i byloby nam latwiej. Czy to mozliwe zeby Ami tak reagowala na ziemniaka? Bo drugi raz ma jakies problemy jak jest ziemniak, tak mi sie wydaje... Najpierw marchewka z ziemniakiem byl problem a teraz dynia z ziemniakiem tez jakies akcje..
A ja po całym dniu w szkole padam ze zmęczenia.
Ale cieszę się, że humory dopisują :-) Suwaczki super! Chyba rzeczywiście wszyscy mamy już dosyć zimy! Mi już bokim wychodzi na pewno :-)
Hubercik dziękuję za komplementy :-)
Aniu - bardzo współczuję - mój Hubcio też miał problemy z zaparciami, tak jak ci pisałam - pomogły kaszki Holle (pełnoziarniste - dużo błonnika), mleko Enfamil oraz Dicoflor, który podawaliśmy przez miesiąc. Może twoja pediatra też ci coś doradzi.
Wasze dzieci nie spały w nocy, a ja nie wiem, co robiłam w nocy! :-)
Mąż wyjechał i wrócił dopiero dziś rano. całą noc byłam sama. Pamiętam, że o 24:00 odkładałam małego do łóżeczka bez smoczka. Smoczek leżał obok mnie na łóżku. O 6:00, gdy się obudziłam mały miał go w buzi. Ja naprawdę nie pamiętam, żebym go karmiła w pomiędzyczasie! W ogóle nic nie pamiętam!
Zobaczymy jak będzie dziś, hehe :-)
Ale cieszę się, że humory dopisują :-) Suwaczki super! Chyba rzeczywiście wszyscy mamy już dosyć zimy! Mi już bokim wychodzi na pewno :-)
Hubercik dziękuję za komplementy :-)
Aniu - bardzo współczuję - mój Hubcio też miał problemy z zaparciami, tak jak ci pisałam - pomogły kaszki Holle (pełnoziarniste - dużo błonnika), mleko Enfamil oraz Dicoflor, który podawaliśmy przez miesiąc. Może twoja pediatra też ci coś doradzi.
Wasze dzieci nie spały w nocy, a ja nie wiem, co robiłam w nocy! :-)
Mąż wyjechał i wrócił dopiero dziś rano. całą noc byłam sama. Pamiętam, że o 24:00 odkładałam małego do łóżeczka bez smoczka. Smoczek leżał obok mnie na łóżku. O 6:00, gdy się obudziłam mały miał go w buzi. Ja naprawdę nie pamiętam, żebym go karmiła w pomiędzyczasie! W ogóle nic nie pamiętam!
Zobaczymy jak będzie dziś, hehe :-)
No wlasnie tez podejrzewam ze to moga byc zeby bo wklada lapki do buzki mocno, ale czy zeby moga powodwac bole brzuszka czy cos podobnego? Bo ewidentnie cos ja meczy w brzuszku, napina sie i prezy jakby chciala zrobic kupke. Jablka daje od 3 dni, sliwke od dwoch. Dzisiaj sama juz zrobila kupke ale tak jak pisalam meczy sie dalej:(
Aniaa u nas zaparcia to kupka plastelinowa albo malutkie bobki. I maly jak cisnie to na buzi caly czerwony jest i az mu łzy naplywają do oczu.... Zal mi go strasznie. Ale na szczęscie nie placze więc raczej go nie boli.
A jak z jedzeniem? Je normalnie wszystko czy placze przy jedzeniu?
U nas jak rośly ząbki to maly też byl marudny, plakal i tez się prężyl. Sprobuj pomasować dziąselka palcem owinietym gazikiem. Ja mam tez taki sposób aby raz prysnąć na obolale dziąselko Tantum Verde-to lekko znieczuli.
A jak z jedzeniem? Je normalnie wszystko czy placze przy jedzeniu?
U nas jak rośly ząbki to maly też byl marudny, plakal i tez się prężyl. Sprobuj pomasować dziąselka palcem owinietym gazikiem. Ja mam tez taki sposób aby raz prysnąć na obolale dziąselko Tantum Verde-to lekko znieczuli.
He he Aniaa brzmi jak kolki:) Ale na kolki chyba za późno....
Ja bym odstawiła wszystkie nowości tak jak piszą dziewczyny. ja też bym chciała żeby młoda już jadła coś innego żeby przestać ściągać tyle pokarmu ale widać tak ma być:) więc jak Twojej malutkiej nowości nie służą to lepiej jeszcze poczekać.
A co do gwałtownego wybuchu płaczu to moja też tak ma od niedawna i mnie się wydaje że to od zębów.
My już w domku bo jutro na basenik:)
Ja bym odstawiła wszystkie nowości tak jak piszą dziewczyny. ja też bym chciała żeby młoda już jadła coś innego żeby przestać ściągać tyle pokarmu ale widać tak ma być:) więc jak Twojej malutkiej nowości nie służą to lepiej jeszcze poczekać.
A co do gwałtownego wybuchu płaczu to moja też tak ma od niedawna i mnie się wydaje że to od zębów.
My już w domku bo jutro na basenik:)
Dziś po godzinie 9tej rano ! 4 raz karmiłam mojego brzdąca ... Mam dość, musimy poznać jakieś kaszki bo ja nie wyrobię ...
Aniaa- przerwa dobrze zrobi a przy okazji upewnisz się o co chodzi czy o jedzonko czy zęby.
Mojej nadal plamy nie zeszły :( kurcze jak długo uczulenie może trzymać? Zrezygnowałam dziś z papryki - dalej szukam winnego :(
Aniaa- przerwa dobrze zrobi a przy okazji upewnisz się o co chodzi czy o jedzonko czy zęby.
Mojej nadal plamy nie zeszły :( kurcze jak długo uczulenie może trzymać? Zrezygnowałam dziś z papryki - dalej szukam winnego :(
Nilkaa a jesteś na 100% pewna że to od jedzenia? może od jakiegoś kosmetyku? ubranka?
U nas kaszki są blee więc oswajam młodą z klikiem kukurydzianym. widzę że on jej smakuje tylko coś nie leży jej smoczek do kaszek - mimo że ten sam co do mleka ale z inną dziurką. no ale cierpliwie codziennie jej podaje żeby nauczyła się pić z tego smoka. dzisiaj wypiła już 40 ml:) jest postęp.
U nas kaszki są blee więc oswajam młodą z klikiem kukurydzianym. widzę że on jej smakuje tylko coś nie leży jej smoczek do kaszek - mimo że ten sam co do mleka ale z inną dziurką. no ale cierpliwie codziennie jej podaje żeby nauczyła się pić z tego smoka. dzisiaj wypiła już 40 ml:) jest postęp.
No tak, robie jej przerwe ale nie wiem czy to od jedzenia, bo jak juz mowilam kupki sa normalne, nie ma zadnych bobkow. No i wczesniej nie bylo problemow z jedzonkiem, dopiero teraz. No zobaczymy, narazie moj maz wykupil pol apteki. Jak sie bedzie budzic to sprobuje jej dac zel na dziaselka. Mam nadzieje ze dzisiaj pospie:(
żadnych nowości nie było - szczególnie kosmetycznych - to samo używam już od 5 miesięcy ...- jedna plamka jest na policzku więc tym bardziej to nie ubranko.
Ehh - sama nie wiem co to :( - ma suchą i czerwoną skórę w jednym miejscu na poliku i na szyi - reszta ciała ok.
Może jutro do ciotki zadzwonię ale wątpię aby mogła pomóc :(
Ehh - sama nie wiem co to :( - ma suchą i czerwoną skórę w jednym miejscu na poliku i na szyi - reszta ciała ok.
Może jutro do ciotki zadzwonię ale wątpię aby mogła pomóc :(
Aha no chyba ze tak. No coz wspolczuje Ci poszukiwan, ja tez ciagle szukam co moze byc przyczyna takiego zachowania Malej, obmacalam jej dziaselka ale nic nie czuje, nie sa zaczerwienione ani opuchniete wiec juz nie wiem co o tym myslec. Szkoda ze nasze dzieci jeszcze nie mowia, byloby duzo latwiej...
Oj, nie dobrze, dużo zdrówka dla Emilki.
Mój Filip też jest w kiepskim stanie. Ma straszny katar i kaszel. Kaszel tak go dusi, że doprowadza go do wymiotów. Wczoraj zwymiotował kaszkę a później obiadek, a dziś rano samą flegmę. Strasznie się męczy moja kruszynka, bardzo mi go szkoda. Jutro idziemy do lekarza, bo zamiast lepiej to jest gorzej :-(
Mój Filip też jest w kiepskim stanie. Ma straszny katar i kaszel. Kaszel tak go dusi, że doprowadza go do wymiotów. Wczoraj zwymiotował kaszkę a później obiadek, a dziś rano samą flegmę. Strasznie się męczy moja kruszynka, bardzo mi go szkoda. Jutro idziemy do lekarza, bo zamiast lepiej to jest gorzej :-(
No to sie porobiło :-(
serdeczne życzenia dla Emilka, Filipka i innych dzieciaczków! Taka to beznadziejna pora roku.
Jedziemy dziś na urodzinki do synka przyjaciółki. Bedzie kupa dzieciaczków, również w wieku przedszkolnym - mam nadzieję, że my też czegoś nie podłapiemy :-(
Nilka - ja stawiam też na alergię pokmarmową, bo u nas jest podobnie. Już wyeliminowałam nabiał, cytrusy i czekoladę i już jest lepiej. Krem tez mam wrażenie robi swoje. Moja pediatra powiedziałam, że to nie jest tak, że jeśli przed 4 miesiące był spokój, to nic się działo. Alergeny się kumulują i mogą wyjść własnie po kilku miesiącach.
serdeczne życzenia dla Emilka, Filipka i innych dzieciaczków! Taka to beznadziejna pora roku.
Jedziemy dziś na urodzinki do synka przyjaciółki. Bedzie kupa dzieciaczków, również w wieku przedszkolnym - mam nadzieję, że my też czegoś nie podłapiemy :-(
Nilka - ja stawiam też na alergię pokmarmową, bo u nas jest podobnie. Już wyeliminowałam nabiał, cytrusy i czekoladę i już jest lepiej. Krem tez mam wrażenie robi swoje. Moja pediatra powiedziałam, że to nie jest tak, że jeśli przed 4 miesiące był spokój, to nic się działo. Alergeny się kumulują i mogą wyjść własnie po kilku miesiącach.
Dziewczyny dużo zdrówka dla Waszych maluchów. ale tak jak napisała mjakmama skontrolujcie to bo nigdy nic nie wiadomo....
Akacja a Wy byliście dzisiaj na basenie??
My znowu byłyśmy same...nie wiem co będzie z tą naszą grupą. niby jest jeszcze 2 dzieci które mają karnet wykupiony ale coś nie chodzą.
A Hela na basenie super!!! niczego się nie boi, nic nie marudzi...nurkuje, pływa na macie..
Heli idą 4 dolne zęby na raz!!! dwie jedynki już są przebite ale widzę że dwójki też już się pchają....a górne nic.
Akacja a Wy byliście dzisiaj na basenie??
My znowu byłyśmy same...nie wiem co będzie z tą naszą grupą. niby jest jeszcze 2 dzieci które mają karnet wykupiony ale coś nie chodzą.
A Hela na basenie super!!! niczego się nie boi, nic nie marudzi...nurkuje, pływa na macie..
Heli idą 4 dolne zęby na raz!!! dwie jedynki już są przebite ale widzę że dwójki też już się pchają....a górne nic.
dziewczyny czytam opisy plamek u Waszych malców i też stawaiałabym na alergię pokarmową- Wiki dostała plamke na policzku- jedną jedyną o średnicy ok 1 cm i dwoch pediatrow od razu powiedzialo, ze to pokarmowka- za diabla nie wiem na co??
chorym dzieciaczkom duuuzo zdrowka!!!
Wiki tez od czasu do czasu sobie jeszcze pokasluje i nosek zapchany, no ale u nas stawiaja, ze to od zebow...
i tak w czw idziemy do kontroli przed szczepieniem, wiec jakby co bedziemy pytac jeszcze- jak widac nie ma co lekcewazyc nawet drobnego przeziebienia u maluszkow
i zabek u Wiki idzie i idzie i idzie :)) ja to sobie wyobrazalam, ze jak pokaze sie kreseczka to z tydzien i caly zabek bedzie, a tu tydzien minal, a kreseczka raptem ciut wieksza- ale znosi to super, nie jest marudna, nic nie placze- u niej tez nie byly dziasla specjalnie napuchniete ani czerwone, ja sie nie zorientowalam, ze cos sie zaczyna, mimo tego, ze codziennie w buzke jej patrze- dopiero jak kreseczka sie pojawila to popukalam lyzeczka i okazalo sie, ze to zabek!
my mielismy imprezowy weekend- rodzice mieli 30-ta rpcznice slubu i robili impreze w restauracji- prawie jak wesele- bo na 60 os- Wiktoria byla z nami, spisala sie wysmienicie, wedrowala z usmiechem z rak do rak i mimo tego, ze poszlismy do domu po 20:30 to nawet nie zaplakala (a o tej porze to ona zawsze dawno juz spi).
Dzis u rodzicow byly "poprawiny" caly dom gosci, a mala dalej brylowala w towarzystwie :) rosnie nam mala imprezowiczka :))
chorym dzieciaczkom duuuzo zdrowka!!!
Wiki tez od czasu do czasu sobie jeszcze pokasluje i nosek zapchany, no ale u nas stawiaja, ze to od zebow...
i tak w czw idziemy do kontroli przed szczepieniem, wiec jakby co bedziemy pytac jeszcze- jak widac nie ma co lekcewazyc nawet drobnego przeziebienia u maluszkow
i zabek u Wiki idzie i idzie i idzie :)) ja to sobie wyobrazalam, ze jak pokaze sie kreseczka to z tydzien i caly zabek bedzie, a tu tydzien minal, a kreseczka raptem ciut wieksza- ale znosi to super, nie jest marudna, nic nie placze- u niej tez nie byly dziasla specjalnie napuchniete ani czerwone, ja sie nie zorientowalam, ze cos sie zaczyna, mimo tego, ze codziennie w buzke jej patrze- dopiero jak kreseczka sie pojawila to popukalam lyzeczka i okazalo sie, ze to zabek!
my mielismy imprezowy weekend- rodzice mieli 30-ta rpcznice slubu i robili impreze w restauracji- prawie jak wesele- bo na 60 os- Wiktoria byla z nami, spisala sie wysmienicie, wedrowala z usmiechem z rak do rak i mimo tego, ze poszlismy do domu po 20:30 to nawet nie zaplakala (a o tej porze to ona zawsze dawno juz spi).
Dzis u rodzicow byly "poprawiny" caly dom gosci, a mala dalej brylowala w towarzystwie :) rosnie nam mala imprezowiczka :))
Oli juz wyglada na zdrowego...za tydzien mam wizyte to sprawdxza i dzieki za ostrzezenie....a j wlasnie sie szykuje do pracy....jutro na 7 rano....;/;/ brrr trzymmajcie kciuki;p;pza Olwiera oczywiscie;p
U nas też alergia. Mały ma ciągle czerwone kropeczki w róznych miejscach: na uszkach, w zgięciach przy dłoni, w miejscu gdzie jest pieluszka, na policzkach czerwone placki, na brwiach itd itd.
Ja smaruje całe ciało Emolium raz dziennie i do tego używam taki Krem specjalny Emolium kilka razy dziennie. Po tym prawie wszystko ładnie schodzi.
Wczoraj dałam małemu obiadek Gerbera z rybką (w składzie koncentrat pomidorowy) i od razu cały brzuszek mu wysypało. Strasznie się wkurzylamna siebie. Na razie z rybką stop.
Ja smaruje całe ciało Emolium raz dziennie i do tego używam taki Krem specjalny Emolium kilka razy dziennie. Po tym prawie wszystko ładnie schodzi.
Wczoraj dałam małemu obiadek Gerbera z rybką (w składzie koncentrat pomidorowy) i od razu cały brzuszek mu wysypało. Strasznie się wkurzylamna siebie. Na razie z rybką stop.
Tak dla rozweselenia: Mamy chłopców uważajcie :)))))))
http://demotywatory.pl/2771587/-dziewczyny-po-to-zostaly-stworzone
http://demotywatory.pl/2771587/-dziewczyny-po-to-zostaly-stworzone
My jesteśmy po imprezowym weekendzie, mała się super sprawowała jak zwykle w gościach :P tylko w domu marudzi :]
ależ jestem najedzona po weekendzie!!!!!!!!
Co do cukru w produktach Hippa - znalazłam coś co nie ma cukru a rozluźnia stolce - śliwki z jabłkami - taki wiekszy słoiczek bez dodatku cukru :) ale kupiłam jakiś przysmak z jogurtem też z Hippa i tam cukier - co oczywiście dopiero w domu zobaczyłam ehhhh
U nas sukces - jeśli oczywiście można to nazwać sukces i nie było to przypadowe - mała poleży chwilę na brzuszku, teraz nawet jak się zmęczy to położy głowe - a to już duży sukces jak na nią, pare przewrotó było a nowa umiejętnośc to leży na brzuszku, kładzie głowę i podnosi tyłek do góry że kolanka ma pod brzuszkiem - czyli może niedługo będzie pełzać?? jak to u Was było?
ależ jestem najedzona po weekendzie!!!!!!!!
Co do cukru w produktach Hippa - znalazłam coś co nie ma cukru a rozluźnia stolce - śliwki z jabłkami - taki wiekszy słoiczek bez dodatku cukru :) ale kupiłam jakiś przysmak z jogurtem też z Hippa i tam cukier - co oczywiście dopiero w domu zobaczyłam ehhhh
U nas sukces - jeśli oczywiście można to nazwać sukces i nie było to przypadowe - mała poleży chwilę na brzuszku, teraz nawet jak się zmęczy to położy głowe - a to już duży sukces jak na nią, pare przewrotó było a nowa umiejętnośc to leży na brzuszku, kładzie głowę i podnosi tyłek do góry że kolanka ma pod brzuszkiem - czyli może niedługo będzie pełzać?? jak to u Was było?
u nas Wiki zaczeła ciągnąć całe ciało podciągając się na łokaciach, napierw kawalątek po jakąś zabawkę, a jak z czasem zobaczyła, że da się tak dalej przemieszczać to ruszyła "w świat" i teraz śmiga, że hoho
ale cały czas pełza a właściwie czołga się (jak żołnierz), dupki jej się nie chce podnieść :)
ale cały czas pełza a właściwie czołga się (jak żołnierz), dupki jej się nie chce podnieść :)
A my dzis duzo leniuchowalismy:) Maly wczoraj w dzien w smie spal prawie 5 godz szok poszedl pozniej spac i wstal dzis przed 8 i spal w dzien laznie 45min chyba wyruwnal za wczoraj ehhe
Dziwie sie ze tyle wytrzymal i spi narazie od 19.30 ja sama sie zaraz klade go czuje sie jakby to byla 24:00
ZDROWKA DLA Emilki i pozostalych przeziebionych i chorych dzieci.
U nas Fifi podnosi tyleczek i brzuszek wszystko ladnie zrobi krok w raczkowaniu czasem dwa ale rzadko kladzie brzuch na ziemi znow sie podnosi zrobi krok i tak naokraglo.
Czy wasze maluchy tez tak chca stac??????? co ja go przytulam itp jak tylko ma okazje sie czegos zlapac a;e na mnie to wstaje
Dziwie sie ze tyle wytrzymal i spi narazie od 19.30 ja sama sie zaraz klade go czuje sie jakby to byla 24:00
ZDROWKA DLA Emilki i pozostalych przeziebionych i chorych dzieci.
U nas Fifi podnosi tyleczek i brzuszek wszystko ladnie zrobi krok w raczkowaniu czasem dwa ale rzadko kladzie brzuch na ziemi znow sie podnosi zrobi krok i tak naokraglo.
Czy wasze maluchy tez tak chca stac??????? co ja go przytulam itp jak tylko ma okazje sie czegos zlapac a;e na mnie to wstaje
My też po urodzinkach mojego taty - ale takich spokojnych:)
Młoda dzisiaj przeszła samą siebie bo po basenie spała 30 min i do wieczora w ogóle nie chciała spać!!! szalała u dziadków równo. aż wypieki dostała:)
Moja próbuje podciągać nogi i podnosić tyłek ale na razie nic jej z tego nie wychodzi....nie wiem czy będzie się czołgać czy od razu raczkować.
A w ogóle to nie mogę się do niej przyzwyczaić z tym jednym zębem:) jak otwiera buzię to mam wrażenie że coś tam ma i trzeba jej to wyciągnąć:) a potem sobie przypominam że to ząbek:))
Młoda dzisiaj przeszła samą siebie bo po basenie spała 30 min i do wieczora w ogóle nie chciała spać!!! szalała u dziadków równo. aż wypieki dostała:)
Moja próbuje podciągać nogi i podnosić tyłek ale na razie nic jej z tego nie wychodzi....nie wiem czy będzie się czołgać czy od razu raczkować.
A w ogóle to nie mogę się do niej przyzwyczaić z tym jednym zębem:) jak otwiera buzię to mam wrażenie że coś tam ma i trzeba jej to wyciągnąć:) a potem sobie przypominam że to ząbek:))
zdrówka dla wszystkich chorych maluszków
u nas majka prostuje rączki i jedną nóżkę podciąga pod brzuszek, a drugą ma prostą a tą podciągniętą odpycha się i pełza do przodu
kurcze a ja we wtorek idę do pracy a jestem chora na całego, gardło mnie boli ciągle kicham i kicham mam nadzieję, że młoda nic nie złapie.
dobrze ze mój maż ma jutro wolne to przejmie pałeczkę nad małą a ja cały dzień chyba będę leżeć i psychicznie nastawiać się do tego bałaganu w pracy - hi hi
u nas majka prostuje rączki i jedną nóżkę podciąga pod brzuszek, a drugą ma prostą a tą podciągniętą odpycha się i pełza do przodu
kurcze a ja we wtorek idę do pracy a jestem chora na całego, gardło mnie boli ciągle kicham i kicham mam nadzieję, że młoda nic nie złapie.
dobrze ze mój maż ma jutro wolne to przejmie pałeczkę nad małą a ja cały dzień chyba będę leżeć i psychicznie nastawiać się do tego bałaganu w pracy - hi hi
U nas Ami miala bardzo rzadka kupe, taka wodnista, ponoc tak bywa przy zabkowaniu. Zastanawiamsie czy bol brzuszka i to prezenie tez moze byc od zabkow? Bo kupy miala normalne nie bylo zadnych suchych bobkow ani plastelin wiec to raczej nie zaparcia. Wydaje mi sie ze to nie przez nowe jedzonko tylko cos z tymi zebami, myslicie ze tak moze byc?
Hej ;)
my po meczącym weekendzie ale było fajnie ;)
przede wszystkim dużo zdrowia dla dzieciaczków !
mojej kuzynki 3 miesięczna córeczka jest od wczoraj w szpitalu na zapalenie płuc, najpierw czerwone gardło, później krtań i rzuciło sie na płuca ;/ w dodatku dowiedziałam sie ze Liwia zaraziła ( albo on ja ) gronkowcem synka znajomych ;/
Liwia ma alergie pokarmowa ale żadnych krostek czy problemów ze skora nie ma
ssabinka jak czytam o rozwoju Filipka to jest na takim samym etapie jak moja mała ;) tez chce stać i podskakuje przy tym ;) próbuje tez brać jedna nogę do przodu tak jakby chciał chodzić ;)
my po meczącym weekendzie ale było fajnie ;)
przede wszystkim dużo zdrowia dla dzieciaczków !
mojej kuzynki 3 miesięczna córeczka jest od wczoraj w szpitalu na zapalenie płuc, najpierw czerwone gardło, później krtań i rzuciło sie na płuca ;/ w dodatku dowiedziałam sie ze Liwia zaraziła ( albo on ja ) gronkowcem synka znajomych ;/
Liwia ma alergie pokarmowa ale żadnych krostek czy problemów ze skora nie ma
ssabinka jak czytam o rozwoju Filipka to jest na takim samym etapie jak moja mała ;) tez chce stać i podskakuje przy tym ;) próbuje tez brać jedna nogę do przodu tak jakby chciał chodzić ;)
hehe...mój staje...kiedy tylko nadarzy sie okazja...jak go trzymam np. na moim brzuchu...do raczkowania daleka droga...ale nózki ma juz sztywne...wiec bedzie pewnie tak jak mi lek. mówił...ze on od razu wstanie i pobiegnie:)
dzis tez odkryłam zeba...juz wyrznietego...ale ostry:)) pewnie dlatego 2 dni temu budził sie co 20 minut i miał stan podgoraczkowy, a ja to na chorobe zwaliłam...eh głupia mama...moze ten katar tak sie poteguje przez zebiska, co? no masakrycznie leci mu z tego nosa....
ja tez na antybiotyku, maż tez...massakra jakas....
i basenik nam przepadł....:/
ja dzis zakończyłam wykłady nauki jazdy...teraz tylko jezdzic:p
dzis tez odkryłam zeba...juz wyrznietego...ale ostry:)) pewnie dlatego 2 dni temu budził sie co 20 minut i miał stan podgoraczkowy, a ja to na chorobe zwaliłam...eh głupia mama...moze ten katar tak sie poteguje przez zebiska, co? no masakrycznie leci mu z tego nosa....
ja tez na antybiotyku, maż tez...massakra jakas....
i basenik nam przepadł....:/
ja dzis zakończyłam wykłady nauki jazdy...teraz tylko jezdzic:p
Aśku katar też może być od zębów:))) niektóre dzieci mają nawet zapalenie ucha.
Kupy luźne też bo jak idą zęby to dziecko produkuje więcej śliny....
U nas zębole idą jak szalone ale na szczęście jakiś tragedii nie ma. budzi się czasami z płaczem ale wtedy smaruje jej dziąsła żelem. a w dzień jak jest marudna daje jej ten gryzak TT do gryzienia i jest spokój.
ale Hela będzie śmiesznie wyglądała z 4 zębami na dole i z brakiem zębów u góry:))))
Kupy luźne też bo jak idą zęby to dziecko produkuje więcej śliny....
U nas zębole idą jak szalone ale na szczęście jakiś tragedii nie ma. budzi się czasami z płaczem ale wtedy smaruje jej dziąsła żelem. a w dzień jak jest marudna daje jej ten gryzak TT do gryzienia i jest spokój.
ale Hela będzie śmiesznie wyglądała z 4 zębami na dole i z brakiem zębów u góry:))))
wodniste kupki moga byc przy zebach, i goraczka a własciwie stan podgoraczkowy, i katar i kaszel i pewnie jeszcze cale mnostwo innych rzeczy...
mi sie wydawalo, ze wiki chora na maxa tak chrypiala, nos zapchany i kaszel do teo- a to tez od zebow!!
ja tez chora- 2 dni spalam w salonie, bo kaszlem mala budzilam- czuje sie nietego, a jutro do pracy!! no nic- pol szuflady lekow i do dziela :))
mi sie wydawalo, ze wiki chora na maxa tak chrypiala, nos zapchany i kaszel do teo- a to tez od zebow!!
ja tez chora- 2 dni spalam w salonie, bo kaszlem mala budzilam- czuje sie nietego, a jutro do pracy!! no nic- pol szuflady lekow i do dziela :))
Nie no w sumie wczesniej nic sie nie dzialo, teraz ma wlasnie cos z tym brzuszkiem, myslalam ze to moze jedzonko ale raczej nie. Wyczytalam tez ze w czasie zabkowania moga byc wzdecia i to by sie zgadzalo bo baczki tez ja ostatnio mocno mecza. No mam nadzieje ze to przez zeby bo jutro znowu daje jedzonko;)
dobrze że przypomniałyście o usg brzuszka - muszę się jutro umólwić - mamy zrobić po 6 miesiącu, bo ostatnio coś z nerkami było nie tak i mamy to sprawdzić teraz.
Ja nie chce zębów!! serio boję się jakm kolek!!!!!
Aniaa kupki mogą być zmienione przy ząbkowaniu. U Patrycji zauważyłam że robi częsciej a mniej - teraz mamy przeważnie 3 kupy dziennie ale mniejsze
Moja jedynie się sprężynuje, nie chce stać.
Ja nie chce zębów!! serio boję się jakm kolek!!!!!
Aniaa kupki mogą być zmienione przy ząbkowaniu. U Patrycji zauważyłam że robi częsciej a mniej - teraz mamy przeważnie 3 kupy dziennie ale mniejsze
Moja jedynie się sprężynuje, nie chce stać.
My juz dzis na nogach od 7.30 yyyyyy a mnie coraz bardziej bierze:( dzis juz mocno kaszle:( i nos zapchany juz kolejny dzien :( Mlody narazie sie trzyma ciekawe jak dlugo :(
Dzis zaczal sie interesowac szuflada i kapciami coraz dalej dochodzi:P a jak chce opa to idzie domnie i steka albo sie probuje wspinac jak jestem na ziemi:P
Kiedy beda temp na plusie?????? jutro juz marzec!!!!!!!
Wszystkiego dobrego dla
Helenki oby zabki ladnie i bezbolesnie wychodzily:)
Marcelka oby szybko mamie wyruszyl na nozkach by juz nie mowila ze ma malego lenia:P
Zuzi oby dalej byla tak bezproblemowym dzieckiem:P albo jednak zeby pokazal chodz czasem rozki:)
TO JUZ 7 MIESIECY!!!!!! ale zlecialo :)
Dzis zaczal sie interesowac szuflada i kapciami coraz dalej dochodzi:P a jak chce opa to idzie domnie i steka albo sie probuje wspinac jak jestem na ziemi:P
Kiedy beda temp na plusie?????? jutro juz marzec!!!!!!!
Wszystkiego dobrego dla
Helenki oby zabki ladnie i bezbolesnie wychodzily:)
Marcelka oby szybko mamie wyruszyl na nozkach by juz nie mowila ze ma malego lenia:P
Zuzi oby dalej byla tak bezproblemowym dzieckiem:P albo jednak zeby pokazal chodz czasem rozki:)
TO JUZ 7 MIESIECY!!!!!! ale zlecialo :)
Witam wszystkie mamuśki. Czytam wasze forum od długiego czasu ale nigdy się nie udzielałam.
Mam nadzieję, że pozwolicie jak czasem z wami popiszę pomimo, że nie jestem z Trójmiasta.
Do Aniaa - mój synek przez ostatnie dwa tygodnie miał podobne objawy co twoja córeczka, prężył się jakby chciał zrobić kupkę. Początkowo myślałam, że to od kaszki bo mu niedawno wprowadziłam. Odstawiłam więc ją na kilka dni i nic nie pomogło. W nocy budzi się co godzinę z płaczem i się pręży (jestem mega niewyspana). Pytałam nawet lekarki czy to mogą być ząbki (dodam że ma dwie dolne jedynki, teraz czakamy na górne), a ona powiedziała, że nic jeszcze nie widać. Jednak wczoraj jak zajrzałam do buźki zobaczyłam delikatną kreseczkę. Dla upewnienia dałam małemu wieczorem ibufen, żeby zobaczyć czy będzie lepiej spał i podziałało. Synek obudził się pierwszy raz dopiero o 3:15, a dodam ,że dawno już tak długo nie spał. W końcu troszkę się wyspałam.
Dlatego uważam, że u ciebie to też mogą być ząbki. A i jeszcze jedno. U synka jak wychodziły dolne jedynki to też nie miał zaczerwienionych dziąsełek, nawet zbytnio nie były opuchnięte. Zauważyłam, że ma ząbka dopiero jak mnie ugryzł.
Mam nadzieję, że pozwolicie jak czasem z wami popiszę pomimo, że nie jestem z Trójmiasta.
Do Aniaa - mój synek przez ostatnie dwa tygodnie miał podobne objawy co twoja córeczka, prężył się jakby chciał zrobić kupkę. Początkowo myślałam, że to od kaszki bo mu niedawno wprowadziłam. Odstawiłam więc ją na kilka dni i nic nie pomogło. W nocy budzi się co godzinę z płaczem i się pręży (jestem mega niewyspana). Pytałam nawet lekarki czy to mogą być ząbki (dodam że ma dwie dolne jedynki, teraz czakamy na górne), a ona powiedziała, że nic jeszcze nie widać. Jednak wczoraj jak zajrzałam do buźki zobaczyłam delikatną kreseczkę. Dla upewnienia dałam małemu wieczorem ibufen, żeby zobaczyć czy będzie lepiej spał i podziałało. Synek obudził się pierwszy raz dopiero o 3:15, a dodam ,że dawno już tak długo nie spał. W końcu troszkę się wyspałam.
Dlatego uważam, że u ciebie to też mogą być ząbki. A i jeszcze jedno. U synka jak wychodziły dolne jedynki to też nie miał zaczerwienionych dziąsełek, nawet zbytnio nie były opuchnięte. Zauważyłam, że ma ząbka dopiero jak mnie ugryzł.
Dzynka, dziekuje Ci bardzo ze napisalas, bo sie uspokoilam:) Czytalam ze moze tak byc z tym prezeniem ale zadnych konktretow, a teraz kamien spadl mi z serca;) Pewnie ze mozesz pisac z nami, kazdy moze;) Jak umiesz to dopisz sie do listy.
Wszytskiego naj dla wszytskich solenizantow a dzisiaj ich duuuzo!!:)
Wszytskiego naj dla wszytskich solenizantow a dzisiaj ich duuuzo!!:)
Oj jojojoj faktycznie nasze dzieciaki mają dzisiaj 7 miesięcy!!!!
Wszystkiego najlepszego dla Zuzy, Filipka i Marcelka:))))
Dzynka udzielaj się u nas:)))
Moja poprzestawiała sobie karmienia i teraz budzi się 12-1 a potem 5-6 i spi do 8-9. w sumie nie jest źle bo jak naje się o 12 to ja do 4 śpię bite 4 godziny więc jak dla mnie to już super!!!
Wszystkiego najlepszego dla Zuzy, Filipka i Marcelka:))))
Dzynka udzielaj się u nas:)))
Moja poprzestawiała sobie karmienia i teraz budzi się 12-1 a potem 5-6 i spi do 8-9. w sumie nie jest źle bo jak naje się o 12 to ja do 4 śpię bite 4 godziny więc jak dla mnie to już super!!!
Wszystkiego najlepszego na siedmiomiesięczniaków! Ja tez nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko mija :-)
Nyzosiu - my zrezygnowaliśmy wczoraj z basenu - miałam zajęcia do 12:00, a mąż nie chciał jechać sam. Ale odrobimy to innym razem.
To może przepisz się do innej grupy? Myślę, że nie będzie z tym najmniejszych problemów.
Ja po wczorajszym imprezowym dniu miałam koszmarna noc niestety. Ale nie ma się co dziwić. Najpierw kinder bal u przyjaciółki i 8 szalejących dzieciaków, a potem wybraliśmy się ze znajomymi na koncert i potem trochę posiedzieć w knajpie. Było super. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. Ale co z tego. Wracamy - moja biedna mama z Hubertem na rękach. Mały zasnął o 20:00, ale obudził już po godzinie i nici ze spania :-( No a w nocy pobudki co 2 h :-(
Ale warto było ;-) No trudno, Hubcio musi się przyzwyczaić, że rodzice też chcą gdzieś wyjść razem. Mam tylko nadzieję, że mama się nie zniechęciła :-)
Nyzosiu - my zrezygnowaliśmy wczoraj z basenu - miałam zajęcia do 12:00, a mąż nie chciał jechać sam. Ale odrobimy to innym razem.
To może przepisz się do innej grupy? Myślę, że nie będzie z tym najmniejszych problemów.
Ja po wczorajszym imprezowym dniu miałam koszmarna noc niestety. Ale nie ma się co dziwić. Najpierw kinder bal u przyjaciółki i 8 szalejących dzieciaków, a potem wybraliśmy się ze znajomymi na koncert i potem trochę posiedzieć w knajpie. Było super. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. Ale co z tego. Wracamy - moja biedna mama z Hubertem na rękach. Mały zasnął o 20:00, ale obudził już po godzinie i nici ze spania :-( No a w nocy pobudki co 2 h :-(
Ale warto było ;-) No trudno, Hubcio musi się przyzwyczaić, że rodzice też chcą gdzieś wyjść razem. Mam tylko nadzieję, że mama się nie zniechęciła :-)
akacja zazdroszcze ci tego. Ja jakos chce wyjsc gdzies z mezem ale jakos nie moge sie rostac z malym hee, nie wiem jak to zrobic:P w dzien ok ale na wieczor nie!!!!!
Czy wiecie moze jak wyglada L4 opieki nad dzieckiem przez tate?
Bo jestem na wychowawczym ale chce wylezec chociaz dwa dni w lozku i wysypiac sie a z malym sie nie da i chcialam zeby maz wzial zwolnienie na malego, ale on jest zdrowy i nie wiem czy tak mozna?
Czy wiecie moze jak wyglada L4 opieki nad dzieckiem przez tate?
Bo jestem na wychowawczym ale chce wylezec chociaz dwa dni w lozku i wysypiac sie a z malym sie nie da i chcialam zeby maz wzial zwolnienie na malego, ale on jest zdrowy i nie wiem czy tak mozna?
Skoro pozwoliłyście mi się udzielać :) to napiszę kilka słów o nas.
Mój synek ma na imię Antoś i urodził się 13 sierpnia w piątek. Mój mąż stwierdził, że mały będzie miał szczęście. Niby ja nie jestem przesądna, ale ten dzień zawsze we mnie wzbudzał lekki dreszczyk.
Mały jest dzieckiem bardzo żywym, to po tatusiu, który jak miał osiem mniesięcy poszedł na nogi.
Ostatnio mamy problemy ze spaniem. Śpiochem to on nie jest. W związku z tymi ząbkami budzi się co godzinę, a między 2 a 3 w nocy musi zrobić sobie godzinną przerwę w spaniu na zabawę. Potem zasypia na ok 1,5 godzinki i ok. 5-6 jesteśmy już na dobre na nogach. Same widzicie, że szału nie ma. Dodam, że od lutego wróciłam do pracy i jestem mega niewyspana.
A i Antoś od ok. dwóch tygodni zaczął pełzać, jakoś pupy nie ma siły udźwignąć może dlatego, że waży już 8300.
Tak ogólnie to straszny śmieszek z niego. Śmieje się jak te dzieciaczki z reklam.
No i my mamy też problem z alergiami. Najprawdopodobniej mały uczulony jest na białko mleka krowiego. Musiałam odstawić nabiał i wszystko co zawiera mleko. U nas alergia objawia się czerwonymi, suchymi plackami na policzkach (już jest lepiej) i co najgorsze sapką, kaszlem i charczeniem w klatce piersiowej.
Mój synek ma na imię Antoś i urodził się 13 sierpnia w piątek. Mój mąż stwierdził, że mały będzie miał szczęście. Niby ja nie jestem przesądna, ale ten dzień zawsze we mnie wzbudzał lekki dreszczyk.
Mały jest dzieckiem bardzo żywym, to po tatusiu, który jak miał osiem mniesięcy poszedł na nogi.
Ostatnio mamy problemy ze spaniem. Śpiochem to on nie jest. W związku z tymi ząbkami budzi się co godzinę, a między 2 a 3 w nocy musi zrobić sobie godzinną przerwę w spaniu na zabawę. Potem zasypia na ok 1,5 godzinki i ok. 5-6 jesteśmy już na dobre na nogach. Same widzicie, że szału nie ma. Dodam, że od lutego wróciłam do pracy i jestem mega niewyspana.
A i Antoś od ok. dwóch tygodni zaczął pełzać, jakoś pupy nie ma siły udźwignąć może dlatego, że waży już 8300.
Tak ogólnie to straszny śmieszek z niego. Śmieje się jak te dzieciaczki z reklam.
No i my mamy też problem z alergiami. Najprawdopodobniej mały uczulony jest na białko mleka krowiego. Musiałam odstawić nabiał i wszystko co zawiera mleko. U nas alergia objawia się czerwonymi, suchymi plackami na policzkach (już jest lepiej) i co najgorsze sapką, kaszlem i charczeniem w klatce piersiowej.
Ssabinka - nie chce cię oczywiście zachęcać, ale ja wczoraj poczułam się z mężem jak za starych czasów :-) Siedzimy w knajpie, śmiejemy się. Nigdzie się nam nie śpieszy. Dookoła dorośli ludzie ;-) Gwar, luz. W pewnym momencie puścili taki szybszy kawałek i nogi same zaczęły mi podrygiwać. W związku z tym koleżanka litościwie zaproponowała mi, że jak skończę karmić pokaże mi nowe knajpy, które powstały w Sopocie i pójdziemy gdzieś potańczyć :-) Musiałam wyglądać na bardzo spragnioną hehe :-)
Nyzosia - ale chyba nie ma późniejszych grup :-) No chyba że w sobotę, ale tam się nie orientuję.
A propo cukru w deserkach. Zamawiałam ostatnio w amarantusie kaszki dla małego i stwierdziłam, że kupię tez dwa deserki Holle - tak na spróbowanie. Banan i jabłko z płatkami razowymi. Mały się trochę krzywił przy jedzeniu i rzeczywiście były zdecydowanie bardzie kwaśne niż innych firm. Cała zadowolona sprawdzam etykietę, a tam - gluten. Nie ma więc żadnej reguły.
Nyzosia - ale chyba nie ma późniejszych grup :-) No chyba że w sobotę, ale tam się nie orientuję.
A propo cukru w deserkach. Zamawiałam ostatnio w amarantusie kaszki dla małego i stwierdziłam, że kupię tez dwa deserki Holle - tak na spróbowanie. Banan i jabłko z płatkami razowymi. Mały się trochę krzywił przy jedzeniu i rzeczywiście były zdecydowanie bardzie kwaśne niż innych firm. Cała zadowolona sprawdzam etykietę, a tam - gluten. Nie ma więc żadnej reguły.
Witam!!
Czytałm, że niektóre dzieciaczki się pochorowały:/ Mój też niestety, skończyło się na antybiotyku:/:/wszystko przez choróbsko, które przyniósł mąż do domu:/ W zeszłym tygodniu miałam mały szpital w domu, dobrze, że mnie jeszcze nie dopadło, bo byłoby cieżko, gdyż nie mamy tu nikogo do pomocy. Z małym już lepiej dużo ale jeszcze męczy go mokry kaszelek:/no i do konca tygodnia jeszcze trzebva zapomniec o spacerekach:/
A Mati zrobił się bardzo żywym dzieckiem, już raczkowanie mu nie wystarcza i jak tylko ma przy czym to staje na własnych nóżkach i próbuje się na nich przemieszczać. W łóżeczku już bardzo sprawnie mu wychodzi podnoszenie sie na nogi i dzisiaj chyba musimy opuscic na najniższy poziom, gdyż rano zauwazylam ze mały dosc mocno się wychylał. No i nauczył się sam zasypiać wieczorem. Kładziemy go najpierw na nasze łózku, puszczamy muzyczke i chwila momenyt mały spi:) po pol godzinie przenosimy go do jego wlasnego łozeczka. Teraz trzeba probowac usypiac go we własnym łozeczku.
Ostatno ciągle nam coś przeszkadzalo, by wybrać sie na spotkanie KM w Gdańsku, mam nadzieję, że wiosna będzie bardziej przychylna:)
Czytałm, że niektóre dzieciaczki się pochorowały:/ Mój też niestety, skończyło się na antybiotyku:/:/wszystko przez choróbsko, które przyniósł mąż do domu:/ W zeszłym tygodniu miałam mały szpital w domu, dobrze, że mnie jeszcze nie dopadło, bo byłoby cieżko, gdyż nie mamy tu nikogo do pomocy. Z małym już lepiej dużo ale jeszcze męczy go mokry kaszelek:/no i do konca tygodnia jeszcze trzebva zapomniec o spacerekach:/
A Mati zrobił się bardzo żywym dzieckiem, już raczkowanie mu nie wystarcza i jak tylko ma przy czym to staje na własnych nóżkach i próbuje się na nich przemieszczać. W łóżeczku już bardzo sprawnie mu wychodzi podnoszenie sie na nogi i dzisiaj chyba musimy opuscic na najniższy poziom, gdyż rano zauwazylam ze mały dosc mocno się wychylał. No i nauczył się sam zasypiać wieczorem. Kładziemy go najpierw na nasze łózku, puszczamy muzyczke i chwila momenyt mały spi:) po pol godzinie przenosimy go do jego wlasnego łozeczka. Teraz trzeba probowac usypiac go we własnym łozeczku.
Ostatno ciągle nam coś przeszkadzalo, by wybrać sie na spotkanie KM w Gdańsku, mam nadzieję, że wiosna będzie bardziej przychylna:)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Dzynka ja wlasnie wczoraj dalam pierwszy raz i wedlug mnie pomaga. Mala zasnela spokojnie i spala bez pobudki 5 godzin. A ostatnio budzi sie nam co godzine-dwie. Tylko ze w aptece powiedzieli mojemu mezowi ze on jest na recepte albo na wyrazne zalecenie lekarza wiec jak cos to mow ze pediatra kazal kupic:)
akacja, ja w zeszła sobote byłam na 20-tce brata:) byliśmy z męzem i tez sobie potańczylismy...ja jeszcze drinczków pare wypiłam..no bo młody juz wtedy nie jadł cyca...własciwie od naszego wyjazdu juz nie chciał:) i ja po tej imprezce tez czułam sie super...kazdemu potrzeba takiej odskoczni, raz na jakis czas:)
U nas też pomagają. Ja wzięłam w końcu receptę od lekarza ale moja pani dr była zdziwiona że ją chce bo wg niej są bez recepty.
No gadała gadała aż zaczęła ryczeć i nie dało się jej opanować. No więc dostała czopka i teraz jest spokój:)
Aśku ucz się pilnie!!
Dziewczyny - tak Akacja mnie natchnęła - może jak będzie cieplej, zostawimy dzieciaki z tatusiami i ruszyły w miasto na imprezę?? taki mamuśkowy nalot na Sopot:)))) co Wy na to? fajnie by było:)))
Ja zaraz spadam na spacer:)
No gadała gadała aż zaczęła ryczeć i nie dało się jej opanować. No więc dostała czopka i teraz jest spokój:)
Aśku ucz się pilnie!!
Dziewczyny - tak Akacja mnie natchnęła - może jak będzie cieplej, zostawimy dzieciaki z tatusiami i ruszyły w miasto na imprezę?? taki mamuśkowy nalot na Sopot:)))) co Wy na to? fajnie by było:)))
Ja zaraz spadam na spacer:)
Hej ;))
STO LAT DLA SOLENIZANTÓW !!:))
nyzosia powiem Ci ze jak patrze na Hele to wydaje mi sie taka żywotna, ruchliwa itp a Ty tu piszesz ze nie chce czegoś robić ;) może wie ze potrafi i myśli sobie po co ma się wysilać ;)
ah te zęby ;/ ja najbardziej boje sie jak będą wychodzić trojki ;/
viurcol tez dajemy sporadycznie, ten nowy viburcol N czy V jest na receptę, ten stary podobno jest bez bo muszą go wyprzedać, tak powiedziała mi pani w aptece
ale super pogoda, chciałam iść na spacer tylko mała zasnęła ;/
STO LAT DLA SOLENIZANTÓW !!:))
nyzosia powiem Ci ze jak patrze na Hele to wydaje mi sie taka żywotna, ruchliwa itp a Ty tu piszesz ze nie chce czegoś robić ;) może wie ze potrafi i myśli sobie po co ma się wysilać ;)
ah te zęby ;/ ja najbardziej boje sie jak będą wychodzić trojki ;/
viurcol tez dajemy sporadycznie, ten nowy viburcol N czy V jest na receptę, ten stary podobno jest bez bo muszą go wyprzedać, tak powiedziała mi pani w aptece
ale super pogoda, chciałam iść na spacer tylko mała zasnęła ;/
moje dziecko dziś dostaje szału :/ zasypiała godzinę czasu!!!!!!!!!! my uzylismy chyba tylko raz czy dwa czopka po szczepieniu.
Ja też się piszę na disco :) ostatnio jak bylismy w Kolibie to tam nawet koło 40tki byli :P wieć się staro nie czułam :))) ja zresztą się młodo czuje :D:D:D
ile Wasze dzieciaczki muszą zjeśc słoiczka by zastąpiło im to mleko??
Ja też się piszę na disco :) ostatnio jak bylismy w Kolibie to tam nawet koło 40tki byli :P wieć się staro nie czułam :))) ja zresztą się młodo czuje :D:D:D
ile Wasze dzieciaczki muszą zjeśc słoiczka by zastąpiło im to mleko??
Ja ostatnio kupiłam taki większy słoiczek z hippa - dynia z indykiem chyba i prosiłąm teściową z racji tego, że opiekuje się małym jak jestem w pracy, żeby dała mu tylko pół słoiczka. Ja przyjeżdzam na karmienie (karmię jeszcze piersią bo synek nie tyka wogóle butelki) a ta zadowolona, że Antoś właśnie zjadł cały duży słoiczek obiadku. Potem do rana miałam problem z piersiami bo mały nie chciał jeść chyba z 7 godzin mojego mleka. No ale cóż babciom się nie przetłumaczy.
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów!!!
Moja też nadal śpi na najwyższym poziomie i na razie się sama nie podciąga, siedzieć sama też nie siedzi ale od jakiegoś czasu przybiera pozycję do raczkowania, ma wyprostowane rączki i zaczyna się bujać ale myślę, że to dopiero początek. Poza tym ząbków nie widać, ale może to dobrze, jak na razie karmię ją piersią.
Też bym się wybrała na imprezę, ale niestety tutaj jesteśmy całkiem sami i nie mamy możliwości, żeby z kimś małą zostawić.
Moja też nadal śpi na najwyższym poziomie i na razie się sama nie podciąga, siedzieć sama też nie siedzi ale od jakiegoś czasu przybiera pozycję do raczkowania, ma wyprostowane rączki i zaczyna się bujać ale myślę, że to dopiero początek. Poza tym ząbków nie widać, ale może to dobrze, jak na razie karmię ją piersią.
Też bym się wybrała na imprezę, ale niestety tutaj jesteśmy całkiem sami i nie mamy możliwości, żeby z kimś małą zostawić.

Po pierwsze:
Wszystkiego najlepszego dla Heli, Filipka i Marcelka! Rośnijcie duzi i okrąglutcy i ruchliwi ;)
Jak ktoś robi listę na imprezę, to ja się wpisuję :)) Tylko obawiam się, że po tej przerwie to o 22 już będę przysypiać w jakimś kąciku ;) No, ale jaj już nie będę karmić to sobie strzelę red bulla. Z wódką! ;)
Dzynka - urodziłaś w mój termin! :) Ja 13.08 jeszcze czekałam na mojego synka i się doczekać nie mogłam... Witamy :)
Wszystkiego najlepszego dla Heli, Filipka i Marcelka! Rośnijcie duzi i okrąglutcy i ruchliwi ;)
Jak ktoś robi listę na imprezę, to ja się wpisuję :)) Tylko obawiam się, że po tej przerwie to o 22 już będę przysypiać w jakimś kąciku ;) No, ale jaj już nie będę karmić to sobie strzelę red bulla. Z wódką! ;)
Dzynka - urodziłaś w mój termin! :) Ja 13.08 jeszcze czekałam na mojego synka i się doczekać nie mogłam... Witamy :)
U mnie też wiosną pachnie...cudna pogoda!!!
Czy Wasze dzieci tez plują przy jedzeniu??? Moja się dzisiaj nauczyła!!! robi to iście filmowo...jak przykładam jej łyżkę do ust to robi dziubek i dmucha:) a jak zapakuje jej jedzenie do buzi to dmucha tym co ma w buzi!!!! dobrze że dzisiaj była dynia z ziemniakiem a nie marchewka:)))
Ale dzisiaj zadziałałam tak jak Madziulka - dałam młodej jedzenie zaraz po spacerze - nie krzyczała o butle więc zaserwowałam jej słoiczek i zjadła pół!!!! no bez tego co wylądowało w kuchni i na mnie:))
Czy Wasze dzieci tez plują przy jedzeniu??? Moja się dzisiaj nauczyła!!! robi to iście filmowo...jak przykładam jej łyżkę do ust to robi dziubek i dmucha:) a jak zapakuje jej jedzenie do buzi to dmucha tym co ma w buzi!!!! dobrze że dzisiaj była dynia z ziemniakiem a nie marchewka:)))
Ale dzisiaj zadziałałam tak jak Madziulka - dałam młodej jedzenie zaraz po spacerze - nie krzyczała o butle więc zaserwowałam jej słoiczek i zjadła pół!!!! no bez tego co wylądowało w kuchni i na mnie:))
Panna, czy słowa: "ale jaj już nie będę karmić to sobie strzelę red bulla. Z wódką! ;)" odnoszą się do twojego synka ;-)))))
Piękne dziś słońce, choć musze przyznać, że widok skutej lodem zatoki mi kojarzył się raczej z wypadem na Grenlandię, niż z wiosną :-) Tylko niedżwiedzi mi brakowało :-)
Ale też zmęczyłam się strasznie. No nic, kawka i do pracy.
Piękne dziś słońce, choć musze przyznać, że widok skutej lodem zatoki mi kojarzył się raczej z wypadem na Grenlandię, niż z wiosną :-) Tylko niedżwiedzi mi brakowało :-)
Ale też zmęczyłam się strasznie. No nic, kawka i do pracy.
Wypad udał się fantastycznie. Jestem przebiegłą matką, więc zabezpieczyła się na wypadek humorów Kostka: wzięłam ulubioną zabawkę, trzy kromeczki chleba i smoczek i wszystko podałam w tej kolejności, aż zjedliśmy i w spokoju mogliśmy się zebrać,a nie uciekać z ryczącym dzieckiem pod pachą ;) No i mieliśmy taki stolik (byliśmy w Amerykańskiej w Sopocie), że młody widział telewizor (leciał mecz). Pierwsze 20 minut to była kopara do dołu i zastanawianie się, co się tam rusza ;) Rzadko widuje tv, więc zadziałało to na niego wręcz odurzająco ;)
Aśku - może lepiej, przynajmniej nikt nas nie będzie podrywał. Bo wiadomo - odstrzelimy się tak, że wszyscy faceci będą się gapić :) Aż sobie push-upa założę! ;D
Akacja - :)
Myślałam, że sprzedam huśtawkę, bo od czasu krzesełka poszła w odstawkę, ale dziś włożyłam do niej młodego i w końcu skumał, że jak się pociągnie za takie wystające rybki, to gra muza ;) Buja się teraz i ciągnie ;)
Zapomniałam wcześniej napisać, że życzę dużo zdrówka zwłaszcza Emilce, Filipkowi i Marcelkowi. I żeby reszta dzieciaczkow nie miała żadnych brzuszkowo-uczuleniowych problemów!
Aśku - może lepiej, przynajmniej nikt nas nie będzie podrywał. Bo wiadomo - odstrzelimy się tak, że wszyscy faceci będą się gapić :) Aż sobie push-upa założę! ;D
Akacja - :)
Myślałam, że sprzedam huśtawkę, bo od czasu krzesełka poszła w odstawkę, ale dziś włożyłam do niej młodego i w końcu skumał, że jak się pociągnie za takie wystające rybki, to gra muza ;) Buja się teraz i ciągnie ;)
Zapomniałam wcześniej napisać, że życzę dużo zdrówka zwłaszcza Emilce, Filipkowi i Marcelkowi. I żeby reszta dzieciaczkow nie miała żadnych brzuszkowo-uczuleniowych problemów!
a ja po pierwszym dniu w pracy...maly w miare zniosł tylko mały nie chciał babci mleczka jesc:( czekal na cycka......heh no i drzemki nie chcial zrobic puki nie wrocilam a jak juz wrocilam to z radosci ciagle tylko u mnie na rekach......eh stesknil sie a ja tez:) ale jakos damy rade dzien szybko mija bo mam duzo pracy tylko juz zaczynaja mi sie stresy z praca....eh tych stresow najmniej mi brakowalo;/ dobrej nocki wszystkim:)no i wiedczorka
Wszystkiego dobrego dla wszystkich dzieciaczków obchodzących dzisiaj miesięcznicę!!!
A u nas nie najlepiej :-( Filip ma zapalenie oskrzeli i dostał antybiotyk :-( Teraz w piątek idziemy do kontroli.
My z mężem też się rozłożyliśmy i też byliśmy u lekarza. Jutro miałam wrócic do pracy a od dzis do konca tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim :-(.
A u nas nie najlepiej :-( Filip ma zapalenie oskrzeli i dostał antybiotyk :-( Teraz w piątek idziemy do kontroli.
My z mężem też się rozłożyliśmy i też byliśmy u lekarza. Jutro miałam wrócic do pracy a od dzis do konca tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim :-(.
zdrówka dla wszystkich!!!
ależ jestem padnięta!!! zawsze poniedziałki takie są, w weekendy zawsze ktos u nas jest lub my u kogoś, ktoś ponosi, pobawi, zawsze jest z kimś więc dziś nawet do łazienki wyjśc nie mogłam bo darła się strasznie :/
Jadła dziś marchewkę z jabłkiem i po tym tak ulewała jak nigdy - chyba wszystko co dziś zjadła zwróciła :( aż nagle tak się zachłysnęea że aż czerwona sie cała zrobiła
3 drzemki nie było więc o 18 była już nie do zniesienia, więc wykąpaliśmy ją i się jej pozbyliśmy bo oszaleć szło !!!! także zasnęłą dobre 1,5h temu wiec pewnie duzo szybciej wstanie :(
ależ jestem padnięta!!! zawsze poniedziałki takie są, w weekendy zawsze ktos u nas jest lub my u kogoś, ktoś ponosi, pobawi, zawsze jest z kimś więc dziś nawet do łazienki wyjśc nie mogłam bo darła się strasznie :/
Jadła dziś marchewkę z jabłkiem i po tym tak ulewała jak nigdy - chyba wszystko co dziś zjadła zwróciła :( aż nagle tak się zachłysnęea że aż czerwona sie cała zrobiła
3 drzemki nie było więc o 18 była już nie do zniesienia, więc wykąpaliśmy ją i się jej pozbyliśmy bo oszaleć szło !!!! także zasnęłą dobre 1,5h temu wiec pewnie duzo szybciej wstanie :(
akacja ja tez chce by ten dzien sie skonczyl!!!! Jakos dzis mi nic nie wychodzi:(
Nyzosia swietny pomysl:) Ciekawe czy do takich tancow dojdzie:P
Fifi tez robi kosi kosi ale jak mu sie chce :P wstydzi sie chyba jak je robi hehe:P I daje czesc:)
Naszczescie juz spi a ja po kapieli relaksuje sie przed tv:)
Nyzosia swietny pomysl:) Ciekawe czy do takich tancow dojdzie:P
Fifi tez robi kosi kosi ale jak mu sie chce :P wstydzi sie chyba jak je robi hehe:P I daje czesc:)
Naszczescie juz spi a ja po kapieli relaksuje sie przed tv:)
o kurcze annia....ja boje sie ze u nas tez tak bedzie, bo ten kaszel brzydki jest....taki jak u gruzlika....mokry:/ no nic w srode idziemy sie skontrolowac...
nyzosia, u nas sympatyczne brykanie młodego tez zakończyło sie czopkiem bo cos mu "pierdykło" w dekielku:) szał na 100 fajerek...wreszcie spi
nyzosia, u nas sympatyczne brykanie młodego tez zakończyło sie czopkiem bo cos mu "pierdykło" w dekielku:) szał na 100 fajerek...wreszcie spi
ehhh- zaczynam wątpić w tą naszą lekarkę :(
Ciocia pediatra mi właśnie powiedziała że już dawno powinna mała mieć te badania.
A ja na pierwszej wizycie prosiłam o skierowanie (bo sama mam niedoczynność tarczycy) a nasza mi powiedziała, że dopiero po 3 miesiącu zrobimy razem z morfologią ( a skierowanie mi dała w końcu w 4 miesiącu). No i ja myślałam, że to aż tak się nie spieszy ...
Szczególnie że mała nie ma żadnych objawów niedoczynności - a tu jednak różnie bywa :( Druga ciotka endo, z kolei nam powiedziała, że bywa że można nie mieć żadnych objawów i mieć niedoczynność :(.
Obie kazały jak najszybciej zgłosić się do lekarza endokrynologa dziecięcego.
Ciocia pediatra mi właśnie powiedziała że już dawno powinna mała mieć te badania.
A ja na pierwszej wizycie prosiłam o skierowanie (bo sama mam niedoczynność tarczycy) a nasza mi powiedziała, że dopiero po 3 miesiącu zrobimy razem z morfologią ( a skierowanie mi dała w końcu w 4 miesiącu). No i ja myślałam, że to aż tak się nie spieszy ...
Szczególnie że mała nie ma żadnych objawów niedoczynności - a tu jednak różnie bywa :( Druga ciotka endo, z kolei nam powiedziała, że bywa że można nie mieć żadnych objawów i mieć niedoczynność :(.
Obie kazały jak najszybciej zgłosić się do lekarza endokrynologa dziecięcego.
Oj to się choróbska posypały :(
My jutro idziemy na szczepienie, to od razu zważymy klopsika ;) Mam nadzieję, że wciąż jest w 50 centylu.
Dziś Mati mial pierwszy dzien bez wieczornego cycusia, przerzucilismy sie na kaszke podawaną łyżeczką i o dziwo nie zrobilo to na nim wrazenia :) Zasnal bezproblemowo jak zawsze :) A myslalam, ze bedzie mu trudniej, ale chyba tylko dla mnie jest ciezej i bardziej dziwnie niz dla niego...
My jutro idziemy na szczepienie, to od razu zważymy klopsika ;) Mam nadzieję, że wciąż jest w 50 centylu.
Dziś Mati mial pierwszy dzien bez wieczornego cycusia, przerzucilismy sie na kaszke podawaną łyżeczką i o dziwo nie zrobilo to na nim wrazenia :) Zasnal bezproblemowo jak zawsze :) A myslalam, ze bedzie mu trudniej, ale chyba tylko dla mnie jest ciezej i bardziej dziwnie niz dla niego...
no właśnie nie wiadomo jeszcze co to oznacza ...
Bo u nas nie ma żadnych objawów - tzn wszystko odwrotnie niż w niedoczynności tarczycy - baardzo dużo je, jest super chuda, aż za wysoka, w ogóle nie śpi - a w niedoczynności tarczycy tyje się w powietrza (to wiem z doświadczenia niestety :( ,ciągle walczę z kilogramami ...), mimo że mało się je, ciągle się jest śpiącym itd.
Nieleczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do wielu chorób ale jeśli podaje się Euthyrox wszystko jest ok, więc trzeba będzie szybko wprowadzić lek.
Najbardziej wkurza mnie to że np. pediatrzy nie pytają mam czy mają problemy z tarczycą aby skierować dzieci na badania ! Przecież nie każda matka skojarzy że jeśli miała w ciąży problem z tarczycą to warto dziecko zbadać.
Ja mam łatwiej, tylu lekarzy w rodzinie że prawie wszystkie specjalności obejmują i jestem ze wszystkim na bieżąco - ale nie każdy ma taki dostęp do wiedzy.
Pochwalę się - moja siostrzyczka wczoraj znakomicie zdała LEP :) - już też jest lekarzem (jak tylko skończy się jej staż).
Bo u nas nie ma żadnych objawów - tzn wszystko odwrotnie niż w niedoczynności tarczycy - baardzo dużo je, jest super chuda, aż za wysoka, w ogóle nie śpi - a w niedoczynności tarczycy tyje się w powietrza (to wiem z doświadczenia niestety :( ,ciągle walczę z kilogramami ...), mimo że mało się je, ciągle się jest śpiącym itd.
Nieleczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do wielu chorób ale jeśli podaje się Euthyrox wszystko jest ok, więc trzeba będzie szybko wprowadzić lek.
Najbardziej wkurza mnie to że np. pediatrzy nie pytają mam czy mają problemy z tarczycą aby skierować dzieci na badania ! Przecież nie każda matka skojarzy że jeśli miała w ciąży problem z tarczycą to warto dziecko zbadać.
Ja mam łatwiej, tylu lekarzy w rodzinie że prawie wszystkie specjalności obejmują i jestem ze wszystkim na bieżąco - ale nie każdy ma taki dostęp do wiedzy.
Pochwalę się - moja siostrzyczka wczoraj znakomicie zdała LEP :) - już też jest lekarzem (jak tylko skończy się jej staż).
Przyszła mama najważniejsze, że wiesz, że masz gronkowca i możesz się leczyć. Mam nadzieję, że szybko sobie z nim poradzicie.
Ja też dostałam w ciąży niedoczynność tarczycy i cały czas biorę leki, tylko mniejszą dawkę. Tutaj robi się dzieciom od razu po urodzeniu hormony tarczycy i były ok, teraz jeszcze raz zrobiłam jej kontrolnie i na szczęście dalej jest wszystko ok.
Ja też dostałam w ciąży niedoczynność tarczycy i cały czas biorę leki, tylko mniejszą dawkę. Tutaj robi się dzieciom od razu po urodzeniu hormony tarczycy i były ok, teraz jeszcze raz zrobiłam jej kontrolnie i na szczęście dalej jest wszystko ok.

Trochę mnie tu nie było a widzę, że dużo się dzieje.
Najlepsze życzenie dla wszystkich maluszków, które ostatnio obchodziły swoje miesięcznice i dużo zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków.
Padł mi całkowicie komp i mogłam utracić wszystkie dane, całe szczęście udało mi się odzyskać wszystko na czym mi zależało i znowu mam swobodny dostęp do neta.
A u nas dużo się dzieje, bo mały już prawie raczkuje, dziś już w postawie do raczkowania szorował kolankami i zrobił 3 "kroczki". Moja mam mówiła mi, że dziś małego zastała jak trzymał się dwoma rączkami barierki łóżeczka, jakoś sie podciągną, rączki miał na barierce i leżał w wygiętej pozycji.
W weekend byliśmy z mężem w Toruniu na balu karnawałowym firmowym i miałam okazję się pobawić, ale ciągle myślałam o małym, który został z teściami, a że rzadko ich widuje, to bałam się, że gdyby się obudził to bardzo by płakał, ale całe szczęście spał i zbudził się dopiero jak wróciliśmy.
Najlepsze życzenie dla wszystkich maluszków, które ostatnio obchodziły swoje miesięcznice i dużo zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków.
Padł mi całkowicie komp i mogłam utracić wszystkie dane, całe szczęście udało mi się odzyskać wszystko na czym mi zależało i znowu mam swobodny dostęp do neta.
A u nas dużo się dzieje, bo mały już prawie raczkuje, dziś już w postawie do raczkowania szorował kolankami i zrobił 3 "kroczki". Moja mam mówiła mi, że dziś małego zastała jak trzymał się dwoma rączkami barierki łóżeczka, jakoś sie podciągną, rączki miał na barierce i leżał w wygiętej pozycji.
W weekend byliśmy z mężem w Toruniu na balu karnawałowym firmowym i miałam okazję się pobawić, ale ciągle myślałam o małym, który został z teściami, a że rzadko ich widuje, to bałam się, że gdyby się obudził to bardzo by płakał, ale całe szczęście spał i zbudził się dopiero jak wróciliśmy.
oj dziewczyny a my dzis pobudka co 30 minut i ciagle cycus i cycus padam a zaraz do pracy wychodze;/;/;/ maly chyba sie boi ze go zostawie tak jak wczoraj po pracy...nawet jak za drzwi wyszlam to byl ryk;/ milego dnia
U mnie nocka nie była najgorsza, chociaż mały jak zwykle po 5 zrobił nam pobudkę. Ale już się przyzwyczaiłam.
U nas o tyle dobrze, że Antoś jakoś zbytnio nie przeżywa jak wychodzę do pracy, więc nie mam z tym problemu. Jest mi o wiele łatwiej.
Kurczę dziewczyny nie wiem co robić bo dzisij idziemy z małym na szczepienie, które powinien mieć dwa tygodnie tem, ale z racji tego, że miał antybiotyk zostało przesunięte. Tylko, że synek nadal kaszle i charczy mu w klatce piersiowej - to w związku z tą alergią. I teraz nie wiem czy jak lekarka powie, że mam go zaszczepić to się na to zgodzić czy nie. Jakoś biedaczek nie może się z tego wykaraskać pomimo tego, że robię mu inhalacje chyba z miesiąc, daję zyrtec i syropki wykrztuśne. Widocznie coś jeszcze go uczula, tylko co. I tak już prawie nic nie jem.
U nas o tyle dobrze, że Antoś jakoś zbytnio nie przeżywa jak wychodzę do pracy, więc nie mam z tym problemu. Jest mi o wiele łatwiej.
Kurczę dziewczyny nie wiem co robić bo dzisij idziemy z małym na szczepienie, które powinien mieć dwa tygodnie tem, ale z racji tego, że miał antybiotyk zostało przesunięte. Tylko, że synek nadal kaszle i charczy mu w klatce piersiowej - to w związku z tą alergią. I teraz nie wiem czy jak lekarka powie, że mam go zaszczepić to się na to zgodzić czy nie. Jakoś biedaczek nie może się z tego wykaraskać pomimo tego, że robię mu inhalacje chyba z miesiąc, daję zyrtec i syropki wykrztuśne. Widocznie coś jeszcze go uczula, tylko co. I tak już prawie nic nie jem.
Dziewczyny mam siedmiomięczniaków i straszych dzieciaczków, a możecie przy przypomnieć, jak wygląda menu waszych dzieci.
Hubert w tym tygodniu kończy 7 miesięcy. I tak się zastanwiam, czy nie wprowadzić mu - oprócz zupki i kaszki, jeszcze kaszki na śniadanko.
Teraz to wygląda tak:
6:00 pierś
9:00 pierś
12:00 pierś
14:00-15:00 obiad ok 200 mil
17:00 piers
20:00 pierś i kaszka z owocami
no i nocne karmienia
Chciałabym mu wprowadzić kaszkę o 9:00. Czy to nie za dużo będzie?
Hubert w tym tygodniu kończy 7 miesięcy. I tak się zastanwiam, czy nie wprowadzić mu - oprócz zupki i kaszki, jeszcze kaszki na śniadanko.
Teraz to wygląda tak:
6:00 pierś
9:00 pierś
12:00 pierś
14:00-15:00 obiad ok 200 mil
17:00 piers
20:00 pierś i kaszka z owocami
no i nocne karmienia
Chciałabym mu wprowadzić kaszkę o 9:00. Czy to nie za dużo będzie?
nie bylo mnie wczoraj bo jakos tak nie mialam chwili wolnego
co u Emilki slychac? wiadomo czy sa jeszcze w szpitalu?
oczywiscie zyczonka dla wszystkich solenizantow wczorajszych i dzisiejszych :)
nasz kosi kosi nie robi :( ale za to bardzo lubi robic tany tany hehehe :) macha wtedy raczka tak jak przy tancu :)
no i z raczkowania u nas chyba nic nie wyjdzie bo mlody juz zaczyna stawac przy stole sam na nozkach
co u Emilki slychac? wiadomo czy sa jeszcze w szpitalu?
oczywiscie zyczonka dla wszystkich solenizantow wczorajszych i dzisiejszych :)
nasz kosi kosi nie robi :( ale za to bardzo lubi robic tany tany hehehe :) macha wtedy raczka tak jak przy tancu :)
no i z raczkowania u nas chyba nic nie wyjdzie bo mlody juz zaczyna stawac przy stole sam na nozkach
Akacja spokojnie możesz zastąpić jedno karmienie piersią na kaszkę. to też mleko.
He he ja się wymądrzam a u nas manu jest nudne - mleko, mleko, mleko:))))
Nocka u nas ok nawet tylko raz na jedzenie się obudziła ale...ja od 2 dni mam jakieś mega wyraziste sny i ciężko mi się śpi bo mnie męczą:)
O 11 umówiłam się z Panną na spacer na bulwarze - któraś chętna żeby dołączyć?? jakby co to spotykamy się na parkingu na końcu Piłsudskiego:)
He he ja się wymądrzam a u nas manu jest nudne - mleko, mleko, mleko:))))
Nocka u nas ok nawet tylko raz na jedzenie się obudziła ale...ja od 2 dni mam jakieś mega wyraziste sny i ciężko mi się śpi bo mnie męczą:)
O 11 umówiłam się z Panną na spacer na bulwarze - któraś chętna żeby dołączyć?? jakby co to spotykamy się na parkingu na końcu Piłsudskiego:)
Cześć!
Jak moim maluchom wyżynają się ząbki, to od razu efekt widać w pampersie- 6-8 kupek na dobę (a normalnie 1-2).
A Wojtuś miał wczoraj niecałe 8 miesięcy, a dzisiaj ma już 8 miesięcy i 1 dzień- ale ten czas leci ;P Fajnie, że jest już marzec! Marzec już tak bardziej wiosennie brzmi niż luty. U nas pięknie świeci słonko, nawet Tosia, jak się dzisiaj obudziła, to powiedziała "O, słoneczko świeci!" :)
Akacja, super że się wybawiliście! My też mielismy imprezowe 2 weekendy, nawet się upiłam, hihi :)
Panna, no i Wy tez fajnie spędziliście czas ;) Nie ma to jak dobry plan z tym chlebkiem, zabawką itp :D
Nyzosia, obniż łóżeczko, bo serio coś się może stać, ja Tosi za późno obniżyłam i wypadła z łóżeczka, jak miała niecałe 6 m-cy.
Madziulka, pytałaś się o słoiczki i mleko. No to Wojtek jest chyba rekordzistą- bo zjada słoiczek 190 g i potem jeszcze 150 ml mleka na popitkę.
Ale nasz wątek chorowity ostatnio :( Przyłączam się do apelu Aśku- LUTY WON! ZIMO WON! CHOROBY WON!
Jak moim maluchom wyżynają się ząbki, to od razu efekt widać w pampersie- 6-8 kupek na dobę (a normalnie 1-2).
A Wojtuś miał wczoraj niecałe 8 miesięcy, a dzisiaj ma już 8 miesięcy i 1 dzień- ale ten czas leci ;P Fajnie, że jest już marzec! Marzec już tak bardziej wiosennie brzmi niż luty. U nas pięknie świeci słonko, nawet Tosia, jak się dzisiaj obudziła, to powiedziała "O, słoneczko świeci!" :)
Akacja, super że się wybawiliście! My też mielismy imprezowe 2 weekendy, nawet się upiłam, hihi :)
Panna, no i Wy tez fajnie spędziliście czas ;) Nie ma to jak dobry plan z tym chlebkiem, zabawką itp :D
Nyzosia, obniż łóżeczko, bo serio coś się może stać, ja Tosi za późno obniżyłam i wypadła z łóżeczka, jak miała niecałe 6 m-cy.
Madziulka, pytałaś się o słoiczki i mleko. No to Wojtek jest chyba rekordzistą- bo zjada słoiczek 190 g i potem jeszcze 150 ml mleka na popitkę.
Ale nasz wątek chorowity ostatnio :( Przyłączam się do apelu Aśku- LUTY WON! ZIMO WON! CHOROBY WON!
Odnosnie jedzonka, to trzymam sie schematow, Mati dostaje mleczko na żądanie, a poza tym
ok. 9 - owoce, nie więcej niż 150g
ok.14 - obiadek, jakieś 190g
ok. 18.30 - kaszka, ok. 200ml
i tym to schematem lecimy do 9. miesiąca. Tylko ostatnio coś jabłuszko przestało Mateuszowi smakować i nie wiem czy nawet 50g zjada, musimy wprowadzić coś nowego z owocków... Po owocach i obiadku dostaje trochę wody do popicia.
ok. 9 - owoce, nie więcej niż 150g
ok.14 - obiadek, jakieś 190g
ok. 18.30 - kaszka, ok. 200ml
i tym to schematem lecimy do 9. miesiąca. Tylko ostatnio coś jabłuszko przestało Mateuszowi smakować i nie wiem czy nawet 50g zjada, musimy wprowadzić coś nowego z owocków... Po owocach i obiadku dostaje trochę wody do popicia.
Ja zdemontowałam karuzelę tydzień temu, bo mały podciągał się za zwierzątka i karuzela stawała. Zostawiłam mu tylko grający panel, ale nie wiem czy go też nie usunąć, bo ciągle wali w niego głową podczas swoich wygłupów.
My tez jesteśmy właściwie tylko na mleku, na razie się tym nie przejmowałam, bo nie minęło jeszcze 6 miesięcy, ale będę musiała się zabrać za mojego Mleczusia, bo powinien jeść coś jeszcze. Wczoraj zjadł kaszkę na mm, to jego druga próba mm, otrząsał się trochę na początku, ale zjadł.
My tez jesteśmy właściwie tylko na mleku, na razie się tym nie przejmowałam, bo nie minęło jeszcze 6 miesięcy, ale będę musiała się zabrać za mojego Mleczusia, bo powinien jeść coś jeszcze. Wczoraj zjadł kaszkę na mm, to jego druga próba mm, otrząsał się trochę na początku, ale zjadł.
hej :) mimo że mała zasnęła ok 18.30 to spała do 7.45 :)) wow!!! teraz padłą na drzemkę.
Siłowała się i siłowała i od dzisiejszego poranka pożera swój duży palec od stopy :)))))))
Muszę coś zrobić z tymi jej drzemkami to ta 3 mi nie leży!! tylko nie wiem co :/
Nasz jedzeniowy plan dnia:
5.30-6 120 mm
9 -120 mm
12 -120mm
15- ostatnio zjada pól słoiczka obiadku/ czasem owoc
16 -120mm
19.30 150mm
więc u nas też mleko i mleko cholera no :/ na dodatek po tym sloiczku to tez za dlugo nie wytrzymuje, nie wiem jak ja przetrzymac :/
U nas łózeczko na najwyższym poziomie i nadal karuzelka, jest nią zainteresowania i zasypia przy niej wiec zostawiam, zwłaszcza że się nie podnosi i ogólnie klocek leży :))
Dziś ma takie adhd że prawie z rąk mi się ześlizgnęła i ją w locie łapałam :/
Siłowała się i siłowała i od dzisiejszego poranka pożera swój duży palec od stopy :)))))))
Muszę coś zrobić z tymi jej drzemkami to ta 3 mi nie leży!! tylko nie wiem co :/
Nasz jedzeniowy plan dnia:
5.30-6 120 mm
9 -120 mm
12 -120mm
15- ostatnio zjada pól słoiczka obiadku/ czasem owoc
16 -120mm
19.30 150mm
więc u nas też mleko i mleko cholera no :/ na dodatek po tym sloiczku to tez za dlugo nie wytrzymuje, nie wiem jak ja przetrzymac :/
U nas łózeczko na najwyższym poziomie i nadal karuzelka, jest nią zainteresowania i zasypia przy niej wiec zostawiam, zwłaszcza że się nie podnosi i ogólnie klocek leży :))
Dziś ma takie adhd że prawie z rąk mi się ześlizgnęła i ją w locie łapałam :/
Mojej małej urodziny przepadły :(
Coś mnie łapie przeziębienie, ostatnio mała miała trochę katarku, ale już jest ok, a teraz ja zaczynam czuć się "niewyraźnie":// Także zaczynam się leczyć, ale domowymi sposobami, tzn. sok z malinek, miód, cytryna...
Ja zakupiłam kaszkę Holle jaglaną i od jutra rana będę próbowała małej to podawać, zobaczymy czy jej zasmakuje. Spróbuję jej zrobić na moim mleczku. I zastanawiam się czy dodać jakieś owoce do tej kaszki? Wy dodajecie takie ze słoiczka? Mieszacie razem z kaszką?
Coś mnie łapie przeziębienie, ostatnio mała miała trochę katarku, ale już jest ok, a teraz ja zaczynam czuć się "niewyraźnie":// Także zaczynam się leczyć, ale domowymi sposobami, tzn. sok z malinek, miód, cytryna...
Ja zakupiłam kaszkę Holle jaglaną i od jutra rana będę próbowała małej to podawać, zobaczymy czy jej zasmakuje. Spróbuję jej zrobić na moim mleczku. I zastanawiam się czy dodać jakieś owoce do tej kaszki? Wy dodajecie takie ze słoiczka? Mieszacie razem z kaszką?

Akacja- o dziwo, z głową całkiem nieźle!
Wojtuś dziękuje za życzenia :)
Dziewczyny, czy któraś z Was ma ochotę dzisiaj zostawić malucha w domu i wybrać się na Kino na Obcasach (tylko dla kobiet) do Multikina we Wrzeszczu? Na 20 ;) Bedzie "Wojna żeńsko-męska".
Ja dzisiaj nocuję w Gdańsku, bez dzieci i chciałabym się wybrać gdzieś wieczorkiem, szukam towarzyszki :)
(ogłoszenie prawie że matrymonialne hihi)
(Na marcowe spotkanie Kina Na Obcasach zaplanowanych zostało wiele atrakcji,
a w wśród nich m.in.: lekcje tańca, prezentacje kosmetyków i zabiegów upiększających. )
Wojtuś dziękuje za życzenia :)
Dziewczyny, czy któraś z Was ma ochotę dzisiaj zostawić malucha w domu i wybrać się na Kino na Obcasach (tylko dla kobiet) do Multikina we Wrzeszczu? Na 20 ;) Bedzie "Wojna żeńsko-męska".
Ja dzisiaj nocuję w Gdańsku, bez dzieci i chciałabym się wybrać gdzieś wieczorkiem, szukam towarzyszki :)
(ogłoszenie prawie że matrymonialne hihi)
(Na marcowe spotkanie Kina Na Obcasach zaplanowanych zostało wiele atrakcji,
a w wśród nich m.in.: lekcje tańca, prezentacje kosmetyków i zabiegów upiększających. )
Kurcze my bylismy na wazeniu i mierzeniu i Ami przybrala tylko 40g przez 2 tygodnie a powinna okolo 200-250:(((( Urosnac tez nic nie urosla... Ciagle spada na siatce centylowej. Dzisiaj chyba wprowadze jej kaszke mleczno-ryzowa, kupilam ostatnio jakas morelowa, moze jej zasmakuje.
Yecath nie chce Cie martwic ale ponoc ten film to straszna klapa:) Ja osobiscie nie widzialam ale moj szwagier z zona byli i mowia ze koszmar. Zreszta na filmwebie jego ocena to 3,7 na 10.
Yecath nie chce Cie martwic ale ponoc ten film to straszna klapa:) Ja osobiscie nie widzialam ale moj szwagier z zona byli i mowia ze koszmar. Zreszta na filmwebie jego ocena to 3,7 na 10.
Moja mała powiedziała właśnie chyba do widzenia gondoli ... Mam serdecznie dość spacerów - dziś taka piękna pogoda a my wytrzymałyśmy 50 minut - tzn ja wytrzymałam noszenie małej w jednej ręce i pchanie gondoli drugą ! Jej się super podobało ... Ja sił już nie miałam. Tylko 10 minut leżała w gondoli i cały czas marudziła że za mało widzi ....
Dziś sprawdziłam czy mała jest już w stanie zjeść cały słoiczek jabłka - zjadła bez problemu ....Więcej też by zjadła :P Żarłok.
Dziś sprawdziłam czy mała jest już w stanie zjeść cały słoiczek jabłka - zjadła bez problemu ....Więcej też by zjadła :P Żarłok.
Hej
ale super pogoda :) już czuje wiosnę ;)
Liwia tez sie już nie mieści w gondoli ;/ musi jednak wytrzymać jeszcze miesiąc jak dostaniemy wózek ;)
nie wiem czy to sprawa wyleczenia choroby czy moje dziecko dorasta ale stała sie strasznie pogodna ;) cały czas sie śmieje i bawi sie sama ;) jakby mi dziecko podmienili ;) i tak już od 2 dnia brania antybiotyku ;) chyba ja męczyła ta choroba ;/
ja tez muszę wprowadzić jej posiłek zamiast mleka, ile Wasze 6 miesięczne dzieci pija mleko ? tzn ile ml i ile razy dziennie?
czy używacie poduszki klin ? takiej http://allegro.pl/klin-poduszka-dla-niemowlat-zdrowy-sen-promocja-i1472786622.html, bo nie wiem do kiedy jej używać a mąż owi ze juz nie powinniśmy
Aniaa a lekarka nie mówiła czemu może tak słabo przybierać ? ile teraz wazy i mierzy ?
ale super pogoda :) już czuje wiosnę ;)
Liwia tez sie już nie mieści w gondoli ;/ musi jednak wytrzymać jeszcze miesiąc jak dostaniemy wózek ;)
nie wiem czy to sprawa wyleczenia choroby czy moje dziecko dorasta ale stała sie strasznie pogodna ;) cały czas sie śmieje i bawi sie sama ;) jakby mi dziecko podmienili ;) i tak już od 2 dnia brania antybiotyku ;) chyba ja męczyła ta choroba ;/
ja tez muszę wprowadzić jej posiłek zamiast mleka, ile Wasze 6 miesięczne dzieci pija mleko ? tzn ile ml i ile razy dziennie?
czy używacie poduszki klin ? takiej http://allegro.pl/klin-poduszka-dla-niemowlat-zdrowy-sen-promocja-i1472786622.html, bo nie wiem do kiedy jej używać a mąż owi ze juz nie powinniśmy
Aniaa a lekarka nie mówiła czemu może tak słabo przybierać ? ile teraz wazy i mierzy ?
Aniaa:
to naprawdę słabo z tą wagą :(
Ale przede wszystkim ze wzrostem :(
Pytaliście lekarki co macie robić? Bo chyba kaszka to średnie rozwiązanie - będzie więcej ważyła, ale od kaszki nie urośnie.
A próbowałaś dawać już kleik? W gazetce Twój maluszek wyczytałam że kleik jest delikatniejszy i lepiej zaczynać od kleiku.
to naprawdę słabo z tą wagą :(
Ale przede wszystkim ze wzrostem :(
Pytaliście lekarki co macie robić? Bo chyba kaszka to średnie rozwiązanie - będzie więcej ważyła, ale od kaszki nie urośnie.
A próbowałaś dawać już kleik? W gazetce Twój maluszek wyczytałam że kleik jest delikatniejszy i lepiej zaczynać od kleiku.
wlasnie...co lekarz nato Aniaa? mowil cos?
ja wlasnie obawiam sie spacerowki bo lada dzien bede mlodego musiala przesadzic.. teraz jest tak, ze jak poloze go do wozka wyjade z domu zasypia i budzi sie jak wracamy-niewazne jak dlugo mnie nie ma...jak godzine to spi godzine jakbym wyszla na 4-5 to tez by tyle spal :):)
ja wlasnie obawiam sie spacerowki bo lada dzien bede mlodego musiala przesadzic.. teraz jest tak, ze jak poloze go do wozka wyjade z domu zasypia i budzi sie jak wracamy-niewazne jak dlugo mnie nie ma...jak godzine to spi godzine jakbym wyszla na 4-5 to tez by tyle spal :):)
Zośkaa wszystkiego najlepszego dla Oli.
O i widzę jeszcze że Nikoś Kiciuchny też z 29.07!! też wszystkiego najlepszego:)))
Aniaa faktycznie słabo z wagą i wzrostem. No właśnie ale co lekarka na to? powiedziała coś? jakieś rady??
My po spacerku. było super!!! pogoda rewelacja - 2,5 godziny byłyśmy więc jak na nas - na Panne i na mnie - to całkiem sporo:))))
O i widzę jeszcze że Nikoś Kiciuchny też z 29.07!! też wszystkiego najlepszego:)))
Aniaa faktycznie słabo z wagą i wzrostem. No właśnie ale co lekarka na to? powiedziała coś? jakieś rady??
My po spacerku. było super!!! pogoda rewelacja - 2,5 godziny byłyśmy więc jak na nas - na Panne i na mnie - to całkiem sporo:))))
7 kg to całkiem sporo! moja ważyła 7300 miesiąc temu...więc chyba normalnie. ale problem jest w tym że mało przybrała co?
A co do wózka to ja jestem mega szczęśliwa bo po pierwsze Hela się w nim mieści w sensie w gondoli a po drugie chce w niej jeździć. nic nie marudzi:)))) więc pewnie jeszcze do wiosny pojeździmy w gondoli a pod koniec marca przesiądziemy się do spacerówki. tylko muszę tej mojej hrabinie parasol do wózka kupić bo słońce ją tak razi że spać przez to nie może:))))
A co do wózka to ja jestem mega szczęśliwa bo po pierwsze Hela się w nim mieści w sensie w gondoli a po drugie chce w niej jeździć. nic nie marudzi:)))) więc pewnie jeszcze do wiosny pojeździmy w gondoli a pod koniec marca przesiądziemy się do spacerówki. tylko muszę tej mojej hrabinie parasol do wózka kupić bo słońce ją tak razi że spać przez to nie może:))))
z wagą jak kiedyś wyczytałam często jest tak że rośnie skokowo - więc to nie jest duży powód do zmartwień.
Ale wzrost już tak - bo ona naprawdę niewiele urosła od urodzenia ( o ile właściwie ją mierzą ! - szkoda że nie wiesz ile ma od główki do tułowia- to bardziej miarodajny wskaźnik)
Zresztą waga nie rośnie, skoro wzrost wciąż ten sam - bo by tylko wszerz rosła ...
Ja bym poprosiła o skierowania na jakieś badania (tak jak przyszła mama która Liwce zrobiła cały komplet badań).
Ale wzrost już tak - bo ona naprawdę niewiele urosła od urodzenia ( o ile właściwie ją mierzą ! - szkoda że nie wiesz ile ma od główki do tułowia- to bardziej miarodajny wskaźnik)
Zresztą waga nie rośnie, skoro wzrost wciąż ten sam - bo by tylko wszerz rosła ...
Ja bym poprosiła o skierowania na jakieś badania (tak jak przyszła mama która Liwce zrobiła cały komplet badań).
Aniaa a zobacz jaka moja była jak się urodziła a teraz kruszynka!! ja bym się tym spadaniem w siatkach nie martwiła. wagę ma słuszną gorzej ze nie za dużo przytyła. ale z nie jest tragicznie skoro nie schudła.
a z tym wzrostem to nie wiem. badania jej zrobiłaś, są ok to może faktycznie taka jej uroda. Hela też długa nie jest. nosi ciuszki na 0-3:)))))
a z tym wzrostem to nie wiem. badania jej zrobiłaś, są ok to może faktycznie taka jej uroda. Hela też długa nie jest. nosi ciuszki na 0-3:)))))
Aniaa nie chce marudzić ale poproś o skierowanie na posiew kał i mocz to najbardziej wiarygodne badania, może ma np zapalenie pęcherza, w tedy tez dzieci słabo przybierają, najlepiej tak jak pisze nilkaa mierz ja od głowy do pupy i spokojnie najważniejsze by poszukać przyczyny bo 62 cm to rzeczywiście słabo ;/ ale widzisz moja tez była malutka i nagle w ciągu 5 tyg urosła 8 cm
dziewczyny odpowiedzcie mi proszę na moje pytania dotyczące jedzenia i poduszki ;/
dziewczyny odpowiedzcie mi proszę na moje pytania dotyczące jedzenia i poduszki ;/
No wlasnie chodzi glownie o ten wzrost. Ostatio w ciagu miesiaca przybrala 400g wiec bylo ok, teraz tylko 40 przez 2 tygodnie. Martwi mnie strasznie ten wzrost, nie wiem moze zrobie jej jeszcze badania na hormon wzrostu. Bo robilam hormony tarczycy i morfologie, i tak na wlasna reke, nie wiem czy w przychodni dadza mi skierowanie na badanie hormonu wzrostu:/
Przyszła mama w kwestii jedzenie nie pomogę bo jak wiesz moja je tylko mleko:)))
Poduszki nie mam - jak trzeba np. jak młoda ma katar - to po prostu pod łóżeczko daje jej gazety:))))
Poduszki na razie nie będę żadnej używać. niech młoda jeszcze podrośnie.
Aniaa ja bym zrobiła badanie na hormon wzrostu. Jak lekarka Ci nie da to zrób sama. wtedy będzie wszystko jasne.
Poduszki nie mam - jak trzeba np. jak młoda ma katar - to po prostu pod łóżeczko daje jej gazety:))))
Poduszki na razie nie będę żadnej używać. niech młoda jeszcze podrośnie.
Aniaa ja bym zrobiła badanie na hormon wzrostu. Jak lekarka Ci nie da to zrób sama. wtedy będzie wszystko jasne.
moja dziś zjadła pół słoika marchewki, zobaczymy ile wytrzyma. Sloiczek po spacerze to był bardzo dobry pomysł!!!
Przyszła mamo jak po 2 h dopija mleko to chyba jest naprawdę dobrze.
Ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić że słoiczek zastąpi jej mleko no musi być i tyle!!
Jakby co w sokach Hippa Morela, Brzoskiwnia jest CUKIER!!
Przyszła mamo jak po 2 h dopija mleko to chyba jest naprawdę dobrze.
Ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić że słoiczek zastąpi jej mleko no musi być i tyle!!
Jakby co w sokach Hippa Morela, Brzoskiwnia jest CUKIER!!
Przyszla mama - współczuję, zresztą - współczuję też choroby Anni i Aśku. No i Amelka Ani też coś kombinuje z tym wzrostem.. Aniaa - ja bym poszła do pediatry, takiego polecanego, prywatnie i zobaczyła, co on/ona powie.
Skierowanie na badania próbowałam wyprosić u mojej pani dr (ta sama, co Ani). Na morfologię nie dała, bo mówi, że jak nic się nie dzieje, to nie ma co kłuć (niby racja...) a na gronkowca nie dała, bo nie ma refundacji - mogę sobie sama zapłacić i zrobić (ale nie ma co, jak nie ma objawów). Także: wcale nie jest łatwo doprosić się o skierowanie..
Wszystkiego najlepszego dla Wojtusia, Nikusia i Oli :)
Kostek też śpi na płasko, bez poduszki i klina. Co do jedzenia - wieczorem zjada 120 ml mm (po piersi i jakimś deserku), a reszty nie zmierzę :)
Skierowanie na badania próbowałam wyprosić u mojej pani dr (ta sama, co Ani). Na morfologię nie dała, bo mówi, że jak nic się nie dzieje, to nie ma co kłuć (niby racja...) a na gronkowca nie dała, bo nie ma refundacji - mogę sobie sama zapłacić i zrobić (ale nie ma co, jak nie ma objawów). Także: wcale nie jest łatwo doprosić się o skierowanie..
Wszystkiego najlepszego dla Wojtusia, Nikusia i Oli :)
Kostek też śpi na płasko, bez poduszki i klina. Co do jedzenia - wieczorem zjada 120 ml mm (po piersi i jakimś deserku), a reszty nie zmierzę :)
Mnie niestety nie będzie :-( Jak mi się uda, to wpadnę może na chwilkę się przywitać. Mało, że muszę na 12:30 pędzić do pracy, to jeszcze od tego semestru na 9:45 mam wykład na Przymorzu.
Coraz więcej mam wraca do pracy albo do szkoły. Może pomyślimy nad spotkaniami np. w weekendy?
Z cyklu pączki, to ja już dzisiaj zakupiłam. Wpada do mnie kuzynka z dzieciaczkami - hm, każdy pretekst jest dobry :-)
Coraz więcej mam wraca do pracy albo do szkoły. Może pomyślimy nad spotkaniami np. w weekendy?
Z cyklu pączki, to ja już dzisiaj zakupiłam. Wpada do mnie kuzynka z dzieciaczkami - hm, każdy pretekst jest dobry :-)
No wlasnie dzwonilam do tej naszej lekarki i powiedziala ze mam jutro przyjsc na wizyte i wtedy porozmawiamy o dokarmianiu itp, cos wspomniala o o jakims oddziale szpitalnym(?!) ale nie skumalam o co chodzi a ona akurat miala pacjentow wiec nie drazylam. No coz, jutro mam byc o 12 wiec zobaczymy co mi powie...
przeczytałam całość :) -
http://forum.trojmiasto.pl/Pediatra-Alicja-Balanda-t204322,1,160.html
tylko w Gdańsku :(
http://forum.trojmiasto.pl/Pediatra-Alicja-Balanda-t204322,1,160.html
tylko w Gdańsku :(
Wszystkiego najlepszego dla solenizantów :))
No i pierwszy dzień w pracy za mną., w sumie nie było tak źle, szkoda tylko ze dzień zaczął się tragicznie:(
jak wstałam o 6 i wzięłam małą na karmienie to jakaś taka rozpalona mi sie wydała i okazało się że miała 38,7, dostała czopka i poszła spać razem z tatusiem :)
potem jak juz wychodziłam to zepsuł mi się zamek w kozakach brr... a na domiar tego jak wyszłam z domu to zobaczyłam ze okna i szyberdach w naszym aucie były otwarte, ale nikt się nie włamał w aucie wszystko oki, ciekawe o co kaman ;/
a z tym wzrostem Ami to faktycznie troche nie fajnie
Nilkaa a badaliście ft4?
tylko z tym tsh to też dziwnie u nas było, bo najpierw maja miala wysoki a za tydzień miała już 3,5 - ładnie jej spadało mimo ze leków jeszcze wtedy nie dostała.
a od lekarza endo i tak nam się oberwało bo podobno dzieciom, których mamusie mają problemy z tarczycą powinno się hormony badać w szpitalu i po 4 tyg. a my zbadaliśmy w szpitalu po porodzie i potem dopiero po 3 mc.
No i pierwszy dzień w pracy za mną., w sumie nie było tak źle, szkoda tylko ze dzień zaczął się tragicznie:(
jak wstałam o 6 i wzięłam małą na karmienie to jakaś taka rozpalona mi sie wydała i okazało się że miała 38,7, dostała czopka i poszła spać razem z tatusiem :)
potem jak juz wychodziłam to zepsuł mi się zamek w kozakach brr... a na domiar tego jak wyszłam z domu to zobaczyłam ze okna i szyberdach w naszym aucie były otwarte, ale nikt się nie włamał w aucie wszystko oki, ciekawe o co kaman ;/
a z tym wzrostem Ami to faktycznie troche nie fajnie
Nilkaa a badaliście ft4?
tylko z tym tsh to też dziwnie u nas było, bo najpierw maja miala wysoki a za tydzień miała już 3,5 - ładnie jej spadało mimo ze leków jeszcze wtedy nie dostała.
a od lekarza endo i tak nam się oberwało bo podobno dzieciom, których mamusie mają problemy z tarczycą powinno się hormony badać w szpitalu i po 4 tyg. a my zbadaliśmy w szpitalu po porodzie i potem dopiero po 3 mc.
No właśnie Aniaa może do tej Bałandy. Moja sąsiadka chodzi prywatnie do jakiegoś lekarza w Sopocie. Jej młode są chude i nie mieszczą się w siatkach centylowych i on je prowadzi. Jak chcesz mogę poprosić o numer do niego.
Spotkania w weekendy pewnie też zorganizujemy ale tak jak mówi Aniaa jako dodatkowe bo w weekendy dziewczyny raczej spędzają czas z mężami. A ja np co 2-3 tygodnie wyjeżdżam do teściów na cały weekend. więc obawiam się że może być mało chętnych:( ale latem będziemy organizować pikniki rodzinne:)
Spotkania w weekendy pewnie też zorganizujemy ale tak jak mówi Aniaa jako dodatkowe bo w weekendy dziewczyny raczej spędzają czas z mężami. A ja np co 2-3 tygodnie wyjeżdżam do teściów na cały weekend. więc obawiam się że może być mało chętnych:( ale latem będziemy organizować pikniki rodzinne:)
No pogoda dzis byla super:) Zazdroszcze bulwaru pannie i nyzosi!!!!!!!
Nas moze nie byc w czwartek :( jeszcze nie wiem ale zamierzam z mama robic paczki i faworki. A za tydzien Gdansk to pewnie tez nas nie bedzie. Kurcze to omina nas 3 spotkania:( tzn jedno juz bylo to jeszcze 2 Miesiac przerwy bysmy mieli jeszcze nie poznamy dzieciaczkow:P
Nas moze nie byc w czwartek :( jeszcze nie wiem ale zamierzam z mama robic paczki i faworki. A za tydzien Gdansk to pewnie tez nas nie bedzie. Kurcze to omina nas 3 spotkania:( tzn jedno juz bylo to jeszcze 2 Miesiac przerwy bysmy mieli jeszcze nie poznamy dzieciaczkow:P
Nas też w czwartek nie będzie, na 11.30 mam spotkanie seminarium a potem jadę na pogrzeb, wiec nawet na chwile nie wpadniemy, no chyba że nie znalazłabym dla małego żadnej opieki.
Tłusty czwartek mam prawie codziennie, bo prawie codziennie jem pączki:( Choć ostatnio na balu tak się upodliłam, że postanowiłam trochę ograniczyć jedzenie.
Tłusty czwartek mam prawie codziennie, bo prawie codziennie jem pączki:( Choć ostatnio na balu tak się upodliłam, że postanowiłam trochę ograniczyć jedzenie.
A mój maluch jak patrzy się na mnie jak jem to ślina mu leci i rusza usteczkami, ale jak mu daję już coś do jedzenia to nie chce. Wczoraj i dziś zjadł kaszkę na mm, bo tak to jadał tylko na moim mleczku, ale on dostaje taką mini porcję może na 40 ml mleka. Jeszcze jakiś czas temu jadł kaszkę manną z jabłuszkie a teraz już tego nie chce, wypija tylko z moim mlekiem.
150 ml to połowa porcji???
Ja daję bezsmakowy kleik ryżowy :P - zakupiłam na później kaszki holle też bezsmakowe :) - biedna mała - mama zmusza ją do zdrowego jedzenia :P Potem chuda jest :P
Kleik to oczywiście na moim mleku - muszę poprosić pediatrę o receptę na bebilion pepti bo wg mnie jakaś nietolerancja laktozy jest, więc zwykłego mm jej nie dam.
Ja daję bezsmakowy kleik ryżowy :P - zakupiłam na później kaszki holle też bezsmakowe :) - biedna mała - mama zmusza ją do zdrowego jedzenia :P Potem chuda jest :P
Kleik to oczywiście na moim mleku - muszę poprosić pediatrę o receptę na bebilion pepti bo wg mnie jakaś nietolerancja laktozy jest, więc zwykłego mm jej nie dam.
na razie mało jej daję - tak testujemy ...więc efektu nie ma :) - dostaje tak 60 ml i z tego część ląduje na śliniaczku bo za wolno macham łyżeczką i ona chce mi pomóc :P
Z kolei dziś po raz pierwszy dałam cały słoik jabłuszka i wytrzymała całą godzinę ! i znów chciała mleko.
Muszę w końcu coś wymyśleć aby ona mnie nie potrzebowała co max 2h bo ja nigdzie nie mogę wyjść :( zresztą i tak ona beze mnie sobie nie radzi :( Marudzi jak tylko mnie nie widzi.
Z kolei dziś po raz pierwszy dałam cały słoik jabłuszka i wytrzymała całą godzinę ! i znów chciała mleko.
Muszę w końcu coś wymyśleć aby ona mnie nie potrzebowała co max 2h bo ja nigdzie nie mogę wyjść :( zresztą i tak ona beze mnie sobie nie radzi :( Marudzi jak tylko mnie nie widzi.
A ja bym bardzo chciała dziś pochwalić Hubercika :-)
Wybaczcie to chwalenie się, ale duma mnie rozpiera. Okazało się dziś, że mój synek sam siedzi. Po jego raczej mało ruchliwym usposobieniu, nie spodziewałam się jakiś większych zmian, a tu proszę :-)
Wpadła dziś do mnie moja kuzynka z dziećmi i posadziłam Hubcia z jej dziewięciomiesiączną córeczką. Tak dla towarzystwa, licząc się z tym, że mały tak jak zawsze po chwili wykręci koziołka. No a on siedział tak z godzinę :-)
Ach te kobiety! Od razu facet się zaczyna się starać :-)

Wybaczcie to chwalenie się, ale duma mnie rozpiera. Okazało się dziś, że mój synek sam siedzi. Po jego raczej mało ruchliwym usposobieniu, nie spodziewałam się jakiś większych zmian, a tu proszę :-)
Wpadła dziś do mnie moja kuzynka z dziećmi i posadziłam Hubcia z jej dziewięciomiesiączną córeczką. Tak dla towarzystwa, licząc się z tym, że mały tak jak zawsze po chwili wykręci koziołka. No a on siedział tak z godzinę :-)
Ach te kobiety! Od razu facet się zaczyna się starać :-)


Moja wsunie cały słoiczek i tak po około dwóch godzinach domaga sie już mleka, no i zaczyna dostawać już mm, a piersi coraz mniej, w ciągu dnia wypije 150 ml a na noc to i 210 potrafi wsunąć, no ale w końcu waży ponad 9 kg
majka chyba protestuje ze mama poszła do pracy, kurcze znowu na wieczór dostała większej gorączki i nie mogła usnąć, tak strasznie płakała, że bujałam ją na rękach, usnęła a po 15 minutach znowu ryk :( chyba będzie powtórka z rozrywki z ostatniej nocy, tylko wtedy był ze mną mąż i uspokajał maję a dzisiaj poszedł właśnie do pracy :( no a rano już niestety pobudka do pracy ...
majka chyba protestuje ze mama poszła do pracy, kurcze znowu na wieczór dostała większej gorączki i nie mogła usnąć, tak strasznie płakała, że bujałam ją na rękach, usnęła a po 15 minutach znowu ryk :( chyba będzie powtórka z rozrywki z ostatniej nocy, tylko wtedy był ze mną mąż i uspokajał maję a dzisiaj poszedł właśnie do pracy :( no a rano już niestety pobudka do pracy ...
hej dziewczyny dwa dni pracy za mna nie jest zle nie liczac ze po nocnych wstawaniach co 30 minut chodze jak zombi;/;/ no a moj Oli to ma strajk...jak mama jest w pracy czyli od 7 do 14 je tylko kaszke z 50 ml wody i caly maly sloiczek obiadku....za to jak tylko wracam cycek i tyle pozera...nadrabia heh no nic tez biedak sie musi przyzwyczaic
Ssabinka to te nasze dzieci coś się dzisiaj zmówiły bo moja też tylko raz się obudziła na jedzenie o 3:45 i spała do 7:20...mogłaby godzinę dłużej no ale niech jej będzie.
Dzisiaj spała bardzo spokojnie - oczywiście mój mąż uważa że to przez to że czyta jej bajkę:))) a ja myślę że to przez to że druga jedynka się już przebiła i że śpi pod kołdrą.
O 9:15 na tvnie będzie o tym czym się kierować wybierając gotowe dania dla dzieci.
Dzisiaj spała bardzo spokojnie - oczywiście mój mąż uważa że to przez to że czyta jej bajkę:))) a ja myślę że to przez to że druga jedynka się już przebiła i że śpi pod kołdrą.
O 9:15 na tvnie będzie o tym czym się kierować wybierając gotowe dania dla dzieci.
U nas nocka znowu nieciekawa :( Pobudka co godzinę i od 4:30 jestem na nogach. Ciekawe jak tak długo pociągnę.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, ale małemu nadal charczy w klatce piersiowej i nie został zaszczepiony, chociaż lekarka była skłonna go zaszczepić (miałam wrażenie,że tylko dlatego by mieć nas z głowy) tylko z mężem się nie zgodziliśmy. Ostatnio coraz mniej mam zaufania do tej pani doktor, chyba będę musiała pomyśleć nad zmianą.
Dziewczyny nie wiecie ile można odwlekać szczepienie?
Ja daję Antosiowi kszkę pomimo tego, że nie należy do najachudszych bo zastępuje mu to mleczko jak jestem w pracy.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, ale małemu nadal charczy w klatce piersiowej i nie został zaszczepiony, chociaż lekarka była skłonna go zaszczepić (miałam wrażenie,że tylko dlatego by mieć nas z głowy) tylko z mężem się nie zgodziliśmy. Ostatnio coraz mniej mam zaufania do tej pani doktor, chyba będę musiała pomyśleć nad zmianą.
Dziewczyny nie wiecie ile można odwlekać szczepienie?
Ja daję Antosiowi kszkę pomimo tego, że nie należy do najachudszych bo zastępuje mu to mleczko jak jestem w pracy.
o tak będzie o słoiczkach
U nas masakryczna noc :( mała była zmęczona, zasnęła od razu ale budziła się wieczorem co 30 min :/ potem pospałą moze ze 2 h ciągiem i o 3 się obudziła z płączem i tak do 4.30 się bujałyśmy. Ja już w desperacji posmarowałam jej dziąsłą bo moze zęby ale nic to nie dało. Potem w końcu dałam jej mleko - jeszcze sobie pogadała i w końcu zasnęła ehhhh Czy to moje dziecko będzie w końcu spało jak człowiek!!!!???
U nas masakryczna noc :( mała była zmęczona, zasnęła od razu ale budziła się wieczorem co 30 min :/ potem pospałą moze ze 2 h ciągiem i o 3 się obudziła z płączem i tak do 4.30 się bujałyśmy. Ja już w desperacji posmarowałam jej dziąsłą bo moze zęby ale nic to nie dało. Potem w końcu dałam jej mleko - jeszcze sobie pogadała i w końcu zasnęła ehhhh Czy to moje dziecko będzie w końcu spało jak człowiek!!!!???
też tak bym chciała :)
Wczoraj podałam jej niekapek - podobał jej się, dość długo się nim zajmowała ale raczej niewiele (jeśli cokolwiek) wypiła :P Za to długo masowała sobie dziąsełka ustnikiem :P - to jego lepsze zastosowanie.
Mąż wczoraj był pierwszy dzień w nowej pracy, na razie baaardzo tam fajnie, niestety najprawdopodobniej będzie miał delegację w czasie naszej pierwszej rocznicy :(
Wczoraj podałam jej niekapek - podobał jej się, dość długo się nim zajmowała ale raczej niewiele (jeśli cokolwiek) wypiła :P Za to długo masowała sobie dziąsełka ustnikiem :P - to jego lepsze zastosowanie.
Mąż wczoraj był pierwszy dzień w nowej pracy, na razie baaardzo tam fajnie, niestety najprawdopodobniej będzie miał delegację w czasie naszej pierwszej rocznicy :(
Aniaa - daj znać po, najważniejsze, żeby lekarka coś mądrego Ci powiedziała..
A ja byłam wczoraj wieczorem w pracy i przed wyjściem powiedziałam mojemu Filipowi, żeby dał młodemu kaszkę - dwie łyżki stołowe na 60 ml wody + owoc ze słoiczka. On tego oczywiście nie zapamiętał i dał młodemu 150 ml mm ;) I twierdził, że na opakowaniu było inaczej i on nie wiedział, co zrobić ;) Bo glutenowej nie dajemy jeszcze pełnej porcji.
Znów cudnie za oknem :)
A wczoraj na spacerze widziałyśmy z Nyzosią dzieciaki (dwie sztuki, chyba gimnazjum), które z plaży miejskiej doszły po lodzie aż do czerwonej boi (dziewczyny z Gdyni wiedzą, o co chodzi). To jest jakieś 500 m, jak nie więcej...
A ja byłam wczoraj wieczorem w pracy i przed wyjściem powiedziałam mojemu Filipowi, żeby dał młodemu kaszkę - dwie łyżki stołowe na 60 ml wody + owoc ze słoiczka. On tego oczywiście nie zapamiętał i dał młodemu 150 ml mm ;) I twierdził, że na opakowaniu było inaczej i on nie wiedział, co zrobić ;) Bo glutenowej nie dajemy jeszcze pełnej porcji.
Znów cudnie za oknem :)
A wczoraj na spacerze widziałyśmy z Nyzosią dzieciaki (dwie sztuki, chyba gimnazjum), które z plaży miejskiej doszły po lodzie aż do czerwonej boi (dziewczyny z Gdyni wiedzą, o co chodzi). To jest jakieś 500 m, jak nie więcej...
Madziulka ja kupilam taki za 5,99 teraz w promocji w realu na wyprobowanie;)
Panna u mnie to samo z tym robieniem jedzonka, moj to po prostu mnie nie slucha i potem nie wie co ma zrobic:]
No ja tez mam nadzieje ze lekarka powie mi cos madrego, ale ona zawsze wyskakuje z takim monologiem ze ja juz calkiem glupieje i zapominam co w ogole chcialam powiedziec:P
Panna u mnie to samo z tym robieniem jedzonka, moj to po prostu mnie nie slucha i potem nie wie co ma zrobic:]
No ja tez mam nadzieje ze lekarka powie mi cos madrego, ale ona zawsze wyskakuje z takim monologiem ze ja juz calkiem glupieje i zapominam co w ogole chcialam powiedziec:P
Eee ja się trochę boje tej genetycznie modyfikowanej marchewki! jakbym miała swój ogródek albo warzywa od kogoś kogo znam to bym robiła sama i mroziła ale tak to nie wiem...ale banana faktycznie młodej dawałam normalnego.
Ja mojemu muszę zostawiać gotową butelkę bo inaczej pewnie by nie ogarnął co ma podać Helce:)))
A niekapek mam Lovi. takie zwykły.
Ja mojemu muszę zostawiać gotową butelkę bo inaczej pewnie by nie ogarnął co ma podać Helce:)))
A niekapek mam Lovi. takie zwykły.
ja z gotowaniem czekam, aż się ruszą warzywa z pola :) A jabłka daję starte. Coś jeszcze powiedzieli o słoiczkach?
Aniaa - ja sobie spisuję pytania, bo bym połowy nie zadała..
Moje dziecko mówi "bu" :))
Akacja - Na Hubercika widać działają dużo starcze dziewczęta, nasze siedmiomiesięczne smarkule nie robiły na nim aż takiego wrażenia ;) Gratulacje, ślicznie siedzi :))
Aniaa - ja sobie spisuję pytania, bo bym połowy nie zadała..
Moje dziecko mówi "bu" :))
Akacja - Na Hubercika widać działają dużo starcze dziewczęta, nasze siedmiomiesięczne smarkule nie robiły na nim aż takiego wrażenia ;) Gratulacje, ślicznie siedzi :))
Ja mam wlasnie marchewke z pola, smakuje zupelnie inaczej niz ta sklepowa, jablko tez daje starte zwykle ze sklepu.
Panna ja chyba sobie tez spisze pytania, juz o tym myslalam ale nie wiem czy nie bede glupio wygladac z ta kartka hehehe:)
Sprawdzilam nasza herbatke z kopru wloskiego hippa i rzeczywiscie, cukru od cholery. Tylko co innego mam jej dawac jak ona wody nie chce:) Z dwojga zlego wole juz ten cukier niz te zaparcia ktore ona potem ma po stalym jedzonku. No chyba zeby rzeczywiscie prawdziwe herbatki jej parzyc tylko czy tak rzeczywiscie mozna?
Dzynka w tych sloiczkach sie nie da wekowac, ja juz tez probowalam. Wzielam od babci male sloiczki po koncentratach, musztardzie i w nich bede wekowac:)
Panna ja chyba sobie tez spisze pytania, juz o tym myslalam ale nie wiem czy nie bede glupio wygladac z ta kartka hehehe:)
Sprawdzilam nasza herbatke z kopru wloskiego hippa i rzeczywiscie, cukru od cholery. Tylko co innego mam jej dawac jak ona wody nie chce:) Z dwojga zlego wole juz ten cukier niz te zaparcia ktore ona potem ma po stalym jedzonku. No chyba zeby rzeczywiscie prawdziwe herbatki jej parzyc tylko czy tak rzeczywiscie mozna?
Dzynka w tych sloiczkach sie nie da wekowac, ja juz tez probowalam. Wzielam od babci male sloiczki po koncentratach, musztardzie i w nich bede wekowac:)
Aniaa kup zwykłą ziołową herbatę z kopru włoskiego. tam jest tylko owoc kopru nie ma cukru. spokojnie możesz ją dawać małej.
Ja jak idę do swojej pani dr to też mam pytania na kartce i jadę po kolei!
A moje dziecko bawi się garnuszkiem na klocuszek!!! wyjmuje wszystkie klocuszki i sobie nimi stuka!!! no ale zdolniacha a niej!!!!
Ja jak idę do swojej pani dr to też mam pytania na kartce i jadę po kolei!
A moje dziecko bawi się garnuszkiem na klocuszek!!! wyjmuje wszystkie klocuszki i sobie nimi stuka!!! no ale zdolniacha a niej!!!!
Patrycja chyba jakiś skok przechodzi :/ jeste nie do zniesienia - ryczy non stop!!!!
Wiecie co ja nie wekuje, a już napewno nie w tych słoiczakach po obiadkach - nie da się. Wydaje mi się że lepiej zamrozić niż wekować.
Ssabinka moich obiadków też Patrycja nie chciała, aż w końcu jej zasmakowało, także probuj.
Naprawdę myślicie że np marchewka w słoiczakch jest lepsza od tej ze sklepu? :) nie wydaje mi się.
Wiecie co ja nie wekuje, a już napewno nie w tych słoiczakach po obiadkach - nie da się. Wydaje mi się że lepiej zamrozić niż wekować.
Ssabinka moich obiadków też Patrycja nie chciała, aż w końcu jej zasmakowało, także probuj.
Naprawdę myślicie że np marchewka w słoiczakch jest lepsza od tej ze sklepu? :) nie wydaje mi się.
moj tez wody nie chce i daje mu sok jabłkowy hippa, tam jest tylko cukier z owoca...a ze cholernie to słodkie gowno jest to rozcienczam poł na pół z woda...
ja wkurzyłam sie rano i pojechałam do lekarza na kontrol bo cos mi sie kaszel małego nie podoba taki cały furczacy...i mamy zapalenie oskrzeli!!!
lekarka mówilła ze u takich maleńst to kwestia 2 dni (o zgroza) tak szybko katarek moze zejsc na okrzela:((( noi mamy antybiotyk...takze teraz i maz i marcel maja ta sama chorobe fuck!!
ja wkurzyłam sie rano i pojechałam do lekarza na kontrol bo cos mi sie kaszel małego nie podoba taki cały furczacy...i mamy zapalenie oskrzeli!!!
lekarka mówilła ze u takich maleńst to kwestia 2 dni (o zgroza) tak szybko katarek moze zejsc na okrzela:((( noi mamy antybiotyk...takze teraz i maz i marcel maja ta sama chorobe fuck!!
Chyba rzeczywiście spróbuję zamrozić jedzonko, tylko muszę zaopatrzyć się w woreczki.
Ja też narazie daję trochę słoiczków kupnych a trochę sama gotuję. Ja osobiście jak miała bym to jeść to wolałabym te kupne bo mają fajniejszą konsystencję, taką aksamitną :) no i np ziemniak z dynią z hippa jest słodszy niż w miom wykonaniu. Ciekawe jak oni to robią?
Ja też narazie daję trochę słoiczków kupnych a trochę sama gotuję. Ja osobiście jak miała bym to jeść to wolałabym te kupne bo mają fajniejszą konsystencję, taką aksamitną :) no i np ziemniak z dynią z hippa jest słodszy niż w miom wykonaniu. Ciekawe jak oni to robią?
Ja gotuje sama. Ze sprawdzonego zrodla mam tylko ziemniaki, krolika i jajka, a reszte kupuje w zwyklych warzywniakach. Jak na razie Mati wcina obiadki ze smakiem. Tylko niestety zrazil sie do jabluszka, raz kupilam mu takie bardziej kwasne i od tej pory nawet slodkich nie chce jesc :( Dzis zrobilam mu z marchewa, zobaczymy jak pojdzie.
Morela a jak robisz marchewke z jabłkiem? jabłko gotowane dajesz czy surowe tarte?
Dajecie codziennie jabłko? ja kiedyś Patrycji ugotowałam i było takie kwaśne że aż mnie skręcało :p i oczywiście nie zjadła ( wcale się nie dziwie) ostatnio kupiłam słodsze i nawet ciutke zjadła, ale w sumie za często jej nie daje.
A co do soków to ja też rozcięczam - zazwyczaj 1/5 butelki soku reszta wody :P
Zauważyłam że jak daję jej np samą marchewkę dam do popicia soczek to od razu kupa jest a tak to by się męczyła - Aniaa a dajesz soczki Amelce? żeby tak się z kupą nie męczyła?
Dajecie codziennie jabłko? ja kiedyś Patrycji ugotowałam i było takie kwaśne że aż mnie skręcało :p i oczywiście nie zjadła ( wcale się nie dziwie) ostatnio kupiłam słodsze i nawet ciutke zjadła, ale w sumie za często jej nie daje.
A co do soków to ja też rozcięczam - zazwyczaj 1/5 butelki soku reszta wody :P
Zauważyłam że jak daję jej np samą marchewkę dam do popicia soczek to od razu kupa jest a tak to by się męczyła - Aniaa a dajesz soczki Amelce? żeby tak się z kupą nie męczyła?
Dzynka ja slyszalam ze jablko swieze rozluznia kupke ale za to gotowane zatwardza. Dziwne z tym sokiem i miazszem, jak dla mnie to bzdura...
Madziulka probowalam soczkow ale kurcze kwasne sa niektore:) Mysle ze sporbuje z herbatka ta prawdziwa no a pozatym wole dac Ami troche jablka startego zeby nie miala problemow niz ten sok ze sloiczka:)
Madziulka probowalam soczkow ale kurcze kwasne sa niektore:) Mysle ze sporbuje z herbatka ta prawdziwa no a pozatym wole dac Ami troche jablka startego zeby nie miala problemow niz ten sok ze sloiczka:)
My juz po wizycie. Wiec tak:
Po pierwsze musze dokarmiac Ami sztucznym. Po kazdym karmieniu piersia mam jej dawac mm, tyle ile zje, teraz dalam 60ml i zjadla, wiec mysle ze bede dawac 90. Ogolnie pediatra powiedziala ze to ze nie rosnie moze wynikac z tego ze za malo pokarmu zeby rosnac. Bo gdyby duzo przybierala a nie rosla to byloby gorzej a tak mozliwe ze chodzi po prostu o ten pokarm. Dostalam tez skierowanie do poradni endokrynologicznej w Akademii Medycznej, bede dzwonic i sie dowiadywac o jakis rozsadny termin.
Pozatym dostalismy skierowanie na usg brzuszka i badanie ogolne moczu i posiew.
Zabkow narazie nie widac, ale ponoc to nie znaczy ze nie moga dokuczac;)
Co do herbatki to mowila zeby takiej doroslej lepiej nie dawac bo moze zbyt mocno podzialac, radzila dawac wode z (uwaga) lyzeczka cukru na 100ml:P Czyli wychodzi na jedno czy dam wode z cukrem czy herbatke w ktorej tez jest cukier. Wody Ami nie toleruje wiec trudno.
Jutro czeka nas akcja lapania siuskow na posiew wiec bedzie ciezko:)
Po pierwsze musze dokarmiac Ami sztucznym. Po kazdym karmieniu piersia mam jej dawac mm, tyle ile zje, teraz dalam 60ml i zjadla, wiec mysle ze bede dawac 90. Ogolnie pediatra powiedziala ze to ze nie rosnie moze wynikac z tego ze za malo pokarmu zeby rosnac. Bo gdyby duzo przybierala a nie rosla to byloby gorzej a tak mozliwe ze chodzi po prostu o ten pokarm. Dostalam tez skierowanie do poradni endokrynologicznej w Akademii Medycznej, bede dzwonic i sie dowiadywac o jakis rozsadny termin.
Pozatym dostalismy skierowanie na usg brzuszka i badanie ogolne moczu i posiew.
Zabkow narazie nie widac, ale ponoc to nie znaczy ze nie moga dokuczac;)
Co do herbatki to mowila zeby takiej doroslej lepiej nie dawac bo moze zbyt mocno podzialac, radzila dawac wode z (uwaga) lyzeczka cukru na 100ml:P Czyli wychodzi na jedno czy dam wode z cukrem czy herbatke w ktorej tez jest cukier. Wody Ami nie toleruje wiec trudno.
Jutro czeka nas akcja lapania siuskow na posiew wiec bedzie ciezko:)
Aśku, trzymajcie się ciepło!
Aniu, no to chyba nie najgorsza ta wizyta? Przynajmniej wiesz, o co chodzi. A jakie mleko dajesz? Bo mój Hubert miał zatwardzenia prawie po wszystkich mm.
Panna - zdecydowanie na mojego synka działają starsze koleżanki. W sumie to wyczułam, swatając go z Emilką :-)
Ciekawe swoją drogą jak tam u mjakmamy?
Aniu, no to chyba nie najgorsza ta wizyta? Przynajmniej wiesz, o co chodzi. A jakie mleko dajesz? Bo mój Hubert miał zatwardzenia prawie po wszystkich mm.
Panna - zdecydowanie na mojego synka działają starsze koleżanki. W sumie to wyczułam, swatając go z Emilką :-)
Ciekawe swoją drogą jak tam u mjakmamy?
Nyzosia - my też rozglądamy się za zamrażarką. Najlepiej taką wysoką, pionową. Widziałam takie zresztą w EuroAgd. Teraz tym bardziej musimy się zaopatrzyć, bo moja mama zakupiła już dla wnusia dodatkowe sadzonki truskawek i borówek oraz nasionka chyba wszystkich warzyw hehe, plus grabki i wiaderko :-) Tak więc będzie co mrozić :-)
NIlkaa no chyba zeby inne hormony zbadac czy cos. Mi sie wydaje ze ona nie tyle co zarlok ale ja po prostu mam malo mleka w piersiach:( Dlatego ona jeszcze potrafi tyle zjesc. Zreszta jej ssanie piersi trwa jakies 3-4 minuty... Tylko dziwne jest to ze osgtatnio w miesiac przybrala 400g a teraz w pol miesiaca tylko 40.
Akacja wizyta byla wporzadku, dlugo z nia rozmawialam, jestem zadowolona bo w sumie sama mi dala skierowanie na wszytsko, nie musialam o nic prosic i jeszcze zaproponowala pomoc w dostaniu szybszego terminu w tej poradni bo ponoc dlugo sie czeka.
Ja daje nan bo wczesniej juz jej dawalam kilka razy i jadla.
A mam pytanie do mam karmiacych tylko mm, ile razy dziennie dopajacie i po ile ml?
Akacja wizyta byla wporzadku, dlugo z nia rozmawialam, jestem zadowolona bo w sumie sama mi dala skierowanie na wszytsko, nie musialam o nic prosic i jeszcze zaproponowala pomoc w dostaniu szybszego terminu w tej poradni bo ponoc dlugo sie czeka.
Ja daje nan bo wczesniej juz jej dawalam kilka razy i jadla.
A mam pytanie do mam karmiacych tylko mm, ile razy dziennie dopajacie i po ile ml?
a wcześniej jak piła Nana to miała problemy z kupką?? Patrycja jak była na nanie to miała :/ raz na 3 dni i się męczyła - jak przeszliśmy na bebilon pepti to zaczęła robic codziennie, a od kiedy je nowe jedzonko to nawet 3 dziennie :)
Dzis juz zjadła jabłko z dynią - pół słoiczka, niedługo zjemy zupkę jarzynową :) i nie żarła mleka od 11 :P jak na nią to naprawdę długo :)) bo jak w nocy ma dość długą przerwę ok 10h tak w dzień nadrabia i je co 3h :]
żółko już za tydzień będziemy podawać :)
ostatnio kupiłam w tesco/ realu już nie pamiętam jakieś jogurty po 6 miesiącu, będziecie podawać??
Dzis juz zjadła jabłko z dynią - pół słoiczka, niedługo zjemy zupkę jarzynową :) i nie żarła mleka od 11 :P jak na nią to naprawdę długo :)) bo jak w nocy ma dość długą przerwę ok 10h tak w dzień nadrabia i je co 3h :]
żółko już za tydzień będziemy podawać :)
ostatnio kupiłam w tesco/ realu już nie pamiętam jakieś jogurty po 6 miesiącu, będziecie podawać??
Ja zaczelam dawac raz dziennie herbatke od kiedy miala problem z kupka od marchewki. Wiec teraz moze 2 razy dziennie bede dawala herbatke. Ale w sumie tak sobie mysle ze jesli je tez z piersi to chyba az tak duzo dopajac nie musze... Co do problemow z brzuszkiem, to nie wiem czy to bylo po mm, dawalam do tej pory tylko kilka razy, ale ciezko jej bylo kupke zrobic. Tylko ze wtedy nie dawalam jej picia
Hej ;)
znalazłam fajne przepisy http://www.ksiazka-kucharska.pl/przepisy/Dla-dzieci/ ;) muszę w końcu się zabrać za gotowanie ;/
moja dziś śpi prawie cały dzień ;)
byłyście w realu ? jest coś ciekawego ?
znalazłam fajne przepisy http://www.ksiazka-kucharska.pl/przepisy/Dla-dzieci/ ;) muszę w końcu się zabrać za gotowanie ;/
moja dziś śpi prawie cały dzień ;)
byłyście w realu ? jest coś ciekawego ?
Madziulka to super ze je:) Moja Ami tez je chociaz narazie zrobilam jej tylko marchewke z jablkiem, dzisiaj zjadla zupe jarzynowa ale ze sloiczka. Nasteponym razem sama jej zrobie;)
Aha a pediatra powiedziala mi ze taka marchewka z jablkiem to praktycznie nie ma kalorii dla takiego Malucha, a miesko mowila zeby po skonczeniu 6 miesiecy dawac.
Aha a pediatra powiedziala mi ze taka marchewka z jablkiem to praktycznie nie ma kalorii dla takiego Malucha, a miesko mowila zeby po skonczeniu 6 miesiecy dawac.
Aniaa to super że dostałyście skierowanie i wskazówki.
Dziwne z tą wodą z cukrem...ja bym jednak nie dawała. ale to taka moja fanaberia:) jestem uczylona na cukier dla maluchów. ja mam złe nawyki żywieniowe i chciałabym żeby moja mała miała lepsze...
I takiej marchewki ze sklepu też się boje:))) tak jak pisałam jakbym wiedziała dokładnie od kogo to luz. a tak jednak bardziej wierze słoiczkom. ale teściówka na wiosnę posadzi marchewkę i inne warzywa więc będę miała zapas.
Akacja ja szukam w sumie obojętnie jakiej zamrażarki byle była duża, sprawna w klasy A. i tak będzie stała w piwnicy więc piekna byc nie musi.
A propo złych nawyków żywieniowych to właśnie zrobiłam z moją mamą tone faworków:)))))
Dziwne z tą wodą z cukrem...ja bym jednak nie dawała. ale to taka moja fanaberia:) jestem uczylona na cukier dla maluchów. ja mam złe nawyki żywieniowe i chciałabym żeby moja mała miała lepsze...
I takiej marchewki ze sklepu też się boje:))) tak jak pisałam jakbym wiedziała dokładnie od kogo to luz. a tak jednak bardziej wierze słoiczkom. ale teściówka na wiosnę posadzi marchewkę i inne warzywa więc będę miała zapas.
Akacja ja szukam w sumie obojętnie jakiej zamrażarki byle była duża, sprawna w klasy A. i tak będzie stała w piwnicy więc piekna byc nie musi.
A propo złych nawyków żywieniowych to właśnie zrobiłam z moją mamą tone faworków:)))))
niby w schamacie mięso dla mm jest w 6 miesiącu wiec jej dałam raz indyka a raz łososia.
A zupkę jarzynową robie jej z : marchewki, ziemniaka, kalorfior, brokuły, seler i pietrucha. Ale seler i pietruche wywalam bo juz zauważyłam że jak jest to nie chce jeśc :/ może później się przekona i np do jednego pudełka daje marchew, ziemniak i brokuł, do drugiego marchew, ziemniak, kalafior a do kolejnego marchew, ziemniak, kalafior i brokuł i zamrażam - zawsze gotuje wiekszą ilość bo mi bleneder nie chce mielić małej ilości :/ i takim sposobem by nudno małej nie było ma kilka rodzaji obiadków :P aha jak gotuje to daje do sloiczka i ma na dwa dni.
Dzis kupiłam cukinie i też coś z niej zrobie.
A zupkę jarzynową robie jej z : marchewki, ziemniaka, kalorfior, brokuły, seler i pietrucha. Ale seler i pietruche wywalam bo juz zauważyłam że jak jest to nie chce jeśc :/ może później się przekona i np do jednego pudełka daje marchew, ziemniak i brokuł, do drugiego marchew, ziemniak, kalafior a do kolejnego marchew, ziemniak, kalafior i brokuł i zamrażam - zawsze gotuje wiekszą ilość bo mi bleneder nie chce mielić małej ilości :/ i takim sposobem by nudno małej nie było ma kilka rodzaji obiadków :P aha jak gotuje to daje do sloiczka i ma na dwa dni.
Dzis kupiłam cukinie i też coś z niej zrobie.
Aniaa - to dobrze, że coś konkretnego zaczynacie robić - myślę o badaniach. Będzie dobrze :)
Prześlij na adres klubu ten kalendarz warzyw sezonowych pls, to go wrzucimy na stronę :)
Co do żółtka - pół raz na dwa dni. My jeszcze nei wprowadziliśmy, bo się zagapiłam :) Może jutro albo pojutrze...
Bylam w GM i wiem, jakie pączki będą. Pyszne! dodatkowo będą z polewą z wiśni i malin (takich prawdziwych, nie żaden sos ;)
Już się nie mogę doczekać!
Prześlij na adres klubu ten kalendarz warzyw sezonowych pls, to go wrzucimy na stronę :)
Co do żółtka - pół raz na dwa dni. My jeszcze nei wprowadziliśmy, bo się zagapiłam :) Może jutro albo pojutrze...
Bylam w GM i wiem, jakie pączki będą. Pyszne! dodatkowo będą z polewą z wiśni i malin (takich prawdziwych, nie żaden sos ;)
Już się nie mogę doczekać!
zapraszam do nowego wątku, w którym wszystkie dzieciaczki wyzdrowieją! :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=219323&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=219323&c=1&k=160