Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 92 (129)
MAMY Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-91-128-t448290,1,16.html
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-91-128-t448290,1,16.html
Ja myslalam nad czerwienia, ale sam czerwony jest dla mnie zbyt agresywny, chyba bym ciagle cisnienie miala:D
Przyszla mamo wymaz z pochwy normalny:) To sie chyba tez nazywa czystosc pochwy inaczej. Myslalam zeby tez dolozyc do tego badania na bakterie ewentualne, chociaz nie sadze bo zadnych objawow nie mam niepokojacych, w ciazy mialam uplawy, teraz nic.
Ami tez mowi smieszne rzeczy i wydzwaniam do meza zeby mu opowiedziec jak jest w pracy hehe;) Ostatnio np Ami puscila baka, i ja tak z udawanym zdziwieniem mowie "Co tooo?" a ona "Nie boj sie Mamo, to tylko bąk" :)
Przyszla mamo wymaz z pochwy normalny:) To sie chyba tez nazywa czystosc pochwy inaczej. Myslalam zeby tez dolozyc do tego badania na bakterie ewentualne, chociaz nie sadze bo zadnych objawow nie mam niepokojacych, w ciazy mialam uplawy, teraz nic.
Ami tez mowi smieszne rzeczy i wydzwaniam do meza zeby mu opowiedziec jak jest w pracy hehe;) Ostatnio np Ami puscila baka, i ja tak z udawanym zdziwieniem mowie "Co tooo?" a ona "Nie boj sie Mamo, to tylko bąk" :)
Hubert dziś na zajęciach integracyjnych strasznie się ucieszył, że zobaczył swoich kolegów. stał obok jednego, uśmiechał się i coś mówił, a kolega nic. więc Hubcio podszedł do mnie i z 5 razy powtórzył to samo, żebym powtórzyła koledze, a ja za Chiny nie wiedziałam, o co chodzi. Więc poszedł taki zrezygnowany. Widze, że już go to męczy.
No a ja mialam dziś chyba jakiś kryzys w przedszkolu hehe Wszyscy się ze mnie śmiali, że wyglądam smutno. A jak zaglądałam do sali, gdzie siedział Hubcio, to mały tylko patrzył na mnie z takim zniecierpliwieniem pt "znowu ta mama" :-) eeee, nawet nie chciał się ze mną pożegnać. No i tak źle i tak niedobrze :-)
No a ja mialam dziś chyba jakiś kryzys w przedszkolu hehe Wszyscy się ze mnie śmiali, że wyglądam smutno. A jak zaglądałam do sali, gdzie siedział Hubcio, to mały tylko patrzył na mnie z takim zniecierpliwieniem pt "znowu ta mama" :-) eeee, nawet nie chciał się ze mną pożegnać. No i tak źle i tak niedobrze :-)
Akacja - może czas na nowe? :) Dziecko w sensie. Moim ulubionym etapem w rozwoju dziecka jest ten, kiedy kończy dwa lata, zaczyna mówić i idzie do przedszkola, ale każdy ma inaczej :) Kto wie - może mi też się zmieni, jak drugie będzie bezkolkowe, bezproblemowe itp. Madziulka - na to liczymy, co? :)
Właśnie te teksty dzieciaków mnie rozczulają, te z bąkami fajne :) Kostek ostatnio podjechał do mnie na rowerze, powiedział: "papa, miłego dnia!, jadę do pracy!" a na moje pytanie, gdzie pracuje, najpierw powiedział, że nie wie, a potem, że w komputerze :)
Właśnie te teksty dzieciaków mnie rozczulają, te z bąkami fajne :) Kostek ostatnio podjechał do mnie na rowerze, powiedział: "papa, miłego dnia!, jadę do pracy!" a na moje pytanie, gdzie pracuje, najpierw powiedział, że nie wie, a potem, że w komputerze :)
Panna moze tak byc z tym bezproblemowym dzieckiem:) fifi tez nie spal jak byl maly tylko w wozku albo po pol h w domu jeczal stekal a wyl przy ubieraniu masakra. Do tego kolki. A Lilka zaplacze jak sie narawe wkurzy a tak to tylko steknie ze ma kupe ze glodna czy poprostu che bliskosci je i spi az nie wierze ze tak moze byc:)
Ja tez podobno mialam mega kolki i mieli ciezko za to moja siostra i brat cisza tez tlko jedli i spali:) ale ja potem blam grzeczna chyba nie mieli zemna problemu za to moja siostra do tej pory ma pomsly jakby z choinki spadla:)
Flip jest straznie sptrzegawczy cieszy mnie to i mam nadzieje ze tak zostanie bo rzy kamilu moglabym miec nowe ciuchy ubane on by nie zauwazyl. Filip do mnie ze babcia ma ten sam plyn do mycia naczyn saly dwa i pokazal ktory zapach nawet w szoku bylam ze takie cos
Ciekawe o czym on mysli jak u kogos jest hehe:)
Ja tez podobno mialam mega kolki i mieli ciezko za to moja siostra i brat cisza tez tlko jedli i spali:) ale ja potem blam grzeczna chyba nie mieli zemna problemu za to moja siostra do tej pory ma pomsly jakby z choinki spadla:)
Flip jest straznie sptrzegawczy cieszy mnie to i mam nadzieje ze tak zostanie bo rzy kamilu moglabym miec nowe ciuchy ubane on by nie zauwazyl. Filip do mnie ze babcia ma ten sam plyn do mycia naczyn saly dwa i pokazal ktory zapach nawet w szoku bylam ze takie cos
Ciekawe o czym on mysli jak u kogos jest hehe:)
Taaak, to potwierdza moją teorię, że z bezproblemowych niemowlaków wyrastają małe czarciki ;-)
No chcemy Panna, no ale z jednej strony teraz to nie jest dobry okres,a z drugiej, tak jak piszesz, pedzej czy później i tak trzeba przez to przejść - tzn przez to, że dzieci rosną i wychodzą z domu, no a przedszkole to dla mnie taki pierwszy etap do samodzielności.
I cieszę się, że mały łatwo się adaptuje i naiwązuje kontakty, to pewnie wynik tego, że od małego miał kontakt z dziećmi, ale z drugiej tak mi smutno, że już nie jest takim moim małym synkiem ;-))))
No chcemy Panna, no ale z jednej strony teraz to nie jest dobry okres,a z drugiej, tak jak piszesz, pedzej czy później i tak trzeba przez to przejść - tzn przez to, że dzieci rosną i wychodzą z domu, no a przedszkole to dla mnie taki pierwszy etap do samodzielności.
I cieszę się, że mały łatwo się adaptuje i naiwązuje kontakty, to pewnie wynik tego, że od małego miał kontakt z dziećmi, ale z drugiej tak mi smutno, że już nie jest takim moim małym synkiem ;-))))
Akacja rozumiem co czujesz. ja tez poczułam takie ukłucie w sercu jak Hela tak szybko poradziła sobie w przedszkolu. no i jak krzyczy że nie chce do mamy jak po nią przychodzę. ale z drugiej strony lepsze to niż codzienne wycie że nie chce do przedszkola. więc jakoś sobie to poukładałam w głowie i się cieszę że tak sobie dobrze radzi.
Dziewczyny z całego serca życzę Wam bezproblemowych dzieci!!!!!:)))
Dziewczyny z całego serca życzę Wam bezproblemowych dzieci!!!!!:)))
jeny jak ja marzę o cichym dziecku :))) tzn żeby nie wyło mi całymi dniami plisssssssss . I ja tak jak Panna uwielbiam taki okres jaki jest teraz, jak skończyła, 1,5 roku już jest naprawdę super, śpi dobrze, nie budzi się, idzie się dogadać, je sama. Ja to bym właśnie od razu chciała takiego conajmniej roczniaka :)))))))
Sabinka dobre to co piszesz , liczę że u nas też tak będzie :)
Sabinka dobre to co piszesz , liczę że u nas też tak będzie :)
My wlasnie dlatego netu nie rozliczamy, bo cos zle mamy faktury adresowane, chyba na rodzinny adres meza.
A na pocieszenie chcialabym powiedziec ze z drugim dzieckiem ten okres niemowlecy tak szybko mija ze nawet nie ma kiedy sie nim nacieszyc. Przeciez ja przed chwila rodzilam Piotrusia a on juz ma 8 miesiecy. Jeszcze chwila a bedzie chodzil ....
A na pocieszenie chcialabym powiedziec ze z drugim dzieckiem ten okres niemowlecy tak szybko mija ze nawet nie ma kiedy sie nim nacieszyc. Przeciez ja przed chwila rodzilam Piotrusia a on juz ma 8 miesiecy. Jeszcze chwila a bedzie chodzil ....
ogólnie jest tak ze najwiecej kontroli jest z donosów - takich uargumentowanych - to znaczy takich gdzie ktos pisze ze np sasiad pracuje na czarno i podaje gdzie co i jak. Tak samo jest z inspekcja pracy najwiecej kontrolują tych z donosów.
meza rok temu wzywali bo zle wpisal KRS organizacji pozytku publicznego
meza rok temu wzywali bo zle wpisal KRS organizacji pozytku publicznego
byłam dziś u innego gina, ciśnienie poszło mi ze hej...poszłam się zapytać czy może mi położna pobrać cytologie i wymaz, tak, bym nie musiała płacić za wizytę...lekarz to usłyszał, obciął mnie wzrokiem i z tekstem " wizyta kosztuje TYLKO 100zl, stać panią żeby sie tak ubrać a na zdrowiu pani oszczędza", na co mu tłumacze ze wydałam tyle i tyle i czeka mnie kolejna wizyta wiec myślałam ze takie "badanie" może zrobić położna i ze nie stać mnie by płacić kolejne 100zl...zobaczył wyniki i przepisana receptę i do mnie z tekstem " cytologia wystarczy, po co pani wymaz skoro tam wszystko wyjdzie, pani nie jest tu od myślenia"...bardzo miły człowiek...
...i jeszcze dziś byłam u internisty i mam na maja gastroskopie ;((
...i jeszcze dziś byłam u internisty i mam na maja gastroskopie ;((
Za to cenię pakiety medyczne-może i lekarze średniawi, ale chociaż za badania nie trzeba płacić i wszystko od ręki.
Ja dziś byłam u endo i będę miała inny lek niż Euthyrox. Bo możliwe że mam za wysoką dawkę, ze względu na to że mam kłopoty z trawieniem laktozy a w tym leku ona występuje ... Ciekawe. Myślałam, że nic mnie nowego u endokrynologa już nie czeka :).
U nas podatki bez zmian - dostaniemy pewnie tylko ulgę na dzieci - czyli tym razem już półtorej stawki :). Za rok będzie fajnie, bo już wzrośnie ...
A Elizka dziś się spakowała i powiedziała że do Ani idzie na noc. Ehhh. I co ja mam powiedzieć? :P Nudno już jej ze starymi.
Ja dziś byłam u endo i będę miała inny lek niż Euthyrox. Bo możliwe że mam za wysoką dawkę, ze względu na to że mam kłopoty z trawieniem laktozy a w tym leku ona występuje ... Ciekawe. Myślałam, że nic mnie nowego u endokrynologa już nie czeka :).
U nas podatki bez zmian - dostaniemy pewnie tylko ulgę na dzieci - czyli tym razem już półtorej stawki :). Za rok będzie fajnie, bo już wzrośnie ...
A Elizka dziś się spakowała i powiedziała że do Ani idzie na noc. Ehhh. I co ja mam powiedzieć? :P Nudno już jej ze starymi.
Eee przyszla mamo to dziwne, bo mi lekarz sam powiedzial ze jak przyjde na badanie to polozna mi pobierze wymaz i nic juz nie musze placic. Jakis cham Ci sie trafil tak samo jak mi...
Do nas wpadli dzis tesciowie, wyskoczylismy do kina, akurat na ten "dzien kobiet" bo nic innego sensownego nie bylo, no i byl motyw poronienia i sie oczywiscie splakalam jak bóbr. Ehh nie wiem kiedy to minie i czy w ogole minie, czasem maly bodziec wystarczy zebym sie calkiem rozkleila...
Do nas wpadli dzis tesciowie, wyskoczylismy do kina, akurat na ten "dzien kobiet" bo nic innego sensownego nie bylo, no i byl motyw poronienia i sie oczywiscie splakalam jak bóbr. Ehh nie wiem kiedy to minie i czy w ogole minie, czasem maly bodziec wystarczy zebym sie calkiem rozkleila...
za rok bedzie tak
ze jak masz 1 dziecko i przekroczycie 112 tys to ulga sie nie nalezy
rodziny z 2 dzieci odliczaj jak dotychczas
rodziny z 3 dzieci na 3 dziecko maja 50% wiecej do odliczenia za nie
Na czwarte i każde kolejne dziecko w rodzinie limit ulgi ma pójść w górę o 100 proc.
Read more: http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12134440,Nadchodzi_ulgowa_rewolucja_w_zeznaniach_PIT.html#ixzz2NXu1XF3m
-http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12134440,Nadchodzi_ulgowa_rewolucja_w_zeznaniach_PIT.html
ze jak masz 1 dziecko i przekroczycie 112 tys to ulga sie nie nalezy
rodziny z 2 dzieci odliczaj jak dotychczas
rodziny z 3 dzieci na 3 dziecko maja 50% wiecej do odliczenia za nie
Na czwarte i każde kolejne dziecko w rodzinie limit ulgi ma pójść w górę o 100 proc.
Read more: http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12134440,Nadchodzi_ulgowa_rewolucja_w_zeznaniach_PIT.html#ixzz2NXu1XF3m
-http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12134440,Nadchodzi_ulgowa_rewolucja_w_zeznaniach_PIT.html
dziewczyny gdzie w trójmieście mozna kafle podlogowe zobaczyc procz castoramy, obi, leroya?? chodzi mi o takie sklepy typowo z kaflami na podloge do kuchni?
jakie macie i jakie polecacie kafle to prawda ze te blyzszczace slabo sie czysci?? lepsze sa w jasnych kolorach?? czy ciemnych my mamy teraz jasne a chciala bym ciemne moze nie czarne ale ciemny braz.
ja odkad mam dzieci to duzo mysle o takich sprawach typu pedofile, porwania itp i caly czas tlumaczymy dzieciakom by nie odpowiadac obcym itp - ostatnio czytalam fajna ksiazke http://merlin.pl/Drapiezcy-Pedofile-gwalciciele-i-inni-przestepcy-seksualni-Kim-sa-jak-dzialaja-i-jak_An/browse/product/1,403389.html i pisza ze wiekszosc molestowanych dzieci nie mowi o tym rodzicom bo rodzice im nie wierza jak zaczynaja mowic, i ci zoboczency tak niszcza psychike ze dzieciak nawet sie nie stara o tym mowic - warto ja przeczytac
jakie macie i jakie polecacie kafle to prawda ze te blyzszczace slabo sie czysci?? lepsze sa w jasnych kolorach?? czy ciemnych my mamy teraz jasne a chciala bym ciemne moze nie czarne ale ciemny braz.
ja odkad mam dzieci to duzo mysle o takich sprawach typu pedofile, porwania itp i caly czas tlumaczymy dzieciakom by nie odpowiadac obcym itp - ostatnio czytalam fajna ksiazke http://merlin.pl/Drapiezcy-Pedofile-gwalciciele-i-inni-przestepcy-seksualni-Kim-sa-jak-dzialaja-i-jak_An/browse/product/1,403389.html i pisza ze wiekszosc molestowanych dzieci nie mowi o tym rodzicom bo rodzice im nie wierza jak zaczynaja mowic, i ci zoboczency tak niszcza psychike ze dzieciak nawet sie nie stara o tym mowic - warto ja przeczytac
straszne to co się stało w Gdańsku, dziś w radiu usłyszałam :(
mjakmamo w rumii jest dużo sklepów przy głównej drodze , grunwaldzka chyba, ale nie pamiętam nazwy ale jest ich kilka. W Gdyni na Morskiej naprzeciwko szkoł morskiej w komforcie jest sklep elly.pl ja np tam zamawiałam kafle do łazienek, mają dobre ceny. No i jest sklep tu koło auchan ale za chiny nie moge sobie przypomniec jak sie nazywa ale jak dla mnie tam jest słaby wybór. Aaaa i jeszcze na kartuskiej jest bardzo fajny sklep na dole sa podlogi i drzwi u gory kafle, na górze kartuskiej.
A co do kafli ja mam na podlodze w kuchni, koło kominka i w wiatrołapie arkesia gres grafitową błyszczącą 60x60 , jak sie czyście jeszcze nie wiem . Ale moi znajomi mają taką samą tylko beżową to mówią że cięzko :P
Nieźle dzisiaj napadało co?!! w baninie głowna droga w ogóle nie jest odśnieżona!!!
mjakmamo w rumii jest dużo sklepów przy głównej drodze , grunwaldzka chyba, ale nie pamiętam nazwy ale jest ich kilka. W Gdyni na Morskiej naprzeciwko szkoł morskiej w komforcie jest sklep elly.pl ja np tam zamawiałam kafle do łazienek, mają dobre ceny. No i jest sklep tu koło auchan ale za chiny nie moge sobie przypomniec jak sie nazywa ale jak dla mnie tam jest słaby wybór. Aaaa i jeszcze na kartuskiej jest bardzo fajny sklep na dole sa podlogi i drzwi u gory kafle, na górze kartuskiej.
A co do kafli ja mam na podlodze w kuchni, koło kominka i w wiatrołapie arkesia gres grafitową błyszczącą 60x60 , jak sie czyście jeszcze nie wiem . Ale moi znajomi mają taką samą tylko beżową to mówią że cięzko :P
Nieźle dzisiaj napadało co?!! w baninie głowna droga w ogóle nie jest odśnieżona!!!
Madziulka w Rumii na grunwaldzkiej znalazlam Wema sklep sa akurat w likwidacji i podobno maja duze promocje - pewnie tez slabszy wybor
A w tym Elly to maja tylko lazienkowe?
Czy kafle lazienkowe na podloge rozninia sie czyms od kuchennych ?? tzn czy mozna lazienkowe polozyc w kuchni:)
Kurde to mam problem podobaja mi sie blyszczace ale jak z czyszczeniem kiepsko to juz odpadaja. Poza tym nei chce jasnych fug ale debilnie bedzie wygladac ciemne kafle i ciemne fugi.
A w tym Elly to maja tylko lazienkowe?
Czy kafle lazienkowe na podloge rozninia sie czyms od kuchennych ?? tzn czy mozna lazienkowe polozyc w kuchni:)
Kurde to mam problem podobaja mi sie blyszczace ale jak z czyszczeniem kiepsko to juz odpadaja. Poza tym nei chce jasnych fug ale debilnie bedzie wygladac ciemne kafle i ciemne fugi.
u mnie debilnie nie wyglada - mam grafitowe kafle i taką samą fuge. Teraz generalnie nie robi się takich kontrastów ciemne kafle jasne fugi .
W wemie nie ma żadnego praktycznie wyboru
W elly nie kojarze już czy są tylko łazienkowe. Tu jest strona zadzwoń do nich i zapytan, po co masz jechać na darmo http://www.elly.pl
W wemie nie ma żadnego praktycznie wyboru
W elly nie kojarze już czy są tylko łazienkowe. Tu jest strona zadzwoń do nich i zapytan, po co masz jechać na darmo http://www.elly.pl
no bo te duże kafle są super, ja mam 60x60 a w łazienkach 40x60
Rób objazdówkę :)
Ja to teraz mam dylemat z drzwiami :/ czy do ciemnych podłóg bedą pasować jasne drzwi??? a u gory mamy jasna podloge wiec jesli zrobimy ciemne drzwi to czy do jasnych podlog beda pasowac ciemne drzwi? a chyba kijowo bedzie wygladac jakby byly ciemne drzwi na dole a jasne u gory??? ehhhhh sama nie wiem
Rób objazdówkę :)
Ja to teraz mam dylemat z drzwiami :/ czy do ciemnych podłóg bedą pasować jasne drzwi??? a u gory mamy jasna podloge wiec jesli zrobimy ciemne drzwi to czy do jasnych podlog beda pasowac ciemne drzwi? a chyba kijowo bedzie wygladac jakby byly ciemne drzwi na dole a jasne u gory??? ehhhhh sama nie wiem
mi si edrzwi podobaja ciemne jakos mneij brud widac ;) jasne drzwi to tak szpitalnei ale moze sa jakies ktore fajnie wygladaja - wszytszystko zalezy od koncepcji calosci
Panna my w drugiej kuchni mamy pomieszane dw akolory bez z rudym i jakos mi to wyglada nie fajnie - wiec chyba wolalabym w miare jednolita podloge miec
a przytych duzysz nie ma wiekszej szansy ze pekna? np jak spadnie na nie cos szklanego ?
Panna my w drugiej kuchni mamy pomieszane dw akolory bez z rudym i jakos mi to wyglada nie fajnie - wiec chyba wolalabym w miare jednolita podloge miec
a przytych duzysz nie ma wiekszej szansy ze pekna? np jak spadnie na nie cos szklanego ?
Straszne są te historie. Wczoraj przeczytałam, że rodzice tego małego Enrique, wyjechali z Trójmiasta i od dłuższego czasu nie odwiedzają syna. Wyjechali i nie zapłacili za mieszkanie, pewnie z kasą na koncie, bo dostawali datki. A mały jest w domu dziecka i nie może zostać adoptowany. Straszne.
Inny artykuł o tych rodzicach zastępczych z Pucka. Okazało się, że ojciec pozostałej trójki nagle się odnalazł, wyszedł z więzienia i sobie przypomniał o dzieciach, a dlaczego? Bo teraz oczekuje, że dostanie po 50 tys zł za każde zabite dziecko w ramach zadość uczynienia i duże wsparcie od miasta. Masakra.
Ja lubię tradycyjne kafle, najbardziej podobają mi się białe lub brązowe, takie małe, zwykłe matowe. Ale ja mam wypaczony gust :-)
Ale widziałam u mojego kolegi też taki patent:
http://www.domdruku.lublin.pl/druk_na_szkle
I tez mi się podoba.
Inny artykuł o tych rodzicach zastępczych z Pucka. Okazało się, że ojciec pozostałej trójki nagle się odnalazł, wyszedł z więzienia i sobie przypomniał o dzieciach, a dlaczego? Bo teraz oczekuje, że dostanie po 50 tys zł za każde zabite dziecko w ramach zadość uczynienia i duże wsparcie od miasta. Masakra.
Ja lubię tradycyjne kafle, najbardziej podobają mi się białe lub brązowe, takie małe, zwykłe matowe. Ale ja mam wypaczony gust :-)
Ale widziałam u mojego kolegi też taki patent:
http://www.domdruku.lublin.pl/druk_na_szkle
I tez mi się podoba.
Mjakmamo ale jak ciemnie kafle i jasne fugi? Nigdy bym na to nie wpadla hehe. Dla mnie oczywiste ze fugi sie dobiera do koloru kafli. Ja tez chce gresy duze do kuchni i ciemne fugi. Co do kafli to wydaje mi sie e na ciemnych mniej brud widac, a co napewno to nie bierz chropowatych! Nie da sie tego za cholere doczyscic. Moja babcia takie ma i probowalam wszytskiego zeby je porzadnie umyc, szczoty ryzowej, jakiegos mopa parowego i nie wiadomo czego i dalej wygladaja na wiecznie brudne.
Aniaa ja ostatnio patrzyłam po ludziach to większość ma fugi jaśniejsze od kafli. Czyli najlepiej brać coś pośredniego nie błyszczące i nie chropowate
Mi się to szkło nie podoba. Je sie przykleja jak kafle? ja lubię praktyczne by łatwo się czyscilo i nie trzeba było chuchać i dmuchać by nie zbic itp
Mi się to szkło nie podoba. Je sie przykleja jak kafle? ja lubię praktyczne by łatwo się czyscilo i nie trzeba było chuchać i dmuchać by nie zbic itp
W temacie kafli ja mam duży (60x60) brązowy, niebłyszczący i nie chropowaty gres i to był jeden z najlepszych naszych zakupów.mam te same kafle na podłodze i na ścianie. fugi mam takie mini mini że w ogóle ich nie widać - kolor idealnie dobrany. syfu nie widać, te na ścianie to chyba ze dwa razy myłam:) nic się na nich nie osadza. rewelka. nie pamiętam gdzie je kupiłam ale chyba w castoramie.
Ani szkła ani drewna ani nic co jest jednolite, gładkie i błyszczące nie założę nigdy na ścianę w kuchni:) to jest bardzo trudne w utrzymaniu czystości - widać każdą plamkę i smugę, to tak jakbyście lustro sobie dały na ścianę - nie dziękuję:) wystarczy mi to w łazience:)
Moja mama ma drewno i jest straszna kicha.
Tak więc najlepsze tradycyjne kafle takie żeby jak najmniej bród było widać.
Co do ciemnych podłóg i jasnych drzwi my mamy odwrotnie. podłogi jasne i ciemne drzwi i wygląda to zupełnie ok. w ogóle nie rzuca się w oczy.
Byliśmy w skarbówce. wszystko ok. chcieli nas tylko zobaczyć bo pierwszy raz składamy razem zeznanie:) pani skserowała dokumenty i nam podziękowała:) tak więc duża ulga:)
Ani szkła ani drewna ani nic co jest jednolite, gładkie i błyszczące nie założę nigdy na ścianę w kuchni:) to jest bardzo trudne w utrzymaniu czystości - widać każdą plamkę i smugę, to tak jakbyście lustro sobie dały na ścianę - nie dziękuję:) wystarczy mi to w łazience:)
Moja mama ma drewno i jest straszna kicha.
Tak więc najlepsze tradycyjne kafle takie żeby jak najmniej bród było widać.
Co do ciemnych podłóg i jasnych drzwi my mamy odwrotnie. podłogi jasne i ciemne drzwi i wygląda to zupełnie ok. w ogóle nie rzuca się w oczy.
Byliśmy w skarbówce. wszystko ok. chcieli nas tylko zobaczyć bo pierwszy raz składamy razem zeznanie:) pani skserowała dokumenty i nam podziękowała:) tak więc duża ulga:)
Ciemna podłoga jest słaba dla blondynki (he he Madziulka:). bo widać włosy. jasna dla brunetki - czyli ja tak mam:) Serio widać kłaki i to jest wkurzające:)
Schody ciemne ok ale ważne żeby nie miały dziur - żeby tył był zabudowany - nie wiem jakie macie. bo inaczej kurz leci z tyłu schodów. my mamy dziury - jak w drabinie - i za schodami zawsze jest masakra.
Mnie akurat bardziej podobają się ciemne drzwi i dlatego takie mamy. najbardziej to podobają mi się szklane malowane ale takie to nie wiem dla kogo są. chyba dla emerytów którzy wnuków nie przyjmują w domu:)
Schody ciemne ok ale ważne żeby nie miały dziur - żeby tył był zabudowany - nie wiem jakie macie. bo inaczej kurz leci z tyłu schodów. my mamy dziury - jak w drabinie - i za schodami zawsze jest masakra.
Mnie akurat bardziej podobają się ciemne drzwi i dlatego takie mamy. najbardziej to podobają mi się szklane malowane ale takie to nie wiem dla kogo są. chyba dla emerytów którzy wnuków nie przyjmują w domu:)
No niestety jak sie chce miec wymarzona kuchnie to trzeba sie poswiecic:) Przemeczylam sie z ta kuchnia dobrych pare lat, teraz chce zrobic taka jaka mi sie marzy:) Zobczymy jak wyjdzie w praniu. O tyle fajnie ze mamy juz chetnego na kupno tej starej kuchni wiec zawsze jakas kasa ekstra;) Z tymi wlosami to prawda, u nas bylo widac mocno na parkiecie wlosy psa czarnego.
My siedzimy teraz u teściów więc mam obiady na weekend z głowy:)
Moja kuchnia nie jest wymarzona niestety:( kasa nas trochę ograniczała. z resztą co można zaszaleć w 4 m2:) może kiedyś się dorobimy mieszkania to i kuchnię będę miała nową:)
Z resztą wiecie jak to mówią. pierwsze mieszkanie urząda się dla wroga, drugie dla przyjaciela a trzecie dla siebie. trzeba nabrać doświadczenia. ja już wiem co bym zmieniła a co nie ale co mnie cieszy wiele błędów nie popełniliśmy:)
Wiecie że Admin usunął mi wątek o wynajęciu domku:) bez żadnego ostrzeżenia:) patrzę a tu nie ma mojego wątku!
Moja kuchnia nie jest wymarzona niestety:( kasa nas trochę ograniczała. z resztą co można zaszaleć w 4 m2:) może kiedyś się dorobimy mieszkania to i kuchnię będę miała nową:)
Z resztą wiecie jak to mówią. pierwsze mieszkanie urząda się dla wroga, drugie dla przyjaciela a trzecie dla siebie. trzeba nabrać doświadczenia. ja już wiem co bym zmieniła a co nie ale co mnie cieszy wiele błędów nie popełniliśmy:)
Wiecie że Admin usunął mi wątek o wynajęciu domku:) bez żadnego ostrzeżenia:) patrzę a tu nie ma mojego wątku!
Mjakmama - mam brazowa podloge, jak sie na nia patrzy, to wyglada na po prostu brazowa, ale n poszczegolnych kaflach sa drobne pretarcia. Polecam porzadny gres, bo jest naprawde solidny i nie peka, a nie jedna rzecznjuz na nim rozbilam - szklo, talerz, wazon. Nie, zebym ze rzucala specjalnie, kilka porcelanowych rekordow nalezy do Kostka :-) no i zdecydowanie gladki mat!
Ostatni tydzien bylam codziennie po 11 godzin poza domem. Nie wyobrazam sobie, ze ludzie tak pracuja i w ogole swoich dzieci nie widza...
Ostatni tydzien bylam codziennie po 11 godzin poza domem. Nie wyobrazam sobie, ze ludzie tak pracuja i w ogole swoich dzieci nie widza...
Ja tez dzis padam.
Mały za to nie może narzekać. Wczoraj najpierw pojechaliśmy na urodziny do jego kuzyna. Na imprezie było 7 chłopców, jedyna dziewczynka miała 3 miesiące. Nie musze wam pisać, co się działo ;-) Szaleństwo, balony, malowanie buzi, do wyboru do koloru.
No a dziś mały był cały dzień u dziadków. Zawsze myślałam, że mam zasadniczych teściów i to moja rodzina jest bardziej rozpieszczająca. A tu kolejny raz teściowie kupili małemu nowe autka, zabrali go na zakupy i lody, kupili mu czekoladki, potem wpadli do nich znajomi z wnuczką, dzieciaki biegały po całym domu. A potem zrobili maluchom kulig. Eeee, naprawdę musimy pomyśleć o kolejnym dziecku, bo nie wiem co z tego Huberta wyrośnie ;-)
Mały za to nie może narzekać. Wczoraj najpierw pojechaliśmy na urodziny do jego kuzyna. Na imprezie było 7 chłopców, jedyna dziewczynka miała 3 miesiące. Nie musze wam pisać, co się działo ;-) Szaleństwo, balony, malowanie buzi, do wyboru do koloru.
No a dziś mały był cały dzień u dziadków. Zawsze myślałam, że mam zasadniczych teściów i to moja rodzina jest bardziej rozpieszczająca. A tu kolejny raz teściowie kupili małemu nowe autka, zabrali go na zakupy i lody, kupili mu czekoladki, potem wpadli do nich znajomi z wnuczką, dzieciaki biegały po całym domu. A potem zrobili maluchom kulig. Eeee, naprawdę musimy pomyśleć o kolejnym dziecku, bo nie wiem co z tego Huberta wyrośnie ;-)
ja tez mam dostać @ i tak mnie brzuch boli że ledwo chodzę a tu się spóźnia masakra
mała się wczoraj u babci z ciocia wyszalała i wieczorem była już taka zmęczona że ledwo ją daliśmy rade ją wykapać po kąpieli się położyła i odleciała w sekundę
ja się wnerwiłam na gadki u teściowej i powiedziałam co mi na sercu leżało ale i tak wyszło że wszystko jest moja winą bo jestem nadgorliwą i nadopiekuńczą mamą wściekłam się na maksa
mała się wczoraj u babci z ciocia wyszalała i wieczorem była już taka zmęczona że ledwo ją daliśmy rade ją wykapać po kąpieli się położyła i odleciała w sekundę
ja się wnerwiłam na gadki u teściowej i powiedziałam co mi na sercu leżało ale i tak wyszło że wszystko jest moja winą bo jestem nadgorliwą i nadopiekuńczą mamą wściekłam się na maksa
Dziewczyny czy Wasze dzieciaki czasem maja lekki stan podgaraczkowy tak bez powodu, przez jeden dzien? W zeszlym tyg Ami miala tak jednego dnia, w sobote chyba, zero innych objawow oprocz tego ze wygladala na taka oslabona troszke, miala okolo 37,5. Juz myslalam ze ja cos bierze, ale nic sie nie wydarzylo przez tydzien, ta podwyzszona temp byla tylko jednego dnia. A dzisiaj znowu ma podobna temp 37,3-37,5 i tez takie lekkie oslabienie.
Aniaa moja tak nie ma. A zęby Ami ma wszystkie? ja bym jednak chyba poszła do lekarza opowiedzieć o tym bo to dziwne jest.
A zrobiłaś jej morfologię po chorobie? żelazo, magnez, potas badałaś? może czegoś jej brakuje?
Ja za to mam pytanie psychologiczno-wychowawcze. Czy Wasze dzieci też używają do Was takie zwroty jak Wy do nich i jak sobie z tym radzicie?:) Chodzi mi o taki zwroty jak np: ja coś rozsypie czy upuszczę a Hela się pyta "co narozrabiałaś" (ja tak do niej mówię:), albo "mówię do Ciebie słyszysz!" (odpowiedni ton wypowiedzi), albo "chcę coś tam teraz (natychmiast)" (teraz, natychmiast też używam ja). Jak reagować? na razie wymyśliłam że po prostu pokazuje jej jak powinno się odpowiadać na takie zwroty czyli np. na pytanie co narozrabiałaś odpowiadam że wysypałam cukier i właśnie go sprzątam. na teraz, natychmiast i chcę coś tam mówię że tak się nie mówi że trzeba mówić proszę i takie tam. ale jaj tak dalej pójdzie będę się bała do niej odzywać bo będzie mi tak samo odpyskowywała:) a wiadomo że rodzić musi czasami użyć bardziej dosadnych słów. z drugiej strony nie chce jej uczyć że co wolno wojewodzie to nie tobie smr..ale nie wiem czy słusznie myślę:)
A zrobiłaś jej morfologię po chorobie? żelazo, magnez, potas badałaś? może czegoś jej brakuje?
Ja za to mam pytanie psychologiczno-wychowawcze. Czy Wasze dzieci też używają do Was takie zwroty jak Wy do nich i jak sobie z tym radzicie?:) Chodzi mi o taki zwroty jak np: ja coś rozsypie czy upuszczę a Hela się pyta "co narozrabiałaś" (ja tak do niej mówię:), albo "mówię do Ciebie słyszysz!" (odpowiedni ton wypowiedzi), albo "chcę coś tam teraz (natychmiast)" (teraz, natychmiast też używam ja). Jak reagować? na razie wymyśliłam że po prostu pokazuje jej jak powinno się odpowiadać na takie zwroty czyli np. na pytanie co narozrabiałaś odpowiadam że wysypałam cukier i właśnie go sprzątam. na teraz, natychmiast i chcę coś tam mówię że tak się nie mówi że trzeba mówić proszę i takie tam. ale jaj tak dalej pójdzie będę się bała do niej odzywać bo będzie mi tak samo odpyskowywała:) a wiadomo że rodzić musi czasami użyć bardziej dosadnych słów. z drugiej strony nie chce jej uczyć że co wolno wojewodzie to nie tobie smr..ale nie wiem czy słusznie myślę:)
moja ma ostatnio gorsze dni też ma dziwne odzywki ale ją ją temperuje i jak coś chce a nie powie proszę chcę to czy tamto to nie dostanie ale aż tak jak u Ciebie Nyzosia to nie jest jak mi coś spadnie to mała woła co się stało?
Aniaa u mojej kiedyś tak było ale to było chyba raz czy dwa przez zęby a tak to tak nigdy nie miała
Aniaa u mojej kiedyś tak było ale to było chyba raz czy dwa przez zęby a tak to tak nigdy nie miała
U nas na razie tego nie ma, ale Kostek w tych sprawach był zawsze w tyle za Helą ;) Ja np. mówię, że jestem wściekła, bo... (jestem wściekła, bo rozsypałeś kawę itp), jego reakcja jest taka, że się na mnie patrzy i chyba rozumie, że coś jest nie tak, ale np. nie płacze, nie ma żalu, tylko słucha ze skruchą (mam nadzieję ;). Natomiast zaczął od kilku dni powtarzać wszystko jak papuga, więc może to dopiero przed nami ;)
Naprawdę nie wiem, będziesz miała szansę zapytać psychologa na spotkaniu Klubu :)
Naprawdę nie wiem, będziesz miała szansę zapytać psychologa na spotkaniu Klubu :)
My nareszcie w domu, mały padł. Byliśmy dzis na obiedzie u znajomych - 3 córki :-) to jest dopiero wesoła rodzinka :-)))
Tak sobie pomyślałam, a propo twojego pytania Nyzosiu, że maluchy są zawsze podobne do rodziców i to jest taka nauczka dla nas.
Hubcio siedział przy stole z prawie 3-letnią córeczką znajomych i się kłócili - to moje ciasto, nie moje, a nie bo moje i tak cały czas. Mój komentarz do męża był taki, że kłóca się tak jak my ;-))) Pt" to ja mam rację, nie to ja, a nieprawda bo ja, a ty się mylisz, a wcale że nie itd" ;-)))
Tak więc trzeba uważać, co się mówi i jak, bo dzieci chłoną wszystko jak gąbka.
Tak sobie pomyślałam, a propo twojego pytania Nyzosiu, że maluchy są zawsze podobne do rodziców i to jest taka nauczka dla nas.
Hubcio siedział przy stole z prawie 3-letnią córeczką znajomych i się kłócili - to moje ciasto, nie moje, a nie bo moje i tak cały czas. Mój komentarz do męża był taki, że kłóca się tak jak my ;-))) Pt" to ja mam rację, nie to ja, a nieprawda bo ja, a ty się mylisz, a wcale że nie itd" ;-)))
Tak więc trzeba uważać, co się mówi i jak, bo dzieci chłoną wszystko jak gąbka.
ehhh, chyba wiem coś o tym.
Elizka dziś na widok zawartości pieluszki Piotrusia powiedziała o fu ck, ale kupa ...Nie wiedzieliśmy z mężem co powiedzieć.
A Piotrusiowi powiedziała, że zachowuje się jak dziecko i strasznie rozrabia.
U nas wszystko co powiem jakiś czas później do mnie wraca ...więc zostaje mi tylko pilnować się.
Elizka dziś na widok zawartości pieluszki Piotrusia powiedziała o fu ck, ale kupa ...Nie wiedzieliśmy z mężem co powiedzieć.
A Piotrusiowi powiedziała, że zachowuje się jak dziecko i strasznie rozrabia.
U nas wszystko co powiem jakiś czas później do mnie wraca ...więc zostaje mi tylko pilnować się.
Aaa i jeszcze. Dziewczyny jest fajna konferencja w Gdańsku niedługo. Niedroga i wydaje mi się bardzo przystępna w treści. Myślę, że warto ją rozprepagować w ramach klubu mam, bo to fajna inicjatywa moim zdaniem. Program mają naprawdę ciekawy.
http://www.konferencja.pro-mama.pl/
http://www.konferencja.pro-mama.pl/
Ja Amelke poprawiam, z tym ze ona nie uzywa do mnie takich zwrotow jak ja do niej, ale czasem mowi cos wladczym tonem w stylu "Mama marchewke!" wiec ja ucze ze mowi sie "poprosze" i juz raczej tylko tak mowi. Zreszta, ja do niej tez mowie "Amelko, prosze posprzataj teraz zabawki". Mysle ze powtarzania sie nie da uniknac, ale jak mi sie cos nie podoba co ona mowi, to jej tlumacze, ale na ogol mowie do niej grzecznie, chyba ze cos przeskrobie;)
Panna a co możemy Ci zrobić jak tak nie będzie jak mówisz? oczywiście jak u nas tak nie będzie bo w Holandii może będzie:)
Jest masakra! zawiozłam Helę do przedszkola samochodem ale jest tak ślisko że wszyscy jadą 20 na godzinę. autobusy nie jeżdżą:)
Moja mama kupiła Heli w Austrii soft shell - jest tak cudny że nie sądziłam że takie produkują. zielony w kolorowe wzory. cudo! już nie mogę się doczekać wiosny:))))
Jest masakra! zawiozłam Helę do przedszkola samochodem ale jest tak ślisko że wszyscy jadą 20 na godzinę. autobusy nie jeżdżą:)
Moja mama kupiła Heli w Austrii soft shell - jest tak cudny że nie sądziłam że takie produkują. zielony w kolorowe wzory. cudo! już nie mogę się doczekać wiosny:))))
Ha ha ha Panna bardzo śmieszne:)))) czep się tramwaja:)))
Dostałam magazyny Gaga ze streetcomu. wyglądają fajnie więc chętnie je poczytam. Dostała też któraś?
Moje dziecko dzisiaj znowu odstawiło histerię w przedszkolu przy wyjściu do domu, że nie chce wychodzić oczywiście...normalnie zawiadomią opiekę społeczną żeby się nami zainteresowała:)
Dostałam magazyny Gaga ze streetcomu. wyglądają fajnie więc chętnie je poczytam. Dostała też któraś?
Moje dziecko dzisiaj znowu odstawiło histerię w przedszkolu przy wyjściu do domu, że nie chce wychodzić oczywiście...normalnie zawiadomią opiekę społeczną żeby się nami zainteresowała:)
malgo, pewnie ze latem jechać lepiej...tam jest pięknie, można skrecic na ośrodek garczyna...super kąpielicho, wypożyczalnia sprzetu...tłuc się tam tyle to można skorzystac z atrakcji...
nyzosia, mój dziś też z histerią był wrecz wyciągany z przedszkola:)
ale w sumie lepsze to niż płacz z rana ze chce do domu:p
nyzosia, mój dziś też z histerią był wrecz wyciągany z przedszkola:)
ale w sumie lepsze to niż płacz z rana ze chce do domu:p
Ale zima, dziś dwa razy inne auto prawie wpadło mi pod koła. Ledwo zdażyłam uskoczyć. Masakra.
Ja powoli przywykam do tych zajęć przedprzedszkolnych, mam nadzieję, że do września całkiem oswoję się z tematem hehe
No i fajne spotkanie się szykuje w czwartek, zazdroszczę dziewczyny :-) Pewnie będzie super.
Ja powoli przywykam do tych zajęć przedprzedszkolnych, mam nadzieję, że do września całkiem oswoję się z tematem hehe
No i fajne spotkanie się szykuje w czwartek, zazdroszczę dziewczyny :-) Pewnie będzie super.
Jejku jaki dzień!!!! chodzę jak nakręcona - ciekawe kiedy padnę:)
Hela wstała o 5:30 i już był koniec spania. Po odstawieniu jej do przedszkola polecieliśmy do Gdańska na rozbicie kamieni męża, potem po moje orzeczenie o niepełnosprawności (dzięki za kciuki, bardzo pomogły bo dostałam takie jak chciałam:) i potem pędem po Helę. w między czasie przyszła paczka a UK więc dzisiaj pełen szał. chyba się wieczorem upiję:)))) piękny początek wiosny:)
Co do softshelli to ja chyba ślepa jestem bo nigdzie ich nie widziałam. nawet tych co Kostek miał. a w UK były od 5 roku życia...no ale dobrze że moja mama była czujna bo teraz już mamy.
Hela wstała o 5:30 i już był koniec spania. Po odstawieniu jej do przedszkola polecieliśmy do Gdańska na rozbicie kamieni męża, potem po moje orzeczenie o niepełnosprawności (dzięki za kciuki, bardzo pomogły bo dostałam takie jak chciałam:) i potem pędem po Helę. w między czasie przyszła paczka a UK więc dzisiaj pełen szał. chyba się wieczorem upiję:)))) piękny początek wiosny:)
Co do softshelli to ja chyba ślepa jestem bo nigdzie ich nie widziałam. nawet tych co Kostek miał. a w UK były od 5 roku życia...no ale dobrze że moja mama była czujna bo teraz już mamy.
Ja też padam już ze zmęczenia. Mały wstał o 6:00 rano. Trochę pospał w drodze do przedszkola, jakieś 15 min. Ale widzę, że tez nie ma siły.
Wkurza mnie to poranne wstawanie, bo już był taki czas, że Hubcio wstawał o 9:00, nie spał cały dzień i szedł spać o 20:00-21:00. To był dla mnie ideał.
Nyzosiu - gratulacje :-)
Wkurza mnie to poranne wstawanie, bo już był taki czas, że Hubcio wstawał o 9:00, nie spał cały dzień i szedł spać o 20:00-21:00. To był dla mnie ideał.
Nyzosiu - gratulacje :-)
ja też się dziś dowiedziałam o przedszkolach - http://www.gdynia.pl/wydarzenia/70_83609.html. No to jednak szybciej niż myślałam trzeba się będzie zabrać za biurokrację. A te ankiety już są gdzieś do pobrania, orientujecie się?
U nas pobudki 6.30-7.30, różnie. Dla mnie idealnie, bo i tak teraz wstaję 6-6.30.
U nas pobudki 6.30-7.30, różnie. Dla mnie idealnie, bo i tak teraz wstaję 6-6.30.
Mówisz masz: http://www.gdynia.pl/wydarzenia/70_83609.html
Nie możesz spać przez ciąże?
Jeśli chodzi o kwestionariusz, to wejdź na ten wątek o przedszkolach 2013, tam jest link do ankiety obowiązującej w Gdyni.
Nyzosiu - w piątek się zorientuje.
A tak poza tym mój drugi brat mi napisał, że właśnie poszli rodzić z moją szwagierką, więc może zaraz zostanę podwójna ciocią małej Łucji :-))))
Jak na razie same dziewczyny rodzą mi się w rodzinie, tylko ja mam chłopca hehe
Jeśli chodzi o kwestionariusz, to wejdź na ten wątek o przedszkolach 2013, tam jest link do ankiety obowiązującej w Gdyni.
Nyzosiu - w piątek się zorientuje.
A tak poza tym mój drugi brat mi napisał, że właśnie poszli rodzić z moją szwagierką, więc może zaraz zostanę podwójna ciocią małej Łucji :-))))
Jak na razie same dziewczyny rodzą mi się w rodzinie, tylko ja mam chłopca hehe
Jak ptak, to zdecydowanie bardziej skowronek niż sowa, to się zgadza :)
Nilkaa - ten rejon też rozumiem w ten sposób, co Ty. My zdążyliśmy młodego w końcu zameldować w mieszkaniu, więc chociaż tyle mamy, że jest meldunek. Może się zlitują, jak zobaczą, że blisko mieszkamy :) Ale wszystkie pozostałe oprócz pracy musiałam zaznaczyć na nie. A jakie godziny wpisujecie?
Nilkaa - ten rejon też rozumiem w ten sposób, co Ty. My zdążyliśmy młodego w końcu zameldować w mieszkaniu, więc chociaż tyle mamy, że jest meldunek. Może się zlitują, jak zobaczą, że blisko mieszkamy :) Ale wszystkie pozostałe oprócz pracy musiałam zaznaczyć na nie. A jakie godziny wpisujecie?
No dobra, zerknęłam na stronie miasta i jest napisane: miejs w przedszkolach samorządowych i niesamorządowych (ale nadal rozumiem, że nie: prywatnych) 5900. GUS podaje, że w Gdyni w 2010 r. urodziło się 2388 dzieci. nawet jeśli 20-50 prc. więcej urodziło się poza granicami to i tak powinno wystarczyć miejsc dla wszystkich, nie?
Czy to zbyt optymistyczne założenia? :)
Czy to zbyt optymistyczne założenia? :)
No właśnie ja też nie kumam z tymi miejscami bo mi też wychodzi że powinno być więcej miejsc niż dzieci.
Aniaa ja tam wierzę że się dostaniecie. macie dużo przedszkoli w swoim rejonie a mało dzieci.
Z tym punktem nie kumam. my mamy szkołę podstawową za płotem ale czy ona będzie tam chodziła nie wiem. ale region chyba ten sam.
Ja po dzisiejszym orzeczeniu jestem spokojna bo Hela idzie z pierwszeństwem:))))
Aniaa ja tam wierzę że się dostaniecie. macie dużo przedszkoli w swoim rejonie a mało dzieci.
Z tym punktem nie kumam. my mamy szkołę podstawową za płotem ale czy ona będzie tam chodziła nie wiem. ale region chyba ten sam.
Ja po dzisiejszym orzeczeniu jestem spokojna bo Hela idzie z pierwszeństwem:))))
Z tego co wiem nie liczy się meldunek, ale miejsce zamieszkania. Poza tym ja bym poszła do danego przedszkola zapytać, ile w danym przedszkolu jest wolnych miejsc dla 3-latków. Bo to różnie wygląda w poszczególnych przedszkolach. Nie wiem, od czego to zależy. Może od rodzeństwa w danym przeszkolu. Realnie jednak czasem jest tak, że jest tylko 15 miejsc. Z czego dyrektor musi w miarę równo rozdzielić miejsca dla samotnych matek, rodzin wielodzietnych itp.
Od wczoraj od 20:00 jestem już ciocią :-))) Mała nie taka mała, bo miała 59 cm i waży 3900. Wszystko ok, ciągnie podobno cyca aż miło. tak więc nowy czlowiek pojawił się na ziemi ;-)
Od wczoraj od 20:00 jestem już ciocią :-))) Mała nie taka mała, bo miała 59 cm i waży 3900. Wszystko ok, ciągnie podobno cyca aż miło. tak więc nowy czlowiek pojawił się na ziemi ;-)
Niby liczy się zamieszkanie w Gdyni, ale kto ich tam wie. Pytać się i rozmawiać z przedszkolami zawsze warto, zawsze to jakieś rozejrzenie się :)
Akacja - gratulacje z okazji powiększenia rodziny :)
Nyzosia - no to w końcu chociaż jeden chłopak w Waszym babskim gronie :) Ciekawe, co ma Ewa, może się okazać, że będzie pół na pół :)
Akacja - gratulacje z okazji powiększenia rodziny :)
Nyzosia - no to w końcu chociaż jeden chłopak w Waszym babskim gronie :) Ciekawe, co ma Ewa, może się okazać, że będzie pół na pół :)
Co do Ewy dowiem się w przyszłym tygodniu- mam nadzieję. ale lekarz ją nastawiał na dziewczynkę więc są duże szanse na samo babskie grono:)
W wątku jaki założyłam dziewczyny pisały że mają dzieci pomeldowane w innych gminach i dostały się do państwowych przedszkoli. więc ja już sama nie wiem jak to jest.
Chyba faktycznie wybiorę się do przedszkoli i zobaczę jak one wyglądają:)
W wątku jaki założyłam dziewczyny pisały że mają dzieci pomeldowane w innych gminach i dostały się do państwowych przedszkoli. więc ja już sama nie wiem jak to jest.
Chyba faktycznie wybiorę się do przedszkoli i zobaczę jak one wyglądają:)
to może w przedszkolu nie ma zameldowanie znaczenia ale w szkole przeciwnie - mieliśmy pogadankę z dyrektorka szkoły do której za 2 lata chce posłac chłopaków i mówiła że najpierw dzieci z rejonu sa przyjmowane potem dzieci ktore maja rodzenstwo w danej szkole ale sa z poza rejonu a potem te ktore ktore nie maja rodzenstwa a sa z poza rejonu
ale wy jestescie z gdyni wiec latwo was w gdyni przyjma :))
w sumie w takim przypadku gdzie nie potrzebne jest zameldowanie latwo oszukac bo niby nie udowodnia ze mieszkasz gdzie mieszkasz :)
w innym watku napisali jak pod warszawa w jakiejs gminie rozwiazali problem samotnych matek dla nich samotne matki to wdowy lub takie ktorych dzieci w akcie urodzenia maja napisane ze ojciec nieznany i troche mniej sposobow na przekret sie zrobilo
ale wy jestescie z gdyni wiec latwo was w gdyni przyjma :))
w sumie w takim przypadku gdzie nie potrzebne jest zameldowanie latwo oszukac bo niby nie udowodnia ze mieszkasz gdzie mieszkasz :)
w innym watku napisali jak pod warszawa w jakiejs gminie rozwiazali problem samotnych matek dla nich samotne matki to wdowy lub takie ktorych dzieci w akcie urodzenia maja napisane ze ojciec nieznany i troche mniej sposobow na przekret sie zrobilo
mjakmama też o tych samotnych matkach czytałam
teraz już chyba niema obowiązku meldunkowego??
zresztą każdy ma jakieś tam kryteria a niektóre są absurdalne albo niezrozumiałe dla nas
Nyzosia gratulacje to mieliście wczoraj dziań intensywny
pogoda mnie dobija a najgorsze że jak moja mała widzi że jest śnieg to mówi że nie chce iść na dwór bo jest zimno i napewno wieje masakra
teraz już chyba niema obowiązku meldunkowego??
zresztą każdy ma jakieś tam kryteria a niektóre są absurdalne albo niezrozumiałe dla nas
Nyzosia gratulacje to mieliście wczoraj dziań intensywny
pogoda mnie dobija a najgorsze że jak moja mała widzi że jest śnieg to mówi że nie chce iść na dwór bo jest zimno i napewno wieje masakra
Dzięki dziewczyny w imieniu brata :-)
W 7 do której chodzimy na zajęcia integracyjne zapisanych jest 30 dzieci, chodzi 4-5. Dyrektorka zawsze przychodzi i pyta, kto był. Niby nic wielkiego, ale wydaje mi się, że to wazne, który rodzic się angażuje. nie wiem, czy ma to przełożenie na przyjęcie do przedszkola, ale na pewno jakiś wpływ ma. Poza tym chodząc na takie zajęcia mozna poznać przedszkole od podszewki. znam już wszystkie panie, innych rodziców, patrzę jak wygląda zycie przedszkola, dyrektorka cały czas krąży do przedszkolu, do wszystkich zagaduje, o wszystko pyta, widac że jest zaangażowana.
I się naprawde dziwię, że rodzice nie korzystają z tych zajęć.
W 7 do której chodzimy na zajęcia integracyjne zapisanych jest 30 dzieci, chodzi 4-5. Dyrektorka zawsze przychodzi i pyta, kto był. Niby nic wielkiego, ale wydaje mi się, że to wazne, który rodzic się angażuje. nie wiem, czy ma to przełożenie na przyjęcie do przedszkola, ale na pewno jakiś wpływ ma. Poza tym chodząc na takie zajęcia mozna poznać przedszkole od podszewki. znam już wszystkie panie, innych rodziców, patrzę jak wygląda zycie przedszkola, dyrektorka cały czas krąży do przedszkolu, do wszystkich zagaduje, o wszystko pyta, widac że jest zaangażowana.
I się naprawde dziwię, że rodzice nie korzystają z tych zajęć.
malgo obowiazek meldunkowy jest do 2015 chyba - ale aktualnie napewno obowiazuje
ja z kadry jestem bardzo zadowolona - rozeznałam sie kto przejmie grupe 3 latkow od wrzesnia i okazuje sie ze bedzie bardzo fajna pani ktora dzieci bardzo lubia :)
akacja pewnie nie korzystaja bo sa one w godzinach pracy tylko po co sie zapisywalo az tyle jak nie chodza ;)
ja z kadry jestem bardzo zadowolona - rozeznałam sie kto przejmie grupe 3 latkow od wrzesnia i okazuje sie ze bedzie bardzo fajna pani ktora dzieci bardzo lubia :)
akacja pewnie nie korzystaja bo sa one w godzinach pracy tylko po co sie zapisywalo az tyle jak nie chodza ;)
Eee ja mam dzisiaj jakis slaby dzien, chyba mi sie okres zbliza bo chodze wkurzona. Maz dzisiaj idzie na piwo z kolegami z pracy, wiec jade z Amelka do rodzicow na wieczor.
Zastanawiamy sie czy nie poleciec gdzies po swietach do ciepelka, bo jak planujemy starania to pozniej juz nigdzie nie polecimy, wiec przegladam oferty, ale w wiekszosci za 2 latka trzeba placic pelna cene:/ Bez sensu to dla mnie.
Zastanawiamy sie czy nie poleciec gdzies po swietach do ciepelka, bo jak planujemy starania to pozniej juz nigdzie nie polecimy, wiec przegladam oferty, ale w wiekszosci za 2 latka trzeba placic pelna cene:/ Bez sensu to dla mnie.
akacja a czemu mielibyście zbankrutować?
Tak pisałyście że dzieciaki Wam się wcześniej budzą, u nas to samo ,zazwyczaj wstaje o 7 w porywach do 7.30 max :/ i to juz koniec spania. Ale za to w weekend budzi się o 6.30!! no bo po co pospać sobie w weekend no nie? :)
Mjakmamo a mi się wydaje że obowiązku meldunkowego w gdańsku też nie ma.
Tak pisałyście że dzieciaki Wam się wcześniej budzą, u nas to samo ,zazwyczaj wstaje o 7 w porywach do 7.30 max :/ i to juz koniec spania. Ale za to w weekend budzi się o 6.30!! no bo po co pospać sobie w weekend no nie? :)
Mjakmamo a mi się wydaje że obowiązku meldunkowego w gdańsku też nie ma.
Madziulka od 1 stycznia 2016 nie ma obowiazku meldunkowego
od tego roku nie ma obowiazku meldunkowego czasowego
http://porady.domiporta.pl/poradnik/1,127303,13022710,Zmiany_w_obowiazku_meldunkowym_od_2013_roku.html
w taka pogode jak u nas jest tez bym pojechala do cieplych krajow :)
od tego roku nie ma obowiazku meldunkowego czasowego
http://porady.domiporta.pl/poradnik/1,127303,13022710,Zmiany_w_obowiazku_meldunkowym_od_2013_roku.html
w taka pogode jak u nas jest tez bym pojechala do cieplych krajow :)
Mąż otwiera na dniach swoje bistro w Gdyni, nic takiego super wypasionego, no ale i tak jest stres.
Ale jak nie zbankrutujemy, to jedziemy większa grupą do Kambodży. Część znajomych już kupiła bilety, my czekamy jeszcze, aż spadną poniżej 2 tyś, no a na miejscu można przezyć za 5 dol na dobę, więc generalnie i tak wyjdzie nam taniej niż do Włoch.
Ale jak nie zbankrutujemy, to jedziemy większa grupą do Kambodży. Część znajomych już kupiła bilety, my czekamy jeszcze, aż spadną poniżej 2 tyś, no a na miejscu można przezyć za 5 dol na dobę, więc generalnie i tak wyjdzie nam taniej niż do Włoch.
Hej ;) widzę że już wszystkie przezywacie przedszkole ;) nie wiem, do mnie to nie dociera ;) mamy wybrane jedno przedszkole, jutro lub w pon idę porozmawiać z dyrektorka co i jak...jak się dostanie to będę szczęśliwa a jak nie, pójdzie prywatnie...nie wiem czy wiecie, ale dzieci które chodzą do OWI tez maja za to dodatkowe punkty ;) w Gdańsku na pewno nie patrzą na meldunek, liczy się zamieszkanie i "znajomości" ;)
wydaje mi się że wszędzie powinni zacząć "kontrolować samotne matki", dla mnie takie osoby to zwykłe naciągaczki ( bez obrazy )
my za 1.5 miesiąca jedziemy na urlop, powiem Wam że nie mogę się doczekać...brakuje mi relaksu, non stop chodzę podenerwowana...żałuje tylko że nie możemy sobie pozwolić na wyjazd gdzieś daleko ;(
jakie polecacie łóżka/materace dla dzieci ?
wydaje mi się że wszędzie powinni zacząć "kontrolować samotne matki", dla mnie takie osoby to zwykłe naciągaczki ( bez obrazy )
my za 1.5 miesiąca jedziemy na urlop, powiem Wam że nie mogę się doczekać...brakuje mi relaksu, non stop chodzę podenerwowana...żałuje tylko że nie możemy sobie pozwolić na wyjazd gdzieś daleko ;(
jakie polecacie łóżka/materace dla dzieci ?
Madziulka, mam nadzieje, chociaz pewnie przez cala ciaze bede sie bala. Moj maz gadal ostatnio ze swoim znajomym, ktorego przyjaciel z zona staraja sie o dziecko i poronila juz 7 razy... masakra jakas. Ponoc jest juz uzalezniona od relanium i jest nieciekawie. Nie dziwie sie, ja bym chyba tyle razy nie probowala:(
Akacja a Huberta bierzecie? Ja to sie boje takich klimatow, marza mi sie Malediwy;)
Akacja a Huberta bierzecie? Ja to sie boje takich klimatow, marza mi sie Malediwy;)
znalazlam jeszcze ze w Gdansku dzieci z Gdyni maja mniejsze szanse na przedszkole bo
"Prowadzenie przedszkoli przez Gminę Gdańsk jest zadaniem własnym gminy, dlatego do gdańskich przedszkoli przyjmowane są w pierwszej kolejności dzieci mieszkańców Gdańska.
Rekrutacja dzieci spoza Gminy Gdańsk możliwa będzie, w przypadku pojawienia się wolnych miejsc,
od 1 czerwca do 31 sierpnia 2013 r."
"Prowadzenie przedszkoli przez Gminę Gdańsk jest zadaniem własnym gminy, dlatego do gdańskich przedszkoli przyjmowane są w pierwszej kolejności dzieci mieszkańców Gdańska.
Rekrutacja dzieci spoza Gminy Gdańsk możliwa będzie, w przypadku pojawienia się wolnych miejsc,
od 1 czerwca do 31 sierpnia 2013 r."
też to czytałam i nawet z pruszcza gdańskiego dzieci będą mogły jak będą wolne miejsca
mi chodziło właśnie o czasowe pobyty każdy musi gdzieś tam być zameldowany ale nic na ten temat więcej nie czytałam
słyszałyście że Bartek Waśniewski napisał książkę szok niedługo serial albo jakiś film na ten temat będzie
mi chodziło właśnie o czasowe pobyty każdy musi gdzieś tam być zameldowany ale nic na ten temat więcej nie czytałam
słyszałyście że Bartek Waśniewski napisał książkę szok niedługo serial albo jakiś film na ten temat będzie
ja byłam w szoku jak zobaczyłam taki dowód, gdzie nie było wpisane w adresie i okazało się że właśnie klient nie miał meldunku.
Akacja jak otworzycie daj znać, a co bedzie mieć za jedzonko? no i daj znać gdzie wpadnę zobaczyć, już powoli mogę wchodzić do knajp, normalnie sukces :))))
Mnie nachodzą czasem głupie mysli, czy sobie poradze, czy drugie dziecko też pokocham tak jak Pati, jak to będzie, jak ja dam rade , wiem głupie to :(
Akacja jak otworzycie daj znać, a co bedzie mieć za jedzonko? no i daj znać gdzie wpadnę zobaczyć, już powoli mogę wchodzić do knajp, normalnie sukces :))))
Mnie nachodzą czasem głupie mysli, czy sobie poradze, czy drugie dziecko też pokocham tak jak Pati, jak to będzie, jak ja dam rade , wiem głupie to :(
no niby tak się mówi ale wiecie takie myśli się pojawiają. Boje się że nie dam sobie rady bo Patrycja jest bardzo absorbująca, ona nadal sama się nie pobawi, cały czas potrzebuje mojej uwagi, wisi na mnie ciągle a jak drugi bąbel będzie taki wykrzyczany jak ona hehe to ja nie dam sobie rady ehhhh
Nilkaa super!! a dostałaś jakąś propozycję czy myślisz by szukać czegoś nowego dopiero?
A i co z tą matą? bo wiesz mi się nie spieszy ale nie chce byś ją sprzedała komuś innemu :P
Nilkaa super!! a dostałaś jakąś propozycję czy myślisz by szukać czegoś nowego dopiero?
A i co z tą matą? bo wiesz mi się nie spieszy ale nie chce byś ją sprzedała komuś innemu :P
mata spakowana już czeka, więc jak będziesz miała czas to wpadaj :). Pisałam wcześniej, że pozytywka w lusterku nie działa, myliłam się, wystarczyło tylko baterie wymienić, więc wszystko jest w porządku ....
A propozycję dostałam, w moim zawodzie, za stawkę prawie dwa razy taką jak obecnie, więc nie opłaca mi się szukać pracy w zawodzie testera. Mimo wszystko tyle mi nie dadzą jako początkującej. Jutro pewnie podpiszę umowę. Jednak dopiero od lipca zacznę, bo mam 3miesięczny okres wypowiedzenia.
A propozycję dostałam, w moim zawodzie, za stawkę prawie dwa razy taką jak obecnie, więc nie opłaca mi się szukać pracy w zawodzie testera. Mimo wszystko tyle mi nie dadzą jako początkującej. Jutro pewnie podpiszę umowę. Jednak dopiero od lipca zacznę, bo mam 3miesięczny okres wypowiedzenia.
Aniu - moja przyjaciółka poroniła dokładnie rok temu i do dziś boi się zajść w ciąże. Mówi, że gdyby coś się stało, to by tego nie dźwignęła.
Tak więc super, że się nie poddajecie.
Madziulka - ja tez mam takie myśli, jak to jest z tą miłością do drugiego dziecka, chociaż pewnie dlatego, że ciężko jest kochać kogoś, kogo jeszcze nie ma. Ale myślę, że Hubertowi to by dobrze zrobiło. Nabrałby chłopak pokory ;-)
No a to bistro mojego męża ma być z codziennie innym menu, nie za dużo dań, co tam kucharz znajdzie dobrego na hali, to z tego będzie gotował. Wszystko ma być świeże, sezonowe, mają piec swój chleb i mieć duży wybór piw regionalnych oraz nalewek domowej roboty. Taki raczej skandynawski styl i oczywiście nie za drogo. Mąż mi obiecał domowe hamburgery, więc czekam :-) Jak wszystko będzie gotowe to dam znać :-)
A jedziemy sami, bez dzieci. Myślę że na jakieś 10 max 12 dni, ale raczej 10, bo dłużej bez Hubcia chyba nie dam rady.
Tak więc super, że się nie poddajecie.
Madziulka - ja tez mam takie myśli, jak to jest z tą miłością do drugiego dziecka, chociaż pewnie dlatego, że ciężko jest kochać kogoś, kogo jeszcze nie ma. Ale myślę, że Hubertowi to by dobrze zrobiło. Nabrałby chłopak pokory ;-)
No a to bistro mojego męża ma być z codziennie innym menu, nie za dużo dań, co tam kucharz znajdzie dobrego na hali, to z tego będzie gotował. Wszystko ma być świeże, sezonowe, mają piec swój chleb i mieć duży wybór piw regionalnych oraz nalewek domowej roboty. Taki raczej skandynawski styl i oczywiście nie za drogo. Mąż mi obiecał domowe hamburgery, więc czekam :-) Jak wszystko będzie gotowe to dam znać :-)
A jedziemy sami, bez dzieci. Myślę że na jakieś 10 max 12 dni, ale raczej 10, bo dłużej bez Hubcia chyba nie dam rady.
Nilkaa gratulacje:)
Akacja czekamy na adres:) i kupony promocyjne:))
Fajnie macie że macie plany wakacje....my w tym roku kiblujemy w Polsce. I jeszcze tego domku znaleźć nie mogę:(
Co do samotnych mam to ja jestem za ale za tym żeby to były faktycznie osoby samotnie wychowujące dzieci. nie wiem czy wam już pisałam że w uk normalnie robią wywiad środowiskowy czy dana mama faktycznie jest samotna. jak mieszka z facetem - nie ważne czy to ojciec dziecka czy nie - to niestety ale nie dostanie wsparcia od państwa.
Moja bliska znajoma nie ma ślubu ze swoim facetem i ojcem dziecka i nie posłała młodej do państwowego przedszkola (sama nie pracuje więc stwierdziła że nie ma szans). jak jej mówiłam że mogła zaznaczyć że jest samotną mamą to stwierdziła że ona samotna nie jest i nie będzie kombinować. szacun. młoda chodzi do prywatnego przedszkola.
Madziulka podejrzewam że miałabym bardzo podobne obawy do Twoich. ja na samą myśl o rodzeństwie dla Heli ma wyrzuty sumienia:) nam jest dobrze tak jak jest:)
Dzisiaj poznałam mamę która między pierwszym a drugim dzieckiem ma 7 lat różnicy a teraz jest w 3 ciąży (będzie 3 lata różnicy). więc jest dla mnie nadzieja:)
Akacja czekamy na adres:) i kupony promocyjne:))
Fajnie macie że macie plany wakacje....my w tym roku kiblujemy w Polsce. I jeszcze tego domku znaleźć nie mogę:(
Co do samotnych mam to ja jestem za ale za tym żeby to były faktycznie osoby samotnie wychowujące dzieci. nie wiem czy wam już pisałam że w uk normalnie robią wywiad środowiskowy czy dana mama faktycznie jest samotna. jak mieszka z facetem - nie ważne czy to ojciec dziecka czy nie - to niestety ale nie dostanie wsparcia od państwa.
Moja bliska znajoma nie ma ślubu ze swoim facetem i ojcem dziecka i nie posłała młodej do państwowego przedszkola (sama nie pracuje więc stwierdziła że nie ma szans). jak jej mówiłam że mogła zaznaczyć że jest samotną mamą to stwierdziła że ona samotna nie jest i nie będzie kombinować. szacun. młoda chodzi do prywatnego przedszkola.
Madziulka podejrzewam że miałabym bardzo podobne obawy do Twoich. ja na samą myśl o rodzeństwie dla Heli ma wyrzuty sumienia:) nam jest dobrze tak jak jest:)
Dzisiaj poznałam mamę która między pierwszym a drugim dzieckiem ma 7 lat różnicy a teraz jest w 3 ciąży (będzie 3 lata różnicy). więc jest dla mnie nadzieja:)
zawiesili wklewasz lub sol fizjologiczna - ja mam taki http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-care-life-gratis-smoczek-i3081239194.html jestem zadowlona
ja tez nie lubie kombinatorstwa typu samotne matki, nawet jesli sa luki w prawie i ludzie to wykorzystuja - moim zdaniem powinni to bardziej sprawdzac i zmienic przepisy
ja tez nie lubie kombinatorstwa typu samotne matki, nawet jesli sa luki w prawie i ludzie to wykorzystuja - moim zdaniem powinni to bardziej sprawdzac i zmienic przepisy
Kupujesz ampułki soli fizjologicznej i wlewasz. no chyba że potrzebujecie coś mocniejszego to wtedy dajesz to co Wam lekarz da.
Ja mam taki: http://www.nokaut.pl/inhalatory/inhalator-soho-midineb.html
Działa bez zarzutu:)
Ja mam taki: http://www.nokaut.pl/inhalatory/inhalator-soho-midineb.html
Działa bez zarzutu:)
dla mnie prawo i edukacja wczesnoszkolna to jakaś paranoja w naszym kraju...wczoraj nasłuchałam się od "samotnych matek" jak wybierają przedszkola itd i mi ciśnienie podskoczyło...jak można być tak bezczelnym...czasami ludzie powinni pomyśleć nie tylko o sobie...
z tych inhalatorów mogę też ja korzystać, czy tylko maja maski dla dzieci ? one są zasilane do prądu czy na baterie ?
ja z jednej str mam wyrzuty ze Liwia nie ma rodzeństwa, może za jakiś czas mi się odmieni...
z tych inhalatorów mogę też ja korzystać, czy tylko maja maski dla dzieci ? one są zasilane do prądu czy na baterie ?
ja z jednej str mam wyrzuty ze Liwia nie ma rodzeństwa, może za jakiś czas mi się odmieni...
Dzieki. Najfajniejsze jest to, ze ich nie odstraszylo ze mam dwojke malych dzieci. Super, ze jednak kobieta z malymi dziecmi tez ma szanse dostac dobra prace.
My mamy inhalator diagnostic econstellation. Jakas mniej znana firma, ale opinie mial dobre. Tez ma dwie maseczki, dwie wtyczki do nosa i do gardla.
Chyba najbardziej polecany jest jakis philipsa, o ile dobrze pamietam.
My najczesciej inhalujemy sola fizjologiczna.
My mamy inhalator diagnostic econstellation. Jakas mniej znana firma, ale opinie mial dobre. Tez ma dwie maseczki, dwie wtyczki do nosa i do gardla.
Chyba najbardziej polecany jest jakis philipsa, o ile dobrze pamietam.
My najczesciej inhalujemy sola fizjologiczna.
nie wiem dokladnie jaki mamy inhalator ale kiedys byl w lidlu za 100zl chyba :) działa już długo i bez zarzutu
Oj wiecie jakie ja mam ostatnio ponure mysli z tym zwiazane,no ale bedzie co ma byc. Powiem Wam że trudno mi było się pogodzić z ta sytuacja i może dlatego mam taką myslowe i wyrzuty czy ja pokocham to dziecko. Co za bzdury mi siedza w glowie, niech juz wiosna przyjdzie :)
Co do samotnych matek mam takie samo zdanie jak Wy, faktycznie samotne tak , ale niestety wiekszosc kombinuje ;/ takze Nyzosia szacun dla kolezanki :)
Oj wiecie jakie ja mam ostatnio ponure mysli z tym zwiazane,no ale bedzie co ma byc. Powiem Wam że trudno mi było się pogodzić z ta sytuacja i może dlatego mam taką myslowe i wyrzuty czy ja pokocham to dziecko. Co za bzdury mi siedza w glowie, niech juz wiosna przyjdzie :)
Co do samotnych matek mam takie samo zdanie jak Wy, faktycznie samotne tak , ale niestety wiekszosc kombinuje ;/ takze Nyzosia szacun dla kolezanki :)
Akacja co do spotkania to było fajnie ale w sumie nic nowego jak dla mnie. natomiast na pewno coś to spotkanie dało innym dziewczynom, które nie miały okazji wcześniej być na spotkaniu z psychoterapeutką.
Choć jak to stwierdziła jedna z naszych klubowiczek - spotkanie w klubie spełniły dla niej rolę terapeutyczną więc nie potrzebuje profesjonalnej pomocy:)))
Muszę zobaczyć tego z dredami bo nie oglądam voice of poland.
Żurek jest w 200% w moim typie. kiedyś nawet znałam chłopaka bardzo do niego podobnego. taka niespełniona miłość...
To jest śmieszne - jak się szuka miłości to chce się stabilizacji a jak się człowiek już ustabilizuje to wspomina jak fajnie było szukać miłości:))))
Choć jak to stwierdziła jedna z naszych klubowiczek - spotkanie w klubie spełniły dla niej rolę terapeutyczną więc nie potrzebuje profesjonalnej pomocy:)))
Muszę zobaczyć tego z dredami bo nie oglądam voice of poland.
Żurek jest w 200% w moim typie. kiedyś nawet znałam chłopaka bardzo do niego podobnego. taka niespełniona miłość...
To jest śmieszne - jak się szuka miłości to chce się stabilizacji a jak się człowiek już ustabilizuje to wspomina jak fajnie było szukać miłości:))))
http://allaboutmusic.pl/the-voice-of-poland-tysiace-glosow/
to ten najwyższy :-)
No chyba taaaak, już jestem umówiona na 14:00 :-)
Mam ochotę coś zmienić, a szkoda mi wszystkich włosów.
A to szkoda, że tak bez rewelacji, hm...
ale co np mówiła?
to ten najwyższy :-)
No chyba taaaak, już jestem umówiona na 14:00 :-)
Mam ochotę coś zmienić, a szkoda mi wszystkich włosów.
A to szkoda, że tak bez rewelacji, hm...
ale co np mówiła?
Akacja nie wiele mówiła jak to na takich "sesjach". to my miałyśmy mówić:) mowa była o tym co my już wiem. że nie zawsze po urodzeniu dziecka jest euforia i że nie wszystko jest piękne i ładne. i że mamy prawo do złych emocji pytanie tylko jak je uzewnętrznimy.
Było o karmieniu piersią alb raczej nie karmieniu. I o szpitalu w Redłowie:)
Co do facetów to widać mamy inne gusta:) i dobrze:))
Włosy masz piękne więc na prawdę szkoda byłoby je ścinać. już wcześniej miałam się Ciebie zapytać jak to robisz że masz je zawsze takie "rozczesane":) to kwestia włosa? odżywki? układania? bo moje 5 min od ułożenia są potargane. i musiałabym co 5 min je czesać żeby ciągle wyglądały porządnie. i nie wiem jak sobie z nimi poradzić.
Było o karmieniu piersią alb raczej nie karmieniu. I o szpitalu w Redłowie:)
Co do facetów to widać mamy inne gusta:) i dobrze:))
Włosy masz piękne więc na prawdę szkoda byłoby je ścinać. już wcześniej miałam się Ciebie zapytać jak to robisz że masz je zawsze takie "rozczesane":) to kwestia włosa? odżywki? układania? bo moje 5 min od ułożenia są potargane. i musiałabym co 5 min je czesać żeby ciągle wyglądały porządnie. i nie wiem jak sobie z nimi poradzić.
akacja u nas jak bylo wiadomo ze od razu bedzie 2 dzieci - blizniaki to nie martwilam sie ze bede musiala milosc podzielic a z emilka to bylo tak ze bylo jakies takie wielkie olsnienie jak sie okazalo ze dziewczynka - jakos tak inaczej - w pierwszej ciazy zakochalam sie w tym ze sa blziniaki a w drugiej ze jest dziewczynka
poza tym u chlopakow kocham ich rezolutnosc, stanowczosc i inteligencije a w emiluscie to ze jets taka dziewczeca i smieszna zupelnie inne rzeczy mnie ruszaja przy kazdym dizecku - kazde umie inaczej mnie podejsc ;)
poza tym u chlopakow kocham ich rezolutnosc, stanowczosc i inteligencije a w emiluscie to ze jets taka dziewczeca i smieszna zupelnie inne rzeczy mnie ruszaja przy kazdym dizecku - kazde umie inaczej mnie podejsc ;)
No rzeczywiście inaczej mjakmamo. To bardzo ciekawe :-)
Nyzosiu - bo wy już jesteście zaprawione mamy :-) I po kursach, i po szkoleniach. Niedługo same będziecie prowadzić takie warsztaty. Dlatego naprawdę wam polecam tę konferencję pro mama. śmiało możenie po niej takie spotkania prowadzić.
Co do włosów, to ja mam niestety ciężkie i sztywne, na loki to nigdy nie miałam co liczyć. Teraz w ogóle wydaja mi się takie ciężkie, więc może ta grzywka doda im trochę polotu :-) No a poza tym grzywki są modne hehe
Mi to się marzy taka fryzura jak u niej, ale wiadomo, że to robota fryzjerów:
http://www.youtube.com/watch?v=4nJcmLMb5to
Nyzosiu - bo wy już jesteście zaprawione mamy :-) I po kursach, i po szkoleniach. Niedługo same będziecie prowadzić takie warsztaty. Dlatego naprawdę wam polecam tę konferencję pro mama. śmiało możenie po niej takie spotkania prowadzić.
Co do włosów, to ja mam niestety ciężkie i sztywne, na loki to nigdy nie miałam co liczyć. Teraz w ogóle wydaja mi się takie ciężkie, więc może ta grzywka doda im trochę polotu :-) No a poza tym grzywki są modne hehe
Mi to się marzy taka fryzura jak u niej, ale wiadomo, że to robota fryzjerów:
http://www.youtube.com/watch?v=4nJcmLMb5to
No to długość już masz. teraz tylko faktycznie grzywka:)
Ja zapuszczam do takich jak ma Anka z przepisu na życie. w sumie mam tak wycieniowane tylko jakieś 10 cm krótsze. no i ona ma gęste a ja mam cienkie ale jakoś dam radę.
Ja bym się farbneła tylko boję się że fryzjerka nie zrobi mi takiego koloru jak chce.
Ja zapuszczam do takich jak ma Anka z przepisu na życie. w sumie mam tak wycieniowane tylko jakieś 10 cm krótsze. no i ona ma gęste a ja mam cienkie ale jakoś dam radę.
Ja bym się farbneła tylko boję się że fryzjerka nie zrobi mi takiego koloru jak chce.
Spotkanie fajne, ja miałam teką refleksję, że dłuuuuga droga za mną a jeszcze mnie dużo czeka :)
Co do drugiego dziecka - w ogóle nie mam takich myśli, że będę mniej drugiego kochać, raczej się zastanawiam, jak to mądrze zrobić, żeby Kostek nie poczuł się odsunięty ze względu na czas. Dużo mi też dały rozmowy z innymi, podwójnymi mamami. Ukradnę na pewno niektóre pomysły - prezent (Kostek dostaje oczywiście, ale wcześniej też wybiera coś dla Napoleona, jakąś czapeczkę i zabawkę może) i to, żebym ze szpitala nie wróciła z dzieckiem na rękach - wejdę pierwsza, przywitam się z Kostkiem, a tata wniesie Napka. No i młodszy młody będzie potrzebował głównie dotyku, mleka i suchego tyłka, więc planuję z Kostkiem spędzać czas.
Akacja - daj znać, kiedy dokładnie otwieracie, z przyjemnością się wybierzemy :)
Co do drugiego dziecka - w ogóle nie mam takich myśli, że będę mniej drugiego kochać, raczej się zastanawiam, jak to mądrze zrobić, żeby Kostek nie poczuł się odsunięty ze względu na czas. Dużo mi też dały rozmowy z innymi, podwójnymi mamami. Ukradnę na pewno niektóre pomysły - prezent (Kostek dostaje oczywiście, ale wcześniej też wybiera coś dla Napoleona, jakąś czapeczkę i zabawkę może) i to, żebym ze szpitala nie wróciła z dzieckiem na rękach - wejdę pierwsza, przywitam się z Kostkiem, a tata wniesie Napka. No i młodszy młody będzie potrzebował głównie dotyku, mleka i suchego tyłka, więc planuję z Kostkiem spędzać czas.
Akacja - daj znać, kiedy dokładnie otwieracie, z przyjemnością się wybierzemy :)
Aniaa jak miałam krótkie włosy to miałam też jakieś 10 kg mniej:) ale fakt że miałam je bardzo dobrze ścięte.
Teraz mam ochotę na długie. już bardzo dawno nie miałam długich włosów. jak mi się znudzą to zetnę:)
Dziewczyny mam pytanie czy do przedszkola można iść pogadać tak po prostu? Akacja Ty byłaś - jak to wygląda. w sumie mam kilka pytań bo nie wiem na które przedszkole się zdecydować i chętnie się przejdę pogadać:) tylko nie wiem czy można tak z partyzanta?
Panna a może jak nie Napoleon - choć widać że przywarło to imię do młodego - to może Leon albo Leo:))))
Teraz mam ochotę na długie. już bardzo dawno nie miałam długich włosów. jak mi się znudzą to zetnę:)
Dziewczyny mam pytanie czy do przedszkola można iść pogadać tak po prostu? Akacja Ty byłaś - jak to wygląda. w sumie mam kilka pytań bo nie wiem na które przedszkole się zdecydować i chętnie się przejdę pogadać:) tylko nie wiem czy można tak z partyzanta?
Panna a może jak nie Napoleon - choć widać że przywarło to imię do młodego - to może Leon albo Leo:))))
Nillka gratulacje:-)
my dzisiaj mielismy bardzo intensywny ostatni dzień męża urlopu
ale nagotowałam gołąbków więc w weekend zero gotowania:-)
Nyzosia ja dzwoniłam do przedszkola pierwszego wyboru i wypytałam o wszystko
ja mam ciężkie włosy do układania proste a chciałabym mieć kręcone naturalne ale cóż...
my dzisiaj mielismy bardzo intensywny ostatni dzień męża urlopu
ale nagotowałam gołąbków więc w weekend zero gotowania:-)
Nyzosia ja dzwoniłam do przedszkola pierwszego wyboru i wypytałam o wszystko
ja mam ciężkie włosy do układania proste a chciałabym mieć kręcone naturalne ale cóż...
Fakt, fajną miałaś tą krótką fryzurę.
Co do przedszkola to ja zadzwoniłam i się umówiłam, ale nie było łatwo :-) Ale myślę, że tez można podejść i zagadać, że akurat z dzieckiem przechodziło itp. :-) Oczywiście zależy na jaką dyrektorkę się trafi.
Hubcio mnie dziś rozczulił, narysował dziś w przedszkolu swoje pierwsze auto. I nikt mu nie pomagał - normalnie wygląda jak auto - z maską z przodu, kołami, światłami i kogutem na dachu. Ech, ale się wzruszyłam :-)))
Co do przedszkola to ja zadzwoniłam i się umówiłam, ale nie było łatwo :-) Ale myślę, że tez można podejść i zagadać, że akurat z dzieckiem przechodziło itp. :-) Oczywiście zależy na jaką dyrektorkę się trafi.
Hubcio mnie dziś rozczulił, narysował dziś w przedszkolu swoje pierwsze auto. I nikt mu nie pomagał - normalnie wygląda jak auto - z maską z przodu, kołami, światłami i kogutem na dachu. Ech, ale się wzruszyłam :-)))
Nillka a obecny pracodawca nie próbował Cie zatrzymać??
A my jutro małą zawieziemy do dziadków i pojedziemy jej coś na zajączka kupić nic wielkiego ale żeby coś było
mała ostatnio może cały dzień układać puzzle i jakieś bajki widziałam dzisiaj w biedronce po 20 zł ładne książki i bajki więc może jej kupimy
A my jutro małą zawieziemy do dziadków i pojedziemy jej coś na zajączka kupić nic wielkiego ale żeby coś było
mała ostatnio może cały dzień układać puzzle i jakieś bajki widziałam dzisiaj w biedronce po 20 zł ładne książki i bajki więc może jej kupimy
aha to fajnie jeszcze raz gratulacje:-)
moja małą dzisiaj rozpiera energia ciągle biega i chce się z tata bawić w chowanego a na naszym metrażu to za wiele do wyboru nie mają hehe
echhh a my od poniedziałku znowu same mąż wraca do pracy i będzie dłużej pracował ale mam nadzieję że w końcu zacznie się wiosna i będziemy dużo czasu na dworze spędzać
a do mnie dzisiaj zadzwonili że mała dostała się do żłobka od kwietnia do lipca ale odmówiłam bezsensu ją teraz zapisywać i przyzwyczajać jak zaraz zapisy do przedszkola rychło w czas
moja małą dzisiaj rozpiera energia ciągle biega i chce się z tata bawić w chowanego a na naszym metrażu to za wiele do wyboru nie mają hehe
echhh a my od poniedziałku znowu same mąż wraca do pracy i będzie dłużej pracował ale mam nadzieję że w końcu zacznie się wiosna i będziemy dużo czasu na dworze spędzać
a do mnie dzisiaj zadzwonili że mała dostała się do żłobka od kwietnia do lipca ale odmówiłam bezsensu ją teraz zapisywać i przyzwyczajać jak zaraz zapisy do przedszkola rychło w czas
No masz tego żurka :-)
http://rozrywka.dziennik.pl/artykuly/155553,zurek-anglicy-zrzucaja-na-nas-wine-za-kryzys.html
Mały nie spał dziś cały dzień, a rano dwie godziny biegał z tatą po śniegu, potem przedszkole i nic. Mam nadzieję, że zaraz padnie.
http://rozrywka.dziennik.pl/artykuly/155553,zurek-anglicy-zrzucaja-na-nas-wine-za-kryzys.html
Mały nie spał dziś cały dzień, a rano dwie godziny biegał z tatą po śniegu, potem przedszkole i nic. Mam nadzieję, że zaraz padnie.
Tylko się o jakiegoś tam aktora nie pokłóćcie przypadkiem :)
Nilkaa - gratulacje! Fajnie, że plan zrealizowany - dwójka dzieci, dobra praca :) Ja też bym z jednej strony chciała mieć jakąś większą stabilizację, ale z drugiej, jak sobie pomyślę o etacie to chcę uciekać ;)
Jak ja lubię ten wiek, w którym są terasz nasze dzieci. Wczoraj Kostek opowiadał tacie (a ja podsłuchiwałam :), co robił w Tarabum, z takimi szczegółami, że aż się zdziwiłam, że pamięta :)
Nilkaa - gratulacje! Fajnie, że plan zrealizowany - dwójka dzieci, dobra praca :) Ja też bym z jednej strony chciała mieć jakąś większą stabilizację, ale z drugiej, jak sobie pomyślę o etacie to chcę uciekać ;)
Jak ja lubię ten wiek, w którym są terasz nasze dzieci. Wczoraj Kostek opowiadał tacie (a ja podsłuchiwałam :), co robił w Tarabum, z takimi szczegółami, że aż się zdziwiłam, że pamięta :)
u nas tez pobudki o 6 ;/
byłam dziś w przedszkolu o którym Wam pisałam, zakochałam się w nim ;)) wszystko nowe, czyste, przestronne...dyrektorka przesympatyczna, jak Liwii nie będzie na liście, to mam podejść zaraz po ogłoszeniu wyników ;) martwi mnie jednak że tylko jedna grupa 3 latków będzie ;/
tak do informacji, może komuś się przyda...;) jeżeli dziecko ma orzeczenie o jakiejkolwiek niepełnosprawności itp ( chodzi o dodatkowe dokumenty które rzekomo pomagają w dostaniu się do przedszkola ), lepiej spr czy przedszkole jest przygotowane na takie dziecko, jeżeli nie, system od razu je odrzuci
byłam dziś w przedszkolu o którym Wam pisałam, zakochałam się w nim ;)) wszystko nowe, czyste, przestronne...dyrektorka przesympatyczna, jak Liwii nie będzie na liście, to mam podejść zaraz po ogłoszeniu wyników ;) martwi mnie jednak że tylko jedna grupa 3 latków będzie ;/
tak do informacji, może komuś się przyda...;) jeżeli dziecko ma orzeczenie o jakiejkolwiek niepełnosprawności itp ( chodzi o dodatkowe dokumenty które rzekomo pomagają w dostaniu się do przedszkola ), lepiej spr czy przedszkole jest przygotowane na takie dziecko, jeżeli nie, system od razu je odrzuci
przyszla mama Rekrutacja dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego odbywa się POZA SYSTEMEM ELEKTRONICZNYM. Nie wiem czy chodzi tu o niepelnosprawnosc czy o cos innego ale jesli tak to te dzieci nie biora udzialu w rekrtutacji tylko chyba sa z automatu przyjete jesli dane przedszkole ma ku temu predyspozycje
Wydaje mi się że nie każde przedszkole musi przyjąć dziecko z niepełnosprawnością. pewnie zależy też jaka niepełnosprawność czy umysłowa czy ruchowa. podejrzewam że mogą być wyznaczone różne przedszkola dla różnych niepełnosprawności bo nie wszystkie mają odpowiednie warunki i kadrę do przyjęcia takich dzieci. wiem że dla dzieci z niepełnosprawnością umysłową są specjalne przedszkola.
jakie macie rowerki biegowe? macie moze te z decathlonu b'twin?
http://www.decathlon.pl/new-run-ride-dziewczcy-id_8237694.html
http://www.decathlon.pl/new-run-ride-dziewczcy-id_8237694.html
do przedszkoli niepublicznych jest taka sama rejestracja jak do państwowych, tylko prywatne maja swoje zasady rekrutacji
w Toys są fajne przeceny na hulajnogi ;) http://toysrus.pl/tru-promocje/gazetka-promocyjna-21-28-marca-2013
w Toys są fajne przeceny na hulajnogi ;) http://toysrus.pl/tru-promocje/gazetka-promocyjna-21-28-marca-2013
Madziulka my mamy ten z decathlonu - jest super tylko my mamy z zeszlego roku taki czerwono niebieski bez hamulca - fajne sie go prowadzi jest w miare lekki i mloda smiga na nim
o ten http://www.decathlon.pl/run-ride-boy-id_8175413.html
lepiej isc zapytac jak to z prywatnymi jest - mi sie wydawało ze kto pierwszy ten lepszy ale widac ze nie koniecznie
o ten http://www.decathlon.pl/run-ride-boy-id_8175413.html
lepiej isc zapytac jak to z prywatnymi jest - mi sie wydawało ze kto pierwszy ten lepszy ale widac ze nie koniecznie
Hubcio wstał dziś o 6:00. A teraz śpi od pół godziny. Dziwne to jest, bo widać wyraźnie, że się nie wyspał, a mimo to wstaje tak rano, hm
Myślicie, że dzieci sa bardziej wrażliwe na wschód słońca? Bo już sama nie wiem, o co chodzi. Spróbuję go dziś położyć później, ale obawiam się, że to nic nie da.
Mój syn wstaje z kurami najwidoczniej :-)
Myślicie, że dzieci sa bardziej wrażliwe na wschód słońca? Bo już sama nie wiem, o co chodzi. Spróbuję go dziś położyć później, ale obawiam się, że to nic nie da.
Mój syn wstaje z kurami najwidoczniej :-)
Madziulka my tez mamy ten czerwony i mlody tak zasuwa ze hohi:) az boje sie z nim sama wychodzic w domu tez codziennie na nim jezdzi plus na mezdziku i na hulajnodze tej mini micro. Sasiad dostal normalna i ciagle sie przewraca a fifi zasuwa na swojej jak 4 latek.
Fifek na urodziny dostanie juz normalny rower ale nie wiem jak duzy kupic. Bo teraz juz chce i nie moge mu wybic z glowy ze zajaczek rowerku nie przyniesie,
A mlody znow u dziadkow od wczoraj az nie wiem co mam robic dziwnie cicho nie trzeba ciagle zwracac uwagi:)
Jutro mamy gosci i chialabym zrobic na obiad oprocz zupki tarte z warzywami czy jakas inna ale nigdy nie robilam PROSZE o sprawdzony przepis:)
Fifek na urodziny dostanie juz normalny rower ale nie wiem jak duzy kupic. Bo teraz juz chce i nie moge mu wybic z glowy ze zajaczek rowerku nie przyniesie,
A mlody znow u dziadkow od wczoraj az nie wiem co mam robic dziwnie cicho nie trzeba ciagle zwracac uwagi:)
Jutro mamy gosci i chialabym zrobic na obiad oprocz zupki tarte z warzywami czy jakas inna ale nigdy nie robilam PROSZE o sprawdzony przepis:)
Ą co do wstawania to akacja u nas bylo to samo. Zasypial ok 20 i spal nawet do 9 rano ale od miesiaca wstaje ok7 i wcale nie jest wyspany ostatnio udalo mi sie go polozyc w dzien i nie dalo rady wybdzic nawet po 1,5 h dziwne to. Juz fajnie bylomjak wstawal wyspany i wszedzie mozna bylo isc a teraz ro nie wiadomo czy nie trzeba polozyc a to zacznie marudzic tp
u nas to samo, jak chodzi spac o 20.30 to wstaje o 7, jak pojdzie spaco 22 to wstanie o 7 albo i wczesniej, takze wczesniejsze polozenie spac nie gra roli. Mi sie wydaje ze to dlatego ze sie wczesnie robi jasno.
W tyg babcia kładzie Pati na drzemke więc w ciagu dnia potrafi spac 2h :/ to potem wieczorem jest problem.
W tyg babcia kładzie Pati na drzemke więc w ciagu dnia potrafi spac 2h :/ to potem wieczorem jest problem.
U nas z budzeniem się jest tak samo. nie ważne o której pójdzie spać budzi się rano podobnie. jak się nie wyśpi bo późno zaśnie a wstanie normalnie to przysypia w dzień. mi się wydaje że coś w powietrzu jest co dzieci czują że wcześniej wstają. Hela też zaczęła wstawać przed 7 a niedawni jeszcze po 7 nie mogłam jej dobudzić. dobrze że chociaż jasno jest:)
Ssabinka przepis na tartę: http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/walentynki/tarta_z_ciasta_francuskiego/przepis.html
Jest rewelacyjna! ja robię z ciasta z biedronki:)
Moja na urodziny też dostanie normalny rower. niestety Hela się na biegowy rowerek nie nadaje:) bardzo chciałam, żeby taki miała ale widzę że to nie ma sensu. za to kuma pedałowanie na swojej 3 kołówce - idzie jej to całkiem sprawnie - więc dostanie większy rower. Tylko też się zastanawiam nad kółkami czy 12 czy 14 cali. muszę ją gdzieś do tych rowerków przymierzyć.
Ssabinka przepis na tartę: http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/walentynki/tarta_z_ciasta_francuskiego/przepis.html
Jest rewelacyjna! ja robię z ciasta z biedronki:)
Moja na urodziny też dostanie normalny rower. niestety Hela się na biegowy rowerek nie nadaje:) bardzo chciałam, żeby taki miała ale widzę że to nie ma sensu. za to kuma pedałowanie na swojej 3 kołówce - idzie jej to całkiem sprawnie - więc dostanie większy rower. Tylko też się zastanawiam nad kółkami czy 12 czy 14 cali. muszę ją gdzieś do tych rowerków przymierzyć.
dlatego kupilam używany żeby mnie szlag nie trafił jak nie będzie chciała na nim jeżdzić :))) kupiłam od jednej forumki taki z decathlonu ten czerwony, zobaczymy , zając jej przyniesie :) tylko niech te śniegi w końcu znikną!!
Dziś miałam dzień dla siebie, Pati była u babci, oczywiście nie spała, zasnęła w drodze powrotnej, jak poczuła że jest w domu obudziła się, pobawiła do 21 i poszła spać, ciekawe o ktorej wstanie ale jestem pewna ze koło 7 , Dzieciaki po prostu wiosnę czują :)
Dziś miałam dzień dla siebie, Pati była u babci, oczywiście nie spała, zasnęła w drodze powrotnej, jak poczuła że jest w domu obudziła się, pobawiła do 21 i poszła spać, ciekawe o ktorej wstanie ale jestem pewna ze koło 7 , Dzieciaki po prostu wiosnę czują :)
u nas dzisiaj pobudka o 6:30
u nas mała tez dostanie rowerek na urodzinki ale u nas to koło 16 będą bo 12 są już za małe a fajnie by było żeby rowerek jej posłużył chociaż 2 lata
a ja nigdzie nie mogę dostać układanek z Pepą albo hello kitty:-(
myśmy wczoraj małej kupili sporo ciuszków w pepco fajne leginsy babeczka nam spod lady dała małej rozmiar i były śliczne i tanie bo po 15 zł bluzeczki z hello kitty bardzo dobre gatunkowo kupiliśmy jej różową i chcieliśmy jeszcze niebieską ale w żadnym pepco w gdańsku nie było jej rozmiaru:-(( ale nic ma chociaż jedną wiec na lato mała jest wstępnie obkupiona jeszcze tylko jakieś cieniutkie rajstopki i skarpetki i sandałki
myśmy dzisiaj chcieli małej kupić hulajnogę ale ta ze skubim jej się nie podobała a w innym sklepie to pojeździła i myślała że to taka zabawka sklepowa zresztą były za małe dla niej a szkoda
u nas mała tez dostanie rowerek na urodzinki ale u nas to koło 16 będą bo 12 są już za małe a fajnie by było żeby rowerek jej posłużył chociaż 2 lata
a ja nigdzie nie mogę dostać układanek z Pepą albo hello kitty:-(
myśmy wczoraj małej kupili sporo ciuszków w pepco fajne leginsy babeczka nam spod lady dała małej rozmiar i były śliczne i tanie bo po 15 zł bluzeczki z hello kitty bardzo dobre gatunkowo kupiliśmy jej różową i chcieliśmy jeszcze niebieską ale w żadnym pepco w gdańsku nie było jej rozmiaru:-(( ale nic ma chociaż jedną wiec na lato mała jest wstępnie obkupiona jeszcze tylko jakieś cieniutkie rajstopki i skarpetki i sandałki
myśmy dzisiaj chcieli małej kupić hulajnogę ale ta ze skubim jej się nie podobała a w innym sklepie to pojeździła i myślała że to taka zabawka sklepowa zresztą były za małe dla niej a szkoda
u nas tez pobudki o 6 ;(
Liwia nie potrafi jeździć na biegowym, za to na 3 kołowym zaczyna pedałować, muszę tylko kupić jej kask
Madziulka, wspominałaś że macie ogrzewanie na gaz, mieliście już podłączone czy sami zakładaliście ? jaki jest mniej więcej koszt doprowadzenia do domu ?
dziewczyny, orientujecie się ile może wziąć elektryk i hydraulik za położenie/podłączenie, kabli/gniazdek itd i rur/podłączenie kanalizacji itd ?
Liwia nie potrafi jeździć na biegowym, za to na 3 kołowym zaczyna pedałować, muszę tylko kupić jej kask
Madziulka, wspominałaś że macie ogrzewanie na gaz, mieliście już podłączone czy sami zakładaliście ? jaki jest mniej więcej koszt doprowadzenia do domu ?
dziewczyny, orientujecie się ile może wziąć elektryk i hydraulik za położenie/podłączenie, kabli/gniazdek itd i rur/podłączenie kanalizacji itd ?
My po porannych wyjściach poszliśmy wszyscy spać na 2 godziny ;-)
I tak sie kończy to poranne wstawanie :-)
Jesli chodzi o rowerki to mamy po znajomych trzykołowy rowerek i dwa biegowe - drewniany i taki zwykły, ale hubcio na razie nie jest nimi zainteresowany. Stoją w pokoju. Może dlatego, że nie ma gdzie jeździć.
I tak sie kończy to poranne wstawanie :-)
Jesli chodzi o rowerki to mamy po znajomych trzykołowy rowerek i dwa biegowe - drewniany i taki zwykły, ale hubcio na razie nie jest nimi zainteresowany. Stoją w pokoju. Może dlatego, że nie ma gdzie jeździć.
Oj dziewczyny, ja oddałabym królestwo, żeby wstać o 6-7. Antoś wstaje przed 5 max 5:30. Ja już ledwo na oczy patrzę.
Nyzosia my mamy rowerek dla Antosia z kołami 12. Na przyszły rok myślę, że jeszcze będzie ok. Antoś chyba jest podobny wzrostem do Heli.
Swoją drogą tak szybko nauczył się jeździć na rowerze, że nawet się niespodziewaliśmy. Zasuwa do przodu do tylu, wykręca sobie. Śmiga po chałupie, tylko trzeba patrzeć by kółkami po stopach nie jeździł :)
A my chorzy na całego :( Coś licho u nas ostatnio. Najpierw mąż miał operację, później Antoś się rozchorował i to tak mocno jak nigdy, do tej pory go trzyma (jakieś te choróbska teraz ciężkie do zwalczenia), a teraz ja i mąż. Najgorsze, że jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, a nadaję się do niczego. Chyba ich tam jutro zasmarkam :((
Nyzosia my mamy rowerek dla Antosia z kołami 12. Na przyszły rok myślę, że jeszcze będzie ok. Antoś chyba jest podobny wzrostem do Heli.
Swoją drogą tak szybko nauczył się jeździć na rowerze, że nawet się niespodziewaliśmy. Zasuwa do przodu do tylu, wykręca sobie. Śmiga po chałupie, tylko trzeba patrzeć by kółkami po stopach nie jeździł :)
A my chorzy na całego :( Coś licho u nas ostatnio. Najpierw mąż miał operację, później Antoś się rozchorował i to tak mocno jak nigdy, do tej pory go trzyma (jakieś te choróbska teraz ciężkie do zwalczenia), a teraz ja i mąż. Najgorsze, że jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, a nadaję się do niczego. Chyba ich tam jutro zasmarkam :((
my mamy biegowy i zwykly kupie za rok jak bedzie miała 3,5 roku
te kola 12 to na krotko starcza - moje chłopaki jako 4 letnie dzieci jezdzily na kolach 16 na takich rowerach http://www.decathlon.pl/16-pirabike-id_8173586.html teraz juz bez kol bocznych jezdza
te kola 12 to na krotko starcza - moje chłopaki jako 4 letnie dzieci jezdzily na kolach 16 na takich rowerach http://www.decathlon.pl/16-pirabike-id_8173586.html teraz juz bez kol bocznych jezdza
16 to chyba za dużo dla Heli. pewnie weźmiemy 14 żeby był na dłużej ale jednocześnie żeby w tym roku dosięgała.
Aniaa tarta jest super nawet bez mięsa. robiłam ją na kilka okazji i wszyscy się zajadali:) i jest mega szybka i prosta w robieniu.
Ja mam już serdecznie dość tej pogody!! straszyli nas globalnym ociepleniem a tu kurna epoka lodowcowa jest!!! nic mi się nie chce w taką pogodę...
Aniaa tarta jest super nawet bez mięsa. robiłam ją na kilka okazji i wszyscy się zajadali:) i jest mega szybka i prosta w robieniu.
Ja mam już serdecznie dość tej pogody!! straszyli nas globalnym ociepleniem a tu kurna epoka lodowcowa jest!!! nic mi się nie chce w taką pogodę...
ehhh, jutro znów poniedziałek...ale jedno mnie pociesza, że pracuje do środy...potem wolne...mały do piatku w przedszkolu wiec w czwartek sobie porobie chate w spokoju na święta:)
jutro kolejna batalia negocjacji ceny mieszkanka...może wreszcie się uda, tak gadamy już miesiąc ale opornie coś idzie:)
jutro kolejna batalia negocjacji ceny mieszkanka...może wreszcie się uda, tak gadamy już miesiąc ale opornie coś idzie:)
Aśku a gdzie? opowiadaj nam tu:)
Ja już planuje świąteczne menu bo na poniedziałek chce zaprosić całą rodzinkę a do niedzieli jesteśmy u teściów. więc wszystko muszę przygotować wcześniej.
Hela przechodzi ostatnio jakiś bunt 2 i pół latka:) normalnie o wszystko się wykłóca i nic nie słucha. ciekawa jestem jak będzie ze spaniem latem bo dzisiaj się ze mną kłóciła że jeszcze nie jest późno bo nie jest ciemno...
Ja już planuje świąteczne menu bo na poniedziałek chce zaprosić całą rodzinkę a do niedzieli jesteśmy u teściów. więc wszystko muszę przygotować wcześniej.
Hela przechodzi ostatnio jakiś bunt 2 i pół latka:) normalnie o wszystko się wykłóca i nic nie słucha. ciekawa jestem jak będzie ze spaniem latem bo dzisiaj się ze mną kłóciła że jeszcze nie jest późno bo nie jest ciemno...
Eee Aśku - zazdroszczę!!!! Ja tylko wszystko sfinalizujecie to opowiadaj nam tu bo widać dzielnie walczycie.
Ja marzę o sypialni....nie cierpię tego łóżka w dużym pokoju...a najgorsze jest to że mamy łóżko normalne i sypialnie moglibyśmy mieć tylko na górze a przez to że Hela się budzi w nocy nie możemy tam spać....
Ja marzę o sypialni....nie cierpię tego łóżka w dużym pokoju...a najgorsze jest to że mamy łóżko normalne i sypialnie moglibyśmy mieć tylko na górze a przez to że Hela się budzi w nocy nie możemy tam spać....
Ami tez juz calkiem niezle idzie pedalowanie, rowerek dostala taki plastikowy z pedalami na 2 urodziny wiec mysle ze w tym roku pojezdzi.
Przyszla mamo ja tez sie z moja mama klocilam, moze nie czesto ale porzadnie, a nie mialam jeszcze wtedy meza ani dziecka, ale odkad sie wyprowadzilam to jest super. Trzeba to jakos przezyc:)
Nam cos rano sie piec dziwnie zachowywal, w tym roku chcemy juz wymienic na nowy, z zamknieta komora spalania, ale czekamy az bedzie cieplo, temu jakos nie ufam:/ A jeszcze okazalo sie ze nasz czujnik sie popsul, jutro musze kupic nowy.
Ogladam przepis na zycie ale jakos meczy mnie juz, tam sie takie rzeczy dzieja niesamowite, juz nie maja co wymyslac:)
Przyszla mamo ja tez sie z moja mama klocilam, moze nie czesto ale porzadnie, a nie mialam jeszcze wtedy meza ani dziecka, ale odkad sie wyprowadzilam to jest super. Trzeba to jakos przezyc:)
Nam cos rano sie piec dziwnie zachowywal, w tym roku chcemy juz wymienic na nowy, z zamknieta komora spalania, ale czekamy az bedzie cieplo, temu jakos nie ufam:/ A jeszcze okazalo sie ze nasz czujnik sie popsul, jutro musze kupic nowy.
Ogladam przepis na zycie ale jakos meczy mnie juz, tam sie takie rzeczy dzieja niesamowite, juz nie maja co wymyslac:)
Czytałam, że w przyszłym roku banki nie będą już dawały kredytu na 100 proc wartości mieszkania, trezba będzie mieć min. 10 proc. wkładu własnego. Więc albo trzeba oszczędzać bardzo, albo np. jak się ma taką możliwość - mieszkać z rodziną. To nei jest komfortowa sytuacja, wiadomo, ale czasami warto się poświęcić, żeby dostać lepsze warunki kredytu albo w ogóle kredyt :) te 10 proc. można jeszcze liczyć z programu rządowego np. mieszkanie dla młodych, ale nie ma jeszcze konkretów i w niektórych miastach (ale akurat nie w Trójmieście) limity za metr są niższe niż cena mieszkania. No i to musi być nowe mieszkanie, a chyba deweloperzy już tak nie szaleją z nowymi inwestycjami..
Wczoraj się dowiedziałam od znajomych, którzy ostro weszli w temat przedszkoli, że jednak w Gdyni jest coś takiego jak rejonizacja. Pierwszy raz w tym roku adres traktuje się poważniej, nie tylko jako jakieś tam deklarowane dane. Pierwszeństwo i tak będą miały osoby uprzywilejowane, ale adres się jednak liczy. Ucieszyło mnie to, bo akurat to jedyna rzecz, która nam pomaga dostać się do przedszkola.
Wczoraj się dowiedziałam od znajomych, którzy ostro weszli w temat przedszkoli, że jednak w Gdyni jest coś takiego jak rejonizacja. Pierwszy raz w tym roku adres traktuje się poważniej, nie tylko jako jakieś tam deklarowane dane. Pierwszeństwo i tak będą miały osoby uprzywilejowane, ale adres się jednak liczy. Ucieszyło mnie to, bo akurat to jedyna rzecz, która nam pomaga dostać się do przedszkola.
A ja tam troche tęsknie do mieszkania z rodzicami. Moja mama jest raczej rozpieszczająca (niestety hehe), więc nigdy nie było problemu. Pyszne obiadki, w domu porządek, dom z ogrodem, a w ogrodzie truskawki, borówki i czereśnie. Nie było tak źle ;-)
Aśku - gratuluję decyzji i tez czekam na info. Ale rozumiem że zostało Wiczlino?
A ja mam jakiś niewyraxny nastrój, po weekendowych spotkaniach martwię się moimi przyjaciółkami - u jednej jest naprawde ciężko, zakopała się w beznadziejnej pracy, poniżej kwalifikacji i to na zastępstwie, nie chce nic ze sobą zrobić, jak mówię jej o jakiś szkoleniach, to patrzy na mnie jak na kosmitę. Kurczę, boję się że już tak zostanie.
A druga nie lepiej, rok po rozwodzie mąż postanowił, że jednak rozstanie się z kochanką i do niej wróci, bo generalnie jest mu cięzko itp. Zaczął ja zdradzać, jak była w ciąży. No i od 3 dni mieszkają razem. Na dodatek w środę po 7 latach zwolnili ją z pracy.
ech, naprawdę mi ich szkoda.
Aśku - gratuluję decyzji i tez czekam na info. Ale rozumiem że zostało Wiczlino?
A ja mam jakiś niewyraxny nastrój, po weekendowych spotkaniach martwię się moimi przyjaciółkami - u jednej jest naprawde ciężko, zakopała się w beznadziejnej pracy, poniżej kwalifikacji i to na zastępstwie, nie chce nic ze sobą zrobić, jak mówię jej o jakiś szkoleniach, to patrzy na mnie jak na kosmitę. Kurczę, boję się że już tak zostanie.
A druga nie lepiej, rok po rozwodzie mąż postanowił, że jednak rozstanie się z kochanką i do niej wróci, bo generalnie jest mu cięzko itp. Zaczął ja zdradzać, jak była w ciąży. No i od 3 dni mieszkają razem. Na dodatek w środę po 7 latach zwolnili ją z pracy.
ech, naprawdę mi ich szkoda.
ech, ta sama Asku :-(
martwię się, jak to u nich będzie. Jak tak patrze na swoich znajomych, to sobie myślę, że do 30-tki dzie jak spłatka, a potem zaczynają się problemy - rozwody, frustrację, zdrady. Ech, na pewno nie u wszystkich, ale jak ja się tak rozglądam dookoła, to raczej z wiekiem jest gorzej niż lepiej.
martwię się, jak to u nich będzie. Jak tak patrze na swoich znajomych, to sobie myślę, że do 30-tki dzie jak spłatka, a potem zaczynają się problemy - rozwody, frustrację, zdrady. Ech, na pewno nie u wszystkich, ale jak ja się tak rozglądam dookoła, to raczej z wiekiem jest gorzej niż lepiej.
Kurna...napisałam posta i mi wcięło!!!
Panna ale rejonizacja po miejscu zameldowania czy zamieszkania? Pani w UM u wydziale edukacji mówiła że liczy się zamieszkanie (w ogóle była mocno zdziwiona moim pytaniem) i że adres zamieszkania jest jednym z ostatnich kryteriów jakie jest brane pod uwagę. jak już nie wiedzą jak dzieci podzielić:)
Ja się cieszę że chociaż meldunek mamy w tej samej gminie.
Akacja faktycznie dołujące historie. ale powiem Ci że w moim gronie nie jest jakoś gorzej po 30. wręcz przeciwnie. teraz, wszystkie moje przyjaciółki zostaną mami (niektóre tuż przed 34:), i na tym wszystkie są skupione. mamy stabilne związki. chyba najgorzej z pracą bo jak pozachodziłyśmy w ciąże to praca zeszła na dalszy plan. i tu są największe zawirowania. ale też motor do działania i rozwoju.
Przed 30 było u nas zdecydowanie bardziej dramatycznie:)
Ja bardzo liczę na ten nowy rządowy program dofinansowania do mieszkań. mam nadzieję że wejdzie w życie i z niego skorzystamy. 15% to bardzo dużo.
Panna ale rejonizacja po miejscu zameldowania czy zamieszkania? Pani w UM u wydziale edukacji mówiła że liczy się zamieszkanie (w ogóle była mocno zdziwiona moim pytaniem) i że adres zamieszkania jest jednym z ostatnich kryteriów jakie jest brane pod uwagę. jak już nie wiedzą jak dzieci podzielić:)
Ja się cieszę że chociaż meldunek mamy w tej samej gminie.
Akacja faktycznie dołujące historie. ale powiem Ci że w moim gronie nie jest jakoś gorzej po 30. wręcz przeciwnie. teraz, wszystkie moje przyjaciółki zostaną mami (niektóre tuż przed 34:), i na tym wszystkie są skupione. mamy stabilne związki. chyba najgorzej z pracą bo jak pozachodziłyśmy w ciąże to praca zeszła na dalszy plan. i tu są największe zawirowania. ale też motor do działania i rozwoju.
Przed 30 było u nas zdecydowanie bardziej dramatycznie:)
Ja bardzo liczę na ten nowy rządowy program dofinansowania do mieszkań. mam nadzieję że wejdzie w życie i z niego skorzystamy. 15% to bardzo dużo.
Nyzosiu - akurat ci moi znajomi to raczej odwrotnie, wszyscy szybko zaczęli robić karierę, zakładać związki itp A potem lipa. Może i tu sprawdza się reguła jak z dziećmi, tzn jak ktoś się wyszaleje za młodu, to potem jest spokojniejszy ;-)
Zostawiłam dziś Hubcia po raz pierwszy samego w przedszkolu. Specjalnie się tym nie przejął, ale oczywiście zerkam na telefon :-)
Zostawiłam dziś Hubcia po raz pierwszy samego w przedszkolu. Specjalnie się tym nie przejął, ale oczywiście zerkam na telefon :-)
Hehe mi do trzydziestki jeszcze troche zostalo:) Ale mojemu P. juz stuknela. My mimo ze ostatnio sie troche klocilismy to mam wrazenie ze ta strata nas zblizyla, byl to poniekad jakis sprawdzian naszego zwiazku bo nie bylo latwo... a przeszlismy to razem, zreszta dalej przechodzmy ale jest juz duzo lepiej.
oj szkoda tej dziewczyny, akacja...:/ taka piękna, mądra i fajna...no kurcze wszystko niby ma...a tu takie numery...
aniaa, my bylismy w caleta de fuste ze wzgledu na dzieci...bo to jest w takiej zatoczce...na fuercie są największe wiatry...więc chcielismy miec plaze bez piachu w zebach:) polecam bardzo ten nasz hotel...Barcelo el castillo...macie tam dwa pokojue plus aneks kuchenny:)
aniaa, my bylismy w caleta de fuste ze wzgledu na dzieci...bo to jest w takiej zatoczce...na fuercie są największe wiatry...więc chcielismy miec plaze bez piachu w zebach:) polecam bardzo ten nasz hotel...Barcelo el castillo...macie tam dwa pokojue plus aneks kuchenny:)
wśród naszych znajomych to samo, same rozwody, problemy itd...z perspektywy czasu uważam, że wiek 20-cia parę lat to stanowczo za mało na zakładanie rodziny
coraz bardziej dołuje mnie brak wiosny, prognozy nie napawają optymizmem ;/ pewnie lato będzie krótkie ;/
mi coraz częściej marzy się zmiana w życiu, nie wiem czy to wypalenie czy chwilowe rozterki...chciałabym wyjechać do innego kraju, zacząć wszystko od początku, spełniać marzenia...ehhh można pomarzyć ;(
co do wakacji...gdybym planowała je wcześniej to wybrałabym eurocampy np lazurowe wybrzeże ;)
coraz bardziej dołuje mnie brak wiosny, prognozy nie napawają optymizmem ;/ pewnie lato będzie krótkie ;/
mi coraz częściej marzy się zmiana w życiu, nie wiem czy to wypalenie czy chwilowe rozterki...chciałabym wyjechać do innego kraju, zacząć wszystko od początku, spełniać marzenia...ehhh można pomarzyć ;(
co do wakacji...gdybym planowała je wcześniej to wybrałabym eurocampy np lazurowe wybrzeże ;)
mnie mała dzisiaj wymęczyła dopiero kompa odpaliłam echhh
Nillka wiem że trefla ma ale nigdzie nie mogę dostać w tylu miejscach już byliśmy
ja małą sadzałam na rowerkach 12 i 16 a na 14 nie więc muszę gdzieś w sklepie poszukać 14 i zobaczymy jest jeszcze dużo czasu ale wiem na 100% że 12 są za małe
echhh u mnie w otoczeniu też dużo rozwodów mam nadzieję że nas nie dopadnie narazie odkąd się poznaliśmy jest sielanka nawet żadnej poważnej kłótni
Nillka wiem że trefla ma ale nigdzie nie mogę dostać w tylu miejscach już byliśmy
ja małą sadzałam na rowerkach 12 i 16 a na 14 nie więc muszę gdzieś w sklepie poszukać 14 i zobaczymy jest jeszcze dużo czasu ale wiem na 100% że 12 są za małe
echhh u mnie w otoczeniu też dużo rozwodów mam nadzieję że nas nie dopadnie narazie odkąd się poznaliśmy jest sielanka nawet żadnej poważnej kłótni
Ja sie ńie zgodze ze 20 pare lat to zly wiek na zakladanie rodziny. Ja jestem mloda bo dopiero 25 mi stuknie . Malzenstwem jestesmy dopiero 2.5 roku ale razem chyba 11, wiec kawal czasu, zdazylismy juz chyba sie niezle naklocic jak bylismy jeszcze mlodsi:) teraz tez sie zdaza ale czasem to sie pzyaje:) ale kamil sam potrafi powiedziec ze dobrze trail ze ajnie sie dogadujemy dżielimy obowiazkami poprostu jestesmy zgrani:) cieszy mnie to ze ak uwaza bo ja rowniez:) czasem patrze na kolezanke jak ma ciezko bo jej nic nie pomaga maz, a ja od mojego coaz wieej wymagam chyba musze zaczac doeniac:)
Reguły na pewno nie ma, więc dobrze, że jesteśmy zadowolone ze swoich wyborów. Ja to sobie wręcz myślę, że fajnie by było, gdybym jednak wcześniej miała dzieci. Ale to wtedy w innej konfiguracji bym je miała (z kim innym) i raczej mieszkałabym nadal w Warszawie. Zupełnie inne życie bym prowadziła, to wiem na pewno.
ja myśle, że wszytsko zależy od człowieka a nie od wieku w jakim się rodzinę zakłada- jak ktoś jest madry, życiowy i troskliwy i poważnie patrzący na życie to wiele mu się uda - trzeba tylko chcieć
nasi znajomi rodziny zakładali w okolicy 27- 30 stki i raczej nie ma rozwodów i wielkich upadków, ale większość tych znajomych ciężko pracuje, a reszte czasu poświecą rodzinie i raczej nie ma czasu na kłótnie o d*perele :)
ja procz małych przeciwności losu jestem zadowolona z tego co mam ;) a resztę będę miała bo marzenia trzeba realizować ;)
nasi znajomi rodziny zakładali w okolicy 27- 30 stki i raczej nie ma rozwodów i wielkich upadków, ale większość tych znajomych ciężko pracuje, a reszte czasu poświecą rodzinie i raczej nie ma czasu na kłótnie o d*perele :)
ja procz małych przeciwności losu jestem zadowolona z tego co mam ;) a resztę będę miała bo marzenia trzeba realizować ;)
dokladnie to nie zależy od wieku tylko od człowieka, jedni się wyszaleją mając 20 lat a inni nawet jak stuknie 30 się nie wyszaleją :) osobiscie znam osoby, ktorym teraz koło 30 trudno jest kogos znalesc kto by myslal o zalozeniu rodziny i mowi ze zaluje ze tak zwlekala bo zycie jej sie rozpiepszylo i jest sama.
Ja wyszlam za maz majac 23 lat, pierwsze dziecko 26 lat, drugie 29 , odhowam i moge sie realizowac i szalec :)))) z takiego zaloezenia wychodze bo coz innego mi pozostalo haha
Ja wyszlam za maz majac 23 lat, pierwsze dziecko 26 lat, drugie 29 , odhowam i moge sie realizowac i szalec :)))) z takiego zaloezenia wychodze bo coz innego mi pozostalo haha
Nyzosia, medal z czekolady mi się należy. Przysięgam, 20 min tego szukałam :) http://www.gdynia.pl/g2/2013_02/64539_fileot.pdf
No właśnie dziś z Nyzosią miałyśmy dyskusję na ten temat, bo nagle nas oświeciło, o co chodzi z adresem. Pytanie o rejon podstawówki (czy przedszkole jest w tym samym rejonie) jest w tym roku jednym z kryteriów. Czyli niby nie adres, ale jednak trochę tak. I trzeba sprawdzić, w jakim rejonie się jest pod kątem podstawówki, to wyjdzie, jakie przedszkole nam się "bardziej" należy ;)
Mało tego że jest jednym z kryteriów - bo to było już w poprzednich latach - ale w tym roku jest na pierwszym miejscu w kryteriach dodatkowych - a w przednich latach było na ostatnim. o czymś to świadczy.
Moje psiapsióły i ja zdecydowanie jesteśmy z tych opóźnionych. śluby koło 30 dzieci po 30:)))
ja sobie siebie nie wyobrażam jako żony, matki i pani domu w wieku 20 - 15 lat:) ło matko co ja wtedy robiłam:))) zaczęłam mądrzeć dopiero po 25. i bardzo mnie to cieszy bo nieźle się wyszalałam więc teraz mogę prowadzić poprawne życie i nie ciągnie mnie do atrakcji:)
Moje psiapsióły i ja zdecydowanie jesteśmy z tych opóźnionych. śluby koło 30 dzieci po 30:)))
ja sobie siebie nie wyobrażam jako żony, matki i pani domu w wieku 20 - 15 lat:) ło matko co ja wtedy robiłam:))) zaczęłam mądrzeć dopiero po 25. i bardzo mnie to cieszy bo nieźle się wyszalałam więc teraz mogę prowadzić poprawne życie i nie ciągnie mnie do atrakcji:)
Nie zazdroszcze tych pobudek:( u nas najwczesniej to 6:50 ale przewaznie 7,.
Dziewczyny nie wiem jakie zwierze wybrac:) moze pomozecie? Zastanawiam sie nad sloniem i krowa
http://allegro.pl/label-label-kocyk-przytulanka-wzory-metki-i3108215437.html
Dziewczyny nie wiem jakie zwierze wybrac:) moze pomozecie? Zastanawiam sie nad sloniem i krowa
http://allegro.pl/label-label-kocyk-przytulanka-wzory-metki-i3108215437.html
U nas chyba o 6:00, pisze chyba bo wróciliśmy z mężem do systemu dyżurów. tzn raz wstaje on a raz ja, to jest jedyna szansa żeby się wyspać.
Pamiętam jak przy Hubercie szukałam pana metki i nigdzie nie mogłam znaleźć, a teraz proszę, do koloru do wyboru ;-)
Ale się cieszę na te święta, tylko w przepisach nie pomogę ci Aniu, bo jedyny przydział jaki dostałam do zrobienia od mamy, to baba wielkanocna ;-)
Pamiętam jak przy Hubercie szukałam pana metki i nigdzie nie mogłam znaleźć, a teraz proszę, do koloru do wyboru ;-)
Ale się cieszę na te święta, tylko w przepisach nie pomogę ci Aniu, bo jedyny przydział jaki dostałam do zrobienia od mamy, to baba wielkanocna ;-)
Nillka dzięki za info fakt do Gdyni mi nie po drodze muszę poprzeglądać ich stronę ale moja mam gdzieś dostała układankę z pepą więc mała dostanie:-)
ja dzisiaj byłam na kontroli u dermatologa i babeczka przepisała mi antybiotyk(będę go musiała brać od 3 do 6 mies masakra) i powtórkę maści i co tam 190 w plecy a w piątek idę od internisty i zobaczymy czy przy kolejnej recepcie zawału nie dostane matko jak to się człowiek po 30 sypie
ja może jak miałam 20 lat o mężu nie myślałam a że wyszło jak wyszło najważniejsze że wszystko i ślub i dziecko przed 30 jak mi się marzyło
ja dzisiaj byłam na kontroli u dermatologa i babeczka przepisała mi antybiotyk(będę go musiała brać od 3 do 6 mies masakra) i powtórkę maści i co tam 190 w plecy a w piątek idę od internisty i zobaczymy czy przy kolejnej recepcie zawału nie dostane matko jak to się człowiek po 30 sypie
ja może jak miałam 20 lat o mężu nie myślałam a że wyszło jak wyszło najważniejsze że wszystko i ślub i dziecko przed 30 jak mi się marzyło
Aniaa a jakie przepisy chcesz? w sensie na co? ja robię keks i sernik. a w poniedziałek zapraszam do nas na obiad i robię cebulową i szaszłyki:)
Możesz zrobić jajka w skorupkach, faszerowane.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe66029.html
Możesz zrobić jajka w skorupkach, faszerowane.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe66029.html
Mjakmama ja ma te kampanie jakoś falami:) albo ma kilka albo nic. teraz mam i gagę i somersby:) obie bardzo fajne:) krata piwa d wypicia:)))
Mnie te raporty jakoś strasznie nie męczą. robię to co mi karzą i dzięki temu spokojnie mogę je pisać. choć czasami zapominam. ale teraz streetcom jest bardziej namolny - przypominają o rozmowach:)))
Mnie te raporty jakoś strasznie nie męczą. robię to co mi karzą i dzięki temu spokojnie mogę je pisać. choć czasami zapominam. ale teraz streetcom jest bardziej namolny - przypominają o rozmowach:)))
Eeee, takie słodkie siki ;) Sori, ale muszę sobie jakoś alkohol obrzydzić ;)
Aniaa - ja znam tylko przepis na jajka faszerowane kawiorem. Wychodzą pyszne, i zawsze to coś innego niż nadzienie z szynki. Wyjmujesz żółtka z ugotowanych jajek, dodajesz trochę majonezu, trochę jogurty naturalnego, kilka kropel cytryny, posiekaną pietruszkę i kawior. Zostawić trochę kawioru "czystego" do dekoracji :)
Do nas moi rodzice przyjechali i Kostek nie może się od dziadka odkleić :) No i najlepsza sprawa - rywalizacja dziadków. Moi zaproponowali, że kupią Kostkowi rowerek biegowy, bo ten swój drewniany musi oddać właścicielowi, a zresztą z niego wyrasta. Jak się teściowa dowiedziała, to powiedziała, że kupi mu większy. Albo od razu helikopter ;)
Aniaa - ja znam tylko przepis na jajka faszerowane kawiorem. Wychodzą pyszne, i zawsze to coś innego niż nadzienie z szynki. Wyjmujesz żółtka z ugotowanych jajek, dodajesz trochę majonezu, trochę jogurty naturalnego, kilka kropel cytryny, posiekaną pietruszkę i kawior. Zostawić trochę kawioru "czystego" do dekoracji :)
Do nas moi rodzice przyjechali i Kostek nie może się od dziadka odkleić :) No i najlepsza sprawa - rywalizacja dziadków. Moi zaproponowali, że kupią Kostkowi rowerek biegowy, bo ten swój drewniany musi oddać właścicielowi, a zresztą z niego wyrasta. Jak się teściowa dowiedziała, to powiedziała, że kupi mu większy. Albo od razu helikopter ;)
Mjakmamo nie pomoge, bo nie mamy.
Panna - no to będziesz miała wspaniałe rodzinne święta :-) Jak się w ogóle czujesz mamusiu?
Ja się strasznie cieszę na tą wielkanoc, mam tydzień wolnego i spokojnie pozałatwiam wszystkie sprawy. Wczoraj znowu tylko gonitwa i gonitwa.
Poza tym przechodzimy chyba pierwszy kryzys przedszkolny, bo Hubcio nie chciał wczoraj zostać sam w przedszkolu. Miałam siedzieć na korytarzu i koniec. Nie wiem, może to przez to, że zmieniłam fryzurę. Mały cały czas chodzi i mówi, że brzydko wyglądam :-) Jak mama mogła zrobić mu coś takiego i zmienić się bez jego zgody ;-)
Panna - no to będziesz miała wspaniałe rodzinne święta :-) Jak się w ogóle czujesz mamusiu?
Ja się strasznie cieszę na tą wielkanoc, mam tydzień wolnego i spokojnie pozałatwiam wszystkie sprawy. Wczoraj znowu tylko gonitwa i gonitwa.
Poza tym przechodzimy chyba pierwszy kryzys przedszkolny, bo Hubcio nie chciał wczoraj zostać sam w przedszkolu. Miałam siedzieć na korytarzu i koniec. Nie wiem, może to przez to, że zmieniłam fryzurę. Mały cały czas chodzi i mówi, że brzydko wyglądam :-) Jak mama mogła zrobić mu coś takiego i zmienić się bez jego zgody ;-)
Oo, Akacja, a jak się ścięłaś? Chyba coś o grzywce wspominałaś? Czy pomyliłam z którąś inną dziewczyną?
Też się cieszę na święta, chociaż te są przerażająco krótkie. Skończą się zanim się na dobre zaczną ;) Ja się czuje świetnie, jestem stworzona do chodzenia w ciąży, gorzej z dziećmi, które są jej wynikiem. Ciekawe czy pierwsze będzie równie drące się jak pierwsze? :) Z drugim na pewno nie dam się położyć na patologii i wyganiać go na siłę, może stąd się wzięły te jego problemy? Mogę urodzić w domu, proszę bardzo ;)
Też się cieszę na święta, chociaż te są przerażająco krótkie. Skończą się zanim się na dobre zaczną ;) Ja się czuje świetnie, jestem stworzona do chodzenia w ciąży, gorzej z dziećmi, które są jej wynikiem. Ciekawe czy pierwsze będzie równie drące się jak pierwsze? :) Z drugim na pewno nie dam się położyć na patologii i wyganiać go na siłę, może stąd się wzięły te jego problemy? Mogę urodzić w domu, proszę bardzo ;)
Tak, zrobiłam grzywkę i od tego czasu mały cały czas na mnie wisi to raz, dwa mówi, że jestem brzydka. Chyba mu zabrałam jego mamę ;-)
ciekawe, co będzie jak mamie w końcu wyrośnie brzuch hehe
Zazdroszczę tego samopoczucia w ciąży. Ja zdecydowanie wole maluszka od brzucha ;-) W ciąży czułam sie jak wieloryb, ciągle chodziłam do toalety, miałam zadyszkę i nie mogłam spać. I generalnie cały czas myślałam, kiedy w końcu urodzę i przytulę małego. Ten czas ciągnął mi się w nieskończoność. No ale dobrze, że u ciebie wszystko ok :-)
ciekawe, co będzie jak mamie w końcu wyrośnie brzuch hehe
Zazdroszczę tego samopoczucia w ciąży. Ja zdecydowanie wole maluszka od brzucha ;-) W ciąży czułam sie jak wieloryb, ciągle chodziłam do toalety, miałam zadyszkę i nie mogłam spać. I generalnie cały czas myślałam, kiedy w końcu urodzę i przytulę małego. Ten czas ciągnął mi się w nieskończoność. No ale dobrze, że u ciebie wszystko ok :-)
Wyobraźcie sobie, że nie wstaję nawet w nocy na siku :) W pierwszej ciąży jakoś mi bardziej młody leżał na pęcherzu, ten mnie oszczędza ;) A z poruszaniem się nie mam problemów (na razie, to dopiero piąty miesiąc..), częściej tylko odpoczywam z nogami w górze. Każdy pretekst dobry, nie? ;) Od początku ciąży przytyłam tylko 3 kg i mam nadzieję, że to tempo utrzymam. Ale też się boję, że nagle "wyskoczę" i wtedy rozstępy murowane.
Akacja ja ciągle się zastanawiam jak wyglądasz :) chyba się nie poznałyśmy ?
dziewczyny doradźcie co robić ;( Liwia budzi się w nocy po 5 razy...gdyby jeszcze miała powód...ale ona tylko marudzi by ja nakryć ( często się odkopuje ), przytulic itd, te ciągłe jęki, steki mnie wykańczają, pomału zaczyna mi brakować energii by normalnie spędzać dzień ;( do tego pobudki o 6...
dziewczyny doradźcie co robić ;( Liwia budzi się w nocy po 5 razy...gdyby jeszcze miała powód...ale ona tylko marudzi by ja nakryć ( często się odkopuje ), przytulic itd, te ciągłe jęki, steki mnie wykańczają, pomału zaczyna mi brakować energii by normalnie spędzać dzień ;( do tego pobudki o 6...
Panna dzieki za przepis, ja kawioru nie lubie akurat, ale moze zrobie i zawioze rodzicom.
Mjakmama my mamy do sprzedania hulajnoge, mamy dwie i jedna stoi i sie kurzy. Akurat jest z barbie. Uzywana pare razy, Amelia dostala pozniej inna i woli tamta. Jesli chcesz moge wieczorem zrobic fotki, w necie jej nie widze bo my ja w Niemczech kupowalismy.
U nas dzisiaj szwagierka byla z synkiem, dzieciaki sie wybawily i teraz Ami spi. Ja w ogole jakos swiat nie czuje, ani nie mam jeszcze posprzatane, ani zakupy nie zrobione, jakos werwy mi brakuje:P
Mjakmama my mamy do sprzedania hulajnoge, mamy dwie i jedna stoi i sie kurzy. Akurat jest z barbie. Uzywana pare razy, Amelia dostala pozniej inna i woli tamta. Jesli chcesz moge wieczorem zrobic fotki, w necie jej nie widze bo my ja w Niemczech kupowalismy.
U nas dzisiaj szwagierka byla z synkiem, dzieciaki sie wybawily i teraz Ami spi. Ja w ogole jakos swiat nie czuje, ani nie mam jeszcze posprzatane, ani zakupy nie zrobione, jakos werwy mi brakuje:P
u nas mała budzi się o 6:30 codziennie i dzisiaj w nocy stękała i się kopała i zazwyczaj tak ma jak ma za dużo wrażeń w dzień
moja to chce się często przytulać ale w dzień i mówi ciągle mamusiu kocham najmocniej na świecie a mąż jest trochę o to zazdrosny
my tez chyba małej kupimy hulajnoge bo ciągle o niej mówi ale chce jakąś większą nić wysokość 65 cm
moja to chce się często przytulać ale w dzień i mówi ciągle mamusiu kocham najmocniej na świecie a mąż jest trochę o to zazdrosny
my tez chyba małej kupimy hulajnoge bo ciągle o niej mówi ale chce jakąś większą nić wysokość 65 cm
Aniaa podeślij mi foto tej na sprzedaz i tej drugiej co Amela ją woli też :)
Ja potzrebuje 3 szt więc nie interesują mnie takie po 299 ;p
i chcę kupić na dzien dizecka wiec mi sie nie spierzy ale juz sie rozgladam
jak patrzylam na allegro to te co mi sie podobaly maja 50% aluminium wiec chyba trwale nie sa
zastanawiam sie czy na 2 kółkowej pojedzie Emilka
Ja potzrebuje 3 szt więc nie interesują mnie takie po 299 ;p
i chcę kupić na dzien dizecka wiec mi sie nie spierzy ale juz sie rozgladam
jak patrzylam na allegro to te co mi sie podobaly maja 50% aluminium wiec chyba trwale nie sa
zastanawiam sie czy na 2 kółkowej pojedzie Emilka
Panna, jesli nie miałaś rozstępów w pierwszej ciąży to w drugiej na bank też nie będziesz miała. Ja widzę, że moja skóra nie jest taka jędrna jak przed ciążą, na szczęście nie mam rozstępów, ale myślę, że co się miało rozciągnąć to już się rozciągnęło i raczej nic już nie popęka.
Przyszła mamo - chyba raz rozmawiałyśmy, pamiętam że jesteś taką drobną szatynką :-)
W temacie świąt to ja się cieszę, chociaż moja teściowa strzeliła dziś takiego przedświątecznego focha, że hej. Umówiliśmy się, że śniadanie jest u nich, obiad u mojej mamy. A teściowa zaczęła dziś od marudzenia, że po co właściwie ten obiad u mojej mamy, a nie mogliśmy do niej jechać w poniedziałek, bo ona sobie tak teraz wymyśliła że cały dzień będziemy u nich itp. W szoku jestem, moja teściowa nigdy taka nie była. Nie wiem, może to przez to, że mały niedługo idzie do przedszkola. Teściowa przyjeżdża już do nas 3 lata, tak więc może jest poirytowana, że już nie będziemy jej potrzebować, że nie będzie oglądać Hubcia itp. Ale to oczywiście tylko moje domysły.
Przyszła mamo - chyba raz rozmawiałyśmy, pamiętam że jesteś taką drobną szatynką :-)
W temacie świąt to ja się cieszę, chociaż moja teściowa strzeliła dziś takiego przedświątecznego focha, że hej. Umówiliśmy się, że śniadanie jest u nich, obiad u mojej mamy. A teściowa zaczęła dziś od marudzenia, że po co właściwie ten obiad u mojej mamy, a nie mogliśmy do niej jechać w poniedziałek, bo ona sobie tak teraz wymyśliła że cały dzień będziemy u nich itp. W szoku jestem, moja teściowa nigdy taka nie była. Nie wiem, może to przez to, że mały niedługo idzie do przedszkola. Teściowa przyjeżdża już do nas 3 lata, tak więc może jest poirytowana, że już nie będziemy jej potrzebować, że nie będzie oglądać Hubcia itp. Ale to oczywiście tylko moje domysły.
Panna siki sikami ale wiesz jakie dobre????:)))) my już z mężem obaliliśmy po jednym dzisiaj:))) i mąż teraz śpiewa:)
Rozstępy z kilogramami nie mają nic wspólnego. ja przytyłam 10 kg i mam takie rozstępy na brzuchu że ho ho. może dlatego że wszystko poszło w brzuch? to jest predyspozycja.
Moja przyjaciółka przytyła 15 kg i nie ma rozstępów mimo że ma takie z lat młodzieńczych.
Tak więc pewnie tak jak pisze Akacja - jak nie miałaś w pierwszej ciąży to nie będziesz miała w drugiej.
Akacja u mnie ostatnio fochy strzela moja babcia...to chyba jakiś taki etap. jakaś obrażona na nas jest że Heli nie widzi, że nie będziemy na śniadaniu u moich rodziców...ja ją zapraszam do nas na poniedziałek na obiad a ona że nie wiem czy przyjdzie...masakra. moja mama mówi (czyli córka mojej babci:) że babcia jest sfochowana bo mamy swoje życie i nie wszystko kręcie się w koło niej. chyba coś w tym jest.
Rozstępy z kilogramami nie mają nic wspólnego. ja przytyłam 10 kg i mam takie rozstępy na brzuchu że ho ho. może dlatego że wszystko poszło w brzuch? to jest predyspozycja.
Moja przyjaciółka przytyła 15 kg i nie ma rozstępów mimo że ma takie z lat młodzieńczych.
Tak więc pewnie tak jak pisze Akacja - jak nie miałaś w pierwszej ciąży to nie będziesz miała w drugiej.
Akacja u mnie ostatnio fochy strzela moja babcia...to chyba jakiś taki etap. jakaś obrażona na nas jest że Heli nie widzi, że nie będziemy na śniadaniu u moich rodziców...ja ją zapraszam do nas na poniedziałek na obiad a ona że nie wiem czy przyjdzie...masakra. moja mama mówi (czyli córka mojej babci:) że babcia jest sfochowana bo mamy swoje życie i nie wszystko kręcie się w koło niej. chyba coś w tym jest.
No dobre dobre, ale to takie piwo na lato:)
Ja tez uwazam ze rozstepy albo sie ma albo nie, niewazne ile sie przytyje. Ja przytylam z Amela 10kg i mam na brzuchu, teraz juz sa jasne, ale tuz po porodzie byly masakryczne. Moja ciocia za to przytyla w drugiej ciazy 30kg i zero rozstepow. Fakt jest taki ze osoby ktore maja z natury sucha skore maja duzo wieksza szanse na rozstepy bo skora jest mniej elastyczna przez mala ilosc wody.
Ja tez uwazam ze rozstepy albo sie ma albo nie, niewazne ile sie przytyje. Ja przytylam z Amela 10kg i mam na brzuchu, teraz juz sa jasne, ale tuz po porodzie byly masakryczne. Moja ciocia za to przytyla w drugiej ciazy 30kg i zero rozstepow. Fakt jest taki ze osoby ktore maja z natury sucha skore maja duzo wieksza szanse na rozstepy bo skora jest mniej elastyczna przez mala ilosc wody.
to ja nie potwierdzę reguły, w pierwszej ciąży rozstępów nie miałam, w drugiej z kolei dość szybko się pojawiły:( ,nie ma ich bardzo dużo ale niestety już są.... Przy Piotrusiu dużo więcej przytyłam więc pewnie dlatego. Dla mojej skóry najwidoczniej przekroczyłam dopuszczalne granice.
A ja już na wypowiedzeniu ...teraz muszę szybko urlop planować aby jechać jeszcze w czasie wypowiedzenia, bo w nowej firmie mogę tak szybko urlopu nie dostać.
A ja już na wypowiedzeniu ...teraz muszę szybko urlop planować aby jechać jeszcze w czasie wypowiedzenia, bo w nowej firmie mogę tak szybko urlopu nie dostać.
No to masz to samo co ja Nyzosiu. Ech, jak z dziećmi :-)
Ja przytyłam w ciąży 27 kilo więc najwyraźniej nie przekroczyłam jeszcze dopuszczalnej granicy, ale trochę mnie zaniepokoiłaś Nilkaa.
Z drugiej strony i tak brzuch już nigdy nie będzie taki jak wcześniej, z rozstępami czy bez. Trzeba się z tym pogodzić niestety. I piersi też nie :-(
Ja przytyłam w ciąży 27 kilo więc najwyraźniej nie przekroczyłam jeszcze dopuszczalnej granicy, ale trochę mnie zaniepokoiłaś Nilkaa.
Z drugiej strony i tak brzuch już nigdy nie będzie taki jak wcześniej, z rozstępami czy bez. Trzeba się z tym pogodzić niestety. I piersi też nie :-(
No właśnie z tymi piersiami to podobno można dużo skorygować ćwicząc mięśnie. Ale może też łatwiej na lżejszych czyli mniejszych :) Ja mam kilka rozstępów na udach, ale zrobiły mi się w czasie, kiedy gwałtownie po ciąży schudłam, więc bądź tu mądra :)
U nas pełna zgoda - śniadanie niedzielne mamy u teściów wszyscy, łącznie z pradziadkiem Kostka, ciociami i wujkami no i kompletem dziadków. Fajnie, że tak wyszło :) No i moja kochana mama umyła mi dziś wszystkie okna i zapowiedziała, że jak przyjedzie latem to też umyje. Można sobie odpocząć. Nie wiem, jak to się dzieje, że jej się chce, ja chyba nie będę taką fajną mamą, co to myje dzieciom okna :)
U nas pełna zgoda - śniadanie niedzielne mamy u teściów wszyscy, łącznie z pradziadkiem Kostka, ciociami i wujkami no i kompletem dziadków. Fajnie, że tak wyszło :) No i moja kochana mama umyła mi dziś wszystkie okna i zapowiedziała, że jak przyjedzie latem to też umyje. Można sobie odpocząć. Nie wiem, jak to się dzieje, że jej się chce, ja chyba nie będę taką fajną mamą, co to myje dzieciom okna :)
Mnie rozwalił termin "kłamstwo przedszkolne" :)
Trochę mniej mnie to wkurza, jak sobie pomyślę, że nie ma związków partnerskich. Jak ktoś nie chce legalizować związku na zasadzie małżeństwa to nie ma innej możliwości. Czuje się oszukany i sam kombinuje.
Podobno sprawa tego, jak sprawdzać samotnych rodziców jest w Trybunale i mają się nią na miesiącach zająć. I tak będzie po rekrutacji, ale może za rok coś się zmieni?
Trochę mniej mnie to wkurza, jak sobie pomyślę, że nie ma związków partnerskich. Jak ktoś nie chce legalizować związku na zasadzie małżeństwa to nie ma innej możliwości. Czuje się oszukany i sam kombinuje.
Podobno sprawa tego, jak sprawdzać samotnych rodziców jest w Trybunale i mają się nią na miesiącach zająć. I tak będzie po rekrutacji, ale może za rok coś się zmieni?
ja myślę że i tak by kombinowali, mimo legalizacji związków partnerskich ...niestety :(
Po prostu powinno być tyle miejsc w przedszkolach ile jest dzieci,na tym powinni się głównie skupić. Potem przedłużają nam lata pracy, a nikt nie bierze pod uwagę ile kobiet chciałoby wrócić do pracy, a nie może, bo nie ma miejsc w żłobkach, przedszkolach itd. Nie każdego przecież stać na prywatne przedszkole czy nianię.
I zamiast teraz, w kwiecie wieku pracować, te lata pracy trzeba będzie odrobić mając 65 czy 67 lat :(
Po prostu powinno być tyle miejsc w przedszkolach ile jest dzieci,na tym powinni się głównie skupić. Potem przedłużają nam lata pracy, a nikt nie bierze pod uwagę ile kobiet chciałoby wrócić do pracy, a nie może, bo nie ma miejsc w żłobkach, przedszkolach itd. Nie każdego przecież stać na prywatne przedszkole czy nianię.
I zamiast teraz, w kwiecie wieku pracować, te lata pracy trzeba będzie odrobić mając 65 czy 67 lat :(
Dokładnie, zamiast wymyślać jakieś głupoty za urodzenie dzieci lepiej by przeznaczyli kasę na przedszkola. jak dla mnie Gdynia ma dużego minusa za brak żłobków i za mało miejsc w przedszkolach a wydają kasę na pierdoły.
U teściów w mieście są tylko dwa przedszkola państwowe i to jest akurat dla wszystkich dzieci z miasta. nikogo tutaj nie byłoby stać na prywatne przedszkole czy niańkę więc musi tak być. i wszyscy są zadowoleni.
Nie mogę patrzeć na ten śnieg za oknem...masakra jakaś!
U teściów w mieście są tylko dwa przedszkola państwowe i to jest akurat dla wszystkich dzieci z miasta. nikogo tutaj nie byłoby stać na prywatne przedszkole czy niańkę więc musi tak być. i wszyscy są zadowoleni.
Nie mogę patrzeć na ten śnieg za oknem...masakra jakaś!
Dajcie spokoj z tym sniegiem, ja nie wierze w to co widze za oknem... Kwiecien zaraz a zima w pelni.
My juz sie ogarnelismy ze sprzataniem, jednak dobrego meza mam, bo poodkurzal i umyl podlogi i nawet dokladnie:) Ja ogarnelam reszte plus zakupy i juz padam. Amelce jutro zostanie pomalowanie jajek, mi zrobienie zarelka i swieeeeta:) Chociaz slabo je czuc hehe:)
Pamietam jak pare lat temu bylo cieplutko na wielkanoc bo moje kuzynki biegaly w samych bluzkach po ogrodku i szukaly pochowanych jajek;)
My juz sie ogarnelismy ze sprzataniem, jednak dobrego meza mam, bo poodkurzal i umyl podlogi i nawet dokladnie:) Ja ogarnelam reszte plus zakupy i juz padam. Amelce jutro zostanie pomalowanie jajek, mi zrobienie zarelka i swieeeeta:) Chociaz slabo je czuc hehe:)
Pamietam jak pare lat temu bylo cieplutko na wielkanoc bo moje kuzynki biegaly w samych bluzkach po ogrodku i szukaly pochowanych jajek;)
nic tylko kupić choinkę i powiesić na niej jajka i zająca!!!! paranoja jakaś z tą pogodą. Niedługo to już w ogóle wiosny nie będzie, tylko od razu lato. Jesień długa zima długa a lato takie krótkie :( chociaż mam nadzieje że tym razem lato będzie dla ciężarnych bardzije łaskawe niż 3 lata temu. Pamiętacie???? :)
Kurczę, jakie to jest właśnie niesprawiedliwe, że jak rodziłam Hubcia była taka wspaniała pogoda a od tego czasu lipa z tymi wakacjami.
Pamiętam, że pod koniec ciąży spałam całe noce z włączonym wiatrakiem, dodatkowo żeby jakoś żyć chodziliśmy do centrów handlowych, bo to były najchłodniejsze miesjca w mieście hehe
W sierpniu za to było super. To był naprawdę fajny czas, bo mały praktycznie leżał tylko w pieluszkach, miał dużo kontaktu z moją skórą, ciągle się przytulał. Myslę, że taki bliski kontakt bez stu warstw ubrań jakoś jednak zaowocował.
No nic, my zaraz lecimy po jakieś prezenty od zajączka ;-)
Pamiętam, że pod koniec ciąży spałam całe noce z włączonym wiatrakiem, dodatkowo żeby jakoś żyć chodziliśmy do centrów handlowych, bo to były najchłodniejsze miesjca w mieście hehe
W sierpniu za to było super. To był naprawdę fajny czas, bo mały praktycznie leżał tylko w pieluszkach, miał dużo kontaktu z moją skórą, ciągle się przytulał. Myslę, że taki bliski kontakt bez stu warstw ubrań jakoś jednak zaowocował.
No nic, my zaraz lecimy po jakieś prezenty od zajączka ;-)
Aniaa - dokładnie umył podłogi? A zrobiłaś mu test białej rękawiczki? :)
Na moje oko lato w tym roku będzie upalne :) Wypadałoby, bo w zeszłym byliśmy raptem kilka razy na plaży, dwa lata temu też. I tyle by było z mieszkania nad morzem :)
U nas zająca nie ma. U mnie nie było takiej tradycji, poza tym jestem przeciwniczką robienia prezentów na każdą okazję, bo tyle już tego mamy w domu, że nie potrzebuję :)
Jeszcze co do pogody, młody to trafnie podsumował. Kiedy zobaczył śnieg zaczął śpiewać piosenkę "uhuha, nasza zima zła" ;) A potem powiedział, że czekamy na Mikołaja (na moje, że są święta ;)
Na moje oko lato w tym roku będzie upalne :) Wypadałoby, bo w zeszłym byliśmy raptem kilka razy na plaży, dwa lata temu też. I tyle by było z mieszkania nad morzem :)
U nas zająca nie ma. U mnie nie było takiej tradycji, poza tym jestem przeciwniczką robienia prezentów na każdą okazję, bo tyle już tego mamy w domu, że nie potrzebuję :)
Jeszcze co do pogody, młody to trafnie podsumował. Kiedy zobaczył śnieg zaczął śpiewać piosenkę "uhuha, nasza zima zła" ;) A potem powiedział, że czekamy na Mikołaja (na moje, że są święta ;)
My tez robimy mniejsze prezenty, ostatecznie kupiliśmy małemu puzzle, bo ostatnio to u nas hit. Dostał puzzle z Autami ;-) plus puzzle Boba budowniczego. Mała Kalinka tez dostanie takie pierwsze drewnianie puzzle, a właściwie nie puzzle ale rysunek, gdzie trzeba powkładac zwierzątka. Hubert bardzo to lubił.
Za to musze wam powiedzieć, że smyk obok Ikea to prawdziwy wypas. Serio, pierwszy raz tam byliśmy i naprawdę jestem pod wrażeniem. Gigantyczny wybór wszystkiego plus tyle dodatkowych atrakcji i kącików z ogólnodostępnymi zabawkami dla dzieci, że można cały dzień nie wychodzić. Lepiej niz na placu zabaw i całkiem za darmo. Do tego łazienka dla dzieci super zaopatrzona, wiem, bo mały z wrażenie walnął w sklepie kupę ;-)
No nic, ja też idę do kuchni. Całe szczęście wpada dziś do mnie wieczorem przyjaciółka, więc nie będzie tak źle. Przynajmniej sobie pogadami nad garnkami.
Za to musze wam powiedzieć, że smyk obok Ikea to prawdziwy wypas. Serio, pierwszy raz tam byliśmy i naprawdę jestem pod wrażeniem. Gigantyczny wybór wszystkiego plus tyle dodatkowych atrakcji i kącików z ogólnodostępnymi zabawkami dla dzieci, że można cały dzień nie wychodzić. Lepiej niz na placu zabaw i całkiem za darmo. Do tego łazienka dla dzieci super zaopatrzona, wiem, bo mały z wrażenie walnął w sklepie kupę ;-)
No nic, ja też idę do kuchni. Całe szczęście wpada dziś do mnie wieczorem przyjaciółka, więc nie będzie tak źle. Przynajmniej sobie pogadami nad garnkami.
U mnie zawsze był zając więc i u Heli będzie. ale też głównie słodycze - jajka z niespodzianką bo fajnie się je chowa - i zestaw ciastoliny. nie wiem czy wiecie ale w Tesco ostatnio była niezła wyprzedaż zabawek. powiedzieli nam o tym sąsiedzi w czwartek i mój mąż w piątek o 6 rano był w sklepie. kupił dwa zestawy do ciastoliny - jakiś no name ale wypasione za 20 zł. do tego mamy ciastolinę play doh i prezent gotowy.
Ja ukręciłam dwa ciasta wczoraj. ale teraz mam mikser z miską i tak to można ciasta kręcić. bajka. dzisiaj pomogłam teściowej w sałatce. i tyle.
Jutro wracamy do Gdyni a w poniedziałek ja robię obiad dla moich rodziców. cebulową i szaszłyki:) mniam.
Madziulka wybacz ale ja modlę się o upalne lato:))) ja pamiętam to lato z naszych pierwszych ciąży i było bosko. fakt że spałam też z wiatrakiem i nawet miałam wiatrak na patologii ale tak poza tym było super. opalałam się na balkonie z miską czereśni i z nogami w zimnej wodzie:))) ja mam tak jak Panna - świetnie się w ciąży czułam i mogłabym w niej być cały czas. gorzej po:)
Ja ukręciłam dwa ciasta wczoraj. ale teraz mam mikser z miską i tak to można ciasta kręcić. bajka. dzisiaj pomogłam teściowej w sałatce. i tyle.
Jutro wracamy do Gdyni a w poniedziałek ja robię obiad dla moich rodziców. cebulową i szaszłyki:) mniam.
Madziulka wybacz ale ja modlę się o upalne lato:))) ja pamiętam to lato z naszych pierwszych ciąży i było bosko. fakt że spałam też z wiatrakiem i nawet miałam wiatrak na patologii ale tak poza tym było super. opalałam się na balkonie z miską czereśni i z nogami w zimnej wodzie:))) ja mam tak jak Panna - świetnie się w ciąży czułam i mogłabym w niej być cały czas. gorzej po:)
:)) piękna wiosna nie ma co, nam do święconki napadało - Emilka w drodze powrotnej z kościoła zjadła babeczkę i chlebek ze święconki, mówiła że głodna - na szczęście mieliśmy 3 koszyczki ;)
my dzieciom na wielkanoc dajemy prezenty, u nas w rodzinach jest taka tradycja, że wielkanocne prezenty sa mniejsze i dzieci ich szukają :)
jedzonko też mam gotowe - moja mama trochę przynosi i teściowa tez - no i ja robię częściowo ;)
po tak długiej zimie chce długiego i gorącego lata bardzzzoooooo
my dzieciom na wielkanoc dajemy prezenty, u nas w rodzinach jest taka tradycja, że wielkanocne prezenty sa mniejsze i dzieci ich szukają :)
jedzonko też mam gotowe - moja mama trochę przynosi i teściowa tez - no i ja robię częściowo ;)
po tak długiej zimie chce długiego i gorącego lata bardzzzoooooo
Dziewczyny choć statnio się nie udzialam - to podczytuję Was regularnie :)
A z okazji świąt życzę Wam spełniena marzeń, wielu szczęśliwych chwil i upalnego lata :) (sorki Madziulka)

Uploaded with ImageShack.us
A z okazji świąt życzę Wam spełniena marzeń, wielu szczęśliwych chwil i upalnego lata :) (sorki Madziulka)

Uploaded with ImageShack.us
No ja tez sie w ciazy super czulam:) A spalam wtedy z klima bo mi maz zalatwil przenosna;)
Ja juz porobilam salatki i żarelko, jutro jedziemy do rodzicow na sniadanie a do tesciow na obiad. My tez dla Ami kupilimy ciastoline bo byly fajne zestawy w tchibo.
Mjkamamo sorki ale wysle Ci zdjecia hulajnogi w poniedzialek ok? Nie moge znalezc kabla od aparatu a nie mialam czasu go dokladnie poszukac.
Wesolych swiat dziewczyny!
Ja juz porobilam salatki i żarelko, jutro jedziemy do rodzicow na sniadanie a do tesciow na obiad. My tez dla Ami kupilimy ciastoline bo byly fajne zestawy w tchibo.
Mjkamamo sorki ale wysle Ci zdjecia hulajnogi w poniedzialek ok? Nie moge znalezc kabla od aparatu a nie mialam czasu go dokladnie poszukac.
Wesolych swiat dziewczyny!
chyba jakiś ciastolinowy szał, bo u nas tez ciastolina od zajączka, ale to od dziadków, bo my choć w sumie nigdy nie robiliśmy sobie jakiś wielkich prezentów z tej okazji, a raczej słodkość i drobne upominki, to w tym roku Wiki dostanie rowerek biegowy. I tak mieliśmy jej kupić, więc okazja dobra :)
ja na Święta za wiele nie robiłam, bo pierwszy dzień jesteśmy u moich rodziców, drugi u tesciów, więc jakoś zleci.
ja na Święta za wiele nie robiłam, bo pierwszy dzień jesteśmy u moich rodziców, drugi u tesciów, więc jakoś zleci.
no to widze że źle mi życzycie :)))))) z tym upalnym latem. Mi też się marzy długe lato ale nie koniecznie 40 stopni :)
Ja w tej ciąży czuję się dużo gorzej, może jeszcze to się zmieni.
WESOŁYCH ŚWIAT :)
Ja na szczęście zrobiłam tylko sałatki i jakieś przekąski, mieśa mnie ominęły z wiadomego powodu i teściowe i moja mama mnie wyręczyły, jutro jedziemy do moich rodzicow a w poniedzialek 50 tka tesciow :)
Ja w tej ciąży czuję się dużo gorzej, może jeszcze to się zmieni.
WESOŁYCH ŚWIAT :)
Ja na szczęście zrobiłam tylko sałatki i jakieś przekąski, mieśa mnie ominęły z wiadomego powodu i teściowe i moja mama mnie wyręczyły, jutro jedziemy do moich rodzicow a w poniedzialek 50 tka tesciow :)
Eee, no to sporo ugotowałyście w tym roku :-)
Jestem wykończona po dziejszym dniu, najpierw śniadanie u teciów, tam było w miare spokojnie, ale potem obiad u mamy i tu jest zawsze szaleństwo. 3 moich braci, ich rodziny plus mój wujek ze szczecina. Eeee, głowa pęka. Mały oczywiście wrócił z workiem prezentów ;-)
A potem pojechaliśmy do mojej szwagierki, która została w domu z córeczką. Łucja ma tydzień, więc nie chciała jej ciągać po świecie. Szwagierka dała mi potrzymac małą -bardzo dziwne uczucie. Ja już zapomniałam, że dzieci sa takie małe. Maleńkie paluszki i chude nóżki jak u kurczaczka. Mi takie noworodki najbardziej kojarza się ze staruszkami albo ewentualnie z Jodą z gwiezdnych wojen ;-) No slodziak po prostu straszny :-)
Jestem wykończona po dziejszym dniu, najpierw śniadanie u teciów, tam było w miare spokojnie, ale potem obiad u mamy i tu jest zawsze szaleństwo. 3 moich braci, ich rodziny plus mój wujek ze szczecina. Eeee, głowa pęka. Mały oczywiście wrócił z workiem prezentów ;-)
A potem pojechaliśmy do mojej szwagierki, która została w domu z córeczką. Łucja ma tydzień, więc nie chciała jej ciągać po świecie. Szwagierka dała mi potrzymac małą -bardzo dziwne uczucie. Ja już zapomniałam, że dzieci sa takie małe. Maleńkie paluszki i chude nóżki jak u kurczaczka. Mi takie noworodki najbardziej kojarza się ze staruszkami albo ewentualnie z Jodą z gwiezdnych wojen ;-) No slodziak po prostu straszny :-)
Dziewczyny jak tam prawie po swietach?:)
My wczoraj bylismy u rodzicow i tesciow, Amela dostala pelno prezentow a mialo byc bez;) Ciastolina jest oczywiscie hitem i kilka razy dziennie sie bawi. W sumie odkad dostala na gwiazdke to jej ulubiona zabawa. No i puzzle z peppa, oczywiscie szal, z tego wszystkiego nie dalismy jej tego memory z peppa bo i tak za duzo dostala juz tych zabawek.
Zachwycona byla jak rano meza z jajka oblalysmy woda jak spal:D
Dzisiaj na spokojnie w domu, bylismy na sankach, dalej nie wierze ze taka pogoda jest. A ponoc dopiero a 2 tyg ma sie ocieplic do calych 7 stopni! Chyba popadne w depresje do tego czasu.
My wczoraj bylismy u rodzicow i tesciow, Amela dostala pelno prezentow a mialo byc bez;) Ciastolina jest oczywiscie hitem i kilka razy dziennie sie bawi. W sumie odkad dostala na gwiazdke to jej ulubiona zabawa. No i puzzle z peppa, oczywiscie szal, z tego wszystkiego nie dalismy jej tego memory z peppa bo i tak za duzo dostala juz tych zabawek.
Zachwycona byla jak rano meza z jajka oblalysmy woda jak spal:D
Dzisiaj na spokojnie w domu, bylismy na sankach, dalej nie wierze ze taka pogoda jest. A ponoc dopiero a 2 tyg ma sie ocieplic do calych 7 stopni! Chyba popadne w depresje do tego czasu.
eeee, czuję że dziewczyny jeszcze świętują ;-)
my wczoraj tez spokojnie spędziliśmy dzień, poszliśmy na spacer, obiad no i pierwszy raz byliśmy z Hubertem w kinie. Na zambezii, czy jakoś tak. Małemu się bardzo podobało, siedział jak zaczarowany przez cały film. Jedyne co mu się nie podobało to reklamy filmów dla straszych dzieci, były chyba za głośne i za bardzo dynamiczne, więc następnym razem przyjdziemy później.
my wczoraj tez spokojnie spędziliśmy dzień, poszliśmy na spacer, obiad no i pierwszy raz byliśmy z Hubertem w kinie. Na zambezii, czy jakoś tak. Małemu się bardzo podobało, siedział jak zaczarowany przez cały film. Jedyne co mu się nie podobało to reklamy filmów dla straszych dzieci, były chyba za głośne i za bardzo dynamiczne, więc następnym razem przyjdziemy później.
dzień po świętach powinien być wolny , ja jeszcze nie mogę się zwlec z łóżka. U nas była 50 tka teściów i wszyscy jacyś tacy wymęczeni hehe
U nas Patrycja dostała rowerek biegowy i miała focha bo ten rower nie ma pedałów a ona ma swoj w garażu i tego nie chce hehe ale potem się już do niego przekonała. Tylko niech ten śnieg stopnieje, podobno w czwartek kolejna śnieżyca nas czeka, no masakra!!
Pati wczoraj pobiła swój rekord, nie spała w ciagu dnia i poszła spać dopiero o 22!!
U nas Patrycja dostała rowerek biegowy i miała focha bo ten rower nie ma pedałów a ona ma swoj w garażu i tego nie chce hehe ale potem się już do niego przekonała. Tylko niech ten śnieg stopnieje, podobno w czwartek kolejna śnieżyca nas czeka, no masakra!!
Pati wczoraj pobiła swój rekord, nie spała w ciagu dnia i poszła spać dopiero o 22!!
Akacja poranki dla dzieci sa fajne bo sa 4 rozne bajki po 15 min i reklam nie ma albo bardzo krociutkie, nie pamietam juz. Amela tyle nawet nie wytrzymala, ona dosc szybko sie nudzi bajkami, co mnie w sumie cieszy bo sie nie hipnotyzuje przed tv;) W domu jej wlaczam czasem jakas bajke, ale chwile pooglada i znajduje sobie ciekawsze zajecie. U nas tak jak mowilam teraz non stop ciastolina, ksiazeczki, naklejki i rysowanie/malowanie.
Juz po swietach ale mi len swiateczny pozostal;) A mam dzisiaj ambitny plan posprzatania w piwnicy. W ogole musimy zrobic gruntowne sprzatanie w piwnicy i garazu, bo tylko tam znosimy jakies graty i sie pietrza.
Juz po swietach ale mi len swiateczny pozostal;) A mam dzisiaj ambitny plan posprzatania w piwnicy. W ogole musimy zrobic gruntowne sprzatanie w piwnicy i garazu, bo tylko tam znosimy jakies graty i sie pietrza.
No to może rośnie nam miłośników filmów, bo przez 1,5 godziny filmu Hubert ani drgnął ;-))) Siedział naprawde zachwycony i tylko czasem o coś pytał, jak na przykład tata ptaszka został uwięziony przez jaszczurkę, to pytał, gdzie jest tata :-) Albo śmiał się w niektórych momentach. A na końcu cieszył się ze wszystkimi, że dobro jednak zwyciężyło. I krzyczą jeeeee. No boki zrywać :-)))
Melduję się po świętach.
U nas młody też jeszcze śpi w dzień i to po trzy godziny potrafi :)
Na szczęście u nas obyło się bez prezentów, były jajka z niespodzianką, ale młody był bardziej zainteresowany tym, co jest w środku niż jedzeniem. W sumie nie wiem, kto się lepiej bawił z wyjmowaniem zabaweczek ze środka - młody czy jego wujek ;)
Moi rodzice też kupili młodemu rowerek biegowy, kettlera, z hamulcem. Dojdzie za kilka dni, ale młody już widział w necie i podziękował pięknie dziadkom :) No, ale jazda będzie po domu na razie.
U nas młody też jeszcze śpi w dzień i to po trzy godziny potrafi :)
Na szczęście u nas obyło się bez prezentów, były jajka z niespodzianką, ale młody był bardziej zainteresowany tym, co jest w środku niż jedzeniem. W sumie nie wiem, kto się lepiej bawił z wyjmowaniem zabaweczek ze środka - młody czy jego wujek ;)
Moi rodzice też kupili młodemu rowerek biegowy, kettlera, z hamulcem. Dojdzie za kilka dni, ale młody już widział w necie i podziękował pięknie dziadkom :) No, ale jazda będzie po domu na razie.
A ty piwnice mialas posprzatac a nie upychac kolejne rzeczy hehe ale znam ten bol bo u nas tak jest ze strychem. Dzis zrobilam sobie wolne , tak mi sie nie chcialo jechac do pracy i tez sprzatamy.
U nas generalnie drzemki sa wlasnie1,5-2h ale wtedy wieczorem jest problem . Dzis wstala o 9.30 wiec raczej spac nie pojdzie a szkoda hehe
U nas generalnie drzemki sa wlasnie1,5-2h ale wtedy wieczorem jest problem . Dzis wstala o 9.30 wiec raczej spac nie pojdzie a szkoda hehe
echhh my z małą dzisiaj odpoczywamy po świętach ja się wsumie nie napracowałam bo tylko śniadanie jedliśmy w domu a tak nas całe dwa dni nie było...
pogoda szkoda gadać
mała dostała też pierdołki książkę z bajkami puzzle jakieś ciuszki i trochę słodyczy
tak jutro rusza rekrutacja mały stresik już jest
męża siostra wczoraj małej podcięła włoski ale mała siedziała przejęta hehe
pogoda szkoda gadać
mała dostała też pierdołki książkę z bajkami puzzle jakieś ciuszki i trochę słodyczy
tak jutro rusza rekrutacja mały stresik już jest
męża siostra wczoraj małej podcięła włoski ale mała siedziała przejęta hehe
Ja tak jak mjakmama lubię po świętach bo nie trzeba przez 2 dni gotować:) dzisiaj szybciorem obiad odgrzałam i z głowy:)
U nas też większa była radocha z otwierania jajek i patrzenia co jest w środku niż jedzenie tej czekolady. mamy całe pudło połówek jajek niespodzianek do zjedzenia:)))
Moja już w dzień nie śpi, zasypia o 19:30 i wstaje koło 7:) i coraz częściej śpi całą noc u siebie bez pobudek:) ja wiem, że Was już takie rzeczy nie ruszają ale dla nas to coś nowego:))))
Ale nie wiem jak to będzie w przedszkolu bo tam leżakowanie obowiązkowe:)
W święta byliśmy z Helą pierwszy raz w kościele (tak świadomie:). Byliśmy na mszy dla dzieci więc dzieci śpiewały i grały, nie było typowego kazania. wszystko jej się strasznie podobało:)))) i o wszystko się pytała:) Jezus? jaki Jezus?:))))
U nas też większa była radocha z otwierania jajek i patrzenia co jest w środku niż jedzenie tej czekolady. mamy całe pudło połówek jajek niespodzianek do zjedzenia:)))
Moja już w dzień nie śpi, zasypia o 19:30 i wstaje koło 7:) i coraz częściej śpi całą noc u siebie bez pobudek:) ja wiem, że Was już takie rzeczy nie ruszają ale dla nas to coś nowego:))))
Ale nie wiem jak to będzie w przedszkolu bo tam leżakowanie obowiązkowe:)
W święta byliśmy z Helą pierwszy raz w kościele (tak świadomie:). Byliśmy na mszy dla dzieci więc dzieci śpiewały i grały, nie było typowego kazania. wszystko jej się strasznie podobało:)))) i o wszystko się pytała:) Jezus? jaki Jezus?:))))
hehe dobre z tym Jezusem :)))
Ja tam przyznaję się bez bicia że nie chodzę do kościoła co niedzielę, raczej tylko w święta. Ale Pati wie co to Bozia i takie tam , wchodzimy do kościoła a Pati na cały głos ile tu jest ludzi, mamusia przecież my się nie zmieścimy :)))) i 1/4 mszy tak gadała a potem niestety musiałysmy wyjśc bo już ludzie się krzywo patrzyli :/
U nas dziś też spania nie było, generalnie ja wolę jak nie spi w dzień ale teściowa ją kładzie. Jak wstanie o 7 to da się położyć ale jak już później wstanie to nie ma bata żeby zasnęła.
No to u nas jest odwrotnie, lubi niespodzianki z jajek ale jeszcze bardziej to lubi tą czekoladę, w ogole ona uwielbia czekolade i wszystko co słodkie :/ obiadu nie zje ale czekolade to i owszem!! Właśnie zaliczyłysmy poł godzinne darcie , bo nie zjadła obiadu a chciała czekoladkę, a że było nie po jej mysli to wypiepszyła obiad na podłogę i darła się, no cóz....
Ja tam przyznaję się bez bicia że nie chodzę do kościoła co niedzielę, raczej tylko w święta. Ale Pati wie co to Bozia i takie tam , wchodzimy do kościoła a Pati na cały głos ile tu jest ludzi, mamusia przecież my się nie zmieścimy :)))) i 1/4 mszy tak gadała a potem niestety musiałysmy wyjśc bo już ludzie się krzywo patrzyli :/
U nas dziś też spania nie było, generalnie ja wolę jak nie spi w dzień ale teściowa ją kładzie. Jak wstanie o 7 to da się położyć ale jak już później wstanie to nie ma bata żeby zasnęła.
No to u nas jest odwrotnie, lubi niespodzianki z jajek ale jeszcze bardziej to lubi tą czekoladę, w ogole ona uwielbia czekolade i wszystko co słodkie :/ obiadu nie zje ale czekolade to i owszem!! Właśnie zaliczyłysmy poł godzinne darcie , bo nie zjadła obiadu a chciała czekoladkę, a że było nie po jej mysli to wypiepszyła obiad na podłogę i darła się, no cóz....
haha Madziulka coś czuje ze Pati z Liwią byłyby najlepszymi koleżankami ;)) od małego podobny charakter ;))
ja nawet nie wiem kiedy Święta zleciały...u nas nie było raczej prezentów...oczywiście znów się "zdenerwowałam"...chrzestny oczywiście znów " zapomniał " o Liwii i nawet życzeń nie złożył...;/ ehhh szkoda ze nie można zmienić wyboru ;(
widzicie piękne słońce za oknem i + 5C ?:)) czyżby wiosna się zbliżała...?:)
gdyby Wasze dzieci nie dostały się do państwowych przedszkoli, macie wybrane prywatne ? w jakich cenach ?
ja nawet nie wiem kiedy Święta zleciały...u nas nie było raczej prezentów...oczywiście znów się "zdenerwowałam"...chrzestny oczywiście znów " zapomniał " o Liwii i nawet życzeń nie złożył...;/ ehhh szkoda ze nie można zmienić wyboru ;(
widzicie piękne słońce za oknem i + 5C ?:)) czyżby wiosna się zbliżała...?:)
gdyby Wasze dzieci nie dostały się do państwowych przedszkoli, macie wybrane prywatne ? w jakich cenach ?
oj tak to bardzo charakterne dziecko :)
Ja nie wiem nawet czy skladac do publicznego przedszkola, chyba nie ma sensu. My mamy wybrane prywatne przedszkole. U nas cena 490 zł + wyżywienie, w tym już są zajęcia ang, niemiecki, logopeda, rytmika i cos tam jeszcze.
Ja to w ogole z ta rekrutacja? trzeba wczesniej dawac jakies papiery czy cos? logowac sie wczesniej czy jutro tak po prostu z marszu?
Ja nie wiem nawet czy skladac do publicznego przedszkola, chyba nie ma sensu. My mamy wybrane prywatne przedszkole. U nas cena 490 zł + wyżywienie, w tym już są zajęcia ang, niemiecki, logopeda, rytmika i cos tam jeszcze.
Ja to w ogole z ta rekrutacja? trzeba wczesniej dawac jakies papiery czy cos? logowac sie wczesniej czy jutro tak po prostu z marszu?
jutro od 9 do, chyba, 16 kwietnia...my mamy wybrane przedszkole niepubliczne ( bierze udział w rekrutacji państwowej ), składamy tylko do jednego, jak się nie dostanie to pójdzie prywatnie 520zl + 9zl wyżywienie ( własna kuchnia ) + wpisowe 400zl
aa co do Kościoła ;) Liwia w kościele jak zaczęli modlić się "Ojcze Nasz" wrzasnęła na cały kościół " cicho ludzie, nie tak głośno!" :))
aa co do Kościoła ;) Liwia w kościele jak zaczęli modlić się "Ojcze Nasz" wrzasnęła na cały kościół " cicho ludzie, nie tak głośno!" :))
No ale chyba dzieci z rodzeństwem w danym przedszkolu mają pierwszeństwo?
Hubert tez ma taki charakterek :-) Dziś jak nie mógł ułożyć nowych puzli, walną je na podłogę, obraził się i położył się na kanapie. Próbowałam go przekonać i jednak je ułożył. ale łatwo nie jest, już widzę jak to będzie z odrabianiem lekcji hehe
Hubert tez ma taki charakterek :-) Dziś jak nie mógł ułożyć nowych puzli, walną je na podłogę, obraził się i położył się na kanapie. Próbowałam go przekonać i jednak je ułożył. ale łatwo nie jest, już widzę jak to będzie z odrabianiem lekcji hehe
Samotne matki są wyżej punktowane. tak samo jak dzieci rodziców z orzeczeniem o niepełnosprawności i dzieci z rodzin zastępczych. to są tak kryteria ustawowe przyjęcia do przedszkola. cała reszta to są kryteria dodatkowe - w tym dzieci rodziców pracujących, z rejonu szkoły podstawowej, dzieci których rodzeństwo chodzi do tego przedszkola, dzieci z rodzin wielodzietnych. tak jest w Gdyni.
Za wszystko dostaje się punkciki:)
Dlatego ja z moim orzeczeniem jestem spokojniejsza i na razie żadnego przedszkola prywatnego nie biorę pod uwagę:)
Za wszystko dostaje się punkciki:)
Dlatego ja z moim orzeczeniem jestem spokojniejsza i na razie żadnego przedszkola prywatnego nie biorę pod uwagę:)
http://www.mowimyjak.pl/dziecko/za-co-przyznawane-sa-dodatkowe-punkty-przy-rekrutacji-do-przedszkoli,16_38306.html
Tylko to jakieś warszawskie jest:)
Tylko to jakieś warszawskie jest:)
mi mówili w przedszkolu że um decyduje wiec jesli chodzi o przekrety to pewnie tam robia
panie w przedszkolu pewnie tez tzn biora dzieci poza lista ktora dostaly z um i dzieciak chodzi do przedszkola tylko nigdzie go w papierach nie ma i w razie cos by sie stalo to kto odpowiada - byl watek o tym ze dziewczyna chyab przedszkolanka pytala co ma zrobic bo dyr wlasnie takeii dziecko spoza listy jej do grupy wrzucila
panie w przedszkolu pewnie tez tzn biora dzieci poza lista ktora dostaly z um i dzieciak chodzi do przedszkola tylko nigdzie go w papierach nie ma i w razie cos by sie stalo to kto odpowiada - byl watek o tym ze dziewczyna chyab przedszkolanka pytala co ma zrobic bo dyr wlasnie takeii dziecko spoza listy jej do grupy wrzucila
No to masz chyba najwięcej punktów Nyzosiu, i to na legalu, super!
Pewnie ci kamień spadł z serca :-)
Ale wiecie co, może kiedyś przedszkoli było więcej, ale moja mama mówiła mi ostatnio, że dzieci tez było więcej i że zawsze trudno się było dostać do przedszkola. Ale wtedy były też inne kryteria, tak samo było ze studiami, były dodatkowe punkty za pochodzenie. Więc nigdy łatwo nie było.
Pewnie ci kamień spadł z serca :-)
Ale wiecie co, może kiedyś przedszkoli było więcej, ale moja mama mówiła mi ostatnio, że dzieci tez było więcej i że zawsze trudno się było dostać do przedszkola. Ale wtedy były też inne kryteria, tak samo było ze studiami, były dodatkowe punkty za pochodzenie. Więc nigdy łatwo nie było.
to tak w temacie starych czasów ;-)
kurczę, szukam po całym internecie białej półki do pokoju hubcia i nic nie moge znaleźć. Chciałabym kupić taką wąską, 10 cm glębokości i nic. Znalazlam już półki falujące, krzywe, okrągłe, zawijane, a zwykłej prostej, białej półki o szerokości 10 cm nie ma. I znowu bedziemy musiali zamówić i czekac 2 miesiące u stolarza. Eeee, a niby teraz wszystko można kupić (to tez w temacie starych czasów hehe)
kurczę, szukam po całym internecie białej półki do pokoju hubcia i nic nie moge znaleźć. Chciałabym kupić taką wąską, 10 cm glębokości i nic. Znalazlam już półki falujące, krzywe, okrągłe, zawijane, a zwykłej prostej, białej półki o szerokości 10 cm nie ma. I znowu bedziemy musiali zamówić i czekac 2 miesiące u stolarza. Eeee, a niby teraz wszystko można kupić (to tez w temacie starych czasów hehe)
my już zapisani jesteśmy...w szoku jestem że jest tak mało miejsc dla 3-latków ;/ w naszym przedszkolu 1 wyboru, już jest 17os, więc kiepsko to widzę ;)
orientujecie się jak to jest, w momencie gdy jest ogłaszany dodatkowy nabór do przedszkoli gdzie zostały się miejsca wolne, czy mimo ze nie wybrałam danego przedszkola mogę zgłosić kandydaturę ?
orientujecie się jak to jest, w momencie gdy jest ogłaszany dodatkowy nabór do przedszkoli gdzie zostały się miejsca wolne, czy mimo ze nie wybrałam danego przedszkola mogę zgłosić kandydaturę ?
Kurczę, mjakmamo - może ja też zakreślę wielodzietność, przecież mogę mieć w brzuchu bliźniaki, usg mi chyba nie każą przynosić? ;) Ja mam stresa z przedszkolem ilekroć Was czytam, chyba Gdańszczanki windują jego poziom. Bo jak rozmawiam z rodzicami z Gdyni, mówią, żebym się wyluzowała, bo nie jest tak tragicznie :)
Zadzwoniłam do przedszkola nr 44 u siebie i oto co się dowiedziałam:
- najważniejsze w sumie odnośnie krążących opowieści - rejonizacja - dotyczy 5 latków:) 3 latków raczej nie obowiązuje.
- ilość dzieci, 3latków, przyjętych zależy od tego ile zgłosi się 5 latków. jak dużo to 3 latków będzie tylko jedna grupa (28 osób), jak mało to zrobią 1,5-2 grupy.
Czyli wychodzi na to że konkurujemy też z 5 latkami:)
- podstawowym kryterium przyjęcia (oprócz tych ustawowych oczywiście) jest to że oboje rodziców ma pracować.
No i są dni otwarte w przedszkolach - w soboty. trzeba patrzeć w Ratuszu kiedy.
- najważniejsze w sumie odnośnie krążących opowieści - rejonizacja - dotyczy 5 latków:) 3 latków raczej nie obowiązuje.
- ilość dzieci, 3latków, przyjętych zależy od tego ile zgłosi się 5 latków. jak dużo to 3 latków będzie tylko jedna grupa (28 osób), jak mało to zrobią 1,5-2 grupy.
Czyli wychodzi na to że konkurujemy też z 5 latkami:)
- podstawowym kryterium przyjęcia (oprócz tych ustawowych oczywiście) jest to że oboje rodziców ma pracować.
No i są dni otwarte w przedszkolach - w soboty. trzeba patrzeć w Ratuszu kiedy.
a ja wciąż nie wybrałam trzeciego do którego będziemy składać ...chyba nie ma sensu na dąbrowę, tam jest i tak dużo dzieci i co jakiś czas piszą o przekrętach w tamtym przedszkolu.
Może na Małym Kacku, albo w Orłowie jest jakieś sensowne przedszkole.
My oboje pracujący, ale bez żadnych dodatkowych punktów,więc pewnie kwestia szczęścia czy się dostaniemy czy nie.
Może na Małym Kacku, albo w Orłowie jest jakieś sensowne przedszkole.
My oboje pracujący, ale bez żadnych dodatkowych punktów,więc pewnie kwestia szczęścia czy się dostaniemy czy nie.
Ja już coraz mniej wiem, im więcej się próbuję dowiedzieć ;) Dzieci takie fajne już są, odchowane, gadające, rezolutne.
Aniaa - próbujcie z przedszkolem, w końcu Amela musi się przekonać. Rozmawiałam z mamą 4-latka i mówi, że pytała i będzie miała problem z zapisaniem go do starszej grupy, bo są pełne zeszłorocznych trzylatków. Kostek ze swojego przedszkola nie chce wychodzić - dziś czekałam 40 minut aż łaskawie pozwoli się ubrać. Chodził po przedszkolu i smutnym głosem mówił - ja chcę do przedszkola, ja chcę do przedszkola... No, jakby w domu były aż takie nudy ;)
Byłam dziś u ginekologa i wyobraźcie sobie, że mi dziewczynę zapowiada ;) Na tym jego starym sprzęcie to i krokodyla bym wypatrzyła, więc wcale w Napoleonkę nie wierzę ;) Nic mu nie powiedziałam, że byłam na prawdziwym usg i mam dowód na chłopaka. Niech chłop próbuje ;)
Aniaa - próbujcie z przedszkolem, w końcu Amela musi się przekonać. Rozmawiałam z mamą 4-latka i mówi, że pytała i będzie miała problem z zapisaniem go do starszej grupy, bo są pełne zeszłorocznych trzylatków. Kostek ze swojego przedszkola nie chce wychodzić - dziś czekałam 40 minut aż łaskawie pozwoli się ubrać. Chodził po przedszkolu i smutnym głosem mówił - ja chcę do przedszkola, ja chcę do przedszkola... No, jakby w domu były aż takie nudy ;)
Byłam dziś u ginekologa i wyobraźcie sobie, że mi dziewczynę zapowiada ;) Na tym jego starym sprzęcie to i krokodyla bym wypatrzyła, więc wcale w Napoleonkę nie wierzę ;) Nic mu nie powiedziałam, że byłam na prawdziwym usg i mam dowód na chłopaka. Niech chłop próbuje ;)
Ha ha Panna ale bym się uśmiała jakby jednak dziewczyna Ci w lipcu wyskoczyła:)) jakby co to różową wyprawkę masz ode mnie:)
Ja sobie nie wyobrażam że Hela miałaby nie iść do przedszkola...co byśmy w domu robiły?:) albo ja jakaś ułomna jestem albo co ale ja się z nią nie umiem bawić. tzn pobawimy się 15 min i tyle. a co robić przez pozostałe 7 godzin i 45 min?:) poza tym dla maluchów chyba właśnie najfajniejsze jest przebywanie w grupie rówieśników. Hela regularnie się buntuje przy wychodzeniu:)))
Ja sobie nie wyobrażam że Hela miałaby nie iść do przedszkola...co byśmy w domu robiły?:) albo ja jakaś ułomna jestem albo co ale ja się z nią nie umiem bawić. tzn pobawimy się 15 min i tyle. a co robić przez pozostałe 7 godzin i 45 min?:) poza tym dla maluchów chyba właśnie najfajniejsze jest przebywanie w grupie rówieśników. Hela regularnie się buntuje przy wychodzeniu:)))
Panna, a może jednak? Czasem można się pomylić :-)
ja myślę, żebym dała radę z Hubciem, gdybym nie pracowała oczywiście. Generalnie nie jest uciążliwy. Teraz mam urlop i jest super, rano śniadanie do 9:30, potem idziemy na spacer, zakupy albo do fun parku, dziś jeszcze godzinę układaliśmy puzzle, po powrocie obiad i spanie, a teraz mąż pojechał z małym na zakupy do Obi i na myjnie. A piję sobie kawę i jem ciasto. Spokojnie bym sie odnalazła w roli pani domu ;-)
ja myślę, żebym dała radę z Hubciem, gdybym nie pracowała oczywiście. Generalnie nie jest uciążliwy. Teraz mam urlop i jest super, rano śniadanie do 9:30, potem idziemy na spacer, zakupy albo do fun parku, dziś jeszcze godzinę układaliśmy puzzle, po powrocie obiad i spanie, a teraz mąż pojechał z małym na zakupy do Obi i na myjnie. A piję sobie kawę i jem ciasto. Spokojnie bym sie odnalazła w roli pani domu ;-)
Nie no, teraz to bym się chyba obraziła na dziewczynę - już tak się przyzwyczaiłam do chłopaka ;) Zresztą, mówię Wam - mam naprawdę fotograficzne dowody, mój syn nie jest wstydliwy, wystawił się do zdjęcia bardzo wyraźnie - nogi w bok, ręce do góry i siusiak jak się patrzy ;)
Ja też nie wiem, co bym robiła z Kostkiem - u mnie z zajmowaniem się dzieckiem jak z gotowaniem - lubię, jak mam wenę (ostatnio zrobiliśmy samochód z kartonu, z kierownicą i dziurą na nogi + szelki więc mógł nim jeździć po mieszkaniu :). Zresztą, nie poradziłabym sobie z robotą bez przedszkola. No i od kiedy poszedł do przedszkola, to tak mi ulżyło psychicznie, że od razu zaszłam w ciążę ;)
Ja też nie wiem, co bym robiła z Kostkiem - u mnie z zajmowaniem się dzieckiem jak z gotowaniem - lubię, jak mam wenę (ostatnio zrobiliśmy samochód z kartonu, z kierownicą i dziurą na nogi + szelki więc mógł nim jeździć po mieszkaniu :). Zresztą, nie poradziłabym sobie z robotą bez przedszkola. No i od kiedy poszedł do przedszkola, to tak mi ulżyło psychicznie, że od razu zaszłam w ciążę ;)
my mamy co z Emi robić w domu - jeśli chodzi o zabawy, ale uważam że 3 latek juz powinien trochę pobyć z dziećmi i zrozumieć że mama nie jest pępkiem świata :)
panna trzymam kciuki za dziewczynke :) chyba ze masz dwoch lokatorow na poprzednim usg widzialas siusiaka a teraz dziewczynke to by sie zgadzało ;)
panna trzymam kciuki za dziewczynke :) chyba ze masz dwoch lokatorow na poprzednim usg widzialas siusiaka a teraz dziewczynke to by sie zgadzało ;)
Oj ja też zdecydowanie nabrałam wiatru w żagle jak Hela poszła do przedszkola. na początku te 3 dni 5 godzin wydawało mi się dużo a teraz uważam że to za mało:)))
Ha ha ha jeszcze jakby bliźniaki wyszły to by dopiero było:)) Panna żeby nie było z Tobą jak w tych opowieściach o laskach, które szok na porodówce przeżyły:) I będziesz krzyczała: ja nie chce Napoleonki!! dajcie mi mojego Napoleona!!!:))))
Ha ha ha jeszcze jakby bliźniaki wyszły to by dopiero było:)) Panna żeby nie było z Tobą jak w tych opowieściach o laskach, które szok na porodówce przeżyły:) I będziesz krzyczała: ja nie chce Napoleonki!! dajcie mi mojego Napoleona!!!:))))
U nas też jedno może zaprowadzać a drugie odbierać tylko że mój mąż taki szybki jest:)))
A wiecie jak to jest z tymi godz jak się zadeklaruje to tak trzeba płacić? czy można coś zmieniać. np z 9 na 8?
Aniaa napisz w podaniu 8 godzin. jak napiszesz 5 nie masz szans. tak jak mjakmama mówi będzie płaciła za 8 a możesz odbierać po 5. z resztą zobaczysz że z czasem Ami będzie zostawała na 8 godzin:)))
A wiecie jak to jest z tymi godz jak się zadeklaruje to tak trzeba płacić? czy można coś zmieniać. np z 9 na 8?
Aniaa napisz w podaniu 8 godzin. jak napiszesz 5 nie masz szans. tak jak mjakmama mówi będzie płaciła za 8 a możesz odbierać po 5. z resztą zobaczysz że z czasem Ami będzie zostawała na 8 godzin:)))
mi powiedzieli ze przez rok od podpisania umowy nie możesz zmienic godz
tzn ze jak napisalas od 8 to od 7 nie możesz przyprowadzić - no chyba że chcesz płacic nadgodziny które sa spore
placi sie ze godz ktore napisałaś w umowie plus nadgodziny a nie rzeczywiste które jest dziecko w przedszkolu
i jak napiszesz ze dziecko bedzie 7,5 godz to policza za 8 godz
tzn ze jak napisalas od 8 to od 7 nie możesz przyprowadzić - no chyba że chcesz płacic nadgodziny które sa spore
placi sie ze godz ktore napisałaś w umowie plus nadgodziny a nie rzeczywiste które jest dziecko w przedszkolu
i jak napiszesz ze dziecko bedzie 7,5 godz to policza za 8 godz
Nie chodzi o pepowine, ja tam nie mam problemu zeby ja gdzies zostawic, w makarace akurat ona nie chciala i juz. U dziadkow na noc zostaje, czy na weekend, ale ja po prostu lubie z nia byc, wiadomo czasem mam jej dosc i jestem zmeczona, ale ogolnie to nie kombinuje jakby sie tu jej pozbyc z domu na caly dzien;) Uwazam ze jesli i tak nie pracuje to bez sensu ja posylac na 8 godzin, w 5 sie zdazy wybawic z dziecmi. Jak Wy chodzicie do pracy to wiadomo ze beda na 8 godzin ale tak to dla mnie bez sensu zeby caly dzien siedziala w przedszkolu.
no tak dzis zapisy byly hehe przegapilam :))) Aniaa trzeba odciac pepowine - czas najwyzszy, Ami nic sie nie stanie w przedszkolu. Ja uważam ze 3 latek to powinien do przedszkola chodzic i pobyc z rowiesnikami.
Ja tam za bardzo nie lubie siedziec z Pati w domu, nie ma to jak wyrodna matka no ale coz :P
Ja tam za bardzo nie lubie siedziec z Pati w domu, nie ma to jak wyrodna matka no ale coz :P
Madziulka matka polka:))) ale ja też mam z tym problem więc doskonale Cię rozumiem:)
Aniaa ja bym dała Ami nawet na te 5 godzin. zobaczysz jak będzie fajnie:) Poza tym jak chcesz mieć 2 dziecko to dobrze by było jakby Ami poszła teraz do przedszkola - zanim pojawi się drugi maluch. będzie lepiej i dla niej i dla Ciebie.
Ja też za Helą tęsknie i na początku przykro mi było jak nie chciała z przedszkola wychodzić albo ryczała na mój widok a teraz już się z tego śmieje. I te 5 godzin jest dla mnie wybawieniem. Ile rzeczy można zrobić:)))
Aniaa ja bym dała Ami nawet na te 5 godzin. zobaczysz jak będzie fajnie:) Poza tym jak chcesz mieć 2 dziecko to dobrze by było jakby Ami poszła teraz do przedszkola - zanim pojawi się drugi maluch. będzie lepiej i dla niej i dla Ciebie.
Ja też za Helą tęsknie i na początku przykro mi było jak nie chciała z przedszkola wychodzić albo ryczała na mój widok a teraz już się z tego śmieje. I te 5 godzin jest dla mnie wybawieniem. Ile rzeczy można zrobić:)))
No to ja nie mam takich fajowych pomysłów jak ty panna, niexle z tym autem.
My zapisujemy od 8:00 do 17:00, ale też będziemy odbierać wcześniej przez pierwsze miesiące. Ale tez nie mamy spinki, na szczeście mamy babcie ciągle chętną do pomocy, mąż pewnie niedługo rzuci prace na etacie, ja tez mam nienormowany czas pracy, więc coś tam się zawsze wymyśli. Przedszkole ma być przyjemnością a nie męką.
My zapisujemy od 8:00 do 17:00, ale też będziemy odbierać wcześniej przez pierwsze miesiące. Ale tez nie mamy spinki, na szczeście mamy babcie ciągle chętną do pomocy, mąż pewnie niedługo rzuci prace na etacie, ja tez mam nienormowany czas pracy, więc coś tam się zawsze wymyśli. Przedszkole ma być przyjemnością a nie męką.
my już byłyśmy dzisiaj zanieść kartę do przedszkola i czekamy co będzie
mała zachwycona usłyszała jak dzieci krzyczały i mówi do mnie może jeszcze kiedyś tu przyjdziemy i pobawię się z dziećmi echhh
u nas też dzień szybko leci ale z zabawami różnie zależy na co mała ma ochotę teraz i tak górują układanki i klocki ale to z tatą
ja też się zastanawiam na ile godzin jak by się mała dostała ja zapisać na 8 na pewno ale myślałam że jak bym chciała zwiększyć ilość godzin to by nie było problemu zawsze można się zapytać w danym przedszkolu
mała zachwycona usłyszała jak dzieci krzyczały i mówi do mnie może jeszcze kiedyś tu przyjdziemy i pobawię się z dziećmi echhh
u nas też dzień szybko leci ale z zabawami różnie zależy na co mała ma ochotę teraz i tak górują układanki i klocki ale to z tatą
ja też się zastanawiam na ile godzin jak by się mała dostała ja zapisać na 8 na pewno ale myślałam że jak bym chciała zwiększyć ilość godzin to by nie było problemu zawsze można się zapytać w danym przedszkolu
Tak dzisiaj jak myslalam o tym przedszkolu to sobie przypomnialam jak ja chodzilam do zerowki, to najpierw chodzilam wlasnie na 5h, a pozniej jak mama poszla do pracy to zostawalam na 8 i juz nie bylo tak fajnie. Po obiedzie to juz bylo takie snucie sie po sali i wyczekiwanie na rodzicow:) Mam nadzieje ze teraz dzieci maja juz fajniej organizowany czas w przedszkolu.
Aniaa kilka pierwszych tyg w 3 latkach jest taki ze dzieci zapoznaja sie z dziecmi i przedszkolem i takich typowo zorganizowanych zabaw jest mniej - dopiero potem jak dzieci wszystko ogarna zaczynaja sie wyjscia do teatru itp
Sporo 3 latkow nie umie trzymac kredek co dopiero rysowac konkretne rzeczy ;)
U nas w 5 latkach dzieci maja duzo czasu zapelnionego zabawami zorganizowanymi - wyklejanie, malowanie, rozwiazywanie zadan z ksiazki - robia naprawde sporo i panie super sie zajmuja sa bardzo kreatywne ;) , mniej jest czasu na zabawy typu kazdy bawi sie czym chce.
Sporo 3 latkow nie umie trzymac kredek co dopiero rysowac konkretne rzeczy ;)
U nas w 5 latkach dzieci maja duzo czasu zapelnionego zabawami zorganizowanymi - wyklejanie, malowanie, rozwiazywanie zadan z ksiazki - robia naprawde sporo i panie super sie zajmuja sa bardzo kreatywne ;) , mniej jest czasu na zabawy typu kazdy bawi sie czym chce.
Czesc dziewczyny!
U nas tez szal z wyborem przedszkoli, tymbardziej, ze nie wiadomo gdzie bedziemy mieszkac za pol roku :) Poki co w Elblagu wybralismy dla Stasia przedszkole prywatne. Panstwowe to jakas masakra dla mnie(w tym miescie oczywiscie). Najpierw wymyslilismy sobie integracyjne. Ale po wizytacji( spedzilismy tam zaledwie godzine) stwierdzilam, ze nigdy wiecej :) Odwiedzilismy jeszcze dwa panstwowe,ktore wydawaly nam sie najlepsze. Ale tak jak Aniaa pisze bylo tylko snucie sie po sali, a prac plastycznych z 10 minut. Moje dziecko bylo po prostu znudzone.
Wczoraj za to odwiedzilismy to prywatne. I mowie Wam niebo a ziemia. Stas byl mega zadowolony. A pierwsze co zrobil to pokazywal wszystkim papcie przy podwieczorku. Smiac mi sie chcialo. Dzieci ladnie,grzecznie jedza a ten zadziera nogi na stol. Bardzo mi sie spodobalo, ze sa lustra weneckie i rodzic kiedy chce, albo i caly dzien jak na potrzebe, moze patrzec co jego dziecko robi. Oprocz tego trzy jezyki, basen, rytmika, tance, wrsztaty teatralne. Codzinnie cos. A to wycieczki, a to ktor przychodzi do nich, zwietrzeta, magicy,gotowanie itp. Mysle ze nie bedzie sie nudzil.
jesli zas chodzi o Gdansk to kompletnie nie wiem gdzie co i jak. Musze to ogarnac. Ale tam juz chyba pojdzie do panstwowego bo ceny prywatnych mnie przerazaja.
U nas tez szal z wyborem przedszkoli, tymbardziej, ze nie wiadomo gdzie bedziemy mieszkac za pol roku :) Poki co w Elblagu wybralismy dla Stasia przedszkole prywatne. Panstwowe to jakas masakra dla mnie(w tym miescie oczywiscie). Najpierw wymyslilismy sobie integracyjne. Ale po wizytacji( spedzilismy tam zaledwie godzine) stwierdzilam, ze nigdy wiecej :) Odwiedzilismy jeszcze dwa panstwowe,ktore wydawaly nam sie najlepsze. Ale tak jak Aniaa pisze bylo tylko snucie sie po sali, a prac plastycznych z 10 minut. Moje dziecko bylo po prostu znudzone.
Wczoraj za to odwiedzilismy to prywatne. I mowie Wam niebo a ziemia. Stas byl mega zadowolony. A pierwsze co zrobil to pokazywal wszystkim papcie przy podwieczorku. Smiac mi sie chcialo. Dzieci ladnie,grzecznie jedza a ten zadziera nogi na stol. Bardzo mi sie spodobalo, ze sa lustra weneckie i rodzic kiedy chce, albo i caly dzien jak na potrzebe, moze patrzec co jego dziecko robi. Oprocz tego trzy jezyki, basen, rytmika, tance, wrsztaty teatralne. Codzinnie cos. A to wycieczki, a to ktor przychodzi do nich, zwietrzeta, magicy,gotowanie itp. Mysle ze nie bedzie sie nudzil.
jesli zas chodzi o Gdansk to kompletnie nie wiem gdzie co i jak. Musze to ogarnac. Ale tam juz chyba pojdzie do panstwowego bo ceny prywatnych mnie przerazaja.
W tym naszym przedszkolu w takim razie naprawde nie jest źle, bo po 15:00 panie zawsze coś proponują. Było już lepienie z masy solnej, najpierw wszystkie dzieci robiły ciasto, a potem formowały kurczaczki wielkanocne. Była bitwa na balony, a po bitwie kazde dziecko dostało balona do domu. Zawsze jest malowanie, lepienie z plasteliny. Jakieś tańce. Więc nie ma tego złego :-)
A jutro na 9:00 w przedszkolu jest teatrzyk i tez zostaliśmy zaproszeni. Więc spoko. Już się naprawdę zżyliśmy z tym miejscem.
A jutro na 9:00 w przedszkolu jest teatrzyk i tez zostaliśmy zaproszeni. Więc spoko. Już się naprawdę zżyliśmy z tym miejscem.
Dzziewczyny cz Wasze dzieciaki czasem popuszczaja siusiu w majtki? Ami wczesniej tak nie robila, ale teraz czasem sie jej zdarza, przychodzi jak juz ma troche nasikane i trzeba ja przebierac a wczesniej sama mowila ze chce siusiu i trzymala. Nie wiem czy ona sie zapomina w zabawie czy jak. Nie mowiac o tym ze kupe dalej robi w majtki, mimo ze juz cuda wymyslamy to nie zrobi na nakladke ani na nocnik.
Moja też nie popuszcza. Ale znam takie dzieci, którym się to często zdarza. Mimo że są starsze.
Moja po nocy, po 12 godzinach też nie chce od razu do łazienki chodzić ale ja ją namawiam bo się boje że jej się jakieś zapalenie zrobi:)
Eee Aniaa ja tam uważam że snucie się po przedszkolu też jest ok. generalnie ja uważam że teraz jest czas na zabawę, snucie się i takie tam nic nie robienie. narobią się w szkole:)
Panie w przedszkolu mówi, że Hela nie chce malować. co mnie bardzo zdziwiło bo w domu maluje chętnie. czyli wychodzi na to że nie chce robić czynności pod dyktando pań:) woli się posnuć:))))
Ja byłam u fryzjera i mam takie kolor jak chciałam. jestem mega zadowolona choć i Hela i mój mąż byli bardzo zawiedzeni że nic nie widać:) ważne że ja widzę:)))
Moja po nocy, po 12 godzinach też nie chce od razu do łazienki chodzić ale ja ją namawiam bo się boje że jej się jakieś zapalenie zrobi:)
Eee Aniaa ja tam uważam że snucie się po przedszkolu też jest ok. generalnie ja uważam że teraz jest czas na zabawę, snucie się i takie tam nic nie robienie. narobią się w szkole:)
Panie w przedszkolu mówi, że Hela nie chce malować. co mnie bardzo zdziwiło bo w domu maluje chętnie. czyli wychodzi na to że nie chce robić czynności pod dyktando pań:) woli się posnuć:))))
Ja byłam u fryzjera i mam takie kolor jak chciałam. jestem mega zadowolona choć i Hela i mój mąż byli bardzo zawiedzeni że nic nie widać:) ważne że ja widzę:)))
Hehe ja nie mam na mysli ze dzieci maja caly czas cos robic tworczego, jak sie bedzie dobrze bawic z dziecmi to super, chodzi mi o to ze ja wspominam ze juz pozniej sie nudzilam. Czekalam tylko az mama po mnie przyjdzie bo najzwyczajniej w swiecie chcialam isc do swojego domu:)
Moze to zalezy od dziecka, mam nadzieje ze Ami sie spodoba jesli sie dostaniemy, a kiedys pewnie bedzie zostawala na te 8 godzin i bedzie ok.
Moze to zalezy od dziecka, mam nadzieje ze Ami sie spodoba jesli sie dostaniemy, a kiedys pewnie bedzie zostawala na te 8 godzin i bedzie ok.
Madziulka tak zlozylismy ale watpie ze sie dostaniemy. Mysle teraz o bialym kotku chodz troszke tam kosztuje bo 600zl plus 8zl za wyz na dzien. Ale codziennie jest ang i duzo duzo innych zajec, i chyba maja najlepszy plac zabaw nie liczac panstwowego od tych pozostalych prywatnych, chyba ze sie myle:)
to ja się podzielę swoim doświadczeniem z kupą ;-)
U nas tez mały nie chciał robić, tylko siusiu. Z siusiu nigdy nie było problemów, a teraz to już w ogóle ok, bo mały chodzi sam do łazienki i ja nawet nie wiem, kiedy się załatwia.
Ale z kupą łatwo nie bylo, prosiłam, tłumaczyłam, pilnowałam, kupowałam autka i nic. No i stwierdziłam, że całkowicie odpuszczam temat, tyle tylko że mały miał sam się w wannie rozbierać do mycia. Raz i drugi musiał sciągnąć o****ne gacie, ja mu oczywiście współczułam, że tak musi cierpieć, że taka śmierdząca kupa a on ją musi dotykac. że fuj itp. No i chyba stwierdził, że mu to się nie opłaca. I jest ok. Chociaz wpadki dalej się zdarzają, jak na przykład jest zajęty zabawą.
U nas tez mały nie chciał robić, tylko siusiu. Z siusiu nigdy nie było problemów, a teraz to już w ogóle ok, bo mały chodzi sam do łazienki i ja nawet nie wiem, kiedy się załatwia.
Ale z kupą łatwo nie bylo, prosiłam, tłumaczyłam, pilnowałam, kupowałam autka i nic. No i stwierdziłam, że całkowicie odpuszczam temat, tyle tylko że mały miał sam się w wannie rozbierać do mycia. Raz i drugi musiał sciągnąć o****ne gacie, ja mu oczywiście współczułam, że tak musi cierpieć, że taka śmierdząca kupa a on ją musi dotykac. że fuj itp. No i chyba stwierdził, że mu to się nie opłaca. I jest ok. Chociaz wpadki dalej się zdarzają, jak na przykład jest zajęty zabawą.
u nas generalnie popuszczania nie ma, chyba bawi sie z dziećmi np teraz mielismy impreze i bawila sie z dziecmi to jak przychodzila mowic ze chce siusiu to juz miala troche mokre majtki wiec pewnie zagapila sie w zabawie.
Z kupą też nie chciala od razu, po dobroci tez nie dalo rady wiecczasem jej polalam d*psko zimna woda :P a rozbieranie sie samej i pranie ufajdanych gaci u nas odnioslo odwrotny skutek , miala przy tym mega radoche !!!
Z kupą też nie chciala od razu, po dobroci tez nie dalo rady wiecczasem jej polalam d*psko zimna woda :P a rozbieranie sie samej i pranie ufajdanych gaci u nas odnioslo odwrotny skutek , miala przy tym mega radoche !!!
Panna mam dla Ciebie imię dla młodego! Modest:))))
Tak ma na imię "aktor" który gra Gniewka (swoją drogą też fajne:) w Przepisie na życie.
Ja się właśnie na przepisie spłakałam ze śmiechu:))) boski jest!!!!
A propo kupy to u nas problemów nie ma bo robi do nocnika od 10 miesiąca życia:) Ale zawsze w najmniej odpowiednim momencie jej się zachciewa. dzisiaj np. lecimy na autobus bo musimy być o konkretnej godz na przystanku, Hela stoi już cała ubrana, ja wciągam buty a ona: chce mi się kupę....no więc rozbieram ją robimy i znowu się ubieramy a autobus odjeżdża:)
Tak ma na imię "aktor" który gra Gniewka (swoją drogą też fajne:) w Przepisie na życie.
Ja się właśnie na przepisie spłakałam ze śmiechu:))) boski jest!!!!
A propo kupy to u nas problemów nie ma bo robi do nocnika od 10 miesiąca życia:) Ale zawsze w najmniej odpowiednim momencie jej się zachciewa. dzisiaj np. lecimy na autobus bo musimy być o konkretnej godz na przystanku, Hela stoi już cała ubrana, ja wciągam buty a ona: chce mi się kupę....no więc rozbieram ją robimy i znowu się ubieramy a autobus odjeżdża:)
Dziewczyny czy któraś z Was wie coś (a może próbowała?) na temat metody uczenia czytania dzieci? Ja wiem, że to wariactwo i generalnie nie jestem zwolenniczką uczenia dzieci czytania:) ale czytam taką książkę o mózgu dziecka, zapamiętywaniu i różnych zdolnościach i tak sobie pomyślałam że może warto spróbować bo Hela jest super rozwinięta z mową i literki ją już interesują (tak jak książeczki:). Może by się jej spodobało. Tylko nie wiem jak się do tego zabrać.
nyzosia sa takie specjalne zestawy do nauki czytania - na allegro koszt ok 200 zl
nasze chlopaki w wieku 2 lat umialy litery wszystkie - ale widze ze ta nauka byla bez sensu bo mimo ze potrafia skaldac wyrazy to do szkoly szybciej i tak nie pojda bo samo czytanie szybciej niz inne dzieci nic im nie da - wiec ta nauka im nic nie dala a wrecz przeciwnie - teraz jak ucza sie literek w przedszkolu to im nudno jest i rozrabiaja
synek kolezanki tez szybciej czytal i pisal ale w grupie szkolnej zostal odsuniety przez dzieci bo sie tym wyroznial - ja mysle ze jest sens uczenia wowczas kiedy dziecko szybciej sie rozwija i widac ze jest mega zolne i nadprzecietne
nasze chlopaki w wieku 2 lat umialy litery wszystkie - ale widze ze ta nauka byla bez sensu bo mimo ze potrafia skaldac wyrazy to do szkoly szybciej i tak nie pojda bo samo czytanie szybciej niz inne dzieci nic im nie da - wiec ta nauka im nic nie dala a wrecz przeciwnie - teraz jak ucza sie literek w przedszkolu to im nudno jest i rozrabiaja
synek kolezanki tez szybciej czytal i pisal ale w grupie szkolnej zostal odsuniety przez dzieci bo sie tym wyroznial - ja mysle ze jest sens uczenia wowczas kiedy dziecko szybciej sie rozwija i widac ze jest mega zolne i nadprzecietne
Mjakmama coś takiego: http://allegro.pl/nauka-czytania-dzieci-zestaw-magwords-alfabety-i3150825577.html
Hela maga zdolna chyba nie jest:) ale na pewno jest super rozwinięta jeśli chodzi o mówienie. i widzę że ją literki kręcą. więc może warto coś w tym kierunku zrobić. poza tym ja lubię takie zadaniowe sprawy:)
Ja znam przypadek chłopca, który sam (w przedszkolu) nauczył się czytać w wieku 5 lat, teraz ma 7 chodzi do szkoły i już wszystko wie ale jakoś się specjalnie nie nudzi. odsunięty też nie jest bo bardzo lubi do szkoły chodzić. a takie rzeczy wie że bania mała! ze stolic świata zagina wszystkich:) więc na dwoje babka wróżyła.
Hela maga zdolna chyba nie jest:) ale na pewno jest super rozwinięta jeśli chodzi o mówienie. i widzę że ją literki kręcą. więc może warto coś w tym kierunku zrobić. poza tym ja lubię takie zadaniowe sprawy:)
Ja znam przypadek chłopca, który sam (w przedszkolu) nauczył się czytać w wieku 5 lat, teraz ma 7 chodzi do szkoły i już wszystko wie ale jakoś się specjalnie nie nudzi. odsunięty też nie jest bo bardzo lubi do szkoły chodzić. a takie rzeczy wie że bania mała! ze stolic świata zagina wszystkich:) więc na dwoje babka wróżyła.
cos podobnego tylko w tym co ja widzialam byly juz ulozone wyrazy - wg mnie to uczy wzrokowego czytania na zasadzie zapamietywania calych wyrazow a nie literowania po kolei liter i logicznego czytania
ja nie widze tylko plusow z tej nauki czytania, dużo dzieci w tym wieku interesuje się literkami i cyframi i chyba to nic nadzwyczajnego nie jest
dzieci bywaja okrutne i każde wyrozniajace sie dziecko potrafia zdolowac
my robimy zadanka w ksiazeczkach i Emi to lubi ale na razie jest to zabawa
ja nie widze tylko plusow z tej nauki czytania, dużo dzieci w tym wieku interesuje się literkami i cyframi i chyba to nic nadzwyczajnego nie jest
dzieci bywaja okrutne i każde wyrozniajace sie dziecko potrafia zdolowac
my robimy zadanka w ksiazeczkach i Emi to lubi ale na razie jest to zabawa
Ja jestem zdania ze w swoim czasie sie nauczy, teraz bym jeszcze jej nie uczyla, dopiero 4-5 latka. Przy okazji jej mowie ze to taka i taka literka bo sama pyta, ale nie jest to na zasadzie nauki tylko w czasie zabawy. Bardziej sie jej podobaja slowka po angielsku, czytamy bajke i sie pyta jak jest slon po angielsku itp i nawet fajnie jej idzie powtarzanie i pamieta:)
Ee myślę że nie ma co też popadać w paranoję. nie ma co też dziecka spowalniać tylko po to żeby się nie wyróżniało w grupie. warto rozwijać dzieci w tym kierunku w którym mają zainteresowania.
Nie będę Heli zmuszała do jazdy na rowerku biegowym bo wiem że ją ruchowe i sprawnościowe zajęcia nie kręcą. ale widzę że słowa ją interesują, mówi już bardzo ładnie złożonymi zdaniami więc może czas na następny level:) może się okazać że wcale się jej to nie podoba i nie będzie chciała się uczyć. wtedy zrezygnujemy z tego pomysłu i tyle.
Nie będę Heli zmuszała do jazdy na rowerku biegowym bo wiem że ją ruchowe i sprawnościowe zajęcia nie kręcą. ale widzę że słowa ją interesują, mówi już bardzo ładnie złożonymi zdaniami więc może czas na następny level:) może się okazać że wcale się jej to nie podoba i nie będzie chciała się uczyć. wtedy zrezygnujemy z tego pomysłu i tyle.
Ami tez ladnie mowi, ale nie myslalam o tym zeby ja uczyc juz czytania, tak jak mowilas Nyzosia teraz jest czas bardziej na zabawe:) Uczy sie literek wlasnie przy okazji zabawy, no a nauka czytania to juz taka fajna chyba nie jest. Napewno kiedys ja poucze, ale to za jakies 2 lata mysle, wole zeby teraz sobie rysowala, malowala, rozwijala takie bardziej kreatywne zdolnosci:)
mój mąż umiał czytać w wieku 3 latek, ja bodajże w wieku 4 albo 5, więc na pewno da się nauczyć ...
U nas Elizka umie napisać na komputerze - kocham cie mama tata itd, rozpoznaje już chyba wszystkie literki, ale do czytania to jeszcze daleko. Ja jej nie uczę jakoś specjalnie, tak przy okazji poznaje jak chce "pisać do taty na komputerze"
U nas Elizka umie napisać na komputerze - kocham cie mama tata itd, rozpoznaje już chyba wszystkie literki, ale do czytania to jeszcze daleko. Ja jej nie uczę jakoś specjalnie, tak przy okazji poznaje jak chce "pisać do taty na komputerze"
Ja tez bym zwrocila bardziej uwage na plastyke ostatnio kobieta w przedszkolu mowila mi ze duzo dzieci porzadnie kredki nie umie trzymac, a wynika to z tego ze malo w domu maluja, lepia z plasteliny itp - chodzi o prace manualne a duzo przed tv czasu spedzaja
ja baczniejsza uwage zwracam na przydatne teraz rzeczy tzn na samodzielnosc w ubieraniu sie, jedzeniu, w sprzataniu po sobie w takich rzeczach ktore przydadza sie jej we wrzesniu jak pojdzie do przedszkola ;)
ja baczniejsza uwage zwracam na przydatne teraz rzeczy tzn na samodzielnosc w ubieraniu sie, jedzeniu, w sprzataniu po sobie w takich rzeczach ktore przydadza sie jej we wrzesniu jak pojdzie do przedszkola ;)
U nas samodzielne jedzenie i sprzatanie juz jest super, z ubieraniem troche gorzej ale pracujemy nad tym:)
Jakis miesiac temu byl u nas moj kuzyn z synkiem, 2 miesiace mlodszym od Ameli. Dzieciak na sloiczkach w dalszym ciagu, mama go karmi lyzeczka i sie mnie pytaja jak to zrobilam ze Amela tak ladnie sama je. No to mowie, ze jak miala ponad rok to ja ubieralam ten fartuszek z rekawkami i jadla sama, na poczatku malo trafila ale bylo coraz lepiej. A oni ze eee to nie, bo to za duzo balaganu pozniej. No kurna, nie wiem jak oni to dziecko chca nauczyc:)
Jakis miesiac temu byl u nas moj kuzyn z synkiem, 2 miesiace mlodszym od Ameli. Dzieciak na sloiczkach w dalszym ciagu, mama go karmi lyzeczka i sie mnie pytaja jak to zrobilam ze Amela tak ladnie sama je. No to mowie, ze jak miala ponad rok to ja ubieralam ten fartuszek z rekawkami i jadla sama, na poczatku malo trafila ale bylo coraz lepiej. A oni ze eee to nie, bo to za duzo balaganu pozniej. No kurna, nie wiem jak oni to dziecko chca nauczyc:)
ja to nawet nie wiem, kiedy nauczyłam się czytać, chyba w szkole, ale nie mam informacji na ten temat, mimo że mama polonistka :-)
myslę, że w tym wieku dzieci zaczynają interesować się literakami, to jest chyba naturalne, Hubert tez siada do książeczki i udaje że czyta :-))) ale ja to traktuję jako zabawę w naśladowanie dorosłych.
Nilkaa a twoja córa serio sama napisze kocham cię mamo? to jest dla mnie szok.
myslę, że w tym wieku dzieci zaczynają interesować się literakami, to jest chyba naturalne, Hubert tez siada do książeczki i udaje że czyta :-))) ale ja to traktuję jako zabawę w naśladowanie dorosłych.
Nilkaa a twoja córa serio sama napisze kocham cię mamo? to jest dla mnie szok.
akacja:
pisze najczesciej tata kocham cie - i potem ciąg znaków, ale świadomych - tzn 50 przecinków - mówiąc że daje przecinek albo wiele kropek itd .... Jeszcze nie odmienia mamo, tato. No i tylko kilka słów pisze - jeszcze chyba dom, papa - takie proste.
No ale to ona umie tylko dlatego, że widzi rodziców siedzących przy kompach, niestety i też chce pisać.
Na tablecie też swoje gry potrafi włączyć (ale to tatuś nauczył :P). To akurat nie jest powód do dumy niestety ....
Ubrać, zjeść sama też potrafi ... ostatnio rano wstała i sama się przebrała i przyszła do nas już ubrana. Nie umie sama ubrać i zdjąc kombinezonu zimowego i butów zimowych.
pisze najczesciej tata kocham cie - i potem ciąg znaków, ale świadomych - tzn 50 przecinków - mówiąc że daje przecinek albo wiele kropek itd .... Jeszcze nie odmienia mamo, tato. No i tylko kilka słów pisze - jeszcze chyba dom, papa - takie proste.
No ale to ona umie tylko dlatego, że widzi rodziców siedzących przy kompach, niestety i też chce pisać.
Na tablecie też swoje gry potrafi włączyć (ale to tatuś nauczył :P). To akurat nie jest powód do dumy niestety ....
Ubrać, zjeść sama też potrafi ... ostatnio rano wstała i sama się przebrała i przyszła do nas już ubrana. Nie umie sama ubrać i zdjąc kombinezonu zimowego i butów zimowych.
A u nas już 3 dzień kuchnie montują ,wyglada super :)))) myślę że za miesiąc się przeprowadzimy.
Jestem tak zmęczona że masakra!! nie wiem czy to pogoda, czy to ciąża ale chodze spać z kurami , a rano nie mogę wstać :(
Mjakmamo cieszę się że mogłam pomóc :)
MI się akurat też wydaje że teraz jest czas na zabawę a nie na naukę, jeszcze maluchy zdążą się wszystkiego nauczyć.
Jestem tak zmęczona że masakra!! nie wiem czy to pogoda, czy to ciąża ale chodze spać z kurami , a rano nie mogę wstać :(
Mjakmamo cieszę się że mogłam pomóc :)
MI się akurat też wydaje że teraz jest czas na zabawę a nie na naukę, jeszcze maluchy zdążą się wszystkiego nauczyć.
mi się wydaje że nie ma co dzielić czasu - na naukę/zabawę ...
Nauka powinna być zawsze zabawą :). Albo chociaż najdłużej jak się da. Ja się obawiam, że szkoła "popsuje" w dzieciach motywację wewnętrzną.
Ja wychodzę z założenia że jeśli Elizka chce coś poznać to poznaje, ale nic nie robię na siłę ....To bardziej chodzi o jej inicjatywę i jej potrzebę poznawania świata.
Nauka powinna być zawsze zabawą :). Albo chociaż najdłużej jak się da. Ja się obawiam, że szkoła "popsuje" w dzieciach motywację wewnętrzną.
Ja wychodzę z założenia że jeśli Elizka chce coś poznać to poznaje, ale nic nie robię na siłę ....To bardziej chodzi o jej inicjatywę i jej potrzebę poznawania świata.
Msdziulka ktos kiedys pisal zle o biakym kotku, ale cgyba gdyby tam bylo tak zle to by dziei tam nie chodily?? Tam dalej nie szukam:) mam a uwadze jeszcze krasnoludka i rosnij radosnie szukam takiegoby po drodze zakupy robic hehe:)
Filip jest wlasnie bardzoej ruchowy biega ciagle a to rowerek autko hulajnoga. Rysowanie go nie kreci specjanie zarysuje cala kartke a potrafi tylko kolko hehe. Co do jedzenia to u nas slabo bo nie u,ie jesc zup platkow jakos talyzke przechyla ze wszystko wylewa ale bedziemy pracowac:) z ubieraniem jeszcze kiepsko.
Filip zlapal wirusa i przewczoraj wymiotowal wczoraj jeszcze troszke plus rozwolnienie dzis juz nic i nawet sie bawi druga godz sam chyba stesknil sie za zaawkami:) tylko jeszcze nic nie je. A ja jeszcze nie moge ogarnac domu po tych dniach ciagle pralki chodza a syf wsszedzie masakryczny:(
Modle sie by na mala nic nie przeszlo.
Wczoraj bylam u gin wszystko ok:) i teraz mysle o wkladce ale sa dwie jedna za ok 400 druga 1200 obie na 5 lat. Tylko ta druga zmniejsza obfitosc miesiaczki i jej bolesnosc ponadto dziala jakos bardziej zapobiega infekcja i cos tam jeszcze, i sama nie wiem:(
Filip jest wlasnie bardzoej ruchowy biega ciagle a to rowerek autko hulajnoga. Rysowanie go nie kreci specjanie zarysuje cala kartke a potrafi tylko kolko hehe. Co do jedzenia to u nas slabo bo nie u,ie jesc zup platkow jakos talyzke przechyla ze wszystko wylewa ale bedziemy pracowac:) z ubieraniem jeszcze kiepsko.
Filip zlapal wirusa i przewczoraj wymiotowal wczoraj jeszcze troszke plus rozwolnienie dzis juz nic i nawet sie bawi druga godz sam chyba stesknil sie za zaawkami:) tylko jeszcze nic nie je. A ja jeszcze nie moge ogarnac domu po tych dniach ciagle pralki chodza a syf wsszedzie masakryczny:(
Modle sie by na mala nic nie przeszlo.
Wczoraj bylam u gin wszystko ok:) i teraz mysle o wkladce ale sa dwie jedna za ok 400 druga 1200 obie na 5 lat. Tylko ta druga zmniejsza obfitosc miesiaczki i jej bolesnosc ponadto dziala jakos bardziej zapobiega infekcja i cos tam jeszcze, i sama nie wiem:(
Mjakmamo myslalam ze robisz jakies malowanie tylko, u nas tak samo grubo jak u Was hehe, czyli skuwanie kafli, malowanie, drzewo na sciane, nowe meble itp. Ale ja tego nie chce teraz robic bo nie chce tu siedziec w tym balaganie. Od kafli mam tescia;)
Ssabinka dla mnie to ze jakies dzieci chodza do przedszkola wiec nie moze byc tam zle, nie jest absolutnie zadnym wyznacznikiem po tym co sie dzieje teraz w niektorych zlobkach i przedszkolach. Afera za afera. Niestety, sa rodzice ktorzy nie przykladaja wiekszej wagi do wyboru przedszkola ani nie niepokoja ich dziwne zachowania u dziecka po pobycie w przedszkolu.
Ssabinka dla mnie to ze jakies dzieci chodza do przedszkola wiec nie moze byc tam zle, nie jest absolutnie zadnym wyznacznikiem po tym co sie dzieje teraz w niektorych zlobkach i przedszkolach. Afera za afera. Niestety, sa rodzice ktorzy nie przykladaja wiekszej wagi do wyboru przedszkola ani nie niepokoja ich dziwne zachowania u dziecka po pobycie w przedszkolu.