Widok

MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz.28

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 gosiaro - córeczka Dominika, szpital na Zaspie
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
29.07 gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
30.07 karollla-synek Konrad :) Swissmed Gdańsk

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Watek poprzedni http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=172172#fs

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu bądź dzielna i nie martw się na zapas. Lekarze wiedzą co robią. Ja zawsze twierdziłam, że w naszym kraju są dobzi specjaliści ale kiepsko opłacani a NFZ na nic nie ma pieniędzy.Nie wina lekarzy. No nie?


ja dziś idę na badanie zobaczymy czy coś się tam u mnie dzieje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu się zgodzę - lekarzy to w Polsce dobrych mamy. Szkoda tylko, że nie zawsze są na tyle uprzejmi aby jeszcze pacjentowi wyjaśnić co się dzieje ( tacy dr Hausowie :P).

Dziś już ma być cieplej :( - ale moja stacja meteorologiczna zapowiada deszcz od wczoraj - więc może jednak nie będzie tak źle ...

Właśnie zmierzyłam swój brzuszek - mam już całe 100 cm w pasie - ale jestem gruba ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to okropne nie wiedzieć co sie dzieje...

ja zrozumiałam ze te wszystkie zabiegi nic nie dają...wiec teraz bede cierpliwie juz czekać az mały sie zdecyduje...widzisz nyzosiu ja tez nie rozumiem czemu nie chce wychodzić...normalnie juz dawno powinien wyjśc..jednak coś go tam trzyma...

a te lekkie skurczyki tylko mnie wkurzają...ze są takie słabe, pewnie w godzinie 0 zatesknie za nimi:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku 85 przynajmiej masz skurczyki u mnie nic zero akcji.Słyszałam, ze przed porodem powinny być skurcze bo nasze ciało się przygotowuję a u mnie nic. Będę w tej ciązy jeszcze z 3 tyg.Wszystko było by dobrze gdyby nie upały, które mnie zabijają, bardzo źle je znoszę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uwierz mi że ja tez ledwo co zyje...wczoraj troche ulgi dała nam pogoda, ale teraz znowu powrót...cholera by to wzieła...jak pomysle o pobycie w szpitalu w dusznej sali grrr
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Następna ciąża nigdy na lato. Co prawda planowałam mieć dzidzię wiosną ale nie da się wszystkiego zaplanować ale następnym razem w drugiej ciąży jeśli taka kiedyś będzie bardziej przeanalizuję miesiąc ewentualnego porodu.Ja i tak podziwiam, niektóre dziewczyny, które tu piszą na forum, że się opalają np. na balkonie. Ja bym nie mogła, leci pot z czoła jest mi duszno, nie dobrze i mam płytki oddech. Masakra.Siedzę w staniku i gatkach przy wentylatorze a tu mówią upałów ciąg dalszy a tak było mi dobrze w niedzielę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez już wczesniej pisałam ze druga ciąza zimą...dziewczyny straszyły ciasnymi kozakami...ale ja wole ciasne kozaki i grube płaszcze niz ten zaduch:) zrreszta trzeba miec jakies porownanie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe ile mamusiek rozpakuje się w tym wątku ;D

Może i mi się uda ;D

Żadna z nas nie przypuszczała że będzie takie ciepłe lato ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz rację.Z dwojga złego wolę ciasne kozaki.W ubiegłym roku nie było takiego lata tylko nam teraz tak trafiło.No cóż, teraz tylko czekanie na poród a tak bym chciała urodzić w terminie bo najbardziej to się tych upałów boję. Wczoraj słyszałam w pogodzie, że cały sierpień ma być upalny i nie pocieszyło mnie to.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ło matko...pogoda chce nas wykończyć...w przyszłym roku pewnie bedzie jak na złość deszczowo:ppp
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wy już w sierpniu będziecie mamami a mnie jeszcze cały sierpień czeka z brzuszkiem ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kto to wie czy bedziemy....ja zaczynam juz w siebie watpić:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mówię Wam ja od poniedzuałku obstwiam, że jeszcze ze 3 miesiące w ciąży będę chodzić :) może nawet się na tym wzbogacę- wiecie wywiady i te sprawy :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak nikaa współczuje, chociaż tak jak to napisała aśku 85 ja już też zwątpiłam, że urodzę w terminie, zwłaszcza, że nie mam nawet skurczy przepowiadających. Moja córka nie wykazuje jakiejkolwiek ochoty, żeby przyjść na ten świat.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niewiem czy zarobisz, napewno jednak wydasz troszku kasy na wizyty:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny my już po :)
Mały urodził się 15.07.2010 na Zaspie, ważył 4260 i 58cm, wczoraj wróciliśmy do domu dopiero bo miał żółtaczkę. Jak chcecie coś wiedzieć to pytajcie śmiało.

Aha, miałam cc, bo młody sie obkręcił na sam koniec akcji porodowej.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
20.07 gosiaro - córeczka Dominika, szpital na Zaspie
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
29.07 gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
30.07 karollla-synek Konrad :) Swissmed Gdańsk

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2, szpital Zaspa - synek Dawid, 4260g, 58cm
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuśka napisz jaki poród miałaś. Długo Cie męczyli zanim zrobili Ci cc.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i kolejna rozpakowana mamusia. Gratuluję.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje hurrra mamy pierwszą w tym wątku rozpakowaną mamusie..

madziuska jak znajdziesz chwilke to poopowiadaj nam- oczekującym- pokrótce jak to było...:) dużo zdrówka dla maluszka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noooooooooo Madziuska można by rzec,że kawał chłopa z tego Twojego synka :)) G R A T U L A C J E :))
I czekamy na relacje :)

Asku- ty to potrafisz pocieszyc :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady a u Ciebie coś się zaczyna dziać. Mało Ci zostało do terminu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie jedno wielki NNNNNIIIIIIICCCCCCC
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem po kolejnym USG, do porodu zostalo 6 tygodni a mala ciagle jest ulozona posladkowo... Znacie jakies sposoby na przekrecenie uparciucha?
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
modern lady czarny humor mi sie aktywował wczoraj:) i do tego jak ktoś mnie pyta: jeszcze nie urodziłaś...to reaguje jakąś głupawką:ppp

mama wczoraj stwierdziła ze zaczyna mi juz odbijać:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem czy chcecie to czytać hehe.

o 4.40 odeszły mi wody, wykąpałam się obudziłam męża i pojechaliśmy do szpitala. tam po wszystkich formalnościach coś kolo 6.20 zabrali nas na porodówkę (skurczy jeszcze nie miałam ani rozwarcia). do tego młody nie wszedł w kanał i był za wysoko. od 7 zaczęły mi się skurcze co 5 min i to nie było jeszcze takie straszne choc nadal brak rozwarcia i maly wysoko.

od około 9 skurcze zaczęły się co 2 minuty i tu już jak dla mnie była tragedia, ból nieziemski i to często, pomału zaczęło robić się rozwarcie.
w tych skurczach co 2 min trzymali mnie gdzieś do 16 bo wtedy miałam już prawie na 5 palców rozwarcie i mogłam rodzic. ale okazało się ze maluchowi tętno spadło do 110 i lekarz przyszedł zrobić usg.

Okazało się ze młody nie dość ze w kanale nie jest to jeszcze ;leży w poprzek i wtedy podjęli decyzje o cc. Tu już poszło szybko bo 16.40 Dawidek był na świecie.

Opowiadanie się zrobiło:) nie wiem co więcej pisać :)aa może to ze więcej dzieci nie planuje póki co :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chyba zaczynam mieć to samo, bo jak spotykam kogoś na ulicy i mnie pyta: "ooo jeszcze nie urodziłaś??" to ja na to: "urodziłam- a co nie widać??" i wtedy jest chwila konsternacji :))
jakaś złośliwa się robię czy co??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hhi Modern Lady dobreee :D jak mnie tak pytaniami też beda meczyc to też nie bede miła :P

nyzosia jak po obchodzie???
gratulacje dla kolejnej mamuski ;)
ciekawe jak u Karolii - niedlugo zobaczy swojego brzdąca
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska nie martw się- niechęć do powiększania rodziny zaraz po porodzie to chyba "normalny objaw"- przynajmniej wszystkie moje koleżanki tak mają :)
fajnie,ze masz już Dawidka ze sobą :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ło matko...trochę Cię madziuska wymęczyło to rodzenie...ale przeżyłaś...masz już z głowy, teraz zapomnieć i cieszyć się skarbem...zazdroszczę:)

modern lady no i bedziemy takimi zołzami to straszne:ppp
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj tam od razu zołzami :))
po kilku tygodniach pytań każdemu może wyczerpać się cierpliwość- tym bardziej, że NIC SIE NIE DZIEJE!!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny u mnie to samo nagle w tym tygodniu rozdzwoniły sie koleżanki i pytają i co ?A ja na to no jak co?Do terminu jeszcze trochę a one mi tu nerwową atmosferę wprowadzają.W przyszłym tygodniu zamęczą mnie telefonami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka u mnie to na dobry miesiąc przed terminem się zaczęło...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze powiem Wam szczerze...ze bardzo żałuje ze nie pojechałam na ip..jak miałam skurcze co 10 minut po seksiku....po paru godzinach przeszły..ale moze jak bym podjechała to by mnie skierowali na porodówke i pomogli jakąś oxytocynką zeby skurcze nie zanikły...a takkk przesiedziałam skurcze w domu i tak jak piszesz NICCCCCCCCC:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska2 a jak wrażenia z opieki jaki stosunek lekarzy i położnych? I powiedz jak z ciuszkami dla dzieci miałaś swoje jakie najbardziej się przydały bo ja już 3 razy przeglądałąm moją torbę i nadal nie wiem czy czegoś nie wypakować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuśka ale coś w tym jest moje koleżanki po porodach też mówiły nigdy więcej dzieci i porodów po czym po upływie 3-4 lat decydowały się na kolejną ciązę. Podobno o bólu porodowym się zapomina i drugi jest łatwiejszy.Ale ja się tu nie wymądrzam bo sama mam pietra więc staram się nie myśleć o bólu, i nie wyobrażać go sobie bo i tak nie jestem w stanie do niczego go porównać skoro to będzie mój pierwszy poród.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola z tego co ja wiem to dziecko powinno sie przekrecic przed 30 tygodniem ciazy, pozniej jest juz coraz wieksze i coraz mniejsze sa szanse ze sie obroci... Sposobow na to nie znam, bo moja Mala juz jest obrocona głowka w doł i lekarz powiedzial ze juz raczej nie ma szans zeby sie teraz cos zmienilo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dawno się nie odzywałam, kończyłam pracę, ale teraz na zwolnieniu postaram się częściej bywać. Od mojego ostatniego postu parę dziewczyn widzę że się rozpakowało - serdeczne gratulacje. Tym, które chciałyby w najbliższym terminie - nie martwcie się, zbliżająca się pełnia wam w tym pomoże :-D Pełnia jest 30.07, więc pewnie będzie dużo rozpakowań :-))

U mnie jeszcze daleko i jestem na petapie prania i przygotowań, ale z wypiekami czytam, co u Was :-)) No i Wasze opinie o szpitalach również :-))
[image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola moja mała przekrecila się coś koło 34 tc
a na pocieszenie napiszę, że mojej koleżance na 2 dni przed porodem, więc jest jeszcze szansa- chociaż jak mówią lekarze im później tym mniejsza.
Nie wiem jak ułożone jest Twoje dziecko- moja mała leżała wzdłuż lewego boku, więc jak chciałam żeby się przekręciła to duzo leżałam na tej stronie- musiało być jej niewygodnie, bo mocno się wierzgała- ale się przekręciła- nie wiem czy to akurat pomogło, ale nie zaszkodzi spróbowac :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
opieka na porodówce rewelacyjna, położne złote kobiety, lekarze mili i fachowi, co rusz sprawdzają czy z maluchem wszystko ok. ogólnie jestem bardzo zadowolona (nam położna załatwiła nawet wiatrak bo rodziłam jak było chyba ze 40 st a niestety klimy brak).

Po cesarce pierwsze dwie doby opieka super, położne pomocne cierpliwe, sympatyczne. No ale później to już rożnie bywa. właściwie na druga dobę zostaje się z maluchem sama i trzeba wszystko przy nim robić mimo ze wstawanie i ból po operacji jest konkretny. Owszem pokazują raz co i jak zrobić ale później radź se sama:) jak się chodzi i pyta to z reguły niezbyt zadowolone sa.

Miałam ciuszki swoje ale na początek i tak ubrali go w ich kaftanik i pampersa i wszystko. później na pooperacyjnej pytali czy mam, jak ktoś nie miał to dawali. ja ubierałam w swoje. W taki upał kaftaniki zdały się najbardziej, mój cały pobyt byl w kaftaniku i pampersie, no ale upały dawały w kość.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no i jedyne co mi sie nie podobało to to ze za każdym razem na obchód przychodził inny lekarz i właściwie każdy miał swoje teorie i każdy co innego mówił, a na koniec położne i tak dawały swoje zalecenia oczywiście rożne od lekarzy. podam przykład

Mój mały był nieco żółciutki jeden pediatra stwierdził ze to w granicach normy i nie trzeba nic robić, kolejny przyszedł i powiedział ze mały nie jest żółty, w dniu wypisu przyszedł trzeci i zlecil badanie bilirubiny(chyba tak się nazywa) wyszła ciut ponad normę wiec nas zostawili dobę dłużej i mały miał zalecane naświetlania. Lekarz kazał obracać go w łóżeczku co 30 min na inna pozycje (dodam ze przez cala dobę miałam tak robić) po czym położna powiedziała mi ze mam go przekręcać po każdym karmieniu i to starczy. faktycznie tak było bo wyszliśmy do domku :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska ty rodziłaś na Zaspie?? Nam położna w SR powiedziałą, że jeśli chodzi o oddział, to są 4 położne czasem na 40 matek + 40 dzieci i nie da się do każdego zajrzeć, każdemu pomóc i wogóle. Ale z tego co wiem, to jak się któraś zgłosi do nich o pomoc, albo zapyta o coś to pomagają i odpowiadają na pytania. Ja się akurat o opiekę nie martwie, bo koleżanka jest położną na noworodkach, do tego mam 2 koleżanki w szpitalu, więc mała będzie miała cioć a cioć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak na zaspie.

Domyślam sie ze nic innego położna powiedzieć raczej nie może:)

To jest moje pierwsze dziecko do tego po cc, nie chciałam zeby się ktoś nim zajmował za mnie, ale pomógł gdy maly plakal przez cala noc a ja nie wiedziałam jak go uspokoić, no ale zobaczycie same kochane, ogólnie zaspe i tak polecam i jestem zadowolona i wybrałabym drugi raz ten szpital :) naprawdę polecam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wrażenie, że to zawsze tak jest, że na SR mówią jak to jest fajnie, a życie czasem weryfikuje te wyobrażenia
życzę każdej z Was (i sobie również) żebyśmy były otoczone anielską opieką ;) grunt to pozytywne nastawienie :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska gratulacje,
ja mam pytanie odnośnie IP. Podobno jest remont, więc z której strony się wchodzi?
Ile czasu trwają formalności na IP i czy sprawdzają dowód ubezpieczenia?
Na sali położnic ile leży kobietek z dziećmi ?
Z góry dziękuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciesze się że Zaspa jest polecana jakoś tak lżej na serduchu ;)

Mam wiadomość od Mjakmamy dla tych którzy się wybierają do wojewódzkiego- jej koleżanki nie przyjeli na polozniczy z wodami ktore odeszly tylko karetka zawieźli na Zaspe bo miejsc nie bylo i aktualnie maja remont!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kuchnia!! tego się boję, że pojadę do szpitala a tu amba fatima i gdzieś mnie wywiozą :((
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszałam o zaspie wiele dobrych opinii, ale jak się na własnej skórze nie przekonam, to nie będę wiedziała. A do tego nie zostało już wiele czasu. Ten czas tak szybko leci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam właśnie położna na SR wcale nie opowiada jak to jest pięknie. Mówi, że juest ciężko, że na oddziale nie ma takiej opieki na jaką byśmy liczyły, że możliwości położnych też są ograniczone, bo jest ich mało. No i opieka nie jak w hotelu, tylko jak to w polskiej służbie zdrowia
Co do remontu na zaspie. Wejście główne od strony KFC jest otwarte całą dobę, a IP jest na końcu korytarza po prawej stronie. Z tego co wiem to ciężarne powinny się zgłaszać do pokoju 7, ale pewna nie jestem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anettkaboss Ty teraz chodzisz na SR na Zaspie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A kiedy chodzisz na cwiczenia? Bo ja wtorki i czwartki na 17
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko ale żeście naskrobały:)

Madziuska2 gratulacje!!!! Domyślam się jak musiał wyglądać Twój poród - wczoraj taki mieliśmy na porodówce - ale najważniejsze że młody zdrowy i że już jesteście w domu.

Dziewczyny nie przejmujcie się że jeszcze nic się u Was nie dzieje. Znam kilka osób u których jednego dnia się nic nie działo a za dwa trzy dni się podziało i urodziły:)) Tak więc na każdą przyjdzie pora a jak nie to to lekarze Was wezmą w swoje ręce.

Ja już dzisiaj w dużo lepszym nastroju. Wszystko się dowiedziałam, zrobili mi jeszcze usg żeby sprawdzić czy wszystko jest ok no i wychodzi na to że tak. Tak więc pewnie jutro albo w piątek kolejny test okstytocynowy.

A propo testów - ja byłam przekonana że robią 3 próby wywołania i jak maluch jest leniwy i nie wychodzi to robią cesarkę. Ale okazuje się że tak wcale nie jest! Że mogą robić nawet 5 prób i więcej i póki z dziecku nie spadnie tętno to cc nie zrobią:( Tak więc ja tu mogę rodzić jeszcze 2 tygodnie:)

Dziewczyny powiem Wam że położne w Redłowie super!!! Na prawdę nie można się przyczepić. Wszystko i opowiedzą i pomogą - na patologi przez dobę leżą dziewczyny po cesarce więc widzę jak się tymi dziewczynami opiekują. Byłam też na porodówce i tam też babeczki bardzo fajne.
To tak w ramach informacji dla tych które chcą rodzić w Redłowie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się super chodziło w ciąży zimą :) Co prawda był problem z kurtką zimową- nosiłam polar męża :D ale w kozaki się bez problemu dopinałam :) Puchnie się chyba przede wszystkim w upały i jak się nie pije wody, je dużo soli- ja nic zimą nie spuchłam. Także dziewczyny, za rok, na wiosnę i początek lata bzykajcie się co niemiara i zachodźcie w kolejną ciążę :D

Ja dzisiaj idę do fryzjera, mąż zostanie z maluchami. Chcę się obciachać na krótko, no muszę! Po urodzeniu Tosi też musiałam :) Jakiś taki wewnętrzny przymus :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też wt i czw, ale na 16, więc się mijamy. W sumie to już kończę, bo w czw mam ostatnie zajęcia z ćw i zostaną tylko wykłady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath Twój młody jest już taki duży że spokojnie możesz go już zostawiać z tatą:)))

Miłej zabawy u fryzjera:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wieści od karolli ;)

Konrad urodził się o 11:33, waży 3090 i ma 55cm wzrostu ;) Oboje mają sie dobrze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to pięknie! Gratulacje dla kolejnej mamusi!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchajcie a czy na ip. moge przyjechać ot tak? tzn. bez skierowania i skurczy?? chciałabym sprawdzić co z maluszkiem...
to chyba głównie dzięki nyzosi której przypadek potwierdza ze nic nie wiadomo...

jakoś przez tą ciąze narazie niechce mi sie myśleć o planowaniu kolejnej juz na wiosne:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie też teraz smska od Karolli dostałam :)
Gratulujemy nowej mamci :)

Ja jestem spokojna, jak maluchy są z mężem, jak Wojtuś miał 10 dni, byłam na wieczorze panieńskim kumpeli przez pół nocy, elegancko się dziećmi potrafi zająć :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulujemy kolejnej mamusi :)
Nyzosiu małej tak dobrze u Ciebie pod serduszkiem, że nie chce wyjść. Współczuję Ci tego czekania. Już by się chciało mieć tego maluszka na rękach, a on uparcie siedzi w brzuszku. Ale już nie długo. Trzymaj się ciepluitko. Helenko wychodź do nas i nie pozwól, żeby mama się niecierpliwiła! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ODNOŚNIE OBROTU DZIECKA:

Mój Maluszek też nie za bardzo chciał się obrócić, ale położna pokazała mi ćwiczenia, które mogą go do tego zmotywować. dużo zależy od tego ile masz wód płodowych. JAk poszperasz w necie to też znajdziesz takie ćwiczenia. Ja znam takie
- Leżenie na plecach z kilkoma poduszkami pod biodrami, żeby było sporo wyżej
- Spędzanie czasu w pozycji sfinksa, nogi szeroko i biodra wysoko, tak, żeby rozluźnić biodra, miednice i jak masz brzuch na dole, to dzidzius ma więcej miejsca
- jeśli masz piłkę to można się oprzeć na piłce (klatka piersiowa)
- generalnie trzeba się dużo relaksować, słuchac muzyki przy ćwiczeniach i rozmawiać z Maleństwem ( wizualizować sobie jego obrót)

W necie piszą, że sama wizualizacja jest w 80% skuteczna
Ja ćwiczyłam przez tydzień i się obrócił w 30-31 tygodniu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mamusie
Spieszę Wam donieść, że wątkowa rodzinka się powiększyła o jeszcze jedną rozpakowaną.

Gosiaro - wczoraj wieczorem dała znać, że się chyba zaczyna. teraz napisała, że rodziła 12 godzin. Majeczka (jednak) 3740 i 56 cm. urodziła na Zaspie. pisze, że było warto.
możecie powiększyć Waszą listę.
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heheh...widzisz nyzosiu tak jak pisałas zmienia sie to z dnia na dzień...jeszcze pamiętam jak marudziła ze nic a tu juz szczesciara gosiaro tuli swoja Maje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
p.s. jednak zdecydowali sie na Maję:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, możesz spróbować, ale mogą Cię opierdzielić albo kazać długo czekać. Najlepiej chyba powiedzieć, że Młody słabo się rusza czy coś, albo po prostu ładnie poprosić :) ...
Jeśli będą mieli akurat luzik na IP, to pewnie Cię zbadają :)
A do Wejherowa chcesz podjechać?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taaa do wejherowa.....brzuch mnie boli to chyba mocno kłamać nie bede musiała...najbarzdiej mi na ktg zależy...ktoś pisał kiedys ze oni tam 40 zł chca i kij...moge zapłacic tylko sie zastanawiam czy mocno mam ściemniać:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

mamy juz kolejna rozpakowana mamusie. Wlasnie dostalam info od Karolli: "Konrad Adam K. urodzil sie o 11:33 wazy 3090 i ma 55 cm wzrostu :). Maly robal ma sie dobrze ja tez :) Pozdrawiam"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych mamusiek :)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
29.07 gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2, szpital Zaspa - synek Dawid, 4260g, 58cm
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
20.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla- synek Konrad 3090g, 55 cm, Swissmed Gdańsk
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aż dwie nowe Mamusie :) - jak to szybko Wam idzie :).

Ja dopiero włączyłam pranie z drugą częścią różowych ciuszków - jeszcze tyle czasu przede mną ... Jak Wam zazdroszczę , że to już albo za chwilę :).

Ehh- i już powoli widzę, że ciuszków mam zdecydowanie za dużo :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dla kolejnych mamus!!!

a wiecie nad czym zaczęłam się zastanawiać? Bo formalności po porodzie to swoją drogą, ale czy znacie terminy w jakich trzeba stawić się do lekarzy (i do jakich), czy jakieś badania trzeba robić itd?
Bo ja w sumie tylko wiem, że 6-8 tyg od pierwszej szczepionki w szpitalu- trzeba zrobić kolejne- no, ale chyba najpierw trzeba o pediatrę zahaczyć, czy nie?? zgłupiałam coś!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa i Gosiaro zwyciężczynią konkursu na poród 20.07 :))))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj, no niestety - Gosiaro 21...ale ok, zaczęło się jeszcze 20
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Idzie w ekspresowym tempie... Gratulacje wszystkim nowym rozpakowanym :) A dziewczynom w dwupaku (m.in. sobie też) wspczuję upałów, bo jutro ma być nawet do 38st. Jak my to wytrzymamy. W tym roku nam lato dało popalić!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uaktualniam listę bo się nowe mamusie posypały:)

***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
29.07 gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Gosiaro urodziła wczoraj czy dzisiaj? Ja zrozumiałam że wczoraj wieczorem coś się zaczęło i po 12h urodziła czyli dzisiaj....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
21.07 czyli moja lista jest ok:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
urodziła dziś o 12.10. jaaa to cała chodzę z emocji.
no i gratki dla pozostałych mamuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach dopiero zobaczylam, ze Asiiek mnie ubiegla z info od Karolli, ale jakos dzis nie bylam na biezaco z naszym watkiem... Uff strasznie goraco, a ja wreszcie ukladam ciuszki Maluszka do jego szafy :) Jeszcze musze torbe do szpitala spakowac, ale nie wiem juz cyz sie dzisiaj do tego przybiore... wymiekam powoli w tym upale...

Gosiaro gratulacje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacjeeeeeeee :):):)

Ja dzis zrobilam sobie dlugi spacerek bylam na plazy moze z dwie godzinki rano umylam sie musze jeszcze ogarnac i na obiadek wybieramy sie dzis do restauracji jak mam isc w sobote do szpitala to chce zjesc cos pysznego :) wogle mam dzis mega apetyt na goracego paczka z czekolada i wisniami mniammmmmmmm

Wogle sie dzis dowiedzialam ze polozne lubia i sie smieja jak moj gin umawia sie z pacjentkami w szpitalu:P niiby moze byc ciekawie:P

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ssabinka, grunt to pozytywne nastawienie, a widzę, że jesteś bardzo pozytywnie nastawiona :) :)

Modern Lady, w szpitalu a potem położna środowiskowa w domku wszystko Ci wytłumaczą :)

Ale wygląda to mniej więcej tak:
- kilka dni po powrocie do domku przychodzi położna środowiskowa
w 2 tygodniu życia jest patronaż (czyli idziesz z maluszkiem do przychodni, do pediatry, bez kolejki wchodzisz, ale wcześniej trzeba się umówić)
- pierwsze szczepienie w 6 tygodniu życia
- następne za 6 tygodni
- kolejne znowu za 6 tygodni
- USG stawów biodrowych najlepiej wykonać jak najwcześniej, ale zazwyczaj się robi w 4-5 tygodniu życia (często są terminy typu za 5-6 tygodni, dlatego warto się umówić jak najwcześniej, w razie czego- w Wejherowie, w prywatnej przychodni STERMED są króciutkie terminy oczekiwania, ja zadzwoniłam i za 2 dni mieliśmy USG, koszt 70 zł)
- od 8 dnia życia podaję wit. K (w kapsułkach, jedna kapsułka dziennie)
- od 15 dnia życia podaję wit. D3 (jedna kropelka dziennie)
- 6 tygodni po porodzie kontrolna wizyta u ginekologa (ja już tylko na to czekam i na zielone światło na seksik :D)

Ale wszyściutko w szpitalu i potem położna wytłumaczą :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath a moglabys jeszcze napisac jak to jest z dokumentami i zgloszeniem urodzenia dziecka itp?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath moze teraz sie ciesze ale boje sie ze nic nie wyjdzie z tego i wroce do domku. Ale wszyscy sa pewni ze tak nie bedzie a moj gin niby nawet poscil oczko do mojego ze bedzie maluch w ten weekend oczywiscie jak ja nie widzialam..... Pozyjemy zobaczymy i tak to mnie nie ominie :P

Moja mama miala wywolywana ciaze zemna i na nia podzialalo ale dopiero po 6 godzinach a po 12 ja juz bylam....

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaania, szpital wysyła informację do USC o narodzinach dziecka i mąż musi podjechać, zarejestrować maluszka, odebrać akt urodzenia (3 egzemplarze). Wszystko robią na miejscu, za darmo.
Potem w Urzędzie Gminy właściwym dla miejsca zamieszkania składa się wniosek o becikowe (jeśli ma się dochód bodajże poniżej 504 zł na miesiąc na członka rodziny przysługuje drugi 1000 zł!, liczą się dane z Urzędu Skarbowego za 2008 rok), i po miesiącu odbiera się z UG nr pesel dziecka.

Mam nadzieję, że nic nie pokićkałam :)

A moje maluchy elegancko śpią, w samych pampersach. Tośka ma ostatnio manię rozbierania się z pampersa, chyba pora na odpieluchowanie jej :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath dziekuje za odpowiedz, juz wszytsko wiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath jak zwykle niezastąpiona!!! Dzięki :)
Fajnie, że Cię mamy w naszym wątku :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HEJKA, moja mala jest ulozona prosto jakby kleczala (glowka u gory), z podkurczonymi kolankami, wiec jesli jej sie tylko zechce to powinna miec dosc latwo zeby sie przekrecic. Moja polozna radzila zeby duzo siedziec na pilce, pochylona do przodu oraz na czworakach... Zalecaja tez akupunkture i refleksologie... A ktoras z Was ma jakies sprawdzone sposoby? Czy to tylko moja cora taka uparta i przekrecic sie nie chce....
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak tylko ze dziecko jest duzo dluzsze niz szersze i w miare jak jest coraz wieksze to ma mniej miejsca i trudniej sie mu obrocic. Ja sposobow zadnych nie znam, skorzystaj z rad poloznej, ona chyba powinna wiedziec na ten temat najwiecej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola
Czytałam kiedyś, że niektórzy lekarze - dotykając brzuch potrafią dziecko przekręcić o 180 stopni :).
Ale to już chyba wyższa szkoła jazdy :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja lekarz tez mi to zaproponowala i na pewno skozystam ale to dopiero po tyg 36. Tylko mam nadzieje ze mala do tego czasu sama sie jakims cudem przekreci, bo szanse powodzenia takiego zabiegu u pierworodek wynasza tylko 30%...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

widze coraz wiecej Nas sie robi w liscie mamusie z dzieciaczkami i coraz wiecej ja objawy do porodu takze czekamy z Wami cierpliwie:)

KK widze ze rodzilas 16 na Klinicznej,ja rodzilam 15 wiec moze sie gdzies na korytarzu mijałyśmy:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz po obiadku i spacerku nad morzem i bulwarze :) a teraz wcinam wafelki:) dzis tak w miare ale jutro taki ukrop bedzie :( yyyyyy juz sie boje

wogle zauwazylam ze jakies malej wysypki w jednym miejscu na brzuszku doistalam yyyy ciekawe od czego to moze byc

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No a ja zaraz na spacerek. Trzeba korzystać z temperatury, bo jutro ma być masakra :( No ale nic, przeżyłyśmy tydzień pow. 30stC to 2 dni to pikuś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ssabinka to może być uczulenie na jakieś detergenty albo kosmetyki. Używałaś ostatnio coś nowego?
Ja dostałam uczulenia na brzuchu jak założyłam bluzkę wypraną w proszku mojej mamy (innym niż mój). I lekarz mi powiedział że jak to tylko na brzuchu to właśnie jakieś takie miejscowe uczulenie a nie np. pokarmowe.
Może Ty masz to samo.

Dzisiaj koleżanka z pokoju miałam test oksytocynowy - była 13 dni po terminie i urodziła córeczkę. Ale poszło jej błyskawicznie - o 11 wzięli ją na test, po 13 odeszły jej wody, zaraz dostała skurczy i o 16.30 mała już była na świecie!!!! Weście jakieś dobre wieści na tej patologii:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm moze moze zacxzelam uzywac nowego zelu do mycia..... moze to byc od niego? ja sama nie jestem uczulona na nic ale wtedy chyba na caym brzuchu bym miala a nie na kawalku czy sie myle?? No to fajnie by bylo jakby mi tak poszlo w sobote:P ale chyba bym wolala zeby wody odeszly wraz z filipkiem podobno lzej wtedy :)

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Ty nyzosiu jak się czujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak poród nie zacznie się od odejścia wód to później odchodzą gdzieś w trakcie. Wczoraj widziałam jak jednej dziewczynie na porodówce odeszły przy skurczach a to jeszcze nie były najgorsze skurcze. Ale to i tak nie odchodzą wszystkie bo musi trochę ich zostać - inaczej maluch by się poocierał jakby szedł przez kanał.

Anettkaboss - dziękuje czuje się dobrze - dzisiaj też psychicznie jest mi lepiej jak pogadałam sobie ze wszystkimi lekarzami. Dalej daleko do porodu:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czemu nie moga czesciej dawac tej oksytocyny czy jak to tam sie ma :P
Dostalas tylko po razie w jednym dniu? Bo ja slyszalam ze jak jedno nie zadziala albo slabo zadziala to dostaje tam sie drugie.

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Robią test co 2 dni. Liczą na to że przez ten jeden dzień przerwy może coś samo się wydarzy:))

Właśnie był obchód i jutro idę znowu na test. Tak więc wszystko zgodnie z procedurą:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to powodzenia jutro :)
co prawda będzie bardzo gorąco, ale i tak lepiej urodzić :)

Super, że tak dobrze oceniasz Redłowo - może jeszcze zdecyduję się jednak tam urodzić a nie jechać do Wejherowa ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz wszyscy mówią że w Wejherowie jest super bo jest wszystko fajnie odnowione. Tutaj może oddział nie jest najpiękniejszy na świecie ale personel na prawdę super. Dzisiaj rozmawiałam z dziewczyną po cesarce to mówi że babki od laktacji ma na zawołanie. Przyjdą, pokażą, pomogą. Tak więc to jest ważne.

A tak a propo Wejherowa wczoraj widziałam że zostali obsmarowani za płatne znieczulenie:) Generalnie z tego co pisali znieczulenie powinno być wszędzie bez łachy. No ale wiadomo jak to jest. Jeden anestezjolog na cały oddział i wtedy nici ze znieczulenia.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czytałam wczoraj ten artykuł - całkiem niezły ...

No właśnie - nie powinno być żadnych opłat - a Redłowie chyba też płaci się za jedynkę?

Wejherowo przegięło, jeśli te opłaty były ustalane indywidualnie - bo to bardziej wygląda jak dawanie w łapę a nie opłata za znieczulenie ....

Mi w Redłowie tylko dwie rzeczy tak naprawdę nie pasują: rutynowe nacinanie krocza (miałam w sr rodzenia położną z tego szpitala - już samo jej tłumaczenie świadczyło o jednym - na pewno mnie to spotka :( ), a po drugie to, że mąż po porodzie ( po 2 godzinach - nie będzie miał kontaktu z dzieckiem póki będziemy w szpitalu .
A to jak wyglądają ściany i jak smakują posiłki jak dla mnie znaczenia nie ma :) - wytrzymam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dziewczyny wiecie może gdzie można tanio kupić wyprawkę dla dziecka (bez łóżeczka i wózka)? Ja dopiero się za to zabieram, a nie chce mi się jeździć po iluś sklepach. wolałabym kupić rzeczy w miarę w 1 miejscu. A może allegro? Tylko, że nie lubię kupować w cemno, więc jak net to tylko ktoś sprawdzony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o Zaspę. Mąż przy porodzie jak najbardziej, 2 godziny po też, a potem jak kobieta idzie na oddział to "dowidzenia". Na oddział go nie wpuszczą, natomiast jest pokój odwiedzin, gdzie może tatuś (i nie tylko) całą dobę siedzieć z maluszkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nilka nie ma już jedynki w Redłowie. Więc za nią nie zapłacisz.

I to nie prawda że tatuś nie ma kontaktu z dzidzią - wiem bo chodzę na oddział położniczy:) Faktycznie nie można wchodzić do pokoi - jest pokój odwiedzin. Tam pod szybę podjeżdża mama z dzieckiem i normalnie tatę za tą szybkę wpuszczają. I może sobie malucha do woli dotykać i oglądać. Inne osoby też wpuszczają ale pojedynczo. Chodzi o to żeby tabuny nie odwiedzały położnic żeby pozostałe w pokoju miały święty spokój. I ja się z tym zgadzam bo widzę jak to wygląda tu na patologii a co dopiero jak siedzi Ci cała rodzinka na położniczym a ty chcesz np. karmić. Zero intymności.

Co do nacinania krocza to myślę że to jednak jest decyzja położnej i od niej to zależy. Jak tnie wszystkich to wszystkich ale jak jest taka co tak rutynowo nie tnie to pewnie jak nie będzie trzeba to nie potnie. Mnie akurat nacinanie kroczka kompletnie nie stresuje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja większość rzeczy kupiłam w Akpolu- wg mnie tam dość tanio jest.

Ciuszki - część od forumki a część w Tesco, plus dodatkowo sporo teściowa kupiła.

No - ale w Akpolu dostaniesz wszystko - nie wiem tylko jak ceny ciuszków tam wyglądają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhh- nie ma już jedynki? Szkoda :(
Ja tam innych gości to nie chcę - tylko męża. ( i siostrę- ale ona jest lekarką, więc się i tak wszędzie wkręci - niezależnie czy można czy nie można odwiedzać :) )
Będę musiała kiedyś do Redłowa pojechać aby zobaczyć jak wygląda ta salka odwiedzin.

A ja zdecydowanie nie chcę być nacinana niepotrzebnie.Wg badań tylko w 10% nacinanie jest wskazane, a wyniki szpitala w Redłowie na stronce rodzić po ludzku są zupełnie odwrotne ( biorąc jeszcze pod uwagę kobiety rodzące drugi, trzeci raz).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Orientujecie sie moze, czy na porodowke maz musi miec zielony fartuszek, czy obejdzie sie bez niego? Chodzi mi glownie o Kliniczna...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po badaniu. Dziecko bardzo nisko, szyjka zgładzona. Gotowa do porodu. Rozwarcia brak, skurczy brak. Pytałam gina jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi. Powiedział, ze niektóre kobiety mają a inne nic nie mają, poprostu u tych co nie mają zaczyna sie poród a wcześniej nie ma rzadnych objawów. Czop może być a nie musi, może odejść i nawet kobieta tego nie zauważy.Także niezła historia.Czekam. Pewnie jak zaczną się skurcze to będę już pewna, że to poród.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela wiem ze na Zaspie na pewno na miejscu daja ten fartuszek ale nie mam pojecia jak jest na klinicznej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wlasnie wrocilam znad jeziorka -wpadlam zobaczyc czy ktos sie rozpakowal ;) wielkie gratulki dla 2 kolejnych szczesliwych mamuś



woda w jeziorku z*******a :) dzieki temu przetrwalam ten dzisiejszy upal lezalalm sobiew na lezaczku w cieniu :D jutro powtorka z rozrywki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc z rana :)

Dzis ma byc ostatni raz taki skwar a potem maja przyjsc deszcze z wiatrem przez najblizsze pare dni to moze odetchniemy troszke :) Nie mam pomyslu co dzis porabiac.... chyba bede leniuchowac :)

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Trochę mnie nie było (dwie rozpakowane mamusie teu :)) - gratulacje!), bo miałam zamieszanie z netem - raz był, raz go nie było, no, ale już załatwione i mogę nadrabiać.

Masakra. Mam już takie ciśnienie na poród, że hej. Wiem, że to nie jest dobre, ale nie potrafię inaczej :( No i oczywiście okazało się≤ że wszyscy dookoła stali się nagle lekarzami i położnymi - "już ma pani nisko brzuch", "już chyba powinna pani urodzić", "ale brzuch to jeszcze wysoko.." No nic, tylko się wściec. W ogóle mam ostatnio jakieś doły, pewnie przez hormony, które wcale nie chcą mi przejść.. Ech.
Najbardziej mnie wkurza to, że szyjki już prawie nie mam, a skurcze, którymi raczyło mnie mnie ciało, jak jeszcze było za wcześnie, teraz zupełnie zniknęły..

nyzosia - w piątek się zaczyna lew :)) Fajnie będzie mieć córę-lwa, nie da sobie taka dziewucha w kaszę dmuchać, to na pewno :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie wiem, czy lew to taki fajny znak. Wiem po sobie. To, że sobie radzą w życiu i nie dają sobie w kaszę dmuchać to się zgadza, ale do tego są uparte, krzykliwe i zawsze muszą postawić na swoim. Raczki są fajne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja celowałam w raczka, ale raczej już jako strzelec go nie utrafię:P
panna świetnie Cie rozumiem....i złośliwość zarówno losu, ludzi jak i tych przeklętych skurczy też...

ja sie dzis poddaje...co za skwar jak to wytrzymać? noc do dupy..dzień do dupy...ech jakas deprecha łapie:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anettkaboss - nie mam wyjścia, muszę polubić ten znak ;) Bo chyba urodzę przed 23 sierpnia... Potem jest panna ;) z panną nie wiem, jak jest, a mam przyjaciółkę lwa i jakoś dajemy radę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też celowałam w raczka, ale chyba już nie da rady :))
zostaje oswajać się z lwem :)

panna z mokrą głową- u mnie nt położenia brzucha to najlepsza jest tesciowa- jednego dnia mnie widzi i mówi-"jejku jak nisko, zaraz bedziesz rodzic", a po 2 dniach patrzy na mnie i mowi- "ale brzuch to narazie w ogóle Ci nie opadł" :)) i bądź tu mądry :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
modern_lady - następnym razem, jak coś powie o brzuchu, to wyciągnij notes i sprawdzając daty powiedz: "A 17 lipca mamusia mówiła, że brzuszek mi jednak opadł..." :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lwica przynajmniej poradzi sobie w życiu :) Ja jestem akurat 1 dzień lwa :)
A dzisiejszy dzień do dupy. Czuję się, jakby ktoś wyssał ze mnie całą energię. Najchętniej położyłabym się spać, albo gdzieś w cieniu na hamaczku. A tu dupa. Trzeba siedzieć w robocie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciekawe kiedy mnie zaczną maltretować pytaniami :D

Dziewczyny jaki skwar!!!!!!!!!!!!!!!!! u mnie jest 42 stopnie oczywiscie w słoncu!!!!!! myslicie że dzis ostatni dzien tropikow bedzie? w nocy bylo tak cieplo ze znow chcialam isc na dwor spac
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku - też jesteś strzelcem? :) strzelce podobno mają świetnie z lwami, mi na razie się to sprawdza :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się chowam w domku i nigdzie nie wyłażę, obiad mam z wczoraj, nosa nie wychylę za drzwi ;)

do dziewczyn, które już urodziły - (albo wiedzą)
jak to jest z podpisami do zdjęć dzieciaczków w GW i Bałtyckim? tzn - kto nas pyta o imiona? Na sr usłyszałam, że na opasce piszą nazwisko mamy i informację: córka lub syn, a pod zdjęciami są różne opisy. Ci z gazety chodzą i pytają mamy, czy jak to się załatwia? Wiecie?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak strzelec:)

też mnie to zastanawiało z tymi zdjęciami...oni wogole codziennie przychodzą czy jakoś inaczej?

umierammm ....poprosze chłodek:pp
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Wejherowie przyszla pani fotograf i strzelając fotki maluchów pytała nas o wagę urodzeniową, długość dzieciaczka, imię, nazwisko i miejsce zamieszkania :) Wszystko skrzętnie zapisywała w swoim kajeciku :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie w słońcu 46,3stC, a w cieni wcale nie lepiej 30,8stC
wiatrak- najlepszy przyjaciel kobiety w ciązy!!!!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi wiatrak przestał juz wystarczać:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath - dzięki za info :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku 85 i panna z mokrą głową ja też jestem strzelcem.Mamy twarde charaktery no nie?hi hi.Moja córcia chyba będzie lwem ale ogólnie lwy mają ciężkie charakterki. Wiem bo mój brat jest lwem.

Nigdy nie zgadniecie, gdzie zauważyłam dziś rozstępy u siebie, nawet z kremem na rozstępy tam nie dotarłam.Zobaczymy, czy mnie któraś pobije.Mam rozstępy tam gdzie jest krocze i do dzisiaj o nich nie wiedziałam, bo niby jak miałam sama zauważyć. Ręce mi opadły no w takim dziwnym miejscu.Dobrze przynajmiej oprócz gina i mojego męża to nikt ich nie zauważy po porodzie hi hi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka - ja już bardzo dawno temu nie widziałam swojego krocza.. Ostatnio oglądała go pani kosmetyczka, a jej "robotę" oceniał mój mąż. No i dziś idę do mojej gin, ciekawe, czy zważy mi mojego kotlecika :)

Nie mogłaś sobie znaleźć bardziej schowanego miejsca na rozstępy :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lwy sa najlepsze! ;-) Sama jestem lwem...
A cora bedzie panna - to moze byc wybuchowa mieszanka ;-)
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie ciekawa jestem panna ile ten Twój kotlecik wazy...kasiaka ile maluch ostatnio ważył? takie statystyki prowadzę:)

czy to mozliwe zeby dziecko przytyło 1 kg przez 3 tygodnie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku - wydaje mi się, że tak, zwłaszcza w ostatnim miesiącu. Mój grubasek 1 lipca ważył 2700. Dzisiaj jest dokładnie 3 tygodnie starszy.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm...no własnie moj "grubas" ważył 2500, a po 3 tygodniach 3500 w 37 tc...czyli w 40 jakby znowu dodac kilo bedzie miał 4500...masakra chyba mnie na strzepy rozerwie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku witaj w klubie- moja niunia w 38tc 3500g z tendencją tycia ok. 600 g/ 2 tygodnie, więc do 4 kg to napewno dobije :(
lekarz się smial, że najmniejsze ciuszki to już mogę na allegro zaczac wystawiać :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie litości....licze na błąd usg:) tak też przecież sie zdarza...
kumpela 1.07 była i waga oszacowana na 3100, urodziła 14 dni pozniej dzidzie 2800...i cały czas stawiam sobie ten przypadek za wzór pomyłki:pp
gorzej jak mylą się w drugą stronę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Została nam modlitwa o to, żeby pomiary były zawyżone :)
Moja kumpela w 38 tc ma maluszka 2700, lekarz powiedział jej, że doj
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wypowiedz Ci urwało panna:) to chyba z przejęcia:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oby były zawyżone, bo inaczej to ja się wypisuję z tego interesu :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
generalnie to i tak i tak urodzimy...ale ja bym miała wiekszy komfort psychiczny wiedzac ze rodze dzidzie 3300, a nie idac ze swiadomoscia wagi 4500!!!!

masakra...jakaś:) a orientujecie sie sie jak to jets ze wskazaniem do cc pod kątem wagi?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak moja mała wda się w tatusia to dzięki wielkie- mój mąż jak się urodził to ważył 4700g i miał 61 cm.... i tesciowa dała radę sn...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała ma teraz ok. 3 kg. Nie jest wielkim grubaskiem ale ja gdy się urodziłam to miałam 3100. Położna na szkole rodzenia mówiła, że waga pierwszego dziecka w większości przypadków jest dziedziczna. Trzeba porównać ile ważyło pierwsze dziecko naszej mamy to najprawdopodobniej tyle będzie miało nasze pierwsze baby
+ - 200 g. W moim przypadku by się potwierdzała ta teoria bo byłam pierwszym dzieckiem i ważyłam 3100 a moja ma teraz wg. USG 3000
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my tez damy rade...tylko już te ciachania sobie wyobrazam i 15 szwów....
niech ktoś napisze cos pozytywnego!!!:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
USG często się myli. Gin koleżanki powiedział jej, że ma kupować ciuszki na 62 bo na 56 to wogóle nie ma co, że mały jest wielki i wogóle. Tydzień po wizycie urodziła synka 2900 i 47 cm długi. Nie sądze, żeby się w tydzień o tyle skórczył :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, urwało...
chciałam napoisać, że lekarz ją poinformował, że maluch dojdzie maksymalnie do 2900. Normalnie nie poczuje nawet, że go rodzi :)

Z tego, co ja wiem, o cc decyduje budowa miednicy mamy - ja będzie za wąska w stosunku do wagi dzieciaczka to rozważają cc.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka to jakies pocieszenie, bo ja ważyłam 3300g, więc może nie będzie tak źle... :D
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to u mnie ta arytmetyka sie nie sprawdza...pierwsze dziecko mojej mamy czyli ja:) wazyło 2900... i to po terminie 3 dni...a ja przed terminem a mały juz ma 3500...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
według tej teorii, mogę urodził olbrzyma 4100 - mój starszy brat ważył 3900... Niech się dzieje, co chce, byle był zdrowy i zdecydował się na wyjście już. Ja już tęsknię :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i jeszcze przypomniało mi się licząc od 34 tyg ciąży dziecko tyje jeszcze kilogram do porodu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna to wychodzi ze ten jej maluch przytyje tylko 100 gram??? w dwa tygodnie...dziwne:)

no te błędy mnie pocieszają:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie te teorie to wiem od położnej z SR i tak jak napisałam potwierdzają się w większości ciąz ale zawsze są jakieś wyjątki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to pikne co piszesz kasiaka, ale znowu i w tym przypadku ja sie nie łapię bo od 34 do 37 mój przytył kilogram...a to by znaczyło ze już do konca na wadze nie przybierze?! w sumie mogłoby tak zostać:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W formie ciakawostki każda z nas może później porównać i zobaczymy czy ta teoria się faktycznie sprawdza
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz aśku trzeba jeszcze liczyć błędy USG.Nie mozna dokładnie ufać lekarzom, żeby wykluczyć błędy to musiałybyśmy mieć USG co 3 tyg i to przynajmiej na dwóch róznych aparatach co jest nie mozliwe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku - niby 200, ale ponoć ma nie wytrwać do terminu :) Ciekawe, jak to będzie. Co lekarz i sprzęt to inna waga i teoria :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak dawno nie mialam usg prawie 2 miechy ;/ ale w srode mam ciekawe ile moja mala wazy ;) ale czujac te silne kopy to nie sadze by byla drobna

moja mama urodzila 1 dziecko ok 3200 - licze tez na to!!!!!!

zbieram się nad jeziorko - miłego dnia dziewczyny :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nic...bardzo jestem ciekawa ile Twój maluszek teraz wazy panna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm u mnie chyba się nie sprawdza ta teoria z 1kg od 34 tc
bo mala od 34 tc do 38 tc przytyła 1100g, a jeszcze były 2 tyg przed nami
więc ja pewnie łapię się na ten wyjątek...ach, zawsze pod górkę- no, ale jak piszecie ważne żeby zdrowa i żeby już się zdecydowała :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zazdroszczę Madziulce tego jeziorka :))

Mam nadzieję, że mnie gin dzisiaj nie zawiedzie i zważy Młodego, niby jestem wpisana na usg, no, ale moja gin często zmienia zdanie ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja urodze giganta a raczej gigantkę. Mój mąż 61cm 4120g Ja 59cm 3850 ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anetkaboss a jesteś pierwszym dzieckiem twojej mamy?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech tez sie zastanawiam nad waga mojego szkraba, na koniec 32 tc wazyl niecale 2000g, a po uplywie 3,5 tygodnia w 36tc 2800g, zdziwilam sie ze tak duzo przybral na wadze, hmm gdyby teoria z 34tc sie sprawdzala, to moze mialabym szanse na taka srednia dzidzie, oby...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu dziewczyny, nie załamujcie mnie!! Ja jestem pierwszym dzieckiem i ważylam 4850!! Tyle ze moja Mama miala cc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie z innej beczki.Czy któraś z Was kupowała dla dzidzi parafinę do ciała. Słyszałam, że jest w plastikowych buteleczkach jak spirytus. Na opakowaniu jest napisane Parafina ciekła płyn doustny. Martwię się czy kupiłam dobrą bo na opakowaniu nic nie pisze, ze można ją stosować do smarowania ciała i tak zwątpiłam. Któraś z was ma jakąś wiedzę w tym temacie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiaka ja mam parafine do ciala, kupiona w aptece ale jest w szklanej butelce jak syrop i jest napisane "parafina ciekla". Nie ma nic o tym ze jest doustna. Zaplacilam za nia bodajze 3zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak 1 dziecko. I jeśli Wasze teorie się sprawdzą to mała będzie wielka. Prawie 2 miesięczny maluch :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Chociaz jak dla mnie jeszcze lepsza jest opcja z waga pierwszego dziecka mamy, moja siostra wazyla 2800, wiec byloby max 3000g, ale skoro teraz Maluszek juz wazy 2800, to chyba nierealne :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba rozpoczełam swoimi dociekliwymi pytaniami drażliwy dla wiekszosci brzuchatek temat:) sorryyy dziewuszki teraz wszystkie sie nakrecamy..:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa to pewnie ja mam złą. A na twojej jest napisane, że do smarowania czy coś. Muszę jeszcze raz się przejść do apteki. Mówisz,że jest w brązowej buteleczce, takiej szklanej?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, nie jest nic napisane czy do smarowania, ale to napewno to:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka - mam taką samą, jak Ty. Jest dobra - można ją stosować jako środek przeczyszczający (doustnie) albo do smarowania skóry :) Nie musisz wymieniać:)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wystraszyłam się, ze to nie to zmylił mnie napis płyn doustny i zwątpiłam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka ja też mam taką w palstikowej buteleczce więc spokojnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wychodzi na to że są różne i obie są dobre:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
doustna może być nawet lepsza- bo bardziej oczyszczona :) - ale prawdopodobnie to nie ma znaczenia, wszystkie sprzedawane w aptece są identyczne - tylko mają różnych producentów.

A ja tam spodziewam się, że urodzę małe dziecko :) - na razie u mnie jeszcze za wcześnie aby coś szacować - ale jakoś nie wierzę, aby moja mała miała więcej niż 3500g :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jejku jak gorąco- u mnie w słońcu już 51,9 stC!!!!!!
Kto wymyślił taką temperaturę jak ja w ciązy jestem???
już nic nie pomaga....
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszła mama sie cos nie odzywa, czyzby te jej skurcze rozpoczeły akcje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już stosujemy tą ciekłą parafinę, zwykłą, apteczną i jest ok :) Super dziala na przesuszoną skórkę :)

Co do wagi, to ja urodziłam fajne wagowo dzieciaki- Tośka 3200 g, Wojtuś 3580 g (obydwoje w 37 tc), za to moja mama urodziła 3 przeterminowane córki, moje siostry miały grubo ponad 4 kilo, średnia siostra ważyła prawie 5 kilo :) Mi też mama non stop mówiła, że mam nie kupować ciuszków w rozm. 56... :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ciekawe jak dziś nyzosia??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny. Ja dzis po wizycie, mały wazy ok 3500 g.

Szyjka zgładzona i rozwarcie na 1 palec. Codziennie mam kłucia w pochwie a skurcze nieregularne i bezbolesne, jedynie twardnienie brzuszka:) Ważne ze cos sie dzieje:)

Co do wagi i wymiarów to ja i maz mielismy po 60 cm. Ja ważyłam 4150 g a mąż 4000g. :) Także wiem do jakich rozmiarów dąży nasz synek :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, mam chwilkę, to nadrobiłam troszkę wątek, teraz widzę jak pędzicie z tymi wpisami - ciężko nadążyć ;)

Opiszę jak to było u mnie.
Zacznijmy od tego, że u mnie nie działo się nic, aż do tygodnia przed porodem, więc wszystkie niespokojne mamusie - to naprawdę może się rozkręcić z dnia na dzień :) (mi pomogły chyba długie spacery)

Jakoś 5-7 dni wcześniej zaczął mi odchodzić czop, ale w małych ilościach i powiedzmy raz dziennie. Dopiero w sobotę zmieniło się to w "ciągłość", w dodatku był już zabarwiony krwią. Do tego doszły delikatne skurcze, które na wieczór były już regularnie co godzinę. Powiem Wam, że jakoś tak czułam że to już lada chwila, nawet męża rano uprzedziłam, że to będzie dziś albo jutro i zrezygnowałam z długiego spaceru :)
W niedzielę spałam bardzo kiepsko, nie wiem czy bardziej z nerwów czy budziły mnie skurcze, w każdym razie obudziłam się o 5tej i zaczęłam mierzyć. Były już co 7-10 minut, po godzinie regularne co 7.
Poszłam się wykąpać, zjadłam pół kanapki (teraz już wiem, że za mało - dziewczyny jak coś się zacznie to zjedzcie śniadanie, taka siła się potem przyda :) ), obudziłam męża i o 7:30 byliśmy w Swissmedzie. KTG wykazywało skurcze na 60% ale postanowili mnie zostawić, miałam sobie chodzić, robić co chcę, w każdym razie tak żeby wywołać mocniejsze skurcze. Aha, przed tym zbadał mnie lekarz i chyba pomasował szyjkę - jak to bolało !!!! uprzedził też, że to co mam teraz to małe skurcze, te "prawidłowe" będą tak mocne jak to masowanie :O
W każdym razie przebrali mnie w koszule i zaczęłam chodzić...
W międzyczasie położna wzięła mnie na łóżko i próbowała przebić pęcherz bo rozwarcie było już całkowite. Nic z tego nie wyszło, ale skurcze się nasiliły. Miałam je już co 2 minuty albo i jedną, i zaczęłam wymiękać. Kolejna próba przebicia pęcherza - odeszły mi wody(nie sądziłam, że to będzie taki potok!;)) . Teraz już nie byłam w stanie wstać z łóżka ;p Wymiękłam i poprosiłam o znieczulenie. Dostałam jakaś mini dawkę przez to duże rozwarcie, a i tak okazało się, że nie wiadomo czy zdąży zadziałać, bo mały już pchał się na świat. W tym momencie przyjechał mój mąż (wszyscy sądziliśmy że to będzie trwało i trwało więc ok.9tej pojechał do domu na godzinę) i się zaczęło na dobre. Nie będę Wam pisać o bólu, te co wiedzą to wiedzą, a lepiej nastawiać się pozytywnie ;)) W każdym razie po ok. pół godziny mały był na świecie :))) Niestety straciłam bardzo dużo krwi pod koniec więc musiałam być pod kroplówką i ogólnie czułam się okrooopnie zmęczona. I mam wrażenie, że w czasie szycia coś tam już pierdzieliłam od rzeczy do lekarza hehe ;)) mały przez pierwsze pół godziny był z tatą i mam wrażenie, że to ich bardzo zbliżyło :) świetnie się teraz "dogadują" :))

Podsumowując - strasznie się cieszę, że to wszystko trwało tak krótko (3,5h z wypełnianiem papierów itp). Przebili mi pęcherz, nacinali, lekarz w ostatnim skurczu pomógł mi wypchnąć małego poprzez naciśnięcie na brzuch - niby to wszystko to było to, czego nie planowałam i nie chciałam, ale teraz jestem im wdzięczna ;D i szczerze mówiąc w trakcie było mi już wszystko jedno, byle szybciej ;)

Aha, no i muszę przyznać, że nie płakałam jak dostałam maleństwo na pierś. Chyba byłam zbyt rozemocjonowana i zmęczona. Dopiero jak przewieźli mnie do pokoju i przyszedł z nim mąż to emocje puścily. A najbardziej jak już wracaliśmy autkiem do domu :))

A teraz maluszek je i śpi ;)) mój sen skrócił się do 3,5-4 godz na dobę, ale póki co to jest przyjemne zmęczenie.
No i wszystko ładnie się goi. Od pierwszego dnia mogłam normalnie siedzieć, jakieś kółko poporodowe zupełnie by się nie przydało.

No nic, rozpisałam się na maksa, a teraz zmykam do mojego małego kochania :))))

Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych :) !! sporo nas już :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm jesem ciekawa ile teraz moja Mała waży w 35 tyg miała ledwo 2000g. w 39 juz ponad 3200 g. ja ważyłąm 4100 g. a mój 2800 g.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kiciuchna widze ze Ty też z tych hodujących w sobie klopsika:)

stopkrotka jak zwykle przy takich opisach sie rozbeczałam...nie moge normalnie czytac o porodach:)) domyslamy sie ze bolało...ale po co o tym mysleć...na szczescie u Ciebie to długo nie trwało:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny urodziłam 12,07- w 38 tc :) w Redłowie-opieka świetna w trakcie jak i po porodzie, chociaż po porodzie lepsza:)dzień wcześniej łaziłam 4 godziny po plaży w Gdyni, w nocy o 4 obudziły bóle jak przy okresie-co 8 minut, potem co 6, o 7 rano pojechałam na izbę przyjęć, formalności, ktg, o 10 na salę porodową a o 13.40 HUBERT był już na świecie.... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stopkrotka - dzięki za opis, ja go odbieram jako bardzo pozytywny :)
aż zrobiło mi się mokro w oczach :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uaktualniam listę :)

***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaczek - gratulujemy!!! Podaj jeszcze wymiary dżentelmena :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale lista mamus z dzieciaczkami nam się wydłużyła:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to gratulujemy następnym mamusiom :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i ciekawe co u nyzosi. Może Helenka w końcu zdecydowała się wyjść??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to gratulujemy kolejnej Mamie :)

Proszę o jakiś bardziej szczegółowy opis dotyczący redłowskiego szpitala - bo wciąż się zastanawiam czy tam rodzić :)

Wiecie może jak wysterylizować laktator i butelki w mikrofalówce?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku - przemawia prze Ciebie zazdrość? (Bo przeze mnie tak.. ;)
Ale, ale - co mają powiedzieć mamusie wrześniowe, które obserwują nasze ciśnienie? ;)

Mamusie z dzieciaczkami - wrzućcie jakieś zdjęcia Waszych maluszków! Na razie tylko Wojtusia yecath podziwiałyśmy.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Są specjalne sterylizatory do mikrofalówki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
GRATULACJE !!! GRATULACJE !!! GRATULACJE !!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anettkkaboss - nyzosia miała mieć kolejny test jutro, ale może dzisiaj Helka zdecydowała, że wyjdzie? To by była ładna data - 22 lipca :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pojemnik do sterylizacji TT - ale nie wiem co dalej?
Wody do tego nalać? Jaką moc ustawić?
Nic w instrukcji nie ma :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna z mokrą głową:
mi się coś kojarzy, że dziś kolejny test miała mieć - ale może coś mi się pokręciło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje kolejnym mamusiom.

Stopkrotka, moze nie bede oryginalna, ale tez sie poplakalam czytajac Twoja relacje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No czekamy na wieści... Oby już. Ja jak będę miała tak czekać to chyba wyjdę z siebie. Ja jestem bardzo, ale to bardzo niecierpliwa. Nie wiem jak dam radę wytrzymać jak będzie już po terminie i u mnie nic się nie będzie działo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaa - a może dziś i ja coś pokręciłam.. Zobaczymy, jak się odezwie :)
Ty już sterylizujesz butelki? Nie za wcześnie? ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaa jeśli masz taki z pokrywką to wlewasz wodę ok. 200ml -
w mikrofali 500W-7 min
w mikrofali 1100W-4min
do mikrofalówki. Zależy jaką masz mikrowele.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia dziś chyba miała mieć kolejny test...

zazdrość? no skąd:) no może troszku...jak patrze jak dziewczynki sie wykruszają..i dopisują do tej "szczesliwszej listy" tez tam chce a jak:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardziej mi na laktatorze zależy :) - chcę powoli wszystko spakować i przy okazji zobaczyć czego mi jeszcze brakuje ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie się was czyta. Tu skurcze, bóle no i bach kolejna dzidzia. Ja mam jeszcze 2 miesiące i już nie mogę się doczekać, żeby wziąć mojego aniołka na rączki, przytulić, wycałować... ehhh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny pomocy, mój mały jest strasznie marudny, dziś w nocy prawie 6h płakał nie szło go niczym uspokoić oprócz cyca który na końcu i tak już nie pomagał. Wasze maluchy też takie marudne są??
Czy śpią jedzą i robią kupę tylko? Mój śpi np 3 h, karmię go i nie chce znów zasnąć, wkurza się i płacze, nie wiem już co mam robić...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anetkaboss

Dziękiza pomoc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska może on tak na tą pogodę reaguje??
Dorosłym cięzko wytrze=ymać, a co dopiero takim maluszkom co nic nie rozumieją...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie no i nic zero jakiego kolwiek postępu. Szyjka skrócona i rozwarcie ledwo na palec. I jak do poniedziałku nie urodzę to mój gin kładzie mnie do szpitala i będzie wywoływać. Mam się stawić o 8 rano na IP na zaspie i zaczynam mieć stracha.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myślę, że to upały go tak męczą. Człowiek dorosły w taką pogodę nie wie co ma ze sobą zrobić a co dopiero taki maluszek. Może mu za gorąco...??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak podczytywałam czerwcóweczki to tez pisały ze w upały ich dzieci zmieniają sie w "potworki"...także ja też obstawiam pogode:)

aszka przynajmniej wiesz ze w przyszłym tygodniu (w najgorszej opcji) bedziesz z maleństwem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to mam plan dziś wieczorkiem udać się nad jeziorko może rozciąganie w wodzie pomoże mi w przyśpieszeniu porodu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziuska, a czy na pewno dobrze odbił po jedzeniu? Czasami musi odbić raz, potem kolejny raz... Przy karmieniu rób przerwę co jakiś czas i ponoś Małego w pionie, niech mu się jedzonko ułoży w brzusiu i wtedy dalej go karm.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wróciłam od gin. Wszystko było ok, zjadłam obiad, wypiłam koktajl malinowy, idę zrobić siusiu - a tam: krew. Strasznie się przestraszyłam, poleciałam z powrotem do przychodni, na szczęście jeszcze moja gin była i mnie zbadała. Nie wiadomo, o co chodzi - krwawię nie z łożyska (uff) a z kanału, cokolwiek to znaczy.
Może to reakcja na badanie, trochę mnie dziś "przycisnęła".
Bardzo się wystraszyłam. Jak mi do jutra nie przejdzie, to mam się zgłosić na IP do Redłowa. Cholera, na czop to nie wygląda (żadne tam nitki krwi, po prostu, jakbym dostała okres). Brrrrrr. (Moja mama kazała mi już karetkę wzywać, ale na szczęście wystarczyła powtórna wizyta w przychodni.. ;)

aśku - do Twoich statystyk: mój grubasek w 38 tc waży 3,5.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za info apropos wagi:)
współczuje stresa...mam nadziejee to po badaniu...i ze przejdzie....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna z mokrą głową- trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!!
może to faktycznie po badaniu...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że powoli mi zacznie przechodzić.
A wychodząc od lekarki podjęłam decyzję, że postaram się wyciszyć moje ciśnienie na poród i co ma być, to będzie.. ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i tak mamy na to co ma być znikomy wpływ, wiec popieram postanowienie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna z mokrą głową myśle że to po badaniu. Mój mnie też dziś tak zbadał mono i powiedział, że mogę krwawic po tym. Na razie mam tylko śluz brunatny i boli mnie podbrzusze.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co Tobie kiciuchna gin powiedział?
na badaniu wyszły Wam jakieś skurczyki?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i czy ważyła Młodego? :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No hej!!!

A ja nadal w dwupaku:))) Normalnie chyba postanowiłam pobić wszystkie rekordy i chodzić w ciąży do grudnia:)))

Dzisiaj miałam kolejny test ale już o 11 puściły mnie z powrotem na oddział bo nic się nie działo. Rozwarcia dalej brak, szyjka dalej 1,5 cm. Dzisiaj nawet słabe skurcze miałam. Tak słabe że zasnęłam na porodówce i obudziło mnie własne chrapanie:)))

Gorąc straszny - na szczęście u nas w sali w miarę ok i mamy 3 wiatraki więc się chłodzimy.

Napisałyście się dzisiaj. Ale już wszystko nadrobiłam.

Co do wagi to nie wiem czy już pisałam Wam wczoraj o tym że koleżance z sali wyliczyli na usg dziecko 4100 a wyszło 3600. Więc niezła różnica. Ale położna dzisiaj obmacała mój brzuch i powiedziała że Helka będzie duża - więc pewnie tak będzie bardziej wierze jej niż usg:)

Moja też miała być raczek - jak moja przyjaciółka - a wychodzi na to że będzie lew. Moja mama się cieszy i mój teść bo oni są lwy:) I mówicie że lwy dobrze ze strzelcami się dogadują? To dobrze bo mój mąż jest strzelec:)

Dzisiaj żadnych dramatycznych opowieści z porodówki nie mam - chyba nawet nikt nie rodzi w ten upał. Wczoraj były jakieś błyskawiczne porody - lekarze ledwo się zorientowali a laska już rodziła. Tak więc i tak można:)))

A ja myślę że urodzę w przyszłym tygodniu. Tak więc na spokojnie czekam.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, gin powiedział, ze mam rozwarcie na palec i szyjka zgładzona. Robiłam KTG i wszyły 2 skurcze, których ja nie czułam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no a my tu nyzosiu jak nic nie piszesz...już teorie spiskowe układamy:ppp

dzis tez by mi sie rodzic nie chciało:)
to w sumie dobrze kiciuchna ze nie czujesz tych skurczy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych mamusiek :)

my po dzisiejszej wizycie, ale u nas spokój i cisza, nic się nie dzieje.
Mam pytanie dziewczyny, mój gin teraz idzie na urlop i wraca za ponad 4 tygodnie, tyle że kazał mi w przyszłym tygodniu zrobić KTG i powtarzać je co tydzień, tyle, że w przychodni w której on przyjmuje nie ma sprzętu KTG, mówił coś o swissmedzie, że tam można prywatnie zrobić, a jak bym pojechała na IP to tam też zrobią? czy mogą się coś burzyć?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
manka - W niektórych szpitalach (np. Wejherowo) masz to normalnie jako usługę płatną i możesz jej zażądać (koszt: 40 zł). Chyba, że pójdziesz normalnie na IP z jakimś problemem (ból brzucha, brak ruchów..)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosiu:
może jak pojawiają się już jakieś skurcze to mała sama się urodzi bez wspomagania ... tak by było mniej boleśnie.

No - a duża to już powoli musi być skoro po terminie. Tydzień dłużej w brzuszku to zawsze jakieś 200 g więcej chyba ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, jak Wam, ale od kiedy jestem w ciąży strasznie mi się zaostrzył osąd moralny ludzi, którzy robią krzywdę dzieciom. Tzn. wcześniej też tego nie tolerowałam, ale teraz to normalnie mam ochotę każdemu bydlakowi krzywdzącemu dziecko strzelić w łeb... Tak, jak w tej sytuacji:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8165531,Pijanemu_wypadlo_niemowle_z_wozka_i_stoczylo_sie_po.html

Skąd się tacy ludzie biorą?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no wiem też sie wkurzyłam strasznie....bezmózg jeden!
ale ja oprócz tego poruszona jestem tymi dziećmi z fundacji tvn..co reklamują...to nie fair ze niewinne aniołki rodzą sie z jakimiś wadami,
no ale takie smutne życie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak w taką pogodę odczuwacie ruchy dziecka? Czy macie wrażenie, że są słabsze albo czujecie je rzadziej? Bo nie wiem czy moje odczucia związane są z ogólnymi tendencjami pogodowymi...czy może nie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam niezawodny sposób na wyczucie ruchów małej :)
Gdy ćwiczę oddychanie przeponą już przy trzecim oddechu rozpoczyna się wyjątkowo silne kopanie - niezależne od pogody ...

No - ale po ostatnich upałach - od razu po burzy to moja super intensywnie kopała - tak jakby nadrabiała czas upałów- chyba rzeczywiście mniej się ruszała jak było super gorąco ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie też podczas upałów jest jakby spokojniejszy. Ale mój w ogóle jest niemrawy - rano się poruszy, po obiedzie i wieczorkiem i tyle ma gimnastyki. Jak się martwię, że się długo nie rusza, to mówię do niego i jak na razie reaguje na mój głos leniwym, pojedynczym przeciągnięciem.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heh, dzięki za odpowiedź, położna też mi mówiła, że w czasie upałów może się mniej ruszać, ale byłam ciekawa jak to u innych wygląda. Na razie jak już się zaczynam martwić i ładnie poproszę, to delikatnie da o sobie znać maleństwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na temat ruchów się już nie wypowiadam bo mnie się wydaje że ona się dużo rusza a na tym cholernym ktg wychodzi co innego. Tzn. ona się rusza ale tętno jej nie skacze i to nie jest dobrze. Dzisiaj znowu miałam powtarzane....ja się wykończę psychicznie. Najgorsze jest to że nie wiem co to oznacza...czy to przez to że ona jest duża i już jej ciasno czy coś jest z nią nie tak!!!
Pytałam się położnej i mi powiedziała że to może być spowodowane właśnie tym że jest jej ciasno i najlepiej byłoby już urodzić!! Jasne łatwo powiedzieć.
Mówię Wam jestem załamana....i strasznie się boje że po porodzie okaże że się młoda ma jakieś wady:(((
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fela u mnie też maluch się mniej rusza podczas upałów :-), więc chyba to normalne. ja sama ledwo się ruszam podczas gorąca ;-)) a co dopiero taka mała ryba :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu, na pewno wszystko będzie dobrze. Fala upałów się kończy, a wraz z niżem zacznie mała się wiercić i wywierci się na ten świat. Jakby lekarze podejrzewali, że coś jest nie tak to już by Cię pokroili. Także spokojnie.
[image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem po USG i maluch waży 1750 g. Wg USG ciąża jest starsza, bo 32 tydzień, a główka malucha nawet na 33 tydzień wygląda. Zrobili mi USG doplerowskie, wszystkie parametry w normie. Ale jakoś tak jechałam na to usg z pozytywnym nastawieniem, że wszystko jest dobrze :-) Ciekawe, jaka duża będzie mała po urodzeniu :-)
[image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wróciłam i jestem zjarana cholera jasna :/ dobrze ze brzuch zakryty. Poplywalam dzis chyba ze 4 h w jeziorze z czego 2 na materacu i chyba tam mnie tak zjaralo ;/ w domu mamy 29 stopni RATUNKU!!!!!!!!!

gratulujemy kolejnej mamusi :)

nyzosia nie martw się, jestes w szpitalu pod dobrą opieką oni czuwają nad mała
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, na pewno z Mala jest wszystko ok, dobrze jej u Ciebie po prostu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, to masz komfortowo w domu ;-)) u mnie jest 33 stopnie.

Miałam się wybrać na kąpiel w morzu, ale niestety musiałam pozałatwiać sprawy urzędowe i usg więc nie dałam rady dziś. Została mi miska z zimna wodą do moczenia nóg ;-))
[image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ech z tym rodzeniem...ja mam związane rece...we wtorek ide dopiero na wizyte chociaż lekarz powiedział ze do tej wizyty juz nie dojdzie...i niech daje mi skierowanie do szpitala...niech wszystko sprawdza czemu nie ma postepu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
otworzlismy wszystkie okna 2 stopnie mniej taki wiaterek jest fajny. Aby jutro było dużo lżej bo dziś była masakra ja naprawde wymiekalam w cieniu normalnie zero wiatru na działce, dopiero nad jezorem odżyłam.

A co do morza to mi ginka powiedziała że lepiej się kąpać w jeziorze niż w morzu bo po tych powodziach to nie wiadomo ;/ a ja tak zawsze lubilam te fale na morzu :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to nasza Emilka
image

Uploaded with ImageShack.us


image

Uploaded with ImageShack.us


image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę że dwa foto nie wyszły :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Emiimage

Uploaded with ImageShack.us:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc :) Dzis moze ostatni dzien w dwupaku:P Chyba poodpoczywam popakuje itp a na jutro deszcze wiec lepiej by sie chyba rodzilo:P

mjakmama przesliczna masz ta coreczke:) a jej wloski super :) ja jestem ciekawa czy nasz bedzie mial a jak tak to jakiego koloru bo ja ciemna szatynka a moj blondyn:P

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem ciemna blndynka, maz kiedys tez byl ciemny blondyn teraz ma braz a emilka ma prawie czarne ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to niespodzianka :)

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana:) Mjakmama Sliczna córeczka. Śpi jak aniołek :) CO do ruchów dziecka. Moja mała w dzień raczej się wyciąga i nie jest za specjalnie aktywna, za to wieczorem jak leżę w łóżku przy wiatraki i jest chłodniej to wtedy nadrabia za cały dzień. Potrafi nawet przez godzinę się wiercić i to tak mocno. Niech te upały się w końcu skończą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama, niezłą laseczkę urodziłaś! :) Śliczna jest!

Nyzosia, nie martw się, tak jak dziewczyny piszą, gdyby podejrzewali, że coś jest nie tak, to nie czekaliby, tylko zaraz leżałabyś na stole do cc :)

Aśku, najgorsza kicha jest, jak się nastawiasz na wcześniejszy poród, wręcz jesteś pewna, że będzie wcześniej, a wszystko na to wskazywało, a maluszek siedzi i siedzi... A masaż szyjki już ktoś Ci robił? Może poproś ładnie :)?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama Emilka śliczna. Faktycznie strasznie włochata:)))) Superowa.
Dobrze że już Was wypuścili.
Moja koleżanka też poniedziałek rodziła na Zaspie i dopiero wczoraj mieli ją wypuścić - coś nie tak było z wagą małej - ale właśnie nie wiem czy już ją wypuścili czy nie. Dzisiaj muszę się do niej odezwać.

Ssabinka życzę powodzenia bo jak nie uda Ci urodzić jutro to możesz trafić tu do nas na patologie:)))

Ja już dzisiaj mam się trochę lepiej. Uruchamiamy z mężem różne znajomości żeby się w końcu dowiedzieć o co kaman. Czekam też na obchód - może coś się dowiem.

A powiem Was że oni wcale nie są tacy chętni co robienia cc. Wolą wywoływać 10 razy oksytocyną niż pociąć. Więc mogę tak czekać jeszcze ze 2 tygodnie!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama sliczna coreczka!:)

Mnie wczoraj złapał jakis dziwny skurcz z boku tuz nad biodrem, trzymal tylko kilka sekund, ale byl mega bolesny i troche sie wystraszylam, czy takie skurcze sa normalne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia:
A jak tam z Twoim cukrem? Mierzą tam Ci go też?
A tak w ogóle jakie miałaś wartości po godzinie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mierzą mierzą:) Tzn sama sobie mierze i im podaje.
Po godzinie wg pani dr z Klinicznej powinnam mieć poniżej 140. I generalnie mi się to udaje. Nie udaje mi się tylko po śniadaniu jak zjem jakiekolwiek pieczywo i jak zjem za dużo np. czegoś tłustego.

A Ty te musisz sobie mierzyć?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety muszę :(
Ostatnio mam już super wyniki - zawsze poniżej 100 po godzinie ...

Ale to już tylko dlatego, że wiem co i ile jeść - tzn na pierwsze śniadanko serek wiejski lekki, godzinę później kawałek chleba - a potem po prostu często ale niedużo.
Ogólnie to po teście 75g wyszło mi 136 - więc cukrzycy u mnie nie stwierdzono, ale wynik jest na tyle wysoki, że dietę i mierzenie trzeba było wprowadzić ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
He he ja Ci powiem że na początku tej diety schudłam 2 kg:) Więc zawsze jakiś plus. Ale potem już odkryłam co i jak mogę jeść i przytyłam z powrotem:)
Najgorsze jest to że nie można jeść słodyczy:((( Szczególnie teraz jak jestem w szpitalu to zjadłabym sobie batonika. Ale nie mogę:(((
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama gratuluje prześlicznej córeczki. Opisz proszę o i jak na Zaspie :) Branicki zaglądał do ciebie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhh- co do tycia to z tym to ja już mam odwrotny problem. Jak waga na początku maja się zatrzymała tak stoi do dziś. Już miesiąc temu moja lekarka była tym lekko zaniepokojona (a ja dopiero rozpoczynałam dietę cukrzycową).
Na szczęście mała wagę ostatnio miała prawidłową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u mnie pada :) jak fajnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj byłam nad jeziorkiem ale super się pływało... Och jaka ulga dla kręgosłupa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niby dziś jest troszkę lepiej z pogodą, ale powietrze u mnie w domu stoi mimo otwartych wszystkich okien, więc ja nadal ledwo żywa- no mówię Wam nie dogodzi :)
ale za to zajadam sobie jagódki- mmmm pycha :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama- śliczna córcia- malowana jak z obrazka- gratulacje :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka dziewczyny, witam z rana... Jakie sliczne malenstwo - gratulacje! A fryzurka obledna!!!
Ja stwierdzilam, ze nie daje mojej corce zadnych szans i cwicze teraz joge codziennie, zeby ja pobudzic do przekrecenia sie. Moze w koncu sie uda...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ;)

mjakmama śliczna córcia a jakie ma włoski :)))

ale piekna pogoda, obudzil mnie deszcz normalnie aż wstałam z radości :D u mnie troche pogrzmialo i popadalo i jest naprawde super powietrze. Trochę oddechu się nam przyda

Weronika mój kregoslup tez sie rozluznil jak poplywalam, a gdzie nad jeziorko jezdzisz???

Kiepsko spalam tak mnie wszystko pieklo ;/

Nyzosia zobacz ile juz jestes po terminie 7 dni no nie? wiec nie moga cie niewiadomo ile trzymac
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama - córa słodziak :-)) Wygląda jak mała chineczka. Ciekawe jak moja będzie wyglądać... aż się wzruszyłam :-))
[image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama śliczna córcia.
Nyzosia ja też uważam, ze jeszcze z 3 trzy dni poleżysz i będą coś robić albo oksy albo cc. Po 10 dniach będą musieli coś zrobić i napewno zapadnie decyzja.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia - myśl pozytywnie, na pewno z Helą jest wszystko ok, może to, że jesteś w szpitalu -> mniej się ruszasz i dużo leżysz działa na niekorzyść akcji porodowej? (mała nie naciska główką i dlatego nic się nie dzieje?). Niech Ci dadzą więcej tej oksytocyny, do cholery! (jeśli to tak działa, jak ja sobie wyobrażam, że działa..)

mjakmama - bardzo ładna ta Twoja Emi, a podobno małe dzieci nie są urodziwe... A na razie na naszym forum same miss i misterzy :)

aśku - jak tam postanowienie o nie ciśnięciu? Ja chyba zaczęłam je stosować, zobaczymy, jak długo :)

Po tej mojej krwawej akcji z wczoraj - już tylko lekko plamię, więc jestem spokojna. Tak się zastanawiam, czy to nie była próba "pomocy" ze strony mojej gin, taki jakby masaż szyjki?

yecath - Ty go miałaś, chodzi o okrężne ruchy, bardzo głęboko? Bo mnie tak jakby "dociskała".

Deszcz! Bosko!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak rozpoznać, ze lekarz zrobił masaż szyjki. Długo to trwa.Miała któraś z Was.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu bo ty napewno nie chciałaś urodzić raczka dlatego czekasz na lwa. To pewnie taki plan hi hi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepiej spytac ;-))
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola na SR położna mówiła, żeby położyć się jak do modlitwy do Allaha. Podobno ta pozycja może wpłynąć, żeby dzidzia się obróciła głowką w dół.Oczywiście nie za długo w tej pozycji kilka razy dziennie.Moja mała się obróciła główką do dołu w 33 tyg więc nie robiłam tych ćwiczeń.Nie wiem jaka jest ich skutecznośc.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale leje ;) Hura. Jak człowiek może cieszyć się z deszczu :) W końcu troszkę chłodniej i będzie czym oddychać :D:D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już po obchodzie. Zadałam pytanie co znaczy ten słaby wynik ktg ale oczywiście się nie dowiedziałam. Dowiedziałam się tylko tyle że jutro znowu mam test oct.
Ale poleciałam do mojego lekarza piętro wyżej i mi wszystko wytłumaczył. Że tak czasami bywa na końcówce ciąży, ze to nic strasznego aczkolwiek trzeba to monitorować i robić testy oct żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Bo testy z zasady nie mają na celu wywołania porodu tylko sprawdzenia stanu łożyska i dziecka. I powiedział że nikt na razie nie będzie podejmował decyzji o cc bo nie ma to sensu tylko póki wszystko jest ok to będą czekać na naturalny poród.

Tak więc trzeba być cierpliwym i olać te ich kręcenie głowami:)

Koleżankę z łóżka obok test ruszył i dzisiaj rodzi - ma drugi test:) A ja dalej nic....Ale pogoda się zmieniła, pełnia idzie więc może w końcu Helka się zdecyduje wyjść:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka ja najczęściej jeżdżę do Chmielna nad jezioro ale to wieczorami by mnie za dużo osób nie widziało i nie wytykało palcami że taki wieloryb jak ja na ostatnich nogach w ciąży chce jeszcze pływać ;D

Jak widzę zdjęcia takich małych aniołków to aż łezka mi się kręci w oku..

nyzosia trzymam kciuki za jutrzejszy test oct. myślę że coś ruszy ;D

Żeby mnie tak coś ruszyło to by było fajnie teraz nie ma takiego upału to by się dobrze rodziło i leżało na porodówce ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna branicki nie zagladal mimo ze w srode niby mial byc w szpitalu - napisalam mu tylko ze urodzilam i tyle.
Zaspa ok - bardzo mila polozna mialam - jak rodzilam to na porodowce tylko ja i jeszcze jedna babka byla, wiec spokoj, porod trwal od 22 do 1:30. Pielegniarki mile, lezałam 4 doby boo czekali na wynik posiewu pochwy, mala troche zgubila w szpitalu na wadze ale zaczela gonic i jest oki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NIlka to dziwne co piszesz o tescie na cukrzyce, bo ja mialam podobny wynik chyba 133 ale nikt mi zadnej diety nie kazal wprowadzac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia:
też trzymam kciuki - sobota to bardzo dobry dzień na urodzenie dziewuszki :), mąż nie będzie musiał z pracy się zwalniać :) - o ile dobrze pamiętam to ja jestem z soboty właśnie :)

A jaki termin miałaś z pierwszego USG? też na 15tego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa bo rożnie lekarze do tego podchodzą. Ja pierwszy wynik miałam 139 więc niby w normie ale kazał mi powtórzyć test. Inny pewnie by to olał. W drugim teście wyszło mi 141 więc też tak na granicy. Ale kazał iść do poradni diabetologicznej. A słyszałam o przypadku gdzie dziewczyna miała chyba 144 i lekarz nie kazał jej nawet diety wprowadzić.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nilkaa nie wiem jaki miałam termin z pierwszego usg. Chyba nie miałam żadnego:) Oglądałam ostatnio te usg i tam nic nie było.
Ale za to jak zakładał mi kartę ciąży to wpisał mi termin 19.07 bo wyliczył sobie termin OM z uwzględnieniem moich cykli.
Tak więc ja myślę że czas na młodą będzie w przyszłym tygodniu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do masażu szyjki- nie trwało to jakoś specjalnie długo, kilka minut? Nie więcej niż 10 (nie miałam za bardzo poczucia czasu). I jedną rękę ginka miała "we mnie", robiła ten masaż, obkręcając dłoń, a drugą chyba naciskała na podbrzusze. Był to dla ginekolog niezły wysiłek chyba :) Bolało, całkiem mocno, ale da się wytrzymać. I gdy wyjęła rękę, było na rękawiczce trochę krwi, potem też plamiłam (ale w sumie jakąś godzinę-półtorej po masażu zaczęły się już skurcze co 4 minuty). Moja koleżanka miała identyko masaż w 39 tc i urodziła synka dopiero po 5 dniach, czyli nie ma reguły.

Panna, może zadzwoń do lekarza i zapytaj, czy to był masaż :)? Bo jeśli tak, to od tego to krwawienie. Koleżanka krwawiła naprawdę mocno, właśnie jak na okres, przez całe 5 dni, aż do porodu. Ale to było normalne, nie było powodu do niepokoju, ginka ją uprzedzała, że tak może być.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, Helka chyba będzie najbardziej wyczekanym bąblem naszego forum :D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie wydaje ze moj gin tez mi masaz zrobil a nie powiedzial bo po badaniu krew leciala, potem skurcze byly po 1 -2 dniach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarze powinni mówić o wszystkim, co nam robią, byłybyśmy spokojniejsze... no i wiedziałybyśmy, że ta krew jest normalna, że nie trzeba się niepokoić.
Mi pani doktor wszystko właśnie fajnie tłumaczyla, wiedziałam, co zrobi, jak i czego się mogę spodziewać po badaniu.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dawno iezagladalam bo mialam problem z netem dzis mnie cos brzuch pobolewa. Rano bylam na badaniach krew i wymaz. Gratuluje kolejnym mama. Eilka bardzo sliczna :). Czytalam post o tych szczepionkach pogubilam sie w koncu to jakie dawac te 5 w 1 sa zle czy jak niewie, o co chodzi jestem zielona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny Wy tu juz niektore szczesliwie z dzieciaczkami, inne juz bliziutko a nam wrzesniowkom jeszcze tyle czasu zostalo...:( Ja juz chce wrzesien zeby miec Malutka przy sobie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oddam 9 par gaci po porodowych rozm. 38/40
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath na pewnie moja będzie najbardziej wyczekiwana po tym jak 3 razy dziennie zamęczam Was moimi opowieściami. Gdybym spokojnie siedziała w domu i czekała to byłoby zupełnie inaczej:))) A tak poznamy wszystkie szpitalne procedury:)
W sumie to ja jestem dopiero tydzień po terminie więc dramatu nie ma.

A swoją drogą to Helka dostanie opr jak już się pokaże za to że mnie tak stresowała!!!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama Emilka przesliczna, a te wloski, hmmm w takiej slodkiej dziewczynce to czlowiek od razu sie zakochuje :)

Nyzosiu szkoda mi Ciebie, Helenka moglaby sie wreszczie zlitowac nad mamusia i wyjsc... Wiem, ze nam latwo pisac, ale tez mysle, ze w szpitalu wiedza co robia i gdyby bylo cos nie tak, to na pewno by dzialali. Zycze Ci duzo spokoju i cierpliwosci no i zeby porod nastapil jak najszybciej...

A ja wczoraj juz nie wytrzymalam tych upalow, pojechalismy po poludniu z mezem nad morze i sie wykapalam... Hm super bylo :) Acha i walizke do szpitala tez mam juz spakowana, z czego bardzo sie ciesze, bo nienawidze sie pakowac... Szyjke mam juz skrocona,Maly niziutko, tylko rozwarcia brak, teraz pozostaje czekanie, kiedy Maluszek zdecyduje sie wyjsc, od przyszlej srody ma juz zielone swiatlo... Kurcze jakos jeszcze nie czuje, ze juz tak malo czasu zostalo, moze dlatego, ze do konca nie wiem, czy to tydzien, dwa trzy, cztery a moze wiecej...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath - od razu wróciłam do niej z reklamacją (krwawienie) i od razu mi zrobiła usg łożyska i uspokoiła, że to nic niebezpiecznego. Mam jakieś niejasne wrażenie, że sprawa masażu zostaje w sferze niedomówień i jest jakby... hm.. nielegalna? Nie wiem, jak to nazwać, ale mam wrażenie, że to temat tabu. W poniedziałek idę do mojego drugiego lekarza, prywatnie. I pogadam z nim o masażu. Może mi zrobi tak konkretnie? :)

mjakmama - a jak bliźniaki zareagowały na siostrę?

dziewczyny, proponuję założyć nowy wątek na cześć nyzosi, żeby zdopingować Helkę do wyjścia. Co Wy na to? :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tu rano pisze o 8...i prąd mnie opuścił:) więc:

mjakmama śliczny aniołek z emi:) te czarne kędziorki superanckie:)

yecath...jest tak jak mówisz..gdyby ten doktorek mi nie zwrócił uwagi że "mój poród jest w toku" juz od miesiąca to pewnie nie czekalabym kazdego dnia na to:) masazu nikt mi nie robił..pewnie we wtorek mnie skieruje do szpitala bo sam sie kapnie ze cos juz to za długo sie wlecze..

a ja sobie odpusciłam i troche lepiej mi z tym..mozna zwariowac codziennymi staraniami wiec olewam to...moze jak odpuszcze to moje małe złośliwe sie zdecyduje:p także tak panna trzymam sie mojego postanowieniu o wyluzowaniu:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to zapraszam do nowego wątku :)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=173539&c=1&k=16
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna z mokrą głową ciekawe z tym masażem. Może to faktycznie jakaś nielegalna praktyka:)
Ale dziewczyny tutaj też się skarżyły że po zwykłym badaniu krwawią lub plamią. Ja też trochę plamiłam ale tylko ciutkę.

Ja bym nie zakładała nowego wątku na wykurzenie Helki bo będziemy go ciągnąć przez następny tydzień:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie biore za prasowanie ubranek dzisiaj, mam ich tyle ze chyba nawet blizniaki by nie zdazyly ich wszytskich załozyc:P Ale jakos nie moge sie powstrzymac i ciagle kupuje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczynki kochane jestesmy juz w domku!!!
Malutka jest bardzo grzeczna odkąd pojawił mi sie pokarm i wiekszosc czasu przesypia.Oby była cały czas takim aniołkiem ;-)
Trzymam kciuki za pozostałe przyszłe mamuski!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny!
Chciałam napisać, że 23 lipca urodziłam córeczkę i jestem najszczęśliwszą mamusią na świecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

szkoła Montessori - ktoś miał styczność? (57 odpowiedzi)

Chciałam poprosić o opinie osoby, które mają/znają dzieci uczęszczające do szkoły (nie...

Dobry ortodonta (32 odpowiedzi)

dla osoby dorosłej, wada zgryzu, znacie kogoś?

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (38 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

do góry