Widok
MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.V
linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-2012-t241136,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-II-t245956,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-III-t258386,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=266079&c=1&k=130#fs
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-2012-t241136,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-II-t245956,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-III-t258386,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=266079&c=1&k=130#fs
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
olcia_ dziś czuję się podobnie...:( co prawda przeziębiona nie jestem ale jakoś nie mam siły i chęci na nic... nogi mnie strasznie bolą, jakaś zmęczona jestem i myślałam,że nie wytrzymam w pracy, wszyscy w koło mnie drażnili, nie wiem jakiś dziwny humor mi się włączył... mam nadzieję,że to tylko dzisiaj tak;)
olcia_ oby dwa wózeczki fajne, ja gdybym miała wybierać zdecydowałabym się chyba na Bebetto solaris. Ja już się namyśliłam co do wózeczka, teraz zastanawiam się nad kolorem łóżeczka, korci mnie ten biały i sama już nie wiem;)
olcia_ oby dwa wózeczki fajne, ja gdybym miała wybierać zdecydowałabym się chyba na Bebetto solaris. Ja już się namyśliłam co do wózeczka, teraz zastanawiam się nad kolorem łóżeczka, korci mnie ten biały i sama już nie wiem;)
Wrocilam z brzuszkowego spotkania w Sopocie.
Czad :) bylo przemilo. Tyyyle giftow nam rozdali; kremy, zele, parasolka do wozka, czapeczka, ksiazeczka imion, buteleczka do mlesia, i jeszcze pare innych rzeczy.
Zalujcie leniuszki, kto nie byl :) Madziakin- Ciebie nie liczę z wiadomych powodow:)
Poza tym poczestunek, taniec dla wszystkich, konkursy z super nagrodami. A do tego, az wstyd sie przyznac, dzis dopiero dowiedzialam sie ze maluchy do 6 miesiaca zycia nie widza kolorow! Rozrozniaja tylko kontrasty. Byly dziewczyny z firmy white&black, ktore edukuja ludzi i promuja swoje czarno-biale produkty; kocyki, ochraniacze na lozeczka w bialo-czarnych wzorach, bo kontrast miedzy tymi barwami - czyli jedynymi, jakie widzi malenstwo- bardzo mocno rozwija nasze dzieci. Szybciej dostrzegaja swiat, szybciej gaworzą, podnoszą sie, chodzą. Ogolnie lepiej sie rozwijają. (Dziewczyny byly rowniez w Dzien dobry TVN, gdzie o tym mowiono)
Ubranka i zabawki we wszystkich kolorach tęczy są DLA RODZICOW.
I nie jest to czcze gadanie, bo za tym ida opinie specjalistow, psychologow, profesorow uniwersyteckich, lekarzy itd.
Ja sie skusze na kocyk z ich serii (239pln), bo absolutnie nikt nie wymaga aby cale pokoje organizowac im tylko w tych dwoch barwach! To jest jasne. Malo kto by na to poszedl.
Spodobal mi sie rowniez genialny i mega prosty pomysl: karuzela z obiektami PLASKIMI, bo dziecko z dolu nie widzi przeciez ksztaltu konika czy misia :) Trojwymiarowe zawieszki na karuzelach nad lozeczkiem sa rowniez dla rodzica.
Czad :) bylo przemilo. Tyyyle giftow nam rozdali; kremy, zele, parasolka do wozka, czapeczka, ksiazeczka imion, buteleczka do mlesia, i jeszcze pare innych rzeczy.
Zalujcie leniuszki, kto nie byl :) Madziakin- Ciebie nie liczę z wiadomych powodow:)
Poza tym poczestunek, taniec dla wszystkich, konkursy z super nagrodami. A do tego, az wstyd sie przyznac, dzis dopiero dowiedzialam sie ze maluchy do 6 miesiaca zycia nie widza kolorow! Rozrozniaja tylko kontrasty. Byly dziewczyny z firmy white&black, ktore edukuja ludzi i promuja swoje czarno-biale produkty; kocyki, ochraniacze na lozeczka w bialo-czarnych wzorach, bo kontrast miedzy tymi barwami - czyli jedynymi, jakie widzi malenstwo- bardzo mocno rozwija nasze dzieci. Szybciej dostrzegaja swiat, szybciej gaworzą, podnoszą sie, chodzą. Ogolnie lepiej sie rozwijają. (Dziewczyny byly rowniez w Dzien dobry TVN, gdzie o tym mowiono)
Ubranka i zabawki we wszystkich kolorach tęczy są DLA RODZICOW.
I nie jest to czcze gadanie, bo za tym ida opinie specjalistow, psychologow, profesorow uniwersyteckich, lekarzy itd.
Ja sie skusze na kocyk z ich serii (239pln), bo absolutnie nikt nie wymaga aby cale pokoje organizowac im tylko w tych dwoch barwach! To jest jasne. Malo kto by na to poszedl.
Spodobal mi sie rowniez genialny i mega prosty pomysl: karuzela z obiektami PLASKIMI, bo dziecko z dolu nie widzi przeciez ksztaltu konika czy misia :) Trojwymiarowe zawieszki na karuzelach nad lozeczkiem sa rowniez dla rodzica.
Co do samopoczucia to podtrzymuję to co pisałam wcześniej, że ciąża nie jest dla mnie stanem błogosławionym, nie jestem tak tym zajarana jak babeczki w reklamach. Czuję się z tym źle, mam wyrzuty sumienia, że nie cieszę się z ciąży. Przecież chcę tego dziecka, staraliśmy się o nie, walczyłam żeby je utrzymać na początku. Wiem że częściowo winne są hormony, ale chciałabym czuć się tak jak te wszystkie szczęśliwe przyszłe matki z reklam. Przeszkadza mi że tyję, mało co jedząc. Zastanawiam się jak pogodzę opiekę nad dzieckiem z pracą, ile zarobię w najbliższym czasie, bo chcę budować dom. Ehh zagmatwane to wszystko. Do tego od kilku dni boli mnie brzuch, jakiś mi się spina, nie mam pojęcia co to znaczy i to wszystko mnie męczy.
No. Wyżaliłam się, teraz idę spać, zapomnieć o tym wszystkim.
No. Wyżaliłam się, teraz idę spać, zapomnieć o tym wszystkim.
a ja juz na nogach bo zaraz jade na ten przeklęty test obciążenia glukoza;/ jestem glodna jak smok, nie mam zielonego pojecia jak ja tam wogole dojade na czczo:)
white&black - ogladalam w dzien dobry tvn i doszlam do wniosku, ze ja jednak zostawie moje dziecko samo sobie i niestety nie dostanie turbodoładowania rozwojowego w postaci kocyka za 250 czy ochraniacza za 200:)
Marta-B - z tym akurat nie jesteś sama, chociaż ja może nie do końca nie ciesze się z ciąży, ja po prostu myślałam,ze bedzie inaczej.
No coz. Po prostu mam wrazenie,ze ciaza juz mnie meczy, a jeszcze tyle czasu zostalo...
white&black - ogladalam w dzien dobry tvn i doszlam do wniosku, ze ja jednak zostawie moje dziecko samo sobie i niestety nie dostanie turbodoładowania rozwojowego w postaci kocyka za 250 czy ochraniacza za 200:)
Marta-B - z tym akurat nie jesteś sama, chociaż ja może nie do końca nie ciesze się z ciąży, ja po prostu myślałam,ze bedzie inaczej.
No coz. Po prostu mam wrazenie,ze ciaza juz mnie meczy, a jeszcze tyle czasu zostalo...
Witajcie
Marta-B ja zawsze jak chodze na wizyte do gina to on mnie pyta czy brzuszek sie nie napina ja zawsze odpowiadam ze nie ale może ty o tym swojemu gin powiedz,bo nie wiem co to oznacza.Mnie od początku ciąży boli brzuch w nocy spanie to taka kara:(,i bardzo mało czuje ruchów dzidzi:( miedzy 10 a 14 do dr f*utowskiego może sie wkońcu dowiem co nosze pod serduszkiem:) bardzo bym chciała dziewczynke ale jak będzie chłopiec to nic sie nie stanie aby było zdrowe.
Marta-B ja zawsze jak chodze na wizyte do gina to on mnie pyta czy brzuszek sie nie napina ja zawsze odpowiadam ze nie ale może ty o tym swojemu gin powiedz,bo nie wiem co to oznacza.Mnie od początku ciąży boli brzuch w nocy spanie to taka kara:(,i bardzo mało czuje ruchów dzidzi:( miedzy 10 a 14 do dr f*utowskiego może sie wkońcu dowiem co nosze pod serduszkiem:) bardzo bym chciała dziewczynke ale jak będzie chłopiec to nic sie nie stanie aby było zdrowe.
Brygida bardzo trafne spostrzeżenie z tym "turbodoładowaniem" w cenie 250 zeta :)
A ja dziś do szpitala idę się pokroić :( Od kiedy zaszłam w ciąże zaczęły mi na głowie kaszaki rosnąć. Mam trzy do wycięcia. Wrócę do domu łysa :/ Dobrze że zima idzie, w czapce będę chodzić. Później czeka mnie wizyta u dermatologa bo zwykły pieprzyk urósł do rozmiarów pestki dyni.
Ale i tak nie narzekam. U mnie ciąża przebiega bardzo spokojnie i bezproblemowo. I powiem Wam że chyba jeszcze do mnie nie dociera...
A kto się na szafing wybiera?
A ja dziś do szpitala idę się pokroić :( Od kiedy zaszłam w ciąże zaczęły mi na głowie kaszaki rosnąć. Mam trzy do wycięcia. Wrócę do domu łysa :/ Dobrze że zima idzie, w czapce będę chodzić. Później czeka mnie wizyta u dermatologa bo zwykły pieprzyk urósł do rozmiarów pestki dyni.
Ale i tak nie narzekam. U mnie ciąża przebiega bardzo spokojnie i bezproblemowo. I powiem Wam że chyba jeszcze do mnie nie dociera...
A kto się na szafing wybiera?
...jak dobrze nie zadzierać nosa podczas poszukiwania nowych ścieżek i nie wpadać w zachwyt nad kocykiem za 239zł tylko dlatego, że jest czarno biały i pochodzi z firmy white and black...
Stymulowanie rozwoju dziecka - ok, kontrasty - ok, kocyk który w podobnej postaci mogę kupić gdzie indziej za ułamek tej ceny - dla mnie zdecydowanie odpada.
Stymulowanie rozwoju dziecka - ok, kontrasty - ok, kocyk który w podobnej postaci mogę kupić gdzie indziej za ułamek tej ceny - dla mnie zdecydowanie odpada.
Alez marteczko, ja nie zadzieram nosa, ale rozumiem ze masz beznadziejny humor, bo nie przechodzisz ciąży tak jak bys chciala. W tym Ci nie pomoge, ja przechodze ciążę wspaniale.
Dziele sie tylko informacjami, ktore moga byc dobre dla waszych dzieci,
o tej firmie nigdy nic nie slyszalam, wiec nie wpadaj w przesade zarzucajac mi, ze zachwycam sie tym, bo jest z firmy white&black.
Co Ty taka uprzedzona? Tak sie boisz nowych odkryc?
Za pare lat to bedzie bardzo popularne twierdzenie.
A cena nie jest niska, są tez tansze rzeczy, (wszystkie opracowane przez ludzi, ktorzy sie na tym znają, nie są to jakies przypadkowe zestawienia-są wzory dla mlodszych i starszych dzieciaczkow)
ale jesli Cie nie stac,lub nie zamierzasz tyle wydawac- mozesz np. jakas zabawke zrobic sama.
Tu chodzi glownie o kontrast. A nie o zakup w tej firmie.
A nieprawdą jest,ze w innych sklepach sa czarno-biale produkty.W jakichs super cenach.
Jesli znalazlas- powiedz mi gdzie. Rowniez sie tam wybiore.
Dziele sie tylko informacjami, ktore moga byc dobre dla waszych dzieci,
o tej firmie nigdy nic nie slyszalam, wiec nie wpadaj w przesade zarzucajac mi, ze zachwycam sie tym, bo jest z firmy white&black.
Co Ty taka uprzedzona? Tak sie boisz nowych odkryc?
Za pare lat to bedzie bardzo popularne twierdzenie.
A cena nie jest niska, są tez tansze rzeczy, (wszystkie opracowane przez ludzi, ktorzy sie na tym znają, nie są to jakies przypadkowe zestawienia-są wzory dla mlodszych i starszych dzieciaczkow)
ale jesli Cie nie stac,lub nie zamierzasz tyle wydawac- mozesz np. jakas zabawke zrobic sama.
Tu chodzi glownie o kontrast. A nie o zakup w tej firmie.
A nieprawdą jest,ze w innych sklepach sa czarno-biale produkty.W jakichs super cenach.
Jesli znalazlas- powiedz mi gdzie. Rowniez sie tam wybiore.
Alez sasuś, moja wypowiedź nie jest spowodowana humorem takim czy innym, a jedynie faktem, że na pewne rzeczy patrzę inaczej. Nie tylko od czasu ciąży, ale wcześniej też.
Nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie, myślę że każdą z nas stać na zakup ważnej rzeczy dla dziecka za 250zł, ale pytanie - czy to jest akurat ta ważna rzecz? I czy naprawdę jest warta aż tyle.
Nie boję się nowych odkryć. Sama idea jest ciekawa, ale będąc osobami myślącymi z pewnością będziemy potrafiły zapewnić dziecku stymulację kontrastami w inny sposób.
Nie bierz tego do siebie, skrytykowałam zasadę, nie osobę;)
Nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie, myślę że każdą z nas stać na zakup ważnej rzeczy dla dziecka za 250zł, ale pytanie - czy to jest akurat ta ważna rzecz? I czy naprawdę jest warta aż tyle.
Nie boję się nowych odkryć. Sama idea jest ciekawa, ale będąc osobami myślącymi z pewnością będziemy potrafiły zapewnić dziecku stymulację kontrastami w inny sposób.
Nie bierz tego do siebie, skrytykowałam zasadę, nie osobę;)
Marta, wiesz, ja waznych rzeczy dla dziecka zamierzam kupic WIELE.
Jesli tylko moge miec wplyw na jego rozwoj- na pewno z tego skorzystam. Nie jestem osobą, ktora naiwnie wierzy we wszystko co reklamują. Powiem wiecej - jestem od tego daleka.
Ale jesli za czyms stoją SAME pozytywne opinie, absolutnie nie tylko matek, ale głownie psychologow i specjalistow od rozwoju - to mnie to przekonuje. Z pewnoscia wiedza o tym wiecej od nas wszystkich razem wzietych.
Zreszta, to ze dziecko do 6 miesiaca zycia widzi tylko te dwa kolory ( po 4tym dochodzi rowniez czerwony) to jest fakt.
Nie namawiam Cie przeciez na zakup, jak dla mnie to Twoja dzidzia moze otaczac sie wszystkimi kolorami swiata.
Wysluchalam wczoraj calego wykladu i wiem o tym temacie wiecej.
Zapewnisz swojemu dziecku kontrast w inny sposob... Ale chyba nie wiesz, ze ta firma rowniez na poczatku kombinowala, tworzyla i po skonsultowaniu sie ze specjalistami - musiala przerabiac niektore wzory, bo nie kazdy wplywal dobrze na rozwoj..
Ja rowniez robie sobie "przesiew" rzeczy waznych i mniej waznych.
Ten temat akurat wydaje mi sie bardzo wazny, wlasnie na poczatek zycia dziecka.
Ale kazda z Was zrobi jak uwaza. Dwie mądre dziewczynki juz sie wypowiedzialy o "turbodoladowaniu", hmmm, bawi mnie ta ironia :)
Ja kupię kocyk, oraz jakas zabawke. Mąż mysli rowniez o ochraniaczu na lozeczko.
A reszta pokoju to biale mebelki i wiele innych "kolorowych" kolorow.
Jesli tylko moge miec wplyw na jego rozwoj- na pewno z tego skorzystam. Nie jestem osobą, ktora naiwnie wierzy we wszystko co reklamują. Powiem wiecej - jestem od tego daleka.
Ale jesli za czyms stoją SAME pozytywne opinie, absolutnie nie tylko matek, ale głownie psychologow i specjalistow od rozwoju - to mnie to przekonuje. Z pewnoscia wiedza o tym wiecej od nas wszystkich razem wzietych.
Zreszta, to ze dziecko do 6 miesiaca zycia widzi tylko te dwa kolory ( po 4tym dochodzi rowniez czerwony) to jest fakt.
Nie namawiam Cie przeciez na zakup, jak dla mnie to Twoja dzidzia moze otaczac sie wszystkimi kolorami swiata.
Wysluchalam wczoraj calego wykladu i wiem o tym temacie wiecej.
Zapewnisz swojemu dziecku kontrast w inny sposob... Ale chyba nie wiesz, ze ta firma rowniez na poczatku kombinowala, tworzyla i po skonsultowaniu sie ze specjalistami - musiala przerabiac niektore wzory, bo nie kazdy wplywal dobrze na rozwoj..
Ja rowniez robie sobie "przesiew" rzeczy waznych i mniej waznych.
Ten temat akurat wydaje mi sie bardzo wazny, wlasnie na poczatek zycia dziecka.
Ale kazda z Was zrobi jak uwaza. Dwie mądre dziewczynki juz sie wypowiedzialy o "turbodoladowaniu", hmmm, bawi mnie ta ironia :)
Ja kupię kocyk, oraz jakas zabawke. Mąż mysli rowniez o ochraniaczu na lozeczko.
A reszta pokoju to biale mebelki i wiele innych "kolorowych" kolorow.
A poza tym - polowa zabawek i gadzetow na naszym rynku pochodzi z Chin, robione sa z g*wnianych materialow.
Za ceną idzie jakosc.
A te produkty sa robione ręcznie, w Polsce.
Nie musze wybierac tanszych odpowiednikow. Szczegolnie dla mojego pisklaka :)
I drugie poza tym - nie znajdziesz produktow czarno-bialych w sklepach, ani na necie NIE ROBIONYCH PRZEZ TA FIRME. Maja wiec narazie monopol. I dlatego ustalaja sobie taaakie ceny.
Za ceną idzie jakosc.
A te produkty sa robione ręcznie, w Polsce.
Nie musze wybierac tanszych odpowiednikow. Szczegolnie dla mojego pisklaka :)
I drugie poza tym - nie znajdziesz produktow czarno-bialych w sklepach, ani na necie NIE ROBIONYCH PRZEZ TA FIRME. Maja wiec narazie monopol. I dlatego ustalaja sobie taaakie ceny.
Marta-B -dla mnie ta ciąża też nie jest łatwa. Myślałam a raczej liczylam na to, że będzie tak jak z moją Zuzią. Zle wyglądam, jestem blada, cieżko mi ze wszystkim, zaraz jestem zmęczona. Po odkurzeniu mieszkania a mam zaledwie 50m poprostu padam.... sex mnie przestał cieszyć... nie wiem czemu. Co noc jak juz zasnę to mam koszmary i co chwilę wstaję do WC. Chciałabym już urodzić gdyby to było możliwe.
Dzisiaj spałam do 12. Teraz znowu jestem spiąca. Do tego wieczorami mam zgagę i dokuczaja mi nogi. Brzuch napięty, ale mój gin mówi, że jest ok. Cellulitis na udach i tyłku jakaś masakra, nie wiem co robić.
No to się wyżaliłam...
Dzisiaj spałam do 12. Teraz znowu jestem spiąca. Do tego wieczorami mam zgagę i dokuczaja mi nogi. Brzuch napięty, ale mój gin mówi, że jest ok. Cellulitis na udach i tyłku jakaś masakra, nie wiem co robić.
No to się wyżaliłam...
Myślę że ci z Black&White to najbardziej opierają się na psychologii sprzedaży i marketingu ;D
Nikt nikogo nie chciał urazić. Ja bym tyle na kocyk nie wydała ale każdy ma prawo wydawać swe pieniądze na co chce.
Moje zdanie jest takie, że tak samo my, jak nasi rodzice i wiele milionów innych dzieci wychowało się bez takich bodźców i wyrośli na zdrowych i inteligentnych ludzi.
Marti30 współczuje Ci tych wszystkich dolegliwości i zmartwień. Trzymam kciuki za ciebie i bąbelka. A jak tatuś? Pomaga? Bo ja beż mojego to chyba zginęłabym w butach. Teraz doceniam jego pomoc.
Nikt nikogo nie chciał urazić. Ja bym tyle na kocyk nie wydała ale każdy ma prawo wydawać swe pieniądze na co chce.
Moje zdanie jest takie, że tak samo my, jak nasi rodzice i wiele milionów innych dzieci wychowało się bez takich bodźców i wyrośli na zdrowych i inteligentnych ludzi.
Marti30 współczuje Ci tych wszystkich dolegliwości i zmartwień. Trzymam kciuki za ciebie i bąbelka. A jak tatuś? Pomaga? Bo ja beż mojego to chyba zginęłabym w butach. Teraz doceniam jego pomoc.
Jak ostatnio kupowałam jakieś ubranka w 5-10-15, to dostałam na nie torbę papierową, na której jest narysowana i przygotowana do wycięcia czarno- biała rybka, z możliwością pokolorowania jej też np. na czerwono. Taki maluch przecież nie dotyka jeszcze zabawek- raczej się im przygląda, więc jest już co powiesić nad łóżeczkiem. Też nie zamierzam wydawać dużej kasy na artykuły wspomnianych firm, nawet jeszcze się tym nie interesowałam. Wyniosłam to ze studiów, że rzeczywiście tak jak pisze Sasa te kolory są zalecane dla dzieci.
A ja dzisiaj padnięta jestem. Mimo tego ze powinnam leżeć , musiałam dzis na badania krwi do Gdyni pojechać. Skoro juz tam byłam to podjechałam do Klifu w poszukiwaniu sukienki na wesele ( za 2 tygodnie). Niestety miejsce to stało sie jakies duuuuuuuże i dłuuugie , miałam problem z przejsciem całego dołu i pietra- strasznie sie zmęczyłam i to mnie wkurza. Sapałam jak jakaś babcia. A poza tym nic nie kupiłam, zła jestem, bo jakoś wszystko takie małe było. A tak wogóle to sie zaczęłam sie zastanawiać czy wigóle powinnam iśc na wesele skoro mam leżec. Chyba wybiore sie jeszcze raz do lekarza, by sie upewnic czy jest źle czy dobrze z ta moja szyjka macicy.
Dzidzia daje sie we znaki, nie tylko rano i wieczorem ( jak było wcześniej) ale i w ciągu dnia- jest to cudne uczucie. W nocy, tak jak Marti, też mam codziennie jakieś koszmary i co ok 2 godziny wstaje do toalety, jest to strasznie męczące.
Dzidzia daje sie we znaki, nie tylko rano i wieczorem ( jak było wcześniej) ale i w ciągu dnia- jest to cudne uczucie. W nocy, tak jak Marti, też mam codziennie jakieś koszmary i co ok 2 godziny wstaje do toalety, jest to strasznie męczące.
witajcie.Ja rowniez starałam sie o dziecko,dlugo az udalo sie.Ciesze sie jak kopnie itd......ale trudno mi pogodzic sie z przypywajacymi kg......Ojciec dziecka nie pomaga mi,raczej dołuje bardziej.Dogryza mi,ze po ciazy bede gruba,ostatni chcial mnie wyciagnac na spacer wieczorkiem(nie poszlam)usłyszalam "lez i puchnij sobie"boli to.Przeciez to normalne ,ze w ciazy tyje sie!!!zbiera sie we mnie tyle złosci,ze czekam kiedy wybuchne!!!a co to bedzie jak pojde na chorobowe???Pewnie bedzie wracac z pracy i sprawdzac kurze!!!I to w takich miejscach,gdzie sam nie wytrze!!!!Normalnie pisze i az łzy mi leca ze zlosci :(.Sama sobie zostawiona,facet nie zrozumie!!!!
Luciolla - zgadzam się z Tobą całkowicie:) Czasami brakuje mi słów na wyrażenie jakiejś myśli, a Ty to ujęłaś idealnie:)
Aniax - fajny pomysł z wycinanymi zwierzątkami! Do tego można częściej zmieniać te dekoracje i tym samym wystawiać dziecko na troszkę większą ilość bodźców. Muszę jeszcze poczytać o tych kontrastach, bo temat który poruszyła Sasa jest bardzo ciekawy.
Marti, Oolenka, Tekla - kurczę, ja myślałam że jestem z tym sama i że jest ze mnie jakaś prawie wyrodna matka! Nie cieszę się że Wam też jest ciężko, ale dobrze się wygadać i przekonać się, że to nasze samopoczucie jest normalne:) Myślę że już sama taka myśl może dużo pomóc.
Marti - mój cellulit galopuje tak że prawie go słychać:/...
Tekla - mój mąż jest kochany i dużo mi pomaga, ale... nie wiem czy to możliwe by zrozumiał ciążę i to jak się czuje ciężarna. Ja nie chodzę do pracy ale załatwiam wiele spraw przed budową domu, teraz mamy remonty więc zawsze jest coś do zrobienia i czasem nie mam siły sprzątnąć. A on przychodzi z pracy i oczekuje że wszystko będzie cacy skoro "siedzę w domu"... Wiem że nie robi tego złośliwie, ale czasem aż ręce opadają...
Oolenka - ja czuję taką ciężkość w brzuchu, ucisk na wszystko co znajduje się pod macicą, czyli na pochwę też. Czy to o takie ciągnięcie chodziło? Kurczę może faktycznie lepiej spytać lekarza? Na wesele też idę za 2 tygodnie i nie zamierzam szaleć. Jak będę się źle czuła to będę cały czas siedzieć, a na górze będziemy mieć wynajęty pokoik więc najwyżej się położę. Ale chcę być w tym dniu z nowożeńcami:)
Aniax - fajny pomysł z wycinanymi zwierzątkami! Do tego można częściej zmieniać te dekoracje i tym samym wystawiać dziecko na troszkę większą ilość bodźców. Muszę jeszcze poczytać o tych kontrastach, bo temat który poruszyła Sasa jest bardzo ciekawy.
Marti, Oolenka, Tekla - kurczę, ja myślałam że jestem z tym sama i że jest ze mnie jakaś prawie wyrodna matka! Nie cieszę się że Wam też jest ciężko, ale dobrze się wygadać i przekonać się, że to nasze samopoczucie jest normalne:) Myślę że już sama taka myśl może dużo pomóc.
Marti - mój cellulit galopuje tak że prawie go słychać:/...
Tekla - mój mąż jest kochany i dużo mi pomaga, ale... nie wiem czy to możliwe by zrozumiał ciążę i to jak się czuje ciężarna. Ja nie chodzę do pracy ale załatwiam wiele spraw przed budową domu, teraz mamy remonty więc zawsze jest coś do zrobienia i czasem nie mam siły sprzątnąć. A on przychodzi z pracy i oczekuje że wszystko będzie cacy skoro "siedzę w domu"... Wiem że nie robi tego złośliwie, ale czasem aż ręce opadają...
Oolenka - ja czuję taką ciężkość w brzuchu, ucisk na wszystko co znajduje się pod macicą, czyli na pochwę też. Czy to o takie ciągnięcie chodziło? Kurczę może faktycznie lepiej spytać lekarza? Na wesele też idę za 2 tygodnie i nie zamierzam szaleć. Jak będę się źle czuła to będę cały czas siedzieć, a na górze będziemy mieć wynajęty pokoik więc najwyżej się położę. Ale chcę być w tym dniu z nowożeńcami:)
Tekla- czytając Twoja wiadomość zrobiło mi się smutno, a co ty masz czuć, doświadczając takich przykrych rzeczy od najbliższej osoby.
Co prawda u mnie przez pierwsze 3 miesiące tez nie było wesoło, nie mogłam dogadać sie z mężem, ryczałam cały czas. Myślałam ze moje dziecko będzie najsmutniejszym dzieckiem świata skoro ja cały czas płacze. Ale zarówno moje, jak i męża hormony uspokoiły się i teraz jest bardzo bardzo dobrze. Do pracy nie chodze, musze leżeć, mamy mnóstwo spraw do załatwienia z pozwoleniem na budowę- a on wszystko robi sam i nie ma rzadnych pretensji. Normalnie podziwiam go :)
Marta B- my też będziemy mieli wynajęty pokój i w razie czego będe mogła w dowolnej chwili pojsc odpocząc. Tez bym chciała być w tym dniu z najlepszą przyjaciółką, ale oprócz tego chciałam pomóc jej w przygotowaniach do slubu i "bicia butelek", a tu pupa. Na szczęście wszyscy mnie rozumieją i jest ok.
Hmm, nie wiem czy o takie ciągnięcie chodziło, bo brzuch mi na nic nie uciska i nie ciąży, tylko sama pochwa ciągnie w dół. Nie jestem w stanie inaczej tego opisać.
Co prawda u mnie przez pierwsze 3 miesiące tez nie było wesoło, nie mogłam dogadać sie z mężem, ryczałam cały czas. Myślałam ze moje dziecko będzie najsmutniejszym dzieckiem świata skoro ja cały czas płacze. Ale zarówno moje, jak i męża hormony uspokoiły się i teraz jest bardzo bardzo dobrze. Do pracy nie chodze, musze leżeć, mamy mnóstwo spraw do załatwienia z pozwoleniem na budowę- a on wszystko robi sam i nie ma rzadnych pretensji. Normalnie podziwiam go :)
Marta B- my też będziemy mieli wynajęty pokój i w razie czego będe mogła w dowolnej chwili pojsc odpocząc. Tez bym chciała być w tym dniu z najlepszą przyjaciółką, ale oprócz tego chciałam pomóc jej w przygotowaniach do slubu i "bicia butelek", a tu pupa. Na szczęście wszyscy mnie rozumieją i jest ok.
Hmm, nie wiem czy o takie ciągnięcie chodziło, bo brzuch mi na nic nie uciska i nie ciąży, tylko sama pochwa ciągnie w dół. Nie jestem w stanie inaczej tego opisać.
hej dziewczyny:)
1 dzień mnie tu nie było a tu proszę jaką lekturę miałam do czytania;)
ja nie mam żądnego pojęcia na temat tych kocyków czarno białych także nie jestem w temacie;) poczytam coś na ten temat to może pokumam o co chodzi;)
u nas od paru dni straszne upały, 28 stopni codziennie, już mam dosyć... gdyby teraz miało zacząć się lato jak jestem już w widocznej ciąży, chyba bym padła... w pracy tak duszno,że słabo mi cały czas, w autobusach nie da się usiedzieć... masakra jakaś... do tego tak mnie nogi bolą,że szok... Was też dziewczyny???? ja po 3 godzinach stania już nie mogę wytrzymać, no a muszę stać 9;(
dziewczyny ja tez swoje wypłakałam w tej ciąży... ogólnie jestem bardzo szczęśliwa i bardzo się cieszę,że będziemy mieli dzidziusia, ale czasami było mi ciężko i czułam się strasznie samotna... jesteśmy tu sami z mężem, cała rodzina w Polsce, mąż późno wraca z pracy i czasami taki dół mnie łapał,że nie mam z kim pogadać, wyżalić się jak się czuję, nie ma się kto o mnie potroszczyć... zawsze myślałam,że jak będę w ciąży to będę rozpieszczana przez męża i w ogóle a wcale tak nie było... te same obowiązki domowe, wszystko tak samo jak wcześniej a jak coś narzekałam to tylko kłótnia była, że się niby zmieniłam i takie tam.... czasami miałam wrażenie,że mąż mnie nie rozumie,że nie rozumie tego że w ciąży kobieta się inaczej czuje i wymaga większego zrozumienia... ale już taki okres minął,dużo rozmawialiśmy z mężem, ja się trochę uspokoiłam a on stał się bardziej wyrozumiały i bardziej kochany dla mnie:) także jak na razie nie mogę narzekać i mam nadzieję,że tak już będzie do końca ciąży:)
1 dzień mnie tu nie było a tu proszę jaką lekturę miałam do czytania;)
ja nie mam żądnego pojęcia na temat tych kocyków czarno białych także nie jestem w temacie;) poczytam coś na ten temat to może pokumam o co chodzi;)
u nas od paru dni straszne upały, 28 stopni codziennie, już mam dosyć... gdyby teraz miało zacząć się lato jak jestem już w widocznej ciąży, chyba bym padła... w pracy tak duszno,że słabo mi cały czas, w autobusach nie da się usiedzieć... masakra jakaś... do tego tak mnie nogi bolą,że szok... Was też dziewczyny???? ja po 3 godzinach stania już nie mogę wytrzymać, no a muszę stać 9;(
dziewczyny ja tez swoje wypłakałam w tej ciąży... ogólnie jestem bardzo szczęśliwa i bardzo się cieszę,że będziemy mieli dzidziusia, ale czasami było mi ciężko i czułam się strasznie samotna... jesteśmy tu sami z mężem, cała rodzina w Polsce, mąż późno wraca z pracy i czasami taki dół mnie łapał,że nie mam z kim pogadać, wyżalić się jak się czuję, nie ma się kto o mnie potroszczyć... zawsze myślałam,że jak będę w ciąży to będę rozpieszczana przez męża i w ogóle a wcale tak nie było... te same obowiązki domowe, wszystko tak samo jak wcześniej a jak coś narzekałam to tylko kłótnia była, że się niby zmieniłam i takie tam.... czasami miałam wrażenie,że mąż mnie nie rozumie,że nie rozumie tego że w ciąży kobieta się inaczej czuje i wymaga większego zrozumienia... ale już taki okres minął,dużo rozmawialiśmy z mężem, ja się trochę uspokoiłam a on stał się bardziej wyrozumiały i bardziej kochany dla mnie:) także jak na razie nie mogę narzekać i mam nadzieję,że tak już będzie do końca ciąży:)
Co do tego jak widzą niemowlęta i o kontrastach (w nawiązaniu do czarno- białych gadżetów) polecam podręcznik 'Psychologia Dziecka' R.Vasta, o wzroku jest gdzieś na ok 220 stronie. W tych okolicach jest też oogólnie o rozwoju niemowląt. Bardzo lubię ten podręcznik, uczyłam się z niego na studiach, niestety aktualnie jest nie do kupienia, ale można bez problemu znaleźć na chomiku- wystarczy wpisać w google tytuł i autora.
Cześć wszystkim...nie zaglądam tu codziennie bo nie mam jak,ale jak już zaglądnę to uuuuu tyle czytania,tak szybko tu się wszystko zmienia:) Byłam na wizycie i już wiem co będę miała...otóż to CHŁOPIEC:) Na zdjęciu tak to było widać że sama pani doktor się zdziwiła że tak się dziecko pokazało:) Nawet pokazała mi emisję z 4D gdzie widziałam buzkę maluszka,cudny widok ach..tylko jest malutki jak na ten czas ciąży.Imię cały czas wybieramy:) a rodzić będę być może w Wejherowie.Zbieram opinie na ten temat.Ogólnie czuję się dobrze i czuję ruchy synusia:) No i mam tak przedziwne sny,że czasem jestem przerażona skąd to się bierze,szok.Mówią że to z naszych obaw przed narodzinami,przed nowym,coś w tym pewnie jest..Ok to uciekam,pa pa wszystkim.
czarnaaga- ja te raczej będę rodzić w Wejherowie, opinie od znajomych- pozytywne. Niedługo bedę chciała zapisać się tam do szkoły rodzenia ( jeśli przeciwskazań nie będzie i dostane zaświadczenie) i wtedy osobiście bedę mogła zobaczyć oddział i dowiedzieć się czegoś więcej.
Dziewczyny, polecacie jakiegoś dermatologa z : MEDICA POLSKA, CLINICA MEDICA, SWISS MED lub LUX MED???
Od 3 tygodni mam jakieś uczulenie albo coś innego, co objawia się suchą, czerwoną skóra na brodzie. Jak smaruję sudocremem jest lepiej ale skóra łuszczy sie, jak kremem- to czerwienieje jeszcze bardziej. Czas wiec wybrać sie do dermatologa, ale opini mało na forach. Może ktoś pomoże????
Dziewczyny, polecacie jakiegoś dermatologa z : MEDICA POLSKA, CLINICA MEDICA, SWISS MED lub LUX MED???
Od 3 tygodni mam jakieś uczulenie albo coś innego, co objawia się suchą, czerwoną skóra na brodzie. Jak smaruję sudocremem jest lepiej ale skóra łuszczy sie, jak kremem- to czerwienieje jeszcze bardziej. Czas wiec wybrać sie do dermatologa, ale opini mało na forach. Może ktoś pomoże????
czarnaaga super,że z maluszkiem wszystko ok:) Moja mała też jest troszkę mniejsza, ale mam nadzieje,że jeszcze zdąży urosnąć:)
jeśli chodzi o te sny to musi coś w tym być, po prostu za dużo o tym myślimy, martwimy się,żeby wszystko było dobrze i stąd te dziwne sny... pamiętam jak przed ślubem miałam przeciwne sny, wszystko zawsze było na odwrót, jednak koniec końców żaden z tych snów się nie spełnił, wszystko było pięknie i teraz na pewno też tak będzie jeśli chodzi o nasze dzidziuszki:)
jeśli chodzi o te sny to musi coś w tym być, po prostu za dużo o tym myślimy, martwimy się,żeby wszystko było dobrze i stąd te dziwne sny... pamiętam jak przed ślubem miałam przeciwne sny, wszystko zawsze było na odwrót, jednak koniec końców żaden z tych snów się nie spełnił, wszystko było pięknie i teraz na pewno też tak będzie jeśli chodzi o nasze dzidziuszki:)
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
W poprzednim wątku pisałam, że będziemy mieć chłopca. W II części, że mam zamiar rodzić w Wejherowie. Rzadko się tu wypowiadam, bo nie mam takiej potrzeby, ale czytam wszystko, co piszecie. Dlatego nie rozumiem, dlaczego zostałam pominięta na liście. Może niech zajmuje się tym jedna osoba, żeby nie było zamieszania.
Aniulka87 bardzo przepraszam za pomyłkę!! od razu jak napisałaś że będziesz miała synka uzupełniłam listę, jednak później Sasa1984 uzupełniała listę i chyba skopiowała nie ta co trzeba i stąd ta pomyłka... staram się uzupełniać listę na bierząco jednak czasami może się zdarzyć małe pominięcie dlatego prosiłam Was żebyście mi przypomniały jak coś. Nie robię tego specjalnie więc proszę, nie mniej pretensji. Akurat ta pomyłka nie do końca z mojej winy. Jeśli chodzi o to,że pisałaś,że rodzisz w Wejherowie nie dopisałam pewnie dlatego, że dopiero później prosiłam dziewczyny, aby podawały gdzie będą rodzić, więc dopiero od 3 wątku to uzupełniam.
Jutro zapiszę zamiany i mam nadzieję,że już więcej nie będzie takich pomyłek:)
Jutro zapiszę zamiany i mam nadzieję,że już więcej nie będzie takich pomyłek:)
Dziewczyny nie było mnie parę dni i musiałam dużo nadrobić w czytaniu:) Muszę się przyznać, nie wiedziałam, że niemowlę aż do 6 m-ca nie odróżnia wszystkich kolorów. No cóż człowiek całe życie się uczy:p
Dzisiaj dużo czytałam o pomyłkach lekarzy przy ocenie płci dziecka. Może jestem jeszcze pod wpływem tego co przeczytałam ale chyba podstawową wyprawkę skompletuję w neutralnych kolorach tak w razie w... Chociaż mam nadzieje, że lekarz się nie pomylił:)
Mąż się ze mnie śmieje bo ciągle czytam o wózkach i mam już taki mętlik w głowie, że nie wiem co wybrać mam nadzieję, że zdecyduje się do porodu:)
A jak u Was, jak samopoczucie? Kopniaczki dają się już we znaki?
Macie już kupione coś dla maluszka?
Dzisiaj dużo czytałam o pomyłkach lekarzy przy ocenie płci dziecka. Może jestem jeszcze pod wpływem tego co przeczytałam ale chyba podstawową wyprawkę skompletuję w neutralnych kolorach tak w razie w... Chociaż mam nadzieje, że lekarz się nie pomylił:)
Mąż się ze mnie śmieje bo ciągle czytam o wózkach i mam już taki mętlik w głowie, że nie wiem co wybrać mam nadzieję, że zdecyduje się do porodu:)
A jak u Was, jak samopoczucie? Kopniaczki dają się już we znaki?
Macie już kupione coś dla maluszka?
olcia_ zdarzają się pomyłki co do płci, jednak mam nadzieję,że u nas żadnych niespodzianek nie będzie;) wczoraj miałam sen,że byłam na kolejnym USG a tu na monitorku zobaczyliśmy ogromnego siusiaka hehe;)
ja już mam kupionych sporo ciuszków, oczywiście większość typowo dla dziewczynki... za dwa tygodnie będziemy malować pokój i robić przemeblowanie więc po malutku trzeba zacząć kupować wszystko co potrzebne dla maluszka, czyli łóżeczko itp. Wózek też będziemy zamawiać jakoś za 2 tygodnie.
Maja mała jak na razie aż tak bardzo nie kopie... są dni, kiedy czuję ją cały czas jak szarżuje, a są dni, kiedy bardzo słabo ją czuję... też tak macie dziewczyny?? to normalne?? te jej kopniaczki są jeszcze bardzo delikatne,mąż jeszcze nie miał okazji ich poczuć... mam nadzieję,że niedługo to się zmieni:) a gdzie czujecie ruchy dzidzi??? bo ja cały czas w dole brzucha tylko.
ja już mam kupionych sporo ciuszków, oczywiście większość typowo dla dziewczynki... za dwa tygodnie będziemy malować pokój i robić przemeblowanie więc po malutku trzeba zacząć kupować wszystko co potrzebne dla maluszka, czyli łóżeczko itp. Wózek też będziemy zamawiać jakoś za 2 tygodnie.
Maja mała jak na razie aż tak bardzo nie kopie... są dni, kiedy czuję ją cały czas jak szarżuje, a są dni, kiedy bardzo słabo ją czuję... też tak macie dziewczyny?? to normalne?? te jej kopniaczki są jeszcze bardzo delikatne,mąż jeszcze nie miał okazji ich poczuć... mam nadzieję,że niedługo to się zmieni:) a gdzie czujecie ruchy dzidzi??? bo ja cały czas w dole brzucha tylko.
Pretensja tylko o to, że czasami mam wrażenie, że nie wszystkie czytają ze zrozumieniem :D tzn. pobieżnie "przeleci się" wpisy i nie do końca wiemy, co kto napisał. To widać w niektórych wpisach. Sama czasem tak robię, gdy mam dużo do nadrobienia. :)
U mnie jeszcze nic nie czuć, ale to dopiero 20 tydzień, więc mamy jeszcze czas :)
Pozdrawiam!
U mnie jeszcze nic nie czuć, ale to dopiero 20 tydzień, więc mamy jeszcze czas :)
Pozdrawiam!
Madziakin a mi się śniło dzisiaj w nocy, że są bliźniaki:p
Jeżeli chodzi o kopanie to częściej kopie bardzo nisko a czasami razem rączkami i nóżkami uderza. Ale nigdy nie poczułam go powyżej pępka zawsze poniżej. Mój mąż już poczuł ruchy nawet go centralnie w ucho kopnął jak przyłożył ucho do brzuszka:)
Bywały takie dni, że dopiero wieczorem go czuje bo cały dzień śpi. Kiedyś gdzieś obiło mi się o uszy, że na tym etapie dziecko śpi 20 h na dobę.
Ja jak na razie nie mam jeszcze nic kupionego:/ Nawet nie wiem jak się do tego zabrać. To nasze pierwsze dziecko i nie wiem czego ile ciuszków kupić i na co zwracać uwagę przy zakupie:/
Jeżeli chodzi o kopanie to częściej kopie bardzo nisko a czasami razem rączkami i nóżkami uderza. Ale nigdy nie poczułam go powyżej pępka zawsze poniżej. Mój mąż już poczuł ruchy nawet go centralnie w ucho kopnął jak przyłożył ucho do brzuszka:)
Bywały takie dni, że dopiero wieczorem go czuje bo cały dzień śpi. Kiedyś gdzieś obiło mi się o uszy, że na tym etapie dziecko śpi 20 h na dobę.
Ja jak na razie nie mam jeszcze nic kupionego:/ Nawet nie wiem jak się do tego zabrać. To nasze pierwsze dziecko i nie wiem czego ile ciuszków kupić i na co zwracać uwagę przy zakupie:/
Ja jak na razie byłam raz na wstępnych oględzinach w hurtowni. Chciałam zobaczyć jakie mają tam produkty i jakie ceny. A kupiłam jak na razie same pierdółki: nozyczki, temometr, skarpetki, butelke, smoczek. Ciuszków nie kupowałam bo nie wiedziałam jaki rozmiar i jakie najwygodniejsze. To tez nasze pierwsze dziecko i nie bardzo wiem co kupowac, dlatego zrobiłam sobie listę ( z internetu) i z nią następnym razem pojade i dokupie kolenych pare rzeczy typu: kocyki, pościel....
A ja odkąd więcej odpoczywam i leżę to nie tylko czuje ale i widzę jak dziecko rusza się. Brzuch tak czasami śmiesznie skacze. Mąż tez miał okazje je zobaczyc. Fajnie, to strasznie zbliża :)
A ja odkąd więcej odpoczywam i leżę to nie tylko czuje ale i widzę jak dziecko rusza się. Brzuch tak czasami śmiesznie skacze. Mąż tez miał okazje je zobaczyc. Fajnie, to strasznie zbliża :)
ooo fajnie macie, też bym już chciała zobaczyć jak mi brzuszek skacze;)
ja niestety też nie byłam nigdy u dermatologa, kiedyś często miałam uczulenie ale to przeważnie w okolicach kolach i łokci, objawiało się to suchą i czerwoną skórą w tych miejscach i do tego swędziało, brałam zawsze zirtec i mi przechodziło, nie mam pojęcia od czego to było...
ja niestety też nie byłam nigdy u dermatologa, kiedyś często miałam uczulenie ale to przeważnie w okolicach kolach i łokci, objawiało się to suchą i czerwoną skórą w tych miejscach i do tego swędziało, brałam zawsze zirtec i mi przechodziło, nie mam pojęcia od czego to było...
Hej dziewczyny:)
Ja weekend spędziłam weselnie, trochę potoczyłam się po parkiecie,obżarłam, popuchłam i teraz odleżakowuję:)
Najgorzej było dziś rano, totalnie sie nie wyspałam bo mała nie dała mi pospać urządzając sobie z mojego brzucha dość bolesną trampolinę:) a tu trzeba było jechać na poprawiny... Całe szczęście juz po:)
Pochwalę się jeszcze tylko,że na caaaałe szczęście cukier mam w normie:)
Na całe szczęście bo powtarzanie tego całego 2godzinnego oczekiwania byloby katorgą:)
Ja weekend spędziłam weselnie, trochę potoczyłam się po parkiecie,obżarłam, popuchłam i teraz odleżakowuję:)
Najgorzej było dziś rano, totalnie sie nie wyspałam bo mała nie dała mi pospać urządzając sobie z mojego brzucha dość bolesną trampolinę:) a tu trzeba było jechać na poprawiny... Całe szczęście juz po:)
Pochwalę się jeszcze tylko,że na caaaałe szczęście cukier mam w normie:)
Na całe szczęście bo powtarzanie tego całego 2godzinnego oczekiwania byloby katorgą:)
olcia_ koniecznie jak będziesz szła weż se sobą połówkę cytryny:) ja oczywiście zapomniałam i roztwór był nie do picia;/ No i dobrze jednak być z kimś, ja pojechałam sama i przez pierwszą godzinę było nieciekawie...
Szkoła rodzenia jak dla mnie fajna sprawa, ostatnio kąpaliśmy dzidzie:) teraz na następnych zajęciach mamy mieć spotkanie z psychologiem i kimś tam jeszcze:)
Jak dla kogoś kto jest dzieciowo zielony (jak ja:)) jest to coś bardzo przydatnego. Pozatym czuje się troche bardziej pewnie..
Ostatnio na przykład miałam durne sny o tym,ze juz urodziłam i nie mam pojęcia jak mam trzymać dziecko a nikt mi nie chce podpowiedziec:)
Dzieki SR jest trochę lepiej:)
Szkoła rodzenia jak dla mnie fajna sprawa, ostatnio kąpaliśmy dzidzie:) teraz na następnych zajęciach mamy mieć spotkanie z psychologiem i kimś tam jeszcze:)
Jak dla kogoś kto jest dzieciowo zielony (jak ja:)) jest to coś bardzo przydatnego. Pozatym czuje się troche bardziej pewnie..
Ostatnio na przykład miałam durne sny o tym,ze juz urodziłam i nie mam pojęcia jak mam trzymać dziecko a nikt mi nie chce podpowiedziec:)
Dzieki SR jest trochę lepiej:)
Czesc ciezarowki,
ja czuje juz mojego malego znacząco. Tatuś juz jakis tydzien temu zobaczyl wypchniecie na skorze brzucha, poczul go rowniez przez rękę jak kopie. Baaardzo sie cieszyl, bo strasznie czeka na kontakt z synusiem:)
Mlody kopie najczesciej na dole brzucha jak rowniez czesto z prawej strony u gory. Jest juz ulozony glowką w dól, oby nie przyszlo mu do glowy sie odwracac. A jesli nawet - to niech szybko wroci do tej pozycji z teraz, poki ma jeszcze duzo miejsca.
Aniulka - faktycznie wkleilam starszą naszą listę, za co bardzo przepraszam :)
Moje badania w porzadku, oprocz.... tsh...
Lekka niedoczynnosc. Prawdopodobnie "zlapala" mnie gdzies okolo 16 tyg, wiec nie ma juz takiego ryzyka,jakby to bylo na samym poczatku ciazy, no ale zawsze. Bylam u endokrynologa - dzialamy.
U Was tarczyca w porzadku? Sprawdzcie, bo jest to "groźnawe" dla dziecka. Szczegolnie wlasnie niedoczynnosc.
ja czuje juz mojego malego znacząco. Tatuś juz jakis tydzien temu zobaczyl wypchniecie na skorze brzucha, poczul go rowniez przez rękę jak kopie. Baaardzo sie cieszyl, bo strasznie czeka na kontakt z synusiem:)
Mlody kopie najczesciej na dole brzucha jak rowniez czesto z prawej strony u gory. Jest juz ulozony glowką w dól, oby nie przyszlo mu do glowy sie odwracac. A jesli nawet - to niech szybko wroci do tej pozycji z teraz, poki ma jeszcze duzo miejsca.
Aniulka - faktycznie wkleilam starszą naszą listę, za co bardzo przepraszam :)
Moje badania w porzadku, oprocz.... tsh...
Lekka niedoczynnosc. Prawdopodobnie "zlapala" mnie gdzies okolo 16 tyg, wiec nie ma juz takiego ryzyka,jakby to bylo na samym poczatku ciazy, no ale zawsze. Bylam u endokrynologa - dzialamy.
U Was tarczyca w porzadku? Sprawdzcie, bo jest to "groźnawe" dla dziecka. Szczegolnie wlasnie niedoczynnosc.
Hej dziewczynki. Ja już wszystkie ciuszki mam kupione:) Ciągle obawiam się , że mi zabraknie. Kupiłam w sumie w rozmiarze 0-3mce 12 pajacyków cieńkich, 6 grubszych, 12 par body z krótkim rękawem, 6 z długim, 8 par śpioszków, dwie pary dzinsów, bo jakoś sie nie moge przekonać, że niemowlakowi bedzie w tym wygodnie + 2 koszule i kamizelkę na wyjściowe okazje:), 2 dresiki, kombinezon i taki ocieplacz ale kombinezon z rączkami i zszywanym dołem(cos takiego jak do spania), 2 czapki, 12 par skarpetek i łapki niedrapki. Siedze i podziwiam sobie i juz nie moge się doczekać:))
Kubuś kopie ciągle i mąż i córka już też nie mogą się doczekać. Moja córka dzisiaj stwierdziła że mam jeszcze jedną bułkę zjeść, co Kubuś szybciej urośnie, bo jej sie do zimy to nie chce czekać:))No i odwieczne pytanie: mamo a gdzie ja będę jak ty będziesz w szpitalu -bo wtedy to do szkoły nie chcę chodzić! Ach te dzieci...
Kubuś kopie ciągle i mąż i córka już też nie mogą się doczekać. Moja córka dzisiaj stwierdziła że mam jeszcze jedną bułkę zjeść, co Kubuś szybciej urośnie, bo jej sie do zimy to nie chce czekać:))No i odwieczne pytanie: mamo a gdzie ja będę jak ty będziesz w szpitalu -bo wtedy to do szkoły nie chcę chodzić! Ach te dzieci...
Luciolla -tatuś nie pomaga, bo prowadzi firmę i praktycznie prawie codziennie jest od 8-19 w pracy. Ale zakupy mi robi, to co sie na kartce znajdzie:) Tylko niedziela ma wolną , więc zawsze gdzies jedziemy. W zeszłym tyg do zoo a wczoraj na cały dzień do Rewy.
Od przyszłego tyg chce brać 1 dzien w tyg wolny , bo trzeba listwy przypodłogowe wkońcu zrobić i piwnice sprzątnąć. Ja siedzę na zwolnieniu od sierpnia , więc domem i dzieckiem sie zajmę, tylko czasem Zuzi mi szkoda, bo brakuje jej wspólnych zabaw czy poprostu częstszej rozmowy nie tylko ze mną.
Od przyszłego tyg chce brać 1 dzien w tyg wolny , bo trzeba listwy przypodłogowe wkońcu zrobić i piwnice sprzątnąć. Ja siedzę na zwolnieniu od sierpnia , więc domem i dzieckiem sie zajmę, tylko czasem Zuzi mi szkoda, bo brakuje jej wspólnych zabaw czy poprostu częstszej rozmowy nie tylko ze mną.
Ja też mam niedoczynność tarczycy ale utajnioną. Ogólnie TSH miałam w normie(nawet było idealnie) ale mój obecny gin zalecił dodatkowe badania i wyszło szydło z worka.
Jest to minimalna niedoczynność ale w ciąży gin kazał brać tabletki i jod i kontrolować. Na kolejnej wizycie spytam się czy jak urodzę to dalej będę musiała je brać bo słyszałam, że wtedy nie można karmić piersią:/ ale nie wiem na ile to prawda.
Jest to minimalna niedoczynność ale w ciąży gin kazał brać tabletki i jod i kontrolować. Na kolejnej wizycie spytam się czy jak urodzę to dalej będę musiała je brać bo słyszałam, że wtedy nie można karmić piersią:/ ale nie wiem na ile to prawda.
Wlasnie, a propos jodu- musze zmienic witaminy na takie, gdzie jest tez jod, bo w moich go nie ma.
Mi oswiadczono, ze leczenie moze trwac jeszcze po urodzeniu, po pologu, a byc moze - jesli wyniki nie beda super zadowalajace - do konca zycia... Elegancko.
Naczytalam sie sporo o niedoczynnosci, jak grozna jest szczegolnie na poczatku ciazy. Cale szczescie,ze skoro miala juz sie pojawic- to pojawila sie dopiero niedawno. A zaczelo sie od kolatania serca i mojej checi ustalenia skad to sie wzeilo. Stad wszystkie badania.
Mi oswiadczono, ze leczenie moze trwac jeszcze po urodzeniu, po pologu, a byc moze - jesli wyniki nie beda super zadowalajace - do konca zycia... Elegancko.
Naczytalam sie sporo o niedoczynnosci, jak grozna jest szczegolnie na poczatku ciazy. Cale szczescie,ze skoro miala juz sie pojawic- to pojawila sie dopiero niedawno. A zaczelo sie od kolatania serca i mojej checi ustalenia skad to sie wzeilo. Stad wszystkie badania.
Marti30 ojj dużo tych ciuszków już masz:) z tego wynika,że ja jeszcze mam dużo do kupienia;)
ja se badań na tarczycę nie robiłam, ale Sasa1984 pisała o kołotaniu serca, też często je mam, więc może powinnam zrobić te badania:/
dziś czuję się fatalnie... głowa mnie strasznie boli od wczoraj,źle spałam, czuję się taka jakaś zmęczona że szok... do tego zaczęłam się zamartwiać, piszecie,że Wasze pociechy tak szaleją w brzuszku, moja jak na razie spokojna jest.... mam nadzieję,że wszystko ok:/
ja se badań na tarczycę nie robiłam, ale Sasa1984 pisała o kołotaniu serca, też często je mam, więc może powinnam zrobić te badania:/
dziś czuję się fatalnie... głowa mnie strasznie boli od wczoraj,źle spałam, czuję się taka jakaś zmęczona że szok... do tego zaczęłam się zamartwiać, piszecie,że Wasze pociechy tak szaleją w brzuszku, moja jak na razie spokojna jest.... mam nadzieję,że wszystko ok:/
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
28.lutka - połowa lutego
29.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
Oleńka - tak na Rewie-odkryliśmy Rewę jakieś 2 lata temu.. pięknie, zawsze jeżdzimy tam na cały dzien i zostajemy na obiedzie w tej drewnianej knajpie zaraz przy plaży-super jedzonko:)
Ciuszki kupowałam w różnych sklepach, to co wpadło w oko i było wyjątkowe. Dużo mam ze smyka z Auchan Rumia. Różne firmy-patrzałam bardziej na materiał i wykonanie. Trochę też ciuszków dostanę od kuzynki-ona całą wyprawkę kupiła w lumpeksie . Całą ciążę chodziła i kupowała i ma same firmówki za kilka złotych za sztukę:)
Ja po urodzeniu też mam zamiar kupować w lumpeksie,bo wiadomo dziecko szybko rośnie, tylko nie wiem czy starczy mi czasu i cierpliwości w poszukiwaniach.
Jak tak piszecie o kołotaniu serca to ja też mam i to codziennie. Serce mi jakos nierówno bije , ale ja robiłam to badanie TSH. Czy cos jeszcze innego sie robi?
Ciuszki kupowałam w różnych sklepach, to co wpadło w oko i było wyjątkowe. Dużo mam ze smyka z Auchan Rumia. Różne firmy-patrzałam bardziej na materiał i wykonanie. Trochę też ciuszków dostanę od kuzynki-ona całą wyprawkę kupiła w lumpeksie . Całą ciążę chodziła i kupowała i ma same firmówki za kilka złotych za sztukę:)
Ja po urodzeniu też mam zamiar kupować w lumpeksie,bo wiadomo dziecko szybko rośnie, tylko nie wiem czy starczy mi czasu i cierpliwości w poszukiwaniach.
Jak tak piszecie o kołotaniu serca to ja też mam i to codziennie. Serce mi jakos nierówno bije , ale ja robiłam to badanie TSH. Czy cos jeszcze innego sie robi?
no już humorek mi się trochę poprawił:) moja córcia chyba wyczuła,że mamusia się martwi i urządziła mi serię kopnięć:) położyłam się na kanapie, odsłoniłam brzuszek, pogłaskałam go i zaczęłam obserwować... i mała się obudziła, kopnęła parę razy a ja widziałam jak brzuszek się rusza:))) super uczucie:))))
Czesc Moniko,
No to do kompletu musi byc synus, koniecznie :)
Co do kolatania serca.. Nie przejmujcie sie tym tak, to moze byc zwyczajnie stres, lub niedobor potasu lub magnezu, co latwo jest uzupelnic. Ja oprocz sprawdzania wlasnie tego oraz TSH, zrobilam tez badanie glukozy, oraz EKG- zeby wykluczyc, ze jest to problem z samym serduchem. Wszystko na szczescie w normie. Oprocz TSH wlasnie.. Potem robi sie FT4, FT3, anty-TPO oraz anty-T6.
Tabletki przy niedoczynnosci mozna brac, inaczej ma sie sprawa z nadczynnoscia. Ta jest gorsza i trudniejsza do leczenia,ale z drugiej strony nie jest takie niebezpieczna dla dzidzi (szczegolnie w pierwszych m-cach, ale to na szczescie wszystkie juz mamy za soba).
Oczywiscie- jesli mozecie sprawdzcie sobie tarczyce, jest to choroba "dlugoterminowa" i zawsze lepiej wiedziec jak najszybciej, czy sie za nia zabrac, czy moze wszystko z nia gra. Bo jak widzicie- nawet jesli zaniknie- lubi powracac..
No to do kompletu musi byc synus, koniecznie :)
Co do kolatania serca.. Nie przejmujcie sie tym tak, to moze byc zwyczajnie stres, lub niedobor potasu lub magnezu, co latwo jest uzupelnic. Ja oprocz sprawdzania wlasnie tego oraz TSH, zrobilam tez badanie glukozy, oraz EKG- zeby wykluczyc, ze jest to problem z samym serduchem. Wszystko na szczescie w normie. Oprocz TSH wlasnie.. Potem robi sie FT4, FT3, anty-TPO oraz anty-T6.
Tabletki przy niedoczynnosci mozna brac, inaczej ma sie sprawa z nadczynnoscia. Ta jest gorsza i trudniejsza do leczenia,ale z drugiej strony nie jest takie niebezpieczna dla dzidzi (szczegolnie w pierwszych m-cach, ale to na szczescie wszystkie juz mamy za soba).
Oczywiscie- jesli mozecie sprawdzcie sobie tarczyce, jest to choroba "dlugoterminowa" i zawsze lepiej wiedziec jak najszybciej, czy sie za nia zabrac, czy moze wszystko z nia gra. Bo jak widzicie- nawet jesli zaniknie- lubi powracac..
Madziakin,a Ty sie nie zamartwiaj swoja corcią- kazdy dzieciaczek jest inny, moze ona bedzie spokojna i wywazona, a nasze ruchliwe to male ADHD :) Na pewno wszystko u niej fajnie, tak jak zapewniali Cie lekarze.
No ale ciesze sie ze Ci sie dzis tak brzuszek poruszal :) jak ja to lubie, patrze na brzucho a tam maly alien sie od srodka wypycha. mały wielki cud zycia :)
No ale ciesze sie ze Ci sie dzis tak brzuszek poruszal :) jak ja to lubie, patrze na brzucho a tam maly alien sie od srodka wypycha. mały wielki cud zycia :)
Sasa1984 dzięki za pocieszenie:) Wiem,że nie powinnam się zamartwiać,ale niestety nie mam na to wpływu, chyba wszystkie się martwimy o swoje maleństwa i pragniemy żeby wszystko było dobrze:)
hihi dobrze to ujęłaś , mały wielki cud życia:))) a ile radości mi sprawiło jak zobaczyłam jak mała się tam wierci:) uczucie nie do opisania:)
hihi dobrze to ujęłaś , mały wielki cud życia:))) a ile radości mi sprawiło jak zobaczyłam jak mała się tam wierci:) uczucie nie do opisania:)
Madziakin moja mama mówiła, że jak byłam w brzuszku to bardzo mało ją kopałam i ogólnie malo się ruszałam. Natomiast mój brat robił sobie "ring" z jej brzuszka i tak zostało on jest cholerykiem a ja bardziej spokojna:)
Monika20 mam nadzieje, ze ja też będę mogła karmić piersią przy tabletkach.
A dzisiaj mój skarb mniej się ruszał niż zawsze pewnie dlatego, że w ciągłym ruchu jestem. Jutro jade na usg do innego lekarza i ciekawa jestem czy też potwierdzi, że to chłopiec:)
Monika20 mam nadzieje, ze ja też będę mogła karmić piersią przy tabletkach.
A dzisiaj mój skarb mniej się ruszał niż zawsze pewnie dlatego, że w ciągłym ruchu jestem. Jutro jade na usg do innego lekarza i ciekawa jestem czy też potwierdzi, że to chłopiec:)
Ja jak mówiłam lekarzowi ze mam kołatania serca i nagłe poczucia niepokoju- to mi powiedział ze w ciąży może tak być, bo krążenie jest inne i więcej krwi przepływa przez organizm. Nie skierował mnie na rzadne badania. Jednak i tak chodze do endokrynologa od lat, bo miałam usunięty jeden płat tarczycy. Pierwsze słyszę by nie można było karmic piersia gdy bierze sie hormony, zaden lekarz mi tego nie mówił, a gdyby tak było- to powinien.
hej dziewczyny:)
ja dziś miałam wizytę z położną, warzenie, sprawdzanie ciśnienia, badanie moczu, słuchanie serduszka dzidzi i mierzenie brzuszka:) Serduszko ładnie biło chociaż mała cały czas się przemieszczała i nie dała długo posłuchać:) Wspomniałam położnej,że w Pl mi powiedzieli,że dzidzia jest mniejsza, ona po zmierzeniu brzuszka powiedziała że rzeczywiście jest mniejsza, za 3 tygodnie mam następna wizytę i jak dalej będzie mniejsza to skierują mnie na dodatkowe USG... (tak jak pisałam tu w 20 tygodniu robią ostatnie USG), ale powiedziała,że na pewno jest wszystko ok. Z kolei ja się troszkę martwię i mam nadzieję,że moja małą zdąży szybko podrosnąć do następnej wizyty.
Pytałam również o to kołotanie serca i właśnie tak jak oolenka1 napisała, moja położna powiedziała, że zupełnie to naturalne, organizm kobiety w ciazy produkuje wiecej krwi i serducho musi pracowac mocniej aby nadazyc z pompowaniem jej. Też nie skierowała mnie na żadne badania.
ja dziś miałam wizytę z położną, warzenie, sprawdzanie ciśnienia, badanie moczu, słuchanie serduszka dzidzi i mierzenie brzuszka:) Serduszko ładnie biło chociaż mała cały czas się przemieszczała i nie dała długo posłuchać:) Wspomniałam położnej,że w Pl mi powiedzieli,że dzidzia jest mniejsza, ona po zmierzeniu brzuszka powiedziała że rzeczywiście jest mniejsza, za 3 tygodnie mam następna wizytę i jak dalej będzie mniejsza to skierują mnie na dodatkowe USG... (tak jak pisałam tu w 20 tygodniu robią ostatnie USG), ale powiedziała,że na pewno jest wszystko ok. Z kolei ja się troszkę martwię i mam nadzieję,że moja małą zdąży szybko podrosnąć do następnej wizyty.
Pytałam również o to kołotanie serca i właśnie tak jak oolenka1 napisała, moja położna powiedziała, że zupełnie to naturalne, organizm kobiety w ciazy produkuje wiecej krwi i serducho musi pracowac mocniej aby nadazyc z pompowaniem jej. Też nie skierowała mnie na żadne badania.
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - Synek
Byłam dzisiaj na usg prenatalnym i powiem, że super sprawa. Dr u której byłam po prostu do rany przyłóż:) Z małym wszystko super pomierzony posprawdzane wszystkie narządy przepływy i jest ok.
Nawet nie wiedziałam, że takie dokładne jest to badanie. No i jest chłopcem na 100%. Położony główkowo i waży 600 g co odpowiada tygodniowi w którym jest.
Trochę się denerwowałam przed wizytą a teraz jestem szczęśliwa:)
Nawet nie wiedziałam, że takie dokładne jest to badanie. No i jest chłopcem na 100%. Położony główkowo i waży 600 g co odpowiada tygodniowi w którym jest.
Trochę się denerwowałam przed wizytą a teraz jestem szczęśliwa:)
Ja mysle, ze z Wami w sprawie kolatania serca- jest wszystko w jak najlepszym porzadku. U mnie bylo nie tylko kolatanie serca, ale tez codziennie byly chwile gdy czulam jego bicie strasznie wysoko, az w gardle, uczucie okropne, do tego mialam dwukrotnie skurcz w nocy w okolicach serca, ktory mnie obudzil. Dlatego tez zrobilam wszystkie badania, ktore mialy pokazac, co sie do tego przyczynillo. I bardzo sie ciesze, ze bylam taka dociekliwa.Teraz juz wszystko jest pod kontrola.
A Wy sie nie zamartwiajcie. Co trzeba sprawdzic- to sprawdzcie, ale nie zakladajcie wcale nad wyrost, ze jest zle.
A Wy sie nie zamartwiajcie. Co trzeba sprawdzic- to sprawdzcie, ale nie zakladajcie wcale nad wyrost, ze jest zle.
olcia_ to super, że wszystko dobrze z małym:) nie potrzebnie było się martwić:)
Sasa1984 też tak myślę,że z tym kołotaniem to jest tak jak powiedziała mi położna, już się przestałam martwić:) chyba, żeby się to nasiliło i jeszcze jakieś dodatkowe objawy wystąpiły na na pewno to sprawdzę, póki co nie ma co panikować:)
Sasa1984 też tak myślę,że z tym kołotaniem to jest tak jak powiedziała mi położna, już się przestałam martwić:) chyba, żeby się to nasiliło i jeszcze jakieś dodatkowe objawy wystąpiły na na pewno to sprawdzę, póki co nie ma co panikować:)
Cześć dziewczyny,
Troszkę mnie nie było :(
Zastanawiam się czy to ze mna jest coś nie tak, czy ogólnie coś się zmieniło i kobiety jakos gorzej znoszą ciąże ? Dla mnie ta ciąża nie jest łatwa, ciągle coś łapie, źle się czuję i ogólnie jakoś słabo znoszę ten stan błogosławiony :) Ciężko mi ze wszystkim, zaraz jestem zmęczona, co chwilę wstaję do wc. Chciałabym już urodzić gdyby to było bezpieczne i możliwe.
Raczej długo śpię, a jak wcześnie wstanę to odsypiam w ciągu dnia a i tak ,,za chwilę'' jestem spiąca. Do tego wieczorami mam zgagę i dokuczają mi nogi i kręgosłup.
Troszkę mnie nie było :(
Zastanawiam się czy to ze mna jest coś nie tak, czy ogólnie coś się zmieniło i kobiety jakos gorzej znoszą ciąże ? Dla mnie ta ciąża nie jest łatwa, ciągle coś łapie, źle się czuję i ogólnie jakoś słabo znoszę ten stan błogosławiony :) Ciężko mi ze wszystkim, zaraz jestem zmęczona, co chwilę wstaję do wc. Chciałabym już urodzić gdyby to było bezpieczne i możliwe.
Raczej długo śpię, a jak wcześnie wstanę to odsypiam w ciągu dnia a i tak ,,za chwilę'' jestem spiąca. Do tego wieczorami mam zgagę i dokuczają mi nogi i kręgosłup.
mamaO głowa do góry będzie dobrze. Nie chcę na siłę Cię pocieszać ale zamiast smucić się ciesz się, że z maleństwem jest dobrze.
Każda z nas jest w ciąży i nie jest idealnie w końcu ciążowe dolegliwości dotykają każdej z nas. Więc nie myśl, ze z Tobą coś nie tak bo jest wszystko w porządku:)
Nie wiem jak Tobie ale mi poprawia humor jak oglądam w internecie ciuszki i mebelki dla dzieci i wtedy wiem, że te parę miesięcy będzie mi to wynagrodzone:)
Każda z nas jest w ciąży i nie jest idealnie w końcu ciążowe dolegliwości dotykają każdej z nas. Więc nie myśl, ze z Tobą coś nie tak bo jest wszystko w porządku:)
Nie wiem jak Tobie ale mi poprawia humor jak oglądam w internecie ciuszki i mebelki dla dzieci i wtedy wiem, że te parę miesięcy będzie mi to wynagrodzone:)
mamaO nie martw się, nic z Tobą nie jest nie tak:)
ja czuję się podobnie, zmęczona, senna, bolą nogi, kręgosłup, czasami nie mam siły na nic... do pracy też już coraz gorzej się chodzi... ale przecież takie są uroki ciąży, nikt nie powiedział,że będzie łatwo, trzeba to jakoś wytrzymać:) myślę pozytywnie, cieszę się,że już niedługo będę tulić swoją małą do siebie i szybko zapomnę,że się troszkę męczyłam w tej ciąży:))) ale są dni kiedy czuję się świetnie, tak jakbym w ogóle w niej nie była;)
Mi tak samo jak olci poprawia humor oglądanie ciuszków, mebelków i zdjęć małych dzieciątek w necie, a także czytanie na ten temat i snucie wyobrażeń jak to będzie jak dzidzia będzie już z nami:)
ja czuję się podobnie, zmęczona, senna, bolą nogi, kręgosłup, czasami nie mam siły na nic... do pracy też już coraz gorzej się chodzi... ale przecież takie są uroki ciąży, nikt nie powiedział,że będzie łatwo, trzeba to jakoś wytrzymać:) myślę pozytywnie, cieszę się,że już niedługo będę tulić swoją małą do siebie i szybko zapomnę,że się troszkę męczyłam w tej ciąży:))) ale są dni kiedy czuję się świetnie, tak jakbym w ogóle w niej nie była;)
Mi tak samo jak olci poprawia humor oglądanie ciuszków, mebelków i zdjęć małych dzieciątek w necie, a także czytanie na ten temat i snucie wyobrażeń jak to będzie jak dzidzia będzie już z nami:)
Marti30 mi też tak parę razy się zdarzyło jak długo siedziałam i szybko wstałam z łóżka to poczułam ból na dole brzuszka. Za to jak kicham to zawsze muszę się lekko skulić bo jak jestem wyprostowana to boli mnie cały brzuch.
Dziewczyny może wy możecie mi doradzić. Wczoraj zorienwałam się, ze do naszej sypialni nie zmieści się łóżeczko. Rozważam zakup kołyski albo kosza wiklinowego(oba na kółkach) i nie wiem co będzie lepsze.
Założyłam wątek z zapytaniem mam nadzieje, że ktoś mi doradzi
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274797&c=1&k=160
Dziewczyny może wy możecie mi doradzić. Wczoraj zorienwałam się, ze do naszej sypialni nie zmieści się łóżeczko. Rozważam zakup kołyski albo kosza wiklinowego(oba na kółkach) i nie wiem co będzie lepsze.
Założyłam wątek z zapytaniem mam nadzieje, że ktoś mi doradzi
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274797&c=1&k=160
olcia_ szkoda,że do Twojej sypialni nie zmieści się łóżeczko:( niestety ani kołyska ani kosz nie starczy Ci na długo, do ok 6 -go miesiąca może... dzidzia będzie rosła i potrzebowała więcej miejsca... a taka kołyska sporo kosztuje, ja bym wolała wykombinować tak,żeby jakoś się zmieściło to łóżeczko, jeżeli naprawdę się nie da, to nie wiem co bym wybrała, bo niestety nie mam pojęcia co lepsze... musisz sprawdzić rozmiary przede wszystkim, bo te kosze wydają mi się troszkę mniejsze... ale chyba są ładniejsze:) i bardzo słodkie:)
Hej dziewczyny, mnie też trochę nie było, ja i moja córcia chorowałyśmy, jak wszyscy wokół chyba. Już u mnie siódmy miesiąc leci(dzis zaczynam 28 tydzien) i czuję się kiepsko, ciężko mi chodzić, ciągle muszę to ciśnienie mierzyć, nogi mi puchną itd.Ale byłam w zeszłym tyg u gin i synek ma już 1100 gram, ładnie rośnie, przepływy te maciczne się poprawiły dzięki lekom więc jestem szczęśliwa:) Zamówiłam dla małego kołyskę z allegro, a dla starszej muszę jakieś łóżeczko wybrać, ona ma 2 latka i 4 miesiące, najpierw myślałam o tapczaniku,ale chyba chciałabym jeszcze żeby w szczebelkowym spała, więc kupujemy takie 140x70 cm 2 w 1, z opcją zmiany na tapczanik
Misia83 to super, że przepływy już w normie:)
a jaką kołyskę wybrałaś. Szukałam na Allegro i nawet tanią znalazłam
http://allegro.pl/amal-ii-kolyska-lozeczko-buk-materac-3-kolory-i1846420788.html
koszt 200 zł z przesyłką więc nie jest najgorzej. Dzisiaj jadę do Mama i Ja żeby pooglądać i porównać. Trochę boję sie z Allegro kupować bo nie wiem jak będzie jakościowo. Więc jak możesz daj znać jak przyjdzie Twoja:) i pochwal się jaką wybrałaś
a jaką kołyskę wybrałaś. Szukałam na Allegro i nawet tanią znalazłam
http://allegro.pl/amal-ii-kolyska-lozeczko-buk-materac-3-kolory-i1846420788.html
koszt 200 zł z przesyłką więc nie jest najgorzej. Dzisiaj jadę do Mama i Ja żeby pooglądać i porównać. Trochę boję sie z Allegro kupować bo nie wiem jak będzie jakościowo. Więc jak możesz daj znać jak przyjdzie Twoja:) i pochwal się jaką wybrałaś
Wyniki glukozy odebrane- są w normie. A lekarz tak mnie nastraszył mówiąć "napewno ma pani cukrzyce" !!!Fakt, duzo juz przytyłam ale nie musiał mnie tak straszyć. Może z tą skracająca się szyjką macicy też tak na wyrost powiedział? Ide w przyszłym tygodniu do innego lekarza, zobaczymy co powie. Wkurze sie na tego mojego lekarza i mu wygarnę jeśli wszystko będzie dobrze,bo tylko stersów mi przysparza.
MamaO- ja dopiero w listopadzie zamierzam kupić większośc ciuszków i przyborów dla dziecka. Chciałabym tez łózeczko z całym wyposażeniem ,ale nie wiem czy to nie za wcześnie. W sumie bedzie to 7 miesiąc, ale ja cały cza myśle ze jeszcze czas. Na dzien dzisiejszy mam kilka par skarpetek i buciki :)
MartaB- w końcu kupiłam sukienke na slub koleżanki , też na hali w Gdyni. Jutro panieński-szkoda ze nie mogę zaszaleć :)
MamaO- ja dopiero w listopadzie zamierzam kupić większośc ciuszków i przyborów dla dziecka. Chciałabym tez łózeczko z całym wyposażeniem ,ale nie wiem czy to nie za wcześnie. W sumie bedzie to 7 miesiąc, ale ja cały cza myśle ze jeszcze czas. Na dzien dzisiejszy mam kilka par skarpetek i buciki :)
MartaB- w końcu kupiłam sukienke na slub koleżanki , też na hali w Gdyni. Jutro panieński-szkoda ze nie mogę zaszaleć :)
oolenka1 ja też tęsknie za imprezkami przy drinku w zadymionej knajpie i harcami na parkiecie :P
Mój M dzisiaj z koleżanka z pracy się zgadał że ma na sprzedaż X landera XA :) Tak więc kolejna rzecz na liście zakupów odfajkowana :D
Więc brakuje tylko drobiazgów, kosmetyków, pościeli, przewijaka, pieluch i innych pierdółek. Ale znalazłam na Allegro sprzedawce z Pruszcza Gdańskiego który ma to wszystko za znośną cenę :) Teraz tylko kombinuje jak ja to wszystko pomieszczę w mieszkanku.
Mój M dzisiaj z koleżanka z pracy się zgadał że ma na sprzedaż X landera XA :) Tak więc kolejna rzecz na liście zakupów odfajkowana :D
Więc brakuje tylko drobiazgów, kosmetyków, pościeli, przewijaka, pieluch i innych pierdółek. Ale znalazłam na Allegro sprzedawce z Pruszcza Gdańskiego który ma to wszystko za znośną cenę :) Teraz tylko kombinuje jak ja to wszystko pomieszczę w mieszkanku.
oolenka1 no to super,że wyniki są w normie:)))
ja ciuszków mam już coraz więcej, ale za to cała reszta pozostała jeszcze do kupienia...
Luciolla ja też kombinuję, jak to wszystko dla maleństwa pomieszczę w mieszkanku... za tydzień małe przemeblowanie będziemy robić i malowanie, mam nadzieję,że jakoś to zrobię,żeby więcej miejsca było:)
ja ciuszków mam już coraz więcej, ale za to cała reszta pozostała jeszcze do kupienia...
Luciolla ja też kombinuję, jak to wszystko dla maleństwa pomieszczę w mieszkanku... za tydzień małe przemeblowanie będziemy robić i malowanie, mam nadzieję,że jakoś to zrobię,żeby więcej miejsca było:)
W końcu kupiłam parę ciuszków dla synka:) Byłam przypadkowo w C&A i były promocję a ciuszki takie śliczne że nie mogliśmy się oprzeć. Do tego przy kasie okazało się, że mają promocję i 25% obniżają każdy rachunek więc nakupowałam trochę więcej:)
Oglądałam kołyski w Mama i Ja i ta co w internecie kosztuje z przesyłką 200zł tam kosztuje 350 więc mają drogo:/
Mały wierci się coraz bardziej. Lubie jak kopie ale czasami robi coś dziwnego tak jak by się przekręcał gdzieś głęboko i to trochę boli i takie dziwne uczucie:/
Monika1987, Monika20 trzymam kciuki, żebyście poznały płeć dzieciaczków na kolejne wizycie
Oglądałam kołyski w Mama i Ja i ta co w internecie kosztuje z przesyłką 200zł tam kosztuje 350 więc mają drogo:/
Mały wierci się coraz bardziej. Lubie jak kopie ale czasami robi coś dziwnego tak jak by się przekręcał gdzieś głęboko i to trochę boli i takie dziwne uczucie:/
Monika1987, Monika20 trzymam kciuki, żebyście poznały płeć dzieciaczków na kolejne wizycie
Monika1987 ja chodze do gina w akademi medycznej ale jeżdże na usg dokładniejsze do sopotu do dr f*utowskiego:) ja mam na 10 i żeby sie dzidzia pokoazała bardzo bym chciała wiedzieć bo mój mąż cały czas mówi że to chłopiec a ja że dzieczynka.Moja siostra też jest w ciąży tylko 2tyg póżniej bedzie rodzić i bedzie miała córe ja też bym chciała ale zobaczymy.
Monika20 ja z mezem pragnelibysmy chlopca poniewaz mamy juz 2 kochane corcie ale tego nie mozna wyczuc kiedy mozliwosc jest zaplodnienia chlopca czy dziewczynki wiec najwazniejsze dla nas jest zdrowie naszego szczescia a co bedzie to bedzie rowniez mocno kochane jak nasze corcie. Zycze tobie zdrowej i uroczej corci ;D

Trzymam kciuki dziewczyny żeby wam się dzieciaczki ładnie "zaprezentowały" :)
Ja również do gina w poniedziałek ale głównie po skierowanie na badania i lekarz wspominał że chce się dokładnie przyjrzeć jak serduszko pracuje i czy dobrze już rozwinięte. Więc będę miała okazję posłuchać :D
Któraś z was wspominała, że wypływa jej już płyn (bo nie wiem jak to inaczej określić) z piersi. Nadal tak macie? Bo ja dziś też zauważyłam plamę na staniku. Zapytam się w poniedziałek co to może być bo chyba trochę za wcześnie według mnie...
Ja również do gina w poniedziałek ale głównie po skierowanie na badania i lekarz wspominał że chce się dokładnie przyjrzeć jak serduszko pracuje i czy dobrze już rozwinięte. Więc będę miała okazję posłuchać :D
Któraś z was wspominała, że wypływa jej już płyn (bo nie wiem jak to inaczej określić) z piersi. Nadal tak macie? Bo ja dziś też zauważyłam plamę na staniku. Zapytam się w poniedziałek co to może być bo chyba trochę za wcześnie według mnie...
Luciolla nie powinno być to nic niepokojącego, gdyż gdzieś wyczytałam,że między 16 a 22 tygodniem ciąży rozpoczyna się laktogeneza, tzn., że gruczoł piersiowy pod wpływem hormonów ciążowych osiąga pewne możliwości wydzielnicze. Mleko przedporodowe gromadzi sie w pęcherzykach i u niektórych kobiet pojawia sie na brodawkach... no ale w poniedziałek masz wizytę,więc będziesz wiedziała,czy wszystko ok:)
Czesc brzuchate :)
Ja rowniez rodzę z mężem. Ani ja, ani on nie wyobrażamy sobie żeby było inaczej. On strasznie chce przy tym byc.
A porody rodzinne:
"Pobieranie opłat za tzw. porody rodzinne i za intymne warunki podczas porodu (sala pojedyncza) przez placówki, które zawarły z NFZ kontrakt na udzielanie świadczeń medycznych związanych z porodem, jest sprzeczne z konstytucyjnymi zasadami szczególnej opieki nad kobietą w ciąży (art.68 ust.3 oraz art.71 ust.2), a także z zasadą równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej (art.68 ust.2)"
Tak więc, jesli ktos bedzie Was chcial skasowac za porod rodzinny- mozecie powiedziec, zeby się bujał :)
Ja rowniez rodzę z mężem. Ani ja, ani on nie wyobrażamy sobie żeby było inaczej. On strasznie chce przy tym byc.
A porody rodzinne:
"Pobieranie opłat za tzw. porody rodzinne i za intymne warunki podczas porodu (sala pojedyncza) przez placówki, które zawarły z NFZ kontrakt na udzielanie świadczeń medycznych związanych z porodem, jest sprzeczne z konstytucyjnymi zasadami szczególnej opieki nad kobietą w ciąży (art.68 ust.3 oraz art.71 ust.2), a także z zasadą równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej (art.68 ust.2)"
Tak więc, jesli ktos bedzie Was chcial skasowac za porod rodzinny- mozecie powiedziec, zeby się bujał :)
Chciałam się jeszcze pochwalić zakupem :)
http://allegro.pl/deltim-outlet-delti-cat-2009-gondola-spacerowka-i1857526402.html
Dla porównania w Mama i Ja kosztuje 1350 a w Akpolu 1290 zeta. Polecam tym którzy jeszcze nie wybrali bryki.
http://allegro.pl/deltim-outlet-delti-cat-2009-gondola-spacerowka-i1857526402.html
Dla porównania w Mama i Ja kosztuje 1350 a w Akpolu 1290 zeta. Polecam tym którzy jeszcze nie wybrali bryki.
Luciolla -ale tani ten wózek!! Super cena.
Ja kupuje podobny choc trochę droższy.
http://allegro.pl/tutek-grander-alu-lekki-wielofunkcyjny-sprawdz-i1861226419.html
Dla Kubusia mam juz wszystko:)
Kołyske odkupiłam z forum i wyprana stoi w suszarni (mysle , że będzie do 4 mca) a wózek kupię po porodzie . Jakos się boję trzymać kołyske i wózek w domu przed porodem. Nie wiem czemu ....
Brzuch mam jak w 9 mcu:) Masakra jakaś.
Ja kupuje podobny choc trochę droższy.
http://allegro.pl/tutek-grander-alu-lekki-wielofunkcyjny-sprawdz-i1861226419.html
Dla Kubusia mam juz wszystko:)
Kołyske odkupiłam z forum i wyprana stoi w suszarni (mysle , że będzie do 4 mca) a wózek kupię po porodzie . Jakos się boję trzymać kołyske i wózek w domu przed porodem. Nie wiem czemu ....
Brzuch mam jak w 9 mcu:) Masakra jakaś.
Luciolla faktycznie ładny i tani ten wózek.
Marti30 ja też chce kupić ten wózek:) Mam nadzieje, że sprawdzi się. Oglądałam go w sklepie w Tczewie kosztuje chyba 1150.
Ja też planuję wszystko wywozić do mamy łącznie z mebelkami i chce żeby mąż umeblował i przygotował wszystko dla maluszka tak żebym miała"niespodziankę" jak wrócę ze szpitala
Mi udało się kupić fotelik maxi cosi za 100zł praktycznie nie używany więc jestem mega zadowolona.
A ja nie mam wcale wielkiego brzuszka. Mieszczę się jeszcze w swoje bluzki i swetry. Kupiłam sobie na allegro ładną bluzeczkę ciążową ale jeszcze jest za duża:/
Marti30 ja też chce kupić ten wózek:) Mam nadzieje, że sprawdzi się. Oglądałam go w sklepie w Tczewie kosztuje chyba 1150.
Ja też planuję wszystko wywozić do mamy łącznie z mebelkami i chce żeby mąż umeblował i przygotował wszystko dla maluszka tak żebym miała"niespodziankę" jak wrócę ze szpitala
Mi udało się kupić fotelik maxi cosi za 100zł praktycznie nie używany więc jestem mega zadowolona.
A ja nie mam wcale wielkiego brzuszka. Mieszczę się jeszcze w swoje bluzki i swetry. Kupiłam sobie na allegro ładną bluzeczkę ciążową ale jeszcze jest za duża:/
Marti30, rozumiem twa obawę przed zakupem rzeczy dla dziecka, zanim się ono pojawi. Ja właśnie tak mam, jestem 6 miesiącu a w zasadzie nic dla dziecka nie mam. Cała ciąże dmucham i chucham by wszystko bylo dobrze, ale z w kazdym miesiącem pojawiają sie inne zagrożenia. Przez pierwsze 3 miesiące- strach przed poronieniem, 4 miesiąc- troche oddechu, 5 i 6- strach przed przedwczesnym porodem. W 7 mam nadzieje ze troche odsapne.
Luciolla fajny ten wózeczek, a jaki tani:) no i jaka różnica w cenie, aż nie do wiary:) a przyszedł Ci już czy jeszcze czekasz???
ja będę kupowała taki jaki jak Marti-30 grander alu:) kolor srebrno fioletowy, a Ty Marti jaki wybierasz???
ja mam jak na razie mały brzuszek... aż czasami się martwię,czy wszystko ok ze mną... w Pl mi powiedzieli,że dzidzia jest mniejsza o tydzień, teraz jak byłam na wizycie z położną mierzyła ona miednicę i powiedziała ,ze jest mniejsza niż powinna, jak za 3 tygodnie będzie mniejsza to wyślą mnie na dodatkowe USG...no i takim sposobem to se wkręcam czy aby wszystko ok i czy moja dzidzia rośnie... ale czuję ją jak się rusza, kopniaki są coraz mocniejsze, więc mam nadzieję,wszystko jest ok. Ale tak jak oolenka1 czuję ciągły strach o moje maleństwo... nie wiem czy to minie???
tak w ogóle to strasznie mnie dziś zgada męczy:/ nigdy w życiu nie wiedziałam co to jest, dopiero teraz miałam okazję się przekonać... masakra:/
ja będę kupowała taki jaki jak Marti-30 grander alu:) kolor srebrno fioletowy, a Ty Marti jaki wybierasz???
ja mam jak na razie mały brzuszek... aż czasami się martwię,czy wszystko ok ze mną... w Pl mi powiedzieli,że dzidzia jest mniejsza o tydzień, teraz jak byłam na wizycie z położną mierzyła ona miednicę i powiedziała ,ze jest mniejsza niż powinna, jak za 3 tygodnie będzie mniejsza to wyślą mnie na dodatkowe USG...no i takim sposobem to se wkręcam czy aby wszystko ok i czy moja dzidzia rośnie... ale czuję ją jak się rusza, kopniaki są coraz mocniejsze, więc mam nadzieję,wszystko jest ok. Ale tak jak oolenka1 czuję ciągły strach o moje maleństwo... nie wiem czy to minie???
tak w ogóle to strasznie mnie dziś zgada męczy:/ nigdy w życiu nie wiedziałam co to jest, dopiero teraz miałam okazję się przekonać... masakra:/
Niestety tez sobie wkrecam, tak samo - pierwsze 3 miesiace strach przed poronieniem, teraz przed przedwczesnym porodem.... zgage tez mam czasem.
Dzis mialam skurcz lydki, kurde a biore witaminy i w miare rozsadnie sie odzywiam, a te skurcze to chyba brak zelaza, nie? za tydzien mam wizyte to sie zapytam...
Poza tym strasznie sie mecze i sapie jak stara baba, kiedy sprzatalam mieszkanie w 1h teraz zajmuje mi to 3h i potem padam z nog, ktore daja mi sie coraz bardziej we znaki.
Brzuszek tez mi rosnie - smaruje sie ile mozna, zeby uniknac rozstepow, ale to ponoc i tak jest uwarunkowane genetycznie ;/
Przytyłam juz 10 kg -bez komentarza, ale chyba moje piersi waza po 1,5 kazda ;/
zastanawiam sie nad kolyska na poczatek, choc bralam pod uwage lozeczko w kolorze bialym - co chwile mi sie zmienia koncepcja, poluje na jakas okazje na allegro, bo 500 za nowa nie dam - szkoda mi kasy...
uwielbiam jak mnie mały kopie.... :)
Dzis mialam skurcz lydki, kurde a biore witaminy i w miare rozsadnie sie odzywiam, a te skurcze to chyba brak zelaza, nie? za tydzien mam wizyte to sie zapytam...
Poza tym strasznie sie mecze i sapie jak stara baba, kiedy sprzatalam mieszkanie w 1h teraz zajmuje mi to 3h i potem padam z nog, ktore daja mi sie coraz bardziej we znaki.
Brzuszek tez mi rosnie - smaruje sie ile mozna, zeby uniknac rozstepow, ale to ponoc i tak jest uwarunkowane genetycznie ;/
Przytyłam juz 10 kg -bez komentarza, ale chyba moje piersi waza po 1,5 kazda ;/
zastanawiam sie nad kolyska na poczatek, choc bralam pod uwage lozeczko w kolorze bialym - co chwile mi sie zmienia koncepcja, poluje na jakas okazje na allegro, bo 500 za nowa nie dam - szkoda mi kasy...
uwielbiam jak mnie mały kopie.... :)
Ja po wizycie u gina, praktycznie wszystko okey :) Na kolejną wizytę muszę zrobić dodatkowe wyniki bo lekarz podejrzewa że mam za dużą krzepliwość krwi. Małej i mi to nie to szkodzi, ale będzie b. ważne przy porodzie. Mimo wszystko troszkę się denerwuje, musi być dobrze!
Z uwagi na fakt, że najprawdopodobniej będzie cesarka obecność tatusia jest niemożliwa, a tak strasznie żałujemy :( Chociaż koleżanka mówiła mi, że spotkała się z sytuacją gdy tata był obecny na sali operacyjnej.
Powoli kupujemy dla małej ubranka i inne akcesoria. Siostra kupiła mi fajny leżaczek do kąpania :-) Obiecałam sobie, że nie będę szaleć hm... chyba mi jakoś nie wychodzi :)
Z uwagi na fakt, że najprawdopodobniej będzie cesarka obecność tatusia jest niemożliwa, a tak strasznie żałujemy :( Chociaż koleżanka mówiła mi, że spotkała się z sytuacją gdy tata był obecny na sali operacyjnej.
Powoli kupujemy dla małej ubranka i inne akcesoria. Siostra kupiła mi fajny leżaczek do kąpania :-) Obiecałam sobie, że nie będę szaleć hm... chyba mi jakoś nie wychodzi :)
Luciolla ojj bardzo mi przykro:( ale nie martw się na zapas, tak pisze niewiem1303 te torbiele się w większości się wchłaniają! koleżanka rodziła kilka miesięcy temu i tez wykryto u meleństwa torbiel, ale lekarz ją uspokajał gdyż w przypadku jego wszystkich pacjentek torbiele się wchłonęły i tak stało się również w jej przypadku, po 5 tygodniach nie było ani śladu po nim. Także trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!!!!! Głowa do góry :) czekamy na wieści jak po wizycie w szpitalu.
Luciolla trzymam kciuki. Musi byc dobrze!!!
Madziankin nie mam wybrane koloru-najpier chciałam czarny-ale wydaje mi sie , że będzie to zle odbierane. Może jakiś jasno-szary, albo biało-czarny.
Co do bółów brzucha i skórczów to ja mam zawsze przy każdym wstawaniu ból w podbrzuszu i to normalne. W nocy mnie łapia mocne skórcze przy obracaniu, przy wyciaganiu.
Madziankin nie mam wybrane koloru-najpier chciałam czarny-ale wydaje mi sie , że będzie to zle odbierane. Może jakiś jasno-szary, albo biało-czarny.
Co do bółów brzucha i skórczów to ja mam zawsze przy każdym wstawaniu ból w podbrzuszu i to normalne. W nocy mnie łapia mocne skórcze przy obracaniu, przy wyciaganiu.
Dziewczyny a ten wózek?
http://allegro.pl/wozek-implast-bolder-sd-7w1-najtaniej-w-wa-i1861870063.html
Madziankin jak myślisz może byłby lepszy od Grandera?
http://allegro.pl/wozek-implast-bolder-sd-7w1-najtaniej-w-wa-i1861870063.html
Madziankin jak myślisz może byłby lepszy od Grandera?
Luciolla, przepraszam, że się wcinam w Wasz wątek, ale chciałam Ci napisać, żebyś się nie martwiła. Torbiel na splocie naczyniowym w mózgu, to naprawdę nic strasznego:) Jak byłam w ciąży, to ok. 20 tygodnia, ginek znalazł 2 torbiele wielkości 5mm i 8mm. około 34tyg. z tych dwóch zrobił się jeden o średnicy 6mm. W 4 tygodniu życia znów miał 2 torbiele, a potem pojawiła się 3 torbiel:/ i tak do ok. 7 m.ż. Teraz ma prawdopodobnie jedną torbiel o śr. ok. 4-6mm (niestety ciemiączko już mu zarosło, także już nie ma możliwości zrobienia usg mózgowia). Od urodzenia syna byliśmy cały czas pod opieką neurologa (nawet chodziliśmy do dwóch, bo nie ufam zbytnio lekarzom), który twierdzi, że te torbiele nie robią absolutnie żadnej szkody, nie uciskają żadnej ważnej żyły itp., po prostu są i już. Może znikną a może zostaną już do końca życia. Także głowa do góry! Pozdrawiam:)
Ps. dodam, że synek jest całkowicie zdrowy:)
Ps. dodam, że synek jest całkowicie zdrowy:)
Hej dziewczyny,
Dawno mnie nie było, więc musiałam trochę nadrobić zaległości w czytaniu. Byłam wczoraj u gina i dzidzia rozwija się prawidłowo. Do ortopedy muszę się wybrać bo z powodu skrzywienia kręgosłupa mocno bolą mnie plecy po leżeniu a to dopiero 5 miesiąc. Poproszę o zmianę na liście bo będzie jednak dziewczynka - Marcelinka :) A rodzić planuję w Szpitalu Morskim (opinii nie ma tak dobrych jak ten w Wejherowie ale mój gin tam pracuje).
Zastanawiam się teraz nad łóżeczkiem, czy kupić klasyczne drewniane czy to tzw. turystyczne, bo dużo będziemy jeździć z dzieckiem.
Dawno mnie nie było, więc musiałam trochę nadrobić zaległości w czytaniu. Byłam wczoraj u gina i dzidzia rozwija się prawidłowo. Do ortopedy muszę się wybrać bo z powodu skrzywienia kręgosłupa mocno bolą mnie plecy po leżeniu a to dopiero 5 miesiąc. Poproszę o zmianę na liście bo będzie jednak dziewczynka - Marcelinka :) A rodzić planuję w Szpitalu Morskim (opinii nie ma tak dobrych jak ten w Wejherowie ale mój gin tam pracuje).
Zastanawiam się teraz nad łóżeczkiem, czy kupić klasyczne drewniane czy to tzw. turystyczne, bo dużo będziemy jeździć z dzieckiem.

Cześć dziewczyny,
Dziekuje Wam bardzo za słowa otuchy.
Lekarz mówił to samo ale mimo wszystko będziemy dmuchać na zimne. W szpitalu nie ma miejsc (niech żyje NFZ) i położą mnie dopiero w poniedziałek. Mam spędzić na klinicznej koło trzech dni. Zbadają mnie dokładnie i zdecydują co dalej. Jeśli ma pomóc to mogę nawet miesiąc siedzieć.
Ale wiem że będzie dobrze :)
Dziekuje Wam bardzo za słowa otuchy.
Lekarz mówił to samo ale mimo wszystko będziemy dmuchać na zimne. W szpitalu nie ma miejsc (niech żyje NFZ) i położą mnie dopiero w poniedziałek. Mam spędzić na klinicznej koło trzech dni. Zbadają mnie dokładnie i zdecydują co dalej. Jeśli ma pomóc to mogę nawet miesiąc siedzieć.
Ale wiem że będzie dobrze :)
Marti30 ten wózeczek wygląda bardzo ładnie, nawet bardziej mi się chyba podoba wizualnie niż ten grander:) ale ja bym musiała go zobaczyć na żywo,żeby zdecydować się na zakup, ale to już niestety nie możliwe, gdyż nie będzie mnie już w Pl. A można go gdzieś obejrzeć w trójmieście??? czytałaś opinie o nim???
Luciolla będzie dobrze, zobaczysz:) trzymam bardzo mocno kciuki:))))
Luciolla będzie dobrze, zobaczysz:) trzymam bardzo mocno kciuki:))))
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
A mnie w Trójmieście wkurza, że pogoda się co chwile zmienia. Jak jest ładnie i chcę gdzieś wyjść to zanim się wygrzebię z domu pogoda się zmienia i np. leje. Poza tym apetyt mi się włączył i mogłabym jeść w nieskończoność, wiec będąc na zakupach nie robię zbytnio zapasów bo bym wszystko pochłonęła w jeden dzień. Jak będzie tak dalej to nie wiem jak będę wyglądać na koniec ciąży.
I ściągnęłam sobie z netu muzykę dla maluszków w brzuszku. Siedząc przed kompem zakładam słuchawki na brzuch i puszczam dzidzi. Ciekawe czy się jej podoba?
I ściągnęłam sobie z netu muzykę dla maluszków w brzuszku. Siedząc przed kompem zakładam słuchawki na brzuch i puszczam dzidzi. Ciekawe czy się jej podoba?

A mi mój mały brzdąc wczoraj zrobił psikusa.
Wczoraj od rana nie chciał się ruszać:/ pomyślałam, że sobie smacznie śpi.
O 16:30 zadzwoniłam na Kliniczną i kobietka powiedziała, że natychmiast mam jechać do najbliższego szpitala, więc szybko się zebraliśmy i pojechałam do wojewdz. Czekaliśmy 2h z mężem na korytarzu w tym czasie lekarz przyjmował kobitki które pewnie były jego pacjentkami poza mną a byłam pierwsza w kolejce.
Miarka się przebrała jak przyszła kobietka w wysokiej ciąży i powiedziała, że nie czuję ruchów dziecka i ją odrazy podłązyli do ktg. Szkoda, że mnie nie chcieli podłączyć:? chociaż wcześniej było wolne.
Totalnie mnie olali. Mąż zrobiła awanturę wzięłam kartę i pojechałam na Kliniczną. Tam zostałam od razu podłączona do ktg po chwili zjawił się lekarz dokładnie mnie zbadał, porozmawiał i dokładnie wszystko wytłumaczył.
Na szczęście okazało się, że mały schował się głęboko, krzyżował rączki i nóżki i smacznie spał.
To oczekiwanie na lekarza wydawało się dla mnie wiecznośćią.Tym bardziej, że poprzednią ciąże poroniłam ale to położna z woj. miała głęboko gdzieś.
Teraz już nigdy nie będę narzekała jak mały będzie mnie kopał
Jako ciekawostkę powiem, że lekarz stwierdził, że na jego oko w brzuszku mieszka dziewczynka a nie chłopiec :p ach i jak tu nie zwariować:)
Ale się dziś rozpisałam...
Wczoraj od rana nie chciał się ruszać:/ pomyślałam, że sobie smacznie śpi.
O 16:30 zadzwoniłam na Kliniczną i kobietka powiedziała, że natychmiast mam jechać do najbliższego szpitala, więc szybko się zebraliśmy i pojechałam do wojewdz. Czekaliśmy 2h z mężem na korytarzu w tym czasie lekarz przyjmował kobitki które pewnie były jego pacjentkami poza mną a byłam pierwsza w kolejce.
Miarka się przebrała jak przyszła kobietka w wysokiej ciąży i powiedziała, że nie czuję ruchów dziecka i ją odrazy podłązyli do ktg. Szkoda, że mnie nie chcieli podłączyć:? chociaż wcześniej było wolne.
Totalnie mnie olali. Mąż zrobiła awanturę wzięłam kartę i pojechałam na Kliniczną. Tam zostałam od razu podłączona do ktg po chwili zjawił się lekarz dokładnie mnie zbadał, porozmawiał i dokładnie wszystko wytłumaczył.
Na szczęście okazało się, że mały schował się głęboko, krzyżował rączki i nóżki i smacznie spał.
To oczekiwanie na lekarza wydawało się dla mnie wiecznośćią.Tym bardziej, że poprzednią ciąże poroniłam ale to położna z woj. miała głęboko gdzieś.
Teraz już nigdy nie będę narzekała jak mały będzie mnie kopał
Jako ciekawostkę powiem, że lekarz stwierdził, że na jego oko w brzuszku mieszka dziewczynka a nie chłopiec :p ach i jak tu nie zwariować:)
Ale się dziś rozpisałam...
olcia, dobrze że z dzidzią ok. lepiej dmuchać na zimne. Ja się naczytałam o niewydolności szyjki macicy i najchętniej to co drugi dzień bym chodziła do giną żeby sprawdzał czy z szyjką wszystko ok, bo niestety ta przypadłość jak powiedział gin nie daje żadnych objawów.
U mnie też na początku mówili, że chłopiec a potem, ze pępowina tak się akurat ułożyła i pomiędzy nogami nic nie ma.
U mnie też na początku mówili, że chłopiec a potem, ze pępowina tak się akurat ułożyła i pomiędzy nogami nic nie ma.

Hej dziewczyny!
Czytałam Was ale nie miałam czasu odpisywać. Moja mama wylądowała w szpitalu, na szczęście już jest ok, ale 6 dni tam spędziła a nam napędziła stracha. Dobrze że już jest w domu! Pamiętajcie, robota nie zając - nie ucieknie! Zdrowie jest ważniejsze.
Trochę się przeziębiłam, nie wiem czy zaraziłam się czymś w szpitalu czy po prostu z tych nerwów tak osłabłam, że złapałam katar i stan podgorączkowy 37,3. Teraz temperatura w normie. Poza katarem wszystko ok, więc nie panikuję.
Byłam wczoraj na usg 4d u lekarza którego poleciła Marti30, u doktora Piotra Zabula z Evi-Med. Marti dzięki za info:) Lekarz faktycznie ma świetne podejście, jest miły i wszystko dokładnie tłumaczy. Robił szczegółowe badanie serduszka i innych narządów, za każdym razem mówił "to prawidłowe, tamto prawidłowe" itp. Uwielbiam słowo "prawidłowe";) W odróżnieniu od badania w Invikcie tutaj w ogóle się nie stresowałam, a patrząc po minie lekarza można wywnioskować że on lubi swoją pracę i że sprawia mu przyjemność oglądanie takich maleństw w brzuszku.
DZIEWCZYNY BĘDZIEMY Z MĘŻEM MIELI DZIEWUSZKĘ!:) Podobno na 100%, dostaliśmy takie przepiękne zdjęcie pornograficzne z cipuszką że nie ma innego wyjścia, będzie córeńka:) A byłam taka pewna że chłopak - takie miałam przeczucie. Teraz muszę się troszkę przestawić, ale nasza Zuzia jest taka śliczna że po prostu cud miód:) Ślicznie ją było widać, połykała wody płodowe, ziewała, drapała się po główce (mówię Wam, to ma po tatusiu, na pewno!;)...), policzyliśmy jej wszystkie paluszki, coś pięknego:) Pan dr trzymał nas u siebie ponad pół godziny. Dostaliśmy z tego ok. 10 minutowy filmik i zdjęcia. Warto! No i najważniejsze - nasza dziewuszka jest zdrowa:) I wg tego lekarza ta wsteczna fala A którą niby wykryli nam w Invikcie wcale nie jest falą A! Taki zapis jak nasz jest całkowicie normą, ludzie mają taką falę i z tym żyją i są całkiem normalni. Ehh ale się rozpisałam - jest mi trochę przykro że ktoś nas tak nastraszył w Invikcie...
Proszę o dopisanie do listy że będziemy mieli dziewuszkę Zuzię:)
Czytałam Was ale nie miałam czasu odpisywać. Moja mama wylądowała w szpitalu, na szczęście już jest ok, ale 6 dni tam spędziła a nam napędziła stracha. Dobrze że już jest w domu! Pamiętajcie, robota nie zając - nie ucieknie! Zdrowie jest ważniejsze.
Trochę się przeziębiłam, nie wiem czy zaraziłam się czymś w szpitalu czy po prostu z tych nerwów tak osłabłam, że złapałam katar i stan podgorączkowy 37,3. Teraz temperatura w normie. Poza katarem wszystko ok, więc nie panikuję.
Byłam wczoraj na usg 4d u lekarza którego poleciła Marti30, u doktora Piotra Zabula z Evi-Med. Marti dzięki za info:) Lekarz faktycznie ma świetne podejście, jest miły i wszystko dokładnie tłumaczy. Robił szczegółowe badanie serduszka i innych narządów, za każdym razem mówił "to prawidłowe, tamto prawidłowe" itp. Uwielbiam słowo "prawidłowe";) W odróżnieniu od badania w Invikcie tutaj w ogóle się nie stresowałam, a patrząc po minie lekarza można wywnioskować że on lubi swoją pracę i że sprawia mu przyjemność oglądanie takich maleństw w brzuszku.
DZIEWCZYNY BĘDZIEMY Z MĘŻEM MIELI DZIEWUSZKĘ!:) Podobno na 100%, dostaliśmy takie przepiękne zdjęcie pornograficzne z cipuszką że nie ma innego wyjścia, będzie córeńka:) A byłam taka pewna że chłopak - takie miałam przeczucie. Teraz muszę się troszkę przestawić, ale nasza Zuzia jest taka śliczna że po prostu cud miód:) Ślicznie ją było widać, połykała wody płodowe, ziewała, drapała się po główce (mówię Wam, to ma po tatusiu, na pewno!;)...), policzyliśmy jej wszystkie paluszki, coś pięknego:) Pan dr trzymał nas u siebie ponad pół godziny. Dostaliśmy z tego ok. 10 minutowy filmik i zdjęcia. Warto! No i najważniejsze - nasza dziewuszka jest zdrowa:) I wg tego lekarza ta wsteczna fala A którą niby wykryli nam w Invikcie wcale nie jest falą A! Taki zapis jak nasz jest całkowicie normą, ludzie mają taką falę i z tym żyją i są całkiem normalni. Ehh ale się rozpisałam - jest mi trochę przykro że ktoś nas tak nastraszył w Invikcie...
Proszę o dopisanie do listy że będziemy mieli dziewuszkę Zuzię:)
Oho,ale sie nie odzywałam:) siedze po cichaczu i nawet nie chce mi sie nic wyskrobać...
Masakra, znowu jestem chora, tym razem mąż przywlókł z pracy jakies choróbsko i przeniósł je na mnie:(
Dziewczyny na zwolnieniach - kto Wam wypłaca kase, Zus czy pracodawca?
Bo nie wiem jak to jest teraz z RMUA, od czasu jak płaci mi Zus nie dostałam żadnego i cały czas zapomninam zadzwonic do Zusu sie dopytac. Wiec moze ktoras z Was wie skąd je wytrzasnąć:)
Jakoś leżej ostatnio czuje małą, chyba zakitrana jakaś siedzi:)
W poniedzialek gin - nareszcie, we wtorek ostatnie spotkanie w SR i tak to jakoś leci:)
Masakra, znowu jestem chora, tym razem mąż przywlókł z pracy jakies choróbsko i przeniósł je na mnie:(
Dziewczyny na zwolnieniach - kto Wam wypłaca kase, Zus czy pracodawca?
Bo nie wiem jak to jest teraz z RMUA, od czasu jak płaci mi Zus nie dostałam żadnego i cały czas zapomninam zadzwonic do Zusu sie dopytac. Wiec moze ktoras z Was wie skąd je wytrzasnąć:)
Jakoś leżej ostatnio czuje małą, chyba zakitrana jakaś siedzi:)
W poniedzialek gin - nareszcie, we wtorek ostatnie spotkanie w SR i tak to jakoś leci:)
Marti - a siureksa Twojego synka też widać na zdjęciu? Bo u mojej Zuzki cipuszka taka pokaźna, niby wiem że to ponoć tak ma być, ale mam lekkie schizy że to może jajeczka, że gdzieś tam się siurex schował i go nie widać;p Ale pewnie gdyby był to by go było normalnie widać. U mojej niuni widać piękną szparkę na cipuszce, więc to raczej nie jajeczka?
Hihih kurczę Dziewczyny cieszę się jak nie wiem że już wiem co tam mi rośnie w brzuszku, dziewczynka jest śliczna, ale pewnie trochę czasu mi zajmie przestawienie się z tego chłopaka, którego przeczuwałam;)
Brygida - nie mam pojęcia kto mi wypłaca kasę, muszę iść się zapytać do zakładu pracy, oni mi na pewno powiedzą (coś mi się obiło o uszy że w ciąży chyba zus płaci, ale pewna nie jestem). Ja tylko patrzę na konto i cieszę się że kasa przychodzi normalnie:) I to nie goła pensja - jak się spodziewałam - tylko średnia z tego ile zarabiałam w ostatnim roku, a ponieważ miałam półtora etatu plus sporo nadgodzin to miałam miłą niespodziankę gdy spojrzałam na konto:)
Hihih kurczę Dziewczyny cieszę się jak nie wiem że już wiem co tam mi rośnie w brzuszku, dziewczynka jest śliczna, ale pewnie trochę czasu mi zajmie przestawienie się z tego chłopaka, którego przeczuwałam;)
Brygida - nie mam pojęcia kto mi wypłaca kasę, muszę iść się zapytać do zakładu pracy, oni mi na pewno powiedzą (coś mi się obiło o uszy że w ciąży chyba zus płaci, ale pewna nie jestem). Ja tylko patrzę na konto i cieszę się że kasa przychodzi normalnie:) I to nie goła pensja - jak się spodziewałam - tylko średnia z tego ile zarabiałam w ostatnim roku, a ponieważ miałam półtora etatu plus sporo nadgodzin to miałam miłą niespodziankę gdy spojrzałam na konto:)
olcia_ to dobrze,że z dzidzią wszytko ok:))))
Marta-B super!!! gratuluję dziewczynki:)))) i duża już Zuzia jest, super:)))) a może pochwalisz się jakimś zdjątkiem???
Marti30 ja też jakaś senna jestem i czasami nic mi się nie chce... a jutro robimy wielkie porządki i malowanie sypialni:)))) mam nadzieję,że po 9-ciu h pracy będę miała jeszcze siły:)
Marta-B super!!! gratuluję dziewczynki:)))) i duża już Zuzia jest, super:)))) a może pochwalisz się jakimś zdjątkiem???
Marti30 ja też jakaś senna jestem i czasami nic mi się nie chce... a jutro robimy wielkie porządki i malowanie sypialni:)))) mam nadzieję,że po 9-ciu h pracy będę miała jeszcze siły:)
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
Marta-B - tak, płaci Zus, ale w większych firmach jest tak,ze i tak jakby pracodawca przez to pośredniczy i wypłaca kaske. Ja,jako,ze pracuje w mniejszej firmie dostaje kase bezpośrednio od Zusu;/
Czyli Tobie płaci pracodawca, gdyby Zus to juz bys wiedziala przez opoznienia:)))
kuuurde, a ja juz sie boje poniedziałkowej wizyty, skoro moja Zuzia 4 tygodnie temu ważyla juz 900g to ile teraz...?
Czyli Tobie płaci pracodawca, gdyby Zus to juz bys wiedziala przez opoznienia:)))
kuuurde, a ja juz sie boje poniedziałkowej wizyty, skoro moja Zuzia 4 tygodnie temu ważyla juz 900g to ile teraz...?
A ja to mam mały niedosyt jeśli chodzi o podglądanie dzidziusia. Niby miałam usg prenatalne( w przychodni) ale mąż nie mógł ze mną wejść, ja też ekranu nie widziałam , nie mam nic na płytce tylko wydruk i opis tego usg. Chciałabym też np policzyć paluszki u dziecka i takie tam podobne rzeczy. Zastanawiam sie czy nie pójść jednak na jeszcze jedno usg- gdzie wszystko będę razem z mężem widzieć. Chyba ze lekarz na zwykłej wizycie to zrobi.
Aha, mam chyba beznadziejnego prywatnego lekarza, ale juz teraz nie bede go zmieniać. 3 tygodnie temu nastraszył mnie ze NAPEWNO MAM CUKRZYCE i ze szyjka mi sie skraca- więc leżałam prawie cały ten czas i zamartwiałam sie. Wczoraj poszłam do mojego drugiego ginekologa, zbadał, zmierzył i powiedział ze szyjka twarda, zamknięta i ma 3,5 cm długosci, jednym słowem mówiąc Doskonała:). A cukrzycy nie mam, wyniki idealne. Także miałam niepotrzebny stres przez ostatnie tygodnie. Ci lekarze to mnie wkurzają!!!!!!!!!!
Marta- Gratuluje Dziewczynki :)
Aha, mam chyba beznadziejnego prywatnego lekarza, ale juz teraz nie bede go zmieniać. 3 tygodnie temu nastraszył mnie ze NAPEWNO MAM CUKRZYCE i ze szyjka mi sie skraca- więc leżałam prawie cały ten czas i zamartwiałam sie. Wczoraj poszłam do mojego drugiego ginekologa, zbadał, zmierzył i powiedział ze szyjka twarda, zamknięta i ma 3,5 cm długosci, jednym słowem mówiąc Doskonała:). A cukrzycy nie mam, wyniki idealne. Także miałam niepotrzebny stres przez ostatnie tygodnie. Ci lekarze to mnie wkurzają!!!!!!!!!!
Marta- Gratuluje Dziewczynki :)
z tego co wiem to pracodawca płaci przez pierwsze 30 dni, a później juz zus. Dlatego ja za wrzesien dostałam wypłatę normalną, ale w pażdzierniku nic nie dostałam. Bo w szkole jest tak, ze wypłate dostaje sie do przodu(w dniu rozpoczecia pracy) , a zus ( i inne firmy) po przepracowaniu miesiąca. Także pażdziernik biedny :((((
olcia...z tą niewydolnością to tylko taka moja paranoja, szef zakładają jeśli zauważą że coś nie tak ale to też nie zawsze, albo jeśli się już kiedyś z tego powodu poroniło. Ale nie ma co się martwić na zapas:)
Na zwolnieniu lekarskim pierwszy miesiąc płaci pracodawca, potem zus ale za pośrednictwem pracodawcy i jest to średnia z ostatnich 12 miesięcy, licząc od ostatniego zwolnienia w przeciągu trzech miesięcy. Ja własnie tak niefortunnie miałam, że od 31.03-1.04 miałam zwolnienie z powodu przeziębienia, od maja miałam podwyżkę a od 5.07 dostałam zwolnienie na ciąże. Więc dla zusu zwolnienia nie miałam w maju i czerwcu, czyli średnią zaczęli liczyć od kwietnia wstecz.
Na zwolnieniu lekarskim pierwszy miesiąc płaci pracodawca, potem zus ale za pośrednictwem pracodawcy i jest to średnia z ostatnich 12 miesięcy, licząc od ostatniego zwolnienia w przeciągu trzech miesięcy. Ja własnie tak niefortunnie miałam, że od 31.03-1.04 miałam zwolnienie z powodu przeziębienia, od maja miałam podwyżkę a od 5.07 dostałam zwolnienie na ciąże. Więc dla zusu zwolnienia nie miałam w maju i czerwcu, czyli średnią zaczęli liczyć od kwietnia wstecz.

Cześć dziewczyny.
Co do pensji to Brygida i Oolenka mają najwięcej racji. Pierwsze 30 dni płaci pracodawca dalsze idzie z Zusu, ale Zus może zwracać kasę do firmy a firma płaci osobie na zwolnieniu. Ja już dostałam trzy pensje na zwolnieniu i przelew zawsze idzie od pracodawcy.
Mój M. był niepocieszony faktem ze mam iść do szpitala i wysłał mnie do Invicty żeby poradzili mi czy jest w ogóle konieczność. Dałam prawie 300 zeta za USG (masakra jakaś, u mojej gin kosztuje 80 zeta ze zdjęciami). Nie jestem zachwycona jakością filmiku ale kilka fragmentów jest OK. Niestety moja córcia zasłoniła buzie obiema rączkami i tylko ucho nam pokazała na chwilkę ale i tak wyglądało to przeuroczo :)
Ale co najważniejsze!!! Torbiel już był troszeczkę mniejszy i oprócz niego nie ma innych niepokojących objawów. Pozostało mi czekać jakieś 3/4 tygodnie i sprawdzić czy się wchłonął.
Pod koniec listopada startuje do szkoły rodzenia w Pruszczu. Ktoś jeszcze się wybiera?
Co do pensji to Brygida i Oolenka mają najwięcej racji. Pierwsze 30 dni płaci pracodawca dalsze idzie z Zusu, ale Zus może zwracać kasę do firmy a firma płaci osobie na zwolnieniu. Ja już dostałam trzy pensje na zwolnieniu i przelew zawsze idzie od pracodawcy.
Mój M. był niepocieszony faktem ze mam iść do szpitala i wysłał mnie do Invicty żeby poradzili mi czy jest w ogóle konieczność. Dałam prawie 300 zeta za USG (masakra jakaś, u mojej gin kosztuje 80 zeta ze zdjęciami). Nie jestem zachwycona jakością filmiku ale kilka fragmentów jest OK. Niestety moja córcia zasłoniła buzie obiema rączkami i tylko ucho nam pokazała na chwilkę ale i tak wyglądało to przeuroczo :)
Ale co najważniejsze!!! Torbiel już był troszeczkę mniejszy i oprócz niego nie ma innych niepokojących objawów. Pozostało mi czekać jakieś 3/4 tygodnie i sprawdzić czy się wchłonął.
Pod koniec listopada startuje do szkoły rodzenia w Pruszczu. Ktoś jeszcze się wybiera?
Brygida - 900g w 23 tygodniu - no no no, duża dzidzia:) Ale kto wie, może później przystopuje? Ja się zastanawiam jak my urodzimy te dzieciaczki hihih, obwód główki Zuzki to ponad 23cm, a przecież jeszcze sporo urośnie...;)
Oolenka - ...aż żal komentować tego lekarza... Jeśli będziesz się zastanawiać nad dodatkowym badaniem usg, to może opowiem jak ono podziałało na mnie... Pisałam Wam już wcześniej że ciąża to nie jest dla mnie jakiś cudowny stan opisywany w gazetach i afirmowany w TV. Wcale nie czułam się wyjątkowo. Na dziecko czekałam i czekam nadal, ale nie cieszyłam się na nie tak jak się tego spodziewałam. Ciężko mi było w tej ciąży. A teraz po badaniu po prostu zmiana o 180 stopni:) Jak się zobaczy takie maleństwo, które rusza się w Twoim brzuszku, a Ty to jednocześnie czujesz i widzisz, jak patrzysz na rysy swojego potomka, na jego miny, ruszanie paluszkami itp, to takie coś chwyta za serce że o wiele łatwiej jest znosić niedogodności ciąży i czujesz się o wiele bardziej związana z dzieckiem. Dlatego tak jak Marti30 polecam tego lekarza u którego byłam, dr Piotra Zabula z polikliniki Evi-Med w Gdyni. Do tego badanie jest stosunkowo tanie w porównaniu z innymi klinikami. Na pewno 160zł warto dać za takie przeżycia i za pewność że z dzieckiem jest wszystko w porządku.
Ze mną na badaniu była mama, mąż był akurat w delegacji. Dostaliśmy jednak płytkę z filmem i zdjęcia, więc i tak zobaczył naszą córeńkę w akcji:) Warto, naprawdę warto!:)
Oolenka - ...aż żal komentować tego lekarza... Jeśli będziesz się zastanawiać nad dodatkowym badaniem usg, to może opowiem jak ono podziałało na mnie... Pisałam Wam już wcześniej że ciąża to nie jest dla mnie jakiś cudowny stan opisywany w gazetach i afirmowany w TV. Wcale nie czułam się wyjątkowo. Na dziecko czekałam i czekam nadal, ale nie cieszyłam się na nie tak jak się tego spodziewałam. Ciężko mi było w tej ciąży. A teraz po badaniu po prostu zmiana o 180 stopni:) Jak się zobaczy takie maleństwo, które rusza się w Twoim brzuszku, a Ty to jednocześnie czujesz i widzisz, jak patrzysz na rysy swojego potomka, na jego miny, ruszanie paluszkami itp, to takie coś chwyta za serce że o wiele łatwiej jest znosić niedogodności ciąży i czujesz się o wiele bardziej związana z dzieckiem. Dlatego tak jak Marti30 polecam tego lekarza u którego byłam, dr Piotra Zabula z polikliniki Evi-Med w Gdyni. Do tego badanie jest stosunkowo tanie w porównaniu z innymi klinikami. Na pewno 160zł warto dać za takie przeżycia i za pewność że z dzieckiem jest wszystko w porządku.
Ze mną na badaniu była mama, mąż był akurat w delegacji. Dostaliśmy jednak płytkę z filmem i zdjęcia, więc i tak zobaczył naszą córeńkę w akcji:) Warto, naprawdę warto!:)
Ja pieniążki dostałam faktycznie mniejsze, tak jak piszecie,średnia z 12 miesięcy się liczy. A czuję się coraz gorzej, zatrzymuję wodę i się czuję jak balonik taki, mam wrażenie,że puchnę. Ale zrobiłam badanie moczu pod kątek tej cholernej gestozy i nie ma białka na szczęscię. Tylko ciśnienie znów skacze. Już mam powoli dosyć i jakiś kryzys mnie dopada, nie mam siły się córcią zajmować i w ogole na nic siły nie mam. Ale na pocieszenie byłam dziś u gina i synek waży już ok 1500 gram więc sporo urósł, ilość wód płodowych jest ok, mały fika więc jemu jest dobrze, tylko mamusia narzeka;) Już mnie nachodzą jakieś myśli o kupowaniu tych wszystkich rzeczy do szpitala, może dlatego że z córką jak trafiłam na patologię ciąży w 34 tyg to już do porodu nie wyszłam i wszystko mi mąż i mama musieli kupować, teraz wolałabym sama się spokojnie przygotować.
A co do kołyski, to któraś z dziewczyn pytała, zakochałam się w takiej
http://allegro.pl/kolyska-first-years-5w1-swiatlo-melodie-wibracj-i1867716108.html
udało mi się nową taniej zamówić z aukcji allegro więc się cieszę i czekam na nią:)
A co do kołyski, to któraś z dziewczyn pytała, zakochałam się w takiej
http://allegro.pl/kolyska-first-years-5w1-swiatlo-melodie-wibracj-i1867716108.html
udało mi się nową taniej zamówić z aukcji allegro więc się cieszę i czekam na nią:)
Oolenka - mi przez tel. powiedziano że dobrze zrobić badanie 4d w 25 tygodniu. Czekałam kilka dni, ale były bliższe terminy.
Ja jestem na zwolnieniu dopiero od 19 września, wcześniej miałam po prostu wakacje:) Mam oszczędności więc zastoju w kasie się nie boję, jestem tylko ciekawa jak to będzie. Ale zobaczymy:)
Ja jestem na zwolnieniu dopiero od 19 września, wcześniej miałam po prostu wakacje:) Mam oszczędności więc zastoju w kasie się nie boję, jestem tylko ciekawa jak to będzie. Ale zobaczymy:)
Mój Kubus ważył w 23 tyg 640 g, ale doktor mówił, że dzieciaczki lubia duzo przybierac a potem będa chwile stały w miejscu z waga i dopiero po 32 tyg znowu ruszą-nie ma reguły. Nie ma co się martwić zbyt małą lub dużą wagą.
Co do szyjki macicy to ja jestem po konizacji szyjki i mam bardzo krótką i póki co nic sie nie dzieje a niby miałam iść po 14 tyg na zabieg. Póki szyjka daje radę, nie otwiera sie i nie krwawimy to się nie ma czym martwić. Pozatym mi zawsze mój gin robi usg dopochwowe-zawsze można poprosić o nie-widać wszystko od strony szyjki własnie.
Mi przez 30 dni płacił szef a teraz Zus, ale bardzo mało, bo tylko 1041 zł czyli tyle co miałam na umowie:( nie chcą uznać premi, bo na umowie nie miałam wyszczególnione kwoty , więc jestem zła bo mam połowę kasy. Przez tę sytuację nie wiem czy wrócę do tej firmy..... wszyscy na najniższej krajowej a reszta jako premia , której potem nie widać:(
Co do szyjki macicy to ja jestem po konizacji szyjki i mam bardzo krótką i póki co nic sie nie dzieje a niby miałam iść po 14 tyg na zabieg. Póki szyjka daje radę, nie otwiera sie i nie krwawimy to się nie ma czym martwić. Pozatym mi zawsze mój gin robi usg dopochwowe-zawsze można poprosić o nie-widać wszystko od strony szyjki własnie.
Mi przez 30 dni płacił szef a teraz Zus, ale bardzo mało, bo tylko 1041 zł czyli tyle co miałam na umowie:( nie chcą uznać premi, bo na umowie nie miałam wyszczególnione kwoty , więc jestem zła bo mam połowę kasy. Przez tę sytuację nie wiem czy wrócę do tej firmy..... wszyscy na najniższej krajowej a reszta jako premia , której potem nie widać:(
Monika- gratuluje dziewczynki, a mąż istny babiniec w domu mieć będzie :). Niech żyją kobitki hihihih
Marta- dzięki za informacje o 4D. A co do płatności to wydaje mi się , że moze w listopadzie będziesz miała tak jak ja , ale zobaczysz sama
To jutro bawimy się na weselach :)- udanej zabawy życzę !
Madziakin- moja Zuźka w 22 tygodniu ważyła 440 ,więc nie dużo więcej od Twojej Julki. Ta waga wydaje mi się że jest w granicach norm. Zresztą faktycznie na najblizszym badaniu wszystko sie okaże ( ja mam w poniedziałek).
Dziewczyny, ja zastraszająco szybko tyję, słodycze odstawiłam do minimum a i tak przybieram ok 1 kg tygodniowo WOW WOW. Przecież jak tak dalej pójdzie to ja 30 kg przytyję i juz nigdy tego nie zrzucę. Narazie waże 74 kg czyli 10 kg do przodu, ja nie chcę ważyc 80 kgggggggggggggggggggg
Marta- dzięki za informacje o 4D. A co do płatności to wydaje mi się , że moze w listopadzie będziesz miała tak jak ja , ale zobaczysz sama
To jutro bawimy się na weselach :)- udanej zabawy życzę !
Madziakin- moja Zuźka w 22 tygodniu ważyła 440 ,więc nie dużo więcej od Twojej Julki. Ta waga wydaje mi się że jest w granicach norm. Zresztą faktycznie na najblizszym badaniu wszystko sie okaże ( ja mam w poniedziałek).
Dziewczyny, ja zastraszająco szybko tyję, słodycze odstawiłam do minimum a i tak przybieram ok 1 kg tygodniowo WOW WOW. Przecież jak tak dalej pójdzie to ja 30 kg przytyję i juz nigdy tego nie zrzucę. Narazie waże 74 kg czyli 10 kg do przodu, ja nie chcę ważyc 80 kgggggggggggggggggggg
Monika - haha oolenka1 ma racje, biedak ma 4 babki na siebie jednego:)
do łazienki juz sie nie dopcha jak dorosną:)
oolenka - co do tycia to ja tak samo, juz prawie +10... cały czas sie łudzę,że ta waga nagle stanie:)
A ja czuje sie dzis straaasznie, juz nie wyrabiam z tym przeziebieniem i jade na apapie, chociaz i on nic nie daje;/
do łazienki juz sie nie dopcha jak dorosną:)
oolenka - co do tycia to ja tak samo, juz prawie +10... cały czas sie łudzę,że ta waga nagle stanie:)
A ja czuje sie dzis straaasznie, juz nie wyrabiam z tym przeziebieniem i jade na apapie, chociaz i on nic nie daje;/
Aaaj tam, w 9 niech juz sie dzieje co chce:)
Znalazlam takie kalkulator wagi w ciąży i chociaż nie wierze w takie wynalazki, to u mnie sie zgadza póki co:)
http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/
jeżeli dalej będzie takie zgodne, to pod koniec skoczy mi jeszcze 5-7kg. superowo:)
Znalazlam takie kalkulator wagi w ciąży i chociaż nie wierze w takie wynalazki, to u mnie sie zgadza póki co:)
http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/
jeżeli dalej będzie takie zgodne, to pod koniec skoczy mi jeszcze 5-7kg. superowo:)
Monika20 i Monika1987 gratuluję dziewczynek:) widać dziewczynki górą hihih:) Monika1987 no Twój mąż będzie miał, same dziewuszki w domu hihih;)
ja dziś padnięta jestem , wczoraj po pracy malowaliśmy sypialnię, przestawialiśmy meble i dziś ciąg dalszy... trochę się wkurzyłam, gdyż okazało się,że nie da się zrobić tego pokoju tak jak miałam w główce... mało miejsca po prostu:( no ale cóż, jeszcze dziś będę myśleć jak to urządzić:)
ja dziś padnięta jestem , wczoraj po pracy malowaliśmy sypialnię, przestawialiśmy meble i dziś ciąg dalszy... trochę się wkurzyłam, gdyż okazało się,że nie da się zrobić tego pokoju tak jak miałam w główce... mało miejsca po prostu:( no ale cóż, jeszcze dziś będę myśleć jak to urządzić:)
oolenka1 oby nasze małe szybko podrosły:) będzie dobrze:)
ja też już sporo przytyłam, jakieś 8 kg... troszkę się martwię, ale nie aż tak bardzo, takie są uroki ciąży:) moje znajome też bardzo dużo przytyły a teraz już wyglądają jak laseczki:) więc będzie dobrze:) i nie przejmujcie się tak dziewczyny:))))
ja też już sporo przytyłam, jakieś 8 kg... troszkę się martwię, ale nie aż tak bardzo, takie są uroki ciąży:) moje znajome też bardzo dużo przytyły a teraz już wyglądają jak laseczki:) więc będzie dobrze:) i nie przejmujcie się tak dziewczyny:))))
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna, Córeczka LIWIA/LUIZA
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna, Córeczka LIWIA/LUIZA
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
Oolenka - dr Piotr Zabul przyjmuje w Evi-medzie na Świętojańskiej 141 kawałeczek za U7 w stronę Sopotu.
Apapu można używać w ciąży?
Ja przytyłam już ponad 10,5 a to było tydzień temu więc pewnie teraz już jest ok. 12kg do przodu. Jem tyle żeby nie być głodna i staram się jak najzdrowiej. Jak przytyję 30 kilo to trudno. Po ciąży będę ryczeć i będę wściekła ale teraz powiedziałam sobie że nie przejmuję się wagą. Moja gin jak jej powiedziałam ile i co dokładnie jem to dała mi radę że mam jeść więcej (!). Ja wychodzę z założenia że nie mogę być głodna i nie mogę się przejadać i że jedzenie ma być zdrowe. Waga to rzecz drugorzędna.
Apapu można używać w ciąży?
Ja przytyłam już ponad 10,5 a to było tydzień temu więc pewnie teraz już jest ok. 12kg do przodu. Jem tyle żeby nie być głodna i staram się jak najzdrowiej. Jak przytyję 30 kilo to trudno. Po ciąży będę ryczeć i będę wściekła ale teraz powiedziałam sobie że nie przejmuję się wagą. Moja gin jak jej powiedziałam ile i co dokładnie jem to dała mi radę że mam jeść więcej (!). Ja wychodzę z założenia że nie mogę być głodna i nie mogę się przejadać i że jedzenie ma być zdrowe. Waga to rzecz drugorzędna.
MartaB - dzięki za namiary na lekarza. Na razie i tak musze zapomieć o jakimkolwiek wyjściu z domu.
Nie lubie kupowac przez internet ( jestem z tych co lubią wszystko obejrzec z bliska i dotknąć ), ale jednak kilka ciuszków dla dziecka bede musiala nabyc w ten sposób. Macie jakiegos sprawdzonego sprzedawce z allegro?????????
Nie lubie kupowac przez internet ( jestem z tych co lubią wszystko obejrzec z bliska i dotknąć ), ale jednak kilka ciuszków dla dziecka bede musiala nabyc w ten sposób. Macie jakiegos sprawdzonego sprzedawce z allegro?????????
Ja tez po wizycie...
Mała waży 1700g, wymiarowo według usg jest w 32 tc.
Obrócona już główką w dół, no i niestety mam skróconą szyjkę, więc oolenka1 poleżymy razem:(
Lekarz stwierdził mi jeszcze,że jak wszystko pojdzie takim tempem, to teoretycznie za 5 tyg. moge juz rodzic... oczywiście dalej trzymamy termin 09.01, ale raczej wróży mi wcześniejszy porod i to jeszcze w tym roku.
Masssakra jakas;/ tak to jest właśnie,jak sie nie ma regularnych okresow;/
No i zaczynam wizyty co 2 tygodnie...
Mała waży 1700g, wymiarowo według usg jest w 32 tc.
Obrócona już główką w dół, no i niestety mam skróconą szyjkę, więc oolenka1 poleżymy razem:(
Lekarz stwierdził mi jeszcze,że jak wszystko pojdzie takim tempem, to teoretycznie za 5 tyg. moge juz rodzic... oczywiście dalej trzymamy termin 09.01, ale raczej wróży mi wcześniejszy porod i to jeszcze w tym roku.
Masssakra jakas;/ tak to jest właśnie,jak sie nie ma regularnych okresow;/
No i zaczynam wizyty co 2 tygodnie...
o kurcze Brygida!!!! To już???!!! Pierwsza babka z naszego forum która już się na poród szykuje :) A dopiero co nasze maluszki miały 1 albo 2 centymetry i gadałyśmy że takie duże już :D
OOlenka ja ci polecam sprzedawce "rodzyneczki" są z Pruszcza więc zaoszczędzisz sobie na dostawie i mają wszystko.
I tak w ogóle dziewczyny co tu taka cisza ostatnio?
OOlenka ja ci polecam sprzedawce "rodzyneczki" są z Pruszcza więc zaoszczędzisz sobie na dostawie i mają wszystko.
I tak w ogóle dziewczyny co tu taka cisza ostatnio?
ojj dziewczyny to leżcie i odpoczywajcie i dbajcie o swoje maleństwa:)
Brygida to Twoja dzidzia rośnie jak na drożdżach:) pozazdrościć:) coś mi się wydaję,że urodzisz jeszcze w tym roku, będziesz miała super świąteczny prezent:)
OOlenka ja też nie lubię kupować przez neta, ale ostatnio dużo zamówiłam przez ebay i naprawdę jestem zadowolona, prawie jak za darmo bo po ok. 1 f i jakościowo super, większość ciuszków jak nowe:) z allegro niestety nie kupowałam, więc nie mogę Ci polecić.
Brygida to Twoja dzidzia rośnie jak na drożdżach:) pozazdrościć:) coś mi się wydaję,że urodzisz jeszcze w tym roku, będziesz miała super świąteczny prezent:)
OOlenka ja też nie lubię kupować przez neta, ale ostatnio dużo zamówiłam przez ebay i naprawdę jestem zadowolona, prawie jak za darmo bo po ok. 1 f i jakościowo super, większość ciuszków jak nowe:) z allegro niestety nie kupowałam, więc nie mogę Ci polecić.
A ja na szafę czekam i czekam... A jak przyjdzie to też będę przestawiać graty w sypialni. Obawiam się że w miejscu gdzie będzie łóżeczko będzie ciemno. Myślicie że to bardzo źle?
I zastanawiam się jak udekorować kącik dla bąbelka :) jakieś naklejki, kolorowa tapeta czy coś w tym stylu. Tylko temu mojemu M. nic się nie podoba :/
Wózek już przyszedł stoi od kilku dni w salonie i co chwile się do niego przymierzam :) Bardzo mi się podoba :)
I zastanawiam się jak udekorować kącik dla bąbelka :) jakieś naklejki, kolorowa tapeta czy coś w tym stylu. Tylko temu mojemu M. nic się nie podoba :/
Wózek już przyszedł stoi od kilku dni w salonie i co chwile się do niego przymierzam :) Bardzo mi się podoba :)
Kurde, dziewczyny, strasznie mnie to wszystko zmotywowało, żeby wreszcie zacząć szukać rzeczy których potrzebujemy dla małej a nie tylko je ogladać:)
Cały dzień robiłam dzisiaj jakieś listy z rzeczami które chce kupić - już konkretnie nazwami:)
Zazdroszcze Wam tych kącików dla maluszków. My póki co wynajmujemy małe mieszkanko i tak jeszcze przez jakiś rok... Na tak krótko nie opłaca nam sie nic tu zmieniać, więc mała będzie troszke kątem... No nic,jakos trzeba dac rade przez ten czas:)
Dziewczyny, jak zobaczycie jakies promocje na ciuszki w smyku/h&m czy cubusie to dajcie cynk:)
Cały dzień robiłam dzisiaj jakieś listy z rzeczami które chce kupić - już konkretnie nazwami:)
Zazdroszcze Wam tych kącików dla maluszków. My póki co wynajmujemy małe mieszkanko i tak jeszcze przez jakiś rok... Na tak krótko nie opłaca nam sie nic tu zmieniać, więc mała będzie troszke kątem... No nic,jakos trzeba dac rade przez ten czas:)
Dziewczyny, jak zobaczycie jakies promocje na ciuszki w smyku/h&m czy cubusie to dajcie cynk:)
czesc ciezarowki :)
zeszly tydzien caly mialam jakis zdolowany, siedzialam i plakalam, poza tym poklocilam sie z meze, ojcem i bratem, czyli wszystkimi facetami w poblizu. Chyba hormony daja o sobie znac ;/
szykujemy sie z mezem do malego remontu i mnie to troche przeraza, ale chce skonczyc zanim zaczne sie toczyc.
Kupilam jednak kolyske, przekonala mnie znajoma, ktora stwierdzila ze ciezko mi bedzie biegac co 2 godziny do malego przez caly pokoj, a kolyska ma kolka wiec bedzie stala przy lozku.
Moja mama w lumpie nakupowala tyle nowych rzeczy ze nasz chlopczyk bedzie super ubrany za niewielkie pieniadze :)
w pt mam wizyte, juz sie nie moge doczekac jak zobacze mojego kochanego synka...
od tygodnia nie stawałam na wadze - az sie boje :(
kopniaki sa coraz bardziej wyrazne, ale jak tylkoe maz przylozy reke jest spokojny, chyba czuje ze to nie ja :)
co rano mamy taki rytual; włączam muzyke klasyczna i ide do wanny i leze przy swiecach, maly rusza sie wtedy jak szalony - chyba mu sie podoba ;)
pozdrawiam i w pt wkleje zdjecie mojego synusia ;)
zeszly tydzien caly mialam jakis zdolowany, siedzialam i plakalam, poza tym poklocilam sie z meze, ojcem i bratem, czyli wszystkimi facetami w poblizu. Chyba hormony daja o sobie znac ;/
szykujemy sie z mezem do malego remontu i mnie to troche przeraza, ale chce skonczyc zanim zaczne sie toczyc.
Kupilam jednak kolyske, przekonala mnie znajoma, ktora stwierdzila ze ciezko mi bedzie biegac co 2 godziny do malego przez caly pokoj, a kolyska ma kolka wiec bedzie stala przy lozku.
Moja mama w lumpie nakupowala tyle nowych rzeczy ze nasz chlopczyk bedzie super ubrany za niewielkie pieniadze :)
w pt mam wizyte, juz sie nie moge doczekac jak zobacze mojego kochanego synka...
od tygodnia nie stawałam na wadze - az sie boje :(
kopniaki sa coraz bardziej wyrazne, ale jak tylkoe maz przylozy reke jest spokojny, chyba czuje ze to nie ja :)
co rano mamy taki rytual; włączam muzyke klasyczna i ide do wanny i leze przy swiecach, maly rusza sie wtedy jak szalony - chyba mu sie podoba ;)
pozdrawiam i w pt wkleje zdjecie mojego synusia ;)
Brygida my też tu w Londynie wynajmujemy małe mieszkano, nasz kącik dla dzidzi to taki malutki, tymczasowy, bo za rok chcemy wracać do Pl na stałe i tam będziemy się już urządzać :)
niewiem1303 ja mój mąż przykłada rękę na brzuszek to mała się momentalnie uspokaja... zawsze po południu leżąc patrzę se na brzuszek jak się rusza, ale akurat jak mąż ma wolne i jest ze mną patrzymy na brzuszek i nic ;)
niewiem1303 ja mój mąż przykłada rękę na brzuszek to mała się momentalnie uspokaja... zawsze po południu leżąc patrzę se na brzuszek jak się rusza, ale akurat jak mąż ma wolne i jest ze mną patrzymy na brzuszek i nic ;)
madziakin- to tez w sumie nie duzo Wam zostalo:) straaaaasznie bym chciala juz jej cos urzadzic, no ale nic. najbardziej mnie dobijaja te jej ciuszki poupychane z naszymi:) no,ale nic, mąż oddał dwie pólki w szafie, jedną w komodzie i nie jest zle:)
co do ręki na brzuszku - mam identycznie:) to będą córeczki tatusiów, przy nich kochane a przy nas nie do zniesienia:)
co do ręki na brzuszku - mam identycznie:) to będą córeczki tatusiów, przy nich kochane a przy nas nie do zniesienia:)
Ja jutro jadę na badania. Najgorzej będzie z testem z glukozą:/
Jak na razie to ja się wstrzymałam z zakupami dla maluszka. Mam porobione listy co kupić i pojadę po wszystko pod koniec listopada
Wizyta u gin w środę ciekawa jestem jaką płeć tym razem zobaczy lekarz:p
Mi zaczyna dokuczać ból pleców i męcze się strasznie przy wchodzeniu po schodach nie wspomnę, ze nawet ubieranie butów nie jest już tak prostą czynnością:) a słodkie to mogłabym jeść całymi dniami.
Jak na razie to ja się wstrzymałam z zakupami dla maluszka. Mam porobione listy co kupić i pojadę po wszystko pod koniec listopada
Wizyta u gin w środę ciekawa jestem jaką płeć tym razem zobaczy lekarz:p
Mi zaczyna dokuczać ból pleców i męcze się strasznie przy wchodzeniu po schodach nie wspomnę, ze nawet ubieranie butów nie jest już tak prostą czynnością:) a słodkie to mogłabym jeść całymi dniami.
Dziewczyny znalazłam taką listę. Czy Wasze wyglądają podobnie? Czego kupujecie więcej, czego mniej?
Jaki rozmiar kupujecie? 56 wydaje mi się czasem aż za mały...
Lista zakupów:
* 7 sztuk śpioszków
* 7 sztuk body lub kaftaników(zwróć uwagę na długość rękawa)
* 3 pary skarpetek
* 2 czapeczki
* 4 pajacyki
zimą także:
* kombinezon
* ciepła czapka
* rękawiczki
* 2-3 cieplejsze sweterki
* 2 pary rajstopek
Do spania
* mebel do spania: kosz wiklinowy lub łóżeczko
* materac (zwróć uwagę, by wielkością pasował do łóżeczka)
* 2 prześcieradła, frotte lub bawełniane
* opcjonalnie: 2 komplety poszewek +wypełnienie (kołderka + podusia) albo 2 kocyki (jeden cieńszy, drugi grubszy), albo śpiworek do spania
* (niekoniecznie) ochraniacze na boki łóżeczka
Do kąpieli i pielęgnacji
* przewijak
* wanienka (najlepiej tych większych rozmiarów, by była na dłużej)
* mydełko
* płyn do kąpieli/szampon (2 w 1)
* 2-3 ręczniki
* oliwka lub balsam do ciała dla niemowląt
* krem na odparzenia
* krem do twarzy (zimą), krem przeciwsłoneczny z wysokim faktorem (latem)
* chusteczki nawilżone
* pieluchy jednorazowe
* ok. 10 sztuk pieluch tetrowych (do podkładania na ramię, aby dziecko, ulewając, nie brudziło naszych ubrań; na dno wanienki, itp.)
* proszek do prania ubrań dziecięcych
* patyczki do uszu
* płatki kosmetyczne
* gaza jałowa
* sól fizjologiczna lub woda morska
* aspirator do nosa
* miękka szczoteczka/grzebyk
* nożyczki do paznokci
* termometr (najlepiej elektroniczny lub do mierzenia w uchu)
Na spacer:
* wózek-gondola (z folią przeciwdeszczową, moskitierą i torbą)
* kocyk lub śpiworek do wózka
* fotelik samochodowy (od 0-13kg)
Po porodzie zdecydować czy kupić:
a) w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym:
* 2 butelki 125 ml (zwróć uwagę, by smoczek miał odpowiednią siłę przepływu)
* szczotka do mycia butelek
* podgrzewacz
* sterylizator parowy
* termoopakowanie
b) jeśli karmisz piersią...
* wkładki laktacyjne
* laktator
* pojemniczki do przechowywania pokarmu
Jaki rozmiar kupujecie? 56 wydaje mi się czasem aż za mały...
Lista zakupów:
* 7 sztuk śpioszków
* 7 sztuk body lub kaftaników(zwróć uwagę na długość rękawa)
* 3 pary skarpetek
* 2 czapeczki
* 4 pajacyki
zimą także:
* kombinezon
* ciepła czapka
* rękawiczki
* 2-3 cieplejsze sweterki
* 2 pary rajstopek
Do spania
* mebel do spania: kosz wiklinowy lub łóżeczko
* materac (zwróć uwagę, by wielkością pasował do łóżeczka)
* 2 prześcieradła, frotte lub bawełniane
* opcjonalnie: 2 komplety poszewek +wypełnienie (kołderka + podusia) albo 2 kocyki (jeden cieńszy, drugi grubszy), albo śpiworek do spania
* (niekoniecznie) ochraniacze na boki łóżeczka
Do kąpieli i pielęgnacji
* przewijak
* wanienka (najlepiej tych większych rozmiarów, by była na dłużej)
* mydełko
* płyn do kąpieli/szampon (2 w 1)
* 2-3 ręczniki
* oliwka lub balsam do ciała dla niemowląt
* krem na odparzenia
* krem do twarzy (zimą), krem przeciwsłoneczny z wysokim faktorem (latem)
* chusteczki nawilżone
* pieluchy jednorazowe
* ok. 10 sztuk pieluch tetrowych (do podkładania na ramię, aby dziecko, ulewając, nie brudziło naszych ubrań; na dno wanienki, itp.)
* proszek do prania ubrań dziecięcych
* patyczki do uszu
* płatki kosmetyczne
* gaza jałowa
* sól fizjologiczna lub woda morska
* aspirator do nosa
* miękka szczoteczka/grzebyk
* nożyczki do paznokci
* termometr (najlepiej elektroniczny lub do mierzenia w uchu)
Na spacer:
* wózek-gondola (z folią przeciwdeszczową, moskitierą i torbą)
* kocyk lub śpiworek do wózka
* fotelik samochodowy (od 0-13kg)
Po porodzie zdecydować czy kupić:
a) w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym:
* 2 butelki 125 ml (zwróć uwagę, by smoczek miał odpowiednią siłę przepływu)
* szczotka do mycia butelek
* podgrzewacz
* sterylizator parowy
* termoopakowanie
b) jeśli karmisz piersią...
* wkładki laktacyjne
* laktator
* pojemniczki do przechowywania pokarmu
Moja również podobna, z tym,że ja staram sie juz zrobic taka konkretna z nazwami/firmami tych produktów.
Nie znam sie na tym kompletnie, nie mam więc pojecia co jest dobre i warte zakupu.. np. ostatnio była promocja chusteczek huggies i juz chcialam kupic, ale cos mnie tknęło i zerknęłam na opinie na necie - podobno są beznadziejne i sie rozdwajają - nie mam wiec kilku zbędnych opakowań:)
Spisuję więc sobie te wszystkie nazwy sudocremów i innych:) strasznie to czasochłonne:)
Nie znam sie na tym kompletnie, nie mam więc pojecia co jest dobre i warte zakupu.. np. ostatnio była promocja chusteczek huggies i juz chcialam kupic, ale cos mnie tknęło i zerknęłam na opinie na necie - podobno są beznadziejne i sie rozdwajają - nie mam wiec kilku zbędnych opakowań:)
Spisuję więc sobie te wszystkie nazwy sudocremów i innych:) strasznie to czasochłonne:)
olcia_ mi jak narazie średnio wychodzi... kurde, nic sie samo w domu nie zrobi, łatwo tak sobie powiedzieć,że teraz leże i tyłka nie ruszam... głupio mi jakoś wymagać od mojego,żeby wrócił z pracy i jeszcze odkurzył i podłogi umył...
W dodatku zaczynam sie czuć lepiej po chorobie i najchętniej to bym wyszła z domu, nosi mnie normalnie:)
Nic mi właśnie nie dał...ale ja jestem u niego znowu 31 także może chce zobaczyć czy dalej się będzie skracała.
W dodatku zaczynam sie czuć lepiej po chorobie i najchętniej to bym wyszła z domu, nosi mnie normalnie:)
Nic mi właśnie nie dał...ale ja jestem u niego znowu 31 także może chce zobaczyć czy dalej się będzie skracała.
Cisnienie mi skacze niestety,mimo brania lekow, zaczelam tez puchnąć mocno, na szczęscie białka w moczu nie ma, bo się boję o tą gestoze. mały się dzielnie trzyma i rośnie, ale gin powiedział,żeby się nastawiać na wcześniejszy poród ze względu na mój stan. Teraz każdy tydzien jest na wagę złota więc mam nadzieję,że uda mi się jak najdłużej przytrzymać smyka w środku.
Misia83, będzie dobrze, musi być! głowa do góry.
Mnie znowu coś złapało i rozłożyło...
Kurcze ta lista jakaś mała mi się wydaje, szczególnie jeśli chodzi o ubranka... Ja już zapełniłam całą komodę dla małej, i szukam kolejnego wolnego miejsca. Bo już dwie siatki z ciuszkami leżą i czekają na ułożenie a nie ma gdzie. Starsza się buntuje i mówi że swojej szafy nie odda, nawet jednej półki :-)
Mała kopie i buszuje, mąż dopiero w sumie dwa razy ją poczuł, bo widzieć to widzimy jak się wierci w brzuchu, ale polowania są aby mąż ją poczuł. Przy tatusiu to taką grzeczną udaje...
Mnie znowu coś złapało i rozłożyło...
Kurcze ta lista jakaś mała mi się wydaje, szczególnie jeśli chodzi o ubranka... Ja już zapełniłam całą komodę dla małej, i szukam kolejnego wolnego miejsca. Bo już dwie siatki z ciuszkami leżą i czekają na ułożenie a nie ma gdzie. Starsza się buntuje i mówi że swojej szafy nie odda, nawet jednej półki :-)
Mała kopie i buszuje, mąż dopiero w sumie dwa razy ją poczuł, bo widzieć to widzimy jak się wierci w brzuchu, ale polowania są aby mąż ją poczuł. Przy tatusiu to taką grzeczną udaje...
Hej dziewczyny. Ja jakaś zamulona chodze od paru dni.
Co do tej listy z ciuszkami to ja mam o wiele więcej rzeczy.... fakt najmniej na 56. Jak sobie na spokojnie policzyłam przy moich praniach co 2 dni+ 1 dzien na suszenie to jednak więcej wyszło niż te listy wyprawkowe. Mam też pare ciuszków od mamy na wczesniaka w razie co, bo grozi mi przedwczesny poród przez tą konizację szyjki. Póki jednak nie krwawię zabieg mnie nie czeka.
Mam pytanie bo 2 listopada mam badania na te glukozę i nie mam tydzien przed jeść słodyczy ani nic smażonego.... Wy też tak musicie???
Co do tej listy z ciuszkami to ja mam o wiele więcej rzeczy.... fakt najmniej na 56. Jak sobie na spokojnie policzyłam przy moich praniach co 2 dni+ 1 dzien na suszenie to jednak więcej wyszło niż te listy wyprawkowe. Mam też pare ciuszków od mamy na wczesniaka w razie co, bo grozi mi przedwczesny poród przez tą konizację szyjki. Póki jednak nie krwawię zabieg mnie nie czeka.
Mam pytanie bo 2 listopada mam badania na te glukozę i nie mam tydzien przed jeść słodyczy ani nic smażonego.... Wy też tak musicie???
mama0 - mi tez tak sie wydaje,że ta lista ubrankowa krótka.. no,ale to chyba juz indywidualna sprawa kazdego, to chyba takie niezbedne minimum. Gdybym miala kupic wszystko nowe, to pewnie bylaby to podobna ilosc, ale jako,ze wiekszosc ( a praktycznie całość) mam uzywanych to jest tego duuuuzooo wiecej.
Dokupie chyba tylko ze 3 pary jakis mniejszych 50-56 spiochow do szpitala, zeby byly nowe i zeby w nich nie plywala:)
wogole to wkurzaja mnie strasznie te rozmiarowki. Mam iles tam spiochow 62 i praktycznie kazdy jest rozny dlugosciowo, no chyba za sa tych samych firm...
Dokupie chyba tylko ze 3 pary jakis mniejszych 50-56 spiochow do szpitala, zeby byly nowe i zeby w nich nie plywala:)
wogole to wkurzaja mnie strasznie te rozmiarowki. Mam iles tam spiochow 62 i praktycznie kazdy jest rozny dlugosciowo, no chyba za sa tych samych firm...
Ja właśnie po pierwszej malej kiedy to ubranka 50 i 56 były na nią za małe większość mam 62 i dosłownie kilka sztuk 56 tak aby jednak były. Jakoś ten rozmiar 50 za mną nie przemawia, może z uwagi na fakt iż oboje jesteśmy dość wysocy? Jak byłam u gina ostatnio to się pytałam, bo troszkę mnie to niepokoiło, że małą czuję dość nisko, pan doktor zbadał, pogniótł i stwierdził tylko że mała ma długie nogi, nogi do samej podłogi :)
Ja też przed badaniem glukozy normalnie jadłam słodkie i smażone. Musiałam być tylko na czczo i bez tabletek na tarczyce.
Brygida ja też najpierw zrobiłam listę potrzebnych rzeczy i teraz zastanawiam się nad firmami np ostatnio szukałam o butelkach i podgrzewaczach ale zastanawiem się czy butelki TT będą pasowały do wszystkich podgrzewaczy i po prostu głupieje.
Ja mam podobną listę tylko dodałam jeszcze parę rzeczy i np. mam jeszcze spisane co potrzebuje do szpitala dla mnie i maluszka
Brygida ja też najpierw zrobiłam listę potrzebnych rzeczy i teraz zastanawiam się nad firmami np ostatnio szukałam o butelkach i podgrzewaczach ale zastanawiem się czy butelki TT będą pasowały do wszystkich podgrzewaczy i po prostu głupieje.
Ja mam podobną listę tylko dodałam jeszcze parę rzeczy i np. mam jeszcze spisane co potrzebuje do szpitala dla mnie i maluszka
Dzieki dziewczyny- to w takim razie czemu ja mam miec jakas dietę przed glukozą?? Dziwne....
Co do ubranek to pamiętajcie , że w szpitalu pępek smarują gencjaną( bynajmniej Wejherowo- tydzień temu kuzynka rodziła) i tych ubranek już nie dopierzecie..więc nie ma co brac wszystkich nowych. Wiem , że kuzynka używała tych szpitalnych ciuszków , bo są dla maluszków jakieś zwykłe z pieczątką szpitala, ale niby na nią dziwnie patrzyli, że niby biedna a dziecko jak sierota wygląda... Wogóle opowiadała, że laski po porodzie rewię mody tam mają.... i atmoswera taka sobie. Umalowane, szlafroczki, kapcie misiowate, nawet włosy prostują:) Ja to nie mam zamiaru ani się malować ani włosów kręcić. Nie wyobrażam sobie stać przed lustrem i makijaż robić, bo ma rodzina przyjść czy mąż. Wystarczy chyba odpowiednia higiena i czyte, uczesane włosy. Wiem też, że rożek wzięła nowy i ma plamy po gencjanie i żałowała:(
Co do ubranek to pamiętajcie , że w szpitalu pępek smarują gencjaną( bynajmniej Wejherowo- tydzień temu kuzynka rodziła) i tych ubranek już nie dopierzecie..więc nie ma co brac wszystkich nowych. Wiem , że kuzynka używała tych szpitalnych ciuszków , bo są dla maluszków jakieś zwykłe z pieczątką szpitala, ale niby na nią dziwnie patrzyli, że niby biedna a dziecko jak sierota wygląda... Wogóle opowiadała, że laski po porodzie rewię mody tam mają.... i atmoswera taka sobie. Umalowane, szlafroczki, kapcie misiowate, nawet włosy prostują:) Ja to nie mam zamiaru ani się malować ani włosów kręcić. Nie wyobrażam sobie stać przed lustrem i makijaż robić, bo ma rodzina przyjść czy mąż. Wystarczy chyba odpowiednia higiena i czyte, uczesane włosy. Wiem też, że rożek wzięła nowy i ma plamy po gencjanie i żałowała:(
ciekawa jestem, czy te ruchy co czuję czy to machanie nóżkami czy rączkami... ostatnio położna mówiła że mała jest ułożona główką w dół, w takim razie ruchy powinny być odczuwalne wyżej, chyba że jest On bardzo mała:(
tu w Londynie to pępuszek przemywają tylko wodą...
heh pierwsze co słyszę, żeby świeżo upieczone mamusie taka rewię mody urządzały;)
tu w Londynie to pępuszek przemywają tylko wodą...
heh pierwsze co słyszę, żeby świeżo upieczone mamusie taka rewię mody urządzały;)
He he Marti30 rozbawiłaś mnie ta rewią mody, szczególnie tym prostowaniem włosów w szpitalu :) Czegoś takiego jeszcze nie słyszałam żeby na poporodowym robić pełen makijaż i prostować włosy :)
W SR położna wręcz podkreśla, aby nie robić żadnego makijażu bo to co się dzieje ze skórą kobiety, jej odcień itp, może dostarczyć lekarzowi ważnych informacji w razie jakiś niespodziewanych dolegliwości po porodzie.
Pozdrawiam wszystkie Panie które do 'szpitalnego bagażu' mają zamiar włożyć prostownicę lokówkę lakier do włosów podkład fluid i wiśniową pomadkę ;)
Co do glukozy , ja również nie miałam diety. Polecam pół cytryny wcisnąć do kubeczka z glukozą- łatwiej będzie wypić :)
W SR położna wręcz podkreśla, aby nie robić żadnego makijażu bo to co się dzieje ze skórą kobiety, jej odcień itp, może dostarczyć lekarzowi ważnych informacji w razie jakiś niespodziewanych dolegliwości po porodzie.
Pozdrawiam wszystkie Panie które do 'szpitalnego bagażu' mają zamiar włożyć prostownicę lokówkę lakier do włosów podkład fluid i wiśniową pomadkę ;)
Co do glukozy , ja również nie miałam diety. Polecam pół cytryny wcisnąć do kubeczka z glukozą- łatwiej będzie wypić :)
Marti30 - ło matko, toż to strach wejść w takie środowisko;);p A jak im się na porodówce make-up rozmaże to co, powstrzymają skurcze by poprawić oko?;p
Ja też nie zamierzam się malować, tym bardziej że dziecko na początku rozpoznaje matkę głównie po zapachu.
Też mi się wydaje jakoś mało tych ubranek jeśli liczyć czas na pranie i schnięcie. Na stronce z której ściągnęłam tą listę było powiedziane że jest to niezbędne minimum.
Wczoraj byłam w MAPU, kupiłam kombinezon, 3 komplety śpioszków z koszulkami, ciepłą czapę i rękawiczki i zapłaciłam ponad 200zł.
Dziś w Pepco i w lumpku chyba 10 szt. bodziaków, cieńsze czapeczki itp i zapłaciłam niecałe 50zł.
Mam kilka ciuszków w rozmiarze 56, resztę kupuję 62 lub takie na 3 miesiące. Jestem wysoka, a mąż to już w ogóle, bez stołka go nie pocałuję;) Dzieci w naszych rodzinach rodzą się duże więc myślę że z naszą córeńką będzie podobnie:)
Ja też nie zamierzam się malować, tym bardziej że dziecko na początku rozpoznaje matkę głównie po zapachu.
Też mi się wydaje jakoś mało tych ubranek jeśli liczyć czas na pranie i schnięcie. Na stronce z której ściągnęłam tą listę było powiedziane że jest to niezbędne minimum.
Wczoraj byłam w MAPU, kupiłam kombinezon, 3 komplety śpioszków z koszulkami, ciepłą czapę i rękawiczki i zapłaciłam ponad 200zł.
Dziś w Pepco i w lumpku chyba 10 szt. bodziaków, cieńsze czapeczki itp i zapłaciłam niecałe 50zł.
Mam kilka ciuszków w rozmiarze 56, resztę kupuję 62 lub takie na 3 miesiące. Jestem wysoka, a mąż to już w ogóle, bez stołka go nie pocałuję;) Dzieci w naszych rodzinach rodzą się duże więc myślę że z naszą córeńką będzie podobnie:)
hahaha - te aparatki od prostownic to dopiero będą miały walizy:)
tak w ramach wyprawki naszej do szpitala, polecam: http://allegro.pl/30szt-podklady-poporodowe-hartmann-midi-super-cena-i1867418100.html
udało mi się dzisiaj znalezc za dobrą cenę:) mam nadzieje,ze dadza chociaz odrobinę więcej komfortu - przynajmniej takie są opinie na necie...
Marta-B - to trochę nadszarpnęłaś portfel:) ja dzis albo jutro zamowie przewijak, a to tez 200 zl no i w okolicach weekendu chcemy wreszcie sie zaopatrzyc w wozek.. to bedzie kiepski miesiac:)
tak w ramach wyprawki naszej do szpitala, polecam: http://allegro.pl/30szt-podklady-poporodowe-hartmann-midi-super-cena-i1867418100.html
udało mi się dzisiaj znalezc za dobrą cenę:) mam nadzieje,ze dadza chociaz odrobinę więcej komfortu - przynajmniej takie są opinie na necie...
Marta-B - to trochę nadszarpnęłaś portfel:) ja dzis albo jutro zamowie przewijak, a to tez 200 zl no i w okolicach weekendu chcemy wreszcie sie zaopatrzyc w wozek.. to bedzie kiepski miesiac:)
a my chyba zakupimy Roana Kortinę:) Jak juz mam kupic wozek, to chcialabym nowy, a ten jest w calkiem niezlej cenie:)
Chcialabym jednak wczesniej go "pomacac":) moze ktoras z Was widziala je w jakiejs hurtowni?
mamaO - ano powazne:) przestraszylam sie, ze cos sie wydarzy i zakupy bedzie musial zrobic mąż:) a tego bym chyba nie przezyla:)
Chcialabym jednak wczesniej go "pomacac":) moze ktoras z Was widziala je w jakiejs hurtowni?
mamaO - ano powazne:) przestraszylam sie, ze cos sie wydarzy i zakupy bedzie musial zrobic mąż:) a tego bym chyba nie przezyla:)
A wózeczek już stoi, kupiliśmy używaną emmaljungę edge duo combi i mam nadzieję że będzie się dobrze sprawować, przy córci też mieliśmy emmaljungę, tylko nową, model smart duo combi i naprawdę jest super, będę ją teraz sprzedawac, bo jest grafitowo-różowa, więc dla synka nie bardzo. Jakby któraś z was albo znajomych była zainteresowana to zapraszam:)
U mnie też już fura stoi :) Chciałam już zrobić rundę po osiedlu ale mój M. śmiać się ze mnie zaczął że wariatka jestem :)
Ja do niedawna też czułam ruchy głównie nisko. Ale teraz to nie ma reguły, kopniaki dostaje z każdej strony. Na dole, nad pępkiem i po bokach :) Wczoraj zawołałam mojego M. żeby przyszedł obejrzeć "taniec brzucha" :) tak się rozbrykała.
Ja do niedawna też czułam ruchy głównie nisko. Ale teraz to nie ma reguły, kopniaki dostaje z każdej strony. Na dole, nad pępkiem i po bokach :) Wczoraj zawołałam mojego M. żeby przyszedł obejrzeć "taniec brzucha" :) tak się rozbrykała.
A co do tego strojenia się niektórych mamusiek, ja mam na to sposób: powiedziałam wszystkim że nie życzę sobie odwiedzin ani w szpitalu ani w domu przez pierwsze dwa tygodnie i nie będę musiała się malować :)
Z drugiej strony podziwiam takie które aż tak o siebie dbają. To jeszcze dziecku nie szkodzi.
Za to ostatnio byłam w szpitalu na Zaspie odwiedzić babcie i przy samym wejściu na schodach stała młoda kobieta, z gigantycznym brzuszkiem odzianym w różowy szlafroczek i z kapciuszkami z puszkiem na nogach. I może byłby to uroczy widok gdyby nie papieros w gębie.... Mówię wam jaka mi się agresja włączyła.
Z drugiej strony podziwiam takie które aż tak o siebie dbają. To jeszcze dziecku nie szkodzi.
Za to ostatnio byłam w szpitalu na Zaspie odwiedzić babcie i przy samym wejściu na schodach stała młoda kobieta, z gigantycznym brzuszkiem odzianym w różowy szlafroczek i z kapciuszkami z puszkiem na nogach. I może byłby to uroczy widok gdyby nie papieros w gębie.... Mówię wam jaka mi się agresja włączyła.
o kurcze...
Już za mężem chodzi aby kupić wózek, bo się właśnie boi że może wcześniej czy coś i sam będzie musiał kupić :) No i rundkę po sklepach zaliczyliśmy. W cenie jaką chcę zapłacić znalazłam kilka ciekawych pozycji ale jakoś nic mnie specjalnie na kolana nie powaliło... Podoba mi się jeden, ale się zastanawiam...
Nowy czy używany, nie robi mi to aż tak wielkiej różnicy, chcę lekki wózek, bo mam nadzieję że dość szybko przejdę na zwykłą spacerówkę
Już za mężem chodzi aby kupić wózek, bo się właśnie boi że może wcześniej czy coś i sam będzie musiał kupić :) No i rundkę po sklepach zaliczyliśmy. W cenie jaką chcę zapłacić znalazłam kilka ciekawych pozycji ale jakoś nic mnie specjalnie na kolana nie powaliło... Podoba mi się jeden, ale się zastanawiam...
Nowy czy używany, nie robi mi to aż tak wielkiej różnicy, chcę lekki wózek, bo mam nadzieję że dość szybko przejdę na zwykłą spacerówkę
Roany na pewno były w MAPU na Hutniczej kilka tygodni temu, stały tuż obok mojego Adamexa:) Nawet w zbliżonej estetyce i cenie były.
Ruchy dotychczas czułam w okolicach pęcherza, nawet na badaniu w evi-medzie pan doktor potwierdził moje przypuszczenia że tam są nóżki Zuzi. Jednak wczoraj brzuch mi się zrobił jakiś dziwny, wypięty, spiczasty, a potem Zulka mnie kopnęła prosto w żołądek, i to tak mocno że to raczej nie mogły być piąstki. Myślę że może już się przekręca główką w dół i dlatego poczułam jej pięty u góry.
Dziś poczułam też dziwne skurcze pod żołądkiem. Wiadomo, czasem w ciąży są jakieś skurcze przygotowujące, ale te nie chciały przejść i musiałam się położyć. Zuzi się rusza więc chyba ma się dobrze, ale zaniepokoiły mnie te skurcze. Wy też tak macie?
Ruchy dotychczas czułam w okolicach pęcherza, nawet na badaniu w evi-medzie pan doktor potwierdził moje przypuszczenia że tam są nóżki Zuzi. Jednak wczoraj brzuch mi się zrobił jakiś dziwny, wypięty, spiczasty, a potem Zulka mnie kopnęła prosto w żołądek, i to tak mocno że to raczej nie mogły być piąstki. Myślę że może już się przekręca główką w dół i dlatego poczułam jej pięty u góry.
Dziś poczułam też dziwne skurcze pod żołądkiem. Wiadomo, czasem w ciąży są jakieś skurcze przygotowujące, ale te nie chciały przejść i musiałam się położyć. Zuzi się rusza więc chyba ma się dobrze, ale zaniepokoiły mnie te skurcze. Wy też tak macie?
niewiem1303 ale słodki Twój synek:) chyba się uśmiecha:)))
Marta-B ja takich skurczy jeszcze nie miałam. Czasami brzuszek się bardzo napina ale przeważnie trwa to chwilę i zaraz znika. Ale zapewne te skurcze to skurcze przepowiadające, bo mogą się one już pojawić po 20 tygodniu, z tym że, raczej nie powinny trwać dłużej niż 2 minuty... A często Ci się to zdarza??? Moja znajoma od 24 tygodnia miała takie skurcze ok. 20 razy dziennie, mówiła,że były one bardzo bolesne, z kolei przy drugim dziecku w ogóle ich nie miała...
Ja też chciałabym mieć już wszystko kupione i przygotowane dla małej, jakoś strasznie się stresuję,że może coś się wydarzyć a my będziemy nieprzygotowani...Niedawno koleżanka urodziła swoją córeczkę w 32 tygodniu, akurat dzień wcześniej zakupiła resztę niezbędnych rzeczy i zaczęła dopiero tego dnia urlop macierzyński, na szczęście z małą wszystko dobrze :)
Marta-B ja takich skurczy jeszcze nie miałam. Czasami brzuszek się bardzo napina ale przeważnie trwa to chwilę i zaraz znika. Ale zapewne te skurcze to skurcze przepowiadające, bo mogą się one już pojawić po 20 tygodniu, z tym że, raczej nie powinny trwać dłużej niż 2 minuty... A często Ci się to zdarza??? Moja znajoma od 24 tygodnia miała takie skurcze ok. 20 razy dziennie, mówiła,że były one bardzo bolesne, z kolei przy drugim dziecku w ogóle ich nie miała...
Ja też chciałabym mieć już wszystko kupione i przygotowane dla małej, jakoś strasznie się stresuję,że może coś się wydarzyć a my będziemy nieprzygotowani...Niedawno koleżanka urodziła swoją córeczkę w 32 tygodniu, akurat dzień wcześniej zakupiła resztę niezbędnych rzeczy i zaczęła dopiero tego dnia urlop macierzyński, na szczęście z małą wszystko dobrze :)
niewiem1303 - super zdjęcie:)
Marta-B - dzieki za cynk:) moze uda mi sie podjechac.. nie widzialyscie ich moze gdzies w Gdańsku?
Też mam takie skurcze/napinanie sie brzucha. trwa o zazwyczaj ok.minuty, brzuch robi się wtedy taki ciężki i ciągnie w dół.
Kupiłam juz wszystkie pierdółki do szpitala:) brakuje mi jeszcze tylko kapci i szlafroka:) widziałyście gdzieś może takie grube bawełniane?
Marta-B - dzieki za cynk:) moze uda mi sie podjechac.. nie widzialyscie ich moze gdzies w Gdańsku?
Też mam takie skurcze/napinanie sie brzucha. trwa o zazwyczaj ok.minuty, brzuch robi się wtedy taki ciężki i ciągnie w dół.
Kupiłam juz wszystkie pierdółki do szpitala:) brakuje mi jeszcze tylko kapci i szlafroka:) widziałyście gdzieś może takie grube bawełniane?
Skurcze tzn. napinanie się brzucha miałam kilka razy, ale raczej w dole brzucha, nie było to bolesne tylko brzuch twardniał.
Dziś się zaniepokoiłam tym że skurcze (też niespecjalnie bolesne) pojawiły się pod żołądkiem oraz że pojawiały się dosyć rytmicznie, co ok. 5 minut. Wszystko przeszło gdy się położyłam. Moja gin mówiła że jak będą rytmiczne to mam jechać do szpitala ale skurcze szybko przeszły, było ich ok. 3-4.
Niewiem1303 - czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę widać po buzi dzidzi że to będzie synek?:) Wygląda na takiego małego facecika:)
Dziś się zaniepokoiłam tym że skurcze (też niespecjalnie bolesne) pojawiły się pod żołądkiem oraz że pojawiały się dosyć rytmicznie, co ok. 5 minut. Wszystko przeszło gdy się położyłam. Moja gin mówiła że jak będą rytmiczne to mam jechać do szpitala ale skurcze szybko przeszły, było ich ok. 3-4.
Niewiem1303 - czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę widać po buzi dzidzi że to będzie synek?:) Wygląda na takiego małego facecika:)
Marta-B - maly radosny facecik, zawsze na usg spal, dzis zjadlam podstepnie wczesniej batonika, żeby znow gin nie musiala go budzic ;) ssal raczke ziewal usmiechal sie, pierwszy raz sie wzruszylam na wizycie, nie moglam opanowac lez.
ja tez mam skurcze - gin mnie pytala o nie, raz mialam takie jak przed okresem i ponoc te sa niepokojace, ale mi przeszly.
tez mi brzuch twardnial pare razy, zawsze sie to dzialo wieczorem, ale przechodzilo. Mialam nie miec badania, ale jak powiedzialam, ze cos tam czasem sie dzieje to koniecznie chciala zajrzec...
dziewczyny czy bierzecie jakies witaminy?
ja mam ostatnio jazde na kaszke bananowo-ryzowa, moge zjesc kazda ilosc MNIAM :)
co do rewii mody na porodowce - dla mnie zenada, oczywiscie nie oznacza ze chce miec tluste wlosy i wygladac zle, ale makijaz i prostownica...? wazne zeby bylo sie czystym....
ja tez mam skurcze - gin mnie pytala o nie, raz mialam takie jak przed okresem i ponoc te sa niepokojace, ale mi przeszly.
tez mi brzuch twardnial pare razy, zawsze sie to dzialo wieczorem, ale przechodzilo. Mialam nie miec badania, ale jak powiedzialam, ze cos tam czasem sie dzieje to koniecznie chciala zajrzec...
dziewczyny czy bierzecie jakies witaminy?
ja mam ostatnio jazde na kaszke bananowo-ryzowa, moge zjesc kazda ilosc MNIAM :)
co do rewii mody na porodowce - dla mnie zenada, oczywiscie nie oznacza ze chce miec tluste wlosy i wygladac zle, ale makijaz i prostownica...? wazne zeby bylo sie czystym....
niewiem1303 ja biorę falvit mama.
dokładnie, ważne,żeby było się czystym, włosy umyte świeże,ale żeby je prostować i kręcić to naprawdę przesada... przecież maleństwo jest najważniejsze, ale nie to jak się wygląda... może na powrót ze szpitala można się lekko podmalować, to już bardziej rozumiem , ale na sam pobyt jest to zbędne. Ja i tak nie będę długo w szpitalu, tutaj po jednym dniu wypuszczają a nawet po kilku godzinach (chyba,że są jakieś komplikacje).
dokładnie, ważne,żeby było się czystym, włosy umyte świeże,ale żeby je prostować i kręcić to naprawdę przesada... przecież maleństwo jest najważniejsze, ale nie to jak się wygląda... może na powrót ze szpitala można się lekko podmalować, to już bardziej rozumiem , ale na sam pobyt jest to zbędne. Ja i tak nie będę długo w szpitalu, tutaj po jednym dniu wypuszczają a nawet po kilku godzinach (chyba,że są jakieś komplikacje).
Ja biorę witaminy pharmaton matruelle.
Mam już 13,5 na plusie...:( A jem cały czas tak samo - i skąd to się bierze????!!!
Tak mi przyszło do głowy - a może te panny które tak się upiększają na porodówce mają depresję poporodową i to ich sposób radzenia sobie z nią?? Bo coś ciężko mi uwierzyć że naprawdę istnieją osoby które ot tak zaraz po urodzeniu dziecka myślą o prostowaniu włosów i make-upie...
Mam już 13,5 na plusie...:( A jem cały czas tak samo - i skąd to się bierze????!!!
Tak mi przyszło do głowy - a może te panny które tak się upiększają na porodówce mają depresję poporodową i to ich sposób radzenia sobie z nią?? Bo coś ciężko mi uwierzyć że naprawdę istnieją osoby które ot tak zaraz po urodzeniu dziecka myślą o prostowaniu włosów i make-upie...
mama0 - dzieki za info, wlasnie o Akpol mi najbardziej chodzilo:) zajade tam dzisiaj,chociaz boje sie tego z czym wyjde zamiast wozka:)
Ja "biorę" prenatal classic, a raczej przymierzam sie do kolejnego podejscia, bo kupilam i jak zaczelam brac to mialam wrazenie,ze sie po nim zle czuje. Wiec sprobuje raz jeszcze, moze teraz bedzie normalnie:)
Ja "biorę" prenatal classic, a raczej przymierzam sie do kolejnego podejscia, bo kupilam i jak zaczelam brac to mialam wrazenie,ze sie po nim zle czuje. Wiec sprobuje raz jeszcze, moze teraz bedzie normalnie:)
Ja jeszcze żadnych skurczy nie miałam. Kilka razy miałam tak jakby lekki prąd przeszedł mi przez pochwe ale trwało to sekunde ale nie wspominałam o tym gin.
z witamin to biorę falwit ale wcześniej kupiłam falwit mama a w składzie ma jod więc musiałam je odstawić bo mam chorą tarczyce i biorę jeszcze jodod.
na plusie mam 5 kg ale ostatnio zaczynam mieć apetyt. Najpierw się najem jak świnka a później oddychać mi ciężko:P Mój się ze mnie śmieje a ja czasami nie mogę się opanować:)
anulka 87 a gdzie jest hurt tygrysek??
z witamin to biorę falwit ale wcześniej kupiłam falwit mama a w składzie ma jod więc musiałam je odstawić bo mam chorą tarczyce i biorę jeszcze jodod.
na plusie mam 5 kg ale ostatnio zaczynam mieć apetyt. Najpierw się najem jak świnka a później oddychać mi ciężko:P Mój się ze mnie śmieje a ja czasami nie mogę się opanować:)
anulka 87 a gdzie jest hurt tygrysek??
Mój mąż jak ma jechac w okolice Gdyni to jest chory, takze niestety Tygrysek odpada, chociaz widzialam na ich stronce,ze maja calkiem niezle ceny.
Chociaz ogolnie, to srednio oplaca sie kupowac w tych hurtowniach (np. moj przewijak w tygrysku 220, na allegro ok 180/190).
Jezeli nie trzeba czegos pomacac, to zdecydowanie bardziej oplaca sie przez allegro chociazby.
Pojade do tego Akpolu, bo w sumie musze tylko zobaczyc ten wozek (jak bede go kupowala to i tak przez neta, bo pewnie jest taniej)
A z takich pierdół, to zostały mi tylko kosmetyki dla malucha, ich akurat w necie nie oplaca sie kupowac, takze w to zaopatrze sie w Akpolu zapewne i w Rossmanie:)
Kurcze, dziewczyny, beznadziejnie sie czuje od wczoraj, jakos mi dziwnie, brzuch ciężki i jakos mi "przeszkadza":(
olcia_ 5kg??? zazdroszcze:)!
Chociaz ogolnie, to srednio oplaca sie kupowac w tych hurtowniach (np. moj przewijak w tygrysku 220, na allegro ok 180/190).
Jezeli nie trzeba czegos pomacac, to zdecydowanie bardziej oplaca sie przez allegro chociazby.
Pojade do tego Akpolu, bo w sumie musze tylko zobaczyc ten wozek (jak bede go kupowala to i tak przez neta, bo pewnie jest taniej)
A z takich pierdół, to zostały mi tylko kosmetyki dla malucha, ich akurat w necie nie oplaca sie kupowac, takze w to zaopatrze sie w Akpolu zapewne i w Rossmanie:)
Kurcze, dziewczyny, beznadziejnie sie czuje od wczoraj, jakos mi dziwnie, brzuch ciężki i jakos mi "przeszkadza":(
olcia_ 5kg??? zazdroszcze:)!
ja zamawiam wózek w Akpolu i kupiłam też tam kilka rzeczy, myślę,że ceny przystępne, ale jak byłam w Polsce to nie miałam czasu niestety jeździć po wszystkich hurtowniach więc nie mam porównania.
ja od wczoraj miałam jakieś dziwne bóle brzucha i krzyża, nie mogłam w ogóle spać w nocy ale na szczęście już przeszło... nie wiem co to było.
olcia_ też zazdroszczę tych 5 kg ;)))
ja od wczoraj miałam jakieś dziwne bóle brzucha i krzyża, nie mogłam w ogóle spać w nocy ale na szczęście już przeszło... nie wiem co to było.
olcia_ też zazdroszczę tych 5 kg ;)))
Luciolla - ja sama pytałam lekarza i on mi powiedział: mojej żonie pozwoliłem brać prenatal, pani też pozwalam:) a na ostatniej wizycie stwierdzil,ze wyniki sa w normie,ale prenatal moge sobie brac jak chce:)
Wydaje mi sie,ze jak wyniki sa ok, to zadne witaminy nie sa potrzebne...ale tez chyba i nie zaszkodza:)
Wydaje mi sie,ze jak wyniki sa ok, to zadne witaminy nie sa potrzebne...ale tez chyba i nie zaszkodza:)
mi tutaj kazali brać witaminy od początku ciąży, jednak jak byłam na wizycie u polskiej gin ona stanowczo zabroniła i powiedziała,że dopiero od 13 tygodnia mogę zacząć je brać, gdyż może to zaszkodzić maleństwu, że niby nadmiar witamin jest gorszy od niedoboru...
teraz oczywiście witaminki nie zaszkodzą a jestem pewna,że nie jestem w stanie tyle dziennie zjeść,żeby dostarczyć wszystkich niezbędnych witamin.
teraz oczywiście witaminki nie zaszkodzą a jestem pewna,że nie jestem w stanie tyle dziennie zjeść,żeby dostarczyć wszystkich niezbędnych witamin.
mi moja gin nie kazala brac witamin wczesniej, teraz polecila centrum materna + dha, wiec biore. Tez mi mowila ze nadmiar witamin jest gorszy niz niedobor. Kazala mi sie zdrowo odzywiac i jesc warzywa i owoce sezonowe. Zreszta w dobrym czasie przypadl nam wszystkim 1 i 2 trymestr, bylo/jest duzo warzyw i owocow.
nas tez czeka remont... wczesniej to sama kladlabym kafle i panele, ale teraz sie boje, zreszta mecze sie szybko i nie chce malenstwu zaszkodzic, wiec bede pokazywac tylko palcem co o i jak ;)
nas tez czeka remont... wczesniej to sama kladlabym kafle i panele, ale teraz sie boje, zreszta mecze sie szybko i nie chce malenstwu zaszkodzic, wiec bede pokazywac tylko palcem co o i jak ;)
Ja też mam w domu remont niestety i to duży, więc siedzę u rodziców i się nie mogę doczekać kiedy będę mogła wrócić do siebie.
Jak byłam na początku ciaży to państwowy lekarz powiedział, ze nie mam brać żadnych witamin skoro wyniki mam dobre, stwierdził że nawet kwas foliowy nie potrzebny. Prywatny mówił już co innego, że kwas foliowy na początku konieczny a teraz biorę Femibion Natal 2 z DHA. Na plusie mam 6.5 kg
Co do ciuszków to stwierdziłam, ze chyba wszystkie w lumpeksie kupie, już zaczęłam zbierać i za niewielkie pieniądze można dostać w ogóle nie zniszczone ładne markowe ubranka, udało mi się ostatnio wyhaczyć ładny polarek "misiowy" na zimę dla dziewczynki (ale nie różowy - bo nie przepadam za tym kolorem) za 9 zł:), podobne oglądałam w sklepie za ok 70-90zł. Więc skoro za takie grosze można fajnie ubrać dziecko to uważam że szkoda wydawać na nowe ubranka zwłaszcza, że jest mnóstwo innych rzeczy które trzeba kupić dla maleństwa.
Jak byłam na początku ciaży to państwowy lekarz powiedział, ze nie mam brać żadnych witamin skoro wyniki mam dobre, stwierdził że nawet kwas foliowy nie potrzebny. Prywatny mówił już co innego, że kwas foliowy na początku konieczny a teraz biorę Femibion Natal 2 z DHA. Na plusie mam 6.5 kg
Co do ciuszków to stwierdziłam, ze chyba wszystkie w lumpeksie kupie, już zaczęłam zbierać i za niewielkie pieniądze można dostać w ogóle nie zniszczone ładne markowe ubranka, udało mi się ostatnio wyhaczyć ładny polarek "misiowy" na zimę dla dziewczynki (ale nie różowy - bo nie przepadam za tym kolorem) za 9 zł:), podobne oglądałam w sklepie za ok 70-90zł. Więc skoro za takie grosze można fajnie ubrać dziecko to uważam że szkoda wydawać na nowe ubranka zwłaszcza, że jest mnóstwo innych rzeczy które trzeba kupić dla maleństwa.

moniii1985 masz rację, dużo fajnych i zadbanych rzeczy można znaleźć w lumpku a ceny znacznie różnią się od tych w sklepach. Dzidzia i tak szybko rośnie więc zaraz te ciuszki będą za małe, kogo stać to ok, ale tak kupować co chwilę nowe to można zbankrutować:) ja też dużo rzeczy zamówiłam ze ebay i jestem bardzo zadowolona:) moja mama kupiła na rynku prześliczną markową kurteczkę prawie nową za 3 zł hihi jak za darmo;)
ja mam prawie wszystkie rzeczy z lumpa :)
moja mama upolowala sliczny nowy kombinezon na wyjscie ze szpitala za 10 pln, mam mnostwo z allegro uzywanych - w ogole nie zniszczone. Wczoraj ogladalam kombinezony, tak z ciekawosci, kurde ponad 100 pln!!
Madziakin masz racje jak kogos stac to ok, ja do oszczednych nie naleze, ale wole ta kase wydac np. na jakas zabawke ;)
moja mama upolowala sliczny nowy kombinezon na wyjscie ze szpitala za 10 pln, mam mnostwo z allegro uzywanych - w ogole nie zniszczone. Wczoraj ogladalam kombinezony, tak z ciekawosci, kurde ponad 100 pln!!
Madziakin masz racje jak kogos stac to ok, ja do oszczednych nie naleze, ale wole ta kase wydac np. na jakas zabawke ;)
No ja nigdy nic z lupa nie kupowałam i mam opory. Wiem, ze dziecko szybko wyrośnie z ciuchów ,ale na chwilę obecna nie zamierzam kupować tam rzeczy. Moze pozniej, jak dziecko bedzie troszke wieksze. Najwyżej sobie nic nowego nie kupię, tylko dziecku. Ale gdybym miała gdzieś pod nosem taki sklep, abo wiedziała gdzie warto sie udać- to moze zmieniłabym zdanie. Na dzień dzisiejszy nie mam zadnej rzeczy kupionej- leze cały czas, jedynie od koleżanki kilka bodziaków i spiochów po jej córce dostałam. Bo gdybym nie musiała leżec, to pewnie szukałabym okazji i promocji, a w takiej sytuacji nie wiem co będzie. Moze pozostać mi tylko internet- czego tez nie lubię
Witajcie Dziewczyny!
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale może kogoś zainteresuje nasza akcja.
pozdrawiamy
Aga&Justyna

Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale może kogoś zainteresuje nasza akcja.
pozdrawiamy
Aga&Justyna

Uploaded with ImageShack.us
Oo szafing:) Ja niestety nie przybędę, Gdańsk to dla mnie za daleko.
Witaminy biorę od kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Najpierw Femibion, teraz trochę tańsze Pharmaton matruelle (w aptece w centrum kaszuby te ostatnie są o 16zł tańsze niż w Rumi!!).
2 miesiące przed ciążą zaczęłam brać kwas foliowy. Wszystko zalecił mi prywatny lekarz.
Też uważam że nie ma sensu wydawać pieniędzy na drogie ciuszki dla maleństwa z których i tak za 2-3 tygodnie wyrośnie, dlatego wybrałam się do lumpka w Janowie, w dawnym Pewexie. Kupiłam 3 bluzeczki po 4-7zł każda, ogólnie wyszło mnie to drożej niż kupno nowych w Pepco. No ale te z lumpka były firmowe. W lumpku widziałam też kombinezony, niestety ceny porównywalne do tych sklepowych, nie mówię o tych z cubusa itp za 100-150zł, ale takich za 70-80. Ja kupiłam w Mapu za 68 i jest śliczny i grubiutki. Wychodzi na to że nie w każdym lumpku jest taniej.
Witaminy biorę od kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Najpierw Femibion, teraz trochę tańsze Pharmaton matruelle (w aptece w centrum kaszuby te ostatnie są o 16zł tańsze niż w Rumi!!).
2 miesiące przed ciążą zaczęłam brać kwas foliowy. Wszystko zalecił mi prywatny lekarz.
Też uważam że nie ma sensu wydawać pieniędzy na drogie ciuszki dla maleństwa z których i tak za 2-3 tygodnie wyrośnie, dlatego wybrałam się do lumpka w Janowie, w dawnym Pewexie. Kupiłam 3 bluzeczki po 4-7zł każda, ogólnie wyszło mnie to drożej niż kupno nowych w Pepco. No ale te z lumpka były firmowe. W lumpku widziałam też kombinezony, niestety ceny porównywalne do tych sklepowych, nie mówię o tych z cubusa itp za 100-150zł, ale takich za 70-80. Ja kupiłam w Mapu za 68 i jest śliczny i grubiutki. Wychodzi na to że nie w każdym lumpku jest taniej.
Anulka87 pamiętam, że szukałaś wózka Roan Marita używanego. Przeglądałam ogłoszenia i natknęłam się na to może Cię zainteresuje
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/sprzedam-wozek-marita-firmy-roan-ogl4299281.html
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/sprzedam-wozek-marita-firmy-roan-ogl4299281.html
Ja odkupuje od jednej pani kombinezonik różowy b.ładny,byłam dziś u diabetologa nie mam w tej cizy cukrzycy hura ale pani dr powiedziala ze za 5tyg na kontrol bo moze z wiekiem ciaży sie ona rozwinac:(a tak to jest super,od rana mam tak twardy brzuch i takie prady mi mocne przechodza:( też tak macie?
Ja kupiłam od jednej forumki taki kombinezon-worek, z cocodrillo za 50 złotych, a w sklepie widziałam,że ok 120-130 zł kosztują. W ogóle takie worki polecam, bo noworodek kuli nóżki i ciężko mu je upchnąć w nogawki, a tak zapina się worek i gotowe. Tylko ważne,żeby miał te otwory na pasy fotelika. A co do twardnienia brzucha, to o ile nie jest to regularne i się nie zwiększa częstotliwością, to może się zdarzać
Ja cieszyłam sie ze mam cukier w normie, a okazuje sie -ze musze powtórzyc test na glukoze 75 i wynik moze byc inny. Rzekomo za wcześnie go wykonałam bo w 23 tygodniu ciąży, a robi sie go miedzy 24 a 28. Az wierzyc sie nie chce ze ten jeden tydzien moze wniesc jakies zmiany, ale co zrobic, trzeba jeszcze raz przez to przejsc. Tylko jak, gdy mam lezec , a nie min 2 godziny w jakiejś przychodni spedzic??!!!
Ooolenka1 to dziwne mnie nic takiego nie mówili a robiłam glukozę w 18 tygodniu. A teraz mam kolejną. Jutro po skierowanie i komplet badań będę robić.
Byłam dziś na USG i mam dobrą wiadomość, torbiel u mojej córeczki już jest trzy razy mniejszy niż na początku :D Ufff.... :) Niedługo się wchłonie zupełnie.
Byłam dziś na USG i mam dobrą wiadomość, torbiel u mojej córeczki już jest trzy razy mniejszy niż na początku :D Ufff.... :) Niedługo się wchłonie zupełnie.
Hej.
Mam pytanie odnośnie badania tej glukozy.
Np. jeśli w przychodni pobierają krew od 7-8.30 to czy muszę iść wcześnie rano (i czekać pewnie w długiej kolejce) czy mogę spokojnie iść na koniec a oni i tak musza mi zrobić to badanie i pobrać krew znowu po dwóch godzinach.
I czy wyniki są następnego dnia, czy trzeba dłużej czekać?
Mam pytanie odnośnie badania tej glukozy.
Np. jeśli w przychodni pobierają krew od 7-8.30 to czy muszę iść wcześnie rano (i czekać pewnie w długiej kolejce) czy mogę spokojnie iść na koniec a oni i tak musza mi zrobić to badanie i pobrać krew znowu po dwóch godzinach.
I czy wyniki są następnego dnia, czy trzeba dłużej czekać?

Lucciola - super,ze torbiel sie wchlania:)
Ja po moich weekendowych zakupach, ktore wyszly baaardzo srednio, a Akpolu nie mieli ani Marity ani Kortiny tylko 4 Runnera, ktory mega sie od nich rozni... A jako,ze bylam z mezem, to udalo mi sie tylko pare pierdułek kupic i nic wiecej - normalka:)
Bylam teraz w Cubusie, bo maja -50, nie mniej jednak ceny ciuszkow - szok!!! jak najbardziej wiec jestem za lumpkami itp:)
Zalatwilam juz sobie torbe do szpitala:) chyba w przeciąu dwóch tygodni sie spakuje - tak w razie czego:)
Ja po moich weekendowych zakupach, ktore wyszly baaardzo srednio, a Akpolu nie mieli ani Marity ani Kortiny tylko 4 Runnera, ktory mega sie od nich rozni... A jako,ze bylam z mezem, to udalo mi sie tylko pare pierdułek kupic i nic wiecej - normalka:)
Bylam teraz w Cubusie, bo maja -50, nie mniej jednak ceny ciuszkow - szok!!! jak najbardziej wiec jestem za lumpkami itp:)
Zalatwilam juz sobie torbe do szpitala:) chyba w przeciąu dwóch tygodni sie spakuje - tak w razie czego:)
Moniii- Ja zadzwoniłam kilka dni wcześniej do przychodni i spytałam sie o to. Pani zapisała mnie na konkretny dzień, kazała przyjść na 7.00 ( pobierają od 7.15). Byłam przed 7.00 a kolejka juz min 10 osób liczyła, troche sie przeraziłam tym czekaniem, ale pani wyczytała mnie i weszłam pierwsza.Spodziewałam sie jakiegos okropieństwa, a gluoze (75) wypiłam bez większego problemu. Dobrze sie czułam, wiec pielegniarka pozwoliła mi pojechac do domu ( 3 min autem) i za 2 godziny wrócic. Tak to jest u mnie w przychodni. Monii, a kiedy idziesz na to badanie tzn w którym tygodniu ciąży? Bo ja juz sama nie wiem czy powtarzac ten cukier czy nie. . .
Monii u mnie też tak było jak u oolenka. Przyszłam o 7:30 jak otwierali przychodnie. Podeszłam do pielęgniarki i kazała mi jako pierwszej wejść. oczywiście oburzenie na korytarzu było ale mąż im wytłumaczł i się uspokoili:) U mnie labolatorium jest czynne od 7:30 do 9:30 więc nawet innej opcji nie było żebym stała w kolejce.
Dzięki za informacje.
Oolenka jestem teraz w 23. Lekarz nie określał kiedy mam zrobić dokładnie to badanie, ale następna wizytę prywatnie mam 08.10. A ponieważ państwowo idę dopiero 4.10 (piątek) bo nie chce płacić za badania wiec będę miała tylko jeden dzień na ich zrobienie, dlatego byłam ciekawa jak to wygląda.
Oolenka jestem teraz w 23. Lekarz nie określał kiedy mam zrobić dokładnie to badanie, ale następna wizytę prywatnie mam 08.10. A ponieważ państwowo idę dopiero 4.10 (piątek) bo nie chce płacić za badania wiec będę miała tylko jeden dzień na ich zrobienie, dlatego byłam ciekawa jak to wygląda.

Brygida pakuj się kochana bo Ty na pewno w tym roku urodzisz:))))
ja właśnie po wizycie z położną, wszystko ok, dzidzia urosła, słuchałam bicia serduszka, główkę miała na dole, pytałam,czemu ruchy czuję tylko nisko poniżej pępka, powiedziała,że nie mam się martwić bo dzidzia ma wciąż bardzo dużo miejsca i na pewno wszystko jest dobrze. Okazało się że mam grupę krwi Rh- i dostałam zastrzyk na przeciwciała anty-D, za 3 tygodnie następny zastrzyk. Coś z moczem jeszcze było nie tak,może jakaś bakteria i wysłali go do zbadania.
ja właśnie po wizycie z położną, wszystko ok, dzidzia urosła, słuchałam bicia serduszka, główkę miała na dole, pytałam,czemu ruchy czuję tylko nisko poniżej pępka, powiedziała,że nie mam się martwić bo dzidzia ma wciąż bardzo dużo miejsca i na pewno wszystko jest dobrze. Okazało się że mam grupę krwi Rh- i dostałam zastrzyk na przeciwciała anty-D, za 3 tygodnie następny zastrzyk. Coś z moczem jeszcze było nie tak,może jakaś bakteria i wysłali go do zbadania.
witajcie.U mnie 27tydz chyba :).Czuje sie oki,brzuch rosnie.Wg badan z 30 wrezesnia na "ja tu nic nie widze miedzy nogami,wiec wszystko wskazuje na plec piekna".Wiec nie wiem czy moge to uznac za wiarygodne na 100%.Nastawiam sie na dziewczynke-Agatka bedzie.Ale mam problem czy aby na pewno moge kupowac rozowe :).Mam ubranka juz zakupione,od osob priw z ogloszen.Mozna odkupic super ubranka ogloszen na trojmiescie.na plusie tez mam ponad 10kg :(.brzuch mi przeszkadza w pracy,ogolnie tak jak dobrze sie czulam,tak teraz mi ciezko-wiazac buta,schylic sie bardzo nisko,zle znosze nawał pracy w pracy-stanie na nogach wiecej jak 8godz,dzis az popłakalam sie w szatni-zmeczenie,jakas zlosc wewnetrzna.i chyba to,ze szef szuka juz kogos na moje miejsce :(,nigdy sama nie szlam na chorobowe dlugie ani nie rezygnowalam nigdy z pracy.Zle mi z tym.ale wiem,ze nie dam rady juz dluzej...bo zabilabym kogos z nerwow :)))))))))))))))))))
tekla doskonale Cię rozumiem, też już mi coraz ciężej w pracy i to stanie na nogach przez 9 h...brzuszek przeszkadza najbardziej przy schylaniu się, już nie jest to takie łatwe:( ale ja zamierzam jeszcze trochę popracować:)
gratuluję dziewczynki:) jak teraz nic nie widać, to chyba nic tam nie wyrośnie;))) Agatka śliczne imię, moja chrześnica tak się nazywa:)))
gratuluję dziewczynki:) jak teraz nic nie widać, to chyba nic tam nie wyrośnie;))) Agatka śliczne imię, moja chrześnica tak się nazywa:)))
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka AGATKA
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna, Córeczka LIWIA/LUIZA
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka AGATKA
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna, Córeczka LIWIA/LUIZA
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
Mi tez podoba sie-krotkie :)ładne,nikt brzydko nie powie :).mieszkamy w Polsce i bedzie imie polskie :).No zobaczy sie co tam wykluje sie :).Nie dam sie juz namowic na priv wizyty.Jestem tez po badaniu glukozy-wstretne jest to.do samego wieczora czulam smak cukru pudru w buzi!Ale mam wyniki bdb,biore tylko falvit mama,i nic wiecej.A mala miala 20pazdz 810 gram :), i pani doktor nadal przy swoim,ze ma dlugie nozki po tacie.wiec juz boje sie,ze ubranka56 beda za male :(-a mam ich kilka.Ogolnie jestem sprawna :),ale niestety juz pojde od 1 list na chorobowe.Nie dam rady dluzej.zajme sie szkola,domem :),soba :). iecie juz jak ciezko sie wydepilowac??zwlaszcza ,ze juz z gory nie widac kolan :)
Hej dziewczyny :)
Ja jak zwykle nie czesto pisze, ale czesto czytam :)
Jestem po badaniu glukozy i na szczescie jest ok, choc w gornej granicy ale ciesze sie, ze nie musze powtarzac. Gdyby nie cytryna to nie wiem jak by bylo :) i oczywiscie.. tez po odebraniu wynikow od razu poszlam na ciacho hehe
Wczoraj mialam wizyte, sama widzialam, ze Maja to bedzie Maja :) usg pokazalo, ze dzidzia ma 26 tc i 4 dni a jestem w 25tym wiec jakby byla ciut wieksza, ale wszystko jest ok, nawet miala siusiu w pecherzyku :)
Pytalam tez o wage ale moj dr chyba nie ma takiego sprzetu i podal mi srednia :/ czyli 900g i 32 cm.
Pamietam, jak bylam z pierwsza corka w tym samym czasie i tyle samo podal hehe ale wiecie, przypomnialo mi sie, jak przed samym porodem w szpitalu podawali mi, ze dziecko wazy ok 3700, a na drugi dzien sie urodzila i wazyla 3400 :)
U mnie z goleniem tak samo, ciagle sie zacinam hehe
Brygida, jak przeczytalam, ze u Ciebie juz tak szybko to jakos tak sie zatrworzylam... ze to juz?? Jakos to do mnie jeszcze nie dochodzi :)
Ja jak zwykle nie czesto pisze, ale czesto czytam :)
Jestem po badaniu glukozy i na szczescie jest ok, choc w gornej granicy ale ciesze sie, ze nie musze powtarzac. Gdyby nie cytryna to nie wiem jak by bylo :) i oczywiscie.. tez po odebraniu wynikow od razu poszlam na ciacho hehe
Wczoraj mialam wizyte, sama widzialam, ze Maja to bedzie Maja :) usg pokazalo, ze dzidzia ma 26 tc i 4 dni a jestem w 25tym wiec jakby byla ciut wieksza, ale wszystko jest ok, nawet miala siusiu w pecherzyku :)
Pytalam tez o wage ale moj dr chyba nie ma takiego sprzetu i podal mi srednia :/ czyli 900g i 32 cm.
Pamietam, jak bylam z pierwsza corka w tym samym czasie i tyle samo podal hehe ale wiecie, przypomnialo mi sie, jak przed samym porodem w szpitalu podawali mi, ze dziecko wazy ok 3700, a na drugi dzien sie urodzila i wazyla 3400 :)
U mnie z goleniem tak samo, ciagle sie zacinam hehe
Brygida, jak przeczytalam, ze u Ciebie juz tak szybko to jakos tak sie zatrworzylam... ze to juz?? Jakos to do mnie jeszcze nie dochodzi :)
Tak ten dzień narodzin naszych pociech zbliża się coraz większymi krokami. Wczoraj się naczytałam co już pokupowałyście a ja nadal z paroma ciuszkami i fotelikiem:p i miałam sen, że urodziłam przyjechałam do domku a tu nie miałam gdzie dziecka położyć i w co go ubrać.
Pytanie do dziewczyn z podwyższoną prolaktyną. Ja przed ciążą miałam 12 krotnie podwyższoną i tak się zastanawiam czy to ma jakikolwiek wpływ na laktację bądź poród (brak skurczy).
Pytanie do dziewczyn z podwyższoną prolaktyną. Ja przed ciążą miałam 12 krotnie podwyższoną i tak się zastanawiam czy to ma jakikolwiek wpływ na laktację bądź poród (brak skurczy).
hej dziewczyny:)
jak widać wszystkie mamy ten sam problem ;))) ja mam nadzieję,że do końca jakoś sama sobie będę potrafiła poradzić i nie będę musiała prosić męża o pomoc ;))
Paula81 fajnie,że z Twoją Mają wszystko dobrze:))))
ja też jeszcze dużo do tyłu z zakupami, na razie tylko ciuszki (ale nie wszystkie) i wózek w drodze, ale w końcu trzeba się zabrać za to :)
jak widać wszystkie mamy ten sam problem ;))) ja mam nadzieję,że do końca jakoś sama sobie będę potrafiła poradzić i nie będę musiała prosić męża o pomoc ;))
Paula81 fajnie,że z Twoją Mają wszystko dobrze:))))
ja też jeszcze dużo do tyłu z zakupami, na razie tylko ciuszki (ale nie wszystkie) i wózek w drodze, ale w końcu trzeba się zabrać za to :)
dziewczyny zapraszam do nowego wątku :
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=280820&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=280820&c=1&k=160