Widok

Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Madzik050642 tp. 22.07
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Anka33, tp. 30.07. - syn
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10

Poprzedni wątek http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-7-t617351,1,16.html#npu1
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marynarka gratuluję, u mnie też ma być Zuzia :-) czekamy na relację :-)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, które już urodziły jak Wasze starsze dzieci reagują na rodzeństwo?





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Js ma razie na oddziale obserwacyjnym. Dziś test z 5 jednostek oksytocyny i zobaczymy co jutro rano powiedzą na obchodzie - czy zostaje w szpitalu czy wychodzę do domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ray, codziennie nowe dziecko wita ten wiat, szybko idzie ;)

Mam pytanie odnosnie fotelików samochodowych 15-36 kg. Mozecie jakis polecic tak do 350-400 zł?? Kilka wyszukalam,ktore dobrze przeszly testy, ale wasze opinie i doswiadczenie beda pomocne:
- cybex solution
-recardo milao
-graco logico
-maxi cosi rodi
-chicco key 2-3
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marynarka gratulacje!!!

Noo teraz się dzieci sypią:)

Odnośnie przyspieszenia porodu to ja dzisiaj wymalowałam całą ścianę sama... jutro maluję drugi raz i jazdę z następną. jak tym razem przenoszę ciążę to już nie wiem co działa:)

Oolenka moja mama ostatnio kupiła Romera Kid za 400 zł. I wygląda ok, w testach też wypada dobrze.

Angel trzymaj się!
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maciuś 3latek niby jest zadowolony z brata ale trochę się go boi np.sam nie podejdzie. Wyrzuci brudna pieluche, przyniesie czysta, pobuja w leżaczku i tyle.

Ja doszłam do 4Jedn.oksytocyny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia jak chcesz wcześniej urodzić jak torby do szpitala jeszcze nie spakowałaś?hehe,poza tym masz jeszcze czas i nie sugeruj się pierwszym porodem, pisałam przecież jak to było u mnie,więc nie martw się na zapas, sama jestem ciekawa kiedy ja tym razem urodzę,no ale nareszcie spakowana jestemŻeby jeszcze mój synuś szybko wyzdrowiał i doszedł do siebie, mi też została łazienka do sprzątania i okna do umycia i wtedy mogę iść rodzić, kurcze u nas cały czas gorąco i tak patrzę w prognozę następny tydzień również ma być podobny oby tylko nie z temp powyżej 30 choć tutaj latem to norma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przysięgam że jutro spakuję torbę:) choć chyba wizja spakowanej torby jakoś mnie przeraża w sensie że jak spakuję torbę to znaczy że to już! A mi się ciągle wydaje że mam tyleeee czasu.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małemu zaczęło słabnąć tetno wiec skończyli na 3 jednostkach. A o 22:45 przyjęli mnie na porodówce i teraz leżę z kroplówką oksytocyny i pod ciągłym zapisem ktg. Jeżeli tętno nadal będzie nieregularne bądź spadać to niestety będą robić cesarke.
Panie położne na izbie, oddziale obserwacyjnym, patologii i teraz porodówce przesympatyczne. Lekarka też miła, wszystko tłumaczy i odpowiada na każde pytanie.
To tyle na razie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do dodatniego wyniku posiewu na paciorkowca, dają antybiotyk mamie w czasie porodu, zanim wszystko się rozkręci, bo musi dziAłać chyba 3 godziny przed urodzeniem dzidziusa. Nic strasznego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 my mamy cybex i jestem bardzo zadowolona, kupowaliśmy w mama i ja, kosztował jakoś własnie do 500zł.
Ja mam strasznie wisielczy humor, dziś przespałam pół dnia i generalnie lepiej do mnie nie podchodzić. Ciągle mi się chce płakać, nie mam w ogóle energii...
Rano jeszcze skasowałam na podwórku reflektor kierunkowskazu w samochodzie mojego męża i obtarłam zderzak... dobrze, że on ma do tego dystans.
Torbę mam w 90% spakowaną, wybrałam tym razem walizkę na kółkach, bo na izbie i oddziale jakoś nie kwapią się do pomocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, miałam tak samo :P Mówiłam, że jak się spakuję, to rodzić będę mogła, a przez 2 tygodnie jeszcze nie mogę, musimy się przeprowadzić. Jednocześnie mężowi mówiłam, że koniec z wieczornym piwkiem, bo musi być gotowy, to on dał mi ultimatum - pije, póki się nie spakuję :P No to się z jego pomocą w zeszłym tygodniu spakowałam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My nie mamy nic z listy tych fotelikow wiec nie pomoge :). Marynarka gratulacje, jak sie czujecie ? Oj dziewczyny pakujcie sie ,palujcie ,to tak szybko zleci ,ze same sie nie obejrzycie i bedzie juz po :D. Jesli chodzi o reakcje starszego na mlodszego to u Nas wszystko w najlepszym porzadku jak do tej pory z czasem moze byc gorzej hehe . Kuba chce Patryka karmic ,trzymac,przytula,caluje ,chwali sie bratem , jest ok, maly jak zacznie mu z czasem dokuczac to sielanka sie pewnie skonczy :P. Maly je i spi . Potrafi spac 5h ciagiem . Czytalam ze to za duzo,ze po 3h powinien zjesc i chyba bede musiala go sama budzic . Potrafi po 5 h zjesc cala porcje mleka i wtedy ma za pelny brzuszek i zwymiotowal 2 razy po takim dlugim spaniu. Sama nie wiem teraz co zrobic ,w czwartek ma byc polozna to moze mi cos doradzi . Tak dlugo spi tylko w nocy . Dobrze ze jutro zdjecie szwow,to powinno byc lepiej bo mnie ciagnie jak nie wiem co i chodze polamana :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel, trzymam kciuki, myślę że jesteś już po i dzisiaj nam o tym napiszesz, ja kompletnie nie wyspana, za gorąco a przez wszystkie otwarte okna w domu mamy kaszel.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu masz rację.

14.07 o godz. 5:40 urodził się nasz syn Łukasz.
Ważył 3140g i mierzył 57cm i 10/10. Poród SN na Klinicznej.

Sam poród do łatwych nie należał i niestety z oksytocyna ale tym razem działała. Skórcze co 10min o godz 1:00, a dzięki wspaniałej położnej pani Marcie która motywowała i ochroniła krocze mały urodził się po 4:40 i przy 6 partym A wsparcie męża nie do oceny tak super się spisał.
Mały bez żadnego problemu chwycił pierś :-) teraz w najlepsze śpi. Ja dla odmiany czekam na obchod.

Pozdrawiam i może uda mi się zdrzemnac po obchodzie bo 6 minęła doba jak jestem na nogach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel trzymamy kciuki i w szoku jestem że w nocy działają:)

Smerfeta a na kiedy Ty masz termin?

Ja nie urodziłam po wczorajszym malowaniu. mój mąż chodzi i marudzi że go wszystko boli od malowania a mnie jakoś nie....ehh faceci...
Dzisiaj czeka mnie dalsze malowanie i chyba faktycznie spakuję torbę:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualizacja- Angel gratulacje!!!!!!!:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Angel :)

Jaki punktualny prawie idealnie w terminie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel ogromne gratulacje :* synek długaśny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie LIPCOWE 2015:

Angel gratulacje! Odpoczywajcie ile się da bo w domu to może być różnie.
U nas brzuszkowe problemy:( Będziemy badać czy maluch nie ma nietolerancji laktozy.

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Madzik050642 tp. 22.07
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Anka33, tp. 30.07. - syn
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel gratulacje !!!!!!super chlopak !!!
mnie dzis w nocy budzi twardniejacy brzuch , czy to sa skurcze?nie bylo to bolesne ale niespecjalnie mile , dodam ze dopiero 35tydz u mnie.

Sylwiaagnieszka super ze od razu robicie badanie na nietolerancje, my o alic ze tym nie wiedzielismy zprzy adasiu i meczylismy sie chyba z rok zanim udalo nam sie ustalic ze to laktoza , powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel super gratulacje!!! Malaniunia pamietam dzień zdjęcia szwów jak dziś , to była MEGA ulga :-) ciekawa jestem jak moja 4 latka przyjmie rodzenstwo, bo póki co to nie moze się doczekac





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel wielkie gratulacje :) i zdrowka zycze :) pewnie 2 dni i w domu bedziecie juz . Ja juz jedna cc mialam ,jak zdjeli szwy bylo juz ok ,ale ogolnie po tej cc czuje sie duzo gorzej niz podczas pierwszej i pewnie dlatego sie wkurzam :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stella przy starszaku to przerabiałam dlatego wiem o co chodzi. Stella jak leczyliście dzieciola na nietolerancję?

Mi też zdjęcie szwów przyniosło ulgę, choć z brzucha a nie z krocza to mimo wszystko.
Na 3 cc chyba juz się nie zdecyduję.
Odebrałam pełny wypis ze szpitala i jako powód cc mam wpisane: brak postępu porodu. Miałam mieć planowaną cc...nie wiem co o tym myśleć
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Angel u nas 5 dzień po terminie I nadal nic mloda juz wazy niby 4300 ehhh jutro znowu kontrola ktg i usg i zdecydują czy mnie przyjac na patologie 😕
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze 4300? Sporo:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwiaagnieszka, po prostu dieta restrykcyjna , praktycznie nie jadla nabialu, przeszlismy na mleko ryzowe, nie jadl slodyczy i praktycznie jadl co ugotowalam bo mialam pewnosc ze nnie ma laktozy , brzmi tragicznie ale da sie przyzwyczaic, robilam duzo zup zielonych zeby mial duzo wapnia , wiec sa plusy bo zachorowal dopiero teraz pierwszy raz w majau antybiotyk(4lata)ale za to mial dwie plomby juz , wiec moze przez brak nabialu ?sama nie wiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostatnio moja aktywność na forum trochę spadła a to dlatego, że znowu na patologii wylądowałam. Gratuluję nowym Mamusiom i życzę duuużo zdrówka Maluszkom :) jak często chodzicie na KTG?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Angel gratuluję, wreszcie doczekałaś zdrowego synusia, przynajmniej jesteś teraz już o niego spokojna,co mówią lekarze o tym spadający tętnie?bo z córką też tak miałaś przecież.

Wiecie co mnie tak optymistycznie nastraja w naszym wątku?że dzieci rodzą się nie za duże, bo większość nieco ponad 3 kg a mi tyle wystarczy,pierwszy syn 3800 i było bardzo ciężko, drugi 3500 i tez tylko trochę lepiej a tym razem mogłoby być lżej i szybciej będzie wypchnąć dziecko bo u mnie te parte też zawsze długo,później człowiek się denerwuje i martwi o dzidzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania poczekaj na mnie:) Moja miała 4100, syn niby ma być mniejszy...ale jak dobije do 42 tygodnia to też będzie miał ponad 4 kg...

Nie miałam jeszcze ani jednego ktg w tej ciąży. w pierwszej z resztą też pierwsze miałam w szpitalu na izbie przyjęć jak dostałam skierowanie na patologię.
Teraz jakoś częściej robią? chodzi się do szpitala na ktg?

Rodzi któraś w Redłowie? Ciekawa jestem jak tam remont. Muszę tam zadzwonić ale jakoś się nie mogę zebrać:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z czym mam czekać?bo chyba nie z porodem, nie uśmiecha mi się chodzić w ciąży do sierpnia hehe.Dziewczyny czy was też tak boli kręgosłup, bo ja normalnie chodzić nie mogę, z auta wygramolić ciężko, no ale nic jeszcze może tydzień i będzie po wszystkim, wiecie że ja co druga noc mam lęki porodow ze to może tej nocy pojadę do szpitala a tu męża brak bo pracuje do nocy, więc jak nie zdąży to najwyżej sama jakoś się dowioze, najważniejsze że mam już tatę to mi z dziećmi zostanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, troche sie nie odzywałam bo alergia daje mi silnie w kość. Gratulacje dla nowo narodzonych dzieciaczków :)
Ja byłam dzis w szpitalu na rozmowie, lekarka pytała o wszystko nawet o to czy pierwsze dziecko miało problemy z bioderkami i czy np nie miało naczyniaka. Prawdopodobnie zdecyduje sie poród siłami natury, zaryzykuje. Byłam nastawiona na cc ale dzis nie spałam pol nocy, ciagle o tym myslalam jakim horrorem było samopoczucie po cc, ta ropiejącą rana, depresja. Lekarz powiedział ze moja blizna jest w dobrym stanie i ze moge spróbować a ze bedzie to poród wysokiego ryzyka to bedzie przy mnie wiecej obsługi zeby w razie czego cc natychmiast wykonać. Generalnie bardzo mnie uspokoiła ta rozmowa, w ogóle w tym "moim "szpitalu to jest super atmosfera i człowiek jakos odrazu zaczyna trzeźwiej myślec, bez strachu i lęków. Dostałam dzis tez jakies próbki kremów, ulotki , gazetki itd. Aaaa i lekarz powiedział ze jak wybiorę cc to termin na 20.08 a jak SN to młody moze urodzić sie nawet 12.09 wiec różnica jest no nie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stella mnie właśnie dzis tez obudził twardniejąca i bolący brzuch, tez nie wiem czy to sa skurcE? Az poszłam do toalety zeby sprawdzic czy nic sie nie dzieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia,jak ja lezalam to na sale operacyjna trafiły 3 dziewczyny w odstępach ok 30min jedna za druga po godz.23 .
Np. jedna miała pretensje i się skarzyla, bo miała rozwarcie,podawali jej oxy, lekarz swierdzil duza waga dziecka i podpisala w szoku papierek na cc ,a dziecko miało 3kg. Wydaje jej się ,ze zrobili jej cc bez powodu, sala pooperacyjna stała cała pusta i o 23 zapchali ja do pełna jedna po drugiej,reszta dziewczyn tez w szoku.A rano o 9 już przenieśli na normalna sale bo były planowane cc rano ;/
Im jest łatwiej napisac taki powos,jesli nie mialas zaświadczenia,zeby ktoś się może nie czepial ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia to ja chyba będę rekordzistką pod wzgl wagi pierwsza cora tez była przenoszona 9 dni po terminie I skończyło się cc i ważyła 4010 a druga aż się boje skoro już jest 5 dni po terminie I niby waży 4300 a na ktg trzeba się stawiać co 3 dni po terminie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiaagnieszka-czy wypis moze odebrac mąż czy trzeba być osobiście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia termin mam na 25 lipca, chcę dotrwać do tego 21, żeby mnie położyli na oddziale, bo inaczej będzie duże zamieszanie.
Ktg miałam tylko leżąc na oddziale, nie biegam sprawdzać co parę dni, bo żeby było wiarygodne, to trzeba robić systematycznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania czekaj na mnie z wagą bo piszesz że małe dzieci:) Na razie małe ciekawe jaki mój będzie.

MadzikRóża ciekawe jak te nasze 2 dzieci będą duże. ponoć drugie są większe więc zobaczymy. choć ja widzę że brzuch mam mniejszy niż z młodą i z badań też wychodzi że syn mniejszy....Ale jak urodzę po terminie to może nadgonić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka jeśli upoważniłaś męża do informacji to tak może on odebrać.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem że teraz dużo dzieci rodzi się po 4 kg i więcej,ale dla mnie mój 3800 jak na pierwszy poród który był naprawdę ciężki w dodatku ta obsługa....bez komenatrza,ja jestem drobnej budowy ciała,nie wyskoka,wąskie biodra a synek miał dodatkowo duży obwód główki,więc długo nie mógł wyjść,oczywiście nikt nie pomógł,a ja między skurczami zasypiałam ze zmęczenia,dopiero mąż wybiegł na korytarz i narobił hałasu dlaczego żadnej nie ma przy mnie,tylko najlepiej podłączyć kroplówkę z dużą dawką oxy i niech sama prze,sama rodzi to wtedy zlecieli się wszyscy łącznie z dwójką lekarzy i dopiero lekarka pomogła bo inaczej skończyłoby się cc,więc też zawsze boję się przenoszenia ciąży bo wiadomo dziecię sobie rośnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma co martwić się na zapas :) Na pewno wszystko będzie dobrze. Nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy dzieci :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika łatwo Ci mówić bo dla Ciebie to jeszcze obce, gorzej jak ktoś to już przerabiał dwa razy i wie co to jest poród albo inaczej bo nie każda ma taki sam, wie jak jej organizm się zachowuje,czego może się spodziewać, poza tym ten ból...oby nie trwał długo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wszystko da się przeżyć dla naszych Maluszkow :-) widok małego Slodziaka wszystko wynagrodzi :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to na pewno przecież inaczej to kobiety panicznie balyby się za chodzenia w ciąży i wszystko by robiły aby do tego nie dopuścić a tak widocznie chcą mieć dzieci i je rodzą dla pocieszenia napisze Ci ze ciąża i sam poród to jest nic do wychowania dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kaoma ,mamy podobne terminy ,to moze po prostu to normalne w tym czasie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MadzikRoza- bedziesz miala cesarke czy naturalny poród? Moja cora urodzila sie 4340 naturalnie i bylo cieeeeezkooo!! Moze aparat sie myli i dzidzia bedzie troche mniejsza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja córe urodzilam w 39 tc i to taka duza i dluga ( 62 cm -pierwszy raz slyszalam zeby takie dlugie dziecko bylo), gdybym przechodzila tydzien, dwa to jeszcze by urosla. I tak dziecko mialo obojczyk zlamany ( chyba u noworodkow mowi sie zwichniety bo kruchy i niby nic takiego wielkiego, no ale chyba boli malestwo) a ja popekana tu i tam-masakra!

Teraz tez zapowiada sie u mnie klops dlatego bardzo bardzo bardzo sie boje- tak sobie mysle ze gdyby chociaz dziecko miala 1kg mniej czyli tak 3500 gr to byloby swietnie, ale nic sie takiego nie zapowiada.

O remoncie w Redlowie slyszalam ze zaczynaja od sierpnia, wizyte mam za tydzien i wtedy lekarza sie wypytam o konkrety tego remontu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny! Ja dzisiaj wreszcie spakowałam torbę. Nie biorę za dużo, w razie co mąż będzie kilka razy dziennie jeździł i dowoził co tam potrzeba :)
zastanawia mnie czy brać kosmetyki dla Małej, jakiś płyn do kąpieli czy coś takiego? Oczywiście oprócz maści na pośladki :)
a od jutra zaczynamy już 38 tydzień... masakra, jak to szybko zleciało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie trzeba brac plynu przynajmniej na Klinicznej,a druga rzecz teraz odchodzi sie od kapania dziecka w szpitalu...chyba ze bardzo dlugo lezy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam 6 dzień po terminie I melduje się z patologi w Wojewódzkim jutro będą robić test na wywołanie porodu nadal skurczy brak rozwarcie na opuszek zrobili badanie na wody mega nieprzyjemne ale naszczescie wody czyste a waga niby 4230 mi przeczucie mowi ze będzie druga cesarka i oksytocynà w niczym nie pomoże ale zobaczymy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja biorę trochę więcej rzeczy, bo jeśli jeszcze zaliczę patologię, to muszę uwzględnić dodatkowe rzeczy dla siebie. No i mój mąż też nie będzie kursował do mnie dwa razy dziennie. Przy synku miałam mało rzeczy a on wszystko obsikiwał i ulewał, więc ten standard ubranek okazał się mizerny i choć spędziliśmy tylko 3 dni w szpitalu, to ubranka i tak miałam dowożone. Teraz muszę się liczyć z tym, że zostanę trochę dłużej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MadzikRóża trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~manna, może głupie pytanie, ale to mój pierwszy raz... czy talerz na Klinicznej trzeba mieć swój :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Talerz trzeba mieć swój ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszędzie trzeba mieć swoje sztućce, kubek i talerzyk :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie miałam talerza.Pani roznosila posiłki już na talerzach szpitalnych.Sztućce i kubek warto mieć,ale w razie czego pożyczą ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dokladnie jak pisze Lineczka. Ja pozyczalam sztucce. Jedynie kubek mialam swoj. Jedzenie dawali na talerzach :-) Gratuluje nowym rozpakowanym mamusiom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja pierwszy raz słysze, by do szpitala trzeba bylo miec woje sztućce i talerze. Nie dlugo bedziemy ze swoimi kołdrami i łozkami polowymi jezdzic
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie. Ja po wizycie już. Szynka już przygotowuje sieci porodu, czyli jakieś zmiany już. Synek wg usg Za dużo nie urósł bo 3450. Lekarka mówi ze małą główką czyli dla mnie dobrze 😊. Zamierzam rodzić w wojewódzkim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szyjka miało być 😊.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na zaspę brałam kubek i sztućce i lepiej mieć swoje no ale talerze to już dawały :P ja mam jutro wizytę :) ciekawe czy coś się dzieje w podwoziu czy nadal nic :/ i ile synuś przybrał przez tydzień :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak szynka gotowa to najważniejsze:)))))

Ja brałam swoje sztućce i kubek ale jakby co to były. Talerz trzeba mieć swój..no bez jaj. Teraz też biorę bo generalnie i tak nie jem tego szpitalnego jedzenia:)

Remont dopiero w sierpniu....a miałam nadzieję że się załapię w sierpniu już na zrobiony oddział:( Idę za tydzień do mojego lekarza miał się dowiedzieć jak z tym remontem bo pracuje piętro wyżej, nad porodówka:)

Spakowałam torbę!!! choć nie mam jeszcze wszystkiego ale z grubsza jestem gotowa.

Skończyliśmy też malowanie, zamówiliśmy szafę, jutro sprzątanie i w piątek przywożą szafę i będzie skręcania i układanie. jestem z nas mega dumna że się wyrobiliśmy:)
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Redłowie nadal swoje sztućce i kubek, ale jakby co to poratują, jedzenie wydają na talerzach:)
Z tego co pamiętam, to na Klinicznej tak samo.
A! warto do porodu wziąć wodę w butelce z dzióbkiem, łatwiej się pije.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduje się Jagoda przyszła na świat 15 lipca waży 2800 i 56 długa ja po cc narazie ok choć rana bardzo boli.wrażenie z szpitala w skali od 1 do 10 to 8 jestem na klinicznej pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje,najmniejsza jak do tej pory dziewczynka ale napewni wszystko ok,a nie mógł Was jeszcze z tydzień lekarz przytrzymać czy blizna wyglądała aż tak źle?
Większość rodzi na klinicznej i wszystkie zadowolone, jakbym miała rodzić w PL to pewnie również wybrałabym ten szpital bo po Wojewódzkim trauma do dziś(:

Ja dziś mam wizytę, wczoraj obudził mnie lekkie skurcze a tak poza tym nic się nie dzieje ale mam nadzieje ze ruszy się coś w przyszłym tygodniu bo wizja przenoszenia również mnie przeraża.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania 27 właśnie jak byłam w poniedziałek w szpitalu po konsultacji stwierdził że po lewej stronie blizna zaczyna się rozchodzic i nie ma co czekać w sumie jest urodzona 37 tyg i 3 dni ale ciesze się ze mam to za sobą węzeł z pepowiny był ogromny oglądali go wszyscy z sali a do tego mała miała zapłatane nóżki i wokół szyi pepowine wiec napewno lepiej ze jest ze mną. teraz czekamy na badania ze względu na dwunaczyniową pepowine. położne super bardzo pomagają - wielki za izbę przyjęć ale potem jak narazie ok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolina Gratulacje , fajne imie ;-))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina gratulacje!!!! Super że już jesteś po!

U mnie też cisza...ale to dobrze. muszę skończyć remont:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlaśnie wiem ze u któreś z Was dzieciątko było oplątane pepowina, miałam pytać kto, nie wiedziałam że u Was Karolina dobrze ze masz już tak ogromny stres za sobą i wszystko dobrze się skończyło bo pewnie każda Nas martwił a by się o swoje dziecko.

A ja już chce do szpitala, mam w domu dużo stresu, teraz siedzę i rycze, nie daje sobie rady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Karolina - gratulacje! Super, że już jesteście razem :)
to ja talerza nie biorę, bez przesady... w razie co dowiozą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina gratuluję :-)
My jeszcze czekamy na obchod nefrologa i dowiemy się czy dziś wychodzimy. Póki co jesteśmy po usg nerek i zarówno prawa jak i lewy UKM nerek jest powiększona ale decyzja nalezy neonatologia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karoline gratulacje!
U Mnie tez Remont na tapecie, wczoraj kupiłam pigment ale z tego mieszania nic mi się nie podobało wiec kupie gotowy odcień do córki do pokoju, jakiś jasniutki szary, no i obok łóżka muszę kupić dla niej jakieś gwiazdki bo sobie zażyczyła.
Ja ciagle myśle cc czy sn. Po cc lezy się u nas 5 lub więcej dni, wcześniej można wyjść na własne zyczenie, wiec jak sobie pomyśle ze tydzień mam spędzić w szpitalu to mi słabo, szczególnie jak będzie gorąco bo sale są nie klimatyzowane a remont ma się zacząć od września :/ no i jakbym chciała w przyszłości jeszcze mieć dzieci to tez lepiej teraz urodzić normalnie. Maz oczywiście będzie ze mną, inaczej nigdzie nie idę :)
Także biorę się za ten remont, muszę dokupić fotel z ikea do karmienia i potem jeszcze szybki urlop na polskim jeziorem i mogę rodzic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma a jaki fotel kupujesz?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam taki rozkładany, żeby z Małą spać w jej pokoju w razie co, a nie latać z sypialni. Kupiliśmy z Agaty Meble
http://www.agatameble.pl/produkty/produkt/meble-tapicerowane/sofy-kanapy/rozkladane/sofa-marta-1r
oczywiście obicia do wyboru, do koloru :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina gratulacje, dobrze że córeczka już przy Tobie :-)

Ja nie pamiętam czy brałam sztućce i talerz na Zaspę , teraz posłucham Was i wezmę na pewno.

My do niedzieli odpoczywamy u rodziców, jak wrócimy to zostanie ostatni miesiąc , ostatnia prosta hehehe

Miłego dnia !!!





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny podziwiam Was z remontami , ze dajecie rade i am sie chce
Ja oficiialnie na zwolnieniu , yuppiiiiii , nie wierze ze mi sie udalo , ale jest super, moge zajac sie soba :-))
jestem pozytywnie nakrecona i przekzauje Wam moja energie ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chciałam też kupić fotel do siedzenia, ale przyda mi się tak max do roku a potem będę się o niego potykać, więc zdecydowałam, że przeniosę z dołu na górę, który mi zalega, zainwestuje tylko w jakieś jasne pokrycie.
U mnie noce koszmarne, wstawanie trzy razy i każdorazowe budzenie przy zmianie pozycji. Do tego powracające bóle miesiączkowe, dziś zaległam na całe do południe. Apetyt zero plus sensacje jelitowe, mocno obawiam się czy dotrwam do 21...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NyZosia ja kupuje ten http://m.ikea.com/de/de/catalog/products/art/00300428/ jest bardzo wygodny a potem moze stac tez w pokoju dziennym. Kupiłam farbe, dobrze ze byłam z Tesciowa to jakos sie szybciej zdecydowałam teraz musze dokupić gwiazdki, przemalować sypialnie na biało zeby fotel z ikea mi pasował do całości i bedzie git. No i urlop zarezerwować, jedziemy blisko granicy zeby w razie czego maz zawiózł mnie do jakiegos szpitala w Berlinie albo we Frankfurcie nad Odra :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś po wizycie.Ktg jak to lekarz określił bardzo ładne,wydaje mi się że dziecię spało albo spokojnie sobie leżało bo taki równy ten puls,aż dziwne bo rano wyszłam z domu z płaczem i aż cała się trzęsłam.Noi główka już nisko,także poród może zacząć się w każdej chwili.To była wyjątkowo najkrótsza wizyta z obydwu moich ciąż bo tak zawsze tracę tam 1-1,5 godziny z czekaniem bo u lekarza to krótko bardzo.

No ja już też mam porobione wszystko,posprzątane,okna umyte,także mogę iść rodzić,noi ja w przeciwieństwie do Kaomy chcę już do szpitala nawet na 5 dni żeby odpocząć od domu,męża i dzieci bo czasem trzeba a ja nigdy takiej okazji nie mam.Teraz jestem sama w domu i aż mi dziwnie a zarazem pełen relaks i cisza,spokój,aż miło.

Dziś się tak wkurzyłam na mężucha,że powiedziałam że sama pojadę do szpitala i sama bez niego urodzę,nie potrzebuje jego skoro na co dzień nie widzi mojego wysiłku i poświęcenia,no bo po co odciążać kobietę na kilka dni przed porodem z obowiązków domowych,a czy chłop zrozumie że może też trzeba nabrać sił przed porodem a nie pójść tam skonanym.Ja też noce mam ciężkie bo gorąco,ciężko zasnąć,dzieci jeszcze nie są zdrowe,więc bieganie do nich po pokojach,a mi jest tak ciężko się podnieść z łóżka że aż wściekła wstaję,plus do tego toaleta.I tak wstaję póżniej niewyspana,zmęczona i zła a tu jeszcze problem żeby on szanownie podniósł się z łóżka i pomógł przy jednym kiedy ja szykuje drugie do przedszkola,Boże czy Wy też macie takie problemy z mężami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania27 mój tez mnie wkurza, na szczęście zaciska zęby i robi wszystko co wymyślę, u nas to przede wszystkim zaprowadzanie i odbieranie małego z przedszkola, noce odpukać przesypia i zdrowy też od kilku miesięcy. Z domu już sama nie wychodzę, zero zakupów, dziś muszę jeszcze przerobić porzeczkę na dżem, bo mamy swoją i nikt mnie z tego nie wyręczy. Jak trochę pochodzę, to zaraz muszę się poleżeć, bo bóle mnie łapią, więc jestem takim inwalidą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania to musisz mężowi zafundować terapie szokowa, proponuje zaczac od przestania sprzątania mieszkania, gotowania na obiad paluszków rybnych, no i przestań prac i prasować jego rzeczy albo wymysł cos innego co on poprostu zauważy. Ja kiedyś wsypalam mojemu resztki po papierosach do jego butów, bo sie chłop nie mogl oduczyć ze niedopałki ładują w popielniczce a nie w filiżankach do kawy. Ostrzegałam go ze tak zrobie i zrobiłam :) u nas układ jest jasny czyli ja zajmuje sie domem a on pracuje bo moje pieniądze to były tzw "wacikowe" czyli na moje waciki i kursy językowe. Mimo to nie moze byc tak ze on nie doceniA bo praca w domu z dziećmi to tez praca mimo ze większość ludzi mysli ze my siedzimy, kawkę pijemy i plotkujemy z Sasiadka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, tak on od czasu do czasu przechodzi taka terapię, nie jestem z tych kobiet co herbatkę slodzą, mieszają i pod nos podtykają.Sam robi sobie sniadanka, kolację czy kanapki do pracy, inaczej nie dałabym rady bo mam dzieci mega żywe i niejadki więc wystarczy mi gimnastyki przy nich a siedzieć w domu jak to niektórzy myślą i kawę pić to w naszym przypadku nie realne jest, bo nie da rady z nimi w domu usiedzieć, więc dużo wychodzimy, ale wiem ze mam wyjątkowe dzieciaki bo przy innych można kawę pić i plotkowac,bawią się i nie ma żadnego problemu ja to nawet nie mam z kim bo nie posiadam takiej sąsiadki dlatego on wie ile pracy mam w domu i jak jestem zmęczona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)
Dopiero odnalazłam wątek. Kiedyś tu byłam bo synek ma 5,5roku a teraz drugi synek termin na 23.08.

Chcialam Was zapytać, czy może wiecie jak jest z cc gdy jest położenie miednicowe? Pierwszy poród był SN. Teraz sie bardzo boje ze przy tym położeniu będą kazać sn. Lekarza mam z Zaspy dr Matkowski. Chyba na Zaspie robią cc, tylko nie wiem czy planowane czy trzeba jechać gdy się akcja zacznie?

Z góry dziękuje i życzę wszystkim dużo zdrówka i wszystkiego dobrego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego ja wzięłam pomoc do sprzątania. Przynajmniej to mam z glowy.
ja muszę mojemu dużymi literami mówic co trzeba robic ale ostatnio nie moge zlego slowa powiedzieć. Caly remont zrobil pod moje dyktando bez dyskusji. A w dzien chodzi do pracy wiec i czasu i sily mniej. Ja mu sporo pomogłam ale wiadomo wszytkiego nie zrobię.

Pokoj dzieci wyglada super. Tak sie ciesze ze go zrobilismy:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia najlepiej zapytaj dr Matkowskiego, to będzie info z pierwszej ręki :)
Ja miałam tak z córeczką i była można powiedzieć umówiona na Zaspie, 3 dni przed terminem.





popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Ci :)
Zapytam na pewno, wizytę mam na dniach.
Myślałam że może któraś z Was jest w podobnej sytuacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia ja jestem w takiej samej sytuacji jak Ty.Pierwszy poród był sn a teraz jest położenie miednicowe i moja lekarka mówi, że nie ma wskazań do cesarskiego cięcia!I wszystko zależy ponoć od szpitala i od lekarza na którego się trafi.Boję się strasznie,że każą mi rodzić naturalnie.Przecież to niesie za sobą ogromne zagrożenie dla dziecka, no i poród jest dłuższy i bardziej bolesny.Ciekawe czy mamy prawo nie zgodzić się na sn?Wiesz może?Byłabym ogromnie wdzięczna gdybyś już się czegoś dowiedziała jak to wygląda i dała znać.Ja mam termin na 6 sierpnia więc to już tuż,tuż i nie wiem co robić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basieńka z tego co mówi moja ginekolog, to w Wojewódzkim będą chcieli sn, na Kinicznej zależy na kogo się trafi, a na Zaspie zrobią cc.

Gosia a gdzie chodzisz do Matkowskiego? On przyjmuje też w Lux medzie gdzie ja prowadzę ciążę , ale ciężko się do niego dostać . Właśnie ostatnio mi moja gin powiedziała, żeby iść do niego na ostatnią wizytę przed porodem, jak chce na Zaspie rodzić.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem właśnie na patologii na Zaspie.
Miska wysokie ciśnienie i skurcze. Bardzo się boje bo to dopiero końcówka 35tc.
Pani doktor mi powiedziala ze cc a pani położna ze naturalnie. Masakra.
Ja do dr Matkowskiego chodzę na Piecewska.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia , ale Twojego męża chyba nie ma na codzień, tak? Dobrze kojarzę, że nie pracuje na miejscu?Bo mój to do 14.30 jest w domu, później jedzie po młodego do przedszkola i ok.15 wyjeżdża do pracy, więc wiecie od rana do tej pory to można dużo w domu zrobić, najbardziej mi chodzi teraz kiedy jestem już taka zmęczona na końcówce ciąży i dzieciaki tez dają w kość.A o pani do sprzątania już mu mówiłam, przemilczał no bo po co kasę wydawać jak od tego jest żona, dziś okna dokończył bo wczoraj się zmęczył i jeszcze na dodatek odezwało się źebro więc już w jednym pokoju nie szlo dokończyć bo musiał się bidula aż położyć a ja ostatnio z bolącym kręgosłupem prasowałam w upale bez jakiegokolwiek wiatraka w domu no bo też nie miał czasu kupić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzis kupiłam farbe i kolor jest zupelnie inny jak na próbniku załamka na ścianie jest kolor betonu, poprostu zimny beton :( nie wiem teraz co mam zrobic z ta farba , napewno nie pomaluje tak całości, jak dodam białego to i tak zimny odcień pozostanie. A na biało odmalować nie chce bo corka ma biała szafę, łóżko i wszystkie mebelki białe, byłoby troche szpitalnie :( kocham remonty jednym słowem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak coś mam na zbyciu farbę 😊. Całe opakowanie nie otwarte Dulux i z 2 ujęte pół litra. Kolor owocowy Gaj, taki Ala coś od fioletu, jaśniejsze jak jagoda itd. Przerabialam malowanie W czerwcu. Teraz nie dałabym rady. Też nie ruszam się dalej poza podworkiem gdzie mam plac zabaw. R odxilam córkę W wojewódzkim i było ok. Teraz mam nadzieję ze też będzie. Mam w karcie wpisane nisko schodzące łożysko, oby dobrze sprawdzili wszystko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Noi co Ci powiedzieli z wagą dziecka, będzie wcześniej cc, tylko wiesz nie zawsze tak jest jak oni z wymiarów podają, później wyciągają dzieci do 4 kg i okazuje się ze nie potrzebna była operacja

U mnie zaczyna się coś w końcu dziać, wczoraj cały dzień samopoczucie najlepsze,puls wysoki, ręce się trzęsą noi wieczorem jak dziecko zaczęło się ruszać to poczułam takie dziwne uczucie jakby wody płodów zawrzało, zaczęły się lekkie skurcze, ale nie wiem czy coś minimalnie się nie otworzyło bo mam wrażenie jakby trochę wody się sączyly i czasem skurcze wracają, dziecko bardzo nisko, więc myślę że ono jest już przygotowane do wyjścia, teraz tylko czekać aż macica się zdecyduje wydalić.Spalam dzisiaj może tylko dwie godziny a czuje ze poród na dniach, w sumie dziś fajna data no ale z drugiej strony jest jeszcze czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powodzenia ania , moze jednak cos sie ruszy
ja termin dopiero za 5tyg ale czuje ze cos sie dzieje , pobolewanie jak na okre, bol plecow, luzny stolec , wiem ze to moze potrwac ale moe jest nadzieja na wczesniej tj za 3tyg
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
E...chyba sobie te wody wkręciłam, tylko brzuch boli jak na okres a takie lekkie skurcze to mogą długo męczyć zanim nie przyjdą te właściwe. Kurcze, próbowałam uciąć sobie drzemkę ale nie idzie bo jest za ciepło.dzis znów ma być tu 35 wykańcza mnie te upały dlatego chcę już urodzić.Wstaje zaraz, wypije kawę i może jakiś obiad zrobię, no czuje się fatalnie po nie przespanej nocy, ale nic jutro jest sobota i wygodnie męża spać do synka bo ten mi codziennie pobudki robi o 6.00, teraz walczy z katarem biedaczek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w nocy tez nie moge spac od 4 rano juz nie spie. Czy macie tez tak ze podczas obracania sie boli was lono? nie wiem czy mlody nie ustawia sie glowka - pierwszy porod to wszystko jest nowe i nieznane. Mezowi powiedzialam to teraz do mnie dzwoni co pol godziny z pracy aby sprawdzic czy tjuz sie nie zaczelo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wylądowałam na Klinicznej w nocy, bo całe popołudnie i wieczór miałam bóle krzyża i skurcze... no, ale jak się okazało po badaniu nic się nie dzieje. Lekarz powiedział, że mogę już rodzić, ale póki co wszystko zamknięte, więc pozostaje mi czekać do wtorku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta masz taki termin jak ja czy Tobie też cc robią?Nie ma Cię na liście u nas, a odzywaja się dziewczyny które maja najbliższe terminy? Czy tylko są zapisane ale zrezygnowały z udziału na forum?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do bólu spojenia łonowego podczas przewracania się z boku na bok to normalka :) ja z pomocą mężą wstaję z łóżka bo tak ciągnie spojenie, że sama nie dałabym rady się szybko podnieść:) jak go nie ma to robię to etapowo i z dobre 5 minut trwa zanim wstanę z pozycji leżącej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojej to jakbym ja tak wstawała długo do płaczącego w nocy dziecka to pewnie by obudził cały dom, dobrze że tak nie mam, teraz to każdy ruch dziecka boli albo uciska pęcherz czy nawet odbyt, pewnie stąd tak często się wypróżniam.U mnie na razie objawów pogodowych brak, czuje tylko jak nisko jest już dziecię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Ania ja też tak miałam jakieś ze 4 tygodnie temu. Byłam wtedy w 33 lub 34 tygodniu. Przy wstawaniu, przekręcaniu, a nawet chodzeniu mnie bolało i też nie spałam już od 3 - 4. Potem byłam u ginka i Mała się po prostu ułożyła główką w dół i dlatego mnie tak uciskało. Teraz już tak nie mam, albo tego nie zauważam, bo się przyzwyczaiłam ;)
no i w nocy śpię jak zabita. Mąż już nie może wytrzymać, bo podobno strasznie chrapię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dzisiaj mnie naszła ochota na pierogi ruskie. Nigdy nie robiłam pierogów, ale postanowiłam, że to będzie mój pierwszy raz. I zabrałam się za ciasto...
jakby mnie jeszcze kiedyś naszło na pierogi, to mam nadzieję, że mój mąż mnie walnie w łeb. Padam na pysk, nie sądziłam, że to jest takie pracochłonne i ciężkie. No ale nie chwaląc się pierogi wyszły naprawdę smaczne :)
miłego popołudnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa ja tak sie ostatnio wzięłam za wyrabianie ciasta drożdżowego, oj jak ja przeklinalam! Cholerstwo sie ciagle do rak lepiło! Ja póki co nie mam zadnych dolegliwości oprócz tej wstrętnej alergii, juz teraz odstawiłam pomidory, jabłka, paprykę, wieprzowinę i inne składniki bo podejrzewam u siebie alergie krzyżowa. I musze stwierdzić ze jest duuuuzo lepiej. Problemy ze spaniem tez sie powoli pojawiają, właśnie ok 4 nad ranem. Budze sie i nie moge znalezc miejsca. Zauważyłam tez ze słabo sie czuje jak gdzies sama idę i np musze w kolejce stac, odrazu słabo mi sie robi. Dzis u dentystki na fotelu to myslalam ze zejdę tak mnie serce bolało ale jak wstałam to odrazu spoko. Z corka jak nie mogłam spac to potrafiłam do 4 nad ranem ogladac wszystkie sezony "seks w wielkim miescie" po czym ryCzalam ze nigdy nie bede miec takiego zycia jak Carrie :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny wracam z usg ,, no i dzidzia sie odwrocila glowka w dol wiec jest git, ale pani powiedziala ze dziecko jest duze 3050kg na dzien 35i 1 dzien i podejrzewa nieodkryta cukrzyce ciazowa??, we wtorek mam test , na pewno synek byl mniejszy bo urodzil sie 3300 ale teraz sie martwie , jak u Was z waga dzieci ?czy ktoras ma cukrzyce ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Kaoma ale się naśmiałam z "Seksem w ..." :)
jak ostatnio byłam u lekarza to był pierwszy dzień 37 tygodnia to Mała ważyła 2800. Teraz idę we wtorek to zobaczymy jak waga.
p.s. nie mam cukrzycy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stella nie martw się, u mnie przewidywana waga w terminie to 4300 z poprzedniego usg tak wywnioskowal lekarz, teraz ide dopiero za tydzien i zobaczymy czy sie cos zmienilo, tez nie mam cukrzycy, po prostu mloda rosnie jak na drozdzach, no i obawiam sie ze jak przenosze to bedzie ciezki SN.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Madzik050642 tp. 22.07
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Anka33, tp. 30.07. - syn
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
Gosia - 23.08, chłopiec
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc

Zaaktualizowałam listę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki tihuana , miejmy nadzieje ze nasze dzieci jednak nie beda az takie duze,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jak mialam usg w 35 tyg i 1 dn wyszlo ze maly wazyl 3300. tez sie wystraszylam bo takie duze dziecko bede musiala rodzic. mam nadzieje ze usg sie myli i bedzie mniejszy :) mi lekarz nic nie wspomnial o mozliwej nie dopatrzonej cukrzycy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania to małego klopsika będziesz miała :) moja córcia w 38 tyg miała 3 kg :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć my juz w domu jestem w szoku ze po dwóch dniach mnie pościli wczoraj myślałam ze że mną koniec teraz prz tej 3 cc jestem mocniej rozcieta prawie od biodra do biodra ból okropny co 6 godzin tabletki. jak jechaliśmy do domu z szpitala każda hop i dziura tragedia. w nocy jeszcze myślałam ze cycki mi eksploduja. ale odrazu wzięłam się w garść laktator zimniej okłady z kapusty młoda jak najczęściej do cyca i tera juz lepiej. jeśli chodzi o szpital powiem wam ze maja full pacjentek nie wyrabiają i nie mają nawet tyle łóżek na sali po operacyjnej wczoraj lekarz krzyczał ze juz koniec cc po na inne odział odwozili.bardzo dużo paierologi najpierw na izbie przyjęć badanie wywiad itp i potem.jak mnie wzięli na porodówkę to to samo pytała i uzupełniala położna wiec to bardzo przeciąga .słabo tez bardzo z przepływem informacji lekarz położna mąż i pacjent. w pewnym momencie wzięli mnie na porodówkę a.mężowi kazali czekać i q pewny momencie wywieźli dziecko w inkubatorze mąż strasznie się wystrasżył ze to Jagodka i zrobił mega raban ze nic nie wie gdzie jego żona i dziecko aż go słyszałam ba sali bo oczywiście nikt nie powiedział mu ze wypadła pilne cc i ja nadal.czekam.na swoją kolej.ja wogole miałam.być pierwsza ale przez opieszałość izby przyjść która w pewnym momencie zapomniała o mnie lekarz po mnie dzwonił to nie wiem czy w tym dniu by zrobili cc bo potem hurtowo porody się zaczęły. potem tylko miałam problem dostałam uczulenie na lek i dostałam ciśnienia 197 na 160 powiem wam ze akcja ze mną była straszna .ale ciesze się ze po w domu mąż się spisał chata na błysk teraz śniadanko zakupy złego słowa nie powiem ale żeby kolorowo nie było delegacje ma w pracy na 3 miesiące nowy projekt od września masakra.a na klinicznej przy położeniu miednicowym cc robili bez problemu uciekam miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 melduje się dalej z patologi w Wojewódzkim dziś jest dokładnie 9 dzień po terminie wymeczyli mnie strasznie bo wczoraj miałam preindukcje balon a dzisiaj indukcja 2 kroplowki z oksytocyna ... I na czym stanęło ze mimo skierowania na cc mojego ginekologa bo dieta cukrzycowa dzidzia 4300 to od środy czyli dziś 4 dzień na patologi prubuja udowodnić że się da SN balon masakra z mojego rozwarcia na opuszek palca zrobiło się na palec i dostalam skurczy mega mocnych co 4,5 min a dzisiaj oksytocyna wywołała skurcze co 3 min i rozwarcie 2,5 palca , i bóle z krzyża a druga pompa juz wszystko wycisza ponownie sprawdzają rozwarcie i okazuje się ze to jednak błąd bo jest nadal na palec i decyzja ze wracam na patologie I juz jutro na 100 procent urodze bo przebijają mi wody i jak nie będzie akcji to wtedy cesarka gdzie ta cała indukcja trwała dziś od 6 do 14 gdzie pierwsze 6 godz w bólach ze skurczami a za ścianą akcja porodowa kobieta drze się w niebo głosy i urodziła syna mowie wam byłam tak wykończona psychicznie i fizycznie ze wyszłam z tamtąd zaryczana jako kłębek nerwów wiec anka33 zastanów się nad wojewodzkim bo ja jestem w Piekle !!!!!!! 😔
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, na początek gratulacje dla Nowych Mam którym jeszcze nie zdążyłam pogratulować. Nadrobiłam już lekturę forum.

My wyszliśmy ze szpitala w czwartek popołudniu tak jak Karolina po dwóch dobach od porodu.
Ja jak już pisałam trafiłam na naprawdę pomocne położne i świetną opiekę i złego słowa ponownie na Kliniczną nie mogę powiedzieć. Ale dziewczyna ode mnie z sali, która rodziła co prawda też 14.07 ale już z nową zmianą wyszła z porodu z traumą, bo na nią ciągle albo krzyczano albo nie było nikogo aż mąż zaczął robić awantury to i jego okrzyczano że jak dalej będzie przeszkadzał to wyjdzie z porodówki :/ Więc wszystko zależy od ludzi na których się trafi.
Mój maluszek ma powiększone UKM w obydwu nerkach, ale nie jest to jakoś wielkie więc na chwilę obecną wystarczy kontrola USG w ciągu 4-6tyg po porodzie.
Córka zachwycona bratem, we wszystkim chce pomagać, dużo z nim rozmawia i oczywiście chwali się koleżankom z osiedla braciszkiem. Jutro idziemy na pierwszy spacer :)
Mąż staje na wysokości zadania od samego początku, po powrocie do domu, posprzątane, kwiaty dla żony gotowe kolacja przygotowana.
Dzisiaj mały zrobił sobie pauzę 2godz w nocy więc, rano mąż przypilnował żeby córcia dała nam odespać noc, i o 10 nas obudzili ze śniadaniem i gorącą herbatą :) Na szczęście ja się bardzo dobrze czuje i normalnie mogę funkcjonować.
W poniedziałek mamy wizytę patronażową położnej-jestem ciekawa jak nasz ssaczek przybiera.
Wczoraj piersi tak twarde, nabrzmiałe i gorące że nawet częste przystawianie małego nie pomagało więc laktator poszedł w ruch - pierwsze 100ml zamrożone.

Karolina siły i wytrwałości życzę i niech mąż nie zwalnia tempa w pomaganiu.
MadzikRóza współczuję tego co przechodzisz, ale o wojewódzkim słyszałam że oni za wszelką cenę nastawiają się na SN pomimo skierowania. Mam tylko nadzieję, że pójdą po rozum do głowy i nie będą Cię długo męczyć.

Zmykam bo maluszek zaczyna się budzić i trzeba kąpiel szykować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Wojewódzkim mojej koleżance też udowadniali, że może urodzić dziecko SN, choć było wiadomo, że waga przekroczy 5kg... Młody urodził się oczywiście w końcu przez cc, waga 5300...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzikroza powodzenie ,nie poddawaj sie ,wiem ze Ci ciezko ale za chwile bedziesz miala swoj skarb
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 mój mąż jest na miejscu. po 15 jest w domu ale jedzie na 6 do pracy. tak jak pisałam nie lubi się przemęczać i prac domowych więc ogarniamy to w inny sposób.

O tak wywoływanie porodu jest "fantastyczne"! mam nadzieję że tym razem nie będę tego przerabiać.

Wczoraj siostra mojej przyjaciółki urodziła synka w Redłowie. Remontu jeszcze nie ma, ma być od sierpnia:( i ponoć będzie niezła rozpierducha. a tak to jest bardzo zadowolona z położnych i opieki. nawet się pytali czy mogą podać oksytocyne...w szoku jestem że pytają o zgodę.

Mój mąż wczoraj skręcił szafę! teraz już wszystko jest poukładane. pokój wygląda ekstra choć muszę go jeszcze dopieścić:)
Dzisiaj mąż pojechał po córkę a ja robiłam ale normalnie wymiękłam. nie mam siły. bolą mnie plecy i kłuje mnie na dole....Jutro córa wraca chce żeby już miała wszystko ogarnięte więc będę działać od rana.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!
Miałam dzisiaj usg, mała jest nie taka mała, 3500g :/ Mam nadzieję, ze finalnie będzie mniejsza. Szyjka jest skrócona, jakieś rozwarcie się pojawiło i jak pam dr powiedział, jeśli nie urodzę, to 25 lipca ktg :)

Niestety końcówka mnie dobija, od pięciu dni mam taki ból biodra, że ledwo się poruszam... Niestety nic się z tym nie zrobi, a muszę jeździć i po sklepach chodzić... 9 miesięcy nic się nie działo i teraz musiałam dostać w zadek :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że wojewódzki słynie z porodów siłami natury. Trzymam się tego ze poród będzie podobny do 1. No mały 3400 i mam nadzieję ze usg myli się 😊.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ta końcówka jest straszna. Ja nie ruszam się już dslej z domu, z małą tylko podwórko plac zabaw. Dziś mi nogi spuchły, ta pogoda chyba. Mały rzadziej się wierci, mógł by Już wyjść....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie to już boli chyba wszystko... nawet nerka, jutro jadę jeszcze zbadać mocz, bo popołudnia to mogłabym spędzać na sedesie. Czucie w palcach mam minimalne, opuszki palców, to czuję jakbym miała poparzone. Brzuch mi już tak opadł, że chodzę jak staruszka, a raczej drepczę;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nam ok 23 odpadła pępowina :-)
I przed chwila skończyłam ściągać mleko laktatorem żeby odbarczyć piersi, z czego jeden sutek podczas karmienia pękł i leci krew - znacie może jakieś sposoby żeby sutek szybko się zagoił?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
angel , z tego co pamietam , Twoje mleko najszybciej zlagodzi wszelkie objawy , sprobuj posmarowac swoim mlekiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję chodzenia z wielkim brzuchem w taką pogodę.
Na zmaltretowane brodawki polecam na zmianę smarowanie masciami z wietrzeniem.
Ja mam inny problem, leci ze mnie ropa. Chyba to nie jest normalne, że starszym tak nie miałam. Innych objawów brak. Jutro będę kontaktować się z gin.
Wczoraj zarezerwowaliśmy restaurację na chrzest ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, bardzo Wam współczuję przeżyć z porodówki, że też tak Was męczą a swoją drogą co za wariatctwa odchodzą w tych polskich szpitalach, biurokractwo,kadra zakręcona żeby mąż nie wiedział ze żonie już robią cc, w innym znów w ogóle nie chcą robić cc., talerze swoje mieć, sztućce?Mój Boże to gdzie są pieniądze ze składek podatników żeby takich podstaw nie mieć na wyposażeniu.

Ja tez już mam dość, upały mnie bardzo męczą, też wszystko boli, chodzić nie mogę bo zaraz szukam żeby usiąść, co gorsze dziecko mam już dwa tygodnie chore i sama też mam katar i gardło boli, oj tez juz bym chciała być po wszystkim choć z drugiej strony mały musi wyzdrowieć żebym mogła przynieść do domu maluszka a propozycje jeszcze upalow uwierzcie ze mieszkając nad morzem nie wiedziałam co to jest prawdziwe mega gorące lato i jak bardzo potrafią te temperatury zmęczyć bez ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te upały u nas sa wykańczające , ja tez ledwo daje radę, bez wentylatora w nocy nie ma szans na spanie :( dzis oczywiscie niedziela wiec maz w domu a pogoda nagle do niczego, ledwo 25 st i chmury. A od jutra znowu ponad 30. Na temat polskich szpitali to juz sie nawet nie wypowiadam bo to jest szok poprostu... Wiem jedno, gdybym sie nie wyprowadziła to napewno nie zaszłabym w druga ciaze. Dopiero tutaj nabrałam zaufania do sluZby zdrowia i zobaczyłam jak życzliwość moze płynąc od lekarzy czy pielęgniarek. I nie chodzi nawet o porody ale o cała resztę np moja córkę czeka kilka operacji plastycznych bo żaden lekarz pediatra nie wiedział ze naczyniaki sie leczy z ogromnymi sukcesem tylko mówili ze to sie wchłonie. Dopiero jak byłam prywatnie u lekarki ktora całe zycie pracowała we Francji to przeżyłam szok, bo mnie babka uświadomiła ze to co corka ma ani sie nie wchłonie ani nie zniknie a mało tego sa to zmiany ktore moga sie uzlosliwic. I wtedy szok, bieganina, szukanie specjalisty, załatwianie możliwie szybkiej wizyty przez znajomosci i niestety było juz za pozno wiec roczne leczenie praktycznie nie dało efektów. I teraz moja corka nie dosc ze bedzie musiała miec kilka op to jeszcze bedzie miec blizne na twarzy. Tutaj nawet "zwykła" pielęgniarka prowadząca ze mna wywiad (jak byłam w szpitalu sie zapisać na porod )to była w szoku ze corka nie była leczona bo nawet one wiedza ze naczyniaki sie leczy. A u nas? Szkoda słów. Sory ze tak sie rozpisuje, ale chyba mam dzis jakis słabszy dzien i jak czytam o tym piekle w szpitalach to mysle sobie ze nie mam po co wracac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiscie ni dopisałam ze naczyniak nie zostałam zdiagnozowany, ani przez lekarzy w swissmedzie po porodzie bo w karcie wpisali "znamię" potem przez 3 rożnych pediatrów, potem przez dermatologa dziecięcego na prywatnej wizycie. wszyscy wciskali mo ten sam kit, ze to nic groźnego i ze to zniknie :( dopiero specjalista powiedział, ze straciliśmy szanse na wyleczenie bo dzieci takie jak corka zaczyna sie leczy od 6 tyg zycia do Max 11 miesiaca, potem juz jest za pozno. Corka zaczęła byc leczona w 12 mies zycia bo ublagalam lekarza niestety efektów nie ma co było do przewidzenia. Aaaa i to co u nas jest terapia "eksperymentalna" na zachodzie jest standardowym leczeniem wiec prYpadki takie jak moja corka maja odrazu wdrażane leczenie i potem nie musza miec zadnych operacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma to jest szokujące,dobrzy specjaliści przy maleńkim dziecku to podstawa..gratuluję wszystkim dziewczynom które maja maleństwa juz przy sobie i trzymam kciuki za wszystkie które są już blisko tego momentu.ja prawie spakowalam juz torbę,ale mam nadzieje odczekać jeszcze tydz.bo wówczas wraca mój mąż.jedyne co mnie niepokoi to to że do tego czasu malutka za dużo urośnie...w 36tc ważyła 2700,a lekarz powiedział ze urodze do 3000 3200...jeśli waga dziecka będzie większa to cesarza,a ja boje się jej masakrycznie.marzyłam o porodzie w domu tym razem i tylko dlatego ze nie wybaczylabym sobie gdyby coś się stało,nie podejmuje tej próby..Tez wybieram się do Redlowa.Nyzosia coś zamilkla ostatnio,wiec może mi szlaki przeciera juz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma współczuję i sama jestem zdziwiona ze naczyniami się leczy, bo nawet teraz podczas naszego pobytu w szpitalu na położnictwie, neonatolodzy uświadamiali jedna z dziewczyn że naczyniak jej syna się wchłonie do 6mca życia no góra do roku.

Aniu siły życzę i zdrówka dla dziecka żeby się wykurowało nim urodzisz.

Sylwia ropy chyba nie powinno być, dobrze że masz jutro wizytę bo to trochę niepokojące.
A ja poszukałam notatnika z okresu połogu przy córce i na moje pęknięte sutki wówczas działało wietrzenie, ściąganie z pęknietego sutka mleka laktatorem, i smarowanie maścią bepanthen -dzień dwa i po problemie.
U nas z resztą maść bepanthen działa na wszystko- od sutków przez pupę po jakieś zmiany uczuleniowe.
To się rozpisałam :-) Miłego dnia życzę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawcia nie, nie, nie rodzę jeszcze:) napisałam parę postów wyżej 3 słowa o Redłowie.

Co do naczyniaka to chyba zależy jaki jest. moja młoda miała taką truskawkę na udzie i faktycznie po 6 miesiącach nie było po niej śladu. Natomiast moich znajomych córeczka miała na twarzy pod noskiem naczyniaka i leczyli jej dopiero jak przestał rosnąć. wtedy jej wycieli (miała jakieś 4-5 lat) i nie ma śladu. tak to byli pod kontrolą. wiem, że chodzili do swissmedu do jakieś super specjalisty.

Myślę że nie ma też co tak demonizować polskiej służby zdrowia:) jak słyszę że w Norwegi, Holandii czy w UK na wszystko dają paracetamol to też nie jest różowo:))) wszędzie można trafić na lepszych i gorszych lekarzy. ja chyba mam szczęście bo trafiam dobrze.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten super specjalista to Wyrzykowski i naprawde jest to super lekarz, merytoryczny, miły i ludzki. Niestety sa naczyniaki ktore sie nie wchłaniają, znajdują sie one w miejscach gdzie nie ma tkanki tłuszczowej czyli np narządy płciowe, usta, stopy, czasem plecy. Moja corka ma zajęte 70% dolnej wargi, wiec wyobraźcie sobie ze ktoś waszym dzieciom wycina prawie cała dolna wargę... Nie da sie prawda? Albo jak inne dzieci dotykają wasze dziecko w usta i pytają co to jest?! Jako matka jestem bezsilna. O ile dzieci sa ciekawe i to rozumiem . Ale głupie pytania np od pani w sklepie "a co ona tam ma? A to boli" i oczywiscie mowia to przy dziecku pokazując palcem tak jakby było głuche i ślepe. Uwierzcie mi mam wtedy ochotę poprostu strzelić takiej osobie dorosłej z liścia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z reszta NyZosia zauważ ten paradoks, dziecko rodzi sie w swissmedzie wiec wystarczyłoby ze neanotolog powiedziały by prosze isc piętro wyżej tam jest lekarz ktory zajmuje sie takimi "zmianami" i byłoby po sprawie. Wystarczyłoby ze nawet pediatra powiedziałaby ze mam zgłosić sie do chirurga naczyniowego a nie dermatologa, ktory o zgrozo powinien to wiedziec! . To jest właśnie ten brak komunikacji o którym pisała jedna z dziewczyn.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U Nas dzisiaj Maz wleciał,wraca za miesiąc, musze się przyzwyczaić do 'nowje' sytuacji,z dwojka sama 24/24.
Maz bardzo pomagal przez 1,5 tyg tylko On wstawal w nocy ,zebym ja mogla wydobrzeć.
Co do kliniecznej opieka była wporzadku, na sali operacyjnej trauma,mimo moich zapewnien ze znieczulenie nie zadziała,wklowanie godzine czasu doslownie,po czym narkoza ,a teraz mam problemy z kręgosłupem i nie wiem czy to nie w jakims stopniu przez te wklocia których było co najmniej 10 .
Karolina masz racje na Klinicznej jest taka papierologia,ze szok, od izby przyjęć do cc (planowanego) minely 2,5-3h.
Opieka była naprawdę ok,chociaz wszystko szybko i na wariackich papierach.

Sylwia mam pytanko dziekowalas jakos Dr ? Bo ja szczerze mowiac nie i nie wiem czy na wizyte kupic jakiś drobiaz w ramach podziekowan czy raczej nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia mam ten sam dylemat. Wizytę mam jutro. Koleżanka kupiła jej kartę podarunkowa do Yes. Makabra z tym znieczuleniem. Kręgosłup może boleć jeszcze od ciąży, wszystko wraca do normy. Przy Maćku wkluwali mi się 5 razy, teraz za.1 się udało.
Sama nie wiem co z.tym prezentem, w sumie to wizyty prywatne były i całkiem nie tanie. Z drugiej wypadałoby...

Dziewczyny Wy będziecie coś dawały swoim lekarzom?

Malaniunia a jak tam z karmieniem?
Mój zostaje do 29 lipca a potem teściowa będzie pomagać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do dziękowania lekarzowi to ja nie mam takiego dylematu bo nie mam lekarza z porodówki:) ale jakbym miała to może bym jakoś podziękowała choć nie sądzę żeby trzeba było kupować jakieś drogie upominki. Kwiaty, czekoladki, wino wg mnie wystarczą tym bardziej że wizyty były prywatne.
Nie rozpieszczajmy ich sami:)))) Bo potem narzekamy że bez łapówki nic nie zrobią:)

Malaniunia krótko mąż był. Mój chce wziąć miesiąc urlopu:) Jak się córka urodziła to też miesiąc był w domu. teraz pewnie najwięcej pomoże przy starszej właśnie a ja będę mogła się skupić na młodym. Na szczęście mam rodziców na miejscu. zawsze mogą podjechać. choć poprzednio po miesiącu byłam już super ogarnięta:)
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maz byl krotko ,bo mu sie nalezal "urlop urodzeniowy" za ktory bedzie mial normalnie zaplacone jakby byl w pracy , wiec moglbyc tylko 14dni zeby dostac te pieniazki ,a wraca 18.08 na normalny urlop na 5tygodni. No u Nas niestety w wiekszosci musze dzialac sama ,Nasze mamy nie zyja,tesciu moze pomoc i moj Tata tez tylko moj jeszcze aktywny zawodowo i ma mniej czasu . Ja pojde dopiero do lekarza po 6tyg od porodu , ja raczej myslam tak jak Nyzosia pisze,kwiatu czekoladki jakies lepsze wino czy likier ,bo karta upominkowa do yes to juz tez spory wydatek ,a wizyty tak jak piszesz do tanich nie nalezaly .... Sylwia a kuedy chrziny? My planujemy na pierwszy weekend wrzesnia tylko musze spr czy u Nas w kosciele akurat w ta niedziele beda czy w inna ...a nie wiem czy restauracja czy catering ,jeszcze mysle :). A z karmieniem jest tak ,ze sciagam ale niestet Patryk nie chce tego pic ,nie wiem czemu w sumie i karmie pol na pol ,juz wyluzowalam .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie wiem o co chodzi z tym znieczuleniem.ale we mnie 7 razy się wkuwali juz powiedzieli ze zaraz dostane znieczulenie ogólne może ten anestezjolog do d*p.. . mnie boli kręgosłup ale to od karmienia moja mała w nocy dziś cały czas na cycu dziś ściągnęłam do butli i wypiła prawie 40 śpi a ja nic czuje się ciągle jak bym coś wzięła jestem na maska zmęczona a zasnąć nie mogę.Kaoma dokładnie cie rozumiem moja córka 5 letnia ma znamię pod pachą taka czerwona plamę nierównych rozmiarów i latem zaczeto pytać mnie a co to a kogo to obchodzi ona wcześniej tego nie widziała a teraz kiedy zaczęli zwracać na to uwagę widzę ze czasem czuje się skrępowana i wtedy sama tak jak ty strzeliła bym z liścia. u nas podobnie nikt nas z tym nie pokierował sami z mężem szukaliśmy lekarza i porady. jeśli chodzi o prezent dla lekarza mój mąż mówi ze nie ze średnio byliśmy u niego pod koniec ciąży dwa razy w tygodniu a wizyta z ktg usg i badaniem 300 zł to majątek ale ja wiem ze on cały czas monitorował małą i wiem ze dzięki niemu.jest teraz z nami.ale myślałem o talonie do empiku lub jakiejś księgarni .a moje starsze dzieci non stop przy łóżeczku a 10 letni syn przyszedł do mnie i mi podziękował za siostrę i dał buziaka ja normalnie się poryczałam. I powiem wam ze dziwne uczucie mieć 10 latka i takie parę dniowe bo a.moja 5 latka teraz wydaje mi się taka duza i cały czas zasypuje mnie laurkami. Mam takie jeszcze pytanie czy możecie polecić ortodonte musze młodemu założyć aparat . dziewczyna kiedy można iść na pierwszy spacer tylko ze pogoda się zepsuła miłego wieczoru
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chrzciny robimy 13.09 w restauracji Nad Potokiem.
Idę jutro do Ciach bo muszę, czytałam w necie ,że prawdopodobnie mam zakażenie macicy.
Papińska po Maćku dostała bombonierkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma pewnie masz rację z lepszą służba zdrowia tutaj, widać różnicę warunków szpitalnych, czas oczekiwania na wizytę do specjalistów czy choćby ważna rzecz jak leki dla dzieci za darmo a dla dorosłych refundowane i płacisz symboliczne 5 euro za recepte.Ja byłam mile zaskoczona opieka poporodowa, super warunkami podobnymi jak w hotelu, także miło wspominam swój pobyt, gorzej z samym porodem bo miałam okropna położną i boję się teraz żebym nie trafiła bo wtedy albo zażądam innej albo pojadę do innego szpitala rodzić.Jeszcze dobrze wspominam zabieg mojego syna, bardzo szybko, sprawnie, fajne podejście do dzieci a blizny to już po roku prawie nie widać tak pięknie zszyli.Jeśli chodzi o mnie to ciesze się bo wyleczyli mi hemoroidy z którymi zmagałam długo po porodzie i w końcu skleroterapia zadziałała ze zniknęły za którą w PL musiałabym przecież normalnie kilka set złotych zapłacić , no to tyle z pozytywów ale każdy też patrzy ze swojego punktu widzenia i np.wkurza mnie tu zupełnie inne podejście do leczenia takie mam wrażenie olewajace bo idź do pediatry z chorym dzieckiem a to Ci powie że gorączka 38 to żadna wysoka a jak coś cię niepokoi żadnych badań bo to normalne albo samo przejdzie i wogole wychodzisz z kwitkiem jako nadwrażliwa mamuśka, teraz jestem taka wściekła na lekarza bo moje dziecko choruje od dwóch tygodni a jeszcze dzisiaj dostał ostrej biegunki, nie je nic od kilku dni, katar, kaszel i mówiliśmy mu ze po basenie, napewno zmaga się dzieciak z jakąś bakteria bo wcześniej oczy robiły a ten zamiast obrazu dać antybiotyk to kropelki jedne, drugie, jutro jedziemy do niego po raz trzeci i musi coś dać bo mam dość, ja też chora przed samym porodem, ale jak znam życie to pewnie powie ze na to najlepsza dieta i takie tu ich leczenie już nie wspomnę o mojej tarczycy, zupełnie lekceważące podejście do tematu, sama musze się martwić kiedy jakie wyniki robić, takie ich podejście tu jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina mg wyszliśmy ze szpitala w czwartek a dzisiaj zrobiliśmy sobie 15 min spacer. Jak jutro pogoda dopisze to idziemy na 30min i tak co dziennie o 15 min chce mu spacery wydłużać.
Jeżeli chodzi o prezent to po pierwszym porodzie kupiliśmy z mężem butelkę whisky ale to też dlatego że mój lekarz został jeszcze godzinę z nami po swoim dyżurze kiedy ja zaczęłam rodzić a potem codziennie jeszcze zaglądał. Teraz w sumie moja pani doktor była na urlopie wiec nie bardzo się poczuwam.
My też chcemy robić chrzciny na początku września.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia jakie masz objawy ? Ja mam chyba zapalenie cewki moczowej /pecherza tak jak z Kuba mialam ,ale to z wynikami ide do ogolnej ,do Ciach ide 6tyg po porodzie. My wyszlismy w piatek ze szpitala ,to Maz poszedl z mlodym w niedziele na spacer ale tak normalnie na pinad godzine. Z Kuba tez wychodzilismy praktycznie odrazu . My albo w restauracji albo catering i w domu ,bo w dumie nie mam nic na oku zeby bylo w poblizu :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odważny Twój mąż. Mój przez parę dni bał się przewijać, że takie to malutkie i boi się krzywdy zrobić.Dwa razy już sam został z 2 łobuzów, jutro 3 raz.
Z dołu leci mi ropa i dzisiaj dziwnie zaczęło boleć mnie podbrzusze. Nie jest jeszcze źle bo gorączki brak. Z cewka moczową tez miałam jazdę ale urosept wystarczył.
Nasza restauracja jest kawał drogi od nas bo mieszkamy na Chełmie a ta jest na Jelitkowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj odrazu sie lapal do Mlodego ,moze dlatego ,ze swoje . Ja goraczkowalam 3-4 dni ibralam tez urosept w miare przeszlo,ale musze mocz zbadac ,poprostu nie mialam sily zeby zrobic to wczesniej . Do tej pory rana mnie szczypie i strasznie ciagnie z jednej strony nie wirm czemu ...tez mnie brzuch boli to pewnie macica sie obkurcza i tak jakby brak czucia ,ehhh wogole ta cc byla duzo gorsza od poprzedniej ,prawie 2tyg po a ja nadal sie czuje tak sobie. My jestesmy z Portu i myslalam o czyms w Brzeznie moze,Jelitkowo tez niedaleko ,ale u Nas bedzie troche dzieci i zeby tez sie nie nudzily i nie sprawialy klopotu myslalamo zrobieniu w domu bo sie tutaj beda mialy gdzie bawic a catering mam sprawdzony ,chociaz to jeszcze do przemyslenia ,musze spr knajpy w brzeznie i menu .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiaagnieszka powiedz proszę jak cenowo wychodzi chrzest w restauracji Nad Potokiem? Czy ma znaczenie czy to kameralny obiad/czy stawiają bardziej na większe uroczystośći? Z góry dzieki i pozdr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malunia ja też gorzej odczuwam to cięcie dziś rano bardzo mnie ciągnęła blizna ze rano znowu przeciwbólowe musiałam wziąść . ja mam dylemat czy mała moim mlekiem się na jada.w sumie budzi się co 3 godziny i a dziś w nocy przespać ponad 4 ale ona jest taka drobna wszystkie ciuchy na 56 dla nas są ogromne . zresztą pępek młodej dziwnie wygląda i jadę do lekarza .uciekam bo płacz za mleczkiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopiero czekam na dzieciątko, moje pierwsze. Wydaje mi się, że jak się budzi co 3 godz. to znaczy, że wszystko jest dobrze i się najada :)
Ja swojej lekarce nic nie kupuję. Chodzę do niej oczywiście prywatnie i ona nie pracuje w żadnym szpitalu... myślę, że po porodzie jak pójdę na kontrolę to zdjęcie malutkiej jej zaniosę, bo ma w poczekalni całą ścianę małych roześmianych twarzyczek :) a o maleństwo to się bardzo długo z mężem staraliśmy i dzięki pani dr wreszcie się udało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nowa malwa najtańsze menu za 90zł, najdroższe za 140zł. Robią zarówno kameralne uroczystości jak i niewielkie wesela. Za alkohol i owoce trzeba osobno dopłacić, tort i ciasta można swoje dowieźć.
Ja też miałam dylemat czy Wojtek się najada ale kontrola wagi rozwiała moje wątpliwości. Wagę urodzeniową nie miał małą a teraz dopiero (po 2,5tyg.) zapełnia ubranka 56, więc spokojnie. Maciek też taki był a wyrósł na kawał chłopa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz zapomniałam ile przybrała moja 5latka w ciagu pierwszego roku zycia, ale było to bardzo mało. Miedzy 12 a 24 miesiącem przybrała tylko 250!gram. Ona poprostu rosła ale nigdy nie miała tych słodkich poduszek z tłuszczyku. Dzis wazy ledwo 16 kg, wzrostowo super w swoim przedziale ale chudzinka niesamowita. Przy drugim dziecku juz nie bede sie tak stresować bo teraz wiem ze każde rosnie w swoim tempie :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja oszaleje nie mogę spać jestem sama malutka grzecznie najedżona śpi a ja leżę i patrze w sufit nie wiem czy hormony szaleją jestem zmęczona ale oka nie mogę zamknąć. dzwoniłam do pediatry i co urlop inny dopiero może przyjąć popołudniu wiec wyprawa nas czeka po 16 ale przyjaciółką mnie uspokoiła trochę z tym pępkiem a teraz wydaje mi się że mała za szybko oddycha chyba jestem przewrażliwiona.mam pytanie czy karmiąc piersią można jeść witaminy boje się ze będę miała anemię zresztą przed ciążą miałam strasne problemy z hemoglobina a lekarz w czwartek w sumie jeszcze 3 dni ale mąż jest teraz w Gdańsku wiec do super farmy bym go wysłała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli dziecko po karmieniu jest spokojne, nie płacze to znaczy ze jest najedzone, jeśli cokolwiek przybiera to jesteś już bardziej pewna a to ze drobna to taka jej uroda, moje chłopaki też zawsze drobni, najgorzej się stresowalam pierwszym synem, teraz widzę jak drugi wagowo jest podobny w poszczególnych miesiącach życia, tylko ludzi łam się z choć ten będzie lepszy do jedzenia, jest ale tylko odrobine a tak to obydwoje niejadki, teraz jak mały choruje nie je nic, schudł 0,5 kg w ciągu kilku dni a nadrobić jest zawsze trudno.

Dziś byliśmy u lekarza to dopiero dostaliśmy antybiotyk jak dziecko 3 tydzień choruje, miałam dzisiaj się wykrzyczeć co myślę o takim leczeniu ale już sama moja obecność bo tak to mąż z nim był i te 2-3 zdania co z nim zamieniłam sam wiedział jaki lek ma wypisać, od wczoraj biegunka, dziś znów ciężka nic, kaszel bardzo męczył aż rano wymioty, noi dziś po południu sama jadę do lekarza niech daje antybiotyk bo nie mam zamiaru chora rodzić z duszącym kaszlem i mokrym nosem, Dziś Na Ktg To Aż Się Zleklam Bo Jak ZAKASZLALAM to puls dziecku wzrósł do 180 także nie ma z tym żartów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina ja też nie mogłam tak zasnąć. Czasami tak jest, że jesteś tak zmęczona że usnąć nie można.
Do pępka polecam spirytus 70%. w szpitalu mówili by niczym go nie psiukać, tylko myć...
Przez pierwszy tydzień octeniseptem mu pisukałam i oczyszczałam gazikiem, efekt był słaby. Położna poradziła by spirytusem spróbować, niemalże od razu zaczęło ładnie obsychać i po 2 dniach odpadł.
Kupuje się spirytus 90% i rozrabia się go z przegotowaną wodą w stosunku 3:1.

MOżna brać witaminy w czasie karmienia, nawet są specjalne dla karmiących mam np. Doppelherz aktiv Mama. Trzeba uważać z żelazem bo może powodować zatwardzenia u malucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolina ja mialam anemie w ciazy , dostalam zelazo , odebralam wyniki w piatek , juz jest w normie ale nadal zalecaja brac nawet do 6 tyg po porodzie, tym bardziej jak karmisz piersia , wiec mysle ze mozesz spokojnie zelazo lykac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez polecam spirytus do pępka.u mojego synka pepek zaczął się robić taki brzydki właśnie pomimo psikania octaniseptem, już nawet istniała opcja ze będziemy jechać do chirurga żeby go podwiazal. Zaczęłam psikac spirytusem i od razu zasechl, odpadł szybko.kupiłam w aptece taki do ran w niebieskiej buteleczce z psikadlem. Do dziś mamy go i czasem na jakieś ranki które się nie goja stosujemy.przy Malutkiej w ogóle nie będę sobie głowy octaniseptem zawracać jeśli coś się zacznie babrac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dawno sie nie odzywałam, ja już tez z maluszkiem. Córka przyszła na świat 11 lipca, waga 3530g i 56cm. Na razie tylko je i śpi, a jak nie spi to sobie grzecznie leży i obserwuje, co dla mnie jest nowością bo starsza w tym okresie jak nie spała to chciała byc tylko na rękach. Więc całe szczęśćie młodsza daje się zająć starszą, ktora tez jeszcze wymaga dużej opieki bo jest mała.
Poród nienajgorszy obyło sie bez oksytocyny, od odejścia wód do urodzenia minęły 4h, a same skurcze miałam ok 2h, wiec nie mogę nazrzekać, ból bez oksy i z oksy dla mnie porownywalny.. delikatnie mnie nacięli niestety ale nie jest tak źle jak poprzednio.
Zaczynam dochodzić do siebie z karmieniem, powoli przestają boleć sutki, bo juz miałam chwile zwątpienia tak mnie bolały, ale teraz byłam mocno nastawiona na karmienie piersią, wiec skorzystalam z poradni laktacyjnej na Zaspie, polecam jeśli ktoś ma problemy z przystawieniem, my już wychodzimy na prostą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda_90 gratulacje :) dużo zdrówka dla Ciebie i Córeczki.

Nam pępek odpadł w sobotę wieczorem. My go dużo wietrzyliśmy i jak już odpadł to teraz delikatnie przykładam wacik ze spirytusem, żeby przysuszyć jeszcze środek pępka.
My jesteśmy dzisiaj po wizycie położnej i mały ładnie przybiera... w cztery dni przybrał 210g. Dla nas mały też jest "nowością" bo w przeciwieństwie do córki, bo córka była bardzo aktywna a syn je, śpi i tak w kółko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda_90 gratulacje! Dużo zdrówka dla Was :)
a gdzie rodziłaś? Na Zaspie?
na szkole rodzenia babka mówiła, żeby niczym nie psikać tylko wietrzyć i suszyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wojtusiowi tez dużo wietrzylam i Octenisept ale dopiero spirytus zadziałał.
Malaniunia ponoć nasza pani dr jest slodyczoholiczką i w ogóle nie pije alkoholu. Taka podpowiedź co do podarunku. Byłam dzisiaj u niej, było 1,5 h opóźnienia. Dostałam augumentin i zrobiła wymaz. Ponoć na Klinicznej szaleje bakteria ureoplazma, na układ.moczowy też ma wpływ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda gratuluje córeczki :* jaka reakcja starszej na siostrę ? :)

Ja 2w1 i już tak bardzo bym chciała być po ... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tutaj nie zalecają przemywac spirytusem bo ponoć trochę alkoholu dostaje się do krwi maluszka i tak tylko wierzyć i zmieniać gazę.

Ja dziś miałam mega ciężki dzień, bieganie po lekarzach, aptekach i sklepach, nie ma jak to odpoczynek przed porodem.

Kaoma 250 gr przez rok czy pomyliłaś 2,5 kg bo to chyba za mało, mój drobny niejadki w tym czasie przybrał 2,4 kg wiec może ja coś źle przeczytałam a w wieku 5 lat ważył 17 kg, teraz 19 a ma 6,5 roku.

U mnie na razie cisza przed porodowa ale to dobrze, nie mogę teraz jeszcze rodzić bo gorzej chorego dziecka to ja nigdy nie miałam dziś doszły wymioty a pieluch to ja chyba zmieniłam z 10, także to się nazywa ta lepsza służba zdrowia na zachodzie, nie macie pojęcia jaka jestem wściekła, dobrze że chociaż mój lekarz rodzinny którego zmieniłam już dwukrotnie okazał się dzisiaj odpowiedzialny i przepisał antybiotyk bo uznał ze jednak kaszel mi teraz nie wskazany, także za kilka dni dzidzia może śmiało świat przywitać a na razie niech jeszcze tam sobie posiedzi, a uwierzcie tez bym chciała być już po bo upały wykańczają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia,dzieki wielkie za podpowiedz,to wino czy likier odpadaja :). O kurcze jskas bskteria? No niezle :/ ja mialam zrobic wyniki moczu a mnie przeziebienie dopada i brak weny na cokolwiek ,moze w koncu na jskis spacer wyjdziemy bo w niedziele i wczoraj nie bylismy . My wczoraj u lekarza bylismy .z mlodym wszystko ok . Wazyl przy wyjsciu ze szpitala 2920 a wczoraj w 12 dobie 3310. Takze ladnie przybiera. Wspolczuje dziewczyny zlego samopoczucia ;( koncoeka jest najgorsza,ale juz jest blizej niz dalej .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
250 Gram, gdyby przytyła 2,5 kg to byłby świetny wynik. Teraz ma prawie 5 lat i wazy 16kg. U mnie niestety zaczęły sie problemy ze snem tzn budze sie ok 4 i miejsca sobie znalezc nie moge. Pewnie juz mi tak zostanie do konca ciazy. Wczoraj wzięłam sie za malowanie, nie chciało mi sie cEkac az maz sie za to weźmie wiec zaczęłam sama. W ogóle zaczynaja mi sie jakies porodowe strachy :( nagle chciałbym miec wszystko gotowe. A jeszcze urlop, potem wizyta mojej mamy co napewno przyspieszy porod bo ona zawsze doprowadza mnie do szału :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć ja dziś mega dola mam jakieś obniżenie nastroju choć nie mam powodu .cały dzień by przeryczała. powiem wam ze fajnie w ciąży było chodziś cudowne uczucie teraz patrze na moja mała i niesamowite ze tam w środku nas jest taka malutka bezbronna osóbka.choć człowiek bal się źle się czuł warto największe szczęście posiadać dzieci. A tak z innej beczki dziewczyny po cc po ilu dniach miałyście sciagane szwy.ja ma po 7 dniach i dziś koleżanka mówi ze bardzo późno.my czekamy na wizytę położonej i cisza telefonu nie odbiera masakra.Ania 27 współczuję choroby synka ale dobrze ze dali juz antybiotyk niby warunki lepsze za granicą ale podejście lekarzy tragicznie. .malutka wstaje czas iść a moja 5 latka mówi mama szybciej ciągle ja dogląda nosi mi nianie .normalnie kochana jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mialam dwie cc i po kazdej sciagane szwy mialam na 7 dobe .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy pierwszej cc po 7 domach, teraz po 8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś chyba wisi w powietrzu bo ja również mam doła bez powodu.. Już nie mam siły chodzić z tymi opuchniętymi nogami :( teraz to już nawet klapek męża nie mogę nałożyć i na porodówkę to chyba boso pojadę.. U nas zaczął się właśnie 40tydz. i dzisiaj na KTG miałam skurcze więc mam nadzieję, że Malutka niedługo będzie chciała wyjść ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam szwy rozpuszczalne wiec nie pomogę. U nas jest tak tragicznie duszno i gorąco ze siedzę ciagle w domu i czuje sie jak w więzieniu :( w następnym tygodniu jedziemy na urlop i tak mysle ze spakuje sobie chyba torbę w razie czego zeby miec bo to juz bedzie 36 tydz. No i w koncu musze wózek wyciagnać z piwnicy i go wyprać. Od tej duchoty ledwo oddycham :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez praktycznie cały czas w domu,cały czas upały w dzień 30, w nocy 20, teraz synek chory to nawet z dziadkiem nie chce iść na spacer, więc na odpoczynek miałam może ze dwa popołudnia chyba w całej ciąży bo jakoś nie przypominam sobie żebym z pomocą męża miała na to szansę dopiero jak tata przyjechał wiadomo on dla córki wszystko.

Wczoraj byłam u lekarza, dostałam antybiotyk, sama nie wiem czy dobrze dla dziecka ale jak mam kaszleć to chyba też nie i później przy karmieniu piersią to tez, jeszcze się dziecko zrazu jak mama przy nim będzie podskakiwac.

Co do porodu moja dzidzia jeszcze chyba nie chce, skurcze przepowiadajace pojawiają się czasem ale na razie to wszystko.Dzis co prawda zaliczyłam szpital nawet obok porodówki bylam, myślę sobie no to teraz jeszcze tylko by brakowało żebym rodzić zaczęła ale nie uśmiechalo mi się o 5.30 nad ranem po kilku tylko godzinach snu zmęczona na maksa bo mój synek zmagał się z silnymi wymiotami to dlatego że podałam mu wczoraj do snu jak zawsze mleko a nasz pediatra z lekceważyć biegunkę bo powiedział ze to reakcja na infekcje od kataru niby ma prawo takie luźne kupy robić normalnie tylko w łeb strzelić.I tak mam teraz odstawić antybiotyk, tyle że to nie była reakcja po nim ale zaraz znów mam jechać do prowadzącego chorobę ale mu tym razem nagadam bo jadę z tłumaczem w celu jak mam go wyleczyć z kaszlu bo za długo już 3 tydzień bo to ze dziś jest tylko na soku marchwiowym to może wyjdziemy z biegunki.n
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny orientujecie się może czy ginekolog też może zdjąć szwy?Miałam zdejmowane w szpitalu w 7 dobie,ale cały czas coś boli i ciągnie,no i okazało się,że jeden długaśny szew pozostał :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
LINECZKA może jak najbardziej. Mi po pierwszym porodzie zdejmowala położna w szpitalu,ale moim kilku koleżankom np ich ginekolodzy.dziś ja również mam jakiś masakryczny dzień i niestety przypomniałam sobie ze dopiero po porodzie synka poznałam co to płacz z byle powodu czy zdenerwowanie w sumie byle czym.... Zaczynam się bać:-) spać juz tez nie mogę po nocach,bo myślę o porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja się doczekałam położnej babsko straszne weszło w butach do góry do małego dziecka jakbym nie kazała jej umyć rąk to nie wiem czy by to zrobiła. w sumie pogadanka o połogu antykoncepcyji karmienia i tak się zastanawiam po co takie kobiety przychodzą bo z pępkiem tez nie pomogła . Mąż w końcu pojechał i zrobiliśmy spirytus. My dziś pierwszy spacer pół godziny ale dla mnie to nie lada wyczyn strasznie słabo się na nim czułam ledwo przebierałam nogami chyba jakieś osłabienie pociłam się strasznie dosłownie lało się ze mnie. dzięki za odpowiedź w sprawie szwów czyli w sumie norlamnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka ja bylam u ginekologa w przychodni na zdjęciu szwów,nie robia za tym problemu.

Karolina,wiem doskonalejak się czujesz. Czulam się dosłownie tak samo na początku jak wychodziłam z domu. Bol,byłam mokra jak szczor mimo,ze upalow nie było to czułam się zle,słabo i beznadziejnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Starsza w sumie nienajgorzej zareagowala, chociaż widzę po niej że jest jej jakoś tak smutno że już nie jest najważniejsza, ze musi poczekać jak coś chce, a że jeszcze nie mówi to może to tylko okazywać, trochę mi jej szkoda czasami.
A u nas od wczoraj mała już nie spi tak jak spala cały dzien, z dnia na dzien jej się poprzestawiało, teraz chce być na rękach i przy cycu. Zasypia mi przy jedzeniu, odkładam do łóżeczka, budzi sie po 5 min i znowu do cyca, do łóżeczka i pobudka i tak w kołko, juz mam trochę dosyć na dzisiaj i zastanawiam się czy smoczka nie dac :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nam niestety zaropiało oczko :-(
Poza codzienną toaleta to zaropiałe oczko Przenywam przy okazji każdego karmienia i czasem pomiędzy. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam :-(
Magda 90 rozumiem co masz na myśli bo moja pierwsza córcia tez była ssakiem i bardzo dużo czasu spędzała przy piersi. Traz gdy na to patrzę to wydaje mi się że dzięki temu mamy bardzo silna więź między sobą :-)
Wytrałości życzę 😁

Syn nakarmiony i odbity to idziemy spać dalej :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie jest mieć starsze dziewczynki do pomocy noi wogole tak inaczej jest, same garną się do rodzeństwa,zupełnie inaczej z chlopakami no ale to i tak samo jak z mężami niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja malutka dziś najlepiej przy cycu ślicznie w nocy spala bo 222 jadła potem 1.30 o teraz od 6 na cycusiu.i juz godzina mija a ja dzień dobry TVN oglądam. Dziewczyny mam pytanie co na poprawę trawienia mimo lekko sławnej diety dużo wody bo czasem samej wody wypije 3 duże butle to mam ogromny problem. Nie wiem.czy można jakieś czopki myślałam o śliwkach ale czy małej nie zaszkodze. Jeśli chodzi o oczko to nie pomogę my narazie tylko solą przemywamy może warto pokazać pediatrze.miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
007angel,mój też miał zaropiałe oczko,jeszcze jak byliśmy w szpitalu.Dostawał jakieś krople,nazwy oczywiście nie pamiętam,chyba na "b" i po 3-4 dniach nie było śladu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina miałam to samo. Śliwki odpadają, przynajmniej na razie, bo to pestkowe l. Mi pomogła owsianka na wodzie z otrebami owsianymi, rodzynkami i żurawina. Codziennie jest to co ma być ;-)
Ponoć zaropiale oczka dobrze przemywac czarna herbatą. Można też wykonać masaż oczka, bo często u takich maluchów kanaliki łzowe są zapchane i dlatego ropa.
Wojtek złapał przeziębienie od starszaka :-( wczoraj byliśmy na zdrowych dzieciach dzisiaj idziemy na chore... f...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie my nadal na wyjeździe mąż dostał kilka dni wolnego i dojechal do nas, dziś wieczorem wracamy prawie po 2 tygodniach do domku.Tu mi tak szybko leci czas, nie chce się wracać, ale trzeba przygotowania dokonczyc. Zazdroszcze Wam tak pozyywnie, że już macie malenstwa przy sobie :-) Ja za tydzień usg ciekawa jestem jak dzidzia i czy cc czy sn





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na zaropiale oczka tez slyszalam herbata lub mleko mamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się dalej w 2paku:)

Ale się wczoraj wkurzyłam. miałam iść do mojego lekarza, miałam się do niego wcisnąć bo nie miałam umówionej wizyty i co? I okazało się że ma urlop! mało tego, będzie za tydzień jak mam normalnie umówioną wizytę a potem przez pół sierpnia go nie ma.....będę musiała iść, jak się nie rozpakuję w terminie, do innego lekarza. Dzisiaj idę do jakieś babeczki w LuxMedzie. Niech chociaż sprawdzi czy i co się tam dzieje.

Do tego wczoraj zrobiły mi się hemoroidy i umieram. przysięgam, że jestem w miarę odporna na ból ale teraz mam masakrę...i nic nie pomaga. boli jak 150.

Mi do opuchniętych nóg też doszły opuchnięte dłonie. ledwo walę w klawiaturę...

Widzę, że dopada Was baby blues...ja po pierwszym porodzie miałam masakrycznego baby blues. trzymał się mnie kilka dobrych miesięcy. teraz boję się powtórki z rozrywki choć staram sobie to jakoś logicznie wytłumaczyć że teraz będzie lepiej, łatwiej bo już wiem co i jak. i choć chodzę i narzekam że się źle czuje w ciąży to jednak wiem że jeszcze gorzej jest jak maluch jest po drugiej stronie:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj tak...kilka miesiecy baby blusa, znam to doskonale choc w moim odczuciu to juz depresja. Ja tez mam obaway ze znowu nie zakocham sie w dziecku odrazu, ze ciagle bede wyc i wygladac jak potwor. Teraz bede musiala sie ogarnac bo mam przeciez corke i bede musiala zaprowadzic ja do przedszkola i odebrac itd. Licze na pomoc tesciowej, bo u meza zapowiada sie duzo pracy na jesien wiec raczej bedzie mi pomagal duchowo heheh
wytargalam wczoraj z piwnicy wozek, piore teraz to wszystko i jakos nie moge uwierzyc ze niedlugo bedzie bobas, czasem nie łącze faktu ciąży z posiadenim dziecka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już rozpakowana w domu, w sobotę zaczęłam 40 tydzień, a w niedzielę po 6 rano wylądowaliśmy na Izbie Przyjęć w Redłowie. Miałam takie co 10 minut skurcze i plamienia na różowo. Podłączyli mi ktg i baba do mnie, że ona żadnych skurczy tu nie widzi, no ja jej mówię, że wiem, co czuję, nie minęło 10 minut i odeszły mi wody, wtedy chyba mi uwierzyła.
Na porodówce wylądowaliśmy ok8 a mała urodziła się po 10, musieli mi podać leki rozkurczowe, bo miałam za silne skurcze i za szybką akcje porodową.
W Redłowie oblężenie na porodówce i patologii, brakuje im miejsc. Najwięcej cesarek. Położne całkiem ok, choć każda ma gada co innego, lekarze, to porażka, jedynie Ci od noworodków zaangażowani.
Można chodzić, gadać po kilka razy i jak trafi się na pomocna osobę, to już jakiś sukces inaczej mają w nosie i tylko zbywają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta gratulacje!
Czyli co z tym Redłowem? Rodzić tam czy nie rodzić?:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia tez walcze z hemoroidami... przerobiłam już czopki procto-glyvenol i proctis M ale najlepsza okazuje sie maść posterisan ... więc polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta Gratulacje!!!!!!!!wszystkiego dobrego ,
coraz nas wiecej ;-)))))
Nyzosia mi wyszly po 1 porodzie tez masc pomogla , poki co cisza ale boje sie co bedzie po 2 porodzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do śliwek to mi kiedyś położna zalecała jeść suszone śliwki, kiedy mała przez kilka dni nie robiła kupy, więc suszone można jeść.
Byłam dzisiaj u ginekologa na ściągnięciu szwów z krocza, bolało jak cholera, dobrze że krotko trwało, ale jak sobie o tym pomyślę to mam dreszcze..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, trudno cokolwiek komuś doradzić, ja nie jechałam na Kliniczną bo i tak nie mieli leków na moją krew w razie draki;/
W czasie porodu miałam sympatyczną położną, którą znałam z patologii a lekarze, to wiadomo, że wszędzie podobni. U mnie poród szedł szybko i zostawiłam męża przy sobie, dziewczyny po cesarce nie narzekały, no, ale opieka nad maluchami dobra, a to chyba najważniejsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta gratuluję :-) Dużo zdrówka dla Was
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta gratulacje ogromne!!! Dużo siły i zdrówka dla Was :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta gratki:)
A co masz nie tak z krwią, że na Klinicznej nie mieliby leków w razie wu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przyjmowałam leki przeciwzakrzepowe i to dłużej niż standardowo i w razie nagłej cesarki groziłby mi krwotok, podobnie przy komplikacjach z porodem naturalnym. Jeden lek odstawiłam na 4 dni przed porodem a miałam dotrwać do 10... drugi udało mi się dzień wcześniej, ale widzę, że krwawię mocniej niż po pierwszym porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smerfeta gratulacje!!! Kto następny? :-)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam u tej innej pani dr. Spoko babka, nawet mi usg zrobiła w luxmedzie!!!!szok. ale nic się nie dzieje, wszystko pozamykane:(
Powiedziała że na te hemoroidy to teraz już mogę wszystko stosować:)
Kupiłam w aptece żel Hemoclin - powiedziałam babce że ma mi dać coś naprawdę dobrego. i od razu zadziałało - ulga jak tylko się posmaruje. I nawet w ciąży można stosować. tak więc jest nadzieja na poprawę.

Widać chyba coś się zmieniło w Redłowie jak opieka nad maluchami dobra bo jak ja byłam to była beznadziejna! eee chyba nie będę cudować i pojadę do Redłowa tym bardziej że nic się nie dzieje więc nie wiem czy na patologi znowu nie wyląduje....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnej Mamusi :D zazdroszczę Wam, że macie to już za sobą :) Ja to już ledwo dycham.. nie dość że nogi i ręcę spuchnięte to jeszcze bóle krzyża.. Czuję się jak taka 80-letnia babunia :) Mam nadzieję, że Mała nie będzie kazała mi długo czekać i będzie terminowo bo na poniedziałek mamy termin :P a co do pobytu na patologii to może komuś się przyda informacja, że z ubezpieczenia płacą kasę za to, że było się w szpitalu. Pewnie zależy to od warunków tego ubezpieczenia ale ja nawet nie wiedziałam, że za coś takiego można dostać jakąś kasę. Dostałam prawie 400 zł a to już coś za 5 dni pobytu na patologii ;) Zawsze można coś dodatkowo dziecku kupić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika poprzednio nie miałam takiego ubezpieczenia a siedziałam na patologii 2 tygodnie. Po tym doświadczeniu mąż ubezpieczył mnie u siebie w pracy w grupówce:) I nie mógł przeżyć ile mógł za mnie dostać:)))) ale teraz przynajmniej za urodzenie dostanie i on i ja. a jak trafię na patologię to będzie dodatkowa kasa:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja też biorę przeciwakrzepowe... a raczej brałam, bo od poniedziałku odstawiłam. Termin mam w sumie za dwa tygodnie, ale kto to tak naprawdę wie jak to będzie. Chciałam jechać właśnie na Kliniczną, a teraz to już nie wiem... zmartwiłaś mnie :(
a jakie leki brałaś? Bo ja Clexe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia ja właśnie też mam grupówkę u męża w pracy także się cieszę bo warunki są super! :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
serdecznie gratuluję wszystkim ostatnio rozpakowanym! Kurcze dziewczyny,a mi to zupełnie jakoś umknęło i nawet nie mam pojęcia czy z mojego ubezpieczenia grupowego mi się coś należało czy też nie.na patologii spędziłam w marcu prawie 2tyg. Nyzosia ja spróbuję z redlowem.Wszędzie gdzie trafisz może być różnie, zależnie od osób z którymi będziesz miała do czynienia.ja dziś po badaniu i usg,no i wszystko może się zacząć lada moment.malutka waży prawdopodobnie ponad 3 kg.zapieralam się strasznie przed cc cały czas,bo wydawało mi się ze skoro raz dałam rade SN,to teraz tez musi się udać.Ale jeśli to ma być jakkolwiek ryzykowne(a chyba jest)dla dziecka to zdecydowanie wolę cc.mam nadzieje ze trafię na mojego lekarza i podejmie właściwą decyzję.kurcze nawet na koniec nie mogę mieć spokoju w tej ciąży....trzymajcie się wszystkie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć gratuluję kolejnym mamusiom.my wczoraj byliśmy u pediatry i okazało się ze mała w ciągu tygodnia przybrała na moim mleku 100 gram wiec waży teraz 2740 wiec kruszyna.i pani doktor każe odciągnąć i dać z butli i zapisać ile zjadla a ja się boję ze w ten sposób mała przestanie jeść z cycka a jak w ciągu tyg znowu nic lub tak mało to będę musiała włączyć sztuczne .aż tak bardzo się nie martwie bo poprzednia córka była jeszcze mniejsza i tez tak na początku przybierała. wczoraj mąż mi kupił pieluchy pampers 0 i w końcu aż tak mocno nie musze zawijać. Super ze macie takie ubezpieczenie ja w sumie też mam i jak by nie wy to bym zapomniała ale myślę że za pobyt w szpitalu to nie mam..agawcia dobrze jak byś trafiła na swojego lekarza zawsze człowiek czuje się pewniej. dziewczyny czy można jeść wędzonego łososia jak się karmi bardzo lubię kanapki w ciąży cala unikałam a teraz nie mogę przestać myśleć b go zjeść:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To z tymi przeciwzakrzepowymi to rzeczywiście miałyście ciężko, u mnie na szczęście obyło się bez, ale też mi lekarz mówił że jest taka możliwość że będę musiała brać. Ja dzisiaj wizyta u lekarza a usg we wtorek, ciekawe czy coś się zaczyna już dziać, bo na razie to oprócz lekkich pobolewań i standardowego puchnięcia żadnych objawów zbliżającego się porodu, a już tak bardzo chciałabym być po, co prawda termin dopiero 10 sierpnia, ale już chciałabym być rozpakowana, zresztą mój mąż też się ciągle pyta czy już rodzę, bo nie może się doczekać, żeby wreszcie zobaczyć małą. No cóż zobaczymy dzisiaj czy dzidzia wybiera się powoli już na ten świat, czy jej jeszcze za dobrze w brzuszku u mamy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już w domku, dzisiaj pranie i ogarnięcie mieszkania prawie po 2 tygodniach, do tego mąż tydzień był sam :-) Ja już też nie mogę się doczekać kiedy dzidzia będzie na świecie, jeszcze 3 tygodnie i mogę rodzić. Zobaczymy co na usg za tydzień gin powie.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie to ja też mam w pracy , dodatkowo też męża ubezpieczyłam. Przy pierwszej córci już mieliśmy , fajnie bo kasa wpadła i za urodzenie i za pobyt w szpitalu.
Miłego dnia i czekamy na kolejne dzieciaczki :-)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawcia a jakie masz wskazania do cc?

Ja chce rodzić w sierpniu:) Teraz nie mogę bo nie ma moich rodziców, córka we wtorek ma urodziny i muszę się jeszcze ogarnąć z pracą. tak jak mam termin byłoby idealnie.
Mój mąż też się ciągle pyta czy już:) on bierze miesiąc wolnego więc nie może się doczekać:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia wskazaniem jest waga dziecka.ja jestem drobna dość..przy pierwszym porodzie mocno popekalam...byłam cewnikowana,długo odczuwalam skutki tego porodu. Cały czas obstawalam jednak przy tym,że urodze drugie tez normalnie,jeszcze zywilam nadzieję że za drugim razem będzie łatwiej..tymczasem okazuje się ze musze się zdać na lekarza,który już któryś raz mi sygnalizuje ze może będzie cc,zastanawiam się czy gdybym się tak przed tym nie wzbraniala to od razu by powiedział ze będzie cc,bo uważa to za najlepsze wyjście...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie ze Twój mąż będzie przez pierwszy mc z Wami,to mega udogodnienie.ja tez chciałam czekać aż mąż wróci z pracy i będzie miał wolne,ale teraz to nawet on powiedział ze chciałby żeby malutka juz się urodziła i żebyśmy mieli to za sobą:-) poza tym przez kolejny tydz jeszcze przybierze na wadze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~agawcia kase z ubezpieczenia możesz dostać w ciągu roku od zdarzenie,więc jak teraz to zgłosiesz to powinni ci wypłaciic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kia wielkie dzięki:-) juz myślałam że przepadło....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja już po wizycie, mała nie wybiera się jeszcze, szyjka się nie skraca, zamknięta, żadnych przesłanek, że będzie wcześniej, no cóż trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czas szybko zleci i "zaraz" wszystkie juz bedziecie po :). Mam pytanko macie jakies namiary na naprawde dobry catering ? Zastanawiam sie nad chrzcinami w domu bedzie kilkoro dzieci i nie widze tego ze wysiedza w knajpie ....ewentualnie na jakis fajny lokal w okolicach Brzezno/Jelitkowo .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malunia dam ci znać jutro bo koleżanka miała właśnie katering a.mieszka w Brzeźnie.Mój mąż teraz wyjezdza na projekt i chrzciny przesuwamy jak wróci.Ja mam znowu problem bo nie mam kogo na chrzestych ciągle kłóce się z mężem o to kto. My napewno w restauracji ja w domu z moja teściowa nie dałabym rady.ja właśnie wróciłam z od lekarza szwy ściągnął miałam ich 12 zrobił usg o narazie wewnętrznie jest ok.kontrola za 6 tygodni. kupiłam czekoladki wiski i kupon do Empiku ale Pan doktor dziś nie wziął nic za wizytę. myślałam że umrę jak je wyjmował ale teraz mniej mnie ciągnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Karolina bylabym wdzieczna za informacje :) my robimy 6.09 ,Proboszcz poszedl Nam na reke i zgodzil sie na ta niedziele ,bo Maz i Chrzestni musza przyleciec .Oczywiscie najpierw spr czy mamy slub i czy przyjmujemy kolede haha :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja dziś miałam wizytę u wszystko pozamykane ale lekarzowi się ktg nie spodobało wiec dostałam skierowanie do szpitala. Poszłam po torbę i pojechałam... Tam już ktg ok :) i z tego stresu chyba dostałam skurczy i nagle rozwarcie na 1 palec. Dostałam zastrzyk na rozwieranie szyjki i na szczęście puścili mnie do domu... Teraz trochę skurcze ucichly:( Maluch waży między 3500 a 3700 :) bylam na zaspie i patologia zapelniona tak to pewnie by mnie zostawili... A na ktg lekarzowi nie spdobalo się to że maluch spał i wynik był za bardzo jednakowy. W szpitalu maluch już szalał i było ok :) lekarka w dyzurce supe!! Zobaczymy czy coś się zadzieje jeszcze dziś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie dziewczyny macie jeszcze czas, mi do terminu zostało 2 dni i też jeszcze nie panikuje, na razie czekam, czuje że to już blisko na dniach choć różnie z tym bywa,nerwy mnie wezmą jak jak przez weekend nie urodze bo później to wiadomo strach przed wywoływaniem, jeżdżenie od swojego lekarza do szpitala.
Dziś też byłam na wizycie i choć ktg wykazuje jakieś tam drobne skurcze i sama też je czuje i męczą w nocy to nic więcej nie wskazuje na poród, wszystko szczelnie pozamykane.No mój maluch tez podczas ktg albo śpi albo grzecznie leży bo taki równy puls ok.130/min i lekarz chwali taki zapis.Zdenerwowalam się tylko bo znajoma powiedziała i w przychodni u małego tez ze mąż ma prawo do zwolnienia od pracy na kilka dni przed porodem zwłaszcza jak dziecko chore a ja jestem mega ta choroba juz zmęczona, nie wiem skąd wezmę siły żeby urodzić no ale niby się należy wysłali mnie kasy chorych po jakiś formularz a tam mi powiedzieli ze nie ma takiego prawa, ciekawe co jak bym zaczęła rodzić sama w nocy z dwójką dzieci, mąż nie zdążył by dojechać bo jednak jest w trasie co prawda nie tak daleko na szczęście ale może potrzebować nawet ok.2 godz na powrót, poza tym czuła bym się bezpiecznie kiedy byłby ze mną w nocy noi dobrze ze jest dziadek w razie czego ale oni nie muszą o tym wiedzieć, mimo wszystko nie dostałem, dobrze że już zaraz weekend.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym ktg to tak jak już wam pisałam. mnie przez słabe ruchy młodej na ktg zostawili na patologi do porodu. ale moja miała każde ktg takie spokojne. I położne mi brzuchem trząchały:)
Młody taki spokojny nie jest więc się nie muszę stresować że mnie zatrzymają przez spokojne ktg:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z Kuba też lezalam tydzien na patologii z powodu ktg. Z tym ze i niego strasznie skakalo od 90-100 do 170...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my wygraliśmy z ropiejącym oczkiem. Przemywałam małemu oczko kilkanaście razy dziennie letnia przegotowaną woda a jak byliśmy poza domem to solą fizjologiczną i pomogło, a już miał taki moment ze oczka nie mógł otworzyć :-(

Wszystkim dziewczynom w dwupaku życzę sił i wytrwałości ,niedługo tez będziecie miały swoje pociechy przy sobie. Aniu a Tobie życzę żeby Maluszek się nie ociągał i urodził się do weekendu - mój wyskoczył dzień przed terminem :-)
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, ja dzis po wizycie u lekarza i dalej nie wiem czy cc czy sn. Maly wazy ok 2600 wiec spoko, olbrzymem po ojcu nie bedzie (maz wazyl prawie 5 kg) Lekarka powiedziala zebym sie nie obawiala i nie porownywala mojego pierwszego CC. Powiem wam sama nie wiem co robic , normalnie pustka w glowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, mam pytanie. Czy któraś z was korzystała lub zna kogoś kto korzystał przy porodzie z TENSa? Jesteście w stanie powiedzieć czy to rzeczywiście cos daje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koleżanka z inego forum ma TENSa i mówi że daje rade :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~kaoma, rzeczywiście trudna decyzja... ale pewnie instynkt Ci podpowie co jest dla Was najlepsze :)
trzymam kciuki i powodzonka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaoma trzymam kciuki zebys wiedziala jaka podjac decyzje:) czasami kobieta rzeczywiscie ma absolutna pewnosc dot. najlepszego wyjscia z danej sytuacji , szczegolnie jesli chodzi o dzieci. sama mam nadzieje ze rowniez bede miala taka pewnosci...albo trafie na kompetentny personel ktory mi madrze doradzi. 007angel cale szczescie ze z oczkiem juz dobrze i obeszlo sie bez dalszych ingerencji. z moim synkiem bylo tak samo- udalo sie dzieki masowaniu i przemywaniu, chociaz wygladalo to naprawde slabo... a mam jeszcze pytanie do osob ktore rodzily w Redlowie: czy szczepia tam dzieci euwaxem czy engerixem ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oooo Agawcia dobre pytanie choć ja obstawiam euwax. Muszę poprosić lekarza o receptę na engerix. z córką też tak robiłam, że miałam swoją szczepionkę.

Ja mam nadzieję na szybki poród sn. Boję się cc jak nie wiem...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W marcu szczepili euwaxem...Ja mam receptę,ale potrzebuje jednego dnia na to żeby mi w aptece ściągnęli.a nie robili Ci problemu z tym żeby zaszczepić Twoja szczepionka?trzeba było spełnić jakieś warunki odnośnie jej dostarczenia?np w odpowiedniej temperaturze przewozić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, a ja dzisiaj wylądowałam u dentysty, całą noc bolał mnie ząb no i rano stwierdziłam, że już nie dam rady:( No i kanałowe leczenie przede mną, na szczęście okazało się że na nfz w ciąży jest za darmo, tylko skończyć trzeba do 6 tygodni po porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tihuana ale jestes dzielna , ja juz bym nie dala rady do dentysty , tak bardzo nie lubie !!!
ja dzis po wizycie , straszyli mnie duzym dizeckiem , wyslali n abadania cukrzycy a dzis doktor mowi ze jak na 36 tydz wymiary idealne i badz tu madry ,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczepiłam "szpitalnymi" a kolejne szczepienia wybieram państwowe, rozłożone w czasie. Miałam swoje przejścia z synkiem i wiele rozmów z pedagogami i psychologami, choć jego szczepiłam 5w1, to teraz szczepię, tak jak i nas szczepiono.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Smerfeta, a jakie leki przeciwzakrzepowe brałaś? Bo ja odstawiłam zastrzyki z Clexy, ale zmartwiłaś mnie tą Kliniczną...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A swoją drogą ciekawe jak tam ania27. Nic się nie odzywa... może już jest z maleństwem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie robili problemu. Powiedziałam że mąż przywiezie i spoko. Kupiłam ją wcześniej, trzymałam w lodówce i mąż przywiózł w termoopakowaniu.

Ja szczepiłam córkę engerixem i potem szłam szczepionkami GSK. I teraz też tak zrobię.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To super,ja też tak zrobię.dzięki wielkie za podpowiedź.ja dziś czuje się dziwnie... Przestałam się denerwować porodem,mam nieregularne skurcze.mam wrażenie że już mało czasu zostało..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki, ja też nie przepadam za dentystą ale ból potrafi zmotywować do wszystkiego, byle by się go pozbyć, a dla mnie jedynie chyba ból zęba jest nie do zniesienia kompletnie.
Co do szczepionek ja się ciągle zastanawiam, czy dawać tą 6w1 czy te nasze normalne, nie jestem pewna czy te skojarzone to tylko wydawanie zbędne kasy (no oprócz ograniczenia liczby wkłuć) czy rzeczywiście jest po nich mniej reakcji poszczepiennych. Co do szpitala to chyba zdam się na ich szczepionkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawcia a jak mozesz opisać te skurcze? Zastanawiam się nad swoimi czy to też przepowiadające sa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja na odwrót, w domu stres, ledwo jedno dziecko zdrowieje, drugi syn od wczoraj gorączkuje i też nie wiem co się z tego wykluje dlatego jeszcze nie rodze noi dodatkowo stresuje się samym porodem, z jednej strony chciałabym być już po,z drugiej boję się, co chwila mam wrażenie ze wody uchodzą, wydaje mi się ze strach u mnie stąd że za mało czasu minęło od poprzedniego no i ta leniwa położna, więc martwię się na kogo trafię tym razem bo od tej jednej osoby tak wiele zależy,jej nastawienia, humoru, podejścia, dodatkowo nie wiem czy mąż będzie przy mnie tym razem, bo jednak w domu dwójką dzieci, jedno chore a drugie nie całkiem zdrowe i jak na razie dziadka nie zauważa i nie chce z nim wychodzic na spacerki, tylko mama albo tata.Jedyne co dobre to to że udało nam się dziś z mężem załatwić wolne dla niego więc od dzisiaj mam pomoc i ten komfort psychiczny ze w razie czego jest ze mną w nocy i zawiezie do szpitala, choć co się nagadał, na narzekał bo wiadomo lepiej w pracy niż w domu z dziećmi...faceci...niech wiedzą jak nam ciężko jest, nie leżymy tylko zapie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania 27, pójdziesz do szpitala to chociaz odpoczniesz :) jesli tak to moNa nazwać. Ja mam takie skurcze jak na miesiączkę, teraz kilka razy dziennie. Generalnie po wysiłku najbardziej albo jak sie zestresuje czymś. W sumie mi zostało 24 albo 26 dni do cc a wizyta u lekarza dopiero za ponad 2 tyg mam nadzieje ze do tego czasu sie przebujam. Zbieram sie i jade do kina z mężem, wieczor wolny od dziecka to mozna poszaleć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odpocznę,odpocznę cały czas im to powtarzam, najmniej problemów jest dziadek a z pozostałą trójką to ciągle coś
Zazdroszczę takich wieczorów bez dzieci, tyle że ja chyba już bym siły nie miała teraz gdzieś wyjść, a takich samotnych wyjść tylko z mężem to miałam może ze trzy w ciągu 6,5 roku, z drugim przy drugim dziecku tylko jedno ale bardzo miło wspominam, mąż mi zrobił niespodziankę, na wieczór miałam się wyszukiwać, ale nie powiedział gdzie więc nie wiedziałam jak się ubrać, później wyciągnęłam troszkę podpowiedzi i na 22.00 mieliśmy zarezerwowany stolik w restauracji, do tego całą drogę jechałam z zamkniętymi oczami, po czym wysiadam a on mi wręczył kwiatka, było to bardzo miłe i później długo się o tym pamięta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja mam dzisiaj parę mocnych skurczy za sobą. do tego kłuje mnie tam w dole. I młody jakoś boleśnie się kręci....A ja mogę rodzić dopiero po 28:)

Dzisiaj zamówiłam córce tort na urodziny, które ma właśnie 28.07 i we wtorek jej wyprawiamy. Z Elsą oczywiście:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny. Mikolaj sie urodzil 24 lipca, 54 cm 3480 g szpital zaspa. jestem mega szczesliwa. pozdrawiam wszystkich:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję Aniu!Dokładnie taka sama waga synka jak mojego niespełna dwa lata temu, noi super że w terminie zwłaszcza jeżeli to pierwsze dziecko.
No właśnie dziewczyny nie wiem jak Wy to robicie, że większość z Was rodzi przed terminem lub blisko niego, ja to mówię poród z moja oporna szyjka macicy to jakiś koszmar stąd mam takiego stracha.A dziś jak się nic nie będzie działo to będę zła bo od 5.00 męczą mnie bóle jak na okres i spać nie mogę a specjalnie wysłałam męża spać do pokoju synka żebym choć raz przed porodem nabrała sił i mogła się wyspać, co prawda wstawać do niego nie musiałam a źle coś spał tej nocy, słyszałam jak budzi się dwa razy z płaczem ale i tak niewyspana jestem przez ten ból właśnie który teraz się wycisza, ehh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje Aniu, duzo zdrowka dla Was!!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu gratulacje,zdrowka ! :). Ania27 oj wierze Ci ze jestes padnieta,ja czasem przy 5cio latku w ciazy wymiekalam ,bl 24/24 sama z Nim ,a Ty z Mlodszym masz ciezej. Nyzosia a moze Synek zaskoczy Cie wczesniej :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie tylko z młodszym, chyba bardziej ze starszym w sensie że on jest trudnym bardzo dzieckiem i mamy z nim troszkę stresu, napewno byłoby o wiele lepiej gdybyśmy się wszyscy nie pochorowali a tak wiadomo jak jest w domu z dziećmi chorymi, są zmęczone, rozdrażnione , gorzej śpią i tak przez ostatnie trzy tygodnie mam pobudki o 4-6 rano i już nie śpię a wiadomo ze najlepiej śpi się właśnie nas ranem.Sama tez jeszcze kaszle, katar niby antybiotyk biorę ale nie wiem czy on trafiony jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratulacje!!!!Zdrówka dla Was!

Ania 27 podziwiam i trzymaj się !

Gdzie jest pogoda się pytam?! Chciałam nad morze:(





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratulacje :) Ania27 trzymaj sie, mam nadzieję, że najgorsze stadium chorowania macie juz za soba i teraz wszystko zacznie wracac do normy, bardzo Cie podziwiam i trzymaj sie tak dalej, zobaczysz ze niedlugo bedziesz o tym wszystkim mogla juz zapomniec. Nyzosia ja szykuje sie na przyszly czwartek, to moze sie spotkamy w szpitalu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny,no ciężko z dzieciakami,zwłaszcza chłopakami ale starszych chłopaków mam do pomocy(tata i mąż) więc czekam na moją małą kobietkę bo przydałaby się jeszcze płeć piękna w tym domu.

Narazie cisza,brzuch przestał boleć,ciekawe ile tak jeszcze będzie męczył zanim się coś rozkręci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratulacje :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratulacje!! :D dużo zdrówka i siły :)
ja dzisiaj w nocy przez 3 h miałam skurcze co 10 min ale potem przeszło.. a już miałam nadzieję, że się nasiląi pojadę na porodówkę :) Termin mam teraz na poniedziałek i po cichu liczę że może uda mi się urodzić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika trzymam kciuki.

Ania27 za Ciebie też trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia dla Całej Rodziny. Może mała na razie nie chce wyjść żeby Ciebie dodatkowo nie męczyć. Życzę Wam szybkiego rozwiązania :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu serdeczne gratulacje :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania ogromne gratulacje! Dużo zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do domu. Ja już się nie mogę doczekać mojej małej. Termin mam na 6.08 ale chciałabym już ją zobaczyć i przytulić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć Gratuluję synka Aniu wszystkiego dobrego dla Was. U nas dobrze malutka bardzo grzeczna ładnie śpi i je . Malunia jeśli chodzi o namiar na catering napisze w poniedziałek bo koleżanka pojechała do Niemiec na chrzesti wraca właśnie w poniedziałek. Powiem wam ze wczoraj sama się śmiałam z siebie leżałam na łóżku czytałam książke i w pewnym momencie przestraszyłam się ze mała coś za długo nie kopie jednak człowiek z zmęczenia miesza mi się w głowie.Ania 27 trzymaj się może właśnie twoja córeczka czeka byś miała troszkę łatwiej jestem pełna podziwu dla ciebie ,może mąż weźmie parę dni wolnego jak wyjdziesz z szpitala. Ja wam powiem ze teraz mąż jest cały czas i nie wyobrażam sobie zęby go nie było bo bym sama z 3 nie dała rady.Nawet nie mogę iść na zakupy bo mam zakaz dźwigAnia.Jedynie co się śmieje ze wieczorem jest ledwo żywy i w końcu powiedział ze mi współczuję i podziwia kiedy zostaje sama i biegam jeszcze do pracy.Też zobaczył ile co kosztuje kiedy codziennie biega na zakupy a to apteka a to coś dla dzieci.dziewczyny nie martwcie się już każda z Was będzie miała swoje maleństwo przy sobie im tam dobrze i cieplutko w brzuszku u mamy. dziewczyny mam jeszcze pytanie jak długo krwawiłyście po porodzie u mnie już koniec a.minęło 10 dni i nie wiem czy to norlamnie czy jechać do lekarzą. miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina wydaje mi się krwawienie jest indywidualną sprawą tak samo jak krwawienie miesiączkowe. U mnie dzisiaj mija 11 dzień od porodu i nie powiedziała bym że krwawie. Za to chyba musze trochę przystosować z nabiałem bo dziś u małego znalazłam śluz w kupie i obstawiam nabiał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny proszę niech każda, w miarę możliwości, zaaktualizuje się na liście.
Karolina po cc krwawi się krócej. Po starszym po ok 2 tyg. było po wszystkim, teraz trwa już 4 i coś tam jeszcze jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina ,dziekuje,czekam na wiadomosc w takim razie ,bo dzwonilam do dwoch os i juz termin zajety :/ ja jestem 17dni po cc i cos tam jeszcze leci,na wklad e az tak nie widac ,ale przy siusianiu leci. Po pierwszej cc krwalilam bardzo krotko. Mojego na miejscu nie ma i tez czesto pyra na co ta kasa idzie ,a jak sam robil zakupy przez 2tyg jak teraz byl i oplaty to sie zdziwil :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania gratulacje!!
Faktycznie super że dzieci się nie spóźniają.
Ja zaczynam podejrzewać że jednak moje dzieci nie chcą ze mną współpracować i wychodzić wcześniej. choć z drugiej strony mam jeszcze ponad tydzień do terminu więc teoretycznie nie ma co się stresować.

Agawcia ja muszę dotrwać do 28.07:) choć tak jak pisałam najlepiej byłoby jakby urodziła w sierpniu. ten 4 tak jak jest termin jest bardzo dobry. tydzień po urodzinach córki:)

Ja od wczoraj też mam bolesne skurcze i twardnienie brzucha. do tego boli mnie krzyż. ale to wszystko bez jakiegoś schematu więc spoko.

Któraś pytała o tensa. próbowałam od koleżanki, która rodziła z tensem i mówi że super. dla mnie też było to przyjemne więc jak ktoś ma możliwość to myślę że warto.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Karolina, na szczęście mąż ma wolne już od wczoraj (zwolnienie lek.)a później miesiąc urlopu, inaczej nie dałabym rady, sama z trójka dzieci.Nie ma tu żadnej babci ani innej kobiety do pomocy, jedynie dziadek z czego i tak jestem mega szczęśliwa.

Ja jeszcze nie panikuje bo teoretycznie moje dziecko ma czas do 28.07 bo to jest data z ostatniej miesiączki,co prawda dziś fajna data i imieniny mojego męża ale chyba córka nie chce zrobić tacie prezentu i wybierze inna datę,tylko jeden synek się zlitował i przyszedł kilka dni wcześniej,on to w ogóle jest taki kochany,słodki już tak fajnie wszystko powtarza.

Dominika jak tam u Ciebie,to data z usg czy z ostatniej miesiączki?Jak te skurcze wyglądały bo u mnie to jest taki ból ciągły jak przed okresem,pobolewanie podbrzusza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania 27 co do terminu to data z ostatniej miesiaczki ;-) jeżeli chodzi o skurcze to ciezko to opisać.. Co 10 minut takie napinanie brzucha i ból jak podczas miesiaczki wlasnie. Potem chwila przerwy i znowu to samo ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, ja to dzis jestem tak zmeczona jakbym nie wiem co robiła, chyba juz zaczął sie ten etap ze kazdego dnia bedzie ciężej. Na szczescie ze spaniem jest ok i nie musze tez zawsze wstawać do wc, ale mimo to juz chce urodzić i miec ten najgorszy okres za soba. Przylatuje do nas w połowie sierpnia moja mama, ktora jest mistrzynią jak chodzi o wyprowadzenia mnie z równowagi wiec końcówka ciazy moze byc u mnie baaaaaardzo emocjonująca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
DZIEWCZYNY JAK TO JEST Z TYM KTG?
chodzę do lekarzy prywatnie, jak się pytam o ktg to mówią że jesli nie ma wskazań to się nie robi, że można jechać na izbę przyjęć powiedieć że cos z dzieckiem nie tka i wtedy zrobią, a widzę że niektóre z was chodzą regularnie?? Gdzie chodzicie, trzeba mieć skierowanie skądś? A może gdzieś odpłatnie się robi? Bo ja już zielona jestem ;///
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
paulagd- ktg takie w przychodni robią po terminie porodu wtedy ma się skierowanie i można próbowac gdzieś się wcisnąć albo na izbie przyjęć ( co równa się czasami z wielogodzinnym oczekiwaniem :) ) Ale można sobie też samemu zrobić ktg prywatnie np.w invikcie koszt 30 zł. Osobiście nie widzę sensu robienia ktg przed terminem :) ale jak kto woli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie jest w przychodni ktg i ostatnio miałam robiony zapis i nie spodobal sie doktorkowi i wyslal mnie do szpitala w szitalu kazali sie zglosic za 2-3 dni wiec bylam tez dzis i tez ok :) zazwyczaj po tp kieruja na ktg ale ogolnie co lekarz to praktyka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży pierwsze ktg miałam w szpitalu - dostałam skierowanie do szpitala od mojego lekarza jak byłam po terminie - miałam cukrzycę więc stwierdził, że dobrze by było jakby mnie zobaczymy w szpitalu. no i po tym ktg wciągnęli mnie na patologię.
Teraz nie miałam jeszcze żadnego i nie sądzę żebym miała. Idę w środę do lekarza ale on nie ma ktg.

Ja mam dzisiaj jakiś spadek formy...nogi mega napuchnięte, spać mi się chce jak nie wiem, nie mam na nic siły...A potem w nocy i tak słabo śpie bo minie wszystko boli i ciężko mi się przewracać.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Końcówka jest straszna. Czym bliżej zaczynam się bać. W ciągu dnia jestem sama i modlę się by nastąpiło to W nocy. W środę czeka mnie kolejna wizyta u lekarza. Oby już nie była potrzebna. KtG mam robione co tydz od 37tygodnia. Teraz na końcówce chodzę do innej doktor z powodu urlopu mojej. Na tym samym usg lekarka oszacowala wagę 3200 A moja 3450. Do tego Tomek ma nerke powiększona 10mm. Zapewne po porodzie będą badania. Wszystko się zobaczy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli chodzi o KTG to ja chodzę od 38 tyg raz w tygodniu. Nie wiem jak teraz będzie bo mam KTG we wtorek dzien po terminie więc myślę ze 2 razy w tyg w razie czego będą kazali przyjsc.
Dzisiaj i wczoraj poszalalam na koncertach i mialam nadzieje rozruszac Mała ale nic się nie dzieje narazie :-( Także pewnie przechodzę ciążę ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciazy mialam ktg tylko raz,tydzien przed planowana cc. A w tej ciazymialam w 37,38 i 39 tygodniu i jeszcze na IP przed cc . W dwoch coazach chodzilam do dwoch innych lekarzy ,jak widac co lekarz to inna praktyka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży KTG miałam robione co tydzień od 37tc do 39tc włącznie a ostatnie było robione w 40tc w szpitalu .
Teraz miałam robione w 39 i 40 a potem w szpitalu. Każda ciążę prowadził inny lekarz wiec widać inne podejście.
Ania33 Twój Maluszek ma powiększoną nerke czy UKM do 10mm? Mój w badaniach USG miał powiększony tylko prawy UKM do 8mm, przy przyjeciu do szpitala pokazałam wynik i w drugiej dobie miał zrobione pełne USG (mózgowie , wątroba, woreczek żółciowy i oczywiście obie nerki). Wyszło ze ma powiększone zarówno prawy jak i lewy UKM ale nieznacznie bo ok 5,1mm i skierowanie do pediatry ze wskazaniem na kontrolne USG za 6tyg po porodzie. Jak teraz coś jeszcze wyjdzie to dostaniemy skierowanie do nefrologa. Także trzymam kciuki za Was :-)
Ania27 jak się czujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nadal w dwupaku, nic się nie dzieje, dziś mam wizytę, zobaczę co powie lekarz, kiedy położą mnie do szpitala no tu tak długo nie czekają jak w PL a mnie ta wizja wywoływania porodu jeszcze bardziej przeraza niż jakby miało się samo coś ruszyć, puki co bóle męczą, choć wczoraj nie, byłam na spacerze, wieczorem sex z mężem, wszystko żeby już tylko urodzić, nawet malutkie kawałki czop a widziałam ale już przestał odchodzić, jak tak to w 8 miesiącu codziennie go widziałam bo nie wiem dlaczego wogole zaczął odchodzić bóle męczyły każdego dnia a teraz cisza, a jestem juz taka zmęczona i czuje się jak pierworodka a nie jakbym trzeci raz miała rodzić no ale nic, jeszcze nie wolno mi panikować bo według ostatniej miesiączki termin mam jutro, później to juz powiedzialam do domowników, że będę już rzucać w domu wszystkim
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulm chyba to ma powiększone. Wiem o tym już od 12tyg. Moja lekarka prowadzi też gabinet priv i dosłownie prawie na siłę poleca wizyty i zapisuje sama.Byłam w 12TYG I już wtedy dowiedziałam sie ze będzie syn i te ukm. Na kolejne już nie udałam się. W 1ciąży Byłam co trymestr Na priv. Teraz nie, powiedziałam sobie, ze nie dam jej 3/4becikowego. Rozmawiałam z wieloma matkami i żadna nie była wysyłana na priv wizyty i dzieci maja zdrowe. Za to w 30którymS tygidniu usłyszałam, gdy trzeba było zwolnienie przedluzyc, ze gdy pacjent nie współpracuje z lekarzem.... ty czyli się braku priv wizyt...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W 1ciazy też byłam mega na priv wizyty najbardziej chyba po to by poznać płeć szybciej. Teraz każde 200zl wolę wydać na dzieci. I tak właśnie lekarze pracujący na fundusz żyją z młodych matek. Mam 33lata A ona zalecana mi prenatalne bo jej koleżanka obok robi 😊. Nie podważać, ze dodatkowe usg powiedzmy na lepszym sprzęcie ze nie uratowało życia dziecka, było tak w przypadku mojej znajomej, gdzie po śmierci córki z wadą serca robili w kolejnej ciazy szczegółowe badania. Nie wiem czy dostanę jakąś informację od lekarki o tych UKM. Muszę zobaczyć z tej w 12tyg czy jest wpis.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No A ja dziś ciężka noc miałam. Coś po 3czy 4obudzil mnie ból podbrzusza. Przestraszylam się, ze to może już. Wstałam przed 6i wstawstawiłam zupę by moja rodzina nie była czasem bez obiadu 😊. Ale przeszło wszystko. Coś czuje ze to już blisko, oby dziś po południu mnie wzięło 😊.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny
ale dzisiaj miałam fatalną noc, nie zmrużyłam oka, masakra jakaś , niby nic mnie nie bolało, ale jakoś tak dziwnie się czułam. W piątek usg , zobaczymy czy coś się dzieje.

Dziewczyny , które już rodziły jak Wasze starszaki? Czy są zazdrosne? Robiłyście jakieś upominki dla dzieci nawzajem, bo znajoma mówiła, że tak robili?
Mam znowu dylemat co do szpitala , byłam zdecydowana na Zaspę, ale tam remont i nie wiem sama już.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U Nas Kuba jest zadowolony z brata. Pomaga,przytula,caluje Go,kazdemu sie chwali. Zazdrosci nie ma zadnej ,moze dlatego,ze dlugo na Niego czekal a tsk strasznie chcial rodzenstwo i tez przebywamy duzo wsrod znajomych rodzin gdzie sa rodzrnstwa k Kuba widzial ,ze trzrba karmic ,przewijac i poswiecac tez czas teraz nie tylko Jemu. Poki co jest wszystko dobrze,pewnie pozbiej bedzie "pod gorke" jak Mlody zacznie chodzic dokuczac itd :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas córka zachwycona młodszym bratem i we wszystkim chce pomagać.
Ania33 ja miałam z badania zrobiona opisówke dot. UKM która lekarz kazał pokazać przy przyjeciu do szpitala. Ale myślę że jak im powiesz to tez wystarczy bo to jednak bardzo ważna sprawa.

Dla odmiany my dzisiaj po wizycie położnej i mały przez tydzień przybrał 370g i waży TERA 3550g - klopsik mi rośnie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodziłam prywatnie i też nie miałam ktg na wizytach. Jeden raz, na porodówce, godzinę przez cc, w sumie nie wiem po co, ale podłączyli.

Melduję się ;) mało się odzywam, ale podczytuję. Za bardzo czasu nie mam na udzielanie się, Zuzia dość aktywna w ciągu dnia, na szczęście mniej w nocy. Mamy już dwa patronaże za sobą i jedną wizytę u pediatry. Jutro kolejna, bo się okazało, że w posiewie moczu ma bakterię E.Coli. Jestem przerażona, ale mam nadzieję, że to nic groźnego i skończy się na antybiotyku a nie na szpitalu. I prawdopodobnie została zarażona właśnie w szpitalu :/ trzymajcie kciuki dziewczyny, tak bardzo się o nią boję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co to za pogoda ja się pytam? normalnie nic tylko spać.....

Dzisiaj poszłam z młodą na zakupy i na spacer i stwierdziłam że już nie mam siły na takie wyprawy...

Co do prezentu od rodzeństwa to moja wybrała bratu grzechotkę jak kupowałam całą wyprawkę dla młodego. I jest powiedziane że to jest prezent od niej i czeka w szafie żeby mu go dała. nie robię natomiast prezentu od młodego dla córki bo córka jest już na to za stara:) ale jak koleżanki miały mniejsze dzieci, mniejszą różnicę wieku to tak robiły i się sprawdzało.
Jak starsze dziecko jest młodsze to warto też uczulić rodzinę i znajomych na prezenty tzn. poprosić żeby przynieśli tez jakiś drobiazg dla starszaka jak będą odwiedzać młodsze dziecko. żeby temu starszemu nie było przykro.

A ja mam pytanie z innej baczki. jak wyglądają formalności po urodzeniu dziecka. bo ponoć teraz jest jakoś inaczej. chodzi mi o zarejestrowanie dziecka w um i w przychodni. dalej się samemu wszystko zgłasza? i z przychodni przychodzi położna?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie dziś 2 razy przeczyściło i po troszeczku zaczął czop odchodzić. Cały dzień boli brzuch i lędźwia jak na @ i co jakiś czas pojawia się skurcz.. zobaczymy co przyniesie dzień i noc :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tysiiak trzymam kciuku aby się zaczęło:)))

Marynarka na pewno będzie dobrze. Ważne że wiecie co w niej siedzi...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tysiiiak trzymam kciuki!!!
Nyzosia ma za szkoły rodzenia dostaliśmy taki skrót:

Rejestracja noworodka w USC:

Karty urodzenia
Chcąc dokonać rejestracji noworodka w USC należy wypełnić Kartę urodzenia.Kartę urodzenia należy przekazać do właściwego urzędu stanu cywilnego w ciągu trzech dni od daty wypełnienia.

PESEL w urzędzie stanu cywilnego
Wraz z rejestracją noworodka w USC dziecko otrzymuje również zameldowanie. Co więcej,System Rejestrów Państwowych od razu generuje dla niego PESEL.

Odpis w każdym urzędzie stanu cywilnego w kraju
Akt urodzenia dziecka można otrzymać wyłącznie w urzędzie stanu cywilnego właściwym dla miejsca zamieszkania. Rejestracja noworodka w USC, który urodził się w Gdańsku, musi nastąpić w USC w Gdańsku. Natomiast odpis jego aktu urodzenia można uzyskać w każdym USC
w Polsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeśli chodzi o przychodnie, to jak dobrze pamiętam powiedzieli nam na szkole rodzenia, że się podaje przychodnię w szpitalu i oni tam przesyłają wszystkie papiery dziecka. A jak się nie poda to trzeba do sanepidu po nie jechać. Jak coś źle napisałam to mnie poprawcie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu - do USC idzie rodzic (jeśli jesteście małżeństwem to tylko Twój mąż) i zgłasza dziecko. USC w mieście, gdzie rodzisz. Od razu dostajecie nr PESEL. Nie jest potrzebne nic po za dowodem osobistym rodzica.
Do przychodni - szpital wysyła kartę szczepień do przychodni, którą podacie. Po urodzeniu idziesz i zapisujesz do danego lekarza. Możesz wybrać położną z przychodni w której masz lekarza pediatrę, ale nie musisz. Możesz wybrać inną.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia zarówno tym dopiero rozpakowanym jak i tym w dwupaku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do Urzędu papiery przesyła szpital, a o przychodnie też pytają w szpitalu i oni wysyłają swoje papierologię (kartę szczepień ) do przychodni. W przychodni umawiasz się w pierwszej kolejności z położną środowiskową i ona dalej mówi co i jak. Z Urzędem jest teraz taka nowość, że trzeba sprawę załatwić w 21 dni, później Urząd sam nadaje imię. Pesel otrzymuje się od razu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez słyszalam ze pod koniec ciązy niektórzy lekarze wysyłaja na ktg tak raz w tygodniu , by sprawdzic czy zapis jest wporzadku.
W pierwszej ciąży lekarz nie wysyłał i w zasadzie miałam pierwsze ktg na izbie przyjec przed porodem. Teraz lekarz tez nie wysyla ot tak sobie, tylko mowil ze jeli cos niepokoi to podjechac na izbe przyjec do szpitala i musza tam zrobic badanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś pogoda tylko na spanie przynajmniej u nas. W środę rano jedziemy na urlop wiec spakowalam awaryjnie torbę gdyby coś się zaczęło dziać. Teraz tylko muszę się wymodlic o pogodę byle nie padało bo wtedy po urlopie :( wiadomo jak to w Polsce raz słońce raz deszcz. Ja jeszcze jakoś daje radę z zakupami ale stanie w kolejce to udręka bo robi mi się słabo a tutaj niestety kobiet w ciąży nikt poza kolejnością nie obsługuje, ani w aptece ani w sklepie nie ma na to szans. Z reszta wydaje mi się ze teraz jestem bardziej sprawna fizycznie bo wszystko robię normalnie a z córka to mimo ze byłam 8kg lżejsza to już ten ostatni miesiąc ani autem nie jeździłam ani sama z domu na zakupy nie wychodziłam. Póki co zastanawiam się jak ja wytrzymam 6h w aucie :) no ale zalicze zakupy w biedrze i kupie sobie moje ulubione ciastka, i puder w rossmanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za informacje dziewczyny! Czyli jednak coś się zmieniło:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie, ktg dobrze, znów sobie dziecię spokojnie leżało, z synkiem było inaczej, był bardziej aktywny a tu mi się zapowiada najbardziej spokojne z dzieci, pierwszy syn to wulkan energii.
Tutaj ktg robią przy każdej wizycie od 7 miesiąca,jak ja to mówię męczą te kobiety tak szybko, a pod koniec 9 co 3 dni,uważam że w ostatnich tygodniach w zupełności by wystarczyło.Teraz to mam przyjeżdżać co drugi dzień a mi się wcale nie chce siedzieć tam godzinę i czekać bo zawsze jest opóźnienie.

Noi jakie było moje zdziwienie jak mi dziś lekarz obwieścił,że szanowna macica w końcu drzwi uchyliłaJest rozwarcie na 1 cm więc teraz tylko czekać na bóle lub wody.Co do częstotliwości wyproznien to mam tak już od jakiegoś tygodnia a to dlatego, że dziecko jest nisko i naciska również na odbyt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj też jeszcze jadę na KTG. W sumie nie wiem po co, skoro cały czas czuję ruchy dziecka. Jestem już w 39 tygodniu i lekarka kazała mi chodzić raz w tygodniu na KTG od 37 tc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie jesteśmy po wizycie koniec 37tc główka już bardzo nisko lekarz mówi, że maluszek może być szybciej. Kolejną wizytę prywatnie mamy w przyszłym tyg, później lekarz ma urlop i możemy już nie zdążyć przed terminem się spotkać. Na kolejnej wizycie zrobi Ktg i odpłatnie dodatkowo oprócz wizyty koszt 50 zł aż się zdziwiłam myślałam, że skoro prywatnie to w ramach wizyty już na końcówce zrobią. Mam jeszcze pytanie czy my do szpitala potrzebujemy skierowanie? Chciał mi wypisać w razie czego tylko nie dopytałam właściwie czemu to ma służyć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania 27 no to może malutka już niebawem się pojawi?Tysiak a jak doszłaś że małutka ma bakterię czy profilaktycznie robiłaś posiew moczu? Nic się nie martw na pewno bedzię dobrze. A gdzie leżałaś w szpitalu? Dziewczyny nie wiem gdzie idziecie na usg ale jeśli chodzi o zmiany na nerkach polecam Pana doktora Kosiaka . Moj syn ma zdwojenie UKM W LEWEJ NERCE i usg własnie robię u tego Pana doktora, jest bardzo skrupulatny i zna sie na rzeczy.My własnie idziemy też z Jagódka na usg mózgowia i całej jamy brzusznej. Jeśli chodzi o ktg w każdej ciąży miałam teraz naprawdę często ale wynikało to z problemów jakie mieliśmy więc nie wiem jak jest standardowo ale fakt że płaciłam u lekarza za to dodatkowo.Nowa malva a masz wskazania na cc może dla tego chciał wypisać skierowanie. Nam wczoraj odpadła pępowina, ale pępek teraz taki wystający , malutka wydaję mi się taka żółta i nie mogę sie doczekać wizyty u pediatry. Niestety malutka jak ją dziś zważyliśmy to za dużo nie przybrała nie wiem czy mam za słabe mleko znowu zaczęłam odciągać i dawać ale ona maksymalnie wypija 50 ml co 3 godziny, dziś ważyliśmy 2870 a w piątek 2840 to w sumie nic i już sama nie wiem czy nie dokarmiać. dziewczyny czy jak się karmi można farbować włosy moja teściowa jak to dziś usłyszała to zrobiłą mi pogadankę i już zwarjowałam. uciekam malutka budzić na kąpiel i starszaki z ogrodu zabrać deszcz nie deszcz cały dzień na dworze skąd one tyle siły mają bo ja już zasypiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nowa malwa jak jedziesz rodzić to nie musisz mieć skierowania ale jak mają Cię zbadać bez akcji i jak nic złego się nie dzieje to skierowanie musi być. Muszą wiedzieć o co chodzi.

Karolina nie ma czegoś takiego jak słabe mleko:) może przystawiaj małą częściej albo pilnuj by więcej jadła za jednym zamachem. w sumie Twoja mała jest malutka może nie ma siły? A może jak mówisz że żółta ma faktycznie żółtaczkę wtedy dzieci są ospałe i nie chcą jeść.

Co do farbowania włosów to ja bym się niczym nie stresowała. farbowałam w ciąży, będę musiała zafarbować we wrześniu. teraz są inne farby.

Ania27 no to faktycznie jest szansa że coś się zacznie:)))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję, nic nie wskazuje na to, abym miała cc, nastawiam się na poród sn. Dzięki Nyzosia tak podejrzewałam;) Jeszcze troszkę musimy wytrzymać, ale te noce już ciężkie spać sie nie da, przewrócić na drugą stronę też ciężko, ogólnie czuje się jak słoń już....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina nie ma czegoś takiego jak słabe mleko. Kobiecy pokarm jest tak skonstruowany że najpierw leci "picie" tak ok 3-5min ciągnięcia dziecka, a potem "treściwy pokarm" a juz najbardziej kaloryczny jest nocny pokarm. Bo nasz pokarm jest tak skonstruowany ze najpierw zaspokaja pragnienie dziecka a potem potrzebę jedzenia. I terakz wszystko zależy ile Twoja Mała ciagnie pierś - czy ciągnie krótko a często czyli np. po 5min a często to ona się bardziej napaja niż najada stąd może mieć mały przyrost masy. A jeżeli chcesz jej dawać pokarm swój z butelki i żeby był treściwy, to ściągnij trochę mleka i go wylej a potem kontynuuj ściąganie mleka. Wtedy wylejesz to co jest "piciem" a zostawisz "teściwszy" pokarm. Albo laktatorem ściągnij z piersi trochę mleka i przystaw Córcie do piersi, wówczas ominiesz etap picia i zostanie jedzonko.
Mój młody teraz w dzień potrafi upomnieć się o pierś co 1,5 godz ale ssanie trwa ok 3-5min, zje porządnie po takie 15-25min 2 razy w dzień a potem jeszcze porządnie pociągnie w nocy i widzę ze jest najedzony. Przez pierwsze 4 dni po szpitalu przybrał 210g a teraz przez tydzień 370g wiec sporo bo od wagi z wyjscia ze szpitala przybral 580g a od wagi urodzeniowej przybrał 410g.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez myślałam że nie ma czegoś takiego jak słabe mleko, do momentu kiedy mój organizm był tak wycieńczony ze z piersi leciała dosłownie woda, wtedy musiałam już zakończyć karmienie piersią,coi tak długo karmiłam bo 4 miesiące, no ale to była inna sytuacja bo mój synek od samych narodzin najpierw w ogóle nie chciał spać w nocy a później bardzo często się budził także ja byłam bardzo zmęczona, spałam po 4-5godz na dobę w kilku ratach, okropnie wspominam tamten okres.

A ja nie wiem czy nie pojadę tej nocy na porodówki bo męczą mnie jakieś tam skurcze ale na razie są słabe i nie regularne, poza tym mąż będzie dopiero za dwie godziny, później możemy jechać jak coś się nasili.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie dziś cały dzień meczyly skurcze... Nawet odczuwalne ale nieregularne no i ledzwia strasznie dokuczaly... A wszystko po to żeby na wieczór się wyciszyć :( 31 ma być pełnia i to mój termin wiec może wtedy :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja muszę wytrzymać jeszcze 24 godziny a potem niech się dzieje co chce:)))) Córka by nie przeżyła jakbym urodziła jej brata w dniu jej urodzin:)))

Choć jakoś nie sądzę żeby coś się wydarzyło w ciągu najbliższego tygodnia. Jutro idę do lekarza zobaczymy co i jak.

Oj ja przez to że ściągałam pokarm spałam też po kilka godzin na dobę i to jeszcze w odcinkach po 2-3 godziny. jak ściągnełam mleko i szłam spać to zaraz budziła się córka na karmienie, jak ją nakarmiłam to zaraz włączał mi się budzik na ściaganie i tak w koło. a ściagałam co 3 godziny - choć de facto było to co 2,5 godziny bo ściąganie trwało pół godziny:) masakra. i tak przez 6 miesięcy. Potem zwiększyłam odstępy między ściagnięciami i było lepiej. ale i tak 8 całych miesięcy moje dziecko jadło tylko moje mleko - nie żebym ja tak chciała, ona nie chciała jeść nic innego...
Dlatego teraz chce karmić bezpośrednio. przynajmniej odpadnie mi ściągnie:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia,ja przerabiam teraz dokładnie to samo ze ściąganiem,z tym że muszę dokarmiać trochę mm,bo mój głodomór nie zawsze najada się tym,co ściągnę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Linczka moja rada - ściągaj rzadziej niż co 3 godziny. chociaż co 4. zawsze łatwiej się żyje:) I jak masz zamiar ściągać dalej kup laktator na 2 piersi:) Ja nie wiem czemu takiego sobie 5 lat temu nie kupiłam tylko walczyłam normalną medelą. teraz bym wzięła takie na 2 - 15 min zaoszczędzone:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak,ściągam co 4-4,5h.Odpoczywam trochę od laktatora no i mleka też więcej po tych 4 h niż po 3. Chyba faktycznie przemyślę zakup takiego na 2 piersi :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy wiecie może jak się ma sytuacja ze znieczuleniem przy porodzie w gdańskich szpitalach?Dają czy nie bardzo? Bo od 1 lipca weszło znieczulenie na życzenie ale ciekawe jak to się ma w rzeczywistości? Bo okazało się,że moja dzidzia nie należy do najmniejszych (w 38 tyg.ważyła już 3900-4100) i nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia!Jeżeli dotrwam do 40 tygodnia lub przenoszę, a ona cały czas rośnie, to ciekawe ile będzie ważyć na koniec?!Wiem,że istnieje ta granica błędu, ale w pierwszej ciąży ta sama lekarka wyliczyła mi wagę dziecka co do grama dosłownie! Jak tam wasza waga na końcówce?Ile przytyłyście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basieńka, jeżeli chodzi o kliniczna to położne i lekarka dyżurujaca trzy razy pytały czy chce ZZO albo gaz. Dziwiły się że nie chcę, bo teraz jest ogólno dostępny. Także wydaje mi się że kliniczna raczej daje bez problemu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam 28.06. w Wojewódzkim i też kilka razy pytali czy chce zzo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dalej nic, noc minęła w ciszy, skurcze były ale minęły i poszłam spać, tyle że tej nocy długo nie mogłam zasnąć.
Dziś jest termin porodu i mogłabym już urodzić, dobrze że chociaż pogoda się zmieniła, więc nie trzeba w upale rodzić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coraz wiecej Was dziewczyny zbliza sie do terminow,trzymam kciuki zeby poszlo Wam szybko,sprawnie i w miare mozliwosci bez bolu :). Karolina masz moze ten namiar na catering ?:). Ja na koncowce mialam 9/10kg na plusie , teraz mam 1-2 kg mniej niz przed ciaza ,tylko trzeba powalczyc zeby brzuch w miaresie wchlonal,ale to jeszcze potrzeba czasu...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie na Klinicznej nikt o zzo nie pytał ani nie proponował,a ja się chciałam zapytać,ale z tego bólu i zmęczenia jakoś zapomniałam ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z opowieści koleżanek słyszałam że z nieczulenie na Klinicznej proponują tylko trzeba je brać od razu bo potem przychodzą i mówią - ooo już za późno:))) Tak załatwili dwie moje koleżanki:) podejrzewam że taka ich polityka:)))

Moja młoda jak się urodziła miała 4100 i dużą głowę - urodziłam bez znieczulenia, ważne żeby położna dobrze poprowadziła. super lekko nie było ale jakoś strasznie też nie. choć oczywiście zawsze lżej ze znieczuleniem:) choć na chwilę jest ulga.

My się dzisiaj szykujemy na imprezę urodzinową córki:) część ciast już mam jeszcze jedno chce ukręcić. a od jutra mogę rodzić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A a propo jeszcze szpitalnych zabiegów - jak to teraz jest z lewatywą?:) robią nie robią. dają czy trzeba mieć swoją?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt w szpitalu lewatywy nie robi. Jak ktoś chce to wewłasnym zakresie. W szpitalu na Zaspie nie ma chyba jeszcże znieczulenia na życzenia, jest tylko ten gaz. W zeszłym tygodniu przynajmniej tak jeszcze było.
Co do karmienia piersią, też mam problem. Córka słabo przybiera nawadze, a jamam pokarm tak jakby co drugie karmienie. Jest tak, jakby piersi nie nadążały z produkcją. I też odciągam laktatorem żeby pobudzić no i na zlecenie pediatry dokarmiam mm. Polecam poradnie laktacyjną na Zapie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam na szkole rodzenia mówiła położna ze na Klinicznej zrobią bez problemu, w rzeczywistości pewnie różnie to wygląda, zależy jaka zmiana się trafi:) W razie czego lepiej mieć i czopki tez przygotowane;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli co? robicie same w domu czy nic nie robicie? czy bierzecie ze sobą?
Mój organizm poprzednio sam się nie oczyścił ale to były czasy kiedy robili lewatywę wszystkim:) z resztą z doświadczenia wiem że lepiej ją zrobić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, ja miałam kupioną swoją lewatywę i zabrałam do szpitala. Jak poprosiłam położną, to przyszła w odpowiednim momencie porodu i mi ją zrobiła bez żadnego problemu. Trzeba tylko powiedzieć że ma się swoją i czy zrobią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rozważam zrobienie jej w domu, na spokojnie.W szpitalu podobno nie robia. Dzis w nocy miałam skurcze,ktore mnie obudziły. Mowie do meza ze to bedzie dzis, a teraz od rana cisza.... ale chyba zaraz pojedziemy na dluuuuugi spacer:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia wszystkiego najlepszego dla córci :-)

Jeśli chodzi o lewatywę to z własnego doświadczenia nie wiem bo pierwszą miałam cc ze skierowaniem , ale ostatnio znajoma rodziła na klinicznej to mąż musiał iść do apteki i kupić, a jak w innych szpitalach?

Ja mam na plusie teraz 8 kg, także nie jest źle. W pierwszej ciąży przytyłam ogólnie 13 kg.

Dziewczyny czy kupujecie smoki? Jeśli tak to jakie, może coś polecicie?
Moja córeczka ssała NUK , ale tylko kauczukowy - innego nie chciała. Teraz kupiłam sylikonowy NUK i zobaczymy.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malunia nr na katering jaki mam.od koleżanki 501796 687 .mam nadzieje ze będzie dobrze .jeśli chodzi o kilogramy ja miałam niecałe 12 na.plusie zostało mi jeszcze 4 kg ale najgorszy jest brzuch bo wyglądam jak na początku ciąży.zastanawiam się czy po cc można nosić bieliznę wyszczuplające. Mysz a byłaś u kogoś konkretnego w poradni laktacyjne ja ciągle odciągnam potem z butli a wolałabym tylko do piersi dostawać ale widzę ze mała jak wypije to raz dwa i jest najedź ona a na cycu to nawet godzinę lubi być. A bardzo nie chciałabym rezygnować z karmienia,wiec walczę .Mysz a płaciłaś za poradę. My zosia wszystkiego najlepszego dla córeczki u nas tez syn nie chciał by córeczka urodziła się w jego urodziny ale był niezadowolony . Jeśli chodzi o lewatywe dziewczyny które ze mną leżały na klinicznej na pewno nie miały robione. U mnie tylko przed samym zabiegiem położna zapytała czy jest na dole przygotowana a chodziło jej czy jestem ogIlona.A my dziś w nocy byliśmy Jagodka w szpitalu w nocy jak jej zmieniałam pieluszki miała krew przy pępku i spanikowałam akurat trafiliśmy na super pediatre okazało się ze.krew poszła z wału pępka ze w środku jest ok opatrzyli i wyczyscili ale strachu się najadłam.uciekam i trzymam kciuki za szybkie porody
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja przytyłam tylko 6 kg a teraz jakbym schudła 0,5 kg, mam teraz stresu co nie miara w domu, jeszcze ta choroba, nie mogę wyjść z kaszlu i kataru, niby końcówka ale jeszcze coś zalega i tak martwię się o tą moją dzidzię,dlaczego jeszcze nie może się urodzić noi czy zdrowa, czy wszystko w porządku.Oj dłuży się teraz każdy dzień to czekanie, tak myślę ile będę chodzić z tym rozwarciem bo przecież i to niczego nie zwiastuje skoro niektórzy od 7 mieś.chodzą i dotrzymują do samego terminu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia w Redłowie pytają o lewatywę i robią bez problemów.

Karolina u nas też z przybieraniem słabo, mała niby przechodzi żółtaczkę, ale nie jest ospała, czy osowiała, na dodatek od urodzenia ma ciemniejszy odcień skóry i trudno ją po tym ocenić, białka takie średnie, dziś ma już bardziej białe. Mnie położna zasugerowała bakterie w układzie moczowym, przyjdzie w czwartek i wtedy decydujemy, czy robimy badania.
U nas jest problem z jedzeniem w nocy, bo nie chce się wybudzać, nie ma na nią sposobu a na śpiocha nie zje. W ciągu dnia je tak co 1,5-2 godziny, oczywiście lubi sobie zasnąć przy piersi, zgłaszałam to w szpitalu, to powiedzieli mi, że to normalne, bo jest jej dobrze. I bądź tu mądrym. A! i u nas dodatkowy problem, ma tendencję do ulewania, więc o częstszym jeszcze karmieniu nie ma mowy, ani o zwiększaniu ilości pokarmu. Mnie to o tyle martwi, że podobną historię miałam z synkiem i niestety skończyło się na modyfikowanym.
Wiem, że z tym "chudym" mlekiem bujda, niestety u mnie w rodzinie od strony ojca żadna kobieta nie dała rady wykarmić cyckiem, choć każda miała pokarm, moja babcia miała czwórkę dzieci i do każdego musiała włączyć butlę, bo nie przybierały;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jak na razie przybrałam już ok. 15 kg (39 tydzień)... cały czas miałam ok 7-8kg, ale ten dziewiąty miesiąc dopiero mnie wywalił... no i od razu rozstępy się pojawiły... :( no co zrobić, jak nic się nie zrobi ;)
ja sobie kupiłam lewatywę i jak się zacznie już coś dziać to chcę w domu jeszcze ją zrobić i dopiero PO jechać do szpitala.
Mam pytanko do dziewczyn, które na dniach mają terminy, czy odszedł Wam czop?
Aha! I jeszcze jedno bierzecie wiesiołek? Ile razy dziennie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina ja tez byłam w poradni na zaspie i tez polecam, porada bezpłatna, numer telefonu bralam ze strony internetowej, sa tam chyba trzy, trzeba dzwonić na komórkowy to jest bezpośrednio do tej babki.
My po wizycie poloznej, mala dobrze przybiera, a mam wrażenie ze malo je bo jak ja przystawiam to zasypia i zjada tylko to początkowe mleko, przez to boje się ze mi słabo laktacje rozbuja.
A jak Wasze dzieci śpią w nocy, bo mi sie wydaje ze moja slabo, najdłuższy sen ma taki pierwszy to 3h a potem praktycznie co godzinę sie budzi, 5min possie i przysypia..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ulewa to nie będzie dobrze przybierać, mój synek tak miał i pediatra kazała dokarmiać, poza tym moje mleko go uczulało, więc i tak pewnie byłby koniec.Wspolczuje Wam tego ściągania, to bardzo męczące i dużo czasu na to schodzi, pewnie przy trójce dzieci nie dałabym rady.Co do czopa to u mnie w tej ciąży śmieszna sytuacja bo najpierw zaczął odchodzić w 8 mies.potem przestał i teraz znów ale po bardzo małym kawałku i nie zawsze, taki glutowaty śluz bym powiedziała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja corka nawet na mm nie przybierała , zawsze była poniżej najniższego centyla. Pamietam jak kupowałam jej fotelik do auta jak miała chyba z 10 miesiecy to nie ważyła nawet 8 kg a fotelik był od 9kg. Także każde dziecko jest inne i wydaje mi sie ze dopóki zjada wszystko i ma dobry humor to nie ma co panikować. Oczywiscie ja tez sie martwiłam, i szybko przeszłam na mm ale to i tak nie pomogło. Z reszta w Polsce to chyba taki stereotyp jest ze dzieci musza "dobrze" wygladac bo inaczej znaczy ze sa chore.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciązy przytylam 20 kg, teraz w 38 tc mam na plusie 13kg ,ale brzuch chyba caly czas rosnie , ciagle mnie swedzi i czesto smaruje balsamem by choc na chwile miec ulge.
Waga dziecka z 37 tc- 3200 (przypuszczalnie), bo mi poprzednio lekarz pomylil sie o 800 gram wiec traktuje to z przymruzeniem oka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w ciąży na plusie niestety 17kg, a teraz 2tyg po porodzie zostało jeszcze 5kg do zrzucenia.
Wczoraj mały tak się zaczął prężyć i miał twardy brzuszek ze musiałam podać espumisan100 ale pomogło. Gazy super odeszły a i lepiej mu się odbija. Tak czy inaczej mimo że pilnuje diety to i tak trzeba jeszcze bardziej uważać choć z córką tego nie przechodzilismy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ok 11 na plusie. Z corka było podobnie. Mysle ze juz waga raczej ni pójdzie w gore bo młody teraz bardzo mi uciska na żołądek i mam straszne mdłości jakbym była w 3 miesiącu ciazy znowu, do tego napady zgagi. Tylko teraz mam ciagle ochotę na colę pamietam ze z corka było identycznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
007angel a jaka dawke podalas malcowi tego espumisan?
Kurcze Patryk od niedzieli się prezy,napina,masuje mu brzuszek,przykladam pieluszke ,ale i tak ciężko mu widze i z gazami ma problem,a czytałam ze espumisan jest od 1mca ;/
Musze się wybrać do apteki zaraz i kupic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia ja się zdecydowałam na espumisan100 po konsultacji z położną. Mimo że niby od 1mca to nawet pediatrzy polecają. Na początek dawałam 5 kropli przed każdym posiłkiem to daje 20mg symetyconu i tak mu dawałam wczoraj o 17 a potem u nas wypadlo wieczorne karmienie i w nocy przed każdym karmieniem. A potem położna poleciła juz w dzień nie dawać tylko obserwować małego w dzień i jakby się znowu pojawił problem to podać nawet bez posiłku i przy kolejnym posiłku podać (dawka na początek 5kropli) . U nas zadziałało. W dzień był spokój i na wieczór mały znowu zaczął mieć twardszy brzuch i delikatnie się prężył wiec teraz po kąpieli dostał 5kropli i pewnie w nocy tez podam do co najmniej jednego karmienia.
Przeliczalam dawkę espumisan100 do sab simplex niemieckiego i espumisan100 5kropli to połowa dawki sab simplex, a 10 kropli to dawka zalecana w sab simplex (czyli 40mg symetyconu ). Jednak na początek chciałam spróbować czy to w ogóle zadziała i póki co widzę ze działa.
Mam nadzieje ze pomoże a jak coś jest nieczytelne to napisz do mnie na priv to wymienimy się telefonami bo na żywo to lepiej czasem coś wyjaśnić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
007angel dziekuje Ci bardzo za wyczerpujaca podpowiedz,eszystko zrozumiałam,ale w razie czego się odezwe na pewno,moj Tata już był w aptece i czekam na karmienie,zeby małemu podac .
Babeczka w aptece mowila,zeby zacząć od 10kropli na dobe jak maly ma 3tyg.ale jakby było za mało zastosuje się do tego co napisalas,zobacze czy po tej nocy cos pomoze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia ja jeszcze daje małemu (zazwyczaj rano) probiotyk Floractin 6 kropelek na dobę. Pediatra powiedziała ze probiotyki pomagają w pracy jelit i ich prawidłowej florze bakteryjnej i nie zaszkodzą a jedynie mogą dodatkowo wspomóc odporność. A Floractin to to samo co Dicloflor tyle ze o połowę tańszy.
Mam nadzieję że i Wam przejdą problemy z brzuszkiem-trzymam kciuki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny co mają teraz terminy, odzywajcie się, jak się czujecie, pewnie Dominika już urodziła, szczęściara w terminie, na razie nie daje znaku, poczekamy.A ja tak się zastanawiam czy jeszcze w tym miesiącu urodzę ale do czwartku muszę bo w piątek mi znajoma do Polski wyjeżdża a w razie czego byłaby moim tłumaczem bo z porodem to różnie może być.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malaniunia ja podaję małej Delicol wieczorem, bo widzę, że właśnie o tej porze brzuszek jej dokucza. Delicol jest od urodzenia do 4 miesiąca, na mojego synka średnio działał, ale teraz się sprawdza, dobry tez jest Infacol, ale trudniej go dostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ;-) niestety jeszcze nie urodziłam.. Nie odzywalam się bo znowu na patologii lezakuje.. Narazie nic się nie dzieje. Małej jest za dobrze w brzuszku ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olenka na ten swedzacy brzuch polecam nałożenie balsamu gruba warstwę a potem owinięcia sie folia spożywcza na jakis czas. Potem wytrzeć resztę ręcznikiem kuchennym, mi pomagało bardzo. Mi niestety dzis wyszły rozstępy na udzie, nie jakies mega ale takie wąskie nitki. Moje uda przypominają dwie dorodne parówki i boje sie za tak juz zostanie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze Dominika, przynajmniej nie jestem sama, ciekawe jak tam reszta dziewczyn, a co się dzieje, dlaczego leżysz w szpitalu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze że piszecie o tych lekach na kolkę bo my z córką mieliśmy masakrę! jechała na sab simpleksie do 6 miesiąca a kolki miała od 2 tygodnia. jak zapomniałam jej dać ss to była taka afera że po ścianach chodziliśmy. teraz na szczęście espumisan wprowadził właśnie te produkty z większą ilością symetyconu i nie trzeba ss szukać i sprowadzać.

Któraś pytała o smoczki - ja mam już spakowany w torbie do szpitala. mam aventu sylikonowe. córka takie miała i nam się sprawdzały.

A ja się załamałam. byłam u lekarza i nie dość że nic się nie dzieje to jeszcze młody goni z wagą....po pierwszym pomiarze miał 4 kg!!!!!!!!!!!!!!!!! ale zaraz alarm podniosłam i krzyczałam że to niemożliwe że 4 tyg temu miał 2600 a 3 tyg temu u innego lekarza miał 2800. więc zmierzył jeszcze raz i wyszło mu 3400-3600 w co jestem wstanie uwierzyć choć wcale mi się to nie podoba. jak posiedzi jeszcze 2 tygodnie w brzuchu to wyjdzie mu te 4 kg jak nic:(((
Ale lekarz stwierdził że nie ma na co za bardzo czekać, trzeba zacząć działać tym bardziej że go nie ma przez pierwsze 2 tyg sierpnia - wyśle mnie na ktg do Redłowa - mam w niedziele się jakoś z nim umówić (choć on nie pracuje na porodówce w Redłowie). I jak już wpadnę w niedziele to będę miała się stawiać częściej. Czyli Redłowo welcome to:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa i dziękuję za życzenia dla córki:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również nie urodziłam jeszcze nie miałam czasu za bardzo się udzielać ale czytam was często. Brzuch mnie ciągnie od soboty ale nic z tego nie wynika. W piątek wizyta i jak nic się nie będzie działo to szpitali i wywołanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NyZosia u mnie kolki pojawiły sie jakos ok 4 tyg, dziecko sie darlo jak polewane wrzątkiem, na zmianę nosiliśmy młoda z mężem bo ja tego psychicznie nie wytrzymywałam tak strasznie krzyczała. Zaczynało sie po 16 godzinie i trwało tak do 22. Sab simplex raz pomagał a raz nie. Przeszło samo po kilku tygodniach ale ja do dzis mam traumę 😅
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie dzis cicho sza prucz 'czyszczenia' organizmu i czopa ktory sobie odchodzi po kawalątku... Zresztą zarządziłam dzisiaj strajk :P jak zawsze spaceruje, skacze na piłce i wyprawiam inne cuda na kiju żeby urodzić to dziś obijałam się cały dzień :D zreszta pogoda sprzyajała leżakowaniu :P cały dzień burze i lało :P W czwartek wizyta to zobaczymy co tam sie dzieje w podwoziu... Nyzosia mój młodziak tydzien temu miał wagę 3500-3700 wiec jako ze jestem po cc wolałabym żeby juz tak zostało :O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś miałam ciężką noc, cały czas bóle, niestety ani żadna to regularność ani nasilenie, poprostu brzuch boli jak na okres I tyle, no ale spać przez to nie można, do tego dziecko bardzo się wierciło tak jakby chciało wyjść i szukalo wyjścia, a mnie te ruchy jego bardzo bolały, że aż normalnie pierwszy raz musiałam wstać i uśpić dzidzię jeszcze w brzuchu mamyCzy wam też się tak zdarza, że dziedzin nagle w nocy zaczyna tak mocno się kręcić? Aż się przestraszyłam co jest, może mu tam źle, może coś się dzieje, eh mam już dość noszenia brzuchola na kolanach, wszystko i wszyscy dookoła mnie drażnią.Dzis znów ktg, zobaczymy co powie lekarz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tysiiiak - pierwszy poród miałaś cc a teraz nastawiasz się na sn czy będziesz wołać cc? Gdzie zamierzasz rodzić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27, ja tak mam zmuszę wstawać i chodzic zeby młody przestał sie ruszać. Ruchy sa bardzo silne i bolesne wiec i tak nie moge ani leżec ani siedzieć. Wczoraj do 1 w nocy nie dawał mi zyc, juz na koniec łzy mi popłynęły bo byłam okropnie zmeczona a spac mi nie dawał. U ciebie to juz kwestia godzin Max dni a u mnie jeszcze 3 tygodnie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja młoda to zawsze spala w nocy, najwyzej późnym wieczorem jak się kładlam spać poruszała się i na tym koniec a tu taki numer tej nocy ze az się przestraszyłam co jest, może dlatego że miałam też te skurcze i wszystko razem mnie wzbudziło.Jestem teraz nieprzytomna i skąd później mieć siłę na poród, każdy u mnie był po nieprzespanej nocy również w nocy, choć teraz mogłoby być inaczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mika tak pierwszy porod cc a teraz chce próbować sn :) Na poczatku chciałam rodzić na klinicznej ale ostatecznie zdecydowałam się na zaspę bo z tamtąd mam lekarza i jak byłam tam ostatnio dwa razy na ktg to każdy kto zaglądał w karte to znał mojego lekarza i czułam się dosyć bezpiecznie :) jak mojego doktorka zaniepokoiło ktg i dał mi skierowanie na izbe to odrazu tez wysłał fotke ktg lekarce na dyżurze i jak przyjechałam to już wiedziała co i jak :) no i pogodziłam się już że bez znieczulenia będę rodzić :P chociaż podobno to bezpieczniejsze po cc bo przy znieczuleniu nie czuć rozchodzącej się blizny ;)
Mój maluch też był w nocy jakiś nadaktywny do tego było mi gorąco i bolała głowa ;////
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny podpowiedzcie, czy stosujecie coś na drobne infekcje bez recepty. Wszytko było ok i teraz znowu coś sie zaczyna dziać, jakieś pieczenie , a wizytę mam dopiero w przyszłym tyg. Jak coś się działo miałam globulki na receptę dosyć drogie i czasami po jakimś czasie inf nawracały. Już sama nie wiem co teraz bezpiecznie zastosować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malwa jak miałam infekcje jakoś w połowie ciazy to lekarz polecił mi illadian Direct plus no i invag też można na pewno :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie szukam inf czy można ten Illadian Direct i wszedzie jest napisane że po konsultacji z lekarzem więc już zgłupiałam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj mój też miał takie noce że nie dało się wytrzymać tak mnie walił. ale tylko kilka takich. generalnie w nocy jest spokojny:)

Tysiiak ja powiedziałam że przyjmuję dzieci do 4100 czyli tyle ile miała córka. większego nie:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja z innej beczki - jakie pieluchy jednorazowe używacie dla maluszka?
Ja czekam kiedy młodemu urośnie pupa żeby przejść na wielorazowe, ale teraz póki co mam papmersa activ baby i mały ma mega odparzoną pupę, mimo że pieluchy potrafię zmieniać co 1,5h.
Przy córce używaliśmy na początku huggisów ale są wycofane z rynku polskiego.
Co możecie polecić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malwa a spróbuj domowego sposobu nasiadówki z rumianku kilka razy dziennie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam kupione dady i belli te z wycięciem na pępek. z młodą też używałam huggisów, pampersy te premium czy jak one tam na noc bo świetnie trzymały a potem dady.
Ja się w pampersy chyba nie będę bawić. dady są ok i wszędzie je kupię:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam Dadę przygotowaną. Tak czytam i czytam i widzę, że nie tylko ja miałam kiepską noc. Coś tym naszym maluszkom dzisiaj nie pasowało ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pełnia się zbliża...ciekawe na którą zadziała:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
007angel u mnie córka miałam właśnie uczulenie na pampersy, tylko na te premium care nie miała. Teraz kupuję dadę. Z Rossmanna też się mi sprawdzały później.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też dady kupujemy :) dla mnie są ok i za też większe niż pampersy co jeszcze bardziej się zawsze opłacało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za podpowiedź. Przy huggisach z córką zero problemów w okresie kiedy musieliśmy poczekać aż pupcia porośnie. A teraz mały ma tak odparzona pupę ze aż mnie boli. Wietrzyć ją, myje nadmanganianem potasu i smaruje bepanthenem ale nie wiele pomaga. Mąż pojechał odebrać z apteki maść pośladkową wiec może będzie lepiej. Tak czy inaczej jeszcze przez chwilę Łukasz będzie potrzebował pieluch jednorazowych, bo choć ja się śmieje że z niego klopsik, to pupcie ma filigranowa 😀
Malaniunia jak Patryk po espumisanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tysiiiak dzięki za odpowiedź. Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty z tym że termin mam na 11.08. Czekam niecierpliwie na Twoją relacje z porodu bo nie ukrywam że trochę się stresuje. Drugiej cc chyba też bym nie chciała bo nie było to najprzyjemniejsze doznanie ale sn się boje bo nie wiem co mnie czeka. Moja gin mówi na każdej wizycie że blizna trzyma jest dość gruba i można spróbować rodzić naturalnie. A jak się zakończy to już nikt tego nie wie. Mówiła że z podaniem oxy powinni się albo wstrzymać albo podawać w małych dawkach. Ale wiadomo co szpital to obyczaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koleżanka mówiła że w jak jej siostra rodziła 2 tygodnie temu w Redłowie to się zapytali czy chce oxy:) Ja bym krzyczała że nie:) A przynajmniej nie od razu. Warto spróbować bez.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na infekcje lactovaginal brałam z radą mojej gin.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny przepraszam że ciągne temat pieluch, ale czy dady 2 są tej samej wielkości co pampersy 2? Czy są może większe o wtedy na pampersy 2 warto kupić dady 1?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez mam pieluszki Dada :-) słyszałam same dobre opinie w odróżnieniu do Pampersa.
Co do szpitala to znowu skacze mi ciśnienie pomimo brania tabletek i położyli mnie na patologie. Sprawdzają jeszcze czy nie mam choleostazy.
Mam nadzieję że Mała się w końcu zdecyduje i zechce wyjść z brzuszka bo będą mnie trzymać do porodu pewnie :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też używamy biedronkowych Dada, a smczki mamy dynamiczne z Lovi, córka woli je od Aventa który jej dałam na początku. Co do infekcji też stosowałam Lactovaginal, gin mówił, że jest w pełni bezpieczny dla ciężarnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć ale.dziś się zrelaksowałam odciągnelam mleko i poszłam.do fryzjera a wczoraj udało mi się zaliczyć kosmetyczkę.Ale hormony szaleją i z farbą wyszło kiepsko ale.mam.nowy odcień.Jeśli Chodzi o infekcje ja miałam.przez całą ciążę lactovaginal brałam i jeszcze probiotyki
Do tego globulki ale na receptę. Do tego biały jeleń mydło i unikalam słodyczy. JESLI chodzi o pieluchy to czy dany są zerowe i.mają wycięcie na pępek. My 5lat temu przy córce od 2zaczelismy ale wogole się nie sprawdziły ale może teraz je ulepszyli wiec jak chwalicie to.może spróbuję. My aktualnie cały czas białe pampersy rozmiar 0 ale i tak musze zawijac bo są zaduze. Jeśli chodzi o kołki mi właśnie położna poleciła espunisan ale narazie kupiliśmy profilaktycznie. Miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, kompletuję wyprawkę i stąd moje pytanie. Czy wychodząc ze szpitala smarowałyście lub będziecie smarować dziecko jakimś kremem z filtrem? Czy we wrześniu trzeba bedzie jeszcze dziecko smarować? Jeśli tak to co polecacie od 1 dni życia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taka1 kilkudniowe dziecko nie wystawia się na bezpośrednią ekspozycje słoneczna wiec krem wydaje mi się zbędny :) zamierzam zacząć stosować coś na twarzyczkę dopiero jak przyjdą siarczyste mrozy. Po co takiemu maluszkowi fundować dawkę chemii z kremu? Jakby mega waliło słońce użyć wystarczy użyć pieluchy tetrowej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niby tak, ale mówi się że człowiek opala się nawet w cieniu, dlatego zaczęłam się zastanawiać.
Czasami przychodzą mi do głowy takie watpliwości, chyba dlatego że czasu coraz mniej :p To moje pierwsze dziecko, więc wszystko jest dla mnie nowością i wolę zapytać, niż kupić coś niepotrzebnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dla mojej córci kupiłam, rossmanowski krem z filtrem Babydream, jest na ńim napisane, że można go stosować od pierwszych dni życia. Co prawda i tak w ciepłe dni nie opalamy się, ae ja jestem o nią spokojńiejsza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My używamy Pamersow,ale tylko dlatego ,ze Maz mi przywozi z NO a tam sa mega tanie bo maja dofinansowanie na rzeczy dla dzieci.
Z Kuba tez uzywalam stamtąd pieluch ,ale jak czasem zabrakło albo jechaliśmy do dziadkow to tam uzywalismy Dada .
Kremu z filtrem nie stosuje,zreszta pogoda jest taka jaka jest ;/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez nie zamierzam stosować kremu z filtrem :) jak już zostało napisane zbędna dawka chemii a dzieciaczka i tak nie wystawia się na słońce :) pewnie tak samo od późnej jesieni/zimy będę stosować krem na wiatr i niepogodę na buzke :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kremy dla niemowląt zawieraja filtry mineralne także raczej nie szkodliwe. Stosuje się je raczej jak jest naprawde palące słońce, polecam Ziajke 50 i krem rossman 50 - ja osobiście smaruje mojego niespełna rocznego synka tylko w bardzo upalne dni :)
Ważniejsze jest stosowanie kremu na wiatr i mróz .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hop hop ale cisza mam nadzieje ze rodzicie albo macie już maluszki przy sobie. ale pogoda beznadziejna co chwile pada i moje starszaki znudzona na dwór nie mogą wyjść. u nas ok choć dziś malutka co dwie godziny na mleczko wstawał a i potrafiła godzinę na cycu wiec nadrabiam w noczaległości filmowe. teraz czas na książkę może jakaś polecicie. Tak sobie myślałam że może się potem gdzieś z naszymi maluchami spotkamy a może któraś z mam jest z okolic Kolbud to wspólne spacery.Jeśli chodzi ja teraz nie smaruje buzi małej a jak jest słoneczko to nie wystawiam prosto na słońce dla mnie w zimę będzie najważniejsze .dziewczyny czy faktycznie chudniecie od karmienia piersią bo ja nie widzę mam jeszcze około 4 na plusie ale brzuch to największy problem no ale cóż 3 ciąża a teraz szybko nawet nie poćwiczyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i wychodzi słoneczko , pogoda dla nas jeszcze w "dwupaku" łaskawa póki co :)
Moja córeczka dziś w przedszkolu, po 3 tygodniach wolnego. Poszła dzielnie, ale woli być w domku zdecydowanie. Teraz gdy przygotowujemy wszystko dla dzidziusia to jest w swoim żywiole. Układa , przekłada, zachwyca się wszystkim heheh
Miłego czwartku!!!





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda koszmar! jest 12 stopni!!!!! w samym środku lata.
Chyba złe ciuchy do szpitala spakowałam....I dla siebie i dla młodego:)

Ja kremu chyba dla młodej nie miałam a przecież też się urodziła w środku lata. teraz mam jakieś dla córki więc w razie czego młodego posmaruje.
te rosmanowskie produkty są super tylko trzeba wiedzieć które bo nie wszystkie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda typowo depresyjna 12stopni i deszcza,gorzej niż w październiku ;/
Gratuluje tym co narzekali jak były upały ;/ nie mowie tu o ciężarnych tylko o całej reszcie :)

Ja ide dziś z Mlodym do lekarza,bo się meczy od niedzieli,brzuszek napina,boli go pewnie,espumisan pomogl średnio,nie chce lezec,jest niespokojny ,podkurcza nozki,marudzi, spac nie może,chyba będzie potrzeba zmienić mleko bo ja karmie bebiko1 ,a z Kuba takiego problemu nie miałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia polecam chustowanie młodego:) U nas to pomagało.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia daj znać co powiedział lekarz. Mam nadzieje ze to nie jest nietolerancja laktozy :-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie macie foteliki ja mam maxi cosi i mała jak w nią włożę to wpada w niego jest cała zgięta i mąż ciągle nowi ze jej nie wygodnie ona jest tak mała ze ciężko ją tam położyć może macie jakieś sposoby by jakoś lepiej dziecko takie malutkie wkładać.a my wracamy do pediatry mała waży 3 kg :) pępek ok do kontroli za tydzień. dziewczyny jakie szczepionki wybieracie płatne czy nie bo ja już zwariowałam chciałam płatne a dziś pani zaczęła mnie przekonywać ze lepiej te darmowe bo to takie jak my byłyśmy szczepionek i juz sama nie wiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina co do szczepionek to sama się zastanawiam, a fotelik tez mam maxi cosi, ale ja mam tez wkładkę do niego dla niemowlaków, właśnie po to by dzidzia nie wpadała za mocno.
Jak ja nie mogę się już doczekać rozpakowania, zostały niecałe dwa tygodnie:)
Nyzosia, przy tej pogodzie też się zastanawiam, czy przypadkiem nie dopakować jakiś cieplejszych ciuszków, ale podobno od weekendu ma się poprawić trochę pogoda, sama już nie wiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja smoczek tez mam zapakowany do szpitala-avent,tak w razie czego. Corke szczepilam 5w1 plus pneumokoki, potem mialam watpliwosci czy dobre zrobilam. Teraz zamierzam dac darmowe plus pneumokoki.
Pieluchy 2 paczki mam pampersa ale pozniej bede kupowac dady bo sa bardzo dobre.
Dziewczyny, ktoras z was dokarmia? Jakie mleko w razie czego jest godne polecenia? Ja jeszcze nie urodzilam a juz chce mleko modyfikowane kupowac, ale obawiam sie ze znow nie bede miala za duzo pokarmu i bede spokojniejza jak w domu bedzie sobie stac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka ja pierwszego syna nie dokarmialam ale odtsawilam go jak mial 7mc i wtedy zaczal dostawac Hipp Bio Combiotic.Super mleko.Potem do robiania kaszek budyniow itp uzywalam tego z rossmana tez bardzo dobre patrzac na sklad.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jeśli decydujecie się na bezpłatne szczepienia to wymieńcie "żywego" ksztuśćca na szczepionke acelularną koszt ok 55zł a różnica ogromna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam maxi cosi ale mam wkładkę dla noworodków. Choć pamiętam że młoda na początku też dziwnie siedziała w tym foteliku bo dzieci są malutki a te foteliku ogromne:) ale dzieci szybko rosną:)

Ja szczepionki biorę skojarzone. Nie wiem tylko czy 6w1 czy 5w1. Będę też miała swój engerix w szpitalu.

Mleka na razie nie kupuje. zależy co mają w szpitalu. jak będę dokarmiać to najwyżej mąż pojedzie i kupi. tak tez robiliśmy poprzednio. Tesco jest 24h więc samy radę:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam maxi cosi z wkładką dla noworodków. Mimo wszystko Wojtkowi nie jest zbytnio wygodnie.
Maćka karmiłam mleczkiem HIPP, próbowałam inne ale te najbardziej mu przypasowało.
Malaniunia jeśli to nietolerancja laktozy to nic strasznego, dostaniesz specjalne mleczko i będzie ok. Poza tym w większości przypadków to mija po 3 mcu. Tą przypadłość stwierdza się robiąć badanie kału: ph, ciała redukujące, krew utajona. Ciała redukujące robią na pewno w brussie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bylam u lekarza nie było Patryka lekarki trafiłam do innego lekarza .Poki co mam podawac Dicoflor i Espumisan100. Lekarz mowil,ze jakby stolec był wodnisty itp. to wtedy mam przyjść po skierowanie na badanie laktozy,poki jest inna konsystencja powiedział ,ze nie ma sensu poki co ,mam zaobserowac kilka dni.Zobaczymy.

My mamy fotelik z wozka Espiro atlantic z wkladka i teraz jak już Mlody ma 3tyg jest ok,a od razu po urodzeniu tez wpadal w niego i na pewno było mu niewygodnie.

Ja Kube szczepilam 5w1 tylko bez pneumo i rotawirusow,Patryka zamierzamy szczepic tak samo.
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja niestety z powodu małej ilości pokarmu musze córke dokarmiać, adajemy jej Nan 1. Dlatego to mleko bo tae dwa razy dostała jeszcze w szpitalu. Dobrze na nie zareagowała. Ale karmiące koleżanki,polecają Hipp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na Klinicznej podawali Hipp ,ja zaufalalm Bebiko ,bo Kuba i inne dzieci u Nas zawsze piły tylko te.
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia ,u mnie chustowanie odpada i wogole noszenie mlodego na dluzej bo mam mega skolioze i tylko na karmienie i do lozeczka/bujaka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam maxi cosi z wkładką dla noworodków.

Córkę piersią karmiłam 6 miesięcy. Jeśli chodzi o mleko to jak zaczęłam podawać to najpierw Enfamil, a później Bebiko.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa tak Malaniunia zapomniałam...Szkoda że Twojego męża nie ma to by mógł chustować:)

My przerabialiśmy bebiko a potem bebilon. Niestety dopiero jak odstawiłam modyfikowane mleko (a młoda je piła od około roku do 1,5 roku) to się dowiedziałam że jej nocne płacze były od mleka:(((( teraz nie wiem jakie będę potem podawała. w ogóle nie ufam tym modyfikowanym mlekom....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zobacze czy po tych kroplach bedzie lepiej ,poki co nie chce sie martwic na zapas ,ale jak trzeba bedzie bedziemy zmieniac . Ja karmilam Kube mm i nie narzekam ,no niestety mimo checi i staran nie jest mi posanie karmic piersia,tez mialam wyrzuty sumienia ale postanowilam sie z nich wyleczyc ,bo to nie koniec swiata :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny przepraszam że ciągne temat pieluch, ale czy dady 2 są tej samej wielkości co pampersy 2? Czy są może większe o wtedy na pampersy 2 warto kupić dady 1?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie mam pojecia jakiej sa wielkosci ,mialam kupic dady 1 jak mi pampersy 1 sie skonczyly ale odrazu wtedy przeszlam na pampersy 2.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam drugi raz wrzucił się to samo pytanie.

Ja jutro idę z córką na wizytę do pediatry to przy okazji młodego pokaże bo ten brzuszek mnie martwi.
Córkę szczepilismy 5w1 plus pneumokoki, syna tez ta mieszanka plus rotawirus bo córka przedszkolak wiec żeby nie było drążki ze szpitalem .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy fotelik cobi z wkładką ale mam wrażenie że małemu nie wygodnie jakby się w nim topił.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam inny problem. Mleko w piersiach jest, Wojtek chętnie ssie ale męczy go brzuszek i u nas to nietolerancja laktozy. Młody nie ryczy tylko się spina, pojekuje. Mam wielki dylemat czy odstawić go i mm, czy przemeczyc się do tego 3 mca i patrzeć jak się męczy. Jutro pojadę jeszcze do gastrologa pogadać.
Pamiętam, że bebiko mocno nie służyło Mackowi bo właśnie miało dużo laktozy. Hipp miał mniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patryk tez nie płacze tylko jeczy,spina się,brzuszek twardy. Tylko lekarz kazal spr ten stolec i wtedy zdecyduje o badaniu,ale szczerze mowiac nie trafiłam do Naszej lekarki ten lekarz nie jest zbyt komunikatywny i pojdziemy jeszcze do Naszej jak wroci z urlopu. (odpukać) dzisiaj spi i je ,chyba odsypia ten czas od niedzieli.

Sylwia ,ciężko cos doradzić, człowiekowi ciężko patrzeć jak maluszek cierpi a to jeszcze 2 mce udreko dla Niego...a z drugiej strony jak masz szanse to mleko matki najlepsze ,chociaż nie dokonca w tym przypadku z ta laktoza ,hmmm sama miałabym dylemat ,chociaż pewnie byłoby mi ciężko z tym,ze malec tak cierpi...
a jak bys przeszla na mm ,to by się poprawilo?jest pewność?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia ,mi radzili diete jak chce karmic piersia I pomoglo ale to musi byc restrykcyjna dieta bezlaktozowa lub mm ,mi mowili ze to moze dluzej trwac niz 3 miesiace
dziewczyny z innej beczki ,czy ktoras na poczatku ciazy robila testy papa na zespol downa?bratowa dostala wynik 1:50ryzyka wiec dosc duze chyba ,dodam ma 35 lat ,ciaza druga po 10latach ,moze macie jakies doswiwiadczenia bo ja nie robilam badan I nie wiem jak to jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny które nie urodziły, odzywajcie się bo to ze teraz tematy związane z dziećmi to normalne dla tych które są już po porodzie a my wciąż jeszcze nie i razem to łatwiej przejść ten długo ciągnący się czas.Ja mam jutro ostatnia wizytę u swojego gina a w sobotę mówił juz coś o szpitalu, trochę szybko, jak już mogłabym się zgłosić po weekendzie no bo co teraz zrobią, tylko w kółko ktg i usg i będą jeszcze czekać,a za każdy dzień w szpitalu kasować 10 euro boje się tego całego wywoływania, tym bardziej ze nie znam języka ani tłumacza nie mam i jeszcze męża prawdopodobnie przy mnie nie będzie, wiecie co czuję?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 na pewno nie jest Ci łatwo i nie dziwie się że czujesz się przy tym i zdenerwowana i ciut zagubiona. A jak Ty się czujesz -juz Ci przeszło? Jak dzieci?
No u nas tez mały się spina i twardy brzuszek do tego śluz w kupie. Od poniedziałku nie jem nabiału o dajemy małemu Floractin (to samo co Dicloflor ) plus espumisan100 -miał być doraźnie ale widzę że jak dostanie chociaż co drugie karmienie to synek się nie męczy i mu pomaga. Zobaczymy co jutro powie nam pediatra no nie chciała bym go odstawić od piersi :-(
Z córką miałyśmy tak ze był śluz w kupie ale nie było problemów z brzuszkiem- to wtedy dawalismy tylko Floractin i odstawiłam nabiał i po 2tyg przeszło -jelita musiały dojrzeć. Potem zaczęłam wprowadzać powoli nabiał i było wszystko dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie termin na jutro i cisza poza bólem całego podwozia po badaniu na fotelu...
Gin powiedział że w poniedziałek mam iść na ip i ściemniać ze słabo czuje ruchy ale niewiem czy mi się chce iść i tak kombinować... Następną wizyta za tydzien u innego lekarza bo mój będzie na urlopie i pewnie skierowanie dostanę .. Mam jednak nadzieję że na dniach samo się ruszy ;) dziś mam jakiś beznadziejny dzień tylko bym ryczala :/ już mam dość tego czekania :(

Kuba też jak skończyło się cycowanie był na bebiko i dalej pije na noc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gastrolog Brodzicki mówił,że nie ma znaczenia co zjem tej laktozy będzie tyle samo. Na odgazowanie brzuszka dobre są rurki Windi, pomagają.też przy zaparciach.
Nie ma.gwarancji,że mm pomoże a powrotu do piersi juz raczej nie będzie. Od niedzieli 2x dziennie dostawał bezlakotozwe i wczoraj była wojna przy cycku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli się okaże że to faktycznie nietolerancja laktozy to ja jeszcze będzie chciała spróbować - oczywiście zw aprobatą pediatry preparatu który nazywa się kolaktaza - jest to środek z enzymem laktozy i podobno pomaga. Tyle tylko że przy karmieniu piersią ciut uciążliwe ale ja myślę że warto spróbować żeby od razu się nie poddawać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 trzymaj się, dasz radę jakoś ale mogę tylko sobie wyobrazić jak Ci ciężko.
Stella1 ja robiłam test pappa na początku ciąży ale mi wyszło najwyższe ryzyko (tam były w sumie jakieś 3) 1:8500 reszta była sporo powyżej 10k. Ja 28 lat więc w sumie nawet z samego wieku mam dużo niższe te wyniki, mi lekarz jak omawiał to mówił że właśnie z wiekiem te ryzyko rośnie i to podobno logarytmicznie jakoś. A co lekarz powiedział Twojej bratowej, zalecał robienie dalszych badań bądź powtarzanie? Wiem że w najgorszym przypadku żeby potwierdzić bądź wykluczyć zaleci amniopunkcję, ale to już jest duże ryzyko dla dziecka też.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie chciałam się zapytać co lekarz na ten wynik. Moim zdaniem warto zrobić amniopunkcję. Tzn ja bym zrobiła jakbym miała takie prawdopodobieństwo. Ja miałam z wieku w setkach chyba ale z moich wyników coś ponad 6 tysi. I genetyk powiedziała że nie ma sensu robić amniopunkcji. I też mam 35 lat.

Ania27 może trafisz na jakąś polkę?:) trzeba być dobrej myśli...

U mnie też się nic nie dzieje, cisza spokój ale ponoć ta pełnia księżyca ma być jakaś super turbo więc może nas ruszy?:)

A co do laktozy to jeszcze był myk żeby odciągać trochę mleka przed karmieniem. że ponoć w tym początkowym jest najwięcej laktozy a potem jest jej mniej. Ja sama mam nietolerancję więc w sumie nawet nie wiem czy moja młoda też nie miała nietolerancji a wszyscy to zwalili na kolki. teraz na pewno wyłączę nabiał z diety - bo ja część mogę jeść.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja przy takim wyniku jeśli lekarz by mi zalecił też bym robiła, na szczęście nie byłam postawiona przed takim wyborem. Pamiętaj że taki wynik też nie przesądza że coś jest nie tak, w końcu to tylko ocena ryzyka i w większości przypadków jednak amnio pokazuje że wszystko jest ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny! Mam pytanko odnośnie zwolnienia w ciąży... Termin mam na 06.08 i do tego dnia też wypisane zwolnienie. Lekarz kazała mi przyjść na ewentualną wizytę po terminie w dniu 10.08.

Jak jest ze zwolnieniem, gdy nie urodzę do 06.08? Podobno lekarz wypisuje (jeśli jest w porządku) zwolnienie max 3 dni do tyłu, zatem się nie załapię. Na googlach czytałam również, że od 06.08 zacznie mi się liczyć już urlop macierzyński. Czy któraś z Was miała taką sytuację?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
KarolaPE jeśli masz z 6 włącznie te zwolnienie, to wydaje mi się że 10 będzie w stanie Ci wypisać od 7 zwolnienie, szczególnie że 8 i 9 to weekend, ja parę lat temu tak miałam że w poniedziałek byłam u lekarza i wypisywał mi właśnie zwolnienie od piątku, ale to było zwykłe zwolnienie wtedy i nie wiem może coś się zmieniło. Swoją drogą to dziwne że Ci tak krótko wypisał, ja mimo że mam termin na 10.08 dostałam zwolnienie do 24.08 jak byłam ostatnio (wizytę następną mam właśnie 6.08).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam w ciut innej sytuacji, tzn. położna wyliczyła termin porodu na 6-07 (mimo że z usg wychodził 15-07) i lekarka wystawiła mi zwolnienie do 6-07 włącznie i niestety poszła na urlop. Ale poszłam do innego lekarza na wizytę i ten wypisał mi zwolnienie od 7-07 do 27-07
Natomiast wydaje mi się że lekarz raczej na te 3 dni nie powinien robić problemu i wystawi Ci zwolnienie, a jak się obawiasz to idź do rodzinnego żeby wystawił zwolnienie na te 3 dni - też nie powinien robić problemu w tak zaawansowanej ciąży. Inaczej będziesz musiała rozpisać urlop macierzyński (ale ten możesz wykorzystać maksymalnie 14 dni przed urodzeniem dziecka więc trochę szkoda tego czasu)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałam zwolnienie na 2 tygodnie po terminie ;) ale lekarz powinien Ci wypisac te 3 dni w tył...

Nooo widać już duuuuży księżyc więc może może coś sie zacznie na dniach ;p

Właśnie mam tą kolektazę w domu bo dostałam od znajomej lekarki w razie W i się zastanawiałam nad nią bo nigdy o niej nie słyszalam... w razie problemów będę pytac pediatry ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tysiiiak ja jutro na pewno o nią zapytam , bo słyszałam dobrą opinię od znajomej ale niespełna 3 tyg malcowi nie chce dawać nic na własną rękę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny za odp w sprawie testow ,przekaze bratowej
nie slyszalam o kolektazie co to za wynalazek ?
Pelnia podobno pomaga wiec kto wie
u mnie 3tyg zostsly wiec nie nastawiam sie na nic ,jutro wizyta ,moze czegos sie dowiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie już też męczy to czeka nie. Dziś mija mój termin A mały nic. Z córka też tak miałam Na 30 A wyszła 2. Więc stawiam Na 2 sierpnia. Do dziś też zwolnienie Man i jutro mam wizytę I lekarka ostatnio moeila ze zwolnienie dalej wy pisze. Nie każdy lekarz daje zwolnienie po terminie. Zawsze lekarka moeila ze 2 do tylu może zwolnienie wypisać. Pogoda niezbyt, materię die ze mam za mało ciepłych ubrań. Moja mała piła enfaml Do pól roku, później naN. Teraz też zobaczę enfamil i może bebilon. Nie chce już walki z kupa jak u starszej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie, jesteście kochane,tylko tego teraz potrzebuje wsparcia, bo oprócz męża tak naprawdę nie mam z kim pogadać a wiadomo też jak to jest z facetami, czy oni nas mogą zrozumieć w tych czy innych związanych z domem, dziećmi sprawach?Dlatego dość często się kłócimy bo to że jesteśmy za granicą i finansowo żyję nam się dużo lepiej to nie znaczy ze mamy łatwa sytuacje bo jednak sami, z dziećmi ciężko bo charakterze mocno są i w ogóle ten podział obowiązków, różne kłopoty choćby z językiem, to wszystko nas przerasta ale dajemy rade,nigdy nie mieliśmy łatwo i jesteśmy do tego przyzwyczajeni.

Angel,no ja już czuję się dobrze jeśli chodzi o kaszel i katar który długo się ciągnął bo dwa tygodnie,ale na szczęście wszyscy zdrowi,mały je i odzyskał swoją wagę ale za to przez to ze był chory,że była większa troska bo wiadomo zmienił się nie do poznania,bardzo wymusza wszystko płaczem,urządza co chwile historie ale takie ze niczym nie można go uspokoić,potrafi leżeć na podłodze 20 min i wyć,przestał się słuchać o cokolwiek i kogokolwiek i bardzo jest za tata,drze się tylko tata a mnie odsuwa na bok,mam nadzieje ze szybko mu to minie bo przecież zaraz będzie miał rodzeństwo i dopiero może być wesoło.

Nyzosia, tu nie ma żadnej polskiej położnej, jedyna która pracowała jest teraz na swojej praktyce i tylko jeździ do maluszków, odeszła ze szpitala także będzie do nas przyjeżdżać już PO.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny za informacje odnośnie fotelików ja też w swoim maxi cosi mam wkładkę ale nic to nam nie daje wkońcu popołudniu mąż pojechał do Mama i ja i tam zrobił przegląd Pan mu jeszcze zaproponował fotelik cybex ale nie jestem za bo kupiliśmy nowa baze i fotelik i co mam teraz z tym zrobić.mam nadzieje ze Jagodka szybko urośnie. jeśli chodzi o mleko mm to starszej córce dawałam Bebilon ale dopiero 2 .teraz mam w szafie enfamil takim była dokarmiana na klinicznej ale po nim ulewa la i teraz tylko na piersi . dziewczyny coś z ta pełnią jest na rzeczy ja syna w pełni urodziłam i pamiętam ze było mnóstwo porodów i same położne mówiły ze zawsze wtedy więcej dzieci na świat przychodzi. Ania 27 trzymaj się ale teraz córeczki wszystko ci wynagrodzi i będą już dwie kobietki w domu. dobrze ze synek zdrowy i Ty się lepiej czujesz a cz szpital nie powinien Ci dać tłumacza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mają takiego obowiązku jak zapewnić tłumacza, to jednak poród i może zdarzyć się w nocy, więc kto przyjdzie, najwyżej jakiś lekarz na dyżurze lub pielęgniarka, ale nawet jedyny lekarz-polak, też ginekolog który tam pracował też odszedł bo przeprowadził się do Szwajcarii(tam to dopiero zarabia) poza tym czy kogoś to obchodzi ze nie znasz na tyle języka? Bo coś tam umiemy, ostatnio byliśmy z małym w szpitalu i jakoś wszystko przekazaliśmy, gorzej ich zrozumieć a dużo lubią gadać.

Anka 33 takie 3 - dniowe opóźnienie to uwierz nie jest czekanie, ja na pierwszego synka czekałam 12 dni po terminie, to jest dopiero uciążliwe ,tutaj nikt tak długo nie będzie czekać, po tygodniu wywoływanie, tylko nie wiem dlaczego po ich dacie z usg a nie z ostatniej miesiączki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 bardzo się cieszę że z Tobą lepiej i synek też zdrowy. Teraz córcia może przyjść się do was przywitać. Synkowi tez przyjdzie i wróci do swojego zachowania sprzed choroby.
Ja z córką używałam NAN2 od 8mca.
Za wszystkie "spakowane" trzymam mocno kciuki 😁
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za odpowiedzi :) przejdę się zatem w piątek do jakiegoś innego lekarza na wszelki wypadek, bo jestem sierotka w tych sprawach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do pieluch to u nas pampers sensitive nsjlepiej sie sprawdzily ale i activ sa ok. Dada niestety nie trzymaly i kupa wychodzila plecami tak samo bylo w tych rosmanowskich ale je probowalam stosowac jak cora byla starsza. Co do napinania brzucha i jekow to moj maly nad ranem sie meczy tak jakby kupy nie mogl zrobic. Ale jestem spokojna .Rozmawialam z polozna ktora powiedziala ze dziecko cwiczy odbyt. a jakis czas to minie. No i o windi tez z nia rozmawialam.mowila ze niezbyt dobre to wyjscie bo potem jak dziecko jest starsze czesto cierpi na zaparcia. Wiec ja wole zeby maly sam sie nauczyl kontrolowac swoj organizm. Staram sie go klasc na brzuchu,klasc na sobie,masowac brzuszek. Grunt to spokoj. No i jem wszystko. Podobno tylko u nas jest dieta dla kobiet karmiacych. Przy pierwszej corce jadlam tylko gotowane,zadnego nabialu itp i i tak miala kolki. Pomagalo tez noszenie w chuscie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej! Meldujemy sie z Marta ze Szpitala na Zaspie. Urodzila sie 30.07 o 1.40 3070g 56 cm. Porod sn bez znieczulenia z nacieciem nie bylo az tak zle. W zasadzie to z calego porodu szycie bylo najgorsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super dominika ,gratulacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje:) Dużo zdrówka dla Was!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję z całego serducha fajna data, myślałam że może mój Łobuz się urodzi bo najstarszy brat tez 30 tylko styczeń, a tu nic cisza, zaraz mam wizytę a jutro już szpital hrrr...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika gratulacje , zdrówka dla Was dziewczyny!!!

Ja dziś po usg , mala wazy ok 2800 g i jest gotowa do porodu, ułożona główką w dół, także próbujemy sn - będę jak pierworódka :) Blizna po cesarce ok, także mogę rodzić sn - stresik mnie łapie :) w poniedziałek wizyta, zobaczymy jak u mnie sytuacja szyjka itd.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika gratulacje :* :) niech Matrusia zdrowo rośnie :) czekamy na szczegóły :)

Mój maluch waży 3700 i mam nadzieje że już nie przybierze :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~stella1 ja miałam PAPPA i u mnie wyszedł zespół Downa 1:9816, choć nie mam jeszcze 35 lat, ale miałam mocno obciążony wywiad, w tym poprzednia ciążą z wadą genetyczną. Myślę, że lekarz skieruje Twoją bratową na amniopunkcję, ale czy się zdecyduje, to jej decyzja.

Jutro jedziemy na wizytę do Neuman-Łaniec, bo choć mała zaczęła przybierać, to ja jednak ciągle obawiam się, czy nie za mało, no i to ulewanie;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika gratulacje dla Was kobietki

My dzisiaj po wizycie u pediatry. Lekarka zbadała małego, osłuchała jelita, poprosiła żeby przystawić małego do piersi. Wg lekarki na 100% nie są to kołki. Wygląda to wszystko jak nietolerancja laktozy, dała jeszcze skierowanie na badanie kału żeby potwierdzić. Na razie nie odstawiamy od piersi, mamy podawać dalej Floractin (raz dziennie 6kropli) i kolaktaze 4krople do każdego karmienia. Mam nadzieje że pomoże i mały nie będzie już się tak męczył tym prężeniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję dla świeżo upieczonej mamusi ;-)
Ja dzisiaj z bólem serca i z płaczem podjęłam decyzje o odstawieniu od piersi. Badania kupy są najgorsze jakie mogą być, maluch coraz bardziej się męczy. To co najważniejsze wyssał. Już wypił 2 butle nutramigenu = nutrasmrodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla świeżo upieczonej Mamusi :-) duzo zdrowka :-)
Ja również melduje się z Agatka. Urodziła się dzisiaj o 6.50 sn. Wazy 3260 10/10pkt i ma 56 cm:-) urodziłam poza trojmiastem. Położne rewelacyjne- dzięki nim sprawnie wszystko poszło a i lekarz super. Mialam lyzeczkowanie lozyska bo nie chcialo się wydalic. Poza tym juz smigam po korytarzu. Jestem mega pozytywnie zaskoczona opieką :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika89 moje gratulacje!!!Kolejna szczęśliwa mama :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mam! Cudownie że macie już maluszki, sierpniówki powoli zaczynają się wypakowywać:) Tak bardzo nie mogę się doczekać żeby już mieć mojego maluszka, to oczekiwanie się tak dłuży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika Gratuluję :-) i ucaluj moją imienniczke w pietke :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję
Tu chyba tylko jedna mama urodziła po terminie jakoś 9 dni jak dobrze pamiętam a tak większość przed lub ok.terminu, fajnie też bym już chciała być po wszystkim bo najgorsze te czekanie i jeżdżenie co drugi dzień do lekarza a teraz do szpitala, noi właśnie jutro rano mam się wstawić ale znajoma tam dzwoniła i powiedziała ze mam małe dziecko i napewno tam nie zostanę, zresztą sami przyznali ze jak badania wyjdą dobrze to nie będą trzymać tym bardziej na weekend bez sensu.No dziś ma być ta pełnią a ze ja rodzę zawsze w nocy to przynajmniej będę wyć do dużego, mocno świecącego księżyca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście pomarzyć można, ale chciałabym żeby samo się zaczęło bo już mi stresu wystarczy zarówno w domu jak i związanego z samym porodem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 trzymam za Ciebie kciuki!!!Niech się zacznie i szybciutko żebyś miała dziecię w ramionach :-)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja równiez gratuluje nowym mamusiom!!

Stella- ja robilam test pappa, wiek 33 , wynik zespołu downa 1:474. Zostałam zarejstrowana przez ginekologa robiacego badanie do genetyka, ktory zaproponowal mi amniopunkcje. Odmówilam.
Jednak od tego momentu ciagle o tym myslałam, czy dobrze zrobilam, co bedzie jesli dziecko urodzi sie chore, a co bedzie jesli na 100% dowiem sie ze dziecko ma zespol downa , czy chce wiedziec ?- myslalam ze sie wykoncze. Szukalam odpowiedzi u roznych lekarzy, innego ginekologa, innego genetyka i w koncu zdecydowalam sie zrobic ta amniopunkcje. Ryzyko bylo, stres okolo miesiaca bo tyle czekalam na wynik.
W moim przypadku lekarze powiedzieli ze mniejsze jest ryzyko powiklan po amniopunkcji , niz donoszenie ciazy- bo tak nerwowo przezywalam te glupie statystyki testu pappa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się złożyło że dwie Dominiki urodziły:))))
Gratulacje dla Was dziewczyny!!!

Jak tam pełnia? Działa na Was?:) Na mnie nic a nic:)) choć dzisiaj miałam sporo skurczy i ból tam na dole ale jakoś nic się nie dzieje więcej.
Młody tak się kręci że na pewno nie zbiera sił na poród.

Dzisiaj zamówiłam szczepionkę w aptece i mąż po prostu ma odebrać jak będzie trzeba ją przywieść do szpitala:) tak więc przynajmniej przechowywanie mam z głowy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stella- podsumowujac, ja zrobilabym na pewno amniopunkcje majac wynik 1;50, chociaz wiadomo ze to tylko statystyki.

Szwagierka musi odpowiedziec sobie na kilka pytan:
Po co to badanie? Co zrobii:
- jesli okaze sie ze dziecko jest chore, czy usunie ( mozna do 22 tc)
- jesli usunie to czy bedzie potrafic z tym zyc
- a moze poprostu chcialaby tylko wiedziec czy dziecko zdrowe czy chore bo i tak urodzi( jedynie da jej to czas na oswojenie sie z ta mysla)

Nikt kto tego nie przezyl i nie musial przed soba odpowiadac na te pyatnia nie jest w stanie wyobrazic sobie tego co przezywa matka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mimo tego co mi powiedział wczoraj lekarz będę chciała Malego zbadac w strone laktozy
Niby Patryk po espumisan100 i Dicoflor jest spokojniejszy i kupki robiladnie itd. ale tez ma tak ze kurczy nozki,jeczy itd. itp.

Gratulacje dla nowych Mam :) teraz zdrowka wytrwalosci i cierliwosci dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny ja przy synu miałam robiona amniopunkcje byłam młoda pierwsze dziecko wtedy pod namową zrobiłam . miesiąc czekania ba wynik był najgorszym okresem u nas chodziło o wykluczenie choroby wiec i tak bym nie usunęła .Synek nie sikał miał non stop powiększony pecherz.straszne jest dla matki stanie przed taką informacja i decyzja co zrobić mi wtedy pomógł maz bardzo się bałam ze przez amniopunkcje stracę synka.szczerze współczuję brązowej. Mam takie pytanie czy jak karmić ie piersią macie wzmożony apetyt bo ja bym konia kopytami zjadłam i się śmieje ze jak tak dalej pójdzie to nie będę gubić kg tylko przybierać. mój smok znowu na cycu nie wiem czy ma jakiś skok jedzeniowy rano to już mąż dawał je z butli moje odciagniete bo zasypiałam. Dziś pełnia wiec dziewczyny trzymam kciuki za szybkie i łatwe porody.a nowym mamom gratuluję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam.
Przepraszam,że wtrącam się w Wasz wątek,ale właśnie chciałabym odnieść się do testu Pappa.To tylko statystyki,uważam,że jeżeli badanie USG wyszło bez zarzutów to w zasadzie nie powinno się kobiet narażać na dodatkowe nerwy.U mnie na USG wszystko było w jak najlepszym porządku ale z racji wieku zrobiłam ZALECONY test-proszę mnie nie ganić,ale jestem osobą palącą,poprzednią ciążę poroniłam,mam syna z autyzmem więc mój wywiad był obciążony na maxa.Z testu 1:18 ZD.Nie zaryzykowałam amniopunkcji gdyż wiedziałam,że i tak urodzę i damy radę,dlatego stres do końca mi nie towarzyszył i moja obecnie 4letnia córcia jest całkowitym okazem zdrowia.
Żeby nie było,że jestem nieodpowiedzialna ryzykując urodzenie chorego dziecka,mam dwóch dorosłych całkowicie zdrowych synów,a autyzmu nie da się stwierdzić w życiu płodowym,zresztą mój syn to zdolny wysoko funkcjonujący autysta.
Ale z drugiej strony,jeżeli tak jak napisała przedmówczyni ktoś nie potrafi zaakceptować ewentualnej "inności"dziecka to może oczywiście zaryzykować badanie inwazyjne,procent ryzyka nie jest w końcu aż tak duży.
Ja nie ryzykowałam.
Przepraszam raz jeszcze za wtrącenie i przydługi wywód :).
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodzilam na zaspie. We wtorek mialam jeszcze wizyte u dr Szemryka 1 palec rozwarcia i wszystko przygotowane ale jeszcze nie. W srode rano odplynal ( doslownie) czop. Pojechalam do wojewodzkiego, bo tam chcialam rodzic. Myslalam, ze to wody ale okazalo sie ze nie. Na ktg jakies skurcze sie pokazaly ale odeslali mnie. O 17 regularne skurcze o 21 pojechalismy do wojewodzkiego, ale nas odeslali bo nie bylo miejsc. Na zaspie czekali na mnie bo lekarza z wojewodzkiego zadzwonil. O 1.40 urodzilam. Nie ma znieczulenia, ale ja nie chcialam. Dali mi jakis lek rozkurczowy i zaproponowali gaz. Nie bylo tak zle. Czekalam na ten magiczny kryzys 7 cm ale sie nie doczekalam. Polozne mialam cudowne. Najpierw byla taka mloda p. kasia wspaniala potem taka starsza przyszla i ona mna dobrze pokierowala. Ale niestety spanikowalam na partych i mimo ze starali sie chronic krocze to musieli mnie naciac bo zaczelam pekac. Najgorsze dla mnoe z porodu bylo szycie. Mimo znieczulenia do szycia czulam noe tyle szycie co takie rozpierania.
Ogolnie nie czuje zeby porod byl mega strasznie ciezki i wszystkim Wam moge serdecznie polecic zaspe. Mimo ze nie jest jakos pieknie i raczej polozne maja tradycyjne podejscie do porodu. Rodzilam na lozku ( ale pomiedzy skurczami nawet nie mialam ochoty schodzic z lozka i lazic po pilkach) to widac ze znaja sie na rzeczy i pomagaja tylko trzeba sluchac. Tu na poloznictwie tez warunki takie sobie. Jest remont i przenosili nas na czesc dla kobiet po cesarce. Ale opieka dobra. Mam problem z laktacja i kazda polozna tu do mnie zaglada i pomoaga. Nie dostalam mm, zalezy mi na kp i tu cuda. Dostalam kapturki lakator elektryczny kazda Pani pomaga mi przystawiac i jakos idzie. Jesli moge jeszcze w czyms pomoc to pytajcie. Pozdrowienia i zycze Wam tez lekkich porodow!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia jeśli Patryk nie robi wodnistych, strzelajacych kup to nie nietolerancja laktozy. U Wojtka aż furczało w pieluszce.
Dominika miała farta, że trafiłaś na fajne położne. Laktacja się rozkręci, jak najczęściej przystawiaj maluszka. Weź gi sobie do łóżka i niech ciumcia kiedy ma ochotę. U mnie po femaltiker było więcej mleczka.

U nas dla odmiany zaparcia a mi cycki rozsadza. Wcześniej robiłam wszystko by mleka było więcej a teraz musze hamować.

Była piękna pelnia, czekamy na info o następnych mamuskach:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja melduje się po długiej nieobecności Kaje urodziłam 10 dni po terminie 19.07.2015 o 11.35 waga 4 kg i wzrost 58 i mimo 3 dni wywoływan i przebiciu wod i 3 pomp oksytocyny skończyło się cc mlodà wyjęli siną miała problemy z oddychaniem na szczęście wszystko się unormowalo po tlenoterapi w szpitalu trzymali nas 4 dni po urodzeniu bo zaczęła gubić wagę i zjechała do 3600 a łącznie w szpitalu razem z patologia 9 dni ehhh naszczescie przy wypisie miała wagę 3700 a byliśmy dwa dni temu na patronazu i mloda pięknie nadrobila 4100 a karmie tylko swoim a ogólnie porównując do pierwszej cc to organizm regeneruje się szybciej wczoraj miałam zdjęcie szwow i tez przez to ze 2 cc to miałam je prawie dwa tyg do wagi swojej z przed ciąży zostało mi do zgubienia 3 kg a jutro będą równo 2 tyg od narodzin 😊
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MadzikRoza gratuluję!!! 10 dni po terminie - nieźle Cię przetrzymali! A gdzie rodziłaś?





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje raz jeszcze ze odp odnosnie testu papa, jednak to decyzja bratowej musi byc
Gratuluje rozpakowaym mamom
teraz sierpien juz sie zaczal , moze ktoras w rocznice powstania urodzi ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem na patologii w Redlowie - niestety. Wczoraj w nocy zaczelam krwawic " zywa" krwia i chyba czop mi odpadl podczas wizyty w toalecie. Gdyby nie ten kolor krwi to pewnie poszlabym spac no ale zaniepokoilo mnie to wiec pojechalam na ip. Usg , ktg wporzadku , rozwarcie 1 palec , skurcze slabe. Do rana bylam na obserwacji na porodowce , nic sie nie dzialo a teraz przebieslu mnie na patologie - krwawie nadal . Na pewilbo przez weekend tu zostane a potem chxialabym do domu , to dopiero 38 tc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Jestem z trochę późniejszego wątku, ale szukam informacji na temat hipotrofii płodu, czy któraś z Was musiała urodzić wcześniej z tego powodu? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Alicja 82 a szpital wojewodzki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=623004&c=1&k=160

Zapraszam do nowego
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bet zapytaj się mamusiek majowo-czerwcowych, tam chyba była o tym mowa.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziu Róża gratulacje dla Was
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny! Po długiej nieobecności melduję się rozpakowana :D
Iga przyszła na świat 29.07 o 18.40 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

czy ktos z was probowal wyprac abawke szczeniaczka FP (39 odpowiedzi)

chodzi mi o ta zabawke...

co myślicie o mieszkaniach w Falowcu (71 odpowiedzi)

mam zamair kupić mieskzanie i zastanawiam się nad falowcem

Gdzie kupie tanio fotelik samochodowy? (39 odpowiedzi)

Jak w temacie. Potrzebny mi fotelik dla córci 9-18kg, najlepiej żeby kosztował max 350zł i był...

do góry