Widok
Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *5*
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
link do starego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-4-t509494,1,160.html
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
link do starego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-4-t509494,1,160.html
co do monitora oddechu to w sumie to ja miałam kupiony dla spokojności sumienia tu z forum używany i szczerze mówiąc raz mnie obudził i jak podeszłam do młodego to był akurat w tym naturalnym bezdechu, więc go pogłaskałam to od razu odetchnął i spał dalej. Potem go sprzedałam dalej, ale teraz dla córy chyba też zakupię, tym bardziej, że wtedy mieszkaliśmy w jednym pokoju, więc młody był wciąż z nami, a teraz mamy swoje mieszkanie, więc mała częściej będzie spała w odosobnieniu.
Natomiast jeśli chodzi o nianię to w domku (i to piętrowym) to jak najbardziej się sprawdzi, ale w mieszkaniu to wydaje mi się to zbędny wydatek, bo wystarczy, że dzieciaczek z lekka zakwili i to naprawdę wszystko słychać ;) a jak uleje bez kwilenia (beknięcia) to i niania nic nie da :P No chyba, że ktoś ma nadmiar gotówki to spoko - można takie gadżety stosować nawet i w kawalerce ;)
Luna wyjęłaś mi utworzenie tego wątku spod klawiatury :P
Natomiast jeśli chodzi o nianię to w domku (i to piętrowym) to jak najbardziej się sprawdzi, ale w mieszkaniu to wydaje mi się to zbędny wydatek, bo wystarczy, że dzieciaczek z lekka zakwili i to naprawdę wszystko słychać ;) a jak uleje bez kwilenia (beknięcia) to i niania nic nie da :P No chyba, że ktoś ma nadmiar gotówki to spoko - można takie gadżety stosować nawet i w kawalerce ;)
Luna wyjęłaś mi utworzenie tego wątku spod klawiatury :P
Moim zdaniem najważniejszym zakupem przy dziecku jest wlasnie wozek, warto dobrze przemyslec i nie kupować byle czego. Mój starszy ma 2l 8m i jeszcze czasem używamy wozka. Nie żeby on tego chciał, ale mi czasami wygodniej.
Zakup niani tez jak najbardziej polecam, jeśli ktoś mam większe mieszkanie, a już w szczególności dom. My akurat mamy sypialnie po drugiej stronie mieszkania od pokoju synka, wiec bardzo nam się przydala. Ja około miesiąca tylko spalam u młodego na kanapie, a później wrocilam do sypialni. No i tez korzystamy z niani do tej pory.
Zakup niani tez jak najbardziej polecam, jeśli ktoś mam większe mieszkanie, a już w szczególności dom. My akurat mamy sypialnie po drugiej stronie mieszkania od pokoju synka, wiec bardzo nam się przydala. Ja około miesiąca tylko spalam u młodego na kanapie, a później wrocilam do sypialni. No i tez korzystamy z niani do tej pory.
Aktualizuje liste o plec mojego szkraba :-)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
devil - ja widziałąm tylko takie monitory z funkcją niani, ale patrzyłam na szybkiego ;) (więc może faktycznie są takie bez)
niania w mieszkaniu nam się raczej nie przyda - bardziej myślę, że na wakacje, bo już na pierwsze planujemy gdzieś pojechać ;) (wszyscy mi mówią, że jak urodzę, to mi się odwidzi ;) ale jak nie w te pierwsze to za rok na pewno się przyda)
ja dziś z kolei cały dzien myślę, czy nie iść gdzieś w poiedziałek na usg. co by mężowi sprezentowac pod choinką różowe lub niebieskie buciki :P
ale chyba sobie daruję, bo i tak nie mam żadnej gwarancji że powiedzą jaka będzie płeć :(
niania w mieszkaniu nam się raczej nie przyda - bardziej myślę, że na wakacje, bo już na pierwsze planujemy gdzieś pojechać ;) (wszyscy mi mówią, że jak urodzę, to mi się odwidzi ;) ale jak nie w te pierwsze to za rok na pewno się przyda)
ja dziś z kolei cały dzien myślę, czy nie iść gdzieś w poiedziałek na usg. co by mężowi sprezentowac pod choinką różowe lub niebieskie buciki :P
ale chyba sobie daruję, bo i tak nie mam żadnej gwarancji że powiedzą jaka będzie płeć :(
Ja też planuję jechać już we wrześniu gdzieś na wakacje, w najgorszym wypadku do rodziny na wieś. Moja znajoma urodziła pod koniec maja w tamtym roku, a już w sierpniu jechali na wczasy do Karpacza, więc to chyba zleży od dziecka i rodziców.
O niani też myślałam, bo dzieciaczek będzie spał za zamkniętymi drzwiami , ale z drugiej strony mamy 55m mieszkanie, czasami słyszę zegar sąsiadów. Sama nie wiem.
Witaminy biorę centrum materna. Dobrze się po nich czuję, ale są wielkie i cena powalająca. Chcę się zapytać lekarki o coś tańszego.
O niani też myślałam, bo dzieciaczek będzie spał za zamkniętymi drzwiami , ale z drugiej strony mamy 55m mieszkanie, czasami słyszę zegar sąsiadów. Sama nie wiem.
Witaminy biorę centrum materna. Dobrze się po nich czuję, ale są wielkie i cena powalająca. Chcę się zapytać lekarki o coś tańszego.
http://philipsavent.strefamarek.allegro.pl/philips-avent-niania-elektroniczna-video-610-00.html to jest dokładnie taka jaką mam i polecam z całego serca.
My pomimo monitora oddechu włączonego sprawdzaliśmy małą. Po urodzeniu miała takie utajnione rota. Nie wymiotowała ani nie miała luźnej kupki ale wpadła w taki meggga głęboki sen. Monitor działał ale dziecka nie dało sie wybudzić. Sama w końcu zauważyłam, że coś jest nie tak, że ona nie reaguje a nie po prostu śpi. Karetka... Bardzo to wszystko przeżyliśmy. Później dlatego mimo braku alarmu sprawdzaliśmy czy poruszy rączką jak dotkniemy itd baliśmy się. Na monitorze widzę, że się kreci, że brzuszek się unosi. Jestem spokojna.
My też ruszamy na wakacje, myśle że na sierpień bede robiła rezerwacje. Myślę o rezerwacji w Adlerze.
Z Madzią pierwszy raz ruszyliśmy jak miała 6 miesiący i tak już zostało. Potem co weekend. W tym roku pierwszy raz pod namiotem.
My pomimo monitora oddechu włączonego sprawdzaliśmy małą. Po urodzeniu miała takie utajnione rota. Nie wymiotowała ani nie miała luźnej kupki ale wpadła w taki meggga głęboki sen. Monitor działał ale dziecka nie dało sie wybudzić. Sama w końcu zauważyłam, że coś jest nie tak, że ona nie reaguje a nie po prostu śpi. Karetka... Bardzo to wszystko przeżyliśmy. Później dlatego mimo braku alarmu sprawdzaliśmy czy poruszy rączką jak dotkniemy itd baliśmy się. Na monitorze widzę, że się kreci, że brzuszek się unosi. Jestem spokojna.
My też ruszamy na wakacje, myśle że na sierpień bede robiła rezerwacje. Myślę o rezerwacji w Adlerze.
Z Madzią pierwszy raz ruszyliśmy jak miała 6 miesiący i tak już zostało. Potem co weekend. W tym roku pierwszy raz pod namiotem.
my myślimy nad Grecją ;)
w tym roku byliśmy z moją siostrą, szwagrem i 2 ich córami - młodsza miała wtedy 5 miesięcy - ale ich dzieci to anioły :P
Mała w zasadzie albo jadła albo spała - najmniej wymagający członek podróży :)
ale zobaczymy jak to u nas będzie - na pewno bierzemy pod uwagę opcję last minute - jak maluch będzie grzeczny i spokojny to pojedziemy :) a jak będzie płakał dzień i noc to pojedziemy pewnie na działkę do sobieszewa :P zawsze to na tyle blisko, że możemy się zapakowac i wrócić ;)
w tym roku byliśmy z moją siostrą, szwagrem i 2 ich córami - młodsza miała wtedy 5 miesięcy - ale ich dzieci to anioły :P
Mała w zasadzie albo jadła albo spała - najmniej wymagający członek podróży :)
ale zobaczymy jak to u nas będzie - na pewno bierzemy pod uwagę opcję last minute - jak maluch będzie grzeczny i spokojny to pojedziemy :) a jak będzie płakał dzień i noc to pojedziemy pewnie na działkę do sobieszewa :P zawsze to na tyle blisko, że możemy się zapakowac i wrócić ;)
Luna - ja była w Grecji z moją Hanią jak miała 5 miesięcy. Grecja jest super krajem do podróżowania z małymi dziećmi... jak nie chciałam usiąść w pociągu to przytrafiło się, że greczynka sama mnie na to siedzenie zatargała ;P w Grecji nie stoi się w kolejce z małymi dziećmi - też zawsze się znajdzie jakaś greczynka, która Ciebie poinformuje - zdarza się, że wywołają z kolejki...
Monitor oddechu i elektroniczna niania na pewno sprawdzą się w piętrowych mieszkaniach i dużych domach, czy nawet w sytuacji gdy maluch od początku będzie w swoim pokoju.
U mnie niania się nie przyda, choć potwierdzam, że to fajny gadżet. Mam mieszkanie otwarte,wyburzyliśmy wszystkie zbędne ściany :) sypialnie przy salonie i wiem, że pierwsze miesiące na pewno maluch będzie spał w naszej sypialni, ja zresztą mam taki słuch, że usłyszę kroplę wody, która zleci z kranu w kuchni, która jest na końcu mieszkania.
Wakacje z malutkim dzieckiem są możliwe, wszystko jednak zależy od tego jakiego malucha mamy, ja sama planuje krótkie wyjazdy wakacyjne, z naszym małym maluchem, mam wielką nadzieję, że maluch będzie tak pogodny i spokojny jak my :)
Ja zastanawiałam się nad używanym wózkiem, tylko cena 1200zł za używanego xlandra i 1299zł za nowy zestaw 2w1mówią same za siebie. Sprawdzę zaraz wózki jedo co to za cuda :)
U mnie niania się nie przyda, choć potwierdzam, że to fajny gadżet. Mam mieszkanie otwarte,wyburzyliśmy wszystkie zbędne ściany :) sypialnie przy salonie i wiem, że pierwsze miesiące na pewno maluch będzie spał w naszej sypialni, ja zresztą mam taki słuch, że usłyszę kroplę wody, która zleci z kranu w kuchni, która jest na końcu mieszkania.
Wakacje z malutkim dzieckiem są możliwe, wszystko jednak zależy od tego jakiego malucha mamy, ja sama planuje krótkie wyjazdy wakacyjne, z naszym małym maluchem, mam wielką nadzieję, że maluch będzie tak pogodny i spokojny jak my :)
Ja zastanawiałam się nad używanym wózkiem, tylko cena 1200zł za używanego xlandra i 1299zł za nowy zestaw 2w1mówią same za siebie. Sprawdzę zaraz wózki jedo co to za cuda :)
Jeszcze Wam podpowiem coś. W mama i ja, jak się zagada to zbijają cene do cen internetowych. Wtedy idzie sie z karteczką z ceną do kasy. Wiem, że kilka osób już tak zrobiło, łącznie ze mną ale ja mam tam kolege akurat na wózkach. Zawsze te 100 czy 200 zł się zaoszczędzi.
Fakt używane wózki są mega drogo wystawiane, ja ostatnio patrze żeby dokupić gondole to ktoś wystawił za 450 a za 515 zł jest nowa. Ale akurat te dużżże zestawy to i tak warto przemyśleć, do xlandera torba sama ok 150, parasolka ok 70 chyba... To sie uzbierają kwoty...
Fakt używane wózki są mega drogo wystawiane, ja ostatnio patrze żeby dokupić gondole to ktoś wystawił za 450 a za 515 zł jest nowa. Ale akurat te dużżże zestawy to i tak warto przemyśleć, do xlandera torba sama ok 150, parasolka ok 70 chyba... To sie uzbierają kwoty...
witam w nowym wątku!
My też planujemy wakacje w Grecji, na jakiejś wyspie:) oczywiście wszystko zależy jaki nasz synek będzie :) myślimy jechac pod koniec września, to mały podróżnik będzie miał już 5 miesięcy! W tym roku byliśmy właśnie pod koniec września w grecji, córa była zachwycona:) przepiękna pogoda,a już nie upał,w sam raz na podróż z dzieciami:)
niani elektronicznej nie kupujemy... mamy tak malutkie mieszkanko, że zawsze się usłyszy, a na początku będę spać w pokoju u dzieci,albo weźmiemy małego do naszego łóżka, jeszcze zobaczymy.
Córeczkę jak spała sprawdzaliśmy baaardzo często, czy oddycha,czy wszystko dobrze....z synkiem na bank będę tak samo:)
witaminy mam centrum materna,dobrze sie po nich czuję, ale faktycznie są wielkie!
My też planujemy wakacje w Grecji, na jakiejś wyspie:) oczywiście wszystko zależy jaki nasz synek będzie :) myślimy jechac pod koniec września, to mały podróżnik będzie miał już 5 miesięcy! W tym roku byliśmy właśnie pod koniec września w grecji, córa była zachwycona:) przepiękna pogoda,a już nie upał,w sam raz na podróż z dzieciami:)
niani elektronicznej nie kupujemy... mamy tak malutkie mieszkanko, że zawsze się usłyszy, a na początku będę spać w pokoju u dzieci,albo weźmiemy małego do naszego łóżka, jeszcze zobaczymy.
Córeczkę jak spała sprawdzaliśmy baaardzo często, czy oddycha,czy wszystko dobrze....z synkiem na bank będę tak samo:)
witaminy mam centrum materna,dobrze sie po nich czuję, ale faktycznie są wielkie!
a tak właściwie to jeśli mam być szczera to do dzisiaj potrafię iść do Młodego do pokoju i patrzeć czy oddycha :P taka mała schiza :P bo on zawsze tak cicho i spokojnie oddycha, że naprawdę muszę się wpatrzeć czy się klatka/brzuszek rusza :P a ma prawie 3 lata :P więc przy małej zapewne będę miała to samo :P zatem jak pisałam bez monitora chyba się nie obejdzie ;)
U Nas Mały od razu po przyjściu ze szpitala poszedł do swojego pokoju i z żadnej niani ani monitora nie korzystaliśmy, nie biegaliśmy też co chwilę sprawdzać czy wszystko ok, jakoś nie czuliśmy i nadal nie odczuwamy takiej potrzeby. Następne maleństwo też planujemy od razu położyć w swoim pokoju, bo jakoś nie wyobrażam sobie spania razem z dzieckiem - reagowałabym chyba na każde głośniejsze westchnienie i chodziła non stop niewyspana... Starszy tak przyzwyczaił się do samodzielnego spania, że nie potrafi zasypiać z nami w łóżku, musi być u siebie w łóżeczku.
A jeśli chodzi o witaminy to zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży zażywam pharmaton matruelle i nie mam żadnych dolegliwości
A jeśli chodzi o witaminy to zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży zażywam pharmaton matruelle i nie mam żadnych dolegliwości
Co do wakacji to my planujemy w sierpniu wyjazd do PL, młody będzie miał jakies 3,5mc jeśli urodzi się w terminie. Boje się glownie tego jak zapakujemy się do auta z dwojka dzieci i psem, no i wszystkimi bagazami :-)
Z polskich witamin brałam ostatnio Femibion Natal 2 - fajne, bo maja tez druga kapsulke z kwasami omega 3, które tez sa bardzo zalecane w ciąży. Ale tanie tez nie sa.
Z polskich witamin brałam ostatnio Femibion Natal 2 - fajne, bo maja tez druga kapsulke z kwasami omega 3, które tez sa bardzo zalecane w ciąży. Ale tanie tez nie sa.
Usiaa, a jak maly w nocy przebudzal badz wiercil sie:) bo byl glodny, to jak to uslyszalas? My nie mielismy mozliwosci dac malego po urodzeniu do osobnego pokoju, bo prawie do jego roczku mieszkalismy w jednym pokoiku u moich rodzicow,
Dopiero gdy przeprowadzilismy sie do siebie, to jak syncio mial 2 latka, dalismy go do osobnego pokoju. Nie bylo ciezko, nie marudzil z tego powodu, chociaz prawie co noc migruje do nas do lozka, albo wola mnie bym poszla do niego... pieszczoch
Nie chce drugiego dziecka przyzwyczaic do kolysania, czy noszenia. Za bardzo dostalismy "popalic"
Dopiero gdy przeprowadzilismy sie do siebie, to jak syncio mial 2 latka, dalismy go do osobnego pokoju. Nie bylo ciezko, nie marudzil z tego powodu, chociaz prawie co noc migruje do nas do lozka, albo wola mnie bym poszla do niego... pieszczoch
Nie chce drugiego dziecka przyzwyczaic do kolysania, czy noszenia. Za bardzo dostalismy "popalic"
Hejka!
My podobnie jak Usiaa. Mały spał od razu sam w swoim pokoju. Nie mieliśmy niani ani monitora oddechu. Głodne dziecko płacze jak syrena alarmowa. Nie sposób nie usłyszeć :)
Zawsze było tak że nakarmiłam, odbiło się i do łóżka. Nigdy nie nosiłam, nie lulałam. Oczywiście w ciągu dnia były wygłupy i przytulaski ale dzięki temu nigdy nie mieliśmy problemów z zasypianiem.
Myślę, że niania jest super jak ktoś mieszka w domu czy mieszkaniu dwupoziomowym lub jest na wakacjach.
My podobnie jak Usiaa. Mały spał od razu sam w swoim pokoju. Nie mieliśmy niani ani monitora oddechu. Głodne dziecko płacze jak syrena alarmowa. Nie sposób nie usłyszeć :)
Zawsze było tak że nakarmiłam, odbiło się i do łóżka. Nigdy nie nosiłam, nie lulałam. Oczywiście w ciągu dnia były wygłupy i przytulaski ale dzięki temu nigdy nie mieliśmy problemów z zasypianiem.
Myślę, że niania jest super jak ktoś mieszka w domu czy mieszkaniu dwupoziomowym lub jest na wakacjach.
Ja również witam :)
Czas wszystko zweryfikuje, u mnie pewnie wszystko wyjaśni się po urodzeniu dziecka, nie wiem co wyjdzie z spania w łóżeczku i mojego planu wychowania i opieki, podejrzewam, że przy pierwszym dziecku, wszystko będzie się stopniowo dopasowywało do siebie wzajemnie bynajmniej na samym początku:) Szczerze, to nie mogę się już doczekać tego małego człowieczka, mam nadzieję, że zima szybko minie i przywita nas wkrótce piękne majowo- czerwcowe słonce :)
Obejrzałam wózki jedo z polecenia, spodobał mi się jedo fyn
Czas wszystko zweryfikuje, u mnie pewnie wszystko wyjaśni się po urodzeniu dziecka, nie wiem co wyjdzie z spania w łóżeczku i mojego planu wychowania i opieki, podejrzewam, że przy pierwszym dziecku, wszystko będzie się stopniowo dopasowywało do siebie wzajemnie bynajmniej na samym początku:) Szczerze, to nie mogę się już doczekać tego małego człowieczka, mam nadzieję, że zima szybko minie i przywita nas wkrótce piękne majowo- czerwcowe słonce :)
Obejrzałam wózki jedo z polecenia, spodobał mi się jedo fyn
witamy nową mamuśkę ;)
Graszko tak sobie myślę, że synek nie musiał zacząć płakać, bo mając go tuż obok siebie słyszałaś go od razu. U nas było podobnie (łóżeczko miałam bezpośrednio przy łóżku, bo inaczej nie dało rady) więc jak młody się tylko zaczął kręcić to mi to wystarczyło :) ale daję sobie włosy uciąć, że gdyby był w drugim pokoju to prędzej czy później by z głodu zaczął płakać jeśli nikt by na jego szmeranie nie przyszedł ;)
Graszko tak sobie myślę, że synek nie musiał zacząć płakać, bo mając go tuż obok siebie słyszałaś go od razu. U nas było podobnie (łóżeczko miałam bezpośrednio przy łóżku, bo inaczej nie dało rady) więc jak młody się tylko zaczął kręcić to mi to wystarczyło :) ale daję sobie włosy uciąć, że gdyby był w drugim pokoju to prędzej czy później by z głodu zaczął płakać jeśli nikt by na jego szmeranie nie przyszedł ;)
ja się boję, że takie wakacyjne dzieci to co chwilę będą łapać infekcje... Hania, to mogę policzyć na palcach jednej ręki ile razy była chora... (niestety teraz złapała jakąś infekcje)...
witam Pocahontas :)
jakby mi się nie udało do Was zajrzeć przed świętami - Wesołych i Rodzinnych Świąt :) i bogatego Mikołaja - oczywiście :D
witam Pocahontas :)
jakby mi się nie udało do Was zajrzeć przed świętami - Wesołych i Rodzinnych Świąt :) i bogatego Mikołaja - oczywiście :D
No moja Madzia była w życiu swoim 2 razy chora tak konkretnie i z 2 razy miała katarek. Czemu myślisz, że dzieci z ciepłych miesięcy chorują częściej? Kurcze wystraszyłaś mnie. Ja nie znoszę chorób, nie nadaje się do tego psychicznie :) Zamartwiam się wtedy totalnie.
Ja również, jeśli już nie wpadnę to życzę Wam dziewczyny spokojnych, radosnych Świąt :)
Ja również, jeśli już nie wpadnę to życzę Wam dziewczyny spokojnych, radosnych Świąt :)
szczerze mówiąc to nie wydaje mi się, żeby pora roku miała coś wspólnego z odpornością dziecka. Bo czy dziecko jest z grudnia czy z maja to jak pójdzie do żłobka/przedszkola to swoje odchorować musi. Są oczywiście wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę ;) tym bardziej, że większość pediatrów uważa, że chorowanie dziecka jest jedynym sposobem na nabranie odporności.
Trzeba tylko dostosowywać ubiór dziecka do pogody (nie do pory roku) i przede wszystkim NIE PRZEGRZEWAĆ :/
Trzeba tylko dostosowywać ubiór dziecka do pogody (nie do pory roku) i przede wszystkim NIE PRZEGRZEWAĆ :/
Usiaa, Kalitta - uspokoiłyście mnie. ja myślałam, że jestem jedyna "nienormalna" mama, która nie miała monitora oddechu i zastanawia się nad umieszczeniem dzidzi w innym pokoju od razu od pierwszych dni.
ja tez myślę, że dzieci z ciepłych miesięcy są mniej odporne. rodzą się, jest cieplutko przyjemnie i nie nauczą się od pierwszego dnia życia że może być inaczej. potem przychodzi zima i zaczynają się choroby bo mały organizm nie jest uodporniony. ale tak jak pisze Devil - zimny chów od pierwszego dnia i postaram się dzidzię zahartować jakoś :)
ja tez myślę, że dzieci z ciepłych miesięcy są mniej odporne. rodzą się, jest cieplutko przyjemnie i nie nauczą się od pierwszego dnia życia że może być inaczej. potem przychodzi zima i zaczynają się choroby bo mały organizm nie jest uodporniony. ale tak jak pisze Devil - zimny chów od pierwszego dnia i postaram się dzidzię zahartować jakoś :)
nadal nie jestem co do tego przekonana :P gdyż, ponieważ.... :P dziecko przez pierwszych kilka miesięcy (nie pamiętam dokładnie o ilu m-cach położna mówiła, ale chyba coś ok 6, aczkolwiek głowy nie dam) nie posiada zdolności termoregulacji organizmu. Dlatego jest ta zasada, żeby dziecko ubierać o 1 warstwę więcej niż sami się ubieramy. Potem taka termoregulacja już się rozwija zatem... jeśli urodzisz dziecko zimowe to i tak je ogrzewasz kilkoma warstwami ubrań. dziecko samo w sobie i tak się nie potrafi rozgrzać. więc wątpię czy jest tu mowa o przyzwyczajeniu do jakichkolwiek temperatur. Natomiast organizmy dzieci wiosenno/letnich do czasu zimy już poniekąd potrafią dostosowywać się do panujących warunków. Wiadomo, że trzeba odpowiednio ubierać, ale już można zrezygnować z dodatkowej warstwy. I że powtórzę - nie przegrzewać ;) naprawdę lepiej, żeby dziecko z lekka podmarzło niż się przegrzało :(
Tak się nad tym zastanawiam i sama nie wiem. Wiem, że są zalecenia co do właśnie nie przegrzewania dzieci. Ja np ubieram Magdusię ciepło, zawsze tak było. Mam takie skłonności... :P Moja siostra za to właśnie nie przegrzewa. Zawsze się ze mnie śmieje jak do niej przyjeżdzam i wychodzimy na spacer w co ja Madzię ubiorę przy -5 jak przy +5 już ją tak opatulam. Ale jej Lenusia co chwilę jest chora, ma katar kilkanaście razy w roku, ogólnie mam wrażenie, że często chorują a my odpukać jak chorujemy to porządnie fakt ale raz w roku. To też oczywiście nie tak, że oni biegają na krótkich rękawkach w zime ale no ubierają się zawsze o tą jedną warstwę mniej niż my.
Trzydziestka mam nadzieję, że Cię nie uraziłam bo tak pisałam o tym monitorze, niani itd chyba najwięcej. Ja się tylko tak rozpisałam w żadnym razie nie myślę źle o mamach które chcą osobnego pokoju itd.
Trzydziestka mam nadzieję, że Cię nie uraziłam bo tak pisałam o tym monitorze, niani itd chyba najwięcej. Ja się tylko tak rozpisałam w żadnym razie nie myślę źle o mamach które chcą osobnego pokoju itd.
Lidka ale pod uwagę trzeba brać wszystkie aspekty. Ludzie są różni - nawet i dorośli. Jedni są ciepło inni zimnolubni. A jeszcze inni są mega zmarźlakami. I generalnie mi zawsze powtarzali (i ja się z tym zgadzam), że skoro tobie jest ciepło to dziecku też. Nie mówię tu o niemowlaczkach, które nie mają zdolności do termoregulacji, jak też o dzieciach siedzących w wózku, nie ruszających się (wtedy wiadomo, albo grubsze spodnie, albo coś pod spód, albo kocyk) Dziecko chodzące, skoro się rusza jak i my to i rozgrzewa się jak i my ;) Każda mama zna najlepiej swoje dziecko i wie jak je ubierać ;) (może w przeciwieństwie do babć, które mają skłonności do przegrzewania:P) A najlepiej to działać jak ze wszystkim - metodą prób i błędów :P
A jeśli chodzi o choroby, to do teraz Bartek praktycznie nie wiedział co to lekarze. Miał może ze 2 razy katar czy jakiś kaszel no i raz zapalenie ucha (jedyny antybiotyk w życiu). Teraz zaczął chodzić do żłobka, więc niestety stamtąd przynosi różne wirusy, ale póki co wszystko kończy się na gorączce i czasami niewielkim kaszlu/katarze.
A jeśli chodzi o choroby, to do teraz Bartek praktycznie nie wiedział co to lekarze. Miał może ze 2 razy katar czy jakiś kaszel no i raz zapalenie ucha (jedyny antybiotyk w życiu). Teraz zaczął chodzić do żłobka, więc niestety stamtąd przynosi różne wirusy, ale póki co wszystko kończy się na gorączce i czasami niewielkim kaszlu/katarze.
Co do ubierania dzieci, to z tym też jest różnie, wiadomo, że nie należy przegrzewać, ale każdy mały człowieczek jest inny, jednemu wystarczy cienki kaftanik, a inne musi mieć sweterek bo ma zimne ręce.
Jeśli maluch będzie po mnie to nawet w lipcu będziemy musieli się ciepło ubierać, a jeśli po mężu to w grudniu będzie biegać po domu w krótkim rękawku. Także wydaje mi się, że to kwestia indywidualna.
Mam pytanie odnośnie ubranek dla maluchów kupujecie tylko body z długim rękawem na początek?, czy też z krótkim, wyczytałam, że malucha trzeba po urodzeniu ubierać w długi rękawek, ale jeśli w czerwcu czy w maju będzie naprawdę ciepło, to też upierać się przy długim. Ja mam już np. po 5 par body z długim i krótkim rękawkiem z rozm. 62 i zastawiam się czy to wystarczy czy muszę mieć więcej body :)?
Jeśli maluch będzie po mnie to nawet w lipcu będziemy musieli się ciepło ubierać, a jeśli po mężu to w grudniu będzie biegać po domu w krótkim rękawku. Także wydaje mi się, że to kwestia indywidualna.
Mam pytanie odnośnie ubranek dla maluchów kupujecie tylko body z długim rękawem na początek?, czy też z krótkim, wyczytałam, że malucha trzeba po urodzeniu ubierać w długi rękawek, ale jeśli w czerwcu czy w maju będzie naprawdę ciepło, to też upierać się przy długim. Ja mam już np. po 5 par body z długim i krótkim rękawkiem z rozm. 62 i zastawiam się czy to wystarczy czy muszę mieć więcej body :)?
czerwcowa- ja nie mam pojecia :) nie slyszlaam o takim zwyczaju, ze sie powinno ubierac tylko w dlugi rekaw :P
juz bym sie chciala dowiedziec jaka ebdzie plec, zeby zaczac kupowac ubranka :P
bo tych uniwersalnych to chyba wcale duzo nie ma.
co do pokoju, to nasz maluch bedzie mial osobny pokoj, ale przez pierwsze miesiace w nocy planuje go wstawic w kolysce do sypialni (jest mega mala i lozeczko tam nie wejdzie).
ale jako, ze to pierwsze, to wyjdzie wszytsko w praktyce :)
co do monitora oddechu - ja absolutnie nie potepiam matek, ktore go nei chca - ja po prostu jak nawet siedze z "obcym" dzieckiem to mam schize czy maluch oddycha, wiec z wlasnym bym wisiala z glowa w lozeczku chyba :P
tak mnie korcilo, zeby gdzies isc do lekarza dzisiaj i sie dowiedziec plci, zeby mezowi zapakowac piekne rozowe lub niebieskie butki pod choinke... ale jak mam wydawac kolo 150zl a maluch sie zle ulozy to stwierdzilam, ze to bez sensu ;)
za to ciagnie mnie dzis w pachwinach :(
juz bym sie chciala dowiedziec jaka ebdzie plec, zeby zaczac kupowac ubranka :P
bo tych uniwersalnych to chyba wcale duzo nie ma.
co do pokoju, to nasz maluch bedzie mial osobny pokoj, ale przez pierwsze miesiace w nocy planuje go wstawic w kolysce do sypialni (jest mega mala i lozeczko tam nie wejdzie).
ale jako, ze to pierwsze, to wyjdzie wszytsko w praktyce :)
co do monitora oddechu - ja absolutnie nie potepiam matek, ktore go nei chca - ja po prostu jak nawet siedze z "obcym" dzieckiem to mam schize czy maluch oddycha, wiec z wlasnym bym wisiala z glowa w lozeczku chyba :P
tak mnie korcilo, zeby gdzies isc do lekarza dzisiaj i sie dowiedziec plci, zeby mezowi zapakowac piekne rozowe lub niebieskie butki pod choinke... ale jak mam wydawac kolo 150zl a maluch sie zle ulozy to stwierdzilam, ze to bez sensu ;)
za to ciagnie mnie dzis w pachwinach :(
Ja pierwszego synka urodzilam w lipcu i byl taki upal ze maly od pierwszych dni zycia byl ubierany w same body z krotki, rekawkiem..na dwor tez tak go ubieralam, czasami nawet z czapeczki rezygnowalismy..nioo ale dodam ze o bylo typowo upalne latooo. Wg mnie nie ma co szalec z iloscia bodow. Ps. Faktycznie przy drugim dziecku jest inaczej:D. Czytam ze niektore Was juz kupuja ciuszki a ja nawet jeszcze nie przebralam tych po starszaku a o zakupach juz nie wspomne..ciekawa jestem kiedy mnie chwyci szal zakupowy..
Mi też się wydaje, że pora roku nie ma nic wspólnego z odpornością dziecka. Filip urodził się 7 czerwca.Ma ponad 1,5 roku a do tej pory miał raz katar (1 dzień) i raz temperaturę (od zębów). Można powiedzieć że jest zdrów jak ryba :) Zapewne gdyby chodził do żłobka to zacząłby też chorować.
Co do ubierania to zaraz po urodzeniu miał zawsze body, śpiochy i becik-rożek bo lubił być cisano otulony. Ale później już lżej ubierałam. Też uważam, że najważniejsze co to nie przegrzewać. Moja mama i babcia latały za mną i gadały że dziecku zimno, ze bedzie chory itd. Później wyluzowały bo widziały że młody jest zdrowiutki i że wiem co robię :)
To prawda, że przy drugim jest inaczej. Ja też jeszcze nie zaczełam nic kupować :) w sumie dla chłopaka wszystko mam. No ale jeśli będzie córeczka to poszaleje na zakupach :)
Dziewczyny życzę Zdrowych, Rodzinnych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! :)
Co do ubierania to zaraz po urodzeniu miał zawsze body, śpiochy i becik-rożek bo lubił być cisano otulony. Ale później już lżej ubierałam. Też uważam, że najważniejsze co to nie przegrzewać. Moja mama i babcia latały za mną i gadały że dziecku zimno, ze bedzie chory itd. Później wyluzowały bo widziały że młody jest zdrowiutki i że wiem co robię :)
To prawda, że przy drugim jest inaczej. Ja też jeszcze nie zaczełam nic kupować :) w sumie dla chłopaka wszystko mam. No ale jeśli będzie córeczka to poszaleje na zakupach :)
Dziewczyny życzę Zdrowych, Rodzinnych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! :)
Przy opisie, o długim rękawie dla noworodków itd. nie było żadnego uzasadnienia, też mnie to zdziwiło dlatego spytałam. Trzeba brać wszystko na zdrowy rozsądek, a na pewno będzie dobrze:)
Ja chciałabym już poznać płeć, mogłabym wtedy już zacząć coś kupować. Moje niezdecydowanie, nasiliło się w ciąży, także nie wiem czy do maja zdążę wszystko kupić ;)
Ja te 10 ubranek mam właśnie w kolorach unisex, ale fakt, że jest problemem jest coś takiego znaleźć- często unisex na metce ma napis boy, niektórzy producenci uważają kolor beżowy, zielony, żółty, niebieski, a nawet czerwony jako chłopięcy, nie mówią już o aplikacjach misiów :).
Ja kilka rzeczy dostałam typowo chłopięcych, także jak będzie dziewczynka to przekaże dalej z pewnością koleżanki się ucieszą :)
Ja chciałabym już poznać płeć, mogłabym wtedy już zacząć coś kupować. Moje niezdecydowanie, nasiliło się w ciąży, także nie wiem czy do maja zdążę wszystko kupić ;)
Ja te 10 ubranek mam właśnie w kolorach unisex, ale fakt, że jest problemem jest coś takiego znaleźć- często unisex na metce ma napis boy, niektórzy producenci uważają kolor beżowy, zielony, żółty, niebieski, a nawet czerwony jako chłopięcy, nie mówią już o aplikacjach misiów :).
Ja kilka rzeczy dostałam typowo chłopięcych, także jak będzie dziewczynka to przekaże dalej z pewnością koleżanki się ucieszą :)
ja po Nowym Roku zamierzam zrobić w Bartkowej szafie porządek ;) przebrać jego rzeczy, odłożyć co za małe, zrobić miejsce dla siostrzyczki i wtedy przynieść malutkie rzeczy po nim, przebrać je, wybrać te które będą się nadawać dla dziewczynki i potem mogę szaleć i dokupić jakieś typowo dziewczęce :D
no ale to zamierzam :P a pomiędzy zamierzam, a zrobię jest dłuuuuuuuuuuga droga :P
no ale to zamierzam :P a pomiędzy zamierzam, a zrobię jest dłuuuuuuuuuuga droga :P
Ja dzisiaj po wizycie u gin. Z maleństwem wszystko ok, bardzo ładnie ustawiało się do badań połówkowych. Szkoda tylko, że do końca nie chciało się ujawnić kto tam siedzi, co prawda lekarz powiedział, że na 85% dziewczynka, ale to jeszcze nie 100% więc się nie nastawiam. Fajnie by było mieć córcię, przynajmniej byłaby parka :)
Wesołych, zdrowych, spokojnych Świąt życzę wszystkim
Wesołych, zdrowych, spokojnych Świąt życzę wszystkim
Witam nową mamusie. Do tej pory ja mIałam najstarsze dziecko na forum ( to pierwsze ) moja ma 12 lat i tez zadowolona nie była teraz jest lepiej ale na USG ją nie ciągnie. Za 7 dni mam połówkowe i młoda nie jest zainteresowana. Tylko powiedziała ze ma nadzieje ze będzie dziewczynka.
Zycze wesołych zdrowych Świąt wszystkim forumowiczką
Zycze wesołych zdrowych Świąt wszystkim forumowiczką
Witam się poświątecznie :) I przesylam spóźnione Świąteczne życzenia !!!
(wyjechałam na święta i nie bardzo miałam dostęp do jako takiego neta.
Ja przy moim 10-cio miesięcznym szkrabie zapominam, że jestem w ciąży :P Dolegliwości w sumie ustały, ale od 1,5 mca męcze się z grzybicą pochwy. Brałam już dwa antybiotyki i nic. Ciągle mam nawroty. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie. Jeszcze nie wiem, kto się w brzuszku kryje i mam nadzieję, że na kolejnym usg się dowiem.
(wyjechałam na święta i nie bardzo miałam dostęp do jako takiego neta.
Ja przy moim 10-cio miesięcznym szkrabie zapominam, że jestem w ciąży :P Dolegliwości w sumie ustały, ale od 1,5 mca męcze się z grzybicą pochwy. Brałam już dwa antybiotyki i nic. Ciągle mam nawroty. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie. Jeszcze nie wiem, kto się w brzuszku kryje i mam nadzieję, że na kolejnym usg się dowiem.
spoznione zyczenia dziewczyny :)
jak tam po świętach?
ja dziś byłam na małych zakupach.. nie mogłam się powstrzymać i kupiłam 2 bodziaki i spodenki w uniwersalnych kolorach :)
aczkolwiek zastanawiam się czy nie zakupić zestawu typowych dziewczęcych ubranek i chłopięcych, i oddac zbędny zestaw jak poznamy płeć :P (bo liczę, że w styczniu poznamy :P)
jak tam po świętach?
ja dziś byłam na małych zakupach.. nie mogłam się powstrzymać i kupiłam 2 bodziaki i spodenki w uniwersalnych kolorach :)
aczkolwiek zastanawiam się czy nie zakupić zestawu typowych dziewczęcych ubranek i chłopięcych, i oddac zbędny zestaw jak poznamy płeć :P (bo liczę, że w styczniu poznamy :P)
hej, hej po Swietach:)
ja już nie mogę patrzeć na swiateczne zarcie....na szczęście nic już nie zostało:) najchętniej to bym big maca zjadla:)
dzisiaj mam objazd po marketach...bo odebraliśmy klucze do mieszkanka i w pon. wchodzi majster robic...a tu nic nie wybrane...no oprócz paneli:)
wizyte mam dopiero 7.01. i jak nie poznam plci to chyba zwariuje...przy Marcelu w 12 tc już widzieliśmy siusiaka...a tu w 15 nic nie powiedzieli nam...może na polowkowym cos wyjdzie więcej..
ja już nie mogę patrzeć na swiateczne zarcie....na szczęście nic już nie zostało:) najchętniej to bym big maca zjadla:)
dzisiaj mam objazd po marketach...bo odebraliśmy klucze do mieszkanka i w pon. wchodzi majster robic...a tu nic nie wybrane...no oprócz paneli:)
wizyte mam dopiero 7.01. i jak nie poznam plci to chyba zwariuje...przy Marcelu w 12 tc już widzieliśmy siusiaka...a tu w 15 nic nie powiedzieli nam...może na polowkowym cos wyjdzie więcej..
no ja dzisiaj wpadłam do smyka (bardzo fajne przeceny - co prawda większości rzeczy jeszcze neiprzemetkowali ale min 30% na wszystkei ciuszki :P)
i wyszlam z pełną siatą :) zakupiłam 14 bodziaków, 4 pajace, kilak kaftaników, spodenki i jedną kamizeleczkę (jak się okaże że dziewczynka to ją zwrócę ;) )
co do płci - my mamy wizyte w połowie stycznia, mam nadzieje, że sie maluch pokaże, bo w 17 tc nie było nic widać niestety :(
co do jedzenia - ja dziś wciągnęłam bigos :P ale tez bym zjadła coś "syfiastego" ;)
poza tym w sklepie widziałam wózek nad którego firmą się zastanawiamy (hartan) - opinii na necie ma mało więc się o wszytsko wypytałam babeczki :)
i wyszlam z pełną siatą :) zakupiłam 14 bodziaków, 4 pajace, kilak kaftaników, spodenki i jedną kamizeleczkę (jak się okaże że dziewczynka to ją zwrócę ;) )
co do płci - my mamy wizyte w połowie stycznia, mam nadzieje, że sie maluch pokaże, bo w 17 tc nie było nic widać niestety :(
co do jedzenia - ja dziś wciągnęłam bigos :P ale tez bym zjadła coś "syfiastego" ;)
poza tym w sklepie widziałam wózek nad którego firmą się zastanawiamy (hartan) - opinii na necie ma mało więc się o wszytsko wypytałam babeczki :)
Mi też pozostaje życzyć wszystkiego najlepszego po świętach :)
Luna- na prawdę zaszalałaś, trzeba cieszyć się ciążą i szaleć na zakupach jeśli jest możliwość. Ja kupiłam oliwkową czapeczkę cars dla chłopca :), a płci jeszcze nie znam, w każdym razie jak będzie dziewczynka to pewnie i tak pokocha oliwkowy kolor:)
Dziewczyny udało wam się przybrać na wadze?, ja zaczęłam 18 tydzień, skończyłam 17, i jedyna zmiana wagi to póki co minus z początkowych tygodni, trochę się tym martwię, chciałabym mieć chociaż 0,5kg na plusie, w końcu wody płodowe etc. trochę ważą.
Ja za toi pochwalę się zakupem kompletu pościel dziecięcej, w sumie mąż kupił, ale dzwonił i konsultował. także mamy już kemowego kubusia. Jest taki ładny, że mogę go też komuś sprezentować.
Luna- na prawdę zaszalałaś, trzeba cieszyć się ciążą i szaleć na zakupach jeśli jest możliwość. Ja kupiłam oliwkową czapeczkę cars dla chłopca :), a płci jeszcze nie znam, w każdym razie jak będzie dziewczynka to pewnie i tak pokocha oliwkowy kolor:)
Dziewczyny udało wam się przybrać na wadze?, ja zaczęłam 18 tydzień, skończyłam 17, i jedyna zmiana wagi to póki co minus z początkowych tygodni, trochę się tym martwię, chciałabym mieć chociaż 0,5kg na plusie, w końcu wody płodowe etc. trochę ważą.
Ja za toi pochwalę się zakupem kompletu pościel dziecięcej, w sumie mąż kupił, ale dzwonił i konsultował. także mamy już kemowego kubusia. Jest taki ładny, że mogę go też komuś sprezentować.
ja to przytyłam chyba z 4 kg od czasu założenia karty ciąży :P
ogólnie mdliło mnie na poczatku non stop (teraz sporadycznie), ale nei wymiotowałam zbytnio i apetyt odóglnie mam niezły ;) wolę się nie ważyć po świetach.
czerwcowa - nie martw się - gdyby coś było nie tak, to na pewno lekarz by Ci na to zwrocił uwagę - tak mi się przynajmniej wydaje.
pościel - super. tez bym już z checia kupila, ale jeszcze nie wiem jakiej wielkości kupimy łóżeczko i w końcu na jaki kolor pomaluję pokój - zobaczymy :)
ogólnie mdliło mnie na poczatku non stop (teraz sporadycznie), ale nei wymiotowałam zbytnio i apetyt odóglnie mam niezły ;) wolę się nie ważyć po świetach.
czerwcowa - nie martw się - gdyby coś było nie tak, to na pewno lekarz by Ci na to zwrocił uwagę - tak mi się przynajmniej wydaje.
pościel - super. tez bym już z checia kupila, ale jeszcze nie wiem jakiej wielkości kupimy łóżeczko i w końcu na jaki kolor pomaluję pokój - zobaczymy :)
witam po świętach :)
ja z zakupowym szaleństwem czekam na to aż posegreguję to, co mam po synku ;) a kiedy to będzie to nie wiem :P obiecuję sobie, że po Nowym Roku, ale.... :P
czerwcowa spokojnie - jeszcze zdążysz przybrać :D niedługo średnio 2 kg na miesiąc :P ja z Bartkiem byłam niby tylko 3 kg na minusie ale do swojej wyjściowej wagi wróciłam dopiero w 26 tyg. także naprawdę na spokojnie ;) teraz też już się kończy 22 tydz. a ja jeszcze poniżej swojej wagi (bo też na początku mi spadła), chociaż teraz po świętach jak stanę na wagę to mogę się zdziwić :P
ja z zakupowym szaleństwem czekam na to aż posegreguję to, co mam po synku ;) a kiedy to będzie to nie wiem :P obiecuję sobie, że po Nowym Roku, ale.... :P
czerwcowa spokojnie - jeszcze zdążysz przybrać :D niedługo średnio 2 kg na miesiąc :P ja z Bartkiem byłam niby tylko 3 kg na minusie ale do swojej wyjściowej wagi wróciłam dopiero w 26 tyg. także naprawdę na spokojnie ;) teraz też już się kończy 22 tydz. a ja jeszcze poniżej swojej wagi (bo też na początku mi spadła), chociaż teraz po świętach jak stanę na wagę to mogę się zdziwić :P
mam nadzieje, że przytyje i problem zniknie, na ostatniej wizycie Pani dr zwróciła uwagę na to, że znacznie schudłam i nic nie przybrałam na wadze przez 3 tygodnie, pomimo tego, że wymioty nie były już tak intensywne. Oczywiście wyczytałam, że teraz powinnam tyć minimum 0,5kg tygodniowo, za tydzień mam wizytę i trochę się martwię tym, że waga nie pokarze nic na plusie.
Ogólnie mdłości mam jeszcze straszne, ale jem maksymalnie co 2h, ciągle jestem głodna i jak jem nie czuję mdłości tzn. jak mam coś w ustach :)
My właśnie nie mamy nic dla maluszka, więc pewnie stąd nasze zaangażowanie w oglądanie i kupowanie rzeczy, przy drugim maluszku pewnie jest odrobinę inaczej, choć radość pewnie taka sama :)
Pokój będzie w kremie i czekoladzie, łóżeczko w transparentnej bieli, podobnie jak komoda, także celuje z tonacją w kremy, beże i delikatne brązy, później ożywimy wszystko dodatkami.
Ogólnie mdłości mam jeszcze straszne, ale jem maksymalnie co 2h, ciągle jestem głodna i jak jem nie czuję mdłości tzn. jak mam coś w ustach :)
My właśnie nie mamy nic dla maluszka, więc pewnie stąd nasze zaangażowanie w oglądanie i kupowanie rzeczy, przy drugim maluszku pewnie jest odrobinę inaczej, choć radość pewnie taka sama :)
Pokój będzie w kremie i czekoladzie, łóżeczko w transparentnej bieli, podobnie jak komoda, także celuje z tonacją w kremy, beże i delikatne brązy, później ożywimy wszystko dodatkami.
Witam poświątecznie dziewczyny :)
Myślę, że jak dzidziuś rozwija się prawidłowo to nie ma co się wagą martwić. Jak kobieta jest zdrowa, dobrze się odżywia to przez całą ciążę może przytyć 6-7 kg i też jest ok. Ja w pierwszej ciąży zaczęłam przybierać na wadze dopiero w szóstym miesiącu i ogólnie przytyłam 14 kg. Teraz jestem w 19 tyg. i mam wagę na minusie, ale dzidziuś zdrowy i rozwija się dobrze więc to chyba najważniejsze. Mam pytanko do Was... zapisali mnie na połówkowe na 23 tydzień. Wydaje mi się, że to trochę późno, a Wy co sądzicie?
Myślę, że jak dzidziuś rozwija się prawidłowo to nie ma co się wagą martwić. Jak kobieta jest zdrowa, dobrze się odżywia to przez całą ciążę może przytyć 6-7 kg i też jest ok. Ja w pierwszej ciąży zaczęłam przybierać na wadze dopiero w szóstym miesiącu i ogólnie przytyłam 14 kg. Teraz jestem w 19 tyg. i mam wagę na minusie, ale dzidziuś zdrowy i rozwija się dobrze więc to chyba najważniejsze. Mam pytanko do Was... zapisali mnie na połówkowe na 23 tydzień. Wydaje mi się, że to trochę późno, a Wy co sądzicie?
to chyba zalezy od lekarza i tego jak wyglada maluch - tak mi sie przynajmniej zdaje.
teoretycznie robi sie polowkowe do 24 tygodnia.
ja bylam u preisa to napisal na kartce ze mam przyjsc 20-21 tydzien, natomiats moja siostra tez u niego robila genetyczne i polowkowe to przy jednym dziecku jej napisal 21-22, a przy drugim 23-24 (moze dlatego, ze druga byla wybitnie malutka?)
teoretycznie robi sie polowkowe do 24 tygodnia.
ja bylam u preisa to napisal na kartce ze mam przyjsc 20-21 tydzien, natomiats moja siostra tez u niego robila genetyczne i polowkowe to przy jednym dziecku jej napisal 21-22, a przy drugim 23-24 (moze dlatego, ze druga byla wybitnie malutka?)
Witam Was poświątecznie:) wreszcie skończyły się Swieta, za duzo odwiedzin, gościn, jedzenia....beee, wreszcie trzeba wrócic do normalności:)
A tak apropo, dziewczyny, miałabym do Was prośbę:) ponieważ od niedawna zajmuję sie fotografią dziecięcą, załozyłam swoją stronkę na FB. Bardzo Was proszę o polubienie stronki, zawsze przyda się więcej lajków:):) Z góry dziękuję:):)
https://www.facebook.com/KatarzynaRutkowskaPhotography
A tak apropo, dziewczyny, miałabym do Was prośbę:) ponieważ od niedawna zajmuję sie fotografią dziecięcą, załozyłam swoją stronkę na FB. Bardzo Was proszę o polubienie stronki, zawsze przyda się więcej lajków:):) Z góry dziękuję:):)
https://www.facebook.com/KatarzynaRutkowskaPhotography
Hej dziewczyny.My po wizycie i młody waży 528 gr rośnie idealnie.Łożysko sie dzięki bogu przesówa.Jak sie pytałam o moją cesarke to lekarz powiedział że między 39-40 tyg będe szła do szpitala.Co do połówkowego to robi sie między 20 a 22 i pare dni bo później jak dzidzia duża to już gorzej sie bada tak lekarz mówił.ŻYCZE WSZYSTKIM MAMĄ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I BY MAM MALUSZKI ZDROWO ROSŁY :)
hej ja również witam noworocznie i przede wszystkim życzę nam lekkich porodów i wspaniałych, zdrowych dzieciaczków, które będą duuuużo spały :)
ja byłam 31.12 na usg i młoda (tak! będzie córeczka - cieszę się niesamowicie bo w domu mam synka) była główką do dołu, ale doktor powiedział, że jak będę wychodzić to zaraz może być juz głową do góry. więc teraz nasze dzieciaczki mają chyba tyle miejsca, że co chwila mogą zmieniać pozycje...
ja byłam 31.12 na usg i młoda (tak! będzie córeczka - cieszę się niesamowicie bo w domu mam synka) była główką do dołu, ale doktor powiedział, że jak będę wychodzić to zaraz może być juz głową do góry. więc teraz nasze dzieciaczki mają chyba tyle miejsca, że co chwila mogą zmieniać pozycje...
Hej dziewczyny, chętnie dołącze do waszej grupy.
Termin mam na 12.06- płci jeszcze nie znam, dziecko nie chciało współpracować.
Zwracam się do was z pytaniem odnośnie szkół rodzenia na terenie Trójmiasta: w Gdyni bądź szpital wojewódzki ( tam planuje rodzić). Czy znacie jakieś bezpłatne szkoły/ namiary/porady???
Termin mam na 12.06- płci jeszcze nie znam, dziecko nie chciało współpracować.
Zwracam się do was z pytaniem odnośnie szkół rodzenia na terenie Trójmiasta: w Gdyni bądź szpital wojewódzki ( tam planuje rodzić). Czy znacie jakieś bezpłatne szkoły/ namiary/porady???
witam, to i ja dołączę do czerwcowych mamusiek :)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
witam dziewczyny w nowym roku!
wszystkiego dobrego - przede wszystkim zdrowych maluchów!
witam też nowe mamusie - dopiszcie się dziewczyny!
ja znowu chora :(
a siedze w zasadzie ciagle w domu wiec nei wiem skad ta choroba :(
ja mam nadzeje, ze plec poznamy w polowie stycznia na polowkowym.
macie jakies sposoby, żeby się maluch rozłożył na badaniu? :P
wszystkiego dobrego - przede wszystkim zdrowych maluchów!
witam też nowe mamusie - dopiszcie się dziewczyny!
ja znowu chora :(
a siedze w zasadzie ciagle w domu wiec nei wiem skad ta choroba :(
ja mam nadzeje, ze plec poznamy w polowie stycznia na polowkowym.
macie jakies sposoby, żeby się maluch rozłożył na badaniu? :P
Witam się w Nowym Roku!
Ja idę jutro na wizytę i mam nadzieję poznać płeć (poprzednio dzidziuś wszystko kompletnie zasłonił).
Połówkowe pewnie pod koniec stycznia mi wypadnie, bo mój gin woli jakoś USG później robić - w sensie pod koniec przedziału czasowego, w którym badanie powinno się odbyć :)
Maluch kopie mnie jak szalony :D
Ja idę jutro na wizytę i mam nadzieję poznać płeć (poprzednio dzidziuś wszystko kompletnie zasłonił).
Połówkowe pewnie pod koniec stycznia mi wypadnie, bo mój gin woli jakoś USG później robić - w sensie pod koniec przedziału czasowego, w którym badanie powinno się odbyć :)
Maluch kopie mnie jak szalony :D
Cześć dziewczyny w nowym roku.Co do współpracy bobasów na usg to mój mi proponuje przed wizyrą coś słodkiego zjeść i działa,bobasy są bardziej aktywne.Co do ruchów to ja jestem w 3 ciąży i ruchy poczułam pod koniec 18 tyg a w 2 już po 17.Teraz waże tyle co przy porodzie jednym i drugim masakra jakaś 10 na plusie jestem załamana co będzie do końca.Szczuplejsze mamy szybciej czują bobaski.Pozdrawiam
Witam serdecznie w Nowym Roku! Wszystkim mamusiom życzę łatwego porodu i cudnych, zdrowych dzieciaczków:)
ja w drugiej ciąży jestem, ruchy poczułam na początku 21tyg dopiero... Juz myślałam że się nie doczekam:)
ja już 10kg mam na plusie,ale spoko,z dwójką maluchów uda się zrzucić raz dwa:) taką mam nadzieję;)
ja w drugiej ciąży jestem, ruchy poczułam na początku 21tyg dopiero... Juz myślałam że się nie doczekam:)
ja już 10kg mam na plusie,ale spoko,z dwójką maluchów uda się zrzucić raz dwa:) taką mam nadzieję;)
Ja ruchy malucha czuję od 2 tygodni czyli od około 16 tygodnia, teraz zaczynamy 19-nasty, niestety te atrakcje dzieją się głównie nad ranem, albo późnym wieczorem, gdyby nie pomoc koleżanek tych pękających w brzuchu bąbelków nie skojarzyłabym z r******i, zresztą na początku trochę mnie to wystraszyło :) Wydaje mi się, że wcześnie zaczęłam je odczuwać, ale może taki mój urok, ogólnie mam już spory brzuszek, w 14 tygodniu pojawiła mi się dosłownie z dnia na dzień, teraz spokojnie mogłabym konkurować z brzuszkami z 6 miesiącem :)
Dobra wiadomość jest też taka, że mam już +1kg, a tak się martwiłam, że nic nie przybrałam, także maluszek rośnie :)
Ja jestem już po kolejnym badaniu, jedzenie czekolady przed wizytą nic nie pomogło, maluch nie chce się ujawnić, także pozostaje mi czekanie na usg połówkowe.
Dobra wiadomość jest też taka, że mam już +1kg, a tak się martwiłam, że nic nie przybrałam, także maluszek rośnie :)
Ja jestem już po kolejnym badaniu, jedzenie czekolady przed wizytą nic nie pomogło, maluch nie chce się ujawnić, także pozostaje mi czekanie na usg połówkowe.
LidkaJ, ja mam usg na praktycznie każdej wizycie (na 1 nie było) w ramach wizyty, nic nie zgłaszam. Podobnie było z usg genetycznym i pewnie z połówkowym - umawiam się na wizytę u mojego lekarza, a on podczas wizyty robi co trzeba ;) (dziś np zrobił cytologię).
A my już też wiemy - Bartuś będzie miał braciszka :D Imię też już wybraliśmy - Szymon :) I jak braciszek Szymek jest bardzo ruchliwy, już w 15 tygodniu dał o sobie znać :)
A my już też wiemy - Bartuś będzie miał braciszka :D Imię też już wybraliśmy - Szymon :) I jak braciszek Szymek jest bardzo ruchliwy, już w 15 tygodniu dał o sobie znać :)
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

Właśnie dostałam sms o terminie wizyty. Wyznaczyli na środę, ale bym chciała się też dowiedzieć, patrzę że między nami tylko 9 dni różnicy w terminie to jest szansa dla mnie.
Moja córka jest przekonana, że to braciszek. Zobaczymy czy ma rację, ja myślę że druga córcia będzie.
Z imionami to u nas jest tragedia. Ja lubię mieć wybrane szybciej, mój mąż za to jeszcze ma czas. Jak ja coś wymyślę to przewraca tylko oczami. Dawid nie bo wie, że lubię Podsiadło więc mówi że może od razu Podsiadło na imię dajmy :P I tak ciągle głupoty mi gada. Antek nie... Wszystko na nie. Wiktor mi się jeszcze podoba. Z dziewczynkami mam już kłopot totalny zero pomysłu. Wszystkie piękne imiona to zawsze albo znamy kogoś niefajnego albo randkowaliśmy z kimś o tym imieniu. A z Magdusią bach i zaraz się zgodziliśmy i wybrane.
Moja córka jest przekonana, że to braciszek. Zobaczymy czy ma rację, ja myślę że druga córcia będzie.
Z imionami to u nas jest tragedia. Ja lubię mieć wybrane szybciej, mój mąż za to jeszcze ma czas. Jak ja coś wymyślę to przewraca tylko oczami. Dawid nie bo wie, że lubię Podsiadło więc mówi że może od razu Podsiadło na imię dajmy :P I tak ciągle głupoty mi gada. Antek nie... Wszystko na nie. Wiktor mi się jeszcze podoba. Z dziewczynkami mam już kłopot totalny zero pomysłu. Wszystkie piękne imiona to zawsze albo znamy kogoś niefajnego albo randkowaliśmy z kimś o tym imieniu. A z Magdusią bach i zaraz się zgodziliśmy i wybrane.
nusia to widzę, że z mężem macie podobne gusta do naszych :) nasz pierworodny też Bartek, a drugi synek miał być Szymon (imiona wybrane już dawno temu) ;)
no ale, że będzie córa, to pomysłu na imię brak :P tzn jakieś są, ale bez większego przekonania, zatem pewnie pozostanie nam wylosować :P
ja chodziłam do szkoły rodzenia na Zaspie, więc nie mam pojęcia jakie są przy wojewódzkim a już na pewno nie wiem nic o Gdyni. Ale to do wojewódzkiego to najlepiej zadzwonić :)
no ale, że będzie córa, to pomysłu na imię brak :P tzn jakieś są, ale bez większego przekonania, zatem pewnie pozostanie nam wylosować :P
ja chodziłam do szkoły rodzenia na Zaspie, więc nie mam pojęcia jakie są przy wojewódzkim a już na pewno nie wiem nic o Gdyni. Ale to do wojewódzkiego to najlepiej zadzwonić :)
no u nas z imionami jest nie za ciekawie- zwlaszcza jesli chodzi o chłopca ;)
dziewczynka będzie mam nadzieję Zosią, a mężowi podoba się jeszcze Hania.
dla chłopaka mężowi nic się nei podoba prawie. na razie zgadzamy się wzglednie oboje na Jasia, albo Antka.
Mi osobiście podoba się Jędrek ale mąż powiedział, że nawet jakby były chłopięce trojaczki nei skrzywdzi tak dziecka (na nic zdały się moje gadania, że on się nazywa Kajtek i żyje :P ), podoba mi się jeszcze Krzysiu, Grzesiu, Adaś - ogólnie na każde ma coś do powiedzenia na "nie" ;)
Więc na razie staneło na Jasiu (tylko teściowa strasznie jojczy - powiedziałam, że nie chcemy dyskutować o imionach i jak będzie to będzie, a ona oczywiscie tak długo gnębiła az powiedzielismy to zaczela krytykowac (przy kazdej wizycie i kazdej sposobności...) w końcu zeźlona pwiedziałam "jak bedziemy chcieli to nazwiemy bożydar i zaakceptujecie" - to chodzi i pieje teraz ze to taie piekne imie :P masakra
a wnuczka jej sie marzy Antonina....
bo my to wybraliśmy takie pospolite imiona.....
mowie Wam - dramat!
ja osobiście uważam, że jeśli rodzice nie krzywdzą dziecka jakimś wybitnie wymyślnym imieniem to nikt się nie powinien wtrącać :)
dziewczynka będzie mam nadzieję Zosią, a mężowi podoba się jeszcze Hania.
dla chłopaka mężowi nic się nei podoba prawie. na razie zgadzamy się wzglednie oboje na Jasia, albo Antka.
Mi osobiście podoba się Jędrek ale mąż powiedział, że nawet jakby były chłopięce trojaczki nei skrzywdzi tak dziecka (na nic zdały się moje gadania, że on się nazywa Kajtek i żyje :P ), podoba mi się jeszcze Krzysiu, Grzesiu, Adaś - ogólnie na każde ma coś do powiedzenia na "nie" ;)
Więc na razie staneło na Jasiu (tylko teściowa strasznie jojczy - powiedziałam, że nie chcemy dyskutować o imionach i jak będzie to będzie, a ona oczywiscie tak długo gnębiła az powiedzielismy to zaczela krytykowac (przy kazdej wizycie i kazdej sposobności...) w końcu zeźlona pwiedziałam "jak bedziemy chcieli to nazwiemy bożydar i zaakceptujecie" - to chodzi i pieje teraz ze to taie piekne imie :P masakra
a wnuczka jej sie marzy Antonina....
bo my to wybraliśmy takie pospolite imiona.....
mowie Wam - dramat!
ja osobiście uważam, że jeśli rodzice nie krzywdzą dziecka jakimś wybitnie wymyślnym imieniem to nikt się nie powinien wtrącać :)
Moja teściowa też dawała jakieś propozycje ale wszystkie były okropne..:P
Ja lubię takie zwykłe polskie imiona. Adam uważam jest przepiękne imię. I nie znam niesympatycznego Adama :) No ale mój mąż Adam więc przepadło. A zawsze chciałam. Antek też ładne ale mój mąż jest na nie bo my z Pruszcza a tu na lotnisku jest samolot Antek :P
Nie przejmuję się specjalnie tym czy jest popularne i pospolite ale jak jest jakiś wysyp Kubusiów, Julek czy Lenek teraz to bym się w te imiona nie pchała bo jakoś tak przesada, gdzie się nie pójdzie tam Kubuś albo Lenka. Chociaż wszystkie piękne. Szymon też ładne imię ale też teraz na szczycie popularności, Mateuszków już chyba coraz mniej ale bum był.
Ja też bardzo patrzę na wszystkie formy imienia i np Antosia jest ładne dla małej dziewczynki, później Tosia ale jakoś nie chciałabym mieć w legitymacji Antonina to tak poważnie, twardo brzmi. Tak samo Anielka ale potem Aniela to już kicha. Ach temat rzeka aż się rozpisałam :)
Co rodzina to inne podejście też. Ciekawe na czym u nas się skończy.
Ja lubię takie zwykłe polskie imiona. Adam uważam jest przepiękne imię. I nie znam niesympatycznego Adama :) No ale mój mąż Adam więc przepadło. A zawsze chciałam. Antek też ładne ale mój mąż jest na nie bo my z Pruszcza a tu na lotnisku jest samolot Antek :P
Nie przejmuję się specjalnie tym czy jest popularne i pospolite ale jak jest jakiś wysyp Kubusiów, Julek czy Lenek teraz to bym się w te imiona nie pchała bo jakoś tak przesada, gdzie się nie pójdzie tam Kubuś albo Lenka. Chociaż wszystkie piękne. Szymon też ładne imię ale też teraz na szczycie popularności, Mateuszków już chyba coraz mniej ale bum był.
Ja też bardzo patrzę na wszystkie formy imienia i np Antosia jest ładne dla małej dziewczynki, później Tosia ale jakoś nie chciałabym mieć w legitymacji Antonina to tak poważnie, twardo brzmi. Tak samo Anielka ale potem Aniela to już kicha. Ach temat rzeka aż się rozpisałam :)
Co rodzina to inne podejście też. Ciekawe na czym u nas się skończy.
Dziewczyny, u kogo robilyscie/bedziecie robic badanie polowkowe?
Ja po przewertowaniu internetu zastanawiam sie nad Preisem, Grzybowskim, Puzio albo Brzoska.. zalezy mi na olytce z obrazem 4D ;)
Co do imion to dla chlopca podoba mi sie z typowo polskich Michal.. Ale ze to imie meza to odpada ;-) Plci poki co nie znamy, wiec z intensywnym mysleniem nad imionami jeszcze sie mozemy wstrzymac :)
Ja po przewertowaniu internetu zastanawiam sie nad Preisem, Grzybowskim, Puzio albo Brzoska.. zalezy mi na olytce z obrazem 4D ;)
Co do imion to dla chlopca podoba mi sie z typowo polskich Michal.. Ale ze to imie meza to odpada ;-) Plci poki co nie znamy, wiec z intensywnym mysleniem nad imionami jeszcze sie mozemy wstrzymac :)
Ja na temat szkół rodzenia z Gdańska też się raczej nie wypowiem, pewnie będę rodziła w Wejherowie.
Do szkoły rodzenia raczej też nie będę uczęszczać, co prawda będzie to mój pierwszy maluszek, ale mam sporą wiedzę teoretyczną, a praktyczną niestety zdobędę dopiero po porodzie:)
Wygląda na to, że większość forumowiczek zna już płeć, ciekawe co poczuję jak już dowiem się co tam maluszek skrywa.
My także mamy wielki problem z imionami, zwłaszcza dla dziewczynki, dla chłopca mamy tylko dwie propozycje i nawet się zgadzamy, ale dla dziewczynki lista imion jest strasznie długa, a to co podoba się mi nie podoba się mojemu mężowi.
Do szkoły rodzenia raczej też nie będę uczęszczać, co prawda będzie to mój pierwszy maluszek, ale mam sporą wiedzę teoretyczną, a praktyczną niestety zdobędę dopiero po porodzie:)
Wygląda na to, że większość forumowiczek zna już płeć, ciekawe co poczuję jak już dowiem się co tam maluszek skrywa.
My także mamy wielki problem z imionami, zwłaszcza dla dziewczynki, dla chłopca mamy tylko dwie propozycje i nawet się zgadzamy, ale dla dziewczynki lista imion jest strasznie długa, a to co podoba się mi nie podoba się mojemu mężowi.
U nas temat imion to też tragedia... Dla pierworodnego od razu wpadł nam Igor i jakoś problemu nie było, jeśli będzie drugi synek ma być Borysek - i tu też mąż zaakceptował bez żadnych dyskusji. Natomiast jeśli chodzi o dziewczynkę to jest jakaś totalna masakra. Ja zawsze chciałam mieć Zosię, ale mężowi to zupełnie nie odpowiada. On się upiera przy Edytce (i tak już do brzucha się zwraca), co znowu mi nie pasuje. Jeśli rzucę jakąś inną żeńską propozycję, to zawsze jest na nie... Ehhh szkoda gadać, a że na 85% będzie dziewczynka to trzeba się w końcu na coś zdecydować
kamiku - ja połówkowe robię u preisa - robiłam tam też to usg w 12-13 tygodniu.
Preis dość specyficzny, ale mi osobiście się "podobał" - tj dostaliśmy 2 kartki a4 opisu malucha, wszystko szczegółowo sprawdził, przepływy, narządy itp. nam zależało na fachowej ocenie a nie rozczulaniem się nad brzuchem ;)
Mam nadzieję, że teraz dowiemy się jaka będzie płeć
Usiaa - Igor i Borys też mi się podobają niesamowicie, mój mąż natomiast uważa, że to sowieckie imiona :P
ewwa- zazdroszczę, że już wiesz!
co do szkoły rodzenia to ja na pewno chcę isc ale jeszcze nei wiem gdzie :)
Preis dość specyficzny, ale mi osobiście się "podobał" - tj dostaliśmy 2 kartki a4 opisu malucha, wszystko szczegółowo sprawdził, przepływy, narządy itp. nam zależało na fachowej ocenie a nie rozczulaniem się nad brzuchem ;)
Mam nadzieję, że teraz dowiemy się jaka będzie płeć
Usiaa - Igor i Borys też mi się podobają niesamowicie, mój mąż natomiast uważa, że to sowieckie imiona :P
ewwa- zazdroszczę, że już wiesz!
co do szkoły rodzenia to ja na pewno chcę isc ale jeszcze nei wiem gdzie :)
Widzę ze temat imion został poruszony:) u nas co do tej kwesti jakoś z mężem jesteśm idealnie zgodni. Z pierwszym synkiem, juz na jakiś rok przed zajsciem w ciąże mówiliśmy ze pierwszy będzie seynek i będzie miał na imię Mateuszek. Teraz też zanim zaszłam w ciąże już mówiliśmy sobie ze córeczka to będzie Ala (Alicja) zas chłopczyk to Wojtuś. W sumnie też synek chciał takie imiona dla swojego braciszka/ siostrzyczki.
Dziewczyny, na ile dużo wcześniej trzeba zapisać się do Preissa na polówkowe? długo się czeka?
Dziewczyny, na ile dużo wcześniej trzeba zapisać się do Preissa na polówkowe? długo się czeka?
Z imieniem dla naszego pierwszego syna to nie bylo problemu bo dostałam takiego hipcia pluszowego i był to bartek i tak więc spodobało nam sie i powiedzielismy sobie że jak bedziemy mieli synka to Bartus bedzie i tak było.Zdrugim synkiem tez juz mieliśmy wybrane za nim planowana była ciąża Kacperek no ale że stało sie jak sie stało cóż tak musiało byc .Teraz był problem bo było imie dla dziewczynki ADA a został OSKAREK i tak mamy 3 chłopaka.
mimmosa co do szkoły rodzenia to powiem Ci, że poszłam do niej ze względu na to, ze zamierzałam tam rodzić. I w sumie jak na darmową szkołę to było całkiem si. Nie jakiś szał nie wiadomo jaki, ale wszystko całkiem sensowne i położne dawały dużo dobrych rad. Co prawda niektórym przeszkadza fakt, że na wykładach grupy są łączone i ogólnie jest dużo ludzi ale wg mnie nie zmienia to faktu, że można się dowiedzieć sporo ciekawych rzeczy. Może szkoła w której się płaci 300 czy 500 zł jest bardziej kameralna i dostaje się więcej próbek (gratisów), ale ja wolałam te pieniądze przeznaczyć na synka ;)
imię Igor też mi się podoba, mężowi za to mniej ;P za to Borys odpada w przedbiegach bo bliscy znajomi mają huskiego o tym imieniu :p
coraz bardziej jednak wpada mi w ucho Alicja :D (fakt, że koleżanki córa ma tak na imię, ale mnie jakoś to nie odstrasza nie wiadomo jak)
a co do ruchów dzieciaczka - bo ten temat mi się gdzieś rozpłynął - to Bartka poczułam w 17 tyg. a teraz córę pod koniec 15 tyg.
imię Igor też mi się podoba, mężowi za to mniej ;P za to Borys odpada w przedbiegach bo bliscy znajomi mają huskiego o tym imieniu :p
coraz bardziej jednak wpada mi w ucho Alicja :D (fakt, że koleżanki córa ma tak na imię, ale mnie jakoś to nie odstrasza nie wiadomo jak)
a co do ruchów dzieciaczka - bo ten temat mi się gdzieś rozpłynął - to Bartka poczułam w 17 tyg. a teraz córę pod koniec 15 tyg.
Mi też bardzo podobało się imię Alicja, ale usłyszałam wyraźny sprzeciw, mąż chce Edyte, albo Joanne, a ja wymyśliłam teraz Emilie. Jak będzie synek to na 70% Jan, 30% Julian, zadecydujemy pewnie 16 stycznia po usg połówkowym :))
Preis to bardzo dobry lekarz, dużo osób go chwali, ja umówiłam się do Tomczak-Małyjasiak, też ogólnie chwalonej.
Usg połówkowe będę miała w 19 tyg6D, także wychodzi 20 tydzień
Preis to bardzo dobry lekarz, dużo osób go chwali, ja umówiłam się do Tomczak-Małyjasiak, też ogólnie chwalonej.
Usg połówkowe będę miała w 19 tyg6D, także wychodzi 20 tydzień
co do imienia to nawet nie wiecie jaka jestem zła. od 10 lat marzy mi się, że jak będe miała kiedyś córkę to będzie Lena. Wtedy nikt nie słyszał nawet o tym imieniu, a ja sama zastanawiałam się czy to odrębne imię czy tylko zdrobnienie. i teraz kiedy okazało się, że będzie moja wymarzona córeczka i może byc moja wymarzona Lenka, to okazuje się że to najpopularniejsze imię w 2013 r.! i co mam zrezygnować? mam mega dylemat. nad innym imieniem nawet nie myślałam. z chłopięcych podobał mi sie Maciek i Michał.
co do szkoły rodzenia w gdyni to zdecydowanie polecam szkolę Iwony Guć. http://www.macierzynstwo.info/
co do szkoły rodzenia w gdyni to zdecydowanie polecam szkolę Iwony Guć. http://www.macierzynstwo.info/
dziewczyny co do preisa
- ja na wizyty umawiałam się wcześniej, tj na połowę stycznia ok 20 grudnia,ale to dlatego, że wiedziałam kiedy mam iśc to od razu zadzowniłam jak był grafik - więc czy są tłoki to nie wiem, ale jak się zapisywałam, to Pani mówiła, że musi rozpisać dzień, bo jestem pierwsza.
- wizyta trwała ok 10-15 min (12-13 tydzień), nagranie trwa ok 8 min (ale jest niekompletne, bo w trakcie badanai mi się przypomniało o płycie :P )
- trzeba powiedzieć dokrotowi, że chce się płytę (najlepiej przed badaniem a nie w trakcie jak u nas bo mi to z głowy wyleciało :) )
- cena 300zł
- obok "leżanki" jest krzesełko dla męża
- nad leżanką jest telewizor - widać wszystko super - tj jak oglądał narządy to dla mnei to były po prostu jakieś plamy :P ale ogólnie malucha widać było dobrze. Usg wtedy robił mi 3 głowicami - dopochwowo, przez brzuch zwykłe, przez brzuch 3/4d - włączył na chwilę żeby pokazać malucha i wydrukowac zdjęcie - na tym 3d niespecjalnie mi zależało, bo w 12 tygodniu to wg mnie mało widać i maluch wyglądał jak obcy :) teraz na pewno będzie ciekawiej
na badaniu sprawdzone były wszytskie narządy, przepływy, bicie serduszka itp itd.
CO mi się bardzo podobało - nie było żadnej obsuwy, a to uważam, że jest także ważne.
Spotkałam się z opiniami, że preis nie przywiązuje uwagi do "ujęć" i nie ma co tam iść, jeśli chce się mieć ładne zdjęcia - tak czytałam na necie i z takim nastawieniem tam szłam - byłam miło zaskoczona, bo sam włączył 3/4d i jeszcze się pytał w jakich pozach chcemy wydrukowane zdjęcia malucha ;)
- ja na wizyty umawiałam się wcześniej, tj na połowę stycznia ok 20 grudnia,ale to dlatego, że wiedziałam kiedy mam iśc to od razu zadzowniłam jak był grafik - więc czy są tłoki to nie wiem, ale jak się zapisywałam, to Pani mówiła, że musi rozpisać dzień, bo jestem pierwsza.
- wizyta trwała ok 10-15 min (12-13 tydzień), nagranie trwa ok 8 min (ale jest niekompletne, bo w trakcie badanai mi się przypomniało o płycie :P )
- trzeba powiedzieć dokrotowi, że chce się płytę (najlepiej przed badaniem a nie w trakcie jak u nas bo mi to z głowy wyleciało :) )
- cena 300zł
- obok "leżanki" jest krzesełko dla męża
- nad leżanką jest telewizor - widać wszystko super - tj jak oglądał narządy to dla mnei to były po prostu jakieś plamy :P ale ogólnie malucha widać było dobrze. Usg wtedy robił mi 3 głowicami - dopochwowo, przez brzuch zwykłe, przez brzuch 3/4d - włączył na chwilę żeby pokazać malucha i wydrukowac zdjęcie - na tym 3d niespecjalnie mi zależało, bo w 12 tygodniu to wg mnie mało widać i maluch wyglądał jak obcy :) teraz na pewno będzie ciekawiej
na badaniu sprawdzone były wszytskie narządy, przepływy, bicie serduszka itp itd.
CO mi się bardzo podobało - nie było żadnej obsuwy, a to uważam, że jest także ważne.
Spotkałam się z opiniami, że preis nie przywiązuje uwagi do "ujęć" i nie ma co tam iść, jeśli chce się mieć ładne zdjęcia - tak czytałam na necie i z takim nastawieniem tam szłam - byłam miło zaskoczona, bo sam włączył 3/4d i jeszcze się pytał w jakich pozach chcemy wydrukowane zdjęcia malucha ;)
trzydziestko, ja zawsze marzyłam o Mai lub Julce, chyba nie musze pisać jak popularne są to imiona...od kilku lat w czołowej trójce...urodził sie synek....a teraz jesli bedzie córka mam juz inne typy:)
jesli to imię Ci się podoba, to nie rezygnuj z niego:) dla Ciebie ta Lenka bedzie i tak jedyną Lenką na świecie
jesli to imię Ci się podoba, to nie rezygnuj z niego:) dla Ciebie ta Lenka bedzie i tak jedyną Lenką na świecie
Ja jeszcze nie znam płci. Może się dowiem na następnej wizycie 20 stycznia. A co do imion Lena śliczne imię, kiedyś bardzo popularne przynajmniej w moich stronach, myślałam, że o nim zapomniano. Gabriel też, dzieci raczej nie odziedziczają wad wymowy, Ma-rchew myślę, że kłopot może mieć Twój mąż- wiem bo sama mówię tak r, i dlatego nie wybieram imienia z tą literką. Mi się podobają imiona Aleksander (na szczęście ma miękkie zdrobnienie), Miłosz a dla dziewczynki Kalina, Michalina. Przygotuję parę propozycji bo myślę, że imie musi pasować do dziecka, więc jak zobaczę maleństwo to pewnie mnie natchnie. A co do szkoły rodzenia dużo osób poleca tę Iwony Guć.
Dopiszę się w końcu do listy
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
I ja się dopiszę po raz kolejny, bo ciągle znikam z listy :)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec) - Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 graszka
26.05.2013 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06. justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
to nie ma znaczenia ile ich bedzie w klasie...ja pracuje w podstawowce i najwiecej jest dziewczynek o imieniu Nela- po 4 w klasie...Leny, Julki czy Mai nie ucze...mimo ze niby tak popularne;-)
ja z Mai niezrezygnowalam z powodu popularnosci tego imienia...ot tak nagle spodobaly mi sie po tych 4 latach inne zenskie;-) Kalinka...fajne, maz od razu je odrzucil niestety...
ja z Mai niezrezygnowalam z powodu popularnosci tego imienia...ot tak nagle spodobaly mi sie po tych 4 latach inne zenskie;-) Kalinka...fajne, maz od razu je odrzucil niestety...
Mi sie dla chłopca Leonek podoba ale moja siostra mnie wyprzedziła. Lenke też ma moja druga siostra i wiem, że bardzo przeżywała popularność tego imienia. Mi osobiście tak mocno popularne imiona po pewnym czasie nawet jak są ładne przestają się podobać. Kubusie, Szymonki, Mateuszki wszystkie kiedyś mi się podobały. U dziewczynek mam inaczej. Lubię te tylko bardzo takie delikatnie brzmiące ii z ładnyymi zdrobnieniami. Michaliny, Antoniny, Nikole mi np się nie podobają no i obco brzmiące to już całkiem nie. Żaluję, że nie mogę mieć Ani albo Karolinki. Fajnie, że chociaż tu wałkujemy ten temat bo z mężem mie ma jeszcze na ten temat gadki.
No wlasnie moj maz tez mial co do tych imienin obiekcje, wiec stwierdzil, ze obaj chlopcy beda dostawali prezent w imieniny starszego synka :-) Ale tak naprawde to w ciagu roku jest wiele imienin Mikolaja, a obchodzi sie przeciez te pierwsze po urodzinach i to z pewnoscia nie beda te w grudniu.
A mi zostaly rowno 4 miesiace, jestem ciekawa jak bede wygladla na koncowce, bo juz mam niezlego balonika. A po swietach to juz wogole wrocilam wielka.
A mi zostaly rowno 4 miesiace, jestem ciekawa jak bede wygladla na koncowce, bo juz mam niezlego balonika. A po swietach to juz wogole wrocilam wielka.
co do imienia Mikołaj to myślę, że jest bardzo ładne i zupełnie nie przeszkadza, że imieniny są w mikołajki. nasze dzieci gdzieś do 18 roku zycia nie obchodzą raczej imienin tylko urodziny. a jak juz zaczną obchodzić imieniny to chyba nie będa juz dostawać prezentów na od Mikołaja na 6.12 ;)
co do brzucha to mi też wyrósł nagle. jeszcze miesiąc temu spokojnie ukryłabym ciążę, a teraz już mi miejsca w kolejkach ustępują taki jest duży. poza tym juz zaczyna być widać z zewnątrz kopniaki młodej - szybko rośnie i się mocno rozpycha :)
co do brzucha to mi też wyrósł nagle. jeszcze miesiąc temu spokojnie ukryłabym ciążę, a teraz już mi miejsca w kolejkach ustępują taki jest duży. poza tym juz zaczyna być widać z zewnątrz kopniaki młodej - szybko rośnie i się mocno rozpycha :)
Witam noworocznie,
u nas kwestia imion przebiegła dość łagodnie, (bo będzie chłopiec, dla dziewczynki byłyby problemy), ale... czy dłużej myślę o tym imieniu, tym mniej mi się podoba :P Jednak kobiety, to są okropne. Ogólnie mój proces decyzyjny jest tragiczny. Mam nawet problem, by coś na obiad wybrać.
Z problemów z wyborem to jest szpital... totalnie nie umiem nic wybrać, najbliżej mamy do Redłowa, ale nie podoba mi się, że ojciec dziecka potem tylko przez szybę może go widzieć :/ Poza tym z kim się nie rozmawia, to każdy jakieś tragiczne historie o którymś ze szpitali mówi. Już sobie pomyślałam, żeby założyć wątek, na którym kobiety będą pisały, tylko o swoich pozytywnych wrażeniach :D
Ktoś się pytał o szkołę rodzenia w Gdyni. Ja będę chodziła na zajęcia do tej i jest prawie bezpłatna http://supermama.edu.pl/
I zaczynam się martwić, bo jestem w 21 tyg., a nie czuję ruchów. Lekarz mi powiedział, że jakaś nieczuła jestem...(byłam na badaniu i wiem, że wszystko jest ok, a i tak się zamartwiam)
u nas kwestia imion przebiegła dość łagodnie, (bo będzie chłopiec, dla dziewczynki byłyby problemy), ale... czy dłużej myślę o tym imieniu, tym mniej mi się podoba :P Jednak kobiety, to są okropne. Ogólnie mój proces decyzyjny jest tragiczny. Mam nawet problem, by coś na obiad wybrać.
Z problemów z wyborem to jest szpital... totalnie nie umiem nic wybrać, najbliżej mamy do Redłowa, ale nie podoba mi się, że ojciec dziecka potem tylko przez szybę może go widzieć :/ Poza tym z kim się nie rozmawia, to każdy jakieś tragiczne historie o którymś ze szpitali mówi. Już sobie pomyślałam, żeby założyć wątek, na którym kobiety będą pisały, tylko o swoich pozytywnych wrażeniach :D
Ktoś się pytał o szkołę rodzenia w Gdyni. Ja będę chodziła na zajęcia do tej i jest prawie bezpłatna http://supermama.edu.pl/
I zaczynam się martwić, bo jestem w 21 tyg., a nie czuję ruchów. Lekarz mi powiedział, że jakaś nieczuła jestem...(byłam na badaniu i wiem, że wszystko jest ok, a i tak się zamartwiam)
ja3 - ja zaczełam 20 tydzień i też nie czuje ruchów, co mnie martwi....
:(
ale czytałam w książce, że tak 18-22 tc najczesciej sie zaczyna czuc, a czasem do 26 nawet.
A dziewczyny te co czuja ruchy - ile mija od poczucia pierwszych ruchow do takich ruchow, ktore da sie wyczuc reką?
co do twardnienia brzucha- mi twardnial, juz 3 tygodnie remu - dostalam z powrotem d*phaston i jest troche lepiej. twardy sie robi jak sie czyms zdenerwuje... tez zazwyczaj wieczory.
ale za to boli mnie niesamowicie jak wstaje i chodze mega niskie podbrzusze, jakby kosci... nie wiem sama - tez tak macie? nie pachwiny, tylko centralnie po srodku....
ja dzis byłam na pobraniu krwi, mam nadzieje, ze morfologia sie nie popsula zbytnio ;)
i odebrałam krew karte - dziewczyny orientujecie sie, czy moze byc ona zamiast oryginalu grupy krwi do porodu? niby Pani w rejestracji mowila, ze tak, ale wole sie upewnic :P
poza tym czekam na polowkowe - licze ze za tydzien dowiemy sie plci! asku - daj znac, czy maluch sie pokazał!
:(
ale czytałam w książce, że tak 18-22 tc najczesciej sie zaczyna czuc, a czasem do 26 nawet.
A dziewczyny te co czuja ruchy - ile mija od poczucia pierwszych ruchow do takich ruchow, ktore da sie wyczuc reką?
co do twardnienia brzucha- mi twardnial, juz 3 tygodnie remu - dostalam z powrotem d*phaston i jest troche lepiej. twardy sie robi jak sie czyms zdenerwuje... tez zazwyczaj wieczory.
ale za to boli mnie niesamowicie jak wstaje i chodze mega niskie podbrzusze, jakby kosci... nie wiem sama - tez tak macie? nie pachwiny, tylko centralnie po srodku....
ja dzis byłam na pobraniu krwi, mam nadzieje, ze morfologia sie nie popsula zbytnio ;)
i odebrałam krew karte - dziewczyny orientujecie sie, czy moze byc ona zamiast oryginalu grupy krwi do porodu? niby Pani w rejestracji mowila, ze tak, ale wole sie upewnic :P
poza tym czekam na polowkowe - licze ze za tydzien dowiemy sie plci! asku - daj znac, czy maluch sie pokazał!
a co do brzucha - to moja mama mi mowi, ze mam mega wielki :P
juz od dluzszego czasuc hodze tylko w ciazowych spodniach, teraz zakupilam sobie legginsy na alle (wygodne niesamowicie!)
i chodze w tunikach glownie.
no nie liczac tego ze w domu to w ogole chodze ciagle w szlafroku w zasadzie :P
wczoraj zaczelam natomiast czytac troche o diecie w ciazy, bo ponoc w 2 i zwlaszcza 3 trymestrze to wazne, a ja sie odzywiam niesamowicie niezdrowo :( wiec musze sobie jakies posilki rozpisac, bedzie to ciezkie bo malo co lubie jesc...
juz od dluzszego czasuc hodze tylko w ciazowych spodniach, teraz zakupilam sobie legginsy na alle (wygodne niesamowicie!)
i chodze w tunikach glownie.
no nie liczac tego ze w domu to w ogole chodze ciagle w szlafroku w zasadzie :P
wczoraj zaczelam natomiast czytac troche o diecie w ciazy, bo ponoc w 2 i zwlaszcza 3 trymestrze to wazne, a ja sie odzywiam niesamowicie niezdrowo :( wiec musze sobie jakies posilki rozpisac, bedzie to ciezkie bo malo co lubie jesc...
Ja mam jutro badanie polowkowe w evi- medzie, ciagle chodze jeszcze w spodniach z przed ciazy, ewentualniew leginsach, wlasnie przymierzam sie do zakupu spodni ciazowych, bo moje stare sie porwaly w kroku hi hi:) Ciekawe czy jutro dowiem sie jakiej plci jest dzidzka, a przede wszystkim czy wszysto jes w porzadku
ewwa jeśli chodzi o szkołę rodzenia na zaspie to nie jestem teraz w 100% pewna ale wydaje mi się, że ja się zapisywałam w 27 tyg. Wcześniej nie można było się zapisywać. I w sumie od razu szłam na wykłady (chyba nawet tego samego dnia - jakoś tak to było) Aha... ale jak ja chodziłam to trzeba było mieć skierowanie od lekarza - dowiedz się czy dalej tak jest czy coś się zmieniło, ale znając życie skoro to jest na NFZ to pewnie będzie potrzebne.
a jeśli chodzi o ruchy to u mnie od czasu jak ja zaczęłam czuć do czasu wyczuwania ruchów pod ręką mijały +/- 2 tygodnie (i w poprzedniej ciąży i teraz)
i nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać :P
a jeśli chodzi o ruchy to u mnie od czasu jak ja zaczęłam czuć do czasu wyczuwania ruchów pod ręką mijały +/- 2 tygodnie (i w poprzedniej ciąży i teraz)
i nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać :P
Graszka ja do niego chodze prowadzi moją ciąże.Jest rzeczowy i to bardzo wszystko dokładnie bada jak byłam w 12 tyg i mały sie nie chciał pokazac to kazał iść na spacer i zjeść batonika i przyjść za 30 min.Połówkowe też trwało i trwało płytke nagrał nie pytał sie tylko wsadził do usg i tyle.My sie usmialismy na wizycie bo mały język nam pokazał a inne dzieciaki wkładają paluszki we wszystkie otworki.
Luna u mnie od poczucia pierwszych ruchów do takich co to je widać i czuć ręką minęło ok 7-8 tyg.
a co do bólu kości tam na dole to może masz to co ja - ból spojenia łonowego. miałam go pół pierwszej ciąży i mam tez teraz. z tygodnia na tydzien się nasila - w ostatnich tygodniach nie mogłam stanąć na jednej nodze zeby sobie buta czy spodnie nałożyć. trzeba sprawdzić czy spojenie się nie zozchodzi bo to kwalifikuje się do cesarki - podczas naturalnego spojenie może pęknąć. u mnie się nie rozchodziło, ale bół pozostał nawet 3 miesiace po urodzeniu
a co do bólu kości tam na dole to może masz to co ja - ból spojenia łonowego. miałam go pół pierwszej ciąży i mam tez teraz. z tygodnia na tydzien się nasila - w ostatnich tygodniach nie mogłam stanąć na jednej nodze zeby sobie buta czy spodnie nałożyć. trzeba sprawdzić czy spojenie się nie zozchodzi bo to kwalifikuje się do cesarki - podczas naturalnego spojenie może pęknąć. u mnie się nie rozchodziło, ale bół pozostał nawet 3 miesiace po urodzeniu
wtrące sie dziewczyny, ale ja chodziłam z szyjką 1 cm od 22 tygodnia, ale była twarda, na samym poczatku ciazy miałam tylko 2 cm, i dochodziłam tak nie leżąc do 36 tygodnia, urodziłam córke w 35 i 3 dni z powodu odejscia wód, i to przez CC bo szyjka nie chciała sie skrócic przez 30 godzin :) wiec podejrzewam ze z taka szyjka gdyby nie wody bym jeszcze przenosiła :)
nie ma co sie martwic na zapas! pozdrawiam!
nie ma co sie martwic na zapas! pozdrawiam!
Ewwa ale Ci zazdroszczę... Ja muszę z zakupami czekać do 27.01. na wizytę na której, mam nadzieję, potwierdzi się płeć. W grudniu maleństwo zacisnęło i podkurczyło nogi, przez co lekarz tylko podejrzewa że w brzuchu siedzi córeczka... A już bym chciała pobuszować trochę po półkach w poszukiwaniu dziewczęcych ubranek
A ja juz jestem po polowkowym i znam płeć:-)) bede miala córeczkę!! Ogolnie dzidzka zdrowa, ze wszystkimi narzadami jest ok.
Martwi mnie tylko prawa stopka malej. Mianowicie jest tak wygieta, lekarz mowil ze dziecko moze miec zle ulozona stopke, albo szpotawosc. Martwie sie zeby tylko nie to drugie. No nic... bedziemy obserwowac.
Martwi mnie tylko prawa stopka malej. Mianowicie jest tak wygieta, lekarz mowil ze dziecko moze miec zle ulozona stopke, albo szpotawosc. Martwie sie zeby tylko nie to drugie. No nic... bedziemy obserwowac.
Graszka, gratuluję córci. Ja niestety nie znam płci. Nie mogę się już doczekać następnego badania. Z tego co słyszałam, często nóżki maleństw są dziwnie powyginane i jak sie rodzą jest ok. Na pewno u Ciebie też tak będzie. Ciesz się tym okresem i myśl pozytywnie, tym bardziej, że dzidzia jest zdrowa. Pozdrawiam
Dokładnie będzie dobrze, gratuluję córeczki. Ja też juz po wizycie co prawda nie połówkowego ale po zwykłym usg. Wszystko wygląda ok znów to chyba jeszcze nie ten lekarz ale dało się przeżyć. Na 80% mam drugą córeczkę :) Bardzo się ciesze ale gdzieś w środku mi tak dziwnie bo.mam wrażenie, że jednak mąż miał nadzieje na synka. Mówi, że nie że szczęśliwy bo zdrowe ale wiecie jak to jest.
Lekarz powiedziala mi na wejscie ze w 16 tygodniu to sie standardowo wlasciwie usg nie robi no ale jak mi zalezy to moze mi zrobic. Zapytalam o plec i akurat nóżki byly tak ze sie dalo zajrzec to powoedziala ze nie chce mowic ze ma 80% pewności... poprosilam zeby powiedziala no i powiedziala ze dziewczynka ale mam sie nie prrzywiazywac do tej mysli bo na polowkowym sie plec okresla. Ogolnie jakas dziwna wizyta. Dla mniejest normalne ze jak chodze prywatnie to nie po to zeby te usg miec w ciazy tylko trzy... W poprzedniej ciazy mialam na kazdym badaniu. Tak ja a mam juz corke w domu:-) a co do tych 80% to mpim zdaniem bylo wyraznie widac ze dziewczynka wiec chyba sie tylko tak ginka zabezpieczyla. Sorry za brak polskich znakow ale pisze z telefonu.
haha, faktycznie same dziewuszki:)
ja to jednak dziwak jestem, zawsze marzyłam o córce, mężowi powiedziałam, ze lepiej zeby to byla ona....bo zle skonczy:p a jak sie dowiedzielismy wczoraj ze córka, to tak jakos dziwnie ze nie chłopczyk:/ chyba ze wzgledu na synka:) dzisiaj sie pytal jak dziewczynka bedzie miec na imie, a potem spytał: a kiedy mamo w twoim brzuszku bedzie braciszek? :)))
ja to jednak dziwak jestem, zawsze marzyłam o córce, mężowi powiedziałam, ze lepiej zeby to byla ona....bo zle skonczy:p a jak sie dowiedzielismy wczoraj ze córka, to tak jakos dziwnie ze nie chłopczyk:/ chyba ze wzgledu na synka:) dzisiaj sie pytal jak dziewczynka bedzie miec na imie, a potem spytał: a kiedy mamo w twoim brzuszku bedzie braciszek? :)))
Oj tam LidkaJ, powiem ci szczerze, ze plec okreslana w 16 tygodniu na 80% nalezy traktowac troche z przymruzeniem oka.
Moj synek mowil ze u nas bedzie Ola- no i tak damy na imie.
Moze i twoja córcia ma racje ze bedzie braciszek? Tego narazie niewiemy. Czekamy na polowkowe.
Naprawde najwazniejsze jest zdrowie dziecka, zeby nie sprawialo zmartwien rodzicom.
Moj synek mowil ze u nas bedzie Ola- no i tak damy na imie.
Moze i twoja córcia ma racje ze bedzie braciszek? Tego narazie niewiemy. Czekamy na polowkowe.
Naprawde najwazniejsze jest zdrowie dziecka, zeby nie sprawialo zmartwien rodzicom.
no pozamaciczna to dziadostwo :/
a szyjką się nie stresuj, bo stres dużo gorzej wpływa na dzieciaczka niż inne czynniki. po prostu staraj się jak najwięcej wypoczywać. wiem że przy dziecku to ciężko, ale z drugiej strony on już aż taki malutki nie jest, więc jak mu wytłumaczycie, że mama teraz nie będzie mogła tyle się z nim bawić, nosić itd. to zapewne zrozumie. mój bardzo szybko zaskoczył, że pewnych rzeczy nie mogę teraz z nim robić (a jeszcze nie ma 3 lat) i obiecałam mu, że potem nadrobimy z nawiązką ;)
a szyjką się nie stresuj, bo stres dużo gorzej wpływa na dzieciaczka niż inne czynniki. po prostu staraj się jak najwięcej wypoczywać. wiem że przy dziecku to ciężko, ale z drugiej strony on już aż taki malutki nie jest, więc jak mu wytłumaczycie, że mama teraz nie będzie mogła tyle się z nim bawić, nosić itd. to zapewne zrozumie. mój bardzo szybko zaskoczył, że pewnych rzeczy nie mogę teraz z nim robić (a jeszcze nie ma 3 lat) i obiecałam mu, że potem nadrobimy z nawiązką ;)
aśku85 moj synek caly czas powtarzza ze jak teraz bedzie siostrzyczka to później będzie braciszek Wojtuś, a ja brat to otem Alusia...upiera sie ze ma byc i brat i siostra heheh, nawet już tak w przedszkolu opowiada!!! wczoraj Pani M. pokazała mi pracę z plasteliny Mateusza, na której wylepił mamę, tatę, siebie, Wojtka i Ale:) Nawet już przedszkolanka znala imiona:)
a my jutro mamy wizytę, już sie nie mogę doczekać:)
a my jutro mamy wizytę, już sie nie mogę doczekać:)
Szał zakupów ciążowych już powoli się na forum zaczyna :), za parę tygodni będziemy pewnie tylko o tym pisały.
Zazdroszczę tym co znają już płeć, mi został tydzień czekania do połówkowego, zrobimy sobie przy okazji 4d i wszystko będzie ładnie widać :)
U mnie znowu nastąpił spadek formy, jeśli tak to mogę określić, wróciły silne wymioty, choć myślałam, że teraz raz w tygodniu będą mnie tylko męczyły i w efekcie schudłam polowe tego co ostatnio przybrałam na wadze, ale nie zamartwiam się póki co i jem ile się da.
Zazdroszczę tym co znają już płeć, mi został tydzień czekania do połówkowego, zrobimy sobie przy okazji 4d i wszystko będzie ładnie widać :)
U mnie znowu nastąpił spadek formy, jeśli tak to mogę określić, wróciły silne wymioty, choć myślałam, że teraz raz w tygodniu będą mnie tylko męczyły i w efekcie schudłam polowe tego co ostatnio przybrałam na wadze, ale nie zamartwiam się póki co i jem ile się da.
Co do plci dziecka, to my sie cieszymy oczywiscie z drugiego chlopca i wkurza mnie, jak niektorzy reaguja jak sie dowiaduja, ze bedziemy mieli drugiego chlopca, z takim rozczarowaniem.
Ja dzis 24-ty tydzien zaczynam, cieszy mnie to ogromnie, bo to moment, kiedy dziecko ma juz szanse na przezycie w razie przedwczesnego porodu.
Ja dzis 24-ty tydzien zaczynam, cieszy mnie to ogromnie, bo to moment, kiedy dziecko ma juz szanse na przezycie w razie przedwczesnego porodu.
Cześć dziewczyny, rzadko tu zaglądam, bo przy moim 2-latku jest trudno czytać wszystko na bieżąco- bardzo dużo piszecie ;) Ale teraz z wielką radością się z Wami podzielę, że będziemy mieli drugiego chłopca! :) Ja też obserwuję w swoim otoczeniu, ze rodzą się same dziewczynki- na 7 koleżanek tylko jedna ma chłopca, więc mąż tym bardziej się cieszy :)
Z jednej strony chciałam córeczkę- kręcą mnie te różowe sukieneczki itp., ominie mnie też teraz kupowanie ubranek , a z drugiej strony fajnie, że będzie między dwoma braćmi taka mała różnica wieku (2 lata) i tak na razie będą mieli jeden pokój, łatwiej też ogarnąć ciuchy i zabawki.
Pozdrawiam :)
Z jednej strony chciałam córeczkę- kręcą mnie te różowe sukieneczki itp., ominie mnie też teraz kupowanie ubranek , a z drugiej strony fajnie, że będzie między dwoma braćmi taka mała różnica wieku (2 lata) i tak na razie będą mieli jeden pokój, łatwiej też ogarnąć ciuchy i zabawki.
Pozdrawiam :)
Ja chyba będę wyjątkiem, bo jak myślę o małych dzieciach to widzę przed oczami małego chłopca:) , a wszyscy obstawiają u mnie dziewczynkę i ja też zaczynam już w to wierzyć, w końcu czuję się i wyglądam źle :)
Dziewczyny proszę o rady- rozkłada mnie choroba, głowa mi pęka, gardło piecze, migdałki mam wyraźnie powiększone i ewidentnie łamie mnie w kościach. Dwa dni temu odwiedziła mnie rodzina, podobno byli zdrowi... :( Wypiłam już mleko z miodem i czosnkiem, zaraz będę robiła syrop z cebuli macie jakieś inne dobre rady. Od mojej gin mam zakaz brania jakichkolwiek lekarstw poza tymi wskazanymi na podtrzymanie ciąży itd., także będę się leczyć czym się da byle by nie zaszkodziło maluszkowi.
Dziewczyny proszę o rady- rozkłada mnie choroba, głowa mi pęka, gardło piecze, migdałki mam wyraźnie powiększone i ewidentnie łamie mnie w kościach. Dwa dni temu odwiedziła mnie rodzina, podobno byli zdrowi... :( Wypiłam już mleko z miodem i czosnkiem, zaraz będę robiła syrop z cebuli macie jakieś inne dobre rady. Od mojej gin mam zakaz brania jakichkolwiek lekarstw poza tymi wskazanymi na podtrzymanie ciąży itd., także będę się leczyć czym się da byle by nie zaszkodziło maluszkowi.
tabletki i syrop prenalen i tabletki sinupret na gardlo i zatkany nos- za listek ok 20 zl, chyba recepty nie trzeba, a sa skuteczne.
dziękuję za rady, jutro męża wysyłam do apteki jeśli ten syrop to maliny i czosnek to spełnia on wymogi.
Sądzę, że zakaz spowodowany jest silnym osłabieniem organizmu, ostatnio tzn. tydzień temu pojawiła mi się na ustach opryszczka i tak moja gin. podsumowała na podstawie wyników i dolegliwości, że nastąpiło znaczne osłabienie organizmu. Obym tylko nie miała gorączki powyżej 38
Sądzę, że zakaz spowodowany jest silnym osłabieniem organizmu, ostatnio tzn. tydzień temu pojawiła mi się na ustach opryszczka i tak moja gin. podsumowała na podstawie wyników i dolegliwości, że nastąpiło znaczne osłabienie organizmu. Obym tylko nie miała gorączki powyżej 38
Czerwcowa życzę Ci zdrówka. Mi na silne przeziębienie pomogły tabletki i syrop Prenalen, grzanki z czosnkiem i aromaterapia z olejku miętowego, który kupiłam w aptece. Teraz jak czuję, że "coś mnie bierze" od razu robię aromaterapię z tego olejku, fajnie orzeźwia i dodaje również energii. A jak masz temperaturę nie osłabiaj organizmu tylko sięgaj po apap, jest bezpieczny dla Ciebie i dziecka. A na opryszczkę pomaga smarowanie jej czerwonym winem, albo olejkiem arganowym. Lubię medycynę alternatywną to wypróbowałam w/w sposoby i naprawdę pomogły :)
Ja polecam jeszcze świeży imbir do herbaty
... a na gardło płukanki z soli - obrzydliwe, ale skuteczne. Ja też się męczę z chorobą, niby było już lepiej, ale gardło znów boli tak, że nie mogę spać. :(
Obawiam się, że skończę z antybiotykiem, mimo walki domowymi metodami :(
Wg mnie bez sensu, Czerwcowa, że lekarka z góry zabrania leków bo trzeba pamiętać, że bakterie anginowe są niebezpieczne (potrafią uszkodzić np serce, wiec mozna sobie wyobrazić, jakie to zagrożenie też dla malucha) więc mniejszym złem jest wzięcie leków...
... a na gardło płukanki z soli - obrzydliwe, ale skuteczne. Ja też się męczę z chorobą, niby było już lepiej, ale gardło znów boli tak, że nie mogę spać. :(
Obawiam się, że skończę z antybiotykiem, mimo walki domowymi metodami :(
Wg mnie bez sensu, Czerwcowa, że lekarka z góry zabrania leków bo trzeba pamiętać, że bakterie anginowe są niebezpieczne (potrafią uszkodzić np serce, wiec mozna sobie wyobrazić, jakie to zagrożenie też dla malucha) więc mniejszym złem jest wzięcie leków...
ja też polecam świeży imbir - ma rewelacyjne właściwości odkażające i szybko zwalcza infekcję gardła. poza tym tantuum verde.
ja do tego jestem fanką Amolu - smaruję sobie głowę jak mnie boli czy klatkę piersiową jak czuję, że mnie bierze coś w obrębie dróg oddechowych, robię z niego inhalacje - w pierwszej ciązy zapalenie ztok wyleczyłam tylko amolem :)
ja do tego jestem fanką Amolu - smaruję sobie głowę jak mnie boli czy klatkę piersiową jak czuję, że mnie bierze coś w obrębie dróg oddechowych, robię z niego inhalacje - w pierwszej ciązy zapalenie ztok wyleczyłam tylko amolem :)
dziewczyny które nie znacie jeszcze płci - zapraszam do zabawy w Chiński Kalendarz Płci. U mnie sprawdziło się dwukrotnie więc może coś w tym jest ;)
uwaga: u mnie to działało jak wpisałam datę poczęcia a nie przewidywana datę porodu wiec radze skorzystać z "conception date"
http://www.babycenter.com/chinese-gender-predictor
uwaga: u mnie to działało jak wpisałam datę poczęcia a nie przewidywana datę porodu wiec radze skorzystać z "conception date"
http://www.babycenter.com/chinese-gender-predictor
dziewczyny zautualizowałam liste o płcie waszych maluchów, bo się ociągałyście ;)
mam nadzieję, że większość wpisałam :)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec)
- Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka - córeczka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 Graszka - córeczka
26.05 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: córeczka - Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06 justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax - synek
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ - córeczka
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
mam nadzieję, że większość wpisałam :)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec)
- Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka - córeczka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 Graszka - córeczka
26.05 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: córeczka - Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06 justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax - synek
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ - córeczka
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
trzydziestka - teraz wychodzi mi dziewczynka z kalendarza chińskiego... zaś moja córka powinna być chłopcem...
Jeśli znowu będziemy mieli dziewczynkę to większość zakupów mi odpada - i tak dużo mam zachowangeo po córce więc w tej ciąży nakupowałam sobie pełno ciuchów ciążowych - w poprzedniej kupiłam tylko kilka bo wolałam kase na wyprawkę przeznaczyć...
ja też chora... w nocy myślałam, że płuca wypluje... aż zwymiotowałam od nadmiaru kaszlu ;/
a jeszcze co do płci to wśród moich znajomych teraz sami chłopcy się rodzą... na drugim forum, którym byłam (nadamir kłótni spowodował, że przestałam już tam zaglądać) praktycznie same chłopaki...
LidkaJ - moja Hania też twierdzi, że w brzuszku jest braciszek ;P
Jeśli znowu będziemy mieli dziewczynkę to większość zakupów mi odpada - i tak dużo mam zachowangeo po córce więc w tej ciąży nakupowałam sobie pełno ciuchów ciążowych - w poprzedniej kupiłam tylko kilka bo wolałam kase na wyprawkę przeznaczyć...
ja też chora... w nocy myślałam, że płuca wypluje... aż zwymiotowałam od nadmiaru kaszlu ;/
a jeszcze co do płci to wśród moich znajomych teraz sami chłopcy się rodzą... na drugim forum, którym byłam (nadamir kłótni spowodował, że przestałam już tam zaglądać) praktycznie same chłopaki...
LidkaJ - moja Hania też twierdzi, że w brzuszku jest braciszek ;P
O, i mi sprawdzaja sie plcie dwukrotnie, choc to oczywiscie wrozenie z fusow :-)
A na bol gardla/ kaszel polecam pastylki Isla. Pierwszy raz skusilam sie na cos w tej ciazy, bo bylismy caly dzien w trasie i za bardzo nie mialam jak popijac syropu z cebuli i po dniu kaszel ustapil. Sa to pastylki, ktore polecila mojej kolezance lekarka jak byla wlasnie w ciazy i miala angine, no i dzieki nim obylo sie bez antybiotyku. Lek na bazie porostu islandzkiego, na ulotce jest info, ze mozna brac w ciazy i podczas karmienia piersia.
Poza tym inhalacje z soli morskiej polecam na kaszel/ katar.
No i nie pochwalilam sie wczoraj, ze zaliczylam pierwsze dzidziusiowe zakupy :-)
A na bol gardla/ kaszel polecam pastylki Isla. Pierwszy raz skusilam sie na cos w tej ciazy, bo bylismy caly dzien w trasie i za bardzo nie mialam jak popijac syropu z cebuli i po dniu kaszel ustapil. Sa to pastylki, ktore polecila mojej kolezance lekarka jak byla wlasnie w ciazy i miala angine, no i dzieki nim obylo sie bez antybiotyku. Lek na bazie porostu islandzkiego, na ulotce jest info, ze mozna brac w ciazy i podczas karmienia piersia.
Poza tym inhalacje z soli morskiej polecam na kaszel/ katar.
No i nie pochwalilam sie wczoraj, ze zaliczylam pierwsze dzidziusiowe zakupy :-)
Mi wychodzi synek z chińskiego kalendarza. No ja nie wiem od wczoraj co mam myśleć o tym moim usg. Czy przywiązywać się do tych 80% czy jednak nie. Mam fotkę na której widać, takie 3 malutkie punkciki i niby to ma być znak, że dziewczynka:) Fajnie ogólnie się cieszę ale jakoś czułam intuicyjnie, że to chłopczyk.
Ja przeszłam ostre przeziębienie. Ja uwielbiam sposób cebulowy. Kroję z dwie cebule w plasterki i wkładam do miseczki i śpię przy głowie z tym. Do tego otwarty słoiczek vicks maści rozgrzewającej i śpi się super zaraz katar i kaszel się wycisza i można spać. Do tego w dzień zrobiłam sobie inhalacje z soli fizjologicznej i mąż mi kupił ten prenalen. Czuję się o niebo lepiej. A gorączkę zbija czosnek. Można zgnieść pare ząbków i obłożyć stopy na to skarpetki i do wyrka.
Ja przeszłam ostre przeziębienie. Ja uwielbiam sposób cebulowy. Kroję z dwie cebule w plasterki i wkładam do miseczki i śpię przy głowie z tym. Do tego otwarty słoiczek vicks maści rozgrzewającej i śpi się super zaraz katar i kaszel się wycisza i można spać. Do tego w dzień zrobiłam sobie inhalacje z soli fizjologicznej i mąż mi kupił ten prenalen. Czuję się o niebo lepiej. A gorączkę zbija czosnek. Można zgnieść pare ząbków i obłożyć stopy na to skarpetki i do wyrka.
Lidka nie radziłabym przywiązywać się do tej płci. dziewczynkę duzo trudniej określić niż chłopca. 16 tydzień to dość wcześnie na określenie płci. czasem siurak jest tak ewidentnie widoczny, że nie ma wątpliwości, a z dziewczynka to wiesz - może być jeszcze malutki...
mi w 12 tyg pani doktor też mówiła, że na 80% chłopczyk, bo coś tam widziała, a w sumie wyszła dziewczynka.
chociaż z tą dziewczynką to jest tak, że jakby mi się chłopak teraz urodził to wcale bym się nie zdziwiła. lekarz niby mówi, że dziewczynka ale jakoś tak bez przekonania...
mi w 12 tyg pani doktor też mówiła, że na 80% chłopczyk, bo coś tam widziała, a w sumie wyszła dziewczynka.
chociaż z tą dziewczynką to jest tak, że jakby mi się chłopak teraz urodził to wcale bym się nie zdziwiła. lekarz niby mówi, że dziewczynka ale jakoś tak bez przekonania...
mi ginekolg w poprzedniej ciąży w 15 tc bez cienia wątpiwości powiedziała, że dziewczynka - ale moja bezwstydna córa jej to zadanie ułatwiła - na wstępie się rozkraczyła ;P pewnie ginegolog zobaczyła wargi sromowe - podobno jak się je wypatrzy to można powiedzieć w 100 procentach ;P
dzieki za te przepisy wszytskie... ja chyba sięgne po syrop z cebuli... bo już mam dosyć tego kaszlu... wrrr
dzieki za te przepisy wszytskie... ja chyba sięgne po syrop z cebuli... bo już mam dosyć tego kaszlu... wrrr
Powiem wam szczerze, ze malo osob daje wiare ze bedzie dziewczynka, poniewaz " za dobrze wygladam" samopoczucie w ciazy podobne jak przy Konradku... tak mysle, czy zdarzylo sie ze na polowkowym lekarz moglby pomylic plec? Kurcze, bylam w evi medzie, a dr. Zabul powiedzial: prosze pani to jest dziewczynka, bo nic nie dynda miedzy nogami.....
Ciekawe czy zjadlby swoj dyplom, gdyby bylo inaczej ha ha:))
Ciekawe czy zjadlby swoj dyplom, gdyby bylo inaczej ha ha:))
Czyli łatwiej dziewczynkę określić czy chłopca? Tzn czy częściej z dziewczynki robi się chłopczyk czy odwrotnie? Pomyłki w którą stronę? Mam już ten pakiet medyczny czynny chyba porobię te wyniki co mam porobić i znowu się wybiorę do innego ginekologa. Teraz mi się przypomniało, że raz że zapytała po co przyszłam skoro w 16 tyg usg się nie robi ale ja przecież nie mam jeszcze w tej ciąży cytologii robionej. Muszę ją w końcu zrobić.
Łatwiej podobno określa się chłopca, moje koleżanki już od 14 tygodnia wiedziały, że będą miały synów :), większość lekarzy czeka na usg połówkowe i wtedy dopiero określa płeć, pewnie tak dla własnego komfortu i z uwagi a mniejsze ryzyko pomyłki. Choć koleżanka usłyszała w 14 tygodniu, że takiego dużego siusiaka nie da się z niczym pomylić :)
Płuczę gardło wodą z solą, piję herbatę z miodem i cytryną, wczoraj przed snem mleko,miód i czosnek. Płukałam też gardło rumiankiem, wiem, że szałwia potrafi zdziałać cuda, choć opinie na temat jej używania w ciąży są bardzo podzielone. Imbir mam w lodówce więc też zastosuje.
Nie mam gorączki, ale czuje się fatalnie, na migdałkach pojawił mi się biały nalot, mam nadzieje, że to bakterie pokarmowe, a nie angina :(, jeśli mi się nie poprawi umówię się na wizytę do lekarza, wolę mieć pewność, że to nie angina i cierpieć w spokoju. O dziwo ślinę przełykam, kanapkę też zjadłam i czułam smak choć niewyraźny.
Dziewczyny życzę dużo zdrowia :)
Płuczę gardło wodą z solą, piję herbatę z miodem i cytryną, wczoraj przed snem mleko,miód i czosnek. Płukałam też gardło rumiankiem, wiem, że szałwia potrafi zdziałać cuda, choć opinie na temat jej używania w ciąży są bardzo podzielone. Imbir mam w lodówce więc też zastosuje.
Nie mam gorączki, ale czuje się fatalnie, na migdałkach pojawił mi się biały nalot, mam nadzieje, że to bakterie pokarmowe, a nie angina :(, jeśli mi się nie poprawi umówię się na wizytę do lekarza, wolę mieć pewność, że to nie angina i cierpieć w spokoju. O dziwo ślinę przełykam, kanapkę też zjadłam i czułam smak choć niewyraźny.
Dziewczyny życzę dużo zdrowia :)
Aqua zumba w Aquastacji na Przymorzu.
Byłam. Czuję się zrelaksowana i tak przyjemnie zmęczona. Wiadomo, ze nie dawałam z siebie 100%, bo chyba bym padła. Ale super było. Będę chodziła co czwartek na pewno.
A po zajęciach usiadłam jeszcze na czekoladowe ciastko i kawkę :P
Potem przeszłam się obejrzeć wózek, który wybrałam sobie w necie w mama i ja.
Byłam. Czuję się zrelaksowana i tak przyjemnie zmęczona. Wiadomo, ze nie dawałam z siebie 100%, bo chyba bym padła. Ale super było. Będę chodziła co czwartek na pewno.
A po zajęciach usiadłam jeszcze na czekoladowe ciastko i kawkę :P
Potem przeszłam się obejrzeć wózek, który wybrałam sobie w necie w mama i ja.
ja Wam powiem, że cały czas do końca nie jestem przekonana o tej mojej córeczce. wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopca: brzuch do przodu, podobno dobrze wyglądam, czuję się dokładnie tak samo jak w poprzedniej ciąży. no i ten lekarz na usg nie był jakis taki bardzo przekonujący. mówił tylko, że zupełnie nie widać chłopięcego siuraczka czy jajeczek, ale jednoznacznie, że widzi narzady dziewczynki tez nie powiedział. ale by były jaja jakby się okazało za miesiąc czy kiedy tam się robi kolejne usg, że to chłopak... :D
pomyłki się zdarzają i to niejednokrotnie :P ale chyba więcej pomyłek jest w stronę z dziewczynki na chłopca. mi doktorek jak Bartka pokazał to powiedział "chłopak na pewno, pępowina to to nie jest", no ale mój syn tak się rozkraczył, że trudno było pomylić to z czymkolwiek innym :P
teraz jak mam zdjęcia małej i porównuję je z Bartkowymi jajkami, to jest tak ogromna różnica, że wątpię, żeby jeszcze cokolwiek się w tym temacie zmieniło :P
trzydziestko z tym "wyglądaniem na chłopca czy na dziewczynkę" to jest takie samo wróżenie z fusów jak i zachcianki smakowe czy samopoczucie :/ każda ciążą jest inna, każda kobieta znosi je inaczej i tyle :P
teraz jak mam zdjęcia małej i porównuję je z Bartkowymi jajkami, to jest tak ogromna różnica, że wątpię, żeby jeszcze cokolwiek się w tym temacie zmieniło :P
trzydziestko z tym "wyglądaniem na chłopca czy na dziewczynkę" to jest takie samo wróżenie z fusów jak i zachcianki smakowe czy samopoczucie :/ każda ciążą jest inna, każda kobieta znosi je inaczej i tyle :P
Czerwcowa, ja wlasnie koncze chorowanie ;)
Zaczelo sie od okropnego bolu gardla i migdalkow, potem przeszlo na zatoki.. Leczylam sie tylko domowymi specyfikami, zadnych lekow poza jednym opakowaniem LaryngUp Orange, ktory polecil lekarz jako naturalny srodek.
Polecam Ci zrobic sobie napar ze swiezego imbiru - ok. 5 cm obranego i pokrojonego w kosteczke gotujesz 20-30 min w szklance wody. Potem ostudzic, dodac lyzke miodu i pic to rano i wieczorem. Kolejny specyfik super na bolace gardlo to dwie lyzeczki siemienia lnianego zalej szklanka wody, dodaj lyzke miodu i gotuj przez 15 min, pij dwa razy dziennie. Pilam tez po szklance wycisnietej cytryny z miodem, kubek cieplego mleka z miodem i maslem.
Zaczelo sie od okropnego bolu gardla i migdalkow, potem przeszlo na zatoki.. Leczylam sie tylko domowymi specyfikami, zadnych lekow poza jednym opakowaniem LaryngUp Orange, ktory polecil lekarz jako naturalny srodek.
Polecam Ci zrobic sobie napar ze swiezego imbiru - ok. 5 cm obranego i pokrojonego w kosteczke gotujesz 20-30 min w szklance wody. Potem ostudzic, dodac lyzke miodu i pic to rano i wieczorem. Kolejny specyfik super na bolace gardlo to dwie lyzeczki siemienia lnianego zalej szklanka wody, dodaj lyzke miodu i gotuj przez 15 min, pij dwa razy dziennie. Pilam tez po szklance wycisnietej cytryny z miodem, kubek cieplego mleka z miodem i maslem.
Dzisiaj bylam o 17 tej u swojego ginekologa, powiedzialze dziecko ma pepowine miedzy nozkami, ale przez chwile udalo mu sie podejrzec ze to dziewczynka:)
Jezeli chodzi o stopke malej, to nie byla wykrzywiona wg niego, nie ma czym sie stresowac moim zdaniem:) dziewczyny zycze wam duuzo zdrowia, dlugich i zamknietych szyjek, no i dobrego samopoczucia:)
Kurcze troche przez Swieta i sylwestra sobie przedobrzylam, od ostatniej wizyty z 5 kg przytylam:((
Jezeli chodzi o stopke malej, to nie byla wykrzywiona wg niego, nie ma czym sie stresowac moim zdaniem:) dziewczyny zycze wam duuzo zdrowia, dlugich i zamknietych szyjek, no i dobrego samopoczucia:)
Kurcze troche przez Swieta i sylwestra sobie przedobrzylam, od ostatniej wizyty z 5 kg przytylam:((
Dzisiaj bylam o 17 tej u swojego ginekologa, powiedzialze dziecko ma pepowine miedzy nozkami, ale przez chwile udalo mu sie podejrzec ze to dziewczynka:)
Jezeli chodzi o stopke malej, to nie byla wykrzywiona wg niego, nie ma czym sie stresowac moim zdaniem:) dziewczyny zycze wam duuzo zdrowia, dlugich i zamknietych szyjek, no i dobrego samopoczucia:)
Kurcze troche przez Swieta i sylwestra sobie przedobrzylam, od ostatniej wizyty z 5 kg przytylam:((
Jezeli chodzi o stopke malej, to nie byla wykrzywiona wg niego, nie ma czym sie stresowac moim zdaniem:) dziewczyny zycze wam duuzo zdrowia, dlugich i zamknietych szyjek, no i dobrego samopoczucia:)
Kurcze troche przez Swieta i sylwestra sobie przedobrzylam, od ostatniej wizyty z 5 kg przytylam:((
Tylu dobrych rad się nie spodziewałam, będę próbowała wszystkiego po kolei byle tylko wyzdrowieć.
Jutro wybieram się do lekarza, moje migdałki nie wyglądają za dobrze, muszę upewnić się, że to nie angina za dobrze to nie wygląda, mam nadzieję, że stanowczo ją wykluczą i będę mogła leczyć się dalej naturalnymi metodami.
Widzę, że do usg 4d też są różne podejścia mi lekarz powiedział, że robi się je do 24 tygodnia, bo później maluszek jest za duży, także ja na połówkowe będę miała w opcji 4d, a po tygodniu kolejne u mojej lekarki prowadzącej na zwykłym usg.
Jutro wybieram się do lekarza, moje migdałki nie wyglądają za dobrze, muszę upewnić się, że to nie angina za dobrze to nie wygląda, mam nadzieję, że stanowczo ją wykluczą i będę mogła leczyć się dalej naturalnymi metodami.
Widzę, że do usg 4d też są różne podejścia mi lekarz powiedział, że robi się je do 24 tygodnia, bo później maluszek jest za duży, także ja na połówkowe będę miała w opcji 4d, a po tygodniu kolejne u mojej lekarki prowadzącej na zwykłym usg.
Dopisuje;)
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec)
- Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka - córeczka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 Graszka - córeczka
26.05 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: córeczka - Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06 justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
12.06 Beata
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax - synek
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ - córeczka
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
*MAJ*
29.04 klara83 córeczki Lena i Laura ( lub Tymon jeśli okaże się chłopiec)
- Zaspa
01.05 magda30- synek-OSKAREK-ZASPA
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83 - córa, Zaspa
05.05 trzydziestka - córeczka
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika: synek Mareczek, Redłowo
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
18.05 Usiaa - ZASPA
24.05 ja3
26.05 Graszka - córeczka
26.05 Aga Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa: córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas
31.05 aśku_85: córeczka - Swissmed/ Redłowo
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Kliniczna/Swissmed
07.06 justyna1 - synek, Wejherowo
07.06 czerwcowa2014
08.06 monica88
12.06 mamma
12.06 Beata
13.06 mimmossa
13.06 Adrienne
17.06 Takaja_84
18.06 aniax - synek
20.06 nusia85
22.06 kalitta
22.06 kamilku
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
29.06 LidkaJ - córeczka
29.06 Niuta: Kliniczna
29.06 dariia
Dziewczyny ratunku, nie wiem już co mam robić. Dzisiaj się aż popłakałam rano z bólu. Coraz bardziej myślę, że to jednak nie jest normalne, żeby aż tak bolało. Ja niemal nie mogę chodzić, jak chodzę ba jak siedzę i leżę też cały czas mnie bolą pachwiny. Wykupiłam ten pakiet miałam być pod dobrą opieką to nawet teraz mnie nie zbadano nie zainteresowano się. Chyba dziś pojadę na zaspę na izbę jak mąż wróci z pracy bo to jest straszne. Gdzie ja mam szukać pomocy. Nawet prywatnie zwykłego usg żałują, a już o badanie czy nic mi się nie skraca, nie za bardzo rozciąga nie było nawet mowy.
Ja mam bardzo skrzywiony kręgosłup może to dlatego ale boję się może się coś złego dzieje, od tego brzuch mi się robi twardy. Nie wiem czy od stresu czy od tego bólu. Z dzieckiem było ok w środę. Nie mogę spać nie mogę funkcjonować w dzień. I to wszystko jest nadal normalne?
Proszę doradźcie co byście zrobiły? Może macie lekarzy których polecicie,że na pewno się mną zajmą, zainteresują się. Mogę iść na tym pakiecie do wielu miejsc. Czuje się bezsilna. Mąż poszedł do pracy bo musi ale jak ja mam się opiekować córcią w takim stanie? Cały dzień bajki... Chyba mi pęknie serce, że jej to robię.
Ja mam bardzo skrzywiony kręgosłup może to dlatego ale boję się może się coś złego dzieje, od tego brzuch mi się robi twardy. Nie wiem czy od stresu czy od tego bólu. Z dzieckiem było ok w środę. Nie mogę spać nie mogę funkcjonować w dzień. I to wszystko jest nadal normalne?
Proszę doradźcie co byście zrobiły? Może macie lekarzy których polecicie,że na pewno się mną zajmą, zainteresują się. Mogę iść na tym pakiecie do wielu miejsc. Czuje się bezsilna. Mąż poszedł do pracy bo musi ale jak ja mam się opiekować córcią w takim stanie? Cały dzień bajki... Chyba mi pęknie serce, że jej to robię.
LidkaJ bardzo ci wspolczuje kochana, cierpisz niemilosiernie, a tu takie zainteresowanie ze strony lekarzy...
Wez no- spe, slyszalam ze dobry jest rowniez magnez, do powrotu meza, corcia bedzie musiala pobawic sie sama, lub poogladac bajki, poniewaz uwazam, ze powinnas duzo lezec. Mam nadzieje ze maz nie wraca zbyt pozno? Jak wroci to jedzcie do szpitala, bede o tobie dzis myslala, daj prosze znac o twoim samopoczuciu i zycze zeby juz przeszly te bole
Wez no- spe, slyszalam ze dobry jest rowniez magnez, do powrotu meza, corcia bedzie musiala pobawic sie sama, lub poogladac bajki, poniewaz uwazam, ze powinnas duzo lezec. Mam nadzieje ze maz nie wraca zbyt pozno? Jak wroci to jedzcie do szpitala, bede o tobie dzis myslala, daj prosze znac o twoim samopoczuciu i zycze zeby juz przeszly te bole
hej dziewczyny, byłam w wczoraj u gin, z dzieckiem wszystko wporządku, wczoraj ciężko było potwierdzic płeć. Cały czas doktor potwierdza, że dzidzia wzrostowo jest o 2 tygodnie starsza, duże dziecko mi rośnie hehhe. Zmartwiłam się tylko moim tsh, ponieważ po miesiącu brania Eutyroxu tsh wyszło mi 5,7a ft4 16,2. Powinno raczej spadać tsh a nie rosnąć. Co najlepsze, nigdy w życiu nie miałam tak wysokiego tsh. Lekarz zwiększyła mi dawkę tylko do 50 codziennie.
Lidka bardzo Ci współczuję, ale nie wiem co Ci poradzić, może faktycznie jedź na tą izbę przyjęć. Moze trafisz na lepszego lekarza.
Lidka bardzo Ci współczuję, ale nie wiem co Ci poradzić, może faktycznie jedź na tą izbę przyjęć. Moze trafisz na lepszego lekarza.
LidkaJ - glowa do gory - duzo odpoczywaj! a jak maz wroci to pojedz do szpitala i daj znac!
mnie okrutnie boli kosc lonowa, ale mam nadzieje, ze czegos sie dowiem wiecej we wtorek u lekarki....
ja uwazam, ze lepiej zajmuje sie Toba prywatny lekarz (ktory ma prywatny gabinet) niz na pakiety medyczne w przychodniach prywatnych. chcoiaz takze mam pakiet w medicoverze i mialam tam super lekarza, ale niestety rozwiazali umowe. teraz sprawdzam nowa babke - bede u niej drugi raz.
Wydala sie na razie calkiem ok.
co do porodu na klinicznej - to ja bym chciala tam rodzic o ile sie dostaniemy ;) i takze mysle nad swoja polozna, ale na razie wszytskie do ktorych pisalam mnie olały :P
wiec zoabczymy jak to bedzie.
mysle tez nad swissmedem
mnie okrutnie boli kosc lonowa, ale mam nadzieje, ze czegos sie dowiem wiecej we wtorek u lekarki....
ja uwazam, ze lepiej zajmuje sie Toba prywatny lekarz (ktory ma prywatny gabinet) niz na pakiety medyczne w przychodniach prywatnych. chcoiaz takze mam pakiet w medicoverze i mialam tam super lekarza, ale niestety rozwiazali umowe. teraz sprawdzam nowa babke - bede u niej drugi raz.
Wydala sie na razie calkiem ok.
co do porodu na klinicznej - to ja bym chciala tam rodzic o ile sie dostaniemy ;) i takze mysle nad swoja polozna, ale na razie wszytskie do ktorych pisalam mnie olały :P
wiec zoabczymy jak to bedzie.
mysle tez nad swissmedem
lidkaj, gdzie bylas w srode? ja jestem mega zadowolona z opieki w evi medzie...lekarka super....chucha na zimne....jak byl problem przyjela mnie w szpitalu w redlowie...masz pakiet to umow sie do kogos innego zebys byla zadowolona.co do pachwin....to wiem o czym piszesz...tylko ze ja od 3 dni leze i jest jakby lepiej. na twardniejacy brzuch to lylaj no spe i magnez...ja przyjmuje je 3 razy dziennie.
ewwa - do papińskiej stachowiak. widziałam tez ze pojawiło się trochę nowych lekarzy, ale jeszcze nie przejrzałam opinii...
co do pakietów - ja uważam, że to zależy jak sie trafi, ale w większości na prywatnej praktyce, kiedy lekarz robi "na siebie", bardziej się jednak stara. nie mówię, że zawsze, ale w większości.
Np w medi słyszałam, jak lekarz mówił, że zapisują mu pacjentów co 5 min i nawet gdyby chciał to nie może się skupić tak jakby chciał i powinien.
fakt są tacy, którzy poświęcają pacjentowi tyle ile powinno, ale są i tacy którzy maja to gdzieś bylby dłużej nie siedzieć.
Lidka-spróboj w innych placówkach, albo u innego lekarza, któy ma dobre opinie na forum czy znanylekarz
Laguna - na razie patrzałam na szkoły rodzenia i tam na usługi "położna przy porodzie" - jednak żadna mi nie odpisała, czy pracuje normalnie na klinicznej i na kilkanaście innych pytań, które miałam ;)
co do pakietów - ja uważam, że to zależy jak sie trafi, ale w większości na prywatnej praktyce, kiedy lekarz robi "na siebie", bardziej się jednak stara. nie mówię, że zawsze, ale w większości.
Np w medi słyszałam, jak lekarz mówił, że zapisują mu pacjentów co 5 min i nawet gdyby chciał to nie może się skupić tak jakby chciał i powinien.
fakt są tacy, którzy poświęcają pacjentowi tyle ile powinno, ale są i tacy którzy maja to gdzieś bylby dłużej nie siedzieć.
Lidka-spróboj w innych placówkach, albo u innego lekarza, któy ma dobre opinie na forum czy znanylekarz
Laguna - na razie patrzałam na szkoły rodzenia i tam na usługi "położna przy porodzie" - jednak żadna mi nie odpisała, czy pracuje normalnie na klinicznej i na kilkanaście innych pytań, które miałam ;)
Lidka- leż jak najwięcej możesz, lepiej dmuchać na zimne. Słyszałam o bólach w pachwinach, ale nie o aż tak silnych. Dziewczyny dobrze radzą z nospą, działa rozkurczowo i może pomóc, jeśli ból nie ustąpi jedz do szpitala, lepiej, żeby Ciebie zbadali.
Ja akurat mam lekarza na fundusz, odwiedziłam w życiu wielu gin. jeszcze zanim zaszłam w ciąże i ta Pani dr zawsze mnie poratowała i zajęła się mną jak należy. Chodziłam do niej zarówno prywatnie, jak i teraz na NFZ i tak samo się stara, o dziwo :)
U mnie niestety angina:(, rano czułam w gardle wielką "kluskę", kości bolą jak..., fatalnie się czuję i oczywiście bo długiej dyskusji w gabinecie dostałam augumentin, lekarka kilka razy zapewniła mnie, że jest całkowicie bezpieczny na tym etapie ciąży i że bardziej zaszkodzę sobie i maluchowi nie wykupując recept, które ona i tak musi wystawić, bo nic innego mi nie pomoże :( Mam nadzieję, że będzie dobrze, antybiotyk pomoże, maluszek będzie super zdrowy, a ja poczuję się lepiej, póki co mam wrażenie, że rozpadam się na kawałki.
Dla niewtajemniczonych dodam, że przy anginie może występować tylko stan podgorączkowy, nie musi być wcale wysokiej gorączki, tak jak w moim przypadku. Także sprawdzajcie migdałki jak gardło boli :)
Także to jedno mnie cieszy, temp. nie dochodzi do 38 stopni.
Ja akurat mam lekarza na fundusz, odwiedziłam w życiu wielu gin. jeszcze zanim zaszłam w ciąże i ta Pani dr zawsze mnie poratowała i zajęła się mną jak należy. Chodziłam do niej zarówno prywatnie, jak i teraz na NFZ i tak samo się stara, o dziwo :)
U mnie niestety angina:(, rano czułam w gardle wielką "kluskę", kości bolą jak..., fatalnie się czuję i oczywiście bo długiej dyskusji w gabinecie dostałam augumentin, lekarka kilka razy zapewniła mnie, że jest całkowicie bezpieczny na tym etapie ciąży i że bardziej zaszkodzę sobie i maluchowi nie wykupując recept, które ona i tak musi wystawić, bo nic innego mi nie pomoże :( Mam nadzieję, że będzie dobrze, antybiotyk pomoże, maluszek będzie super zdrowy, a ja poczuję się lepiej, póki co mam wrażenie, że rozpadam się na kawałki.
Dla niewtajemniczonych dodam, że przy anginie może występować tylko stan podgorączkowy, nie musi być wcale wysokiej gorączki, tak jak w moim przypadku. Także sprawdzajcie migdałki jak gardło boli :)
Także to jedno mnie cieszy, temp. nie dochodzi do 38 stopni.
jest szkola przy klinicznej, ale ciezkosie tam dostac, odsylajja, ze za wczesnie, zapisac na poniej nie hcce i mimo dzonienia co tydzien -dwa od wrzesnia nie udalo mi sie zapsiac, bo dowiedzialam sie, z ejuz nie ma miejsc w zeszlym roku, na styczne powiedzieli, zeby dzonic na poczatku miesiaca, wiec zapisalam sie do swissu, bo jak bym miala teraz zaczynac to niewiele by mi ta szkola dala. nr na kliniczna - 502 156 827
ja nie chce chodzić do szkoły rodzenia :) to mój trzeci poród. Już przed drugim porodem szkołę rodzenia przerwaliśmy bo nie dowiedzieliśmy się nic czego byśmy nie wiedzieli :) Rodzilismy na Zaspie i tamta szkoła rodzenia pozostawia sobie wiele do życzenia. Przynajmniej tak było 4 lata temu. Może teraz się coś zmieniło.
Teraz chciałam rodzić na klinicznej i bardzo bardzo mi zależy na prywatnej położnej. Niestety nie mogę znaleźć żadnego namiaru do położnej która tam pracuje i którą można prywatnie "wynająć" do porodu.
y
Teraz chciałam rodzić na klinicznej i bardzo bardzo mi zależy na prywatnej położnej. Niestety nie mogę znaleźć żadnego namiaru do położnej która tam pracuje i którą można prywatnie "wynająć" do porodu.

a to zle zrozumialam. do poloznaj nie mam namiaru. niewiadomo tez czy ja wpuszcza na porodowke, chyba, ze rzeczywiscie bedzie to osoba z klinicznej i bedzie na duzurze albo sie jakos zamieni.
Tu jest strona. http://cudownenarodziny.pl/
wiesz co jak chodze i stoję to ciagnie mi ten brzuch i on jest twardy. a jak leze to wydaje sie byc ok. ale wzielam nospe.
Laguna to Twój pierwszy poród? Bo teraz mi się przypomniało, że ja byłam szczęśliwa jak byłam sama tzn szkoda ze męża nie było ale wolałam sama niż jak przychodziły położne i się kręciły.
Laguna to Twój pierwszy poród? Bo teraz mi się przypomniało, że ja byłam szczęśliwa jak byłam sama tzn szkoda ze męża nie było ale wolałam sama niż jak przychodziły położne i się kręciły.
Nie to mój trzeci poród. Drugi raz rodziłam na Zaspie i trafiłam na taką położną kórej nikomu nie życzę! Była niemiła, do dzisiaj pamiętam jej zniesmaczoną minę. To był jakiś koszmar. Ja wiem, że nie wszystkie takie są. Ale boje się, że teraz też mogę na kogoś takiego trafić. A myślę, że taka prywatna położna nie dość, że nam pomoże to na pewno sprawi, że personel będzie nas inaczej traktował.
y

Aaaa takie buty :) No to faktycznie.
Ja rodziłam na klinicznej i zostałam zupełnie sama. Chcieliśmy być razem ale położna powiedziała, że mąż ma jechać do domu bo tu się nic nie będzie działo i robią mi łóżko. A miałam już porządne bóle. Wtedy było strasznie dużo śniegu, zamiecie. A położna no jednak niech pani zadzwoni po męża... Odeszły mi wody itd ogólnie by się mąż przydał, pomasowałby plecy, pomógł pod prysznicem no był po prostu. Znieczulenie też prosiłam i prosiłam to wkuwali mi się na pierwszym bólu partym. Lekarz na drugi dzień powiedział, że powinnam dostać dużo szybciej .
Ale na zaspie teraz koleżanka leżała 2 tygodnie i ciągle nic z nią nie robili po terminie. Była wykończona tym leżeniem. Niby opieka miła itd ale ciągle obiecywali wywołanie itd a z dnia na dzień nie mieli dla niej czasu. Nie wiem takie przepełnienie chyba było.
A dzisiaj przypadkiem kliknęłam nie ten wątek i jedna dziewczyna z grudnia czy listopada 2013 pojechała do porodu i brak tętna :( Cały dzień czuła ruchy i nagle koniec. Synek owinął się pępowiną szyjkę i ramionka. Straszne. Coraz bardziej mnie przeraża wizja kolejnego porodu. A wszystko w tej ciąży jest gorsze więc pewnie poród też.
Ja rodziłam na klinicznej i zostałam zupełnie sama. Chcieliśmy być razem ale położna powiedziała, że mąż ma jechać do domu bo tu się nic nie będzie działo i robią mi łóżko. A miałam już porządne bóle. Wtedy było strasznie dużo śniegu, zamiecie. A położna no jednak niech pani zadzwoni po męża... Odeszły mi wody itd ogólnie by się mąż przydał, pomasowałby plecy, pomógł pod prysznicem no był po prostu. Znieczulenie też prosiłam i prosiłam to wkuwali mi się na pierwszym bólu partym. Lekarz na drugi dzień powiedział, że powinnam dostać dużo szybciej .
Ale na zaspie teraz koleżanka leżała 2 tygodnie i ciągle nic z nią nie robili po terminie. Była wykończona tym leżeniem. Niby opieka miła itd ale ciągle obiecywali wywołanie itd a z dnia na dzień nie mieli dla niej czasu. Nie wiem takie przepełnienie chyba było.
A dzisiaj przypadkiem kliknęłam nie ten wątek i jedna dziewczyna z grudnia czy listopada 2013 pojechała do porodu i brak tętna :( Cały dzień czuła ruchy i nagle koniec. Synek owinął się pępowiną szyjkę i ramionka. Straszne. Coraz bardziej mnie przeraża wizja kolejnego porodu. A wszystko w tej ciąży jest gorsze więc pewnie poród też.
o Boże :( coś strasznego.
Jak już pisałam to mój trzeci poród i nie wiem czemu ale mam wrażenie, że ani przed pierwszym ani przed drugim się aż tak nie bałam. Przed pierwszym nie wiedziałam czego się spodziewać, strach był oczywiście ale na pewno nie aż taki. Przed drugim tak się nie bałam bo ten pierwszy okazał się nie taki straszny ;) Porodowka była przecudowna (wojewódzki szpital) bardzo miłe położne, ciągle ktoś koło mnie był. Więc tego drugiego się, aż tak nie bałam. Chociaz okazał się taki okropny :( 9 godzin na korytarzu bo porodówki zajęte o czym nas nie poinformowano, bo mogłam przeczekać w domu gdybym miała taką możliwość. Trafilismy na zmianę. Ta pierwsza położna była cudowna. Ale ta druga właśnie nie powinna pracować jako położna. Więc teraz gdy jestem przed trzecim porodem już wiem że bywa tak różnie, że boje się bardzo bardzo. Dlatego chcę rodzić na klinicznej bo tam dają znieczulenie i koniecznie w obecności prywatnej położnej no i męża oczywiście ;) niech sobie nie myśli ;)
y
Jak już pisałam to mój trzeci poród i nie wiem czemu ale mam wrażenie, że ani przed pierwszym ani przed drugim się aż tak nie bałam. Przed pierwszym nie wiedziałam czego się spodziewać, strach był oczywiście ale na pewno nie aż taki. Przed drugim tak się nie bałam bo ten pierwszy okazał się nie taki straszny ;) Porodowka była przecudowna (wojewódzki szpital) bardzo miłe położne, ciągle ktoś koło mnie był. Więc tego drugiego się, aż tak nie bałam. Chociaz okazał się taki okropny :( 9 godzin na korytarzu bo porodówki zajęte o czym nas nie poinformowano, bo mogłam przeczekać w domu gdybym miała taką możliwość. Trafilismy na zmianę. Ta pierwsza położna była cudowna. Ale ta druga właśnie nie powinna pracować jako położna. Więc teraz gdy jestem przed trzecim porodem już wiem że bywa tak różnie, że boje się bardzo bardzo. Dlatego chcę rodzić na klinicznej bo tam dają znieczulenie i koniecznie w obecności prywatnej położnej no i męża oczywiście ;) niech sobie nie myśli ;)

Moja siostra jak rodziła to dali się jej trochę namęczyć. Dostała skierowanie od ginekologa do szpitala na Zaspie wywołanie porodu to spędziła tam 3 dni aż zaczeli coś robić i meczyla sie 12 godzin po czym okazalo sie ze dziecko glowke nie ma centralnie tak ulozonej tylko troche z boku wiec i tak skonczylo sie cesarka cale szczescie zdrowy chlopak sie urodzil :)
Ja sie zastanawialam nad porodem na klinicznej glownie z tego wzgledu ze z tego co wyczytalam wczesniej w internecie to odwiedziny sa w sali ktorej sie lezy wiec powiem wam ze sie zdziwilam jak sie dowiedzialam ze to juz zniesli i teraz jest sala odwiedzin. Ale chyba mimo wszystko zdecyduje sia na Kliniczna ze wzgledu na znieczulenie ;)
Ja sie zastanawialam nad porodem na klinicznej glownie z tego wzgledu ze z tego co wyczytalam wczesniej w internecie to odwiedziny sa w sali ktorej sie lezy wiec powiem wam ze sie zdziwilam jak sie dowiedzialam ze to juz zniesli i teraz jest sala odwiedzin. Ale chyba mimo wszystko zdecyduje sia na Kliniczna ze wzgledu na znieczulenie ;)
To znieczulenie jak wiatr zawieje, albo się trafi, że lekarz wolny albo nie:( No ale po znieczuleniu to niebo a ziemia. Szkoda, że się tak upierają i dają tak późno. Nie chce skłamać ale chyba na 7 trzeba mieć rozwarcie a np moja siostra w szwecji koło 5. Ona wspomina, że troche pobolało i dali a ja że odwaliłam całą robotę i na ostatnie pare minut i szycie :)
Z tą salą to też mnie zdziwiło. Ja leżałam w dwójce i mąż mojej współlokatorki był niemal cały czas. Ale jakoś nie przeszkadzało mi to specjalnie. Odwiedzili ją jeszcze rodzice i siostra. Zachwycali się moją córcią więc też mi nie przeszkadzali:P Ale czułam się troche samotna bo mnie mąż odwiedzał tylko po pracy. Ale za to jak odwiedził mnie po pępkowym to wolałabym żeby mnie nie odwiedzał :P
Z tą salą to też mnie zdziwiło. Ja leżałam w dwójce i mąż mojej współlokatorki był niemal cały czas. Ale jakoś nie przeszkadzało mi to specjalnie. Odwiedzili ją jeszcze rodzice i siostra. Zachwycali się moją córcią więc też mi nie przeszkadzali:P Ale czułam się troche samotna bo mnie mąż odwiedzał tylko po pracy. Ale za to jak odwiedził mnie po pępkowym to wolałabym żeby mnie nie odwiedzał :P
no właśnie, żeby cała akcja porodowa pozwoliła na to znieczulenie. Ja się panicznie boje wkłucia ale jak już się zdecydowałam to licze na to, że się uda.
A z tą salą to też był jeden z powodów dla których teraz chciałam na kliniczej rodzic. Właściwie to się teraz dowiedziałam, że to znieśli. Trudno. Może to i lepiej bo tyle ludzi nieodpowiedzialnych włazi z kaszlem i katarem do tych małych dzieciaczków.
y
A z tą salą to też był jeden z powodów dla których teraz chciałam na kliniczej rodzic. Właściwie to się teraz dowiedziałam, że to znieśli. Trudno. Może to i lepiej bo tyle ludzi nieodpowiedzialnych włazi z kaszlem i katarem do tych małych dzieciaczków.

Poruszyłyście temat, który bardzo mnie interesuje, czy w jakimś szpitalu poza kliniczną jest szansa na znieczulenie>?
Ja jestem skłonna zapłacić by tylko to przeżyć, a w moim przypadku może być strasznie. W sumie to nie wiem nawet czy mam jakiekolwiek szanse urodzić naturalnie przy moim wąskim rozstawie kości, może do czerwca trochę się rozejdą :)
Ja nie czytam już żadnych strasznych historii, ani też wątków, czy artykułów o chorobach niemowlęcych etc., za nerwowo na nie reaguje :(
Ja jestem skłonna zapłacić by tylko to przeżyć, a w moim przypadku może być strasznie. W sumie to nie wiem nawet czy mam jakiekolwiek szanse urodzić naturalnie przy moim wąskim rozstawie kości, może do czerwca trochę się rozejdą :)
Ja nie czytam już żadnych strasznych historii, ani też wątków, czy artykułów o chorobach niemowlęcych etc., za nerwowo na nie reaguje :(
Asku cztałam ze masz krótką szyjkę...spoko dasz radę, ja w pierwszej ciąży tez miałam i zakładalimi szef...najgorsze było dla mnie tylko zakaz jazd samochodem, a ze rodzinę mamy daleko, to przez pol roku z nikim się kompletnie z rodziny nie widziałam..Pod koniec ciazy okazalo sie ze szjka sie wydłuza, to pamietam, że nawet okna myłam zeby przyspieszyc poród a i tak urodziłam w terminie:) więc nie stresuj sie na zapas, ale fakt uważaj na siebie:)
a mój mały coś złapał. Dziwi mnie, bo wszystko było w porzadku, zero objaw, a wczoraj o 4 rano złapały go wymioty i gorączka. Wymioty ustały a gorączka cały dzień 39 st. Poza tym mówi, ze nic go nie boli, nawet gardło...hmmm nie wiem czy się wstrzmac czy jutro isc z nim gdzieś do lekarza:/
a mój mały coś złapał. Dziwi mnie, bo wszystko było w porzadku, zero objaw, a wczoraj o 4 rano złapały go wymioty i gorączka. Wymioty ustały a gorączka cały dzień 39 st. Poza tym mówi, ze nic go nie boli, nawet gardło...hmmm nie wiem czy się wstrzmac czy jutro isc z nim gdzieś do lekarza:/
ojej:/ to niezłe nocne przeboje mieliście....poobserwuj małego jak z tempka, czy ma apetyt, czy jeszcze wymiotuje, czy to tylko jednorazowa akcja.
co do szwu, to mam cicha nadzieje, ze obejdzie się bez niego, ale wiadomo, jak trzeba to nie będę protestować. Choć wolałabym pessar..a pamiętasz może ile miała szyjka, ze zakładali Ci szew?
co do szwu, to mam cicha nadzieje, ze obejdzie się bez niego, ale wiadomo, jak trzeba to nie będę protestować. Choć wolałabym pessar..a pamiętasz może ile miała szyjka, ze zakładali Ci szew?
czerwcowa znieczulenie niestety tylko na klinicznej przynajmniej w Gdańsku. W Gdyni się nie orientuje. 7 lat temu było też w wojewódzkim ale odpłatnie i niechętnie dawali. Mnie położna przekonywała, że wytrzymam. No i wytrzymałam oczywiście ale wolałabym, żeby dali. Teraz nie ma opcji.. chce znieczulenie i koniec
y

Luna odpisali mi z tej szkoły rodzenia. Ale namyśleliśmy się z mężem, że jednak zapiszemy się na kurs. Więc wypełniłam formularz wczoraj i wysłałam. I dodałam również, że chcielibyśmy wynająć położną do porodu. Odpisali mi, że w tej chwili rozliczają się z NFZem i maja nawał pracy i w tej sprawie proszą o kontakt za 2-3 tygodnie. Więc spróbuj może też wtedy napisać jeszcze raz o ile się do nich nie zraziłaś za brak odzewu
y

Dziewczyny te koło 16-17-18 tyg. Czy jak poczułyście ruchy pierwsze to już czujecie je codziennie? Ja od wczoraj nic nie czuję. To normalne czy mam się martwić? Po nocy u mnie powróciło przeziębienie. Leże i odpoczywam więc przy okazji pachwiny odpuszczają. Teraz znowu nie wiem czy nie jechać z powodu braku tych ruchów. Maleństwo jeszcze małe może czasem się ułoży tak że sie czuje a czasem że nie... Jaaaaaa zawsze coś.
Dla zainteresowanych mam tu fajnie opisana porodówka na klinicznej
http://www.gdzierodzic.info/placowka/736
y
http://www.gdzierodzic.info/placowka/736

Lidka, u mnie podobnie, ruchy czuję okazjonalnie, jak dobrze idzie, to raz dziennie, też się zamartwiałam, ale widzę, że to normalne.
Ja podobnie jak Czerwcowa na antybiotyku, po pierwszej dawce już było lepiej, w końcu przespana noc i teraz mi pozostał głównie męczący kaszel, ale przynajmniej z zatok mi już schodzi i głowa przestała boleć.
Ja podobnie jak Czerwcowa na antybiotyku, po pierwszej dawce już było lepiej, w końcu przespana noc i teraz mi pozostał głównie męczący kaszel, ale przynajmniej z zatok mi już schodzi i głowa przestała boleć.
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

ja jestem w 20 tc i jeszcze nie czułam ani razy ruchów :(
(to moja pierwsza ciąża)
Laguna - odpisali mi - zapłaciłam już za szkołę rodzenia bo ja akurat chcę chodzić na nią - wszystko jest dla mnie takie nowe ;)
odpisali też mi na wszystkie pytania moje odnośnie położnej przy porodzie .
z istotnych informacji:
Położną przy porodzie nie może być położna pracująca w danym szpitalu.
Na klinicznej (bo o ten szpital się pytałam) nie ma gwarancji, że jeśli będę chciała położną przy porodzie, to będzie mógł być także mąż (a jednak mi bardziej zależy na mężu obok mnie niż na położnej ;) ) - zdziwiło mnie to bo na tej stronie gdzierodzic jest napisane, że może być i mąż i doula, a oni napisali, że raczej na pewno jedna osoba tylko :(
Wypytam się o to na żywo :)
Szkołę zaczynamy 10.02 :)
Laguna a Ty na kiedy masz termin?
(to moja pierwsza ciąża)
Laguna - odpisali mi - zapłaciłam już za szkołę rodzenia bo ja akurat chcę chodzić na nią - wszystko jest dla mnie takie nowe ;)
odpisali też mi na wszystkie pytania moje odnośnie położnej przy porodzie .
z istotnych informacji:
Położną przy porodzie nie może być położna pracująca w danym szpitalu.
Na klinicznej (bo o ten szpital się pytałam) nie ma gwarancji, że jeśli będę chciała położną przy porodzie, to będzie mógł być także mąż (a jednak mi bardziej zależy na mężu obok mnie niż na położnej ;) ) - zdziwiło mnie to bo na tej stronie gdzierodzic jest napisane, że może być i mąż i doula, a oni napisali, że raczej na pewno jedna osoba tylko :(
Wypytam się o to na żywo :)
Szkołę zaczynamy 10.02 :)
Laguna a Ty na kiedy masz termin?
Luna termin mam 21.06.2013
My też zaczynamy kurs 10.02 :)
Ja konkretnych pytań im nie zadawałam. Odpisali mi, że mam napisać za 2-3 tygodnie i że na to potrzeba długiej i spokojnej rozmowy. Mam nadzieje wszystkiego się dowiedzieć. Byłoby to świństwo gdyby nie pozwalali na więcej osób. Bo ja nie idę z osobą towarzyszącą tylko mąż będzie rodził razem ze mną.
y
My też zaczynamy kurs 10.02 :)
Ja konkretnych pytań im nie zadawałam. Odpisali mi, że mam napisać za 2-3 tygodnie i że na to potrzeba długiej i spokojnej rozmowy. Mam nadzieje wszystkiego się dowiedzieć. Byłoby to świństwo gdyby nie pozwalali na więcej osób. Bo ja nie idę z osobą towarzyszącą tylko mąż będzie rodził razem ze mną.

to moja trzecia ciąża :) ale od drugej minęło trochę czasu bo córcia ma 3,5 roczku.
W sumie ja nie chciałam iść, ale mój mąż się uparł, że on chce chodzić więc niech mu będzie :) bo ostatnią szkołę przerwaliśmy bo była przeprowadzana masowo w szpitalu na Zaspie. Niejednokrotnie po prostu nic nie słyszeliśmy. Strata czasu.
Tu bardzo mi się podoba, że jest kameralnie max 10 par :)
y
W sumie ja nie chciałam iść, ale mój mąż się uparł, że on chce chodzić więc niech mu będzie :) bo ostatnią szkołę przerwaliśmy bo była przeprowadzana masowo w szpitalu na Zaspie. Niejednokrotnie po prostu nic nie słyszeliśmy. Strata czasu.
Tu bardzo mi się podoba, że jest kameralnie max 10 par :)

Dziękuję za informacje, to zła wiadomość dla mnie do Gdańska mam najdalej, najbliżej do Wejherowa, nie chciałabym urodzić na obwodnicy:)
U mnie też mała ulga po antybiotyku, kości dzisiaj mniej bolą :) śliny nadal lepiej nie przełykać, ale dobra i taka mała poprawa już drugiego dnia :)
Tymi r******i dziecka, nie ma co się przejmować na tym etapie, w końcu ważą około 300 dkg, to jeszcze kruszynki, przy 1kg na pewno wszystkie będziemy wyraźnie odczuwały co tam maluchy wyrabiają. U mnie nadal tylko bąbelki i bulgotanie, zwłaszcza po jedzeniu, przynajmniej mam dowody na to, że maluch cieszy się z nowych porcji żywności:)
Zaraz idę na porcję syropu z cebuli, wzmacniam nim dodatkowo odporność:)
U mnie też mała ulga po antybiotyku, kości dzisiaj mniej bolą :) śliny nadal lepiej nie przełykać, ale dobra i taka mała poprawa już drugiego dnia :)
Tymi r******i dziecka, nie ma co się przejmować na tym etapie, w końcu ważą około 300 dkg, to jeszcze kruszynki, przy 1kg na pewno wszystkie będziemy wyraźnie odczuwały co tam maluchy wyrabiają. U mnie nadal tylko bąbelki i bulgotanie, zwłaszcza po jedzeniu, przynajmniej mam dowody na to, że maluch cieszy się z nowych porcji żywności:)
Zaraz idę na porcję syropu z cebuli, wzmacniam nim dodatkowo odporność:)