Widok
Mamusie majowo- czerwcowe 2015 (3)
Zakładam nowy wątek:
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
misia-27.06.2015
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
misia-27.06.2015
Widzę że ja się nie dopisałam
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
misia-27.06.2015
Ja wstaję wciąż kilka razy w nocy, a śpię bardzo słabo. Co chwilę się budzę. Witamin żadnych nie biore, po za kwasem foliowym :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia :)
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
misia-27.06.2015
Ja wstaję wciąż kilka razy w nocy, a śpię bardzo słabo. Co chwilę się budzę. Witamin żadnych nie biore, po za kwasem foliowym :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia :)
Nuska mam ten sam problem. Mam lekkie krwawienia z nosa. Zastanawiam się, czy to nie z przemęczenia?
MM90 u mnie w ogóle jest ciekawie, jeśli chodzi o termin porodu. ;) Niby jestem w 12 tygodniu według OM, ale już wiemy z lekarzem, że w ciążę zaszłam o tydzień później niż wynikałoby to z liczenia według OM. USG z 6 tc według OM pokazało mi 16.06, a usg z 9 tc. 20.06. ;)
Justica ja w pierwszej ciąży dowiedziałam się w 12 tygodniu na usg. Lekarz powiedział, że wygląda na to, że będziemy mieli synka. Potem tylko mógł to potwierdzać na kolejnych usg. ;) Wszystko zależy od ułożenia się dziecka i tego na jakim sprzęcie pracuje. U nas wtedy się udało. Teraz idę na usg w 14 tc i po cichutku liczę, że już się dowiem.
A co do witamin. W obu ciążach dwaj różni lekarze zalecali mi brać witaminy + kwas foliowy od samego początku. Aktualnie biorę Femibion natal 1. Jak skończę opakowanie przerzucę się na Femibion natal 2 ma w składzie o połowę mniej kwasu foliowego niż 1.
Jeśli chodzi o moją dietę, to ja jem tylko owoce i warzywa. Od mięsa mnie odrzuca ;) Także codziennie mam zupę na obiad ;)
Kwas foliowy w pierwszej ciąży brałam do chyba 14tc bo tak mi się skończyły tabletki w opakowaniu. ;) Z tego co pamiętam lekarz mówił, żeby brać do końca I trymestru. Potem brałam już tylko witaminy dla kobiet w ciąży. Ale przez te 6 lat coś mogło się pozmieniać w wytycznych ;)
MM90 u mnie w ogóle jest ciekawie, jeśli chodzi o termin porodu. ;) Niby jestem w 12 tygodniu według OM, ale już wiemy z lekarzem, że w ciążę zaszłam o tydzień później niż wynikałoby to z liczenia według OM. USG z 6 tc według OM pokazało mi 16.06, a usg z 9 tc. 20.06. ;)
Justica ja w pierwszej ciąży dowiedziałam się w 12 tygodniu na usg. Lekarz powiedział, że wygląda na to, że będziemy mieli synka. Potem tylko mógł to potwierdzać na kolejnych usg. ;) Wszystko zależy od ułożenia się dziecka i tego na jakim sprzęcie pracuje. U nas wtedy się udało. Teraz idę na usg w 14 tc i po cichutku liczę, że już się dowiem.
A co do witamin. W obu ciążach dwaj różni lekarze zalecali mi brać witaminy + kwas foliowy od samego początku. Aktualnie biorę Femibion natal 1. Jak skończę opakowanie przerzucę się na Femibion natal 2 ma w składzie o połowę mniej kwasu foliowego niż 1.
Jeśli chodzi o moją dietę, to ja jem tylko owoce i warzywa. Od mięsa mnie odrzuca ;) Także codziennie mam zupę na obiad ;)
Kwas foliowy w pierwszej ciąży brałam do chyba 14tc bo tak mi się skończyły tabletki w opakowaniu. ;) Z tego co pamiętam lekarz mówił, żeby brać do końca I trymestru. Potem brałam już tylko witaminy dla kobiet w ciąży. Ale przez te 6 lat coś mogło się pozmieniać w wytycznych ;)
U mnie ze wstawaniem wygląda tak że wstaję dlatego że moja córka chodzi do toalety w nocy i ja przez to też bo światło muszę jej zapalić ;)
Co do witamin to myślałam że wszystkie juz bierzecie jakis zestaw a widzę że nie jestem sama-też biorę kwas foliowy jedną dziennie i oprócz tego też magnez(bardzo skuteczny)-myślałam o witaminach dla ciężarnych ale chyba faktycznie też się wstrzymam.
Szminka-co do terminu to pierwszy mam na 24 maja drugi na 7 czerwca.Biorę pod uwagę te dwa bo przypuszczam że i tak wyjdzie szybciej(córka też sie spieszyła).:)
Dziewczyny a jak wasze brzuszki? widoczne juz coś? ja mam tak że rano nic nie widać a na wieczór to odrazu że ktosik tam siedzi.hmm a jak u was?
Co do witamin to myślałam że wszystkie juz bierzecie jakis zestaw a widzę że nie jestem sama-też biorę kwas foliowy jedną dziennie i oprócz tego też magnez(bardzo skuteczny)-myślałam o witaminach dla ciężarnych ale chyba faktycznie też się wstrzymam.
Szminka-co do terminu to pierwszy mam na 24 maja drugi na 7 czerwca.Biorę pod uwagę te dwa bo przypuszczam że i tak wyjdzie szybciej(córka też sie spieszyła).:)
Dziewczyny a jak wasze brzuszki? widoczne juz coś? ja mam tak że rano nic nie widać a na wieczór to odrazu że ktosik tam siedzi.hmm a jak u was?
ja z terminami to mam z om na 4.05 a z usg na 10.05 ale obstawiam ten z usg bo powtarzał się co usg. Pierwszy synek urodzony w 37 tc(skończonym), wiec po ciuchu liczę że i ten wyskoczy też podobnie i ominą mnie te uciążliwe dolegliwości końcówki ciąży.
a brzuszek to u mnie widać już porządnie i w kurtkę sprzed ciąży się nie zapinam wiec używam już ciążowej (mam po poprzedniej ciąży), spodnie też tylko ciążowe bo wygodniej :)
a brzuszek to u mnie widać już porządnie i w kurtkę sprzed ciąży się nie zapinam wiec używam już ciążowej (mam po poprzedniej ciąży), spodnie też tylko ciążowe bo wygodniej :)
Cześć
Można dołączyć? Czytam forum od jakiegoś czasu i miło byłoby czynnie uczestniczyć w rozmowie.
Terminy mam również dwa na 8.06. oraz na 4.06.
Jeśli chodzi o witaminy to lekarz mówił mi brać kwas foliowy do końca 12 tygodnia. Jeśli chodzi o inne to zalecił preparat z DHA.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy:)
Można dołączyć? Czytam forum od jakiegoś czasu i miło byłoby czynnie uczestniczyć w rozmowie.
Terminy mam również dwa na 8.06. oraz na 4.06.
Jeśli chodzi o witaminy to lekarz mówił mi brać kwas foliowy do końca 12 tygodnia. Jeśli chodzi o inne to zalecił preparat z DHA.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy:)
Witam się w nowym wątku:)
Jeśli o krwotoki chodzi to miewam, ale dziewzyny tu nie o przemęczenie chodzi tylko o stan błogosławiony czyt. ciężarne tak mają:) Także nie przejmować się zbytnio:)
Ja witaminy biorę bo ze zdrową dietą u mnie kiepsko:( jem to na co mam ochotę i niekoniecznie są to warzywa codziennie.
Ale mój bąbelek jest ruchliwy!
Jeśli o krwotoki chodzi to miewam, ale dziewzyny tu nie o przemęczenie chodzi tylko o stan błogosławiony czyt. ciężarne tak mają:) Także nie przejmować się zbytnio:)
Ja witaminy biorę bo ze zdrową dietą u mnie kiepsko:( jem to na co mam ochotę i niekoniecznie są to warzywa codziennie.
Ale mój bąbelek jest ruchliwy!
Co do brzuszka - u mnie nie bardzo widać, trzeba się dokładnie przyjrzeć.
Ale w tym tygodniu byłam właśnie za zakupach i kupiłam spodnie dla ciężarówek - wielka ulga, bo nic nie naciska.
Płaszcz robi mi się powoli ciasny, ale w kurtkę mieszczę się bez problemu- więc mam nadzieję, że wystarczy, może do końca zimy :)
A ile przytyłyście do tej pory?
I czy może któraś z mamusiek ma może spis rzeczy do wyprawki- powoli się rozglądam, żeby wszystko razem spiąć jakoś na kartce :)
Ale w tym tygodniu byłam właśnie za zakupach i kupiłam spodnie dla ciężarówek - wielka ulga, bo nic nie naciska.
Płaszcz robi mi się powoli ciasny, ale w kurtkę mieszczę się bez problemu- więc mam nadzieję, że wystarczy, może do końca zimy :)
A ile przytyłyście do tej pory?
I czy może któraś z mamusiek ma może spis rzeczy do wyprawki- powoli się rozglądam, żeby wszystko razem spiąć jakoś na kartce :)
Ja w pierwszych tygodniach przytyłam ok 2kg, ale teraz ważę tyle samo co przed ciążą (mimo, że nie wymiotowałam).
W spodnie się mieszczę, ale po całym dniu chodzenia za mocno uciskają i boli mnie brzuch, więc wybieram już te luźniejsze. Chętnie bym kupiła sobie już ciążowe, ale na razie nie chcę zapeszać.
A co do tego czy widać brzuszek - mnie się wydaje że tak. Przed ciążą miałam płaski brzuch, teraz już mi zaczyna powoli wystawać, aczkolwiek myślę że dla innych to jest niezauważalne :)
W spodnie się mieszczę, ale po całym dniu chodzenia za mocno uciskają i boli mnie brzuch, więc wybieram już te luźniejsze. Chętnie bym kupiła sobie już ciążowe, ale na razie nie chcę zapeszać.
A co do tego czy widać brzuszek - mnie się wydaje że tak. Przed ciążą miałam płaski brzuch, teraz już mi zaczyna powoli wystawać, aczkolwiek myślę że dla innych to jest niezauważalne :)

Moja pierwsza ciąża zakończyła się cesarką w 42 tygodniu i 3 dniu ciąży... Do dziś żałuję, że zdecydowałam się na poród w Wejherowie...
Mam nadzieję, że teraz, dzięki lekarzowi nie będę miała powtórki z rozrywki...
Moja waga to na dzień dzisiejszy -2kg od wagi sprzed ciąży. Od 8 tygodnia czuję, że brzuch mi się powiększa, ale nie na tyle, by było to zauważalne dla innych.
Gdy zaszłam w pierwszą ciążę byłam szczupła i w 14 tygodniu już było widać brzuszek. Teraz niestety brzuch mam, ale nie ciążowy, hehe. ;)
Mam nadzieję, że teraz, dzięki lekarzowi nie będę miała powtórki z rozrywki...
Moja waga to na dzień dzisiejszy -2kg od wagi sprzed ciąży. Od 8 tygodnia czuję, że brzuch mi się powiększa, ale nie na tyle, by było to zauważalne dla innych.
Gdy zaszłam w pierwszą ciążę byłam szczupła i w 14 tygodniu już było widać brzuszek. Teraz niestety brzuch mam, ale nie ciążowy, hehe. ;)
O i znów nowa mama :) witamy justyna90
Z wagą u mnie jako tako.Do przodu narazie 3 kg.Miałam lekką niedowagę więc teraz się wyrównało :) W pierwszej ciąży przybyło +25,zobaczymy ile teraz.Oby mniej.
Z ciuszkami ciążowymi poczekam,moje normalne dosć rozciągliwe są w pasie więc jest ok.Od siostry jedne dostałam i skorzystam poźniej.
Co do wyprawki to chętnie też się dowiem,zawsze to lepiej mieć zaplanowane w przód.:)
nuska83-już tak wyraźnie czujesz ruchy? od kiedy zaczęłaś je odczuwać? zazdroszczę ci,też bym już chciała :)
Z wagą u mnie jako tako.Do przodu narazie 3 kg.Miałam lekką niedowagę więc teraz się wyrównało :) W pierwszej ciąży przybyło +25,zobaczymy ile teraz.Oby mniej.
Z ciuszkami ciążowymi poczekam,moje normalne dosć rozciągliwe są w pasie więc jest ok.Od siostry jedne dostałam i skorzystam poźniej.
Co do wyprawki to chętnie też się dowiem,zawsze to lepiej mieć zaplanowane w przód.:)
nuska83-już tak wyraźnie czujesz ruchy? od kiedy zaczęłaś je odczuwać? zazdroszczę ci,też bym już chciała :)
to i ja się melduję w nowym wątku. Przepuszczam że wrócę do was dopiero po świętach. Niestety praca, wystawiam stoisko na jarmarku bożonarodzeniowym w Gdańsku na Targu Węglowym i to pochłania całe dnie. A jeszcze nie wiem czy mi towaru nie zabraknie i nie bede musiałą doszywać po nocach. Więc wrócę tu do Was ale będę Was podczytywać. :)
Ostatnio mimo zmęczenia sypiam fatalnie, przyplątał się mega katar i chyba muszę iść po jakieś leki na niego bo nic nie pomaga.
Ostatnio mimo zmęczenia sypiam fatalnie, przyplątał się mega katar i chyba muszę iść po jakieś leki na niego bo nic nie pomaga.
Witam w nowym wąteczku no i nową mamuśkę😊
Z witamin biorę dha mama polecane przez 'naszego' lekarza. Kwasu juz nie biorę od 2 tyg. Ale w tych witaminach on tez jest. Dodatkowo łykam magnez. W pierwszej ciąży witamin nie brałam przez całą ciążę a wyniki miałam idealne. Cóż jak to się mówi starość nie radość 😉
Brzuszek mam już taki konkretny. Spodnie ciążowe kupione w 3 m-cu uciskaja juz w biodrach i pod brzuchem. Wbijam się już w rozmiar większy no i 3 kg do przodu. Oj będzie co zrzucać😊
Marta -jarmark bożonarodzeniowy to znak że święta juz niedługo. Moje dziecko zawsze zachwyca się świątecznymi dekoracjami i lampami. A ja z chęcią zawsze kupowałam tam przyprawy. Od kiedy rusza? I jeśli to nie tajemnica co szyjesz?
Z witamin biorę dha mama polecane przez 'naszego' lekarza. Kwasu juz nie biorę od 2 tyg. Ale w tych witaminach on tez jest. Dodatkowo łykam magnez. W pierwszej ciąży witamin nie brałam przez całą ciążę a wyniki miałam idealne. Cóż jak to się mówi starość nie radość 😉
Brzuszek mam już taki konkretny. Spodnie ciążowe kupione w 3 m-cu uciskaja juz w biodrach i pod brzuchem. Wbijam się już w rozmiar większy no i 3 kg do przodu. Oj będzie co zrzucać😊
Marta -jarmark bożonarodzeniowy to znak że święta juz niedługo. Moje dziecko zawsze zachwyca się świątecznymi dekoracjami i lampami. A ja z chęcią zawsze kupowałam tam przyprawy. Od kiedy rusza? I jeśli to nie tajemnica co szyjesz?

cześć Dziewczyny :) ja od kilku tygodni biorę falvit mama. Co do przesypiania nocy, to nie jest tak źle bo od jakiś 2 tygodni w ogóle nie wstaję do łazienki. W nocy często przewracam się z boku na bok i staram się pilnować, żeby spać na lewym boku, ale zdarza się też na plecach i na prawym. Mój brzuch jest już solidnie widoczny, wyskoczył mi w zasadzie tak z dnia na dzień w zeszłym tygodniu. Waga solidnie podskoczyła w górę bo niestety już prawie 6kg do przodu jestem : / Nie czuję jeszcze ruchów Maleństwa ale mam wrażenie, że upodobało sobie prawą stronę brzucha bo tam najczęściej jest wyjątkowo twardy :) W spodnie ciążowe zainwestowałam wyjątkowo wcześnie bo chyba już w 10 tygodniu i jestem z nich bardzo zadowolona. Nic nie ciśnie a tyłeczek też wygląda w nich wyjątkowo zgrabnie - chociaż tyle ;)
cześć Agata-witamy :)
Ja pierwsze ruchy poczułam ok 16 tc, ale takie mocno sporadyczne(w pierwszej ciąży dopiero ok 19). Moje maleństwo natomiast częściej jest po lewej stronie :) Dziś zakupiłam kojec do spania, bo ciężko mi coś w nocy od kilku dni, nie mogę się ułożyć - mam nadzieję że teraz będzie łatwiej.
Ja pierwsze ruchy poczułam ok 16 tc, ale takie mocno sporadyczne(w pierwszej ciąży dopiero ok 19). Moje maleństwo natomiast częściej jest po lewej stronie :) Dziś zakupiłam kojec do spania, bo ciężko mi coś w nocy od kilku dni, nie mogę się ułożyć - mam nadzieję że teraz będzie łatwiej.
Witam nowe mamusie!
A ja dzisiaj czułam niesamowity ból z prawej strony brzucha, na szczęście teraz już przeszło.
Dzisiaj wizyta u lekarza, więc się cieszę.
nuska- a jaki kojec kupiłaś? Napisz koniecznie czy się sprawdził, bo słyszałam dużo pozytywów w necie, ale i negatywną, więc zastanawiam się czy warto kupować.
Dziewczyny a jak tam prezenty świąteczne? zabrałyście się już? ja właśnie myślę, co tu mężowi kupić :)
A ja dzisiaj czułam niesamowity ból z prawej strony brzucha, na szczęście teraz już przeszło.
Dzisiaj wizyta u lekarza, więc się cieszę.
nuska- a jaki kojec kupiłaś? Napisz koniecznie czy się sprawdził, bo słyszałam dużo pozytywów w necie, ale i negatywną, więc zastanawiam się czy warto kupować.
Dziewczyny a jak tam prezenty świąteczne? zabrałyście się już? ja właśnie myślę, co tu mężowi kupić :)
Cześć Dziewczyny!
Zawsze byłam biernym czytelnikiem forum, ale teraz również zabrać głos, bo wydaje mi się, że w słusznej sprawie. Najpierw się przedstawię ;) Mam na imię Ola, pierwsza ciąża, tp na 16.06.2015.
Mój wątek został usunięty i nie mam pojęcia dlaczego. Chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat dr Szymczyka:
Dziś byłam na 3 i ostatniej wizycie u Pana doktora, który miał prowadzić moją ciążę. Wpis będzie długi, ale od początku. To moja pierwsza ciąża, do której już wcześniej się przygotowywałam. Leczyłam się na niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemię, ciężką anemię i niedokrwistość. Z lekami, które zostały mi wcześniej przepisane nie rozstawałam się od kilku miesięcy i jak test wykazał wynik pozytywny bardzo się ucieszyłam. Poza NFZ dodatkowo ubezpieczyłam się w Medicoverze. W ramach mojego pakietu było również prowadzenie ciąży, do wyboru miałam kilku ginekologów. Wybrałam dr Szymczyka ze względu na masę pozytywnych opinii krążących w Internecie. Po 1 spotkaniu pożałowałam decyzji... Umówiłam się na wizytę. Lekarz rozpoczął moje badanie następującym komentarzem: łeeee zwykła ciąża? Ja tu się spodziewałem czegoś niezwykłego, ciekawego przypadku medycznego, a mamy tu najnormalniejszy pęcherzyk ciążowy z zarodkiem. Nie muszę opisywać jak zaczęło się we mnie gotować, jednak ugryzłam się w język. Zapytałam, który to tydzień ciąży? Lekarz odpowiedział krótko: nie wiem. Po badaniu, pokazałam lekarzowi moje wcześniejsze wyniki krwi, które wykazywały wszystkie moje schorzenia wyżej opisane. Jak skomentował je Pan doktor? co tam anemia, dziś jest, jutro może jej nie być. No ludzie! Totalnie zbagatelizował problem! Zaczęłam dalej podpytywać, czy mam kontynuować branie tych leków? Czy coś odstawić? Jak zareaguje na wszystko dziecko? Jego odpowiedź: Jak Pani ma, może Pani je brać. Byłam oburzona! Nie zlecił, żadnych badań do kolejnej wizyty, nie mówił na co mam uważać, czy jakoś inaczej się odżywiać. TOTALNIE MNIE OLAŁ. Nie musi mnie traktować jak królowej, bo jestem w ciąży. Liczyłam na odrobinę empatii i ludzkiego traktowania. 2 wizyta odbyła się miesiąc później. Co dziwne, na USG byłam zapisana na 11.00 a na wizytę miałam przyjść na godzinę 13.30. Myślę sobie, ok. Wezmę dzień wolny w pracy i przyjadę. Lekarz rozpoczyna badanie USG pytaniem: Który to tydzień? Ja odpowiadam, że nie wiem, bo Pan doktor ostatnio mi nie powiedział. Nagle Jego wielkie zdziwienie. Oczywiście wcześniej wyliczyłam sobie tydzień wg ostatniej miesiączki, ale nic o tym nie wspominałam. To On jest lekarzem. Po badaniu mówi mi: Proszę w recepcji odfajkować wizytę, że niby Pani już była. Ja się pytam dlaczego? A Pan doktor: Bo nie musi Pani przychodzić. Jest za szybko, żeby zakładać kartę ciąży. Ja na to: no dobrze, ale ostatnio mam pewne dolegliwości, o których chciałabym porozmawiać, może okazać się to ważne. Pan doktor na to: no dobrze, byle szybko Nie wierzyłam własnym uszom. Oczywiście zbagatelizował mój problem: biegunka z krwią od 3 tygodni. Odesłał mnie z kwitkiem. Kolejna 3 wizyta, oczywiście rozbita na dwa terminy: 03.12 USG, a 4.12 wizyta w gabinecie. Przebieg badania USG, pierwszy komentarz Pana doktora: no dziecko jeszcze jest w środku myślałam, że wstanę i wyjdę. Miałam już serdecznie dosyć, ale nie wydusiłam słowa. Lekarz zaczął się długo przyglądać jednemu miejscu i w końcu zapytałam, Panie doktorze wszystko w porządku? Bo Pan doktor nic nie mówi. Na co lekarz: Bo mi się nie chce gadać, jestem zmęczony. W tym momencie moja cierpliwość się skończyła i stwierdziłam, że jutrzejsza wizyta będzie ostatnią. Dodam, że badanie USG odbywało się o godz. 11. Po badaniu USG poinformowałam Pana doktora, że moja dolegliwość, o której mówiłam na wcześniejszej wizycie, to prawdopodobnie wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Tylko czekam na badanie wycinków z jelita grubego. Reakcja Pana doktora: to tylko podejrzenie i kolejna totalna ignorancja. Dziś byłam na wizycie, podczas której wypisał mi skierowanie na badania krwi, jakby nie mógł tego zrobić wczoraj podczas wizyty USG. Musiałam po raz kolejny prosić szefa o dzień wolny, bo godzina 11, to środek mojego dnia pracy.
Bogu dziękuję, że równoległe chodziłam do mojego ginekologa, który prowadzi moją sprawę od początku. Na 1 wizycie mówił jakie leki kontynuować, co odstawić, dopisał kolejne. Jak się dowiedział o biegunce z krwią, od razu dał skierowanie do szpitala i kazał do siebie zadzwonić jak będzie coś wiadomo. Drogie Panie, jeśli szukacie dobrego ginekologa do prowadzenia ciąży, Pana dr Szymczyka proszę omijać szerokim łukiem. Takiego traktowania nie spodziewałam się po specjaliście, który przyjmuje w prywatnej klinice.
Zawsze byłam biernym czytelnikiem forum, ale teraz również zabrać głos, bo wydaje mi się, że w słusznej sprawie. Najpierw się przedstawię ;) Mam na imię Ola, pierwsza ciąża, tp na 16.06.2015.
Mój wątek został usunięty i nie mam pojęcia dlaczego. Chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat dr Szymczyka:
Dziś byłam na 3 i ostatniej wizycie u Pana doktora, który miał prowadzić moją ciążę. Wpis będzie długi, ale od początku. To moja pierwsza ciąża, do której już wcześniej się przygotowywałam. Leczyłam się na niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemię, ciężką anemię i niedokrwistość. Z lekami, które zostały mi wcześniej przepisane nie rozstawałam się od kilku miesięcy i jak test wykazał wynik pozytywny bardzo się ucieszyłam. Poza NFZ dodatkowo ubezpieczyłam się w Medicoverze. W ramach mojego pakietu było również prowadzenie ciąży, do wyboru miałam kilku ginekologów. Wybrałam dr Szymczyka ze względu na masę pozytywnych opinii krążących w Internecie. Po 1 spotkaniu pożałowałam decyzji... Umówiłam się na wizytę. Lekarz rozpoczął moje badanie następującym komentarzem: łeeee zwykła ciąża? Ja tu się spodziewałem czegoś niezwykłego, ciekawego przypadku medycznego, a mamy tu najnormalniejszy pęcherzyk ciążowy z zarodkiem. Nie muszę opisywać jak zaczęło się we mnie gotować, jednak ugryzłam się w język. Zapytałam, który to tydzień ciąży? Lekarz odpowiedział krótko: nie wiem. Po badaniu, pokazałam lekarzowi moje wcześniejsze wyniki krwi, które wykazywały wszystkie moje schorzenia wyżej opisane. Jak skomentował je Pan doktor? co tam anemia, dziś jest, jutro może jej nie być. No ludzie! Totalnie zbagatelizował problem! Zaczęłam dalej podpytywać, czy mam kontynuować branie tych leków? Czy coś odstawić? Jak zareaguje na wszystko dziecko? Jego odpowiedź: Jak Pani ma, może Pani je brać. Byłam oburzona! Nie zlecił, żadnych badań do kolejnej wizyty, nie mówił na co mam uważać, czy jakoś inaczej się odżywiać. TOTALNIE MNIE OLAŁ. Nie musi mnie traktować jak królowej, bo jestem w ciąży. Liczyłam na odrobinę empatii i ludzkiego traktowania. 2 wizyta odbyła się miesiąc później. Co dziwne, na USG byłam zapisana na 11.00 a na wizytę miałam przyjść na godzinę 13.30. Myślę sobie, ok. Wezmę dzień wolny w pracy i przyjadę. Lekarz rozpoczyna badanie USG pytaniem: Który to tydzień? Ja odpowiadam, że nie wiem, bo Pan doktor ostatnio mi nie powiedział. Nagle Jego wielkie zdziwienie. Oczywiście wcześniej wyliczyłam sobie tydzień wg ostatniej miesiączki, ale nic o tym nie wspominałam. To On jest lekarzem. Po badaniu mówi mi: Proszę w recepcji odfajkować wizytę, że niby Pani już była. Ja się pytam dlaczego? A Pan doktor: Bo nie musi Pani przychodzić. Jest za szybko, żeby zakładać kartę ciąży. Ja na to: no dobrze, ale ostatnio mam pewne dolegliwości, o których chciałabym porozmawiać, może okazać się to ważne. Pan doktor na to: no dobrze, byle szybko Nie wierzyłam własnym uszom. Oczywiście zbagatelizował mój problem: biegunka z krwią od 3 tygodni. Odesłał mnie z kwitkiem. Kolejna 3 wizyta, oczywiście rozbita na dwa terminy: 03.12 USG, a 4.12 wizyta w gabinecie. Przebieg badania USG, pierwszy komentarz Pana doktora: no dziecko jeszcze jest w środku myślałam, że wstanę i wyjdę. Miałam już serdecznie dosyć, ale nie wydusiłam słowa. Lekarz zaczął się długo przyglądać jednemu miejscu i w końcu zapytałam, Panie doktorze wszystko w porządku? Bo Pan doktor nic nie mówi. Na co lekarz: Bo mi się nie chce gadać, jestem zmęczony. W tym momencie moja cierpliwość się skończyła i stwierdziłam, że jutrzejsza wizyta będzie ostatnią. Dodam, że badanie USG odbywało się o godz. 11. Po badaniu USG poinformowałam Pana doktora, że moja dolegliwość, o której mówiłam na wcześniejszej wizycie, to prawdopodobnie wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Tylko czekam na badanie wycinków z jelita grubego. Reakcja Pana doktora: to tylko podejrzenie i kolejna totalna ignorancja. Dziś byłam na wizycie, podczas której wypisał mi skierowanie na badania krwi, jakby nie mógł tego zrobić wczoraj podczas wizyty USG. Musiałam po raz kolejny prosić szefa o dzień wolny, bo godzina 11, to środek mojego dnia pracy.
Bogu dziękuję, że równoległe chodziłam do mojego ginekologa, który prowadzi moją sprawę od początku. Na 1 wizycie mówił jakie leki kontynuować, co odstawić, dopisał kolejne. Jak się dowiedział o biegunce z krwią, od razu dał skierowanie do szpitala i kazał do siebie zadzwonić jak będzie coś wiadomo. Drogie Panie, jeśli szukacie dobrego ginekologa do prowadzenia ciąży, Pana dr Szymczyka proszę omijać szerokim łukiem. Takiego traktowania nie spodziewałam się po specjaliście, który przyjmuje w prywatnej klinice.
Ola R. - przykra historia. Dobrze, że chodziłaś też do innego lekarza. A lekarze są różni - nie ważne, czy pracują w prywatnych klinikach czy państwowych szpitalach.
Dziewczyny, też się zastanawiam nad takim kojcem. Najbardziej podoba mi się kojec z Motherhood, tylko nie wiem, czy jest warty swojej ceny...? Z moich koleżanek nikt go nie używał...
Dziewczyny, też się zastanawiam nad takim kojcem. Najbardziej podoba mi się kojec z Motherhood, tylko nie wiem, czy jest warty swojej ceny...? Z moich koleżanek nikt go nie używał...
Olu - dołącz do nas zapraszamy. Współczuję Ci bardzo że miałaś takie doświadczenia, ten lekarz to jakiś totalny ignorant.
Justicia- kupiłam motherhood, taki duży rogal(może by potem do karmienia i jako kojec dla dziecka), miałam go sobie tylko obejrzec w smyku i zakupić na allegro ale smyk dziś okazał się tańszy o całe 30 zł :)
http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2 -dokładnie taki
Justicia- kupiłam motherhood, taki duży rogal(może by potem do karmienia i jako kojec dla dziecka), miałam go sobie tylko obejrzec w smyku i zakupić na allegro ale smyk dziś okazał się tańszy o całe 30 zł :)
http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2 -dokładnie taki
Nuska, z nieba mi spadłaś. Od tygodnia zastanawiam się nad zakupem tego kojca właśnie z Motherhood, tylko żadna z moich koleżanek go nie używała i nie wiedziałam, czy jest warty swojej ceny... ;) Chyba się skuszę.
Olu, to straszne że spotkało Cię tyle nieprzyjemności i niepotrzebny w naszym stanie stres. Tym bardziej serdecznie witam w naszym gronie i życzę dużo uśmiechu :)
Dziewczyny, ja mam podobny rogal, nie wiem jakiej firmy, pożyczyła mi go koleżanka i jest naprawdę wielkim zbawieniem. Nie wyobrażam sobie spania bez niego. Nawet moja druga połowa czasem się w niego zawija ;)
Dziewczyny, ja mam podobny rogal, nie wiem jakiej firmy, pożyczyła mi go koleżanka i jest naprawdę wielkim zbawieniem. Nie wyobrażam sobie spania bez niego. Nawet moja druga połowa czasem się w niego zawija ;)
W pierwszej ciąży nie potrzebowałam takiej poduszki. Nie miałam problemów z niewygodą w czasie spania. Poduszka do samego karmienia jakoś mnie nie przekonywała. ;) I może dobrze, bo syna karmiłam tylko przez pierwsze 3 miesiące i to głównie leżąc na łóżku - tak nam było najwygodniej.
Ale teraz jest mi strasznie niewygodnie w łóżku. Nie ważne w jakiej pozycji śpię, rano i tak czuję się jak połamana. ;) Od kilku dni ratuję się zwykłymi poduszkami, ale to jeszcze nie to co być powinno.
Ale teraz jest mi strasznie niewygodnie w łóżku. Nie ważne w jakiej pozycji śpię, rano i tak czuję się jak połamana. ;) Od kilku dni ratuję się zwykłymi poduszkami, ale to jeszcze nie to co być powinno.
Dziewczyny a podpowiedzcie gdzie robicie te ważniejsze usg? mnie czeka niedługo połówkowe, na prenatalnym byłam u dr Agustyniaka i było ok ale pojawia się coraz więcej kiepskich opinii o nim( że ignoruje pacjentki, że usg trwa bardzo krótko, nic nie mówi... itp) Płacąc 250 zł chciałabym żeby to zrobił ktoś bardzo rzetelnie ze szczegółowym opisem tego co widzi.
USG połówkowe robię u swojego lekarza czyli dr F. w Sopocie. Całkowicie mu ufam i muszę przyznać, że poświęca pacjentce tyle czasu ile trzeba, nie trzymając się ściśle wytyczonego limitu 15min/pacjentkę. W Gdyni mogę polecić świetnego ginekologa-położnika i endokrynologa w jednym - dr. Piskulaka. Jestem pod jego opieką głównie pod kątem endokrynologicznym i też jestem bardzo zadowolona. W Gdańsku niestety nie znam żadnego lekarza, którego mogłabym polecić.
Moją ciążę prowadzi dr Marciniak i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Miałam usg w 6 i 9 tygodniu - niewiele było jeszcze na nim widać ;) ale dr pomierzył i posprawdzał wszystko co się dało. Nie odfajkował wizyty. Poświęcił mi sporo ponad pół godziny.
Teraz to pierwsze "ważne" usg też zrobię u niego w gabinecie. Choć lekarz zastrzegł, że nie muszę i spokojnie mogę je zrobić gdzie tylko chcę (polecał Gametę i coś jeszcze, ale już nie pamiętam). Zapowiedział już, że to będzie trwało znacznie dłużej niż wcześniejsze badania, bo musi wszystko dokładnie obejrzeć i mieć absolutną pewność.
Jeśli nie będę miała uwag to połówkowe też zrobię u niego i nie będę szukała innego lekarza.
Mam porównanie z pierwszą ciążą. Prowadziłam ją w Swissmedzie i badania były tam na naprawdę wysokim poziomie. Mam nadzieję, że ten lekarz również się spisze. ;)
Teraz to pierwsze "ważne" usg też zrobię u niego w gabinecie. Choć lekarz zastrzegł, że nie muszę i spokojnie mogę je zrobić gdzie tylko chcę (polecał Gametę i coś jeszcze, ale już nie pamiętam). Zapowiedział już, że to będzie trwało znacznie dłużej niż wcześniejsze badania, bo musi wszystko dokładnie obejrzeć i mieć absolutną pewność.
Jeśli nie będę miała uwag to połówkowe też zrobię u niego i nie będę szukała innego lekarza.
Mam porównanie z pierwszą ciążą. Prowadziłam ją w Swissmedzie i badania były tam na naprawdę wysokim poziomie. Mam nadzieję, że ten lekarz również się spisze. ;)
Ola R. - chociaz ne udzielam sie w tym watku przyznam, ze mam podobne odczucia odnosnie tego lekarza :( jestem zdruzgotana, ze w Medicover Gdynia nie pracuje zaden porzadny ginekolog tylko jacys z lapanki i tym samym trzeba placic za cos, co mogloby byc teoretycznie za darmo (abonament oplacany przez pracodawce)
cześć dziewczyny, witam się w nowym wątku ;) i witam też może mamuski ;)!);)
kilka dni mnie nie było, trochę załatwiania i jedzenia miałam a poza tym mąż zabiera do pracy mojego laptopa bo jego się popsuł. pisze z telefonu co doprowadzą mnie do szału!
od kilku dni mam okropne bóle w podbrzuszu ale tylko po lewej stronie, myślę że to jajnik. ale nie wiem czemu,ból tak mocny że zgina mnie w pól;( jakieś pomysły? rady? będę wdzięczna.
dziś o 18 mam wizytę u gino to go oczywiście zapytam. ciekawe też czy poznam płeć dzidzi. idę niestety sama na wizytę bo mąż ma bardzo ważne zlecenie i jeszcze będzie w pracy.
u mnie brzuch już widoczny, ruchów nie czuje i czasem mam film czy ja na prawdę jestem w ciąży ???;)
ja również cierpię ba bezsenność, a w ciągu dnia chodzę nie przytomna
kilka dni mnie nie było, trochę załatwiania i jedzenia miałam a poza tym mąż zabiera do pracy mojego laptopa bo jego się popsuł. pisze z telefonu co doprowadzą mnie do szału!
od kilku dni mam okropne bóle w podbrzuszu ale tylko po lewej stronie, myślę że to jajnik. ale nie wiem czemu,ból tak mocny że zgina mnie w pól;( jakieś pomysły? rady? będę wdzięczna.
dziś o 18 mam wizytę u gino to go oczywiście zapytam. ciekawe też czy poznam płeć dzidzi. idę niestety sama na wizytę bo mąż ma bardzo ważne zlecenie i jeszcze będzie w pracy.
u mnie brzuch już widoczny, ruchów nie czuje i czasem mam film czy ja na prawdę jestem w ciąży ???;)
ja również cierpię ba bezsenność, a w ciągu dnia chodzę nie przytomna
Dwupak, ja też mam czasem wątpliwości czy oby na pewno jestem w ciąży, tym bardziej, że to mój 12ty tydzień co prawda, ale żadnych dolegliwości typu wymioty nie mam i nie miałam. Tylko 3 dni bólu głowy i napady astmy niestety, spowodowane alergią- a lekarstw nie biorę...
A te bóle to nie przypadkiem jakieś dolegliwości jelitowe...? Ja niedawno miałam takie kłujące jakby, po jednej stronie bardziej, wszystko przeszło gdy metabolizm się unormował i chodzę w miarę regularnie do toalety...
Ja mam usg prenatalne już 17 grudnia w swissmedzie. Ciekawa jestem czy poznam płeć naszego Bąbelka :)
A te bóle to nie przypadkiem jakieś dolegliwości jelitowe...? Ja niedawno miałam takie kłujące jakby, po jednej stronie bardziej, wszystko przeszło gdy metabolizm się unormował i chodzę w miarę regularnie do toalety...
Ja mam usg prenatalne już 17 grudnia w swissmedzie. Ciekawa jestem czy poznam płeć naszego Bąbelka :)
Nuska -koniecznie daj znać, jak się sprawuje ten kojec. Ja po koleżance dostane mały do karmienia i dlatego właśnie zastanawiam się, czy jest sens kupowania tego dużego.
Dwupak -też miałam dzisiaj niesamowite bóle z prawej strony, na szczęście przeszły później. Powiedziałam dzisiaj lekarzowi, on na to, że to raczej normalne, gorzej, gdyby się utrzymywały dłużej...
I jestem po wizycie dzisiejszej - dzieciak taki ruchliwy, że nie udało się za wiele zobaczyć, lekarz nawet nie mógł zrobić ładnych zdjęć w 3d, bo wszystkie rozmazane wychodziły ;) także na płeć poczekamy jeszcze.
No i zostaję powoli wysyłana na zwolnienie -lekarz wspomniał, że jeśli na następnej wizycie nię wspomnę, że chcę zwolnienie to sam mnie w szpitalu położy ;) planuję na szczęście od połowy stycznia.
No i też mam pytanie u jakiego lekarza robicie usg połówkowe, ja zapisałam się wstępnie do Augustyniaka...
Dwupak -też miałam dzisiaj niesamowite bóle z prawej strony, na szczęście przeszły później. Powiedziałam dzisiaj lekarzowi, on na to, że to raczej normalne, gorzej, gdyby się utrzymywały dłużej...
I jestem po wizycie dzisiejszej - dzieciak taki ruchliwy, że nie udało się za wiele zobaczyć, lekarz nawet nie mógł zrobić ładnych zdjęć w 3d, bo wszystkie rozmazane wychodziły ;) także na płeć poczekamy jeszcze.
No i zostaję powoli wysyłana na zwolnienie -lekarz wspomniał, że jeśli na następnej wizycie nię wspomnę, że chcę zwolnienie to sam mnie w szpitalu położy ;) planuję na szczęście od połowy stycznia.
No i też mam pytanie u jakiego lekarza robicie usg połówkowe, ja zapisałam się wstępnie do Augustyniaka...
jestem po wizycie, niestety płeć wciąż nie znana, dzidzia była źle ułożona żeby coś zobaczyć. kolejna próba 29 grudnia ;( ale coś czuje że pójdę przed świętami dodatkowo żeby na święta zrobić też o.niespodziankę rodzice ;)
co do tych boli w lewym boku, lekarz powiedział że to wiązadła macicy bolą w związku z tym że się rozciąga, także wszystko w normie, mam brać nospe i tyle.
pozdrawiam ;)
co do tych boli w lewym boku, lekarz powiedział że to wiązadła macicy bolą w związku z tym że się rozciąga, także wszystko w normie, mam brać nospe i tyle.
pozdrawiam ;)
Mariolka nie chcę by to zostało potraktowane jak reklama. Ale znajdziesz moje produkty na razie tylko na fb pod hasłem TiuloweLove na dniach ruszy sklep internetowy ale tylko z kolekcją do kolorowania dla dzieci. :) reszta z czasem. Jarmark zaczyna się jutro czyli 5 grudnia i trwa do 23 grudnia. :) Zapraszam.
Ja już dzisiaj padam i ide spać zaraz z córką:)
Kojec do spania też muszę kupić i kupię od znajomej która szyje takie kojce. Od kiedy bawię się w hand made staram się kupować jak najwięcej gdzieś wśród znajomych szyjących. Zaraz się dowiem jakie ceny kojców i jakieś fotki może któraś będzie chciała.
Współczuję przejść z lekarzem. Niestety są różni. Ja się trzymam mojego na NFZ bo przynajmniej wiem że jest dobry i moge mu zaufać. A na połówkowe wybieram się chyba do Deringa bylam w pierwszej ciąży teraz też się zdecyduje:)
Ja już dzisiaj padam i ide spać zaraz z córką:)
Kojec do spania też muszę kupić i kupię od znajomej która szyje takie kojce. Od kiedy bawię się w hand made staram się kupować jak najwięcej gdzieś wśród znajomych szyjących. Zaraz się dowiem jakie ceny kojców i jakieś fotki może któraś będzie chciała.
Współczuję przejść z lekarzem. Niestety są różni. Ja się trzymam mojego na NFZ bo przynajmniej wiem że jest dobry i moge mu zaufać. A na połówkowe wybieram się chyba do Deringa bylam w pierwszej ciąży teraz też się zdecyduje:)
Monika - miewalam ostatnio silne bóle głowy, aż kontaktowalam się z moim lekarzem, czy to normalne. Dodatkowo boli mnie kręgosłup w części lędźwiowej,co też go zaniepokoilo. Nie pomógł też mąż, który podczas wizyty powiedział, ze zamiast w weekend odpoczywać zabieram się za sprzątanie ;)
Ale już uspokoilam i lekarza i męża - kończę w pracy najważniejsze sprawy i w połowie stycznia, to będzie 20 t.c. planuje pójść na zwolnienie.
Nuska - jak synek odda tobie kojec to czekam na relacje ;)
Ale już uspokoilam i lekarza i męża - kończę w pracy najważniejsze sprawy i w połowie stycznia, to będzie 20 t.c. planuje pójść na zwolnienie.
Nuska - jak synek odda tobie kojec to czekam na relacje ;)
Ja pracuje w zlobku, tez planuje isc na zwolnienie z poczatkiem lutego :) jednak praca z grupka maluchow, nie jest komfortowa w tej sytuacji.
Dziewczyny macie moze kogos, kto chcialby odsprzedac spodnie ciazowe? W rozmiarze 36... albo znacie tansze sklepy ze spodniami? To moja pierwsza ciaza, slyszalam,ze w h&m mozna dostac cos w przyzwoitej cenie? Bo u mnie w "miescie" 100-150 zl...i to jeszcze niezbyt fajne...
Dziewczyny macie moze kogos, kto chcialby odsprzedac spodnie ciazowe? W rozmiarze 36... albo znacie tansze sklepy ze spodniami? To moja pierwsza ciaza, slyszalam,ze w h&m mozna dostac cos w przyzwoitej cenie? Bo u mnie w "miescie" 100-150 zl...i to jeszcze niezbyt fajne...
Agata88 - ostatnio kupowałam właśnie spodnie ciążowe w H&M - ceny wahają się od 120-150 zł... Też chętnie odkupiłabym jakieś spodnie w rozmiarze 36-38 :)
Amelia83 - lekarz trochę się przeraził tymi moimi bólami, nawet mnie "ostukał" w kilku miejscach na plecach, na szczęście nic nie bolało, więc powiedział tylko, że coś poważniejszego wyklucza (nie pamiętam dokładnej nazwy), ale dziwił się też, że już teraz bóle, tym bardziej że wcześniej nie miałam problemów z kręgosłupem. No i u mnie ewidentnie od chodzenia - miałam 2 razy silne bóle po zakupach w galerii... Trzeba się oszczędzać i tyle :)
Amelia83 - lekarz trochę się przeraził tymi moimi bólami, nawet mnie "ostukał" w kilku miejscach na plecach, na szczęście nic nie bolało, więc powiedział tylko, że coś poważniejszego wyklucza (nie pamiętam dokładnej nazwy), ale dziwił się też, że już teraz bóle, tym bardziej że wcześniej nie miałam problemów z kręgosłupem. No i u mnie ewidentnie od chodzenia - miałam 2 razy silne bóle po zakupach w galerii... Trzeba się oszczędzać i tyle :)
Cześć dziewczyny. Ja dziś po wizycie. Niestety leżenie w dalszym ciągu obowiązkowe. Śmieję się ze mam już wyleżaną nieckę w łóżku. Następne badanie będzie połówkowe za tydzień.
Dziękuję za informacje odnośnie dr.Szymczyka. Niestety jest on jednym z nielicznych który ma jakieś wolne terminy w Medi-co jest bardzo zastanawiające. Jestem wpisana na rezerwową u dr Sztramskiego.
A co do usług Medi to niestety pozostawiają wiele do życzenia...
Jak pisałam wcześniej, nie Wbijam się w rozmiar spodni 36 wiec jakby co mogę je odstąpić. (H&M mama, granatowe jeansy
)
Dziewczyny macie soposob na bezsenność? Do 3 rano dziś nie spałam a położyłam się o 23
Dziękuję za informacje odnośnie dr.Szymczyka. Niestety jest on jednym z nielicznych który ma jakieś wolne terminy w Medi-co jest bardzo zastanawiające. Jestem wpisana na rezerwową u dr Sztramskiego.
A co do usług Medi to niestety pozostawiają wiele do życzenia...
Jak pisałam wcześniej, nie Wbijam się w rozmiar spodni 36 wiec jakby co mogę je odstąpić. (H&M mama, granatowe jeansy
)
Dziewczyny macie soposob na bezsenność? Do 3 rano dziś nie spałam a położyłam się o 23

Marta - świetne ciuszki. Szczególnie te 'kolorowanki ' no i wspaniałe spódniczki. Aż szkoda że nie mam komu ich ubrać. Ew. samej sobie ;) Uwielbiam rzeczy ręcznie robione. Sama przymierzam się do uszycia własnej torebki. Wszystkie elementy zakupione czekają w szafie na lepszy czas.
Tym razem na jarmark nie dam rady pójść osobiście ale wyślę kogoś oczywiście po przyprawy :-)
Tym razem na jarmark nie dam rady pójść osobiście ale wyślę kogoś oczywiście po przyprawy :-)

http://www.kamama.pl/
Czy któraś z Was robiła zakupy w tym sklepie? Zna ceny i mogłaby polecić?
Czy któraś z Was robiła zakupy w tym sklepie? Zna ceny i mogłaby polecić?
Justicia, to współczuję tych boli, na pewno męczące.
Mnie wzięło przeziębienie, od 3 dni jestem zakatarzona i dostałam zwolnienie raptem do poniedziałku włącznie....ciekawe czy zdążę wyzdrowieć, bo prawie nic nie mogę brać z leków, tylko apap, rutinoscorbin i tabletki czosnkowe... Dziewczyny, czym Wy się leczycie?
Mnie wzięło przeziębienie, od 3 dni jestem zakatarzona i dostałam zwolnienie raptem do poniedziałku włącznie....ciekawe czy zdążę wyzdrowieć, bo prawie nic nie mogę brać z leków, tylko apap, rutinoscorbin i tabletki czosnkowe... Dziewczyny, czym Wy się leczycie?
Podczas ostatniej infekcji lekarz rodzinny polecił mi ten zestaw:
http://www.heel.pl/Heel-pl-pokonaj-infekcje-w-dwoch-r******h.html
+ syrop od kaszlu (jakiś łagodny dla dzieci). W niecały tydzień byłam zdrowa. Leki homeopatyczne są dostępne bez recepty (i bezpieczne w ciąży), gdy tylko coś mnie zaczyna drapać w gardle od razu biorę engystol.
http://www.heel.pl/Heel-pl-pokonaj-infekcje-w-dwoch-r******h.html
+ syrop od kaszlu (jakiś łagodny dla dzieci). W niecały tydzień byłam zdrowa. Leki homeopatyczne są dostępne bez recepty (i bezpieczne w ciąży), gdy tylko coś mnie zaczyna drapać w gardle od razu biorę engystol.
hej mokołajkowo:) Ja po wizycie, wszystko ok. Płci się nie dało rozpoznać bo jakiś skryty bobas:)
Ale jeszcze przed świętami idę więc może w prezencie się ujawni:)
Co do przeziębienia ja się leczę (aktualnie również) herbatą z lipy, czosnkiem bądź tabl z czosnku, syropem prenalen i innymi pochodnymi, zazwyczaj dwa trzy dni przy przeziębieniu i jestem zdrowa. Jeszcze herbata z malin i syrop z malin, ale staram się kupować te gdzię rzeczywiście głównym składnikiem są maliny:)
Ale jeszcze przed świętami idę więc może w prezencie się ujawni:)
Co do przeziębienia ja się leczę (aktualnie również) herbatą z lipy, czosnkiem bądź tabl z czosnku, syropem prenalen i innymi pochodnymi, zazwyczaj dwa trzy dni przy przeziębieniu i jestem zdrowa. Jeszcze herbata z malin i syrop z malin, ale staram się kupować te gdzię rzeczywiście głównym składnikiem są maliny:)
Cześć dziewczyny. :-)
Wczoraj kupiłam w Smyku kojec Motherhood. Akurat była promocja. Boże, ale mi się dobrze spało ;-) hehe.
Ja z ostatniego przeziębienia wyleczylam się dzięki herbacie z cytryna i mleku z miodem. No i na co dzień popijam sok z malin (czasem dodaję do gorącej herbaty), ale od razu mówię że sok z malin dostaję od mamy - taki domowej roboty. ;-)
W pierwszej ciąży piłam jeszcze herbatę z lipy na przeziębienie. Teraz nie mogę znieść takich ziołowych zapachów...
Wczoraj kupiłam w Smyku kojec Motherhood. Akurat była promocja. Boże, ale mi się dobrze spało ;-) hehe.
Ja z ostatniego przeziębienia wyleczylam się dzięki herbacie z cytryna i mleku z miodem. No i na co dzień popijam sok z malin (czasem dodaję do gorącej herbaty), ale od razu mówię że sok z malin dostaję od mamy - taki domowej roboty. ;-)
W pierwszej ciąży piłam jeszcze herbatę z lipy na przeziębienie. Teraz nie mogę znieść takich ziołowych zapachów...
Dwupak tylko stoisko w środku wchodziło w grę inaczej rezygnowała bym z Jarmarku całkiem. Nie w "tym stanie" naszczescie mam super kolegę z nim stoję i wiem że jak coś się bedzie działo to on mnie na spokojnie zastąpi a ja moge pojechać do do mku. Odpukać w weekend ciagle było tyle ludzi tylko się cieszyć. Zobaczymy jak w tygodniu ale zmęczenie jest;) a od jutra trzeba doszywać:)
No cicho ostatnio, cicho :)
Nuska - na zgage ponoć dobre migdały.
Ja po piątkowym i sobotnim bólu głowy niedzielę miałam bardzo spokojna -był spacer i super samopoczucie, dzisiaj też nie narzekam.
No i brzuszek mi konkretnie wyskoczył przez ostatnie dni.
Zakupiłam też witaminy z kwasem foliowym i dha, wiec jak tylko skończy mi się sam kwas foliowy, to zaczynam brać.
Nuska - na zgage ponoć dobre migdały.
Ja po piątkowym i sobotnim bólu głowy niedzielę miałam bardzo spokojna -był spacer i super samopoczucie, dzisiaj też nie narzekam.
No i brzuszek mi konkretnie wyskoczył przez ostatnie dni.
Zakupiłam też witaminy z kwasem foliowym i dha, wiec jak tylko skończy mi się sam kwas foliowy, to zaczynam brać.
Temat dogadywania się z mężem to temat.......RZEKA . Ja już też pisałam pozew, bo już nie mam siły.
A dziewczyny jak byłam ostatnio u lekarza to się okazało że schudłam 1kg od początku ciąży:D ale sobie za to zjadłam kolacyję:)) W pierwszej ciąży przybyło mi ponad 20kg, na szczęście szybko zrzuciłam, bo maluch był strasznym alergikiem i jak karmiłam pół roku to prawie nic nie jadłam, suchy chleb (prawie dosłownie).
A dziewczyny jak byłam ostatnio u lekarza to się okazało że schudłam 1kg od początku ciąży:D ale sobie za to zjadłam kolacyję:)) W pierwszej ciąży przybyło mi ponad 20kg, na szczęście szybko zrzuciłam, bo maluch był strasznym alergikiem i jak karmiłam pół roku to prawie nic nie jadłam, suchy chleb (prawie dosłownie).
To fajnie, wiedzialam,ze problem z dogadywaniem sie z mezem nie dotyczy tylko mnie;) wydaje mi sie, ze to błąd,ze kobieta wiąże sie z mężczyzna... no ale bez tego nie byloby naszych slodkich dzieciaczkow...
Ja poki co nic nie przytylam,ale to 12 tydzien dopiero;) mama w ciazy z siostra przytyla 30 kg,wiec trzeba uwazac:)
Ja poki co nic nie przytylam,ale to 12 tydzien dopiero;) mama w ciazy z siostra przytyla 30 kg,wiec trzeba uwazac:)
Witam w kolejny dzień! Mam nadzieję, że samopoczucie dopisuje wszystkim z was :)
Jak tam z prezentami świątecznymi - zabrałyście się już za kupowanie?
Ja właśnie zamówiłam ostatni prezent dla mężą i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu :)
Kiedy zaczynacie kompletować wyprawkę? ma może któraś z was gotową listę?
Jak tam z prezentami świątecznymi - zabrałyście się już za kupowanie?
Ja właśnie zamówiłam ostatni prezent dla mężą i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu :)
Kiedy zaczynacie kompletować wyprawkę? ma może któraś z was gotową listę?
hej laseczki :)
co wy wszystkie chudniecie??!! ja się tak nie bawię :)
co do mężów hmmm.... właśnie u mnie trwają ciche dni :) także trafiłyście w 10tkę z tematem :) tak jak dziewczyny mówią temat rzeka.. u mnie niby sprawdza się mówienie prosto z mostu o co chodzi, ale mąż mam tak ogromne ego, że zaraz ma focha i nie potrafi przyjąć krytyki. gorzej niż baba:P No nic... cały czas czekam na przeprosiny :P
Dziewczyny ale mi się nie chce zabrać za "świąteczne" porządki... czeka mnie "remanent" wszystkich szaf z ciuchami i pierdołami.. na szczęście mąż już wcześniej zgodził się umyć mi okna w domu, więc chociaż z tym mam spokój :)
Justicia a co kupiłaś mężowi ?? ja mam odwieczny problem, mimo, że znamy się od podszewki.. tym bardziej, że w pazdzierrniku miał urodziny i teraz znów trzeba wymyślać.. (chociaż jak wciąż będzie taki uparty to nic nie dostanie:P )
Ja mam do kupienia łącznie 9 prezentów dla dzieci (pociechy naszego rodzeństwa i nasz syn) no i mąż. Póki co mam 4 kupione :)
buziaki
______________________________________________
co wy wszystkie chudniecie??!! ja się tak nie bawię :)
co do mężów hmmm.... właśnie u mnie trwają ciche dni :) także trafiłyście w 10tkę z tematem :) tak jak dziewczyny mówią temat rzeka.. u mnie niby sprawdza się mówienie prosto z mostu o co chodzi, ale mąż mam tak ogromne ego, że zaraz ma focha i nie potrafi przyjąć krytyki. gorzej niż baba:P No nic... cały czas czekam na przeprosiny :P
Dziewczyny ale mi się nie chce zabrać za "świąteczne" porządki... czeka mnie "remanent" wszystkich szaf z ciuchami i pierdołami.. na szczęście mąż już wcześniej zgodził się umyć mi okna w domu, więc chociaż z tym mam spokój :)
Justicia a co kupiłaś mężowi ?? ja mam odwieczny problem, mimo, że znamy się od podszewki.. tym bardziej, że w pazdzierrniku miał urodziny i teraz znów trzeba wymyślać.. (chociaż jak wciąż będzie taki uparty to nic nie dostanie:P )
Ja mam do kupienia łącznie 9 prezentów dla dzieci (pociechy naszego rodzeństwa i nasz syn) no i mąż. Póki co mam 4 kupione :)
buziaki
______________________________________________

hejka :)
To ja z prezentami do tyłu jeszcze nie mam nic :( ale ruszamy na podbój sklepów w czwartek.
Moje Samopoczucie całkiem nieźle, gorzej z synkiem, który już wie że mama nie chodzi do pracy i jest w domu- ciężko mu z tego powodu wyjść rano do przedszkola bo wolał by być ze mną.
Świąteczne porządki, hmm.... też jestem w tyle, na razie ogarnięty salon bo ubraliśmy już choinkę(wyjeżdżamy do rodziców na mazowsze już 19.12-wiec chcieliśmy pocieszyć się naszą choinką)
co do prezentu dla męża to u mnie wybór jest prosty-gra na xboxa, lub jakaś dobra planszówa-bo jesteśmy maniakami :) tego typu spędzania wolnego czasu.
To ja z prezentami do tyłu jeszcze nie mam nic :( ale ruszamy na podbój sklepów w czwartek.
Moje Samopoczucie całkiem nieźle, gorzej z synkiem, który już wie że mama nie chodzi do pracy i jest w domu- ciężko mu z tego powodu wyjść rano do przedszkola bo wolał by być ze mną.
Świąteczne porządki, hmm.... też jestem w tyle, na razie ogarnięty salon bo ubraliśmy już choinkę(wyjeżdżamy do rodziców na mazowsze już 19.12-wiec chcieliśmy pocieszyć się naszą choinką)
co do prezentu dla męża to u mnie wybór jest prosty-gra na xboxa, lub jakaś dobra planszówa-bo jesteśmy maniakami :) tego typu spędzania wolnego czasu.
to lista, którą zrobiłąm sama kompletując wyprawkę dla pierwszego dziecka:
wózek
łóżeczko
materac do łóżeczka
przewijak
osłonka na łóżeczko
pieluchy tetrowe ok 15szt
butelki x2
wanienka
termometr kąpielowy+ zwykły
kosmetyki
pieluchy x2 paczki rozm. 1
husteczki nawilżone x3
kocyk x2
kołdra, poduszka, prześcieradło
ręczniki kąpielowe z kapturkiemx2
płaska poduszka do wózka
laktator
poduszka do karmienia
nożyczki do paznokci
aspirator do noska
podgrzewacz do butelek
płyn do prania dla niemowląt
nakładki na brodawki do karmienia
szczotka do butelek
pościel x2
torba do szpitala
biustonosz do karmienia
pieluchy flanelowe
Obecnie mogę powiedzieć, że jedynie podgrzewacz jak dla mnie jest zbędny- korzystałam z niego dosłownie kilka razy.
nie mam tu też wymienionych ubrań dla dziecka ponieważ na początku nic nie kupowałąm, gdyż miałam wszystko po siostry dzieciach i koleżanki synku.
Jedyne co kupiłam nowe to ubranko na wyjście ze szpitala dla syna.
Pozdrawiam
wózek
łóżeczko
materac do łóżeczka
przewijak
osłonka na łóżeczko
pieluchy tetrowe ok 15szt
butelki x2
wanienka
termometr kąpielowy+ zwykły
kosmetyki
pieluchy x2 paczki rozm. 1
husteczki nawilżone x3
kocyk x2
kołdra, poduszka, prześcieradło
ręczniki kąpielowe z kapturkiemx2
płaska poduszka do wózka
laktator
poduszka do karmienia
nożyczki do paznokci
aspirator do noska
podgrzewacz do butelek
płyn do prania dla niemowląt
nakładki na brodawki do karmienia
szczotka do butelek
pościel x2
torba do szpitala
biustonosz do karmienia
pieluchy flanelowe
Obecnie mogę powiedzieć, że jedynie podgrzewacz jak dla mnie jest zbędny- korzystałam z niego dosłownie kilka razy.
nie mam tu też wymienionych ubrań dla dziecka ponieważ na początku nic nie kupowałąm, gdyż miałam wszystko po siostry dzieciach i koleżanki synku.
Jedyne co kupiłam nowe to ubranko na wyjście ze szpitala dla syna.
Pozdrawiam
Hej Dziewczyny, jestem z marcowo-kwietniowych. Sorki za wtrącenie, ale mam fajną wyprawkę, zwłaszcza dla tych z Was, które chcą rodzić na klinicznej. W pliku tabelka z wyprawką (zaktualizowałam po pierwszym dziecku - ja akurat używałam każdej jednej rzeczy z tych, które są w wyprawce), a poniżej tabelki aktualna lista rzeczy do zabrania dla dziecka i Mamy do porodu na Klinicznej.
Pozdrawiam
https://www.dropbox.com/s/p1vv4b305kr44me/Wyprawka.doc?dl=0
Pozdrawiam
https://www.dropbox.com/s/p1vv4b305kr44me/Wyprawka.doc?dl=0
Ja z tej listy wielu rzeczy nie miałam i nie potrzebowałam,( butelek i akcesoriów, termometru do wody,aspiratora,nakładek) Część rzeczy zawsze można w dzisiejszych czasach zakupić od ręki w razie czego:) - z takiego założenia wyszłam. Mnie się bardzo przydał pokrowiec na przewijak, nie był taki zimny:)
Samopoczucie ciążowe u mnie ok, choć okropnie przeziębiona jestem.
Co do świąt... Prezenty prawie okupowane, o sprzątaniu narazie myślę tylko:) a dziś chcę zrobić pasztet:) Mnie się jakoś odechciewa całych świąt jak myślę że muszę wigilię spędzić z teściami:(((
miłego dzionka
Samopoczucie ciążowe u mnie ok, choć okropnie przeziębiona jestem.
Co do świąt... Prezenty prawie okupowane, o sprzątaniu narazie myślę tylko:) a dziś chcę zrobić pasztet:) Mnie się jakoś odechciewa całych świąt jak myślę że muszę wigilię spędzić z teściami:(((
miłego dzionka
margos99 - dziękujemy za link!
Dwupak -również dziękuję za spis
A co do prezentów dla męża- dostaje ode mnie elegancką piżamę (marzyła mu się), skórzane rękawiczki (stare już słabo grzeją) oraz głośnik JBL charge- przyda się akurat przy dziecku, bo już o tym rozmawialiśmy :)
Co do porządków - u mnie okna i podłogi to zawsze część męża, poza tym zostaje ogólne ogarnięcie mieszkania. Z gruntownymi porządkami wstrzymam się jak będę na zwolnieniu, tym bardziej, że święta spędzamy poza naszym mieszkaniem- w moim domu rodzinnym i u teściów - łącznie zostajemy pewnie do 17.12.
Dwupak -również dziękuję za spis
A co do prezentów dla męża- dostaje ode mnie elegancką piżamę (marzyła mu się), skórzane rękawiczki (stare już słabo grzeją) oraz głośnik JBL charge- przyda się akurat przy dziecku, bo już o tym rozmawialiśmy :)
Co do porządków - u mnie okna i podłogi to zawsze część męża, poza tym zostaje ogólne ogarnięcie mieszkania. Z gruntownymi porządkami wstrzymam się jak będę na zwolnieniu, tym bardziej, że święta spędzamy poza naszym mieszkaniem- w moim domu rodzinnym i u teściów - łącznie zostajemy pewnie do 17.12.
ja na początku też karmiłam piersią, więc butelki przydały mi się po jakimś czasie :) A jak czyściłaś nosek dziecku bez aspiratorka?? u mnie frida prawie codziennie w użyciu była.
EFIK masz rację co do pokrowców na przewijak- ja również miałam kupione w późniejszym czasie, w Ikei bardzo fajne, a wcześniej na przewijaku miałam pieluszkę flanelową, żeby dzidzi ocieplić :)
ja nie mam teściów (rodzice męża zmarli jak był dzieckiem) więc nie mam pojęcia jak to jest, ale z opowiadań koleżanek co nieco jak to z tymi teściami jest, więc Ci współczuję, skoro zepsuje Ci to święta :(
EFIK masz rację co do pokrowców na przewijak- ja również miałam kupione w późniejszym czasie, w Ikei bardzo fajne, a wcześniej na przewijaku miałam pieluszkę flanelową, żeby dzidzi ocieplić :)
ja nie mam teściów (rodzice męża zmarli jak był dzieckiem) więc nie mam pojęcia jak to jest, ale z opowiadań koleżanek co nieco jak to z tymi teściami jest, więc Ci współczuję, skoro zepsuje Ci to święta :(
ale miałaś dobrze, u nas od małego frida używana, syn ma 2.5 rok, a nie umie dmuchać noska, nie wiem dlaczego, ale jak już uda mu się dmuchnąć nosem to ma odruch wymiotny :/
U nas jeszcze były problemy z uchem małęgo, bo jak miał 2 miesiące to się okazało, że ma bakterie w uchu i prawie 11 miesięcy to leczyliśmy. także też się namęczył.
U nas jeszcze były problemy z uchem małęgo, bo jak miał 2 miesiące to się okazało, że ma bakterie w uchu i prawie 11 miesięcy to leczyliśmy. także też się namęczył.
rzeczywiście jeśzli chodzi o zdrowie i pewne umiejętności to traił mi się super "egzemplarz". Nasz ma 2 latka i naprawdę prawie wogule nie choruje. Także nie wiem co to pogotowie, nieprzespane noce itp (odpukać) Za to bez pieluchy nie mogę wyjść z domu:P W domku woła,ale tylko wyjdzie za drzwi i klops:P
haha nie martw się, ja miałam 4 podejścia do odpieluchowania, każde z nich trwało około 2 tygodni (2 tygodni męki, płaczu i już bezsilności) mimo, że moje dziecko wszystko rozumie, to ani razu w podczas tych prób samo nie zawołało, że chce siusiu, potrafił siedzieć na nocniku/kibelku 40 minut i nie nie zrobić, a po 10 sekundach po wstaniu i ubraniu czystych majteczek już był zsikany.. także w tym temacie mam póki co 4:0 dla mojego dziecka :P teraz poczekam do wiosny, bo ostatnia próba odbyła się w listopadzie, najzwyczajniej w świecie uważam, że moje dziecko jeszcze nie jest gotowe do tego :(
witam w ten mroźny poranek! Na Gdyńskim Skwerze przepiękny wschód słońca więc chyba znów zapowiada się słoneczny dzień :) Jak się dzisiaj czujecie? U mnie od kilku dni mały spadek formy, potwornie nie chce mi się siedzieć w pracy i czasem pobolewa mnie brzuch ale myślę, że to od siedzenia przy biurku niestety.
Odnośnie przygotowań świątecznych to jestem daleko w polu. Jak narazie upiekłam tylko całą masę pierniczków, które dzisiaj będę ozdabiać. Za sprzątanie wezmę się dopiero w przyszłym tygodniu bo w weekend malujemy mieszkanie, a co do prezentów to czeka mnie kupienie czegoś dla męża i dla bratanka. Pozostałym, jak co roku daję ręcznie robione prezenty :)
Wciąż zastanawiam się nad wyborem szpitala i myślę, że to już też czas najwyższy żeby zapisać się do szkoły rodzenia. Chyba zdecyduję się na szkołę Iwony Guć w Gdyni. Co do wyprawki to postanowiłam zacząć powolne kompletowanie dopiero od stycznia. A te największe wydatki, tzn. wózek, łóżeczko itp zostawimy na koniec.
Odnośnie przygotowań świątecznych to jestem daleko w polu. Jak narazie upiekłam tylko całą masę pierniczków, które dzisiaj będę ozdabiać. Za sprzątanie wezmę się dopiero w przyszłym tygodniu bo w weekend malujemy mieszkanie, a co do prezentów to czeka mnie kupienie czegoś dla męża i dla bratanka. Pozostałym, jak co roku daję ręcznie robione prezenty :)
Wciąż zastanawiam się nad wyborem szpitala i myślę, że to już też czas najwyższy żeby zapisać się do szkoły rodzenia. Chyba zdecyduję się na szkołę Iwony Guć w Gdyni. Co do wyprawki to postanowiłam zacząć powolne kompletowanie dopiero od stycznia. A te największe wydatki, tzn. wózek, łóżeczko itp zostawimy na koniec.
Justicia - ponieważ samopoczucie wciąż mi dopisuje to planowałam pracować do połowy lutego, potem wybrać wczasy pod gruszą, żeby mi nie przepadły a na zwolnienie jakoś dopiero od marca, głównie ze względów finansowych bo mój pracodawca obcina premię jeśli jest się na zwolnieniu powyżej 5 dni, nawet na zwolnieniu ciążowym : / chociaż przyznam szczerze, że już powoli nie mam siły siedzieć 8 godzin w biurze... mam jednak nadzieję, że kondycja dopisze mi jak najdłużej ale oczywiście zobaczę co powie lekarz :)
Hejka :)
mój synek jednak się pochorował po raz kolejny w ciągu ostatniego mc, co pójdzie do przedszkola zdrowy to po tyg, zielony katar i kaszel :(
korzystając z okazji że siedzimy obydwoje w domu to ruszamy dziś z produkcją pierniczków-młody już nie mógł się doczekać :)
a co do mojego samopoczucia to miałam dziś rano mdłości jak na początku ciąży, na szczęście bez wymiotów.
mój synek jednak się pochorował po raz kolejny w ciągu ostatniego mc, co pójdzie do przedszkola zdrowy to po tyg, zielony katar i kaszel :(
korzystając z okazji że siedzimy obydwoje w domu to ruszamy dziś z produkcją pierniczków-młody już nie mógł się doczekać :)
a co do mojego samopoczucia to miałam dziś rano mdłości jak na początku ciąży, na szczęście bez wymiotów.
hej w ten wietrzny dzień. nuska83 - ja też zamierzam dziś z synkiem robić pierniczki,a macie jakieś spr przepis aby nie były twarde na święta?
U mnie się też mdłości pojawiają w 19tyg:( Słuchajcie dziewczyny a jak u was z cerą i włosami? mnie się cera jakby pogorszyła a włosy wypadają w strasznych ilościach, mówią że powinno być inaczej:(
U mnie się też mdłości pojawiają w 19tyg:( Słuchajcie dziewczyny a jak u was z cerą i włosami? mnie się cera jakby pogorszyła a włosy wypadają w strasznych ilościach, mówią że powinno być inaczej:(
Cześć dziewczyny. Jeszcze walczę z mdłościami... Masakra. Nie mogę się już doczekać kiedy się skończą...
Moja cera to porażka... Znów mam trądzik (oby zniknął na początku drugiego trymestru tak jak w pierwszej ciąży). Włosy na szczęście mają się lepiej niż przed ciążą - nie wypadają, nie przetluszczaja się.
Moja znajoma miała podobny problem jak Ty Efik. Włosy wypadały jej na potęgę. Bala się ze wylysieje... ;-) Dopiero pod koniec ciąży wszystko się uspokoiło. Nie pamiętam już czy był jakiś powód tego. Chyba nie.
Moja cera to porażka... Znów mam trądzik (oby zniknął na początku drugiego trymestru tak jak w pierwszej ciąży). Włosy na szczęście mają się lepiej niż przed ciążą - nie wypadają, nie przetluszczaja się.
Moja znajoma miała podobny problem jak Ty Efik. Włosy wypadały jej na potęgę. Bala się ze wylysieje... ;-) Dopiero pod koniec ciąży wszystko się uspokoiło. Nie pamiętam już czy był jakiś powód tego. Chyba nie.
Efik. Pierniczki od kilku lat robie z przepisu na blogu margarytka.blogspot.com. Są przepyszne i nie są twarde.
Efik ja mam taki przepis:
½ kg mąki
20 dag płynnego miodu (najlepiej lipowy)
20 dag cukru pudru
12 dag margaryny
1 jajko
1 łyżeczka sody
1 opakowanie przypraw do pierników
Wszystkie składniki łączymy, zagniatamy i wyrabiamy ciasto aż będzie lśniące.
Ciasto wałkujemy na grubość ok. 0,5cm.
Wykrawamy pierniczki, układamy na wysmarowanej tłuszczem blasze (albo na papierze do pieczenia) i pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 7-8 minut.
nie potrzebują leżakowania, można jeść od razu
Co do cery to moja jest ok, dużo gorsza była na początku ciąży a teraz żadnych wyprysków itp. Włosy mi nie wypadają ale przetłuszczają się strasznie.
½ kg mąki
20 dag płynnego miodu (najlepiej lipowy)
20 dag cukru pudru
12 dag margaryny
1 jajko
1 łyżeczka sody
1 opakowanie przypraw do pierników
Wszystkie składniki łączymy, zagniatamy i wyrabiamy ciasto aż będzie lśniące.
Ciasto wałkujemy na grubość ok. 0,5cm.
Wykrawamy pierniczki, układamy na wysmarowanej tłuszczem blasze (albo na papierze do pieczenia) i pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 7-8 minut.
nie potrzebują leżakowania, można jeść od razu
Co do cery to moja jest ok, dużo gorsza była na początku ciąży a teraz żadnych wyprysków itp. Włosy mi nie wypadają ale przetłuszczają się strasznie.
Anja.d- ja na szczęście finansowo nie tracę, wręcz skorzystam, więc wybieram się od połowy stycznia- to będzie 20 t.c.; kierownik już zresztą poinformowany; ale na twoim miejscu też pewnie zastanawiałabym się jak długo pracować...
Co do włosów - zważyłam ,że mniej wypadają i się zrobiły gęstsze, na twarzy za to co chwilę jakiś pryszcz wyskakuje, na szczęście skończył się już u mnie problem z opryszczkami!
No i głęboko współczuję kobietkom z mdłościami! - ja miałam zaledwie kilka razy w I trymestrze, ani razu wymiotów- więc naprawdę nie mam na co narzekać.
Co do włosów - zważyłam ,że mniej wypadają i się zrobiły gęstsze, na twarzy za to co chwilę jakiś pryszcz wyskakuje, na szczęście skończył się już u mnie problem z opryszczkami!
No i głęboko współczuję kobietkom z mdłościami! - ja miałam zaledwie kilka razy w I trymestrze, ani razu wymiotów- więc naprawdę nie mam na co narzekać.
Ja już nie mogę doczekać sie usg w przyszłym tygodniu. Będzie to usg genetyczne - oby wszystko było ok....
Mdłości już nie mam, ale apetyt mi nie powrócił. Zmęczenie też mnie opuściło, na szczęście!! Za to pęcherz i bóle kręgosłupa są ciągle ze mną. No i bolace piersi.
Pracowac mam zamiar tak dlugo aż dam radę, myślę że do kwietnia-maja. W domu nie umiem siedzieć :-)
po za tym u nas zero nastroju swiatecznego - remont generalny mieszkania. Oby starczyl nam na następne kilkanaście lat bo już doprowadza mnie do szału!
Mdłości już nie mam, ale apetyt mi nie powrócił. Zmęczenie też mnie opuściło, na szczęście!! Za to pęcherz i bóle kręgosłupa są ciągle ze mną. No i bolace piersi.
Pracowac mam zamiar tak dlugo aż dam radę, myślę że do kwietnia-maja. W domu nie umiem siedzieć :-)
po za tym u nas zero nastroju swiatecznego - remont generalny mieszkania. Oby starczyl nam na następne kilkanaście lat bo już doprowadza mnie do szału!
Witam mamusie czwartkowo
Widzę że co u niektórych też pierniczkowo-ja z córką wczoraj pierniczyłam,wyszło ich mnóstwo są sliczne ale twarde jak to pierniki, przechowuję w pojemniku z obierkami od jabłek(ponoć ładnie zmiękną w kilka dni)
Ale tak mnie po tym kręgosłup bolał w dolnej części że chwilami kroku nie mogłam dać ehh długo tak nie miałam
Niewiem czy zauważyłyście ale pojawił sie wątek odnośnie wyprawki,co przydatne a co nie,warto zerknąć.
Co do problemów z cerą to mnie też nie ominęło,ciągle jakieś krostki :( z wlosami za to nie tak zle.
Niewiem czy znacie tą stronkę z przepisami,może wam przed świętami się przyda.Z wypieków jest tam wszystko i baaardzo dokładnie opisane naprawdę BARDZO POLECAM. tu link
http://www.mojewypieki.com/
Czy macie też problem z pomysłami na prezenty dla najbliższych? Mi już ręce opadają :(
Miłego dzionka :)
Widzę że co u niektórych też pierniczkowo-ja z córką wczoraj pierniczyłam,wyszło ich mnóstwo są sliczne ale twarde jak to pierniki, przechowuję w pojemniku z obierkami od jabłek(ponoć ładnie zmiękną w kilka dni)
Ale tak mnie po tym kręgosłup bolał w dolnej części że chwilami kroku nie mogłam dać ehh długo tak nie miałam
Niewiem czy zauważyłyście ale pojawił sie wątek odnośnie wyprawki,co przydatne a co nie,warto zerknąć.
Co do problemów z cerą to mnie też nie ominęło,ciągle jakieś krostki :( z wlosami za to nie tak zle.
Niewiem czy znacie tą stronkę z przepisami,może wam przed świętami się przyda.Z wypieków jest tam wszystko i baaardzo dokładnie opisane naprawdę BARDZO POLECAM. tu link
http://www.mojewypieki.com/
Czy macie też problem z pomysłami na prezenty dla najbliższych? Mi już ręce opadają :(
Miłego dzionka :)
Cześć dziewczyny. W końcu udało mi się zalogować musiałam założyć zupełnie nową pocztę- no ale jest!
Widzę ze juz całkiem świątecznie u Was. Ja ze względu na ograniczone możliwości w tym roku trochę odpuszczam ze sprzątaniem. Dzięki rodzinie mam umyte okna a resztę z grubsza zrobi się w weekend. Zupełnie odpuszczam sprzątania w szafach itp
Natomiast poszukuje dobrego przepisu na sałatkę by odejść w tym roku od tradycyjnej warzywnej. Macie coś do polecenia?
Jutro mam usg połowkowe- trzymajcie kciuki !
Widzę ze juz całkiem świątecznie u Was. Ja ze względu na ograniczone możliwości w tym roku trochę odpuszczam ze sprzątaniem. Dzięki rodzinie mam umyte okna a resztę z grubsza zrobi się w weekend. Zupełnie odpuszczam sprzątania w szafach itp
Natomiast poszukuje dobrego przepisu na sałatkę by odejść w tym roku od tradycyjnej warzywnej. Macie coś do polecenia?
Jutro mam usg połowkowe- trzymajcie kciuki !

Witam Was kobietki :)
u nas świąteczna atmosfera w domu, bo już mam świąteczne stroiki wystawione i ozdobione mieszkanie:) czekam aż mąż umyje okno w kuchni i jeszcze powiesimy jakieś świecidełko i to tyle, a za tydzien w weekend strojenie choinki :)
nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać świąt :)
Pierniki piekłam chyba z 3 tygodnie temu i moje są już miękkie, w sensie zjadliwe :) na święta będą w sam raz :)
MARIOLKA u nas w domu wszyscy uwielbiają tradycyjną sałatkę warzywną i nie ma mowy żeby takiej nie było na święta :)
3mam kciuki za badanie- koniecznie daj znać :)
Ja również mam problem z prezentami- najgorzej to dla męża wymyślać, bo dla dzieciaków to zawsze coś się znajdzie :)
u nas świąteczna atmosfera w domu, bo już mam świąteczne stroiki wystawione i ozdobione mieszkanie:) czekam aż mąż umyje okno w kuchni i jeszcze powiesimy jakieś świecidełko i to tyle, a za tydzien w weekend strojenie choinki :)
nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać świąt :)
Pierniki piekłam chyba z 3 tygodnie temu i moje są już miękkie, w sensie zjadliwe :) na święta będą w sam raz :)
MARIOLKA u nas w domu wszyscy uwielbiają tradycyjną sałatkę warzywną i nie ma mowy żeby takiej nie było na święta :)
3mam kciuki za badanie- koniecznie daj znać :)
Ja również mam problem z prezentami- najgorzej to dla męża wymyślać, bo dla dzieciaków to zawsze coś się znajdzie :)
Witam piątkowo. Dziewczyny aż muszę to wykrzyczeć do kogoś kto mnie zrozumie. Obudziłam się dziś rano, żadnych mdłości!!!!!!!!!! katar jakby się ulotnił!!!!!!! Moje dziecko spało do 7!!!!!(normalnie do 5 sypia) i jeszcze teraz poszło na drzemkę!!!
Jakby ziemia się obróciła o 180st:D I jeszcze zapowiadanej wichury nie ma:) a moje najmłodsze to chyba sprawdza jak mocno może sobie kopać mamę bezkarnie:)))))
Jakby ziemia się obróciła o 180st:D I jeszcze zapowiadanej wichury nie ma:) a moje najmłodsze to chyba sprawdza jak mocno może sobie kopać mamę bezkarnie:)))))
Efik - bo to święta się zbliżają, stąd tyle cudów :)
I bardzo dobrze, że mdłości już Tobie przechodzą, ile w końcu można. No i zdrowia życzę!
Jak tam mamusie po połówkowym?
Nuska- zdecydowałaś się na usg u Augustyniaka, czy gdzieś indziej robisz?
Ja zaczęłam od dzisiaj słuchać kołysanek- chcę wierzyć, że po urodzeniu moje dziecię będzie się przy tych dźwiękach uspokajało ;) No i samopoczucie u mnie też ok, odliczam już coraz bardziej do świąt!
I bardzo dobrze, że mdłości już Tobie przechodzą, ile w końcu można. No i zdrowia życzę!
Jak tam mamusie po połówkowym?
Nuska- zdecydowałaś się na usg u Augustyniaka, czy gdzieś indziej robisz?
Ja zaczęłam od dzisiaj słuchać kołysanek- chcę wierzyć, że po urodzeniu moje dziecię będzie się przy tych dźwiękach uspokajało ;) No i samopoczucie u mnie też ok, odliczam już coraz bardziej do świąt!
Efik- super :)
Justicia- tak chyba zostanę przy Augustyniaku.
moje samopoczucie dziś też w porządku, wybieramy się dziś z młodym po ozdobne pojemniczki na pierniczki żeby obdarować nimi dziadków :)
Dziewczyny polećcie jakąś fajną grę dla 4 latka, dodam że fajnie obczaja planszówki dla 4 i 5 latków i świetnie radzi sobie z kostką. Macie może te spadające małpki? warte są swojej ceny?
Justicia- tak chyba zostanę przy Augustyniaku.
moje samopoczucie dziś też w porządku, wybieramy się dziś z młodym po ozdobne pojemniczki na pierniczki żeby obdarować nimi dziadków :)
Dziewczyny polećcie jakąś fajną grę dla 4 latka, dodam że fajnie obczaja planszówki dla 4 i 5 latków i świetnie radzi sobie z kostką. Macie może te spadające małpki? warte są swojej ceny?
Melduje sie po badaniach-100% chłopak i nic tego juz nie zmieni! W sumie nawet wspólnie z mężem nie mieliśmy problemu z rozpoznaniem . Dziś równo koniec 20 tyg. Synek waży 370g., zmierzyć się nie dał bo się w kadrze nie mieści. Wszystkie parametry są w porządku ale ze względu na dużą ruchliwość i aktywność nie dał do końca zbadać sobie serduszka i idziemy za tydzień na powtórkę z rozrywki. Młody skakał, miał czkawke, machał łapkami. Super widok no i najlepszy prezent na święta !

Witajcie o poranku :)
Mariolka- super że wszystko ok :) ja też się już nie mogę doczekać na usg.
Dziś ruszamy na zakupy prezentowe, przeraża mnie ta ilośc ludzi i tłumy w sklepach ale nie mamy innego wyboru niż weekend, a przez neta jakoś nie lubię, kupuję dopiero wtedy jak czegoś nie mogę dostać w sklepie.
Jak Wasze samopoczucie? Ja coś miewam problemy z zaśnięciem wieczorem, mimo że nie śpię w ciągu dnia. Czuję też trochę jak mi się rozciągają pachwiny, a maleństwo jakoś mniej ruchliwe w tym tyg bo kiepsko je czułam i sporadycznie :(
Mariolka- super że wszystko ok :) ja też się już nie mogę doczekać na usg.
Dziś ruszamy na zakupy prezentowe, przeraża mnie ta ilośc ludzi i tłumy w sklepach ale nie mamy innego wyboru niż weekend, a przez neta jakoś nie lubię, kupuję dopiero wtedy jak czegoś nie mogę dostać w sklepie.
Jak Wasze samopoczucie? Ja coś miewam problemy z zaśnięciem wieczorem, mimo że nie śpię w ciągu dnia. Czuję też trochę jak mi się rozciągają pachwiny, a maleństwo jakoś mniej ruchliwe w tym tyg bo kiepsko je czułam i sporadycznie :(
Cześć weekendowo. Co do imienia to bierzemy po uwagę również pomysły naszego dziecka, a na tym etapie ma kilka i to nawet całkiem sensownych propozycji. Dopóki się nie zdecydujemy to na razie jest 'pisklaczek' :)
Ja w tym roku prawie wszystkie prezenty internetowo- z wiadomych względów - i powiem że jestem nawet zadowolona.
Niestety z zasypianiem mam to samo. Wszyscy już dawno smacznie śpią a ja uskuteczniam czytanie aż w końcu mnie to usypia. W ciągu 3 tyg. 2 książki.
Ja w tym roku prawie wszystkie prezenty internetowo- z wiadomych względów - i powiem że jestem nawet zadowolona.
Niestety z zasypianiem mam to samo. Wszyscy już dawno smacznie śpią a ja uskuteczniam czytanie aż w końcu mnie to usypia. W ciągu 3 tyg. 2 książki.

Cześć dziewczyny. Jak Wam minął weekend? :-)
Byłam dziś na pobraniu krwi. Jutro mam wizytę i usg. Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć nasze maleństwo.
Byłam dziś na pobraniu krwi. Jutro mam wizytę i usg. Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć nasze maleństwo.
Amelia, jestem pacjentka dr Marciniaka, ale jutro mam usg u dr Piskulaka. A ty?
Ale tu się cicho zrobiło... Wszystkie okna myją:)) U mnie samopoczucie wkońcu dobre:) A młodzież szaleje że hej.pierniczki zrobione i ozdobione:) W poniedziałek idę na usg i mam nadz że wkońcu się ujawni moje dziecię co skrywa między nóżkami. Tak się zastanawiam, jak to kiedyś było jak nie było usg i była naprawdę niespodzianka dopiero przy porodzie:) ( miesięcy niewiadomej.....
hej Mamuśki:)
u mnie taki sam spokój jak tu na forum- czyli żadnych dolegliwości i staram się tym nacieszyć bo nigdy nie wiadomo jak będzie jutro :) czekam niecierpliwie na usg w piątek i wyjazd do rodziców(których nie widziałam kilka mc)na cały tydz. świąt.
Młody już mi ozdrowiał- jak zwykle inhalacje pomogły ale postanowiłam go przetrzymać w domu do stycznia żeby nabrał trochę odporności. Mnie trochę pobolewa wieczorami gardło ale ratuję się pastylkami prenalen i sokiem malinowym domowej roboty :)
Naszło mnie ostatnio na szycie, tzn chciałabym się nauczyć :) Pożyczę maszynę od teściowej i jak mi sie spodoba to chyba zakupię swoją....
Prezenty już na szczęście ogarnięte :) wiec pozostaje tylko czekac.....na Boże Narodzenie i św. Mikołaja :)
u mnie taki sam spokój jak tu na forum- czyli żadnych dolegliwości i staram się tym nacieszyć bo nigdy nie wiadomo jak będzie jutro :) czekam niecierpliwie na usg w piątek i wyjazd do rodziców(których nie widziałam kilka mc)na cały tydz. świąt.
Młody już mi ozdrowiał- jak zwykle inhalacje pomogły ale postanowiłam go przetrzymać w domu do stycznia żeby nabrał trochę odporności. Mnie trochę pobolewa wieczorami gardło ale ratuję się pastylkami prenalen i sokiem malinowym domowej roboty :)
Naszło mnie ostatnio na szycie, tzn chciałabym się nauczyć :) Pożyczę maszynę od teściowej i jak mi sie spodoba to chyba zakupię swoją....
Prezenty już na szczęście ogarnięte :) wiec pozostaje tylko czekac.....na Boże Narodzenie i św. Mikołaja :)
Cześć Dziewczyny:)
Ja tez mam jutro USG :) Nie mogę się doczekać...:)
Poza tym słuchamy z moim Maleństwem muzyki poważne i myjemy okna :)
Dużo stresów przed nami, bo zdecydowaliśmy się z Mężem na kredyt... Trochę się boję czy podołamy finansowo...ale prędzej czy później czeka nas ta decyzja... nie ma co wynajmować mieszkania i wrzucać pieniądze w błoto, prawda?
Poza tym... strasznie smutny nastrój... Otrzymałam dzisiaj telefon od koleżanki... że naszej koleżanki 3tygodniowy synek zmarł...;(
Takie straszne wydarzenia uświadamiają jak trzeba doceniać to co się ma każdego dnia...
Przepraszam, ale musiałam tak się podzielić tym z Wami...
Ja tez mam jutro USG :) Nie mogę się doczekać...:)
Poza tym słuchamy z moim Maleństwem muzyki poważne i myjemy okna :)
Dużo stresów przed nami, bo zdecydowaliśmy się z Mężem na kredyt... Trochę się boję czy podołamy finansowo...ale prędzej czy później czeka nas ta decyzja... nie ma co wynajmować mieszkania i wrzucać pieniądze w błoto, prawda?
Poza tym... strasznie smutny nastrój... Otrzymałam dzisiaj telefon od koleżanki... że naszej koleżanki 3tygodniowy synek zmarł...;(
Takie straszne wydarzenia uświadamiają jak trzeba doceniać to co się ma każdego dnia...
Przepraszam, ale musiałam tak się podzielić tym z Wami...
Agata, ja za kilka godzin mam usg i siedze jak na szpilkach. ;-) chcialabym juz zobaczyc moje malenstwo.
Chodzi o kredyt mieszkaniowy? Ja wole splacac wlasny i mieszkac u siebie niz splacac go komus u kogo wynajmowalabym mieszkanie ;-)
Chodzi o kredyt mieszkaniowy? Ja wole splacac wlasny i mieszkac u siebie niz splacac go komus u kogo wynajmowalabym mieszkanie ;-)
To bardzo smutne co piszesz o synu koleżanki. A nie wiesz co było przyczyną może chorował wcześniej? Niemniej to bardzo dołujace, współczuję.
Co do kredytu to 80%młodych ma kredyt. Niestety takie realia są w naszym kraju albo się zapozycza i jest się na swoim albo kątem zawsze u kogoś.
Trzymam kciuki za wszystkie Wasze badania. Koniecznie dajcie znać jak poszło. Ja mam znów usg w piątek wiec jeszcze będę widzieć synka przed świętami:)
Do mam co mają starsze dzieci - planujecie jakaś wizytę usg z waszymi dziećmi?
Co do kredytu to 80%młodych ma kredyt. Niestety takie realia są w naszym kraju albo się zapozycza i jest się na swoim albo kątem zawsze u kogoś.
Trzymam kciuki za wszystkie Wasze badania. Koniecznie dajcie znać jak poszło. Ja mam znów usg w piątek wiec jeszcze będę widzieć synka przed świętami:)
Do mam co mają starsze dzieci - planujecie jakaś wizytę usg z waszymi dziećmi?

Hej dziewczyny. Jestem juz po wizycie u lekarza.
Dzidzia zdrowa, wszystkie wymiary, pomiary itd w normie. No i chyba bede miala corcie... ;-)
Gorzej niestety ze mna... Od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze. Po badaniu lekarz stwierdzil ze z szyjka wszystko ok, ale macice mam napieta. Mam brac nospe dwa razy dziennie, a jak w ciagu dwoch dni nie przejdzie dodatkowo luteine. Gdyby bylo gorzej mam dzwonic i wtedy zobaczymy co dalej.
Dzidzia zdrowa, wszystkie wymiary, pomiary itd w normie. No i chyba bede miala corcie... ;-)
Gorzej niestety ze mna... Od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze. Po badaniu lekarz stwierdzil ze z szyjka wszystko ok, ale macice mam napieta. Mam brac nospe dwa razy dziennie, a jak w ciagu dwoch dni nie przejdzie dodatkowo luteine. Gdyby bylo gorzej mam dzwonic i wtedy zobaczymy co dalej.
Ja rowniez trzymam kciuki za badania nas wszystkich Mam :) no i naszych Malenstw:) myslicie,ze jest szansa dowiedziec sie plci dziecka w koncowce 13 tygodnia...? Chyba malo realne, prawda?
Tak,chodzi o kredyt na mieszkanie. Juz podjelismy decyzje,ale stresuje sie bo mam problemy w pracy...ale jakos to bedzie:)
Jezeli chodzi o synka kolezanki...to cala ciaze wszystko ponoc bylo ok. Urodzil sie niestety przez cesarskie ciecie i kolezanka zostala zarazona gronkowcem... synek urodzil sie baaaardzo malutki i byl w inkubatorze. Okazalo sie ze ma za malo plytek krwi i musial byc przewieziony do innego szpitala. W drodze doszlo do zatrzymania akcji serca i niedotlenienia mozgu:( byl podlaczony pod respiratorem 2 tyg... no i niestety...:( straszne naprawde :(
Tak,chodzi o kredyt na mieszkanie. Juz podjelismy decyzje,ale stresuje sie bo mam problemy w pracy...ale jakos to bedzie:)
Jezeli chodzi o synka kolezanki...to cala ciaze wszystko ponoc bylo ok. Urodzil sie niestety przez cesarskie ciecie i kolezanka zostala zarazona gronkowcem... synek urodzil sie baaaardzo malutki i byl w inkubatorze. Okazalo sie ze ma za malo plytek krwi i musial byc przewieziony do innego szpitala. W drodze doszlo do zatrzymania akcji serca i niedotlenienia mozgu:( byl podlaczony pod respiratorem 2 tyg... no i niestety...:( straszne naprawde :(
mały aniołek
Co do usg z dzieckiem to ja też jestem zmuszona z moim czterolatkiem pójść w piątek na połówkowe-boję się że nie wytrzyma, jest energiczny i ciekawski zobaczymy jak dr Agustyniak to zniesie bo mój młody zadaje 100 pytań na minutę :)
Jeśli chodzi o kredyt to od maja też jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami tego zobowiązania i mieszkamy dzięki temu w swoim (bankowym) mieszkanku :)
u nas w 13 tg dr nie chciał podac płci bo powiedział że byłoby to wróżenie z fusów.
Co do usg z dzieckiem to ja też jestem zmuszona z moim czterolatkiem pójść w piątek na połówkowe-boję się że nie wytrzyma, jest energiczny i ciekawski zobaczymy jak dr Agustyniak to zniesie bo mój młody zadaje 100 pytań na minutę :)
Jeśli chodzi o kredyt to od maja też jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami tego zobowiązania i mieszkamy dzięki temu w swoim (bankowym) mieszkanku :)
u nas w 13 tg dr nie chciał podac płci bo powiedział że byłoby to wróżenie z fusów.
U mnie dzis lekarz z trudem, ale sprawdzil plec. Tzn, nie znalazl worka mosznowego, wiec powinna byc dziewczynka. Mala ciagle trzymala nozki zlaczone, i tylko na krotka chwile tak sie ulozyla, ze dalo sie obejrzec... ;-)Ale dodal, ze na usg za miesiac juz bedzie mozna spokojnie podac plec nawet na 100% o ile mala bedzie wspolpracowac hehe. ;-)
Wszystko zalezy od lekarza, tego na jakim sprzecie pracuje i ulozenia dziecka. W pierwszej ciazy w 12 tygodniu lekarz dal nam 99% ze bedzie syn - i jest. ;-)
Wszystko zalezy od lekarza, tego na jakim sprzecie pracuje i ulozenia dziecka. W pierwszej ciazy w 12 tygodniu lekarz dal nam 99% ze bedzie syn - i jest. ;-)
A co do starszakow na usg... Chcemy zabrac syna (6 lat) na usg polowkowe - malenstwo bedzie wtedy wieksze i zobaczymy wiecej szczegolow.
A jesli wyrazi chec to na nastepne takze.
A jesli wyrazi chec to na nastepne takze.
Witam was mamusie
Fajnie że dowiadujecie się kto tam w brzuszku mieszka,ja mam wizyte 30 i mam nadzieję że też się dowiem będzie to już połowa 18 tyg.
Agata88-tak jak pisze szminka zależy czy będziesz miała farta i od ułożenia dzidziusia :) ja miałam w 14 tyg i maluch tak się wiercił że lekarz nie dał rady zobaczyć ;)
Co do kredytu-jestem tego samego zdania,lepiej płacić na swoje niż spłacać obcym.My też mamy kredyt raczej kredycik malutki bo tylko na działkę-domek już stoi najdroższe jest wykańczanie :(,może ktoś z was doświadczył to wie.
Ehh tak przykro się czyta jak kogoś maleństwo umiera...nigdy się nie wie co go czeka ;/
Dziewczyny a jak tam święta u was? spędzacie same z mężem i dziećmi czy do rodzinki?
My śmigamy do teściów,jestem zdania że im więcej osób tym weselej :)
Miłego dnia :)
Fajnie że dowiadujecie się kto tam w brzuszku mieszka,ja mam wizyte 30 i mam nadzieję że też się dowiem będzie to już połowa 18 tyg.
Agata88-tak jak pisze szminka zależy czy będziesz miała farta i od ułożenia dzidziusia :) ja miałam w 14 tyg i maluch tak się wiercił że lekarz nie dał rady zobaczyć ;)
Co do kredytu-jestem tego samego zdania,lepiej płacić na swoje niż spłacać obcym.My też mamy kredyt raczej kredycik malutki bo tylko na działkę-domek już stoi najdroższe jest wykańczanie :(,może ktoś z was doświadczył to wie.
Ehh tak przykro się czyta jak kogoś maleństwo umiera...nigdy się nie wie co go czeka ;/
Dziewczyny a jak tam święta u was? spędzacie same z mężem i dziećmi czy do rodzinki?
My śmigamy do teściów,jestem zdania że im więcej osób tym weselej :)
Miłego dnia :)
Witam po małej przerwie i gratuluję tym mamusiom, które znają już płeć.
Ja mam najbliższą wizytę 12 stycznia, więc trochę czekania. jak wtedy się nie dowiem, to 19.01 mam połówkowe, więc powinno już być coś więcej widoczne :)
Co do kredytów to święta racja, lepiej płacić za swoje niż mieszkać kątem u kogoś.
A jeśli chodzi o święta my spędzamy u teściów - przeprowadzamy się do nich od wigilii pewnie do soboty i w międzyczasie wpadamy do mnie do domu. Także święta całkowicie poza domem i podoba mi się to, bo jak wspomniała MMM90- im więcej tym weselej. U nas na wigilii będzie ok. 15 osób :)
Ja mam najbliższą wizytę 12 stycznia, więc trochę czekania. jak wtedy się nie dowiem, to 19.01 mam połówkowe, więc powinno już być coś więcej widoczne :)
Co do kredytów to święta racja, lepiej płacić za swoje niż mieszkać kątem u kogoś.
A jeśli chodzi o święta my spędzamy u teściów - przeprowadzamy się do nich od wigilii pewnie do soboty i w międzyczasie wpadamy do mnie do domu. Także święta całkowicie poza domem i podoba mi się to, bo jak wspomniała MMM90- im więcej tym weselej. U nas na wigilii będzie ok. 15 osób :)
cześć kobietki :) dług się nie odzywałam, ale to z powodów, zę tak powiem osobistych nie miałam możliwości.
U nas znów choróbsko w domu :( syn ma zapalenie krtani- przechodzimy to już po raz kolejny, ale chyba tym razem najostrzej przechodzi, bo mega gorączkuje w nocy i się dusi :( ale mam już obcykane co robić, więc trzeba się przemęczyć :( na szczęście obyło się bez antybiotyku.
Ja czuję się dobrze, prezenty prawie porobione, pierogi w ilości prawie 230 szt zrobione :), okna wciąż czekają na umycie i dom prawie posprzątany.
Wigilię spędzamy jak co roku u mojej mamy i razem z rodzeństwem będzie nas 9 osób- ale mieszkamy 10 minut autem od niej,więc nie czeka nas długa podróż :) w 2 dzień świąt robimy objazdówkę po reszcie rodziny :)
MMM90- my również się budujemy, więc wiem co przeżywasz :) mam cichą nadzieję, że za rok wigilia będzie już u nas w nowym domku :)
a Ty budujesz w Gdańsku ?
Gratuluję (i zazdroszczę :)) tym, które poznały już płeć swoich fasolek :)
ja wizytę mam 29 grudnia, miałam zamiar isc przed swietami, żeby mężowi prezent zrobić, ale trochę krucho z kasą i nie wiem w końcu czy iść. Jeszcze mam kilka dni na decyzję:)
pozdrawiam
U nas znów choróbsko w domu :( syn ma zapalenie krtani- przechodzimy to już po raz kolejny, ale chyba tym razem najostrzej przechodzi, bo mega gorączkuje w nocy i się dusi :( ale mam już obcykane co robić, więc trzeba się przemęczyć :( na szczęście obyło się bez antybiotyku.
Ja czuję się dobrze, prezenty prawie porobione, pierogi w ilości prawie 230 szt zrobione :), okna wciąż czekają na umycie i dom prawie posprzątany.
Wigilię spędzamy jak co roku u mojej mamy i razem z rodzeństwem będzie nas 9 osób- ale mieszkamy 10 minut autem od niej,więc nie czeka nas długa podróż :) w 2 dzień świąt robimy objazdówkę po reszcie rodziny :)
MMM90- my również się budujemy, więc wiem co przeżywasz :) mam cichą nadzieję, że za rok wigilia będzie już u nas w nowym domku :)
a Ty budujesz w Gdańsku ?
Gratuluję (i zazdroszczę :)) tym, które poznały już płeć swoich fasolek :)
ja wizytę mam 29 grudnia, miałam zamiar isc przed swietami, żeby mężowi prezent zrobić, ale trochę krucho z kasą i nie wiem w końcu czy iść. Jeszcze mam kilka dni na decyzję:)
pozdrawiam
15 osób justicia85-to faktycznie będzie wesoło,u nas będzie 7 lepsze to niż w 3 ;) aale i tak liczę na miłą atmosferę.Współczuję tym co muszę święta spędzać w samotności,nie ma nic gorszego :(
Dwupak-mamy domek w wiosce blisko trójmiasta,niedaleko rębiechowa,miła cichutka okolica-tez mam nadzieję na wigilię we własnym gniazdku za rok :)
Na Usg 3d też chcę iść jakoś w styczniu żeby było już fajnie widać :)-mój gin na NFZ nie robi i muszę was prosić abyście poleciły w miarę taniego dobrego lekarza z dobrym sprzętem :) i nr tel jeśli to nie problem :)
będę wdzięczna :)
Dwupak-mamy domek w wiosce blisko trójmiasta,niedaleko rębiechowa,miła cichutka okolica-tez mam nadzieję na wigilię we własnym gniazdku za rok :)
Na Usg 3d też chcę iść jakoś w styczniu żeby było już fajnie widać :)-mój gin na NFZ nie robi i muszę was prosić abyście poleciły w miarę taniego dobrego lekarza z dobrym sprzętem :) i nr tel jeśli to nie problem :)
będę wdzięczna :)
MMM90- polecam Augustyniaka na usg 3d, ale też 4d.
Umówisz się do niego tutaj:
http://www.przychodniastarmed.pl/
Nie sugeruj się podanymi dniami przyjmowania, bo ja umówiłam się do niego na poniedziałek :)
Własnego domku to zazdroszczę wam - my mamy mieszkanie 2-poziomowe i chyba jeszcze oboje nie dojrzeliśmy do decyzji o własnym domu i obowiązków z tym związanych.
Umówisz się do niego tutaj:
http://www.przychodniastarmed.pl/
Nie sugeruj się podanymi dniami przyjmowania, bo ja umówiłam się do niego na poniedziałek :)
Własnego domku to zazdroszczę wam - my mamy mieszkanie 2-poziomowe i chyba jeszcze oboje nie dojrzeliśmy do decyzji o własnym domu i obowiązków z tym związanych.
ja mam wózek BabyActive Alu Jet 3w1, stelaż z gondolą waży ok 10 kg, bardzo skrętny, łatwo się prowadzi, szybko składa i zmienia górę z gondoli na np nosidełko, do którego jest dodatkowy adapter. Ja z czystym sumieniem mogę polecić, a i cena nie jest kosmiczna, 3 lata temu dawałam 1500zł, teraz wózek będzie służył drugiemu dziecku, bo kupiliśmy w neutralnym kolorze.
Ja przede wszystkim zanim kupiłam to musiałam sprawdzić jak się on prowadzi, duże, pompowane koła były dla mnie niezbędne, dodatkowo koła obrotowe z przodu co właśnie powodowało dobre prowadzenie.
Pamiętaj, żeby wózek "dotknąć" a wręcz porządnie pomacać :P przed kupnem :)
Justicia- a na którą masz w poniedziałek ?? ja będę na wizycie o 12.45 :)
Ja przede wszystkim zanim kupiłam to musiałam sprawdzić jak się on prowadzi, duże, pompowane koła były dla mnie niezbędne, dodatkowo koła obrotowe z przodu co właśnie powodowało dobre prowadzenie.
Pamiętaj, żeby wózek "dotknąć" a wręcz porządnie pomacać :P przed kupnem :)
Justicia- a na którą masz w poniedziałek ?? ja będę na wizycie o 12.45 :)
Dziękuję za opinie na temat wózka -poczytam sobie o nim.
No i na pewno - nawet jak będę kupowała przez internet, to wcześniej rozejrze się tu na miejscu żeby zobaczyć na żywo :)
A poniedzialkową wizytę u Augustyniaka mam dopiero w styczniu - usg połówkowe, bo mój gin nie wykonuje. Pierwsze wrażenie było średnie, ale potem szczegółowo mówił, co robi, więc nie zrażaj się od początku ;)
I daj koniecznie znać po wizycie!!
No i na pewno - nawet jak będę kupowała przez internet, to wcześniej rozejrze się tu na miejscu żeby zobaczyć na żywo :)
A poniedzialkową wizytę u Augustyniaka mam dopiero w styczniu - usg połówkowe, bo mój gin nie wykonuje. Pierwsze wrażenie było średnie, ale potem szczegółowo mówił, co robi, więc nie zrażaj się od początku ;)
I daj koniecznie znać po wizycie!!
Hejka, ja dziś mialam wizyte u gina, z maluszkiem jest ok szyjka też zamknięta, dostałam skierowanie na glukoze i widziałam maluszka na usg
TeŻ polecam dr agustyniaka, idę w pt do niego na polowkowe.
Jeśli chodzi o wózek to mamy tako jumper po pierwszym synku, sprawdziłsię więc nie będziemy zmieniać. choć teraz kupilabym tylko taki z gondola a potem dobra spacerowke. z pierwszym synkiem po 6 mc przenieśliśmy się na peg Perego pliko mini bo był lżejszy i sprytniejszy
TeŻ polecam dr agustyniaka, idę w pt do niego na polowkowe.
Jeśli chodzi o wózek to mamy tako jumper po pierwszym synku, sprawdziłsię więc nie będziemy zmieniać. choć teraz kupilabym tylko taki z gondola a potem dobra spacerowke. z pierwszym synkiem po 6 mc przenieśliśmy się na peg Perego pliko mini bo był lżejszy i sprytniejszy
Ja tez mialam szczescie, na 90% synek :) jak dla mnie ewidentnie syn, pan dr powiedzial,ze pisiola mozna pomylic z pepowina, ale pepowina wyrasta z brzuszka, a pisiolek z miedzy nog, co widac na zdjeciu usg :) niesamowite jak sie przeciagal i krzyzowal nozki :) super sprawa:) i co najwazniejsze- jest zdrowy i wszystko w normie!:)
Dziewczyny, czy ktoras z Was orientuje sie czy w ciazy mozna przebywac z dzieckiem chorym na ospe? Ja przechodzilam te chorobe majac 21 lat. Teraz moj chrzesniak ma ospe,a mamy spedzac razem swieta...
Dziewczyny, czy ktoras z Was orientuje sie czy w ciazy mozna przebywac z dzieckiem chorym na ospe? Ja przechodzilam te chorobe majac 21 lat. Teraz moj chrzesniak ma ospe,a mamy spedzac razem swieta...
Cześć Dziewczyny! jak się macie? witam po dłuższej przerwie :) strasznie miło się czyta wszystkie Wasze wiadomości po tygodniowej nieobecności. Super, że część z Was zna już płeć! Sporo się u mnie działo - przyplątało się do mnie małe przeziębienie, więc w piątek poszłam po zwolnienie. W przychodni czekałam ponad godzinę, ale za to w aptece spotkała mnie miła niespodzianka. Jak to w aptece przy przychodni kolejka masakryczna, ale grzecznie stanęłam i czekałam. Rozpięłam w końcu kurtkę i położyłam sobie rękę na widoczny już brzuch. Po chwili jakaś babka mnie pyta czy jestem w ciąży i czemu stoję w kolejce skoro mam pierwszeństwo, na co powiedziałam że nie chcę robić zamieszania a ona na to zaczęła krzyczeć na całą aptekę "proszę państwa!ta pani jest ciąży! trzyma się za brzuch! trzeba ją przepuścić, to jej prawo!" Rany! jeszcze nigdy nie było mi tak głupio, myślałam że zapadnę się pod ziemię, ale w sumie to strasznie miłe było i uśmiałam się trochę :) tak więc są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie ;)
Poza przeziębieniem, które na szczęście szybko zwalczyłam, mieliśmy mały remont mieszkania i do tej pory jeszcze nie do końca wszystko uprzątnęłam, ale powolutku w domu zaczyna się robić świątecznie.
No i najważniejsze! We wtorek mieliśmy połówkowe w 4D i na 100% będzie Dziewczyna. Strasznie się cieszymy :) Z Malutką wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo, waży już 400g. Jest bardzo wstydliwa i większość czasu zasłaniała buźkę rączką ale w końcu trochę się nam pokazała i mamy wspaniałe zdjęcia. W rodzinie już rozpoczęły się zakłady do kogo jest bardziej podobna, hehe :) AMELIA83 - mamy tego samego lekarza! Mam nadzieję, że jesteś równie zadowolona co ja. SZMINKA21 - u dr Piskulaka jestem pod kontrolą endokrynologiczną ale mam zamiar też się do niego wybrać na jedno usg :)
Czas strasznie szybko leci. Cieszę się na te święta jak głupia, chociaż przydałaby się jeszcze chociaż odrobina śniegu na samą wigilię :) U nas też święta w większym gronie - uwielbiam ten czas!
Dzisiaj od rana dopisuje mi wyjątkowo dobry humor! Może to za sprawą nieznajomego psa, który dosłownie uśmiechnął się na mój widok ;) życzę Wam równie miłego dnia i do usłyszenia :)
Poza przeziębieniem, które na szczęście szybko zwalczyłam, mieliśmy mały remont mieszkania i do tej pory jeszcze nie do końca wszystko uprzątnęłam, ale powolutku w domu zaczyna się robić świątecznie.
No i najważniejsze! We wtorek mieliśmy połówkowe w 4D i na 100% będzie Dziewczyna. Strasznie się cieszymy :) Z Malutką wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo, waży już 400g. Jest bardzo wstydliwa i większość czasu zasłaniała buźkę rączką ale w końcu trochę się nam pokazała i mamy wspaniałe zdjęcia. W rodzinie już rozpoczęły się zakłady do kogo jest bardziej podobna, hehe :) AMELIA83 - mamy tego samego lekarza! Mam nadzieję, że jesteś równie zadowolona co ja. SZMINKA21 - u dr Piskulaka jestem pod kontrolą endokrynologiczną ale mam zamiar też się do niego wybrać na jedno usg :)
Czas strasznie szybko leci. Cieszę się na te święta jak głupia, chociaż przydałaby się jeszcze chociaż odrobina śniegu na samą wigilię :) U nas też święta w większym gronie - uwielbiam ten czas!
Dzisiaj od rana dopisuje mi wyjątkowo dobry humor! Może to za sprawą nieznajomego psa, który dosłownie uśmiechnął się na mój widok ;) życzę Wam równie miłego dnia i do usłyszenia :)
Co do wozkow, to strasznie podobaja mi sie te z Bugaboo - zwlaszcza Cameleon 3 (o taki http://i.huffpost.com/gen/943075/original.jpg ), ale nie wiem, czy uda mi sie namowic meza na taki zakup ;-)
Po nowym roku zaczniemy maraton po sklepach z wozkami.
A co do siary... W pierwszej ciazy mialam ja juz w 16 tygodniu, teraz rowniez czuje, ze znow sie zaczyna ;-)
Po nowym roku zaczniemy maraton po sklepach z wozkami.
A co do siary... W pierwszej ciazy mialam ja juz w 16 tygodniu, teraz rowniez czuje, ze znow sie zaczyna ;-)
hej dziewczyny, witam się i ja dzisiaj.
Niestety u mnie samopoczucie średnie, pobolewa mnie od rana trochę brzuch, takie jakby gniecenie, mam nadzieję, że przejdzie.
Szminka- dzięki za kolejny model wózka, biorę póki co pod uwagę wszystkie propozycje :) Na szczęście teściowie zapowiedzieli już, że kupią wózek, więc jeden spory wydatek odpada.
Czy czujecie już ruchy dziecka? Ja póki co miałam tylko raz takie wrażenie, a teraz kompletnie nic. Następna wizytę mam dopiero 12.01 i zaczynam się jakoś wszystkim stresować...
Niestety u mnie samopoczucie średnie, pobolewa mnie od rana trochę brzuch, takie jakby gniecenie, mam nadzieję, że przejdzie.
Szminka- dzięki za kolejny model wózka, biorę póki co pod uwagę wszystkie propozycje :) Na szczęście teściowie zapowiedzieli już, że kupią wózek, więc jeden spory wydatek odpada.
Czy czujecie już ruchy dziecka? Ja póki co miałam tylko raz takie wrażenie, a teraz kompletnie nic. Następna wizytę mam dopiero 12.01 i zaczynam się jakoś wszystkim stresować...
o kurcze, nie wiedziałam, że siara może się tak szybko pojawić. U mnie w poprzedniej ciąży pojawiła się prawie 3 miesiące przed terminem i myślałam, że to bardzo wcześnie.
Ja oczywiście też gratuluję wszystkim, które poznały już płeć :D Jeszcze nie znam płci na 100%, ale już mam ochotę poprzeglądać te najmniejsze ubranka po synku, żeby zobaczyć, ile z tego się nada dla ewentualnej córci :)
Ja oczywiście też gratuluję wszystkim, które poznały już płeć :D Jeszcze nie znam płci na 100%, ale już mam ochotę poprzeglądać te najmniejsze ubranka po synku, żeby zobaczyć, ile z tego się nada dla ewentualnej córci :)
nuska 83 - próbuj tutaj- nasz lekarz akurat dzisiaj przyjmuje, może znajdzie się jakieś wolne miejsce:
http://www.przychodniastarmed.pl/ginekolog/
http://www.przychodniastarmed.pl/ginekolog/
Jesli chodzi o wage to mam - 3 kg. Dziwi mnie to... Podejrzewam, ze to dlatego, ze moja dieta od poczatku ciazy to tylko owoce i warzywa. Co kilka dni wmuszam w siebie jakies mieso... ;-) Co poradzic. Slodycze moga nie istniec, od kwasnych lub chocby lekko kwasnych produktow odrzuca mnie, mieso nie pachnie a smierdzi... ;-) ale owoce i warzywa czy to swieze czy gotowane sa dla mnie tak smaczne jak chyba nigdy przedtem ;-) Tylko ziemniaki mi nie smakuja.
W sumie, u mnie to akurat dobrze, ze chudne, bo do wagi sprzed pierwszej ciazy jest mi baaaardzo daleko ;-) Lekarz tez mowil, ze spokojnie moge sobie chudnac ;-) dzidzia rosnie jak na razie ksiazkowo, wiec nie ma powodu do obaw.
W sumie, u mnie to akurat dobrze, ze chudne, bo do wagi sprzed pierwszej ciazy jest mi baaaardzo daleko ;-) Lekarz tez mowil, ze spokojnie moge sobie chudnac ;-) dzidzia rosnie jak na razie ksiazkowo, wiec nie ma powodu do obaw.
nuska- dobrze, że już ok, daj znać koniecznie po badaniu! :)
u nas w domu masakra... synek od poniedziałeku zapalenie krtani, gorączka każdej nocy i smarki w całym domu :(
ja dzisiaj już też jestem rozłożona chorobą :( boli mnie głowa, mięśnie i też zakatarzona chodzę :(((((
już nie wiem co mam robić, nie mam siły na te choróbska :(
w [poniedziałek dopiero na kontrolę z synem, ale coś czuję, że ta krtań mu na oskrzela zeszła, bo ma okropny kaszel, wszystko mu się odrywa :(
oby to się nie skonczyło Wigilią w szpitalu :(
u nas w domu masakra... synek od poniedziałeku zapalenie krtani, gorączka każdej nocy i smarki w całym domu :(
ja dzisiaj już też jestem rozłożona chorobą :( boli mnie głowa, mięśnie i też zakatarzona chodzę :(((((
już nie wiem co mam robić, nie mam siły na te choróbska :(
w [poniedziałek dopiero na kontrolę z synem, ale coś czuję, że ta krtań mu na oskrzela zeszła, bo ma okropny kaszel, wszystko mu się odrywa :(
oby to się nie skonczyło Wigilią w szpitalu :(
Witam i ja!
nuska- dobrze, że wszystko się normuje u Ciebie!
Dwupak- dużo zdrowia dla całej rodziny!
A ja wczoraj pół wieczoru spędziłam nad ciastkami, wieczorem mnie strasznie bolał kręgosłup i dzisiaj dalej. Jakoś myślałam, że bóle kręgosłupa to bardziej w III trymestrze dopadają :/
Ehh, dobrze, że święta to będzie można odpocząć trochę. No i powoli odliczam do zwolnienia już.
nuska- dobrze, że wszystko się normuje u Ciebie!
Dwupak- dużo zdrowia dla całej rodziny!
A ja wczoraj pół wieczoru spędziłam nad ciastkami, wieczorem mnie strasznie bolał kręgosłup i dzisiaj dalej. Jakoś myślałam, że bóle kręgosłupa to bardziej w III trymestrze dopadają :/
Ehh, dobrze, że święta to będzie można odpocząć trochę. No i powoli odliczam do zwolnienia już.
Witam dziewczyny sobotnio
Gratuluję kolejnym tym które dowiedziały się kto chowa się w brzuszku.
Co do wagi u mnie narazie 4 kg w górę.Cieszę się bo wcześniej była niedowaga.A teraz jako tako :)
A ruchy maluszka też czuję, czasami dość intensywnie,cudowne uczucie bo już ciut zapomniałam przy córci jak to jest :)
Justicia ja mogę polecić ci wózek Coletto austin 3,miałam dla młodej,zresztą nadal mam i będzie służył bo jest świetny,masywny a równocześnie lekki niesamowicie,zwrotny,duży kosz mogłabym wymieniać i wymieniać a najlepsze jest to że ponad 5 lat temu zamówiliśmy go przez internet bez (macanek) i okazał się strzał w 10! kosztował niedużo bo 1400.Na rynku teraz tyle świetnych modeli że ciężko się zdecydować.Ale naprawdę przed kupnem warto poczytać opinie innych.
Dziewczyny co do płci to ja tak sobie myślę że chciałabym dziewczynkę żeby były 2 siostry,aby jedna mogła kiedyś polegać na drugiej (ot takie marzenia hehe) Ale jakby był synuś tez będzie wspaniale,wszyscy wraz z męzem mówią "ABY BYŁO ZDROWE" no waidomo że to bardzo ważne, ale przecież chyba to nie grzech mieć wybór co do tego kto się urodzi :) jak wy sądzicie.Bo czasami to irytujące gadanie "eee najważniejsze żeby zdrowe co będzie to będzie".
Milej sobotki :)
Gratuluję kolejnym tym które dowiedziały się kto chowa się w brzuszku.
Co do wagi u mnie narazie 4 kg w górę.Cieszę się bo wcześniej była niedowaga.A teraz jako tako :)
A ruchy maluszka też czuję, czasami dość intensywnie,cudowne uczucie bo już ciut zapomniałam przy córci jak to jest :)
Justicia ja mogę polecić ci wózek Coletto austin 3,miałam dla młodej,zresztą nadal mam i będzie służył bo jest świetny,masywny a równocześnie lekki niesamowicie,zwrotny,duży kosz mogłabym wymieniać i wymieniać a najlepsze jest to że ponad 5 lat temu zamówiliśmy go przez internet bez (macanek) i okazał się strzał w 10! kosztował niedużo bo 1400.Na rynku teraz tyle świetnych modeli że ciężko się zdecydować.Ale naprawdę przed kupnem warto poczytać opinie innych.
Dziewczyny co do płci to ja tak sobie myślę że chciałabym dziewczynkę żeby były 2 siostry,aby jedna mogła kiedyś polegać na drugiej (ot takie marzenia hehe) Ale jakby był synuś tez będzie wspaniale,wszyscy wraz z męzem mówią "ABY BYŁO ZDROWE" no waidomo że to bardzo ważne, ale przecież chyba to nie grzech mieć wybór co do tego kto się urodzi :) jak wy sądzicie.Bo czasami to irytujące gadanie "eee najważniejsze żeby zdrowe co będzie to będzie".
Milej sobotki :)
Hej, dziękuję MMM90 za kolejną propozycję wózka ;)
Co do płciy- wydaje mi się, że ważniejszą rolę odgrywa przy druhim dziecku. U nas pierwsze i mąż bardzo chciał syna. Jak po usg wyszło podejrzenie, że raczej dziewczynka, teraz nie chce już zmiany. A ja nadal oglądam ubrania dla chłopców ;) chociaż wiadomo, że jak się urodzi, to i tak będzie kochane bez względu na płeć :)
Wczoraj kupiłam kojec motherhood - po kilku dniach z bolącym kręgosłupem w końcu nie czuje żadnego bólu, super poduszka. Chociaż przy każdym obrocie się budziałam (zresztą wcześniej też tak było) no i mąż narzeka, że ma mniej miejsca w łóżku ;)
Co do płciy- wydaje mi się, że ważniejszą rolę odgrywa przy druhim dziecku. U nas pierwsze i mąż bardzo chciał syna. Jak po usg wyszło podejrzenie, że raczej dziewczynka, teraz nie chce już zmiany. A ja nadal oglądam ubrania dla chłopców ;) chociaż wiadomo, że jak się urodzi, to i tak będzie kochane bez względu na płeć :)
Wczoraj kupiłam kojec motherhood - po kilku dniach z bolącym kręgosłupem w końcu nie czuje żadnego bólu, super poduszka. Chociaż przy każdym obrocie się budziałam (zresztą wcześniej też tak było) no i mąż narzeka, że ma mniej miejsca w łóżku ;)
Czesc Dziewczyny :)
Co do płci- uważam tak jak justicia85, że przy pierwszym dziecku nie gra to aż tak dużej roli:) Nie ukrywam, ja chciałam pierwszą córeczkę, obserwuję dzieci rodzeństwa i dziewczynki uważam, są "łatwiejsze". Synkowie dają w kość:) U mnie dość szybko, bo na kocu 13 tyg Pan dr podejrzewa na 90%, że będę miała synka :) Na zdjęciach z usg widzę niezaprzeczlanie ptaszka, ale zobaczymy później :) Mąż gra w piłkę nożną, stąd tak wielkie pragnienie synka...;)
Dziewczyny, te w drugiej bądź jeszcze kolejnej ciąży- jak było u Was z rozmiarem ciuchów w ciąży i tyciem?;) Ja obecnie nic nie przytyłam, brzuszek pomalutku rośnie. Zawsze nosiłam rozmiar S, dzisiaj siostra przywiozła pakę ubrań ciążowych od koleżanki, bardzo ładne rzeczy w rozmiarze M. Wiadomo, teraz wiszą. Myślicie, że będą okej w tym 7 miesiącu np? Żeby chociaż ze 3 miechy ponosić;)
Co do płci- uważam tak jak justicia85, że przy pierwszym dziecku nie gra to aż tak dużej roli:) Nie ukrywam, ja chciałam pierwszą córeczkę, obserwuję dzieci rodzeństwa i dziewczynki uważam, są "łatwiejsze". Synkowie dają w kość:) U mnie dość szybko, bo na kocu 13 tyg Pan dr podejrzewa na 90%, że będę miała synka :) Na zdjęciach z usg widzę niezaprzeczlanie ptaszka, ale zobaczymy później :) Mąż gra w piłkę nożną, stąd tak wielkie pragnienie synka...;)
Dziewczyny, te w drugiej bądź jeszcze kolejnej ciąży- jak było u Was z rozmiarem ciuchów w ciąży i tyciem?;) Ja obecnie nic nie przytyłam, brzuszek pomalutku rośnie. Zawsze nosiłam rozmiar S, dzisiaj siostra przywiozła pakę ubrań ciążowych od koleżanki, bardzo ładne rzeczy w rozmiarze M. Wiadomo, teraz wiszą. Myślicie, że będą okej w tym 7 miesiącu np? Żeby chociaż ze 3 miechy ponosić;)
Też wydaje mi się, że każdy tyje troszkę inaczej - niektórym dziewczynom wystaje tylko piłeczka i nigdzie indziej ciałka nie nabierają. Ale podejrzewam, że należą one do zdecydowanej mniejszości ;)
Ja na samym początku ciąży byłam 2kg na plusie, ale teraz zeszłam 1kg i ogólny mój bilans to +1kg.
Mam pytanie do dziewczyn które spodziewają się drugiego już dziecka - jak dałyście sobie radę z rozstępami? Stosowałyście coś w ciąży żeby zapobiegać? Ja na razie smaruje się oliwką, ale obawiam się, że to za mało :(
Ja na samym początku ciąży byłam 2kg na plusie, ale teraz zeszłam 1kg i ogólny mój bilans to +1kg.
Mam pytanie do dziewczyn które spodziewają się drugiego już dziecka - jak dałyście sobie radę z rozstępami? Stosowałyście coś w ciąży żeby zapobiegać? Ja na razie smaruje się oliwką, ale obawiam się, że to za mało :(

Amelia83 ja w pierwszej ciąży nic nie stosowałam, przytyłam 23kg i ani jednego rozstępu. Wszystko zależy od predyspozycji ciała. Napewno smarowanie nie zaszkodzi:)
Co do wagi to ja obecnie jestem na 0:))) najpierw przytyłam szybko ale potem mi spadło, więc bilans jest zerowy.
Ja śpię aż za dobrze:) rano ciężko mi się wstaje. Idę jutro na wizytę, oby dzidziol się odpowiednio ułożył:D
Co do wagi to ja obecnie jestem na 0:))) najpierw przytyłam szybko ale potem mi spadło, więc bilans jest zerowy.
Ja śpię aż za dobrze:) rano ciężko mi się wstaje. Idę jutro na wizytę, oby dzidziol się odpowiednio ułożył:D
witam poniedziałkowo!
Ja przytyłam 4 kg ;/ Nosiłam rozmiar S, teraz noszę M, zobaczymy jak pójdzie dalej.
Smaruję się od początku ciąży kremami- do piersi Palmers, natomiast uda, pośladki i brzuch - kremem elancyl dwa razy dziennie. Póki co żadnych rozstępów nie widać, a wiem, że mam od nich skłonność (jakieś niewielki pojawiły mi się, jak kilka ładnych lat temu się odchudzałam). No i mam nadzieję, że tak zostanie :)
Ja przytyłam 4 kg ;/ Nosiłam rozmiar S, teraz noszę M, zobaczymy jak pójdzie dalej.
Smaruję się od początku ciąży kremami- do piersi Palmers, natomiast uda, pośladki i brzuch - kremem elancyl dwa razy dziennie. Póki co żadnych rozstępów nie widać, a wiem, że mam od nich skłonność (jakieś niewielki pojawiły mi się, jak kilka ładnych lat temu się odchudzałam). No i mam nadzieję, że tak zostanie :)
hej laski :)
u nas ciągle choróbsko panuje... syn złapał zapalenie oskrzeli, a ja mam zawalone zatoki i nie jesterm w stanie normalnie funkcjonować :((
dzis po 12 wizyta u gino i usg 3d- nie mogę się doczekac :)) mam nadzieję poznać płeć fasolki :))
wciąż nie mam prezentu dla meza, a przez te choroby nie mam jak sie wybrać a i ochoty tez brak :(((\
nawet choinki jeszcze nie mamy :(
ehh...
pozdrawiam Was :)
u nas ciągle choróbsko panuje... syn złapał zapalenie oskrzeli, a ja mam zawalone zatoki i nie jesterm w stanie normalnie funkcjonować :((
dzis po 12 wizyta u gino i usg 3d- nie mogę się doczekac :)) mam nadzieję poznać płeć fasolki :))
wciąż nie mam prezentu dla meza, a przez te choroby nie mam jak sie wybrać a i ochoty tez brak :(((\
nawet choinki jeszcze nie mamy :(
ehh...
pozdrawiam Was :)
hej, Dwupak- przykro mi z powodu choróbsk, wiem co to znaczy, u mnie synek złapał jakieś paskudztwo - wirus skórny, cały parchaty a najbardziej na buzi(strasznie zaraźliwie wśród dzieci) na szczęście powoli mu przechodzi.
Ja również dziś idę na wizytę, ale dopiero po 16. Oby nowe wieści nagrodziły nasze "cierpienia chorobowe":)))
U mnie dziś się pojawiły takie jakby zadyszki, ciężko mi jakby mnie coś uciskało, czyżby to już????? takie miałam w 3 trymestrze a to dopiero 21tydz i nic mi się nie chce. Choinka ubrana-sama ją przytaszczyłam osadziłam i ubrałam:P Prezenty popakowane, teraz już mi tylko nastawić się pozytywnie do wigilii z teściami zostało:P
Ja również dziś idę na wizytę, ale dopiero po 16. Oby nowe wieści nagrodziły nasze "cierpienia chorobowe":)))
U mnie dziś się pojawiły takie jakby zadyszki, ciężko mi jakby mnie coś uciskało, czyżby to już????? takie miałam w 3 trymestrze a to dopiero 21tydz i nic mi się nie chce. Choinka ubrana-sama ją przytaszczyłam osadziłam i ubrałam:P Prezenty popakowane, teraz już mi tylko nastawić się pozytywnie do wigilii z teściami zostało:P
Efik dzięki i dla Was rówqnież zdrówka!!
ja z takich onbjawów mam, że tak powiem szczypanie sutków, pewnie niedługo siara poleci..
jestem po wizycie u gino, lekarz nie stwierdził jednoznacznie płci, gdyż dzidzia się źle ułożyła, przy czym powiedział, że na jego oko to bedzie chłopak, ale robiąc opis usg nie wpisał płci, bo stwierdził, że ogółem to za wcześnie i kazał przyjsc za miesiąc to mi na 100% powie.
Wiem, może jestem głupia, ale tak się popłakałam w gabinecie, że się uspokoić nie mogłam :( a to dlatego, że bardzo pragnę mieć córkę :(
głyupia jestem, zamiast się cieszyć, że z dzieckiem wszystko ok, że zdrowe itd, to ja tak o...
ja z takich onbjawów mam, że tak powiem szczypanie sutków, pewnie niedługo siara poleci..
jestem po wizycie u gino, lekarz nie stwierdził jednoznacznie płci, gdyż dzidzia się źle ułożyła, przy czym powiedział, że na jego oko to bedzie chłopak, ale robiąc opis usg nie wpisał płci, bo stwierdził, że ogółem to za wcześnie i kazał przyjsc za miesiąc to mi na 100% powie.
Wiem, może jestem głupia, ale tak się popłakałam w gabinecie, że się uspokoić nie mogłam :( a to dlatego, że bardzo pragnę mieć córkę :(
głyupia jestem, zamiast się cieszyć, że z dzieckiem wszystko ok, że zdrowe itd, to ja tak o...
nuska83- no właśnie u mnie też byłby to drugi syn- fakt, że lekarz nie powqiedział na 100%, ale skoro zasugerował to ja już myślę, ze to się nie zmieni.
Ja poprostu nie myślałam, żed jestem tak bardzo nastawiona na córkę..
nie wiem czy to była złosc czy rozczarowanie czy cvo, ale mieszanka uczuc wybuchowa, bo jeszcze kilka minut siedziałam w aucie i płąkałam, ale przeciez miała to byc niespodzianka dla męża, a oczywiscie teog wszystkiego mu powiedziałam od razu :( a on do mnie- Becia nie martw się- następnym razem będzie córka :) to ja jeszcze bardziej w ryk.. bo przeciez też nie mamy w planach 3 dziecka :P
Ja poprostu nie myślałam, żed jestem tak bardzo nastawiona na córkę..
nie wiem czy to była złosc czy rozczarowanie czy cvo, ale mieszanka uczuc wybuchowa, bo jeszcze kilka minut siedziałam w aucie i płąkałam, ale przeciez miała to byc niespodzianka dla męża, a oczywiscie teog wszystkiego mu powiedziałam od razu :( a on do mnie- Becia nie martw się- następnym razem będzie córka :) to ja jeszcze bardziej w ryk.. bo przeciez też nie mamy w planach 3 dziecka :P
Dziewczyny... moje to bedzie pierwsze dziecko i tez na 90% chlopak... a bardzo chcialam corcie:) jednak ja sie nie denerwuje, moze z drugim sie uda, ale wyobrazam sobie co czujecie. Kurcze, chyba wojna sie szykuje, sami chlopcy w drodze;)
Czujecie nadchodzace Swieta? Bo ja kompletnie nie...:( nalepilam pierogow, posprzatalam, okna umylam i co? Echhh... to chyba ta pogoda..
Czujecie nadchodzace Swieta? Bo ja kompletnie nie...:( nalepilam pierogow, posprzatalam, okna umylam i co? Echhh... to chyba ta pogoda..
Z ta plcia to bywa wesolo ;-) U mnie maz niby od poczatku mowil, ze "druga robimy corke", ale i tak jeszcze ma mala nadzieje, ze lekarz sie pomylil. ;-) Przed ostatnia wizyta strasznie sie balam, ze bedzie drugi syn i tez bym sie pewnie poplakala gdyby byl ;-) Zaczelam zartowac, ze najwyzej bedziemy robic corke do skutku, hehe ;-) Zebyscie widzialy mine mojego meza.... ;-)
Ja tam wierze Chinczykom i ich kalendarzowi planowania plci, hehe ;-) Przy pierwszym dziecku mial byc syn i jest. Przy drugim mialam plan na corke;-) My staralismy sie tylko w tych miesiacach, gdzie byly szanse na dziewczynke. No i chyba sie udalo. ;-)
U nas swiateczny nastroj w pelni. Prezenty kupione, mieszkanie posprzatane. Wieczorem popakuje prezenty. A jutro wyjezdzamy do rodzicow na Wigilie.
Ja tam wierze Chinczykom i ich kalendarzowi planowania plci, hehe ;-) Przy pierwszym dziecku mial byc syn i jest. Przy drugim mialam plan na corke;-) My staralismy sie tylko w tych miesiacach, gdzie byly szanse na dziewczynke. No i chyba sie udalo. ;-)
U nas swiateczny nastroj w pelni. Prezenty kupione, mieszkanie posprzatane. Wieczorem popakuje prezenty. A jutro wyjezdzamy do rodzicow na Wigilie.
No to ja z kolei nastawiałam się na syna, a wszystko wskazuje na to, że będzie córka! czyli wszystkim nam na odwrót :)
Ja czuję już coraz bardziej atmosferę i święta. Dzisiaj jeszcze praca, ale już wieczorem pieczenie ciast, jutro pakowanie wszystkiego i wyjeżdżamy do rodziny, chociaż wszyscy blisko mieszkamy :)
Ja czuję już coraz bardziej atmosferę i święta. Dzisiaj jeszcze praca, ale już wieczorem pieczenie ciast, jutro pakowanie wszystkiego i wyjeżdżamy do rodziny, chociaż wszyscy blisko mieszkamy :)
Cześć mamusie, wpadłam Wam życzyć spokojnych, rodzinnych Świąt :)
U mnie podobna sytuacja- mam już synka i chyba szykuje się drugi :) W środę byłam na wizycie u swojego lekarza i powiedział mi, że chyba tym razem córeczka, ale nie był pewien. W piątek wybralam się do innego lekarza i też poprosiłam o sprawdzenie płci. Ten z kolei powiedział, że chłopak i chyba był pewien tego co mówi ;) Teraz już sama nie wiem, tak na 95% wydaje mi się, że ten drugi lekarz miał rację, ale ten pierwszy wprowadził dozę niepewności, a chciałabym wiedzieć tak na 100% kto tam mieszka :) Osobiście nie jestem zawiedziona tą informacją- chyba przeczuwałam,że tak będzie ;) ale wydaje mi się, że mąż, moi rodzice i teściowie są trochę zawiedzeni...
U mnie podobna sytuacja- mam już synka i chyba szykuje się drugi :) W środę byłam na wizycie u swojego lekarza i powiedział mi, że chyba tym razem córeczka, ale nie był pewien. W piątek wybralam się do innego lekarza i też poprosiłam o sprawdzenie płci. Ten z kolei powiedział, że chłopak i chyba był pewien tego co mówi ;) Teraz już sama nie wiem, tak na 95% wydaje mi się, że ten drugi lekarz miał rację, ale ten pierwszy wprowadził dozę niepewności, a chciałabym wiedzieć tak na 100% kto tam mieszka :) Osobiście nie jestem zawiedziona tą informacją- chyba przeczuwałam,że tak będzie ;) ale wydaje mi się, że mąż, moi rodzice i teściowie są trochę zawiedzeni...
Witajcie dziewczyny, trafiłam na ten wątek i od razu temat mi bliski. Spodziewam się pierwszego dziecka, nastawiałam się bardzo na dziewczynkę - a tu na usg wyskoczył siusiak :). W gabinecie mina mi zrzedła, później powstrzymywałam się żeby się nie rozpłakać. Tak to jest jak się człowiek na coś nastawi, Kilka dni minęło i już zaczyna do mnie docierać, że będę mamą synka a nie córeczki. Termin mam na czerwiec. Życzę wszystkim wesołych Świąt :)
Hej laski,
przeczytałam posty i trochę mi ulżyło, bo myślałam, że to tylko ja mam takie jazdy :P
już dzisiaj jest o niebo lepiej, już żartujemy z mężem jakie imie damy drugiemu synkowi- typu Eligiusz, Twardostój i takie tam :)
ale póki co postanowiliśmy nikomu nie mówić, poczekam do wizyty u mojego gino i potwierdzenia od niego.
ja jestem w trakcie gotowania produktów na sałatkę, zaraz też zabieram się za ciasto, w między czasie pakowałam do konca prezenty- normalnie rozdwoiłam się.
Mój mąż też się rozchorował i wszyscy w domu jestesmy zasmarkani :(
też nie czuję tych świąt, chyba przez pogodę, bo jakby trochę biało było to co innego.
Dziś jeszcze strojenie choinki... jakos mi się nie chce :)
przeczytałam posty i trochę mi ulżyło, bo myślałam, że to tylko ja mam takie jazdy :P
już dzisiaj jest o niebo lepiej, już żartujemy z mężem jakie imie damy drugiemu synkowi- typu Eligiusz, Twardostój i takie tam :)
ale póki co postanowiliśmy nikomu nie mówić, poczekam do wizyty u mojego gino i potwierdzenia od niego.
ja jestem w trakcie gotowania produktów na sałatkę, zaraz też zabieram się za ciasto, w między czasie pakowałam do konca prezenty- normalnie rozdwoiłam się.
Mój mąż też się rozchorował i wszyscy w domu jestesmy zasmarkani :(
też nie czuję tych świąt, chyba przez pogodę, bo jakby trochę biało było to co innego.
Dziś jeszcze strojenie choinki... jakos mi się nie chce :)
Ja myślę, że dużo jest kobiet, które mają swoje marzenia co do płci np. wiele jest par, które mają jedną córkę liczyły, że drugie dziecko będzie chłopcem a okazuje się drugą córeczką. Ach gdyby można było planować wszystko na 100 % :) Będzie wysyp siusiaków na majowo-czerwcowych porodówkach:). Teraz jestem taka optymistyczna, ale też swoje odchorowałam.
Hehe, no siusiakow bedzie sporo :) ja chcialam pierwsza coreczke, bo sa ponoc spokojniejsze jako maluszki... a chlopcy- wulkany energii!!! Widze to w rodzinie i miejscu pracy - bo pracuje w zlobku z maluszkami :) ale z chlopcami chyba pozniej mniej problemow, a z dziewczynkami, jak zaczynaja buzowac hormony- gorzej... chociaz w sumie... nie wiadomo:) jak pojdzie we mnie fasolka to bedzie spokojna dopoki nie pozna przyszlego meza/zony:D a jak pojdzie w tatusia, to przerabane:D
Wlasnie ugotowalam barszcz... a nadal Swiat nie czuje:( ja chce snieg...
Wlasnie ugotowalam barszcz... a nadal Swiat nie czuje:( ja chce snieg...
Ja też jakoś średnio czuję te święta, chociaż od dawna jakieś przygotowania. Dzisiaj po powrocie z pracy zrobiłam ciastka czekoladowe i 3 ciasta. Dobrze, że mąż trochę pomógł, ale i tak padam ze zmęczenia. A ból w kręgosłupie to czuję nawet jak kicham ;)
Jak to dobrze, że samej nie przygotowuje wigilii dla całej rodziny... ;)
Jak to dobrze, że samej nie przygotowuje wigilii dla całej rodziny... ;)
Witajcie mamuśki :)
Pozdrowienia świąteczne z mazowsza :) dzis wracamy do Gdańska ale szkoda wyjeżdżać bo tu wszystko pięknie ośnieżone, i młody nie da się ze dworu zabrać, tylko szaleje z dziadkiem na śniegu.
Jak Wasze samopoczucia? ja aż się boję na wagę stanąć po świątecznym obżarstwie.
Trzymajcie się kochane :)
Pozdrowienia świąteczne z mazowsza :) dzis wracamy do Gdańska ale szkoda wyjeżdżać bo tu wszystko pięknie ośnieżone, i młody nie da się ze dworu zabrać, tylko szaleje z dziadkiem na śniegu.
Jak Wasze samopoczucia? ja aż się boję na wagę stanąć po świątecznym obżarstwie.
Trzymajcie się kochane :)
Czesc Dziewczyny po Swietach:)
Mi nic nie przybylo na wadze, ale swieta minely leniwie...jeszcze z lozka wstac nie moge...
Dziewczyny, te ktore maja juz synkow- urodzilyscie ich w terminie czy przenosilyscie?:) bo u mnie w rodzinie wszyscy chlopcy 2 tyg pozniej wychodzili...;)
Witaj Agnieszka:) masz termin tak samo jak ja:) wiesz juz czy to chlopiec czy dziewczynka?:)
Mi nic nie przybylo na wadze, ale swieta minely leniwie...jeszcze z lozka wstac nie moge...
Dziewczyny, te ktore maja juz synkow- urodzilyscie ich w terminie czy przenosilyscie?:) bo u mnie w rodzinie wszyscy chlopcy 2 tyg pozniej wychodzili...;)
Witaj Agnieszka:) masz termin tak samo jak ja:) wiesz juz czy to chlopiec czy dziewczynka?:)
nie jeszcze nie ale chciała bym wiedzieć czy będzie Zosia (muszę męża przekonać do imienia ) czy Mateusz
do lekarza idę 7 stycznia będę ok 16 wiec może coś będzie widać ale nie pamiętam kiedy to tak widać , chodzę do lekarza na zaspę do falc do dr Gawła bo mam tam abonament
czy jest ktoś z was z Gdyni?
do lekarza idę 7 stycznia będę ok 16 wiec może coś będzie widać ale nie pamiętam kiedy to tak widać , chodzę do lekarza na zaspę do falc do dr Gawła bo mam tam abonament
czy jest ktoś z was z Gdyni?
Cześć dziewczyny. Żyjecie po świętach? ;-)
Ja synka urodziłam w 42 tyg. i 3 dniu(cc). Teraz ma być córcia i mam nadzieję, że nie będę musiała tak długo się męczyć...
Też jestem z Gdyni.
Ja synka urodziłam w 42 tyg. i 3 dniu(cc). Teraz ma być córcia i mam nadzieję, że nie będę musiała tak długo się męczyć...
Też jestem z Gdyni.
Witajcie mamuśki ;)
u nas same Święta bardzo leniwie, ale dziś już od rana sprzątam mieszkanie, coś mnie tak wzięło i jadę wszystkie pomieszczenia po kolei :))
Mój synek urodził się 4 dni po terminie, więc 41 tc :)
mam nadzieję, że druga dzidzia urodzi się najwcześniej 1 czerwca czyli tak jak mam termin, lub później :)
w poniedziałek idę do swojego gino, ciekawa jestem czy ppotwierdzi chłopaka czy może wypatrzy coś innego :)
przez ostatni tydzień strasznie wywalił mi brzuch, aż to jest normalnie dziwne :P
no i siara już leci od 2-3 dni :)
wciąż nie czuję ruchów dziecka, ale to pewnie przez łożysko na przedniej ścianie brzucha.
pozdrawiam Was serdecznie :)
u nas same Święta bardzo leniwie, ale dziś już od rana sprzątam mieszkanie, coś mnie tak wzięło i jadę wszystkie pomieszczenia po kolei :))
Mój synek urodził się 4 dni po terminie, więc 41 tc :)
mam nadzieję, że druga dzidzia urodzi się najwcześniej 1 czerwca czyli tak jak mam termin, lub później :)
w poniedziałek idę do swojego gino, ciekawa jestem czy ppotwierdzi chłopaka czy może wypatrzy coś innego :)
przez ostatni tydzień strasznie wywalił mi brzuch, aż to jest normalnie dziwne :P
no i siara już leci od 2-3 dni :)
wciąż nie czuję ruchów dziecka, ale to pewnie przez łożysko na przedniej ścianie brzucha.
pozdrawiam Was serdecznie :)
Witam po świętach!
U mnie o dziwo waga przez ten czas nie poszła do góry, więc się ciesze :)
Dzisiaj oglądaliśmy z mężem wózki, a wlasciwie jeden wybramy przeze mnie wcześniej i chyba się na niego zdecydujemy -to hartan VIP - czy któraś z was ma jakieś z nim doświadczenia?
Ni i powstał przy okazji kolejny dylemat - jaki fotelik. W Mama i ja polecali nam maxi cosi i cybex, oba wpinaja się do stelaża od wózka. Na pewno ważny jest dla nas system isofix, ale na co jeszcze zwracać uwagę?
U mnie o dziwo waga przez ten czas nie poszła do góry, więc się ciesze :)
Dzisiaj oglądaliśmy z mężem wózki, a wlasciwie jeden wybramy przeze mnie wcześniej i chyba się na niego zdecydujemy -to hartan VIP - czy któraś z was ma jakieś z nim doświadczenia?
Ni i powstał przy okazji kolejny dylemat - jaki fotelik. W Mama i ja polecali nam maxi cosi i cybex, oba wpinaja się do stelaża od wózka. Na pewno ważny jest dla nas system isofix, ale na co jeszcze zwracać uwagę?
Agawera -dzięki za opinię o wózku. Mnie sprzedawca zapewniał, że w leśnym terenie wózek da rade, chciałabym mu wierzyć. Inne ważne dla mnie kryterium to waga - czeka mnie wnoszenie na trzecie piętro bez windy...
Co do imion u nas będzie Zosia, albo... Zosiek- tutaj jest problem ;)
Mateusz Tadeusz bardzo fajne połączenie :)
Co do imion u nas będzie Zosia, albo... Zosiek- tutaj jest problem ;)
Mateusz Tadeusz bardzo fajne połączenie :)
agawera - a jaki wózek wybrałaś?
Ja już pytałam tu na forum o wózek, taki co da radę na leśnym terenie, w górach czy na plaży (duży pies, codzienne długie spacery), do tego na codzień jazda samochodem więc ważne aby się łatwo składał, ale mamy domek więc nie muszę go wnosić po schodach wysoko... Może ktoś coś jeszcze podpowie? ;)
Ja już pytałam tu na forum o wózek, taki co da radę na leśnym terenie, w górach czy na plaży (duży pies, codzienne długie spacery), do tego na codzień jazda samochodem więc ważne aby się łatwo składał, ale mamy domek więc nie muszę go wnosić po schodach wysoko... Może ktoś coś jeszcze podpowie? ;)
Amelia, skoro waga nie jest dla ciebie istotna to spojrz moze na hartana topline x- ma większe koła od vipa. A jak dzisiaj pojezdzilam nim w sklepie, to wszystkie ich wozki lekko sie prowadza i bardzo latwe sa w skladaniu, lacznie z gondola.
Chyba, ze bardziej doswiadczone mamusie wypowiedzą się jeszcze.
Chyba, ze bardziej doswiadczone mamusie wypowiedzą się jeszcze.
http://olx.pl/oferta/wozek-wielofunkcyjny-emjot-dla-dziecka-CID88-ID69weX.html#2cebd94e89
chce kupić wózek tego typu
chce kupić wózek tego typu
Witajcie Kobietki :)
My już wróciliśmy od rodziców i po wizycie w domu rodzinnym mam pełny bak energii- piorę, sprzątam, oglądam ciuszki dla maluszka(bo dostałam od przyjaciółki ), robię porządki :) Czuję się świetnie. W południe śmigamy ze starszym synkiem i psiakiem po dworze bo szkoda nie korzystać z takiej pogody.
Co do wózka to już pisałam że mam po starszym tako jumper-prawie nówka bo synek nie chciał w gondoli jeździć- wolał chustę, a potem przesiedliśmy się na lekką parasolkę peg perego pliko mini. Jumpera kupiliśmy 3 w 1 wiec mamy wszystko fotelik, gondolę i spacerówkę, ma pompowane koła i na s-acerach po trudnym terenie dają radę. Też mamy psiaka i długie spacery nie są nam obce- choć przyznam że wolałam spacerować z psem mając dziecko w chuście- bo ręce były wolne a młody smacznie spał.
http://sklep-baby.pl/index.php/action,product,nr,1,sub,17,id,3.html
mamy dokładnie taki
My już wróciliśmy od rodziców i po wizycie w domu rodzinnym mam pełny bak energii- piorę, sprzątam, oglądam ciuszki dla maluszka(bo dostałam od przyjaciółki ), robię porządki :) Czuję się świetnie. W południe śmigamy ze starszym synkiem i psiakiem po dworze bo szkoda nie korzystać z takiej pogody.
Co do wózka to już pisałam że mam po starszym tako jumper-prawie nówka bo synek nie chciał w gondoli jeździć- wolał chustę, a potem przesiedliśmy się na lekką parasolkę peg perego pliko mini. Jumpera kupiliśmy 3 w 1 wiec mamy wszystko fotelik, gondolę i spacerówkę, ma pompowane koła i na s-acerach po trudnym terenie dają radę. Też mamy psiaka i długie spacery nie są nam obce- choć przyznam że wolałam spacerować z psem mając dziecko w chuście- bo ręce były wolne a młody smacznie spał.
http://sklep-baby.pl/index.php/action,product,nr,1,sub,17,id,3.html
mamy dokładnie taki
Dziewczyny a jak z wielkością gondoli w tych wózkach? Boje sie, ze jesienią/zima maluch już sie nie zmieści w gondoli z całym ekwipunkiem, a nie wiem czy takie 5/6 miesięczne dziecko moze już jeździć w spacerowce? Ja jestem zupełnym laikiem w tym temacie :-( Właśnie ze względu na gondole myślałam nad Camarelo... Ciężka sprawa, dobrze ze mam jeszcze tyle czasu :)
ja pierwszego syna urodziłam pod koniec maja i pamiętam, że zimą już jeździłam w spacerówce, bo gondole są niestety zazwyczaj małe, a w spacerówce są regulowane oparcia, więc mimo, że syn jeszcze samodzielnie nie suiedział to w pozycji półleżącej go woziłam, a dodatkowo była to dla niego mega frajda, bo widział wszystko z innej perspektywy.
Teraz będę korzystała również z tego samego wózka
Teraz będę korzystała również z tego samego wózka
Moja sąsiadka ma dziecko z końcówki czerwca i teraz przeniosła się na spacerówki chłopak w święta ma 6 miesięcy, ale wg mnie to zależy czy dziecko będzie umiał siedzieć chyba ze wózek można obniżać oparcie a chyba wszystkie wózki spacerowe to maja chyba ze się mylę. Ja przy starszej córce miałam parasole tylko ze Weronika urodziła się we wrześniu i po 6 miesiącach było akurat ale w tym przypadku wolała bym spacerówki ocieplana
Co do wózka to my jestesmy zdecydowani na Bugaboo - http://bugaboo.pl/poznaj-bugaboo/1-bugaboo-cameleon-3 Mysle, ze to sie juz nie zmieni. ;-) Choc widzialam tez fajny w Smyku tylko nie pamietam firmy... ;-)
Nie zalezy mi na mega duzej gondoli, bo polrocznego maluszka spokojnie mozna wozic w spacerowce (jesli jeszcze nie siada to w pozycji lezacej czy pollezacej). Do tego dobry spiwor i spacery nam nie straszne. ;-)
Nie zalezy mi na mega duzej gondoli, bo polrocznego maluszka spokojnie mozna wozic w spacerowce (jesli jeszcze nie siada to w pozycji lezacej czy pollezacej). Do tego dobry spiwor i spacery nam nie straszne. ;-)
Ja mam wózek jedo bartina (jeśli dobrze nazwę pamiętam ) pompowane koła, dość duża gondola, swobodnie się prowadziło szczególnie obladowany zakupami. Nowego nie planuje z ekonomicznego punktu widzenia poza tym funkcjonalnie nie miałam zastrzeżeń.
Dziewczyny czy jecie śledzie ala matjasy w ciąży?
Ja podjadam ale zaczęłam się zastanawiać czy jest to bezpieczne?
Dziewczyny czy jecie śledzie ala matjasy w ciąży?
Ja podjadam ale zaczęłam się zastanawiać czy jest to bezpieczne?
Witam was mamusie wieczorowo
Widzę że tu ostra dyskusja o wózkach,fajnie tak już oglądać wybierać i robic pierwsze zakupy,nie ma nic przyjemniejszego ;) chociaż ja wózek mam po córci i też jeszcze nic innego nie kupowałam to wkońcu może zacznę bo dziś się potwierdziło że będzie miała córcia wymarzoną siostrzyczkę :) tak się cieszę jejku :)
Z mniej przyjemnych rzeczy to że dziś stanełam na wadzę i jest już +6 kg,niewiem gdzie to jest bo tylko biust trochę większy i lekko brzuszek ehhh.A Jak tam po świętach? Wam dziewczyny coś przybyło ciałka?
Czujecie już swoje maluszki? :)
Pozdrowionka i miłego wieczorku :)
Widzę że tu ostra dyskusja o wózkach,fajnie tak już oglądać wybierać i robic pierwsze zakupy,nie ma nic przyjemniejszego ;) chociaż ja wózek mam po córci i też jeszcze nic innego nie kupowałam to wkońcu może zacznę bo dziś się potwierdziło że będzie miała córcia wymarzoną siostrzyczkę :) tak się cieszę jejku :)
Z mniej przyjemnych rzeczy to że dziś stanełam na wadzę i jest już +6 kg,niewiem gdzie to jest bo tylko biust trochę większy i lekko brzuszek ehhh.A Jak tam po świętach? Wam dziewczyny coś przybyło ciałka?
Czujecie już swoje maluszki? :)
Pozdrowionka i miłego wieczorku :)
http://tatapad.pl/sprzet/ochraniacze-do-lozka-sa-niebezpieczne-wyjmij-je-z-kolyski-asap/
ja bym chyba chciała kupić albo zrobić taki na połowę łóżeczka
ja bym chyba chciała kupić albo zrobić taki na połowę łóżeczka
Co do sledzi - to chyba zalezy tez od tego z jakiego zrodla pochodza. Ale nie slyszalam, by byly na czarnej liscie jesli chodzi o diete kobiet w ciazy ;-)
A co do ochraniaczy. Mialam ochraniacz taki nizszy, ktory byl w komplecie poscieli przy synku i nie moge mu niczego zarzucic. Jakos nie wyobrazam sobie lozeczka czy kolyski bez niego... Noworodek moze jeszcze sie tak nie wierci, ale kilkumiesieczne dziecko owszem. Wolalabym zeby nie obijalo sie o szczebelki czy wcisnelo pomiedzy nie raczke/nozke. Teraz tez bede miala, bo jest w wybranym przeze mnie komplecie.
Nie wiem jak niby dziecko mialoby sie zaplatac w ten ochraniacz... Mojemu synowi nigdy sie to nie udalo...
Jesli jest prawidlowo i mocno przywiazany do szczebelek, to chyba nie ma takiej mozliwosci...
Mysle, ze do artykulow w internecie trzeba dla spokoju wlasnego sumienia podchodzic z przymrozeniem oka. Bo czasami mozna tam przeczytac niesamowite rewelacje ;-)
Co do Bugaboo - nie sa tanie, ale zdecydowanie warte swojej ceny.
A co do ochraniaczy. Mialam ochraniacz taki nizszy, ktory byl w komplecie poscieli przy synku i nie moge mu niczego zarzucic. Jakos nie wyobrazam sobie lozeczka czy kolyski bez niego... Noworodek moze jeszcze sie tak nie wierci, ale kilkumiesieczne dziecko owszem. Wolalabym zeby nie obijalo sie o szczebelki czy wcisnelo pomiedzy nie raczke/nozke. Teraz tez bede miala, bo jest w wybranym przeze mnie komplecie.
Nie wiem jak niby dziecko mialoby sie zaplatac w ten ochraniacz... Mojemu synowi nigdy sie to nie udalo...
Jesli jest prawidlowo i mocno przywiazany do szczebelek, to chyba nie ma takiej mozliwosci...
Mysle, ze do artykulow w internecie trzeba dla spokoju wlasnego sumienia podchodzic z przymrozeniem oka. Bo czasami mozna tam przeczytac niesamowite rewelacje ;-)
Co do Bugaboo - nie sa tanie, ale zdecydowanie warte swojej ceny.
Mm90 - ja mam -4 kg i zaczyna mnie to przerazac... Ale za to brzuszek mam coraz wiekszy ;-)
Jak tak dalej pojdzie, to po porodzie nie bede musiala nic zrzucac i moze uda sie wrocic z obecnego L do dawnego S hehe ;-)
Jak tak dalej pojdzie, to po porodzie nie bede musiala nic zrzucac i moze uda sie wrocic z obecnego L do dawnego S hehe ;-)
Z tego co czytałam, to każde dziecko do 18 miesiąca życia jest narażone na śmierć łóżeczkową nie zależnie od tego czy są osłonki czy nie.
Ja również sobie nie wyobrażam, żeby ich nie było, bo pierwszy syn strasznie się wiercił w łóżeczku i gdyby nie osłonki to byłby cały poobijany- nie wspomnę już o utknięciu ręki lub nie daj Boże główki między szczebelkami.
Również mam ten niski ochraniacz z Ikei w biedroneczki, ale teraz kupując nową pościel dla dzidzi będę w komplecie zamawiać nowy.
--
co do wózków dla mnie była jeszcze istotna głębokość siedziska w spacerówce, żeby dziecko mogło wygodnie usiąść.
Pozdrawiam
Ja również sobie nie wyobrażam, żeby ich nie było, bo pierwszy syn strasznie się wiercił w łóżeczku i gdyby nie osłonki to byłby cały poobijany- nie wspomnę już o utknięciu ręki lub nie daj Boże główki między szczebelkami.
Również mam ten niski ochraniacz z Ikei w biedroneczki, ale teraz kupując nową pościel dla dzidzi będę w komplecie zamawiać nowy.
--
co do wózków dla mnie była jeszcze istotna głębokość siedziska w spacerówce, żeby dziecko mogło wygodnie usiąść.
Pozdrawiam
Witam sylwestrowo :)
Ja ochraniacze do łóżeczka raczej odpuszczę... Nie wydaje mi się, aby dziecko miało szansę uderzyć się z dużą siłą. Chociaż może zmienię zdanie po jakimś czasie, ale na razie nie planuję takiego zakupu.
Co do wagi - u mnie +5 kg. Spodnie XS/S zamieniłam na M. Najwięcej poszło na szczęście w brzuch, potem cycki. Reszta w uda i pośladki :/
Ja ochraniacze do łóżeczka raczej odpuszczę... Nie wydaje mi się, aby dziecko miało szansę uderzyć się z dużą siłą. Chociaż może zmienię zdanie po jakimś czasie, ale na razie nie planuję takiego zakupu.
Co do wagi - u mnie +5 kg. Spodnie XS/S zamieniłam na M. Najwięcej poszło na szczęście w brzuch, potem cycki. Reszta w uda i pośladki :/
witajcie Noworocznie. Ja niestety dziś dowiedziałam się od lekarza że podejrzewa u dzidzi TGA i jeśli się potwierdzi mały będzie musiał mieć operacje serca zaraz po porodzie:( ale nie to rozbiło:(((( Eh muszę jeszcze pochodzić po specjalistach aby potwierdzić,ale dwóch lek mnie badąło i oboje potwierdzają podejrzenia:( Czy któraś się z tym spotkała może? podobno to bardzo rzadka wada serca.
Tak podczas połówkowego. BYłam raz na wizycie normalnej, ale lek powiedział że mam do niego jeszcze do spzitala przyjechać bo coś niemoże dojrzeć i maluch nie współpracuje, no i dziś pojechałam. Eh podobno jak wykryte wcześnie to potem nie ma problemu jak specjaliści przygotowani. No nic, muszę to jakoś przetrawić bo narazie jeszcze w lekkim szoku jestem.
Moja Weronika w trzeciej dobie miała słyszane szmery na szczęście byłyśmy jeszcze w szpitalu przewieżli ja do wojewódzkiego bo tam jest tylko urządzenie , niestety 2 dni czekaliśmy na karetkę noworotkową tylko 1 na województwo , po 3 miesiącach wizyta u kardiologa ale było wszystko wporządku i dostałam z***y od lekarza ze przychodzę ze zdrowym dzieckiem .:( Pediatra stwierdziła ze do 13 roku życia mogą się pojawiać szmery
czesc Dziewczyny! Witam noworocznie:-) ja będę miała wózek po córce, mieliśmy Inglesina -ja jestem zadowolona, duże pompowane koła i dość głęboka gondola - w niej można też podnieść zagłówek żeby dziecko więcej widziało jak jest większe, jedyny minus ze nie miała skręcanych kół - ale łatwo przyzwyczailiśmy się. Pozdrawiam
Efik- jestem z Tobą, mój starszy też miał podejrzenia wady serduszka, na szczęście urodził się tylko z niewielkimi dziurkami które już dziś się pozarastały i jest ok,trzymam kciuki za Twoje maleństwo.
Dziewczyny jak żyjecie? jak samopoczucie- u mnie brzusio już przeszkadza w wiązaniu butów :) maluszek wierci się bardzo od świąt stał się bardziej aktywny, nawet zdarza się że budzi mnie w nocy.
Pytanie do mam szyjących- jaką maszynę do szycia warto zakupić na początek?prossę o radę bo wzięło mnie na dzierganie samemu :)
Pozdrawiam w Nowym Roku :)
Dziewczyny jak żyjecie? jak samopoczucie- u mnie brzusio już przeszkadza w wiązaniu butów :) maluszek wierci się bardzo od świąt stał się bardziej aktywny, nawet zdarza się że budzi mnie w nocy.
Pytanie do mam szyjących- jaką maszynę do szycia warto zakupić na początek?prossę o radę bo wzięło mnie na dzierganie samemu :)
Pozdrawiam w Nowym Roku :)
Witam wszystkie Mamy w Nowym Roku!
Efik - trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło, trzeba być dobrej myśli!
U mnie samopoczucie od jakiś 2 tygodni słabnie. Tuż przed świętami zaczęły się u mnie zawroty głowy, momentami dość silne. Pojawiają się jedynie gdy się kładę i to najczęściej na lewym boku. Od razu zgłosiłam to lekarzowi, ale powiedział że to bardzo częsty objaw ciąży, a przy obecnych wahaniach pogody tymbardziej. Powiedział, że nie ma się czym martwić, chybaże objawy się nasilą. Od 21 grudnia zawroty mam codziennie, raz więcej raz mniej. Zdarzają się nawet w nocy jak się przekręcam z boku na bok. Dzisiaj zadzwonię ponownie do lekarza bo kolejną wizytę mam dopiero za tydzień, zobaczymy co powie. Dzidzia za to zrobiła się baaardzo aktywna. Czasem kopnie mnie tak, że nie jest to zbyt przyjemne. W I dzień świąt doświadczyliśmy wspólnie z mężem naszego małego świątecznego cudu - Mała zaczęła kopać już tak mocno, że nawet mąż ją poczuł, to był magiczny moment!
Pomimo tych wyjątkowych chwil, jestem ostatnio zupełnie bez siły, szybko się męczę...chyba niezbyt dobrze o siebie dbam, bo mało sypiam i jem nieregularnie i czasem niezbyt zdrowo. Dodatkowo przechodzimy z mężem nie najlepszy czas, jakieś takie ochłodzenie się między nas wdarło :(
Mam nadzieję, że u Was lepiej Dziewczyny. Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim samych przespanych nocy i dużo dużo zdrówka dla Was i Waszych Maleństw, tych w brzuchu i tych co już na świecie :)
Efik - trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło, trzeba być dobrej myśli!
U mnie samopoczucie od jakiś 2 tygodni słabnie. Tuż przed świętami zaczęły się u mnie zawroty głowy, momentami dość silne. Pojawiają się jedynie gdy się kładę i to najczęściej na lewym boku. Od razu zgłosiłam to lekarzowi, ale powiedział że to bardzo częsty objaw ciąży, a przy obecnych wahaniach pogody tymbardziej. Powiedział, że nie ma się czym martwić, chybaże objawy się nasilą. Od 21 grudnia zawroty mam codziennie, raz więcej raz mniej. Zdarzają się nawet w nocy jak się przekręcam z boku na bok. Dzisiaj zadzwonię ponownie do lekarza bo kolejną wizytę mam dopiero za tydzień, zobaczymy co powie. Dzidzia za to zrobiła się baaardzo aktywna. Czasem kopnie mnie tak, że nie jest to zbyt przyjemne. W I dzień świąt doświadczyliśmy wspólnie z mężem naszego małego świątecznego cudu - Mała zaczęła kopać już tak mocno, że nawet mąż ją poczuł, to był magiczny moment!
Pomimo tych wyjątkowych chwil, jestem ostatnio zupełnie bez siły, szybko się męczę...chyba niezbyt dobrze o siebie dbam, bo mało sypiam i jem nieregularnie i czasem niezbyt zdrowo. Dodatkowo przechodzimy z mężem nie najlepszy czas, jakieś takie ochłodzenie się między nas wdarło :(
Mam nadzieję, że u Was lepiej Dziewczyny. Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim samych przespanych nocy i dużo dużo zdrówka dla Was i Waszych Maleństw, tych w brzuchu i tych co już na świecie :)
Cześć dziewczyny,
u nas również samopoczucie słabe :( czuję się taka nieatrakcyjna, przytyłam niby tylko 5 kg, ale jestem wielka jak nie wiem co :( woda się mnie trzyma i taka spuchnieta chodzę, nie mam ochoty nawet się ładnie umalowac, i dlatego ANJA u nas też wieje chłodem, ale pamiętam, że w 1 ciąży też bym moment takiego spadku formy, a potem już coraz lepiej. Także nie martw się kochana- ja sobie powtarzam, ze muszę się uśmiechać dla dobra dziecka i nie myśleć o tych wszystkich dołujących sprawach. Na Twoim miejscu również bym to skonsutowała dodatkowo z lekarzem, bo to trochę takie nie fajne, a jeszcze jak ci psuje samopoczucie to już w ogóle.
Ja też czuję już regularnie ruchy, ale mąż jeszcze nie załapał się na kopniaka. Tym bardziej słabo z zewnątrz czuć, bo mam łożysko na przedniej ścianie brzucha i chyba ono amortyzuje te ruchy :P
ale dzisiaj w nocy tak mnie skopał mały, że też nie spałam, pierwsza taka noc, a jestem nie wyspana okropnie i jak pomyślę o tych 5 miesiącach, które jeszcze mnie czekają... :)
3majcie się kochane buziaki
u nas również samopoczucie słabe :( czuję się taka nieatrakcyjna, przytyłam niby tylko 5 kg, ale jestem wielka jak nie wiem co :( woda się mnie trzyma i taka spuchnieta chodzę, nie mam ochoty nawet się ładnie umalowac, i dlatego ANJA u nas też wieje chłodem, ale pamiętam, że w 1 ciąży też bym moment takiego spadku formy, a potem już coraz lepiej. Także nie martw się kochana- ja sobie powtarzam, ze muszę się uśmiechać dla dobra dziecka i nie myśleć o tych wszystkich dołujących sprawach. Na Twoim miejscu również bym to skonsutowała dodatkowo z lekarzem, bo to trochę takie nie fajne, a jeszcze jak ci psuje samopoczucie to już w ogóle.
Ja też czuję już regularnie ruchy, ale mąż jeszcze nie załapał się na kopniaka. Tym bardziej słabo z zewnątrz czuć, bo mam łożysko na przedniej ścianie brzucha i chyba ono amortyzuje te ruchy :P
ale dzisiaj w nocy tak mnie skopał mały, że też nie spałam, pierwsza taka noc, a jestem nie wyspana okropnie i jak pomyślę o tych 5 miesiącach, które jeszcze mnie czekają... :)
3majcie się kochane buziaki
Dziewczyny dzięki za ciepłe słowa, dobrze jest mieć kogoś (nawet tak wirtualnie), kto doskonale rozumie jak się czuję i wie przez co przechodzę. Ja też czuję się strasznie nieatrakcyjna ostatnimi czasy, a chłód ze strony ukochanego wcale nie pomaga :( Mimo to, staram się powtarzać sobie, że to chwilowe, a każdy dołek próbuję przepędzić uśmiechem i myślą o tym, że już niedługo będę trzymać na rękach naszą małą córeczkę ;)
Oj, rozumiem was doskonale. Ja przed świętami miałam kres, że czułam się nieatrakcyjna i duża. Na szczęście teraz brzuszek juz wygląda jak ciążowy to i samopoczucie lepsze. Z mężem na szczęście układa się super, nie może doczekać się już ruchów dziecka, jak sam poczuje.
Wlasnie co do ruchów - ja czuję sporadycznie takie bąbelki w brzuchu? - Czy to właśnie to? Czuję stosunkowo rzadko i trochę mnie to niepokoi, czy na tym etapie ruchy nie powinny być częstsze?
Słonecznego dnia dla was wszystkich!!
Wlasnie co do ruchów - ja czuję sporadycznie takie bąbelki w brzuchu? - Czy to właśnie to? Czuję stosunkowo rzadko i trochę mnie to niepokoi, czy na tym etapie ruchy nie powinny być częstsze?
Słonecznego dnia dla was wszystkich!!
Justicia - co do ruchów to ja w ogóle nie czułam tych "bąbelków". Ok 20 tygodnia poczułam za to taki niezidentyfikowany ruch w brzuchu, który ciężko opisać, ale to było coś czego nigdy wcześniej nie czułam. A jeśli chodzi o ból pachwin, to też to miałam i to jest całkowicie naturalny objaw rozciągającej się macicy. Jednak wspomniałam o tym u lekarza i na wszelki wypadek sprawdził, czy szyjka macicy się nie skróciła więc warto informować lekarza o takich objawach :)
mój mąż na chetke na mnie a moje libido chyba znikneło normalnie nie chce mi sie na sama mysl , po za tym sie duzo chyba stresuje i snia mi sie głupoty od kilku dni ze albo nie jestem wcale w ciąży albo na usg lekarz stwierdza ze nic nie ma albo ze nie słychac serducha a dzis w nocy sniło mi sie ze dostałam okres poszłam do ginekologa on powiedzia ze mnie przyjmie i stwierdził ze musze czekac bo musi przyjac dostawe :( a ja czekałam i czekałam w gabinecie az sie obudziłam
Witam mamusie popołudniowo
Elfik trzymam kciuki by nie było to nic poważnego,musisz byc dobrej myśli,chociaż pewnie ciężko ehh
Ja też mam dziwne sny-przedwczoraj sniło mi się że będąc w 24 tyg ciąży poszłam do toalety w nocy a tam mnóstwo krwi ze mnie popłyneło i szybko do szpitala bo zaczął się poród ehhh koszmar aż strach co będzie, co takie sny oznaczają? dziwne ;/
anja-zawroty głowy chyba norma ja ostatnio w kosciele,msza ledwo się zaczeła i musiałam wyjsc bo myślalam że zemdleję... w domu też to samo muszę się co jakis czas polożyc, uroki ciąży
A mój mąż to wiele objawów ciaży to chyba przechodzi za mnie ehh to wkurza już! potrafi kilka razy w nocy do toalety chodzic,podjada nocą wszystko co się da,marudzi że że plecy go bolą aaaaaa
Co do ruchów to czuję je bardzo,nawet w nocy mnie budzą malutka jest bardzo ruchliwa ale z zewnątrz jeszcze nie czuć,już się tego doczekac nie mogę
Miłego dnia :)
Elfik trzymam kciuki by nie było to nic poważnego,musisz byc dobrej myśli,chociaż pewnie ciężko ehh
Ja też mam dziwne sny-przedwczoraj sniło mi się że będąc w 24 tyg ciąży poszłam do toalety w nocy a tam mnóstwo krwi ze mnie popłyneło i szybko do szpitala bo zaczął się poród ehhh koszmar aż strach co będzie, co takie sny oznaczają? dziwne ;/
anja-zawroty głowy chyba norma ja ostatnio w kosciele,msza ledwo się zaczeła i musiałam wyjsc bo myślalam że zemdleję... w domu też to samo muszę się co jakis czas polożyc, uroki ciąży
A mój mąż to wiele objawów ciaży to chyba przechodzi za mnie ehh to wkurza już! potrafi kilka razy w nocy do toalety chodzic,podjada nocą wszystko co się da,marudzi że że plecy go bolą aaaaaa
Co do ruchów to czuję je bardzo,nawet w nocy mnie budzą malutka jest bardzo ruchliwa ale z zewnątrz jeszcze nie czuć,już się tego doczekac nie mogę
Miłego dnia :)
Hej Mamusie!
Czy mogę do Was dołączyć? Dopiszecie mnie? :)
Mam na imię Ola (musze odzyskać hasło do mojego konta;) Mam już córeczkę która ma 2 lata i 2 msc no i jestem w 16 tyg ciazy, teraz termin wg terminu ostatniej miesiączki na 23.06 ale według usg i tego się już tutaj lekarze trzymają na 25.06 . Tak czy siak fajne daty, cora jest z 23 a ja z mężem z 25 :) Pierwsza ciąża zakończona cc w Gdyni Redłowie a drugą mimo przeciwwskazań mam nadzieje zakończyć SN. Obecnie mieszkam w UK i jeśli pojawią się komplikacje to znów pojadę do polski rodzic. Poprzednia ciążę cala spędziłam w polsce i miałam lekkie komplikacje a tutaj niestety ciążę prowadzi położna i są tylko dwa USG . Na szczęście jest polska przychodnia i właśnie wczoraj byłam na wizycie. Dzidzia ma się dobrze :)
Teraz poczytam sobie trochę wasze wpisy.
pozdrawiam, miłego dnia!
Czy mogę do Was dołączyć? Dopiszecie mnie? :)
Mam na imię Ola (musze odzyskać hasło do mojego konta;) Mam już córeczkę która ma 2 lata i 2 msc no i jestem w 16 tyg ciazy, teraz termin wg terminu ostatniej miesiączki na 23.06 ale według usg i tego się już tutaj lekarze trzymają na 25.06 . Tak czy siak fajne daty, cora jest z 23 a ja z mężem z 25 :) Pierwsza ciąża zakończona cc w Gdyni Redłowie a drugą mimo przeciwwskazań mam nadzieje zakończyć SN. Obecnie mieszkam w UK i jeśli pojawią się komplikacje to znów pojadę do polski rodzic. Poprzednia ciążę cala spędziłam w polsce i miałam lekkie komplikacje a tutaj niestety ciążę prowadzi położna i są tylko dwa USG . Na szczęście jest polska przychodnia i właśnie wczoraj byłam na wizycie. Dzidzia ma się dobrze :)
Teraz poczytam sobie trochę wasze wpisy.
pozdrawiam, miłego dnia!
Witam Dziewczyny,czesc Ola:)
Widac,cos w powietrzu wisi. Umnie tez chlod z mezem i w dodatku zle samopoczucie... glowa mnie niemilosiernie boli od kilku dni:( a niby II trymestr jest miodowym calej ciazy...
U mnie co prawda dopierp +1,5 kg,ale jakas przybita jestem... i dzis dowiedzialam sie,ze z kredytu w tym danym banku nici:( ale wydaje mi sie ze cos doradca kreci...masskra:(
W dodatku dzis wrocilam po 3 tyg do pracy, do miejsca ktorr bylo malowane jakis miesiac temu...i tak capi farba ze hej:( myslicie ze taki miesieczny zapach farby szkodzi Malenstwu?:(
Widac,cos w powietrzu wisi. Umnie tez chlod z mezem i w dodatku zle samopoczucie... glowa mnie niemilosiernie boli od kilku dni:( a niby II trymestr jest miodowym calej ciazy...
U mnie co prawda dopierp +1,5 kg,ale jakas przybita jestem... i dzis dowiedzialam sie,ze z kredytu w tym danym banku nici:( ale wydaje mi sie ze cos doradca kreci...masskra:(
W dodatku dzis wrocilam po 3 tyg do pracy, do miejsca ktorr bylo malowane jakis miesiac temu...i tak capi farba ze hej:( myslicie ze taki miesieczny zapach farby szkodzi Malenstwu?:(
No a ja myślałam że tylko mnie taka handra męczy. Jak tylko mam możliwość(czyli synek starszy śpi) to ryczę jak głupia potem mnie głowa boli, cała jestem rozbita nic mi się nie chce i najchętniej przespałabym cały dzień. Wszystko się sypie naraz, najpierw info o dzidzi , teraz jeszcze parę spraw się nałożyło i wszystko mnie przerasta. Eh, a II trym miał być taki fajny. I znowu syn od kol złapał jakiegoś wirusa :(((((((
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ale tak jak mówicie ciężko pozytywnie myśleć choć cały czas się staram się łudzić że będzie ok.
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ale tak jak mówicie ciężko pozytywnie myśleć choć cały czas się staram się łudzić że będzie ok.
Witam Was poswiatecznie i noworocznie. Moje święta przeszły pod znakiem choroby i biegania. Tak to już jest jak chce się wszystkich bliskich zobaczyć a zdrowotnie nie daje rady. Ale czas po świętach bezcenny : prawdziwy domowy, rodzinny relaks.
A dziś pierwszy raz od 2 m-cy byłam w sklepie.Dziwne uczucie ale jak tam weszłam to już chciałam uciekać. Te kolejki i mnóstwo ludzi...chyba się odzywyczailam i wcale za tym nie tęsknię.
Efik -przykro mi odnośnie Twojej diagnozy. Współczuję Ci bardzo. Ja niestety mojej pierwszej ciazy nie wspominam przyjemnie. Tamta sytuacja spowodowała ze wciąż płakałam i chyba nawet przechodziłam depresję. Mogę dodać z perspektywy czasu ze dzięki Bogu wszystko dobrze się ułożyło. Wiadomo że powinniśmy być dobrej myśli choć przyznam się ze nie mam na to gotowej recepty...
A dziś pierwszy raz od 2 m-cy byłam w sklepie.Dziwne uczucie ale jak tam weszłam to już chciałam uciekać. Te kolejki i mnóstwo ludzi...chyba się odzywyczailam i wcale za tym nie tęsknię.
Efik -przykro mi odnośnie Twojej diagnozy. Współczuję Ci bardzo. Ja niestety mojej pierwszej ciazy nie wspominam przyjemnie. Tamta sytuacja spowodowała ze wciąż płakałam i chyba nawet przechodziłam depresję. Mogę dodać z perspektywy czasu ze dzięki Bogu wszystko dobrze się ułożyło. Wiadomo że powinniśmy być dobrej myśli choć przyznam się ze nie mam na to gotowej recepty...
cześć Dziewczyny! Olu, witaj w naszym gronie :)
faktycznie coś w tym jest, że ten drugi trymestr miał być taki cudowny i pełen energii w przeciwieństwie do pierwszego, a ja mam wrażenie, że u mnie się to kompletnie pozamieniało miejscami, no ale próbuję tym obwiniać tylko i wyłącznie pogodę bo przecież te pierwsze 3 miesiące były bajecznie ciepłe i przyjemne :)
Dzwoniłam w poniedziałek do dr F*utowskiego w sprawie zawrotów głowy i zalecił mi zgłoszenie się do neurologa. Dzisiaj po południu mam wizytę i choć staram się myśleć pozytywnie, to niestety z tyłu głowy wciąż pojawiają się obawy, że to coś innego niż tylko objaw ciąży, tymbardziej że w rodzinie są osoby z historią neurologiczną :(
Ściskam Was ciepło w ten mroźny poranek Dziewczyny, w szczególności Ciebie Efik! Trzymaj się i bądź silna! do usłyszenia
faktycznie coś w tym jest, że ten drugi trymestr miał być taki cudowny i pełen energii w przeciwieństwie do pierwszego, a ja mam wrażenie, że u mnie się to kompletnie pozamieniało miejscami, no ale próbuję tym obwiniać tylko i wyłącznie pogodę bo przecież te pierwsze 3 miesiące były bajecznie ciepłe i przyjemne :)
Dzwoniłam w poniedziałek do dr F*utowskiego w sprawie zawrotów głowy i zalecił mi zgłoszenie się do neurologa. Dzisiaj po południu mam wizytę i choć staram się myśleć pozytywnie, to niestety z tyłu głowy wciąż pojawiają się obawy, że to coś innego niż tylko objaw ciąży, tymbardziej że w rodzinie są osoby z historią neurologiczną :(
Ściskam Was ciepło w ten mroźny poranek Dziewczyny, w szczególności Ciebie Efik! Trzymaj się i bądź silna! do usłyszenia
wczoraj miałam kiepski dzień albo bok mnie bok brzucha albo w pod brzuchem w miejscu nacięcia przy cesarce jak by tego było mała dziś wchodzę na wagę i schudłam w ciągu tygodnia 0,6 kg :( a chyba powinno być odwrotnie
dzwonie do rejestracji i potwierdzam wizytę a tu nie ma takiej osoby jak ja chyba od razu ciśnienie mi się podniosło rozumiem jakby tak sytuacja się przydarzyła na nfz a ja chodzę do prywatnej przychodni na abonament od pracodawcy pan powiedział że poszukają mojej rozmowy bo była nagrywana i oddzwonią wiec jestem zarejestrowana na 17,10 a miałam na 15,30 :( po prostu zgroza cały dzień mam popsuty przez to
dzwonie do rejestracji i potwierdzam wizytę a tu nie ma takiej osoby jak ja chyba od razu ciśnienie mi się podniosło rozumiem jakby tak sytuacja się przydarzyła na nfz a ja chodzę do prywatnej przychodni na abonament od pracodawcy pan powiedział że poszukają mojej rozmowy bo była nagrywana i oddzwonią wiec jestem zarejestrowana na 17,10 a miałam na 15,30 :( po prostu zgroza cały dzień mam popsuty przez to
agawera- to współczuję takiego dnia...
Ja wczoraj wypiłam gorącą czekoladę i potem zjadłam pół placka po cygańsku i umierałam do końca dnia... chyba ta czekolada była zbyt ciężka.
Dzisiaj za to delikatnie je4m- kanapeczka, jogurt, owoce.
Na szczęście nocki mi się poprawiły - co prawda budzę się co każdy obrót, ale wysypiam się chociaż bardziej niż wcześniej.
Czy wy kobietki śpicie wyłącznie na lewym boku? ja daję radę tak pół nocy, potem przerzucam się na prawy i potem zwykle znowu na lewy. Na jednym całą noc nie daję rady.
Ja wczoraj wypiłam gorącą czekoladę i potem zjadłam pół placka po cygańsku i umierałam do końca dnia... chyba ta czekolada była zbyt ciężka.
Dzisiaj za to delikatnie je4m- kanapeczka, jogurt, owoce.
Na szczęście nocki mi się poprawiły - co prawda budzę się co każdy obrót, ale wysypiam się chociaż bardziej niż wcześniej.
Czy wy kobietki śpicie wyłącznie na lewym boku? ja daję radę tak pół nocy, potem przerzucam się na prawy i potem zwykle znowu na lewy. Na jednym całą noc nie daję rady.
Dzięki za przywitanie.
Trochę sobie Was 'poczytałam ' i wiem m.in. ze jest tu Marta, z którą się poznałyśmy na poprzednim mamusiowym forum. Hej Marta:)
Efik bardzo mi przykro, wiem że żadne słowa nie spowodują, że przestaniesz się martwić, bo Ty jedyna wiesz przez co teraz przechodzisz ale myśl pozytywnie. Dużo siły przesyłam! Mojej teściowej znajomej syn miał coś takiego ale to było trochę lat temu. W każdym razie przeszedł dwie operacje i było ok. Myślę, że teraz tym bardziej jest lepszy sprzęt i wszystko będzie dobrze. Interesowałam się bardzo chorobami serc u maluszków bo mojej pierwszej wykryto szmery jak miała dwa tyg i na echo okazało się ze ma jakiś przepływ nie domknięty ale lekarka mnie uspokajała, że to fizjologiczne i ze do roku powinno się zamknąć, zamknęło się co prawda nieco później ale na szczęście już jest ok.
Co do związków to u nas na szczęście podczas tej ciąży wszystko jest super. W pierwszej było trochę gorzej, ale dużo faktów na to wpłynęło np to ze 6 msc mieszkaliśmy u moich rodziców bo mąż zrezygnował z pracy we Włoszech (okropnie nam się tam żyło ) miał zaklepaną w niemczech ale go wykiwali...dopiero 1,5msc przed rozwiązaniem dostał prace w czechach wiec ja już zostałam w polsce i tak przez kolejne 6msc. Potem jak wreszcie byliśmy razem to jego wysłali do Rosji a ja kończyć studia tutaj czyli w uk i dopiero od maja tego roku jesteśmy wreszcie na stałe razem.
Ale się rozpisałam sorki.
Jeszcze tylko dodam, że ja przesypiam całe noce na lewej stronie a to dlatego, że po prostu jest mi jakoś lżej na żołądku. Dziś się zaczął 17 tc a ja wciąż mam mdłości... na szczęście dzisiaj wreszcie zobaczyłam ze przytyłam...całe 0,40 kg. Nieźle. Ale z tego co czytałam to wy chyba też mało przybieracie?
Pozdrawiam i dobranoc.
Trochę sobie Was 'poczytałam ' i wiem m.in. ze jest tu Marta, z którą się poznałyśmy na poprzednim mamusiowym forum. Hej Marta:)
Efik bardzo mi przykro, wiem że żadne słowa nie spowodują, że przestaniesz się martwić, bo Ty jedyna wiesz przez co teraz przechodzisz ale myśl pozytywnie. Dużo siły przesyłam! Mojej teściowej znajomej syn miał coś takiego ale to było trochę lat temu. W każdym razie przeszedł dwie operacje i było ok. Myślę, że teraz tym bardziej jest lepszy sprzęt i wszystko będzie dobrze. Interesowałam się bardzo chorobami serc u maluszków bo mojej pierwszej wykryto szmery jak miała dwa tyg i na echo okazało się ze ma jakiś przepływ nie domknięty ale lekarka mnie uspokajała, że to fizjologiczne i ze do roku powinno się zamknąć, zamknęło się co prawda nieco później ale na szczęście już jest ok.
Co do związków to u nas na szczęście podczas tej ciąży wszystko jest super. W pierwszej było trochę gorzej, ale dużo faktów na to wpłynęło np to ze 6 msc mieszkaliśmy u moich rodziców bo mąż zrezygnował z pracy we Włoszech (okropnie nam się tam żyło ) miał zaklepaną w niemczech ale go wykiwali...dopiero 1,5msc przed rozwiązaniem dostał prace w czechach wiec ja już zostałam w polsce i tak przez kolejne 6msc. Potem jak wreszcie byliśmy razem to jego wysłali do Rosji a ja kończyć studia tutaj czyli w uk i dopiero od maja tego roku jesteśmy wreszcie na stałe razem.
Ale się rozpisałam sorki.
Jeszcze tylko dodam, że ja przesypiam całe noce na lewej stronie a to dlatego, że po prostu jest mi jakoś lżej na żołądku. Dziś się zaczął 17 tc a ja wciąż mam mdłości... na szczęście dzisiaj wreszcie zobaczyłam ze przytyłam...całe 0,40 kg. Nieźle. Ale z tego co czytałam to wy chyba też mało przybieracie?
Pozdrawiam i dobranoc.
Hej Olcia :)
To sporo podróży i rozłąki między wami, ważne, że teraz już razem!
Co do szmerow w sercu to sama miałam, jak byłam mała ( nie wiem, czy od samego urodzenia), ale z tego się wyrasta nawet bez interwencji lekarskiej, może zależy na jakim etapie.
Ważne, że dobrze się u was skończyło.
I co do tycia - u mnie 6 kg na plusie, ale było zero mdłości i wcześniej waga blisko dolnej normy. Wiec nie tak mało ;)
To sporo podróży i rozłąki między wami, ważne, że teraz już razem!
Co do szmerow w sercu to sama miałam, jak byłam mała ( nie wiem, czy od samego urodzenia), ale z tego się wyrasta nawet bez interwencji lekarskiej, może zależy na jakim etapie.
Ważne, że dobrze się u was skończyło.
I co do tycia - u mnie 6 kg na plusie, ale było zero mdłości i wcześniej waga blisko dolnej normy. Wiec nie tak mało ;)
Cześć Mamuśki :-)
Nie wiem czy Mnie pamiętacie,bo odzywałam się na początku,a potem cisza,ale teraz zamierzam to zmienić i być z Wami na bieżąco :-) Mam nadzieje,że Mnie znów przyjmiecie ;-) Będziemy mieć drugiego synka :-)
Dopisałam się do listy :-)
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
misia-27.06.2015
Nie wiem czy Mnie pamiętacie,bo odzywałam się na początku,a potem cisza,ale teraz zamierzam to zmienić i być z Wami na bieżąco :-) Mam nadzieje,że Mnie znów przyjmiecie ;-) Będziemy mieć drugiego synka :-)
Dopisałam się do listy :-)
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
misia-27.06.2015
Hej Dziewczyny:)
Ja wczoraj mialam usg, kolejne potwierdzenie ze to synek na 90%:) i wszystko ok... ale w nocy bardzo bolal mnie brzuch.. teraz jade do pracy i to samo. Z rana bardziej jakby taki po bokach brzucha az do dolu, teraz taki bardziej w dole, prawie jak okresowy. Dodam,ze jutro zaczynam 17ty tydzien... Dziewczyny,blagam,napiszcie czy Wy macie bole brzucha w II trymestrze? Martwie sie,jednak na wczorajszej wizycie wszystko jeszcze bylo.ok...
Ja wczoraj mialam usg, kolejne potwierdzenie ze to synek na 90%:) i wszystko ok... ale w nocy bardzo bolal mnie brzuch.. teraz jade do pracy i to samo. Z rana bardziej jakby taki po bokach brzucha az do dolu, teraz taki bardziej w dole, prawie jak okresowy. Dodam,ze jutro zaczynam 17ty tydzien... Dziewczyny,blagam,napiszcie czy Wy macie bole brzucha w II trymestrze? Martwie sie,jednak na wczorajszej wizycie wszystko jeszcze bylo.ok...
Witam Wszystkie przyszłe mamusie:)
Jestem w 16/17 tygodniu i jestem tu nowa :) Termin porodu mam na 21 czerwca. To będzie moje pierwsze dziecko więc strach zagląda mi w oczy i czuję się samotna bo nie mam po sąsiedzku żadnej koleżanki w ciąży z którą można pogadać. Nawet sąsiadki z dziećmi nie mam;/
Najważniejsze jest jednak to że wraz z Fasolką czujemy się dobrze. Nic ani razu mnie nie zabolało, przez te tygodnie nawet nie miałam mdłości. Czasem przy szybkim wstawaniu zakręci mi się w głowie i na tym koniec (mam nadzieję, że tymi słowami nie zapeszę).
Jeśli są tu przyszłe mamusie z Brzeźna posiadające podobnie jak ja niedobór kontaktu z innymi przyszłymi mamusiami to zapraszam:)
Jestem w 16/17 tygodniu i jestem tu nowa :) Termin porodu mam na 21 czerwca. To będzie moje pierwsze dziecko więc strach zagląda mi w oczy i czuję się samotna bo nie mam po sąsiedzku żadnej koleżanki w ciąży z którą można pogadać. Nawet sąsiadki z dziećmi nie mam;/
Najważniejsze jest jednak to że wraz z Fasolką czujemy się dobrze. Nic ani razu mnie nie zabolało, przez te tygodnie nawet nie miałam mdłości. Czasem przy szybkim wstawaniu zakręci mi się w głowie i na tym koniec (mam nadzieję, że tymi słowami nie zapeszę).
Jeśli są tu przyszłe mamusie z Brzeźna posiadające podobnie jak ja niedobór kontaktu z innymi przyszłymi mamusiami to zapraszam:)
Witajcie nowe mamuśki:)
Ja wczoraj byłam na usg prenatalnym (trwało ponad godz!!)niestety Synuś nie bardzo chciał współpracować i Pani również nie dała 100%odp czy wada jest czy nie, wygląda że jednak tak, za tydz mam kardiologa więc wszystko się wyjaśni. Przepłakałam już chyba swoje więc i myśli już inne, tym bardziej że wczoraj pani mnie trochę uspokoiła, że nie jest tak strasznie jak się wydaje i można nawet rodzić sn :D
U nas niestety znowu choróbska:( synek ma zapalenie spojówek a ja ból gardła i katar:(
Brzuchol mam duży, różnego rodzaju bóle również występują w dole brzucha,pachwinach i okolicach intymnych. Co do wagi to nie mam pojęcia, w połowie grudnia byłam na 0.
Ja wczoraj byłam na usg prenatalnym (trwało ponad godz!!)niestety Synuś nie bardzo chciał współpracować i Pani również nie dała 100%odp czy wada jest czy nie, wygląda że jednak tak, za tydz mam kardiologa więc wszystko się wyjaśni. Przepłakałam już chyba swoje więc i myśli już inne, tym bardziej że wczoraj pani mnie trochę uspokoiła, że nie jest tak strasznie jak się wydaje i można nawet rodzić sn :D
U nas niestety znowu choróbska:( synek ma zapalenie spojówek a ja ból gardła i katar:(
Brzuchol mam duży, różnego rodzaju bóle również występują w dole brzucha,pachwinach i okolicach intymnych. Co do wagi to nie mam pojęcia, w połowie grudnia byłam na 0.
Agata88: ja też miewam takie bóle przypominające okresowe, a mój gin mówi że to jak najbardziej normalne i prawidłowe, więc ja się staram nie przejmować.
Efik: serdecznie Tobie współczuję, ale myślę sobie że dobrze, że wiecie już teraz o potencjalnej wadzie. Dzięki temu możecie szybko działać i potem cieszyć się zdrowym maluszkiem. Trzymam za Was kciuki!!
Efik: serdecznie Tobie współczuję, ale myślę sobie że dobrze, że wiecie już teraz o potencjalnej wadzie. Dzięki temu możecie szybko działać i potem cieszyć się zdrowym maluszkiem. Trzymam za Was kciuki!!

poległam dzis musiałam zaprowadzic córkę do szkoły w jedna strone fajnie mi sie szło było super z powrotna masakra , mroczki w oczach musiałam chyba z 4 razy zatrzymywac sie i odpoczywac , i kto powiedział ze ciaza to wspaniały okres by chyba nie poczytalny :(
a dzis miałam załatwic sobie nowa kablówke i kupi cos dla lokatora
w weekend che kupic nowy stanik bo powoli wyrastam , jak wam rosna piersi bo nie wiem czy kupic juz taki do karmienia miseczke wieksz czy jeszcze poczekac
mam do was pytanie na czy polegaja badania połówkowe czy to jest usg czy cos innego
a dzis miałam załatwic sobie nowa kablówke i kupi cos dla lokatora
w weekend che kupic nowy stanik bo powoli wyrastam , jak wam rosna piersi bo nie wiem czy kupic juz taki do karmienia miseczke wieksz czy jeszcze poczekac
mam do was pytanie na czy polegaja badania połówkowe czy to jest usg czy cos innego
witam nowe ciężarówki :)
Jeśli chodzi o bóle podbrzusza, ciągnięcia, kłucia to zdarzają się u mnie ale nie są dokuczliwe za bardzo. Jeśli chodzi o wagę to nie mam zielonego pojęcia ile jestem do przodu bo nie mam wagi w domu a kolejna wizyta u lekarza 14.01- w piątek idę na badanie glukozy. Piersi urosły mi już ok 2 rozmiarów, ale jeszcze nie kupuję stanika, noszę taki sportowy, wygodny. Zakupiłam za to wczoraj dwie pary leginsów ciążowych i majtki :) bo poprzednie zjeżdżają mi z pupy.
Jesli chodzi o badania połówkowe to jest bardzo dokładne badanie usg- lekarza ogląda poszczególne narządy dziecka, mózg, kręgosłup itp, dlatego trwa znacznie dłużej.
Ja od świąt zaczynam gromadzić powoli ubranka, przeglądam te stare po synku i po dziecku znajomej. Zdecydowałam się też na pieluchy wielorazowe dlatego powoli zakupuję wszystko co będę potrzebować bo koszt na start tych pieluszek jest spory- do maja powinnam skompletować wyprawkę do wielopieluchowania :)
Jeśli chodzi o bóle podbrzusza, ciągnięcia, kłucia to zdarzają się u mnie ale nie są dokuczliwe za bardzo. Jeśli chodzi o wagę to nie mam zielonego pojęcia ile jestem do przodu bo nie mam wagi w domu a kolejna wizyta u lekarza 14.01- w piątek idę na badanie glukozy. Piersi urosły mi już ok 2 rozmiarów, ale jeszcze nie kupuję stanika, noszę taki sportowy, wygodny. Zakupiłam za to wczoraj dwie pary leginsów ciążowych i majtki :) bo poprzednie zjeżdżają mi z pupy.
Jesli chodzi o badania połówkowe to jest bardzo dokładne badanie usg- lekarza ogląda poszczególne narządy dziecka, mózg, kręgosłup itp, dlatego trwa znacznie dłużej.
Ja od świąt zaczynam gromadzić powoli ubranka, przeglądam te stare po synku i po dziecku znajomej. Zdecydowałam się też na pieluchy wielorazowe dlatego powoli zakupuję wszystko co będę potrzebować bo koszt na start tych pieluszek jest spory- do maja powinnam skompletować wyprawkę do wielopieluchowania :)
czyli to takie ogólne badanie usg mi co wizyte takie lekarz robi według wymiarów środek 15 tygodnia
co do zakupów myslałam ze zaczne po 20 -22 tygodniu ale mnie moge chce cos juz maluchowi kupic choc wczoraj nie pokazał co mu tam dynda stwierdzil ze pokarze tylko jakie ładne ma nóżki :) i wiecej nie pokaże
co do zakupów myslałam ze zaczne po 20 -22 tygodniu ale mnie moge chce cos juz maluchowi kupic choc wczoraj nie pokazał co mu tam dynda stwierdzil ze pokarze tylko jakie ładne ma nóżki :) i wiecej nie pokaże
Efik, zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Lekarze na pewno dobrze się wami zaopiekuja i synek będzie zdrów jak ryba. A może okaże się, że nie ma żadnej wady albo jest niewielka? :-)
Miałam dziś w nocy koszmar ;-) śniło mi się, że miałam kolejne usg i lekarz stwierdził, że będzie chłopiec a nie dziewczynka . Jaka byłam załamana po przebudzeniu.... O mamo... Za tydzień mamy kolejną wizytę i chyba dlatego tak przeżywam. Miałam też gorsze sny, ale wolę o nich nie pisać....
Ja tez juz najchętniej kupowalabym różne rzeczy dla maleństwa. ;) poczekam jeszcze ten tydzień. Chce żeby lekarz dał mi 100% pewności żeby potem syn nie chodził w różowych spioszkach hehe. ;-)
Miałam dziś w nocy koszmar ;-) śniło mi się, że miałam kolejne usg i lekarz stwierdził, że będzie chłopiec a nie dziewczynka . Jaka byłam załamana po przebudzeniu.... O mamo... Za tydzień mamy kolejną wizytę i chyba dlatego tak przeżywam. Miałam też gorsze sny, ale wolę o nich nie pisać....
Ja tez juz najchętniej kupowalabym różne rzeczy dla maleństwa. ;) poczekam jeszcze ten tydzień. Chce żeby lekarz dał mi 100% pewności żeby potem syn nie chodził w różowych spioszkach hehe. ;-)
A co do samopoczucia to u mnie jest ksiazkowo - drugi trymestr to bajka. To rekompensata za I, w którym czułam sie koszmarnie 24/7
Witam nowe mamy :)
Dziewczyny tak tu pisałyscie o tym złym samopoczuciu no i na mnie się przeniosło chyba od tego czytania-wczoraj pierwszy raz od 8 tyg rzygałam ehh fuj i długo ustac na nogach tez nie mogę bo słabo jakoś.;/
Justicia-u mnie też 6 kg na plusie witaj hehehe
Dziewczyny wasze maluchy tez takie ruchliwe? Mnie malutka kopie aż czasami szok przesuwam ręką tak delikatnie i czekam a tu STUK,potem znów i kolejne puknięcie i tak ciągle heheh takie to fajne uczucie...
Agata88-co do bóli to ja 3 tyg temu miałam w nocy przez 4 godz taki ciągły,mocny ból własnie jak miesiączkowy tylko silniejszy i wzielam NOSPE lekarz mówił że nawet 3 na dobe mogę jeśli takie bóle są.I że to normalne hmm
Co do piersi-już kupiłam większy stanik i noszę i tak patrzę a chyba dalej mały więc chyba o 2 rozm się powiększył.A to dopiero połowa ehhh boję się że rozstępów więcej będzie bo kilka już mam z pierwszej ciąży ledwo widocznych ale są i widocznie mam tendencję do nich.
się rozpisałam masakra
miłego dnia wam
Dziewczyny tak tu pisałyscie o tym złym samopoczuciu no i na mnie się przeniosło chyba od tego czytania-wczoraj pierwszy raz od 8 tyg rzygałam ehh fuj i długo ustac na nogach tez nie mogę bo słabo jakoś.;/
Justicia-u mnie też 6 kg na plusie witaj hehehe
Dziewczyny wasze maluchy tez takie ruchliwe? Mnie malutka kopie aż czasami szok przesuwam ręką tak delikatnie i czekam a tu STUK,potem znów i kolejne puknięcie i tak ciągle heheh takie to fajne uczucie...
Agata88-co do bóli to ja 3 tyg temu miałam w nocy przez 4 godz taki ciągły,mocny ból własnie jak miesiączkowy tylko silniejszy i wzielam NOSPE lekarz mówił że nawet 3 na dobe mogę jeśli takie bóle są.I że to normalne hmm
Co do piersi-już kupiłam większy stanik i noszę i tak patrzę a chyba dalej mały więc chyba o 2 rozm się powiększył.A to dopiero połowa ehhh boję się że rozstępów więcej będzie bo kilka już mam z pierwszej ciąży ledwo widocznych ale są i widocznie mam tendencję do nich.
się rozpisałam masakra
miłego dnia wam
Nuska trzymam kciuki. Jakakolwiek informacja pozwoli wam przygotować się do porodu wybrać odpowiedni szpital formę porodu i psychicznie tez się oswoicie bo czas jednak w tym pomaga.
Ja juz po glukozie. Przy 1 ciąży nie miałam problemów z odczekaniem 2h natomiast teraz odliczałam każda minutę. Nie dość że z wypiciem miałam problem nawet z cytryna to później przez cały czas męczyły mnie nudności. A smak tego czułam przez pół dnia. Ale wyniki w normie i to mnie cieszy.
Do mam planujących posiadanie Kołyski. Ja jednak zdecyduje się na zakup. Macie jakieś modele do polecenia. , na co zwracać uwagę?
Ja juz po glukozie. Przy 1 ciąży nie miałam problemów z odczekaniem 2h natomiast teraz odliczałam każda minutę. Nie dość że z wypiciem miałam problem nawet z cytryna to później przez cały czas męczyły mnie nudności. A smak tego czułam przez pół dnia. Ale wyniki w normie i to mnie cieszy.
Do mam planujących posiadanie Kołyski. Ja jednak zdecyduje się na zakup. Macie jakieś modele do polecenia. , na co zwracać uwagę?
Moi znajomi przy dwóch coreczkach mieli kołyski Milly Maly - świetnie się spisywaly i mają fajne funkcje.
Ja jednak wybrałam drewniana kolyske - (wpisz sobie kołyska baby-raj na allegro - nie mogę wkleić linku bo pisze z telefonu ) w kolorze białym z czarnymi elementami.. Moim zdaniem wygląda ładniej i estetyczniej niż te plastikowe. Nie zależy mi na funkcjach plastikowych kolysek bo kupimy dla małej hustawke Fisher Price (ta elektryczna).
Ja jednak wybrałam drewniana kolyske - (wpisz sobie kołyska baby-raj na allegro - nie mogę wkleić linku bo pisze z telefonu ) w kolorze białym z czarnymi elementami.. Moim zdaniem wygląda ładniej i estetyczniej niż te plastikowe. Nie zależy mi na funkcjach plastikowych kolysek bo kupimy dla małej hustawke Fisher Price (ta elektryczna).
Ale się rozpisalyscie :)
Witam wszystkie nowe mamusie!
Mmm90 - widzę, że idziemy w łeb, nie dość, że termin zbliżony to i wagowo ;)
Agata88 - ja też miewam pobolewania w brzuchu, ale jak nie caignie cały czas, to nie przejmuje się tym.
Wczoraj miałam wrażenie, że mi z prawej strony całe zebra polozyly się na brzuchu, straszny ucisk, dzisiaj juz lepiej.
Słabo natomiast czuje ruchy dziecka, ale mam nadzieje, ze jest wszsytko ok - wizytę mam w poniedziałek i juz się nie mogę doczekać!
Od pszyszlego tyg. idę na zwolnienie i wtedy też planuemy pierwsze zakupy - zamówić wózek, kupić fotelik, nianie elektryczna, te najdroższe rzeczy.
Miłego wieczoru dla wszystkich!
Witam wszystkie nowe mamusie!
Mmm90 - widzę, że idziemy w łeb, nie dość, że termin zbliżony to i wagowo ;)
Agata88 - ja też miewam pobolewania w brzuchu, ale jak nie caignie cały czas, to nie przejmuje się tym.
Wczoraj miałam wrażenie, że mi z prawej strony całe zebra polozyly się na brzuchu, straszny ucisk, dzisiaj juz lepiej.
Słabo natomiast czuje ruchy dziecka, ale mam nadzieje, ze jest wszsytko ok - wizytę mam w poniedziałek i juz się nie mogę doczekać!
Od pszyszlego tyg. idę na zwolnienie i wtedy też planuemy pierwsze zakupy - zamówić wózek, kupić fotelik, nianie elektryczna, te najdroższe rzeczy.
Miłego wieczoru dla wszystkich!
Justicia ja też w okolicach 19-20 tc słabo czułam ruchy a teraz istne szaleństwo, nawet mąż jest w stanie już wyłapać kopniaczki :)
Co do kołyski to podoba mi się bardzo ale chyba się nie skuszę bo na krótko starczy, mam łóżeczko po synku z ikei takie szczebelkowe i turystyczne(sporo jeździliśmy z młodym i przydało się bardzo).
Bardzo przyjemne są takie duzy zakupy dla maluszków, mnie raczej takie nie czekają bo wszystko mam po starszym ;/ jedyne co chce zakupic to nosidło tula, i jeszcze jedną chustę.
Jesli chodzi o dolegliwości to u mnie zdecydowanie lepiej niż na początku- nie mam już tych migrenowych bóli głowy, nudnosci, wymiotów. Ogólnie fajnie się czuję, tylko spory brzuszek powoduje zadyszkę na spacerach z psem czy przy zakładaniu butów :)
Dobrego wieczoru :)
Co do kołyski to podoba mi się bardzo ale chyba się nie skuszę bo na krótko starczy, mam łóżeczko po synku z ikei takie szczebelkowe i turystyczne(sporo jeździliśmy z młodym i przydało się bardzo).
Bardzo przyjemne są takie duzy zakupy dla maluszków, mnie raczej takie nie czekają bo wszystko mam po starszym ;/ jedyne co chce zakupic to nosidło tula, i jeszcze jedną chustę.
Jesli chodzi o dolegliwości to u mnie zdecydowanie lepiej niż na początku- nie mam już tych migrenowych bóli głowy, nudnosci, wymiotów. Ogólnie fajnie się czuję, tylko spory brzuszek powoduje zadyszkę na spacerach z psem czy przy zakładaniu butów :)
Dobrego wieczoru :)
Witam Wszystkie Mamy:)
Jestem tutaj nowa.
Termin mamy na 13.06.2015 jestem w 17 tc.
Na usg ukazał nam się Synuś:)Bardzo się ciesze.
Ale mam jedno zmartwienie..,,..miewam w ciaży bardzo obniżoną odporność. Juz 2 raz jestem przeziebiona.
Dostałam teraz mucosolvan do inhalacji 2 razy dziennie poniewaz miewam flegme , katar miewam straszny ale uzywam wody morskiej Quixx.
Oczywiscie duzo pije hernety z cytryna, czarny bez , herbate z miodem.
Macie jakies sposoby na te pasostwo...
Czy tylko Ja jestem tak malo odporna na te wszystkie wirusy????
Jestem tutaj nowa.
Termin mamy na 13.06.2015 jestem w 17 tc.
Na usg ukazał nam się Synuś:)Bardzo się ciesze.
Ale mam jedno zmartwienie..,,..miewam w ciaży bardzo obniżoną odporność. Juz 2 raz jestem przeziebiona.
Dostałam teraz mucosolvan do inhalacji 2 razy dziennie poniewaz miewam flegme , katar miewam straszny ale uzywam wody morskiej Quixx.
Oczywiscie duzo pije hernety z cytryna, czarny bez , herbate z miodem.
Macie jakies sposoby na te pasostwo...
Czy tylko Ja jestem tak malo odporna na te wszystkie wirusy????
justicia85,
Jestem tydzień do przodu w porównaniu z Tobą i powiem Ci, że mój mały się ostro uaktywnił dopiero w tym roku, aż do sylwestra czułam ruchy bardzo słabo. Za to teraz to nawet nieraz widać jak skóra na brzuchu podskakuje :) Dodatkowo martwiłam się, że czuję ruchy tylko po lewej stronie - okazało się, że po prawej mam łożysko. Tak więc nie martw się r******i, pewnie wszystko ok :)
Co do biustonoszy, to mi od początku ciąży urósł już o 3 rozmiary. Teraz dodatkowo stwierdziłam, że zwiększył mi się obwód pod biustem, chociaż żadnego tłuszczu tam nie mam - czyżby płuca się "rozrosły"? Na razie szukam na promocjach jakichś tanich staników, z przeznaczeniem "na kilka miesięcy", bo jeszcze nie wiem, o ile rozmiarów urośnie mi biust w ciąży i przy karmieniu, więc wolę nie przepłacać.
Jestem tydzień do przodu w porównaniu z Tobą i powiem Ci, że mój mały się ostro uaktywnił dopiero w tym roku, aż do sylwestra czułam ruchy bardzo słabo. Za to teraz to nawet nieraz widać jak skóra na brzuchu podskakuje :) Dodatkowo martwiłam się, że czuję ruchy tylko po lewej stronie - okazało się, że po prawej mam łożysko. Tak więc nie martw się r******i, pewnie wszystko ok :)
Co do biustonoszy, to mi od początku ciąży urósł już o 3 rozmiary. Teraz dodatkowo stwierdziłam, że zwiększył mi się obwód pod biustem, chociaż żadnego tłuszczu tam nie mam - czyżby płuca się "rozrosły"? Na razie szukam na promocjach jakichś tanich staników, z przeznaczeniem "na kilka miesięcy", bo jeszcze nie wiem, o ile rozmiarów urośnie mi biust w ciąży i przy karmieniu, więc wolę nie przepłacać.
Basia
Ja wyleczylam sie ostatnio syropkiem z cebuli. Slyszalam tez ze dobry jest syrop: 2 zabki czosnku, 2 cebule, 2 lyzki miodu i imbir. I pic sok z tego:) mnie cebula wyleczyla wlasnie z mokrego kaszlu;)
Jesli chodzi o staniki- ja nosze poki co stroj kapielowy, bo nie ma fiszbin i piersi sie mieszcza i nie bola:)
Ja wyleczylam sie ostatnio syropkiem z cebuli. Slyszalam tez ze dobry jest syrop: 2 zabki czosnku, 2 cebule, 2 lyzki miodu i imbir. I pic sok z tego:) mnie cebula wyleczyla wlasnie z mokrego kaszlu;)
Jesli chodzi o staniki- ja nosze poki co stroj kapielowy, bo nie ma fiszbin i piersi sie mieszcza i nie bola:)
Hej laseczki , witajcie nowe mamusie!!! ale nas fajnie dużo ;)
o jena jak się rozpisałyście, przeczytałam wszystko, aż miło :) ale nie wiem już kto o czym pisał więc będzie ogół ode mnie.
6kg na plusie- witajcie w klubie- niestety od zawsze mam tak, że nawet jak tyję to cyce mi nie rosną, więc i teraz tylko lekko się zaokrągliły i mieszczę się w stare staniki.. w 1 ciąży miałam to samo, no może o 1 rozmiar poszły w górę, ale to jak miałam nawał pokarmu.
Mi brzuch twardnieje i to dosyć często- dobrze, że mówicie, muszę zgłosić lekarzowi. W poniedziałek idę na glukozę, a 19 mam kolejną wizytę u gino.
Ja też zamierzqam już w tym miesiącu poprzebierać ciuszki po moim pierwszym synku i zobaczyc co się nadaje a co nie i ile ewentualnie trzeba dokupić.
Te "duże" zakupy mamy z głowy- wózek łóżeczko fotelik- wszystko mam po 1 synku. Drugi dostanie nową pościel i takie tam pierdołki. Trochę mi smutno, że nie muszę wymienić na różowe :P bo bardzo miło wspominam te zakupy. Ale nie ma sensu wydawać pieniędzy skoro wszystko mamy w bardzo dobrym stanie.
No i już postanowiliśmy, że synek będzie miał na imię Tomuś, nie mogliśmy się zdecydować, braliśmy pod uwagę jeszcze Olka, ale przesądziło to, że patronem budowlańców jest św. Tomasz- a mąż ma działalność w tej branży i tak oto będzie Tomuś. Pierwszy syn to Krzyś.
A Wy macie już pomysły na imiona ?
piozdrawiam i sorki za to wypracowanie :P
o jena jak się rozpisałyście, przeczytałam wszystko, aż miło :) ale nie wiem już kto o czym pisał więc będzie ogół ode mnie.
6kg na plusie- witajcie w klubie- niestety od zawsze mam tak, że nawet jak tyję to cyce mi nie rosną, więc i teraz tylko lekko się zaokrągliły i mieszczę się w stare staniki.. w 1 ciąży miałam to samo, no może o 1 rozmiar poszły w górę, ale to jak miałam nawał pokarmu.
Mi brzuch twardnieje i to dosyć często- dobrze, że mówicie, muszę zgłosić lekarzowi. W poniedziałek idę na glukozę, a 19 mam kolejną wizytę u gino.
Ja też zamierzqam już w tym miesiącu poprzebierać ciuszki po moim pierwszym synku i zobaczyc co się nadaje a co nie i ile ewentualnie trzeba dokupić.
Te "duże" zakupy mamy z głowy- wózek łóżeczko fotelik- wszystko mam po 1 synku. Drugi dostanie nową pościel i takie tam pierdołki. Trochę mi smutno, że nie muszę wymienić na różowe :P bo bardzo miło wspominam te zakupy. Ale nie ma sensu wydawać pieniędzy skoro wszystko mamy w bardzo dobrym stanie.
No i już postanowiliśmy, że synek będzie miał na imię Tomuś, nie mogliśmy się zdecydować, braliśmy pod uwagę jeszcze Olka, ale przesądziło to, że patronem budowlańców jest św. Tomasz- a mąż ma działalność w tej branży i tak oto będzie Tomuś. Pierwszy syn to Krzyś.
A Wy macie już pomysły na imiona ?
piozdrawiam i sorki za to wypracowanie :P
Ja na twardniejacy brzuch i bóle dostałam luteine. Lekarz stwierdził napięta macice. Na szczęście przeszło i oby nie wróciło. ;)
Do tej pory miałam jedno przeziębienie (odpukać) i wyleczylam się herbata z cytryna, sokiem z malin, mlekiem z miodem. nie mam pojęcia co może pomóc na poważniejsze choroby.
Do tej pory miałam jedno przeziębienie (odpukać) i wyleczylam się herbata z cytryna, sokiem z malin, mlekiem z miodem. nie mam pojęcia co może pomóc na poważniejsze choroby.
Dwupak - Tomasz to śliczne imię.
My kompletnie nie mamy pomysłu na imię dla córci. Zawsze chciałam Izabele, ale jakoś nie pasuje mi to teraz. Ciągle po głowie chodzi mi Zofia, ale źle mi się kojarzy to imię i nie chciałabym go dla córki. Tragedia. ;-) Julcie, Zuzie, Amelki i inne nie wchodzą w grę, bo nie lubię takich popularnych imion. Biedna mała będzie bezimienna ;)
My kompletnie nie mamy pomysłu na imię dla córci. Zawsze chciałam Izabele, ale jakoś nie pasuje mi to teraz. Ciągle po głowie chodzi mi Zofia, ale źle mi się kojarzy to imię i nie chciałabym go dla córki. Tragedia. ;-) Julcie, Zuzie, Amelki i inne nie wchodzą w grę, bo nie lubię takich popularnych imion. Biedna mała będzie bezimienna ;)
My myśleliśmy na dimieniem dla synka- przyszedł nam do głowy Bartuś:) Jednak ja od zawsze chciałam,aby był to Gabriel...Gabryś:) ale teściowej sie nie podoba, mężowi też średnio:P Mąż za to chciałby żeby był to Marek- mi kompletnie się nie widzi to imię... Więc dzidzia zostanie Fasolkiem :) bo przecież od tego roku jest wielka swoboda w nadawaniu imion... Masakra :)
Dziekuje dziewczyny za informacje o waszych r******h. Nie pozostaje nic innego jak czekać i cieszycsie z 'babelkow', które teraz wyczuwam.
Co do imienia - u nas będzie Zosia, lub... Zosiek. Tutaj jest problem. Zastanawialiśmy się nad Brunem, ale rodzice wyrazili ostry sprzeciw i dalej bez imienia męskiego :)
Twardnienia brzucha jakoś nie zauważyłam, za to stanik większy juz kupowałam i chyba niedługo ponownie będę musiała się zaopatrzyć w coś nowego - strasznie mipiersi rosną od początku ciąży. Stanik kupowałam wcześniej w esotiqu - na wyprzedażach zawsze mają trochę modeli, mały obwód, większe miseczki, więc dla mnie teraz w sam raz. A placilam 30-35zl, więc też bardzo dobra cena, więc polecam.
Rzeczywiście dzisiaj gorąco w naszym wątku - fajnie się czyta tak dużo postów :)
Co do imienia - u nas będzie Zosia, lub... Zosiek. Tutaj jest problem. Zastanawialiśmy się nad Brunem, ale rodzice wyrazili ostry sprzeciw i dalej bez imienia męskiego :)
Twardnienia brzucha jakoś nie zauważyłam, za to stanik większy juz kupowałam i chyba niedługo ponownie będę musiała się zaopatrzyć w coś nowego - strasznie mipiersi rosną od początku ciąży. Stanik kupowałam wcześniej w esotiqu - na wyprzedażach zawsze mają trochę modeli, mały obwód, większe miseczki, więc dla mnie teraz w sam raz. A placilam 30-35zl, więc też bardzo dobra cena, więc polecam.
Rzeczywiście dzisiaj gorąco w naszym wątku - fajnie się czyta tak dużo postów :)
ja obiecuję wrócić tutaj jak tylko czas jakiś będzie. Bardzo dużo się dzieje i nie mam kiedy napisać nic składnego.
Ja kupiłam w hm na wyprzedażach ten sam rozmiar stanika co nosiłam bo wiem ze moje piersi nie urosna... ale potrzebowałam koniecznie bez fiszbinowe bo mnie drażniły. i tak o to kupiłam 3 i znając moje ciało pewnie wystarczą mi do końca.
Dzieje się dzieje. Minęła połówka. Czas na usg polówkowe a ja dalej nie podjełam decyzji u kogo je zrobić. Może któraś robiła prywatnie na dniach u innego lekarza niż prowadzi ciąże i coś podpowie.
Ps cześć Ola:) I znów nas przywiało w ten sam wątek :)
Ja kupiłam w hm na wyprzedażach ten sam rozmiar stanika co nosiłam bo wiem ze moje piersi nie urosna... ale potrzebowałam koniecznie bez fiszbinowe bo mnie drażniły. i tak o to kupiłam 3 i znając moje ciało pewnie wystarczą mi do końca.
Dzieje się dzieje. Minęła połówka. Czas na usg polówkowe a ja dalej nie podjełam decyzji u kogo je zrobić. Może któraś robiła prywatnie na dniach u innego lekarza niż prowadzi ciąże i coś podpowie.
Ps cześć Ola:) I znów nas przywiało w ten sam wątek :)
Cześć dziewczyny z rana. Co do imienia to u nas chyba Wojtuś będzie, mąż się przyzwyczaja a zdania teściów nie biorę pod uwagę, to nasz synek. Brzuch mi twardnieje czasem, ale pamiętam że w I ciąży brałam na to nospę. Ruchy dziecka czuję i to mało powiedziane! Kopie jak szalony wręcz boleśnie. A stanik narazie noszę te co miałąm, choć już uwierają, kupię sobie takie przedłużki w pasmanterii zobaczymy czy pomogą. Jeny jakie wietrzycho dziś, nie znoszę takiej pogody.
Zakupów niestety też nie będę robić bo wszystko mam:( a pamiętam jaka to frajda:D zostało mi tylko pranie i czyszczenie. Choć na pewno nie oprę się paru ciuszkom:D
Zakupów niestety też nie będę robić bo wszystko mam:( a pamiętam jaka to frajda:D zostało mi tylko pranie i czyszczenie. Choć na pewno nie oprę się paru ciuszkom:D
Agata - moj syn ma na imie Gabriel - ma chlopak charakter. ;-) W pierwszej ciazy nie znalizmy jeszcze plci, ale imie dla synka juz mielismy ;-) Musial byc Gabrys i koniec ;-)
Moze teaz bedzie Gabrysia ;-) jak nic ciekawego nie przyjdzie nam do glowy, hehe.
A co do zdania tesciow czy rodzicow czy kogokolwiek z rodziny, to my nie wyobrazamy sobie, by ktos nam mowil czy takie czy inne imie. Przeciez to nasze dziecko, nie ich. Ale my z tych, co kompletnie nie toleruja jakiegokolwiek wtracania sie. ;-)
Moze teaz bedzie Gabrysia ;-) jak nic ciekawego nie przyjdzie nam do glowy, hehe.
A co do zdania tesciow czy rodzicow czy kogokolwiek z rodziny, to my nie wyobrazamy sobie, by ktos nam mowil czy takie czy inne imie. Przeciez to nasze dziecko, nie ich. Ale my z tych, co kompletnie nie toleruja jakiegokolwiek wtracania sie. ;-)
Szminka21- mowisz,ze Twoj syn Gabrys ma charakterek i sobie da rade w zyciu?:) ja nie przejmuje sie zdaniem innych... ale moj Maz tez za Gabrysiem nie jest...a ja nie jestem za jego Markiem. Trzeba bedzie znalezc jakis kompromis;)
Pogoda dzis straszna... dojezdzam do pracy srodkami komunikacji miejskiej 1,5 h i nie moge doczekac sie zwolnienia...
Pogoda dzis straszna... dojezdzam do pracy srodkami komunikacji miejskiej 1,5 h i nie moge doczekac sie zwolnienia...
U nas problem polega nie tyle na teściach i tym, że nie podoba im się imię Bruno, co bardziej na tym, że sami nie jesteśmy do żadnego przekonani. Albo inaczej- ja mam swoje typy, mąż swoje i kompromisu póki co nie mamy :)
Pogoda dzisiaj rzeczywiście fatalna, wstawać się nie chciało, a co dopiero wychodzić w domu.
Efik- przedłużki do stanika mogą pomóc, ale jeśli miseczka tobie nie jest za mała. U mnie niestety odpadają.
Marta- ja robię połówkowe za dobry tydzień u Augustyniaka w Gabinetach przy Piecewskiej. Miałam tam poprzednie w I trym i było ok. Nuska chyba też była u niego na połówkowym z tego co kojarzę.
Pogoda dzisiaj rzeczywiście fatalna, wstawać się nie chciało, a co dopiero wychodzić w domu.
Efik- przedłużki do stanika mogą pomóc, ale jeśli miseczka tobie nie jest za mała. U mnie niestety odpadają.
Marta- ja robię połówkowe za dobry tydzień u Augustyniaka w Gabinetach przy Piecewskiej. Miałam tam poprzednie w I trym i było ok. Nuska chyba też była u niego na połówkowym z tego co kojarzę.
Hejka mamusie :)
Tak ja robiłam usg połówkowe u dr Augustyniaka i jestem zadowolona choć przyznam że facet specyficzny, ale dokładny.
Efik- my też myśleliśmy o Wojtusiu ale będzie Antoś, Antoni. Mój pierwszy synek Leonard upierał się długo przy Teodorze bo chciał żeby był Leos i Teos :) ale już mówi na maleństwo w brzuszku Antek :)pomagał mi nawet sortować ciuszki i mówił że to wszystko dla jego braciszka Antosia :) także chyba tak zostanie.Mężowi też się podoba, rodzina też zaakceptowała a ja mam sentyment do tego imienia bo nosi je mój kochany chrzestny.
Co do twardnienia brzucha to zdarza mi się czasem ale takie kilkusekundowe, minutowe wieczorem w godz 18-21 wtedy kiedy mały się mocno wierci i mam wrażenie że to po prostu maluszek wypycha brzusio- na razie nie niepokio mnie to :)
Tak ja robiłam usg połówkowe u dr Augustyniaka i jestem zadowolona choć przyznam że facet specyficzny, ale dokładny.
Efik- my też myśleliśmy o Wojtusiu ale będzie Antoś, Antoni. Mój pierwszy synek Leonard upierał się długo przy Teodorze bo chciał żeby był Leos i Teos :) ale już mówi na maleństwo w brzuszku Antek :)pomagał mi nawet sortować ciuszki i mówił że to wszystko dla jego braciszka Antosia :) także chyba tak zostanie.Mężowi też się podoba, rodzina też zaakceptowała a ja mam sentyment do tego imienia bo nosi je mój kochany chrzestny.
Co do twardnienia brzucha to zdarza mi się czasem ale takie kilkusekundowe, minutowe wieczorem w godz 18-21 wtedy kiedy mały się mocno wierci i mam wrażenie że to po prostu maluszek wypycha brzusio- na razie nie niepokio mnie to :)
cześć wszystkim z rana :)
ale fajnie-znów dużo do czytania :)
Co do imion, u nas też każdy z rodziny miał swoje typy, mama próbowała nam coś narzucić, siotra moja również, brat męża też kręcił nosem na Tomka, ale w końcu to nasze dziecko i stwierdzilismy, że nie bedziemy na nic patrzeć i to my decudujemy. Wiadomo- NIGDY NIE DOGODZISZ KAŻDEMU, więc chociaż sobie można :)
Wojtuś-b.ładne imię, sama mama chrześniaka o tym imieniu i gdybym go nie miała to bym pewnie tak dała NA IMIĘ mojemu dziecku :)
jestem dzisiaj tak padnięta... wczoraj przed snem zaczęłam czytać książkę.. i tak czytałam i czytałam, a do 1,30... a dziś rano syn mi pobudkę zrobił w dodatku wcześniej niż zwykle... Ehh..
pozdrawiam
ale fajnie-znów dużo do czytania :)
Co do imion, u nas też każdy z rodziny miał swoje typy, mama próbowała nam coś narzucić, siotra moja również, brat męża też kręcił nosem na Tomka, ale w końcu to nasze dziecko i stwierdzilismy, że nie bedziemy na nic patrzeć i to my decudujemy. Wiadomo- NIGDY NIE DOGODZISZ KAŻDEMU, więc chociaż sobie można :)
Wojtuś-b.ładne imię, sama mama chrześniaka o tym imieniu i gdybym go nie miała to bym pewnie tak dała NA IMIĘ mojemu dziecku :)
jestem dzisiaj tak padnięta... wczoraj przed snem zaczęłam czytać książkę.. i tak czytałam i czytałam, a do 1,30... a dziś rano syn mi pobudkę zrobił w dodatku wcześniej niż zwykle... Ehh..
pozdrawiam
agawera- to fajnie, że się zdecydowałaś i zapisałaś :)
Na moim usg w I trymestrze na początku był milczący, tylko sam obserwował- dlatego też zabrałam męża, żeby w razie czego go zagadywał ;)
Od razu też wyraził zgodę na obecność męża podczas badaniu, bo weszłam na początku sama.
Potem się rozkręcił i zaczął wszystko omawiać i jednocześnie pokazywać na usg. Uspokoił mnie też wyjaśniając różnice między ryzykiem podstawowym, a skorygowanym w przypadku trisomii. Wydało m się, że jest kompetentny w tym co robi, a to chyba najważniejsze!
Na moim usg w I trymestrze na początku był milczący, tylko sam obserwował- dlatego też zabrałam męża, żeby w razie czego go zagadywał ;)
Od razu też wyraził zgodę na obecność męża podczas badaniu, bo weszłam na początku sama.
Potem się rozkręcił i zaczął wszystko omawiać i jednocześnie pokazywać na usg. Uspokoił mnie też wyjaśniając różnice między ryzykiem podstawowym, a skorygowanym w przypadku trisomii. Wydało m się, że jest kompetentny w tym co robi, a to chyba najważniejsze!
ja bym chciała pójsc na wizyte z córką pokazać jej "ktosia " ale nie wiem czy to dobry pomysł
koleżanka poleciła mi
http://www.pro-femina.com
koleżanka poleciła mi
http://www.pro-femina.com
agawera- ja byłam zadowolona z usg u dr Augustyniaka, jest specyficzny trochę prostacki i mówi do pacjentek na Ty, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Na początku też w milczeniu robił mi usg ale jak z mężem zaczęlismy grzecznie dopytywać i żartować to się rozkręcił i opowiadał o wszystkim co robi. w Starmedzie ma też spore obsuwki czasowe ostatnio czekałam ok 1 godz na swoją kolej pomimo ze byłam punktualnie.
ja byłam również u Augustyniaka, najlepsze jest to, że byłam zapisana na zwykłe usg 3d, bez filmu itd i za wizytę miałam zapłacić 100zł... ale lekarz chyba się zakręcił i zagrał mi płytkę po czym przy płatności w recepcji babeczka patrzy na tą kartę do zapłaty, potem na mnie i poszła do lekarza chyba się zapytać co ma zrobić i w koncu skasowali mnie 150 za badanie 3d z filmem i pełnym opisem usg, lekarz również wszystko sprawdzał mierzył itd.
Też wydał mi się gburowaty, bo właśnie mowił do mnie na Ty, podczas badania nic nie komentował tylko klikał w tą i z powrotem, aż w końcu zapytałam się co robi, to potem jakby od niechcenia mówił i wyjaśniał. Ogółem uważam, że jest fachowiec dobry, ale taki zmanierowany, że sama wizyta jak dla mnie nie była przyjemna.
ps: pewnie narobię wam ochoty, ale zaraz jadę do mamy lepić kopytka... mmmm i na obiadek kopytka z zasmażką i skwarkami... ślinka cieknie :)
Też wydał mi się gburowaty, bo właśnie mowił do mnie na Ty, podczas badania nic nie komentował tylko klikał w tą i z powrotem, aż w końcu zapytałam się co robi, to potem jakby od niechcenia mówił i wyjaśniał. Ogółem uważam, że jest fachowiec dobry, ale taki zmanierowany, że sama wizyta jak dla mnie nie była przyjemna.
ps: pewnie narobię wam ochoty, ale zaraz jadę do mamy lepić kopytka... mmmm i na obiadek kopytka z zasmażką i skwarkami... ślinka cieknie :)
Ja robię połówkowe w Gamecie (tak polecił mi mój lekarz mówiąc, że w Gdyni tam robią najdokładniejsze badania - zobaczymy, na początku lutego mam wizytę ;).
Chcę zabrać syna (6 lat) na wizytę za tydzień - będzie usg i będzie mógł zobaczyć siostrzyczkę, bo ciągle mnie męczy pytaniami o nią. ;) Biedaczek, nie może się już doczekać. USG będzie przez powłoki brzuszne, więc lekarz nie powinien robić problemu.
Na połówkowe wolę pójść tylko z mężem. ;) To długie badanie i nie wiem, na ile starczyłoby mu cierpliwości, hehe. Jest grzeczny, ale nie chcę, żeby się zraził. ;) Będziemy mieli film, więc syn będzie mógł sobie obejrzeć w domu, na spokojnie. Zresztą, nie omieszkam pochwalić się całej rodzinie, hehe ;)))
W pierwszej ciąży wszystkie badania robiłam w Swissmedzie i jakość usg połówkowego nie była powalająca...
Chcę zabrać syna (6 lat) na wizytę za tydzień - będzie usg i będzie mógł zobaczyć siostrzyczkę, bo ciągle mnie męczy pytaniami o nią. ;) Biedaczek, nie może się już doczekać. USG będzie przez powłoki brzuszne, więc lekarz nie powinien robić problemu.
Na połówkowe wolę pójść tylko z mężem. ;) To długie badanie i nie wiem, na ile starczyłoby mu cierpliwości, hehe. Jest grzeczny, ale nie chcę, żeby się zraził. ;) Będziemy mieli film, więc syn będzie mógł sobie obejrzeć w domu, na spokojnie. Zresztą, nie omieszkam pochwalić się całej rodzinie, hehe ;)))
W pierwszej ciąży wszystkie badania robiłam w Swissmedzie i jakość usg połówkowego nie była powalająca...
Dwupak - mi ochoty nie narobiłaś. Wręcz przeciwnie, hehe. Ja dalej tylko warzywa i owoce... ;) Na obiad królują sałatki i ewentualnie zupy z masą warzyw. Moja córka chyba będzie wegetarianką, hehe. ;)
Przez te 6 lat mogło się coś zmienić, pamiętaj. ;) Byłam pacjentką w swissmedzie przez całą ciążę. Moje usg połówkowe trwało może ze 20 minut, lekarz bardzo pobieżnie wszystko sprawdził (skupił się na sercu i płci - w tym najdłużej na płci). Jakość zdjęć (wydruku) i filmu taka sobie. Nie wiele różniła się od normalnego usg. (W sumie nawet nie wiem, czy czymkolwiek się różniła). Opis z badania też był dość zwięzły - lekarz prowadzący ciążę, który robił wszystkie moje pozostałe usg opisywał wszystko o wiele dokładniej niż ten, który robił połówkowe.
Moja koleżanka prowadziła dwie ciąże w Swissmedzie w Gdańsku - i różnica jak dla mnie ogromna. Super wyraźne zdjęcia, było widać wszystko naprawdę szczegółowo. Zdecydowanie w Gdańsku mają lepszy sprzęt. No a że koleżanka była tam umówiona na cc, to nie muszę mówić, jak nad nią skakali. ;)
Ja skuszona opiniami wybrałam Wejherowo. Efekt był taki, że w ostatnich tygodniach lekarz prowadzący ze Swissmedu stwierdził, że już mu się nie opłaca prowadzić mojej ciąży, a lekarze w Wejherowie olali mnie, bo przecież jak mi coś nie pasuje to mogę pójść do Swissmedu.
Moja koleżanka prowadziła dwie ciąże w Swissmedzie w Gdańsku - i różnica jak dla mnie ogromna. Super wyraźne zdjęcia, było widać wszystko naprawdę szczegółowo. Zdecydowanie w Gdańsku mają lepszy sprzęt. No a że koleżanka była tam umówiona na cc, to nie muszę mówić, jak nad nią skakali. ;)
Ja skuszona opiniami wybrałam Wejherowo. Efekt był taki, że w ostatnich tygodniach lekarz prowadzący ze Swissmedu stwierdził, że już mu się nie opłaca prowadzić mojej ciąży, a lekarze w Wejherowie olali mnie, bo przecież jak mi coś nie pasuje to mogę pójść do Swissmedu.
Ojej tyle napisałyście, że już zapomniałam co komu chciałam odpisać. Powiem tylko, że aż wstyd że dopiero od was dowiaduje się na czym polega usg połòwkowe. W polsce chodziła do evimedu do dr Katarzyny Podsiadło, która szczerze polecam!z waszego opisu wynika, że na każdym usg czułam się jak na połówkowym. Każde trwało dość długo i było bardzo dokładne. W dodatku nawet mojemu mężowi pani doktor tłumaczyła cierpliwie co i jak widać na usg. Tutaj jestem załamana. Nawet prywatnie w polskiej przychodni za kupę kasy usg trwało 5 min.
Co do twardniejącego brzucha to moja koleżanka brała nospę tzn lekarz jej tak kazał bo to oznaczało chyba że macica twardnieje z powodu skurczy.
Na szczęście tutaj mogę kupić staniki w rozsądnej cenie. Pamiętam ze nawet w polsce zamawialam na ebayu i teściowa mi przywoziła. Mi już urosły dwa rozmiary i też właśnie obwód pod biustem się zwiększył mimo iż nie przytyłam więc nie wiem jak to się dzieje :P
My ostatnio też głowilismy się nad imionami bo musimy wybrać takie z którym tu nie będzie problemu. Córcia jest Olivia przez v i dzięki temu nie musimy wiecznie wydzwaniac po urzędach itp ze coś się nie zgadza i przez to problemy jak np moje imię ciągle piszą przez x i juz nawet raz karę finansową dostałam, że czegoś nie zapłaciłam...jakby tak trudno było się domyślić ze skoro nazwisko jest poprawne to może ktoś się z jedną głupia literka pomylił. Więc zadanie nie łatwe bo chcemy imię które również funkcjonuje w polsce:)
No i nie wiem co dalej chciałam napisać.
Pozdrowionka i miłego weekendu
Co do twardniejącego brzucha to moja koleżanka brała nospę tzn lekarz jej tak kazał bo to oznaczało chyba że macica twardnieje z powodu skurczy.
Na szczęście tutaj mogę kupić staniki w rozsądnej cenie. Pamiętam ze nawet w polsce zamawialam na ebayu i teściowa mi przywoziła. Mi już urosły dwa rozmiary i też właśnie obwód pod biustem się zwiększył mimo iż nie przytyłam więc nie wiem jak to się dzieje :P
My ostatnio też głowilismy się nad imionami bo musimy wybrać takie z którym tu nie będzie problemu. Córcia jest Olivia przez v i dzięki temu nie musimy wiecznie wydzwaniac po urzędach itp ze coś się nie zgadza i przez to problemy jak np moje imię ciągle piszą przez x i juz nawet raz karę finansową dostałam, że czegoś nie zapłaciłam...jakby tak trudno było się domyślić ze skoro nazwisko jest poprawne to może ktoś się z jedną głupia literka pomylił. Więc zadanie nie łatwe bo chcemy imię które również funkcjonuje w polsce:)
No i nie wiem co dalej chciałam napisać.
Pozdrowionka i miłego weekendu
Cześć dziewczyny:)
czytam Was od początku, ale piszę pierwszy raz-chciałabym dołączyć:)
To moja pierwsza ciąża, Jestem w 16 tc, termin na 23.06, mam 30 lat, jestem z Gdańska Moreny.
Obecne prowadzę ciążę u dr Matkowskiego (w Swissmedzie). Z dr Augustyniakiem miałam styczność raz, polecił mi go dr Matkowski na usg genetyczne. Twierdzi, że ma dobry sprzęt i jakieś tam arkusze kalkulacyjne, których on nie ma. Wrażenia mam podobne do tych o których pisały dziewczyny wcześniej. Do tego widać, że bardzo mu zależy by wizyta szybko przebiegła-bardzo to czuć. Zapłaciłam za genetyczne 180 zł. Możliwe, że to dobry fachowiec, ale rzeczywiście specyficzny.
Wstępnie lekarz zasugerował chłopca:)
Pozdrawiam
czytam Was od początku, ale piszę pierwszy raz-chciałabym dołączyć:)
To moja pierwsza ciąża, Jestem w 16 tc, termin na 23.06, mam 30 lat, jestem z Gdańska Moreny.
Obecne prowadzę ciążę u dr Matkowskiego (w Swissmedzie). Z dr Augustyniakiem miałam styczność raz, polecił mi go dr Matkowski na usg genetyczne. Twierdzi, że ma dobry sprzęt i jakieś tam arkusze kalkulacyjne, których on nie ma. Wrażenia mam podobne do tych o których pisały dziewczyny wcześniej. Do tego widać, że bardzo mu zależy by wizyta szybko przebiegła-bardzo to czuć. Zapłaciłam za genetyczne 180 zł. Możliwe, że to dobry fachowiec, ale rzeczywiście specyficzny.
Wstępnie lekarz zasugerował chłopca:)
Pozdrawiam
Witaj Blanka - to wiele nas łączy - wspólny ginekolog, ten sam wiek, dzielnica i też pierwsza ciąża :)
Za usg w I trymestrze też placilam 180 zl, drugie - dobrze, ze sie zapytałam - ma wynosic 250zl.
Może powoli pomyslimy, żeby stworzyć nowy watek, bo ten już dlugi sie robi, co o tym myślicie?
Poprosze wtedy nowe dziewczyny o kopiowanie listy u gory i dodawanie swoich danych :)
Za usg w I trymestrze też placilam 180 zl, drugie - dobrze, ze sie zapytałam - ma wynosic 250zl.
Może powoli pomyslimy, żeby stworzyć nowy watek, bo ten już dlugi sie robi, co o tym myślicie?
Poprosze wtedy nowe dziewczyny o kopiowanie listy u gory i dodawanie swoich danych :)
Ja chodzę do doktora Wąsewicza w swissmedzie w Gdyni, On mi od początku powtarza, że lepszej jakości sprzęt jest w polmedzie czy luxmedzie (bo tam też przyjmuje)... No ale nie miałam porównania, jak dla mnie jakość narazie jest ok, ale jestem przed połówkowym. Pierwsze dokładniejsze robił mi w 13 tyg, badał mózg, narządy wewnętrznę, przegrodę nosową...
Dziewczyny- śpiewacie już do swoich brzuszków ?:) Jeśli tak, to jaką melodię, bo ja nie mam pomysłu...
Znalazłam szkołę rodzenia dofinansowywaną z nfz w Wejherowie, koszt 25 zł + 75 zł za partnera :) Także się wybieram :)
Jestem za nowym wątkiem, ten długo się przewija:) Dopisuje siebie:
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
misia-27.06.2015
Dziewczyny- śpiewacie już do swoich brzuszków ?:) Jeśli tak, to jaką melodię, bo ja nie mam pomysłu...
Znalazłam szkołę rodzenia dofinansowywaną z nfz w Wejherowie, koszt 25 zł + 75 zł za partnera :) Także się wybieram :)
Jestem za nowym wątkiem, ten długo się przewija:) Dopisuje siebie:
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Amelia83 20.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
misia-27.06.2015
Mariolka 03.05.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Agawera 25.06.2015
misia-27.06.2015
Anja 04.05.2015
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015
Nuska83 10.05.2015, synek
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015
Dwupak - 01.06.205
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015
Agawera 25.06.2015
misia-27.06.2015
założyłam nowy wątek:)
http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-majowo-czerwcowe-2015-4-t585923,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-majowo-czerwcowe-2015-4-t585923,1,160.html