Widok

Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Jest już ktoś? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja idę dziś do gina się potwierdzić :) Starania chyba się udały, bo testy wyszły pozytywnie, ale wszystko wyjaśni się wieczorem :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dołączam do grona:)
Szukam lekarza na nfz na pierwszą wizytę a terminy... nawet na za rok!Możecie kogoś polecić z Gdańska?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na lekarza czekam do poniedziałku... To moja druga ciąża i.... Totalne zaskoczenie :P mam córeczkę 2 latka i 3 miesiące
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja dołączam się do grona :) Koniec 8 tygodnia :) To mój drugi bąbel. Mam już w domu 4,5 latka. Termin coś koło 18 maja
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapatrzona i Kamyczek to dawajcie znać co i jak :) U nas też zdziwienie było, ale super, bardzo się cieszymy
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dopiero patrzę jaką gafę strzeliłam (chyba ciąża daje znać o sobie bo taka roztargniona jestem:P chodziło mi że terminy na przyszły rok a nie za rok:D ja mam dwójkę 4 i 3. Dopiero 5tc więc jestem ostrożna z tą moją radością bo boję się że coś może byś nie tak. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To czekamy na potwierdzenie, na razie nas malutko :) a jak Wasze objawy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie serdecznie:)
u mnie taki sam etap i termin ciązy jak u Chmurki:) Z tą niewielką różnicą że ja spodziewam się bliźniąt:):):):):)

Dziewczyny gdzie chodzicie do lekarza?Prywatnie?NFZ?
Mam juz kilka wizyt za sobą ale żaden z lekarzy nie przypadl mi do gustu:(
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
No u mnie samopoczucie kiepsko. Przy pierwszej ciąży tylko brzuch mi rósł. Teraz mdli mnie od rana do nocy, ciągle jakby mi coś stało na żołądku, jest mi strasznie niedobrze. Masakra. W pracy nie ogarniałam, musiałam wziąć 2 tyg zwolnienia. Także jeszcze ten tydzień jestem w domu. Mały w przedszkolu, więc mogę poleżeć. O braku koncentracji i bolących piersiach już nie wspomnę :) Rany, ale się pożaliłam :)
A jak u Was??
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny! U mnie dopiero 6 tydzień, ale pewne, że już jest. :) Co prawda z badania Total Beta - hCG wyszło, że to końcówka 7... no ale ja mam do tego wolny stosunek :) Ważne, że się udało i że jest, bo staraliśmy się o to maleństwo :) Też mam już jednego szkraba, niedługo kończy 2 latka :)
Co do dolegliwości to mnie czasem mdli. Ale bez tragedii. Bez przerwy chce mi się siku co jest strasznie upierdliwe. Ale poza tym jest ok. Oby tak dalej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Zapatrzona!!
image [/url] image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Chmurka :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamyczek123 daj znać jak po wizycie :)

Kaśka - co do gina w Gdańsku to ja niestety nie pomogę, bo sama chodzę do LuxMedu w Gdyni... I tutaj na szczęście w miarę szybko się dostałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapatrzona, a do którego lekarza chodzisz w Gdyni? Zastanawiam się nad luxmedem, ale przeraża mnie trochę brak usg w gabinecie i umawianie się na kolejną wizytę. Najwięcej opinii w internecie można znaleźć chyba o Ewie Mężyk z tych wszystkich pracujących tam lekarzy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:) ja też zostane mama na początku maja to będę mój drugi skarb:) synek ma prawie 2 latka
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super, to jest nas coraz więcej :) :) :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Ja na pierwszą wizytę idę w ten piątek. Więc będę miała wtedy 100% potwierdzenie. Chociaż 2 testy się pewnie nie mylą.
To moja 3 ciąża. Zupełnie nieplanowana i jak na razie idzie mi z trudem pogodzenie się z zaistniałą sytuacją. Mam już 2 córeczki - 5 i 2 letnią.
termin bedzie koniec maja początek czerwca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sikora ja w pierwszej ciąży chodziłam właśnie do Ewy Mężyk, ale ona teraz przyjmuje kilka godzin w tygodniu i są do niej strasznie odległe terminy. Teraz byłam u Kurkowskiego. Muszę przyznać, że mi zaimponował swoją fachowością i spokojnym podejściem. Jak narazie będę chodziła do niego. On w poniedziałki ma USG dostępne w gabinecie. W inne dni niestety chyba nie, ale jeszcze go o to podpytam.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam przy okazji wszystkie kolejne Dziewczyny! Widzę, że sporo tu mam prawie dwulatków :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pegi gratuluję bliźniaków! :) Ja chodzę do LuxMedu, bo mam tam wykupiony pakiet medyczny z zakładu pracy, więc niestety nie pomogę z lekarzem na NFZ ;( a skąd jesteś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodzę do Niedzwiedzkiej na Żabi Kruk w Gdańsku na NFZ i do Madisona prywatnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po wizycie :) wszystko w normie choć było za wcześnie na serduszko :) no tak ja też mam 2 letnią baaaardzo żywą córeczkę i już się drapie po głowie jak ja to wszystko pogodze :) nie planowaliśmy już raczej dzidzi więc kilka pierwszych dni też było mi ciężko ale powoli zaczynam się cieszyć :)

Ja chodzę w Gdyni do dr Tomczyk -Malyjsiak. Prowadziła też naszą pierwszą ciążę i doprowadziła do niej bo były problemy więc nie zmieniam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamyczek1234 ja też zastanawiam się jak ogarnę mojego małego Łobuza i drugie maleństwo. Dziś mam taki dzień, że czekałam, aż synek zaśnie na swoją krótką drzemkę żebym miała chwilę ciszy i spokoju. ;) Choć my planowaliśmy drugie maleństwo, ale jednak obawy są...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :) gratuluję wszystkim mamom :)
u mnie w domu buszuje 4 latka :)
ja 6 tydzień, ale póki co pęcherzyk jest, w środku pustka...
jutro idę do innego lekarza, bo tamten nie przypadł mi do gustu, poza tym usg trwało może 30 sekund, więc szkoda gadać..
powiedział że różnie może być, bo powinno już coś być a nie ma i że mam przyjść za 3-4 tygodnie heh - ciekawe kto by tyle wytrzymał po usłyszeniu czegoś takiego :) ja na pewno nie !! :)

pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje:)
też chodzę w ramach LuxMed z mojego miejsca pracy ale nie jestem zadowolona z lekarzy więc ciągle szukam:/ do którego z lekarzy chodzisz do LuxMed?
ja jestem z Gdańska:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamy, pozdrawiam. U nas maleństwo na 13go czerwca się szykuje. Mam już 2sliczne dziewczynki. Najstarsza kończy niedługo 2latka, młodsza zmarła w lipcu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amo ja też mam na 13-go czerwca:) Pozdrowionka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, rewelacyjne! Spotkamy się na porodowce. Rodze w Wojewódzkim. Tego 13go to mi system wyliczył, bo do ginekologa dopiero wizyta na 19pazdziernika.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mi też system wyliczył;)a gina mam dopiero na 28go, daj znać jak będziesz po:) ja pewnie będę rodziła na klinicznej, tam już dwa razy byłam więc przetarte szlaki:)chociaż wojewódzki mam bliżej, zobaczymy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na Klinicznej rodziłam moja pierwsza corke- bardzo fajnie i dobrze karmią. ;-) dobry lekarze i świetne położne. Moja ciążę prowadziła Joanna Sudara , polecam. Niestety - prywatnie. Teraz na nfz u Grzegorza Natory. Tez dobrze. Jest kierownikiem oddziału patologii ciazy w Wojewódzkim.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe Mamusie! :)
Alidana mnie gin powiedział odwrotnie niż Tobie - że w 6 tc często właśnie nic nie widać, że warto robić około 8 tc. :) Także się zbytnio nie stresuj i szukaj innego doktora :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pegi ja byłam u dr Kurkowskiego i do niego chyba będę chodziła. Przyjmuje w Gdyni na Morskiej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Zapatrzona,
Dzięki za info:)
Jak samopoczucie dziewczyny? U mnie mdłości nie odpuszczają ale to pozytywny objaw.Poza tym zauważyłam ze spodnie już sie robią powoli przyciasnawe ale przy ciąży mnogiej brzuch szybciej rośnie wiec i to mnie cieszy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO - gratulacje... i współczucia... nie wiem co w tej sytuacji powiedzieć.

ja byłam u ginekologa wczoraj. koniec 6 tygodnia wg ostatniej miesiączki - pęcherzyk pusty, a obok niego jakiś drugi ale znacznie mniejszy. Lekarz mówił że wygląda to co najmniej dziwnie i raczej nie jest to ciąża bliźniacza, ale różnie bywa. kolejna wizyta za około 2 tygodnie więc zobaczymy co z tego wyrośnie.

pozdrawiam !!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alidano, to teraz 2tyg.czekania i obaw. Postaraj się skupić na czymś przyjemnym i oddania źle myśli. Będzie dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alidana pewnie za jakiś czas zobaczymy już "pełne" pęcherzyki ;) Na tym etapie trzeba zwyczajnie czekać na rozwój wydarzeń :)

A moje samopoczucie też różnie... Mogłabym spać na okrągło, a mój starszak budzi się po 5 i tyle mojego spania :) Mdli mnie też często, ale na szczęście na mdłościach się kończy. W pierwszej ciąży w ogóle nie wymiotowałam i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Dziś mam fazę na kiszone ogórki, mniam! :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też wczesne wstawanie starszej ;-) i juz zaczyna boleć kręgosłup....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO widać te dwulatki tak lubią maltretować mamusie :) Mnie też boli kręgosłup mimo, że staram się nie dźwigać Jaśka, bo on swoje waży... Ale czasem nie ma wyjścia - trzeba wsadzić go do fotelika, ubrać itd. Wieczorem czuje się czasem jakby mnie walec przejechał i padam na poduszkę o 21 i śpię od razu - jak nigdy :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eee, a Ty jeszcze do pracy chodzisz??
No, od dźwignią nie ucieknie. Chociażby zakupy. U mnie podobnie. Ale teraz to nic. Jak byłam w ciąży z drugą córa, pierwsza miała roczek. W domu - remont. Burzenie ścian, malowanie, noszenie mebli. Biedna, dostała wycisk! A zmarła, bo na pepowine sobie usiadła, koza jedna ;-) jak się przekrecala z położenia posladkowego... a tyle przeszła. Dzieciaki to twardzieli, a ich matki- jeszcze większe fajterki!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO, ja do pracy nie chodzę już od 2 lat ;) Ale często przemieszczam się z Jaśkiem z Redy do Gdyni. A on jest małym uciekinierem jak tylko zobaczy drzwi, więc sprint i dźwiganie ciężarów ćwiczę na co codzień ;) Współczuję Ci odejścia młodszej Córeczki :* Ale zgadzam się - matki to niezłe fajterki! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, ja teraz po dłuższym czasie leniuchowania - wracam do pracy. Rety, rety co to będzie :-o Nie wiem co szefostwu powiedzieć, albo może nic nie mówić... Popracuje trochę i znowu L4, na to wychodzi. O ile mnie wcześniej nie zwalnia :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO, a w którym Ty teraz jesteś tygodniu ciąży? Jak będziesz w 10 to weź zaświadczenie od ginekologa i daj im z uśmiechem ;) Bo wtedy już Cię nie mogą zwolnić...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 tydzień ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam w domu 2 latkę i pracuje.... Powiem Wam że w połączeniu z ciążą jest to ledwo do wytrzymania :( dziś spóźniłam się pół godziny bo wymiotowałam rano dluuugo i nie zdążyłam wyjść yh...ogolnie jestem potwornie wyczerpana i najchętniej nie jadlabym nic :( oby ten pierwszy trymestr już minął... Z córeczką cierpiałam do 16 tc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć, ja też sie bardzo źle czuje, choć są już dni, gdzie jest już lepiej. Nie bdli mnie już od rana do nocy tylko tak etapami .Więc mam nadzieję, że będzie już coraz lepiej.

Najgorzej, ze w poniedziałek wracam po 2 tygodniach zwolnienia do pracy, a od wczoraj gardło i krtań mnie boli. Żadne cukierki do ssania mi nie pomagają, nie bardzo wiem jak sobie pomóc

Dziewczyny macie jakieś domowe sposoby na przeziębienie oprócz herbaty z malinami i miodem? Jestem zmęczona, jest mi niedobrze i jeszcze czuje się przeziębiona, bleeee
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeny, jeszcze teraz widzę jaka maruda dzisiaj ze mnie!!!
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chmurko, a tabletki PRENALEN do ssania?? Można brać w ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amo właśnie dziś byłam w aptece i babeczka mi je poleciła! Do tego wzięłam jeszcze syrop. Przynajmniej mam pewność, że to specjanie dla kobiet w ciąży :) Oby tylko pomogło, bo wracam po 2 tygodniach zwolnienia do pracy i jakoś tak głupio by było znowu brać zwolnienie
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Imbir jest super. Działa na przeziębienie i jednocześnie zmniejsza nudnosci, w tym te ciążowe:) zdrowia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I jak syrop i tabletki? Pomogło coś?
Dzisiaj mieliśmy chrzest pragnienia naszej zmarłej córki, śliczna uroczystość!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Pół nocy nie spałam, tak mnie kręgosłup boli. Jutro do ginekologa, w końcu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny, dziś już o wiele lepiej. Tabletki naprawdę zadziałały. Ten syrop dodatkowo na odporność. Trochę się zmartwiłam bo obudziłam sie z opryszczką, ale już wiem, że jak miałam wcześniej to nic maleństwu nie grozi. Ciągle mi sie coś przyplątuje w tej ciąży. Dobrze, że choć wyniki jak na razie mam książkowe :)

AMO dzielna dziewczyno naprawdę podziwiam ze tak dajesz radę, a uroczystość na pewno piękna
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opryszczka to od zimna. No, taki czas. Musimy teraz o siebie wyjątkowo dbać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziewczyny czy jest jakaś norma co do wymiotów... Kiedy się martwić? Ja dziś już 3 razy, a czuję że to nie koniec.... Potwornie jestem wymęczona i w brzuchu ciągle pusto ehh :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamyczku. Nie ma normy. To kwestia żołądka i progesteronu ;-) schludnie trochę, ale na początku to norma. Musisz wytrzymać do 16go tygodnia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już się ucieszyłam, że coś nowego w "naszym" wątku, a tu już wątek 2016... Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spokojnych ciąż i łatwych porodów!
Czerwcówka 2015 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamyczek, ja niestety nie mam doświadczenia (albo NA SZCZĘŚCIE) z wymiotami, więc nie pomogę. Ale koniecznie powiedz o tym swojemu lekarzowi. Moja koleżanka dostawała jakieś środku na zatrzymanie wymiotów, bo była już skrajnie wyczerpana. Więc myślę, że warto byś zagadała z lekarzem...
AMO, cieszę się,że mogłaś przeżyć chrzest pragnienia... Daj znać jak u lekarza :)
Chmurka, a jak Twoje zdrówko? Mnie też coś łamie od rana, ale to raczej pogoda - mam przynajmniej taką nadzieję ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,
To melduję się i ja :) Termin porodu mam na 11.05. Mam już 5-letnia córkę... Jest to moja trzecia ciąża... Druga ciąża poroniona 03.04.2015 r. w 12 tygodniu ciąży Mam nadzieję, że to będzie ciąża trzecia i szczęśliwie rozwiązana, chociaż od samego początku jest to ciąża zagrożona ze względu na krwiaka (podobno powoli zanika). Trzecia ciąża bardzo nas zaskoczyła, ponieważ nie do końca psychicznie czułam się na następną ciąże, ale myślę, że hormony szalejące we mnie po drugiej ciąży ułatwiły zajście w trzecią Trzymam kciuki za Nas wszystkie :)
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwa to witamy. Trzymam kciuki żeby krwiak się szybko wchłonął i maluszek ładnie się rozwijał

Ja czuję się już lepiej :) Fajne te tabletki. Z drugiej strony dziś znowu cały dzień mdłości, a już od paru dni było lepiej. Dziś po 2 tyg byłam w pracy i powiem szczerze jakoś nie mogłam się ogarnąć. może jutro będzie lepiej

Jeżeli chodzi o wymioty to mi położna poleciła PREVOMIT, to taki preparat podobno przeciwymiotny z imbirem.

Dziewczyny a jak u Was ze spaniem? Ja śpie do 3-4, budzę się, spać nie mogę, a potem cały dzień zaspana chodzę. Norma??

Zapatrzona to szybko mleko z miodem!! Lub herbatka z cytryną i miodem. A i witamina C :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Chmurka :) Z tym spanie 3-4 godziny to nie jest norma. Ja tyle śpię, że aż nie do wiary i cały czas chodzę senna. W pierwszej ciąży też dużo spałam, ale nie aż tyle :) Z dolegliwości ciążowych to jak na razie tylko senność i mam nadzieję, że tak pozostanie.
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, dziewczyny... Życzę i Wam i sobie, żeby tylko takie dolegliwości zostały.
Sywa, brawo! Widzisz, Bóg czy Natura wie co robi. Organizm Tobie odpocząć po poronieniu, nabrałas sił i... Jest! Ze mną to trochę gorzej, boleśnie, że 3miesiace przerwy to trochę mało... Ale, czas nas goni... ;-)
Byłam dziś u ginekologa, jutro - badanie krwi, pod koniec miesiąca kolejna wizyta na lepszym usg. Wiadomo jak to jest na nfz :-P i następna wizyta za miesiąc u lekarza. Nasz KULFON sobie siedzi, serduszko mu bije, a lekarz wyliczył termin ma 11 czerwca, średnio wierze, ale...zobaczymy ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juz nie mogę się doczekać kiedy skończy się pierwszy trymestr. Mam taki problem ze zmotywowaniem siędo czego kolwiek ze aż mi wstyd:P sama siebie nie poznaje wiecznie bym spała, chociaż zzdążają się okresy ze pół nocy nie mogęsobie miejsca zznaleźć w łóżku ( przez drugie półmi miejsca nie możezznaleźć sobie mój synek wiec w ogólnym rozrachunku ilości snu wychodzi wtedy slabo) myślicie o jakiejś gimnastyce? Strasznie brakuje mi ruchu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży dosyć długo ćwiczyłam (fitness), dopóki rwa kulszowa mnie nie złapała. Chyba do 6 czy 7 miesiąca i świetnie sie czułam. Teraz boję się, ze zabraknie mi czasu. Praca, dom, mój 4 latek w domu. Ale bardzo bym chciała ćwiczyć. Pewnie w domku jak sie lepiej poczuje jakieś ćwiczenia włączę
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mięta ja też bym chętnie ciągle spała... Ale mam strasznie niskie ciśnienie momentami i to pewnie ma z tym związek. A mój dwulatek niestety nie daje zbyt długo pospać. Taki poranny ptaszek z niego - wstaje max przed 6 :D No i mnie mdli ciągle choć to jest jeszcze jakoś do wytrzymania.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaak skądś znam 6 rano młody gotowy podbija świat! A mdłości mi nie przeszły jeszcze choć zaczynam juz 13 tydzień ( no dobrze żeby nie kłamać są juz okresy kiedy jest nieźle)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny! Witam się i ja - mam termin na 30 maja, ale ponieważ owulacja była opóźniona to pewnie będzie później, koło 10 czerwca. Teraz to 8 tydzień ciąży. Dziecko rozwija się prawidłowo, widziałam mały pulsujący punkcik - serduszko, choć było za wcześnie na pomiar tętna. także wszystko z dzidzią ok, ale niestety mój organizm się buntuje. Mam już jedną świetną córcię (3 lata 9 miesięcy). Obie ciąże zagrożone, w tej drugiej wszystko jest jak w pierwszej, w tej samej kolejności to samo: plamienia, bóle, skurcze, mdłości, na szczęście bez wymiotów. Nie mam takich bólów głowy co w pierwszej, ale za to mdleję - nie tracę świadomości, nie urywa mi sie film, ale padam tam gdzie stoję - kafle w kuchni, schody, wanna, wszędzie. Jednego dnia aż się poryczałam z bezsilności - zasłabłam tak 14 razy tego samego dnia. Nie wiem dlaczego nazywają ciążę stanem błogosławionym - ja czuję się fatalnie i nie mogę nic robić. Tęsknię za pracą, ale lekarz powiedział że "na zwolnienie bez dyskusji". Są dni kiedy czuję się dobrze i mam wrażenie że mogłabym śmiało iść do pracy. raz w taki dzień pojechałam posprzątać grób - popołudnie i następny dzień przeleżałam, tak mnie wszystko bolało, mimo że tylko starłam z nagrobka i ułożyłam znicze:-/ Jutro idę na kolejna wizytę, sama nie wiem co powiedzieć lekarzowi - czuję się tak źle że chętnie poszłabym do pracy chociażby po to, by zapomnieć o mdłościach i omdleniach - może gdybym była w ferworze pracy znosiłabym to lepiej? Ale boję się że jednak nie i co wtedy? Gdyby coś stało się dziecku przez moje pójście do pracy to nie wybaczyłabym sobie tego do końca życia. Czekam na jutrzejszą wizytę, na słuchanie serduszka, ciekawa jestem co już będzie widać na usg;) Czy Wasze starsze dzieci już wiedzą o ciąży? Jak reagują?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Marta! :) Ja często mówię do mojego szkraba, że mam w brzuchu "dzidzię", bo on wierzga nogami przy ubieraniu i jeszcze przed ciążą kilka razy porządnie mnie kopnął w brzuch. Więc teraz go na to uczulam, choć raczej ma małą świadomość tego co do niego mówię ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, dzieci mają wyjątkowe wyczucie czasu i miejsca. Wstają przed 6 (u nas to norma!), kopia po brzuchach... Mnie moja starsza tez waliła nogami, pytałam się lekarza, czy oby nic się przez to nie dzieje malenstwu? Uwierz mi, trzeba nieźle walnąć, żeby było groźnie, wiec spokojnie!
Marto, a może te omdlenia to cukrzyca ciążowa? Spytaj się lekarza, czy da Ci skierowanie na bad.krwi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, cieszę się że nas przybywa:)
Marta-ja też mam częste omdlenia, bardzo mi to dokucza, boję się wychodzić z domu jak się słabo czuję, że gdzieś padnę a mój 3-latek przecież nie pomoże:( wydaje mi się że u mnie jest to związane z bardzo niskim ciśnieniem krwi, normalnie mam niskie a w ciążach zawsze mi spadało a przy 80/60 chodzę jak zobmie... z rana jest najgorzej. Mam nadzieję że to tylko kwestia ciśnienia a nie jak AMO pisała-cukrzycy ciążowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :)

ja po dwóch USG wczoraj...

pierwszy lekarz stwierdził że jest zarodek, ale nie ma echa płodu, krwiak i do tego odklejanie się czegoś tam - dostałam skierowanie do szpitala ze wstępną diagnozą "poronienie" !!!!!!! 7 tydzień ciązy...
więc poszłam od razu do innej placówki i innego lekarza...
jest serduszko, zarodek prawidłowy... krwiak niewielki, odklejanie się tez nieznaczne - dostałam luteinę i tyle - powinno być wszystko w porządku..

to był wyczerpujący dzień i na prawde nie rozumiem decyzji pierwszego lekarza, który wydał tak drastyczna diagnozę mając tak niewielkie ku temu podstawy...

pozdrawiam
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alisana a możesz powiedzieć od czego lub po czym jest ten krwiak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alidano, jestem w szoku!! Gratuluje Ci pomysłu i szybkiej reakcji. Brawo!! Po takich sytuacjach zaczynam się martwić o swojego KULFONA ;-) ja biorę Luteine od samego początku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta witamy, rany współczuję dolegliwości

Alidana wyobrażam sobie ile nerwów miałaś, ale dobrze, że wszystko się wyjaśniło w jednej dzień! Zdrówka!

Mój synek już wie o ciąży. Widzi jak matka ciągle leży, żle się czuje, brzuch już mam taki mały (10 tc, jakoś dziwne). No i nie mogę już go brać na ręcę. Nie wiem na ile on to rozumie, ale mówi, że chciałby siostrzyczkę :) :) :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alidana współczuję, co za przeżycia! Trzymam kciuki!!

No ja niestety też nie dowiedziałam się dzisiaj zbyt wiele dobrego - najprawdopodobniej dziecko ma obrzęk wokół serduszka:( jest jeszcze za malutkie żeby dokładnie zdiagnozować, no i może to się wchłonie czy coś... mam czekać 3 tygodnie na badania prenatalne i wtedy się okaże.

Ja sama też mam się udać do kardiologa bo te moje zsłabnięcia są za częste. Mam też zrobić badania na cukrzycę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Marto, trzeba mieć pozytywne myśli i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. W dzisiejszych czasach technika się tak posunela, a... I tak różnie to bywa. Krwiaki, opuchnięcia, polipy... Wszystko może się wchłonąć. Trzeba czekać te 3tyg.i iść na badania.
Podczas badania cukrzycy ciążowej - nie zapomnijcie dziewczyny zabrać ze sobą glukozy. Trzeba kupić w aptece, chyba coś ok.5zł kosztuje. Można dodać do rozpuszczonej trochę cytryny, wtedy nie jest tak słodko, fujjj... Jak robiłam próbę insulinowa z moim pierwszym dzieckiem - był pobór krwi tylko dwa razy - na początku i 2godziny po. Przy drugim - w tym roku, są już 3poboru krwi - dochodzi po godzinie od pierwszego. Zabierzcie dobra książkę, bo siedzieć 2godziny to masakra...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alidana , to faktycznie współczuję nerwów.

Ja też od samego początku ciąży mam krwiaka i oddzielający się częściowo trofoblast. Biorę d*phaston i na wizycie ponad tydzień temu usłyszałam, że krwiak się zmniejszył.

Trzymam kciuki na pewno będzie dobrze :)
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od czego się robią te krwiaki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Krwiaki mogą powstawać z różnych przyczyn - zapytaj lekarza ;)
Marta, ja też wierzę, że będzie dobrze! Dziś wiele wad wcześnie wykrytych to duża szansa na całkowite wyleczenie! Choć ja wierzę, że urodzisz zdrowe maleństwo! :*

Ja 2 lata temu miałam już 3 pobrania krwi przy badaniu na cukrzycę ciążową i nie musiałam mieć swoich środków, dostałam do picia słodziutki nektar (fuuuuujjjj!!!) na miejscu. Więc pewnie wszystko zależy od laboratorium. Choć mnie wtedy książka uratowała - wzięłam taką, która mnie mocno wciągnęła, bo strasznie mi się chciało wymiotować... Ale wszystko jest do przejścia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie dopadło okrutne przeziębienie... Nos zatkany kompletnie i inne atrakcje. Wymioty odpukać odpuscily, zostały mdłości ale niewielkie... Co trochę mnie martwi że tak nagle przeszło a to dopiero 9 tydzień... Z córeczką meczyly mnie do 14 tc. No nic wizyta 4.11, nadal jestem senna nic mi się nie chcę więc mam nadzieję że wszystko ok...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdrowiej Kamyczku!!
U nas coś jakoś 8tydzień. W czwartek idę tylko na usg, żeby serduszko zobaczyć i sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam Was dziewczyny. Nie dajcie się przeziębieniom i złym, jesiennym myslom!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okropnie być chorym w ciąży :( Kamyczku zdrówka, oby szybko odpuściło.
Mój synek teraz chory, jakiegoś wirusa przyniósł z przedszkola, krtań i kaszel, na szczęście bez temperatury. gdyby nie kaszel nie widać by było że jest chory

Mnie dalej mdli, ach :( Nie mogę się już doczekać II trymestru (u mnie 11 tc). Mam nadzieję, ze przejdzie, bo chciałabym się już tak maxa cieszyć że jestem w ciąży, a tak to o niczym innym nie myśle, tylko żeby w końcu mnie nie mdliło :( No nic...jeszcze troszkę. U mnie następna wizyta 09.11, przesiewowe, nie mogę się już doczekać
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
chętnie do Was dołączę, mam termin na 8 maja (13tc), choć po USG wychodzi, że może być nawet koniec kwietnia (taki już jest duży/-a! :)).
Mam już szalonego dwulatka i nie bardzo ogarniam jak sobie kobitki radzą z dwójką dzieci... juz z jednym jest cała masa roboty. No ale skoro tyle osób dało sobie radę to mam nadzieję, że i mi się to jakoś uda :)
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mandi, to nic trudnego ;-) dasz rade! Pomysl jak by to było, gdybyś teraz miała bliźniaki ;-) a tak urodzisz fajne, zdrowe dziecko i będziesz mieć dużo czasu dla Maleństwa, bo Twój szalony dwulatek będzie juz trzylatkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie, ze jest nas coraz więcej :) Oby tak dalej
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy bliźniaków muszą mieć chyba jakieś dodatkowe super-moce :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, czy któraś z Was wykonywała usg prenatalne? Jeśli tak to gdzie polecacie i jakie są koszta? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Emi ja bede miala u profesora Preisa za 300zl. O Preisie mozna duzo wyczytac. Mi niespecjalnie na nim zalezalo ale moja gin mnie do nuego wyslala bo ponoc jest najlepszy a podejrzewala wade serduszka.

Ale dzis bylam u innej gin i na usg nie widziala nic niepokojaceho, jakby obrzekwokol serduszka sie cofnal. Nawet ja, laik, widzialam dokladnie ze zupelnie inaczej to wygladalo niz tydzientemu. Wszystko u dziecka prawidlowo. Pani gin sytala czy ktos mi juz podawal plec!!! Bylam zaskoczona bo to dopuero 9 tydzien, ale zasugerowala ze raczej chlopiec ale wiafomo rownie dobrze moze sie to jeszcze 50 razy zmienic na obrazie usg;) pokazala mi wurazna wypustke miedzy nogami;) ale na tym etapue chyba dziewczynki tez cos maja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki. Ogólnie to moja gin mówiła że nie ma żadnych wskazań żeby robic to usg ale dla świętego spokoju chyba to zrobię. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, właśnie... Ja juz jestem po 35r.z., wiec pierwsze badanie tzw.genetyczne i drugie prenatalne - powinnam mieć na nfz. Kiedy w zeszłym roku, w marcu je wykonywałam z drugą córka - nie było problemów. Czekało się do 2ch tyg.
Wczoraj byłam w Invikta, żeby się zapytać jak to wygląda, bo nie chce mieć badań w Gdyni, tylko w Gdańsku. I d*pa! Jest koniec roku, limity się pokonczyly, nie ma miejsc. W Invikta Gdańsku i Gdyni nie ma miejsc wolnych do grudnia. A odpłatnie - koszt 300zł :-o
Dziś szukam dalej na nfz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny! Mandi,witaj kolejna mamo dwulatka! :) Ja też się czasem zastanawiam jak ogarnę dwójkę, bo mój dwulatek towulkan energii i zazdrośnik. Ale myślę, że za te 7 miesięcy będzie już ciut bardziej kumaty niż teraz :)
Mnie też radość z ciąży odbierają mdłości. Masakra! Cobym nie zjadła to mi w gardle staje. Chcę już żeby przeszło... No i spać mi się chce ciągle, a z moim dwulatkiem to o spaniu można zapomnieć ;)

Dziewczyny, a bierzecie witaminy w ciąży?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie już 14 tydzień. Wczoraj byłam na usg i podobno wygląda ze będzie córcia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a może stworzymy taką wstępną listę z przybliżonymi terminami porodów? :) Może niech każda kolejna kopiuje i dopisuje siebie chronologicznie wg daty porodu, co? :)

Zapatrzona 5.06
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapatrzona też mam taką nadzieje, że za te 6 miesięcy mój się ogarnie :P No bo jak tu jednocześnie karmić dzidzię i biegać za drugim maluchem co wszędzie włazi...
W pierwszej ciąży było trochę łatwiej - wracałam z pracy i po prostu szłam spać... teraz już nie ma tego luksusu.
A z tymi mdłościami to u mnie taka dziwna zależność... jak we wtorek i w środę byłam w pracy to co chwilę biegałam do wc, w końcu wzięłam wolne na czwartek i piątek, odespałam trochę i od razu lepiej :)

Odnośnie witamin to ja biorę Matruelle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mięta fajnie że córcia:) Ciekawe czy się sprawdzi. Ja nawet nie marzyłam żeby poznać płeć w 9 tygodniu a tu wczoraj moja gin zasugerowała że raczej chłopak ale pewności nie daje. Byłoby super bo mam już córkę. Ale drugą taką jak Zuzia też mogłabym mieć:) Dwie królewny - super!

Ja biorę Femibion Natal 1. W pierwszej ciąży też brałam femibion.

Ja z uwagi na to że początek ciąży był zagrożony i z powodu moich problemów z sercem na razie jestem na zwolnieniu, ale marzę o tym by wrócić do pracy, którą uwielbiam. Bardzo mi tego brakuje, poza tym czuję się niepotrzebna. Córka w przedszkolu, mąż w pracy, a ja leżę i nie mam siły ruszyć się z kanapy. Ohyda. W moim przypadku ciąża to choroba. Wczoraj byłam tylko u gin, z dojazdami autem zajęło mi to 3h, niby nic, żaden wysiłek, a ja po prostu jestem cała obolała - głowa, brzuch - skurcze, plecy - myślałam że mi kręgosłup pęknie. Okropnie się czuję, jak kaleka. L4 kończy mi się 14. 11. i bardzo bym chciała już wtedy wreszcie wrócić, ale nie wiem czy to będzie możliwe.

Dopisuję się do listy:

Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mięta 05.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się dopisuję

Mięta 05.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Chmurka 16.05.2016

Wiecie co? Moze to nic, ale strasznie mnie coś wkurza. Ja już mam synka i za każdym razem słyszę "no, to teraz chcecie córkę", "no, przydałaby się dziewczynka" itp. Czy to takie ważne, żeby był syn i córka. Jak jak odpowiadam, ze wcale nie, że jest mi to naprawdę obojętne, mi zależy, zeby moje dziecko było po prostu zdrowe, o niczym innym nie myślę, to mi wmawiają, "tak, tak, tylko tak mówisz, a chcesz dziewczynkę". No u mnie albo hormony, albo nie wiem co, ale szału dostanę chyba!!!!!!!!!!!!!!!!!
image [/url] image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, to prawda. Ja tez wciaz slysze takie teksty, a przeciez najwazniejsze zeby bylo zdrowe. Ale ja mam cos glupuego w podswiadomosci z czego nie moge sie wyleczyc. Moj rodzice mieli mnie i moja siostre, a po rozwodzie ojciec znalazl sobie inna zone ktora urodzila mu 2 synow i z nimi byl bardzo dlugo. I chocbym nie wiem jak sobie tlumaczyla to zawsze chcialam miec tez syna (nie wyobrazam sobie zycia bez mojej corki). Wiem, bardzo glupie, nic na to nie poradze. Chcialabym tez zeby moja corka miala brata zeby lepiej poznac jak mysli i czuje chlopak bo mi tego brakowalo. Wiem ze strasznie to moze brzmiec. Naprawde jesli bedzie dziewczynka to bede ją rownie mocvno kochac i super byloby miec 2 albo nawet 3 krolewny w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, a ile ważyło Twoje pierwsze dziecko po porodzie? Ja też brałam Femibion w pierwszej ciąży i dużo przytyłam i mały ważył przeszło 4 kg - ledwo go urodziłam... Na porodówce lekarze i położna mi mówili, że to ma związek z witaminami, że jest ich za dużo itd... Narazie biorę więc Folik Mama, bo tam jest tylko kwas foliowy i jod. A jedno i drugie i tak powinnam brać (jod ze względu na chorą tarczycę). I muszę chyba pogadać o tym z moim ginem - jakie jest jego zdanie... Ale przyznaję, że boję się znowu rodzić duże dziecko...

A co tekstów to ja też ciągle słyszę "fajnie, żebyście mieli córeczkę do pary". Ble, ble, ble... A ja wolę drugiego chłopaka :) I mąż też. Bo ekonomicznie byłoby nam łatwiej - dzieci przez najbliższe lata będą też w jednym pokoju... Sama mam braci i siostry i wiem, że fajnie jest mieć jedno i drugie. Ale jak będzie chłopak to będzie super. A jak będzie dziewczynka to wszyscy w rodzinie do końca zgłupieją - bo będzie mała księżniczka :D Ja się teraz śmieję, że ważne by było zdrowe i jedno, bo w rodzinie urodziły się nam ostatnio trojaczki :) Ale w poniedziałek idę na USG i się zobaczy ile ich tam siedzi ;)

Marta, a co do Twojej sytuacji córeczka czy syn. Zwyczajnie jest w Tobie lęk i masz do niego największe na świecie prawo!!! Widać, że nie odrzucisz drugiej córeczki, więc ten lęk nie jest w stanie zniszczyć Ci życia, ale czai się za rogiem by uderzyć w czuły punkt. I to co czujesz wcale nie jest głupie czy złe... Na to co czujemy nie mamy wpływu, mamy wpływ na to czy te uczucia nami rządzą czy nie... Nie daj się poczuciu winy, bo widać, że jesteś fajną mamą i będziesz taka też dla drugiego skarba obojętnie jaką będzie mieć płeć ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie mamusie :) ja również przyłączam się do Waszej grupy. Aktualnie zaczynam 11 tydzień, termin na 28 mają. Z fasolka wszystko w porządku, mam za sobą już 3 wizyty i 3 usg. Serducho bije jak dzwoń :) u mnie z samopoczuciem średnio, rano i w ciągu dnia jest znośnie ale wieczorami nie nadaję się do funkcjonowania. Mam straszne mdłości i okropne bóle żołądka. Wszystko przez niedoczynność tarczycy, hashimoto i szalejace hormony. Do tego dochodzi słaba tolerancja żelaza, które muszę brać bo wyniki są trochę za słabe :( to moja pierwsza ciąża i szczerze myślałam naiwnie, że będzie trochę łatwiej ;) ale zaraz koniec I trymestru i mam nadzieję, że będzie z górki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witaj Karoluś! Każda ciąża jest inna. Moja pierwsza była niebo łatwiejsza niż ta teraz :) Ale oby teraz było już u Ciebie z górki! Jak przeczytałam, że miałaś już 3 usg, a ja nadal czekam na swoje pierwsze to się uśmiechnęłam, bo się poniedziałku już doczekać nie mogę :) Dopisuję Cię do naszej listy :)

Mięta 05.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Chmurka 16.05.2016
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję, wierzę, że im dalej tym będzie łatwiej :) ja akurat chodzę do dr Tomasinskiej do ODM z racji posiadanego pakietu przez firmę męża i tam Pani dr dysponuje usg na każdej wizycie. Jedną miałam ponadprogramowa ponieważ po dwóch tygodniach brania Szelaza nie byłam już w stanie funkcjonować. Miałam ostre biegunki każdego dnia i taki ból żołądka że nie moglam dojść sama do łazienki. Teraz biorę tardyferon co drugi dzień i jest trochę lepiej, zostały same bóle ;) do końca 13 tygodnia mam jeszcze brać d*phaston. Osobno jeszcze biorę jod, witaminę D i kwas foliowy. Po tym 13 tygodniu wszystko będzie zamienione na jedne witaminy. Zapatrzona, a jak Twoja Tarczyca w tym okresie? Mi ostatnio mocno Tsh polecialo w górę no i oczywiście od razu większa dawka euthyroxu. Wierzę, że nie możesz się doczekać, ja przed pierwszym myślałam tylko o tym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie od przedwczoraj znowu wróciły bóle żołądka :( Kurcze a przy pierwszej ciąży tylko brzuch mi rósł. Teraz wszystko z dwojoną siłą, liczę, że to już końcówka i w II trymestrze będę okazem zdrowia i energii

Ja na razie biorę tylko kwas foliowy i wit D. Pewnie po 12 tygodniu się to zamieni na witaminy, przynajmniej tak było przy pierwszej ciąży

Karoluś witamy :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolu, witaj. 2gim trymestrze ciąży należy się cieszyć ile sił ;-) później przychodzi trzeci i jest coraz ciężej z dużym brzuchem...
Kiedyś usg wcale nie było, moja Mama dowiedziała się, że ma bliźniaki przy porodzie, jak w szpitalu puls jej mierzyli... Ale to było prawie 40lat temu!
Chmurka, odpiszesz mnie do listy? Pisze z komórki i mam sprawę utrudniona. Rodze 11 czerwca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie Amo :)

Mięta 05.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia :) muszą one mieć ogromną moc bo dziś pierwszy raz od 5 tygodni nie boli mnie żołądek. Nie wiem co jest powodem ale to najpiękniejszy Wieczór od wielu dni :D Chmurka, współczuję Ci dolegliwości bólowych, tak jak pisałam, też je mam (miałam) i to nic przyjemnego :( super, że ciągle przybywa wiosennych mamusiek! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy Wy już używacie jakiś smarowidel? Czytałam kiedyś, że wszystkie produkty przeciw rozstepom to od II trymestru ale mi dość mocno urosły piersi i czuję jak skóra pęka. Podpytalam Pani dr i mówiła, że można już stosować. Idąc za wieloma opiniami zainteresowałam się Mustela, która na opakowaniu ma informacje, że można używać od 1 miesiąca ciąży. Więc jak to w końcu jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teoretycznie - rozstępy robią się od 3-4 mies.ciąży. Praktycznie... Bywa różnie. Jestem w trzeciej ciąży i za każdym razem - mam przynajmniej takie wrazenie- szybciej mi rośnie brzuch.
Polecam kremy TOLPA. Ale jest dość drogi - ok.35 zł za opakowanie i więcej. Ale zwyczajna oliwka tez daje duże efekty. Oczywiście jeśli stosuje się ją regularnie 2x dziennie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja polecam Bio-Oil. Używałam w pierwszej ciąży na zmianę z Babydream fur Mama i żadnych rozstępów nie miałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dużo zależy od genów ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mięta 05.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016

Jak samopoczucie? mi udało się zwlaczyc przeziebienie:)
Dzis miałam usg genetyczne i każdy z maluchów się pięknie rozwija:) Uff:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pegisu, brawo!! Jak ja chciałam mieć bliźniaki...;-)
Mnie udało się zarejestrować na usg genetyczne 1 grudnia w Gamecie, normalnie rzutem na taśmę, bo miejsc juz nigdzie nie ma a do tego nfz sponsoruje tylko 13tydzień. Jakieś jaja! Mam nadzieje, że mój dyrektor mnie tego dnia z pracy zwolni... Jeszcze muszę wykombinować, co z Moja Koza zrobić, komu ja podrzucić...
Do ginekologa idę 10go, pewno już mi kartę ciąży wypisza, oby wszystko było dobrze.
A co u Was dziewczyny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszę się pochwalić, ze od 2 dni troszkę lepiej sie czuję!!!!! Matko jaka ulga, mam tylko nadzieję, że to nie jest chwilowe. Cudownie się tak czuć. moze nie jest w 100 % dobrze ale i tak jestem mega szczęśliwa

Pegitsu, też zazdroszczę bliźniaków, pewnie więcej pracy na początku, ale jaka radość!!!
Amo pracą się nie przejmuj, Jesteś chroniona już pierwszego dnia ciąży. Ja do do ginka idę dzień przed Tobą :) W poniedziałek mam przesiewowe, nie mogę się doczekać

Rany, już listopad! Chyba powoli muszę z moim urwisem napisać list do Świętego Mikołaja :) Teraz mamy na niego haczyk, jak broi to mówimy, że Mikołaj patrzy i jak nie będzie grzeczny to zadzwonimy do niego. W sekundę mam aniołka :) W przyszłym roku pewnie już to nie przejdzie :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dolaczam do Was dziewczyny - 6 tygodni, termin na 27go czerwca... :)

Objawy (odpukac!!) minimalne, chociaz dzis w pracy kumpela powiedziala ze cos zle wygladam.. taka zmeczona.. Poza tym lekki bol podbrzusza i piersi. I ciagle jestem glodna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć :) Witamy. Trzymam kciuki żeby tak zostało z samopoczuciem
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam nowe dziewczyny:) Coraz więcej się nas robi:)

Zapatrzona - uwielbiam cię:) Dzięki ci za tą odpowiedź. Ja mam i tak wyrzuty sumienia ale to trudno.

Nie wiem czy to przez witaminy rodzą się duże dzieci. W pierwszej ciąży brałam Femibion, córka urodziła się 3840 i 58cm. Rodziła się "na generała' czyli z rączką przy główce jakby salutowała, więc niby większy obwód główki i gorzej do urodzenia, ale mimo to porodu nie odczułam jako ciężkiego. Ale za to prawie całą ciążę przeleżałam, przytyłam 29kg, marzyłam tylko o tym by to się już skończyło i na poród czekałam jak na wybawienie - i taki dla mnie był. Po porodzie dostałam takiego jadłowstrętu, że na drugi dzień jak mdlałam z wysiłku po porodzie to położna i koleżanka z sali stały nade mną i zmuszały do zjedzenia drożdżówki (cukier) żebym miała siłę pójść do toalety. Taki jadłowstręt utrzymywał się przez 3 miesiące, potem stopniowo słabł. Zmuszałam się do 3 posiłków dziennie żeby utrzymać laktację. W 7 miesięcy zjechałam 36kg i byłam o 8 kilo szczuplejsza niż przed ciążą. Potem tarczyca, długo nie wykryta, i teraz startuję z wyższej wagi więc mam nadzieję mniej przytyć w ciąży i też tak schudnąć jak po pierwszej. Wagą nie zamierzam się przejmować w tej ciąży. Teraz jak zjem coś słodkiego to po prostu lepiej się czuję. Gin kazała mi zjeść czasem krówkę i wypić trochę coca-coli bo mam te zasłabnięcia i czasem to faktycznie pomaga. Chociaż akurat coli nigdy nie piłam przed ciążą i uważam że to syf więc dosłownie kilka łyków i pasuję. Dziś jadę na założenie holtera do szpitala i na echo serca, zobaczymy co z tym moim sercem, dlaczego mam tak częste zasłabnięcia. Było już o wiele lepiej, 1-2 zasłabnięcia dziennie więc do przyjęcia, ale od wczoraj znowu się pogorszyło i praktycznie przez cały dzień jest mi słabo. Nie mdleję bo głównie leżę. Wpadły koleżanki mnie odwiedzić a mi było strasznie głupio bo co mi się udało usiąść z nimi do stołu to znowu musiałam się kłaść na kanapę bo bym z krzesła spadła. Kazały mi zostać w domu i nie wracać do pracy, ale wiadomo że to nie takie proste.

User nie chcę cię straszyć ale mi właśnie do 6 tygodnia było super, potem masakra;) Oby u ciebie było inaczej!!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!
CHyba rzutem na taśmę znajdę się na pierwszej pozycji listy, bo mój termin wypada na 1.05. Z resztą zobaczymy jak to będzie, bo Maluszek rośnie w oszałamiającym tempie jak sugeruje USG - różnie może być z tym terminem. Koleżanka mówiła mi, że najprawdopodobniejszy termin porodu to ten z najwcześniejszego USG. A jakie Wy macie doświadczenie? To moja pierwsza ciąża, więc wszystko nowe:)
Współczuję bardzo wszystkim dziewczynom z uciążliwymi dolegliwościami. Ja jakoś przeszłam przez I trymestr gładko - no może poza tym chodzeniem spać z kurami:) No i krew już trochę odżelazowiona, co się daje odczuć przy dłuższych spacerach - od wczoraj na Szelazie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dopisuję Was do listy :) Jakby którejś jeszcze tu nie było to niech śmiało się dopisuje :)

dzianinka 1.05.2016
Mięta 05.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzianinka fajnie ze jest ktoś jeszcze z początku maja:) z pierwszym porodem jest niestety tak ze zdecydowana większość kobiet przenosi ciążę ( pisze niestety bo pod koniec nie marzysz juz o niczym innym niż żeby tylko juz urodzic) a wszelkie decyzje o indukcji odbywają się zwykle w oparciu o termin z miesiączki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja w pierwszej ciąży przytyłam 18 kg, wszystko miałam z przodu - najpierw był brzuch, potem długo nic i na końcu ja :) Synek miał duży obwód główki i rodziłam go z próżnociągiem, bo naturalnie się nie dało, utknęła mu ta główka... Więc boję się teraz powtórki z rozrywki. Zobaczymy jak będzie na tych witaminkach w okrojonej wersji.

Co do omdleń i słabego ciśnienia to mi wczoraj ginekolog też zasugerował colę. Ale w nagłych wypadkach. I szczerze powiem, że dziś rano mnie pobudziło trochę. I mam pić w południe małą filiżankę kawy - co niniejszym czynię :) Kawa rzeczywiście mocno mi pomaga... Miałam plan nie pić jej w ciąży wcale, ale po rozmowie z lekarzem stwierdziłam, że będę się nią wspomagać w gorsze dni.

Karoluś, ja całą poprzednią ciążę się smarowałam regularnie, a i tak mam rozstępy na brzuchu, udach i piersiach. Szybko po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży, może dlatego. Bo moja mama urodziła nas sześcioro i jednej małej blizny nie ma... Moja starsza siostra ma 3 dzieci i też zero rozstępów. Ale moje rozstępy to pikuś w porównaniu z ciałem mojej koleżanki z liceum. Ona wygląda jakby nożem się pocięła - ale jej mama wygląda na brzuchu identycznie. Jej pomógł mocno Bio-oil. Ja też go używałam po porodzie. Później stosowałam Palmersa i też bardzo mi pomógł, rozjaśnił mocno moje rozstępy. Więc smarować się moim zdaniem warto. Ja polecam właśnie Palmers - choć akurat ten, który ja mam mocno pachnie, więc używam go tylko rano, bo ciężko mi się zasypia przy tym słodkim zapachu - ale pewnie ma też inne zapachy w kolekcji - ja mam kakaowy.

A co do mojego TSH to zaraz na początku ciąży byłam u mojej endokrynolog i mimo dobrych wyników zwiększyła mi minimalnie dawkę Euthyroxu. Teraz mam wizytę 1.12 i wtedy zobaczę jak wyniki. Ale jestem dobrej myśli :) W pierwszej ciąży tarczyca mi nie wariowała, dało się ją łatwo ustawić lekami, więc mam nadzieję, że teraz też tak będzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzianinka co do terminu porodu to mogę podpisać się pod tym co napisała Mięta... Ja miałam w pierwszej ciąży termin z USG na 18.11, z ostatniej miesiączki na 6.12... Więc rozbieżność wielka. A i tak urodziłam 11.12 :) Śmieję się, że zwyczajnie syn czekał do tego czasu, bo ma fajną datę urodzenia 11.12.2013 :D
Więc ja się teraz sugeruję datą z miesiączki. Wczoraj na USG wyszło, że ciąża jest 5 dni starsza niż z miesiączki, ale mam do tego luźny stosunek :) Widocznie jestem stworzona do rodzenia większych dzieci ;)

Wczoraj na USG fajnie było popatrzeć na swoje maleństwo. Doktor dokładnie mi wszystko pokazywał, byłam pod wrażeniem, bo w poprzedniej ciąży tej dokładności nie było. I starał się zrobić fajne fotki - jedna rzeczywiście jest super - widać całe ciałko, małą fasolkę dokładnie :) Wszystko jest z maleństwem ok, rozwija się dobrze. Teraz w poniedziałek idę na zwykłą wizytę - doktor się śmiał, że mam plecaczek ze sobą wziąć, bo mi plik skierowań na badania wystawi i żebym w rękach tego nie dźwigała - żartowniś jeden :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Termin z miesiaczki w puerwszej ciazy mialam na 28.01., urodzilam samoczynnie 4.02. Ale owulacje mialam 11 dnia cyklu wiec ciaza byla starsza. Teraz owulacje mialam opozniona dopiero 25 dnia cyklu wedlug mnie wiec powinnam urodzic tak ze 2 tygodnie po terminie. Tego sie nie boje, boje sie tylko ze beda wywolywac oksytocyna. Obstawiam ze urodze najwczesniej 10.06. chociaz termin z muesiaczki wychodzi 1 czerwca w dzien dziecka. Moja druga gin miwi ze wg usg ciaza jesto najmnuej 10 dni mlodsza niz z miesiaczki wiec to sie zgadza. I dlatego tez obstawia ze bedzie raczej chlopiec bo u dziewczynek nic nie wystaje miedzy nogami tak wczesnie. Zobaczy sie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapatrzona obwód główki Zuzi przy porodzie to 34, plus ta rączka (tak się ułożyła bo było ręczne przebijanie pęcherza płodowego). Ale każda kobieta jest inaczej ukształtowana, dla mnie to nie był problem za to zajść i donosić - to dla mnie kłopot. Pamiętam tylko że było trochę śmiesznie, bo zawsze najpierw wychodzi główka, a przy następnym skurczu barki i reszta, a u mnie Zuźka tak szybko "plumsnęła" że położna między moimi nogami musiała ją łapać;) Ale miała minę! A to dlatego że ta rączka tak się ułożyła i nie było "przewężenia" między główką a ramionami i od razu Zuzia wyszła cała.

Rozstępy wyszły mi malutkie, ale dużo, tylko na piersiach (urosły do rozmiaru G) i na udach (po bokach) w okolicach 7 miesiąca. Ale te na udach to od przytycia (leżenie plus leki na donoszenie = 29 kilo). Niczym nie smarowałam bo denerwowały mnie wszystkie zapachy, nawet te niby bezzapachowe. Po fakcie też nic. Teraz po 4 latach są właściwie niezauważalne, już je nawet opalałam i też mało co widać. W tej ciąży może będę czegoś używać bo zapachy aż tak mnie nie odrzucają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1 mają to rewelacja! Ja się urodziłam 1go maja ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nieśmiało dopisuje się do wątku. Termin z OM mam na 29.06. Mam już 15-miesięczną córeczkę. Drugie dziecko będzie wielkim wyzwaniem ;)
Od kilku dni męczą mnie mdłości, nie wymiotuję, ale samopoczucie mam takie sobie. W poprzedniej ciąży na tym etapie czułam się zdecydowanie lepiej. Ale mam nadzieję, że to przejściowe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualizuję listę:

dzianinka 1.05.2016
Mięta 05.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Sierpniowa! :) Widzę, że jako kolejna Mamusia gorzej znosisz drugą ciążę...- oby wszystkie dolegliwości szybko minęły!!! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to i ja się dopiszę:

dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie mamusie :)
jestem mamą prawie 2,5 letniej Martynki.
Czuję się dokładnie tak samo, te same "smaki" nawet maluch w brzuchu tak samo ułożony, jest to już 14 tydzień, prenatalne mam za sobą i wszystko ok, jedyna różnica, tak jak nigdy nie miałam problemów z tarczycą, tak niestety jestem teraz na lekach. Po pierwszej ciąży miałam za wysokie TSH, ale nie na tyle by zacząć brać leki, byłam pod kontrolą, no ale w ciąży jest to poziom za wysoki (2,58) i na początku brałam eutyrox 25, ale pod koniec trymestru lekarz zwiększył do 50, gorzej się czułam, znaczy senność okropna i po kilku dniach brania wyższej dawki wszystko ustąpiło. Podobno w 2 trymestrze u dziecka "powstaje" tarczyca i przy kolejnym badaniu może się okazać że dawkę eutyroxu można już zmniejszyć, także mam nadzieję że co niektóre mamy pocieszyłam :)
Pierwsza ciąża była bezproblemowa, wszystko książkowo, ale córcia postanowiła przyjść na świat o miesiąc za wcześnie, poród trwał 3 godziny, ale wszystko jest ok i w tej chwili już nikt nie powie że to wcześniak :)
aha i z USG dzidzia jest ponad tydzień do przodu, w 12 tyg i 3 dniu mierzyła 74mm, gdzie pierwsze 52mm. Także chyba zapowiada się duże. I na pewno nie ma to nic wspólnego z witaminami, bo do końca pierwszego trymestru brałam tylko kwas i jod, a w pierwszej już przed ciążą witaminy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, też mam na razie "luźny stosunek" do terminu, chociaż z różnych doświadczeń z otoczenia przenoszenie ciąży ciężko mi się kojarzy.
Tak AMO, 1 maj to fajna data, taka oldschoolowa, moja siostra c*oteczna urodziłą się 3 maja i za dzieciaka wszystkim rozpowiadała, że się urodziła w dzień prostytucji narodowej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pięknie! Pięknie! To Ci jeszcze dodam Dzianinko, że 1go maja ślub brałam. Wtorek to był. Celowo, żeby mój mąż zapamiętał datę urodzin i ślubu.Życzę Twojemu Malenstwu tej daty- ZAWSZE WOLNE W URODZINY!! ;-)
Dziś mam trochę gorszy dzień...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja synka przenosilam. Termin mialam na 21.02 a urodzil się 05.03. Podobno chlopaki czesciej nie chca z brzucha wychodzic.O porodzie moze się nie będę wypowiadać bo łatwo nie bylo. Maly nie chcial wstawuc się w kanal rodny i skończyło się cesarka. A mialam pelne rozwarcie, parte. Ach....

U mnie gdyby nie przeniszenie tosna brzuchu nie mialabym rozstępów. Ale po tych 4 latach ledwo je zauwazam. A smarowalam tylko oliwka.

Tez widzę ze większość z nas drugs ciążę przechodzi gorzej

I witam nowe mamusie :-D Fajnie ze nas coraz więcej. Jak bylam w ciazy z synkie. Tez udzielalam sie na forum. Do tej pory mamy kontakt z dziewczynami :-D Fajnie, bo to podobne problemy, radości i zrozumienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć mamusie,

witam się i ja, termin mam na 15 maja, mam już 13 miesięcznego synka. Jestem już po prenatalnych, obecnie jestem w 13 tc i ciągle męczą mnie mdłości i gorsze samopoczucie, zdecydowanie gorzej przechodzę niż w 1c. U mnie podobnie jak u chmurki bobas nie wkręcił się w kanał rodny a miałam parte i pełne rozwarcie, porod zakończył się cc z uwagi na moje nadciśnienie ciążowe i brak postępu porodu mimo oxy i innych leków.

no to i ja się dopiszę:

dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Aga! :) Fajnie, że jest nas coraz więcej :)

Chmurka, ja też mam kontakt z dziewczynami z forum z 1 ciąży i rzeczywiście podzielam Twoją opinie, że to cenne relacje są ;) Tym bardziej jeśli mieszka się blisko siebie.

Dziewczyny, a nie boicie się rodzić ponownie po takich przygodach? Ja mimo ciężkiego porodu mam bardzo dobre wspomnienia jeśli chodzi o szpital i opiekę,więc nie mam stresu (narazie hi hi hi), ale znam dziewczyny, które tak się boją kolejnego porodu, że nie chcą mieć więcej dzieci.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja powiem Wam szczerze. Boje się i to bardzo. Ale troche pociesza mnie fskt ze teraz jest dostępne znieczulenie. Licze bardzo na nie. Gdyby nie to co przeszlam pewnie szybciej zdecydowalibysmy się na drugiego malucha. A tak roznica bedzie 5 lat. Ale na razie staram sie nie myśleć. Teraz liczy się tylko zeby ten maly babel w brzuchu dobrze się rozwijal.

Aga a my moze spotkamy się na porodowce? :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też udzielałam się czynnie na forum w poprzedniej ciąży. Do tej pory jesteśmy w kontakcie z mamami lipcowo-sierpniowymi 2014 :) Dla mnie to bardzo fajne miejsce, gdzie można podzielić się swoimi doświadczeniami i odczuciami z osobami, które przeżywają to samo.

Aga_Kr znowu się spotykamy tutaj na forum :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w lutym 2012, na forum z poprzedniej ciąży poznałyśmy się z dziewczynami w maju 2011r i do teraz mamy częsty kontakt, założyłyśmy prywatne forum na hasło:) one już w większości mają drugie dzieci, i to odchowane, zostałam tylko ja i chyba jedna koleżanka, ale dawno nic nie pisała, więc kto wie...;) Było kilka spotkań w realu, z niektórymi częściej, super sprawa:)

Nie boję się porodu, boję się ciąży. Odliczam ile jeszcze czasu zostało - jeszcze 7 miesięcy i znowu będę sobą, będę w końcu silna i będę mogła sprzątać i zajmować się wszystkim jak dawniej, a do tego będzie kolejny maluszek w naszej rodzince:) Znowu będą spacerki z wózeczkiem, to chyba wspominam najlepiej z wczesnego macierzyństwa. Znowu będzie się jakieś maleństwo przytulać do cycusia, uśmiechać, robić słodkie minki i podibjać świat:) Jeśli będzie tak wspaniałe jak nasza córcia, to będę najszczęśliwszą mamą na świecie:) No i odpadnie problem budowy domu - 2 miesiące po narodzinach Zuzi zaczęliśmy budowę i mąż miał mało czasu dla nas, z resztą dom był moim wielkim marzeniem, prawie na równi z rodziną, więc nie narzekałam. Ale mieliśmy przez to mnóstwo trudów, ledwie przetrwaliśmy jako małżeństwo. Teraz jest już super, ale cieszę się że przy kolejnym maluszku nie będzie już budowy;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, odwagi! Ciąża to Pikuś przy tym co będzie dalej... Zeby, kolki, przeziębienia, fochy...
Módlcie się tylko, żeby zdrowe i silne dzieciaki o terminie urodzić. W pierwszej ciąży narzekałam.... W drugiej - juz nie miałam na to czasu. A o tej trzeciej, to chyba gdyby nie aplikacja w telefonie i dopytujaca się o Dzidzie córka - w ogóle bym nie pamiętała. Zwłaszcza, że jeszcze nie kopie. Wstajemy codziennie do pracy o 5, to człowiek inaczej funkcjonuje :-) A poza tym, jak się dziecko martwe urodzi naturalnie, pochowa... To już później nic gorszego się przydarzyć nie może!
Wychodzi na to, że tylko ja tu jestem w trzeciej ciąży?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amo masz rację, ja tez się modlę żeby zdrowe, reszta mało istotna.
Ja jestem w 3 ciąży:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwa tygodnie temu moja szwagierka urodziła synka (ma już córcie). Wiecie, jak trzymałam małego na rękach aż sie popłakałam, już nie mogę się doczekać kiedy swoje tak przytule :) Ach te hormony szaleją :)

A mnie czeka wiztyta u dentysty :( Trochę się boję. Pytałam dzisiaj i niby jak będzie wizyta to będzie 14 tc i wtedyc śmiało można brać znieczulenie. Kurcze nie wiem sama. Dziewczyny miałyście coś robione z zębami w ciąży?
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w poprzedniej ciąży byłam w 38. tygodniu i dostałam znieczulenie bezpieczne dla ciężarnych.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też w poprzedniej ciąży chodziłam do dentysty i to często, bo zęby zaczęły mi się psuć w ciąży... Ja jechałam bez znieczulenia ;) ale mój dentysta mówił, że są znieczulenia bezpieczne dla ciężarnych.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super ze wiecej dziewczyn sie dopisuje... I ze ktos ma termin po mnie :)

Czy sie boje? hmmm chyba nie, bardziej sie "denerwuje" jak to bedzie w pozniejszej ciazy, jak sie zmieni moje cialo, itd. Boje sie troche rozmowy z szefem :) Powiedzialyscie juz w pracy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja powiem w grudniu, po badaniach genetycznych. I będę musiała do lutego pociągnąć... Nie ma wyjścia. Choć ciężko, bo Mała ma zapalenie oskrzeli. Wstaje ze mną po 5 codziennie do pracy... Teraz będzie 2ka do budzenia rano ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki AMO, ja też bym chciała, żeby było to 1 maj, ten miesiąc tak pięknie mi się kojarzy, chociaż bez żadnych szczególnych wydarzeń, to jednak ta świeża przyroda i majówka:)
Chmurko, ja tuż przed ciążą ( na szczęście!!) miałam robiony kanał - 5 wizyt na silnych trutkach i znieczuleniach i prawie 1000 zł wydane i już będąc w ciąży 2 ubytki robione bez znieczulenia - pikuś przy tym kanale, jak na razie gorszego bólu niż też kanałowy ząb nie czułam ( pierwszy poród przede mną:). Znieczulenie zęba jest możliwe w ciąży - ja jednak nie brałam i na prawdę nie było tak źle.
Rzeczywiście fajnie, że jest nas trochę więcej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO - ja moze zbiore sie na odwage w poniedzialek i powiem - ale tylko szefowi, mamy super stosunki wiec jestem pozytywnej mysli.. ale pracowac chce do konca (ale jak to w zyciu bywa chciec nie zawsze znaczy moc wiec zobaczymy :)).

Dziewczyny wspolczuje problemow z zebami.. Bierzecie jakies suplementy? A kremy na rozstepy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podziwiam kobiety, które chcą pracować do końca. W moim przypadku... Juz się od dawna zasłaniam, żeby z rozpędu w brzuch nie dostać od jakiegoś dziecka. Biegają jak szalone, a korytarza ciasne. Chyba bardziej od uderzenia boje się jakiejś epidemii grypy. Wszystko jeszcze przed nami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim raze rozumiem, ryzykowne.
Ja b. Lube swoja prace, mojo zespol I szefa (do tego stopnia ze czesto w piatek mysle "jaka szkoda ze juz weekend.."). Ale z drugiej strony czesto duzo presji, dlugie godziny, czeste wyjazdy, kolacje I inne imprezy sluzbowe... a z trzeciej jeszcze stony to w dome bym sie zanudzila I dostala depresji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zazdroszczę ja niestety nie mogę pracować w ciąży i dostaje juz kociokwiku:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amo jestes nauczycielka?:) ja jestem, ucze angielskiego w podstawowce z klasami integracyjnymi czyli z dziecmi niepelnosprawnymi. Powiedzialam o ciazy juz w pierwszym tygodniu jak sie dowiedzialam bo mialam plamienia, bole, skurcze. Ciaza byla zagrozona. Potem to minelo ale zaczely sie zaslabniecia az za czeste bo nawet kilkanascie razy dziennie i kolatania serca. Jestem w trakcie konsultacji kardiologicznych. Z serduszkiem dziecka tez nie do konca wiadomo jak jest. Mam nadzieje ze dowiem sie tego u Preisa w czwartek.

Jestem juz poltora miesiaca na zwolnieniu i szlak mnie trafia. Fakt, coraz blizej mi do depresji. W pierwszej ciazy tez bylam 9 miesiecy na zwolnieniu i to bylo okropne. Naprawde wiele bym dala by byc zdrowa w ciazy i pracowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś mi to forum posty blokuje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba emotikony z mojego telefonu są niedozwolone.

Ja o ciąży szefowi juz powiedziałam, mamy dobre układy, więc się nie stresowałam (mimo że wróciłam 1 października z macierzyńskiego). Druga dzidzia miała być za rok, a tu taka niespodzianka.
Na rozstępy zacznę niedługo stosować Bio Oil, w pierwszej ciąży ustrzegł mnie przed rozstępami.
Z witamin biorę na razie tylko Folik, od4. miesiąca zacznę brać Pregna Plus, podobnie jak w pierwszej ciąży.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a macie jakies bole brzucha? Ja ma czasem takie jak by mi ktos noz w dol brzucha wbijal i przekrecal. Zwlaszcza jakwstaje z krzesla lub jak kucam. Az tchu nie moge zlapac z bolu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to Marto, witaj w klubie ;-) u mnie w tym roku też wspomaganie w 6klasie ;-) Dyrektor wrzucił mnie w to miejsce, bo po śmierci Małej i urlopach jakoś tak wyszło mi wrócić w środku roku. A że mam papiery na różne cuda i cudeńka... To tak sobie skacze. Raz logopediia, raz neuroligopedia, raz j.polski a raz oligofreno. Przynajmniej jest ciekawie. Na nudę w mojej placówce nie mam co narzekać ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A bóle, to norma. Macica się powiększa, to będzie bolało. Zobaczysz, jak zaczniesz piersią karmić. Wtedy będzie ból. Będzie się kurczaka po porodzie.
A tlenu potrzeba teraz więcej, więc w płucach będzie niedosyt. Nie masz się co forsowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie pamiętam, żeby mnie jakos mocno przy karmieniu brzuch bolał.
A teraz to miewam często bóle brzucha, ale to takie skurcze jak na @ wiec znośne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też miewam bóle podbrzusza, prawie od samego początku. ja jednej z pierwszych wizyt lekarz dał mi receptę na d*phaston, gdyby bóle dochodziły do eksteremum, ale na razie nie było potrzeby. w sumie ten lek to progesteron na podtrzymanie ciązy. Czasami jak kichnę lub kaszlne, to czuje taki ból, że już chyba asekuracyjnie podtrzymuję brzuch:) Ale przekonałam się o silnych odruchach obronnych w ciąży - nawet gdy nie ma czasu pomyśleć, w pierwszej kolejności chroni się Maluszka. W piątek wywróciły mnie psy na spacerze - przyjechałam do rodziców i wyprowadzałam naszego i ich razem i takie było szaleństwo, że dostałam podcinkę "od tyłu". I na szczęscie tak jakoś boczkiem spadłam kontrolowanie - oby tylko nie na brzuch. I nawet nie mam siniaka. Uff

A czy macie Dziewczyny do polecenia jakąs fajną szkołe rodzenia, najlepiej w okolicach Przymorza, Oliwy? W którym mniej więcej tygodniu najlepiej pójść?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodziłam do szkoły rodzenia przy szpitalu klinicznym. Ciężko było się dostać. Ale było fajnie. Chyba 6tyg zajęć -2x w tyg. Z tego co pamiętam. Ostatni cykl podzielony był na zestaw cwiczen - rozciągające, oddechy przy porodzie i to chyba bylo najlepsze. Moja położna - Basia Kielczykowska na Słuchanie tez prowadzi zajęcia. I można jeszcze cykl zajęć wykupić w internecie. Kiedy się chce - wchodzi się na platformę i uczestniczy w zajęciach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodziłam do szkoły rodzenia w Mama i ja na przymorzu. I polecam z czystym sumieniem. Dużo się nauczyłam o porodzie, pielęgnacji noworodka, karmieniu piersią. Nauczyłam się tez technik oddechowych i to naprawdę przydało się przy porodzie.
Zapisując się do tej szkoły trzeba wybrac ich położną (żeby miec szkole rodzenia za darmo), wybrałam Katarzynę Gawrył i nie żałuję. Byla u mnie kilka razy po porodzie i dużo pomogła.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mam boli brzucha, czasem cos mnie ''pociagnie' w podbrzuszu ale lekko, nic niepokojacego...

Biore "PregnaCare" I kupilam krem na rozstepy :)

Nie mieszkam w Trojmiescie wiec ze szkola rodzenia nie pomoge.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w tej ciąży jak na razie brzuch mało pobolewa, za to przy poprzedniej bardzo! Teraz mam spokój, Za to chyba rwa kulszowa się odzywa :((( Jak zaboli to ruszyć się nie mogę. No i zaczynają się nocne skurcze w łydkach

O ciąży już powiedziałam, musiałam, bo tak żle się czułam, że musiałam wsiąść zwolnienie. Szefowa nie za bardzo zareagowała, choć nie przejęłam się tym bardzo. Teraz chyba tą myśl przegryzła, bo jest o wiele milsza. Ale jak w poniedziałek chciałam 1 dzień wolnego bo boję się, że nie zdążę do lekarza, to nie dała :( Teraz będę lecieć z duszą na ramieniu. Ja jeżeli zdrowie pozwoli chce jeszcze popracować, ale zobaczymy jak to będzie, a bywa różnie

Na rozstępy jeszcze nic nie używam, może zacznę oliwką się smarować po kąpieli.

A i jestem zaskoczona, bo brzuszek już mi widać :) Szybko :)
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AMO to moja druga ciąża więc takiego zwykłego pobolewania się nie boję i nie przejmuję się każdym napięciem brzucha albo krzyża;) Po porodzie też mnie nie bolał brzuch, ot lekkie skurcze, przy karmieniu to samo. Przy karmieniu za to bardziej bolały mnie same piersi, gdy otwierały się kanaliki z mlekiem przez pierwsze 2 tygodnie - ale to tylko taka chwilka aż Zuzia zaciągnęła i zaraz mijało - dało radę wytrzymać:)

Takich mocnych i ostrych bólów brzucha w pierwszej ciąży nie miałam. Naprawdę aż tchu brakuje z bólu. Wrażenie jest autentycznie jak by mi ktoś wbijał nóż w brzuch i przekręcał - chociaż na szczęście nikt mi nigdy nie wbił noża w brzuch więc kto wie jak to może się czuć;) Zapytam mojego gina, ale dopiero za tydzień.

A czuła na ból nie jestem, raczej należę do tych bardziej wytrzymałych. Takie bóle jak przy miesiączce hmm... to zależy jakie kto ma miesiączki. Ja co miesiąc mam tak masakryczne że mam gorączkę, biegunkę i czasem wymioty. Co miesiąc mam takie bóle, że gdy jechałam z mężem do porodu i miałam skurcze co 5-7 minut to wtedy były takie jak te moje miesiączkowe. Położne nie wierzyły że znoszę je ze spokojem a ja po prostu mam taki a'la poród co miesiąc. Na szczęście wypada to jakoś prawie zawsze w weekend więc przyznam się że najlepiej mi pomaga jak walnę 2 szybkie kielichy i do wanny z gorącą wodą. Ale jak wypadnie akurat dzień w pracy to jakaś masakra - wiadomo zostają tylko środki przeciwbólowe i nospa, a to nawet w końskich dawkach ledwo co daje. Dzieciaki w pracy same schodzą z drogi bo ponoć wyglądam jakbym zaraz miała odlecieć.

Szkołę rodzenia mogę polecić w wejherowskim szpitalu, ale nie wiem czy któraś z Was jest w tych okolic. Uważam że warto jest chodzić do szkoły rodzenia w szpitalu w którym planuje się poród. Najbardziej cieszyłam się z tego że położna prowadząca dokładnie nam opowiedziała jakie są procedury w tym szpitalu, jak to wygląda w praktyce, dała nam spis potrzebnych rzeczy, pokazała nam salę porodową (dla mnie to było bardzo ważne i naprawdę mnie uspokoiło) i potem podczas porodu weszła do mnie na chwilę żeby dodać sił i odpowiednio "ustawić' na ostatniej prostej. A do ćwiczenia oddechów proponuję już teraz śpiewanie:) AMO a jak u Ciebie oddychanie przeponą?:) Pamiętam śmieszną sytuację na szkole rodzenia właśnie podczas ćwiczeń oddechowych, gdy położna kazała nam oddychać "brzuchem", ja próbowałam to zrobić ale nie za bardzo wiedziałam o co właściwie jej chodzi. No i położna podchodziła do każdej z nas i kładła nam rękę na brzuchu by wyczuć jak oddychamy i nie mogła uwierzyć że mi się udało poprawnie już za pierwszym razem. Pamiętam że zapytała mnie wtedy czy pracuję głosem. Podobno te kobiety które dużo śpiewają lub pracują głosem (nauczyciel, radio itp.) samoczynnie oddychają na co dzień przeponą, tzn. musi się ruszać brzuch przy oddechu a nie klatka piersiowa. Więc polecam śpiewanie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten "anonim" powyżej to oczywiście ja;) Czyli Marta. Tylko coś mi internet przerywa i się nie zapisał podpis.

Chmurka mi też już brzuszek widać i to bardzo, aż mi z tym dziwnie, jest bardzo duży, wygląda tak na 4 miesiąc! Słyszałam że przy drugim dziecku szybciej wychodzi ale nie spodziewałam się że aż tak. Moja mama dziś powiedziała że u niej w drugiej ciąży też było bardzo mocno widać pod koniec drugiego miesiąca, czyli tak jak u mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chmurka u mnie też już brzuch widać tzn ja go bardzo widzę i wiem że to moja ciąża ale dla postronnych muszę wyglądać jak by mi się przytyło- w tej ciąży ma zupełnie inny kształt. Jestem osoba dość szczupłą i w 1 ciąży miałam taką kuleczkę a teraz jest taki rozlany:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny macie kurtki zimowe ciążowe? Jesli tak to gdzie kupiłyście. Mi się już brzuszek nie mieści w normalnej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie kupuje kurtki... u nas zimy lagodne, ja nie zmarzluch, no I mam takie a'la ponczo (wuglada jak skrzyzowanie koca z szalem). I tak cala masa wydatkow na garderobe ciazowa wiec kurtke sobie podaruje...

powiedzialam szefowi :) bardzo fajnie zareagowal, naprawde sie ucieszyl, pogratulowal, zadal kilka pytan.. az mi bylo nieswojo wiec spytalam sie nie jest zly/wkurzony. a on ze wrecz przeciwnie, ze naprawde cieszy sie moim szczesciem I ze az doslal gesiej skorki z emocji tak sie biedak przejal :) Powiedzial rowniez ze mam sie oszczedzac I troche zwolnic tempo I dbac o siebie I baby...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wszystkie ciuchy z pierwszej ciązy, w tym zimową kurtkę (rodziłam w styczniu, więc w nic swojego się już nie mieściłam). Nie kupowałam jednak typowej ciążowej kurtki bo te są strasznie drogie, pojechałam do fashion house i kupiłam jakąś tanią kurtkę w rozmiarze sporo większym niż zwykle. Sprawdziła się idealnie:) można też poszukać używanych na allegro, nie używa się ich długo więc nie są zniszczone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
User ale super szef zareagował!! Tylko pozazdrościć! Teraz na pewno jesteś spokojniejsza

Ja kurtki nie kupuje bo mam za duży płaszcz na kożuszku. Jeszcze z Bartkiem z nim w ciąży chodziłam :)

Wczoraj byłam u lekarza. Wszystko w porządku :) Bardzo się cieszę, rany jaki to już mały człowieczek. Mogłabym tak patrzeć godzinami
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kurtki kupować nie będę, na koniec zimy pewnie już w obecną kurtkę się nie zmieszczę. Ale mam jedną kurtkę za dużą i będzie jak znalazł na brzuszek :)
Ciuchów ciążowych mam trochę z pierwszej ciąży, a i koleżanka, która teraz kończy ciążę obiecała mi co nieco podrzucić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie niestety też często boli brzuch. Ale ja mam wrażenie jakby ktoś mi w jajnikach dłubał i ten ból tjb.promienieje do środka. Ginekolog mówił, że narazie może się tak dziać, bo tak jak któraś z Was już pisała - macica się rozciąga... I boli. Mnie po poprzednim porodzie mocno rwała macica przy karmieniu piersią. Ale to trwało chyba z 3 dni i był spokój. A z piersiami problemów nie miałam żadnych, a karmiłam 10 miesięcy.

Mój brzuszek też podobno jest już trochę widoczny. Niestety czasem też to widzę :) W pierwszej ciąży ludzie kapowali się, że jestem w ciąży dopiero w 6 miesiącu... Ale mam dużo nadprogramowej skóry po poprzedniej ciąży i teraz to widać. No, ale taki urok ciąży. :)

Ja też nie będę kupowała dodatkowej kurtki - poprzednio rodziłam w grudniu i mam jeszcze tę z poprzedniej ciąży, a myślę, że dam radę chodzić w tej obecnej choć chwilę. Muszę tylko kupić sobie spodnie z pasem ciążowym, bo mam tylko jedne... W poprzedniej ciąży pożyczałam, ale teraz chyba zwyczajnie kupię jakieś używane na olx. Koszt niewielki, a wygoda niesamowita.

Ja chodziłam do szkoły rodzenia w Rumi i bardzo mi odpowiadała. Ale co do Gdańska to niestety nie doradzę. Choć myślę, że do szkoły rodzenia warto iść. Ja swoją zaczęła w 30 tygodniu ciąży - w tej rumskiej przychodni to standard.

Wczoraj miałam wizytę u gina i doktor zrobił mi usg przy okazji. Fajnie było widać rączki i nóżki. Doktor mówił, że to moje maleństwo wygląda mu na chłopaka, ale to oczywiście nic pewnego na tym etapie :) Cieszę się, że maleństwo zdrowo rośnie. Kolejna wizyta za miesiąc, ale po drodze mam jeszcze USG prenatalne. Z radością popodglądam maleństwo :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapatrzona, jesteś z Rumi?

W poprzedniej ciąży było mi wciąż za gorąco i obleciałam zimę w cienkim płaszczyku jesiennym bez podszewki! Hehe :) Rodziłam w lutym, a do stycznia brałam prysznic zimną wodą przy uchylonym oknie i to była wyczekiwana chwila wytchnienia;) teraz tarczyca mi siadła i jest wręcz odwrotnie, ciągle mi zimno. W domu mamy 23 stopnie, a ja w swetrze i pod kocem z herbatą;)

Z ciuchów ciążowych też trochę mi zostało z poprzedniej ciąży, z resztą jak się jest w domu to wiele nie potrzeba, coś się zawsze znajdzie.

Moja dyrekcja też super zareagowała, jest bardzo prorodzinna, ale wiem że zastępstwa za mnie to duży problem, zwłaszcza że jest dopiero początek roku szkolnego a ja zrobiłam szkole duży kłopot. Ale mimo wszystko żadnego złego słowa nie usłyszałam, wszyscy się troszczą. Uwielbiam swoją pracę i ludzi z którymi pracuję.

A ja dzisiaj dostałam telefon ze szpitala że zwolnił się Holter i żebym podjechała go założyć. Akurat tak się złożyło że wczoraj i dzisiaj wyjątkowo dobrze się czuję, więc nie wiem czy coś wyjdzie na tym holterze. Wczoraj był pierwszy dzień od co najmniej miesiąca, że ani razu nie zasłabłam! Aż nie mogłam uwierzyć. Dziś tylko z samego rana jeszcze w łóżku kręciło mi się w głowie i nie mogłam zejść po schodach sama, a potem już dobrze. No zobaczymy. Żeby tylko nie pogorszyło mi się jak już zdejmę holter bo kolejny raz pewnie mi go nie podłączą;/

W czwartek mam usg prenatalne i też już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć maleństwo:)

Zapatrzona no właśnie, mówią nam o płci tak wcześnie, ciekawe ile razy to się jeszcze zmieni podczas ciąży;) Jestem ciekawa czy w czwartek mojemu nadal będzie coś dyn dać między nogami, czy zrobi się z niego dziewuszka;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam przyszłe mamusie :)

Dołączam do grona majówek 26.05.2016

U mnie 12 tydzień prawie za mną i cieszę się, bo mdłości powoli mijają i wracam do żywych bo do tego pory byłam chodzącym zombie :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Queen ;-)
Dziewczyny, czy któraś z Was miała podwyższone Ft4? Norma dla kobiet w ciąży to 19.6. Ja mam 20.1. Niby nieduzo, ale jednak...
Musze zrobić te badania raz jeszcze, jak się dalej będzie utrzymywał wyższy wynik... Musze pójść do endokrynologa :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Queen! Cieszę się, że dołączyłaś, dorzucam Cię do listy :)

Marta, ja mieszkam w Redzie, więc do Rumi miałam blisko :) I też rodziłam w Wejherowie i drugie maleństwo też chcę tam rodzić.

AMO, ja mam ft4 w normie, ale jestem od lat na lekach i teraz chodzę co 1,5 miesiąca do endokrynologa. Niestety chyba się bez tej wizyty nie obędzie. Lepiej to sprawdzić niż później żałować, że się tego nie zrobiło...

A jak dajecie radę w taką nędzną pogodę? Ja we wtorek tak zmokłam, że byłam pewna, że się pochoruję, ale na szczęście jest ok. Dziś znowu deszcz od rana brrr

dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016

Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja TSH i FT4 w normie ale co miesiąc badam i co drugi do endokrynologa. Jestem pod jego opieką od dwóch lat.

Piszecie o bólach podbrzusza, to raczej normalne. Ale mam pytanie czy czujecie jelita? Ja mam skurcze jelit jakbym miała zaraz rozwolnienie dostać i zastanawiam się czy to normalne. Mam już w domu 5 letniego synka i nie pamiętam, żebym miała taki problem. U u was to wygląda?

Czy któraś z was jest z okolic Straszyna lub Pruszcza?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od początku ciąży mam takie burczenie w jelitach no i jestem strasznie wzdęta... Brzuch jak balon, a to dopiero ósmy tydzień ;)
I ciągle jestem głodna, burczy mi w brzuchu godzinę po jedzeniu czasem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczynki, byłam dziś u prof. Preisa i niestety nie mam dobrych wiadomości. Dziecko jest bardzo chore i nie przeżyje. Doktor powiedział że przy takich obrzękach i wadach serca dziwne że jeszcze się utrzymało. Dostałam skierowanie na amniopunkcję żeby sprawdzić na przyszłość co to za wady, czy genetyczne czy może spowodowane infekcją, w razie starań o następne dziecko. Szans na przeżycie dla tego maleństwa - nie ma. Lekarz powiedział że mogę nawet nie doczekać do amniopunkcji, bo raczej wcześniej dojdzie do samoistnego poronienia.

Jest nam bardzo smutno i źle:( Ale lepiej tak, niż gdyby miało życ takie cierpiące:( Mam nadzieję że odejdzie spokojnie i bez bólu...:(

W tej sytuacji wyłączam się z forum, nie chcę tu smęcić, no i sama potrzebuję teraz spokoju. Wam wszystkim życzę zdrowia i zdrowych maluchów. Ja wyczerpałam limit nieszczęść ciążowych w tym wątku, więc Wasze maleństwa na pewno będą śliczne i zdrowiutkie:)

Trzymajcie się Dziewczyny, dziękuję za te kilka tygodni wspólnego dzielenia się różnymi myślami.

Wszystkiego dobrego!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marto,
Nawet nie masz pojęcia jak mi przykro:( żaden przyszły rodzic nie powinien przezywać tego co Ty:(
Mam nadzieje, że smutek minie szybko i już niedługo doczekasz sie wymarzonego bobasa:)
Tule mocno i życzę wszystkiego dobrego:* Trzymaj sie cieplutko:*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, współczuję... I pamiętam w modlitwie, trzymajcie się ciepło! :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takich chwilach nie ma właściwych słów. Trzymaj się Marta!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta tak ogromnie mi przykro!! Nie wiem co powiedzieć, bo żadne słowa Cię nie pocieszą. Dużo siły życzę. Trzymaj się!
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marto, słowa nic nie znaczą... Wszelkie działanie ma sens i nic nie dzieje się bez celu... Sama przez to niedawno przechodziłam. Trzebavwielkiej wiary! Trzymaj się!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matra współczuje :(
To najgorsze co może usłyszeć matka. Trzymaj się dzielnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marto, bardzo dużo siły Tobie życzę!!!
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopisuję się i ja :)

dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016

Marta 01.06.2016
Zapatrzona 5.06.2016
Amo 11.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już jestem po badaniach genetycznych i jest wszystko dobrze. Bardzo się martwiłam, ponieważ od początku ciąży nawet kilo nie przytyłam, a wręcz schudłam a o braku brzucha nie wspomnę.

A jak jest u Was dziewczyny, widać już ciążę?

Lekarz mnie uspokoił, okazało się, że dziecko jest duże, więc termin porodu 11.05. może być nieaktualny.

Z dolegliwości, jakie mam to czasami ból brzucha taki jak, przed @ ale do wytrzymania.
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam badania 1grudnia.
Dziś byłam u lekarza rodzinnego na konsultacje w sprawie podwyższonego ft4. Powiedziała, żeby się za bardzo nie martwić. Trochę mnie uspokoiła... Dala skierowanie na kolejne badanie tego hormonu. Jak będzie podwyższony, pójdę do endokrynologa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie kilo do przodu i brzuszek widać. Przy synku mialam taki ok 16 tc. Spodni juz nie dopne wiec przywitalam sie z getrami :-D

Amo dobrze ze poszlas. Terax moze bedzies troche spokojniejsza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze AMO, że skonsultowalas ten wynik teraz nie będziesz się tak denerwować.

Ja jestem cały czas pod stałą kontrolą endokrynologa. U mnie wykryto początek niedoczynności tarczy, po stracie drugiej ciąży. Na tą chwilę jest ok. i bez leków.
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już dawno nie wchodzę w swoje spodnie ale dlatego że nie lubię uciskać brzucha a zawsze spodnie noszę dopasowane. Wbiłam się już dawno w getry a ostatnio w ciążówki. Brzuch mam wystający ale myślę że to kwestia jedzenia i wypitej wody :)

W wtorek idę na badanie prenatalne i też mam nadzieję że wszystko jest ok. Może już zobaczę płeć :D

Jeśli chodzi o kilogramy to mam 1kg do przodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podczytywalam powyższe posty i właśnie widziałam, że niektóre z Nas już poznaly płeć dziecka. Nawet nie spodziewałam się, że można tak wcześnie się dowiedzieć i jestem ciekawa czy się sprawdzi. Ja mam wizytę pod koniec miesiąca to też podpytam czy już coś widać :)
imageimage


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :-)
Miło mi dołączyć do Waszego grona. Szukałam gdzieś kontaktu z przyszłymi mamusiami i tak trafiłam tutaj. Zaczęłam właśnie 14 tydzień i moje maleństwo póki co ma się świetnie.
Termin mam na 21 maj.
Gratuluję wszystkim Wam i pozdrawiam :-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Dysia! Milo Cie tu widzieć i czytać ;-)
Ciągle myślę dziewczyny o Marcie. Tyle jeszcze przed nią. Na razie Maleństwo jeszcze żyje... Będzie musiała jeszcze tyle przejść. Amniopunkcja... Szpital. Porod. Może pogrzeb? Można już pochować kostkę parafinowa z dzieckiem. Dokumentacja. Jak sobie to przypomnę... Ciężka sprawa. Oby miała dużo sił, żeby przez to przebrnąć.
Syla - najbardziej wiarygodne jest badane prenatalne, to ok.22tyg ciąży. Wtedy najlepiej widać płeć.
Przed porodem mojej drugiej córki, pakującej torbę z jej ciuszkami do szpitala - wyciagnelo mi się samo na biało. Aż byłam w szoku, bo wyciągalam z szafy jak leciało. Później patrze - wszystko na biało. Zaczęłam wątpić czy to aby dziewczynka ;-).. Jak rodziłam ja martwa, to już wiedziałam skąd te białe ciuchy. Serce matki i intuicja to rzecz niepojęta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja dziś miałam wizytę i pierwszy raz widziałam bijące serduszko fasolki.
U mnie pewnie już wskoczył kg może 2 (tak zazwyczaj się działo przed okresem). Ale mam tu najmłodszą ciążę;-) i wszystko przede mną. A obawiam się że sporo przytyję. Udalo mi się niedawno schudnąć po pierwszej ciąży i już byłam zadowolona ze swojej figury (ważę o 10kg mniej niż przed pierwszą ciąża). zaczęłam się zdrowo odżywiać, ćwiczyłam z Chodakowską. I nagle taki klops ;-) teraz przez te mdłości ne mam apetytu na nic zdrowego... I to się pewnie odbije na wadze.
Brzuch pewnie mi szybko się pojawi, bo skóra jeszcze rozciągnięta po pierwszej ciąży.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytając tak smutne historie o poronieniach ( czy to wczesne czy już dosyć późne - bo serce i tak pęka bez względu na to kiedy to się dzieje) to czuję tylko niemoc. Taką ogromną niemoc, że my matki nie mamy żadnego wpływu na to nasze kochane maleństwo. Chciałybyśmy je uratować ale to niestety nie w naszych rękach te malutkie serduszka...
Współczuję Wam naprawdę bardzo. Ale tu w sumie żadne słowa współczucia chyba nie pomogą. Jedynie pamięć w modlitwie za te Aniołki i ich dzielne mamy.
Moja ciąża jest moją pierwszą i okrutnie się boję takiej sytuacji. Staram się w każdej chwili odpychać te czarne myśli, bo pokochałam moje maleństwo jak tylko zobaczyłam jego serduszko.
Na badaniach prenatalnych w 12 tygodniu Pani powiedziała, że o ile nic się nie zmieno to będziemy mieli córeczkę. Czyli naszą upragnioną i tak wyczekiwana Zuzie.
W czwartek kolejne badanie a ja już odliczam dni do tego spotkania i wierzę, że po raz kolejny usłyszę, że maleństwo ma się dobrze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie ma co się martwić, ale trzeba mieć na uwadze.... Życie różnie się układa. Nie każdego dotyka nieszczęście, ale trzeba być świadomym, że nieszczęścia się zdarzają.
Ja pewnie zacznę panikować w 37tyg, żeby nie mieć powtórki.
Ale, ale... Nie ma co pisać o nieszczęściach. Cieszmy się tym co mamy. Zdrowe, fajne dzieci. A porody juz niedługo ;-) i znowu zostaniemy odarte z naszej kobiecości. Tłumy osób zagladajacych nam między nogi, sprawdzających rozwarcie, położne zakładające masę szwów - tak mnie pocieli na Klinicznej!! Tam chyba zawsze dają zszywac poloznice praktykantkom. Tak mnie bolało, a lekarze uczyli dziewczynę jak szwy zakładać i supelki robić. Tez żeście tak miały?? Czy tylko ja jestem taka pechowa?? W sumie to śmieszne... Porod nic nie boli, a zakładanie i ściąganie szwów - masakra :-o
O wspólnych łazienkach - nie wspominam. Boksy otwarte, zimno po tyłku leci za każdym razem jak drzwi otworzą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze nie strasz z tym porodem :-)
Chociaż ja wiem, że będę musiała mieć cesarke. Ze względu na oczy bo mam wadę wzroku postępującą i podobno taki wysiłek może mi bardzo zaszkodzić. A po drugie przechodziłam infekcję HPV i też ginekolog mówił, żeby lepiej dzidziuś nie rodził się naturalnie.
No ale wiadomo cesarka to potem dłuższy czas gojenia rany i ból zamiast przy porodzie to później. Ale czego się nie robi dla tych maluchów :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym powrotem do sił przy cesarce czy przy naturalnym, to bywa różnie. Wiele zależy od organizmu. Tylko, że po cesarce leżeć trzeba... A dziecko płacze :-( i psychiczne dłużej się rany goja. Ale czasem tak trzeba. Przyjdziesz przed skurczami, natna Cię i zszyja i tyle po bólu :-P Tylko o rany dbaj! Będzie dobrze! Przynajmniej masz pewność, że Ci dziecka np.prozniowo wyciągać z kanału rodnego nie będą :$
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Narazie nie myślę tyle o tym, bo to długa droga jeszcze. Póki co to czekam od wizyty do wizyty jak na randkę ze swoim dzieckiem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najwazniejsze to sie nie nakrecac :) trzeba myslec pozytywnie dziewczyny o porodzie tez ;) U mnie skonczylo sie cesarka po 13h ale bylam szczesliwa ze to juz koniec,szyli mnie wiec na brzuchu ;) dobrze to znioslam i rana szybko sie zagoila.nastepnego dnia po cesarce kazali wstac wiec potem bylo juz tylko lepiej :) ja we wzgledu na kregoslup pewnie tez urodze cesarka ale jestem dobrej mysli,na pewno bedzie dobrze i u was tez :*
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mam takie pytanie do Was.
Sporo z Was ma już dzieci, więc powiedzcie mi kiedy czułyście ruchy dziecka i kiedy poznałyście płeć? :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Płeć poznałam w 13 tygodniu, a ruchy czułam dość późno koło 22 tyg i wtedy też nie miałam 100% pewności czy to aby nie jelita:P ale jak się już synek rozkręcić to nie było wątpliwości dwa razy widziałam nawet kształt stópki wystający z mojego brzucha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dokładnie nie pamiętam kiedy czułam ruchy ale wydaje mi się że ok 16 tygodnia. Płeć można poznać chyba ok 11 tygodnia już oczywiście jak się ma szczęście ;) ten 20 tydzień to już na pewno widać czy chłopak czy dziewczyna

Dziewczyny co wy na to żeby skopiować wątek i zrobić nowy? bo ten się trochę długi zrobił :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W pierwszej ciąży ruchy czuje sie ok.20tyg. W kolejnych - juz w 16.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ruchy czułam na pewno w 18-19 tygodniu. Płeć potwierdziła się w 17 tygodniu. W 13 tygodniu ginka sugerowała chłopca, ale juz po 4 tygodniach zrobiła się dziewczynka ;)
Co do porodu, to mój byl strasznie szybko. Oby drugi tez taki był. Rodzilam na klinicznej, porodówkę oceniam dobrze. Ale położniczy to masakra... Ale co zrobić, za bardzo wyboru nie mamy. Trzeba podejść do sprawy zadaniowo, urodzić, przeżyć te dwa-trzy dni w szpitalu i do domku :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żeby tylko szczęście było i 3dni leżeć, bez komplikacji... Ja przy pierwszym porodzie siedziałam na Klinicznej 4dni - Mała traciła na wadze. Na szczęście, zdążyli mi ją 4go dnia przed tym nim jej zrobili tzw.wlewke w jelita z soli fizjologicznej. 3dni kupy nie robiła, wiec się trochę deko zebrało. Drugi poród -2dni leżenia. Przy cesarce -4dni to norma. Ale lepiej poleżeć dłużej pod opieką specjalistów, niż później po szpitalach jeździć w razie problemów.
Niedawno wpisali moja koleżanka, rodziła w Redlowie. Mały jej miał źle wyniki krwi. Trzymali ich 3tyg!! A w domu drugie dziecko-2latka z ojcem. Nikomu nie życzę....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przy I ciąży ruchy czułam coś ok 16 tygodnia. A płeć już lekarka sugerowała w 12. Ale tym razemw 12 tc nic nie powiedziała, bo nie była pewna, także czekamy na następne badanie.

U mnie poród skończył sie cesarką, rana szybko się zagoiła i raczej szybko doszłam do siebie. Rodziłam w Wojewódzkim, opiekę po uważam za super, położne na każde naciśnięcie guzika. Nie wiem jak to jest po naturalnym. Co do porodu mam mieszane uczucia, bo długo mnie męczyli. Teraz boję sie, że znowu tak będzie. Będę chyba wybierać między Kliniczną a Wojewódzkim
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chmurko, polecam na Klinicznej p.dr Joannę Sudara, jest zastępca dyrektora. Ja do niej chodziłam prywatnie, ale dużo mi pomogła przy porodzie córki. Spuścił wody plodowe, przyspieszył poród i przede wszystkim - przyjęła do szpitala. Rodziłam w październiku, w 2giej połowie.. Wtedy to już marne szanse na przyjęcie. Twierdzą, że rodzi patologia i miejsc nie ma. A to nieprawda... W Wojewódzkim - dr Grzegorz Natora. Przyjmuje mnie teraz i przy drugiej córce na nfz, ale zawsze mogę do niego zadzwonić, pogadać. W życiu mu grosza nie dałam, a jest po prostu ludzki. Jest kierownikiem oddziału patologii ciazy w Wojewódzkim i codziennie ma tam dyżur. Jest kontaktowym optymistą ;-) Dr Szafranski - anioł nie człowiek, tez w Wojewódzkim. I dr Januszewski bodajże. Tego drugiego musiałabym sprawdzić, bo nie wiem czy nazwiska nie pomyliłam. Nie polecam dr knutowskiego. Ordynator - tez dobry fachowiec. Lata praktyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dawno mnie tu nie było, jakoś czas uciekał mi przez palce ostatnio a tu tyle ważnych rzeczy się wydarzyło wśród nas. Mam nadzieję, że każdy kolejny wpis, którejkolwiek z nas będzie już tylko pozytywny.
U mnie w tych ostatnich tygodniach pogorszyły się wyniki TSH, po raz kolejny mam zwiększoną dawkę euthyroxu ale jestem dobrej myśli. Bóle żołądka ustały, pojawiły się wymioty (raz na kilka dni) ale standardowo wszystko wieczorem.
W środę mam wizytę u ginekologa i badania prenatalne. Jeśli będziemy mieć szczęście to dowiemy się kto dokładnie zamieszkuje mój brzuch i się tak rozpycha ;). Jestem w 13 tygodniu, brzuch widać i to sporo, żadnych spodni nie dopinam w pasie. Kupiłam ciążowe ale przyprawiają mnie o nerwy, ta guma mnie drażni :p
Korzystając z okazji - czy któraś z Was chciałaby odkupić ode mnie krem Mustela Maternite (250 ml)? Używałam go przez tydzień na brzuch i piersi - raz dziennie. Niestety dostałam uczulenia :( do kremu mam jeszcze kilka próbek, które dostałam w aptece. Odsprzedam za 50,00 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już nie mogę się doczekać tych kopniaków :-) w czwartek jedziemy na wizytę i właśnie jestem ciekawa czy lekarz będzie mógł co nieco zdradzić odnośnie płci :-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Amo. Dobrze ze jest jeszcze czas żeby pomyśleć nad wyborem szpitala. Ja wiem że już panikuję, ale naprawdę mam średnie wspomnienia co do pierwszego porodu. Nie chciałabym powtórki z rozrywki, choć wiem, że wszystko jest do przeżycia. Synek oczywiście wynagrodził mi wszystko, ale jednak coś w głowie zostało i po prostu się boję :( Może dziwna jestem, nie wiem...Najważniejsze, żeby dzidzia była cała i zdrowa!
image [/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też słyszałam od znajomych wiele dobrych opinii o Klinicznej. Moja przyjaciółka właśnie tam miała cc 3 miesiące temu i bardzo sobie chwaliła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, założyłam nowy wątek, bo ten już się długo przewijał :) Zapraszam teraz tutaj :)

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-2-t641751,1,16.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

dom czy mieszkanie??? (432 odpowiedzi)

zaczynam juz myslec o własnych czterech katach ale ceny mieszkań jak i budowy domu mnie...

Wycieczka w przedszkolu (46 odpowiedzi)

Córka ma mieć w piątek wycieczkę w przedszkolu, jadą autokarem do Pucka i Rzucewa. No i tak się...

Pompa ciepła (23 odpowiedzi)

Czy któraś z Was ogrzewa dom za pomocą pompy ciepła? Jeśli tak, to (jeśli można zapytać ;)),...

do góry