Widok
Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*
Postanowiłam wyjść z inicjatywą i założyć nowy wątek :)
Oto link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-marcowo-kwietniowe-20122-t263517,1,130.html
"Dwupaki" :) :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
Bez daty:
AgaB
Loca-Daga
Gosik_sz
Oto link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-marcowo-kwietniowe-20122-t263517,1,130.html
"Dwupaki" :) :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
Bez daty:
AgaB
Loca-Daga
Gosik_sz
Hej mamuśki:)
U nas okej:) Jestem od wtorku na L4 bo się przeziębiłam.Zatoki tak dają się mocno we znaki , że szkoda gadać.Głowa mnie boli od wczoraj od godz 13-do teraz,dosłownie pęka.O 4 nad ranem już nie wytrzymałam i wzięłam ten apap;/
Wczoraj miałam robione usg i z dzidzia wszystko wporządku.Fika w brzuszku.Niesamowity widok:):) Na następnej wizycie pewnie już poznamy płeć(za 4tyg) chyba , ze zrobi psikusa i sie "zasłoni" :)
U nas okej:) Jestem od wtorku na L4 bo się przeziębiłam.Zatoki tak dają się mocno we znaki , że szkoda gadać.Głowa mnie boli od wczoraj od godz 13-do teraz,dosłownie pęka.O 4 nad ranem już nie wytrzymałam i wzięłam ten apap;/
Wczoraj miałam robione usg i z dzidzia wszystko wporządku.Fika w brzuszku.Niesamowity widok:):) Na następnej wizycie pewnie już poznamy płeć(za 4tyg) chyba , ze zrobi psikusa i sie "zasłoni" :)
troche zaktualizuje liste:)
"Dwupaki" :) :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
"Dwupaki" :) :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
Hej Dziewczyny,
meldujemy sie w nowym watku.
Wczoraj bylam u lekarza, normalnie dziewczynka jak sie patrzy:)
Stan lepszy niz w poniedzialek, natomaist skurcze nadal sa. Dzidzia ma naprawde wszytko gdzies i tak dokazywala na usg, ze az ciezko uwierzyc ze ja jej nie czuje (czula raz poltora tygodnia temu a taeraz nie, ale jak ogladalam ja w pon i czwartek, to fika takie kozoiolki ze hoho:):)
TRzymajcie sie zdrowow Mamuśki.
meldujemy sie w nowym watku.
Wczoraj bylam u lekarza, normalnie dziewczynka jak sie patrzy:)
Stan lepszy niz w poniedzialek, natomaist skurcze nadal sa. Dzidzia ma naprawde wszytko gdzies i tak dokazywala na usg, ze az ciezko uwierzyc ze ja jej nie czuje (czula raz poltora tygodnia temu a taeraz nie, ale jak ogladalam ja w pon i czwartek, to fika takie kozoiolki ze hoho:):)
TRzymajcie sie zdrowow Mamuśki.
Dopisuje się w końcu do listy :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
To ja poprawię datę porodu ;)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
hej Dziewczyny, witam się i ja :
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Ale nas juz się uzbierało :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Ale nas juz się uzbierało :)
Nawet nie chcę sprawdzać, na którą stronę spadłyśmy...
"wyciągnęłam" nas wyszukiwarką...
Ja ciągle nie wiem, jaką datę wpisać, ale dam moją, wyliczoną wg owu (bo co usg, to inna data - różnica tygodniowa), i tą, którą sobei "wklepałam" w suwaczek
Czyli nasza lista:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - Agniuszka
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
No i jeszcze Gosik_sz bezdatowa;)
Co u Was dobrego kobitki? Ja z wytęsknieniem czekam końca I trymestru - po mojemu został nam tydzień:) Generalnie czuję sie dobrze, tylko mogłabym spać bez ograniczeń - na szczęście jest L4 - z uwagi na szkodliwe warunki w pracy (stolarnia = farby, lakiery - fuj!) i tylko 2x w tygodniu tam jeżdzę, jak na warsztacie jest "czysto" by papiery powyprowadzać (jestem jedynym nieprodukcyjnym pracownikiem).
Na razie, przybrałam 1kg, ale w obwodzie to mam wrażenie, że duuuużooo więcej - też tak miałyście? Bo mnie to już przeraża (a ceny ciuchów ciązowych nie mniej...:/)
"wyciągnęłam" nas wyszukiwarką...
Ja ciągle nie wiem, jaką datę wpisać, ale dam moją, wyliczoną wg owu (bo co usg, to inna data - różnica tygodniowa), i tą, którą sobei "wklepałam" w suwaczek
Czyli nasza lista:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - Agniuszka
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
No i jeszcze Gosik_sz bezdatowa;)
Co u Was dobrego kobitki? Ja z wytęsknieniem czekam końca I trymestru - po mojemu został nam tydzień:) Generalnie czuję sie dobrze, tylko mogłabym spać bez ograniczeń - na szczęście jest L4 - z uwagi na szkodliwe warunki w pracy (stolarnia = farby, lakiery - fuj!) i tylko 2x w tygodniu tam jeżdzę, jak na warsztacie jest "czysto" by papiery powyprowadzać (jestem jedynym nieprodukcyjnym pracownikiem).
Na razie, przybrałam 1kg, ale w obwodzie to mam wrażenie, że duuuużooo więcej - też tak miałyście? Bo mnie to już przeraża (a ceny ciuchów ciązowych nie mniej...:/)

Aktualizacja mojej "rozsypki" ;)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
My wyszliśmy z przeziębienia (tfu tfuu) ciążko było,głowa od zatok tak straszliwie bolała , że nie mogłam się ruszać ;/ Ale od wczoraj już nie boli :):)
Wczoraj mnie cały dzień mdliło,wszystko podchodziło do gardziołka.Tak więc zamiast standardowo raz puścić pawika ,były dwa.
Mąż mi kupił kurtke ,taką z podpinką polarową XL :P co byśmy się zmieścili.
U mnie waga szaleje.To co straciłam na wadze ostatnio zyskałam(cały kg) a teraz znów zgubiłam 1,5kg
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
My wyszliśmy z przeziębienia (tfu tfuu) ciążko było,głowa od zatok tak straszliwie bolała , że nie mogłam się ruszać ;/ Ale od wczoraj już nie boli :):)
Wczoraj mnie cały dzień mdliło,wszystko podchodziło do gardziołka.Tak więc zamiast standardowo raz puścić pawika ,były dwa.
Mąż mi kupił kurtke ,taką z podpinką polarową XL :P co byśmy się zmieścili.
U mnie waga szaleje.To co straciłam na wadze ostatnio zyskałam(cały kg) a teraz znów zgubiłam 1,5kg
Witajcie brzuchatki :-)
Z nieukrywana radością dopisuję się do Was jako kwietniówka i zaraz poprawiam listę:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Czy te mdłości się kiedyś skończą? Przy pierwszej ciąży już dawno się dobrze czułam. A teraz koszmar. Ani jeść, ani pić.......i z czego ten brzuch tak rośnie ;-) ??
Z nieukrywana radością dopisuję się do Was jako kwietniówka i zaraz poprawiam listę:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Czy te mdłości się kiedyś skończą? Przy pierwszej ciąży już dawno się dobrze czułam. A teraz koszmar. Ani jeść, ani pić.......i z czego ten brzuch tak rośnie ;-) ??
Kinia ja też chce tatuśkowi zafundować kopniaka - kurcze mamy podobne terminy, ale ja nawet sama kopnięć nie czuję:(
Co do samopoczucia, to zadziwiająco dobrze się czuję- martwie sie tym czasem :/ Mam sporo sił i ciągle coś gotuje, a ja i kuchnia to zwykle był obowiązek tylko:P
Jeśli o ubranka chodzi, to mam właściwie prawie wszystko - łapałam okazje na trójmieści i allegro i za niewielkie pieniądze mamy wieeele rzeczy dla malucha :) A co najśmieszniejsze, to nie znamy płci :p
Pozdrawiam wszystkie brzuchate;)
Co do samopoczucia, to zadziwiająco dobrze się czuję- martwie sie tym czasem :/ Mam sporo sił i ciągle coś gotuje, a ja i kuchnia to zwykle był obowiązek tylko:P
Jeśli o ubranka chodzi, to mam właściwie prawie wszystko - łapałam okazje na trójmieści i allegro i za niewielkie pieniądze mamy wieeele rzeczy dla malucha :) A co najśmieszniejsze, to nie znamy płci :p
Pozdrawiam wszystkie brzuchate;)
Hej Dziewczyny,
ale nam sie watek rozruszal, w końcu!:)
Ja jak wa tyg temu poczulam ruchy, to potem juz nic, a po tej akcji z krwawieniem i skurczami to juz wogole, ale jak bylam w czawratek na wizycie i usg to mala fikala jak na trampolicnie, lezy poprzecznie bardzo dnisko, i zastanawiam sie jak ja tego moge nie czuc jak oan wyprawia takie kozioły:)
Ja czuje sie juz coraz lepiej, naprawde juz tylko kilka arzy mnie mdlilo, natomaist andal nie moge jesc nic wieczorem i poznym poludniem, najlepiej jakbym po 15 stej skonczyla jedzenie, tak wolno mi sie trawi ze jak zjem obiad, nawet taki lekki, jakis kurak z ryzem, slalaltka, to potrafie kilka godzin czuc w zolodku, lekarz mowila ze to sprawka hormonow ciazowych.
Ja chyba jestem jedyna ktora tyje cos, mam an plusie jakies 2 kg, fakt ze wogole nie wymiotowalm ale sie troche doluje jak czytam ze wy wszystkie tylko chudniecie!!!
Ja mam dla dzidzki wszytko, generalnie po Majce, Majka jako wczesniak dopiero chodzi w rozmiarze 74 a jak dobrzez idzie to normalny maluch w pol roku wskakauje w taki rozmiar.
Musiomy obmyslic przemeblowanie mieszkania, w sypialni wktorej etraz stoi lozeczko musimy zrobic pokoj dzieciom, sami przeprowadzic sie do duzego i zrobic go bardziej funcjonalnym do mieszkania a nie tylko jako salon, przeraza mnie to wszytko, jeszcze ten stan w ktorym trzeba sie oszczedzac a choc po sklepach trzeba polazic, a moj M. to am zero wyczucia i poczucia dopoki czegos juz urzadzonego nie zobaczy wiec lipa.
Barzkuje nam tylko rozmiaru 56 i 62 z ciuszkow bo to akurat sprzedalam, ale znajmomi pwoedzieli ze dadza,a ze dzieci mega szybko wyrastaja z tego rozmiaru wiec ciuszki jak nowe, gdyby cos mamay jeszcze pomajkowe 44 i 50, wiec wyprawka jest.
Myslelismy zeby Majke przelozyc juz do lozka a dzidzke do jeje lozeczka,a le tak mmi jeje szkdoa bo ona tak lubi swoje lozeczko, i jesli nam sie to jakos zmiesci to zrobimy tak ze mloda bedzie w kolysce lub koszu a moze Mjaka jakos wyrosnie juz z lozeczka samoistnie, z reszta jakos latwiej chyba dziecko w wlozeczku opanowac:):)
ale nam sie watek rozruszal, w końcu!:)
Ja jak wa tyg temu poczulam ruchy, to potem juz nic, a po tej akcji z krwawieniem i skurczami to juz wogole, ale jak bylam w czawratek na wizycie i usg to mala fikala jak na trampolicnie, lezy poprzecznie bardzo dnisko, i zastanawiam sie jak ja tego moge nie czuc jak oan wyprawia takie kozioły:)
Ja czuje sie juz coraz lepiej, naprawde juz tylko kilka arzy mnie mdlilo, natomaist andal nie moge jesc nic wieczorem i poznym poludniem, najlepiej jakbym po 15 stej skonczyla jedzenie, tak wolno mi sie trawi ze jak zjem obiad, nawet taki lekki, jakis kurak z ryzem, slalaltka, to potrafie kilka godzin czuc w zolodku, lekarz mowila ze to sprawka hormonow ciazowych.
Ja chyba jestem jedyna ktora tyje cos, mam an plusie jakies 2 kg, fakt ze wogole nie wymiotowalm ale sie troche doluje jak czytam ze wy wszystkie tylko chudniecie!!!
Ja mam dla dzidzki wszytko, generalnie po Majce, Majka jako wczesniak dopiero chodzi w rozmiarze 74 a jak dobrzez idzie to normalny maluch w pol roku wskakauje w taki rozmiar.
Musiomy obmyslic przemeblowanie mieszkania, w sypialni wktorej etraz stoi lozeczko musimy zrobic pokoj dzieciom, sami przeprowadzic sie do duzego i zrobic go bardziej funcjonalnym do mieszkania a nie tylko jako salon, przeraza mnie to wszytko, jeszcze ten stan w ktorym trzeba sie oszczedzac a choc po sklepach trzeba polazic, a moj M. to am zero wyczucia i poczucia dopoki czegos juz urzadzonego nie zobaczy wiec lipa.
Barzkuje nam tylko rozmiaru 56 i 62 z ciuszkow bo to akurat sprzedalam, ale znajmomi pwoedzieli ze dadza,a ze dzieci mega szybko wyrastaja z tego rozmiaru wiec ciuszki jak nowe, gdyby cos mamay jeszcze pomajkowe 44 i 50, wiec wyprawka jest.
Myslelismy zeby Majke przelozyc juz do lozka a dzidzke do jeje lozeczka,a le tak mmi jeje szkdoa bo ona tak lubi swoje lozeczko, i jesli nam sie to jakos zmiesci to zrobimy tak ze mloda bedzie w kolysce lub koszu a moze Mjaka jakos wyrosnie juz z lozeczka samoistnie, z reszta jakos latwiej chyba dziecko w wlozeczku opanowac:):)
Majowa-mamo ja też mam podobny plan jak Ty na początek jakiś kosz - kołyska dla maluszka by Iga mogła spać w łóżeczku. Ja rozglądam się za wózkiem ale myślę o bliźniaczym jakąś używkę kupie tyle bym mogła sobie tu po lesie pochodzić. Co do ubrań to rzecz jasna mam wszystko po Idze ale i tak czasem w lumpeksie coś mi wpadnie w oko to kupię :) Za tydzień mam wizytę i mam nadzieje się dowiedzieć co będzie, jakby nie było to będzie już połowa ciąży :D Ruchy czuję najczęściej po jedzeniu, kupiłam sobie detektor tętna płodu i powiem jak na razie ciężko mi czegoś się tam dosłyszeć :)
Pozdrowionka :)
Pozdrowionka :)
Trochę Wam zazdroszczę tego kombinowania w mieszkaniu. Ja to nawet nie mam gdzie kombinować, bo mamy kawalerkę, więc mało miejsca a tu trzeba będzie pomieścić 2 dzieciaczki i jeszcze nas w jednym pokoju. Na szczęście to będzie czas przejściowy do czasu jak domu nie wykończymy... chociaz to pewnie potrwa i wcześniej niż maluch nie będzie miał 6-8 miesięcy to się nie przeniesiemy.
Ja mam teraz na głowie pilnowanie tych wszystkich gładzi, kominków, płytek, latanie, szukanie, kuchnie, sprzęty......a tu mąż na misji, małej nie mogę puścic do przedszkola, bo wiecznie chorowała a ja jeszcze ledwo żyję. No ale za kilka tygodni jak ruszę do boju, to nikt mnie nie dogoni :-)
Jeżeli chodzi o ruchy to czułam jakieś 1,5 tygodnia temu ale się uspokoiło. Cały czas z niecierpliwością wyczekuję..... szkoda, że mój mąż nie poczuje.....
Ja mam teraz na głowie pilnowanie tych wszystkich gładzi, kominków, płytek, latanie, szukanie, kuchnie, sprzęty......a tu mąż na misji, małej nie mogę puścic do przedszkola, bo wiecznie chorowała a ja jeszcze ledwo żyję. No ale za kilka tygodni jak ruszę do boju, to nikt mnie nie dogoni :-)
Jeżeli chodzi o ruchy to czułam jakieś 1,5 tygodnia temu ale się uspokoiło. Cały czas z niecierpliwością wyczekuję..... szkoda, że mój mąż nie poczuje.....
Weronika my jestesmy zdecydowania na Phil&Teds, ogladalm na zywo w lato na bulwarze, rozmawialm z ludzmi, i to jedyny podwojny wozek ktory wejdzie nam do windy i am duze pompowane kola zebym mogla zjechac kilka schodow nim, a na zime pote nie wyobrazam sobie z malymi nieamortyzowanymi kolami, juz po tej zimie mam doswiadczenie i tylko dlatego ze mielismy czolg, udalo nam sie funkcjnowac w zaspach
Mam andzieje, ze poznasz plec, to takie fajne:)
Mnie na pewno tez cos skusi zeby mlodej kupic, tyeraz w sobote mamay dostac te ciuszki 56-62, ktorych nam brakuje, to bede widzila co i jak, ja to taka troszke ziona jestem, bo Majka bardzooooo wolno rosla i tyla i nam jeden rozmiar starczal na bardzo dlugo (no 68 nosila prawie 9 m-cy!!!), i jesli ta dzidzia urodzi sie o czasie to pewnie w 2 m-ce wyskoczy z tych malych ubranek, to bedzie dla mnie szok:):) tak samo czekam z jakims kombinezonem, bo teoretycznie koniec marca moznaby taki polarkowy albo lekko misiowaty kombinzeonik kupic, ale jesli bedzie wczesniak (tfu, tfu) to juz trzeba zimówke. nO i sama juz nie wiem a majak rodzila sie w marcu, ale dopiero w maju moglismy wyjsc wiec zero takich ciuszków.
My chcielismy teoretycznie Majke do lozka juz przeniesc ale trzeba to zrobic z wyprzedzeniem, bo zeby dziecko nie myslalo ze to jakaks karaz za nowa dzidzie, i jakos mi sie wydaje ze ona za mala bedzie, wiec ostanio wywmyslailm z ta kolyska albo koszem, mysle ze to bedzie taki dobry okres przejsciowy.
Marta, ty to dopiero masz frajde!!! z pwoiekszona rodzinka,na naowy dom, to taki fajny nowy poczatek, tylko sie oszczedzaj.
MNie te remontowanie i urzadzanie wcale jakos nie cieszy, bo ani za bardzonie bede mogla pomoc, co mnie denerwuje bo pewnie wszyscy zrobia cos nie tak:):) to teraz zwyczajnie nie ma sily latac po meblowych, castoramach, trezba bedzie jakos Majke wywyiesc do moich rodzicow do szczecina i pewnie na tydzien, dwa ja tam zostawic, nigdy jej tak nie zostawialam, do tego wogole nie planwoalismy tego wiec nie mamyu za bardzo kasy no to i takie kombinowanie, wprowdzilismy sie 4 lata temu i urzadzalismy tak pod siebie, jak pojawila sie mysl o Majce to jakos to dalo sie wpasowac bez wiekszychnakladow (lozeczko, komoda) a teraz to juz wyzsza logistyka i musimy pozbyc sie niemal calych mabli ktore mielismy bo sa zupelnie niefunkcjonalne do wykorzystania do mieszkania a nie ozdoby, no ale kto za wczasu nie mysli:):)
Marta a twoj maz kiedy wraca?
Ja to w tej ciazy taka nabuzowan jestem, ze swojego bym z checia na jakas misje wyslala tak mnie drazni:):)
Loca, jak to dobrze ze nie jestem sama:) kurcze ale mysle ze to i tak nie tak duzo co? z Majka tylko chudlam wiec etarz jestem przerazona trym bardziej czytajac ze prawie nikt nie przybiera, ale mam nadzieje ze uda mi sie to jakos opanowac:)
Mam andzieje, ze poznasz plec, to takie fajne:)
Mnie na pewno tez cos skusi zeby mlodej kupic, tyeraz w sobote mamay dostac te ciuszki 56-62, ktorych nam brakuje, to bede widzila co i jak, ja to taka troszke ziona jestem, bo Majka bardzooooo wolno rosla i tyla i nam jeden rozmiar starczal na bardzo dlugo (no 68 nosila prawie 9 m-cy!!!), i jesli ta dzidzia urodzi sie o czasie to pewnie w 2 m-ce wyskoczy z tych malych ubranek, to bedzie dla mnie szok:):) tak samo czekam z jakims kombinezonem, bo teoretycznie koniec marca moznaby taki polarkowy albo lekko misiowaty kombinzeonik kupic, ale jesli bedzie wczesniak (tfu, tfu) to juz trzeba zimówke. nO i sama juz nie wiem a majak rodzila sie w marcu, ale dopiero w maju moglismy wyjsc wiec zero takich ciuszków.
My chcielismy teoretycznie Majke do lozka juz przeniesc ale trzeba to zrobic z wyprzedzeniem, bo zeby dziecko nie myslalo ze to jakaks karaz za nowa dzidzie, i jakos mi sie wydaje ze ona za mala bedzie, wiec ostanio wywmyslailm z ta kolyska albo koszem, mysle ze to bedzie taki dobry okres przejsciowy.
Marta, ty to dopiero masz frajde!!! z pwoiekszona rodzinka,na naowy dom, to taki fajny nowy poczatek, tylko sie oszczedzaj.
MNie te remontowanie i urzadzanie wcale jakos nie cieszy, bo ani za bardzonie bede mogla pomoc, co mnie denerwuje bo pewnie wszyscy zrobia cos nie tak:):) to teraz zwyczajnie nie ma sily latac po meblowych, castoramach, trezba bedzie jakos Majke wywyiesc do moich rodzicow do szczecina i pewnie na tydzien, dwa ja tam zostawic, nigdy jej tak nie zostawialam, do tego wogole nie planwoalismy tego wiec nie mamyu za bardzo kasy no to i takie kombinowanie, wprowdzilismy sie 4 lata temu i urzadzalismy tak pod siebie, jak pojawila sie mysl o Majce to jakos to dalo sie wpasowac bez wiekszychnakladow (lozeczko, komoda) a teraz to juz wyzsza logistyka i musimy pozbyc sie niemal calych mabli ktore mielismy bo sa zupelnie niefunkcjonalne do wykorzystania do mieszkania a nie ozdoby, no ale kto za wczasu nie mysli:):)
Marta a twoj maz kiedy wraca?
Ja to w tej ciazy taka nabuzowan jestem, ze swojego bym z checia na jakas misje wyslala tak mnie drazni:):)
Loca, jak to dobrze ze nie jestem sama:) kurcze ale mysle ze to i tak nie tak duzo co? z Majka tylko chudlam wiec etarz jestem przerazona trym bardziej czytajac ze prawie nikt nie przybiera, ale mam nadzieje ze uda mi sie to jakos opanowac:)
Witam drogie Mamusie
Tak mi się przyjemnie zrobiło gdy znalazłam ten link i ucieszyłam się że będę mogła "poprzeżywać" swoją ciążę razem z Wami. Postanowiłam więc dopisać się do listy i wpaść do Was od czasu do czasu... Pozdrawiam serdecznie:]]]
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Tak mi się przyjemnie zrobiło gdy znalazłam ten link i ucieszyłam się że będę mogła "poprzeżywać" swoją ciążę razem z Wami. Postanowiłam więc dopisać się do listy i wpaść do Was od czasu do czasu... Pozdrawiam serdecznie:]]]
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Ilonka mialo byc naturalnie.
Kinia to my tyjemy, a ja juz Loce w to wciagnelam:):)
Ech te remnty, prfzemeblowania.
W tamtej ciazy wszytkie dziewczyny o tym pisaly, mnie sie upieklo i byhlam szczesliwa,a ze od 26 tyg wyladowalm w szpitalu, to tylko przez neta zamawialm rzeczy dla mlodej a jak wrocilam ze szpitala z mloda to mialam mega niepodzianke, etraz tez bym tak chciala, no ale nie da sie:)
Musimy jakos to ogarnac jeszcze w tym roku, jakos tak mysle w grudniu najpozniej, bo ja to ta koncowke ciazy amma taka niepewna, z reszta balabym sie, ale wiem ze wiekszosc dziewczyn szaleje na koniec ciazy wlasnie:):)
Kinia to my tyjemy, a ja juz Loce w to wciagnelam:):)
Ech te remnty, prfzemeblowania.
W tamtej ciazy wszytkie dziewczyny o tym pisaly, mnie sie upieklo i byhlam szczesliwa,a ze od 26 tyg wyladowalm w szpitalu, to tylko przez neta zamawialm rzeczy dla mlodej a jak wrocilam ze szpitala z mloda to mialam mega niepodzianke, etraz tez bym tak chciala, no ale nie da sie:)
Musimy jakos to ogarnac jeszcze w tym roku, jakos tak mysle w grudniu najpozniej, bo ja to ta koncowke ciazy amma taka niepewna, z reszta balabym sie, ale wiem ze wiekszosc dziewczyn szaleje na koniec ciazy wlasnie:):)
Majowa ja póki co nie tyję ale między naszymi ciążami wielka przepaść :P Heheh :) U mnie wg usg to jakiś 11tdz dopiero :)
Ja lubię remonty/przemeblowania :) Póki co mieszkamy z moimi rodzicami ale planujemy przenieść się do innego mieszkania. Tylko że ono jest teraz wynajmowane a umowa kończy się dopiero na koniec marca :/ Czyli w ostatnim miesiącu ciąży będę latać po castoramach i się przeprowadzać :P I nie wiem czy wtedy też będę lubiła te remonty :P
Ja lubię remonty/przemeblowania :) Póki co mieszkamy z moimi rodzicami ale planujemy przenieść się do innego mieszkania. Tylko że ono jest teraz wynajmowane a umowa kończy się dopiero na koniec marca :/ Czyli w ostatnim miesiącu ciąży będę latać po castoramach i się przeprowadzać :P I nie wiem czy wtedy też będę lubiła te remonty :P
Majowamamo tez myślałam o tym wóżku widziałam go na żywo i wygląda na prawdę super ale ja mieszkam na wsi i nie potrzebuję aż takiego wózka chcę zwykły bym mogła wybrać się poprostu na spacer. A jak do miasto to wiadomo że będzie to dla mnie już jakaś mega wyprawa i będe miała towarzystwo wiec będe mogła wziąść 2 wózki. Co do ubrań moj Iga mimo że urodziła się z wagą 4,200 i mierzyła 57 cm teraz jest drobniutka i niziutka nosi ubranka na 80, ale tak jak mówisz jakbym miała chłopca to wogóle pare miesięcy i będzie większy od Igi i to on będzie nosił te większe ciuszki :)
Normalnie tak odliczam do tej wizyty u lekarza, za pierwszym razem taka ciekawska nie byłam :) No i po tej wizycie już wszystkim powiemy że spodziewamy się drugiego potomka bo jak na razie to nie wszyscy wiedzą :D
Co do remontów i urządzania przestrzeni dla dziecka to raczej nie czeka mnie nic rewolucyjnego na razie. Iga ma własny pokój maluszek z nami a za oknem buduje się nasz domek :) W przyszłym tygodniu będzie już dach :)
Normalnie tak odliczam do tej wizyty u lekarza, za pierwszym razem taka ciekawska nie byłam :) No i po tej wizycie już wszystkim powiemy że spodziewamy się drugiego potomka bo jak na razie to nie wszyscy wiedzą :D
Co do remontów i urządzania przestrzeni dla dziecka to raczej nie czeka mnie nic rewolucyjnego na razie. Iga ma własny pokój maluszek z nami a za oknem buduje się nasz domek :) W przyszłym tygodniu będzie już dach :)
My tez planujemy budowę - a raczej rozbudowę, czyli dobudowanie na działce rodziców (moich) do ich domu takiego jakby bliżniaka...
Tylko, że, jak wszystko pójdzie dobrze, to z budową dopiero na wiosnę wrócimy, więc i tak pierwszy rok bedize w naszym M3 i aż cieżko mi sobie to wyobrazić (ok, może rozpieszczona jestem).
Na razie na pierwsze 3 m-ce zdecydowałam się odkupić od forumki kołyskę na kółkach za 100zł - liczę, że wygodniej będzie w pierwszych miesiącach - wezmę w niej malucha nawet do kuchni.
Marzę, by budowa szybko nam poszła, i choć na dwa pokoje i kuchnię i łazienkę byśmy mogli przeprowadzić się przed przyszłym Bożym Narodzeniem.
A jak wyjdzie... zobaczymy - byle nie do pełnoletności;P
Tylko, że, jak wszystko pójdzie dobrze, to z budową dopiero na wiosnę wrócimy, więc i tak pierwszy rok bedize w naszym M3 i aż cieżko mi sobie to wyobrazić (ok, może rozpieszczona jestem).
Na razie na pierwsze 3 m-ce zdecydowałam się odkupić od forumki kołyskę na kółkach za 100zł - liczę, że wygodniej będzie w pierwszych miesiącach - wezmę w niej malucha nawet do kuchni.
Marzę, by budowa szybko nam poszła, i choć na dwa pokoje i kuchnię i łazienkę byśmy mogli przeprowadzić się przed przyszłym Bożym Narodzeniem.
A jak wyjdzie... zobaczymy - byle nie do pełnoletności;P

Majowa ja tez przytyłam tak w porywach do 2 kilo :P Więc jak najbardziej słusznie mnie wymieniłaś;)
Co do remontów, to właśnie kończymy łazienki- to chyba najgorszy z możliwych remontów:/ Chociaż przedpokój był porównywalny w brudzeniu reszty mieszkania, ale łazienki dezorganizują podstawowe funkcje życiowe:P Więc dobrze, ze przed maleństwem się wyrobimy :D Ale muszę jakoś funkcjonalnie rozplanować na razie sypialnie, bo tam wstawimy łóżeczko,a docelowo urządzić pokoik dla fasolki - mamy 3 pokoje i wiem, ze ludzie gorzej mają, ale mnie to jakoś przeraża - niby miejsce jest, ale mamy stare , cięzkie meble, które zajmują sporo miejsca i przestrzeni robi się mniej - walśnie biorę się za pomiary i planowanie :D
Co do remontów, to właśnie kończymy łazienki- to chyba najgorszy z możliwych remontów:/ Chociaż przedpokój był porównywalny w brudzeniu reszty mieszkania, ale łazienki dezorganizują podstawowe funkcje życiowe:P Więc dobrze, ze przed maleństwem się wyrobimy :D Ale muszę jakoś funkcjonalnie rozplanować na razie sypialnie, bo tam wstawimy łóżeczko,a docelowo urządzić pokoik dla fasolki - mamy 3 pokoje i wiem, ze ludzie gorzej mają, ale mnie to jakoś przeraża - niby miejsce jest, ale mamy stare , cięzkie meble, które zajmują sporo miejsca i przestrzeni robi się mniej - walśnie biorę się za pomiary i planowanie :D
A wogle to tak się rozchorowałam, że już prawie tydzień w domu siedzę. Najgorzej, że poza naturalnymi metodami nic wziąć nie można specjalnie, tzn. jak to lekarka po wiedziała: "lepiej nie". Wynalazłam syrop dla kobiet w ciąży i karmiących i to mi chyba najbardziej pomogło. Już w miarę dobrze, więc jutro do pracy wracam. Jeszcze tak z miesiąc popracuję może, a potem czas odpocząć. Tym bardziej, że mój gin zawsze pyta czy chcę pracować, no i mówi, żebym z siebie bohaterki nie robiła i do końca nie próbowała pracować.
Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, bo martwię się trochę o dzidzię, czy te zarazki jej nie zaszkodziły. I przez ten tydzień jak w łóżku leżałam, to ciągle z nadzieją na ruchy czekałam, ale jeszcze nic z tego:( Tylko przelewanie i bulgotanie, ale to nigdy nie wiadomo czy to dzidzia czy jelita:)
Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, bo martwię się trochę o dzidzię, czy te zarazki jej nie zaszkodziły. I przez ten tydzień jak w łóżku leżałam, to ciągle z nadzieją na ruchy czekałam, ale jeszcze nic z tego:( Tylko przelewanie i bulgotanie, ale to nigdy nie wiadomo czy to dzidzia czy jelita:)
No i płeć mamy poznać w końcu:)) Lekarz nawet wcześniej nie spekulował i może dobrze z jednej strony, bo byśmy się nastawili a potem by się okazało, że ciuszki nie w tym kolorze co trzeba;)
Póki co kupiliśmy tylko jedno body w pikpoki:) (pingwinki:) i skarpetki. Kombinezon zimowy od koleżanki dostałam i to tyle. Ogólnie, to mam dylemat jaki rozmiar kupować, bo niby dzidzia mała na początku i te najmniejsze rozmiary widziałam 56, ale jak z mamą rozmawiałam, to się okazała, że ja miałam po urodzeniu 58 cm, więc te małe to za małe mogą być. Jak myślicie? I jak same kupujecie?
Póki co kupiliśmy tylko jedno body w pikpoki:) (pingwinki:) i skarpetki. Kombinezon zimowy od koleżanki dostałam i to tyle. Ogólnie, to mam dylemat jaki rozmiar kupować, bo niby dzidzia mała na początku i te najmniejsze rozmiary widziałam 56, ale jak z mamą rozmawiałam, to się okazała, że ja miałam po urodzeniu 58 cm, więc te małe to za małe mogą być. Jak myślicie? I jak same kupujecie?
Mnie jeszcze zakup ciuszków do głowy nie przyszedł - na razie bronię się przed zakupami ciązowymi;)
emilka - wiesz, my jesteśmy/bedziemy w otyle lepszej sytuacji niz nasze mamy, ze pod koneic ciązy, na usg bedzie można oszacować wielkość naszego malucha.
Kiedyś tu na forum widziałam wątek na ten temat - tu masz kilka linków starych: http://forum.trojmiasto.pl/Wyprawka-dla-niemowlaka-t144680,1,16.html
Pomoże też wyszukiwarka - wpisałam "wyprawka" i sporo się pojawiło (oczywiście nie wszystkie w temacie, ale nie bedę przekopiowywać wątków)
emilka - wiesz, my jesteśmy/bedziemy w otyle lepszej sytuacji niz nasze mamy, ze pod koneic ciązy, na usg bedzie można oszacować wielkość naszego malucha.
Kiedyś tu na forum widziałam wątek na ten temat - tu masz kilka linków starych: http://forum.trojmiasto.pl/Wyprawka-dla-niemowlaka-t144680,1,16.html
Pomoże też wyszukiwarka - wpisałam "wyprawka" i sporo się pojawiło (oczywiście nie wszystkie w temacie, ale nie bedę przekopiowywać wątków)

Emilka,
to bulgaotanie to prawdopodnie ruchy!!! tyutaj wklejam ci linka:
A nawet jesli nie, to wlasnie dlatego ze moze lezalas duzo odpoczywalas to dzidzi tak bardzo nie czulas, z tego co pamiatm jak sie chodzi dzidzia jest bujana i spi, a potem dokazuje, ale jak bylas oslabiona i lezlas moze dlatego taka spokojna, ale mysle ze to bulgotanie to wlasnie to:)
Jesli chodzi o ubranka, to ja raczej slabym doradca jestem. Mielismy b. niestandardowe dziecko, Maja urodzila sie 40 cm, wiec cala ansza wyprawka na urodzenie w rozmiarze 56 byla dalece za duza, tak wiec nie trafilismy:):) i tak jak pislam wczsesniej , Maja rosnie bardzo wolno, teraz zaczela nosic rozmiar ok 9 m-ca a ma maiesiecy 19, wiec sama jestem w lesie:):)
jak mama kolezanki co urodzily raczej standardowe dzieci takie ok 3200-3500 ok 50-53 cm, to 56 sarczal na m-c , czasem krocej, 62 tez na dosc krotko, ale miec trzeba, i badz tutaj madry:(
to bulgaotanie to prawdopodnie ruchy!!! tyutaj wklejam ci linka:
A nawet jesli nie, to wlasnie dlatego ze moze lezalas duzo odpoczywalas to dzidzi tak bardzo nie czulas, z tego co pamiatm jak sie chodzi dzidzia jest bujana i spi, a potem dokazuje, ale jak bylas oslabiona i lezlas moze dlatego taka spokojna, ale mysle ze to bulgotanie to wlasnie to:)
Jesli chodzi o ubranka, to ja raczej slabym doradca jestem. Mielismy b. niestandardowe dziecko, Maja urodzila sie 40 cm, wiec cala ansza wyprawka na urodzenie w rozmiarze 56 byla dalece za duza, tak wiec nie trafilismy:):) i tak jak pislam wczsesniej , Maja rosnie bardzo wolno, teraz zaczela nosic rozmiar ok 9 m-ca a ma maiesiecy 19, wiec sama jestem w lesie:):)
jak mama kolezanki co urodzily raczej standardowe dzieci takie ok 3200-3500 ok 50-53 cm, to 56 sarczal na m-c , czasem krocej, 62 tez na dosc krotko, ale miec trzeba, i badz tutaj madry:(
Emilka,
zabij mnie a nie wiem.
Przy pierwszej ciazy lekarz tak dokladnie mnie nie pytal, zapytal sie tylkio czy czuje ruchy, a czulam je pozno ok 20 tyg. Ale pytal jakos po tym czasie, pwoedzialm ze tak o date nie pytal. Ale ja wczesniej anwet bulgotania nie mialam, jak chcesz w czwartyek z atydzien bede u lekarza zapytam, chyba ze sam idziesz wczseniej.
zabij mnie a nie wiem.
Przy pierwszej ciazy lekarz tak dokladnie mnie nie pytal, zapytal sie tylkio czy czuje ruchy, a czulam je pozno ok 20 tyg. Ale pytal jakos po tym czasie, pwoedzialm ze tak o date nie pytal. Ale ja wczesniej anwet bulgotania nie mialam, jak chcesz w czwartyek z atydzien bede u lekarza zapytam, chyba ze sam idziesz wczseniej.
hej hej, ale nas do tej listy się nowych dopisuje :)
ja wczoraj miałam usg genetyczne, na szczęście wszystko dobrze :) U nas pokój malucha w trakcie przygotowań, Amelka ma pokoik obok, mam nadzieję, ze ma,uchy nie będą się nawzajem budzić ;) A tak w ogóle dziewczyny, to skąd jesteście ??? Ja od 3ech lat mieszkam w Rumi :)
ja wczoraj miałam usg genetyczne, na szczęście wszystko dobrze :) U nas pokój malucha w trakcie przygotowań, Amelka ma pokoik obok, mam nadzieję, ze ma,uchy nie będą się nawzajem budzić ;) A tak w ogóle dziewczyny, to skąd jesteście ??? Ja od 3ech lat mieszkam w Rumi :)
hej dziewczyny mój termin to 12 kwietnia, jestem w szoku, że Wy tak zaawansowanie się przygotowujecie zakupowo :) ja jak na razie nie mam odwagi :)
Jutro zaczyna się u mnie 14 tydzień i czuję przyjemne bulgotanie w brzuchu jak siedzę, ale to niemożliwe, aby były to ruchy. Za miesiąc poznamy płeć, bardzo jestem ciekawa. Również jestem już po USG genetycznym, uff ulga, wszystko ok :)
Przyznam tylko, że szpital już wybrałam i dokładnie przestudiowałam metody znieczulenia - chodzi mi o te mniej inwazyjne (TENS, podtlenek azotu, żel porodowy Dianatal) zamierzam o wszystkie przepytać lekarza i wrazie potrzeby z nich skorzystać.
Lekarz o dziwo (bo ponoć dopiero od 16 tygodnia można) już pozwolił chodzić mi na basen i na ćwiczenia ciążowe oraz jogę, także się cieszę bardzo :). Zaczęłam też rozglądać się za szkołą rodzenia, ale to od 24 tygodnia.
Mieszkam w Gdańku-Zakoniczynie :) a mam zamiar zamieszkać na Jasieniu, ale to niestety dopiero za dwa lata, szkoda że nie szybciej bo boję się jak my się tutaj pomieścimy.
Jutro zaczyna się u mnie 14 tydzień i czuję przyjemne bulgotanie w brzuchu jak siedzę, ale to niemożliwe, aby były to ruchy. Za miesiąc poznamy płeć, bardzo jestem ciekawa. Również jestem już po USG genetycznym, uff ulga, wszystko ok :)
Przyznam tylko, że szpital już wybrałam i dokładnie przestudiowałam metody znieczulenia - chodzi mi o te mniej inwazyjne (TENS, podtlenek azotu, żel porodowy Dianatal) zamierzam o wszystkie przepytać lekarza i wrazie potrzeby z nich skorzystać.
Lekarz o dziwo (bo ponoć dopiero od 16 tygodnia można) już pozwolił chodzić mi na basen i na ćwiczenia ciążowe oraz jogę, także się cieszę bardzo :). Zaczęłam też rozglądać się za szkołą rodzenia, ale to od 24 tygodnia.
Mieszkam w Gdańku-Zakoniczynie :) a mam zamiar zamieszkać na Jasieniu, ale to niestety dopiero za dwa lata, szkoda że nie szybciej bo boję się jak my się tutaj pomieścimy.
Polcia, ty to dopiero jeste zaawansowana:):)
ja o porodzie stram sie nie myslec, tak jak juz ikedys napislam, uwazam ze nie mam doswiadczenia, urodzilam Majka w chwile, mala bo 1700gr, na porodowke trafilam z patologii majac 10 cm rozwarcia, no nie pwoiem nie bylo przyjemnie ale naprawde nie wiem jak to teraz bedzie ejsli bede musiala chodzic z biolami, godzinami, oddychac, skakac, prysznicowac:) ale jakos to bedzie:)
ja o porodzie stram sie nie myslec, tak jak juz ikedys napislam, uwazam ze nie mam doswiadczenia, urodzilam Majka w chwile, mala bo 1700gr, na porodowke trafilam z patologii majac 10 cm rozwarcia, no nie pwoiem nie bylo przyjemnie ale naprawde nie wiem jak to teraz bedzie ejsli bede musiala chodzic z biolami, godzinami, oddychac, skakac, prysznicowac:) ale jakos to bedzie:)
Ja o zakupach nawet nie myślę;) Ciuszki to tak jak inne mamy posiadające już dzieciaki mam po Izie ale jak będzie chłopak to sporo będzie i tak trzeba dokupić :)
Też myślę właśnie o jakiejś kołysce/koszu na początek. Chociaż Izę to już bym najchętniej na większe łóżko przeniosła bo ona wielka jest :P I mam wrażenie że w nocy się budzi bo obija się o szczebelki :/
No i rodzić pewnie będę na Klinicznej i mam nadzieję że załapię się na zzo ;) Przy Izie miałam znieczulenie i była to wielka ulga no i komfort psychiczny że można je dostać,,,
A mieszkam w Osowie i nie planuję się przeprowadzać z tej dzielnicy ;)
Też myślę właśnie o jakiejś kołysce/koszu na początek. Chociaż Izę to już bym najchętniej na większe łóżko przeniosła bo ona wielka jest :P I mam wrażenie że w nocy się budzi bo obija się o szczebelki :/
No i rodzić pewnie będę na Klinicznej i mam nadzieję że załapię się na zzo ;) Przy Izie miałam znieczulenie i była to wielka ulga no i komfort psychiczny że można je dostać,,,
A mieszkam w Osowie i nie planuję się przeprowadzać z tej dzielnicy ;)
Angel, u ans na odwrot,
Majka mala, 8kg, 74 cm wiec am jeszczes poro zapasu.
Ja jak bylam z Mjaka w cizy rozwazalam Redlowow albo Wejherowo (mieszkam w Gdyni Obluzu), i tak myslam , myslam, az wyladowalm na Zaspie, bo to jedyny szpital ratujacy tak male dzieci, Mjaka wazyla wtedy ok 650gr (redlowo gdzie trafilam najpierw ma referencyjnosc na dzieci od 1,5kg) i tak zostalam na Zaspie, i z jednej strony fajnie, bo nic nie wiedzialm o szpitalu, nie bylam ani na tak ani na nie, nigdy zadnej opnini o zaspie nei przeczytalam, no bo niby po co:):)
teraz nie wyobrazam sobie rodzic gdzie indziej, wogole jak tamz achodze to czuje sie niem jak w domu:) dzienie to brzmi ale spedzilam tam 3 m-ce:)
mam teraz lekarza prowadzacego z Zaspy wiec wybor raczej naturalny, mamy ansza pediatre i neuantologa do Majki z Zaspy wiec pewnie by tez na mala spojrzala, jakos tak u nas naturalnie sie wybralo:) nawet o tym nie rozmawialismy. Generalnie teraz jak wiem jak mzoe byc to tylko zaspa albo KLiniczna, bo maja najlepsze oddzialy dla maluszkow, Zaspa chyba troceh lepsza, a Kliniczna tez ma dobry, jak cos sie dzieje z dzieckiem albo urodzi sie wczesiak w kiepskim stanie i tak przywoza na Lininiczna albo Zaspe i wtedy matka jest osobno bez dziecka, nawet z takiego Sweesmedu (mimo iz nie przyjmuja chyb aprzed 36 tyg do rodzenia) ale zawsze mzoe sie zdarzyc ze cos z dzieckiem ejst nie tak nawet jak nie wczesniak woza dzieci do tych dwoch szpitali.
mam nadzieje tylko ze zdarzymy dojechac na zaspe:)
Majka mala, 8kg, 74 cm wiec am jeszczes poro zapasu.
Ja jak bylam z Mjaka w cizy rozwazalam Redlowow albo Wejherowo (mieszkam w Gdyni Obluzu), i tak myslam , myslam, az wyladowalm na Zaspie, bo to jedyny szpital ratujacy tak male dzieci, Mjaka wazyla wtedy ok 650gr (redlowo gdzie trafilam najpierw ma referencyjnosc na dzieci od 1,5kg) i tak zostalam na Zaspie, i z jednej strony fajnie, bo nic nie wiedzialm o szpitalu, nie bylam ani na tak ani na nie, nigdy zadnej opnini o zaspie nei przeczytalam, no bo niby po co:):)
teraz nie wyobrazam sobie rodzic gdzie indziej, wogole jak tamz achodze to czuje sie niem jak w domu:) dzienie to brzmi ale spedzilam tam 3 m-ce:)
mam teraz lekarza prowadzacego z Zaspy wiec wybor raczej naturalny, mamy ansza pediatre i neuantologa do Majki z Zaspy wiec pewnie by tez na mala spojrzala, jakos tak u nas naturalnie sie wybralo:) nawet o tym nie rozmawialismy. Generalnie teraz jak wiem jak mzoe byc to tylko zaspa albo KLiniczna, bo maja najlepsze oddzialy dla maluszkow, Zaspa chyba troceh lepsza, a Kliniczna tez ma dobry, jak cos sie dzieje z dzieckiem albo urodzi sie wczesiak w kiepskim stanie i tak przywoza na Lininiczna albo Zaspe i wtedy matka jest osobno bez dziecka, nawet z takiego Sweesmedu (mimo iz nie przyjmuja chyb aprzed 36 tyg do rodzenia) ale zawsze mzoe sie zdarzyc ze cos z dzieckiem ejst nie tak nawet jak nie wczesniak woza dzieci do tych dwoch szpitali.
mam nadzieje tylko ze zdarzymy dojechac na zaspe:)
ja nie odważyłabym się rodzić na Zaspie ze względu na to, że nie robią tam znieczulenia zewnątrzoponowego, jedynie w przypadku cesarsiego cięcia oczywiście.
W Swissmedzie znajduje się "sala intensywnego nadzoru nad noworodkiem wyposażona w nowoczesny sprzęt do reanimacji: respirator, stanowiska resuscytacyjne, inkubator, pulsoksymetry, lampy do fototerapii, pompy infuzyjne" W pierwszych latach ich działalności tego nie było, ale teraz nie ma obawy :)
To ze strony swissmedu: "W okresie 6-letniego funkcjonowania oddziału przyszło na świat ok. 2000 noworodków, w tym tylko jedno dziecko zostało przekazane do ośrodka III stopnia referencyjności w Akademii Medycznej w Gdańsku"
To taka fama która nadal krąży o Swissmedzie, że nie ma tam odpowiedniej opieki nad noworodkami. Warto osobiście się zapoznać z realiami.
W Swissmedzie znajduje się "sala intensywnego nadzoru nad noworodkiem wyposażona w nowoczesny sprzęt do reanimacji: respirator, stanowiska resuscytacyjne, inkubator, pulsoksymetry, lampy do fototerapii, pompy infuzyjne" W pierwszych latach ich działalności tego nie było, ale teraz nie ma obawy :)
To ze strony swissmedu: "W okresie 6-letniego funkcjonowania oddziału przyszło na świat ok. 2000 noworodków, w tym tylko jedno dziecko zostało przekazane do ośrodka III stopnia referencyjności w Akademii Medycznej w Gdańsku"
To taka fama która nadal krąży o Swissmedzie, że nie ma tam odpowiedniej opieki nad noworodkami. Warto osobiście się zapoznać z realiami.
Jak byma na patologi na Zaspie, a tym korytarzem bylo dojscie do OIOMu dla wczesniakow i nowowrodkow nie raz przywozili dzieci z wojewodzkiego i Klinicznej, bardzo charakterystyczne, jak leci zgraja ludzi ubranych w czerwone kurtki z wilki inkubatorem na kolkach i za nim lekarze.
No ale kazdy wybiera i kieruje sie czyms innym, tak jak napiosalam czuje sie tam jak w domu:), mam lekarzy prpwdzacych, ja nie myslam anwet o znwieczuleniu, nikt chyba z moch znajomych nie mial znieczulenia, ale to sprawa indywidualna, pamitam ze jak krzyczalam podczas krotkiego porodu, polozna zapytala mnie czy chce znieczulenie, ale ja wtedy pwoedzialam ze nie i zaraz moda urodzilam,a le nie mam pojecia co to mialo byc, pewnie jst cos posredniego niz zzo. Mam nadzieje ze jesli prowadzi mnie elkarza zaspy, moze bedzie jakos latwiej:) prztynajmniej tak sie ludze:)
No ale kazdy wybiera i kieruje sie czyms innym, tak jak napiosalam czuje sie tam jak w domu:), mam lekarzy prpwdzacych, ja nie myslam anwet o znwieczuleniu, nikt chyba z moch znajomych nie mial znieczulenia, ale to sprawa indywidualna, pamitam ze jak krzyczalam podczas krotkiego porodu, polozna zapytala mnie czy chce znieczulenie, ale ja wtedy pwoedzialam ze nie i zaraz moda urodzilam,a le nie mam pojecia co to mialo byc, pewnie jst cos posredniego niz zzo. Mam nadzieje ze jesli prowadzi mnie elkarza zaspy, moze bedzie jakos latwiej:) prztynajmniej tak sie ludze:)
a skąd wiesz czy oni byli ze szpitala Wojewódzkiego i Klinicznego?
Moje znajome prawie wszystkie rodziły ze zzo, a te które nie rodziły ze zzo powiedziały że nigdy więcej. Dlatego osobiście wolę mieć wybór i dokładnie wiedzieć czym mnie znieczulają i jaki mam wybór. Wiesz myślę też np. o tym że poród może trwać bardzo np bardzo długo i wtedy taki ból i stres jeszcze bardziej go wydłuża, bałabym się np niedotlenienia dziecka, dlatego ogólnie wolę wiedzieć, że w razie czego dostane zzo.
Najważniejsze, że czujesz się tam (na Zaspie) tak dobrze, jak w domu, bo to bardzo ważne, aby mieć komfort i spokój wewnętrzny no i pozytywne nastawienie :). A, że lekarz prowadzący jeśli jest z tamtego szpitala to bardzo duży plus!
Moje znajome prawie wszystkie rodziły ze zzo, a te które nie rodziły ze zzo powiedziały że nigdy więcej. Dlatego osobiście wolę mieć wybór i dokładnie wiedzieć czym mnie znieczulają i jaki mam wybór. Wiesz myślę też np. o tym że poród może trwać bardzo np bardzo długo i wtedy taki ból i stres jeszcze bardziej go wydłuża, bałabym się np niedotlenienia dziecka, dlatego ogólnie wolę wiedzieć, że w razie czego dostane zzo.
Najważniejsze, że czujesz się tam (na Zaspie) tak dobrze, jak w domu, bo to bardzo ważne, aby mieć komfort i spokój wewnętrzny no i pozytywne nastawienie :). A, że lekarz prowadzący jeśli jest z tamtego szpitala to bardzo duży plus!
tak wiem, ze moze to dlugo twrawc i dlatego pisalm wyzej ze mimo iz mama ejden porod za soba, mysle ze nie mam doswiarczenia, jakkolwiek to brzmi:):)
wiem skad byly dzieci bo zawszepoloznych pytalysmy, ile waza i wogole, jak sie elrzy dwa miesiace na patologi, piguly staja sie "kumpelami", inaczej sie nie da:)
wiem skad byly dzieci bo zawszepoloznych pytalysmy, ile waza i wogole, jak sie elrzy dwa miesiace na patologi, piguly staja sie "kumpelami", inaczej sie nie da:)
MajowaMajo cieszą mnie te przygotowania w nowym domu ale mam tyle na głowie, że ciężko to ogarnąć- tym bardziej jak jestem teraz sama. Mąż wróci z misji dopiero w maju, więc jak już nasze maleństwo będzie na świecie. Szkoda mi tych straconych chwil w czasie ciąży, które juz przechodziliśmy z naszą córeczką a których teraz razem nie będziemy mieli..... no i kto mi będzie masował obolałe plecy??!! Mam tylko nadzieję, że się wyrobię z tym co planuję do powrotu męża, żeby widział, że się nie obijałam ;-)
Jeżeli chodzi o przygotowania, to jeszcze żadnych nie robię, bo sie boję. W wigilię zeszłego roku poroniłam i właściwie cały czas jakoś mi to chodzi po głowie..... cięzko tak dojść do siebie. Dobrze, że teraz jest wszystko w miarę ok, chociaż cały czas jestem na lekach i nie wiem jak długo jeszcze będę musiała je brać. Oby tylko wszystko dobrze szło a maleństwo urodziło się zdrowe i o czasie.
Podpatrywałam Waszą rozmowę o znieczuleniu. Ja jestem po porodzie pośladkowym i nie miałąm znieczulenia, chociaż rodziłam 10 godzin i wiem, że gdybym miała znieczulenie, naszej córeczki by z nami nie było. Mam pełną świadomość cholernego bólu jaki będę musiała znów znosić ale nie będę brała znieczulenia, bo wiem, że prze chęć ulżenia sobie mogę bardzo zaszkodzić swojemu dziecku. Wiem, że może gadam jak nawiedzona ale wszystko da się przeżyć...poród bez znieczulenia też :-)
Jeżeli chodzi o przygotowania, to jeszcze żadnych nie robię, bo sie boję. W wigilię zeszłego roku poroniłam i właściwie cały czas jakoś mi to chodzi po głowie..... cięzko tak dojść do siebie. Dobrze, że teraz jest wszystko w miarę ok, chociaż cały czas jestem na lekach i nie wiem jak długo jeszcze będę musiała je brać. Oby tylko wszystko dobrze szło a maleństwo urodziło się zdrowe i o czasie.
Podpatrywałam Waszą rozmowę o znieczuleniu. Ja jestem po porodzie pośladkowym i nie miałąm znieczulenia, chociaż rodziłam 10 godzin i wiem, że gdybym miała znieczulenie, naszej córeczki by z nami nie było. Mam pełną świadomość cholernego bólu jaki będę musiała znów znosić ale nie będę brała znieczulenia, bo wiem, że prze chęć ulżenia sobie mogę bardzo zaszkodzić swojemu dziecku. Wiem, że może gadam jak nawiedzona ale wszystko da się przeżyć...poród bez znieczulenia też :-)
Majowa to faktycznie kruszynka z Twojej córeczki :) Moja to wielka baba na 2,5 roku wygląda :) Ma ok 92cm i 17,5kg na szczęście od 3 miesięcy waga stoi w miejscu bo już chciałam na jakieś badania z nią iść... Tyle że ma po kim być wielka bo mój mąż ma prawie 2m i waży około setki :P
Marta a czemu uważasz że jakbyś wzięła znieczulenie to zaszkodziłabyś córce?
Co do poronienia to wiem o czym piszesz też mam ciągle w głowie to czy na usg będzie serduszko biło :(
Marta a czemu uważasz że jakbyś wzięła znieczulenie to zaszkodziłabyś córce?
Co do poronienia to wiem o czym piszesz też mam ciągle w głowie to czy na usg będzie serduszko biło :(
angel.... jakbym miała znieczulenie to bym nie dała rady urodzić, bo przy znieczuleniu cały poród idzie lżej... ale za to troche dłużej a moja córeczka była juz kompletnie sina i z problemami oddechowymi jak się urodziła. Wiem, że jakbym się nie zawzięła, to by było kiepsko. Poza tym w czasie porodu pośladkowego na samym końcu wychodzi główka, więc w tym czasie kiedy już nie masz siły po tylu godzinach na kompletnie nic, musisz z siebie wykrzesać najwięcej sił ile tylko masz, żeby dać radę urodzić.
to nie jest prawda, że ze znieczuleniem rodzi się dłużej i ma się mniej sił? Skąd takie przekonanie? Przy znieczuleniu poród wręcz idzie szybciej i dzięki znieczuleniu kobieta ma więcej sił np podczas parcia. Zresztą jeśli dziecko było nieprawidłowo ułożone, nie wiem czy można robić zzo, ale to można przecież wcześniej ustalić, bo widać jak dziecko jest ułożone.
Mrata,
a ty rodzilas w wojewodzkim?
bo slyszalam ze wojwodzki jest jedynym szpitale w 3scie w ktorym przy ulozeniu posladkowym kaza rodzic naturalnie, to ewidentne wskazanie do cesarki wlasnie wzgledu na ryzyko neidolenienia dziecka,a z reszta w trakcie calej akcji pwoinni monitorowac oukls dziecka, i ewetualnie podjac decyzje o cesarce, chyba ze dziecko juz w kanale. Ale takei historia slyszalam wlasnei w wojewodzkim, na zaspie przewinelo sie przez moj pokoj mnosto dziewczym z ulzoeniem posladkowym, wszytie szly an cesarke, wlasnei ze wzgledu an bezpieczenstwo dziecka a nei swojeje wygody.
Marta a na jakis tabletkach ejstes?
Ja amam puphaston, wiem ze jest chya tez pupaston, luteina, to sie chyba dio 20 tyg bierze, ja amm juz zapowiedziane ze za dwa tyg mama zaczac brac fentorol i isoptin (oslonow na serce) chyba najsilnieszy elk an skurcze, ona zaczyna dzilas od 20 tyg dopiero,a lekarz pwoiedzial ze zaczniemy tak po 18 tyg, mzoe zaczneid zialac choc w czesci wczesniej.
Marta, nie mysl o tym poronieniu, zobatrz ile czasu juz minelo, jak twoja fasolka urosla, jest silna.
A ty sie kochana oszczedzaj troszke, nie musisz za wszelka cen udawaniac ze sie nie obijalas, ja bylam taka gierojka, wszytko sama, mieszkanie an wysoki polysk, podloge pod kanapami mylam i widzisz jak sie skonczylo, czasem trzeba troche odpuscic, pomysle co bedzie jsdli bedziesz musiala tak jak ja w szpiotalu potem lerzec w najlepszej opcji, kto ci bedzie walowke do szpitala przynosil:):) wiem ze to ciezkie jak meza nie ma (choc ja aktualnie ma alergie na swjego:)) caly zcas poszukuje misjii dla niego:))) ale za to bedzie przyw as neimal do anrodzin i bedzie pewnei wtedy mial duzo wiecej czasu niz taki pracuajcy stacjonarnie tata.
Angel nie martw sie, bedzie dobrze, w ktorym ty tygiodniu jestes teraz? choc mnie tez dzis przez mysle przeszlo, czy wszytkow porzadku, bo ruchow jeszcze nie czuje, i czlwoiek nic nie wie co tam sie dzieje.
a ty rodzilas w wojewodzkim?
bo slyszalam ze wojwodzki jest jedynym szpitale w 3scie w ktorym przy ulozeniu posladkowym kaza rodzic naturalnie, to ewidentne wskazanie do cesarki wlasnie wzgledu na ryzyko neidolenienia dziecka,a z reszta w trakcie calej akcji pwoinni monitorowac oukls dziecka, i ewetualnie podjac decyzje o cesarce, chyba ze dziecko juz w kanale. Ale takei historia slyszalam wlasnei w wojewodzkim, na zaspie przewinelo sie przez moj pokoj mnosto dziewczym z ulzoeniem posladkowym, wszytie szly an cesarke, wlasnei ze wzgledu an bezpieczenstwo dziecka a nei swojeje wygody.
Marta a na jakis tabletkach ejstes?
Ja amam puphaston, wiem ze jest chya tez pupaston, luteina, to sie chyba dio 20 tyg bierze, ja amm juz zapowiedziane ze za dwa tyg mama zaczac brac fentorol i isoptin (oslonow na serce) chyba najsilnieszy elk an skurcze, ona zaczyna dzilas od 20 tyg dopiero,a lekarz pwoiedzial ze zaczniemy tak po 18 tyg, mzoe zaczneid zialac choc w czesci wczesniej.
Marta, nie mysl o tym poronieniu, zobatrz ile czasu juz minelo, jak twoja fasolka urosla, jest silna.
A ty sie kochana oszczedzaj troszke, nie musisz za wszelka cen udawaniac ze sie nie obijalas, ja bylam taka gierojka, wszytko sama, mieszkanie an wysoki polysk, podloge pod kanapami mylam i widzisz jak sie skonczylo, czasem trzeba troche odpuscic, pomysle co bedzie jsdli bedziesz musiala tak jak ja w szpiotalu potem lerzec w najlepszej opcji, kto ci bedzie walowke do szpitala przynosil:):) wiem ze to ciezkie jak meza nie ma (choc ja aktualnie ma alergie na swjego:)) caly zcas poszukuje misjii dla niego:))) ale za to bedzie przyw as neimal do anrodzin i bedzie pewnei wtedy mial duzo wiecej czasu niz taki pracuajcy stacjonarnie tata.
Angel nie martw sie, bedzie dobrze, w ktorym ty tygiodniu jestes teraz? choc mnie tez dzis przez mysle przeszlo, czy wszytkow porzadku, bo ruchow jeszcze nie czuje, i czlwoiek nic nie wie co tam sie dzieje.
Tak to forum samo zmienia żeby nie pisać brzydkich wyrazów :P
Majowa ja chyba w 11tyg jestem ale przez te cyrki na początku z późną owulacją i niby pustym jajem płodowym ciężko mi jakoś określić dokładnie tydzień ciąży :wink: Na pewno 20.10 idę na usg genetyczne i to będzie ok 13 tyg ;)
Ja na luteinie jestem ale już z 10tabl dziennie zeszłam do 2 :) I póki co od 4 tyg nie plamię :)
CO do znieczulenia to ja zbyt dużej wiedzy nie mam tylko tyle co z własnego doświadczenia i też mi się wydawało że właśnie z zzo szybciej idzie...
Ja np do tych magicznych 3cm rozwarcia męczyłam się prawie 7h o ile dobrze pamiętam a jak mi podali znieczulenie to myk i już było pełne rozwarcie i rodziłam... Ale każdy ma prawo do swojego zdania :) I własnych decyzji :)
Majowa ja chyba w 11tyg jestem ale przez te cyrki na początku z późną owulacją i niby pustym jajem płodowym ciężko mi jakoś określić dokładnie tydzień ciąży :wink: Na pewno 20.10 idę na usg genetyczne i to będzie ok 13 tyg ;)
Ja na luteinie jestem ale już z 10tabl dziennie zeszłam do 2 :) I póki co od 4 tyg nie plamię :)
CO do znieczulenia to ja zbyt dużej wiedzy nie mam tylko tyle co z własnego doświadczenia i też mi się wydawało że właśnie z zzo szybciej idzie...
Ja np do tych magicznych 3cm rozwarcia męczyłam się prawie 7h o ile dobrze pamiętam a jak mi podali znieczulenie to myk i już było pełne rozwarcie i rodziłam... Ale każdy ma prawo do swojego zdania :) I własnych decyzji :)
No to na tym usg powinni z tych wszytkich wymiarow ocenic ktory to tydzien, ma anadzieje ze bedzie troche pozniej i nie bedziesz sie tak denerwowac, bo im dalej w las to strach mniejszy, a potem jak zaczna kopac to juz wiadomo ze sa:)
a twoja corcia to rzezcywiscie wyrosła:):) to uszczedzaj sie , bo jak mi lekarz pwoedzial, ze takie silne krwarwieni i skurcze sa czesta przypadloscia mlodych matek, kiedy ejst drugie dziecko w domu do opieki, niby s**** sie Majki nie nosic, ale czasem trzeba, i anwet te 8kg to czuje, ale to pewnie dlatego ze sie tak przyzwyczailam:)
a twoja corcia to rzezcywiscie wyrosła:):) to uszczedzaj sie , bo jak mi lekarz pwoedzial, ze takie silne krwarwieni i skurcze sa czesta przypadloscia mlodych matek, kiedy ejst drugie dziecko w domu do opieki, niby s**** sie Majki nie nosic, ale czasem trzeba, i anwet te 8kg to czuje, ale to pewnie dlatego ze sie tak przyzwyczailam:)
HEJ
Dzisiaj byłam u lekarza ,okazało się że przegapiliśmy USG prenatalne które miało być zrobione w 12-13 tyg.a ja juz w 15 tyg jestem,dr.był na zwolnieniu a jak byłam w między czasie z wynikami to nikt mi nie powiedział .Bardzo się zaniepokoił i od razu zrobił mi USG,powiedział że juz nie da się zobaczyć tyle tak dokładnie co w tym 12 tyg. i nie można juz zmierzyć przezierności karkowej,ale wyszło że wszystko w porządku,najważniejsze że jest kość nosowa ,serduszko bije i prawidłowo rośnie (ma 10cm.)
Dzisiaj byłam u lekarza ,okazało się że przegapiliśmy USG prenatalne które miało być zrobione w 12-13 tyg.a ja juz w 15 tyg jestem,dr.był na zwolnieniu a jak byłam w między czasie z wynikami to nikt mi nie powiedział .Bardzo się zaniepokoił i od razu zrobił mi USG,powiedział że juz nie da się zobaczyć tyle tak dokładnie co w tym 12 tyg. i nie można juz zmierzyć przezierności karkowej,ale wyszło że wszystko w porządku,najważniejsze że jest kość nosowa ,serduszko bije i prawidłowo rośnie (ma 10cm.)
no właśnie trzeba dokładnie pilnować tego terminu USG genetycznego, dokładnie od 11 tygodnia do 13 tygodnia i 6 dni, bo potem już po ptakach, to chyba jedno z najbardziej stresujących badań, no ale co ma być to będzie z drugiej strony, a to badanie jest wiarygodne w 73% także nigdy tak do końca nie wiadomo
Ja w tamtej ciazy tez sie spoznilam, 14 tydz i 3 dzien i juz nie wyszlo, tzna, lekarz wszytko pomierzyl co mogla, juz nie mogl kosci nososwej, pwoiedzial ze wg niego wszytko ok, natomiast nie mogl tego porownywac z jakims tam tabelami. Ta roznica u mnie wyszla z tego ze ja wtedy nie wiedzialam, ze ciaze liczy sie od ostaniej misiaczki, tylko liczylam ja o 2 tyg mlodsza.
No nic czlowiek na bledach sie uczy.
To polowkowe chyba miedzy 20-22 wlasnie jest, pamietam z emialam je 20 i 4 dni, teraz jak bylam na genetycznym to on pwooedzial ze z tym polowkowym, to juz nie trzeba akzdego dnia pilowac, bo to chodzi o to ze jak dzidzia jeszcze dosc mala to mozna wszystko pomioerzyc, powiedzial ze dobrzez zeby sie zmiescic, ale nie trzeba kazdego dnia doliczac, jak w tym genetycznym gdzie to bardzo istotne.
No nic czlowiek na bledach sie uczy.
To polowkowe chyba miedzy 20-22 wlasnie jest, pamietam z emialam je 20 i 4 dni, teraz jak bylam na genetycznym to on pwooedzial ze z tym polowkowym, to juz nie trzeba akzdego dnia pilowac, bo to chodzi o to ze jak dzidzia jeszcze dosc mala to mozna wszystko pomioerzyc, powiedzial ze dobrzez zeby sie zmiescic, ale nie trzeba kazdego dnia doliczac, jak w tym genetycznym gdzie to bardzo istotne.
kochana ja mam termin na 12 kwietnia i jak narazie nic nie przytyłam, na początku to nawet można schudnąć, także się nie obawiaj, ja pytałam o to mojego lekarza i mnie uspokoił :)
a tak ogólnie to się tyle około 0,5 kg na dwa tygodnie, ale to by się chciało tak przytyć, zazwyczaj wychodzi i tak więcej, dobrze aby nie przekroczyć 13 kg ogółem
a tak ogólnie to się tyle około 0,5 kg na dwa tygodnie, ale to by się chciało tak przytyć, zazwyczaj wychodzi i tak więcej, dobrze aby nie przekroczyć 13 kg ogółem
aha to fajnie:)
no ja jeszcze ogolnie schudlam przez wymioty, ale teraz juz mnie tak nie mecza.staram sie dostarczac wszystkiego co najlepsze z pozywienia ale tak mnie odpycha od miesa wiec zmuszam sie by troszke bialka dac maluchowi:) no i mama mnie meczy zebym jadla buraki- bo sa dobre na krew a ja tak strasznie od nich stronię... :)
pozdrowionka
no ja jeszcze ogolnie schudlam przez wymioty, ale teraz juz mnie tak nie mecza.staram sie dostarczac wszystkiego co najlepsze z pozywienia ale tak mnie odpycha od miesa wiec zmuszam sie by troszke bialka dac maluchowi:) no i mama mnie meczy zebym jadla buraki- bo sa dobre na krew a ja tak strasznie od nich stronię... :)
pozdrowionka
Majowa.... nie jestem z Trójmiasta tylko z Bydgoszczy i tu mnie ukochali takim pięknym porodem i to z zaskoczenia, bo miałam mieć cesarke ale ambitna pani doktor postanowiła postawić na swoim.....no jasne... jej nic nie groziło.
Jeżeli chodzi o te moje szaleństwa budowlane, to wiem, że może się tak stać, że nie dam ray ze wszystkim, bo przecież nie jestem robokopem, ale przynajmniej będe się starać. Wiem, że nie moge sobie pozwolić teraz na szpital, bo moja córeczka jest super ruchliwa i wymagająca, więc nie chcę jej zwalać moim rodzicom na głowę, chociaz i tak codziennie u nich jesteśmy... no ale to tylko godziny a nie całe dnie. Poza tym boję się co by było jakby nagle nie było ani mamy ani taty.... biedulka kochana, cięzko by jej było zrozumieć, że czasami tak to w życiu bywa.... oby nie....
Z tym znieczuleniem, to mnie zaskoczyłyście, że rodziłyście szybciej. Dobrze wiedzieć, że tak jest, chociaz słyszałam zupełnie cos innego. Ale przy tym zespole, który mi "pomagał" przy porodzie, to i tak bym nie liczyła na żadną pomoc z ich strony.
A z tymi kilogramami, to u mnie kiepściutko. Cały czas na minusie. Jem jak wróbelek, bo po wszystkim koszmarne mdłości. A po piciu jeszcze gorzej, więc prawie nie piję, chociaż juz tak bardzo bym chciała.
Z tabletek to od samego początku puphaston i luteina a do tego jeszcze się przyplątało kilka innych spraw, więc faszeruje sie tabletkami jak jakaś lekomanka i mam nadzieję, że to sie niedługo skończy, bo już mam dość tego łykania, wtykania, smarowania i innych takich... chociaż wiem, że to dla dobra maleństwa.
Ale się rozpisałam.... zaraz widać, że nie mam komu w domu truć wieczorem jak dziecko śpi :-)
Jeżeli chodzi o te moje szaleństwa budowlane, to wiem, że może się tak stać, że nie dam ray ze wszystkim, bo przecież nie jestem robokopem, ale przynajmniej będe się starać. Wiem, że nie moge sobie pozwolić teraz na szpital, bo moja córeczka jest super ruchliwa i wymagająca, więc nie chcę jej zwalać moim rodzicom na głowę, chociaz i tak codziennie u nich jesteśmy... no ale to tylko godziny a nie całe dnie. Poza tym boję się co by było jakby nagle nie było ani mamy ani taty.... biedulka kochana, cięzko by jej było zrozumieć, że czasami tak to w życiu bywa.... oby nie....
Z tym znieczuleniem, to mnie zaskoczyłyście, że rodziłyście szybciej. Dobrze wiedzieć, że tak jest, chociaz słyszałam zupełnie cos innego. Ale przy tym zespole, który mi "pomagał" przy porodzie, to i tak bym nie liczyła na żadną pomoc z ich strony.
A z tymi kilogramami, to u mnie kiepściutko. Cały czas na minusie. Jem jak wróbelek, bo po wszystkim koszmarne mdłości. A po piciu jeszcze gorzej, więc prawie nie piję, chociaż juz tak bardzo bym chciała.
Z tabletek to od samego początku puphaston i luteina a do tego jeszcze się przyplątało kilka innych spraw, więc faszeruje sie tabletkami jak jakaś lekomanka i mam nadzieję, że to sie niedługo skończy, bo już mam dość tego łykania, wtykania, smarowania i innych takich... chociaż wiem, że to dla dobra maleństwa.
Ale się rozpisałam.... zaraz widać, że nie mam komu w domu truć wieczorem jak dziecko śpi :-)
tak buraki dobre na anemię również, może łatwiej będzie Ci pić sok z buraków. Tylko nie jedz buraczków z octem :). Wiesz co i nie zmuszaj się tak bardzo, będzie wszystko dobrze :). Dużo pij. Dobrze też jest pić sok z pomidorów, jeśli lubisz. Mnie też odrzucało od mięsa i ryb, sałaty jedyne co mogłam jeść to na początku nektarynki, potem jabłka i pomarańcze. Teraz już jest znacznie lepiej, ale i tak trawienie jest spowolnione, najlepiej czuję się rano.
Polcia... u mnie z córeczka tez na początku były mandarynki- ale w nocy, bo w dzień nie mogłam nic przełknąć. W nocy koło mnie leżał woreczek z sucha bułką i mandarynkami... cóż za wspomnienia :-)
A teraz to najchętniej tylko sucha bułka i nic więcej, chociaż dzisiaj poszłam na sushi i nawet mi smakowało... niestety mój żołądek stwierdził po godzinie, że to nie jest to o co mu chodziło.........
A teraz to najchętniej tylko sucha bułka i nic więcej, chociaż dzisiaj poszłam na sushi i nawet mi smakowało... niestety mój żołądek stwierdził po godzinie, że to nie jest to o co mu chodziło.........
To może jak teraz nie mogę patrzeć nawet na owoce to będzie chłopak? Wiem, że mój mąż marzy o synku, chociaż musze przyznać, że po tym poronieniu już mu chyba zobojętniało co się urodzi. Chodzi mu tylko o to, żebym donosiła bez problemów i urodziła zdrowe dziecko. A przynajmniej jak będzie miał wesoło jak druga dziewczynka by była- 3 baby w domu..... RATUJ SIĘ KTO MOŻE!!!!!!!!
Polcia dzieki
ciągle zbieram się aby wypić taki sok albo ugotowac sobie buraczkową:) i W koncu tak zrobie.
Kazda z nas ma swoj spodob na mdlosci.Mi ostatnio pomagają świeże śliwki:) i słone paluszki lajkonika.
Tak jak kiedyś moglam jesc smieci typu pizza,kebab teraz ledwo,ledwo z jeden str to dobre i tak samo ze slodyczami- wcale nie mialam ochoty ale i tak podjadam jak np mąż je deser. W sumie bez sensu jesc cukry dla towarzystwa heh:)
ciągle zbieram się aby wypić taki sok albo ugotowac sobie buraczkową:) i W koncu tak zrobie.
Kazda z nas ma swoj spodob na mdlosci.Mi ostatnio pomagają świeże śliwki:) i słone paluszki lajkonika.
Tak jak kiedyś moglam jesc smieci typu pizza,kebab teraz ledwo,ledwo z jeden str to dobre i tak samo ze slodyczami- wcale nie mialam ochoty ale i tak podjadam jak np mąż je deser. W sumie bez sensu jesc cukry dla towarzystwa heh:)
Ale Was dzisiaj dziewczyny wymiotło. Tyle świętujących nauczycielek u nas czy co?
U mnie z r******i chyba się cos powoli dzieje, bo już któryś raz czułam to cos w brzuchu..... no wreszcie :-)
U nas jako pamiątke na 18- nastkę dla córeczki kupiliśmy z mężem taka książeczke i tam można wpisywać różne rzeczy, które się działy w czasie ciąży. Do kiedy można było sobie zawiązać buty, co się jadło, co sie wtedy działo, kto był kim w państwie, kiedy jakie zakuy- z tych ważniejszych się robiło, jaki był poród itd. Uważam, że to fajna sprawa po tylu latach dla dziecka.
U mnie z r******i chyba się cos powoli dzieje, bo już któryś raz czułam to cos w brzuchu..... no wreszcie :-)
U nas jako pamiątke na 18- nastkę dla córeczki kupiliśmy z mężem taka książeczke i tam można wpisywać różne rzeczy, które się działy w czasie ciąży. Do kiedy można było sobie zawiązać buty, co się jadło, co sie wtedy działo, kto był kim w państwie, kiedy jakie zakuy- z tych ważniejszych się robiło, jaki był poród itd. Uważam, że to fajna sprawa po tylu latach dla dziecka.
http://allegro.pl/listing.php/search?string=pamiÄtnik+dziecka&category=7
może coś znajdziesz tutaj...ale uważam, że lepiej poszukać w księgarni, bo możesz zobaczyc co jest w środku
może coś znajdziesz tutaj...ale uważam, że lepiej poszukać w księgarni, bo możesz zobaczyc co jest w środku
no własnie ja miałam coś w stylu gotowca, z tym, że częśc rzeczy trzeba było wpisywać trochę opisowo. Kurcze...głęboko w szafie schowane i teraz nie będę ryć po nocy ale to było takie fajne rysunkowe- format A4 na allegro nie znalazłam ale może w księgarniach będzie. W Empiku na 100% coś takiego mają
Ale ja miałam zaległości
Misiulina - najtaniej wyszło mi na akademii medycznej - chyba po 38zł za badanie (dwa na toxy, dwa na cmv robiłam)
Mnie w czwartek dopadła migrena gigant - cały dzień rpzespałam i niestety prawie nic przez to nie jadłam ani, co gorsza, nie piłam
W piątek już głowa "dochodziła" do siebie, ale niemal mdlałam z osłabienia...
A od wczoraj coś czuję, że przeziebienie mnie bierze
Tylko co ja brac mogę? Cytryna, miód, czosnek, to wiem... Coś jeszcze?
Misiulina - najtaniej wyszło mi na akademii medycznej - chyba po 38zł za badanie (dwa na toxy, dwa na cmv robiłam)
Mnie w czwartek dopadła migrena gigant - cały dzień rpzespałam i niestety prawie nic przez to nie jadłam ani, co gorsza, nie piłam
W piątek już głowa "dochodziła" do siebie, ale niemal mdlałam z osłabienia...
A od wczoraj coś czuję, że przeziebienie mnie bierze
Tylko co ja brac mogę? Cytryna, miód, czosnek, to wiem... Coś jeszcze?

mnie też złapało przeziębienie ,prócz tego mozna brac wit c i rutinoscorbin a i kupiłam taki syrop PRENALEN z naturalnymi składnikami.W końcu pomysleli o matkach.http://www.bangla.pl/zdrowie/dla-kobiet/w-ciazy/polski-lek-prenalen-syrop-pd2744.htm?sid=hdv3ksn79eb62u2bjmimf09fq3#informacje
witam dziewczyny:) z wielka przyjemnoscia chcialabym do Was dolaczyc:) termin mam na polowe kwietnia, cykle mialam rozne wiec data porodu tylko przyblizona( 14 kwietnia:),
ja ostatnio bylam przeziebiona i nie bralam zadnych tabletek bo sie balam ,ale naszczescie nie mialam temperatury, pilam duzo herbaty z cytryna i miodem(miod ma najlepsze wlasciwosci jesli jest kilkanascie godz.przed spozyciem rozpuszczony w letniej wodzie,a dopiero pozniej dodany do herbaty i nie moze byc ona goraca), robilam tez ten syrop z cebuli-cebule posiekac i zasypac cukrem i wymieszac i zostawic na jakis czas:)tych cebul przerobilam chyba 10 ,ale przeziebienie przeszlo wiec chyba pomoglo:)
ja ostatnio bylam przeziebiona i nie bralam zadnych tabletek bo sie balam ,ale naszczescie nie mialam temperatury, pilam duzo herbaty z cytryna i miodem(miod ma najlepsze wlasciwosci jesli jest kilkanascie godz.przed spozyciem rozpuszczony w letniej wodzie,a dopiero pozniej dodany do herbaty i nie moze byc ona goraca), robilam tez ten syrop z cebuli-cebule posiekac i zasypac cukrem i wymieszac i zostawic na jakis czas:)tych cebul przerobilam chyba 10 ,ale przeziebienie przeszlo wiec chyba pomoglo:)
dopisuje sie do listy
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
ja brałam syrop BioaronC,rutinoscorbin 3xdziennie po 1tab. plus krople do nosa( nie pamiętam nazwy)jeśli chcesz moge później sprawdzić.Plus tabletki na ból gardła Isla 4xdziennie
Na zapchany nos(nie wiem czy już masz czy nie) ale najlepiej robić sobie inchalację. ze zwykłej soli kuchannej , lub kropelki olbas czy coś takiego.
I niestety też miałam taki ból głowyy ,łoomatko jak to boli i męczy :((
Na zapchany nos(nie wiem czy już masz czy nie) ale najlepiej robić sobie inchalację. ze zwykłej soli kuchannej , lub kropelki olbas czy coś takiego.
I niestety też miałam taki ból głowyy ,łoomatko jak to boli i męczy :((
Jeśli chodzi o bóle głowy to niestety czesto z tego powodu cierpię... ale od dwóch tygodni jest lepiej... jedyne co można braż to paracetamol a on niestety mi nie pomaga. W tym przypadku nic nie biorę i czekam aż przejdzie (czasami dwa dni)
Mój sposób na przeziębienie a właściwie sposób na zapobieganie przeziębieniu to:
-herbata owocowa z żurawiną(naturalna zaprawiona przez teściową:) )
-mleko z miodem na noc (jak czuję że coś mnie kręci).
Mam nadzieję że będzie działało cały czas:)
Mój sposób na przeziębienie a właściwie sposób na zapobieganie przeziębieniu to:
-herbata owocowa z żurawiną(naturalna zaprawiona przez teściową:) )
-mleko z miodem na noc (jak czuję że coś mnie kręci).
Mam nadzieję że będzie działało cały czas:)
a ja tez miewam okropne bole glowy.mialam juz takie sprzed ciazy ale jakos przeszly.strasznie balam sie brac cokolwiek ale moja lekarka pow ze paracetamol moge jak najbardziej.Pomaga mi.Ale staram sie uprzednio pojsc na spacer albo przeczekac,przespac bol.Jednak jest tak silny ze konczy sie na tabletce :/ No niestety,ale slyszalam ze dziecko tez przy bolu mamy odczuwa dyskomfort i lepiej wziasc tabletke.
A ost a jestem w prawie 15tyg ciazy wymiotowalam 3 dni pod rzad.A pisza wszedzie ze powinno przejsc.Czy Was tez mecza az takie wymioty?
a tam u gory to mnie nie dopisano 11.04.2012
A ost a jestem w prawie 15tyg ciazy wymiotowalam 3 dni pod rzad.A pisza wszedzie ze powinno przejsc.Czy Was tez mecza az takie wymioty?
a tam u gory to mnie nie dopisano 11.04.2012
Aniu właściwie każda sama się dopisuje uaktualniając listę;) Ale pozwoliłam sobie zrobić to w Twoim imieniu ;)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 Kwiecień - ania1988
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 Kwiecień - ania1988
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Prenalen bardzo fajny syrop na przeziębienie, ciepłe mleko z miodem i czosnkiem również bardzo dobra rzecz, bo nabiał i wapno zapobiega rozmnażaniu się bakterii i wirusów w organizmie, z czosnkiem nie można przesadzać, bo podnosi ciśnienie, herbatka (mięta + rumianek + herbata malinowa + herbata szałwiowa) do tego miód i cytryna, tylko trzeba pamiętać, żeby herbata była poniżej 40 stopni i dopiero wtedy dodaje się miód (najlepiej spadziowy) - w gorącej wodzie zabija się jego właściwości miodu.
Płuczę zawsze też gardło w roztworze z szałwii z solą, bardzo pomaga, w ciąży również można używać Tantum Verde.
Ogólnie należy dużo pić, w ten sposób przemywa się gardło na którym nie zdążą rozmnożyć się kolejne bakterie.
Nawilżać pokój w którym się śpi oraz wietrzyć co jakiś czas, rozgrzewać organizm, w ciepłym środowisku organizm się leczy.
Poniżej podaję przepis na sprawdzony syrop tak zwany naturalny antybiotyk - naprawdę działa:
-3 cytryny
-2 główki czosnku
-6 łyżek miodu
-1 szklanka przegotowanej wody (zimnej)
Wycisnać sok z cytryny, czosnek przecisnąć przez praskę. Dodać miód i wodę. Wymieszać plastikową lub drewnianą łyżeczką. Odstawić na 24 godziny. Przecedzić.
Zdrowa osoba: 1 łyżeczka dziennie.
Chora osoba: 1 łyżeczka co 4 godziny.
Płuczę zawsze też gardło w roztworze z szałwii z solą, bardzo pomaga, w ciąży również można używać Tantum Verde.
Ogólnie należy dużo pić, w ten sposób przemywa się gardło na którym nie zdążą rozmnożyć się kolejne bakterie.
Nawilżać pokój w którym się śpi oraz wietrzyć co jakiś czas, rozgrzewać organizm, w ciepłym środowisku organizm się leczy.
Poniżej podaję przepis na sprawdzony syrop tak zwany naturalny antybiotyk - naprawdę działa:
-3 cytryny
-2 główki czosnku
-6 łyżek miodu
-1 szklanka przegotowanej wody (zimnej)
Wycisnać sok z cytryny, czosnek przecisnąć przez praskę. Dodać miód i wodę. Wymieszać plastikową lub drewnianą łyżeczką. Odstawić na 24 godziny. Przecedzić.
Zdrowa osoba: 1 łyżeczka dziennie.
Chora osoba: 1 łyżeczka co 4 godziny.
dopisuje sie do listy
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Skoro juz tak na choróbska weszłyście, to ja dorzucę swoje. Od 2 dni mam taką jelitówkę, że prawie z kibelka nie wychodzę. Nic nie mogę pić i tylko na siłę wciskam jakieś sucharki i smectę, której nieznoszę. Na dodatek w tej ciąży ogólnie mam wstręt do picia. Byłam dzisiaj u lekarza i kolejne 2 kg na minusie. To już koniec 16 tygodnia a ja ledwo żyję...kiedy to się polepszy??!!
No to dużo zdrowia brzuchatki!!!!
No to dużo zdrowia brzuchatki!!!!
Kochana, ponieważ ja mam wspaniałego lekarza rodzinnego (zresztą z polecenia) i bardzo mu ufam, to powiem Ci że na jakiekolwiek dolegliwości jelitowe, biegunki zawsze mi doradzała aby nie brać rzeczy typu smecta, gdyż jest to takie rąby zakorkowanie jelit, a wirus czy bakteria dalej sobie tam siedzi, należy się jej pozbyć, np brać probiotyki (one wzmagają wydalanie), pić bardzo bardzo bardzo dużo wody, a nawet dostarczyć enzymy do organizu, bo przez to wydalanie organizm został zupożały, jeszcze są inne różne leki, ale te wstrzumujące biegunkę brałam tylko wtedy gdy np musiałam gdzieś wyjść i nie chciałam mieć po drodze niespodzianki :)
loca-daga dzieki:) nie wiedzialam myslalam ze 1 osoba odpowiada tu za listę ale muszę raz jeszcze dopisac, bo polcia skopiowala listę sprzed tej ktorą ty podalaś ze mną a więc:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Polcia....dzięki za dobrą radę. Smectę musiałam brać, bo już nie miałam siły tak mnie męczyło potwornie. Dzisiaj chciałam bohatersko iść z córeczką na spacer. Poszła...ale po pół godzinie zlana potem i słaniająca się na nogach wróciłam...... Boże...jaki człowiek słaby. Ale jutro już chyba będzie trochę lepiej... :-)
Ale rad:)
Ten przepis polci (cytryna, czosnek, miód, woda) znałam bez wody - koleżanka lekarka tym swoje dzieci "szprycuje" w zeszłym sezonie przedszkola nie opuściły (codziennie na wieczór po "maluchu" - kieliszek jak do wodki;P młodzi piją i zdrowo się chowają). Muszę się przemóc i zmieszać w końcu...
Polcia - a ta mieszanka herbiaciana, to jak to robisz? tzn w jakim stosunku zioła mieszasz? I w jedną szklankę?
O miodzie, ze nie do wrzątku, to wiem:) Rodzina od zawsze "wyznaje" miód na wszystko;P I np. jak się robi do picia wodę z miodem i cytryną, to dobrze jest dzień wcześniej zrobić - bardziej "strawny" jest miód wtedy (mniej ciężki na żołądek).
Pamietam, że jak byłam mała, to tata miał "moją" wersję mleka z miodem i masłem - ja nie piłam (i dotąd mi zostało) mleka, więc miałam taki miód z masłem (i czosnkiem?): na patelni rozgrzewał masło, dodawał miód i takie coś mi wciskał. Ale boję się zadzwonić, bo jak się przyznam, że podziębiona jestem, to zaraz mi się tu zwalą, żeby pomóc, ugotowac itd... A na to to ja zbyt słaba jeszcze jestem;)
W zasadzie to najgorzej z katarem w nocy - jak tylko zbieram się spać, to nagle gula w nosie/gardle i tak do rana... No i ból gardła. Biorę Tantum Verde - ssam toto niedobre;P
Ten przepis polci (cytryna, czosnek, miód, woda) znałam bez wody - koleżanka lekarka tym swoje dzieci "szprycuje" w zeszłym sezonie przedszkola nie opuściły (codziennie na wieczór po "maluchu" - kieliszek jak do wodki;P młodzi piją i zdrowo się chowają). Muszę się przemóc i zmieszać w końcu...
Polcia - a ta mieszanka herbiaciana, to jak to robisz? tzn w jakim stosunku zioła mieszasz? I w jedną szklankę?
O miodzie, ze nie do wrzątku, to wiem:) Rodzina od zawsze "wyznaje" miód na wszystko;P I np. jak się robi do picia wodę z miodem i cytryną, to dobrze jest dzień wcześniej zrobić - bardziej "strawny" jest miód wtedy (mniej ciężki na żołądek).
Pamietam, że jak byłam mała, to tata miał "moją" wersję mleka z miodem i masłem - ja nie piłam (i dotąd mi zostało) mleka, więc miałam taki miód z masłem (i czosnkiem?): na patelni rozgrzewał masło, dodawał miód i takie coś mi wciskał. Ale boję się zadzwonić, bo jak się przyznam, że podziębiona jestem, to zaraz mi się tu zwalą, żeby pomóc, ugotowac itd... A na to to ja zbyt słaba jeszcze jestem;)
W zasadzie to najgorzej z katarem w nocy - jak tylko zbieram się spać, to nagle gula w nosie/gardle i tak do rana... No i ból gardła. Biorę Tantum Verde - ssam toto niedobre;P

ta herbatka to w dzbanku i po jedenj torebeczce z każdej wymienionej herbatki, wiesz jakie to smaczne :) można też dolać do niej soku malinowego, mąż mnie codziennie molestuje abym ją robiła tak ją uwielbia, (miodu tak z 3 łyżki), cytryny gruby plaster (dobrze wyciśnij, można dodać więcej jak wolisz)
oo to muszę zapytać mojego lekarza o to koniecznie, bo o zieloną i białą herbatę pytałam i można, ale lekką, czerwonej to wiem, że na pewno nie można i też hibiskusową w dużych ilościach nie można. Tak ogólnie to co poczytałam w necie to miętową można, ale ja i tak zapytam lekarza bo tylko jemu ufam :)
tak i z tego co słyszałam to chodzi bardziej o miętę polną niż tą pieprzną, na stronie o ziołach piszą: Kobiety w ciąży powinny pamiętać o tym że herbata miętowa działa moczopędnie, co obciąża dodatkowo pęcherz, jednak nie ma większych przeciwwskazań.
Także myślę, że nie ma się czego obawiać :) tym bardziej że to jedna saszetka na cały dzbanek, tak jak piszesz :)
Także myślę, że nie ma się czego obawiać :) tym bardziej że to jedna saszetka na cały dzbanek, tak jak piszesz :)
Ja wiem, jestem monotematyczna, ale znalazłam akurat artykuł w temacie przeziebienia w ciąży i jak można sobie pomóc bezpiecznie dla dziecka: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,5809626,Sposob_na_przeziebienie_w_ciazy.html

Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Hej kobitki. Czytam Was prawie na bieżąco ale gorzej z odpisywanie. Niestety musiałam założyć nowe konto bo coś z poprzednim mi nie grało a więc uaktualniłam listę o nowe dane no i o najnowsze wieści od lekarza :) BEDZIE CHŁOPAK :) Także Iga bedzie miała braciszka mały rośnie jak na drożdzach i jest czasami mega aktywny :) Nie dajcie się przeziębieniu dziś kupiłam sobie gazetę mam dziecko i jest artykuł właśnie o dozwolonych preparatach przy przeziębieniu jakby ktos był zainteresowany to mogę zeskanować i podesłać na meila.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Hej kobitki. Czytam Was prawie na bieżąco ale gorzej z odpisywanie. Niestety musiałam założyć nowe konto bo coś z poprzednim mi nie grało a więc uaktualniłam listę o nowe dane no i o najnowsze wieści od lekarza :) BEDZIE CHŁOPAK :) Także Iga bedzie miała braciszka mały rośnie jak na drożdzach i jest czasami mega aktywny :) Nie dajcie się przeziębieniu dziś kupiłam sobie gazetę mam dziecko i jest artykuł właśnie o dozwolonych preparatach przy przeziębieniu jakby ktos był zainteresowany to mogę zeskanować i podesłać na meila.
http://www.ciazowy.pl/kalkulator,miary-i-wagi-plodu.html
Ciekawa stronka i kalkulator wagi i wzrostu dziecka :)
Ciekawa stronka i kalkulator wagi i wzrostu dziecka :)
dzięki Weronika - teraz już wiem, kim jesteś;P
rano (ok 5) zaczęło mnie ucho boleć i choć oczywiście, jak wstałam z łóżka i katar z siebie wywaliłam, to już dobrze się czułam, to jednak umówiłam się do lekarza - choć mam teraz spokój ducha, ze rzeczywiście tylko górne drogi lekko zainfekowane
przy okazji zmolestowałam brata, żeby mnie zawiózł do tego lekarza, a skoro już był to i na szybkie zakupy i już się rosołek gotuje:)
ale pod koniec byłam tak zmordowana (20 min chodzenia po sklepie + wizytya u lekarza), że byłam gotowa zrobić awanturę w tesco, by mi kasę otworzyli... na szczęście zrobili to dobrowolnie nim poprosiłam o "specjalne" traktowanie;) dobrze, że brat był, bo postał w kolejce na mięsie a ja w tym czasie obskoczyłam resztę (jak widziałam tempo ruchów babki na mięsnym, to mnie rozwalało...)
najbardziej mnie przeraża, że już tak 'spuchłam' a to dopiero 14 tydzień... dobrze, że się tylko ważę, a nie mierzę obwodu hihihi
rano (ok 5) zaczęło mnie ucho boleć i choć oczywiście, jak wstałam z łóżka i katar z siebie wywaliłam, to już dobrze się czułam, to jednak umówiłam się do lekarza - choć mam teraz spokój ducha, ze rzeczywiście tylko górne drogi lekko zainfekowane
przy okazji zmolestowałam brata, żeby mnie zawiózł do tego lekarza, a skoro już był to i na szybkie zakupy i już się rosołek gotuje:)
ale pod koniec byłam tak zmordowana (20 min chodzenia po sklepie + wizytya u lekarza), że byłam gotowa zrobić awanturę w tesco, by mi kasę otworzyli... na szczęście zrobili to dobrowolnie nim poprosiłam o "specjalne" traktowanie;) dobrze, że brat był, bo postał w kolejce na mięsie a ja w tym czasie obskoczyłam resztę (jak widziałam tempo ruchów babki na mięsnym, to mnie rozwalało...)
najbardziej mnie przeraża, że już tak 'spuchłam' a to dopiero 14 tydzień... dobrze, że się tylko ważę, a nie mierzę obwodu hihihi

tak, zawsze jak człowiek pójdzie do lekarza to potem mniej się martwi, warto zawsze pójść dla własnego świętego spokoju
no ja też po Tesco zazwyczaj latam, bo nie jest za duże i ludzi jest też mniej, można wszystko szybciej ogarnąć, tylko niestety nie ma tam wszystkich produktów które bym chciała, ale i tak lubię tam chodzić, kosze są wygodne i czyste na przykład i parking dogodny
na bolące ucho, ulgę przynosi wata namoczona kamforą, (włożyć do środka do ucha i tak sobie chodzić z tym i spać)
no ja też po Tesco zazwyczaj latam, bo nie jest za duże i ludzi jest też mniej, można wszystko szybciej ogarnąć, tylko niestety nie ma tam wszystkich produktów które bym chciała, ale i tak lubię tam chodzić, kosze są wygodne i czyste na przykład i parking dogodny
na bolące ucho, ulgę przynosi wata namoczona kamforą, (włożyć do środka do ucha i tak sobie chodzić z tym i spać)
mój mąż powiedział , że chyba zacznie sam jeździć na zakupy , bo dla mnie są one zbyt męczące .Wisze tylko na tym koszyku i żadnego pożytku zemnie nie ma.W auchan w rumi chodze tylko do warzyw , a później mąż idzie sam na spożywke(po mleko,masło czy jajka)bo mnie te zapachy zabijają;/
Nie wiem dlaczego , ale nie mam na nic siły.I już nie chodzi o to , że jestem senna, bo ze snem nie jest tak źle.Mam niskie ciśnienie 90/70 jakoś tak i może to dlatego.Moja mama też np. ustać dłuzej niż 5 min w miejscu nie mogła bo jej sie słabo robiło i ja mam to samo.
Nie wyrabiam :( W Kościele, w skm-ce,na peronie... wiecznie mi słabo:(
Nie wiem dlaczego , ale nie mam na nic siły.I już nie chodzi o to , że jestem senna, bo ze snem nie jest tak źle.Mam niskie ciśnienie 90/70 jakoś tak i może to dlatego.Moja mama też np. ustać dłuzej niż 5 min w miejscu nie mogła bo jej sie słabo robiło i ja mam to samo.
Nie wyrabiam :( W Kościele, w skm-ce,na peronie... wiecznie mi słabo:(
Agniuszka, czyli jednym słowem wszystko u Ciebie w normie :) Ja mam identycznie, tylko że już teraz po mału po mału to przechodzi, ale tak do tej pory to mąż jeździł na zakupy, bo mnie te zapachy szczególnie z lodówek, tak strasznie przeszkadzały no i siły nie miałam, więc robiłam mu listę, potem dzwonił do mnie ze sklepu, a ja go kierowałam idź tam i tam, na temtej półce leży to, a w tym regale będzie tamto, ach męczące to było... Niby zawsze razem zakupy robiliśmy, a jednak ja potrafię to ogarnąć 3 razy szybciej niż on :)
Agniuszka - miałam dokładnie tak samo :) A że w trakcie remontu byliśmy, to chcąc kontrolowac zakupy musiałam z mężem po castoramach itp jeździć i raz mnie wynieśli z obi :P:P:P I też wystać nie mogłam. To przejdzie - ja wróciłam do żywych ( nawet ze sporą energią, jak na mnie) po 15 tyg chyba :) Musisz sie przemęczyć niestety - głowa do góry:)
bolą plecy, bolą...
Dzisiaj byłam na usg tarczycy i okazało się że mam jakiegoś guzka... nie wiadomo co to jest. Jutro odbiorę wyniki krwi na tsh to może coś więcej będzie wiadomo. Jakieś 3 tygodnie temu bolało mnie w miejscu tarczycy ale po 3 dniach przeszło. Mam nadzieję że to nic groźnego i że nie będzie miało wpływu na Emilkę.
Ps. powiem wam że wychowanie ludzi jest ...ehhh
Poszłam na umówioną godzinę na USG i okazało się że jeden chłopak również jest zapisany na tą samą(a dwie inne kobietki też na jedną godzinę) chyba jakieś nowe praktyki wprowadzają. W każdym razie ja i chłopak(ok.30l.) byliśmy pierwszymi pacjentami. Wydawałoby się że skoro czeka kobieta w ciąży i młody mężczyzna to rzecz jasna że to kobieta w ciąży wejdzie pierwsza, zwłaszcza że było tam strasznie gorąco i cały czas machałam przed nosem książeczką żeby się ochłodzić. Przyszedł lekarz(z 30 min. opóźnieniem) i co... zapytałam " to pan wejdzie czy..." i nawet nie zdążyłam dokończyć a on biegiem do gabinetu... ehhh ...
Dzisiaj byłam na usg tarczycy i okazało się że mam jakiegoś guzka... nie wiadomo co to jest. Jutro odbiorę wyniki krwi na tsh to może coś więcej będzie wiadomo. Jakieś 3 tygodnie temu bolało mnie w miejscu tarczycy ale po 3 dniach przeszło. Mam nadzieję że to nic groźnego i że nie będzie miało wpływu na Emilkę.
Ps. powiem wam że wychowanie ludzi jest ...ehhh
Poszłam na umówioną godzinę na USG i okazało się że jeden chłopak również jest zapisany na tą samą(a dwie inne kobietki też na jedną godzinę) chyba jakieś nowe praktyki wprowadzają. W każdym razie ja i chłopak(ok.30l.) byliśmy pierwszymi pacjentami. Wydawałoby się że skoro czeka kobieta w ciąży i młody mężczyzna to rzecz jasna że to kobieta w ciąży wejdzie pierwsza, zwłaszcza że było tam strasznie gorąco i cały czas machałam przed nosem książeczką żeby się ochłodzić. Przyszedł lekarz(z 30 min. opóźnieniem) i co... zapytałam " to pan wejdzie czy..." i nawet nie zdążyłam dokończyć a on biegiem do gabinetu... ehhh ...
Agniuszka temat wymiotów jest mi obcy, ale chyba nie wymiotuje się całą ciążę, co?? :)
A odcinek lędźwiowy to ten , że tak określę nad pupą:P?? Bo jeśli tak, to boli, a do końca ciązy, to jeszcze troche czasu i mnie to przeraża :( Ponadto czasem mam takie rwące kłucie w tym miejscu raz z lewej raz z prawej strony :/ I buty ciężej wkładać:P Ech ciąża i jej uroki:D
A co do wychowania i przywilejów dla cięzarnej, to wielkie nieporozumienie - wszyscy są nagle bardziej zmęczeni lub tracą nagle wzrok:/
A odcinek lędźwiowy to ten , że tak określę nad pupą:P?? Bo jeśli tak, to boli, a do końca ciązy, to jeszcze troche czasu i mnie to przeraża :( Ponadto czasem mam takie rwące kłucie w tym miejscu raz z lewej raz z prawej strony :/ I buty ciężej wkładać:P Ech ciąża i jej uroki:D
A co do wychowania i przywilejów dla cięzarnej, to wielkie nieporozumienie - wszyscy są nagle bardziej zmęczeni lub tracą nagle wzrok:/
Hej Dziewczyny! Mam normalnie wstręt do komputera po 8 godzinach pracy i jak przychodzę do domu to mi się go nawet włączyć nie chce. Ale dziś musiałam w końcu nadrobić czytanie:) Co do kręgosłupa to jak się tak zasiedzę w pracy to też nieźle mi daje w kość i ostatnie ze 2 godziny to już nie wiem jak mam się ułożyć na tym krześle. I też jak mam mniej ruchu to mnie kłucie w pośladku łapie i tak mnie ciągnie do kolana nawet. Nie wiec co to jest ale boję się, że z czasem jak brzuch urośnie to w ogóle się nie ruszę:/
Byłam wczoraj u lekarza. Miała to być wizyta połówkowa bo ostatnio tydzień do przodu byłam wg usg, ale tym razem usg pokazało prawie tydzień mniej, więc będziemy wszystko mierzyć za 4 tygodnie. No i mieliśmy płeć poznać, ale lekarz powiedział, że na 100% nie powie bo dzidzia pośladki wypięła do zdjęcia. W każdym razie według niego prawdopodobnie dziewczynka.
Byłam wczoraj u lekarza. Miała to być wizyta połówkowa bo ostatnio tydzień do przodu byłam wg usg, ale tym razem usg pokazało prawie tydzień mniej, więc będziemy wszystko mierzyć za 4 tygodnie. No i mieliśmy płeć poznać, ale lekarz powiedział, że na 100% nie powie bo dzidzia pośladki wypięła do zdjęcia. W każdym razie według niego prawdopodobnie dziewczynka.
Niby się nie nastawiałam ani na chłopca ani na dziewczynkę, ale wszyscy wkoło przepowiadali nam chłopaka i chyba się trochę zadziwiłam wczoraj, że jednak nie jest to chłopak. Ale w sumie to nie wiadomo na 100% więc już nie wiem co myśleć. Mój mąż w każdym razie rozmawia ze swoją "babą" w brzuchu od wczoraj:)
A o te pierwsze ruchy w końcu zapomniałam zapytać. Więc nadal nie wiem czy chodzi o bulgotanie czy kopniaki:) Ale lekarz pytał czy czuję ruchy, a ja na to że tylko przelewanie i bulgotanie, a on powiedział, że kopniaki to jeszcze przyjdzie czas i że to nic dziwnego, że w 19 tyg. jeszcze ich nie czuję. Najważniejsze że na usg dzidzia się gramoliła i nóżkami fikała:)
Znalazłam w innym wątku info o 4D. Za 160 zł dr Piotr Zabul w Evi Medzie w Gdyni robi. Dziewczyny bardzo zadowolone, bo wszystko mierzy i sprawdza. I płytkę z filmem daje ok. 10 minutowym. I mówią tam, że najlepiej ok.25 tyg. się wybrać. Wcześniej jakoś telefonicznie się umawia i kilka dni czeka tylko.
Mój maluch też był ulożóny pośladkowo i lekarz mówił że raczej nic z tego żeby poznac płeć ale jak przejechał po brzuchu i między nogami coś zwisało to nie było wątpliwości :)
Ja za tydzień chciałam iśc na usg 4D ale zobaczymy co z tego wyjdzie lekarz mówił że maluchy fajnie podglądac w dwudziestym którymś tygodniu bo nie są jeszcze tak duże, chciałam męża ze sobą zabrać ale zobaczymy jeszcze jak sie wyrobi z pracą :) byłby piękny prezent na urodziny dla nas no i pamiątka na lata :)
Ja za tydzień chciałam iśc na usg 4D ale zobaczymy co z tego wyjdzie lekarz mówił że maluchy fajnie podglądac w dwudziestym którymś tygodniu bo nie są jeszcze tak duże, chciałam męża ze sobą zabrać ale zobaczymy jeszcze jak sie wyrobi z pracą :) byłby piękny prezent na urodziny dla nas no i pamiątka na lata :)
Właśnie też mi się marzy to 4d, ale tyle kasy... W sumie u tego Zabula nie jest tak najgorzej, biorąc pod uwagę opinie na jego temat:) Jak patrzyłam na stronce evi medu grafik, to on tylko przyjmuje środa 10-12,45 czwartek 9,30-12,15 , więc tak trochę słabo - zwłaszcza, jak chciałabym brać tatusia na podglądanie:P Ale jest też sobota 9,30-13,45 więc jest jakaś alternatywa:)
Ważna wiedza:
http://dziendobry.tvn.pl/video/jak-udzielac-pierwszej-pomocy-dziecku,108,newest,13873.html
ps. akurat to, że w szkołach rodzenia nie uczą pierwszej pomocy, nie jest do końca prawdą, tylko szkoda, że jest to za dodatkową opłatą, co niektórych może to zniechęcić. Jednak Reni Jusis mądrze podsumowała, jak ważna jest taka wiedza!
http://dziendobry.tvn.pl/video/jak-udzielac-pierwszej-pomocy-dziecku,108,newest,13873.html
ps. akurat to, że w szkołach rodzenia nie uczą pierwszej pomocy, nie jest do końca prawdą, tylko szkoda, że jest to za dodatkową opłatą, co niektórych może to zniechęcić. Jednak Reni Jusis mądrze podsumowała, jak ważna jest taka wiedza!
Hej Mamuski!!
no dzis się chyba marcówki obudziły:):)
Byłam dzis u lekarza, mała ok, dokazywała a uag. Nadal ułozona poprzecznie, bardzo, bardzo nisko, jezdzil mi tym aparatem tylko nad wzgorkiem lonowym, pwoiedzial ze to taka ejje uroda, i z enatura ja tak ulozyla, i ze nic nie da sie z tym zrobic.
Jeje polozenie poteguje tak silne skurcze jakie odczuwam,a do tego jak to okreslil, macica stworzona jest do tego, zeby rozciagac sie w zdluz w strone pepka, a nie w szerz, jak u mnie i stad dodoatowe skurcze. W sobote mialam znow taki atyak skurczy, brzuch znowu zrobil mi sie w kilka minut wielki jak arbuz, macicę na dole wywalilo. Czulam sie naprawde koszmarnie, na szczescie tym razem nie kirwawilam. Dzis dr stwierdzil ze mimo tego nie doszlo do rozwarcia szyjki, co bardzo go cieszy, bo przy takich skurczach nie ma mowy o nalozeniu szwe na szyjke, dostalam juz dzis Fenoterol i Isoptin, jeszcze silniejszy lek na skurcze, z tego co pamietam z pierwszej ciazy, potem zostaje juz tylko relaniu, a le po tym do dostawalam juz takie odlowty, ze ho ho.
Dzis elkarz tez pwoedzial mi ze uag polowkowe tak ok 25 tyg najwczesniej, bo uznaje ze malucha podgladamu co da tyg, ze wszytko z nim ok, a w 25 tyg wszytkie narzady sa juz rozwiniete a w sumie to o to w tym usg chodzi zeby sprawdzic czy wszytkie narzady funkcjionuja prawidlowo i czy sie prawidlowow wyksztalcily. W tamtej ciazy blam w 21 tyg, ale prowadzil mnie inny lekarz.
Dziewczyny , uwzajcie na Zabula, znam go z Zaspy, bardzo fajny, ale mega przystojny:):) wiec moze to krepowac waszych facetow (ale moze przez te 1,5 roku sie skiepscil z wygladu:))), generalnie traktowal mnie zawsze bardzo powaznie, zawsze pamietal, z czym leze, mlody, kompetentny, aambitny takie ma o nimzdanie:):)
jak bylam w tamtej ciazy an uasg polowkowym i w tej na genetycznym zawsze przelączano na 4D.
Ktos zapytywał mnie o apsy (kupila od jednej z forumek), juz jeden podarowal kolezance, bo wlasnie pwoiedzial ze jest w ciazy, i sie ejej dostalo.
Dzis elkarz tez mnie pytal o ruchy, mowilamz e jeszcze nie czuje, ale on powiedzial ze to nic, ze juz nie dlugo. Zawsze jak mam tak silne skurcze, zaluje ze ruchow jeszcze nie czuje, bo przynajmniej bym wiedziala, ze wszytko ok.
Nasza Majka plata nam takie figle, placze po nocac, alebo budzi sie tak jak dzis o 4.30, chodze na rzesach, czy oa nie moze zrozuiec, ze mnie sie nalezy teraz wiecej snu:):)
no dzis się chyba marcówki obudziły:):)
Byłam dzis u lekarza, mała ok, dokazywała a uag. Nadal ułozona poprzecznie, bardzo, bardzo nisko, jezdzil mi tym aparatem tylko nad wzgorkiem lonowym, pwoiedzial ze to taka ejje uroda, i z enatura ja tak ulozyla, i ze nic nie da sie z tym zrobic.
Jeje polozenie poteguje tak silne skurcze jakie odczuwam,a do tego jak to okreslil, macica stworzona jest do tego, zeby rozciagac sie w zdluz w strone pepka, a nie w szerz, jak u mnie i stad dodoatowe skurcze. W sobote mialam znow taki atyak skurczy, brzuch znowu zrobil mi sie w kilka minut wielki jak arbuz, macicę na dole wywalilo. Czulam sie naprawde koszmarnie, na szczescie tym razem nie kirwawilam. Dzis dr stwierdzil ze mimo tego nie doszlo do rozwarcia szyjki, co bardzo go cieszy, bo przy takich skurczach nie ma mowy o nalozeniu szwe na szyjke, dostalam juz dzis Fenoterol i Isoptin, jeszcze silniejszy lek na skurcze, z tego co pamietam z pierwszej ciazy, potem zostaje juz tylko relaniu, a le po tym do dostawalam juz takie odlowty, ze ho ho.
Dzis elkarz tez pwoedzial mi ze uag polowkowe tak ok 25 tyg najwczesniej, bo uznaje ze malucha podgladamu co da tyg, ze wszytko z nim ok, a w 25 tyg wszytkie narzady sa juz rozwiniete a w sumie to o to w tym usg chodzi zeby sprawdzic czy wszytkie narzady funkcjionuja prawidlowo i czy sie prawidlowow wyksztalcily. W tamtej ciazy blam w 21 tyg, ale prowadzil mnie inny lekarz.
Dziewczyny , uwzajcie na Zabula, znam go z Zaspy, bardzo fajny, ale mega przystojny:):) wiec moze to krepowac waszych facetow (ale moze przez te 1,5 roku sie skiepscil z wygladu:))), generalnie traktowal mnie zawsze bardzo powaznie, zawsze pamietal, z czym leze, mlody, kompetentny, aambitny takie ma o nimzdanie:):)
jak bylam w tamtej ciazy an uasg polowkowym i w tej na genetycznym zawsze przelączano na 4D.
Ktos zapytywał mnie o apsy (kupila od jednej z forumek), juz jeden podarowal kolezance, bo wlasnie pwoiedzial ze jest w ciazy, i sie ejej dostalo.
Dzis elkarz tez mnie pytal o ruchy, mowilamz e jeszcze nie czuje, ale on powiedzial ze to nic, ze juz nie dlugo. Zawsze jak mam tak silne skurcze, zaluje ze ruchow jeszcze nie czuje, bo przynajmniej bym wiedziala, ze wszytko ok.
Nasza Majka plata nam takie figle, placze po nocac, alebo budzi sie tak jak dzis o 4.30, chodze na rzesach, czy oa nie moze zrozuiec, ze mnie sie nalezy teraz wiecej snu:):)
Mam trochę stresa, więc do Was się zwracam z pytankiem. Czy Was też tak strasznie boli kość...jakby to nazwać....piczna?? Wiem, że pod koniec ciąży to normalne...ale teraz to chyba za wcześnie. Mnie tak boli, że jak wstaję z krzesła, to się wyprostować nie mogę- jakby mnie ktoś mocno kopnął. Do tego mam obniżoną macicę i nie wiem czy to z tym łączyć czy upatrywac problemu w czymś innym. Bardzo się martwię, że to zwiastun problemów. Na dodatek byłam u lekarza i wizyta dopiero za miesiąc a on mnie nawet nie zbadał, więc nie wiem co się dzieje.....Jak myślicie...co to może być, że tak boli??
Hmmm czy masz na myśli kości miednicy?? Bo ja jwszcze w pierwszym trymestrze się z nią zmagałam:( Teraz jest znacznie lepiej, ale wiem, ze później znów się odezwie. Więcej zmartwień dostarcza mi teraz kość ogonowa- boli, jakbym sobie tyłek na lodowisku stłukła - za tydzień mam wizyte , to zapytam czym jest to spowodowane.
loca....myslę, że to kośc miednicy......ale moja nazwa krótsza :-)
Ja się chyba z tym przejdę, bo strasznie mnie boli a że ciąża zagrożona, chociaz to już 17 tydzień, to zawsze nerwy. Jeżeli chodzi o kość ogonową, to nie poradzę nic, bo mnie nie boli...a może masz siedzącą pracę i od tego. Ja cały dzień latam za córeczką, więc za dużo nie siedzę.... ale nie wiem jak jest u Ciebie.
Ja się chyba z tym przejdę, bo strasznie mnie boli a że ciąża zagrożona, chociaz to już 17 tydzień, to zawsze nerwy. Jeżeli chodzi o kość ogonową, to nie poradzę nic, bo mnie nie boli...a może masz siedzącą pracę i od tego. Ja cały dzień latam za córeczką, więc za dużo nie siedzę.... ale nie wiem jak jest u Ciebie.
Ja już po usg genetycznym :) Dzidziuś zdrowy! NT prawidłowe i kość nosowa też jest :)
Ulżyło mi i tej okazji zafundowałam sobie nowy suwaczek :P
Marta a może o spojenie łonowe Ci chodzi? Wiem że czasami się zdarza tak że ono w ciąży się "rozłazi" za bardzo :/ Może zadzwoń do lekarza i dopytaj...
Majowa nasza Izka też się ostatnio budzi po nocach :/ Zęby chyba ma już wszystkie więc nie wiem o co chodzi...
Ulżyło mi i tej okazji zafundowałam sobie nowy suwaczek :P
Marta a może o spojenie łonowe Ci chodzi? Wiem że czasami się zdarza tak że ono w ciąży się "rozłazi" za bardzo :/ Może zadzwoń do lekarza i dopytaj...
Majowa nasza Izka też się ostatnio budzi po nocach :/ Zęby chyba ma już wszystkie więc nie wiem o co chodzi...
a mój lekarz to nawet mnie nie zbadał ostatnio, więc w poniedziałek...albo i jeszcze jutro skoczę do innego, żeby zobaczyc co się dzieje. Najgorzej, że to w jednej przychodni i zaraz w karcie widac do kogo się chodzi a lekarz prowadzący powinien byc chyba jeden...... no ale jak sie nie przykłada wystarczająco to chyba można sobie pozmieniac trochę.....
Marta ja siedzę w domu i w sumie dużo siedzę, ale myślałąm, że mięka kanapa nie będzie mnie uwierała w ogon:P:P No nic- zapytam w środę:)
Angel super, że maluch dobrze się rozwija i gratuluję suwaczka :)
Męzowie gadziny lubią się podśmiewać- mój sie ze mnie śmieje, jak gdzieś idziemy, a ja krzyczę, że nie tak szybko( a zawsze chodziłam tak, że inni nie nadążali :P) , a on: co , miedniczka :P??
Angel super, że maluch dobrze się rozwija i gratuluję suwaczka :)
Męzowie gadziny lubią się podśmiewać- mój sie ze mnie śmieje, jak gdzieś idziemy, a ja krzyczę, że nie tak szybko( a zawsze chodziłam tak, że inni nie nadążali :P) , a on: co , miedniczka :P??
loca-daga , ale mnie rozbawiłaś z tą "miedniczką" :P
Mój też musi zwolnić tempo chodzenia.Zawsze zapierniczamy,ale ostatnio ja w tyle zostaje z zadyszką.
Ja powiem lekarzowi , że mnie tak napierniczaja plecy,dziś mnie brzuch bolał jak miałam wstać z łóżka ,czy sie podnieść noge by ubrać buta.
Chyba zaczne chodzić na jakiś basen,zajęcia dla ciężarnych w wodzie ,by troche zmniejszyć ból a wzmocnić plecy ,bo kipne w kalendarz:( do tego mam mega ból głowy taki, że łzy mi sie cisną czasem do oczu....
Mój też musi zwolnić tempo chodzenia.Zawsze zapierniczamy,ale ostatnio ja w tyle zostaje z zadyszką.
Ja powiem lekarzowi , że mnie tak napierniczaja plecy,dziś mnie brzuch bolał jak miałam wstać z łóżka ,czy sie podnieść noge by ubrać buta.
Chyba zaczne chodzić na jakiś basen,zajęcia dla ciężarnych w wodzie ,by troche zmniejszyć ból a wzmocnić plecy ,bo kipne w kalendarz:( do tego mam mega ból głowy taki, że łzy mi sie cisną czasem do oczu....
Agniuszka miedniczka rządzi:P:P:P
Kinia zazdroszczę tego podglądania i filmiku:( w środę idę na usg, ale filmiku, to z tego nie dostanę i nawet nie wiem czy mężowi uda się ze mną tam podjechać:/
Dziewczyny czy myślałyście już, gdzie będziecie rodzić?? Same czy w towarzystwie?? A nad wózkiem się zastanawiałyście juz??
Kinia zazdroszczę tego podglądania i filmiku:( w środę idę na usg, ale filmiku, to z tego nie dostanę i nawet nie wiem czy mężowi uda się ze mną tam podjechać:/
Dziewczyny czy myślałyście już, gdzie będziecie rodzić?? Same czy w towarzystwie?? A nad wózkiem się zastanawiałyście juz??
co do wymogów odnośnie wózka, to tatusiowie podchodzą jak do zakupu auta:P:P Mój też świruje- jak już słyszy o regulowanych amortyzatorach lub widzi "alufelgi" na kołach to mu się oczy świecą:P
Ja też zakochana w Mutsiaku jestem ,ale ciązkawy i do mnie przemawia urban rider(skrętna oś), a mój mąż jest na nie, bo się źle nim wycofuje(odwrotnie) i ma w tym rację - ale co ja poradzę, ze jest piękny:)???
My tez potrzebujemy taki dla wysokich i pompowane koła najlepiej. I ja bym chciałą teleskopową rączkę absolutnie bez pianki, która sie niszczy:/ Wszystko przemawia za mutsy:P:P Ale ostatnio widzielismy kilka fajnych wózków w rozsądnych cenach - i nawet rozwazamy czarny wózek - tak nam na mózg padło:P
Ja też zakochana w Mutsiaku jestem ,ale ciązkawy i do mnie przemawia urban rider(skrętna oś), a mój mąż jest na nie, bo się źle nim wycofuje(odwrotnie) i ma w tym rację - ale co ja poradzę, ze jest piękny:)???
My tez potrzebujemy taki dla wysokich i pompowane koła najlepiej. I ja bym chciałą teleskopową rączkę absolutnie bez pianki, która sie niszczy:/ Wszystko przemawia za mutsy:P:P Ale ostatnio widzielismy kilka fajnych wózków w rozsądnych cenach - i nawet rozwazamy czarny wózek - tak nam na mózg padło:P
Oj zdecydowanie będzie ich coraz mniej... :/ A odpukać wylądujesz wczesniej w szpitalu i zonk:( Ja nie powierzyłabym zakupów męzowi- mimo,że wie, co planuję kupić - ale po prostu muszę mieć kontrolę w tym temacie - ciagle mu powtarzam, ze na co dzień to ja sie bede użerać np z wózkiem i musi być taki, jak ja chce - lekki, bo na I piętrze mieszkamy, a mój kręgosłup juz odmawia mi posłuszeństwa:/
Hej, dziewczyny.
Co do wozkow, mielismy dla Mjaki MUtsy, ten 4rider z mniejszymi kolami skretnymi z przodu, byl super (mielismy tez 3 tyg zastepczy stelaz, urbana, i tez bylo fajnie) mielismy taki wlasnie jak pioszecie z teleskopowa raczka i skóra, zeby sie nie niszczyl, bylismy super zadowoleni. Sprzedalismy w bardzo dobrej cenie, i kupilismy w lato Emmaljunge, i teraz jestesmy te zakochani. My generalnie nie zwracamy uwage an wage wozka, bo mamy winde, dla mnie wzne, zeby byl taran taki (juz przezylam jedna sniezna zime:))), i Emmaljunga ejst bardzo, bardzo duza dla dziecka, szeroka, dluga, a chodzilo namz eby wlasnie jak Mjaka etraz juz starsza, swobodnei weszla do spacerowki w kombinezonie i spiworku. Generalnie z tych dwoch jestesmy mega zadowleni, Taeraz na wiosne gdy Mloda sie urodzi kupimy wozek rok po roku Phil&Teds, zeby dwoje wozic, a jest on neiznacznie wiekszy od Emmaljungi, nieco wyzszy, i najwazniejsze, ze wchodzi do windy! Ale Emmaljungi nie bedziemy sprzedawac, mysle ze max po roku sprzedamy P&T i zostawimy Emmlajunge dla mlodszego. Ale powiem wam ze bedzie brakowalo mi chodzenia z taka klasyczna gondola:) kiedys kolezanka w pracy pwiedziala mi ze jak chodzi sie z glebokim wozkiem to jest sie takim jakims dumnym, i chyba cos w tym jest:):), ale i tak zamierzam dokupic miekka gondolke do naszej Emmaljungi i czasem jak bedzie mama albo mąz wybrac sie maluchem tylmko sama w pojedynczym wozku:):)
Powiem wam ze my zroblismy tak ze juz w 3 m-cu w tamtej ciazy poejchalismy do Mama i ja i sobie poogladalismy rzeczy w zbliska, pomacalismy, wiedzielismy na czym stoimy, na sam koniec 5 m-ca kupilimy wozek, i tak sie stalo ze ja zaraz wyladowalam w szpitalu, i to bylo fajne, ze wozek byl a reszte mielimy upatrzona i jak zamawialam tylkoz e szpitala przez neta a maz odpieral paczki, nie m nie wszytko spadlo tak jakos na niego, na szczescie mama pomogla a praniem i prasowaniem ubrane, posciela do lozeczka, ale wogole nie bylo mnie w domu przy tym, z jednej strony mialam neispodzianke jak z Majka przyjechalysmy ze szpitala:) teraz wiem ze na ostatnie 2 m-ce ciazy nie zostawie wielkich rzeczy, bo roznie moze byc, ale to sa moje neinajlepsze doswiadczenia po mporzedniej ciazy, Znam wielu ludzi ktorzy dzien przed terminem jeszcze remontuja i maja sie dobrze. Treaz wiemz e jak ejst Majka nie moge ostawic wszytkiego an glwoie meza, bo nie ogarnie:):)
Marta, zawsze mozesz mienic lekarza prowadzacego, a jak cos cie niepokoi, i idziesz do przychodni innego dnia niz twoj przyjmuje to normalne ze idziesz to tego innego, ja robilam tak we wczesniejszej ciazy, mowilamz e prowadzi mnie ten i ten ale dzis go nie ma, i dobrzez sie stalo bo od arzu wyladowalm w szpitalu a tak czeklalam bym dwa dni jeszcze zeby mojego zlapac. Mnie zawsze zapala sie czerwona lampka, jak lekarz nie bada, nie wahaj sie, to chodzi o ciebie i twoje dziecko.
Angel, Mjaka generalnie od urodzenie nie przespala jeszcze nocy, to ze mamay kilkla podbudek w nocy to juz norma, ale teraz jeszcze doszlo ze musze ja lulac z godzine albo dluzej, bo placze, juz sily nie ma, bo diabelek i tak wstaje po 6stej a ja padam na pyszczek:):)
Super ze dzidzia zdrowa!! Piekny suwaczek:)
Co do wozkow, mielismy dla Mjaki MUtsy, ten 4rider z mniejszymi kolami skretnymi z przodu, byl super (mielismy tez 3 tyg zastepczy stelaz, urbana, i tez bylo fajnie) mielismy taki wlasnie jak pioszecie z teleskopowa raczka i skóra, zeby sie nie niszczyl, bylismy super zadowoleni. Sprzedalismy w bardzo dobrej cenie, i kupilismy w lato Emmaljunge, i teraz jestesmy te zakochani. My generalnie nie zwracamy uwage an wage wozka, bo mamy winde, dla mnie wzne, zeby byl taran taki (juz przezylam jedna sniezna zime:))), i Emmaljunga ejst bardzo, bardzo duza dla dziecka, szeroka, dluga, a chodzilo namz eby wlasnie jak Mjaka etraz juz starsza, swobodnei weszla do spacerowki w kombinezonie i spiworku. Generalnie z tych dwoch jestesmy mega zadowleni, Taeraz na wiosne gdy Mloda sie urodzi kupimy wozek rok po roku Phil&Teds, zeby dwoje wozic, a jest on neiznacznie wiekszy od Emmaljungi, nieco wyzszy, i najwazniejsze, ze wchodzi do windy! Ale Emmaljungi nie bedziemy sprzedawac, mysle ze max po roku sprzedamy P&T i zostawimy Emmlajunge dla mlodszego. Ale powiem wam ze bedzie brakowalo mi chodzenia z taka klasyczna gondola:) kiedys kolezanka w pracy pwiedziala mi ze jak chodzi sie z glebokim wozkiem to jest sie takim jakims dumnym, i chyba cos w tym jest:):), ale i tak zamierzam dokupic miekka gondolke do naszej Emmaljungi i czasem jak bedzie mama albo mąz wybrac sie maluchem tylmko sama w pojedynczym wozku:):)
Powiem wam ze my zroblismy tak ze juz w 3 m-cu w tamtej ciazy poejchalismy do Mama i ja i sobie poogladalismy rzeczy w zbliska, pomacalismy, wiedzielismy na czym stoimy, na sam koniec 5 m-ca kupilimy wozek, i tak sie stalo ze ja zaraz wyladowalam w szpitalu, i to bylo fajne, ze wozek byl a reszte mielimy upatrzona i jak zamawialam tylkoz e szpitala przez neta a maz odpieral paczki, nie m nie wszytko spadlo tak jakos na niego, na szczescie mama pomogla a praniem i prasowaniem ubrane, posciela do lozeczka, ale wogole nie bylo mnie w domu przy tym, z jednej strony mialam neispodzianke jak z Majka przyjechalysmy ze szpitala:) teraz wiem ze na ostatnie 2 m-ce ciazy nie zostawie wielkich rzeczy, bo roznie moze byc, ale to sa moje neinajlepsze doswiadczenia po mporzedniej ciazy, Znam wielu ludzi ktorzy dzien przed terminem jeszcze remontuja i maja sie dobrze. Treaz wiemz e jak ejst Majka nie moge ostawic wszytkiego an glwoie meza, bo nie ogarnie:):)
Marta, zawsze mozesz mienic lekarza prowadzacego, a jak cos cie niepokoi, i idziesz do przychodni innego dnia niz twoj przyjmuje to normalne ze idziesz to tego innego, ja robilam tak we wczesniejszej ciazy, mowilamz e prowadzi mnie ten i ten ale dzis go nie ma, i dobrzez sie stalo bo od arzu wyladowalm w szpitalu a tak czeklalam bym dwa dni jeszcze zeby mojego zlapac. Mnie zawsze zapala sie czerwona lampka, jak lekarz nie bada, nie wahaj sie, to chodzi o ciebie i twoje dziecko.
Angel, Mjaka generalnie od urodzenie nie przespala jeszcze nocy, to ze mamay kilkla podbudek w nocy to juz norma, ale teraz jeszcze doszlo ze musze ja lulac z godzine albo dluzej, bo placze, juz sily nie ma, bo diabelek i tak wstaje po 6stej a ja padam na pyszczek:):)
Super ze dzidzia zdrowa!! Piekny suwaczek:)
Dzięki dziewczyny :) Ulżyło mi niesamowicie :)
A dzidziuś jakiś grzeczny na tym usg był tylko troszkę pofikał nóżkami i rączkami ;)
My wózek mamy ;) Jedo fyn 4ds i moim zdaniem jest super! Śniegi mu nie straszne, dziurawe chodniki też a do tego nie jest ciężki :)
Moim marzeniem była Emmaljunga Nitro City ale jak kupowaliśmy dla Izki wózek to używek nie było a nowy ponad 3 tyś kosztował a to dla nas trochę za dużo :/ I stanęło na Jedo.
Ogólnie dużo rzeczy mamy po Izie i chyba zaszaleje z jakąś ładną kołyską bo mi się marzy ;) Chociaż wiem że na długo nie wystarczy :P
Majowa to faktycznie można się wykończyć :/ Iza dłuuuugo spała jak aniołek ;) Nocki zaczęła przesypiać po miesiącu :) Budziła się ok 5-6 na mleko i potem już razem spałyśmy do 11 a nawet 12 :P Niestety teraz już nie jest tak różowo :P Tyle że przechodzi do nas i śpi dalej... Nie trzeba jej lulać.
A dzidziuś jakiś grzeczny na tym usg był tylko troszkę pofikał nóżkami i rączkami ;)
My wózek mamy ;) Jedo fyn 4ds i moim zdaniem jest super! Śniegi mu nie straszne, dziurawe chodniki też a do tego nie jest ciężki :)
Moim marzeniem była Emmaljunga Nitro City ale jak kupowaliśmy dla Izki wózek to używek nie było a nowy ponad 3 tyś kosztował a to dla nas trochę za dużo :/ I stanęło na Jedo.
Ogólnie dużo rzeczy mamy po Izie i chyba zaszaleje z jakąś ładną kołyską bo mi się marzy ;) Chociaż wiem że na długo nie wystarczy :P
Majowa to faktycznie można się wykończyć :/ Iza dłuuuugo spała jak aniołek ;) Nocki zaczęła przesypiać po miesiącu :) Budziła się ok 5-6 na mleko i potem już razem spałyśmy do 11 a nawet 12 :P Niestety teraz już nie jest tak różowo :P Tyle że przechodzi do nas i śpi dalej... Nie trzeba jej lulać.
Majowa.... no właśnie ze względu na to, że mnie nie zbadał pójdę do innego w poniedziałek, bo wciąż mnie ta kość strasznie boli i się boję co to może być.
Ale za to dzisiaj już na maxa czułam jak nasz Okruszek boksuje mi wnętrzności :-) Czułam się jakbym miała w brzuchu taka nakręconą zabaweczkę, która boksuje i kopie na maxa w super tempie, chwilka przerwy i znów szaleństwa. Mam nadzieję, że to objaw zdrowia a nie nerwów maleństwa albo jakis kłopotów......tego się boje najbardziej.
A co do wózków to z córeczką mieliśmy Jedo Vedi z przodu z małymi skrętnymi kółkami i byliśmy super zadowoleni. Trochę ciężki ale za to jaka wielka gondola. Wygodna, szeroka i zawsze się mieściło to co chciałam. Teraz już czeka na kolejną dzidzię.
Jeżeli chodzi o spanie, to córeczka do ponad 2,5 roczku budziła się w nocy i to po kilka razy, więc nie miałam ani jednej przespanej nocki. Póxniej zaczęła przesypiać ładnie ale najlepiej zaczęła spać jak ją przenieśliśmy z jej łóżeczka- takiego ze szczebelkami do normalnego łóżka. Ma je od niedawna, bo dostała na urodzinki, więc 2 m- ce temu ale od tego czasu nie ma problemów ani z zasypianie ani ze spaniem. O 20,30 już śpi i budzi się między 6 a 7. Teraz tylko jak męża już długo nie ma to budzi się w nocy i popłakuje, że tatuś jej się śnił i że tęskni....... przytulę ją, pogłaszczę i śpi wtulona w taty piżamę dalej. Minął prawie miesiąc jak męża nie ma a to jeszcze pół roku tęsknienia przed nami.......ehhhhh
Ale za to dzisiaj już na maxa czułam jak nasz Okruszek boksuje mi wnętrzności :-) Czułam się jakbym miała w brzuchu taka nakręconą zabaweczkę, która boksuje i kopie na maxa w super tempie, chwilka przerwy i znów szaleństwa. Mam nadzieję, że to objaw zdrowia a nie nerwów maleństwa albo jakis kłopotów......tego się boje najbardziej.
A co do wózków to z córeczką mieliśmy Jedo Vedi z przodu z małymi skrętnymi kółkami i byliśmy super zadowoleni. Trochę ciężki ale za to jaka wielka gondola. Wygodna, szeroka i zawsze się mieściło to co chciałam. Teraz już czeka na kolejną dzidzię.
Jeżeli chodzi o spanie, to córeczka do ponad 2,5 roczku budziła się w nocy i to po kilka razy, więc nie miałam ani jednej przespanej nocki. Póxniej zaczęła przesypiać ładnie ale najlepiej zaczęła spać jak ją przenieśliśmy z jej łóżeczka- takiego ze szczebelkami do normalnego łóżka. Ma je od niedawna, bo dostała na urodzinki, więc 2 m- ce temu ale od tego czasu nie ma problemów ani z zasypianie ani ze spaniem. O 20,30 już śpi i budzi się między 6 a 7. Teraz tylko jak męża już długo nie ma to budzi się w nocy i popłakuje, że tatuś jej się śnił i że tęskni....... przytulę ją, pogłaszczę i śpi wtulona w taty piżamę dalej. Minął prawie miesiąc jak męża nie ma a to jeszcze pół roku tęsknienia przed nami.......ehhhhh
angel..... mój kochany żołnierz wyjechał na misję do Afganistanu, więc baaardzo daleko. Etap płakania już mam za sobą ale wiem, że kolejny przyjdzie w okolicy świąt. Już 2 lata temu też tak tęskniłyśmy za nim z córeczką, więc wiem już jak to jest. MAm bojowe zadanie tak rozmawiać z córeczka, że po przyjeździe nie będzie się pytała co to za pan......wtedy się udało i zaraz się rzuciła na tatusia. Zobaczymy jak będzie teraz..... czyli w kwietniu/ maju. Wtedy sytuacja już będzie inna, bo przecież będzie już na tatusia czekała córeczka i jej młodsze rodzeństwo, bo urodzę zanim mąż przyjedzie.
loca.....jak mam dzielnego męża to sama też muszę być dzielna.... A co!!
Jeszcze do tego prowadzę budowę i wykończenie domu a w styczniu z córeczka na operację do szpitala. Ale to wszystko wiedzielismy zanim zapadła decyzja o wyjeździe, której się spodziewaliśmy. Wszystko- łącznie z ciążą było zaplanowane. Ale jakoś zawsze w tych planach wychodziło, że będzie łatwiej..... no ale co tam, spokojnie, jakoś się wszystko uda i będzie ok :-)
Jeszcze do tego prowadzę budowę i wykończenie domu a w styczniu z córeczka na operację do szpitala. Ale to wszystko wiedzielismy zanim zapadła decyzja o wyjeździe, której się spodziewaliśmy. Wszystko- łącznie z ciążą było zaplanowane. Ale jakoś zawsze w tych planach wychodziło, że będzie łatwiej..... no ale co tam, spokojnie, jakoś się wszystko uda i będzie ok :-)
Oj Marta podziw jeszcze większy - jak tylko będzie mi się chciało marudzić, to natychmiast pomyślę o Tobie:)
Angel właśnie zerknęłam - taka też odpada - te emmaljungi mają ten stelaż krzyżowany - to mi się nie podoba. I rączka nie tak. No ale cena zniechęca przede wszystkim, więc nie ma się nad czym zastanawiać:P
Angel właśnie zerknęłam - taka też odpada - te emmaljungi mają ten stelaż krzyżowany - to mi się nie podoba. I rączka nie tak. No ale cena zniechęca przede wszystkim, więc nie ma się nad czym zastanawiać:P
slicznotkaa.... gratulacje!! Dopisz się do listy i cierpliwie czekaj na rozwiązanie!!
Ze spraw bardziej codziennych- chociaż dla mnie chyba bardzo niecodziennych, to dzisiaj moje dziecko zaskoczyło mnie na maxa. Córeczka jest delikatnie mówiąc diabłem wcielonym, na którego nie ma już siły nikt w rodzinie. Wulkan energii eksplodujący co 2 minuty. Jak w domu jestem z rodzicami, to zawsze ktoś musi za nią chodzić bo nigdy nie wiadomo co wymyśli- wejdzie do szafy takiej z półkami na wyskokość prawie 2 metrów albo na telefon wyciśnie tubke kremu.... to z tych delikatniejszych atrakcji....... a dzisiaj ANIOŁ!!!! Żadnych wrzasków, upierania się, walczenia o swoje, stawiana się, brojenia. No poprostu dzisiaj była normalnym zachowującym sie jak cywilizowany człowiek dzieckiem. Cały dzień jej powtarzałam z rodzicami, ż tacy dumni z niej jesteśmy... może wreszcie do niej dotarło, że fajniej jest być grzecznym, bo wtedy nikt się nie denerwuje, nie krzyczy i można za grzeczność dostać pysznego żelka :-)
Nie wiem czy to nie jest trochę zasługa magnezu, który jej podaję od kilku dni. Słyszałam, że jest wprost idealny dla takich nadruchliwych dzieci.
Jeżeli zadziała, to chyba wykupię cały zapas z apteki, żeby nigdy go nie zabrakło w domu.... Boże jak dzisiaj jestem szczęśliwa i zaraz lepiej się czuję :-))))
Ze spraw bardziej codziennych- chociaż dla mnie chyba bardzo niecodziennych, to dzisiaj moje dziecko zaskoczyło mnie na maxa. Córeczka jest delikatnie mówiąc diabłem wcielonym, na którego nie ma już siły nikt w rodzinie. Wulkan energii eksplodujący co 2 minuty. Jak w domu jestem z rodzicami, to zawsze ktoś musi za nią chodzić bo nigdy nie wiadomo co wymyśli- wejdzie do szafy takiej z półkami na wyskokość prawie 2 metrów albo na telefon wyciśnie tubke kremu.... to z tych delikatniejszych atrakcji....... a dzisiaj ANIOŁ!!!! Żadnych wrzasków, upierania się, walczenia o swoje, stawiana się, brojenia. No poprostu dzisiaj była normalnym zachowującym sie jak cywilizowany człowiek dzieckiem. Cały dzień jej powtarzałam z rodzicami, ż tacy dumni z niej jesteśmy... może wreszcie do niej dotarło, że fajniej jest być grzecznym, bo wtedy nikt się nie denerwuje, nie krzyczy i można za grzeczność dostać pysznego żelka :-)
Nie wiem czy to nie jest trochę zasługa magnezu, który jej podaję od kilku dni. Słyszałam, że jest wprost idealny dla takich nadruchliwych dzieci.
Jeżeli zadziała, to chyba wykupię cały zapas z apteki, żeby nigdy go nie zabrakło w domu.... Boże jak dzisiaj jestem szczęśliwa i zaraz lepiej się czuję :-))))
Ja też sie boję co to będzie jak nastąpi kumulacja emocji...no zobaczymy. Z tego wszystkiego, to dobre jest to, że nie mam teraz stanu przedokresowego, bo wtedy jak dwie takie nabuzowane w domu chodzimy to dosłownie burza z piorunami to pikuś :-)
Dzisiaj już nie była takim 100% aniołem ale dało sie przeżyć. Następna dawka magnezu już się wchłania... oby działał!!
Dzisiaj już nie była takim 100% aniołem ale dało sie przeżyć. Następna dawka magnezu już się wchłania... oby działał!!
Witajcie Dziewczyny!
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale może kogoś zainteresuje oferta szafingu ciążowego w klubie Trendy Mamy.
Więcej na stronie http://www.trendymamy.pl
Aga&Justyna
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale może kogoś zainteresuje oferta szafingu ciążowego w klubie Trendy Mamy.
Więcej na stronie http://www.trendymamy.pl
Aga&Justyna

dziewczynki, uważajcie teraz szczególnie na siebie, bo panuje ospa wietrzna, także myjcie dokładnie rączki (i cała rodzinka również), a w razie wątpliwości jak najszybciej do lekarza! Te które w dzieciństwie przeszły ospę, tak samo są narażone, gdyż ten sam wirus wywołuje półpasiec.
U mnie ogólnie coraz lepiej, dolegliwości trawienne znacznie zmalały, apetyt wzrósł, a myślałam że już nigdy nie poczuję głodu. Lodówka już tak nie odstrasza zapachem :) mam też więcej sił, więc w domu pomału zaczyna panować porządek.
Jedynie kręgosłup (w dolnej części) mocniej mnie pobolewa, szczególnie tak od 15:00 i wieczorem. Nieraz wydaje mi się że ten ból jest podobny do tego podczas miesiączki i to oczywiście mnie niepokoi. Wiem że teraz rośnie mocno macica i miednica się przemieszcza, dlatego pewnie te dolegliwości.
W następnym tygodniu mam wizytę u lekarza to zapytam. Mam nadzieję też że na reszcie dowiem się jakiej płci jest nasz bobiczek :)
Dzisiaj na obiad sos kurkowy z kaszą i koktajl malinowy :D
U mnie ogólnie coraz lepiej, dolegliwości trawienne znacznie zmalały, apetyt wzrósł, a myślałam że już nigdy nie poczuję głodu. Lodówka już tak nie odstrasza zapachem :) mam też więcej sił, więc w domu pomału zaczyna panować porządek.
Jedynie kręgosłup (w dolnej części) mocniej mnie pobolewa, szczególnie tak od 15:00 i wieczorem. Nieraz wydaje mi się że ten ból jest podobny do tego podczas miesiączki i to oczywiście mnie niepokoi. Wiem że teraz rośnie mocno macica i miednica się przemieszcza, dlatego pewnie te dolegliwości.
W następnym tygodniu mam wizytę u lekarza to zapytam. Mam nadzieję też że na reszcie dowiem się jakiej płci jest nasz bobiczek :)
Dzisiaj na obiad sos kurkowy z kaszą i koktajl malinowy :D
Dziewczyny, czy macie podobne odczucia? Odkąd minęły mi wszystkie dolegliwości I trymestru i czuję się naprawdę dobrze, czasem zastanawiam się czy oby na pewno jestem w ciąży:) Jestem w 17 tyg, w ogóle nie przytyłam, brzuszek raczej obrósł w tłuszczyk ( jakiś taki mało ciążowy). Z niecierpliwością wyczekuję na ruchy dziecka, co by jakiś sygnał zwrotny otrzymać:)
dziewczyny, no chyba dokaldnie, etraz amam dwa dni bez skurczow w konco to wlasnie tak, zastanwaima sie czy aj w ciazy jestem, przybylo mi ok 2,5 kg ale nie wymiotowalam, piersi sa mgea wielkie i brzuszek tez nuz muszew ciazowych ciuchch miescic bo inaczej cisnie to wtedy widac ze cos tam ejst ale jst on raczej tak piszecie wyzej ltuszczykiem, wogole nie przypomina tych zgrabnych pileczek z okadek gazet:) jak w czwartek bylam u gina i na usg, i loda nie chciala sie przekrecic i on mnie tak lekko poszturchal w brzuch zeby ja zmobilizowac milam wrazenie ze poruszalam nim jak slonica:):) a ruchow nadal nie czuje:( mimo ze wczoraj pukalam tam, blagalam, mowilamz eby dala jakis znak ta nsza Kruszyna:):P)
Dziewczyny od kiedy weszłam w II trymester czuję się dobrze. Oczywiście wyjątkiem są dni z bólami głowy. Ostatnio doszły jeszcze bóle rozciągających się więzadeł w górnej części brzucha. W sobotę chcieliśmy jechać do Warszawy na 3 dni i niestety musieliśmy to przełożyć na niedzielę bo tak mi dokuczały. Tak więc wyjazd skrócił się do 2 dni. Wczoraj 6 godzin chodziłam to pod koniec już nie mogłam. Dzisiaj czas na wypoczynek.
Ps. kupiłam już pierwsze ubranka dla Emilki. Polecam sklep C&A
Ps. kupiłam już pierwsze ubranka dla Emilki. Polecam sklep C&A
moj brzuch tez jakos tak malo ciazowy tj odstaje na dole ale organy wew podciagnely sie do gory i jakos nie podoba mi sie to bo myslalam ze bedzie bardziej okragly
ja jestem w 16tyg i ost znow wymiotuje dzien w dzien ;//
nie wiem jak dam rade isc o lekarza w czw i pt:(
bole glowy tez mi dokuczaja
zazdroszcze ze wam przeszlo...
ja jestem w 16tyg i ost znow wymiotuje dzien w dzien ;//
nie wiem jak dam rade isc o lekarza w czw i pt:(
bole glowy tez mi dokuczaja
zazdroszcze ze wam przeszlo...
ja zaraz mam 15 tydzień i... mi nie przeszło;/ wcale nie czuje się lepiej,wcale nie mam więcej energii, no i nie pzrestałam wymiotować...
kość naddupna mnie tak boli , że chooochooochoo(mówie wszystkim , że mi ogon chyba rośnie, ze tak boli)
i dotego dziś taaaaki ból głowy,obudziłam sie o 5 rano na siusiu i już wtedy mnie bolała ...i jakoś jeszczenie przeszło.Wzięłam apap i nic....
kość naddupna mnie tak boli , że chooochooochoo(mówie wszystkim , że mi ogon chyba rośnie, ze tak boli)
i dotego dziś taaaaki ból głowy,obudziłam sie o 5 rano na siusiu i już wtedy mnie bolała ...i jakoś jeszczenie przeszło.Wzięłam apap i nic....
Agniuszka widze ze nie jestem sama
wlasnie zmuszona bylam wziasc paracetamol chociaz meczylam sie caly dzien myslalam,wierzylam ze samo odejdzie :(
kunegunda ja mam sie dowiedziec za 4 tyg plci o ile dobrze sie nam ulozy, a co do ruchow tez nie czulam chociaz dzis wydawalo mi sie jakby dziecko sie turlało...smieszne uczucie,ale tak zeby kopnelo to za wczesnie jeszcze bo ma duuzo miejsca :)
wlasnie zmuszona bylam wziasc paracetamol chociaz meczylam sie caly dzien myslalam,wierzylam ze samo odejdzie :(
kunegunda ja mam sie dowiedziec za 4 tyg plci o ile dobrze sie nam ulozy, a co do ruchow tez nie czulam chociaz dzis wydawalo mi sie jakby dziecko sie turlało...smieszne uczucie,ale tak zeby kopnelo to za wczesnie jeszcze bo ma duuzo miejsca :)
Kunegunda ualtualnij zatem naszą listę:) Ja jestem w 21 tc i jutro mam usg- mam nadzieje, że sie dowiem kto tam w brzuszku mieszka :)-już mnie ta niepewnosć męczy :/
Ja ruchy czuję już od dość dawna ( ok . 17 tc chyba) a od niedawna dokładnie da sie wyczuć kopniaki- nawet tatusia KOPNĄŁ zaszvczyt :P W niedziele mieliśmy serie - niby wiedzxiałam , ze kopie, a tak to robił/a, że aż mnie p********zył/a :P Myślę,że to czkawka była;)
Ja ruchy czuję już od dość dawna ( ok . 17 tc chyba) a od niedawna dokładnie da sie wyczuć kopniaki- nawet tatusia KOPNĄŁ zaszvczyt :P W niedziele mieliśmy serie - niby wiedzxiałam , ze kopie, a tak to robił/a, że aż mnie p********zył/a :P Myślę,że to czkawka była;)
Ja miałam przypływ energii ale dopadło nas przeziębienie i odpoczywamy w domu Iga mimo choroby jest pełna energii. W poniedziałek znowu do pracy :( tak mi dobrze w domku. Na szczęście w pracy już uczę mojego następce także będe jakaś spokojniejsza że w każdej chwili będe mogłą udać się na odpoczynek. Poprzednio pracowała do 22 tygodnia.
Jak będziecie dziewczyny już wiedzieć to dopisujcie do listy płeć swoich dzieciaczków :)
Jak będziecie dziewczyny już wiedzieć to dopisujcie do listy płeć swoich dzieciaczków :)
U mnie już koniec 17 tygodnia a tu końca atrakcji żołądkowych nie widać. Nadal mam wstręt do picia i na zmianę muszę coś zjeść małego, bo maleństwo się domaga za to ja póxniej cierpię bo mam takie mdłości i do tego potworną zgagę. Jeżeli chodzi o ból pleców to teraz jakoś go nie czuję, bo za to bardzo mocno boli mnie spojenie łonowe. Jak wsiadam do samochodu, to musze sobie sama wsadzić nogę do wozu, bo nie jestem w stanie jej podnieść przez próg.......lekarka mówi, że wszystko ok ale co to za życie kurcze jak nogi uwlec nie mozna...ehhhh.....na pocieszenie poczuje co jakiś czas małego kopniaczka i już mi wszystkie boleści przechodzą :-)
Co do usg to mam dopiero w połowie listopada, więc jeszcze trochę musze poczekać, żeby się dowiedzieć kto tam u mnie siedzi w brzuszku.
Co do usg to mam dopiero w połowie listopada, więc jeszcze trochę musze poczekać, żeby się dowiedzieć kto tam u mnie siedzi w brzuszku.
no to aktualizuję :) jednak mi się nie zdawało. Na usg fikał (albo fikała) koziołki. płci jednak nie udało mi sie okreslic, bo aż tak się nie znam ;-)) zresztą jakąś dziwną miał pozę ;)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Dopisuję płeć u nas:)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
dopisuję płeć:)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
nie ja nic przed nie dostałam
Kobiety Rh ujemne, które urodziły dzieci Rh dodatnie i nie wytworzyły przeciwciał anty-D (anty-Rh), są kwalifikowane przez lekarza prowadzącego do tzw. profilaktyki konfliktu Rh, czyli podania w ciągu 72 godz. po porodzie immunoglobulin anty-D.
A miałaś juz robione badanie na te przeciwciała odporn.? stwierdzono je u ciebie czy nie?
Kobiety Rh ujemne, które urodziły dzieci Rh dodatnie i nie wytworzyły przeciwciał anty-D (anty-Rh), są kwalifikowane przez lekarza prowadzącego do tzw. profilaktyki konfliktu Rh, czyli podania w ciągu 72 godz. po porodzie immunoglobulin anty-D.
A miałaś juz robione badanie na te przeciwciała odporn.? stwierdzono je u ciebie czy nie?
termin mi sie przesunal porodu na 22 kwietnia prosze mnie o dopisanie na listę :-)
dziewczyny powiedzcie jakie jest pierwsze wrazenie jak poczujecie ruchy dziecka? co się czuje w brzuchu na początku? bo domyślam się ze od razu nie są to odczuwalne kopniaki ...:) ja czekam na 1 ruch i nie moge się doczekac :)
dziewczyny powiedzcie jakie jest pierwsze wrazenie jak poczujecie ruchy dziecka? co się czuje w brzuchu na początku? bo domyślam się ze od razu nie są to odczuwalne kopniaki ...:) ja czekam na 1 ruch i nie moge się doczekac :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
dopisalam do listy:) ale wpisy czy dopisy mozemy robic same;)
Ja tez juz sie czuje znacznie lepiej jak jeszcze pare tygodni temu:) przeprowadzilismy sie 1,5 miesiaca temu a ja dopiero co okna umylam, a teraz jeszcze sporo roboty mnie czeka zanim dojdziemy do calkowitego ladu wiec dziekuje Bogu,ze wkoncu mam wiecej ochoty do czegokolwiek:)
W poprzedniej ciazy pierwsze ruchy dziecka to czulam jakby cos mi sie mieszalo w srodku brzcha i takie laskotanie:)
Dziewczyny pijecie kawe? Ja nie kazdy dzien ale jak mam ochote to sobie zrobie slaba z mlekiem... i wlasnie za kazdym razem jak jestem u kogos w odwiedzinach to nikt sie mnie nie pyta cza kawa cza herbata tylko od razu herbata na stole:)a jak powiem ze chetnie wypilabym kawke to sie patrza na mnie jak na wyrodna matke:)
przepraszam za moje pisanie,ale nie mam polskich znakow w laptopie
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
04 Marca - loca-daga
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa
11 Marca- kunegunda81
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja - córeczka
27 Marca - ega76
Kwiecień 2012r.
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21
11 kwiecień - ania1988
12 Kwiecień - Polcia
15 Kwiecień - Gabolek
14 Kwiecien - kasia222
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
dopisalam do listy:) ale wpisy czy dopisy mozemy robic same;)
Ja tez juz sie czuje znacznie lepiej jak jeszcze pare tygodni temu:) przeprowadzilismy sie 1,5 miesiaca temu a ja dopiero co okna umylam, a teraz jeszcze sporo roboty mnie czeka zanim dojdziemy do calkowitego ladu wiec dziekuje Bogu,ze wkoncu mam wiecej ochoty do czegokolwiek:)
W poprzedniej ciazy pierwsze ruchy dziecka to czulam jakby cos mi sie mieszalo w srodku brzcha i takie laskotanie:)
Dziewczyny pijecie kawe? Ja nie kazdy dzien ale jak mam ochote to sobie zrobie slaba z mlekiem... i wlasnie za kazdym razem jak jestem u kogos w odwiedzinach to nikt sie mnie nie pyta cza kawa cza herbata tylko od razu herbata na stole:)a jak powiem ze chetnie wypilabym kawke to sie patrza na mnie jak na wyrodna matke:)
przepraszam za moje pisanie,ale nie mam polskich znakow w laptopie
:)
U mnie (tfu tfu tfu :P) też samopoczucie już ciut lepsze :) Oby było tylko lepiej bo te mdłości mnie wykańczały :/
Ja też mam grupę krwi RH- i po poronieniu dostałam zastrzyk ale po porodzie nie bo Izka się też urodziła z RH- :)
Jak ktoś dostaje zastrzyk przed porodem to chyba właśnie jak występuje konflikt i wytwarzają się przeciwciała. U mnie na szczęście przeciwciał brak :)
Pamiętajcie tylko żeby raz na trymestr powtarzać badania grup krwi z oznaczeniem przeciwciał.
U mnie (tfu tfu tfu :P) też samopoczucie już ciut lepsze :) Oby było tylko lepiej bo te mdłości mnie wykańczały :/
Ja też mam grupę krwi RH- i po poronieniu dostałam zastrzyk ale po porodzie nie bo Izka się też urodziła z RH- :)
Jak ktoś dostaje zastrzyk przed porodem to chyba właśnie jak występuje konflikt i wytwarzają się przeciwciała. U mnie na szczęście przeciwciał brak :)
Pamiętajcie tylko żeby raz na trymestr powtarzać badania grup krwi z oznaczeniem przeciwciał.
hej Kochane :)
ja mam grupę RH (-) i w związku z tym lekarz jedynie sprawdził mi przeciwciała odpornościowe kierując na badania grupy krwi. Przeciwciał nie stwierdzono, jeśli jednak by je stwierdzono, wtedy trzeba by było mnie leczyć...
u mnie tez stan ostatnio lepiej, juz nie jestem taka śpiąca. :) Tylko lenistwo zostało hje hje
ja mam grupę RH (-) i w związku z tym lekarz jedynie sprawdził mi przeciwciała odpornościowe kierując na badania grupy krwi. Przeciwciał nie stwierdzono, jeśli jednak by je stwierdzono, wtedy trzeba by było mnie leczyć...
u mnie tez stan ostatnio lepiej, juz nie jestem taka śpiąca. :) Tylko lenistwo zostało hje hje
Kasia222
W ciąży nie powinno się pić czarnej kawy. Można zastąpić ją kawą zbożową. Co do herbaty, jeśli chodzi o czarną herbatę to jest tak samo nie wskazana jak kawa. Wszystko co zawiera kofeinę i teinę, nie powinno się stosować w czasie ciąży. Jeśli chcesz się pobudzić to możesz wybić zieloną herbatę (ale też nie za mocną), lub kawę zbożową z cykorią.
Ja nawet jak nie byłam w ciąży, a dopiero się do niej przygotowywałam, to zrezygnowałam z kawy i z alkoholu trzy miesiące przed, aby oczyścić organizm.
W ciąży nie powinno się pić czarnej kawy. Można zastąpić ją kawą zbożową. Co do herbaty, jeśli chodzi o czarną herbatę to jest tak samo nie wskazana jak kawa. Wszystko co zawiera kofeinę i teinę, nie powinno się stosować w czasie ciąży. Jeśli chcesz się pobudzić to możesz wybić zieloną herbatę (ale też nie za mocną), lub kawę zbożową z cykorią.
Ja nawet jak nie byłam w ciąży, a dopiero się do niej przygotowywałam, to zrezygnowałam z kawy i z alkoholu trzy miesiące przed, aby oczyścić organizm.
Ja mam Rh- a mój mąż Rh+ i po porodzie nic nie dostałam ale po poronieniu dostałam zastrzyk z antyglobuliną. Teraz mam badania i wszystko jest kontrolowane, więc mam nadzieję, że będzie ok.
Loca.... dlaczego jestes zdołowana?? Myślałam, że to ogromna radość, że zostanie się mamą- przynajmniej ja tak myślę. My czekamy na narodziny drugiego dziecka i jest nam kompletnie obojętne czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Przy pierwszej ciąży wszyscy mówili, wręcz wmawiali nam, że będzie chłopak, którego wymarzył sobie mój mąż. Okazało si,ę na usg, że będzie dziewczynka i mąż chodził 3 dni jakiś struty, bo jak wszyscy gadali, że będzie chłopak a tu nagle zupełna odmiana....teraz by się dał pociąć za swoja kochana królewnę. Po poronieniu jest nam obojętne co się urodzi- najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i żeby nie było żadnych problemów z ciążą.
Loca.... dlaczego jestes zdołowana?? Myślałam, że to ogromna radość, że zostanie się mamą- przynajmniej ja tak myślę. My czekamy na narodziny drugiego dziecka i jest nam kompletnie obojętne czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Przy pierwszej ciąży wszyscy mówili, wręcz wmawiali nam, że będzie chłopak, którego wymarzył sobie mój mąż. Okazało si,ę na usg, że będzie dziewczynka i mąż chodził 3 dni jakiś struty, bo jak wszyscy gadali, że będzie chłopak a tu nagle zupełna odmiana....teraz by się dał pociąć za swoja kochana królewnę. Po poronieniu jest nam obojętne co się urodzi- najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i żeby nie było żadnych problemów z ciążą.
link do części 4 tej naszego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-4-t280813,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-4-t280813,1,16.html
To, że nie powinni mieć dzieci to trochę za ostre słowa, ale rzeczywiście nie doceniają tego co mogą mieć, a za co inni oddaliby wszystko. Bardzo duży brak pokory. I żal mi się zrobiło po prostu tego dziecka.
Zadziwiają mnie też rodzice z tym ciągłym zadawaniem sobie pytania do kogo dziecko będzie podobne itd. Tak jakby chcieli stworzyć sobie kogoś na własne podobieństwo i własne idealistyczne piękne plany życiowe. A to rodzi się odrębna jednostka, która nie jest ich własnością. I nie ma znaczenia do kogo jest podobna, tylko czy będzie dobrym, mądrym, szczęśliwym człowiekiem. Bo to jest cud i nie ma co wybrzydzać i snuć idealistycznych planów co do tej maleńkiej istotki, to jest inwestycja bezzwrotna, która kiedyś samodzielnie podąży własną drogą. A czy będzie chłopcem, czy dziewczynką, czy będzie ładna czy brzydka – czy to będzie miało wpływ na to jak bardzo będzie nas kochała i potrzebowała?
Zadziwiają mnie też rodzice z tym ciągłym zadawaniem sobie pytania do kogo dziecko będzie podobne itd. Tak jakby chcieli stworzyć sobie kogoś na własne podobieństwo i własne idealistyczne piękne plany życiowe. A to rodzi się odrębna jednostka, która nie jest ich własnością. I nie ma znaczenia do kogo jest podobna, tylko czy będzie dobrym, mądrym, szczęśliwym człowiekiem. Bo to jest cud i nie ma co wybrzydzać i snuć idealistycznych planów co do tej maleńkiej istotki, to jest inwestycja bezzwrotna, która kiedyś samodzielnie podąży własną drogą. A czy będzie chłopcem, czy dziewczynką, czy będzie ładna czy brzydka – czy to będzie miało wpływ na to jak bardzo będzie nas kochała i potrzebowała?
Dzięki za dopisanie mnie :)
Ja kawy nie piję (nigdy nie piłam)papierosów nie palę alkoholu tez nie pije nawet lampki wina czy szampana,ale popijam coca-colę straszne parcie mam na nią..no i z herbatą to tak sporadycznie bo co ja wypiję bo od razu szłam do łazienki więc też sobie ja tak odpuściłam..
A Jakie witaminy Wam lekarz przepisał?
Ja biorę Femibion2 natal
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy!
Ja kawy nie piję (nigdy nie piłam)papierosów nie palę alkoholu tez nie pije nawet lampki wina czy szampana,ale popijam coca-colę straszne parcie mam na nią..no i z herbatą to tak sporadycznie bo co ja wypiję bo od razu szłam do łazienki więc też sobie ja tak odpuściłam..
A Jakie witaminy Wam lekarz przepisał?
Ja biorę Femibion2 natal
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy!
tak i jeszcze niedawno mówiono, że można lampkę wina się napić bo to zdrowo - bo krążenie poprawia..
no każdy robi jak uważa, to są używki, musisz używać, to używaj, jeśli nie dasz rady wytrzymać tych 9 miesięcy
taaak i skrobia modyfikowana też niczego złego nie robi ;) Smacznego zatem.
Czyta się żeby w ciąży soki w kartonach ograniczyć, a tu dziewczyny dywagują nad kawą i herbatą.
no każdy robi jak uważa, to są używki, musisz używać, to używaj, jeśli nie dasz rady wytrzymać tych 9 miesięcy
taaak i skrobia modyfikowana też niczego złego nie robi ;) Smacznego zatem.
Czyta się żeby w ciąży soki w kartonach ograniczyć, a tu dziewczyny dywagują nad kawą i herbatą.
Bombel Ty lepiej milcz obsesyjnie chora kobieto!!!
Dziewczyny tak jak maż Marty był struty, tak ja tez- najpierw szok , bo z pewnych względów bardzo chciałam synka- takie moje prawo. Jest córa( którą mąż jest zachwycony :)) i oswajam sie z tą myślą- to że mamy dziecko, to dla nas było i jest radościa bez dwóch zdań:):) Podświadomie boje sie, ze z dziewczynką trudniej:P
I dlaczego nie mogę chcieć jakiejś płci bardziej?? Co w tym złego??
Dziewczyny tak jak maż Marty był struty, tak ja tez- najpierw szok , bo z pewnych względów bardzo chciałam synka- takie moje prawo. Jest córa( którą mąż jest zachwycony :)) i oswajam sie z tą myślą- to że mamy dziecko, to dla nas było i jest radościa bez dwóch zdań:):) Podświadomie boje sie, ze z dziewczynką trudniej:P
I dlaczego nie mogę chcieć jakiejś płci bardziej?? Co w tym złego??
Sny i ich proroczość ... :P zinterpretujmy to tak: najpierw jedno, potem drugie :)
Aniu mamy nowy wątek: http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-4-t280813,1,16.html
Aniu mamy nowy wątek: http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-4-t280813,1,16.html