Widok
Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 25*
Rozpakowane:
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
gianella - 02.08. - dziewczynka / Kliniczna
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- chyba Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-24-t390624,1,16.html
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
gianella - 02.08. - dziewczynka / Kliniczna
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- chyba Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-24-t390624,1,16.html
Sylwia - ja biorę Aspargin 2 tabletki dziennie na skurcze, ale jak zapominałam a skurcze w nocy mi się nasiliły to brałam przez kilka dni 3 tabsy. Teraz biorę po 2 codziennie lub co drugi dzien i jest OK :)
Łucja - jak sie wstrzelą to przynajmniej będę robić im jedne wielkie podwójne urodziny :)))
Ale ten czas leci....

Łucja - jak sie wstrzelą to przynajmniej będę robić im jedne wielkie podwójne urodziny :)))
Ale ten czas leci....


no 5 tygodni do terminu, czyli równie dobrze i 3 jak i 7 :D
ja nie chcę przenosić! wolę urodzić za 3 tygodnie :D, byleby nie za wcześnie ..
no i nie chcę się znowu wstrzelić w czyjeś urodziny, Lena urodziła się tego dnia co teściowa hahaha, a teraz mamy szansę wstrzelić się w urodziny mojej siostry więc no ;)
w ogóle przed chwilą taki skurcz mi przeszedł przez brzuch, jak Lena na kolana mi wlazła, że się wystraszyłam ... ale to na szczęście jelita na kupę :D hahaha
ja nie chcę przenosić! wolę urodzić za 3 tygodnie :D, byleby nie za wcześnie ..
no i nie chcę się znowu wstrzelić w czyjeś urodziny, Lena urodziła się tego dnia co teściowa hahaha, a teraz mamy szansę wstrzelić się w urodziny mojej siostry więc no ;)
w ogóle przed chwilą taki skurcz mi przeszedł przez brzuch, jak Lena na kolana mi wlazła, że się wystraszyłam ... ale to na szczęście jelita na kupę :D hahaha
Na KTG się chyba kieruje jak jest już po terminie i nic się nie dzieje. To tak profilaktycznie żeby sprawdzić.
Ale jak wcześniej pojedziesz na IP np z fałszywym alarmem to też zrobią.
Wydaje mi się że nie ma żadnych wytycznych co do tego od kiedy się robi.
Ale leci ten czas. Dopiero co było sylwestrowe popołudnie i robiłam test ciążowy i się szokowałam pozytywnym wynikiem :)
A teraz już wielkie odliczanie.
Zupełnie inaczej się tą ciążę przeżywa w stosunku do pierwszej.
Nie ma czasu na zastanawianie, bo jest już starsze dziecko i nie ma to tamto, robię co muszę i nie ma cackania. Chyba się nawet przez to lepiej czuję. Niestety i tak mam świadomość, że najgorsze jeszcze przed :D ostatnie tygodnie w postaci wieloryba z wielkim dzieckiem w środku - masakra :D
Ale jak wcześniej pojedziesz na IP np z fałszywym alarmem to też zrobią.
Wydaje mi się że nie ma żadnych wytycznych co do tego od kiedy się robi.
Ale leci ten czas. Dopiero co było sylwestrowe popołudnie i robiłam test ciążowy i się szokowałam pozytywnym wynikiem :)
A teraz już wielkie odliczanie.
Zupełnie inaczej się tą ciążę przeżywa w stosunku do pierwszej.
Nie ma czasu na zastanawianie, bo jest już starsze dziecko i nie ma to tamto, robię co muszę i nie ma cackania. Chyba się nawet przez to lepiej czuję. Niestety i tak mam świadomość, że najgorsze jeszcze przed :D ostatnie tygodnie w postaci wieloryba z wielkim dzieckiem w środku - masakra :D
porodu się nie boję, zresztą, przy pierwszym też jakoś na luzaku podeszłam ;)
co ma być to będzie, byle nie gorzej niż przy 1 haha
a co opieki nad Maleństwem, łucja, to moje drugie dziecko a ja kompletnie nie pamiętam jak Lenę brałam na ręce, ubierałam i ostatnio się zastanawiałam jak ja te małe rączki powyginam, żeby mu coś ubrać ;)
także to chyba normalne ;)
ale naturalne jest też to, że matka jakoś w środku wyczuwa co i jak robić i to samo wraz z dzieciątkiem przychodzi ;)
co ma być to będzie, byle nie gorzej niż przy 1 haha
a co opieki nad Maleństwem, łucja, to moje drugie dziecko a ja kompletnie nie pamiętam jak Lenę brałam na ręce, ubierałam i ostatnio się zastanawiałam jak ja te małe rączki powyginam, żeby mu coś ubrać ;)
także to chyba normalne ;)
ale naturalne jest też to, że matka jakoś w środku wyczuwa co i jak robić i to samo wraz z dzieciątkiem przychodzi ;)
a ja bym już chciaa mieć trójeczkę z przodu ;) z jednej strony do mnei nie dociera, że to już bliżej jak dalej a z drugiej już się straaasznie nie moge doczekac.
Wczoraj też myślałam niemal z wyrzutem sumienia o tym jak te dwie ciąże są inne. Pierwszy brzuszek był zdecydowanie bardziej wygłaskany ;) a teraz tak hmmm brzuszkowe chwile są tylko wieczorem jak już leżę w łóżku. I to tez raczej bez głaskania tylko przykładam rękę i czekam na kopa ;) po czym przeważnie zasypiam i tyle z tych brzuszkowych pieszczot hehe i jakies takie dylematy mnie nachodzą... da się kochać dwójkę tak samo? ;)
Wczoraj też myślałam niemal z wyrzutem sumienia o tym jak te dwie ciąże są inne. Pierwszy brzuszek był zdecydowanie bardziej wygłaskany ;) a teraz tak hmmm brzuszkowe chwile są tylko wieczorem jak już leżę w łóżku. I to tez raczej bez głaskania tylko przykładam rękę i czekam na kopa ;) po czym przeważnie zasypiam i tyle z tych brzuszkowych pieszczot hehe i jakies takie dylematy mnie nachodzą... da się kochać dwójkę tak samo? ;)
Dokładnie Sylwia ;) to się ma tam gdzieś w środku ;) chyba każda ma takie dylematy a potem nie wie skąd co i jak a robi automatycznie i okazuje się, że się umie ;)
Choć teraz mam podobnie. Bo nie pamietam chyba nic i jak zdarza mi się brać na ręce niemowlaka znajomych/rodziny to taka nieporadna się czuję ;) No i też mnie zastanawia to czy się ogarnę. Jeden cos bedzie chciał, drugi bedzie wył i póki co mam taką wizję ze usiądę pewniepo środku i tez zacznę wyc :)
Choć teraz mam podobnie. Bo nie pamietam chyba nic i jak zdarza mi się brać na ręce niemowlaka znajomych/rodziny to taka nieporadna się czuję ;) No i też mnie zastanawia to czy się ogarnę. Jeden cos bedzie chciał, drugi bedzie wył i póki co mam taką wizję ze usiądę pewniepo środku i tez zacznę wyc :)
Rozpakowane:
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
poprawiłam listę bo gianella byłą i w dwupaku i rozpakowana:)
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
poprawiłam listę bo gianella byłą i w dwupaku i rozpakowana:)
Miskab - ja mam to samo! Pierwsza ciąża to czytanie co się dzieje dzien po dniu, więcej czasu na odpoczynek i dopieszczanie brzuszka. A teraz zajmwoanie sie starszakiem, ogarnianie calego domu.. I mała w brzuszku jakaś niedopieszczona heheh :)
I jak wczoraj prasowałam te małe ubranka to przypomniało mi sie jak się bałam body założyć przez miesiąc chyba :) Ale damy radę :) Bo to jest w nas gdzieś, w matczynej intuicji :)
O matko, ja pierwsza na liście! Aaaa!!!!

I jak wczoraj prasowałam te małe ubranka to przypomniało mi sie jak się bałam body założyć przez miesiąc chyba :) Ale damy radę :) Bo to jest w nas gdzieś, w matczynej intuicji :)
O matko, ja pierwsza na liście! Aaaa!!!!


hahah Eliska, jak Ci się nie spieszy to mogę się wbić w kolejkę ;)
byle do 38 tygodnia :D
no ja już Wam pisałam, że przed Leną żadnego kompletnie kontaktu z noworodkami nie miałam, ba! nawet z niemowlęciem ..
a dałam radę ;) jakoś intuicyjnie ;)
tylko pieluchę tył na przód zakładałam buahah, ale położne mi o tym powiedziały i się nauczyłam ;)
ja muszę drugi raz pranie włączyć bo większość białych rzeczy, chyba od tego leżenia, żółta się zrobiła, po praniu nie zeszło ... kupiłam jakiś odplamiacz i mam nadzieję że da radę ..
chociaż wczoraj 2 pranie dopiero ściągałam i kuźwa mam tyle "niepotrzebnych" ciuchów że nie wiem czy nie wystawić tego już teraz, zanim Jasiek się urodzi ;)
byle do 38 tygodnia :D
no ja już Wam pisałam, że przed Leną żadnego kompletnie kontaktu z noworodkami nie miałam, ba! nawet z niemowlęciem ..
a dałam radę ;) jakoś intuicyjnie ;)
tylko pieluchę tył na przód zakładałam buahah, ale położne mi o tym powiedziały i się nauczyłam ;)
ja muszę drugi raz pranie włączyć bo większość białych rzeczy, chyba od tego leżenia, żółta się zrobiła, po praniu nie zeszło ... kupiłam jakiś odplamiacz i mam nadzieję że da radę ..
chociaż wczoraj 2 pranie dopiero ściągałam i kuźwa mam tyle "niepotrzebnych" ciuchów że nie wiem czy nie wystawić tego już teraz, zanim Jasiek się urodzi ;)
witam po kilku dniach nieobecności :)
tak siedzę i próbuję nadrobić:P ale nie jestem w stanie :( widzę ze Wy już prawie obkupione, a ja się nie mogę zebrać, żeby listę zrobić :( a wiem, że spor zakupów mnie jeszcze czeka :( nie wspomnę o całym pakowaniu do szpitala...a za chwilę będzie trzeba :(
poza tym od niedzieli mam szwagierkę w domu i białej gorączki dostaję, bo mam alergię na młodą ... a dziś jeszcze szwagier z rodziną przyjeżdża!!! Aaaaaaa... dziewczyny, ratujcie!!!
masakra jakaś :(
ale jutro się już normalny babski wieczór zapowiada więc powinno się udać wrócić do formy... tylko jeszcze dziś przetrwać.. a to będzie trudne.
Jedyne pocieszenie, że dziś do Gina idziemy a wizyty u Niego zawsze mi humor poprawiają :)
co do koszul nocnych to ja kupiłam taką
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-i-karmienia-krotki-rekaw-s-m-i2409466376.html
i jestem zadowolona, planuję zakup jeszcze jednej i szlafroka do kompletu :)
a śpiworek dla malucha kupiłam używany za 15 zł...
na krzemowej jest komis misiaczek i mają masę rzeczy dla maluchów :)
miłego dnia
ps. ide zaraz na zakupy bo w domu nie wytrzymam :(
tak siedzę i próbuję nadrobić:P ale nie jestem w stanie :( widzę ze Wy już prawie obkupione, a ja się nie mogę zebrać, żeby listę zrobić :( a wiem, że spor zakupów mnie jeszcze czeka :( nie wspomnę o całym pakowaniu do szpitala...a za chwilę będzie trzeba :(
poza tym od niedzieli mam szwagierkę w domu i białej gorączki dostaję, bo mam alergię na młodą ... a dziś jeszcze szwagier z rodziną przyjeżdża!!! Aaaaaaa... dziewczyny, ratujcie!!!
masakra jakaś :(
ale jutro się już normalny babski wieczór zapowiada więc powinno się udać wrócić do formy... tylko jeszcze dziś przetrwać.. a to będzie trudne.
Jedyne pocieszenie, że dziś do Gina idziemy a wizyty u Niego zawsze mi humor poprawiają :)
co do koszul nocnych to ja kupiłam taką
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-i-karmienia-krotki-rekaw-s-m-i2409466376.html
i jestem zadowolona, planuję zakup jeszcze jednej i szlafroka do kompletu :)
a śpiworek dla malucha kupiłam używany za 15 zł...
na krzemowej jest komis misiaczek i mają masę rzeczy dla maluchów :)
miłego dnia
ps. ide zaraz na zakupy bo w domu nie wytrzymam :(
Z tymi koszulami to ja mam tez kłopot bo właśnie kolorystyka mnie że tak powiem drażni ;/ja to najlepiej w czarnym sie czuje a im jaśniejszy tym gorzej wprawdzie kumpela mi z primarku jedną przywiozła właśnie czarną bawełnianą przypominającą bardziej taką sukienke na ramiączkach ale u nas coś znależć to koszmar dla mnie;/ i to tak jest jak sie piżam nie używa;/
trudno pójde rodzić w koszulce męża z napisem kreator :P albo sepultura ;)
trudno pójde rodzić w koszulce męża z napisem kreator :P albo sepultura ;)
Krasnal, mój Małż by mnie zatłukł gdybym wzięła jakaś taką koszulkę :D
Coś mi się wydaje, że my musimy się znać choć z widzenia skoro i muzyka podobna... ;)
Jejku ale mam lenia, cały dzień w łóżku bym przeleżała. Niestety nie ma tak dobrze, załatwiam sprawy urzędowe mailowo-telefonicznie... w sobotę najprawdopodobniej odbieramy klucze do mieszkanka :D Mój Małż nie jest szczęśliwy z tego powodu, bo on po kawalerskim u kolegi będzie... haha. Już czuję tę radość z nabijania się z jego cierpienia :D:D:D
Coś mi się wydaje, że my musimy się znać choć z widzenia skoro i muzyka podobna... ;)
Jejku ale mam lenia, cały dzień w łóżku bym przeleżała. Niestety nie ma tak dobrze, załatwiam sprawy urzędowe mailowo-telefonicznie... w sobotę najprawdopodobniej odbieramy klucze do mieszkanka :D Mój Małż nie jest szczęśliwy z tego powodu, bo on po kawalerskim u kolegi będzie... haha. Już czuję tę radość z nabijania się z jego cierpienia :D:D:D
miskab tez mi sie podoba koszula Zetki ...tylko ta przesyłka jakas droga 10 zeta :( .. no coz ja pod biustem amm 80 a tam S/M pisze 92 ... któras by sie na tą koszulę decydowała?
nogi mi napuchły i teraz jestem pewna bo kostki prawie nie wystają, tez tak macie ? :(
gdzies w mojej mądrej książce czytałam, że KTG robi sie po 25tc bo wczesniej to technicznie niemozliwe (cokolwiek autor maił na mysli)
a ja dzis musze znow ruszyc d*psko na zakupy.. bo brak mi butków do sukienki i jakiegos swetra jak by było zimno :( myslalam o takim czarnym długim albo jakims fioletowym ...
nogi mi napuchły i teraz jestem pewna bo kostki prawie nie wystają, tez tak macie ? :(
gdzies w mojej mądrej książce czytałam, że KTG robi sie po 25tc bo wczesniej to technicznie niemozliwe (cokolwiek autor maił na mysli)
a ja dzis musze znow ruszyc d*psko na zakupy.. bo brak mi butków do sukienki i jakiegos swetra jak by było zimno :( myslalam o takim czarnym długim albo jakims fioletowym ...
hejka
Sylwia przykro mi z powodu kaszlu, niestety wygląda na to, że dopadł Cię ten "maratonowy" - mnie trzymał zimą teraz 3 miechy :/ Najgorzej rano i w nocy nad ranem, szło pluca wypluc choc osłuchowo wszytsko okej było - psikałam tantum verde ale tak raczej żeby cokolwiek robic niz zeby pomagało
Ja tak jak Martek nie mam czasu ani nawet potrzeby zajmowac się dzieckiem, które jeszcze jest w brzuchu, na nie przyjdzie pora za 2 miesiace. I wcale mnie nie przeraża że już tylko kilka tygodni, wręcz przeciwnie. No i przyznam się Wam (bez bicia mam nadzieję :P ) że omijam Wasze posty dotyczące wyprawek i innych przygotowań heh
Jakoś mi to wisi; wiem, że dziecko jakby co to będzie gdzie położyc i co mu na plecy zarzucic :P Czymś tam je umyję, wysmaruję, nawet jakby co mam małe pieluchy bo lalka Zuzia używa ;)
A resztę się kupi w razie potrzeby, wszytsko jest przecież teraz na wyciagnięcie ręki, Tesco 24 h otwarty jakby co ;)
A propos koszul to ja ich w ogóle nienawidzę; mam 3 zielone uzbierane w ciągu ostatnich ciąż, na szczęscie bez żyraf i innej trzody ale i tak czuję się w nich jak matka Klementyna - no ale fakt, po porodzie w szpitalu taki ciuch najwygodniejszy niestety :/
Sylwia przykro mi z powodu kaszlu, niestety wygląda na to, że dopadł Cię ten "maratonowy" - mnie trzymał zimą teraz 3 miechy :/ Najgorzej rano i w nocy nad ranem, szło pluca wypluc choc osłuchowo wszytsko okej było - psikałam tantum verde ale tak raczej żeby cokolwiek robic niz zeby pomagało
Ja tak jak Martek nie mam czasu ani nawet potrzeby zajmowac się dzieckiem, które jeszcze jest w brzuchu, na nie przyjdzie pora za 2 miesiace. I wcale mnie nie przeraża że już tylko kilka tygodni, wręcz przeciwnie. No i przyznam się Wam (bez bicia mam nadzieję :P ) że omijam Wasze posty dotyczące wyprawek i innych przygotowań heh
Jakoś mi to wisi; wiem, że dziecko jakby co to będzie gdzie położyc i co mu na plecy zarzucic :P Czymś tam je umyję, wysmaruję, nawet jakby co mam małe pieluchy bo lalka Zuzia używa ;)
A resztę się kupi w razie potrzeby, wszytsko jest przecież teraz na wyciagnięcie ręki, Tesco 24 h otwarty jakby co ;)
A propos koszul to ja ich w ogóle nienawidzę; mam 3 zielone uzbierane w ciągu ostatnich ciąż, na szczęscie bez żyraf i innej trzody ale i tak czuję się w nich jak matka Klementyna - no ale fakt, po porodzie w szpitalu taki ciuch najwygodniejszy niestety :/
a propos KTG to poza wspomnianymi przez Was sytuacjami, to robi się je także przy starym łożysku
Ja miałam teraz w poniedziałek w 31 tyg. i stopień i zero zwapnień także może tym razem nie będę wczasowac na patologii!!!!! Byłoby cudownie jechac na poród z własnego łózka!
Malutka ja tez mam kilo mniej w ciągu 4 dni ostatnich - kuźwa - to przez te schody u rodziców i ciągłe biegania w te i nazad z Gabi na rękach bo nie ma jej kto przypilnowac jak ide na górę. JA CHCĘ DO DOMU!!!!!
a tak w ogóle byłoby ekstra jakbyśmy się spotkały na położniczym laski - mi tak wypada Bimka i nat w Redłowie, w tym terminie że się tak wyrażę "prawdopodobnym" - a ginka mnie teraz pocieszyła, że jest duże prawdopodobieństwo że tym razem urodzę w terminie bo jest regularny wzrost dziecka od pierwszego USG i nie tak jak przy dziewczynkach, że ciągle z 10 dni do tyłu były, Maciuś jest stale z tydzień naprzód
Ja miałam teraz w poniedziałek w 31 tyg. i stopień i zero zwapnień także może tym razem nie będę wczasowac na patologii!!!!! Byłoby cudownie jechac na poród z własnego łózka!
Malutka ja tez mam kilo mniej w ciągu 4 dni ostatnich - kuźwa - to przez te schody u rodziców i ciągłe biegania w te i nazad z Gabi na rękach bo nie ma jej kto przypilnowac jak ide na górę. JA CHCĘ DO DOMU!!!!!
a tak w ogóle byłoby ekstra jakbyśmy się spotkały na położniczym laski - mi tak wypada Bimka i nat w Redłowie, w tym terminie że się tak wyrażę "prawdopodobnym" - a ginka mnie teraz pocieszyła, że jest duże prawdopodobieństwo że tym razem urodzę w terminie bo jest regularny wzrost dziecka od pierwszego USG i nie tak jak przy dziewczynkach, że ciągle z 10 dni do tyłu były, Maciuś jest stale z tydzień naprzód
Mammamia, w sumie mam tak samo - gdzieś się dziecko położy, czymś się umyje, a czego zabranie to się dokupi :) Pewnie jakbym miała więcej kasy to byłoby inaczej, a tak to sobie próbuję racjonalizować i zaopatruję się w absolutnie niezbędne minimum :P
Przy ostatnim USG miałam łożysko I/II, to był jakiś 28 tydzień chyba?
Jutro idę na wizytę, zobaczymy.
Przy ostatnim USG miałam łożysko I/II, to był jakiś 28 tydzień chyba?
Jutro idę na wizytę, zobaczymy.
ja jak urodziłam pierwszego to na sali poporodowej lezałam sama urodziłam go o 2 w nocy na sali byłam o 4 o 6 obchód zaliczyłam jeszcze pół przytomna na śpiocha ale jak już sie obudziłam wziełam prysznic z dzieckiem w łazience to moja koszula po babci tak mi waliła porodem że trzasnełam ją w śmietnik władowałm sie w dziny i starą bluzke i wylazłam z tej łazienki zadowolona pachnąca i szczesliwa z bobasem na łapkach do momentu kiedy nie przyszedł lekarz na popoudniowy obchód i nie złupał mnie za to że wogóle jak ja śmiem kilka godzin po porodzie spodnie założyć ;) ale że nie miałam 2 koszuli a tą szpitalną wzgardziłam ozięble jakoś sie przemęczyli ze mną ubraną po cywilu kilka dni :^^
a iskierko gdzie ty sie wyprowadzasz cio?
a iskierko gdzie ty sie wyprowadzasz cio?
ja irokeza wtedy ledwo zciełam bo myslałam że jak urodze syna to już bede starsza poważna pani ^^
ale mi nie wyszło ....................................................................
i dalej kiełbie we łbie:P
słuchaj bo ja dostałam kilka ciuszków dla dziewuszki wprawdzie żadna super rewela ale zawsze cuś to jak byś chciała to ci bym podrzuciła we wskazane miejsce ;P oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko używkom :P
ale mi nie wyszło ....................................................................
i dalej kiełbie we łbie:P
słuchaj bo ja dostałam kilka ciuszków dla dziewuszki wprawdzie żadna super rewela ale zawsze cuś to jak byś chciała to ci bym podrzuciła we wskazane miejsce ;P oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko używkom :P
Jesce nie wylazłam z dom... :/
dziewczyny a te ciuszki uzywki są jak najbardziej si oczywiscie jesli nie sa jakies całkiem zuzyte.....
ja kupiłam 1-wszego bodziaka za 20 zł nowiutki ładny hellou kitty :D tak sie napatzrec nie mogłam .... a ja uprałam - skoczył sie troche i wygląda jak uzywka .... wiec coz to za róznica uzywane czy nowe :) a wyprac i tak trzeba...
dziewczyny a te ciuszki uzywki są jak najbardziej si oczywiscie jesli nie sa jakies całkiem zuzyte.....
ja kupiłam 1-wszego bodziaka za 20 zł nowiutki ładny hellou kitty :D tak sie napatzrec nie mogłam .... a ja uprałam - skoczył sie troche i wygląda jak uzywka .... wiec coz to za róznica uzywane czy nowe :) a wyprac i tak trzeba...
jak tak dalej pójdzie to ja tam zaraz wyląduje kuźwa!
taka byłam ucieszona na jutrzejszą wizytę i nastawiona na walkę o usg, i co?
jajo! dzwoniła położna, że moja ginka jest chora i nie ma mnie gdzie upchnąć, więc wizyta przełożona za tydzień .. w dodatku nie ma miejsc więc mogę tam siedzieć cały dzień i czekać aż mnie przyjmie ..
i jeszcze te teksty, a coś Ci się dzieje??? a po co Ci usg? to nic nie zmieni, ważne że masz dziecko ..
no porąbani!
taka byłam ucieszona na jutrzejszą wizytę i nastawiona na walkę o usg, i co?
jajo! dzwoniła położna, że moja ginka jest chora i nie ma mnie gdzie upchnąć, więc wizyta przełożona za tydzień .. w dodatku nie ma miejsc więc mogę tam siedzieć cały dzień i czekać aż mnie przyjmie ..
i jeszcze te teksty, a coś Ci się dzieje??? a po co Ci usg? to nic nie zmieni, ważne że masz dziecko ..
no porąbani!
no coś takiego mam iskierko jak ci sie przyda :)
a jak nie to chyba po prostu pck skorzysta i tyle
jak już dopadłam do zdięć to podsyłam swoje ślubne z rozpędu

Uploaded with ImageShack.us
a jak nie to chyba po prostu pck skorzysta i tyle
jak już dopadłam do zdięć to podsyłam swoje ślubne z rozpędu

Uploaded with ImageShack.us
kurcze, jak nie piszecie to nie piszecie nic przez cały dzień, jak produkujecie to nie idzie nadązyć, nie czytałam w ogóle dzisiejszego wątku :P Może wieczorem przysiąde co by nie mieć zaległości :P
Ino pobieżnie spojrzałam.
Mammamia, to wychodzi na to, że jak Adaś jest stale 2 tygodnie do przodu to możliwe że urodze 2 tygodnie wcześniej i sie nie spotkamy jednak, hehe ;)
Z resztą ciebie znam to nie wiem czy bym mogła chodzić przy Tobie z gołą d*pą :P Przy obcych to inaczej ;)
Miskab, teraz Wąsewicz chce co 2 tygodnie sie widzieć.
Ino pobieżnie spojrzałam.
Mammamia, to wychodzi na to, że jak Adaś jest stale 2 tygodnie do przodu to możliwe że urodze 2 tygodnie wcześniej i sie nie spotkamy jednak, hehe ;)
Z resztą ciebie znam to nie wiem czy bym mogła chodzić przy Tobie z gołą d*pą :P Przy obcych to inaczej ;)
Miskab, teraz Wąsewicz chce co 2 tygodnie sie widzieć.
Krasnalku, wszystko cudownie pięknie, ale ja i tak nie widzę niczego na tych fotach, chyba oślepłam.
Ślicznie wyglądaliście :D Jeszcze raz sto lat :) I też Ciebie dobrze, nie widzę, więc trudno mi Ciebie zidentyfikować :D
Nat bo Ty tez czytasz co wszystko mają... A taka Malutka, Krasnal, ja... nie mamy praktycznie nic :)))
Ślicznie wyglądaliście :D Jeszcze raz sto lat :) I też Ciebie dobrze, nie widzę, więc trudno mi Ciebie zidentyfikować :D
Nat bo Ty tez czytasz co wszystko mają... A taka Malutka, Krasnal, ja... nie mamy praktycznie nic :)))
heh Bimka tom się usmiała ;D
No ale pewnie az tak szybko nie urodze co by Ciebie złapac z gołą d*pą bo z tego co pamietam to Madzie też urodziłaś wtedy kiedy miałaś, nic później.
Krasnal super fotka, ale to chyba jakaś stara, bo brzucha nie ma! :D
Sylwia a gdzie Ty chodzisz na te badania, że takie teksty rzucają?
No ale pewnie az tak szybko nie urodze co by Ciebie złapac z gołą d*pą bo z tego co pamietam to Madzie też urodziłaś wtedy kiedy miałaś, nic później.
Krasnal super fotka, ale to chyba jakaś stara, bo brzucha nie ma! :D
Sylwia a gdzie Ty chodzisz na te badania, że takie teksty rzucają?
Uf przeczytałam!
No ja tez wyprawka sie nie stresuje, w koncu to dziecko tylko ktore w zasadzie tylko mamy potrzebuje a nie bomba atomowa do rozbrojenia takze spoko. Spac bedzie gdzie miało, woda jest i git ;)
faktycznie krasnal ty to jestes dobra hehe, po porodowce w jeansach z dzieckiem na reku! Szok! Az nieprawdopodobne ze to jest fizycznie mozliwe. Ja ustac nie moglam bo mi sie slabo robilo i ciemno przed oczami, do kibla mi było daleko a to bylo z 5 krokow, pielegniarki mnie prowadzily na siku. A wkurzajace bylo to ze jak obchod wychodzil to swiatla nie gasili i zawsze ktoras z nas musiala wstac, chyba specjalnie to robili zeby nas zmusic do ruchu he he
No ja tez wyprawka sie nie stresuje, w koncu to dziecko tylko ktore w zasadzie tylko mamy potrzebuje a nie bomba atomowa do rozbrojenia takze spoko. Spac bedzie gdzie miało, woda jest i git ;)
faktycznie krasnal ty to jestes dobra hehe, po porodowce w jeansach z dzieckiem na reku! Szok! Az nieprawdopodobne ze to jest fizycznie mozliwe. Ja ustac nie moglam bo mi sie slabo robilo i ciemno przed oczami, do kibla mi było daleko a to bylo z 5 krokow, pielegniarki mnie prowadzily na siku. A wkurzajace bylo to ze jak obchod wychodzil to swiatla nie gasili i zawsze ktoras z nas musiala wstac, chyba specjalnie to robili zeby nas zmusic do ruchu he he
Ja też dzisiaj bez humoru :/ położyłam już synka spać bo nie mam siły dzisiaj na niego.
Dla mnie najważniejszy zakup to łóżeczko a reszta ...
Co prawda muszę zacząć kupować po troszeczku bo nie będę miała kasy by potem zakupić wszystko a jednak tu coś tu coś i kwota się zbiera. A jak kupuje się co jakiś czas coś to się nawet tego tak nie czuje.
Dla mnie najważniejszy zakup to łóżeczko a reszta ...
Co prawda muszę zacząć kupować po troszeczku bo nie będę miała kasy by potem zakupić wszystko a jednak tu coś tu coś i kwota się zbiera. A jak kupuje się co jakiś czas coś to się nawet tego tak nie czuje.
co ja chciałam co ja chciałam ..
Krasnaaaal gdzie schowałaś ten brzuch! :D
Jeszcze raz najlepszego :*
nie pamiętam która pytała ... ja chodzę na nfz w Gdańsku na Suchaninie ..
i o ile ginka jest naprawdę spoko babką to ta położna to jakaś porażka :/
nie wiem co teraz, prywatnie mnie nie stać, nawet gdybym dostała tą kasę to 150 zł mam na co wydać :/
położna mi "poradziła", żebym pojechała na IP i pościemniała, że mnie coś boli, ale no, na klinicznej ostatnio nawet ktg mi nie zrobili więc tam na pewno nie uderzę bo się nic nie dowiem ..
Myślę nad IP na Zaspie bo tam ponoć koleżance nawet usg trzasnęli ..
zresztą, samo to, że za tydzień, w kurna 36 tygodniu mam tam siedzieć niewiadomo ile godzin i czekać aż się łaskawie chwila wolna dla mnie zrobi ... masakra :/
Krasnaaaal gdzie schowałaś ten brzuch! :D
Jeszcze raz najlepszego :*
nie pamiętam która pytała ... ja chodzę na nfz w Gdańsku na Suchaninie ..
i o ile ginka jest naprawdę spoko babką to ta położna to jakaś porażka :/
nie wiem co teraz, prywatnie mnie nie stać, nawet gdybym dostała tą kasę to 150 zł mam na co wydać :/
położna mi "poradziła", żebym pojechała na IP i pościemniała, że mnie coś boli, ale no, na klinicznej ostatnio nawet ktg mi nie zrobili więc tam na pewno nie uderzę bo się nic nie dowiem ..
Myślę nad IP na Zaspie bo tam ponoć koleżance nawet usg trzasnęli ..
zresztą, samo to, że za tydzień, w kurna 36 tygodniu mam tam siedzieć niewiadomo ile godzin i czekać aż się łaskawie chwila wolna dla mnie zrobi ... masakra :/
Sywia, a spróbuj na Zaspę na Startową 1 do Adamskiego. Wiem ze krótkie terminy ma. Ja byłam przez Polmed ale w poczekalni gadałam z babką to ją zarejestrowali z dnia na dzień na NFZ i to na jednorazową wizytę bo jej gin był na urlopie. Może dasz radę. Sprzętu nie ma ekstraśnego, ale ogólnie lekarz polecany i wszystko robi na miejscu łącznie z usg bez żadnego wcześniejszego umawiania.
jeku co was doczytam to na nowo trzeba :P
byłam sie spotkać z koleżanka przy okazji drobne zakupy dla córki no i dla mamusi buty :)
krasnalku sliczne wyglądasz ale brzuch dałaś rade tak mocno wciągnąć :P
Matko sylwia ty to masz zawsze jakieś przeboje z tymi lekarzami brrrrrr
A ja mam jutro wizyte :)
byłam sie spotkać z koleżanka przy okazji drobne zakupy dla córki no i dla mamusi buty :)
krasnalku sliczne wyglądasz ale brzuch dałaś rade tak mocno wciągnąć :P
Matko sylwia ty to masz zawsze jakieś przeboje z tymi lekarzami brrrrrr
A ja mam jutro wizyte :)
Teraz powinnaś co 2 tygodnie chodzić a oni Ci jeszcze tak przeciągają te wizyty ... koszmar. Ja byłam 2 razy za Zaspie bo nie wiedziałam co się dzieje to za każdym razem miałam usg :)
Za to najgorzej wspominam wizytę w Wejherowie. Pojechałam tam w 37 tygodniu z torbą bo miałam skurcze co 7 min i tak mnie brzuch bolał, że byłam pewna, że to TO. Dojechałam, wychodzi położna i pyta co się dzieje, ja mówię, że skurcze, że brzuch boli a ona do mnie: "a krwawienie jest?" mówię, że nie. To odpowiedziała "w takim razie raczej lekarz nie przyjmie" ... czekałam 2 godziny !! W środku lekarz co chwilę mnie popędzał. Szybciej, szybciej mam następne pacjentki, idzie już Pani? co tak dłu\go?\\ a ja nie mogłam się ubrać tak mnie wszystko bolało. Spłakałam się okropnie po wyjściu ze szpitala.\
Za to najgorzej wspominam wizytę w Wejherowie. Pojechałam tam w 37 tygodniu z torbą bo miałam skurcze co 7 min i tak mnie brzuch bolał, że byłam pewna, że to TO. Dojechałam, wychodzi położna i pyta co się dzieje, ja mówię, że skurcze, że brzuch boli a ona do mnie: "a krwawienie jest?" mówię, że nie. To odpowiedziała "w takim razie raczej lekarz nie przyjmie" ... czekałam 2 godziny !! W środku lekarz co chwilę mnie popędzał. Szybciej, szybciej mam następne pacjentki, idzie już Pani? co tak dłu\go?\\ a ja nie mogłam się ubrać tak mnie wszystko bolało. Spłakałam się okropnie po wyjściu ze szpitala.\
To i ja się przywitam w nowym wątku.
Jakoś nie ma wcale humoru. Cały czas warczę na domowników. Aż sama siebie wkurzam. Podczytuję Was ale nie mam nastroju do pisania. :(
Krasnal cudnie wyglądałaś. I podzielam zdziwienie dziewczyn: gdzie ty masz brzuch???? Wszystkiego najlepszego Krasnalku :)
Słuchajcie, a na Zaspie nie ma osobnej izby przyjęć dla ciężarnych? Jak byłam w poprzedniej ciąży to trwał remont w szpitalu i było osobne wejście dla kobiet w ciąży. Nie wiem jak jest teraz.
A wczoraj sie dowiedziałam że moja ginka, do której mam wielkie zaufanie i przy której chciałam rodzić nie wraca jeszcze do pracy po macierzyńskim. Może wróci do przychodni od sierpnia ale do szpitala nie wraca na razie wiec d*pka :((( A tak liczyłam że jakaś bratnia dusza będzie ze mną.
Jakoś nie ma wcale humoru. Cały czas warczę na domowników. Aż sama siebie wkurzam. Podczytuję Was ale nie mam nastroju do pisania. :(
Krasnal cudnie wyglądałaś. I podzielam zdziwienie dziewczyn: gdzie ty masz brzuch???? Wszystkiego najlepszego Krasnalku :)
Słuchajcie, a na Zaspie nie ma osobnej izby przyjęć dla ciężarnych? Jak byłam w poprzedniej ciąży to trwał remont w szpitalu i było osobne wejście dla kobiet w ciąży. Nie wiem jak jest teraz.
A wczoraj sie dowiedziałam że moja ginka, do której mam wielkie zaufanie i przy której chciałam rodzić nie wraca jeszcze do pracy po macierzyńskim. Może wróci do przychodni od sierpnia ale do szpitala nie wraca na razie wiec d*pka :((( A tak liczyłam że jakaś bratnia dusza będzie ze mną.
Malutka, no własnie leżałam na położniczym z laską, która ze skurczami pojechała do Wejherowa, ale bez żadnego badania ją wygonili, bo nie było miejsc. I nikt nawet nie sprawdził czy można ją puścić, czy nie za późno na jakieś wycieczki po wsi, itp itd, nikt sie nie przejmował co ona zrobi w środku nocy na jakimś wygwizdowie. I jechała stopem do Gdyni do szpitala. Urodziła 3 godziny przede mną. Wiec się ucieszyłam, że nie jechaliśmy do Wejherowa, bo tak samo jak ona odeszlibyśmy z kwitkiem. I teraz żadnych Wejherowów nie biorę nawet pod uwagę. Walę prosto do Redłowa.
bimka, dzieki za odp. Bylam ciekawa właśnie bo nie wiem jak mam urlop planować :)
a ja dzis chyba za duzo w pozycji siedzącej i dopadła mnie zgaga życia... okropieństwo. Az mi nie dobrze sie robiło i myslalam, ze wyhaftuje cos na dywaniku samochodowym ;/
no iiiiii zrobiłam pierwszy zakup wyprawkowy haha tyle tu osttanio o gaciach, ze kupilam sobie poporodowe :D
a ja dzis chyba za duzo w pozycji siedzącej i dopadła mnie zgaga życia... okropieństwo. Az mi nie dobrze sie robiło i myslalam, ze wyhaftuje cos na dywaniku samochodowym ;/
no iiiiii zrobiłam pierwszy zakup wyprawkowy haha tyle tu osttanio o gaciach, ze kupilam sobie poporodowe :D
Ja byłam w wojewódzkim na IP dla ciężarówek na KTG. Ale to wtedy co miałam te skurcze i brzuch twardy. Był to 25 TC, i trudno było złapać maleńką a dokładnie jej serducho. Skurcze są wyczuwalne, ale może tak być że nie złapią bicia serduszka bo to za wcześnie.
Ja też nie mam humoru jakoś;/
Sylwia współczuję Tobie z tymi lekarzami, ale u mnie babka ostatnio się zapisywała na NFZ na uwaga... PAŹDZIERNIK!! masakra jakaś.
Jedź na Zaspę, daleko nie masz :) Skłam, że Ciebie boli okropnie, brzuch masz prawie cały czas twardy... Ty to dobra w filozofii jesteś, to na pewno coś wymyślisz ;)
Ja też nie mam humoru jakoś;/
Sylwia współczuję Tobie z tymi lekarzami, ale u mnie babka ostatnio się zapisywała na NFZ na uwaga... PAŹDZIERNIK!! masakra jakaś.
Jedź na Zaspę, daleko nie masz :) Skłam, że Ciebie boli okropnie, brzuch masz prawie cały czas twardy... Ty to dobra w filozofii jesteś, to na pewno coś wymyślisz ;)
a co do pepsi to ja tego nigdy nie piłam do czasu ciąży. W ciąży normalnie pepsicholizm i tak mi zostalo. Podobnie z alkoholem. Przed pierwszą ciążą nie piłam w ogóle czerwonego wina, sam zapach mnie odrzucał. W ciaży mialam dwa kielichy czeronego wina w oczach ;) po ciazy zaczelam pić :D teraz mam tak z piwem. zawsze jak juz to tylko z sokiem. teraz mam wrazenie, ze czystego lecha wypilabym duszkiem ;] pewnie po ciazy zaczne. dochodze wiec do wniosku, ze trzeciego dziecka nie moze byc bo wtedy to juz chyba w wóde uderzę :)
z alkoholem to ja w ogóle jestem na bakier, wypiję drinka (znaczy nie teraz oczywiście, tak w ogóle), ale takiego żeby nie było czuć alkoholu hehe, z malibu chętnie, albo takie Breezery w butelkach (oranżadka). I po 2 Brezerach mam już szmergla :P Ekonomicznie :)
Z resztą ja już 3 lata w abstynentką jestem ;) Ostatnio na panienskim piłam 3 lata temu ;)
A nie! Sorki. Między karmieniem a II ciążą (lipiec to był zeszłego roku) wypiłam Desperadosa i sie urżnęłam :P
ale w ciąży colę piję (z Madzia mnie odrzucało, teraz mnie ciągnie), metki nie metki, jem to na co mam ochotę :)
Mnóstwo owoców: truskawki, czereśnie, arbuzy.... mniam!
Lody!!!!
Z resztą ja już 3 lata w abstynentką jestem ;) Ostatnio na panienskim piłam 3 lata temu ;)
A nie! Sorki. Między karmieniem a II ciążą (lipiec to był zeszłego roku) wypiłam Desperadosa i sie urżnęłam :P
ale w ciąży colę piję (z Madzia mnie odrzucało, teraz mnie ciągnie), metki nie metki, jem to na co mam ochotę :)
Mnóstwo owoców: truskawki, czereśnie, arbuzy.... mniam!
Lody!!!!
heh no wreszcie jakieś niedzieciowe tematy ;P ALKOHOL hłe hłe
Piwo piłam przed dziecmi, teraz tylko niepasteryzowane ale niewiele, byle się orzeźwic (tzn. nie teraz w ciąży oczywiście) ale odkąd zostałam mamą, to piję ile wlezie i słabo mnie rusza cokolwiek (może poza szampanem hihi) Mogę wypic 9 longdrinków z wódki i soku (1:1) i nic (sprawdzałam).
Z uzależnienia od Pepsi (min.2l dziennie) wyleczyła mnie pierwsza ciaża i tak już zostało.
Jeśli jestem od czegoś uzalezniona, to od wina. Cieżko mi nawet ,po 7 miesiącach kiedy patrze jak ktoś sączy moscatela :/
hmmmm, może tak zwyrodnieję, że zrezygnuję z karmienia piersią jednak :P Ileż można tak na czczo życ!
Piwo piłam przed dziecmi, teraz tylko niepasteryzowane ale niewiele, byle się orzeźwic (tzn. nie teraz w ciąży oczywiście) ale odkąd zostałam mamą, to piję ile wlezie i słabo mnie rusza cokolwiek (może poza szampanem hihi) Mogę wypic 9 longdrinków z wódki i soku (1:1) i nic (sprawdzałam).
Z uzależnienia od Pepsi (min.2l dziennie) wyleczyła mnie pierwsza ciaża i tak już zostało.
Jeśli jestem od czegoś uzalezniona, to od wina. Cieżko mi nawet ,po 7 miesiącach kiedy patrze jak ktoś sączy moscatela :/
hmmmm, może tak zwyrodnieję, że zrezygnuję z karmienia piersią jednak :P Ileż można tak na czczo życ!
Nadrobilam, wczorajszy mecz spowodowal, ze nie bylo opcji wejsc juz na neta ;p
Ja mam caly czas ochote na pepsi, ale sie powstrzymuje i pije wode ;D A ciezko jest bo maz kupil takie male puszeczki, ach ;D
Maly chyba znow zabkuje,cala noc niespokojna, a ja niewyspana.
Sywlia mam nadz, ze gdzies CIe przyjma ;)
Ja mam caly czas ochote na pepsi, ale sie powstrzymuje i pije wode ;D A ciezko jest bo maz kupil takie male puszeczki, ach ;D
Maly chyba znow zabkuje,cala noc niespokojna, a ja niewyspana.
Sywlia mam nadz, ze gdzies CIe przyjma ;)
heh...mnie właśnie ciąża z Madzią "wyleczyła" całkowicie z alku. nie żebym wczesniej była uzależniona ;) ale lubilam sobie na kazdej imprezce wypic albo w domku wieczorem. Mimo iż Madzika krótko karmiłam to już nawet po karmieniu mi się zwyczajnie nie chciało... Stałam się abstynentką z przymusu ;)
a najlepsze jest to że mój mężu też za bardzo nie lubi alku, tzn na imprezie ze znajomymi wypije ale tak to nigdy. Nawet jak jestesmy z rodzicami na działce to nie pije. Aż wkurza mnie jego mama, bo "wyzywa" go, tzn "to d*upa a nie facet co nawet piwa nie wypije"...
Taaa lepiej by było jakby chlał dzien w dzien...
a najlepsze jest to że mój mężu też za bardzo nie lubi alku, tzn na imprezie ze znajomymi wypije ale tak to nigdy. Nawet jak jestesmy z rodzicami na działce to nie pije. Aż wkurza mnie jego mama, bo "wyzywa" go, tzn "to d*upa a nie facet co nawet piwa nie wypije"...
Taaa lepiej by było jakby chlał dzien w dzien...
Jejku za wami nadazyc :)
Malz wrocil z przeziebieniem wiec miala dwojke dzieci do oporzadenia ale juz jest lepiej.
Pepsi nigdy nie lubilam, alk hmmm byly czasy ze owszem ale przy malej, potem 9 miesiesy karmienia potem ciut przerwy i znowu ciaza...mam duuuze braki ale spokojnie moj maz nadrabia za mnie :)
Ostatnio czesto jestem na nospie i lukam Aspargin mam nadzieje ze junior nie spiszy sie z wyjsciem...
Malz wrocil z przeziebieniem wiec miala dwojke dzieci do oporzadenia ale juz jest lepiej.
Pepsi nigdy nie lubilam, alk hmmm byly czasy ze owszem ale przy malej, potem 9 miesiesy karmienia potem ciut przerwy i znowu ciaza...mam duuuze braki ale spokojnie moj maz nadrabia za mnie :)
Ostatnio czesto jestem na nospie i lukam Aspargin mam nadzieje ze junior nie spiszy sie z wyjsciem...
Ja za alkiem nie tęsknie. Lubię drinka fikuśnego wypić, albo breezera ale ja po 1 mam już szmergla. Jestem bardzo ekonomiczna w piciu. Za to mój Małż wyrównuje ;) Choć on sporadycznie, ale on to nie jest ekonomiczny wcale :)
Mi się marzy zapalić papieroska... aż mnie skręca czasami... i to od niedawna tak mam... buu
Mi się marzy zapalić papieroska... aż mnie skręca czasami... i to od niedawna tak mam... buu
i dołujecie mnie tym celulitem ;) dochodze do wniosku, ze same tap madl z Bimkowego snu sa tu ze mna w ciaży ;) zazdroszczę, że dopiero teraz was to cholerstwo dopada. Ale z drugiej strony moze dlatego mnie tak nie stresuje bo moich ud jest on przyjacielem od daaaawna a raczej mam wrażenie, ze od zawsze ;]
Hejka :)
Właśnie wróciłam pd gina w sumie wszystko si tylko ta moja gnida się odwróciła i jest teraz pupa na dole macie jakieś sposoby żeby ona się przekręciła. Kurcze aż mnie juz to wkurza we wtorek było wszystko ok glówka na dole a teraz jej się odwidziało przez 2 dni powiedziala "p*erdole nie będę na głowie stała "
co do alku to ogólnie ja jestem bardzo ekonomiczna i jak dla mnie może nie istnieć ale teraz mam taką ochote na piwko :) mniam zachcianka ciężarnej
dziewczyny nawet mnie nie denerwujcie tym celutem masakra co za g ale i tak bardziej mnie wkurzają moje rozstępy na udach łydkach wogóle nienawidzę swoich nóg brrrrrrrrrrrrrrrr
Właśnie wróciłam pd gina w sumie wszystko si tylko ta moja gnida się odwróciła i jest teraz pupa na dole macie jakieś sposoby żeby ona się przekręciła. Kurcze aż mnie juz to wkurza we wtorek było wszystko ok glówka na dole a teraz jej się odwidziało przez 2 dni powiedziala "p*erdole nie będę na głowie stała "
co do alku to ogólnie ja jestem bardzo ekonomiczna i jak dla mnie może nie istnieć ale teraz mam taką ochote na piwko :) mniam zachcianka ciężarnej
dziewczyny nawet mnie nie denerwujcie tym celutem masakra co za g ale i tak bardziej mnie wkurzają moje rozstępy na udach łydkach wogóle nienawidzę swoich nóg brrrrrrrrrrrrrrrr
Nie czytaj opinii tylko się ciesz, że tak szybko Jaśka zobaczysz :D
A do jakiej Pani Doktorki idziesz??
Jestem z siebie dumna, zrobiłam porządek w ubrankach. I w sumie pozostały mi do zakupu pajace, i jakaś jeszcze bluza... Najlepsze jest to że większość mam na 62/68 ... a córka zapowiada się na kruszynkę... więc będzie się topiła we wszystkim co ma :D haha
Dobra ruszam zadek na spacer z psem, jest super na dworze więc trzeba korzystać z pogody :)
A do jakiej Pani Doktorki idziesz??
Jestem z siebie dumna, zrobiłam porządek w ubrankach. I w sumie pozostały mi do zakupu pajace, i jakaś jeszcze bluza... Najlepsze jest to że większość mam na 62/68 ... a córka zapowiada się na kruszynkę... więc będzie się topiła we wszystkim co ma :D haha
Dobra ruszam zadek na spacer z psem, jest super na dworze więc trzeba korzystać z pogody :)
Sylwia, a nie zarejestrowałaś się do Adamskiego???
Z resztą najważniejsze żeby Ci usg trzasneła, może być nawet na fochu, co tam, jeden raz przeżyjesz ;)
Kupiłam Adasiowi kombinezon zimowy 8-0
Taki słodki, misiowaty z polarku za 13 zł w ciucholandzie :P
Na 3-6 m-cy to akurat na zimę chyba bedzie dobry :P
nie mogłam się powstrzymać
Z resztą najważniejsze żeby Ci usg trzasneła, może być nawet na fochu, co tam, jeden raz przeżyjesz ;)
Kupiłam Adasiowi kombinezon zimowy 8-0
Taki słodki, misiowaty z polarku za 13 zł w ciucholandzie :P
Na 3-6 m-cy to akurat na zimę chyba bedzie dobry :P
nie mogłam się powstrzymać
wróciłam od lekarza i jest mi źle:(
nie dość że mam jakieś bakterie w moczu i teraz mam łykać antybiotyk przez 10 dni
to jeszcze doktor nie zrobił mi usg tylko posłuchał rytmu serca przez pół minuty :(:(:(
a jeszcze żeby tego było mało następną wizyte mam 10 sierpnia bo on ma urlop .......................................
czyli mam czekać na wizyte 6 tygodni a poprzenią miałm 4 tygodnie temu
czyli 10 tygodni bez oglądania synalka:( a poprzedni lekarz zaglądał do niego co wizyte:(
jest mi źleeeeeee
nie dość że mam jakieś bakterie w moczu i teraz mam łykać antybiotyk przez 10 dni
to jeszcze doktor nie zrobił mi usg tylko posłuchał rytmu serca przez pół minuty :(:(:(
a jeszcze żeby tego było mało następną wizyte mam 10 sierpnia bo on ma urlop .......................................
czyli mam czekać na wizyte 6 tygodni a poprzenią miałm 4 tygodnie temu
czyli 10 tygodni bez oglądania synalka:( a poprzedni lekarz zaglądał do niego co wizyte:(
jest mi źleeeeeee
Witam się po długiej przerwie :-)
Po pierwsze krasnalku gratulacje.
Sylwia, a może spróbuj w tej nowej przychodni swissmedu na Morenie, ostatnio mojej mamie udało się tam umówić do gina z dnia na dzień na nfz, ale nie wiem jak w ciąży z usg.
My już po urlopie, wróciliśmy wypoczęci i pomimi, że było goroąco to czułam się super, zero dolegliwości, niczego.
Jeśli chodzi o malucha to będzie miał na imię Jaś, poród będzie najprawdopodobniej przez CC, więc mam nadzieję, że ominie mnie ten cały stres z czekaniem ;-)
Moja córka nszczęscie powoli się oswaja z tym, że będzie miała w domu malucha i jest coraz lepiej, mam nadzieję, że już jej tak zostanie ;-)
Co do wyprawki, to w sumie większość mam, bo część po Zosi, tytpu wózek, łóżeczko, a ubranka po chrześniaku, także zostaje mi dokuepienie tylko bieżących rzeczy, typu pieluchy, podkłady.
Ja też mam poczucie, że ten mój maluch w brzuchu jakiś taki nie dopieszczony w tym brzuchu, Zosia była wygłaskana, wycacka i wogóle, a teraz nic, ale przyjdzie na to czas jak się już urodzi.
Po pierwsze krasnalku gratulacje.
Sylwia, a może spróbuj w tej nowej przychodni swissmedu na Morenie, ostatnio mojej mamie udało się tam umówić do gina z dnia na dzień na nfz, ale nie wiem jak w ciąży z usg.
My już po urlopie, wróciliśmy wypoczęci i pomimi, że było goroąco to czułam się super, zero dolegliwości, niczego.
Jeśli chodzi o malucha to będzie miał na imię Jaś, poród będzie najprawdopodobniej przez CC, więc mam nadzieję, że ominie mnie ten cały stres z czekaniem ;-)
Moja córka nszczęscie powoli się oswaja z tym, że będzie miała w domu malucha i jest coraz lepiej, mam nadzieję, że już jej tak zostanie ;-)
Co do wyprawki, to w sumie większość mam, bo część po Zosi, tytpu wózek, łóżeczko, a ubranka po chrześniaku, także zostaje mi dokuepienie tylko bieżących rzeczy, typu pieluchy, podkłady.
Ja też mam poczucie, że ten mój maluch w brzuchu jakiś taki nie dopieszczony w tym brzuchu, Zosia była wygłaskana, wycacka i wogóle, a teraz nic, ale przyjdzie na to czas jak się już urodzi.
no właśnie krasnalku, to jest jakaś masakra ..
mi już nie chodzi, żeby młodego popodglądać bo i tak niewiele na tym ekranie kumam poza głową ;), ale chciałabym wiedzieć, że wszystko okej, że jedzonko dobrze do niego napływa, że dobrze rośnie ..
a tym, że się ciągle rusza tego nie stwierdzę ..
nie chodzi o to, że widzę wszystko w czarnych barwach bo jasne, że zakładam, że wszystko okej, ale usg by mnie uspokoiło :/
Daria, no właśnie powiedziałam, że obojętnie do kogo byle szybko ;).
W poniedziałek mam dzwonić do doktora z wojewódzkiego co w kolejowym przyjmuje .. bo miejsca na październik :D, ale dzwoniłam do niego na prywatny numer i w poniedziałek mi powie kiedy i czy mnie gdzieś wciśnie ... masakra z tymi przychodniami, lekarzami itd
mi już nie chodzi, żeby młodego popodglądać bo i tak niewiele na tym ekranie kumam poza głową ;), ale chciałabym wiedzieć, że wszystko okej, że jedzonko dobrze do niego napływa, że dobrze rośnie ..
a tym, że się ciągle rusza tego nie stwierdzę ..
nie chodzi o to, że widzę wszystko w czarnych barwach bo jasne, że zakładam, że wszystko okej, ale usg by mnie uspokoiło :/
Daria, no właśnie powiedziałam, że obojętnie do kogo byle szybko ;).
W poniedziałek mam dzwonić do doktora z wojewódzkiego co w kolejowym przyjmuje .. bo miejsca na październik :D, ale dzwoniłam do niego na prywatny numer i w poniedziałek mi powie kiedy i czy mnie gdzieś wciśnie ... masakra z tymi przychodniami, lekarzami itd
Krasnalku, kurde jestem w ciężkim szoku, że Tobie USG nie robił... ja mam za każdym razem u niego robione. Ostatnio też sprawdzał czy wszystko okej z córcią. Może miał jakieś widzi mi się. Ja też mam 6 tygodni przerwy ... przez ten jego zakichany urlop i najgorsze, że mój drugi też ma urlop i będę musiała śmigać do rodzinnego po L4 na 14 dni ;/
Bakteriami się nie przejmuj :) zakwaszaj organizm np. suszoną żurawiną :) Ja to wcinam jak cukierki ;)
Bakteriami się nie przejmuj :) zakwaszaj organizm np. suszoną żurawiną :) Ja to wcinam jak cukierki ;)
Hello, a ja dziś byłam u ginka. I generalnie wszystko OK, tylko mam rozwarcie na 1 palec i szyjka sie skraca, przygotowując się do porodu pomału. Powiedział żebym spakowała torbę w tym tygodniu w razie czego...
Z wymiarów samej główki wynika termin 5 lipca hehe, ale ja wiem że mała posiedzi dłużej. Wg średniej z całego usg - TP to 28 lipca.. Ale ja chcę sierpień :) Mała waży 2900 ale raczej - 200 g więc ok. 2700. I mam brać żelazo bo mi się obniżyło.
Łucja - ja wypiłam dwa łyki tego piwa z lemoniadą (Lech shandy czy jakos tak ) i mi smakowało :)))Mąz musial mi je zabrac sprzed nosa bo bym wypiła całe :D

Z wymiarów samej główki wynika termin 5 lipca hehe, ale ja wiem że mała posiedzi dłużej. Wg średniej z całego usg - TP to 28 lipca.. Ale ja chcę sierpień :) Mała waży 2900 ale raczej - 200 g więc ok. 2700. I mam brać żelazo bo mi się obniżyło.
Łucja - ja wypiłam dwa łyki tego piwa z lemoniadą (Lech shandy czy jakos tak ) i mi smakowało :)))Mąz musial mi je zabrac sprzed nosa bo bym wypiła całe :D


Aguseek trzymaj się dzielnie, i staraj się nie stresować... łatwo mówić...
Jak coś to relanium sobie zarzuć ja brałam prawie miesiąc... odstawiłam w zeszły piątek.
Co do Gianelli to z tego co kojarzę ale nie jestem pewna to miała za mało wód... Czują się dobrze z tego co pisała.
A ja się wkur.... właśnie. Nastawiłam kurczaka wg rozkazów Babci i co?! nie upiekł się jest surowy, ja głodna jak sto piorunów, i na mnie gadają że to ja źle nastawiłam temperaturę... no ja oczywiście ale wg ścisłych zaleceń... normalnie bym ich wszystkich rozszarpała!!
Jak coś to relanium sobie zarzuć ja brałam prawie miesiąc... odstawiłam w zeszły piątek.
Co do Gianelli to z tego co kojarzę ale nie jestem pewna to miała za mało wód... Czują się dobrze z tego co pisała.
A ja się wkur.... właśnie. Nastawiłam kurczaka wg rozkazów Babci i co?! nie upiekł się jest surowy, ja głodna jak sto piorunów, i na mnie gadają że to ja źle nastawiłam temperaturę... no ja oczywiście ale wg ścisłych zaleceń... normalnie bym ich wszystkich rozszarpała!!
Apropo bakterii w moczu, to też miałam i lekarz najpierw kazał mi przez kilka dni brać urosept, powtórzyć badanie i potem najwyzej antybiotyk, bo wlasnie czesto tak jest, że mocz moze byc zle pobrany, lub za długo przechowywany i wtedy moze wyjsc przeklamanie, takze przed antybiotykiem zawsze warto powtorzyc. Poprzednia ginka też kazała mi zrobic najpierw posiew, znim dostałam antybiotyk.
dzisiaj zrobiłam echo serca i okazuje się, że mam serce jak dzwon:)
aguseek trzymam kciuki za twojego synka i córeczkę w brzuszku też
a mój mało pijący mąż kupił sobie dzisiaj na mecz właśnie lecha shandy, normalnie chyba się wścieknę:)
iskierko ja tam kurczaków nie piekę tylko gotowe z rożna kupuję:)
aguseek trzymam kciuki za twojego synka i córeczkę w brzuszku też
a mój mało pijący mąż kupił sobie dzisiaj na mecz właśnie lecha shandy, normalnie chyba się wścieknę:)
iskierko ja tam kurczaków nie piekę tylko gotowe z rożna kupuję:)
no tak, wody jej odchodziły, miała ich w ogóle mało. Ale dokładnie nie mówiła co i jak.
jak ktoś ma ochote upiec kurczaka a nie umie to polecam ten "pomysł na" z woreczkami do pieczenia udek. Super sprawa. Nie może się nie udać a wychodzi pycha, mięciutki, soczysty, sosik tez jest, ale zlewam i dorabiam mąką :)
jak ktoś ma ochote upiec kurczaka a nie umie to polecam ten "pomysł na" z woreczkami do pieczenia udek. Super sprawa. Nie może się nie udać a wychodzi pycha, mięciutki, soczysty, sosik tez jest, ale zlewam i dorabiam mąką :)
może jeszcze żyła bestia ;)
tym bardziej żal potrawy...
jak u teściowej jemy sobie rosołek z prawdziwego, jeszcze ciepłego (jeszcze echo gdakania słychać hehe) wiejskiego kurczaka i swoich warzywek to normalnie... mmmm.... palce lizać!
Te nasze rosoły z Biedronki to d*pa. Zupełnie inna zupa wychodzi.
tym bardziej żal potrawy...
jak u teściowej jemy sobie rosołek z prawdziwego, jeszcze ciepłego (jeszcze echo gdakania słychać hehe) wiejskiego kurczaka i swoich warzywek to normalnie... mmmm.... palce lizać!
Te nasze rosoły z Biedronki to d*pa. Zupełnie inna zupa wychodzi.
Hej dziewczyny ja tylko na chwilę, nie mam szans by was dzis nadrobic, zreszta pakuje sie na to wesele, 400 km w jenda strone prawie ;/ no ale coz mam nadzieje ze dam radę... ale wam powiem ze nie mieszcze sie w kiecki ktore uplanowałam załozyc :( tak tak przytyłam ze musze teraz załozyc spodnie :/ .. trzymajcie sie ciepło i do wtorku :)
Teraz nocuję już w domu więc mogę napisać.
Moje dziecko dostało ostatnio strasznych czerwonych plam na całym ciele które sączyły się ropą i krwią :( koszmar!!! Małego strasznie to swędziało i nie dało mi sie nawet dotknąć :( Pojechaliśmy na Polanki i tam spędziliśmy 5 dni i oni nie wiedzieli co małego jest :( Potem rozłożyli ręce i w srodę nas przewieźli po ustaleniach z ordynator dermatologii do AM i tam następny koszmar. Mimo że miało być wszystko ustalone jakieś lekarki nie miały pojęcia o całej sprawie i su** robiły wielkie problemy ze wszystkim. W końcu go przyjęli i postawili diagnozę atopowe zapalenie skóry i teraz go leczą mam nadzieję że jak najszybciej podobno jest szansa ze w pon wyjdziemy.
Tak mnie wczoraj zdenerwowali że cały dzień miałam skurcze :(((( Jak będą małego wypisywać to mam zamiar złożyć skargę na te 2 lekarki, tylko nie wiem gdzie to się robi pójdę najpierw do ordynator albo do kierownika tego oddziału. Nie zostawię tej sprawy tak załatwionej nie ma mowy!!!!
Dzisiaj byłam na usg sprawdzić co z małą i wszystko ogólnie ok, waży 1131 gram :) Jedno mnie zmartwiło że chcieliśmy zrobić usg 3d ale mała zakrywała i rękami i noga buzię i martwi mnie bo zastanawiam się czy to aby nie jest nieprawidłowe ułożenie nóg, wydaje mi się że powinna mieć podkurczone a nie zasłaniać twarz nogami, wiecie coś może na temat takiego ułożenia?
No i 2 -krotnie skróciła się szyjka ma 32 mm niby ok ale lekarz powiedział że mam zakaz noszenia synka co jest nierealne :( Muszę się gin prowadzącej zapytać czy w związku z tym zakładamy pessar.
Moje dziecko dostało ostatnio strasznych czerwonych plam na całym ciele które sączyły się ropą i krwią :( koszmar!!! Małego strasznie to swędziało i nie dało mi sie nawet dotknąć :( Pojechaliśmy na Polanki i tam spędziliśmy 5 dni i oni nie wiedzieli co małego jest :( Potem rozłożyli ręce i w srodę nas przewieźli po ustaleniach z ordynator dermatologii do AM i tam następny koszmar. Mimo że miało być wszystko ustalone jakieś lekarki nie miały pojęcia o całej sprawie i su** robiły wielkie problemy ze wszystkim. W końcu go przyjęli i postawili diagnozę atopowe zapalenie skóry i teraz go leczą mam nadzieję że jak najszybciej podobno jest szansa ze w pon wyjdziemy.
Tak mnie wczoraj zdenerwowali że cały dzień miałam skurcze :(((( Jak będą małego wypisywać to mam zamiar złożyć skargę na te 2 lekarki, tylko nie wiem gdzie to się robi pójdę najpierw do ordynator albo do kierownika tego oddziału. Nie zostawię tej sprawy tak załatwionej nie ma mowy!!!!
Dzisiaj byłam na usg sprawdzić co z małą i wszystko ogólnie ok, waży 1131 gram :) Jedno mnie zmartwiło że chcieliśmy zrobić usg 3d ale mała zakrywała i rękami i noga buzię i martwi mnie bo zastanawiam się czy to aby nie jest nieprawidłowe ułożenie nóg, wydaje mi się że powinna mieć podkurczone a nie zasłaniać twarz nogami, wiecie coś może na temat takiego ułożenia?
No i 2 -krotnie skróciła się szyjka ma 32 mm niby ok ale lekarz powiedział że mam zakaz noszenia synka co jest nierealne :( Muszę się gin prowadzącej zapytać czy w związku z tym zakładamy pessar.
agusek,
skargę składaj najlepiej do dyrekcji w budynku kadr bo jak złożysz do ordynator to rozejdzie się to po kościach. Ordynator broni swego personelu więc...sama rozumiesz.
Co do szyjki to raczej nie spotkałam się z 6centymetrowymi :) jesteś pewna że skróciła się dwa razy? 32mm to bardzo dobra długość :) Przeciętna ma ok 4,5cm. A pessar zakłada się na krótszą, chyba od ok 2,5cm.
Ja mam mega doła bo skurcze mi się nasiliły i cały czas mam jakiś brązowawy śluz... mam tylko nadzieję że to nie czop :/ jutro wizyta. Ta ciąża mnie wykończy, serio, wykończy....
Bimka a trzymasz dla mnie to wyrko cały czas? pamiętasz? :)
skargę składaj najlepiej do dyrekcji w budynku kadr bo jak złożysz do ordynator to rozejdzie się to po kościach. Ordynator broni swego personelu więc...sama rozumiesz.
Co do szyjki to raczej nie spotkałam się z 6centymetrowymi :) jesteś pewna że skróciła się dwa razy? 32mm to bardzo dobra długość :) Przeciętna ma ok 4,5cm. A pessar zakłada się na krótszą, chyba od ok 2,5cm.
Ja mam mega doła bo skurcze mi się nasiliły i cały czas mam jakiś brązowawy śluz... mam tylko nadzieję że to nie czop :/ jutro wizyta. Ta ciąża mnie wykończy, serio, wykończy....
Bimka a trzymasz dla mnie to wyrko cały czas? pamiętasz? :)
szukałam tych różnych ułożeń w macicy i piszą o położeniu miednicowym niezupełnym, tzn. nóżki wyprostowane, stopy przy głowie, ale głową do góry. Nic nie piszą o takiej sytuacji z głową w dół. Moze to nie ma znaczenia jak jest główka w dół, a może dziecko sobie jeszcze rusza tymi nogami i akurat miało tak.
wszędzie to samo:
http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/porod-i-polog/szkola-rodzenia/2010/ulozenie-dziecka-przed-porodem.aspx
wszędzie to samo:
http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/porod-i-polog/szkola-rodzenia/2010/ulozenie-dziecka-przed-porodem.aspx
Agusek na spokojnie ze wszystkim... Na szybkiego nic nie osiagniesz a tylko sobie zaszkodzisz. Jeszcze chwila i synek wróci do Was. A kto teraz przy nim jest?
Iskierka krzesła weźmiemy ode mnie po sąsiedzku co dziewczyny będą po całym trójmieście latać z krzeslami... Do tego urządzimy jakieś bocianie party i każda sobie coś dla maleństwa kupi na te okazję, przyniesie i sie pochwali : (będzie wymówka na jeszcze jakiś łaszek) Sąsiadom ogłosimy że jesteś góru w sekcie i zajmujesz się sztucznym zapładnianiem, a że terapia zapładniania wzrokiem skuteczna to przecież widać gołym okiem i jakby kto chciał to za drobną opłatą 100 000zł wpuścimy i zapłodnimy :)
Iskierka krzesła weźmiemy ode mnie po sąsiedzku co dziewczyny będą po całym trójmieście latać z krzeslami... Do tego urządzimy jakieś bocianie party i każda sobie coś dla maleństwa kupi na te okazję, przyniesie i sie pochwali : (będzie wymówka na jeszcze jakiś łaszek) Sąsiadom ogłosimy że jesteś góru w sekcie i zajmujesz się sztucznym zapładnianiem, a że terapia zapładniania wzrokiem skuteczna to przecież widać gołym okiem i jakby kto chciał to za drobną opłatą 100 000zł wpuścimy i zapłodnimy :)
jakbyście chciały a nie zauważyły ogłoszenia:
http://forum.trojmiasto.pl/Lozeczko-DREWEX-Duck-materac-60-x-120cm-sprzedam-t392782,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Lozeczko-DREWEX-Duck-materac-60-x-120cm-sprzedam-t392782,1,16.html
dżem dobry :)
jejku jaka historia koszmarna :(
tez bym sie skarżyła i tez w dyrekcji nie na odziale
nie wystarczy skończyć studiów żeby leczyć ludzi potrzebne jest też serce do dzieci i ich rodziców przecież nie dość że dzieciaczek cierpi to rodzice przecież są spanikowani a takie babsztyle jeszcze kolejnego wrzoda na dooopie przysporzą łech >;(
jejku jaka historia koszmarna :(
tez bym sie skarżyła i tez w dyrekcji nie na odziale
nie wystarczy skończyć studiów żeby leczyć ludzi potrzebne jest też serce do dzieci i ich rodziców przecież nie dość że dzieciaczek cierpi to rodzice przecież są spanikowani a takie babsztyle jeszcze kolejnego wrzoda na dooopie przysporzą łech >;(
A ja dzisiaj wstałam bo musiałam zrobić badania krwi. Słuchajcie wyszłam z domu pierwszy raz od 6 tygodni!!! Ale przeżycie hihihihi nie mogłam spać od 5 :)))
Fajnie było. A jak dziś pięknie ciepło.
Teraz już znowu leżę. Strasznie słaba jestem.
Słuchajcie a jak to jest z położną, która przychodzi do domu po porodzie? Ja w pierwszej raz rodziłam na Zaspie. Położną mam też wybraną z przychodni przyszpitalnej na Zaspie i wtedy wszystko położna wiedziała bo to jeden budynek, ale teraz chcę rodzić na Klinicznej i jak to się robi, mam ją powiadomić że urodziłam? Skąd będzie wiedzieć ze ma do mnie przyjechać?
Fajnie było. A jak dziś pięknie ciepło.
Teraz już znowu leżę. Strasznie słaba jestem.
Słuchajcie a jak to jest z położną, która przychodzi do domu po porodzie? Ja w pierwszej raz rodziłam na Zaspie. Położną mam też wybraną z przychodni przyszpitalnej na Zaspie i wtedy wszystko położna wiedziała bo to jeden budynek, ale teraz chcę rodzić na Klinicznej i jak to się robi, mam ją powiadomić że urodziłam? Skąd będzie wiedzieć ze ma do mnie przyjechać?
Witam się w taki piękną pogodę :)
NO faktycznie koszmar jakiś się dzieje w tych szpitalach najlepiej zrób tak jak dziewczyny radzą czym wyżej złożysz skarge tym lepiej. Bedzie dobrze zobaczysz w poniedziałek bedziecie już w domku
Okruszek trzymam kciuki żeby skurcze mineły daj znać jak tam po wizycie
NO faktycznie koszmar jakiś się dzieje w tych szpitalach najlepiej zrób tak jak dziewczyny radzą czym wyżej złożysz skarge tym lepiej. Bedzie dobrze zobaczysz w poniedziałek bedziecie już w domku
Okruszek trzymam kciuki żeby skurcze mineły daj znać jak tam po wizycie
Dzień doberas szalone :D
A co ma Mąż do powiedzenia?? NIC :) heh
Małż wyjeżdża na 5 dni w lipcu (jakoś takoś 11-15), więc możemy się wstępnie umówić :) Tylko uprzedzam, mieszkanie nie jest jeszcze piękne :) Ale w końcu parapety trzeba ochrzcić, a kto tego lepiej nie zrobi jak ciężarówki ;)
Agag Ty to jesteś niezastąpiona :)
Agussek współczuję Tobie i Twojemu Synkowi. Trzymajcie się dzielnie!
A co ma Mąż do powiedzenia?? NIC :) heh
Małż wyjeżdża na 5 dni w lipcu (jakoś takoś 11-15), więc możemy się wstępnie umówić :) Tylko uprzedzam, mieszkanie nie jest jeszcze piękne :) Ale w końcu parapety trzeba ochrzcić, a kto tego lepiej nie zrobi jak ciężarówki ;)
Agag Ty to jesteś niezastąpiona :)
Agussek współczuję Tobie i Twojemu Synkowi. Trzymajcie się dzielnie!
Agusia, to chodzi o położną z Twojego ośrodka zdrowia. Jak urodzisz to zgłaszasz urodzenie dziecka w przychodni (telefonicznie) i przychodzi połozna powypełniać miliony papierków (wybór lekarza, położnej środowiskowej, itp itd) i obejrzeć dzieciaczka.
Szwagierka wzieła Madzię na plażę a ja sobie urządzę rundkę po ciucholandach :P
Szwagierka wzieła Madzię na plażę a ja sobie urządzę rundkę po ciucholandach :P
Witam się,
wczoraj byłam u ginka swojego, dzidzia ok, nic nie było widać więc dalej nie wiemy czy chłopak czy panna. :) Dowiem się jak urodzę.
Waga szacunkowo już pod 3 kg podchodzi :/
A dzisiaj zrobiłam resztę zakupów, materacyk do łóżeczka, pierdoły do szpitala typu podkłady, gatki, jakiś mały żel do mycia, proszek do prania, i niedługo pewnie zawezmę się za pranie wszystkiego i jakieś wstępne pakowanie, albo chociaż gromadzenie rzeczy w jednym miejscu :)
W rossmanie promocja na chusteczki Dzidziuś - 4 paczki za 15,59 zł.
wczoraj byłam u ginka swojego, dzidzia ok, nic nie było widać więc dalej nie wiemy czy chłopak czy panna. :) Dowiem się jak urodzę.
Waga szacunkowo już pod 3 kg podchodzi :/
A dzisiaj zrobiłam resztę zakupów, materacyk do łóżeczka, pierdoły do szpitala typu podkłady, gatki, jakiś mały żel do mycia, proszek do prania, i niedługo pewnie zawezmę się za pranie wszystkiego i jakieś wstępne pakowanie, albo chociaż gromadzenie rzeczy w jednym miejscu :)
W rossmanie promocja na chusteczki Dzidziuś - 4 paczki za 15,59 zł.
Aha, a co do położnej to jak rodziłam w Wejherowie, w środę wyszłam do domu a w piątek jakoś po 8 rano przyszła położna. Ja tylko w szpitalu podawałam do której przychodni zapisuję dziecko.
Potem przyszła jeszcze raz po tygodniu.
Tym razem jak nie przyjdzie to tylko się ucieszę bo mi ta wizyta kompletnie niepotrzebna.
Potem przyszła jeszcze raz po tygodniu.
Tym razem jak nie przyjdzie to tylko się ucieszę bo mi ta wizyta kompletnie niepotrzebna.
byłam w środę u Gina :) z Młodym wszystko dobrze, przyjął już postawę nietoperza ;) chyba ma mało miejsca, bo już nie kopie nogami tylko się rozpycha :) a wczoraj brzuch mi się napinał bardzo, ale z nerwów. Od niedzieli była u nas siostra męża i już z nią wytrzymać nie mogłam. Kurde, laska ma 17 lat a sprzątnąć po sobie nie potrafi, a jak zaczęłam jej uwagę zwracać to potem było ze się czepiam o wszystko, że jestem chamska, wredna i w ogóle. i tak się z nią pokłóciłam, że aż się popłakałam:( i nie chce jej więcej w swoim domu widzieć. Tylko męża mi szkoda w tym wszystkim, bo jak by nie było to jego siostra. Kurde, przecież wszyscy też wiedzą, że ciężarówki mają swoje humory itp itd a ona nie... jeszcze mąż je powiedział, ze ma się czuć jak u siebie w domu, to mi po szafkach grzebała i wyjadała wszystko co najlepsze!!! oczywiście, nie pytając czy może!!! zero wychowania i wyczucia. masakra jakaś. Mam nadzieję, że nie będzie chciała nas znów odwiedzać. Z resztą powiedziałam mojemu M, że będzie mogła przyjeżdżać tylko wtedy kiedy On będzie 24/24 w domu. Bo ja z nią sama więcej nie chcę być !!! Z resztą, jak dla mnie, to cała Jego rodzina jest dziwna, i średnio ich lubię. Tylko tyle dobrego, że daleko mieszkają. Czy Wy też tak macie?? a może to ja jestem dziwna?? Tylko, że mnie rodzice nauczyli pewnych zasad i mam określone granice. I nawet jak ktoś mi mówi, że ma się czuć jak u siebie, to nie pozwalam sobie na pełną swobodę, bo wiem, że nie wypada, np. właśnie grzebać komuś po szafkach. Kurde!!!
ehhhh.....
ehhhh.....
Oj Zetka rozumiem nerwy, z 17latka moze byc ciezko, one maja swoj swiat ;p wiem po mojej siostrze, ale jest juz starsza i sie zmienila.MOze za jakis czas bedziesz sie z nia swetnie dogadywc, a teraz olej ;) bo szkoda Twoich nerwow, niech maz dokupi to co CI zjadla, posprzata za nia, sam zrwoci jej wtedy uwage jak nie bedzie chcial tego robic ;)))
http://www.bezgranicznie.pl/promocja/3
gdybyście miały ochotę na kino :) bilety do multikina po 10 pln od poniedziałku do czwartku :)
gdybyście miały ochotę na kino :) bilety do multikina po 10 pln od poniedziałku do czwartku :)
heh dzien dobry :)
czyli jednak są te szyje 6cm :) no proszę, cały czas się człowiek uczy ;)
ja to w ogóle mam cherlawą szyję-na dobry początek miała 4cm, a teraz ma niecałe 3. Mam nakaz lezenia. W poniedziałek stawiam się do szpitala na kontrolę. Dostałam fenoterol i isoptin... znowu to samo. Byle miesiąc jakoś przeżyć a potem może być już tylko lepiej. Jak będzie skończony 32tydzien to bede spokojna...
AgusiaB a jak Tobie udaje się leżeć? Bo czy ja dobrze kojarzę że też masz jeszcze jednego malucha?
czyli jednak są te szyje 6cm :) no proszę, cały czas się człowiek uczy ;)
ja to w ogóle mam cherlawą szyję-na dobry początek miała 4cm, a teraz ma niecałe 3. Mam nakaz lezenia. W poniedziałek stawiam się do szpitala na kontrolę. Dostałam fenoterol i isoptin... znowu to samo. Byle miesiąc jakoś przeżyć a potem może być już tylko lepiej. Jak będzie skończony 32tydzien to bede spokojna...
AgusiaB a jak Tobie udaje się leżeć? Bo czy ja dobrze kojarzę że też masz jeszcze jednego malucha?
Okruszku, tak ja mam w domu energicznego 4 latka ale dzięki Bogu mój mąż jest na miejscu i wraca z pracy o 16. Synek chodzi do przedszkola więc mąż odbiera go po pracy. Większość rzeczy robi On. Obiadów w domu nie ma - chyba że Mąż coś ugotuje albo kupi gotowaca. Mieszkanie zarasta i robią sie zaległości ale wolę żeby sie zajął synkiem niz sprzątał (a z drugiej strony nie mogę wymagać niemożliwego ;) ). Wszystko nadgonie jak będę mogła już chodzić.
Z synkiem bawię się u mnie na łóżku albo ja na łóżku on na dywanie obok i budujemy z lego, ścigamy się samochodami itd.
Jakoś sobie radzimy. Czasem wpada do mnie moja mama.
Jest ciężko ale jeszcze 2-3 tyg wytrzymamy.
Z synkiem bawię się u mnie na łóżku albo ja na łóżku on na dywanie obok i budujemy z lego, ścigamy się samochodami itd.
Jakoś sobie radzimy. Czasem wpada do mnie moja mama.
Jest ciężko ale jeszcze 2-3 tyg wytrzymamy.
Malutka, ja pamiętam ten lek z poprzedniej ciąży... szkoda gadać, ale powiem Ci że jak po kryjomu sama zwiększyłam dawkę isoptinu to przeżyłam :)
Agusia..heh...to faktycznie spoko. Ja właśnie w brodę sobie pluję że nie poczekaliśmy jeszcze rok. Bo wtedy Madzik chodziłaby do przedszkola i właściwie "kłopotu" by nie było. a tak jest mi jej zarąbiście szkoda że taka piękna pogoda a Ona w domu siedzi :/ i dopiero o 17 wychodzi z tatusiem.
I jeszcze ten cholerny obiad...muszę zrobić, tzn robię tylko dla Madzi jakąś zupkę, bo ona musi coś ciepłego wszamać. A mężu jest na tyle wszystkożerny że jak on sam twierdzi-obiadów nie potrzebuje :D
Agusia..heh...to faktycznie spoko. Ja właśnie w brodę sobie pluję że nie poczekaliśmy jeszcze rok. Bo wtedy Madzik chodziłaby do przedszkola i właściwie "kłopotu" by nie było. a tak jest mi jej zarąbiście szkoda że taka piękna pogoda a Ona w domu siedzi :/ i dopiero o 17 wychodzi z tatusiem.
I jeszcze ten cholerny obiad...muszę zrobić, tzn robię tylko dla Madzi jakąś zupkę, bo ona musi coś ciepłego wszamać. A mężu jest na tyle wszystkożerny że jak on sam twierdzi-obiadów nie potrzebuje :D
wróciłam z rozdania świadectw które szkoła urządziła na sali gimnastycznej ;/
koszmarna duchota była
młody świadectwo dostał średnie że tak powiem i do mnie z pretenchą że nagrody żadnej nie dostał :)
jak on wejdzie w wiek dojrzewania to ja chyba sfiksuje z nim :)
a gdyby to była baba to już wogóle był by dramat dlatego 17 tką bym sie nie przejmowała tylko przetrzepała bym jej graty i zeżarła coś dobrego :) albo pożyczyła coś bez pytania:D
a potem zwaliła wszystko na ciąże i wstrzymywała wizyty z 5 lat i wtedy dopiero wam sie poukładają kontakty :d
bo wojna hormonów ciążowo - nastoletnich do niczego nie zaprowadzi:D
bosze kobiety jak ja wam współczuje leżenia w chałupach tyle czasu
albo tekstów ze nie wolno wam dzieci dzwigać
mój 25 kilowy szczypior potrafi mi sie w domu na łapy wpakować i tulić mamusie a co dopiero takie szkrabulki potrzebujące miłośći szok
koszmarna duchota była
młody świadectwo dostał średnie że tak powiem i do mnie z pretenchą że nagrody żadnej nie dostał :)
jak on wejdzie w wiek dojrzewania to ja chyba sfiksuje z nim :)
a gdyby to była baba to już wogóle był by dramat dlatego 17 tką bym sie nie przejmowała tylko przetrzepała bym jej graty i zeżarła coś dobrego :) albo pożyczyła coś bez pytania:D
a potem zwaliła wszystko na ciąże i wstrzymywała wizyty z 5 lat i wtedy dopiero wam sie poukładają kontakty :d
bo wojna hormonów ciążowo - nastoletnich do niczego nie zaprowadzi:D
bosze kobiety jak ja wam współczuje leżenia w chałupach tyle czasu
albo tekstów ze nie wolno wam dzieci dzwigać
mój 25 kilowy szczypior potrafi mi sie w domu na łapy wpakować i tulić mamusie a co dopiero takie szkrabulki potrzebujące miłośći szok
ja miesiąc temu miałam szyjkę prawie 6 cm więc mniej więcej się skróciła o połowę,ale u mnie jest problem z jej wytrzymałością bo jest bardzo miękka i słaba i lekarze się boją że zacznie się rozwierać.
w szpitalu na zmianę jestem ja , moja mama i mąż.
Dziewczyny czy żadna z was nie wiem czy takie ułożenie dziecka jak u mnie to nie powoduje powikłań? Przypominam że chodzi mi o to że ona ma chyba nogi wyprostowane bo twarz nogami zasłania :(sama nie wiem co myśleć.
w szpitalu na zmianę jestem ja , moja mama i mąż.
Dziewczyny czy żadna z was nie wiem czy takie ułożenie dziecka jak u mnie to nie powoduje powikłań? Przypominam że chodzi mi o to że ona ma chyba nogi wyprostowane bo twarz nogami zasłania :(sama nie wiem co myśleć.
my sie nadal opkujemy ;)
co ja chciałam rzec... nie pamiętam
aha! że z 17-latką to naprawdę może być ciężko ale pociesz się, że była tylko na kilka dni. Moja szwagierka mieszka z nami od roku (jakoś tak sie złożyło, długa historia, w sumie to nie było planowane) i czasami też mam dość. Chociaż ma 23 lata to czasami tez sie zachowuje jak nastolatka. Tylko ciuchy, makijaże, fryzury i fisiowanie jej w głowie. Po sobie tez posprzątać ciężko. Naczynia pozmywa, ale na wyraźny rozkaz, aluzje żadne nie działają ;) Udaje że nie widzi ani tych naczyń, ani stojących śmieci. Tylko dobre że do pracy chodzi twardo i kasiorę terminowo daje. Jak chodziłam do pracy to rzeczywiście wiecej robiła, a teraz chyba wychodzi z założenia że jak ona pracuje a ja nie to już nie musi nic robić, bo wystarczy ze pracuje.
No ale dziś zabrała Madzie na plażę :P
Właśnie ostatnio ich (tzn. szwagierkę i męża) zryłam, że śmieci już 3 dni stoją i chyba bede im je wysypywać pod nogi żeby raczyli zauważyć i że w ogóle za frajera mnie mają żebym chodziła i za nimi rzeczy zbierała i śmieci i że jak na razie to ja mam 1 dziecko a nie 3.
Normalnie myślałam, że wyjdę z siebie! Bo siedzieli oboje cały dzień w domu, ja wracam, a w zlewie cały stos, na blacie jakiś arbuz rozbrojony, pełno pestek na około, obierki od ogórka.... no ej... przegięcie. To ja zrypana wracam z zakupami, z brzuchem, z dzieckiem na ręku i mam jeszcze sprzątać po nich???!!!
co ja chciałam rzec... nie pamiętam
aha! że z 17-latką to naprawdę może być ciężko ale pociesz się, że była tylko na kilka dni. Moja szwagierka mieszka z nami od roku (jakoś tak sie złożyło, długa historia, w sumie to nie było planowane) i czasami też mam dość. Chociaż ma 23 lata to czasami tez sie zachowuje jak nastolatka. Tylko ciuchy, makijaże, fryzury i fisiowanie jej w głowie. Po sobie tez posprzątać ciężko. Naczynia pozmywa, ale na wyraźny rozkaz, aluzje żadne nie działają ;) Udaje że nie widzi ani tych naczyń, ani stojących śmieci. Tylko dobre że do pracy chodzi twardo i kasiorę terminowo daje. Jak chodziłam do pracy to rzeczywiście wiecej robiła, a teraz chyba wychodzi z założenia że jak ona pracuje a ja nie to już nie musi nic robić, bo wystarczy ze pracuje.
No ale dziś zabrała Madzie na plażę :P
Właśnie ostatnio ich (tzn. szwagierkę i męża) zryłam, że śmieci już 3 dni stoją i chyba bede im je wysypywać pod nogi żeby raczyli zauważyć i że w ogóle za frajera mnie mają żebym chodziła i za nimi rzeczy zbierała i śmieci i że jak na razie to ja mam 1 dziecko a nie 3.
Normalnie myślałam, że wyjdę z siebie! Bo siedzieli oboje cały dzień w domu, ja wracam, a w zlewie cały stos, na blacie jakiś arbuz rozbrojony, pełno pestek na około, obierki od ogórka.... no ej... przegięcie. To ja zrypana wracam z zakupami, z brzuchem, z dzieckiem na ręku i mam jeszcze sprzątać po nich???!!!
bimka doskonale cie rozumie tak jak już wcześniej pisałam to z nami mieszka moja siostra bo w grudniu ma odebrać swoje mieszkanie, ale już mam tego dosyć. Ej no ja nie jestem sprzątaczką niczyją a czami tak się czuje. Moja siostra to naprawde nic nie robi wiecie oni uważają że to jest twoje mieszkanie więc jak chcesz mieć zadbane i czyste to sobie rób on ostatnio sie zbuntowałam. Ja jak ta wariatka sprzątałam przysznic codziennie wyszorowany zresztą cala łazienka odkurzanie co drugi dzień myłam podłoge. a od ostatniego razu co mnie tak brzuch bolał to nic nie robie byłam na pogotowiu i na tym druczku mam wielkim literami napisane LEŻEC to bede leżała oczywiście mieszkanie ostatnio było sprzątnięte przed moja wizytą u lekarza ale ja to mam w d*pie w końcu zauważy że jest brudno
"no i cholernie Ci zazdraszczam,że już 34 tydzień Wam leci..."
ja też się mega cieszę. Już tak mało mi tego leżenia zostało :D :D :D
I na dodatek wszyscy mi mówią: odpocznisz sobie, wyleżysz się, wyśpisz. A mnie kur.....strzela. Wszystko mnie boli. Jem i czuję jak tyję bo się nie ruszam, załatwić się nie mogę bo jelita nie mają ruchu. W ciągu dnia nie umiem spać, mieszkanie zarasta, na dworzu gorąco a ja w łóżku. Mam ochotę taką osobę strzelić z półobrotu normalnie!
"a słuchaj, Ty w ogóle nie wstajesz? I jeśli mogę spytać to co Ci właściwie się stanęło że masz leżeć? Coś z łożyskiem czy szyjką? Przepraszam że tak wypytuję ;)"
W skrócie to w 27 tyg stwierdzono że moja szyjka jest bardzo miękka, rozwiera się od góry, jest pęknięta i ma 21 mm długości. Założyli mi krązek z kategorycznym nakazem leżenia. Wstaję tylko do toalety albo w nagłych przypadkach.
ja też się mega cieszę. Już tak mało mi tego leżenia zostało :D :D :D
I na dodatek wszyscy mi mówią: odpocznisz sobie, wyleżysz się, wyśpisz. A mnie kur.....strzela. Wszystko mnie boli. Jem i czuję jak tyję bo się nie ruszam, załatwić się nie mogę bo jelita nie mają ruchu. W ciągu dnia nie umiem spać, mieszkanie zarasta, na dworzu gorąco a ja w łóżku. Mam ochotę taką osobę strzelić z półobrotu normalnie!
"a słuchaj, Ty w ogóle nie wstajesz? I jeśli mogę spytać to co Ci właściwie się stanęło że masz leżeć? Coś z łożyskiem czy szyjką? Przepraszam że tak wypytuję ;)"
W skrócie to w 27 tyg stwierdzono że moja szyjka jest bardzo miękka, rozwiera się od góry, jest pęknięta i ma 21 mm długości. Założyli mi krązek z kategorycznym nakazem leżenia. Wstaję tylko do toalety albo w nagłych przypadkach.
wiesz co.. bo każdemu kto nie leżał tyle czasu i nie ma z przodu ciężkiego brzucha się wydaje że takie leżenie jest fajne, bo:
właśnie się wyśpisz, odpoczniesz, nic nie musisz robić itp itd
tylko szkoda że ten ktoś nie pomyśli że kupa w jelitach staje, pogodą nie możesz się cieszyć, nie możesz nigdzie wyjść z mężem, ze znajomymi czy z dzieckiem (jak w naszym przypadku), nie możesz ogarnąć lokum tylko żyć w małym syfku bo jak pisałaś wcześniej jeden człowiek (czyt.mężu) nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć....heh....
w poprzedniej ciąży też leżałam ale dopiero od 31 tyg, tylko że wtedy miałam szyję na 13mm :/ no i najważniejsze-nie miałam do opieki ślicznej kochanej dwulatki heh...
właśnie się wyśpisz, odpoczniesz, nic nie musisz robić itp itd
tylko szkoda że ten ktoś nie pomyśli że kupa w jelitach staje, pogodą nie możesz się cieszyć, nie możesz nigdzie wyjść z mężem, ze znajomymi czy z dzieckiem (jak w naszym przypadku), nie możesz ogarnąć lokum tylko żyć w małym syfku bo jak pisałaś wcześniej jeden człowiek (czyt.mężu) nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć....heh....
w poprzedniej ciąży też leżałam ale dopiero od 31 tyg, tylko że wtedy miałam szyję na 13mm :/ no i najważniejsze-nie miałam do opieki ślicznej kochanej dwulatki heh...
4 pralke już puszczem dziś chłop mnie ztłucze jak wróci bo nie lubi jak sie wychylam za okno
ale no taka pogoda że najpierw walnełam normalnie pranko a potem na 2 raty pościel od nas bo mamy tą dużą 2 na 2 i cała na raz nie wchodzi do 5 kilówki i teraz łupie jaśki w pralce z białymi ciuchami bo też już takie nieciekawie pachnące były zanurkowałm w synowym skarbcu i wyłowiłam 3 piłeczki kałczukowe :)
mam nadzieje że sie nie popsują w 40 stopniach hi hi
mi w poprzedniej ciąży kazali leżeć tylko 2 tygodnie i po 3 dniach miałam już serdecznie doooooooooooooooooość a po tygodniu zaczełam latać w szpitalu po wszystkich oddziałach i pigółam groziła mi ze jak nie bede siedziała we własnym lóżku to mnie bedzie na smyczy pod ktg trzymać ;P
ale no taka pogoda że najpierw walnełam normalnie pranko a potem na 2 raty pościel od nas bo mamy tą dużą 2 na 2 i cała na raz nie wchodzi do 5 kilówki i teraz łupie jaśki w pralce z białymi ciuchami bo też już takie nieciekawie pachnące były zanurkowałm w synowym skarbcu i wyłowiłam 3 piłeczki kałczukowe :)
mam nadzieje że sie nie popsują w 40 stopniach hi hi
mi w poprzedniej ciąży kazali leżeć tylko 2 tygodnie i po 3 dniach miałam już serdecznie doooooooooooooooooość a po tygodniu zaczełam latać w szpitalu po wszystkich oddziałach i pigółam groziła mi ze jak nie bede siedziała we własnym lóżku to mnie bedzie na smyczy pod ktg trzymać ;P
czesc dziewczyny :)
szczerze wspolczuje wam tego leżenia i oszczędzania sie :/ bym chyba zwariowała.. ale trzeba odpychać kazdy dzien i pocieszac sie ze z kazdym dniem jest blizej niz dalej :)
a ja dzisiaj sie w jeziorze kapałam i teraz mam wyrzuty sumienia, ze taka nieodpowiedziala baba w ciazy ze mnie :/ mam nadzieje ze nie zlapie zadnej infekcji ani nie przeziebie tych kobiecych spraw
i caly czas sie martwie bo juz mi dziecko tak nie wariuje tylko tak lekko sie przeciaga, czyzby to bylo mozliwe ze JUŻ ma malo miejsca ? chcialam sie przejsc do dr Malyjasiak tak dodatkowo na wizyte a nie moge sie dodzwonic wie ktoras moze czemu nie odbiera ?
i mialam okropny sen az sie cala spocona obudzilam snilo mi sie ze bylam w szpitalu i mowi mi lekarz ze plod obumarl a ja mowie ze czuje ruchy slabo bo slabo ale czuje tak delikatnie co jakis czas a on ze mozliwe ze po prostu martwe dziecko plywalo w wodach i sie obijało o scianki macicy po prostu :( i przez ten sen juz w ogole sie zamartwiam.. czy zwykłym stetoskopem da sie uslyszec bicie serca w brzuszku ? czy mozze mi sie nie udac ? bo boje sie ze jak nie uslysze to sie bede jeszcze bardziej nakrecać ;/
szczerze wspolczuje wam tego leżenia i oszczędzania sie :/ bym chyba zwariowała.. ale trzeba odpychać kazdy dzien i pocieszac sie ze z kazdym dniem jest blizej niz dalej :)
a ja dzisiaj sie w jeziorze kapałam i teraz mam wyrzuty sumienia, ze taka nieodpowiedziala baba w ciazy ze mnie :/ mam nadzieje ze nie zlapie zadnej infekcji ani nie przeziebie tych kobiecych spraw
i caly czas sie martwie bo juz mi dziecko tak nie wariuje tylko tak lekko sie przeciaga, czyzby to bylo mozliwe ze JUŻ ma malo miejsca ? chcialam sie przejsc do dr Malyjasiak tak dodatkowo na wizyte a nie moge sie dodzwonic wie ktoras moze czemu nie odbiera ?
i mialam okropny sen az sie cala spocona obudzilam snilo mi sie ze bylam w szpitalu i mowi mi lekarz ze plod obumarl a ja mowie ze czuje ruchy slabo bo slabo ale czuje tak delikatnie co jakis czas a on ze mozliwe ze po prostu martwe dziecko plywalo w wodach i sie obijało o scianki macicy po prostu :( i przez ten sen juz w ogole sie zamartwiam.. czy zwykłym stetoskopem da sie uslyszec bicie serca w brzuszku ? czy mozze mi sie nie udac ? bo boje sie ze jak nie uslysze to sie bede jeszcze bardziej nakrecać ;/
ja tego nie kumam, bo w pierwszej też leżałam od tego 31tyg a urodziłam w 40 :D a chodziłam już na całego od 37tyg
tylko że wtedy była wczesna wiosna a Madzik urodziła się w czerwcu więc nie było mi tak żal siedzenia w domu jak teraz kiedy mam przeleżeć całe wakacje a u boku mam kochaną córeczkę...
Sorry że tak marudzę ale po prostu dziś mam mega dołaaaaa i mężowi też już się poryczałam... bo napier*ala mnie żołądek od tych leków (ja normalnie nawet paracetamolu nie biorę na ból głowy a w tej ciąży to od marca non stop jakies leki w megapaku!), serducho zaczęło szybciej walić od leku, ręce się trzęsą... no i to leżenie kiedy dziś piękne słońce i lekki wiaterek... heh... olaboga!
tylko że wtedy była wczesna wiosna a Madzik urodziła się w czerwcu więc nie było mi tak żal siedzenia w domu jak teraz kiedy mam przeleżeć całe wakacje a u boku mam kochaną córeczkę...
Sorry że tak marudzę ale po prostu dziś mam mega dołaaaaa i mężowi też już się poryczałam... bo napier*ala mnie żołądek od tych leków (ja normalnie nawet paracetamolu nie biorę na ból głowy a w tej ciąży to od marca non stop jakies leki w megapaku!), serducho zaczęło szybciej walić od leku, ręce się trzęsą... no i to leżenie kiedy dziś piękne słońce i lekki wiaterek... heh... olaboga!
Alana, da sie usłyszec ale musi byc cichutko na około i musisz dobrze znaleźć odpowiednie miejsce żeby przyłożyć, ale czasami nie słychać, wiec może jeżeli masz takie jazdy to nie kupuj stetoskopu, bo raz nie usłyszysz i w panikę wpadniesz. Te detektory tętna też o kant d*py rozbić, bo mojego płodu nie wyczuwały ;)
W ogóle straszny sen. Ja miałam dosyć podobny, ale zapomniałam pisać. Śniło mi sie, ze miałam wypadek i byłam w śpiączce, a właściwie to już nie żyłam (ale słyszałam i widziałam co sie dzieje dokoła) i podtrzymywali funkcje życiowe sztucznie. Wezwali męża i moją mamę i oni mieli postanowić czy podtrzymywać mnie przy życiu aż do porodu i ratować dziecko czy już teraz odłączać i czekać aż płód umrze razem ze mną. I oni postanowili żeby podtrzymywać. Ale ja ryczałam w tym śnie!
A dzisiaj mi sie śniło że jeździłam Mutsy Urbanem i sie jeździło zarąbiście :P
W ogóle straszny sen. Ja miałam dosyć podobny, ale zapomniałam pisać. Śniło mi sie, ze miałam wypadek i byłam w śpiączce, a właściwie to już nie żyłam (ale słyszałam i widziałam co sie dzieje dokoła) i podtrzymywali funkcje życiowe sztucznie. Wezwali męża i moją mamę i oni mieli postanowić czy podtrzymywać mnie przy życiu aż do porodu i ratować dziecko czy już teraz odłączać i czekać aż płód umrze razem ze mną. I oni postanowili żeby podtrzymywać. Ale ja ryczałam w tym śnie!
A dzisiaj mi sie śniło że jeździłam Mutsy Urbanem i sie jeździło zarąbiście :P
ja też chce do Was na FB :)
a z tą moją nieszczęsną 17-latką, to może i powinnam odpuścić trochę... na szczęście już pojechała sobie, a że daleko mieszka, to mam nadzieję, że szybko się nie zjawi. I już opr od mojego męża dostała. A mi się przez to brzusio od wczoraj napina... i muszę nospe brać, a wcześniej tak tylko po kolizji drogowej miałam...
a tak z innej beczki, to nasze całe społeczeństwo myśli, że jak kobieta jest w ciąży to może wszystko!!! nie zapomnę, jak byłam z M na urlopie we Włoszech, brzuszek lekko zaokrąglony, bo to początek 5 m-ca był, i facet w metrze mi miejsca ustąpił!!! aż mi oczy z orbit wyszły... a u nas jeszcze patrzą zebyś Ty im miejsca ustąpiła...co za kraj...:(
a z tą moją nieszczęsną 17-latką, to może i powinnam odpuścić trochę... na szczęście już pojechała sobie, a że daleko mieszka, to mam nadzieję, że szybko się nie zjawi. I już opr od mojego męża dostała. A mi się przez to brzusio od wczoraj napina... i muszę nospe brać, a wcześniej tak tylko po kolizji drogowej miałam...
a tak z innej beczki, to nasze całe społeczeństwo myśli, że jak kobieta jest w ciąży to może wszystko!!! nie zapomnę, jak byłam z M na urlopie we Włoszech, brzuszek lekko zaokrąglony, bo to początek 5 m-ca był, i facet w metrze mi miejsca ustąpił!!! aż mi oczy z orbit wyszły... a u nas jeszcze patrzą zebyś Ty im miejsca ustąpiła...co za kraj...:(
Tak Was podczytuję i nie mam nawet kiedy napisać...zresztą nawet nie wiecie jaką frajdę mi sprawia samo czytanie:) albo się uspokajam, albo śmieję, albo sobie myślę..uff nie tylko ja mam takie problemy.
Ja jestem ciekawa ile moja Niuńka waży i mierzy, usg mam dopiero 18.07..a tak na każdej wizycie nic mi nie mówił lekarz..tylko sprawdzał serduszko i tętno..i nie wiem..nic nie wiem:)ale wytrzymam.:)
Ja jestem ciekawa ile moja Niuńka waży i mierzy, usg mam dopiero 18.07..a tak na każdej wizycie nic mi nie mówił lekarz..tylko sprawdzał serduszko i tętno..i nie wiem..nic nie wiem:)ale wytrzymam.:)
Nanik, Zetce też podałam namiary na Ciebie :) Przepraszam, że tak Tobą żądzę ... mam nadzieję, że wybaczysz :*
Krasnalku ja się też wprosiłam do Ciebie na FB;)
Leżenie jest okropne, ja miałam leżeć... wyleżałam 2 dni... mimo relanium dużej dawki. Więc ogromnie Wam współczuję i trzymam za Was kciukaski.
Krasnalku ja się też wprosiłam do Ciebie na FB;)
Leżenie jest okropne, ja miałam leżeć... wyleżałam 2 dni... mimo relanium dużej dawki. Więc ogromnie Wam współczuję i trzymam za Was kciukaski.
Widziałam moje dzisiejsze ywniki i wg mnie są super :) Najbardziej cieszę się ze pomimo pessara nie mam żadnej infekcji a to się często zdarza. :)
Za to mąż wrócił z piłki nożnej z przetrąconym i krwawiącym nosem. Podobni główkowali i zderzyli się z kolegą. Ma ten nos krzywy - nie wiem czy nie złamany i strasznie krwawi - tego mi jeszcze teraz trzeba. Tak to jest jak faceci się Euro naoglądają i każdy czuje się jak Ronaldinio ;)))
Za to mąż wrócił z piłki nożnej z przetrąconym i krwawiącym nosem. Podobni główkowali i zderzyli się z kolegą. Ma ten nos krzywy - nie wiem czy nie złamany i strasznie krwawi - tego mi jeszcze teraz trzeba. Tak to jest jak faceci się Euro naoglądają i każdy czuje się jak Ronaldinio ;)))
ja mam krzywy ale nie wiem od czego ;)
mój mąż swój kawalerski rozpoczał w piątek a skończył w niedzielę, pewnie jeszcze dłuzej by to trwało, ale w niedzielę mieliśmy chrzest mojego chrześniaka i mu sie kazałam stawić. To sie stawił.... pijany na kacu :/ śmierdzący jak rozlewania wódki :/
Wytrzymał 15 minut w kościele i kazałam mu iść do domu, bo zielony kolor jego twarzy nie pasował do mojej sukienki ;)
mój mąż swój kawalerski rozpoczał w piątek a skończył w niedzielę, pewnie jeszcze dłuzej by to trwało, ale w niedzielę mieliśmy chrzest mojego chrześniaka i mu sie kazałam stawić. To sie stawił.... pijany na kacu :/ śmierdzący jak rozlewania wódki :/
Wytrzymał 15 minut w kościele i kazałam mu iść do domu, bo zielony kolor jego twarzy nie pasował do mojej sukienki ;)
z tych cierpień też mam największy ubaw :P
a ostatnio mu gadałam, że jasne, może iść, ale pod warunkiem że na drugi dzień ja bede miała poranek wolny, bo też mi sie coś od życia należy, a on wstanie z Madzią o 7:00. Rezygnował :P
Chociaż ostatnio nie mogę narzekać, nie łazikuje już, siedzi grzecznie w domu. Twierdzi, że już mu minęło, woli piwko przy TV niż balangi ;) A teraz piwo stoi w lodówce już 4 tydzień i czeka 8-O
a ostatnio mu gadałam, że jasne, może iść, ale pod warunkiem że na drugi dzień ja bede miała poranek wolny, bo też mi sie coś od życia należy, a on wstanie z Madzią o 7:00. Rezygnował :P
Chociaż ostatnio nie mogę narzekać, nie łazikuje już, siedzi grzecznie w domu. Twierdzi, że już mu minęło, woli piwko przy TV niż balangi ;) A teraz piwo stoi w lodówce już 4 tydzień i czeka 8-O
Tak Was czytam i zaczynam się zastanawiać.
bo moja szyja tez nie taka jak powinna byc, ma 25 mm i tendencje do rozwierania od gory. na szczescie twarda, wiec moj gin nie wydaje sie byc zaniepokojony. Oczywiscie biore lutke i nospe, brzuch sie napina ale ostatnio na SR nauczyłam sie oddychac i kurcze to pomaga!
A przeboje z nią są już od ok 20 tygodnia.
Teraz niedawno dostałam skierowanie na badanie krwi, jakaś krzepliwość czy coś (bo mam żylaki) i mi fibrynogen i d dimery wyszły powyżej normy. Niewiele, ale jednak. Czy któraś wie może co to znaczy?
bo moja szyja tez nie taka jak powinna byc, ma 25 mm i tendencje do rozwierania od gory. na szczescie twarda, wiec moj gin nie wydaje sie byc zaniepokojony. Oczywiscie biore lutke i nospe, brzuch sie napina ale ostatnio na SR nauczyłam sie oddychac i kurcze to pomaga!
A przeboje z nią są już od ok 20 tygodnia.
Teraz niedawno dostałam skierowanie na badanie krwi, jakaś krzepliwość czy coś (bo mam żylaki) i mi fibrynogen i d dimery wyszły powyżej normy. Niewiele, ale jednak. Czy któraś wie może co to znaczy?
noł! co jest Malutka?
ja próbuję Was nadrobić :D
pożyczyłam suszarkę od teściowej, ale oczywiście o takiej porze, że właśnie czekam na pranie :D
i w sumie wstawiłabym jeszcze jedno, szybciej by wyschło jakby przez noc też postało, sąsiadów walę bo na wsi mieszkam haha, ale nie wiem czy wytrzymam tyle, żeby poczekać aż się zrobi i powiesić ;)
no i jutro Mężu będzie :D ichaaa ...
ale razem z teściem, także jakbym miała od jutra depresje przedporodową to wiecie czemu :D
ja próbuję Was nadrobić :D
pożyczyłam suszarkę od teściowej, ale oczywiście o takiej porze, że właśnie czekam na pranie :D
i w sumie wstawiłabym jeszcze jedno, szybciej by wyschło jakby przez noc też postało, sąsiadów walę bo na wsi mieszkam haha, ale nie wiem czy wytrzymam tyle, żeby poczekać aż się zrobi i powiesić ;)
no i jutro Mężu będzie :D ichaaa ...
ale razem z teściem, także jakbym miała od jutra depresje przedporodową to wiecie czemu :D
no ja własnie uznałam, że Was doczytalam w końcu (na dzisiaj, bo jutro pewnie znowu 200 postów:) )
Ja dziś ryjem zamiatałam bo remont mieliśmy to wiecie co jest w chacie, tzn było bo teraz to miodzio. Zobaczymy rano czy znowu biało nie będzie.
No ja nie mam nawet pojęcia ile ma moja szyjka, ile w ogóle może mieć. Za każdym razem miałam zupełnie inaczej niż WY biedactwa leżące - moja to była długa i twarda jeszcze w 41 tygodniu ciąży, mało tego, jezcze w trakcie porodu :/
Najśmieszniejsze jest to, że ja się nigdy nie oszczędzałam, w poprzednei ciąży tez miałam remont i sofy przesuwałam z pokoju do pokoju co mnie mąż potem wyzywał od debilek bo przecież on się urodził przedwczesnie to i jego dziecko może (i to będzie moja wina!). No ale dziecko nie chciało wyleźć nawet po oksy :/
Także dziwnie to jest, jedne nie liczą się z niczym i lekkomyślnie olewają zalecenia i nic się nie im nie dzieje, a inne ledwie się ruszą i już d*pa :/
Za cholerę nie chciałabym leżeć ani kilku dni - to jest mordęga i oszalec można ( a leżałam tylko 2 tygodnie między 9 a 12 tyg i to tak połowicznie)
Zetka ja tam sie Tobie nie dziwię - nie cierpię nastolatek ;P Jakies to takie średnio mądre teraz heh
Ja mam od dziś wakacje :> Koniec z bieganiem do szkoły i tylko zastanawiam się jak pobiegnę teraz 1 września...
Ja dziś ryjem zamiatałam bo remont mieliśmy to wiecie co jest w chacie, tzn było bo teraz to miodzio. Zobaczymy rano czy znowu biało nie będzie.
No ja nie mam nawet pojęcia ile ma moja szyjka, ile w ogóle może mieć. Za każdym razem miałam zupełnie inaczej niż WY biedactwa leżące - moja to była długa i twarda jeszcze w 41 tygodniu ciąży, mało tego, jezcze w trakcie porodu :/
Najśmieszniejsze jest to, że ja się nigdy nie oszczędzałam, w poprzednei ciąży tez miałam remont i sofy przesuwałam z pokoju do pokoju co mnie mąż potem wyzywał od debilek bo przecież on się urodził przedwczesnie to i jego dziecko może (i to będzie moja wina!). No ale dziecko nie chciało wyleźć nawet po oksy :/
Także dziwnie to jest, jedne nie liczą się z niczym i lekkomyślnie olewają zalecenia i nic się nie im nie dzieje, a inne ledwie się ruszą i już d*pa :/
Za cholerę nie chciałabym leżeć ani kilku dni - to jest mordęga i oszalec można ( a leżałam tylko 2 tygodnie między 9 a 12 tyg i to tak połowicznie)
Zetka ja tam sie Tobie nie dziwię - nie cierpię nastolatek ;P Jakies to takie średnio mądre teraz heh
Ja mam od dziś wakacje :> Koniec z bieganiem do szkoły i tylko zastanawiam się jak pobiegnę teraz 1 września...
hehehe, Mammamia, to co ty zrobisz za parę lat??? 2 nastolatki + nastolatek... Aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!
Ale może zanim Maciek i Gabrysia dorośnie do głupiego wieku to Tosia akurat wyrośnie, może bedzie z nimi przeprowadzać rozmowy jak swój ze swoim i Cie wyręczy w wychowawczych gadkach ;)
Ty to sobie nieźle obmyśliłaś, tylko co na to Tosia
Ale może zanim Maciek i Gabrysia dorośnie do głupiego wieku to Tosia akurat wyrośnie, może bedzie z nimi przeprowadzać rozmowy jak swój ze swoim i Cie wyręczy w wychowawczych gadkach ;)
Ty to sobie nieźle obmyśliłaś, tylko co na to Tosia
A mi się nie chciało czekać aż któraś się odezwie i poszłam spać :P jakoś wczoraj mi się nie chciało w ogóle kłaść :P
Mammamia masz racje ... jedne się oszczędzają i ledwo dotrwają do bezpiecznego tygodnia a jedne robią wszystko mimo zakazów a dzieciaki i tak to nie rusza. Ja należę do tej drugiej grupy .... oczywiście nie robię tego specjalnie ale muszę zrobić i zakupy i posprzątać i jakoś zorganizować czas dziecku mimo że mam się bardzo oszczędzać i mało chodzić, a najlepiej leżeć. Nie umiem się do tego dostosować. A jeszcze w sierpniu czeka nas mały remont i to malowanie pokoiku.
Mammamia masz racje ... jedne się oszczędzają i ledwo dotrwają do bezpiecznego tygodnia a jedne robią wszystko mimo zakazów a dzieciaki i tak to nie rusza. Ja należę do tej drugiej grupy .... oczywiście nie robię tego specjalnie ale muszę zrobić i zakupy i posprzątać i jakoś zorganizować czas dziecku mimo że mam się bardzo oszczędzać i mało chodzić, a najlepiej leżeć. Nie umiem się do tego dostosować. A jeszcze w sierpniu czeka nas mały remont i to malowanie pokoiku.
Wiesz malutka ja pewnie też bym sie nie stosowała do przykazań lekarzy i chodzila z tym pessarem, ale po drugiej straconej ciąży (urodziłam synka w 21 tygodniu) innaczej patrzę na świat i mam inne priorytety.
Czuję że teraz nawet jak za te 2 tyg wstanę i zaczn chodzic to dotrwam do terminu normlanie i urodzę pewnie dopiero po oxy. :)
Czuję że teraz nawet jak za te 2 tyg wstanę i zaczn chodzic to dotrwam do terminu normlanie i urodzę pewnie dopiero po oxy. :)
cześć kobity.
Ja muszę sie przyznac, ze wczoraj tez tylko podczytywałam ale na pisanie weny totalny brak. Z resztą... chyba uwaga uwaga... dopada mnie ciąża... cały tydzien mialam średni. Niewyspana, humor taki se, cały tydzien wpieprzałam jak dzika kozi ser itd. wiec humor pod znakiem ciążowych zachcianek, humorów itd. wszystko fajnie tylko trochę późno :) bardziej spodziewałam sie tego w 4-5 miesiacu, a nei 7 no ale cóż... Ale wczoraj było jakieś apogeum burzy hormonalnej... w przedszkolu zakończenie roku szkolnego, przedstawienie z tej okazji i czułam sie jak durny wyjący bóbr ;] wszyscy sie na mnie patrzyli mialam wrażenie, jak na wariatke zalaną łzami, mój maż mneiuspokajał bo ze sceny mina synka na mój widok robiła sie tez niewyraźna... ile musialam mu sie w domu natłumaczyc, ze to ze szczęścia... a potem... no maż wrócił po 3 dniach z delegacji a ja zamiast sie cieszyc to mialam chec go zabic... normalnie czerwona płachta na byka to mało. Dzis juz chyba lepiej. On nie pamieta, mi przeszlo...przynajmniej tak mi sie wydaje, bo w pracy siedze i go nie widze ;) no ale z racji,ze jutro rocznica ślubu to chyba sobie dzis gdzies wyjdziemy na odreagowanie. Moze zaprosze go do kina na "jak urodzic i nie zwariowac"... :)
Ja muszę sie przyznac, ze wczoraj tez tylko podczytywałam ale na pisanie weny totalny brak. Z resztą... chyba uwaga uwaga... dopada mnie ciąża... cały tydzien mialam średni. Niewyspana, humor taki se, cały tydzien wpieprzałam jak dzika kozi ser itd. wiec humor pod znakiem ciążowych zachcianek, humorów itd. wszystko fajnie tylko trochę późno :) bardziej spodziewałam sie tego w 4-5 miesiacu, a nei 7 no ale cóż... Ale wczoraj było jakieś apogeum burzy hormonalnej... w przedszkolu zakończenie roku szkolnego, przedstawienie z tej okazji i czułam sie jak durny wyjący bóbr ;] wszyscy sie na mnie patrzyli mialam wrażenie, jak na wariatke zalaną łzami, mój maż mneiuspokajał bo ze sceny mina synka na mój widok robiła sie tez niewyraźna... ile musialam mu sie w domu natłumaczyc, ze to ze szczęścia... a potem... no maż wrócił po 3 dniach z delegacji a ja zamiast sie cieszyc to mialam chec go zabic... normalnie czerwona płachta na byka to mało. Dzis juz chyba lepiej. On nie pamieta, mi przeszlo...przynajmniej tak mi sie wydaje, bo w pracy siedze i go nie widze ;) no ale z racji,ze jutro rocznica ślubu to chyba sobie dzis gdzies wyjdziemy na odreagowanie. Moze zaprosze go do kina na "jak urodzic i nie zwariowac"... :)
Witam się i ja w ten jakże piękny dzień :D
Ja już po zakupach warzywno-owocowych, dzisiaj zapowiada się niezły upał! Dobrze, że wiatraczek mam to będę się chłodzić :D
AgusiaB wspaniale sobie radę dajesz :)
Sylwia chciałaś pobrykać a tu nic z tego :P
Noc średnio przespana mała leżała mi na pęcherzu a raczej namiętnie w niego kopała i nie mogłam usnąć z 1,5h a jak już usnęłam to o 1:30 mój Małż się zjawił ... I gadanie się jemu włączyło jak to zwykle po alkoholu. Szok, że tak szybko, ale przyszły Pan Młody, zaliczył zgona a w jego ślady poszedł świadek... no i tak to szybko mój Małż się pojawił w domu :) Ale to i dobrze, zaprzęgnę jego do sprzątania :D Jeszcze smacznie śpi nieświadom tego co jego czeka :D haha
Ja już po zakupach warzywno-owocowych, dzisiaj zapowiada się niezły upał! Dobrze, że wiatraczek mam to będę się chłodzić :D
AgusiaB wspaniale sobie radę dajesz :)
Sylwia chciałaś pobrykać a tu nic z tego :P
Noc średnio przespana mała leżała mi na pęcherzu a raczej namiętnie w niego kopała i nie mogłam usnąć z 1,5h a jak już usnęłam to o 1:30 mój Małż się zjawił ... I gadanie się jemu włączyło jak to zwykle po alkoholu. Szok, że tak szybko, ale przyszły Pan Młody, zaliczył zgona a w jego ślady poszedł świadek... no i tak to szybko mój Małż się pojawił w domu :) Ale to i dobrze, zaprzęgnę jego do sprzątania :D Jeszcze smacznie śpi nieświadom tego co jego czeka :D haha
czesc Dziewuszki,
Wybieraja sie Gdynianki dzis na bulwar? Maja byc jakies atrakcje dla dzieci i doroslych :)
Ile sie siedzi za zabojstwo? Ciezarna moze liczyc na zlagodzenie kary? Planuje ubic meza!!. Nie dosc ze jest juz tydzien w domu, nic nie pomagabo jest obloznie chory ( ma malutki katarek) ale jak piwko sie pojawia to zdrowieje. Zasypia o 18.00 buszuje po chatcie od 4. Grrrrrr. Ubic to malo.
Ale jutro "sprzedaje" Sandre na jeden dzien do babci. Czas na DUZE porzadki, mam nadzieje, ze nie urodze :)
Milej niedzieli.
Jakby co to odwiedzajcie mnie w wiezieniu.
Wybieraja sie Gdynianki dzis na bulwar? Maja byc jakies atrakcje dla dzieci i doroslych :)
Ile sie siedzi za zabojstwo? Ciezarna moze liczyc na zlagodzenie kary? Planuje ubic meza!!. Nie dosc ze jest juz tydzien w domu, nic nie pomagabo jest obloznie chory ( ma malutki katarek) ale jak piwko sie pojawia to zdrowieje. Zasypia o 18.00 buszuje po chatcie od 4. Grrrrrr. Ubic to malo.
Ale jutro "sprzedaje" Sandre na jeden dzien do babci. Czas na DUZE porzadki, mam nadzieje, ze nie urodze :)
Milej niedzieli.
Jakby co to odwiedzajcie mnie w wiezieniu.
MiskaB nie przejmuj się tymi hormonalnymi jazdami :) Ja to też ryczę co chwilę, a jak wczoraj bratanice zobaczyłam idące pięknie wystrojone do szkoły po odbiór świadectw to się wzruszyłam... Że one już taaaaaakie duże!
Sanszajn zawsze i wszędzie będziemy Ciebie odwiedzać, ulżyj sobie :D haha Myślę, że kara będzie złagodzona o ile to będzie sędzina a nie sędzia :D
Sanszajn zawsze i wszędzie będziemy Ciebie odwiedzać, ulżyj sobie :D haha Myślę, że kara będzie złagodzona o ile to będzie sędzina a nie sędzia :D
heh to mnie pocieszyłyście ;)
Sanszajn ;) chyba jakas niesprzyjająca cieżarnym faza ksieżyca jest czy co ;]
mój mały tez mnie dzis a właściwie juz od wczorja wieczora boleśnie okopuje. Pecherz czy cos... wkazdym razie strasznie nisko i bardzo boli momentem. W pewnym momencie to nawet zwątpiłam czy to on kopie i sie potem tak wypycha czy to skurcz ;] ale doszlam do wniosku,z e to chyba jednak on broi
mógłby sie juz obrócic. ze starszym tego nie mialam. ostatnio pytalam tez lekarza do kiedy powinien sie obrócic to powiedzial, ze na to nie ma terminu i nie da sie przewidziec ;] bo jedne są zapobiegawcze i duzo szybciej sie obracają a moze nawet dwa dni przed porodem i nikt tego nie przewidzi
Sanszajn ;) chyba jakas niesprzyjająca cieżarnym faza ksieżyca jest czy co ;]
mój mały tez mnie dzis a właściwie juz od wczorja wieczora boleśnie okopuje. Pecherz czy cos... wkazdym razie strasznie nisko i bardzo boli momentem. W pewnym momencie to nawet zwątpiłam czy to on kopie i sie potem tak wypycha czy to skurcz ;] ale doszlam do wniosku,z e to chyba jednak on broi
mógłby sie juz obrócic. ze starszym tego nie mialam. ostatnio pytalam tez lekarza do kiedy powinien sie obrócic to powiedzial, ze na to nie ma terminu i nie da sie przewidziec ;] bo jedne są zapobiegawcze i duzo szybciej sie obracają a moze nawet dwa dni przed porodem i nikt tego nie przewidzi
aaa padam, sauna normalnie ..
i to nawet nie z racji ciąży, ogólnie mi za gorąco, cycki się pocą :D
jakiś obiad dla chłopów muszę przyrządzić ale jak pomyślę o jedzeniu i włączaniu kuchenki to już mi nie dobrze :)
aaa i się chwalę! odebrałam wózek!
nie mam za dużych wymagań ale jest boski, lekko się prowadzi itd itp! tylko do bagażnika się nie mieści buahhaha ale w d*pie, przynajmniej nie będę się wstydziła nim jeżdzić ;)
i to nawet nie z racji ciąży, ogólnie mi za gorąco, cycki się pocą :D
jakiś obiad dla chłopów muszę przyrządzić ale jak pomyślę o jedzeniu i włączaniu kuchenki to już mi nie dobrze :)
aaa i się chwalę! odebrałam wózek!
nie mam za dużych wymagań ale jest boski, lekko się prowadzi itd itp! tylko do bagażnika się nie mieści buahhaha ale w d*pie, przynajmniej nie będę się wstydziła nim jeżdzić ;)
ja marzę o deszczu, ale takim mega z wichurą co by mi przewiało mieszkanie ...
mimo tej duchoty, albo może właśnie przez nią, pranie mi nie schnie :/
haha nie mam malucha, ale się okazało, że w bagażniku mam koło zapasowe, które przesunęłam i stelaż wrzuciłam, ale gondola mi nie weszła ;)
ale sobie myślę, teraz gnojek będzie musiał coś z tym kołem zrobić a nie tak wozi bez sensu ... okazało się, że nie gnojek i nie bez sensu bo tam gdzie powinno być koło jest butla gazowa, więc koło musi być w bagażniku hahaha
zobaczymy, niech sam kombinuje bo ja nie mam mocy ;), a jak nic nie wymyśli to będę wozić gondolę z przodu, między fotelikami hahah :D
mimo tej duchoty, albo może właśnie przez nią, pranie mi nie schnie :/
haha nie mam malucha, ale się okazało, że w bagażniku mam koło zapasowe, które przesunęłam i stelaż wrzuciłam, ale gondola mi nie weszła ;)
ale sobie myślę, teraz gnojek będzie musiał coś z tym kołem zrobić a nie tak wozi bez sensu ... okazało się, że nie gnojek i nie bez sensu bo tam gdzie powinno być koło jest butla gazowa, więc koło musi być w bagażniku hahaha
zobaczymy, niech sam kombinuje bo ja nie mam mocy ;), a jak nic nie wymyśli to będę wozić gondolę z przodu, między fotelikami hahah :D
witajcie
gianella rozalka prześliczna:) super że już w domu jesteście
byłam dzisiaj podglądać synusia, ma 1800 i w porównaniu do malucha martek to mój kruszynka:) a terminy mamy podobne
i wszystko ok, tak więc jestem spokojna
sanszajn nie ubijaj drania:) może ci sie jeszcze kiedyś do czegoś przyda:)
gianella rozalka prześliczna:) super że już w domu jesteście
byłam dzisiaj podglądać synusia, ma 1800 i w porównaniu do malucha martek to mój kruszynka:) a terminy mamy podobne
i wszystko ok, tak więc jestem spokojna
sanszajn nie ubijaj drania:) może ci sie jeszcze kiedyś do czegoś przyda:)
Śliczna Rozalka, kruszynka kochana, przesłodka :) Ucałowania dla Was! Niech zdrowie jej dopisuje :)))
W połowie dnia myślałam, że się dorobiłam zapalenia pęcherza po wczorajszym bieganiu boso po trawie... ale jednak to Córcia się tak wspaniale ułożyła! Teraz już jest git majonez :)
Lało bombastycznie tylko jak dla mnie to teraz za zimno :( ja to tak 25 stopni bym chciała cały czas.
Sylwia to Ty jaką furę w końcu masz? Bo ja się pogubiłam. Roana??
W połowie dnia myślałam, że się dorobiłam zapalenia pęcherza po wczorajszym bieganiu boso po trawie... ale jednak to Córcia się tak wspaniale ułożyła! Teraz już jest git majonez :)
Lało bombastycznie tylko jak dla mnie to teraz za zimno :( ja to tak 25 stopni bym chciała cały czas.
Sylwia to Ty jaką furę w końcu masz? Bo ja się pogubiłam. Roana??
Rozalka śliczna przesłodka, aż cycki rosną :D
Miskab, a wiesz że można robić jakieś ćwiczenia/zabiegi żeby zachęcić dzidzię żeby się odwróciła?
Zobacz:
http://mojedziecko.magdaityle.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70:wiczenia-na-obrocenie-podu&catid=36:porady&Itemid=66
można spróbować :P
Ale ja nie lubię takich upałów. Jestem wręcz zdychająca, a pocę się jak świnia, aż mi wstyd, bo normalnie ze mnie leci. Dopiero pod wieczór odżyłam.
Byłam na spotkaniu byłych pracowników mojej byłej firmy i było fajnie, ale szybko uciekłam do mojego Słoneczka, bo mi się teskno zrobiło ;) A tak sie Słoneczko tuliło i całowało że aż się wzruszyłam. Była nawet babcia, z którą Madzia szaleje niesamowicie, ale babcia mówi, że Madzia smutna była i marudna. Eh a to tylko 3 godziny, co to bedzie jak nie bedzie mamy 3 dni? Aż mi jej żal :(
Miskab, a wiesz że można robić jakieś ćwiczenia/zabiegi żeby zachęcić dzidzię żeby się odwróciła?
Zobacz:
http://mojedziecko.magdaityle.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70:wiczenia-na-obrocenie-podu&catid=36:porady&Itemid=66
można spróbować :P
Ale ja nie lubię takich upałów. Jestem wręcz zdychająca, a pocę się jak świnia, aż mi wstyd, bo normalnie ze mnie leci. Dopiero pod wieczór odżyłam.
Byłam na spotkaniu byłych pracowników mojej byłej firmy i było fajnie, ale szybko uciekłam do mojego Słoneczka, bo mi się teskno zrobiło ;) A tak sie Słoneczko tuliło i całowało że aż się wzruszyłam. Była nawet babcia, z którą Madzia szaleje niesamowicie, ale babcia mówi, że Madzia smutna była i marudna. Eh a to tylko 3 godziny, co to bedzie jak nie bedzie mamy 3 dni? Aż mi jej żal :(
http://bio-beauty.pl/mydlo-z-oliwy.html
to jest mydlo ktore podala mammamia ;)
ja natchnieta tez zaczelam szukac i wczytywac sie w tematyke mydel dla atopowcow itp i znalazlam mydlo aleppo : z oliwy i oleju laurowego, im wiecej tego drugiego tym drozsze i ciemniejsze mydelko.DLa atopowcow zaleca sie wlasnie przewage tego drugiego,czytalam i ponoc jest dobre.Zamierzam je kupic dla synka,moze komus sie przyda info.
http://www.mydlarnia.info/mydlo-oliwkowo-laurowe-z-aleppo-50--cat-226-id-484.aspx
w gdyni na swietojanskiej w mydlarni tez jest.
to jest mydlo ktore podala mammamia ;)
ja natchnieta tez zaczelam szukac i wczytywac sie w tematyke mydel dla atopowcow itp i znalazlam mydlo aleppo : z oliwy i oleju laurowego, im wiecej tego drugiego tym drozsze i ciemniejsze mydelko.DLa atopowcow zaleca sie wlasnie przewage tego drugiego,czytalam i ponoc jest dobre.Zamierzam je kupic dla synka,moze komus sie przyda info.
http://www.mydlarnia.info/mydlo-oliwkowo-laurowe-z-aleppo-50--cat-226-id-484.aspx
w gdyni na swietojanskiej w mydlarni tez jest.
ale pogoda! ja pierdziu!
no więc...Agusia, strasznie przykre to co napisałaś :( 21tygodni to już bardzo dużo, nie wiem co musiałaś czuć, ale bardzo współczuję i nie dziwię się że teraz jesteś "przypięta" do łóżka....
Ja teraz sobie zaczęłam wkręcać, bo synuś wczoraj się licho ruszał a dziś tylko raz smyrnął mnie nóżką i nic-cisza! a zawsze wieczorem i rano mnie napieprzał, a teraz cisza i już mam film że coś mu się tam stało, bo wczoraj od tego gorąca miałam przez ok godz puls 140!
dżizys! zawsze coś...W ogóle nie wiem jak Wy ale ja czarno widzę to lato... umrę w te upały. Zawsze uwielbiałam taką pogodę a teraz zdycham...
No ale dziś można odetchnąć :D
no więc...Agusia, strasznie przykre to co napisałaś :( 21tygodni to już bardzo dużo, nie wiem co musiałaś czuć, ale bardzo współczuję i nie dziwię się że teraz jesteś "przypięta" do łóżka....
Ja teraz sobie zaczęłam wkręcać, bo synuś wczoraj się licho ruszał a dziś tylko raz smyrnął mnie nóżką i nic-cisza! a zawsze wieczorem i rano mnie napieprzał, a teraz cisza i już mam film że coś mu się tam stało, bo wczoraj od tego gorąca miałam przez ok godz puls 140!
dżizys! zawsze coś...W ogóle nie wiem jak Wy ale ja czarno widzę to lato... umrę w te upały. Zawsze uwielbiałam taką pogodę a teraz zdycham...
No ale dziś można odetchnąć :D
Emmaljunge ktoś chce sprzedać:
http://forum.trojmiasto.pl/wozek-EMMALJUNGA-sprzedam-t393195,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/wozek-EMMALJUNGA-sprzedam-t393195,1,16.html
Póki co jest ładnie :)
Mój dzisiaj ma dzień kopniaka, od rana wariuje. Za to starszy jakiś zamulony :)
Okruszku, proponuję tabliczkę czekolady i szklankę coli :) pobudzisz go z miejsca :)
Mi upał nie przeszkadza, nie pocę się też jakoś specjalnie ale włosy muszę myć codziennie bo są jakieś beznadziejne.
Mój dzisiaj ma dzień kopniaka, od rana wariuje. Za to starszy jakiś zamulony :)
Okruszku, proponuję tabliczkę czekolady i szklankę coli :) pobudzisz go z miejsca :)
Mi upał nie przeszkadza, nie pocę się też jakoś specjalnie ale włosy muszę myć codziennie bo są jakieś beznadziejne.
hejka
ja dziś siedze w domu - wczoraj cos mi trzasneło w plecach i nie mogłam wrócić do domu o właśnych siłach - dziś jest lepiej bo mogę się ruszac, ale jak stoję lub chodzę, to bardzo boli - mąż zabrał dziewczyny na podwórko, po drzemce młodszej znowu gdzieś pójdą, a ja sobie poczytam i nadrobię neta :>
Rozalka jest przecudna - ile już waży? Bo wygląda na całkiem sporą jak na wcześniaka :) Super, że jesteście już razem w domu!
ania dzięki, że znalazłas tego linka od mydła bo bym musiała szukac znowu ;P
Takich mydeł i nie tylko mydeł zresztą, jest masa - to z oliwy nie ma zapachu bo tak wolę dla dzieci, ale są mydła organiczne z wyciagami z kwiatów (np. nagietka) i tez mają już delikatny aromat. Ale poszperać trochę trzeba. W Rossmannie jest wegańska seria ekologiczna Alterra, ale szczerze nie polecam bo one naprawdę śmierdzą jak się umyć takim płynem pod prysznic. Próbowałam wszytskie i sa jakieś takie "zjełczałe".
Aguseek przykro mi z powodu synka, wiem jak bardzo musi cierpieć i jeszce szpital w dodatku :(
Ja tez miałam ropny wysięk z krwią z powodu AZS (na głowie), ale byłam wtedy nastolatką. Trwało to kilka lat. Na szczęście w tej chorobie występują długie remisje. U mnie od tamtego czasu nic takiego już nie wróciło. Co chwila leczę tylko jakieś małe zmiany, głównie w obrębie głowy. A leczyć je trzeba bo mogą się własnie skończyć wysiękiem :/ Mam nadzieję, że u Twojego synka też da się tę chorobę uśpić, bo to jest prawdziwe utrapienie.
ja dziś siedze w domu - wczoraj cos mi trzasneło w plecach i nie mogłam wrócić do domu o właśnych siłach - dziś jest lepiej bo mogę się ruszac, ale jak stoję lub chodzę, to bardzo boli - mąż zabrał dziewczyny na podwórko, po drzemce młodszej znowu gdzieś pójdą, a ja sobie poczytam i nadrobię neta :>
Rozalka jest przecudna - ile już waży? Bo wygląda na całkiem sporą jak na wcześniaka :) Super, że jesteście już razem w domu!
ania dzięki, że znalazłas tego linka od mydła bo bym musiała szukac znowu ;P
Takich mydeł i nie tylko mydeł zresztą, jest masa - to z oliwy nie ma zapachu bo tak wolę dla dzieci, ale są mydła organiczne z wyciagami z kwiatów (np. nagietka) i tez mają już delikatny aromat. Ale poszperać trochę trzeba. W Rossmannie jest wegańska seria ekologiczna Alterra, ale szczerze nie polecam bo one naprawdę śmierdzą jak się umyć takim płynem pod prysznic. Próbowałam wszytskie i sa jakieś takie "zjełczałe".
Aguseek przykro mi z powodu synka, wiem jak bardzo musi cierpieć i jeszce szpital w dodatku :(
Ja tez miałam ropny wysięk z krwią z powodu AZS (na głowie), ale byłam wtedy nastolatką. Trwało to kilka lat. Na szczęście w tej chorobie występują długie remisje. U mnie od tamtego czasu nic takiego już nie wróciło. Co chwila leczę tylko jakieś małe zmiany, głównie w obrębie głowy. A leczyć je trzeba bo mogą się własnie skończyć wysiękiem :/ Mam nadzieję, że u Twojego synka też da się tę chorobę uśpić, bo to jest prawdziwe utrapienie.
witaam ;)
ja standardowo jak to bywa, przywitałam Męża i już się sfochowałam ;) no wkurza mnie!
do tego stopnia, że mu dzisiaj na środku rossmana wykrzyczałam, ze nasze dziecko będzie s**** pod siebie i WCALE NIE MUSIMY kupować pieluch :D hahaha
słuchajcie mam pytanko ..
kupiłam te podkłady poporodowe, no te w gacie ;), paczka ( 10 sztuk) styknie?
na klinicznej podobno nie dają i się zastanawiam czy jednak za mało nie będzie :/
i się zastanawiam, bo chciałam tego białego jelenia polecanego kupić do mycia się ... ale mydło strasznie nie poręczne będzie, żel do mycia też będzie okej??
ii iii hmm.. któraś pisała, że używała oliwki w żelu bo nie brudzi od tego tłustego, Bimka chyba, nie? :)
patrzyłam dzisiaj, ale była tylko rumiankowa albo kwiatowa jakaś, nie ma zwykłej? czy akurat nie było w sklepie? :D
i zakupiłam klapki! yeaahh, koszule popiorę i mogę pakować torbę ;)
ja standardowo jak to bywa, przywitałam Męża i już się sfochowałam ;) no wkurza mnie!
do tego stopnia, że mu dzisiaj na środku rossmana wykrzyczałam, ze nasze dziecko będzie s**** pod siebie i WCALE NIE MUSIMY kupować pieluch :D hahaha
słuchajcie mam pytanko ..
kupiłam te podkłady poporodowe, no te w gacie ;), paczka ( 10 sztuk) styknie?
na klinicznej podobno nie dają i się zastanawiam czy jednak za mało nie będzie :/
i się zastanawiam, bo chciałam tego białego jelenia polecanego kupić do mycia się ... ale mydło strasznie nie poręczne będzie, żel do mycia też będzie okej??
ii iii hmm.. któraś pisała, że używała oliwki w żelu bo nie brudzi od tego tłustego, Bimka chyba, nie? :)
patrzyłam dzisiaj, ale była tylko rumiankowa albo kwiatowa jakaś, nie ma zwykłej? czy akurat nie było w sklepie? :D
i zakupiłam klapki! yeaahh, koszule popiorę i mogę pakować torbę ;)
DAF? to mi się tylko z tirami kojarzy ;>
Bimka szczerze pisząc, to żadnego, bo tez szukam. Ja w ogóle jestem z tych co Dita von Teese :P i słońce to mój wróg także staramy się go unikać. Ziajkę mam w domu i jest perfumowana, także być może Madzia nie toleruje takich dodatków - w połączeniu ze słońcem mogą podrazniać. Ponoć Bioderma ma dobre dla dzieci (te z filtrami mineralnymi) i Eucerin. Sama muszę coś kupić i chyba coś z tego wybiorę.
Bimka szczerze pisząc, to żadnego, bo tez szukam. Ja w ogóle jestem z tych co Dita von Teese :P i słońce to mój wróg także staramy się go unikać. Ziajkę mam w domu i jest perfumowana, także być może Madzia nie toleruje takich dodatków - w połączeniu ze słońcem mogą podrazniać. Ponoć Bioderma ma dobre dla dzieci (te z filtrami mineralnymi) i Eucerin. Sama muszę coś kupić i chyba coś z tego wybiorę.
oo też się zastanawiam, co prawda nie tyle dla Leny bo jej kupowałam już różne i nic jej nie było, ale zastanawiam się co dla Małolatów co się urodzą ;)
niby nie trzyma się tych dzieciaczków na słońcu ale chyba wolę dmuchać na zimne, Lena kiedyś w cieniu była i nie wiem jakim cudem tak się opaliła, że kefirem ją oblewałam :/
ziajka ma chyba od urodzenia, coś jeszcze?
niby nie trzyma się tych dzieciaczków na słońcu ale chyba wolę dmuchać na zimne, Lena kiedyś w cieniu była i nie wiem jakim cudem tak się opaliła, że kefirem ją oblewałam :/
ziajka ma chyba od urodzenia, coś jeszcze?
no heja.
Mały się rusza :)
A słuchajcie, apropo opalania-my smarujemy Madzika tym babydream z rossmana i jest ok. Wczoraj Madzik latała na działce więc ją wysmarowałam, ale koszulki nie ściągałam, ściągnęłam tylko pampka i zarzuciłam majteczki. I moja teściowa mnie tak wnerwiała bo co chwilkę chciała ją rozbierać do golasa! Jeszcze przyszedł jakiś sąsiad stary i przy nim też. To w końcu zbuntowałam męża i on jej powiedział żeby dała małej świety spokój to ją zostawiła wreszcie bo jak ja mówiłam to co pięć minut dalej ta sama gadka.....
Mały się rusza :)
A słuchajcie, apropo opalania-my smarujemy Madzika tym babydream z rossmana i jest ok. Wczoraj Madzik latała na działce więc ją wysmarowałam, ale koszulki nie ściągałam, ściągnęłam tylko pampka i zarzuciłam majteczki. I moja teściowa mnie tak wnerwiała bo co chwilkę chciała ją rozbierać do golasa! Jeszcze przyszedł jakiś sąsiad stary i przy nim też. To w końcu zbuntowałam męża i on jej powiedział żeby dała małej świety spokój to ją zostawiła wreszcie bo jak ja mówiłam to co pięć minut dalej ta sama gadka.....
a po co chciała ją rozbierać? Mogła się sama rozebrać.
ale dziś znowu jestem nabuzowana. wrrrrr
Dostałam maila od allegro że obciążają mnie za dodanie 3 ogłoszeń na otomoto na łączną kwotę 461 zł!!!!! a ja nawet na otomoto nie wchodzę!!!! To musi być jakaś pomyłka. Od razu napisałam do nich ale cały czas się denerwuje. Jeszcze każe im mi zapłacić odszkodowanie za denerowanie ciężarnej!!!!!
ale dziś znowu jestem nabuzowana. wrrrrr
Dostałam maila od allegro że obciążają mnie za dodanie 3 ogłoszeń na otomoto na łączną kwotę 461 zł!!!!! a ja nawet na otomoto nie wchodzę!!!! To musi być jakaś pomyłka. Od razu napisałam do nich ale cały czas się denerwuje. Jeszcze każe im mi zapłacić odszkodowanie za denerowanie ciężarnej!!!!!
och kobiety ale dziś miałam historie to normalnie koszmarek
siedze sobie w domu i dzwoni kolega że sie wbije na herbatke ze swym nowym nabytkiem zobaczyć nas i naszą kicie bo babeczka lubi kociaki mówie luzik wpadaj .No i siedze dalej coś tam robie i zastanawiam sie de facto gdzie ten nasz kociamber zasadniczo sie podziewa bo go dzis jeszcze nie widziałam pozaglądałam w zwyczajowe miejscówy i nic futra ani widu ani słychu potrząsłam miseczke z jedzeniem i nic dzwonie do Grzecha czy widział Kicie a ten mówi że nie wiec zaczełam jej szukać już WSZĘDZIE w każdej szafce w łużku pod łużkiem w szufladach i wogóle i patrze w kuchni okno jet otwarte i przeszło mi przez myśl że w trakcie tej burzy nad ranem może sie czegoś wystraszyła i spadła z okna (pomimo że mamy płotek przeciwko takim kocim wyskokom) w każdym bądz razie w domu jej nie było!!!!!!!!! no to całą rodziną poszliśmy przeszukiwać przy blokach krzoki i nigdzie jej nie było nie dość że sie popłakałam to jeszcze złapał mnie taki skurcz że musiałam usiąść na środku chodnika bo nie wyrabiałam :( wróciliśmy do domu ja cała spłakana mąż spłakany dzieciak też i usiadłam do kompa i zaczełam robić ogłoszenie zaginoł kot ! rozbolała mnie na całego głowa zjedliśmy obiad zabieramy już te ogłoszenia i wychodzimy z domu a tu wychodzi sąsiadka z obok i pyta czy nie zginoł nam wczoraj w nocy kot ?a była już godzina 17 ta a nasza kota musiała sie wyślizgną jak wypuszczaliśmy znajomych przed północa i był taki harmider że sie nie zoriętowaliśmy a wiadomo jak to kot dopiero rano człowiek sie zoriętował że mu czegoś w chałupie brak
ale najważniejsze że już jest bo nie wiem co bym zrobiła jak by sie jej cos stało,....
siedze sobie w domu i dzwoni kolega że sie wbije na herbatke ze swym nowym nabytkiem zobaczyć nas i naszą kicie bo babeczka lubi kociaki mówie luzik wpadaj .No i siedze dalej coś tam robie i zastanawiam sie de facto gdzie ten nasz kociamber zasadniczo sie podziewa bo go dzis jeszcze nie widziałam pozaglądałam w zwyczajowe miejscówy i nic futra ani widu ani słychu potrząsłam miseczke z jedzeniem i nic dzwonie do Grzecha czy widział Kicie a ten mówi że nie wiec zaczełam jej szukać już WSZĘDZIE w każdej szafce w łużku pod łużkiem w szufladach i wogóle i patrze w kuchni okno jet otwarte i przeszło mi przez myśl że w trakcie tej burzy nad ranem może sie czegoś wystraszyła i spadła z okna (pomimo że mamy płotek przeciwko takim kocim wyskokom) w każdym bądz razie w domu jej nie było!!!!!!!!! no to całą rodziną poszliśmy przeszukiwać przy blokach krzoki i nigdzie jej nie było nie dość że sie popłakałam to jeszcze złapał mnie taki skurcz że musiałam usiąść na środku chodnika bo nie wyrabiałam :( wróciliśmy do domu ja cała spłakana mąż spłakany dzieciak też i usiadłam do kompa i zaczełam robić ogłoszenie zaginoł kot ! rozbolała mnie na całego głowa zjedliśmy obiad zabieramy już te ogłoszenia i wychodzimy z domu a tu wychodzi sąsiadka z obok i pyta czy nie zginoł nam wczoraj w nocy kot ?a była już godzina 17 ta a nasza kota musiała sie wyślizgną jak wypuszczaliśmy znajomych przed północa i był taki harmider że sie nie zoriętowaliśmy a wiadomo jak to kot dopiero rano człowiek sie zoriętował że mu czegoś w chałupie brak
ale najważniejsze że już jest bo nie wiem co bym zrobiła jak by sie jej cos stało,....
Okruszek, a ja własnie miałam odwrotnie bo wczoraj byliśmy na plaży i Madzia chlapała sobie we wiaderku z wodą a ja nie miałam dla niej ani stroju ani nic na przebranie i ją rozebrałam do golasa, chciałam zostawić pieluchę ale sobie sama zdjęła i nie chciała założyć (chociaż jestem za tym, żeby dzieci były jednak ubrane na plaży i nie latały na golasa) i dostałam z***y od mojej mamy, że mógł na nią zboczeniec patrzeć :/
Dzisiaj miała już strój
Dzisiaj miała już strój
nie lubię kotów, ale cieszę się Krasnal, że już po Twoich nerwach :>
Ja kupiłam sobie 2 paczki tych bella mama ale, że w Redłowie była lignina to wolałam jej używac bo się nie przyklejała do ciała jak te podpaski i nie robił się kompres. W domu już używąłam zwykłych a te duże nadal leżą u mnie w szafie.
Ja kupiłam sobie 2 paczki tych bella mama ale, że w Redłowie była lignina to wolałam jej używac bo się nie przyklejała do ciała jak te podpaski i nie robił się kompres. W domu już używąłam zwykłych a te duże nadal leżą u mnie w szafie.
Cześć dziewczyny!
Jaka cudna Rozalka! Dobrze że już w domku jesteście. Wszystkiego najlepszego dla Was!
Jak tam po fantastycznym weekendzie? My przebimbałyśmy u mamy, wczoraj pojechaliśmy kupić basenik (w tesco 2x1,5 m za 50 zł polecam bo super okazja). Akurat rozmiar taki że trzylatek się wyszaleje...jak będzie mieć kurna pogodę dobrą a nie burze w kółko.
Za nic nie pamiętam ile podkładów zużyłam po porodzie ani ile czasu ich używałam... pamiętam że leciało ze mnie bite 6 tygodni ale bardzo leciutko i chyba od razu w domu już na zwykłych podpaskach jechałam. Teraz kupiłam jedną paczkę, najwyżej mi ktoś dowiezie :)
Idę pod prysznic i na meczyk zasiadam :) Nie żebym fanką była ale co finał to finał.
Miłego wieczoru
Jaka cudna Rozalka! Dobrze że już w domku jesteście. Wszystkiego najlepszego dla Was!
Jak tam po fantastycznym weekendzie? My przebimbałyśmy u mamy, wczoraj pojechaliśmy kupić basenik (w tesco 2x1,5 m za 50 zł polecam bo super okazja). Akurat rozmiar taki że trzylatek się wyszaleje...jak będzie mieć kurna pogodę dobrą a nie burze w kółko.
Za nic nie pamiętam ile podkładów zużyłam po porodzie ani ile czasu ich używałam... pamiętam że leciało ze mnie bite 6 tygodni ale bardzo leciutko i chyba od razu w domu już na zwykłych podpaskach jechałam. Teraz kupiłam jedną paczkę, najwyżej mi ktoś dowiezie :)
Idę pod prysznic i na meczyk zasiadam :) Nie żebym fanką była ale co finał to finał.
Miłego wieczoru
Witam się po weekendzie :)
Jakoś cały weekend was poczytywałam ale nie miałam wiły nic pisać sorry.
Agusia spokojnie to napewno jakieś nieporozumienie z tym allegro jak bedziesz miała odp czekamy na jakąś informacje. Słońce nie denerwuj się tym zobaczysz bedzie wszystko git :)
Krasnalku to miałaś przygode ze swoim kotkiem
Jakoś cały weekend was poczytywałam ale nie miałam wiły nic pisać sorry.
Agusia spokojnie to napewno jakieś nieporozumienie z tym allegro jak bedziesz miała odp czekamy na jakąś informacje. Słońce nie denerwuj się tym zobaczysz bedzie wszystko git :)
Krasnalku to miałaś przygode ze swoim kotkiem
hoł hoł ;)
co Wam powiem to Wam powiem, ale im bliżej terminu tym bardziej schizuję .. tz. nie to, że się boję porodu, ale no, jeszcze 3 tygodnie chociaż!
całą noc brzuch jak na okres mnie boli ... rano połknęłam 2 nospy i chyba pociągnę do czwartku do wizyty na nich ..
w dodatku porąbana, zajrzałam sobie wczoraj tam lusterkiem i nawkręcałam sobie jakieś rozwarcie hahaha ..
maskara ;)
co Wam powiem to Wam powiem, ale im bliżej terminu tym bardziej schizuję .. tz. nie to, że się boję porodu, ale no, jeszcze 3 tygodnie chociaż!
całą noc brzuch jak na okres mnie boli ... rano połknęłam 2 nospy i chyba pociągnę do czwartku do wizyty na nich ..
w dodatku porąbana, zajrzałam sobie wczoraj tam lusterkiem i nawkręcałam sobie jakieś rozwarcie hahaha ..
maskara ;)
hahaah sylwia :D
ja odliczam dni do wizyty 10 lipca bo nie umowilam sie nigdzie indziej , ruchy czuje slabe bo slabe ale na pewno zyje moja córa wiec nie chce sobie wkrecac sie dowiem na wizycie co jest grane :)
a ja jade sie chlodzic nad wode nad jezioro :)) tylko tym razem nie bede sie kapac na pewno nie chce miec wyrzutow sumienia :P
ja odliczam dni do wizyty 10 lipca bo nie umowilam sie nigdzie indziej , ruchy czuje slabe bo slabe ale na pewno zyje moja córa wiec nie chce sobie wkrecac sie dowiem na wizycie co jest grane :)
a ja jade sie chlodzic nad wode nad jezioro :)) tylko tym razem nie bede sie kapac na pewno nie chce miec wyrzutow sumienia :P
Krasnalu, koty to cudowne stworzenia, bardzo czułe. Moja np coś przeczuwa, bardzo lgnie do brzucha, jak leżę sobie to ona lubi położyć się tuż przy brzuchu :). Kochana kiciuchna. Ciąża i kot to jest wspaniałe połączenie, a TOXO dotyka tylko tych co się jej boją i nie lubią kotów!
Też ciężko znoszę upały, a wczoraj to poszłam po południu z mężem na plażę, leżałam sobie głowa w cieniu, plecy do słońca, a brzuch w drugą stronę, spoko, da się. Ale wzbudzalam powszechne zainteresowanie orłowskich plażowiczów :) ciężarna w bikini, toć to jest niespotykany widok :D. Niestety chmury wygrały :(
Też ciężko znoszę upały, a wczoraj to poszłam po południu z mężem na plażę, leżałam sobie głowa w cieniu, plecy do słońca, a brzuch w drugą stronę, spoko, da się. Ale wzbudzalam powszechne zainteresowanie orłowskich plażowiczów :) ciężarna w bikini, toć to jest niespotykany widok :D. Niestety chmury wygrały :(
witam sie poweekendowo. doczytałam Was tak na szybko.
Widze, ze u niektorych troche nerwowo było ;( Krasnal dobrze, zę kot sie znalazł, że też ma pomysły takie niespodzianki swojej panci teraz robić ;]
Agusia... nieźle z tym allegro. Mam nadzieje, ze wszystko sie szybko wyjaśni.
My wczoraj też zaliczylismy plażę tyle, ze w centrum Gdyni i wkurzyłam się na sam koniec bo dzień wcześniej były imprezy i oczywiście jakaś hołota musiała porozbijać butelki na plaży i dziecko mi się skaleczyło w nogę ;]
co do kremów do opalania to Mateusz majowy i po urodzeniu całe lato smarowałam go NIVEA. Mój mąż go nie lubiłł bo ten krem taki dosć gęsty jest i biały i widać, ze dziecko smarowane bo blade ;)
Widze, ze u niektorych troche nerwowo było ;( Krasnal dobrze, zę kot sie znalazł, że też ma pomysły takie niespodzianki swojej panci teraz robić ;]
Agusia... nieźle z tym allegro. Mam nadzieje, ze wszystko sie szybko wyjaśni.
My wczoraj też zaliczylismy plażę tyle, ze w centrum Gdyni i wkurzyłam się na sam koniec bo dzień wcześniej były imprezy i oczywiście jakaś hołota musiała porozbijać butelki na plaży i dziecko mi się skaleczyło w nogę ;]
co do kremów do opalania to Mateusz majowy i po urodzeniu całe lato smarowałam go NIVEA. Mój mąż go nie lubiłł bo ten krem taki dosć gęsty jest i biały i widać, ze dziecko smarowane bo blade ;)
aaa i w sobotę byliśmy rocznicowo w kinie ;) na jak urodzić i nie zwariowac :) fajny film. Chyba wszystkie warianty ciaży pokazane w przejaskrawionym świetle. Taki śmieszny. Tyle, ze seans dość późny bo 21.50 plus pół godziny reklam na początku, że na koniec mimo, iż fajny to juz nie wiedziałam jak usiedzieć
a ja bym wolała właśnie mało gęsty krem co by sie łatwo rozsmarowywał
ale ja sie dzisiaj słabo czuję... serce mi wali, rycze, gorąco mi, okłady se robie, pod prysznicem byłam ze 3 razy, leże i zdycham, dobrze że Madzia sie ładnie sama bawi, od czasu do czasu przyjdzie mnie pozaczepiać, ale ogólnie daje leżeć
ale ja sie dzisiaj słabo czuję... serce mi wali, rycze, gorąco mi, okłady se robie, pod prysznicem byłam ze 3 razy, leże i zdycham, dobrze że Madzia sie ładnie sama bawi, od czasu do czasu przyjdzie mnie pozaczepiać, ale ogólnie daje leżeć
hej
eliska ja również się dołączam do życzeń: STO LAT! z okazji kolejnych 18-stych:)) urodzin
miskab my tez byliśmy wczoraj na tym filmie, fajowy,można się pośmiać, no i ja tez bym chciała urodzić poprzez jedno kichnięcie hahaha
byłam dzisiaj u mojej gin, i wszystko ok, szyjka pozamykana:)
dziewczyny a wy sie opalacie w ciąży?? ja nie bo w ogóle nie lubię się opalać, ale jak byłam w sobotę na usg to mnie gin. przestrzegł, żeby brzucha na słońce za długo nie wystawić, mówił,że pracuje na zaspie i tam w okresie wakacyjnym duzo przyszłych mamuś pojawia się na ip prosto z plaży, mówiąc że ruchów nie czuja, podobno promienie słonecznie za dobrze na maluchy w brzuchach nie wpływają...
mam pytanko robiłyście już posiew na paciorkowca, bo ja chciałam dzisiaj, ale mi gin. powiedziała że dopiero po 35 tyg. sie robi, żeby byl świeży wynik
eliska ja również się dołączam do życzeń: STO LAT! z okazji kolejnych 18-stych:)) urodzin
miskab my tez byliśmy wczoraj na tym filmie, fajowy,można się pośmiać, no i ja tez bym chciała urodzić poprzez jedno kichnięcie hahaha
byłam dzisiaj u mojej gin, i wszystko ok, szyjka pozamykana:)
dziewczyny a wy sie opalacie w ciąży?? ja nie bo w ogóle nie lubię się opalać, ale jak byłam w sobotę na usg to mnie gin. przestrzegł, żeby brzucha na słońce za długo nie wystawić, mówił,że pracuje na zaspie i tam w okresie wakacyjnym duzo przyszłych mamuś pojawia się na ip prosto z plaży, mówiąc że ruchów nie czuja, podobno promienie słonecznie za dobrze na maluchy w brzuchach nie wpływają...
mam pytanko robiłyście już posiew na paciorkowca, bo ja chciałam dzisiaj, ale mi gin. powiedziała że dopiero po 35 tyg. sie robi, żeby byl świeży wynik
Teraz slonca nie mam w ogole wiec nie mam takich zmartwien niestety.
Ale w 1 ciazy to jak bylam na plazy to zawsze mialam brzuch zakryty i robilam tak by byc w cieniu. Ogolnie slonce ciezarnym nie sluzy, moga jakies przebarwienia sie pojawiac itp...
ja paciorkowca po 37 tyg. bede miala dopiero badanego...
Ale w 1 ciazy to jak bylam na plazy to zawsze mialam brzuch zakryty i robilam tak by byc w cieniu. Ogolnie slonce ciezarnym nie sluzy, moga jakies przebarwienia sie pojawiac itp...
ja paciorkowca po 37 tyg. bede miala dopiero badanego...
ja byłam na plaży bardziej towarzysko niż w celu dosłownego plażowania ;) w pełnym opakowaniu siedziałąm :) tyle, że wyłożyłam się jak wieloryb na kocyku i ksiażkę czytałam. My po południu byliśmy wiec juz troche chmurek było i dało sie fajnie wysiedziec.
Tak zeby się smażyć to po pierwsze chyba bym nie wysiedziała jednak, po drugie jakos sie krępowałabym z bezbunem pokazać.
Tak zeby się smażyć to po pierwsze chyba bym nie wysiedziała jednak, po drugie jakos sie krępowałabym z bezbunem pokazać.
Łucja - a dziękuję :))) Nie ma to jak kolejna rocznica 18 tych urodzin ;)
Ja się nie opałam - a przynajmniej się staram bo po 1 mam bardzo jasną karnację, po 2 opalam się na raczka, a po 3 nie lubię leżeć na slońcu.
A to badanie na paciorkowca to rozumiem że wymaz z pochwy, tak? Czy coś innego? Ja miałam wymaz robiony 2 tyg temu i ginek powiedzial że to raczej ostatni.
Łucja - a do jakiego ginka z Zaspy chodzisz??

Ja się nie opałam - a przynajmniej się staram bo po 1 mam bardzo jasną karnację, po 2 opalam się na raczka, a po 3 nie lubię leżeć na slońcu.
A to badanie na paciorkowca to rozumiem że wymaz z pochwy, tak? Czy coś innego? Ja miałam wymaz robiony 2 tyg temu i ginek powiedzial że to raczej ostatni.
Łucja - a do jakiego ginka z Zaspy chodzisz??


witam popołudniowo - poweekendowo :)
nadgonić Was to koszmar :P caly weekend cos się działo i nie miałam czasu Was czytać :( mój maluch od kilku dni tez niemiłosiernie kopie i się wierci:)
w sobotę pojechaliśmy po wyprawkę dla Młodego, i chyba już wszystko mamy:) no, prawie wszystko:) wczoraj zgadałam się z bratową, że w 36 tc urodziła i stwierdziłam, ze pora się spakować do szpitala, skoro już 34, żeby się nie zdziwić :P ale chyba mój M bardziej się tym ode mnie przejmuje :P a dziś jadę na ostatnie zajęcia do szkoły rodzenia :)
wczoraj dostałam całą torbę pieluch tetrowych :) i dla Młodego garniak do chrztu, ciekawe czy będzie dobry :P
miłego popołudnia :)
nadgonić Was to koszmar :P caly weekend cos się działo i nie miałam czasu Was czytać :( mój maluch od kilku dni tez niemiłosiernie kopie i się wierci:)
w sobotę pojechaliśmy po wyprawkę dla Młodego, i chyba już wszystko mamy:) no, prawie wszystko:) wczoraj zgadałam się z bratową, że w 36 tc urodziła i stwierdziłam, ze pora się spakować do szpitala, skoro już 34, żeby się nie zdziwić :P ale chyba mój M bardziej się tym ode mnie przejmuje :P a dziś jadę na ostatnie zajęcia do szkoły rodzenia :)
wczoraj dostałam całą torbę pieluch tetrowych :) i dla Młodego garniak do chrztu, ciekawe czy będzie dobry :P
miłego popołudnia :)
Eliska wszystkiego naj, naj!!!
Moja Gabrysia także ma dziś urodziny, tyle, że drugie dopiero ;>
Moja Gabrysia także ma dziś urodziny, tyle, że drugie dopiero ;>
weszłam na nasze forum na FB - krasnal, fajnie, że nie tylko ja muszę nosić takie głupie imię ;P
ja miałam robiony posiew z kanału szyjki macicy, gdzieś w 37 tyg. za pierwszym razem i neistety wyszedł pozytywny więc antybiotyk był a przy drugim porodzie zrobili mi dopiero w szpitalu podczas przyjęcia na patologię i był szcześliwie jałowy.
Hej dziouchy, czytam Was regularnie, ale jakoś nie miałam weny, żeby coś napisać.
Ostatnio mam jakieś jazdy- wrzeszczę na męża, ryczę bez powodu, ale czytam, że niektóre z Was też tak mają, więc zwalam to na hormony:) Trochę mi ulżyło, bo przyznam, że już myślałam, że coś ze mną jest nie tak, bo ja z natury jestem raczej spokojna.
Cały weekend piorę i prasuję ubranka, pościel, ręczniki i te inne d*perele i końca nie ma... Jakoś dużo się nagle tego zrobiło.
A ten film "Jak urodzić..." też uważam, że super:)
Posiew miałam 2 tygodnie temu robiony na jakieś streptokoki- nie wiem czy to o tym piszecie, lekarz mi mówił, że to do porodu potrzebne, wyszedł mi ujemny.
Eliza wszystkiego naj z okazji urodzin- lekkiego porodu i bezproblemowego dzidziolka i wszystkiego o czym tam marzysz:)
Ostatnio mam jakieś jazdy- wrzeszczę na męża, ryczę bez powodu, ale czytam, że niektóre z Was też tak mają, więc zwalam to na hormony:) Trochę mi ulżyło, bo przyznam, że już myślałam, że coś ze mną jest nie tak, bo ja z natury jestem raczej spokojna.
Cały weekend piorę i prasuję ubranka, pościel, ręczniki i te inne d*perele i końca nie ma... Jakoś dużo się nagle tego zrobiło.
A ten film "Jak urodzić..." też uważam, że super:)
Posiew miałam 2 tygodnie temu robiony na jakieś streptokoki- nie wiem czy to o tym piszecie, lekarz mi mówił, że to do porodu potrzebne, wyszedł mi ujemny.
Eliza wszystkiego naj z okazji urodzin- lekkiego porodu i bezproblemowego dzidziolka i wszystkiego o czym tam marzysz:)
Cześć Dziewczynki :)
Eliiiiska wielki buziak z okazji urodzinek, żeby poród minął Tobie w błyskawicznym tempie i maleństwo było mało wymagające :)))
Tak więc odebrane klucze do mieszkania już są :)
W spółdzielni załatwione wszystko...chyba! Wyjdzie później w praniu. Ja piórkuję pierwszy raz miałam do czynienia ze spółdzielnią i poczułam się jakbym przeniosła się w czasy komuny... Proszę do pokoju tego, a później tego, a później tego, a nie to trzeba do tego. Z 1 pytaniem do 1 pokoju z drugim do drugiego... zwiedzona cała spółdzielnia tym samym, haha. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że już je mamy... teraz remont... więc jak nie zeświruję do porodu, lub nie zabiję Małża to będzie pełen sukces...
Oderwę się troszkę od myślenia co z Maleństwem, co trzeba kupić itp :)
Sylwik cholerko Ty jedna zaraz rodzisz... Ja piórkuję aż się wierzyć nie chce!!
Eliiiiska wielki buziak z okazji urodzinek, żeby poród minął Tobie w błyskawicznym tempie i maleństwo było mało wymagające :)))
Tak więc odebrane klucze do mieszkania już są :)
W spółdzielni załatwione wszystko...chyba! Wyjdzie później w praniu. Ja piórkuję pierwszy raz miałam do czynienia ze spółdzielnią i poczułam się jakbym przeniosła się w czasy komuny... Proszę do pokoju tego, a później tego, a później tego, a nie to trzeba do tego. Z 1 pytaniem do 1 pokoju z drugim do drugiego... zwiedzona cała spółdzielnia tym samym, haha. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że już je mamy... teraz remont... więc jak nie zeświruję do porodu, lub nie zabiję Małża to będzie pełen sukces...
Oderwę się troszkę od myślenia co z Maleństwem, co trzeba kupić itp :)
Sylwik cholerko Ty jedna zaraz rodzisz... Ja piórkuję aż się wierzyć nie chce!!
tak miskab młody i fajny:)
iskierko przed sylwią jest jeszcze eliska:) no ale jakby nie było to jeszcze m-c mają :) ja mam taką nadzieję że będziemy się zgodnie z listą rozpakowywać:)
tylko że jeśli chodzi o mnie to ostatnio sobie wkręcam że po terminie urodzę, bo wyczytałam że przy nieregularnych cyklach poród jest zazwyczaj po terminie, kurcze ale wolałabym lwa niż pannę :))
iskierko przed sylwią jest jeszcze eliska:) no ale jakby nie było to jeszcze m-c mają :) ja mam taką nadzieję że będziemy się zgodnie z listą rozpakowywać:)
tylko że jeśli chodzi o mnie to ostatnio sobie wkręcam że po terminie urodzę, bo wyczytałam że przy nieregularnych cyklach poród jest zazwyczaj po terminie, kurcze ale wolałabym lwa niż pannę :))
Eliska, 100000 lat:) I latwego porodu:)
Iskierka gratulacje odbioru mieszkania, teraz tylko remont i urzadzanie :)
Ja jutro bede miala te badanie na paciorkowca, chyba z pochwy czy jakos tak.
Dzis mam pierwszy caly dzien bez Sandry, zostala wczoraj u dziadkow i nie wiem co mam ze soba zrobic bo cala chate ogarnelam, robie drugie pranie a maz...dalej sie czaje by ubic drania...co raz bardziej...
Iskierka gratulacje odbioru mieszkania, teraz tylko remont i urzadzanie :)
Ja jutro bede miala te badanie na paciorkowca, chyba z pochwy czy jakos tak.
Dzis mam pierwszy caly dzien bez Sandry, zostala wczoraj u dziadkow i nie wiem co mam ze soba zrobic bo cala chate ogarnelam, robie drugie pranie a maz...dalej sie czaje by ubic drania...co raz bardziej...
Kurczę Eliskę przeoczyłam, że jest przed Sywlia :) Ale to chyba dlatego, że Sylwia panikuje :P hihi
Dzięki dziewczyny, Krasnal pocieszyłaś mnie... tylko 2 lata urządzania... ja bym oszalała i nie wiem na prawdę czy tego nie uczynię...
Sanszajn to może będziemy razem siedzieć w kiciu? hihi bo ja tego mojego też mam ochotę ukatrupić!!
Dzięki dziewczyny, Krasnal pocieszyłaś mnie... tylko 2 lata urządzania... ja bym oszalała i nie wiem na prawdę czy tego nie uczynię...
Sanszajn to może będziemy razem siedzieć w kiciu? hihi bo ja tego mojego też mam ochotę ukatrupić!!
Eliska - najlepszeegoooo!!! Sto lat stoo laaat ;)
Iskierka - wiesz, że ja się czuję jak porąbana jakaś? :D w pierwszej ciąży nic mnie nie bolało, przyszły skurcze to przyszły i było fajnie, a teraz? jak głupiec leśny jakiś :D
a ja nagrałam już fotelik dla Młodego, także będzie miał jak wrócić ze szpitala do domu :D
Iskierka - wiesz, że ja się czuję jak porąbana jakaś? :D w pierwszej ciąży nic mnie nie bolało, przyszły skurcze to przyszły i było fajnie, a teraz? jak głupiec leśny jakiś :D
a ja nagrałam już fotelik dla Młodego, także będzie miał jak wrócić ze szpitala do domu :D
Iskierka gratulacje, nie ma to jak na swoim! :>
Witam Was!
przeczytałam zaległości piąte przez dziesiąte :)
Zetka, dałam rade z ciuchami choc było troche latania ale na aszczescie kiecki ciazowej nie kupiłam (by potem niepotrzebnie wisiała,zreszta na takie wizytowe tez tzreba miec okazje by to załozyc :)
Dzis wrocilam , jestem zmeczona i che mi sie spac wiec zaraz ide w kimę :/ ogolnie imprezka sie udała był sliczny slub i wesele :)
Gianella śliczna córcia taka słodziucha :) tylko ja całować :) a my .. dziewczyny tez juz nie długo takie dzidzie bedziem miec przy sobie :D
Eliska - wszystkiego najlepszego,, sto lat !!!
Iskierko - fajnie ze juz macie swoje gniazdko :) teraz Was czeka remoncik rozumię :) obys znalazla na to siły .. ale na twoim miejscu bym juz palcem nie kwinela tylko dyrygowała mężem :D
co do posiewu/wymazu z szyjki macicy to jeden bede miała 5-tego (36tc) a drugi 9-tego (37tc) lipca .... tez tego nigdy nie miałam robione ...:/
a czuje sie coraz gorzej :( w kroku boli i nogi mi strasznie napuchły... w kostach i stopy ... az takie balerony mam :( chciala bym miec juz to wszystko za soba :/
mama mnie wywianowała ciuszkami ... mam tyle tego ze nie wiem czy dzidzi to wszystko załozy ... jutro ide na badanie krwi i oddanie moczu .... narazie zmywam sie stad i ide spac ..
przeczytałam zaległości piąte przez dziesiąte :)
Zetka, dałam rade z ciuchami choc było troche latania ale na aszczescie kiecki ciazowej nie kupiłam (by potem niepotrzebnie wisiała,zreszta na takie wizytowe tez tzreba miec okazje by to załozyc :)
Dzis wrocilam , jestem zmeczona i che mi sie spac wiec zaraz ide w kimę :/ ogolnie imprezka sie udała był sliczny slub i wesele :)
Gianella śliczna córcia taka słodziucha :) tylko ja całować :) a my .. dziewczyny tez juz nie długo takie dzidzie bedziem miec przy sobie :D
Eliska - wszystkiego najlepszego,, sto lat !!!
Iskierko - fajnie ze juz macie swoje gniazdko :) teraz Was czeka remoncik rozumię :) obys znalazla na to siły .. ale na twoim miejscu bym juz palcem nie kwinela tylko dyrygowała mężem :D
co do posiewu/wymazu z szyjki macicy to jeden bede miała 5-tego (36tc) a drugi 9-tego (37tc) lipca .... tez tego nigdy nie miałam robione ...:/
a czuje sie coraz gorzej :( w kroku boli i nogi mi strasznie napuchły... w kostach i stopy ... az takie balerony mam :( chciala bym miec juz to wszystko za soba :/
mama mnie wywianowała ciuszkami ... mam tyle tego ze nie wiem czy dzidzi to wszystko załozy ... jutro ide na badanie krwi i oddanie moczu .... narazie zmywam sie stad i ide spac ..