Widok
ostatnia lista:
1. lucy80 02.03.2011 Synek - Jaś :)
2. ninkaa 02.03.2011
3. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
4. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
10. KasiaKoziołek 12.03.2011
11. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
12.Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - SYNEK!!! SR Zaspa, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
20. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
21. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
22. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
23. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
24. Manieczka0 18.04.2011
25. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
26. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
27. Janka2 29.04.2011 - Córeczka :)
28. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
1. lucy80 02.03.2011 Synek - Jaś :)
2. ninkaa 02.03.2011
3. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
4. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
10. KasiaKoziołek 12.03.2011
11. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
12.Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - SYNEK!!! SR Zaspa, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
20. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
21. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
22. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
23. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
24. Manieczka0 18.04.2011
25. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
26. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
27. Janka2 29.04.2011 - Córeczka :)
28. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Odchudzanie-w-ciazy-zle-wplywa-na-dziecko,wid,13055669,wiadomosc.html?ticaid=1ba51
tak wiec, jak teraz bedziemy siegaly po kolejna przekaske, mozemy smialo mowic, ze to wszystko po to, aby dziecko bylo madre, hehe... :-)
tak wiec, jak teraz bedziemy siegaly po kolejna przekaske, mozemy smialo mowic, ze to wszystko po to, aby dziecko bylo madre, hehe... :-)
A ja sie dzisiaj wyspałam jak nigdy pewnie dlatego ze zmęczona byłam. Co do pieluch też bede prac i prasować. Może w niedziele zaczne pierwsze pranie jakos cięzko mi sie zmobilizować. A czkawke to mój to ma chyba 3 jak nie 4 razy dziennie i tez wydaje mi sie że to dużo ale może to normalne teraz mocniej czuć jak ją ma tak skacze w brzuszku ;)
witam w nowym wątku...
poprzedni juz faktycznie byl za dlugi:))
wczoraj wyskoczylam na zakupy ale weszlam do 2 sklepow i musialam wracac bo cale podbrzusze mnie bolalo..kurcze coraz gorzej..
wogole od tygodnia kilka razy dziennie(czesciej niz zwykle) musze zmieniac wkladki bo sa bardzo wilgotne jak by od wody..mam nadzieje ze wody plodowe mi sie nie sączą..juz sobie cos wkrecam...nie wiem czy to wogole jest mozliwe...czy to od tego, ze przyjmuje luteine...hmm..dobrze, ze we wt mam wizyte...mam nadzieje, ze wszystko ok...
poprzedni juz faktycznie byl za dlugi:))
wczoraj wyskoczylam na zakupy ale weszlam do 2 sklepow i musialam wracac bo cale podbrzusze mnie bolalo..kurcze coraz gorzej..
wogole od tygodnia kilka razy dziennie(czesciej niz zwykle) musze zmieniac wkladki bo sa bardzo wilgotne jak by od wody..mam nadzieje ze wody plodowe mi sie nie sączą..juz sobie cos wkrecam...nie wiem czy to wogole jest mozliwe...czy to od tego, ze przyjmuje luteine...hmm..dobrze, ze we wt mam wizyte...mam nadzieje, ze wszystko ok...
juz się pogubiłam w wątkach :)
U nas była masakra córcia ponad 40 stopni gorączki w końcu dostała antybiotyk nie szło zbić tej gorączki przez 3 dni jeden lekarz stwierdził grypę i kazał tylko zbijać gorączkę bo osłuchowo nic nie było i gardło w miarę... dobrze że drugiego sie poradziliśmy bo dziecko jak z krzyza ściągniete już jest o niebo lepiej ale niestety dźwigałam ją i potem brzuch mnie bolała na drugiej linii ginekolog tu młoda z gorączką koszmar mąż musiał wolne wziaść bo jeszcze obydwie byśmy w szpitalu wylądowały
nacia ja rodziłam w Wejherze więc jak chcesz coś wiedzieć to pisz do mnie ;)
Oj odliczam już tygodnie żeby sie poczuć bezpiecznie z tym brzuchem dalej jesteśmy do tyłu z przygotowaniami ....pozdrawiam serdecznie :)
U nas była masakra córcia ponad 40 stopni gorączki w końcu dostała antybiotyk nie szło zbić tej gorączki przez 3 dni jeden lekarz stwierdził grypę i kazał tylko zbijać gorączkę bo osłuchowo nic nie było i gardło w miarę... dobrze że drugiego sie poradziliśmy bo dziecko jak z krzyza ściągniete już jest o niebo lepiej ale niestety dźwigałam ją i potem brzuch mnie bolała na drugiej linii ginekolog tu młoda z gorączką koszmar mąż musiał wolne wziaść bo jeszcze obydwie byśmy w szpitalu wylądowały
nacia ja rodziłam w Wejherze więc jak chcesz coś wiedzieć to pisz do mnie ;)
Oj odliczam już tygodnie żeby sie poczuć bezpiecznie z tym brzuchem dalej jesteśmy do tyłu z przygotowaniami ....pozdrawiam serdecznie :)
Cześc dziewczyny w nowym wątku:)
W domu goście- brat z rodzinką- ale ja już nie mam sił na zwiedzanie. Mąż bawi sie w przewodnika. Plecy mi siadają nawet przy głupim zmywaniu..ehhh
Przed 30 tygodniem to mój mały czkawkę miał kilka razy dziennie, teraz rzadko.
Mój mąż też nie może spac przeze mnie, a konkretnie przez moje chrapanie. Masakra nigdy nie chrapałam a teraz to przez ściany mnie słychac. Nawet ja się przez to czasami obudzę. Czytałam że to częste w ciąży z powodu obrzęku błon sluzowych w nosie. Rany, aby tylko mi to po ciązy przeszło.
W domu goście- brat z rodzinką- ale ja już nie mam sił na zwiedzanie. Mąż bawi sie w przewodnika. Plecy mi siadają nawet przy głupim zmywaniu..ehhh
Przed 30 tygodniem to mój mały czkawkę miał kilka razy dziennie, teraz rzadko.
Mój mąż też nie może spac przeze mnie, a konkretnie przez moje chrapanie. Masakra nigdy nie chrapałam a teraz to przez ściany mnie słychac. Nawet ja się przez to czasami obudzę. Czytałam że to częste w ciąży z powodu obrzęku błon sluzowych w nosie. Rany, aby tylko mi to po ciązy przeszło.
Witajcie:D
Ja już ostatnią partię dziś poprałam - właśnie m.in. pieluszki tetrowe i flanelowe:-)
Co do pampersów - to kupimy sobie parę paczek różnych marek i zobaczymy:-)
A jeszcze mam do Was - drogie koleżanki - dwa pytania:
1. jakie ubranka bierzecie do szpitala dla maleństwa?
2. jak się idzie na spacer - to co wkładamy do wózka - tylko kocyk grubszy czy coś jeszcze?
Ja Wam powiem szczerze, że już chciałabym urodzić, bo jestem zmęczona;( W nocy nie śpię, czasem z powodu małego, a czasem dlatego, że już się wyspałam:-) Pachwiny mnie rwą, często coś mnie w podbrzuszu kłuje....eh:D
Ja już ostatnią partię dziś poprałam - właśnie m.in. pieluszki tetrowe i flanelowe:-)
Co do pampersów - to kupimy sobie parę paczek różnych marek i zobaczymy:-)
A jeszcze mam do Was - drogie koleżanki - dwa pytania:
1. jakie ubranka bierzecie do szpitala dla maleństwa?
2. jak się idzie na spacer - to co wkładamy do wózka - tylko kocyk grubszy czy coś jeszcze?
Ja Wam powiem szczerze, że już chciałabym urodzić, bo jestem zmęczona;( W nocy nie śpię, czasem z powodu małego, a czasem dlatego, że już się wyspałam:-) Pachwiny mnie rwą, często coś mnie w podbrzuszu kłuje....eh:D
Ja ostatnio byłam u lekarza rodzinnego z mężem i właśnie wspomnieliśmy o porodzie w Swissmedzie i lekarka stwierdziła, że mamy sobie dać spokój. Twierdziła, że jest fajnie, ale pod warunkiem, że dziecko urodzi się zdrowe. Mówiła, że jeśli są jakiekolwiek problemy to przyjeżdża karetka ze szpitala i potrafią wziąć samo dziecko, a matka zostaje w klinice.
bylam w aptece ale w tym miescie nie slyszeli o wkladkach czy testach sprawdzajacych ze to wody plodowe:)male miasto (60tys mieszkancow)to sie nie ma co dziwic hehe:)Pani byla mega zdziwona jak o to zapytalam:)
a wiem, że cos takiego jest bo dzis na necie o tym tez czytalam...
jest tu taka przygnebiajaca pogoda...zjadlam obiadek i zasypiam...ide polezec bo w dzien spac nie umiem:)
a wiem, że cos takiego jest bo dzis na necie o tym tez czytalam...
jest tu taka przygnebiajaca pogoda...zjadlam obiadek i zasypiam...ide polezec bo w dzien spac nie umiem:)
No powiem Wam dziewczyny, że ja też zaczynam coraz bardziej myśleć o swiss...
Co do tego odwożenia noworodków - starsznie im to psuje opinie, bo wszędzie można przeczytać takie rzeczy, a rzeczywiście raz się tak zdarzyło (rozmawiałam o tym z lekarzem ze swiss). A prawda jest taka, że jak się coś takiego dzieje np. w wojewódzkim to tez odwożą na zaspę bądź kliniczną, bo są to szpitale o najwyższym stopniu referencyjności.
Tylko ta cena...niby godności nie da się przecenić, ale mogliby trochę spuścić z tonu - wtedy pewnie nawet bym się nie zastanawiała.
Ivvka - wody mają podobno słodkawy zapach, moja gin twierdzi, ze można spokojnie wyczuć ten "nowy, dziwny zapach na bieliźnie" ":) jeśli coś się dzieje.
Kosmisia - co do ubranek - ja biorę body i pajace, skarpetki, niedrapki i czapeczki. A do wózka mam taki spiworek z długimi rękawkami. A jak będzie zimniej to na to jeszcze kocyk.
Co do tego odwożenia noworodków - starsznie im to psuje opinie, bo wszędzie można przeczytać takie rzeczy, a rzeczywiście raz się tak zdarzyło (rozmawiałam o tym z lekarzem ze swiss). A prawda jest taka, że jak się coś takiego dzieje np. w wojewódzkim to tez odwożą na zaspę bądź kliniczną, bo są to szpitale o najwyższym stopniu referencyjności.
Tylko ta cena...niby godności nie da się przecenić, ale mogliby trochę spuścić z tonu - wtedy pewnie nawet bym się nie zastanawiała.
Ivvka - wody mają podobno słodkawy zapach, moja gin twierdzi, ze można spokojnie wyczuć ten "nowy, dziwny zapach na bieliźnie" ":) jeśli coś się dzieje.
Kosmisia - co do ubranek - ja biorę body i pajace, skarpetki, niedrapki i czapeczki. A do wózka mam taki spiworek z długimi rękawkami. A jak będzie zimniej to na to jeszcze kocyk.
Ivvka ja pamietam ze u mnie jak wody odeszły dosc duzej ilosci mialam piżame mokrą , juz od rana mialam skurcze co 15 -10min a wody w nocy odeszły i faktycznie widać że to coś innego.
Ja do szpitala biore tez skarpetki,2czapeczki,2 pary niedrapek,3kaftaniki+3spiochy.
A na wyjscie body z długim rękawkiem na to pajacyk taki welurowy +skarpetki,czapka i mam kombinezon taki miśiowy nie ortalion.
Ja do szpitala biore tez skarpetki,2czapeczki,2 pary niedrapek,3kaftaniki+3spiochy.
A na wyjscie body z długim rękawkiem na to pajacyk taki welurowy +skarpetki,czapka i mam kombinezon taki miśiowy nie ortalion.
Dziewczyny ja Wam powiem tak odnośnie Swissmedu.
Cena jest (jak na warunki trójmiejskie) zabójcza ale wyobraźcie sobie że w Warszawie Swiss żąda za poród ponad 10 tysięcy. :)
Jeżeli chodzi o wywożenie do innych szpitali dzieci zagrożonych. Potwierdzam to co pisze Sonia85 jak na razie zdarzyło się może raz, a poza tym jak są jakieś komplikacje w ciąży to nie przyjmą na oddział i trzeba od razu jechać na Zaspę czy gdzieś indziej. Do Swissu przyjmują tylko zdrowe kobiety bez patologii ciąży i żadnych zagrożeń i komplikacji. Jeżeli po porodzie się coś wykluje jakaś wada zagrażająca dla dziecka czy dla matki to wywożą do innego szpitala ze względu na koszty.
Sprzęt podstawowej opieki dla dziecka mają więc raczej zagrożeń nie ma że nie będą mogli się nim zająć.
A o tym zeby rozdzielali dziecko i matkę to nie słyszałam - ale brzmi paranoicznie.
Cena jest (jak na warunki trójmiejskie) zabójcza ale wyobraźcie sobie że w Warszawie Swiss żąda za poród ponad 10 tysięcy. :)
Jeżeli chodzi o wywożenie do innych szpitali dzieci zagrożonych. Potwierdzam to co pisze Sonia85 jak na razie zdarzyło się może raz, a poza tym jak są jakieś komplikacje w ciąży to nie przyjmą na oddział i trzeba od razu jechać na Zaspę czy gdzieś indziej. Do Swissu przyjmują tylko zdrowe kobiety bez patologii ciąży i żadnych zagrożeń i komplikacji. Jeżeli po porodzie się coś wykluje jakaś wada zagrażająca dla dziecka czy dla matki to wywożą do innego szpitala ze względu na koszty.
Sprzęt podstawowej opieki dla dziecka mają więc raczej zagrożeń nie ma że nie będą mogli się nim zająć.
A o tym zeby rozdzielali dziecko i matkę to nie słyszałam - ale brzmi paranoicznie.
Hej dziewczyny!!! A ja mam pytanie tak z innej beczki: kosmetyki jakich firm wybrałyście do pielegnacji bobasów? Probowałam znalezc takie, ktorych mozna uzywac od 1 dnia zycia i chyba malutko tego.. znalazlam Hipp (plyn do kapieli), ziajka, oillan ma tylko mydelko od 1 dnia zycia i to chyba wszystko. Nivea sensitive jest od 1 miesiaca, nie wiem jak z Balneum Hermal - nie znalazlam na ulotce. Moze cos podpowiecie????Pozdrawiam serdecznie!!!!!
Kosmetyki juz wczesniej pisalam Nivea biala serie wzielam.
Z tymi wodami to tez nie zawsze jest tak, ze one odrazu w wiekszej ilosci wyplywaja, rzeczywiscie moga sie saczyc po trosze, moja siostra tak miala, ze sie przeziebila i np przy kichaniu po malutku jej schodzily.
A do wozka tez myslalam, zeby jakis taki cienszy spiworek kupic, no i kocyk jakby co dodatkowo.
Z tymi wodami to tez nie zawsze jest tak, ze one odrazu w wiekszej ilosci wyplywaja, rzeczywiscie moga sie saczyc po trosze, moja siostra tak miala, ze sie przeziebila i np przy kichaniu po malutku jej schodzily.
A do wozka tez myslalam, zeby jakis taki cienszy spiworek kupic, no i kocyk jakby co dodatkowo.
enjoy widze ze ty juz o poranku na forum byłaś;)
Mysel ze już w marcu to taki ćieńszy kombinezonek wkońcu to już coraz blizej wiosny.
Do wózka na to wszystko kocyk troszke cieplejszy,wrazie czego są tez te ochraniacze na wózek.
Dzisiaj wybieramy się do babci i dziadka,moja córcia zrobiła laurki.Nameczyła się...:)
Miłej niedzieli
Mysel ze już w marcu to taki ćieńszy kombinezonek wkońcu to już coraz blizej wiosny.
Do wózka na to wszystko kocyk troszke cieplejszy,wrazie czego są tez te ochraniacze na wózek.
Dzisiaj wybieramy się do babci i dziadka,moja córcia zrobiła laurki.Nameczyła się...:)
Miłej niedzieli
jeszcze za wczesnie na posiew dopiero po 36 tyg jest wiarygodny.
tu zalecaja zeby nie uzywac nic przez pierwsze 4 tyg do kapieli bo dziecko produkuje samo oslone na skore i jak zaczniesz dodatkowo nawilzac to przestanie produkowac, ma to dla mnie sens.
ja zaczelam powoli kompletowac torbe do szpitala ale opornie mi to idzie, kupilam za to 2 reczniki, 3 spiwory do spania i kupe ubranek w moim ulubionym sklepie i wszystko bylo po 2-3 funty.
tu zalecaja zeby nie uzywac nic przez pierwsze 4 tyg do kapieli bo dziecko produkuje samo oslone na skore i jak zaczniesz dodatkowo nawilzac to przestanie produkowac, ma to dla mnie sens.
ja zaczelam powoli kompletowac torbe do szpitala ale opornie mi to idzie, kupilam za to 2 reczniki, 3 spiwory do spania i kupe ubranek w moim ulubionym sklepie i wszystko bylo po 2-3 funty.
ja mialam wczoraj "ale mie niewygodnie" dzien. dzie jest lepiej. wczoraj pobawilam sie z Julka wystawiala stopke ja ja przesuwalam to ona jeszcze bardziej ja wystawiala.
zostaly mi 3 tyg pracy i z jednej strony ciesze sie ze pracuje bo szybciej mi mija ten okres tydzien biegnie za tygodniem, dopiero co byl 25 a tu juz 33 ale i czasami mi ciezko wysiedzec. dzieki Bogu nie mam jak na razie problemow ze spaniem, ide do lozka o 22.30 i z jedna przerwa na wc spie do budzika w w weekend do 10-11.moze to zmeczenie z pracy poamaga
wczoraj wpadlam w szal zakupow, problem jest ze kupuje te ciuszki ktore sa takie slodkie i sliczne tyle ze niezbyt praktyczne a tych praktycznych to mi sie nie chce kupowac
zostaly mi 3 tyg pracy i z jednej strony ciesze sie ze pracuje bo szybciej mi mija ten okres tydzien biegnie za tygodniem, dopiero co byl 25 a tu juz 33 ale i czasami mi ciezko wysiedzec. dzieki Bogu nie mam jak na razie problemow ze spaniem, ide do lozka o 22.30 i z jedna przerwa na wc spie do budzika w w weekend do 10-11.moze to zmeczenie z pracy poamaga
wczoraj wpadlam w szal zakupow, problem jest ze kupuje te ciuszki ktore sa takie slodkie i sliczne tyle ze niezbyt praktyczne a tych praktycznych to mi sie nie chce kupowac
Hejka
Ja tez mam mega lenia dzisiaj ale mam sporo rzeczy do zrobienia.
Zaplanowalam dzisiaj pranie ubranek dla maluszka,zmiane pościeli itp.
A tak pozatym to chyba zaczne torbe pakowac bo według karty ciązy to w tym tyg zaczynam 35tydzien.
W sobote w nocy miałam straszne bóle w podbrzuszu ale przeszlo naszczescie.Natomiast moj mąż stwierdził wczoraj że powinnam chyba zacząc sie przygotowywać bo on nie bedzie pozniej wiedzial co ma mi przywiesc bo przeciez zostanie z nasza starsza córką a ją tez trzeba ubrac i wogle.Wiec znajac zycie to połowy by zapomniał :)
Ja tez mam mega lenia dzisiaj ale mam sporo rzeczy do zrobienia.
Zaplanowalam dzisiaj pranie ubranek dla maluszka,zmiane pościeli itp.
A tak pozatym to chyba zaczne torbe pakowac bo według karty ciązy to w tym tyg zaczynam 35tydzien.
W sobote w nocy miałam straszne bóle w podbrzuszu ale przeszlo naszczescie.Natomiast moj mąż stwierdził wczoraj że powinnam chyba zacząc sie przygotowywać bo on nie bedzie pozniej wiedzial co ma mi przywiesc bo przeciez zostanie z nasza starsza córką a ją tez trzeba ubrac i wogle.Wiec znajac zycie to połowy by zapomniał :)
Witajcie po dłuższej przerwie!
8-my wątek mi przeleciał. Choroba mnie rozłożyła i chyba sił na amen pozbawiła. Stąd moja mniejsza aktywność. Ale z drugiej strony strach przed niedomaganiem lub wcześniejszym porodem dał "kopa" żeby rozpocząć przygotowywania na przyjście maluszka. Pokoik prawie gotowy, piżamka do szpitala jest, pierwszą część rzeczy dziś prasuję, reszta się pierze ;) Także póki co "sukces".pozdrawiam Was wszystkie!
8-my wątek mi przeleciał. Choroba mnie rozłożyła i chyba sił na amen pozbawiła. Stąd moja mniejsza aktywność. Ale z drugiej strony strach przed niedomaganiem lub wcześniejszym porodem dał "kopa" żeby rozpocząć przygotowywania na przyjście maluszka. Pokoik prawie gotowy, piżamka do szpitala jest, pierwszą część rzeczy dziś prasuję, reszta się pierze ;) Także póki co "sukces".pozdrawiam Was wszystkie!
Witam witam w kolejnym wątku ehhh a ja jakaś wypruta katara złapałam i mega opryszczkę masakra tak więc lekkie przeziębienie mnie dopadło ;( jeśli chodzi o przygotowania to nie jestem jeszcze spakowana zresztą polowe rzeczy jeszcze mi brakuje ciuszków jeszcze nie prałam czekam aż reszta przyjdzie co zamawiałam na allegro i ogólnie czekam na początek lutego wtedy ostateczne zakupy pakowanie i cała reszta a potem zostaje tylko czekanie ;)

Ivvka na zwiedzanie traktu zapisywałyśmy się w piątek - ja mam za tydzień o 16. było jeszcze na 17. Na 16 mniej osób chciało więc może dziś lub w środę jeszcze Ci się uda! Dziś wykład zaczyna się punkt 17:00 i babeczka prosiła, że jak ktoś się ma 2-3minuty spóźnić to niech od razu idzie do sali konferencyjnej a listę ma podpisać po wykładzie. Na ćwiczeniach w środę było z partnerami o ich roli w trakcie porodu(ja byłam sama więc i tak mężowi muszę wszystko wyłożyć ;) ) A w pt "uczyłyśmy się" parcia. Absolutnie nie można tego ćwiczyć teraz więc bardziej chodziło o takie ogólne zobrazowanie. Jakby co pytaj :) A masz może listę rzeczy dla mamy i maluszka potrzebnych do szpitala na Zaspę?Mnie ominęły te zajęcia. Idę wywieszać pranie! :)
Do zobaczenia :)
Do zobaczenia :)
Ulka26 dzieki za info. Jeśli chodzi o listę dla mamy i maluszka to podawala to w bardzo luzny sposób.
Kilkakrotnie powtarzala zeby pakowac sie w 1 torbe a nie kilka i zeby za duzo nie brac bo zawsze maz czy ktos bliski moze dowiezc pewne rzeczy.
Napisze Ci co zanotowałam:
-aktualna RMUA
-kata ciąży
-wyniki badan
-szlafrok
-klapki pod prysznic i papcie
-t-shirt duuuuzy
-koszule do karmienia
-przybory toaletowe dla mamy dla dziecka nie potrzeba
-kubek, talerzyk, sztucce
-2pary majtek,biustonosz, 10 wkladek laktacyjnych,skarpetki, recznik,
-cos do jedzenia(drozdzowka, woda, krakersy)cos do czytania, mp4,
-podpaski moze maz pozniej przyniesc wazne zeby nie byly foliowane, always sa zle :)
Dla dziecka:
-10 pampersow
-3 pieluszki
-spioszki
-skarpetki
-kaftaniki
-czapeczke
-rozek
A powiedz mi co powinien wiedziec partner jak bedzie chcial brac udzial przy porodzie??co ciekawego mowila??chetnie bym przekazala męzowi zeby pozniej nie bylo paniki;)
Kilkakrotnie powtarzala zeby pakowac sie w 1 torbe a nie kilka i zeby za duzo nie brac bo zawsze maz czy ktos bliski moze dowiezc pewne rzeczy.
Napisze Ci co zanotowałam:
-aktualna RMUA
-kata ciąży
-wyniki badan
-szlafrok
-klapki pod prysznic i papcie
-t-shirt duuuuzy
-koszule do karmienia
-przybory toaletowe dla mamy dla dziecka nie potrzeba
-kubek, talerzyk, sztucce
-2pary majtek,biustonosz, 10 wkladek laktacyjnych,skarpetki, recznik,
-cos do jedzenia(drozdzowka, woda, krakersy)cos do czytania, mp4,
-podpaski moze maz pozniej przyniesc wazne zeby nie byly foliowane, always sa zle :)
Dla dziecka:
-10 pampersow
-3 pieluszki
-spioszki
-skarpetki
-kaftaniki
-czapeczke
-rozek
A powiedz mi co powinien wiedziec partner jak bedzie chcial brac udzial przy porodzie??co ciekawego mowila??chetnie bym przekazala męzowi zeby pozniej nie bylo paniki;)
Nie mam notatek więc może trochę chaotycznie opowiem ;)
Partner ma przede wszystkim nie przeszkadzać i słuchać rodzącej. W zależności od etapu porodu i jego "bolesności" ma dawać ulgę i wspierać. W I fazie porodu mobilizować do aktywności fizycznej, żeby wszystko przyspieszać. Formy najlepiej ustalić przed porodem, żeby się nie kłócić i denerwować w trakcie. Dostaliśmy ksero z 4 masażami jakie może robić (przyniosę Ci do skserowania jak chcesz). Ma się skupić na żonie i całkiem wyłączyć na świat zewnętrzny oraz kobiety rodzące w innych boksach. Nie komentować, że ktoś już urodził, albo że krzyczy. W fazie skurczy partych ma zakaz patrzenia od pasa w dół, ma być głową przy rodzącej podpierać ją ramieniem w trakcie skurczy i przypominać o dotlenianiu dziecka. Jak by była potrzeba cesarki na CITO ma o nic nie pytać i nie przeszkadzać lekarzom, bo każda chwila jest bardzo ważna. Przy decyzji o "normalnej" cesarce ma pomóc przewieźć żoną do sali operacyjnej. Ogólnie Pani chwali obecność osób tow w trakcie porodu. Mają być łącznikami i informatorami rodzącej już po wydaniu dziecka, o jego stanie itp. To wszystko z 1 strony takie proste i logiczne, a w praniu różnie wychodzi ;)
Partner ma przede wszystkim nie przeszkadzać i słuchać rodzącej. W zależności od etapu porodu i jego "bolesności" ma dawać ulgę i wspierać. W I fazie porodu mobilizować do aktywności fizycznej, żeby wszystko przyspieszać. Formy najlepiej ustalić przed porodem, żeby się nie kłócić i denerwować w trakcie. Dostaliśmy ksero z 4 masażami jakie może robić (przyniosę Ci do skserowania jak chcesz). Ma się skupić na żonie i całkiem wyłączyć na świat zewnętrzny oraz kobiety rodzące w innych boksach. Nie komentować, że ktoś już urodził, albo że krzyczy. W fazie skurczy partych ma zakaz patrzenia od pasa w dół, ma być głową przy rodzącej podpierać ją ramieniem w trakcie skurczy i przypominać o dotlenianiu dziecka. Jak by była potrzeba cesarki na CITO ma o nic nie pytać i nie przeszkadzać lekarzom, bo każda chwila jest bardzo ważna. Przy decyzji o "normalnej" cesarce ma pomóc przewieźć żoną do sali operacyjnej. Ogólnie Pani chwali obecność osób tow w trakcie porodu. Mają być łącznikami i informatorami rodzącej już po wydaniu dziecka, o jego stanie itp. To wszystko z 1 strony takie proste i logiczne, a w praniu różnie wychodzi ;)
mi sie bardzo podoba w Anglii ze kolo 36 tyg uklada sie plan porodu czyli ustalasz jak chcesz zeby porod przebiegal i to sie wrecza poloznej na wejscie, no i ma to partner rodzacej. ogolnie sie trzymaja tego chyba ze jest jakas sytuacja ktora wymaga dzialania ze wzgledu na bezpieczenstwo dziecka lub matki np tu nie nacinaja rutynowo, mozna wybrac zeby nie nacinali w zadnym wypadku albo tylko gdy grozi to przerwaniem do odbytu itd, ale jezeli dziecko potrzebuje wiecej miejsca i trzeba szybko to natna bez wzgledu na to co sie napisalo.
Obwód jak przed ciążą. Ze stanikami dobrymi kiepsko - no chyba, ze chcesz wydac 200 zł (nie polecam) to coś by się znalazło. Ale to nigdy tak naprawdę nie wiadomo na jakim rozmiarze się skończy. I szkoda wydawać tyle kasy jak może się okazać, ze posłuży miesiąc.
A tak, z takich co mogę polecić - to firma melissa - możesz albo zamówic sama prze internet - http://www.melissa.com.pl albo przymierzyć w Kamama na Klonowej - Pani potrafi dobrze doradzić.
A tak, z takich co mogę polecić - to firma melissa - możesz albo zamówic sama prze internet - http://www.melissa.com.pl albo przymierzyć w Kamama na Klonowej - Pani potrafi dobrze doradzić.
z usztywnianych stanikow moim zdaniem ten jest fajny, i cena tez jeszcze ok
http://allegro.pl/mamabel-plain-p-do-karmienia-70cbiel-cielisty-i1411928798.html
http://allegro.pl/mamabel-plain-p-do-karmienia-70cbiel-cielisty-i1411928798.html
hejka
Cieżko z tymi stanikami a do tego ja teraz mam miske D.
Chciałabym gdzies pojechac i przymierzyc.To znaczy ze Thirumf ma tez staniki do karmienia.
Kiedy bedziecie łozeczka wstawiać do pokoju?
Ja bym chciala chociaz w tym tygodniu żeby było złożone.
Walerko mnie jak zaczna plecy bolec to noramlnie masakra ciagnie az do stop.
Cieżko z tymi stanikami a do tego ja teraz mam miske D.
Chciałabym gdzies pojechac i przymierzyc.To znaczy ze Thirumf ma tez staniki do karmienia.
Kiedy bedziecie łozeczka wstawiać do pokoju?
Ja bym chciala chociaz w tym tygodniu żeby było złożone.
Walerko mnie jak zaczna plecy bolec to noramlnie masakra ciagnie az do stop.
No ja osobiście absolutnie nie polecam biustonoszy bez fiszbin jeśli chcecie swoje piersi utrzymać w ryzach...
Bez fiszbin ewentualnie do spania, ale też niekoniecznie - lepszy będzie z mięciutkimi fiszbinami silikonowymi - w dobrze dobranym rozmiarze nie ma szans, ze będzie cokolwiek uciskać, bo fiszbina nie ma wtedy kontaktu z piersią...
Ja kupuję teraz 2 sztuki (ten sam obwód co przed ciążą, przedłużka i miseczka o jeden większa), a i tak jak się laktacja ustabilizuje to prawdopodobnie będę potrzebowała nowych...
Bez fiszbin ewentualnie do spania, ale też niekoniecznie - lepszy będzie z mięciutkimi fiszbinami silikonowymi - w dobrze dobranym rozmiarze nie ma szans, ze będzie cokolwiek uciskać, bo fiszbina nie ma wtedy kontaktu z piersią...
Ja kupuję teraz 2 sztuki (ten sam obwód co przed ciążą, przedłużka i miseczka o jeden większa), a i tak jak się laktacja ustabilizuje to prawdopodobnie będę potrzebowała nowych...
Ja również polecam biustonosze na fiszbinach. U mnie super sprawdziły sie przy synku biustonosze firmy alles mamas (chyba nie pomyliłam nazwy). W sklepach ciążowych ich cena to ok 80 zł (na allegro widziałam po ok 60). Miałam dwa białe i dwa czarne i żadem mimo częstego prania nie zmienił fazonu, nie rozciągnła się no i nie zszarzał. Teraz już też zakupiłam tej samej firmy buałe i czarne.
A no właśnie - zapomniałam o Alles - a to dlatego, ze jestem na nich zła bo nie mają mojego rozmiaru:D
W Internecie można kupić w wielu miejscach, ale wiadomo - nam raczej zależy na tym żeby przymierzyć i nie bawić się już w odsyłanie. I z tego co wiem to można je przymierzyć też w Kamama na Klonowej i bodajże w sklepie z bielizną w dużym Carrefourze na Morenie.
A największy wybór to mają dziewczyny w Anglii:) Nam niestety jeszcze przyjdzie długo czekać pewnie na takie staniki w rozsądnych cenach.
W Internecie można kupić w wielu miejscach, ale wiadomo - nam raczej zależy na tym żeby przymierzyć i nie bawić się już w odsyłanie. I z tego co wiem to można je przymierzyć też w Kamama na Klonowej i bodajże w sklepie z bielizną w dużym Carrefourze na Morenie.
A największy wybór to mają dziewczyny w Anglii:) Nam niestety jeszcze przyjdzie długo czekać pewnie na takie staniki w rozsądnych cenach.
ja dzis postanowilam pracowac z domu rano a potem pojde do pracy. moj maz jest niezastapiony codziennie robi mi masaz i to bardzo pomaga.
boli mnie bardzo lewy bok, jak sie przekrecam i jak mnie mala tam kopnie albo jak leze na lewym, zastanawiam sie co to jest, czy mi na cos uciska? nie chcialabym zeby to bylo cos z lozyskiem
boli mnie bardzo lewy bok, jak sie przekrecam i jak mnie mala tam kopnie albo jak leze na lewym, zastanawiam sie co to jest, czy mi na cos uciska? nie chcialabym zeby to bylo cos z lozyskiem
Monmie - w carrefourze niedaleko tych pachnących ciasteczek - forneti - tak mi się coś kojarzy. Przynajmniej kiedyś można było...
A skąd masz informacje że nie mają rozmiaru D - jak najbardziej mają.
To ich sklep - http://www.alles.pl/sklep/index.php?cid=100
ale niestety z H już u nich gorzej:(
Powinnaś kupić obwód taki jak przed ciązą a miseczkę przynajmniej o jedną większą - tylko pytanie czy mialaś dobrze dobrany rozmiar. Bo jeśli nie - to wtedy szkodzilaś sobie tylko na swój biust, a teraz niestety za maly stanik może narobić duzych problemów z laktacją. Także ja bym radziła wybrać się na profesjonalny dobór rozmiaru stanika gdzieś gdzie jest brafitting. Nie wiem jak te babki w carrefourze, ale Pani w kamama trochę się zna....
A skąd masz informacje że nie mają rozmiaru D - jak najbardziej mają.
To ich sklep - http://www.alles.pl/sklep/index.php?cid=100
ale niestety z H już u nich gorzej:(
Powinnaś kupić obwód taki jak przed ciązą a miseczkę przynajmniej o jedną większą - tylko pytanie czy mialaś dobrze dobrany rozmiar. Bo jeśli nie - to wtedy szkodzilaś sobie tylko na swój biust, a teraz niestety za maly stanik może narobić duzych problemów z laktacją. Także ja bym radziła wybrać się na profesjonalny dobór rozmiaru stanika gdzieś gdzie jest brafitting. Nie wiem jak te babki w carrefourze, ale Pani w kamama trochę się zna....
hej:)
Widzę że u nas stanikowo:) Też musze sobie dobrac wkońcu. Coś opornie idą u mnie te przygotowania. A tu 5 tygodni do terminu.
Dzisiaj byłam u lekarza, posłuchałam sobie serduszka, wszystkie inne pomiary w normie, więc się cieszę :D Nie mam też żadnych przeciwskazań do porodu w wodzie, oby tylko sala nie była zajęta jak przyjdzie na nas pora. Jeszcze czeka mnie dzis badanie krwi, jestem ciekawa jak tam moje żelazo.
Widzę że u nas stanikowo:) Też musze sobie dobrac wkońcu. Coś opornie idą u mnie te przygotowania. A tu 5 tygodni do terminu.
Dzisiaj byłam u lekarza, posłuchałam sobie serduszka, wszystkie inne pomiary w normie, więc się cieszę :D Nie mam też żadnych przeciwskazań do porodu w wodzie, oby tylko sala nie była zajęta jak przyjdzie na nas pora. Jeszcze czeka mnie dzis badanie krwi, jestem ciekawa jak tam moje żelazo.
hej dziewczyny...
ja tez nie bardzo sie znam na doborze stanikow..przed slubem kupowalam stanik w triumph i chyba 1 raz poprosilam o pomoc..pani mi dobrala ale mialam wrazenie, że za ciasny byl w obwodzie albo ja nosilam za luzne:)
chyba sie przejde do KAMAMA bo faktycznie Pani tam jest miła i pomocna:)
ale fajnie poczytac tez waszych rad..zainteresowaly mnie te staniki z fiszbinami silikonowymi:)
a teraz juz musze uciekac bo mam wizyte!!!
ja tez nie bardzo sie znam na doborze stanikow..przed slubem kupowalam stanik w triumph i chyba 1 raz poprosilam o pomoc..pani mi dobrala ale mialam wrazenie, że za ciasny byl w obwodzie albo ja nosilam za luzne:)
chyba sie przejde do KAMAMA bo faktycznie Pani tam jest miła i pomocna:)
ale fajnie poczytac tez waszych rad..zainteresowaly mnie te staniki z fiszbinami silikonowymi:)
a teraz juz musze uciekac bo mam wizyte!!!
No właśnie...powinny. Ja taki kurs przeszłam właśnie...i czasem jak słucham tych pań w sklepie to mi ręce opadają...no ale cóż.
W Gda jest kilka skepów, a właściwie jeden gdzie jest super wykwalifikowana kadra w tym względzie, no ale u nas to ciągle jest rarytas - więc i bielizna droga. Jak ktoś jest nieprzyzwyczajony do wydawania 200 zł na biustonosz to nie polecam. No a poza tym to tylko od rozmiaru D więc dziewczyny do C są pokrzywdzone. I przy tym tylko 2 modele do karmienia - więc bieda.
Ja zamawiam zazwyczaj z angielskich sklepów internetowcy i jestem bardzo zadowolona, ale to dopiero teraz, jak już przeszłam gehennę z odsyłaniem źle dobranych staników i wyczuciem swojego rozmiaru w każdej firmie...
A ta Melissa nie jest taka zła i mają sensowne ceny, poza tym, jak trzeba to nawet specjalny stanik uszyją dla Was, to dla nich nie jest problem, także generalnie polecam. Tylko rozmiarówkę mają tak dziwną, że nie polecam przez internet, lepiej zmierzyć w kamama - przynajmniej ten pierwszy.
W Gda jest kilka skepów, a właściwie jeden gdzie jest super wykwalifikowana kadra w tym względzie, no ale u nas to ciągle jest rarytas - więc i bielizna droga. Jak ktoś jest nieprzyzwyczajony do wydawania 200 zł na biustonosz to nie polecam. No a poza tym to tylko od rozmiaru D więc dziewczyny do C są pokrzywdzone. I przy tym tylko 2 modele do karmienia - więc bieda.
Ja zamawiam zazwyczaj z angielskich sklepów internetowcy i jestem bardzo zadowolona, ale to dopiero teraz, jak już przeszłam gehennę z odsyłaniem źle dobranych staników i wyczuciem swojego rozmiaru w każdej firmie...
A ta Melissa nie jest taka zła i mają sensowne ceny, poza tym, jak trzeba to nawet specjalny stanik uszyją dla Was, to dla nich nie jest problem, także generalnie polecam. Tylko rozmiarówkę mają tak dziwną, że nie polecam przez internet, lepiej zmierzyć w kamama - przynajmniej ten pierwszy.
Faktycznie w naszych sklepach to ciezko o fachowa pomoc...tylko pytaja jaki rozmiar...a jak juz cos doradzic to wszystko niby lezy idealnie a pozniej sie okazuje, ze np za duzy w obwodzie...
Po wizycie w sumie ok..mialam robiony znowu wymaz pod kątem paciorkowca...szyjka krotka ale zamknieta...z wodami plodowymi ok..te uplawy byly raczej od Luteiny..
malutka lezy glowka do dolu takze mam nadzieje, ze tak grzecznie bedzie lezala w tej pozycji do konca:)
Za 2 tygodnie mam wizyte i dostalam skierowanie na mocz, morfologie, crp,przeciwciala, VDRL, HBV, HBsaAg...ciekawe jakie beda wyniki...
Po wizycie w sumie ok..mialam robiony znowu wymaz pod kątem paciorkowca...szyjka krotka ale zamknieta...z wodami plodowymi ok..te uplawy byly raczej od Luteiny..
malutka lezy glowka do dolu takze mam nadzieje, ze tak grzecznie bedzie lezala w tej pozycji do konca:)
Za 2 tygodnie mam wizyte i dostalam skierowanie na mocz, morfologie, crp,przeciwciala, VDRL, HBV, HBsaAg...ciekawe jakie beda wyniki...
Ja kupiłam lovele i mam nadzieję ze uczulenia nie bedzie. Dziś troche poprasowałam i jakaś zmęczona i senna jestem a zaraz musze jeszcze obiad zrobić . Widze ze temat stanikowy ;p też jakos cięzko mi kupić kupie 2 takie zwykłe i jeden chce lepszy ale boję się że rozmiar żle kupię i ceny tez troszke wysokie dlatego bym chciała od razu idealny kupić.
Ja też piorę w Dzidziuś, a wracając do staników to fajne znalazłam na stronie http://www.intymna.pl/c31,150,0,1,0,nastepna-strona tylko jeszcze nie zamawiałam, bo wszystko dobrze muszę wymierzyć ;)
Ja z chęcią już bym dla Malego pokój urządziła ale ten mój mąż to jakiś przesądny się zrobił i upiera się, że zdążymy a fajnie by tak było na łóżeczko popatrzeć:)
Ja z chęcią już bym dla Malego pokój urządziła ale ten mój mąż to jakiś przesądny się zrobił i upiera się, że zdążymy a fajnie by tak było na łóżeczko popatrzeć:)

A u mnie ostatnio niewesoło. Z posiewu moczu wyszła mi bakteria e coli i antybiotyk do brania. Mała ostatnio mniej się rusza, więc USG z przepływami trzeba zrobić. Mam brzydkie skurcze z góry brzucha, w dodatku brzuch bardzo się spina- i nie mogę brać żadnego z dwóch leków na to, ze względu na moje problemy z sercem. No to No spa, podwójna dawka magnezu i nadzieja, że to pomoże.
Paskudko najważniejsze, że zostało wykryte i można jakoś leczyć. Lepsze to niż jakby miałoby się potajemnie kluć. NIe martw się będzie dobrze. Ja też się załamałam, kiedy okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, bardzo krótką szyjkę i napinający się okropnie brzuch... ech ale nie można się zamartwiać, bo dzidzius wszystko odczuwa, trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze:)

Hej Dziewczyny!
Moja Malutka przez ostatnie dwa dni jest bardzo ruchliwa, kopniaki sprzedaje jeden za drugim. Byliśmy wczoraj u lekarza i miałam zrobione badanie poziomu cukru we krwi godzinę po wypiciu 50g glukozy. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową (tego obawiałam się najbardziej, ponieważ panicznie boję się kłucia), mój wynik po godzinie to 179 - norma jest do 120. Teraz przez tydzień mam stosować dietę i sprawdzać 6 razy poziom cukru we krwi i 3 razy dziennie w moczu ketony i także glukozę. Jeżeli poziom cukru będzie utrzymywał się w normie, to pozostanę na 6 krotnym badaniu cukru do końca ciąży, jeżeli będzie zbyt duży niestety będę miała włączoną insulinę. Lekarz powiedział, że co 3 pacjentka z wykrytą cukrzycą ciążową wychodzi z insuliną, mam nadzieję, że to nie będę jednak ja. Na razie wyniki są w normie, jem praktycznie tak jak przed tym badaniem, chcę sprawdzić czy będę mogła odżywiać się tak jak do tej pory. Przed badaniem zjadłam swoje standardowe śniadanie - płatki musli, otręby, zarodki pszenne z bananem i jogurtem naturalnym posłodzonym miodem, do tego jeszcze dwa ptasie mleczka i inkę słodzoną... wypiłam glukozę i wynik wyszedł duży, ale sądzę, że to przez te śniadanie. Robiłyście te badanie może na czczo?? Mi pielęgniarka powiedziała, że mam zjeść śniadanie tak jak zawsze...
Oprócz tego miałam zrobione również badanie usg, ale nasze Maleństwo miało między nogami pępowinę i nie było możliwe określenie płci, a liczyliśmy na to... bo ciągle nie możemy w to uwierzyć, że będzie to dziewczynka :) a wyprawkę chciałoby się już pomału kupować.
Lekarz także mi powiedział, że mam zbyt twardy brzuch i że tak nie powinno być, dostałam no-spę forte 3 razy dziennie. Powiedzcie mi czy Wy również łykacie taką duża dawkę?? Jak dla mnie to ten brzuch jest taki ciągle, ale mi nie przeszkadza w żaden sposób ani nie pobolewa, także nie wiem co mam robić.
Paskudka musimy pozytywnie myśleć i wszystko się będzie układało :))
Moja Malutka przez ostatnie dwa dni jest bardzo ruchliwa, kopniaki sprzedaje jeden za drugim. Byliśmy wczoraj u lekarza i miałam zrobione badanie poziomu cukru we krwi godzinę po wypiciu 50g glukozy. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową (tego obawiałam się najbardziej, ponieważ panicznie boję się kłucia), mój wynik po godzinie to 179 - norma jest do 120. Teraz przez tydzień mam stosować dietę i sprawdzać 6 razy poziom cukru we krwi i 3 razy dziennie w moczu ketony i także glukozę. Jeżeli poziom cukru będzie utrzymywał się w normie, to pozostanę na 6 krotnym badaniu cukru do końca ciąży, jeżeli będzie zbyt duży niestety będę miała włączoną insulinę. Lekarz powiedział, że co 3 pacjentka z wykrytą cukrzycą ciążową wychodzi z insuliną, mam nadzieję, że to nie będę jednak ja. Na razie wyniki są w normie, jem praktycznie tak jak przed tym badaniem, chcę sprawdzić czy będę mogła odżywiać się tak jak do tej pory. Przed badaniem zjadłam swoje standardowe śniadanie - płatki musli, otręby, zarodki pszenne z bananem i jogurtem naturalnym posłodzonym miodem, do tego jeszcze dwa ptasie mleczka i inkę słodzoną... wypiłam glukozę i wynik wyszedł duży, ale sądzę, że to przez te śniadanie. Robiłyście te badanie może na czczo?? Mi pielęgniarka powiedziała, że mam zjeść śniadanie tak jak zawsze...
Oprócz tego miałam zrobione również badanie usg, ale nasze Maleństwo miało między nogami pępowinę i nie było możliwe określenie płci, a liczyliśmy na to... bo ciągle nie możemy w to uwierzyć, że będzie to dziewczynka :) a wyprawkę chciałoby się już pomału kupować.
Lekarz także mi powiedział, że mam zbyt twardy brzuch i że tak nie powinno być, dostałam no-spę forte 3 razy dziennie. Powiedzcie mi czy Wy również łykacie taką duża dawkę?? Jak dla mnie to ten brzuch jest taki ciągle, ale mi nie przeszkadza w żaden sposób ani nie pobolewa, także nie wiem co mam robić.
Paskudka musimy pozytywnie myśleć i wszystko się będzie układało :))
Ja to bym się na rzęsach nauczyła stać, jakby to miało pomóc maleństwu :) Mi lekarka na glukozę kazała przyjść na czczo.. A jak Ci wyszło takie obciążenie po 50, to powinni powtórzyć badanie z 75ma i 2ma godzinami czekania- przynajmniej tak mi mówiła lekarka. No spę mam łykać 2 razy dziennie, i uzupełniać magnezem z witaminą B6.
Ja już mam mnóstwo ciuszków kupionych.. i byłby zonk, gdyby to jednak był chłoptyś, bo większość jest dziewczyńska ponad wszelką miarę :)
A łóżeczko rozłożę na początku marca, tak żeby kota naszego przyzwyczaić i oduczyć zawłaszczania terytorium.
Ja już mam mnóstwo ciuszków kupionych.. i byłby zonk, gdyby to jednak był chłoptyś, bo większość jest dziewczyńska ponad wszelką miarę :)
A łóżeczko rozłożę na początku marca, tak żeby kota naszego przyzwyczaić i oduczyć zawłaszczania terytorium.
No wiem co czujecie dziewczyny...ja jak sie dowiedzialam, ze mam paciorkowca to sie tez zalamalam ale po jakims czasie zaczelam myslec, ze lepiej jak teraz o tym wiem niz gdybym zyla w nieswiadomosci..
Musimy byc dzielne i wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze!!!
Paskudka a jak Twoje problemy z nogami bo mi to nie przeszlo ;/ kazdej nocy sie mecze;/biore magnez ale raczej nie pomaga...
Co do no spa to mi tez lekarz zapisal 3x dziennie bo mam krotka szyjke i czesto twardy brzuch..no ale mnie tez mocno podbrzusze zaczelo pobolewac ale chyba od ciezaru brzucha...bo brzuch mam ogromy...
Teraz czekam z niecierpliwoscia na wizyte 9.02 gdzie bede miala wyniki roznych badan...
Musimy byc dzielne i wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze!!!
Paskudka a jak Twoje problemy z nogami bo mi to nie przeszlo ;/ kazdej nocy sie mecze;/biore magnez ale raczej nie pomaga...
Co do no spa to mi tez lekarz zapisal 3x dziennie bo mam krotka szyjke i czesto twardy brzuch..no ale mnie tez mocno podbrzusze zaczelo pobolewac ale chyba od ciezaru brzucha...bo brzuch mam ogromy...
Teraz czekam z niecierpliwoscia na wizyte 9.02 gdzie bede miala wyniki roznych badan...
Ja miałam glukoze 75 ale też na czczo i po dwóch godzinach siedzenia w laboratorium podbierane. A no spe miałam zwykłą 3x dziennie też przez krótką szyjkę i napinanie brzucha ;/ Jakiś czas temu odstawiłam, ale ostatnio jakiś dziwny ten brzuch mój się zrobił, cały czas jest twardy i mocno napięty, obawiam się tej szyjki znowu... Ja idę w czwartek do gin i po ostatnio robionych wynikach okaże się, jak to jest z tą moją tarczycą :/ Jak widzicie każda z nas ma jakiś swój problem z ciążą, ale najważniejsze to głowa do góry żeby pozytywnie się nastawić:)

witam porannie, jak to u mnie ostatnio zwykle bywa :-)
paskudka
to pewnie bedziecie musieli troche z kotem powalczyc, zeby sobie w lozeczku legowiska nie chcial zrobic, hehe..
my bedziemy mieli przeprawe z psem, zeby nie wskakiwal na sofe, ktora chcemy kupic do pokoju synka, bo ogolnie na inne kanapy wchodzi.
paskudka
to pewnie bedziecie musieli troche z kotem powalczyc, zeby sobie w lozeczku legowiska nie chcial zrobic, hehe..
my bedziemy mieli przeprawe z psem, zeby nie wskakiwal na sofe, ktora chcemy kupic do pokoju synka, bo ogolnie na inne kanapy wchodzi.
Paskudka - ja tez mam 2 kotki i u mnie już stoją meble i tak Ci poradzę, zebyś jednak szybciej je postawiła:) Nam weterynarz polecił conajmniej 2 miesiące...No i na razie przyznam szczerze idzie nam słabo. Nawet wyłożenie łóżeczka w środku szeleszczącymi foliami niewiele dało. Nadal jest to dla nich oczywiście najcudowniejsze miejsce na spanie - wyniosły się nawet od nas z łożka - ku naszemu wielkiemu zdziwieniu:)
Witam
Piekny pokoik dla córeczki.
A kazdej z nas zawsze sie coś przytrafia a w szczególności przy końcu ja to sie tylko ciesze że już prawie kończy sie styczen.
Ja wizyte mam dopiero 08.02 wiec jeszcze troszke czasu.
Niezle dziewczyny macie z swoimi zwierzatkami.
Nasz owczarek niemiecki już wogle jest wybitnie oporny na rozkazy.
Naszczescie mieszkamy w domu wiekszosc czasu spedza na dworzu albo w piwnicy gdzie ma swój kojec.
Jak wchodzi do domu to wszystko fruwa co to jest za pies..........
Ivvka czy twoja mała tez teraz mniej sie wierci?
Piekny pokoik dla córeczki.
A kazdej z nas zawsze sie coś przytrafia a w szczególności przy końcu ja to sie tylko ciesze że już prawie kończy sie styczen.
Ja wizyte mam dopiero 08.02 wiec jeszcze troszke czasu.
Niezle dziewczyny macie z swoimi zwierzatkami.
Nasz owczarek niemiecki już wogle jest wybitnie oporny na rozkazy.
Naszczescie mieszkamy w domu wiekszosc czasu spedza na dworzu albo w piwnicy gdzie ma swój kojec.
Jak wchodzi do domu to wszystko fruwa co to jest za pies..........
Ivvka czy twoja mała tez teraz mniej sie wierci?
Ivvka- z nogami jest coraz gorzej, w nocy to idzie zwariować. Buduję misterne konstrukcje z kołder i poduch, ale niewiele to daje. Mąż mówi, że kręcę się w nocy jakbym miała owsiki ;)
Enjoy- nasz kocur to ma taki trochę psiowy charakter- nie lubi spać sam i uwielbia się przytulać, wskakiwać na kolana i wystawiać do głaskania. Dlatego będzie trening z lalą, którą będziemy wszyscy nosić, układać do łóżeczka itd... Przez półtora miesiąca chyba zakuma kot, o co chodzi :)
Trzymam kciuki za wszystkie z ciężarówek, żeby wyniki badań były książkowe!
Enjoy- nasz kocur to ma taki trochę psiowy charakter- nie lubi spać sam i uwielbia się przytulać, wskakiwać na kolana i wystawiać do głaskania. Dlatego będzie trening z lalą, którą będziemy wszyscy nosić, układać do łóżeczka itd... Przez półtora miesiąca chyba zakuma kot, o co chodzi :)
Trzymam kciuki za wszystkie z ciężarówek, żeby wyniki badań były książkowe!
Monmie wiesz u mnie czesciej mała sie rusza...moze dlatego, ze wiekszosc czasu siedze lub leze...bo pod koniec podobno dzieciaki mniej sie ruszaja bo maja malo miejsca wiec chyba nie powinnas sie niepokoic...
Paskudka u mnie z nogami to samo..koszmar..jestem taka nerwowa co noc i obawiam sie, ze to bedzie mialo wplyw na małą;/ze jak sie urodzi bedzie niespokojna;/
Dziewczyny kupujecie Tantum Rosa lub Oktenisept??ja w sumie kupilam jedno i drugie ale tak sie zastanawiam jak to uzyc...wiem ze tantum rosa sie rozrabia z woda a octenisept mam w spraju..kupilam to do przemywania ran po porodzie ale sie zastanawiam czy najpierw tantum rose wlac na gaziki jalowe i tak przemywac swoje rany poporodowe czy jakos sie polewac bezposrednio z butelki...a jesli chodzi o octenisept czy tez mozna pryskac bezposrednio w miejsce intymne czy najpierw na jalowy gazik?takie troche glupie pytania ale nie do konca wiem:)nie wyobrazam sobie tych ran w takim miejscu..to mnie przeraza:)
Paskudka u mnie z nogami to samo..koszmar..jestem taka nerwowa co noc i obawiam sie, ze to bedzie mialo wplyw na małą;/ze jak sie urodzi bedzie niespokojna;/
Dziewczyny kupujecie Tantum Rosa lub Oktenisept??ja w sumie kupilam jedno i drugie ale tak sie zastanawiam jak to uzyc...wiem ze tantum rosa sie rozrabia z woda a octenisept mam w spraju..kupilam to do przemywania ran po porodzie ale sie zastanawiam czy najpierw tantum rose wlac na gaziki jalowe i tak przemywac swoje rany poporodowe czy jakos sie polewac bezposrednio z butelki...a jesli chodzi o octenisept czy tez mozna pryskac bezposrednio w miejsce intymne czy najpierw na jalowy gazik?takie troche glupie pytania ale nie do konca wiem:)nie wyobrazam sobie tych ran w takim miejscu..to mnie przeraza:)
Czytałam gdzieś, że tantum rosa do butelki, takiej z "dziubkiem", bo łatwiej się polewa, to chyba bezpośrednio. I że w ogóle taką butelkę warto mieć później nawet przy sikaniu, żeby polewać chłodną wodą, co też zmniejszy ból.
Ivvka, nie przejmuj się! Co prawda w nocy się kręcę, ale jak tylko mąż wychodzi do pracy i mam całe łóżko dla siebie- zasypiam jak anioł na 2-3 godziny. Pewnie dlatego, że jestem już po prostu taka zmęczona :) Generalnie to w dzień mi się lepiej śpi, niż w nocy.
Ivvka, nie przejmuj się! Co prawda w nocy się kręcę, ale jak tylko mąż wychodzi do pracy i mam całe łóżko dla siebie- zasypiam jak anioł na 2-3 godziny. Pewnie dlatego, że jestem już po prostu taka zmęczona :) Generalnie to w dzień mi się lepiej śpi, niż w nocy.
HPV to human papilloma virus - ten ktory powoduje raka szyjki macicy i moze slyszeliscie o nim bo jest na niego szczepionka ktore nalezy podac przed rozpoczeciem wspolrzycia i jest o to afera ze sie zacheca 12 letnie dziewczynki do seksu, dodam ze fakt wykrycia nie oznacza automatycznie ze sie bedzie mialo raka.
dziecko po 33 tygodniu rusza sie mnie bo ma malo miejsca i jest to normalne, jezeli dziecko jest bardzo aktywne to jest to powod do niepokoju bo moze swiadczyc o niedotlenieniu tak samo jak sie wogle nie rusza.
moja mala zmienila rodzaj ruchow, juz raczej nie ma kopniakow tylko przesuwanie rak lub stopek, przeciaga sie cos tam gmera rekami, wypina pupe itd, bardzo to slodkie, czasami bolesne.
ivka nawet jak teraz urodzisz to dziecko bedzie ok wiec sie nie martw, wszystko bedzie ok.
tak jak mowicie lepiej teraz wykryc niz potem, na pocieszenie dzieki cukrzycy nie przytyjesz tak duzo, no i zdrowo dla ciebie i dziecka
dziecko po 33 tygodniu rusza sie mnie bo ma malo miejsca i jest to normalne, jezeli dziecko jest bardzo aktywne to jest to powod do niepokoju bo moze swiadczyc o niedotlenieniu tak samo jak sie wogle nie rusza.
moja mala zmienila rodzaj ruchow, juz raczej nie ma kopniakow tylko przesuwanie rak lub stopek, przeciaga sie cos tam gmera rekami, wypina pupe itd, bardzo to slodkie, czasami bolesne.
ivka nawet jak teraz urodzisz to dziecko bedzie ok wiec sie nie martw, wszystko bedzie ok.
tak jak mowicie lepiej teraz wykryc niz potem, na pocieszenie dzieki cukrzycy nie przytyjesz tak duzo, no i zdrowo dla ciebie i dziecka
Mój mały tez już raczej nie kopie, a raczej się przesuwa:-)
Dziewczynki, tez zaopatrzyłyście się w podkłady higieniczne? Ja w sumie kupiłam jedną paczkę, ale rozumiem, że to do przewijania dziecka ma być potrzebne (na przewijak czy coś)?
Wizytę mam 8.02. Od tej pory pewnie już będę chodziła co 2 tygodnie, co nie?
I zdecydowałam o wyborze szpitala. Jednak Redłowo. Mam nadzieje, że nie będę żałować:-)
Dziewczynki, tez zaopatrzyłyście się w podkłady higieniczne? Ja w sumie kupiłam jedną paczkę, ale rozumiem, że to do przewijania dziecka ma być potrzebne (na przewijak czy coś)?
Wizytę mam 8.02. Od tej pory pewnie już będę chodziła co 2 tygodnie, co nie?
I zdecydowałam o wyborze szpitala. Jednak Redłowo. Mam nadzieje, że nie będę żałować:-)
ja sie wlasnie zastanawiam nad podkladkami , rowniez nad takimi na lozko bo sie paranoicznie boje ze mi pojda wody jak bede spala i zaleje cale lozko, a to takie niehigieniczne, wogle to wszystko zwiazane z porodem jest dla mnie takie niehigieniczne i obrzydzajace, chociaz wiem ze jego efekt - dziecko na tym swiecie jest warte przejscia prze to.
nie wiem jak wy ale ja mam wizyte co miesiac ..
ostatni raz bylam miesiac temu i dzis tez kazala mi sie zapisac na za miesiac.. troche dziwne bo czytalalm ze pod koniec to co 2 tygodnie sie chodzi a czasami nawet co tydzien..
okazalo sie ze mam anemie .. ale to nic nowego bo przed ciaza tez mialam mimo brania lekow itd.
dzis bylam u lekarza mala dalej polozona miednicowo .
wazy ok.2385 ;)
jedyne co dobre to wszystko wporzadku z mala i jak na ten tydzien w ktorym jestem to waga normalna nie ma zadnych odchylen ;)
co do podkladow wlasnie tez sie zastanawiam bo to takie niehigieniczne ;) dlatego wolalabym miec te skorcze ;D
ostatni raz bylam miesiac temu i dzis tez kazala mi sie zapisac na za miesiac.. troche dziwne bo czytalalm ze pod koniec to co 2 tygodnie sie chodzi a czasami nawet co tydzien..
okazalo sie ze mam anemie .. ale to nic nowego bo przed ciaza tez mialam mimo brania lekow itd.
dzis bylam u lekarza mala dalej polozona miednicowo .
wazy ok.2385 ;)
jedyne co dobre to wszystko wporzadku z mala i jak na ten tydzien w ktorym jestem to waga normalna nie ma zadnych odchylen ;)
co do podkladow wlasnie tez sie zastanawiam bo to takie niehigieniczne ;) dlatego wolalabym miec te skorcze ;D
moja wazyla 1700 w 31 tyg i to bylo dokladnie 50centyli, czyli twoja waga 1900 jest zupelnie prawidlowa, bo dziecko przybiera kolo200gr na tydzien. dzieci rodza sie od 2.5 do 5kg wiec roznica zawsze bedzie, dopoki miesci sie w normie, to tylko oznacza ze albo "produkujesz" male albo srednie albo duze dzieci.
ja mam za 1.5 tyg usg i sie nie moge doczekac
ja mam za 1.5 tyg usg i sie nie moge doczekac
a ja po wczorajszej wizycie też mam świeżą wagę i w 33 tygodniu jest - 2170 g:) No i się skubany przewrócił głową do dołu. W sumie to dobrze:)
Co do podkładów - to ja kupiłam takie na łózko, ale nie do domu tylko typowo do szpitala - podobno nie zawsze można się doczekać zmiany pościeli jak się coś wydarzy:( A wolałabym tak nie leżeć w nieczystościach...A jak odejdą mi wody we własnym łóżku to potem się wszystko wypierze - nie zamierzam sie tym przejmować:)
No i ja już zaczęłam wizyty co 2 tygodnie, ale ja jestem "problemowa":) i może to dlatego:)
A co do tej "produkcji" dzieci:) - miałam nadzieję, ze pójdzie bardziej po m. - on był mały - niecałe 3 kg, a tu się zapowiada, ze mały wda się w mamusię i dobije do 4 kg...No i jakoś go będzie trzeba przepchnąć:)
Co do podkładów - to ja kupiłam takie na łózko, ale nie do domu tylko typowo do szpitala - podobno nie zawsze można się doczekać zmiany pościeli jak się coś wydarzy:( A wolałabym tak nie leżeć w nieczystościach...A jak odejdą mi wody we własnym łóżku to potem się wszystko wypierze - nie zamierzam sie tym przejmować:)
No i ja już zaczęłam wizyty co 2 tygodnie, ale ja jestem "problemowa":) i może to dlatego:)
A co do tej "produkcji" dzieci:) - miałam nadzieję, ze pójdzie bardziej po m. - on był mały - niecałe 3 kg, a tu się zapowiada, ze mały wda się w mamusię i dobije do 4 kg...No i jakoś go będzie trzeba przepchnąć:)
Ja wczoraj po wizycie, wszystko ok, ale usg znow nie mialam, wiec wiele nowego sie nie dowiedzialam. A , tylko polozna po badaniu przez brzuch okreslila, ze glowka w dol jest synek ulozony z czego ciesze sie bardzo.
Moj synek choc bardzo ruchliwy jest to w sumie od poczatku jakby bardziej sie przekreca i przesuwa niz kopie. Chyba szybciej bedzie akrobata niz pilkarzem :-)
Paskudka, ciekawy pomysl z ta lala, tez chyba zastosuje w takim razie, bo nas z pewnoscia czeka przeprawa z oswajaniem psa.
Do Tantum Rosa kupilam wode z dziubkiem, a jesli chodzi o Oktenisept to konsultowalam sie z osoba, ktora uzywala tego po zabiegu na hemoroidy i pryskala na gazik najpierw. No i mydlo Bialy Jelen tez kupilam.
Dla dziecka do lozeczka kupilam takie cienkie ceratki pod przescieradlo, ale takie podklady grubsze tez chce wziac, wlasnie z mysla o szpitalu, a jak zostana to zawsze mozna pozniej na przewijak je klasc, albo miec jako taki jednorazowy przewijak na podroz.
Moj synek choc bardzo ruchliwy jest to w sumie od poczatku jakby bardziej sie przekreca i przesuwa niz kopie. Chyba szybciej bedzie akrobata niz pilkarzem :-)
Paskudka, ciekawy pomysl z ta lala, tez chyba zastosuje w takim razie, bo nas z pewnoscia czeka przeprawa z oswajaniem psa.
Do Tantum Rosa kupilam wode z dziubkiem, a jesli chodzi o Oktenisept to konsultowalam sie z osoba, ktora uzywala tego po zabiegu na hemoroidy i pryskala na gazik najpierw. No i mydlo Bialy Jelen tez kupilam.
Dla dziecka do lozeczka kupilam takie cienkie ceratki pod przescieradlo, ale takie podklady grubsze tez chce wziac, wlasnie z mysla o szpitalu, a jak zostana to zawsze mozna pozniej na przewijak je klasc, albo miec jako taki jednorazowy przewijak na podroz.
Hejka
Rozne sa wagi dzieci np moja w 33tyg wazyla 1820g.Jestem ciekawa ile teraz bedzie miala 08.02 bedzie wtedy 37tydz.
Co do podkładow to też mam dwa dla małej,jeden mam taki podrożny skalda sie go w koperte.
A ja dzisaj nadal piore i prasuje tak juz od poczatku tygodnia.
Oczywiscie kolejna noc nie przespana.Zasypiam ok 2 w nocy a tak to sie krece i przewracam z boku na bok...
Rozne sa wagi dzieci np moja w 33tyg wazyla 1820g.Jestem ciekawa ile teraz bedzie miala 08.02 bedzie wtedy 37tydz.
Co do podkładow to też mam dwa dla małej,jeden mam taki podrożny skalda sie go w koperte.
A ja dzisaj nadal piore i prasuje tak juz od poczatku tygodnia.
Oczywiscie kolejna noc nie przespana.Zasypiam ok 2 w nocy a tak to sie krece i przewracam z boku na bok...
ale tu cisza.
moja kolezanka dzis urodzila dziewczynke i jestem przesczesliwa, niby zawsze sie cieszylam jak sie rodzilo dziecko ale teraz jakos to bardziej odbieram emocjonalnie.
ja mam znowu przepowiadajace troche czesto, musze odpuscic na pare dni a akurat kuzyn przylecial i mialam z nim zwiedzac
moja kolezanka dzis urodzila dziewczynke i jestem przesczesliwa, niby zawsze sie cieszylam jak sie rodzilo dziecko ale teraz jakos to bardziej odbieram emocjonalnie.
ja mam znowu przepowiadajace troche czesto, musze odpuscic na pare dni a akurat kuzyn przylecial i mialam z nim zwiedzac
Dzisiaj przymierzyłam swoją zimową kurtkę i jeszcze chwila i będę musiała ją odwiesić z powrotem. Do tej pory nosiłam swoj płaszczyk, ale już jest ciasnawo i jedynie co mi pozostaje to przeszyć guziki. Czaję się właśnie na kurkę męża - mam nadzieję, że wystarczy ona na zimową porę i nie będę zmuszona kupować nic większego.
Dziś zrobiłam sobie próbę z glukozą 50 g jeszcze raz w domu i wynik po godzinie wyszedł 100 mg/dl, także chyba ta pierwsza próba była przez to śniadanie taka wysoka. Dla dobra Maleństwa nadal będę badać 6 krotnie poziom cukru, co by tez sprawdzić jak się odżywiam.. czy nie przesadzam ze słodyczami :)
Jutro idę na morfologię z rana i oddaję mocz do badania, a później do szkoły rodzenia poćwiczyć :) ciekawa jestem tych wyników czy czerwone krwinki się choć trochę podniosły.
Miłego wieczoru
Dziś zrobiłam sobie próbę z glukozą 50 g jeszcze raz w domu i wynik po godzinie wyszedł 100 mg/dl, także chyba ta pierwsza próba była przez to śniadanie taka wysoka. Dla dobra Maleństwa nadal będę badać 6 krotnie poziom cukru, co by tez sprawdzić jak się odżywiam.. czy nie przesadzam ze słodyczami :)
Jutro idę na morfologię z rana i oddaję mocz do badania, a później do szkoły rodzenia poćwiczyć :) ciekawa jestem tych wyników czy czerwone krwinki się choć trochę podniosły.
Miłego wieczoru
Juz nie wiem co mam ze sobą zrobic. Nogi mi puchną i jak się położę to zgaga nie da mi poleżec...ehhh:/ Ta durną zgagę mam nawet po wodzie. Cokolwiek robię w domu gdzie troszkę sie poschylam, zegnę to juz mnie pali. Teściowa się śmiała że ponoc jak ma się zgagę w ciąży to dziecku włoski rosną. To my chyba ze szpitala do fryzjera prosto pojedziemy ;)
Cześć Mamusie:)
Widzę że każdej coś dolega , no ale już takie są niestety minusy ciąży:)
Ja dzisiaj miałam mieć pierwsze ćwiczenia w SR no ale niestety nie dojechałam:(
Samochód odmówił posłuszeństwa..
Ivvka mogła byś powiedzieć co ty miałaś na pierwszych ćwiczeniach?
I chyba awantur nie robią jak ktoś nie chodzi ?:)
Widzę że każdej coś dolega , no ale już takie są niestety minusy ciąży:)
Ja dzisiaj miałam mieć pierwsze ćwiczenia w SR no ale niestety nie dojechałam:(
Samochód odmówił posłuszeństwa..
Ivvka mogła byś powiedzieć co ty miałaś na pierwszych ćwiczeniach?
I chyba awantur nie robią jak ktoś nie chodzi ?:)
Tea 18 na mnie Pani w aptece tez spojrzala sie jak na wariatke jak chcialam kupic taki test czy cus:)
ja 2 razy tez opuscilam cwiczeni bo mnie nie bylo w trojmiescie...na pierwszych cwiczeniach babka mowila co bedziemy przerabiac i ogladalismy krotki film (bajeczke;)) o porodzie..nic konkretnego w sumie..
ja 2 razy tez opuscilam cwiczeni bo mnie nie bylo w trojmiescie...na pierwszych cwiczeniach babka mowila co bedziemy przerabiac i ogladalismy krotki film (bajeczke;)) o porodzie..nic konkretnego w sumie..
Pewnie nic konkretnego ale i tak zła jestem że mnie nie było:( no ale siła wyższa jak to się mówi:)
A tak na marginesie wiem że 31 i 7 jest zwiedzanie traktu porodowego tylko nie wiem czy ja po jednym wykładzie mogę się już zapisać czy muszę jakieś ćw odbyć? no bo jak się nie zapiszę na 7 to zanim będzie następne to już urodzę i będzie po ptakach:)
Chciałam się właśnie dziś wypisać..
No to ja już nie wiem jak to jest z tymi testami... skąd wiedzieć można czy to wody płodowe czy się popuściło:P Wstydliwy temat...
:)
A tak na marginesie wiem że 31 i 7 jest zwiedzanie traktu porodowego tylko nie wiem czy ja po jednym wykładzie mogę się już zapisać czy muszę jakieś ćw odbyć? no bo jak się nie zapiszę na 7 to zanim będzie następne to już urodzę i będzie po ptakach:)
Chciałam się właśnie dziś wypisać..
No to ja już nie wiem jak to jest z tymi testami... skąd wiedzieć można czy to wody płodowe czy się popuściło:P Wstydliwy temat...
:)
Dziewczyny nie stresujcie sie z tymi wodami napewno zadna z nas tego nie przeoczy.
Na wkladce widac czy sie pouscilo czy moze cos innego.
A ja sie dzisiaj wyspałam nie wiem i do tego jakki dzisiaj mam humorek.
Mój wiercipietek nie daje znaku chyba dalej śpi.
Zaraz zjem śiadanie to pewnie sie rozbudzi.
Na wkladce widac czy sie pouscilo czy moze cos innego.
A ja sie dzisiaj wyspałam nie wiem i do tego jakki dzisiaj mam humorek.
Mój wiercipietek nie daje znaku chyba dalej śpi.
Zaraz zjem śiadanie to pewnie sie rozbudzi.
Tea 18 najlepiej zadzwon do SR i zapytaj na kiedy sa miejsca bo ja sie zapisywalam w pn to na 31.01 na 17 nie bylo miejsc a na 16 chyba 2 zostaly..teraz to juz moze nie byc na 31.01...wiec lepiej zadzwon zeby nie bylo za pozno;)
Monmie ja tez dostaje RMUE ze skladakmi 0,00zł :)tak ma byc mowila moja kadrowa:)ale czy na 100% to nie wiem:D
Ja tez w miare sie wyspalam (chociaz przed zasnieciem meczyla mnie zgaga, wczesniej wypilam mleko ale to mi nie pomoglo, musze kupic migdaly bo juz wszystkie zjadlam hihiih) i mi humorku dodaje to slonko za oknem:)uwielbiam takie dni:)))))
Zaraz sie biore za kolejne prasowanie ciuszkow:)
Wogole dzis mam kolende:)
Monmie ja tez dostaje RMUE ze skladakmi 0,00zł :)tak ma byc mowila moja kadrowa:)ale czy na 100% to nie wiem:D
Ja tez w miare sie wyspalam (chociaz przed zasnieciem meczyla mnie zgaga, wczesniej wypilam mleko ale to mi nie pomoglo, musze kupic migdaly bo juz wszystkie zjadlam hihiih) i mi humorku dodaje to slonko za oknem:)uwielbiam takie dni:)))))
Zaraz sie biore za kolejne prasowanie ciuszkow:)
Wogole dzis mam kolende:)
Ja na szczęście już dawno po kolędzie;p
Zawsze strasznie mnie stresuje to oczekiwanie na księdza:)
Ja na razie tylko jedno pranie zrobione a z prasowaniem to całkowita porażka;/ dopiero parę rzeczy;p
Na szczęście część rzeczy prała i prasowała teściowa;D
Nawet zaproponowała żebym jej przywiozła co mam to mnie wyręczy no ale jakoś chce sama:)
I tak na marginesie to wam powiem że ja prałam w proszku yelp 2w1 i zapachu zero a teściowa w dzidziusiu i ubranka tak pachną że mogła bym zamieszkać razem z nimi w szafie:D
Zawsze strasznie mnie stresuje to oczekiwanie na księdza:)
Ja na razie tylko jedno pranie zrobione a z prasowaniem to całkowita porażka;/ dopiero parę rzeczy;p
Na szczęście część rzeczy prała i prasowała teściowa;D
Nawet zaproponowała żebym jej przywiozła co mam to mnie wyręczy no ale jakoś chce sama:)
I tak na marginesie to wam powiem że ja prałam w proszku yelp 2w1 i zapachu zero a teściowa w dzidziusiu i ubranka tak pachną że mogła bym zamieszkać razem z nimi w szafie:D
Walerko moze jakies uczulenie ci wyszlo pokarmowe jak to jest plama jasna to moze byc skaza.Minie ostatnio po pomidorach wysypało wszystko mnie swedziało wypilam troche wapna i przeszło.Na to wychodzi że sa mega sypane.
Ivvka pewnie jak tak mam wpisane to tak jest pk.
Ja też dzisiaj bede prasować.
Kolenda ja to sie zawsze przed sie stresuje chyba mi zostalo z dziecinstwa.Bo u nas ksiadz zawsze pytal z zeszytu od religii :))
Ivvka pewnie jak tak mam wpisane to tak jest pk.
Ja też dzisiaj bede prasować.
Kolenda ja to sie zawsze przed sie stresuje chyba mi zostalo z dziecinstwa.Bo u nas ksiadz zawsze pytal z zeszytu od religii :))
Witajcie dziewczyny!
Remont skończony :) Jeszcze jakieś drobne rzeczy zostały, ale brudne prace zakończone. A więc może uda mi się częściej zaglądać.
Powiem Wam, że przez ostatnie 2 dni umierałam, bo dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa, ale dzisiaj już jest ok. Brzuch coraz bardziej mnie ciągnie i trochę się stresuję, że już niedługo poród. Ale jakby co to już w miarę przygotowana jestem - rzeczy do szpitala kupione. Teraz zabieram się za pranie ubranek dla Małej i dokańczanie urządzenia jej pokoju.
Ahh... coraz mniej czasu do porodu. Ale ten czas leci...
We wtorek do lekarza - ciekawe co powie.
Remont skończony :) Jeszcze jakieś drobne rzeczy zostały, ale brudne prace zakończone. A więc może uda mi się częściej zaglądać.
Powiem Wam, że przez ostatnie 2 dni umierałam, bo dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa, ale dzisiaj już jest ok. Brzuch coraz bardziej mnie ciągnie i trochę się stresuję, że już niedługo poród. Ale jakby co to już w miarę przygotowana jestem - rzeczy do szpitala kupione. Teraz zabieram się za pranie ubranek dla Małej i dokańczanie urządzenia jej pokoju.
Ahh... coraz mniej czasu do porodu. Ale ten czas leci...
We wtorek do lekarza - ciekawe co powie.
Hej dziewczyny, mnie też już wszystko ciągnie w dół. No i kostki giną ;) Ale ja prawie od początku biorę detralex na krążenie, mam nadzieję, że jak teraz będę bardziej "leżakować" to mi się nie pogorszy. Bo ostatnio to latam tylko i załatwiam co się da ;)
Ivvka dziś SR na 16?
Piękny dzień! poszłabym na spacer, ale zabieram się za prasowanie!
pozdrawiam! :)
Ivvka dziś SR na 16?
Piękny dzień! poszłabym na spacer, ale zabieram się za prasowanie!
pozdrawiam! :)
Ha! A ja mam wszystko poprasowane:D Ale namęczyłam się niemiłosiernie.
Torba dla mnie do szpitala już spakowana i muszę pomyśleć o torbie dla synka:-)
Dziewczyny tak piszecie o tym RMUA, ale to jest ten taki kwitek co dostajemy na koniec miesiąca od księgowej, tak? I to trzeba mieć z ostatniego miesiąca tylko?
Mnie zgaga nie męczy i bardzo się z tego cieszę...
U mnie znowu winda nie działa, bo koło mnie młodzi ludzie się remontują i babcie stwierdziły, że na pewno zdemolują windę i poprosiły o wyłączenie! A ja normalnie nie mogę na 6 piętro wejść z buta, bo od razu mi się ciemno przed oczami robi...
Torba dla mnie do szpitala już spakowana i muszę pomyśleć o torbie dla synka:-)
Dziewczyny tak piszecie o tym RMUA, ale to jest ten taki kwitek co dostajemy na koniec miesiąca od księgowej, tak? I to trzeba mieć z ostatniego miesiąca tylko?
Mnie zgaga nie męczy i bardzo się z tego cieszę...
U mnie znowu winda nie działa, bo koło mnie młodzi ludzie się remontują i babcie stwierdziły, że na pewno zdemolują windę i poprosiły o wyłączenie! A ja normalnie nie mogę na 6 piętro wejść z buta, bo od razu mi się ciemno przed oczami robi...
Jaka dziś piękna pogoda poszłabym na spacer ale troche połaże i nogi mnie strasznie bolą ;(( kosmisia ja ledwo na 2 piętro mam siłe wejść to nie wiem jak ty na 6 wchodzisz. A co z tym RMUa jak sie jest ubezpieczonym u męża w pracy to u niego musze sie pytac jestem w tych sprawach kompletnie zielona. A co do prasowania ja moje 3 dni prasowałam moje nogi mnie wykonczą lekarz mówi ze cięzar i nogi nie przyzwyczajone i ciaglke zakwasy mam .
Ja jak wchodzę na 4 piętro to muszę się po drodze zatrzymać bo mam zadyszkę :) W ogóle ostatnio to już się czuję jak tocząca się kula! O co chodzi z tym RUMUA bo ja też nie zorientowana...bo książeczek zdrowia to niby miało nie być od nowego roku. Ja jestem ubezpieczona przez męża w Medica Polska i co wtedy?
A do szpitala dla siebie nie mam jeszcze nic....chyba czas się tym zająć.
A i jeszcze jedno pytanie....wszystkie już macie siarę? Bo u mnie nic się nie dzieje w tym temacie i się zastanawiam czy to będzie miało wpływ na ilość mleka po porodzie?
A do szpitala dla siebie nie mam jeszcze nic....chyba czas się tym zająć.
A i jeszcze jedno pytanie....wszystkie już macie siarę? Bo u mnie nic się nie dzieje w tym temacie i się zastanawiam czy to będzie miało wpływ na ilość mleka po porodzie?
brzuch moze i opasc teraz, od 38 tyg jestes juz w termine wiec sie ciesz moze cie omoinie najbardziej niewygodne 4 tyg miedzy 38-42 tyg.
bylam u lekarza bo caly czas meczy mnie kaszel i ta wysypka, oskrzela czyste ale wysypka to moze byc grzyb i kazal smarowac jakas tam mascia, zobacze bo nie lubie niczego uzywac jak jestem w ciazy.
ja nie mam nic poprane albo poprasowane, nawet nie mam jeszcze kupione duzo rzeczy. w co bedziecie ubierac dzici po urodzeniu, body z dlugim lub krotkim i co na to? bo domyslam sie ze spodenki, spodniczki sa niewygodne jak dziecko jest takie male. i jaka jest roznica miedzy spiochami a pajacem?
bylam u lekarza bo caly czas meczy mnie kaszel i ta wysypka, oskrzela czyste ale wysypka to moze byc grzyb i kazal smarowac jakas tam mascia, zobacze bo nie lubie niczego uzywac jak jestem w ciazy.
ja nie mam nic poprane albo poprasowane, nawet nie mam jeszcze kupione duzo rzeczy. w co bedziecie ubierac dzici po urodzeniu, body z dlugim lub krotkim i co na to? bo domyslam sie ze spodenki, spodniczki sa niewygodne jak dziecko jest takie male. i jaka jest roznica miedzy spiochami a pajacem?
acha a propo schodow to schodzenie jest bardziej niebezpieczne niz wchodzenie, to drugie jest bardziej meczace.
musialam sciagnac obraczke i pierscionek bo mi paliuszki spuchly, no i chyba troche nogi bo kozaki ktore byly lekko luzne teraz sa tak akurat.
a jeszcze jedno pytanie bedziecie stosowac naturalne medykamenty na wywolanie porodu jak liscie maliny itd?
musialam sciagnac obraczke i pierscionek bo mi paliuszki spuchly, no i chyba troche nogi bo kozaki ktore byly lekko luzne teraz sa tak akurat.
a jeszcze jedno pytanie bedziecie stosowac naturalne medykamenty na wywolanie porodu jak liscie maliny itd?
Walerka, różnica między śpiochami a pajacem: śpiochy zapinane są u góry na barkach, jakby na szelkach były, mają nogawki razem z papciami (jak ja to nazywam), czyli całościowe (tak jakby spodnie +skarpetki połączone były). Pajace zaś są z długim rękawem, zapinane przez całe ciało, od szyjki aż po krok i między nogami. Niekiedy na spodnie, które są razem z papciami też mówią śpiochy. Czyli reasumując różnica polega na sposobie zapięcia i braku rękawków w śpiochach. Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi :)
Mi położna na szkole rodzenia mówiła o sposobie na opuchnięte części ciała, szczególnie chodzi tutaj o nogi, bo to one jako pierwsze puchną (kostki). Należy pić wodę, żadnych soków i tak najlepiej do godziny 12, żeby po południu już się wstrzymywać od picia. Nie używać soli pod żadną postacią i odpoczywać z nogami uniesionymi powyżej. Takie 3 zasady, bardzo proste, a najważniejszy jest odpoczynek z uniesionymi nogami. 1 dzień i opuchlizna schodzi jak ręką odjął.
Mi położna na szkole rodzenia mówiła o sposobie na opuchnięte części ciała, szczególnie chodzi tutaj o nogi, bo to one jako pierwsze puchną (kostki). Należy pić wodę, żadnych soków i tak najlepiej do godziny 12, żeby po południu już się wstrzymywać od picia. Nie używać soli pod żadną postacią i odpoczywać z nogami uniesionymi powyżej. Takie 3 zasady, bardzo proste, a najważniejszy jest odpoczynek z uniesionymi nogami. 1 dzień i opuchlizna schodzi jak ręką odjął.
ja bede uzywac Oilatum ale dopiero po paru tygodniach. wiem ze J&J czesto uczula.
dzieki za wyjasnienie juz rozumiem, ja kaftanikow nie lubie bo sie podwijaja, zawijaja i trzeba uwazac. czyli kupuje pajace do spania i do chodzenia na pierwsze tygodnie bo wygodnie, wiem tez ze trzeba kupowac takie ktore sie zapinaja z przodu bo te z tylu sa niewygodne.
ja z kolei slyszalam ze pomimo opuchlizny i zatrzymania wody trzeba duzo pic, wlasnie wody bo to stymuluje nerki do pracy i wydalania wody, taki troche paradoks, plus odwodnienie moze doprowadzic do wczesniejszego porodu.
nie wiem jak to robia i co za roznica ale tu kikut odpada po 4-5 dni i nie zalecaja jakiejs szczegolnej pielegnacji, nawet mozna moczyc.
acha i mipolozna radzila od razu kupic krem na brodawki i po kazdym karmirniu najpierw wysmarowac mlekiem a potem kremem.
dzieki za wyjasnienie juz rozumiem, ja kaftanikow nie lubie bo sie podwijaja, zawijaja i trzeba uwazac. czyli kupuje pajace do spania i do chodzenia na pierwsze tygodnie bo wygodnie, wiem tez ze trzeba kupowac takie ktore sie zapinaja z przodu bo te z tylu sa niewygodne.
ja z kolei slyszalam ze pomimo opuchlizny i zatrzymania wody trzeba duzo pic, wlasnie wody bo to stymuluje nerki do pracy i wydalania wody, taki troche paradoks, plus odwodnienie moze doprowadzic do wczesniejszego porodu.
nie wiem jak to robia i co za roznica ale tu kikut odpada po 4-5 dni i nie zalecaja jakiejs szczegolnej pielegnacji, nawet mozna moczyc.
acha i mipolozna radzila od razu kupic krem na brodawki i po kazdym karmirniu najpierw wysmarowac mlekiem a potem kremem.
ja mam oilatum ;)
siostra mi polecila na schodzaca skorke ..
i swietnie nawilza..
na poczatku tylko w oilatum bede mala kapala;)
a rozmiar raczej wezme 62 ;P
jak bedzie mniejsza to mam nawet na 50 ubranka i jeden rampers na 46 chyba :)
My oboje wysocy jestesmy ;d
ja mam 184 a moj 191 ;p
przy urodzeniu mialam 63 on natomiast 58 ;)
siostra mi polecila na schodzaca skorke ..
i swietnie nawilza..
na poczatku tylko w oilatum bede mala kapala;)
a rozmiar raczej wezme 62 ;P
jak bedzie mniejsza to mam nawet na 50 ubranka i jeden rampers na 46 chyba :)
My oboje wysocy jestesmy ;d
ja mam 184 a moj 191 ;p
przy urodzeniu mialam 63 on natomiast 58 ;)
Ivvka może trzeba jeszcze troszkę poczekać.. na pewno będzie dobrze..
Czy was też czasem boli jak się maleństwo rusza? Mój już teraz raczej nie kopie co się wierci i wypina i czasem przy tych wygibasach to nawet bolesne..
Ciekawa jestem ile waży i jaki już duży jest jak byłam na badaniu w grudniu to nawet kilograma nie miał a teraz wydaje się wielki bo czuć go wszędzie:) Chyba odstawie batoniki bo jeszcze urodzę 5 kilowego chłopa:)
Czy was też czasem boli jak się maleństwo rusza? Mój już teraz raczej nie kopie co się wierci i wypina i czasem przy tych wygibasach to nawet bolesne..
Ciekawa jestem ile waży i jaki już duży jest jak byłam na badaniu w grudniu to nawet kilograma nie miał a teraz wydaje się wielki bo czuć go wszędzie:) Chyba odstawie batoniki bo jeszcze urodzę 5 kilowego chłopa:)
witam o nieprzyzwoicie wczesnej porze.
u mnie siara pojawila sie raz jak pocisnelam i to ilosc wielkosci glowki od szpilki, wiec niewiele.
z ubranek synka do szpitala planuje zabrac najmniejsze rozmiary jakie mam czyli 50, 56.
walerka, na ta wysypke sprubuj moze sudocrem posmarowac, on na wszystko dziala, a nie jest inwazyjny.
a jesli chodzi o spozniajacy sie porod to ja zaplanowalam, ze jak maly nie urodzi sie do terminu to zabiore sie za wiosenne mycie okien :-)
u mnie siara pojawila sie raz jak pocisnelam i to ilosc wielkosci glowki od szpilki, wiec niewiele.
z ubranek synka do szpitala planuje zabrac najmniejsze rozmiary jakie mam czyli 50, 56.
walerka, na ta wysypke sprubuj moze sudocrem posmarowac, on na wszystko dziala, a nie jest inwazyjny.
a jesli chodzi o spozniajacy sie porod to ja zaplanowalam, ze jak maly nie urodzi sie do terminu to zabiore sie za wiosenne mycie okien :-)
Witam sobotnie..
Walerka jesli chodzi o paciorkowca to wiem, ze podadza antybiotyk ale czasami ten antybiotyk nie dziala(paskudztwo przechodzi na dziecko mimo podanego antybiotyku) i sa powazne komplikacje...wiec to nie jest taka tam zwykla bakteria...
staram sie myslec pozytywnie ale tez nachodza czasami mysli niepokojace...pewnie kazda, ktora by miala ta bakterie nie bylaby calkowicie spokojna...
dziś mam w planie dokupic wanienke i stelaż i pare innych drobiazgow:)uwielbiam zakupy dla dzidzi:)tylko gorzej juz z chodzeniem:)
Walerka jesli chodzi o paciorkowca to wiem, ze podadza antybiotyk ale czasami ten antybiotyk nie dziala(paskudztwo przechodzi na dziecko mimo podanego antybiotyku) i sa powazne komplikacje...wiec to nie jest taka tam zwykla bakteria...
staram sie myslec pozytywnie ale tez nachodza czasami mysli niepokojace...pewnie kazda, ktora by miala ta bakterie nie bylaby calkowicie spokojna...
dziś mam w planie dokupic wanienke i stelaż i pare innych drobiazgow:)uwielbiam zakupy dla dzidzi:)tylko gorzej juz z chodzeniem:)
a mam jeszcze pytanko z innej beczki :) nie kupilam jeszcze termometru dla dzidzi... jakie zakupilyscie lub planujecie kupic?
takie pod pache czy elektroniczne np do czoła?a Akpolu mowila ze lepiej mierza te pod pache ale jakos sobie nie wyobrazam mierzyc temperatury takiemu malenstwu pod pacha gdzie sie czeka 2-5min:)myslalam bardziej o takim w ucho czy do czola gdzie pomiar jest odrazu...tylko te ostatnie podobno nie sa dokladne...hmmm...??
takie pod pache czy elektroniczne np do czoła?a Akpolu mowila ze lepiej mierza te pod pache ale jakos sobie nie wyobrazam mierzyc temperatury takiemu malenstwu pod pacha gdzie sie czeka 2-5min:)myslalam bardziej o takim w ucho czy do czola gdzie pomiar jest odrazu...tylko te ostatnie podobno nie sa dokladne...hmmm...??
Hejka
Ja tez po zakupach prawie wszystko juz jest.
Co do bólu plecow to jak zbyt długo pochodze to zaczynaja mi ciągńąc az do łopatek.
Ja czasami w nocy mam kłucia delkatne ale to jeszcze nie skurcze.
Ivvka ja od poczatku mialam termometr po pache i napewno dasz sobie rade.
Mnie to osobiscie przeraza pierwsza kąpiel .Wtedy miałam mame przy sobie a teraz .....
No trudno już zapowiedziałam mezowi ze on bedzie się tym zajmował...
Ja tez po zakupach prawie wszystko juz jest.
Co do bólu plecow to jak zbyt długo pochodze to zaczynaja mi ciągńąc az do łopatek.
Ja czasami w nocy mam kłucia delkatne ale to jeszcze nie skurcze.
Ivvka ja od poczatku mialam termometr po pache i napewno dasz sobie rade.
Mnie to osobiscie przeraza pierwsza kąpiel .Wtedy miałam mame przy sobie a teraz .....
No trudno już zapowiedziałam mezowi ze on bedzie się tym zajmował...
O bólu pleców to nawet mi nie wspominajcie:) I brzuch czasem tak strasznie ciągnie:(
Tez stosuje wózkową terapie i mój mąż też marudzi- a na prawdę łatwiej się podpierać o taki wózek niż chodzić:)
Termometr kupiłam w akpolu do czoła i uszka- poradziła mi bratowa która najpierw miała taki do pupki i chyba pod pachę a potem kupiła elektroniczny i mówiła że o niebo lepiej:)
Tez stosuje wózkową terapie i mój mąż też marudzi- a na prawdę łatwiej się podpierać o taki wózek niż chodzić:)
Termometr kupiłam w akpolu do czoła i uszka- poradziła mi bratowa która najpierw miała taki do pupki i chyba pod pachę a potem kupiła elektroniczny i mówiła że o niebo lepiej:)
u nas meble prawie zlozone, maz wczoraj do 24.00 walczyl, no i ja oczywiscie w pelni zaangazowana podawalam srubki, bo nie ukrywam lubie bawic sie z takimi rzeczami :-)
termometru nie kupowalam jeszcze, jakby co mam w domu nasz elektroniczny, ktory bardzo szybko mierzy. a z tych dzieciowych czytalam, ze najdokladniejsze sa wlasnie te do mierzenia na czole, no i szybkie.
termometru nie kupowalam jeszcze, jakby co mam w domu nasz elektroniczny, ktory bardzo szybko mierzy. a z tych dzieciowych czytalam, ze najdokladniejsze sa wlasnie te do mierzenia na czole, no i szybkie.
Też się zastanawiałam nad smoczkiem, nie jestem ekspertem ale kupuje się różne wielkości w zależności od wieku dziecka więc taki termometr dla niemowlaka i np roczniaka chyba by nie mógł być ten sam;]
Zdecydowanie lista rzeczy które nie bolą była by krótsza:D
Ale z nas marudy:D
A ja to bym sobie poszła na lody, popiła kawką i dojadła torcikiem a na sam koniec to może jeszcze jakiś hamburger czy coś:D
Większy apetyt na różności to mam dopiero teraz a nie na początku:D choć ogórków z bitą śmietaną nie zjem:)
Zdecydowanie lista rzeczy które nie bolą była by krótsza:D
Ale z nas marudy:D
A ja to bym sobie poszła na lody, popiła kawką i dojadła torcikiem a na sam koniec to może jeszcze jakiś hamburger czy coś:D
Większy apetyt na różności to mam dopiero teraz a nie na początku:D choć ogórków z bitą śmietaną nie zjem:)
1. lucy80 02.03.2011 Synek - Jaś :)
2. ninkaa 02.03.2011
3. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
4. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. I W O N K A >("_")< 09.03.2011 - CÓRECZKA - NIKOLA - PORÓD ZASPA
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
15. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
16. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - SYNEK!!! SR Zaspa, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. Janka2 29.04.2011 - Córeczka :)
29. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
WITAM DZIEWCZYNY, Dopisałam się do Waszego wątku i listy na pozycji nr 8 :) Jesteśmy z naszą córeczką w 36 tygodniu i czujemy się bardzo dobrze:) Jedyne co to puchną mi strasznie stopy, a mała cały czas ułożona jest w pozycji pośladkowej - oby mały uparciuch odwrócił się do rozwiązania:) Zamierzamy rodzić na Zaspie i tam też uczęszczamy do Szkoły Rodzenia, którą polecam - mimo, że troche póżno się tam zapisałyśmy i nie zdążymy uczestnicznyć na wszystkich zajęciach:( Bądź co bądź jesteśmy już spakowane i w gotowości! Łóżeczko wózeczek, poprane i poprasowane ciuszki - wszystko na swoim miejscu czeka na nasze maleństwo:))))
Widzę, że niektóre z Was badały się pod kontem paciorkowców, co i ja uczyniłam i teraz czekam z niecierpliwością na wyniki - miejmy nadzieje że wszystko będzie ok! a i wasze wyniki będą dobre!!
Życzę miłej niedzieli i pozdrawiam wszystkie Forumki:)))
2. ninkaa 02.03.2011
3. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
4. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. I W O N K A >("_")< 09.03.2011 - CÓRECZKA - NIKOLA - PORÓD ZASPA
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
15. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
16. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - SYNEK!!! SR Zaspa, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. Janka2 29.04.2011 - Córeczka :)
29. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
WITAM DZIEWCZYNY, Dopisałam się do Waszego wątku i listy na pozycji nr 8 :) Jesteśmy z naszą córeczką w 36 tygodniu i czujemy się bardzo dobrze:) Jedyne co to puchną mi strasznie stopy, a mała cały czas ułożona jest w pozycji pośladkowej - oby mały uparciuch odwrócił się do rozwiązania:) Zamierzamy rodzić na Zaspie i tam też uczęszczamy do Szkoły Rodzenia, którą polecam - mimo, że troche póżno się tam zapisałyśmy i nie zdążymy uczestnicznyć na wszystkich zajęciach:( Bądź co bądź jesteśmy już spakowane i w gotowości! Łóżeczko wózeczek, poprane i poprasowane ciuszki - wszystko na swoim miejscu czeka na nasze maleństwo:))))
Widzę, że niektóre z Was badały się pod kontem paciorkowców, co i ja uczyniłam i teraz czekam z niecierpliwością na wyniki - miejmy nadzieje że wszystko będzie ok! a i wasze wyniki będą dobre!!
Życzę miłej niedzieli i pozdrawiam wszystkie Forumki:)))
witam nowa mamusie!
ja wczoraj mialam leniwa niedziele i bez ciasta z lodami tez sie nie obylo
:-)
termometr w smoczku w sumie fajny pomysl, tylko ja bede probowala nie przyzwyczajac dziecka do smoczka, wiec w takim wypadku nie wiem czy by sie sprawdzil. a jesli chodzi o przeklamanie temperatury to trzeba dodawac stosujac je 0,5 stopnia.
chociaz takie normalne smoczki kupilismy 2 na wszelki wypadek - tommee tippee.
ja wczoraj mialam leniwa niedziele i bez ciasta z lodami tez sie nie obylo
:-)
termometr w smoczku w sumie fajny pomysl, tylko ja bede probowala nie przyzwyczajac dziecka do smoczka, wiec w takim wypadku nie wiem czy by sie sprawdzil. a jesli chodzi o przeklamanie temperatury to trzeba dodawac stosujac je 0,5 stopnia.
chociaz takie normalne smoczki kupilismy 2 na wszelki wypadek - tommee tippee.
Pierwszy raz od daaawna położyłam się, zasnęłam, i spałam jak kamień do 10 rano. Nie zarejestrowałam chrapania małżonka, a chrapie on donośnie, wędrówek kota po naszym łóżku, budzika męża rano... NIC.
Tea, a próbowałaś już coś na to gardło? Płukankę z soli np. Paskudne, ale pomaga.
Tea, a próbowałaś już coś na to gardło? Płukankę z soli np. Paskudne, ale pomaga.
Blee:( Nie jeszcze nic nie robiłam, myślałam o herbatce z cytrynka, miodziku itp:) W pierwszych tygodniach ciąży od razu mnie rozwaliło przeziębienie to już wtedy przetestowałam różne domowe sposoby:)
Na poprawę humoru przyjechał kurier z kolejnymi rzeczami dla synka;]
Ach jak ja to uwielbiam:)
ps a ta płukana z soli to jak się robi? pierwszy raz słyszę;p
Na poprawę humoru przyjechał kurier z kolejnymi rzeczami dla synka;]
Ach jak ja to uwielbiam:)
ps a ta płukana z soli to jak się robi? pierwszy raz słyszę;p
Moim sposobem na przeziębienia jest ciepła herbatka z cytryną:-)
Od około 2 lat nie pijam inaczej herbaty i od tamtego czasu... odpukać w niemalowane...zapomniałam czym jest przeziębienie.
Przedwczoraj obudzulam się z lekkim bólem gardła, i wystraszyłam się, że "coś mnie bierze" ale jeszcze tego samego dnia dolegliwości ustąpiły:D.
Naprawdę polecam wszystkim taką herbatę z cytrynką - i najlepiej niech to będzie soczek z takiej prawdziwej cytryny;-), a nie z butelki;-P.
Od około 2 lat nie pijam inaczej herbaty i od tamtego czasu... odpukać w niemalowane...zapomniałam czym jest przeziębienie.
Przedwczoraj obudzulam się z lekkim bólem gardła, i wystraszyłam się, że "coś mnie bierze" ale jeszcze tego samego dnia dolegliwości ustąpiły:D.
Naprawdę polecam wszystkim taką herbatę z cytrynką - i najlepiej niech to będzie soczek z takiej prawdziwej cytryny;-), a nie z butelki;-P.
hej,
ja dzis do 12 nieprzytomna chodzilam...do 3 nie moglam znowu zasnac..
Paskudka ale dzis masz energii co jak tak tyle godzin udalo sie przespac:)??ja mialam taka piekna przespana nocke z soboty na niedziele:)
mialam dzis w planie jechac do KAMAMA po jakis ładny staniczek ale nie chce mi sie bo niedawno sie wykapalam i ubralam..zaraz czas zrobic obiad i na 16 do SR :)
Tea18 kuruj sie i mam nadzieje, ze mleczko z miodem pomoze..
ja dzis do 12 nieprzytomna chodzilam...do 3 nie moglam znowu zasnac..
Paskudka ale dzis masz energii co jak tak tyle godzin udalo sie przespac:)??ja mialam taka piekna przespana nocke z soboty na niedziele:)
mialam dzis w planie jechac do KAMAMA po jakis ładny staniczek ale nie chce mi sie bo niedawno sie wykapalam i ubralam..zaraz czas zrobic obiad i na 16 do SR :)
Tea18 kuruj sie i mam nadzieje, ze mleczko z miodem pomoze..
A jak się wieczorem kładziecie spać boli was brzuch? bo mnie ostatnio codziennie jak tylko się położę ? takie jakiś dziwny jest, nie wiem czy to od tego przeziębienia czy to normalne że brzuch przeszkadza:)
Kurczę strasznie bym już chciała by synek był z nami ale najlepiej dla mnie jak prognozy lekarza się nie sprawdzą i urodzę choć by i minute po 1 kwietnia:D
Dzięki za dobre rady i wsparcie:D
Byle się nie rozchorować bo mąż wyjeżdża i był by to dla niego pretekst by wezwać teściową na pomoc:D
Kurczę strasznie bym już chciała by synek był z nami ale najlepiej dla mnie jak prognozy lekarza się nie sprawdzą i urodzę choć by i minute po 1 kwietnia:D
Dzięki za dobre rady i wsparcie:D
Byle się nie rozchorować bo mąż wyjeżdża i był by to dla niego pretekst by wezwać teściową na pomoc:D
tea moze masz braxton hicks czyli przepowiadoajace skurcze, z regoly sa po calym dniu ale moga byc w ciagu dnia. tak jak was czytam to sie zastanawiam czy mnie dopadnie niespanie czy mnie omnie, poza pojedynczymi nocami odpukac nie mam problemu ze spaniem, 10 godzin i pewnie jeszcze bym dalej spala gdyby nie budzik. tyle ze wiem ze jezeli pojde spac w ciagu dnia to mam problemy z zasnieciem.
ja mam jakis przyplyw energii ostatnio. na nastepny weekend jest plan skladania wszystkich mebli i zabieram sie za pranie i powoli prasowanie ale to pewnie jak juz bede na macierzynskim
ja mam jakis przyplyw energii ostatnio. na nastepny weekend jest plan skladania wszystkich mebli i zabieram sie za pranie i powoli prasowanie ale to pewnie jak juz bede na macierzynskim
Dziekuje za miłe przyjęcie na forum:))
Ivvka ja zaczelam 17 stycznia wyklady, wiec trakt porodowy zwiedzac bede dopiero 7 lutego, na grupe 31 stycznia czyli dzis sie nie zalapalam:) cwiczenia zaczelam 26 stycznia srody i piatku ale na 16, takze sie minelysmy:)
jak narazie jestem zadowolona i czuje sie bardziej pewna siebie po tych wykladach i czesci cwiczen ktore mam juz za soba:))
Dzis dzien lezakowania bo tak mi stopki spuchły, ze w zadne buty sie nie wbije wiec leze z nogami do gory aby jutro moc sie gdzies ruszyc i cos zrobic:)
Ale lepiej za bardzo sie nie wychylac bo z tego co widze to rozne wirusy i grypska panuja w powietrzu, odpukac cytrusy i herbatka malinowa trzyma mnie w ryzach i przez cala ciaze bylam odporna (o dziwo bo normalnie byla bym juz pewnie po conajmniej 3 infekcjach) wiec 3mam tez kciuki za was abyscie przetrwaly ten ciezki okres przeziebien i gryp:))
Pozdrawiam:))
Ivvka ja zaczelam 17 stycznia wyklady, wiec trakt porodowy zwiedzac bede dopiero 7 lutego, na grupe 31 stycznia czyli dzis sie nie zalapalam:) cwiczenia zaczelam 26 stycznia srody i piatku ale na 16, takze sie minelysmy:)
jak narazie jestem zadowolona i czuje sie bardziej pewna siebie po tych wykladach i czesci cwiczen ktore mam juz za soba:))
Dzis dzien lezakowania bo tak mi stopki spuchły, ze w zadne buty sie nie wbije wiec leze z nogami do gory aby jutro moc sie gdzies ruszyc i cos zrobic:)
Ale lepiej za bardzo sie nie wychylac bo z tego co widze to rozne wirusy i grypska panuja w powietrzu, odpukac cytrusy i herbatka malinowa trzyma mnie w ryzach i przez cala ciaze bylam odporna (o dziwo bo normalnie byla bym juz pewnie po conajmniej 3 infekcjach) wiec 3mam tez kciuki za was abyscie przetrwaly ten ciezki okres przeziebien i gryp:))
Pozdrawiam:))
z herbata malinowa uwazaj bo to jeden ze sposobow naturalnych na przyspieszenie porodu, tylko nie wiem czy tylko liscie czy owoce tez, ja na wszelki nie pije.
ja wlasciwie tez sie uchowalam, rozlozylam sie raz i kaszel mi zostal ale biorac pod uwage panike ze swinska grypa tutaj to i tak sie uchowalam.
ja prawie szkoly skonczylam, zostala mi jedna sesja karmienia piersia, teoretycznie powinnam wszystko wiedziec a w praktyce to sie okaze.
zaczyna do mnie powoli ale bardzo skutecznie docierac ze zaraz rodze, tzn coraz wiecej rzeczy sie pojawia w moim domu, no i zostaly mi 2 tyg pracy, ciekawe cy bede sie nudzic czy bedzie mi sie podobalo. plan jest - mam ogladnac wszystkie serie zagubionych, gotowe na wszystko (akurat do prasowania) i poczytac ksiazki (mam 2 fajne z Polski), no i spotkac sie ze znajomymi bo moge byc lekko zajeta prze nastepne 3 miesiace.
a wogle to dowiedzialam sie ciekawa rzecz ostatnio, dzeci wyrabiaja sobie nawyki od 12 tyg, tzn do tego czasu mozna robic co sie chce bez obawy sie "dziecko sie nauczy" ale jezeli nie chcecie zeby bylo przyzwyczajone do ciaglego noszenia na rekach, wymuszania placzem to okolo 11 -12 tyg trzeba zaczac wprowadzac zasady.
ja wlasciwie tez sie uchowalam, rozlozylam sie raz i kaszel mi zostal ale biorac pod uwage panike ze swinska grypa tutaj to i tak sie uchowalam.
ja prawie szkoly skonczylam, zostala mi jedna sesja karmienia piersia, teoretycznie powinnam wszystko wiedziec a w praktyce to sie okaze.
zaczyna do mnie powoli ale bardzo skutecznie docierac ze zaraz rodze, tzn coraz wiecej rzeczy sie pojawia w moim domu, no i zostaly mi 2 tyg pracy, ciekawe cy bede sie nudzic czy bedzie mi sie podobalo. plan jest - mam ogladnac wszystkie serie zagubionych, gotowe na wszystko (akurat do prasowania) i poczytac ksiazki (mam 2 fajne z Polski), no i spotkac sie ze znajomymi bo moge byc lekko zajeta prze nastepne 3 miesiace.
a wogle to dowiedzialam sie ciekawa rzecz ostatnio, dzeci wyrabiaja sobie nawyki od 12 tyg, tzn do tego czasu mozna robic co sie chce bez obawy sie "dziecko sie nauczy" ale jezeli nie chcecie zeby bylo przyzwyczajone do ciaglego noszenia na rekach, wymuszania placzem to okolo 11 -12 tyg trzeba zaczac wprowadzac zasady.
tea18, Ty termin masz przeciez na 09.04(pamietam, bo dzien przedemna) a przepowiadaja Ci, ze w marcu juz urodzisz?
Co do domowych sposobow leczniczych to ja sama sola z woda gardlo plukalam, a na kaszel o zgrozo syrop z cebuli z miodem, bleee... Ale czego sie nie robi, zeby dziecka tradycyjnymi lekami nie faszerowac.
Co do domowych sposobow leczniczych to ja sama sola z woda gardlo plukalam, a na kaszel o zgrozo syrop z cebuli z miodem, bleee... Ale czego sie nie robi, zeby dziecka tradycyjnymi lekami nie faszerowac.
oj pierwsze słyszę z tą herbatką malinową .... a nie potrafię bez niej żyć:) no piję ją na przemian z żurawinową:)
a teraz wsunęłam całego soczystego granata - moja dzienna dawka witaminy C :D
ivvka napisz prosze jak tam zwiedzanie traktu porodowego i czy mezow tez tam wpuszczaja? bo zapomnialam podpytac:)))
a teraz wsunęłam całego soczystego granata - moja dzienna dawka witaminy C :D
ivvka napisz prosze jak tam zwiedzanie traktu porodowego i czy mezow tez tam wpuszczaja? bo zapomnialam podpytac:)))
No jak lekarz robił mi usg w grudniu to po wielkości dziecka stwierdził że urodzę ok 30 marca z miesiączki mam na 1 kwietnia a poprzedni gin mówił że 8-9 kwietnia:D Więc sama nie wiem:)
Dlatego sama już nie wiem:D oby w kwietniu:)
Iwonka a wiesz czy są jeszcze miejsca na liście właśnie na 7? Bo też się chcę zapisać bo nie wiem kiedy są następne a w lutym na pewno już nie ma...
Dlatego sama już nie wiem:D oby w kwietniu:)
Iwonka a wiesz czy są jeszcze miejsca na liście właśnie na 7? Bo też się chcę zapisać bo nie wiem kiedy są następne a w lutym na pewno już nie ma...
hejka,
Iwonka to faktycznie sie minelysmy:)zwiedzanie traktu ok, w naszych oczach bylo widac lekkie przerazenie hihih...
Jesli chodzi o to czy mezowie moga tez przyjsc na zwiedzanie to trudno mi powiedziec bo raz Panie prowadzace mowia ze nie nie a raz ze tak...dzis tez przyszlo 2 panow i najpierw pani powiedziala ze nie moga isc ale jak zobaczyla tylko 2 to sie zgodzila wiec trudno mi sie wypowiadac na ten temat:)
Jesli chodzi o herbatki to ja tez pije malinowa i zurawinowa:)rozgrzewaja zima:)
Iwonka to faktycznie sie minelysmy:)zwiedzanie traktu ok, w naszych oczach bylo widac lekkie przerazenie hihih...
Jesli chodzi o to czy mezowie moga tez przyjsc na zwiedzanie to trudno mi powiedziec bo raz Panie prowadzace mowia ze nie nie a raz ze tak...dzis tez przyszlo 2 panow i najpierw pani powiedziala ze nie moga isc ale jak zobaczyla tylko 2 to sie zgodzila wiec trudno mi sie wypowiadac na ten temat:)
Jesli chodzi o herbatki to ja tez pije malinowa i zurawinowa:)rozgrzewaja zima:)
Ufff... jeszcze jedna pralka i rzeczy dla dzieciaczka będą poprane. Trochę się tego zebrało. Z prasowaniem nie idzie tak źle jak myślałam, bo tego niecierpię :/ Nawet prasuję z 2 stron ;0. Ale pewnie to ostatni raz tak dokładnie:)
Męża musze zagonic do złożenia szafy.
A ze spaniem u mnie fatalnie ostatnie 2 noce. Przedwczoraj spałam tylko 5 godzin, wczoraj myslałam że taka zmęczona to szybko padnę, a tu lipa, zasnęłam może o 5:30 nad ranem tylko na 3 godzinki. Ehhh.. zobaczymy co dziś mnie czeka
Męża musze zagonic do złożenia szafy.
A ze spaniem u mnie fatalnie ostatnie 2 noce. Przedwczoraj spałam tylko 5 godzin, wczoraj myslałam że taka zmęczona to szybko padnę, a tu lipa, zasnęłam może o 5:30 nad ranem tylko na 3 godzinki. Ehhh.. zobaczymy co dziś mnie czeka
oj z tego co mowily dziewczyny to lista w zeszly piatek byla prawie pelana, ale warto zadzwonic do poloznej i zapytac czy sa jeszcze miejsca, oni odbieraja telefony w godzinach od 15 do 16 w tygodniu.
sa dwie godziny zwiedzania do wyborku 16 i 17.
co do chodzenia do lekarzy z przyziebieniem - ze wzgledu na ciaze lepiej pojsc dac sie osluchac itd... to nie zaszkodzi - tyle ze strach teraz w przychodni przesiadywac bo co drucha osoba prycha kicha itd.... moze podjedz wieczorem do pogotowia - w pogotowiu nigdy nie ma kolejek i bedzie bardziej bezpiecznie skorzystac z porady:))
sa dwie godziny zwiedzania do wyborku 16 i 17.
co do chodzenia do lekarzy z przyziebieniem - ze wzgledu na ciaze lepiej pojsc dac sie osluchac itd... to nie zaszkodzi - tyle ze strach teraz w przychodni przesiadywac bo co drucha osoba prycha kicha itd.... moze podjedz wieczorem do pogotowia - w pogotowiu nigdy nie ma kolejek i bedzie bardziej bezpiecznie skorzystac z porady:))
nie ma co czekac na goraczke bo gdy jej nie ma to wlasnie trzeba sie martwic, gdyz goraczka sygnalizuje ze organizm probuje walczyc z bakteria czy wirusem, gdy jej nie ma znaczy ze nasz organizm nie probuje walczyc jest obnizona odpornosc i bez pomocy tak szybko sie nie wyleczysz. naprawde nie zaszkodzi pojsc po porade do lekarza:)
Witam w lutym juz coraz bliżej niż dalej. Wy tu o chorobach piszecie a ja własnie chora jestem mam zapalenie oskrzeli ;(( i bez antybiotyku sie nie obeszło leże cały czas w łożku i sie wygrzewam. A zaczynałam tylko od lekkiego kaszlu w sobote a w poniedziałek już szlam do lekarza to wam radze tego nie bagatelizować. Znów łykam tyle tabletek mam nadzieje że dziecku przez to sie nic nie stanie lekarz zapewniał że są bezpieczne dla kobiet w ciązy. Zobaczymy czy to pomoże bo od kaszlu całe ciało mnie boli a najbardziej brzuch i oskrzela ;(( troche sie wyżaliłam ;((
Sonia 85 jesli bedziesz chodzila do SR na Zaspie to zwiedzanie traktu porodowego jest grupami w ramach cwiczen...
Nacial173 wspolczuje...niezle Cie rozlozylo...najgorszy ten kaszel pewnie...ja jak kicham czy sie zaksztusze to bardzo boli mnie brzuch a co dopiero przy zapaleniu oskrzeli...ehhh...wygrzewaj sie i wracaj do zdrowka!!!
Nacial173 wspolczuje...niezle Cie rozlozylo...najgorszy ten kaszel pewnie...ja jak kicham czy sie zaksztusze to bardzo boli mnie brzuch a co dopiero przy zapaleniu oskrzeli...ehhh...wygrzewaj sie i wracaj do zdrowka!!!
moje dziecko uprawialo niezle wygibasy dzis w nocy i nad ranem, zastanawiam sie co ona sobie tam wykombinowala i kopie mnie w innym miejscu, mam nadzieje dalej glowa w dol, moze juz sie przygotowuje i glowka jest w kanale.
kurujcie sie dziewczyny, ja kaszle od miesiaca ale nic w oskrzelach nie mam, tylko upierdliwe
kurujcie sie dziewczyny, ja kaszle od miesiaca ale nic w oskrzelach nie mam, tylko upierdliwe
Witam dziewczyny:) parę dni mnie nie było, bo miałam problemy z kompem ale wszystko już nadrobiłam, czytania miałam, że ho ho ;P
Ja przez całą ciążę piję herbatę z miodem i cytryną i naprawdę bardzo mi pomaga. Wracajcie szybko do zdrowia:)
Walerka - mój Maluszek to mistrz rozciągania, chyba jogę tam uprawia, bo różne dziwne kształty mój brzuch przybiera ;) ale najgorsze jest to, że potrafi tak mocno skopać mnie po rzebrach, że mój mąż myslał, że mi się bóle porodowe zaczęły hehe
W czwartek byłam u swojej gin - mały nadal głową w dół, ale za bardzo napiera, szyjka krótsza niż była niestety, więc dostałam siatkę leków i nakaz leżenia. Odebrałam też wyniki tarczycowe no i niestety potwierdziła się najgorsza hipoteza - leki do końca życia. Postanowiłam się tym nie przejmować, żeby nie szkodzić Maluchowi. On jest teraz najważniejszy i musimy jakoś wytrzymać do połowy marca. Ale koniec tych smutków...
Na usg Mały oczywiście pokazał siusiaka :P A ja przeżyłam szok! 3 tyg. temu ważył ok 1700 a teraz 2470 !! No i usłyszałam, że mały to On nie będzie, i że główkę ma sporą, więc nie możemy wykluczyć cesarki. Ale jeszcze czekają mnie 2 lub 3 wizyty, więc zobaczymy jak będzie dalej:) Oby był zdrowy a reszta nie ma znaczenia.
Ja przez całą ciążę piję herbatę z miodem i cytryną i naprawdę bardzo mi pomaga. Wracajcie szybko do zdrowia:)
Walerka - mój Maluszek to mistrz rozciągania, chyba jogę tam uprawia, bo różne dziwne kształty mój brzuch przybiera ;) ale najgorsze jest to, że potrafi tak mocno skopać mnie po rzebrach, że mój mąż myslał, że mi się bóle porodowe zaczęły hehe
W czwartek byłam u swojej gin - mały nadal głową w dół, ale za bardzo napiera, szyjka krótsza niż była niestety, więc dostałam siatkę leków i nakaz leżenia. Odebrałam też wyniki tarczycowe no i niestety potwierdziła się najgorsza hipoteza - leki do końca życia. Postanowiłam się tym nie przejmować, żeby nie szkodzić Maluchowi. On jest teraz najważniejszy i musimy jakoś wytrzymać do połowy marca. Ale koniec tych smutków...
Na usg Mały oczywiście pokazał siusiaka :P A ja przeżyłam szok! 3 tyg. temu ważył ok 1700 a teraz 2470 !! No i usłyszałam, że mały to On nie będzie, i że główkę ma sporą, więc nie możemy wykluczyć cesarki. Ale jeszcze czekają mnie 2 lub 3 wizyty, więc zobaczymy jak będzie dalej:) Oby był zdrowy a reszta nie ma znaczenia.

Wow ale szybciutko Ci się obrocil - moja mala jest uparta i ciagle glowke ma w okolicach mojego zebra - ktore tez juz ledwo zipie od rozciagania hehe. Zreszta nasza niunia to tez urodzona gimnastyczka ciagle trzyma nóżki przy glowce a na usg 4D mamy nagrany film jak drapie sie stopką po glowce - naprawde ubaw po pachy hehe.
Teraz musisz wypoczywać Iza - skoro szyjka Ci sie skraca to nie ma zartow - 3mam kciuki abys jak najdluzej utrzymala malenstwo pod serduszkiem:))
Dzis moja mamusia byla taka kochana ze odebrala moje wyniki z laboratorium - i dzięki Bogu nie mamy paciorkowca ani żadnych innych bakterii:)) caly wynik ujemny - takze glowka zrobila sie spokojniejsza. Wam tez zycze samych ujemnych wynikow!! im blizej porodu tym lepiej unikac wszelkiego paskudztwa ktore moze przyspieszyc badz zaszkodzic w trakcie porodu.
Chyba dzisiaj znowu zaaplikuje sobie dzien lezakowania i odpoczynku, taka smutna pogoda na dworze - a w sumie nie mam juz co robic bo wszystko juz poprane i poprasowane... no chyba ze sterta ubran meza do prasowania:P ale na to mam strasznego lenia heheh:))
Milego dzionka dziewczynki !!
Ps. Iza moja mala wazyla 27 grudnia 1700gram jak twoj synek a rowne 3 tygodnie potem 2470 w 35tygodniu takze podobne wyniki mamy - ale gin powiedziala ze to calkowita norma - nie jest ani duza ani mala poprstu prawidlowo normalna:)
Teraz musisz wypoczywać Iza - skoro szyjka Ci sie skraca to nie ma zartow - 3mam kciuki abys jak najdluzej utrzymala malenstwo pod serduszkiem:))
Dzis moja mamusia byla taka kochana ze odebrala moje wyniki z laboratorium - i dzięki Bogu nie mamy paciorkowca ani żadnych innych bakterii:)) caly wynik ujemny - takze glowka zrobila sie spokojniejsza. Wam tez zycze samych ujemnych wynikow!! im blizej porodu tym lepiej unikac wszelkiego paskudztwa ktore moze przyspieszyc badz zaszkodzic w trakcie porodu.
Chyba dzisiaj znowu zaaplikuje sobie dzien lezakowania i odpoczynku, taka smutna pogoda na dworze - a w sumie nie mam juz co robic bo wszystko juz poprane i poprasowane... no chyba ze sterta ubran meza do prasowania:P ale na to mam strasznego lenia heheh:))
Milego dzionka dziewczynki !!
Ps. Iza moja mala wazyla 27 grudnia 1700gram jak twoj synek a rowne 3 tygodnie potem 2470 w 35tygodniu takze podobne wyniki mamy - ale gin powiedziala ze to calkowita norma - nie jest ani duza ani mala poprstu prawidlowo normalna:)

moja mala juz dawno glowa wdol.
szyjka bym sie nie martwila,37 tyg to juz w terminie a jak jest taki duzy to moze nawet i lepiej zeby nie doszedl do 40tyg.
iwonka miedzy 34 a 35 tyg jest roznica, dziecko przybiera kolo 250gr na tydzien wiec 2500 w 35 to pewnie gdzies w polowie a w 34 to juz duze dziecko. na pocieszenie moj maz wazyl ponad 5kg a jego mama twierdzi ze to byl najlatwiejszy porod z 4 ktore przechodzila. tylko zeby sie zmiescil przez miednice.
dziewczyny pamietajcie zeby nie rodzic na lezaco, na plecach!!!!
szyjka bym sie nie martwila,37 tyg to juz w terminie a jak jest taki duzy to moze nawet i lepiej zeby nie doszedl do 40tyg.
iwonka miedzy 34 a 35 tyg jest roznica, dziecko przybiera kolo 250gr na tydzien wiec 2500 w 35 to pewnie gdzies w polowie a w 34 to juz duze dziecko. na pocieszenie moj maz wazyl ponad 5kg a jego mama twierdzi ze to byl najlatwiejszy porod z 4 ktore przechodzila. tylko zeby sie zmiescil przez miednice.
dziewczyny pamietajcie zeby nie rodzic na lezaco, na plecach!!!!
Dzień doberek:)
Można powiedziec że się wyspałam:))) 9 godzin snu zaliczone:) Nawet nie muszę wstawac w nocy na siku, nie wiem czy za mało piję czy mały jeszcze nie naciska na pęcherz.
Nacia kuruj się, oby szybko choróbsko przeszło. Iza a Ty leż i nie przemęczaj się. Pamiętam jak moja siostra musiała leżec od 30 tygodnia, szwagier nawewt cegły podstawił pod łóżko aby nogi były wyżej.
Można powiedziec że się wyspałam:))) 9 godzin snu zaliczone:) Nawet nie muszę wstawac w nocy na siku, nie wiem czy za mało piję czy mały jeszcze nie naciska na pęcherz.
Nacia kuruj się, oby szybko choróbsko przeszło. Iza a Ty leż i nie przemęczaj się. Pamiętam jak moja siostra musiała leżec od 30 tygodnia, szwagier nawewt cegły podstawił pod łóżko aby nogi były wyżej.
witam,
ja dzis sie wkoncu wybralam do KAMAMA...i zakupilam taki staniczek
http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-alles-blackwhite-75c-i1403255007.html
groszki niby zawsze w modzie hehehe...
weszlam jeszcze do 2 sklepow i musialam wracac do domu bo czulam sie jak bym przeszla 5km...
ciezkie dla mnie juz takie wyprawy:)
ja dzis sie wkoncu wybralam do KAMAMA...i zakupilam taki staniczek
http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-alles-blackwhite-75c-i1403255007.html
groszki niby zawsze w modzie hehehe...
weszlam jeszcze do 2 sklepow i musialam wracac do domu bo czulam sie jak bym przeszla 5km...
ciezkie dla mnie juz takie wyprawy:)
Super stanik :)
Ja chcę zakupić od przyszłej środy, ale już wiem gdzie się kierować :)
Ivvka powiedz mi te zajęcia na SR z masażu na kolki są na sali u góry czy na dole? Trzeba było być w strojach czy nie?
Mnie też dziś łamię, więc się grzeję i popijam herbatkę z sokiem.
A wszystkim ciężarówkom zdrówka życzę!
Ja chcę zakupić od przyszłej środy, ale już wiem gdzie się kierować :)
Ivvka powiedz mi te zajęcia na SR z masażu na kolki są na sali u góry czy na dole? Trzeba było być w strojach czy nie?
Mnie też dziś łamię, więc się grzeję i popijam herbatkę z sokiem.
A wszystkim ciężarówkom zdrówka życzę!
Cześć dziewczynki:-)
Ja to normalnie od kilku dni coraz ciężej się czuję. Wczoraj to nie mogłam iść, bo tak mnie bolało w pachwinach i w spojeniu łonowym. Ale cóż chciałam to mam:D
Mi tylko została do spakowania torba dla maluszka i wszystko będzie gotowe.
Wczoraj byłam na przedostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia i było o pielęgnacji noworodka. Położna mówiła o pępku, że żadnym spirytusem nie przemywać tylko wietrzyć. Że po przewijaniu tylko wodą obmywać dzieciaczka, że żadnymi chusteczkami nie myć. Na Waszej szkole też tak mówią? Bo normalnie chyba przestanę czytać gazety, bo w nich tyle odmiennych opinii...:-)
Ja to normalnie od kilku dni coraz ciężej się czuję. Wczoraj to nie mogłam iść, bo tak mnie bolało w pachwinach i w spojeniu łonowym. Ale cóż chciałam to mam:D
Mi tylko została do spakowania torba dla maluszka i wszystko będzie gotowe.
Wczoraj byłam na przedostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia i było o pielęgnacji noworodka. Położna mówiła o pępku, że żadnym spirytusem nie przemywać tylko wietrzyć. Że po przewijaniu tylko wodą obmywać dzieciaczka, że żadnymi chusteczkami nie myć. Na Waszej szkole też tak mówią? Bo normalnie chyba przestanę czytać gazety, bo w nich tyle odmiennych opinii...:-)
Walerka co do rozmiaru to najlepiej poprzymierzac ja tez slabo sie na tym znam ale ponoc miseczka powinna byc o rozmiar wieksza...ja sprzed ciazy mialam 75-80 B a ten stanik co kupilam to jest 80C a dobre tez byly 75 B wiec lepiej poprzymierzac bo kazdy fason i model inaczej sie uklada...nie jestem ekspertem ale tak mi sie wydaje:)
Kosmisia na Zaspie w SR tez mowili ze niczym nie przemywac a spirytusu juz nie uzywaja..wietrzyc i dbac aby bylo czyste...chyba ze zabrudzi sie kalem lub moczem to trzeba wymyc i wysuszyc...w szpitalu na Zaspie to chyba uzywaja okteniseptu o ile dobrze pamietam..
Kosmisia na Zaspie w SR tez mowili ze niczym nie przemywac a spirytusu juz nie uzywaja..wietrzyc i dbac aby bylo czyste...chyba ze zabrudzi sie kalem lub moczem to trzeba wymyc i wysuszyc...w szpitalu na Zaspie to chyba uzywaja okteniseptu o ile dobrze pamietam..
no wlasnie bede musiala poprzymierzac. nie chce wydac pieniedzy i sie okaze ze sa za male, chyba poczekam jeszcze z kupnem. wlasnie zrobilam mala inwentaryzacje ubranek i musze dokupic body i pajace do spania na 56cm i wyglada ze wiekszosc mam, moze cieplejsza czapeczke jeszcze.
tu tez ucza zeby byl czysty i suchy i niczym nie przemywac, kapac tylko w wodzie i nie uzywac chusteczek ale mamy mowia ze jezeli dziecko nie ma uczulenia to latwiej uzywac chusteczki,
tu tez ucza zeby byl czysty i suchy i niczym nie przemywac, kapac tylko w wodzie i nie uzywac chusteczek ale mamy mowia ze jezeli dziecko nie ma uczulenia to latwiej uzywac chusteczki,
No tak pewnie, że łatwiej:-) Ale nasza położna opowiadała nam, że byli tam na jakimś szkoleniu o karmieniu piersią i mieli silikonowe nakładki na piersi i musieli je czymś przemyć, bo były brudne. Wzięli chusteczki nawilżające i wyobraźcie sobie, że po przemyciu wyżarły w nich dziurę...
A ja ich chyba mam z 6 paczek:D Ale cóż zobaczymy jak to będzie:-)
A ja ich chyba mam z 6 paczek:D Ale cóż zobaczymy jak to będzie:-)
Melduję się wieczorem. Byłam dzisiaj u lekarza - z Małą wszystko w porządku, waży całe 2200g. Lekarz powiedział, że zapowiada się, że przy porodzie będzie ważyć 3kg z kawałkiem. A więc podobnie jak pierwsza. Ułożona jest główką w dół, podobno już dosyć nisko, ale oznak porodu jeszcze nie ma. I dobrze, bo teraz chyba jakoś płucka się kształtują, a więc niech posiedzi w moim brzuszku. Choć ciężko mi jest coraz bardziej. Coraz więcej dolegliwości mnie trapi. Ale w końcu najważniejsze jest dobro Maluszka.
Przygotowania już coraz bardziej zaawansowane - ostatnio mam wrażenie, że nic innego nie robię tylko piore i prasuję.
Przygotowania już coraz bardziej zaawansowane - ostatnio mam wrażenie, że nic innego nie robię tylko piore i prasuję.
Asia super ze z mala wszystko ok.
A czy ktoras z was sie decyduje na wielorazowe pieluchy?
Pytam z ciekawosci bo ja jestem za leniwa, chociaz tu nawet oferuja serwis ze odbieraja brudne a przywoza czyste, gotowe do uzycia i podobno jest dalej taniej niz jednorazowe ale ja i tak jestem za leniwa,no i dosc duzy koszt na wejscie, tu okolo 300 funtow, niby srednio tygodniowo sie wydaje 10funtow na pieluchy co daje 520 w roku.
A czy ktoras z was sie decyduje na wielorazowe pieluchy?
Pytam z ciekawosci bo ja jestem za leniwa, chociaz tu nawet oferuja serwis ze odbieraja brudne a przywoza czyste, gotowe do uzycia i podobno jest dalej taniej niz jednorazowe ale ja i tak jestem za leniwa,no i dosc duzy koszt na wejscie, tu okolo 300 funtow, niby srednio tygodniowo sie wydaje 10funtow na pieluchy co daje 520 w roku.
Cześć środowo :)
Wczoraj byłam na USG przepływowym. Doktor, jak zwykle, miał godzinę spóźnienia- ale jeśli to jest cena za tak dokładne badanie, to warto wysiedzieć.
Niestety, nie naoglądałam się zbyt dużo mojej córci, bo monitor nad leżanką nie działał. Na koniec dr pokazał mi tylko buzię (śliczności, ten mały nosek...).
Wszystkie przepływy są prawidłowe, widocznie mała rusza się niemrawo, bo jest leniwa po mamusi :) Waży już 1300 gram. Podobno będzie miała dłuuugie nogi :)
Wczoraj byłam na USG przepływowym. Doktor, jak zwykle, miał godzinę spóźnienia- ale jeśli to jest cena za tak dokładne badanie, to warto wysiedzieć.
Niestety, nie naoglądałam się zbyt dużo mojej córci, bo monitor nad leżanką nie działał. Na koniec dr pokazał mi tylko buzię (śliczności, ten mały nosek...).
Wszystkie przepływy są prawidłowe, widocznie mała rusza się niemrawo, bo jest leniwa po mamusi :) Waży już 1300 gram. Podobno będzie miała dłuuugie nogi :)
Paskudka to super, że wszystko oki. A długie nogi dziewczynie zawsze się przydadzą ;P
Ja mam dzisiaj jakiś płaczliwy dzień:( poszłabym sobie na jakiś spacer albo na lody a tu figa, trzeba w domu leżeć...
Ja mam też już duży zapas chusteczek mokrych, może i na początku lepiej ich nie używać ale potem bez nich ani rusz. A co do pieluch wielorazowych - nie miałabym na nie siły, widziałam że są takie wkłady do tetrowych pieluch ale w życiu by mi się nie chciało. Może to i mało ekologiczne ale trudno, w tym przypadku nie dam rady być ekologiczna.
A co do szpitala- może to było gdzieś już w wątku, jeżeli tak to przepraszam za powtórkę, ale zabiercie do szpitala dla dziecka tylko oliwkę (z kosmetyków) czy coś więcej też?
Ja mam dzisiaj jakiś płaczliwy dzień:( poszłabym sobie na jakiś spacer albo na lody a tu figa, trzeba w domu leżeć...
Ja mam też już duży zapas chusteczek mokrych, może i na początku lepiej ich nie używać ale potem bez nich ani rusz. A co do pieluch wielorazowych - nie miałabym na nie siły, widziałam że są takie wkłady do tetrowych pieluch ale w życiu by mi się nie chciało. Może to i mało ekologiczne ale trudno, w tym przypadku nie dam rady być ekologiczna.
A co do szpitala- może to było gdzieś już w wątku, jeżeli tak to przepraszam za powtórkę, ale zabiercie do szpitala dla dziecka tylko oliwkę (z kosmetyków) czy coś więcej też?

Ja oczywiscie bede korzystala z pieluch jednorazowych. Zdecydowanie za duzy wydatek na poczatek z tymi wielorazowymi, a poza tym babrac sie pozniej z praniem tego! Jednorazowe nawet jak drozej to jakos w czasie sie rozlozy ten koszt. Poza tym mam ambitny plan zaczac uczyc siadania na nocnik jak tylko maly zacznie siedziec :-)
A powiedzcie, czy pralyscie tez sliniaki?
A powiedzcie, czy pralyscie tez sliniaki?
Ja zdecydowanie będę używać pieluch jednorazowych. Przyznam szczerze, że w ogóle nie rozważałam innej opcji. Zresztą życia z małym dzieckiem bez chusteczek nawilżonych też sobie nie wyobrażam...
Śliniaki takie materiałowe też prałam.
Mnie ostatnio zgaga męczy okropnie. A dzisiaj już od 2:26 nie śpię. Kolejna przypadłość ciążowa :(
Śliniaki takie materiałowe też prałam.
Mnie ostatnio zgaga męczy okropnie. A dzisiaj już od 2:26 nie śpię. Kolejna przypadłość ciążowa :(
AgaAmelka ja już też marzę o marcu. A tu dopiero luty się zaczął. Nie wiem jak ja wytrzymam ten ostatni miesiąc...
Teraz coraz bardziej zaczynam stresować się porodem. Ale wczoraj lekarz mi powiedział, że drugi poród jest zazwyczaj łatwiejszy i znacznie szybszy, a więc może nie będzie tak źle. Tym bardziej, że moja córcia za duża się nie zapowiada. Mam tylko trochę stresa, bo w Wojewódzkim, gdzie zamierzam rodzić w związku z grypą jest zakaz odwiedzin (info od lekarza). Póki co porody rodzinne nie są wstrzymane, ale później po porodzie mąż, ani nikt inny nie może już odwiedzać. Rzeczy dla kobiet z położnictwa zostawia się na Izbie Przyjęć i przekazują. A ja nie wyobrażam sobie, że 3 dni mam nie widzieć męża i córeczki. I tak się zastanawiam czy gdybym teraz zaczęła rodzić to nie zmienić wyboru szpitala.
Teraz coraz bardziej zaczynam stresować się porodem. Ale wczoraj lekarz mi powiedział, że drugi poród jest zazwyczaj łatwiejszy i znacznie szybszy, a więc może nie będzie tak źle. Tym bardziej, że moja córcia za duża się nie zapowiada. Mam tylko trochę stresa, bo w Wojewódzkim, gdzie zamierzam rodzić w związku z grypą jest zakaz odwiedzin (info od lekarza). Póki co porody rodzinne nie są wstrzymane, ale później po porodzie mąż, ani nikt inny nie może już odwiedzać. Rzeczy dla kobiet z położnictwa zostawia się na Izbie Przyjęć i przekazują. A ja nie wyobrażam sobie, że 3 dni mam nie widzieć męża i córeczki. I tak się zastanawiam czy gdybym teraz zaczęła rodzić to nie zmienić wyboru szpitala.
No właśnie ja też. Ale mam nadzieję, że do czasu jak przyjdzie na mnie czas to sytuacja się zmieni. Bo w sumie wolałabym rodzić w Wojewódzkim, bo już wszystko wiem co i jak (tam rodziłam pierwszą córeczkę). Po prostu myślę sobie, że jak się akcja zacznie to zadzwonię do mojego lekarza i zapytam czy zakaz nadal obowiązuje. I na gorąco decyzja zostanie podjęta.
Ale stresik mały jest...
Ale stresik mały jest...
Hejka za Wami to nie można nadążyć ale przynajmniej podczytuję w wolnej chwili.
Nad pieluszkami wielorazowymi się zastanawiam :) nie na początek ale później jak już kupsko bedzie łapane w nocnik w zasadzie dużo roboty z tym nie ma bo i tak się pierze przy dziecku prawie codziennie ;)
Grypa niestety jest mała miała z mega wysoką gorączką powyżej 40 stopni, a teraz mnie coś kręci mam nadzieję że sie nie dam.
Jutro jadę do lekarza zobaczymy co powie bóle i stawianie brzucha uspokoiło się wiec jestem dobrej myśli ...za to mały uskutecznia kopniaki w nocy szczególnie chyba sie stepować uczy :)
A ja czekam juz na cieplejsze dni bo paskudnie jest wyjątkowo mogłabym z łóżka nie wstawać:)
Nad pieluszkami wielorazowymi się zastanawiam :) nie na początek ale później jak już kupsko bedzie łapane w nocnik w zasadzie dużo roboty z tym nie ma bo i tak się pierze przy dziecku prawie codziennie ;)
Grypa niestety jest mała miała z mega wysoką gorączką powyżej 40 stopni, a teraz mnie coś kręci mam nadzieję że sie nie dam.
Jutro jadę do lekarza zobaczymy co powie bóle i stawianie brzucha uspokoiło się wiec jestem dobrej myśli ...za to mały uskutecznia kopniaki w nocy szczególnie chyba sie stepować uczy :)
A ja czekam juz na cieplejsze dni bo paskudnie jest wyjątkowo mogłabym z łóżka nie wstawać:)
oj do marca zakaz odwiedzin napewno bedzie zniesiony glowa do gory dziewczyny!! Ja akurat zamierzam rodzic na Zaspie, a tam poki co nie ma zadnego alarmu grypowego.
Tak na marginesie tez mam dzis chandrę straszliwa, ale za chwile wybieram sie na cwiczenia do SR i mam nadzieje ze humor sie poprawi. czy ktoras z Was jest moze z Osowej i moze poradzic do ktorego lekarza tam sie najlepiej zapisac? nie moge znalezc zadnych informacji na necie, lekarze do ktorych przyjmowane sa zapisy to dr. Wasilewska i dr. Gil (mowiac o lekarzach rodzinnych) musze tez zglosic sie do poloznej podobno trzeba to uczynic juz przed porodem zeby potem nie bylo niespodzianek z oczekiwaniem na wizyte.
Zycze milego i pomimo chmurek na niebie pogodnego dzionka
Ps. ja tez zamierzam uzywac jednorazowek mimo ze analizowalam sprawe pieluszek wielorazowych - pomysl wybil mi z glowy moj maz :)))
Tak na marginesie tez mam dzis chandrę straszliwa, ale za chwile wybieram sie na cwiczenia do SR i mam nadzieje ze humor sie poprawi. czy ktoras z Was jest moze z Osowej i moze poradzic do ktorego lekarza tam sie najlepiej zapisac? nie moge znalezc zadnych informacji na necie, lekarze do ktorych przyjmowane sa zapisy to dr. Wasilewska i dr. Gil (mowiac o lekarzach rodzinnych) musze tez zglosic sie do poloznej podobno trzeba to uczynic juz przed porodem zeby potem nie bylo niespodzianek z oczekiwaniem na wizyte.
Zycze milego i pomimo chmurek na niebie pogodnego dzionka
Ps. ja tez zamierzam uzywac jednorazowek mimo ze analizowalam sprawe pieluszek wielorazowych - pomysl wybil mi z glowy moj maz :)))
hej
to ja tez pomarudze...;)dzis mam jakis slaby dzien ogolnie..brak sil...przejde sie do toalety i juz mnie wszystko boli,,,cale podbrzusze, spojenie i ogolnie dzis mam jakis brak energii...wiecej leze...
Zgaga tez mnie dopada ale nie przez caly dzien wiec da sie jeszcze wytrzymac...
Dziewczyny, ktore rodza w Wojewodzkim- mysle, ze do Waszego porodu sytuacja sie zmieni i beda odwiedziny..jeszcze troche czasu!!
Co do pieluch to nie rozwazalam opcji tetrowych tylko jednorazowe:)
Jak chcecie myc maluszka na poczatku woda to musi byc przegotowana??bo tak sie zastanawiam, że jak bedzie niespodzianka w pampersie to mam jeszcze wode gotowac i czekac az wystygnie i dopiero zmieniac pampersa i obmywac corcie?takie glupie pytanie ale to moje 1 dziecko i w sumie nie wiem:)czy ciepla woda z kranu?
to ja tez pomarudze...;)dzis mam jakis slaby dzien ogolnie..brak sil...przejde sie do toalety i juz mnie wszystko boli,,,cale podbrzusze, spojenie i ogolnie dzis mam jakis brak energii...wiecej leze...
Zgaga tez mnie dopada ale nie przez caly dzien wiec da sie jeszcze wytrzymac...
Dziewczyny, ktore rodza w Wojewodzkim- mysle, ze do Waszego porodu sytuacja sie zmieni i beda odwiedziny..jeszcze troche czasu!!
Co do pieluch to nie rozwazalam opcji tetrowych tylko jednorazowe:)
Jak chcecie myc maluszka na poczatku woda to musi byc przegotowana??bo tak sie zastanawiam, że jak bedzie niespodzianka w pampersie to mam jeszcze wode gotowac i czekac az wystygnie i dopiero zmieniac pampersa i obmywac corcie?takie glupie pytanie ale to moje 1 dziecko i w sumie nie wiem:)czy ciepla woda z kranu?
Ja wlasnie sie zastanawiam .. raczej nie chce klinicznej ;) bo jak moja siostra tam byla w listopadzie to w ogole jej nic nie chcieli powiedziec na temat porodu i ja odeslali i mieli ja gdzies .
Ja rozwazam wojewodzki i zaspe . ale jak mala bedzie dalej posladkowo to tylko zaspa bo w wojewodzkim naciskaja na naturalny ;) a ja wole miec szybko i bez komblikacji ( w wojewodzkim przeraza mnie tez fakt ze jak moja siostra rodzila to wypychali jej dziecko LOKCIAMI co jest zabronione i maly jej mial guzy na glowie takie duze . ale naszczescie sie wchlonely) i jeszcze skoro w wojewodzkim nie ma odwiedzin to tylko zaspa a jak mnie odesla z zaspy to urodze gdzies pod mostem haha :)
Ja rozwazam wojewodzki i zaspe . ale jak mala bedzie dalej posladkowo to tylko zaspa bo w wojewodzkim naciskaja na naturalny ;) a ja wole miec szybko i bez komblikacji ( w wojewodzkim przeraza mnie tez fakt ze jak moja siostra rodzila to wypychali jej dziecko LOKCIAMI co jest zabronione i maly jej mial guzy na glowie takie duze . ale naszczescie sie wchlonely) i jeszcze skoro w wojewodzkim nie ma odwiedzin to tylko zaspa a jak mnie odesla z zaspy to urodze gdzies pod mostem haha :)
akurat ja myłam przegotowaną na początek ale nie wiem czy to konieczne bo przecież w przegotowanej sie nie kąpie :) tylko że ja akurat małą przemywałam szałwią zaparzałam w termosie i było długo cieplutkie no i normalnie waciki. Chusteczek mi akurat mało szło raczej na wyjścia miałam, w domku zawsze woda i szałwia.
no powaznie jej wypychali !!
no i potem maly mial guzy przez ok. poltora miesiaca ale takie normalnie wielkie ze nie pytajcie ..
a jak potem moja siosta miala sprzeciw ze czemu wypychaja bo ona juz nie miala sily itd to powiedzieli jej ze NIBY dziecko tetno tracilo a to byla sciema zeby ich nie pozwala do sadu bo to przeciez jest zabronione .
A Wasze maluszki juz glowa w dol?
Bo moja jeszcze nie chce sie przekrecic i coraz bardziej sie nastawiam na cesarke :(
no i potem maly mial guzy przez ok. poltora miesiaca ale takie normalnie wielkie ze nie pytajcie ..
a jak potem moja siosta miala sprzeciw ze czemu wypychaja bo ona juz nie miala sily itd to powiedzieli jej ze NIBY dziecko tetno tracilo a to byla sciema zeby ich nie pozwala do sadu bo to przeciez jest zabronione .
A Wasze maluszki juz glowa w dol?
Bo moja jeszcze nie chce sie przekrecic i coraz bardziej sie nastawiam na cesarke :(