Widok
Marcowo - kwietniowe mamusie z maluszkami 2013 vol. 18
21.02 (02.03) szuwarkowa80 - synek Kubuś 3610g i 53cm/ Zaspa SN
25.02 (11.03) Martka - córeczka Aurelia 2870g / Kliniczna SN
02.03 (15.03) szaga - synek Alanek 2650g i 51cm / Redłowo SN
03.03 (30.03) Karolkarumia - córeczka Weronika 3300g i 52 cm/ Redłowo CC
05.03 (02.03) Mara_Jade - córeczka Emilka 3850g i 53cm/ Redłowo SN
13.03 (20.03) AsiaczeK_S_88 - synek Tomuś 3000g i 52 cm/ Redłowo SN
15.03 katarin- synek Kubuś
17.03 (15.03) Aniuleczka25 - synuś Nikoś 3150g i 54 cm/ Wojewódzki SN
18.03 (13.03) Yoasia - córeczka Lenka 2850g i 53cm/ Redłowo SN
21.03 (25.03) Madzia i Krzyś - synek Bartuś 3850g i 61 cm/ Wejherowo SN
25.03 (07.04) Bombelkowa - synek Bartosz 3780g i 55 cm/ Redłowo CC
25.03 (19.03) Aga007 - córeczka Natalka 4040g i 56 cm / szpital wojewódzki
26.03 (14.03) Hania - synek Kubuś 4670g i 61 cm/ Kliniczna CC
29.03 (19.03) AsiaDK - córeczka Anastazja 3500g i 54 cm / Redłowo CC
29.03 (15.30)Yooki - synek Szymon 3500 i 55cm/ szpital Wejherowo
31.03 (02.04) Anik - córeczka Hania 3870 g i 58 cm / kliniczna CC
01.04 (27.03) BOYorGIRL- córeczka Nina 3580g i 53 cm/ Redłowo SN
04.04 (30.03) MamaDawidka - synek Dawid 3390g i 54 cm/ Redłowo SN
05.04 (17.04) Dimis - synek Tymek 3430g i 53 cm/ Redłowo SN
07.04 (14.04) Tesula - córka Alicja 3490g i 57 cm/ Swissmed CC
07.04 (15.04) kapiszonka 19767synek antoś 3650g 52cm kliniczna SN
13.04 (26.04) Rona- córeczka Zuzia 4090g 60 cm/ Wejherowo SN
15.04 (27.04) Aquss - synek Tymek 2830g i 52 cm / Zaspa SN
16.04 (21.04) Aska84 - synek Szymek 2780g i 51 cm/ Kliniczna SN
16.04 (16.04) EmNEm/ M&ms córeczka Maja 3770g i 57 cm/ Kliniczna CC
19.04 (15.04) mamaalanka- córeczka Lenka 3580g i 58cm /Zaspa SN
24.04 (17.04) micasia- syneczek Bartuś 3945g i 57cm/ Zaspa SN
01.05 (30.04) Rayfall- synuś Antoś 3750g i 55 cm/ Swissmed CC
25.02 (11.03) Martka - córeczka Aurelia 2870g / Kliniczna SN
02.03 (15.03) szaga - synek Alanek 2650g i 51cm / Redłowo SN
03.03 (30.03) Karolkarumia - córeczka Weronika 3300g i 52 cm/ Redłowo CC
05.03 (02.03) Mara_Jade - córeczka Emilka 3850g i 53cm/ Redłowo SN
13.03 (20.03) AsiaczeK_S_88 - synek Tomuś 3000g i 52 cm/ Redłowo SN
15.03 katarin- synek Kubuś
17.03 (15.03) Aniuleczka25 - synuś Nikoś 3150g i 54 cm/ Wojewódzki SN
18.03 (13.03) Yoasia - córeczka Lenka 2850g i 53cm/ Redłowo SN
21.03 (25.03) Madzia i Krzyś - synek Bartuś 3850g i 61 cm/ Wejherowo SN
25.03 (07.04) Bombelkowa - synek Bartosz 3780g i 55 cm/ Redłowo CC
25.03 (19.03) Aga007 - córeczka Natalka 4040g i 56 cm / szpital wojewódzki
26.03 (14.03) Hania - synek Kubuś 4670g i 61 cm/ Kliniczna CC
29.03 (19.03) AsiaDK - córeczka Anastazja 3500g i 54 cm / Redłowo CC
29.03 (15.30)Yooki - synek Szymon 3500 i 55cm/ szpital Wejherowo
31.03 (02.04) Anik - córeczka Hania 3870 g i 58 cm / kliniczna CC
01.04 (27.03) BOYorGIRL- córeczka Nina 3580g i 53 cm/ Redłowo SN
04.04 (30.03) MamaDawidka - synek Dawid 3390g i 54 cm/ Redłowo SN
05.04 (17.04) Dimis - synek Tymek 3430g i 53 cm/ Redłowo SN
07.04 (14.04) Tesula - córka Alicja 3490g i 57 cm/ Swissmed CC
07.04 (15.04) kapiszonka 19767synek antoś 3650g 52cm kliniczna SN
13.04 (26.04) Rona- córeczka Zuzia 4090g 60 cm/ Wejherowo SN
15.04 (27.04) Aquss - synek Tymek 2830g i 52 cm / Zaspa SN
16.04 (21.04) Aska84 - synek Szymek 2780g i 51 cm/ Kliniczna SN
16.04 (16.04) EmNEm/ M&ms córeczka Maja 3770g i 57 cm/ Kliniczna CC
19.04 (15.04) mamaalanka- córeczka Lenka 3580g i 58cm /Zaspa SN
24.04 (17.04) micasia- syneczek Bartuś 3945g i 57cm/ Zaspa SN
01.05 (30.04) Rayfall- synuś Antoś 3750g i 55 cm/ Swissmed CC
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
My też się meldujemy w nowym wątku :)
Mam pytanie do mamusiek, które mają (albo już miały) starsze pociechy w przedszkolu: jak wygląda sprawa zakończenia roku w najmłodszej grupie, która będzie chodziła dalej? tzn. czy dzieci dają paniom kwiatki? czy dopiero jak będą szli do szkoły?
Jak to u Was wygląda (wyglądało)?
Mam pytanie do mamusiek, które mają (albo już miały) starsze pociechy w przedszkolu: jak wygląda sprawa zakończenia roku w najmłodszej grupie, która będzie chodziła dalej? tzn. czy dzieci dają paniom kwiatki? czy dopiero jak będą szli do szkoły?
Jak to u Was wygląda (wyglądało)?
Nas czeka rehabilitacja. Mamy jeszcze 2 tyg zeby wycwiczyc glowke. Ona jak lezy na brzuszku to nawet podnosi,ale jak lekarka wczoraj pociagnela za raczki to leciala glowka do tylu:(
Pytanie do mam dziewczynek starszych? Bo pediatra wczoraj mowila ze malej sie dziurka skleja. Mialyscie tak? I zakala mi uzywac chusteczek
Pytanie do mam dziewczynek starszych? Bo pediatra wczoraj mowila ze malej sie dziurka skleja. Mialyscie tak? I zakala mi uzywac chusteczek
Mamaalanka moja córcia na ostatnim szczepieniu, czyli miała skończone 3 miesiące, główke podnosiła leżąc na brzuszku i będąc w pionie, ale jak ją lekarka za rączki próbowała podnieśc, to też główka leciała do tyłu. Powiedziała mi, że nie mam się co martwić, bo dziecko ma niby czas do 4 misiąca z takim podnoszeniem. W każdym razie tydzień później mała głowę pociągnęła i teraz jest masakra, wygina się do siadania, podnoszenia jak tylko może ;)

My też mamy rehabilitację :( Dzisiaj byłyśmy na badaniu, mała ma asymetrię ułożeniową i lekarce jeszcze nie podobało się, że się wygina i zapiera nóżkami, a ona po prostu się darła w niebogłosy to jak się ma wtedy zachowywać.
W każdym razie mamy umówionego rehabilitanta, psychologa i logopedę na Necla w lipcu. Całe szczęście lekarka powiedziała, że jest to drobny problem i najprawdopodobniej pokarzą nam na wizycie ćwiczenia i będziemy ćwiczyć w domu.
Moja lekarka też tam nie zagląda, ale ja jak ją myję to nie zauważyłam takiego problemu.
Ja zmieniłam chusteczki na Nivea, są mniej mokre i klejące, przy chusteczkach pampersa malutka cała się wzdrygała, bo były mokre i zimne.
W każdym razie mamy umówionego rehabilitanta, psychologa i logopedę na Necla w lipcu. Całe szczęście lekarka powiedziała, że jest to drobny problem i najprawdopodobniej pokarzą nam na wizycie ćwiczenia i będziemy ćwiczyć w domu.
Moja lekarka też tam nie zagląda, ale ja jak ją myję to nie zauważyłam takiego problemu.
Ja zmieniłam chusteczki na Nivea, są mniej mokre i klejące, przy chusteczkach pampersa malutka cała się wzdrygała, bo były mokre i zimne.
Kuba też rączkę ciamka - właśnie sprawdza czy cała mu się w buzi zmieści :p :))
Nasza lekarka tym razem nie spr. czy mały podniesie główkę jak go złapie za rączki, ale pamiętam że starsi nie chcieli współpracować w tej materii :P i jakoś zbytnio się tym nie przejęła, ale na brzuszku leżeć lubili :)
Asiaczek u nas właśnie nic nie słychać o tym czy maluchy będą miały w przedszkolu zakończenie roku i nie wiem czy dawać kwiatki w nast. piątek czy nie :P Z innymi mamami się nie widuję, bo odbieram Mikołaja z placu zabaw :) albo z Kubą na ręku = na szybko coby mi nikt wózka nie zakosił sprzed wejścia :PP
Nasza lekarka tym razem nie spr. czy mały podniesie główkę jak go złapie za rączki, ale pamiętam że starsi nie chcieli współpracować w tej materii :P i jakoś zbytnio się tym nie przejęła, ale na brzuszku leżeć lubili :)
Asiaczek u nas właśnie nic nie słychać o tym czy maluchy będą miały w przedszkolu zakończenie roku i nie wiem czy dawać kwiatki w nast. piątek czy nie :P Z innymi mamami się nie widuję, bo odbieram Mikołaja z placu zabaw :) albo z Kubą na ręku = na szybko coby mi nikt wózka nie zakosił sprzed wejścia :PP
micasia dziękuję za dopisanie :)
Mój mały też wsadza łapki do buzi - czasami nawet próbuje obie naraz.
Nauczył się ssać kciuk i teraz nie chce smoka.
Jak leży na brzuchu to podnosi główkę , ale jak leży na plecach to nie chce jej trzymać.
Ale muszę pochwalić mojego syna, bo nauczył się przesypiać całe noce od 8 do 5 :) No i wczoraj pierwszy raz zaśmiał się na głos :)
Mój mały też wsadza łapki do buzi - czasami nawet próbuje obie naraz.
Nauczył się ssać kciuk i teraz nie chce smoka.
Jak leży na brzuchu to podnosi główkę , ale jak leży na plecach to nie chce jej trzymać.
Ale muszę pochwalić mojego syna, bo nauczył się przesypiać całe noce od 8 do 5 :) No i wczoraj pierwszy raz zaśmiał się na głos :)
To widze ze ta moja pediatra jakas przewrazliwiona. Chyba dlatego ze jest swiezo po studiach... Pojde zapytac do tej co chodzilam caly czas.
Troche poczytalam na necie o sklejaniu sie warg sromowych u dziewczynek i jest to czeste,a niektorzy lekarze nie zwracaja na to uwagi,dlatego dziewczyny zagladajcie!:)
Troche poczytalam na necie o sklejaniu sie warg sromowych u dziewczynek i jest to czeste,a niektorzy lekarze nie zwracaja na to uwagi,dlatego dziewczyny zagladajcie!:)
:) Moja cały czas ma albo łapki swoje w buzi albo zabawki, moje palce też sobie do buzi ciągnie. Najgorsze, że jak nie może czegoś włożyć do buzi to strasznie się denerwuje i krzyczy :P
Kurcze ostatnio czytałam, że dzieci normalnie w 4, 5 miesiącu robią mostek, a na brzuchu kołyskę, i że to przygotowanie do siadania. Natomiast dzisiaj lekarka stwierdziła, że takie wyginanie się w mostek jest nieprawidłowe. Moja mama mówi, że ja w tym okresie też się tak zachowywałam i nikt jej na rehabilitację nie wysyłał (no, ale było to prawie 30 lat temu).
Kurcze ostatnio czytałam, że dzieci normalnie w 4, 5 miesiącu robią mostek, a na brzuchu kołyskę, i że to przygotowanie do siadania. Natomiast dzisiaj lekarka stwierdziła, że takie wyginanie się w mostek jest nieprawidłowe. Moja mama mówi, że ja w tym okresie też się tak zachowywałam i nikt jej na rehabilitację nie wysyłał (no, ale było to prawie 30 lat temu).
Dziecko nie powinny robić mostka kiedy je odkłądasz, plecki powinny przylegać do podłoża. Bratowej córa się własnie tak wygina przez zbyt duże napięcie mięśniowe.
A u naszego młodego też asymetria i czeka nas rehabilitacja, ale u nas niestety ze względu na słuch... młody niedosłyszy na jedno ucho i przez to skraca mu się jedna strona... Ale narazie ćwiczymy i zobaczymy jak postępy :)
A u naszego młodego też asymetria i czeka nas rehabilitacja, ale u nas niestety ze względu na słuch... młody niedosłyszy na jedno ucho i przez to skraca mu się jedna strona... Ale narazie ćwiczymy i zobaczymy jak postępy :)
Ona nie robi mostka jak ją odkładam, tylko jak mocno płacze albo czasami przy przebieraniu lub zmianie pieluszki, gdy jej się to akurat nie podoba.
Byłyśmy u neurologa i nie stwierdziła wzmożonego napięcia.
Zastanawiam się czy kiedyś po prostu tego nie badali czy teraz dzieci mają takie problemy, bo co drugi znajomy maluszek ma skierowanie na rehabilitację.
Dimis czy ten niedosłuch wyszedł twojemu synkowi już w czasie tego badania szpitalnego? Emi na tym uszku, w którego stronę się odchyla ma naczyniaczka, ciekawe czy może mieć to jakiś związek. Chociaż neurolog powiedziała mi, że to ułożenie zostało jej z życia płodowego.
Byłyśmy u neurologa i nie stwierdziła wzmożonego napięcia.
Zastanawiam się czy kiedyś po prostu tego nie badali czy teraz dzieci mają takie problemy, bo co drugi znajomy maluszek ma skierowanie na rehabilitację.
Dimis czy ten niedosłuch wyszedł twojemu synkowi już w czasie tego badania szpitalnego? Emi na tym uszku, w którego stronę się odchyla ma naczyniaczka, ciekawe czy może mieć to jakiś związek. Chociaż neurolog powiedziała mi, że to ułożenie zostało jej z życia płodowego.
Mara Jade, mi sie wydaje ze w dzisiejszych czasach troszkę przesadzaja z tym dmuchaniem na nasze dzieciaczki. Tak jak mowisz, co chwile sie slyszy o zlym napieciu miesniowym itp...a wydaje mi sie ze wiekszosc niemowlakow ma napoczatku takie problemy i organizm rozwijajac sie sam potrafi wyjsc na prostą. Troszke za bardzo strasza nas tymi rehabilitacjami. Nie zrozumcie mnie źle, gdyby mi lekarz powiedzial ze cos jest nie tak to tez bym pewnie latala po specjalistach ale z drugiej strony mam rodzeństwo rozsiane w dwoch roznych krajach i jakos u nich dzieci nie maja diagnozowanych takich przypadlosci z taka czestotliwoscią... to znaczy ze u nich rodza sie dzieci zdrowe a u nas w pl chore ... raczej nie.
Zuzia też wyginala sie w literke C, glowe bardzo dlugo trzymala w jedna strone jak spala itp, nie chodzila na rehabilitacje i jest zdrowa dziewczynką. Tymek ma tak samo...narazie go obserwuję, zobaczymy jak będzie...
Zuzia też wyginala sie w literke C, glowe bardzo dlugo trzymala w jedna strone jak spala itp, nie chodzila na rehabilitacje i jest zdrowa dziewczynką. Tymek ma tak samo...narazie go obserwuję, zobaczymy jak będzie...
Dziewczyny, mam problem. Antoś nie ciamka ręki tak o, tylko robi to dokładnie jakby pierś, zaczyna czasem też kciuk ssac. Czy mu na to pozwalać? Smoczka nie dawalam mu jeszcze. Lepiej dac smoczek? W ksiazce jezyk niemowląt jest napisane, żeby pozwolić ssac palce. Nie wiem co mam robić.
coś dla szkrabów które nie lubią leżeć na brzuszku:
http://www.youtube.com/watch?v=pUQ7tPF5Dns
my podszas pierwszej wizyty /mała miała wówczas ok miesiąca/ pediatra powiedziala ze ma jeszcze ułozenie płodowe ale do konca 3 miesiaca tak moze byc ...
a wczoraj wylądowalismy u lekarza, Nastaka dostała wysypki - jak to lekarz okreslił klasyczna pokrzywka, okazało się że najprawdopodobniej jest uczulona na truskawki - az szkoda ze nie bede mogła juz jesc, dostała kropelki i wapno, w razie problemó z oddechaniem mamy jechac odrazu do szpitala, nie wiedziałam, że to mogło byc tak powazne
http://www.youtube.com/watch?v=pUQ7tPF5Dns
my podszas pierwszej wizyty /mała miała wówczas ok miesiąca/ pediatra powiedziala ze ma jeszcze ułozenie płodowe ale do konca 3 miesiaca tak moze byc ...
a wczoraj wylądowalismy u lekarza, Nastaka dostała wysypki - jak to lekarz okreslił klasyczna pokrzywka, okazało się że najprawdopodobniej jest uczulona na truskawki - az szkoda ze nie bede mogła juz jesc, dostała kropelki i wapno, w razie problemó z oddechaniem mamy jechac odrazu do szpitala, nie wiedziałam, że to mogło byc tak powazne
rayfall mam ten sam problem, najpierw mała ssała całą piąstkę, aż w końcu odkryłą kciuka- zakładałam jej łapki, ale i tak nic nie dało, mimo iż ssie smoka - czesto go wypluwa i wkłąda kciuka - rayfall czytałam sporo w internecie i sa podzielone zdania, mam ksiazke, kazde dziecko moze nuczyc sie spac i tam tez zostało napisane ze ssanie kciuka jest ok, bo np. jak obudzi sie w nocy to moze włozyc sobie kciuka i sie samo uspokoic, w internecie znalazłam jednak wiecej rad zę lepiej smoczek, poniewaz łatwiej od niego odzwyczaic niz od kciuka i jeszcze jedna informacja jaką znalazłam - ze to przechodzi jak niemowlak ma ok 6 msc bo jest juz na tyle ciekawy swiata i zaobsorbowany tym co sie wkoło niego dzieje ze zapomina o kciuku - i mam taka nadzieje ze tak bedzie, a
Moja smoka w ogóle nie chce brać, lubi ssać swoje łapki, a czasami paluszki. W sumie to bierze do buzi wszystko co popadnie. Też próbowałam wmusić jej smoka, ale ona go nie chce, więc dałam spokój. Wszędzie piszą, że to jest taki etap w życiu dziecka.
Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i Emi ma 65cm i 6500g :), tak równiutko.
Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i Emi ma 65cm i 6500g :), tak równiutko.
z palcem to jest o wiele gorzej odzwyczaić maluszka niż smoczna. smoka wyrzucasz a palec?? kuzynki synek ma 6 lat i jeszcze czasami sie zapomina i ssie czego oni juz nie robili zaklejali,smarowali ,sypali przyprawy, pieprz itp oczywiście jak był mniejszy i nic nie poskutkowało!!! Niestety ale ten palce co go ssie jest już delikatnie zdeformowany:/
mój mały też nie chce smoka, od kilku dni piąstki i paluszki sobie wkłąda do buźki ale jak widze że ma kciuka nawet go nie ssąc to mu wyciągam żeby nie nauczył się bo później będzie problem.
mój mały też nie chce smoka, od kilku dni piąstki i paluszki sobie wkłąda do buźki ale jak widze że ma kciuka nawet go nie ssąc to mu wyciągam żeby nie nauczył się bo później będzie problem.
Nie myślałam że ten etap przyjdzie tak szybko, przecież Antoś nie ma jeszcze 2 mięsiecy. Jak przychodzi mu faza na ssanie ręki, to krzywi się na pierś. Próbowałam dac smoczek, krzywi się i wypycha go językiem. Właśnie zasnął ciamiajac rękę, jak się przebudza, to kobtynuuje ciamkanie i usypia. Jedno dobre, że nie muszę go nosić już tyle, ciężki jest.
Wasze maluchy też chcą ciągle do cyca w takie upały? Dzisiaj nie dało się wyjść nawet na 30 minutowy spacer. Ledwo wyszlysmy z domu od razu zaczęła się prężyć w wózku i szukać piersi. Butelka z herbatką jej nie interesowała. Przez cały dzień robiła drzemki jedynie w czasie jedzenia. Nie udała się żadna próba odłożenia.... właśnie teraz znów przysnęła na moich kolanach. Jak zwykle czujna
Moja ma już 3 smoczki i do tej pory może 3 razy trzymała dłużej niż. 5 minut. Zwykle traktuje to jak zabawę . Ja wkładam jej smoka, a ona kilka razy cmoknie, wypluje i czeka aż znów włoże. Też jest na etapie wkładania do buzi rączki. To ciekawe jak nasze dzieciaki w tym samym czasie przechodzą to samo... teraz zaczęło się cmokanie palców, a wcześniej nadmierne ślinienie które trwa do tej pory.
Moj też dziś więcej do cycka chciał, ale nie przeszkadza mi to specjalnie :)
Przyzwyczaiłam się już jak do 2 msc co godzinę chciał. Dziś 2h to luksus :)
Spal ładnie - problem zasypiania sie skończył :))
cmokanie i ślinienie też przechodzimy a smoka bierze tylko na 5 minut przed uśnięciem potem wypluwa i na tym sie kończy smokowanie :)
Przyzwyczaiłam się już jak do 2 msc co godzinę chciał. Dziś 2h to luksus :)
Spal ładnie - problem zasypiania sie skończył :))
cmokanie i ślinienie też przechodzimy a smoka bierze tylko na 5 minut przed uśnięciem potem wypluwa i na tym sie kończy smokowanie :)
Tomek dziś nauczył się pić wodę, w końcu! :) można gdzieś wyjść na dłużej ;)
Smoki... moje dzieci też nie chciały, ale uczyłam, nie poddawałam się, bo ciągle na cycu wisiały, całe dnie, a poza tym wolę smoka niż kciuka :) podeszły dopiero całkowicie okrągłe- pomyślałam, że bardziej będą przypominać cycka i się sprawdziło :)
Moja lekarka na każdej wizycie zaglądała w wargi sromowe czy się nie sklejają, w sumie Oli do tej pory zagląda, Zuzi już nie bo Zuzi nie kładę na przewijaku już :)
Szuwarkowa u nas były wywieszone info o zakończeniu roku i były imprezy, tzn występy jak na różne święta, rodzice byli zaproszeni.
Smoki... moje dzieci też nie chciały, ale uczyłam, nie poddawałam się, bo ciągle na cycu wisiały, całe dnie, a poza tym wolę smoka niż kciuka :) podeszły dopiero całkowicie okrągłe- pomyślałam, że bardziej będą przypominać cycka i się sprawdziło :)
Moja lekarka na każdej wizycie zaglądała w wargi sromowe czy się nie sklejają, w sumie Oli do tej pory zagląda, Zuzi już nie bo Zuzi nie kładę na przewijaku już :)
Szuwarkowa u nas były wywieszone info o zakończeniu roku i były imprezy, tzn występy jak na różne święta, rodzice byli zaproszeni.
andzia według uznania :)
ja daję, bo wyciąganie cyca co pół godz jak nie częściej jest męczące :) poza tym nie można nikomu dziecka zostawić na dłużej :)
więc bardzo się cieszę, że udało mi się Tomka przekonać do butelki i wody, mogę spokojnie sama wyjść
ale jeśli nie masz takiej potrzeby, to pierś wystarczy :)
ja daję, bo wyciąganie cyca co pół godz jak nie częściej jest męczące :) poza tym nie można nikomu dziecka zostawić na dłużej :)
więc bardzo się cieszę, że udało mi się Tomka przekonać do butelki i wody, mogę spokojnie sama wyjść
ale jeśli nie masz takiej potrzeby, to pierś wystarczy :)
No to dzisiejszy dzień ogłaszam nauką smoczkowa :) Będę uczyć zamiast ręki ssania smoczka.
Mały ma na buzi i szyi i trochę na klatce piersiowej wysypke, taką miejscami w iolorze czerwonym, ale głównie w kolorze skóry. Pediatra stwierdziła, ze to alergiczna. Nie wiem ja co, nic nie zleciła. Czy ta wysypka może zacząć się przesuszac? Bo dziś ki na to wygląda.
Mały ma na buzi i szyi i trochę na klatce piersiowej wysypke, taką miejscami w iolorze czerwonym, ale głównie w kolorze skóry. Pediatra stwierdziła, ze to alergiczna. Nie wiem ja co, nic nie zleciła. Czy ta wysypka może zacząć się przesuszac? Bo dziś ki na to wygląda.
Moja pije herbatkę rumiankową albo z kopru włoskiego, mleka je mało woli napój w taki upał
Jak sie karmi piersią z piersi to nie ma potrzeby poić dodatkowo tylko właśnie będzie się bardzo często przystawiało dziecko do cyca - ok 30 ml mleka pierwszej fazy to jest taka woda z cukrem do napicia sie, jak to ściągnie i zaczyna lecieć gęste to dziecko odpuszcza
Ja ściągam do butli więc się wymiesza
Jak sie karmi piersią z piersi to nie ma potrzeby poić dodatkowo tylko właśnie będzie się bardzo często przystawiało dziecko do cyca - ok 30 ml mleka pierwszej fazy to jest taka woda z cukrem do napicia sie, jak to ściągnie i zaczyna lecieć gęste to dziecko odpuszcza
Ja ściągam do butli więc się wymiesza
Czy któraś z was ma jakiś sprawdzony sposób na wprowadzanie nowego mleka? Kuba jest karmiony mieszanie, do tej pory pił bebilon comfort - bo lekarka podejrzewała nietolerancję laktozy. Ale po badaniach okazało się że wszystko jest ok. i teraz chcemy go przyzwyczaić do zwykłego bebilonu, tylko nie wiem jak to zrobić żeby nie było rewolucji brzuszkowej .
Z tego co czytałam to powinno się stopniowo wprowadzać nowe mleko, tzn. najpierw dodajesz 1 miarkę nowego mleka a reszta starego, potem 2 nowego itd. aż całkowicie przejdziesz na nowe. Ja tak przechodziłam na 'wyższe' mleko przy pierwszym synku :) Z tym że nigdzie nie widziałam żeby było jednoznacznie napisane jak długo to ma trwać :P
dziewczyny jakie macie naturalne metody na takie czerwone wypryski na buźce, myśle że to od truskawek albo śliwek się zrobiło
a jakie metody na ropiejące oczko oprócz lekarstw ? przemywam kilka razy dziennie solą fizjologiczną i nadal ropieje, zastanawiam się na jakimiś płukankami ziołowymi ?
dziękuję z góry za pomoc
a jakie metody na ropiejące oczko oprócz lekarstw ? przemywam kilka razy dziennie solą fizjologiczną i nadal ropieje, zastanawiam się na jakimiś płukankami ziołowymi ?
dziękuję z góry za pomoc
Cytrynka, u nas udalo sie wygrać walke z ropiejacym oczkiem.
Tymkowi ropialo przez miesiac jak nie dluzej. Pediatra zalecila zeby jak najczesciej sie da przemywac sola zeby usunac zalegajaca ropke i do tego masowac oczko ok 10 razy dziennie. Masaz robilam palcem wskazujacym podczas karmienia i bardzo czesto z rogu oczka wypywalo dodatkowo sporo plynnej ropy. Jednego dnia bylo jej podczas kazdego masazu bardzo duzo, ze juz sie wystraszylam ze cos zle robie i uszkodzilam malemu jakis kanalik, a tu niespodzianka ... Nastepnego dnia oczko juz wogole nie ropialo i tak jest do teraz :-) wiec masaze rzeczywiscie bardzo pomogly.
Tymkowi ropialo przez miesiac jak nie dluzej. Pediatra zalecila zeby jak najczesciej sie da przemywac sola zeby usunac zalegajaca ropke i do tego masowac oczko ok 10 razy dziennie. Masaz robilam palcem wskazujacym podczas karmienia i bardzo czesto z rogu oczka wypywalo dodatkowo sporo plynnej ropy. Jednego dnia bylo jej podczas kazdego masazu bardzo duzo, ze juz sie wystraszylam ze cos zle robie i uszkodzilam malemu jakis kanalik, a tu niespodzianka ... Nastepnego dnia oczko juz wogole nie ropialo i tak jest do teraz :-) wiec masaze rzeczywiscie bardzo pomogly.
ale minęło :) Aurinio a Ty nie karmisz piersią?
słoiczek może być otwarty 48 godz, więc robiłam tak:
1 dzień dawałam jedną łyżeczkę,
2 dzień trzy łyżeczki
3 dzień reszta
na początek jednoskładnikowe- jabłko, marchewka
jak nie było reakcji alergicznej to kupowałam inny smaczek i dawałam czwartego dnia znów tym samym schematem
później dodawałam po kolei dwu-trzy składnikowe patrząc, żeby tylko jeden ze składowych był nowością
słoiczek może być otwarty 48 godz, więc robiłam tak:
1 dzień dawałam jedną łyżeczkę,
2 dzień trzy łyżeczki
3 dzień reszta
na początek jednoskładnikowe- jabłko, marchewka
jak nie było reakcji alergicznej to kupowałam inny smaczek i dawałam czwartego dnia znów tym samym schematem
później dodawałam po kolei dwu-trzy składnikowe patrząc, żeby tylko jeden ze składowych był nowością
Karmię piersią, ale zaczynam mieszać z mm, bo po pierwsze nie mam juz tak dużo pokarmu (chociaż młodej wystarcza) a po drugie wracam do pracy we wrześniu, więc chcę ją powolutku przygotowac do tego czasu. Myślałam, zeby zacząc najpierw od jakiejś kaszki czy kleiku, a tak w połowie 5 miesiąca warzywka.

My na chrzciny od moich rodziców dostaliśmy wózek(oczywiście troszkę szybciej:)a poza tym to kasa i ubranka bo mate,Bujaczek itd już mieliśmy i jak goście pytali co kupić to w sumie nie wiedzieliśmy sami wiec dali nam pieniądze.A ja Zuzi skarbonkę kupiłam chwile przed narodzinami i jak się Mała urodziła to troszkę pieniążków dostałą zamiast pampersów itd i wszystko do skarbonki wrzuciłam,becikowe też no i kasę z chrzcin,wiec Małą ma więcej pieniędzy w skarbonce niż ja na koncie :)
Ja wprowadzałam nowe pokarmy podobnie jak Asiaczek. Kacper był karmiony piersią i jak miał 4,5m-ca to zaczęłam mu dawać kleik ryżowy na wodzie albo kaszkę ryżową na wodzie (nie pamiętam) bo mojego mleka było mu mało :P a potem poszły warzywka i owocki. Mikołaj był karmiony mieszanie więc u niego szybciej weszły obiadki itd. W obu przypadkach nie było żadnych sensacji więc po jakimś miesiącu już patrzyłam tylko żeby słoiczki były odp. do wieku ;))
Ja przy starszej zaczęłam wprowadzać nowe jedzonko jak skończyła 5 m-cy od obiadków, najpierw marchewka, potem marchewka z ziemniaczkiem itd... ale ja nie trzymałam słoiczka aż 3 dni - dostawała 2 - 3 łyżeczki pierwszego dnia, następnego trochę więcej, a reszta do śmieci szła
Ja się do kaszek nie spieszyłam bo to słodkie i tuczące, zwłaszcza te kupne gotowce, więc zaczęła je jeść dopiero jak w 8 m-cu przestała całkiem pić mleko
Kleików nigdy nie używałam i nie podawałam jej.
No i kaszki od początku tylko i wyłącznie łyżeczką, dzięki temu nie mam teraz problemów z odzwyczajaniem od butli ze smokiem i tym samym nie mamy próchnicy butelkowej...
A tak w ogóle to strasznie Wam spieszno to rozszerzania tej diety. Ja tam zamierzam 6 miechów tylko na moim mleku lecieć - przynajmniej tanio i szybko, kaszki, słoiczki i MM drogie, gotować się nie chce, a tak ma się to z głowy...
A na chrzciny u nas tylko kasa była, wpłacona została jej na konto, kiedyś kupi se co będzie chciała...
Ja się do kaszek nie spieszyłam bo to słodkie i tuczące, zwłaszcza te kupne gotowce, więc zaczęła je jeść dopiero jak w 8 m-cu przestała całkiem pić mleko
Kleików nigdy nie używałam i nie podawałam jej.
No i kaszki od początku tylko i wyłącznie łyżeczką, dzięki temu nie mam teraz problemów z odzwyczajaniem od butli ze smokiem i tym samym nie mamy próchnicy butelkowej...
A tak w ogóle to strasznie Wam spieszno to rozszerzania tej diety. Ja tam zamierzam 6 miechów tylko na moim mleku lecieć - przynajmniej tanio i szybko, kaszki, słoiczki i MM drogie, gotować się nie chce, a tak ma się to z głowy...
A na chrzciny u nas tylko kasa była, wpłacona została jej na konto, kiedyś kupi se co będzie chciała...
Ja mimo ze karmilam piersią to zaczęlam rozszerzac diete Zuzi gdzies w polowie piatego miesiaca. I ciesze sie ze zaczelam wczesniej niz po 6 miesiacu. Slabo jej szlo to jedzenie, wprowadzanie nowych produktow trwalo bardzo dlugo i przez pierwsze miesiace wygladalo to beznadziejnie. Gdybym zaczela po 6 miesiacu to napewno w wilelu potrawach mialabym opoznienie, Zuzia do glodomorow nie nalezala niestety ;-)
Ja zaczelam od warzywek, a nie owocow. Owowce sa mniej wartosciowe, pozatym smaczniejsze wiec dzieciak moze z czasem pogardzic warzywami.
Kasze tez wprowadzilam pozniej ok 7 miesiaca te gotowce, a jak mala byla juz po probie glutenowej to przezucilysmy sie calkowicie na kasze manna zwykla ze sklepu z owocami.
Dzieki temu ze wszystko jadla lyzeczka to bardzo szybko nauczyla sie pic wode z kubeczkow zwyklych.
Co do picia to nie chce nikogo przekonywac na sile :-) ale zuzia ma prawie 2 lata i codziennie od zawsze pije tylko wode, zadnych herbatek, a sok ze siwzych pomaranczy sporadycznie. W nocy nie karmilam jej od 7 miesiaca, mimo ze sie budzila to uznawalam ze glodna nie jest i nie dawalam jej piersi.
Dzieki temu mamy zdrowe zabki potwierdzone kontrola u dentysty. Moim zdaniem woda dla dzieciaczkow jest najlepsza i wystarczająca :-)
Ja zaczelam od warzywek, a nie owocow. Owowce sa mniej wartosciowe, pozatym smaczniejsze wiec dzieciak moze z czasem pogardzic warzywami.
Kasze tez wprowadzilam pozniej ok 7 miesiaca te gotowce, a jak mala byla juz po probie glutenowej to przezucilysmy sie calkowicie na kasze manna zwykla ze sklepu z owocami.
Dzieki temu ze wszystko jadla lyzeczka to bardzo szybko nauczyla sie pic wode z kubeczkow zwyklych.
Co do picia to nie chce nikogo przekonywac na sile :-) ale zuzia ma prawie 2 lata i codziennie od zawsze pije tylko wode, zadnych herbatek, a sok ze siwzych pomaranczy sporadycznie. W nocy nie karmilam jej od 7 miesiaca, mimo ze sie budzila to uznawalam ze glodna nie jest i nie dawalam jej piersi.
Dzieki temu mamy zdrowe zabki potwierdzone kontrola u dentysty. Moim zdaniem woda dla dzieciaczkow jest najlepsza i wystarczająca :-)
jestem po badaniu usg bioderek - na dzień dobry ochrzan od lekarza jak trzymam dziecko i pytanie czy jak wy trzymacie wasze szkraby, ja czesto ostanio trzymam pionowo lub pod ukos plecami do mojego brzucha bo Nastka lubi wszystko oglądać i jest wszystkiego ciekawa i dowiedziałam sie ze tak nie można - tylko na płasko .... a druga sprawa mała ma niedojrzałość bioder i niepełną ruchomość, musimy ćwiczyc i pieluszkować sie, czy wasze szkraby na badniu miały juz dojrzałe bioderka?
Mara Jade z tymi pobudkami to różnie jest. Z reguły budzi się tak 6-7, 15min jedzenia, 10 min smiechów i zabawy i dalej śpimy do 9.30-10. Czasami zdarzy jej się pospać bez przerwy do 8.30, a niekiedy tak jak dzisiaj budzi się o 5.30, ale nigdy wcześniej. I też spałyśmy dzisiaj do 9.30, tzn. ja spałam, bo mała nie wiem kiedy się obudziła ;) jak ja otworzyłam oczy to ona już sie bawiła :)
kurde ale wam zazdroszczę mój mały budzi sie co 2-2,5 h je z jednej piersi kilka minut i spi próbowałam mu dać dwie piersi i myslałam że bedzie dłuzej spał ale też się budzi co 2-2,5h
Jakoś bardzo nie odczuwam bo budzę się daje mu cyca i spie dalej nie czekam az zje pierwsza zasypiam:)
Karmie go na leżąco i nie mogę wytrzymać i zasypiam:/
Jakoś bardzo nie odczuwam bo budzę się daje mu cyca i spie dalej nie czekam az zje pierwsza zasypiam:)
Karmie go na leżąco i nie mogę wytrzymać i zasypiam:/
to póżno kładziecie wasze dzieciaczki /heh albo ja wczenie/ kapie o 18.30, a Nastak zaypia miedzy 19.30 a 20.30, ostanio punkt 20.00, wczesniej budziła mi o 23, a potem ok 3 rano, osatnio pierwsza pobudka jest o 1.30, ale rano juz jest gorzej od 4 ma tzw sen kontorlowany, mimo iz cała noc przesypia bez smoczka, to rano go szuka, a jak jej włoze to wypluwa i jeczy znowu, dzisiaj spałysmy do 10 tej, razem ... tak wygladaja moje poranki jak nie chce mi sie co chwile wstawac by wkąłdac jej smoczka
A już myślałam,że tylko moja Zuzia budzi się co 2 godzina.
Myjemy Małą miedzy 19stą a 20sta potem 2 godziny zasypia przy cycu(!)nawet jak dam jej mm to i tak domaga się cyca.I budzi się po 2 góra 3 godzinach i wtedy biorę ją do nas do łóżka bo wstaje co 2 godziny i tak jak Wy daje jej cyca i idę spać:)budzę się jak Zuzia domaga się jedzenia,przystawiam ją do drugiego cyca i tak do 5,potem Mała się budzi i chce się bawić.Dzisiaj nie reagowałam na jej zaczepki(ciężko było się nie uśmiechać,jak leżała obok mnie i gaworzyła wesoło)i pospałyśmy do 8,ale czasami śpimy do 10 a nawet 11:)Jak Zuzia się wybawi o tej 5,zmienię jej pampersa i znowu zasypiamy.Tylko Ona w dzień prawie nie śpi.i zasypia tylko przy cycku!W dzień ją dokarmiam bo mało na wadze wcześniej przybierała,daje jej cyca,potem mm i po godzinie jak robi się marudna to muszę ja dostawić do cyca żeby zasnęła.Kładę się wtedy na nasze łóżko i jak uda się jej zasną to jej do łóżeczka nie przenoszę bo ma strasznie lekki sen i zaraz się budzi:(Zazwyczaj zasnie na 10-15 minut przy cycu i się budzi,a myślałam ze taki Maluszek cały dzień przesypia.
Myjemy Małą miedzy 19stą a 20sta potem 2 godziny zasypia przy cycu(!)nawet jak dam jej mm to i tak domaga się cyca.I budzi się po 2 góra 3 godzinach i wtedy biorę ją do nas do łóżka bo wstaje co 2 godziny i tak jak Wy daje jej cyca i idę spać:)budzę się jak Zuzia domaga się jedzenia,przystawiam ją do drugiego cyca i tak do 5,potem Mała się budzi i chce się bawić.Dzisiaj nie reagowałam na jej zaczepki(ciężko było się nie uśmiechać,jak leżała obok mnie i gaworzyła wesoło)i pospałyśmy do 8,ale czasami śpimy do 10 a nawet 11:)Jak Zuzia się wybawi o tej 5,zmienię jej pampersa i znowu zasypiamy.Tylko Ona w dzień prawie nie śpi.i zasypia tylko przy cycku!W dzień ją dokarmiam bo mało na wadze wcześniej przybierała,daje jej cyca,potem mm i po godzinie jak robi się marudna to muszę ja dostawić do cyca żeby zasnęła.Kładę się wtedy na nasze łóżko i jak uda się jej zasną to jej do łóżeczka nie przenoszę bo ma strasznie lekki sen i zaraz się budzi:(Zazwyczaj zasnie na 10-15 minut przy cycu i się budzi,a myślałam ze taki Maluszek cały dzień przesypia.
U nas najpierw kapie sie ja o 20, potem Bartek 20.30 ja ide Bartkowi dac cycka, maz o 21 kapie Tosie i przyprowadza ja o 21.30 do sypialni mala sie kladzie i zazwyczaj o 22 juz spi, Bartek sie w miedzy czasie naje i tez laduje w swoim lozeczku. Czyli od 22 dzieciaki spia. Tosia spi do 7. Bartek je o 4, 6 i pozniej gada u nas w lozku.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
my też byliśmy na bioderkach u dr S i też nosimy w pionie, Tomek na leżąco nienawidzi :) chyba, że tak położony na ręce brzuchem do dołu, na plecach nie ma co nawet próbować :P
ja kąpię Tomka ok 19, potem Olę i Zuzię i Tomek zazwyczaj o 20 śpi :) a budzi się różnie :P ale też po pierwszej pobudce zostaje u mnie w łóżku bo nie miałabym siły wstawać :)
ja kąpię Tomka ok 19, potem Olę i Zuzię i Tomek zazwyczaj o 20 śpi :) a budzi się różnie :P ale też po pierwszej pobudce zostaje u mnie w łóżku bo nie miałabym siły wstawać :)
My kapiemy najpierw Zuzke ok 21, potem ja sie ogaraniam i na koncu ogarniam moja najmlodsze dziecie. Ale godzina 19 to dobra pora, corke tak kapalismy i bylo ok. Teraz juz sie pozmienialo, niestety...
Ja z racji ze starsza czesto w nocy laduje u nas w lozku to Tymka musze odkladac do kolyski zawsze i karmie na siedzaco - boje sie nokautu z jej strony :-)
Ja z racji ze starsza czesto w nocy laduje u nas w lozku to Tymka musze odkladac do kolyski zawsze i karmie na siedzaco - boje sie nokautu z jej strony :-)
Rona mialam bardzo podobnie ze starsza corka,zasypiala tylko przy cycku i nie potrafila sama zasnac. Tymek za to nie zasypia przy piersi tylko w kolysce, zupelnie inne dzieciaki...
Najbardziej rozwalaja mnie teksty typu: "ja zawsze odkladalam dziecko do lozeczka i zasypialo samo, tak bylo nauczone i teraz przesypia cale noce" Aha tylko ze niektore dzieci takie podatne nie są na samodzielnosc i nie ma w tym naszej winy. A stwierdzenia takie padaja najczesciej z ust rodzicow ktorzy nie mieli wiekszych problemow z usypianiem swoich pociech.
Najbardziej rozwalaja mnie teksty typu: "ja zawsze odkladalam dziecko do lozeczka i zasypialo samo, tak bylo nauczone i teraz przesypia cale noce" Aha tylko ze niektore dzieci takie podatne nie są na samodzielnosc i nie ma w tym naszej winy. A stwierdzenia takie padaja najczesciej z ust rodzicow ktorzy nie mieli wiekszych problemow z usypianiem swoich pociech.
U nas bioderka w porządku, ale z kolei Maja mało się śmieje, mało gaworzy, jest płaczliwa- martwi mnie to trochę...
Kąpiemy codziennie, bo to dla niej swego rodzaju znak, taki porządek dnia, że po kąpieli jest mleko, przytulanie i spanie. Jeśli od 18 nie śpi, to o 20 pada i śpi ostatnio nawet do 3 w nocy. O 3 karmienie, pośpi do 4, o 4 zaczyna stękać, ale biorę ją do nas do łóżka i jeszcze przysypia ze mną.
A między 6 a 7 budzi się starsza i koniec spania..
Kąpiemy codziennie, bo to dla niej swego rodzaju znak, taki porządek dnia, że po kąpieli jest mleko, przytulanie i spanie. Jeśli od 18 nie śpi, to o 20 pada i śpi ostatnio nawet do 3 w nocy. O 3 karmienie, pośpi do 4, o 4 zaczyna stękać, ale biorę ją do nas do łóżka i jeszcze przysypia ze mną.
A między 6 a 7 budzi się starsza i koniec spania..
dziewczyny kogo polecacie do badania bioderek dla mojej dziewczynki ? jesteśmy zapisani w 6 tygodniu życia do gdyni na dąbrowe do dra Króla, ale wiem, że jest kilku lekarzy bardzo polecanych
ze szpitala mamy zalecenie żeby zrobić to badanie między 4 a 6 tygodniem, a babeczka na rejestracji mówiła, że w gdyni pediatrzy zalecają po 8 tygodniu
kiedy robiłyście pierwsze badanie ?
dziekuję za info
ze szpitala mamy zalecenie żeby zrobić to badanie między 4 a 6 tygodniem, a babeczka na rejestracji mówiła, że w gdyni pediatrzy zalecają po 8 tygodniu
kiedy robiłyście pierwsze badanie ?
dziekuję za info
Cytrynka co lekarz to inna opinia :PP Ja miałam w zaleceniach ze szpitala żeby zrobić jak najszybciej, pediatra kazała umówić się tak żeby mały miał z miesiąc. Poszłam do FALCKa jak miał 4,5 tyg i wszystko było ok ale coś tam było niewykształcone i kazali przyjść na kontrolę po 3m-cu życia. Na kontroli byłam na Kilińskiego u dr Curyło (czy jakoś tak) i zagadałam ze za wcześnie byłam na pierwszym badaniu to mi powiedział że teraz jest tendencja żeby robić w 1 tyg, w 6. tyg i w wieku 3 m-cy :PP
Mojej sis lekarz, który kilkanaście lat się tym zajmował powiedział żeby nie robiła zanim mały nie skończy 6 tyg.
Ze starszymi byłam jak mieli 6 i 7 tyg i na jednej wizycie się skończyło :)
Mojej sis lekarz, który kilkanaście lat się tym zajmował powiedział żeby nie robiła zanim mały nie skończy 6 tyg.
Ze starszymi byłam jak mieli 6 i 7 tyg i na jednej wizycie się skończyło :)
U nas kąpiel wypada między 18:30 a 21 :) zazwyczaj staram się żeby po 19 starsi wylądowali w wannie i w tym czasie kąpię Kubę, ale to nie ma reguły :( wszystko zależy od dnia, potrzeb i nastrojów. Kubę staram się kąpać codziennie, a starszaki jak chcą to się chlapią codziennie a jak średni ma fazę że najlepszą zabawą jest wchodzenie i wychodzenie z brodzika to tak co 2-3 dni :P, bo nie chce mi się za nim ganiać. Z zasypianiem też różnie, tzn. starsi niestety w dużym pokoju przy bajkach, dążymy do tego żeby o 21 już byli przeniesieni do siebie, a Kuba albo zaśnie przy cycku ( i wtedy jest ryzyko że się obudzi po pół godz na drugą turę jedzenia) albo jak już nie chce jeść to go odkładam do łóżeczka i tam sobie pogada i zasypia :)
Aguss
"Najbardziej rozwalaja mnie teksty typu: "ja zawsze odkladalam dziecko do lozeczka i zasypialo samo, tak bylo nauczone i teraz przesypia cale noce" Aha tylko ze niektore dzieci takie podatne nie są na samodzielnosc i nie ma w tym naszej winy. A stwierdzenia takie padaja najczesciej z ust rodzicow ktorzy nie mieli wiekszych problemow z usypianiem swoich pociech."
dokładnie :) mam 3 dzieci, wszystkie wychowywane tymi samymi metodami, a Zuzia zasypiała przy cycku, potem do roku na rękach, Ola od urodzenia w łóżeczku, a Tomek różnie :) albo przy cycu albo w kołysce ze smokiem :)
M&ms
"U nas bioderka w porządku, ale z kolei Maja mało się śmieje, mało gaworzy, jest płaczliwa- martwi mnie to trochę..."
dzieci są różne :) moje dziewczyny bardzo późno się uśmiechały, Ola to w ogóle do tej pory jak spojrzy na kogoś to strach się bać :P a Tomcio to taki mały śmieszek :)
"Cytrynka nie mam niestety zapisanego nr do dra, ale Asiaczek ma zawsze wszystko, więc podejrzewam, że i ten numer będzie miała ;)"
haha :D no akurat nie mam, ale pewnie bym znalazła w necie :P też polecam tego doktora :)
"Najbardziej rozwalaja mnie teksty typu: "ja zawsze odkladalam dziecko do lozeczka i zasypialo samo, tak bylo nauczone i teraz przesypia cale noce" Aha tylko ze niektore dzieci takie podatne nie są na samodzielnosc i nie ma w tym naszej winy. A stwierdzenia takie padaja najczesciej z ust rodzicow ktorzy nie mieli wiekszych problemow z usypianiem swoich pociech."
dokładnie :) mam 3 dzieci, wszystkie wychowywane tymi samymi metodami, a Zuzia zasypiała przy cycku, potem do roku na rękach, Ola od urodzenia w łóżeczku, a Tomek różnie :) albo przy cycu albo w kołysce ze smokiem :)
M&ms
"U nas bioderka w porządku, ale z kolei Maja mało się śmieje, mało gaworzy, jest płaczliwa- martwi mnie to trochę..."
dzieci są różne :) moje dziewczyny bardzo późno się uśmiechały, Ola to w ogóle do tej pory jak spojrzy na kogoś to strach się bać :P a Tomcio to taki mały śmieszek :)
"Cytrynka nie mam niestety zapisanego nr do dra, ale Asiaczek ma zawsze wszystko, więc podejrzewam, że i ten numer będzie miała ;)"
haha :D no akurat nie mam, ale pewnie bym znalazła w necie :P też polecam tego doktora :)
AsiaDK - strasznie późno robiłaś te bioderka!!!
Ja też polecam dr. Siewlończyka!!! Pierwsze USG zwłaszcza u dziewczynek powinno być w 4 tyg. życia, u chłopców może być później. Wizyta u niego to 120 zeta, ale jak jest potrzeba założyć szynę to on robi to od razu u siebie i jest to w cenie, a jak jest wszystko OK to nie naciąga i nie każe przychodzić na kontrolę (u nas wszystko OK) poza tym bardzo dokładnie wszystko wyjaśnia i pokazuje na USG
Rayfall - to jest bardzo dobra promocja na pampki
A moja córcia zaczęła zasypiać całkowicie sama, bez smoka - jedynie musi mieć pieluszkę żeby nos w nią wsadzić (ciocia nam to podpowiedziała) i śpi na płasko w kołysce ale z przytuloną pieluchą
Kąpiemy ją codziennie ok 18.30 - 19, zaczęła lubić kąpiele, niestety ubieranie po to nadal katastrofa...
A co do przybierania to ostatnio 300g w 9 dni przytyła, je moje mleko, ale dwa razy dziennie dostaje nutramigen - leczniczo, bo miała zielone rzadkie kupy znów, a to jej pomaga
i też noszę ją pionowo
Ja też polecam dr. Siewlończyka!!! Pierwsze USG zwłaszcza u dziewczynek powinno być w 4 tyg. życia, u chłopców może być później. Wizyta u niego to 120 zeta, ale jak jest potrzeba założyć szynę to on robi to od razu u siebie i jest to w cenie, a jak jest wszystko OK to nie naciąga i nie każe przychodzić na kontrolę (u nas wszystko OK) poza tym bardzo dokładnie wszystko wyjaśnia i pokazuje na USG
Rayfall - to jest bardzo dobra promocja na pampki
A moja córcia zaczęła zasypiać całkowicie sama, bez smoka - jedynie musi mieć pieluszkę żeby nos w nią wsadzić (ciocia nam to podpowiedziała) i śpi na płasko w kołysce ale z przytuloną pieluchą
Kąpiemy ją codziennie ok 18.30 - 19, zaczęła lubić kąpiele, niestety ubieranie po to nadal katastrofa...
A co do przybierania to ostatnio 300g w 9 dni przytyła, je moje mleko, ale dwa razy dziennie dostaje nutramigen - leczniczo, bo miała zielone rzadkie kupy znów, a to jej pomaga
i też noszę ją pionowo
W każdym razie ja kupuję premium care w Pruszczu w drogerii za 45.99 za 3, ale tyle samo płaciłam za 1 i 2, także jak do tej pory najtaniej gdzie udało mi się je znaleźć. Chociaż przez jakis czas w tesco 2 były za 41.99. Nie wiuem czy jeszcze są w takiej cenie. Trochę ostatnio tesco opuściło ceny, bo przed obniżką te pampki kosztowały 56zl. Rozbój w biały dzień ;)

Hania mam paczke pampersow niebieskich i dwie paczki dada w tym jedna otwarta ale ilosc sztuk kompletna. Dady sa po 28zl. Pampki po 40zl, Ja za wszystko 80zl bym chciala. Mam jeszcze nowy krem bepanthen. Za 100zl w pakiecie sprzedam jestes zainteresowana
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
wczesniej na forum nie pisałysmy tak wiele o bioderkach, przewijały się nieliczne informacje, ja badałam na nfz i dostałam inforamcje u siebie w ośrodku (źrodło marii), że można dopiero zapisywać po ukończnieu 2 miesiąca, a dodakowo jak juz był termin to nieco odłegły, nie przypuszczałąm że może coś się dziać .... na drugą wizytę pójdę prywatnie, ale chce poćwiczyć z małą chociaż z dwa tyg.
planujemy wyjechać na wakacje, ile można trzymać niemowlaka w nosidełku w samochodzie?
planujemy wyjechać na wakacje, ile można trzymać niemowlaka w nosidełku w samochodzie?
AsiaDk, ja też robiłam jak mała miałą 2 miesiące u dr. Czerwińskiego (ortopeda i pediatra). U nas wszystko było ok, a kolejną kontrolę zalecił jak mala będzie miała pół roku.
Dziecka nie powinno się trzymać w foteliku samochodowym dłużej niż 3 godziny jazdy, po tym minimum godzina przerwy. Najlepiej jechać nocą, jak ma dłuższą przerwę od karmienia i śpi spokojniej. Jak jeździliśmy ze starszą, to w samochodzie zawsze usypiała w dzień, bo ją miarowe tempo uspokajało.. A potem przez 2 dni nie mogła dojść do swojego dziennego rytmu :)
Dziecka nie powinno się trzymać w foteliku samochodowym dłużej niż 3 godziny jazdy, po tym minimum godzina przerwy. Najlepiej jechać nocą, jak ma dłuższą przerwę od karmienia i śpi spokojniej. Jak jeździliśmy ze starszą, to w samochodzie zawsze usypiała w dzień, bo ją miarowe tempo uspokajało.. A potem przez 2 dni nie mogła dojść do swojego dziennego rytmu :)
A ja myślę, że jak dzieciątko raz na jakiś czas dłużej posiedzi w foteliku też mu się nic nie stanie. Ja mam teściów na podkarpaciu i taka podróż zajmuje nam najmniej 8h, z dzieckiem liczę 10h i jakoś trzeba się tam dostać. No ale młoda będzie miała już 5 miesięcy jak będziemy jechać, więc mam nadzieję, że dobrze to zniesie.
Moja bratanica miała 2 miesiące jak pojechali z nią do Francji samochodem i bynajmniej nie zajęlo im to 3 godzin ;) a dziecko zdrowe i nic mu nie jest. Raz na jakiś czas nic w znaczącym stopniu nie szkodzi- takie jest moje zdanie ;)
Moja bratanica miała 2 miesiące jak pojechali z nią do Francji samochodem i bynajmniej nie zajęlo im to 3 godzin ;) a dziecko zdrowe i nic mu nie jest. Raz na jakiś czas nic w znaczącym stopniu nie szkodzi- takie jest moje zdanie ;)
Mi sie wydaje ze z tymi przerwami w podrozy to ( pomijajac kwestie zdrowotne bo też mi sie wydaje ze raz na ruski rok nic mu sie nie stanie jak dluzej posiedzi) to zalezy od dziecka. Pamietajmy ze babel jest caly czas w jednej pozycji i czasem musi sie rozciagnac i odpoczac. Jeden bedzie tego potrzebowal po 2 h drugi po 5. A jak bedzie z naszymi pupilami to wyjdzie w praniu.
Ja tak po 3 h bym zrobila przerwe zeby tez sobie nogi rozprostować :-)
Ja tak po 3 h bym zrobila przerwe zeby tez sobie nogi rozprostować :-)
Ja z małym ostatnio robiłam trasę Malbork-> Pelplin, i całą podróż przespał, w Pelplinie Go nakarmiłam ponosiłam go trochę, położyłam w bagażniku żeby się wyciągnął i po 20 minutach wracaliśmy do domu, w drodze powrotnej przez jakąś godzinką nie spał a potem zasnął
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Dziewczyny.. zaczynam się niepokoić.
Bartuś od 4 dni jest strasznie marudny, wcześniej potrafił już spokojnie poleżeć 20 minut na macie sam, a od 4 dni odłożony gdziekolwiek - płacze i marudzi..
dodatkowo kilka niepokojących sytuacji :
- nie lubi jeść z prawej piersi - leży na lewym boku, wierci się strasznie, chwyta, puszcza i tak 5 razy conajmniej.
- w sobotę i dzisiaj mial atak strasznego płaczu.. nie wydaje mi się, że to kolka, bo biogaia nam pomagała..
- popsuło mu się spanie, zasypia o 20, śpi do 2 i potem co 2h pobudka i od 6 już koniec spania....
nie wiem, może Go coś boli? Muszę wybrac się do pediatry, a wszystkie miejsca w luxmedzie znów i dziś i jutro zajęte :(
Teoretycznie mogłabym zwalić to na szczepionkę (miał 2 dni temu), ale to zaczęło się już przed jej podaniem..
Bartuś od 4 dni jest strasznie marudny, wcześniej potrafił już spokojnie poleżeć 20 minut na macie sam, a od 4 dni odłożony gdziekolwiek - płacze i marudzi..
dodatkowo kilka niepokojących sytuacji :
- nie lubi jeść z prawej piersi - leży na lewym boku, wierci się strasznie, chwyta, puszcza i tak 5 razy conajmniej.
- w sobotę i dzisiaj mial atak strasznego płaczu.. nie wydaje mi się, że to kolka, bo biogaia nam pomagała..
- popsuło mu się spanie, zasypia o 20, śpi do 2 i potem co 2h pobudka i od 6 już koniec spania....
nie wiem, może Go coś boli? Muszę wybrac się do pediatry, a wszystkie miejsca w luxmedzie znów i dziś i jutro zajęte :(
Teoretycznie mogłabym zwalić to na szczepionkę (miał 2 dni temu), ale to zaczęło się już przed jej podaniem..
obstawiałąbym bombelkowa jednak szczepienie, Nastak była strasznie marudna po pierwszym szczepieniu, ciągle płakała nawet noszenie na rekach nie pomagało, przeszło po dwóch dniach - podałam Viburcol - mała zasnęła, wyspała się i na drugi dzień jak nowo nardzona...
a mnie niepokoją dwie rzeczy: 1. ciągle używam smoczka do karmienia z jedną dziurką, jak podaje z dwoma to albo wylatuje z bużki mleko, albo się krztusi, mała niedługo bedzie miała 3 miesiące i powoli juz powinna nawet smoczek z 3 dziurkami używać. 2. jakiś czas temu Nastka dużo piszczała, głużyła, krzyczała, - od kilku dni cisza, może o tylko przejściowe?
a mnie niepokoją dwie rzeczy: 1. ciągle używam smoczka do karmienia z jedną dziurką, jak podaje z dwoma to albo wylatuje z bużki mleko, albo się krztusi, mała niedługo bedzie miała 3 miesiące i powoli juz powinna nawet smoczek z 3 dziurkami używać. 2. jakiś czas temu Nastka dużo piszczała, głużyła, krzyczała, - od kilku dni cisza, może o tylko przejściowe?
My przeszłyśmy juz na smoczki po 3 m-cu ale ja mam TT i tam nie ma więcej dziurek tylko jest większa dziurka - pije bez problemu, trochę jej wycieka ale się nie krztusi
AsiaDK - w przypadku dysplazji bioderek ćwiczenia nie pomogą - a już na pewno nie ćwiczenia robione samodzielnie w domu - ja bym na gwałt leciała do innego specjalisty, a czegoś takiego jak szerokie pieluchowanie się nie stosuje już (poszukaj w necie - więcej z tego kłopotów niż korzyści)
Jak nam tłumaczył dr. Sieliwończyk na badaniu - dysplazja to jest stan fizjologiczny i albo jest albo jej nie ma - jeśli nie ma to już nie będzie i żadne kolejne kontrole nie są potrzebne, jeśli jest to tylko szyna stabilizująca biodro w odpowiedniej pozycji może na to pomóc
Mam jako przykład sąsiadów z córeczką - byli u "specjalisty" stwierdził dysplazję i kazał im szynę kupić, no to kupili i sami założyli bo nic nie powiedział, że mają wrócić z nią do niego, no i jak trafili do dr. Sieliwiończyka to ich córka miała już wywichnięty staw biodrowy i leczenie trwało 3 razy dłużej niż przy dysplazji
Bombelkowa - a ja bym stawiała na skok rozwojowy...
AsiaDK - w przypadku dysplazji bioderek ćwiczenia nie pomogą - a już na pewno nie ćwiczenia robione samodzielnie w domu - ja bym na gwałt leciała do innego specjalisty, a czegoś takiego jak szerokie pieluchowanie się nie stosuje już (poszukaj w necie - więcej z tego kłopotów niż korzyści)
Jak nam tłumaczył dr. Sieliwończyk na badaniu - dysplazja to jest stan fizjologiczny i albo jest albo jej nie ma - jeśli nie ma to już nie będzie i żadne kolejne kontrole nie są potrzebne, jeśli jest to tylko szyna stabilizująca biodro w odpowiedniej pozycji może na to pomóc
Mam jako przykład sąsiadów z córeczką - byli u "specjalisty" stwierdził dysplazję i kazał im szynę kupić, no to kupili i sami założyli bo nic nie powiedział, że mają wrócić z nią do niego, no i jak trafili do dr. Sieliwiończyka to ich córka miała już wywichnięty staw biodrowy i leczenie trwało 3 razy dłużej niż przy dysplazji
Bombelkowa - a ja bym stawiała na skok rozwojowy...
AsiaDK nie wiem jak to jest w tych nowych smoczkach Aventu, ale w starych ten z nr 1 był od narodzin, a nr "2" był po 1m-cu i w sumie tych najdłużej używaliśmy, bo potem jak już mleko za wolno leciało to były do wody/herbatki/soczków :) Teraz Kuba pije herbatkę z '1' a mleko (modyfikowane) z '2' bo mam po 1szt :P ale ja karmię piersią a mm dostaje tylko jak mnie nie ma w domu jak już nie daje się oszukać herbatką :P :))
tesula ale mnie przestraszyłaś, spojarzałam na opis badnia i Nastaka nie ma stwierdzonej dysplazji tylko niedojrzałość bioderek typ IIa i niepełną ruchomość w badaniu ortopedycznym, a w gdyni jest jakiś specjalista do którego warto pójść?
i odkryłam chyba przycznę rzadszego gaworzenia - smoczek, jak mała zaczęła wkładać kciuka to zaczęłam wpychac someczk do buzi, wczeniej miałago tylko do spania
i odkryłam chyba przycznę rzadszego gaworzenia - smoczek, jak mała zaczęła wkładać kciuka to zaczęłam wpychac someczk do buzi, wczeniej miałago tylko do spania
Asia mi pediatra powiedziała ze są dwie przychodnie nfz które dobrze wykonują badania bioderek. Na Dąbrowie i na Witominie. My byliśmy na Witominie i wszystko ok :-)
U mnie chyba znów kryzys laktacyjny i jeszcze na dokładkę mam kompletnego flaka w kole w wózku więc chyba poszła detka.. Jak się wali to po całości..
Synek smoka nie lubi. Tylko przy nocnym zasypianiu bierze na 5 minut i wypluwa.. Cały tydzień marudził.. Marze żeby ten skok już minął..
U mnie chyba znów kryzys laktacyjny i jeszcze na dokładkę mam kompletnego flaka w kole w wózku więc chyba poszła detka.. Jak się wali to po całości..
Synek smoka nie lubi. Tylko przy nocnym zasypianiu bierze na 5 minut i wypluwa.. Cały tydzień marudził.. Marze żeby ten skok już minął..
AsiaDK - generalnie to badanie na NFZ to tylko w Gdyni można zrobić - miasto dopłąca, rodzice z innych miast muszą sobie sami radzić...
a to badanie wykonywał lekarz ortopeda czy lekarz specjalista od USG???
Bo w Wejherowie robi właśnie spec od USG a on się zna na wszystkim i na niczym...
Dr. Sieliwiończyk to jest ortopeda dziecięcy
On przyjmuje wieczorami (my byliśmy na 17-stą) i u niego się krótko czeka, ja bym w tej sytuacji odżałowała te 120 zeta aby mieć pewność że nic nie grozi.
my - dla porównania - mamy taki opis:
Uksztaltowanie i pokrycie dobre, brzeg kostny ostry, część chrzęstna panewki wąska. Jądro kostnienia punkcikowate, dość łatwe do uwidocznienia. K. alfa ok, biodro stabilne. Stawy biodrowe klinicznie i w badaniu USG bez zastrzeżeń
a to badanie wykonywał lekarz ortopeda czy lekarz specjalista od USG???
Bo w Wejherowie robi właśnie spec od USG a on się zna na wszystkim i na niczym...
Dr. Sieliwiończyk to jest ortopeda dziecięcy
On przyjmuje wieczorami (my byliśmy na 17-stą) i u niego się krótko czeka, ja bym w tej sytuacji odżałowała te 120 zeta aby mieć pewność że nic nie grozi.
my - dla porównania - mamy taki opis:
Uksztaltowanie i pokrycie dobre, brzeg kostny ostry, część chrzęstna panewki wąska. Jądro kostnienia punkcikowate, dość łatwe do uwidocznienia. K. alfa ok, biodro stabilne. Stawy biodrowe klinicznie i w badaniu USG bez zastrzeżeń
no i chyba mamy nastepny skok rozowojowy - wstawałam juz o 1wszej , 2drugiej i teraz 3cia - je jakby conajmniej z 3 godziny nie jadła! przełożyłam ją do wózka może bedzie spokojniesza ( nie wspomniałam wcześniej że córka zasypia w wózku, a później przekładam ją do łożeczka, bede musiała kiedys ja od tego odzwyczaić)
zaczyma byc nerwowa - wstawanie nad ranem najbardziej mnie irytuje wrrrrrrr
zaczyma byc nerwowa - wstawanie nad ranem najbardziej mnie irytuje wrrrrrrr
mamaalanka bardzo dziękuje za dobre chęci,ale już zamówiłam sab wiec mam nadzieje,że to pomoże Zuzi:)
Dziewczyny poradźcie mi bo już sama nie wiem,każdy mówi co innego.Oczyszczać Małej nosek?Czym to robić?Gruszka nie pomaga,mam fride ale bardzo ciężko mi coś nią "wyciągnąć"Może Małą ma czysty nosek i dlatego nic nie idzie?Ale Ona strasznie charczy,wczoraj nawet pochrapywała od tego charczenia i wydaje mi się,że to od noska,bo jak raz jej tak porządnie wyczyściłam nosek to charczała o wiele mniej.A może kupić lepiej ten katarek?Można go stosować u takich Maluszków?
Nawilżać przed takimi zabiegami nosek?
A też często słyszę,żeby nie oczyszczać noska tylko jak widzę,ze są gluty to wyciągać a reszta się sama oczyści?
Dziewczyny poradźcie mi bo już sama nie wiem,każdy mówi co innego.Oczyszczać Małej nosek?Czym to robić?Gruszka nie pomaga,mam fride ale bardzo ciężko mi coś nią "wyciągnąć"Może Małą ma czysty nosek i dlatego nic nie idzie?Ale Ona strasznie charczy,wczoraj nawet pochrapywała od tego charczenia i wydaje mi się,że to od noska,bo jak raz jej tak porządnie wyczyściłam nosek to charczała o wiele mniej.A może kupić lepiej ten katarek?Można go stosować u takich Maluszków?
Nawilżać przed takimi zabiegami nosek?
A też często słyszę,żeby nie oczyszczać noska tylko jak widzę,ze są gluty to wyciągać a reszta się sama oczyści?
Rona jak mój mały miał katar i mu czyściłam wodą morską a potem fridą, Ale pediatra mi powiedziała że jeżeli wyczyszczę i nadal będzie mi się wydawało że coś tam jest to mam psiknąć nasivin soft, on ma bardzo małe stężenie i można już u takich maluchów przy katarze stosować
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Rona, ja czyszczę malemu nosek co drugi dzien, serimer + frida. Nie widze u niego potrzeby codziennej procedury. Ale zawsze mu tą fridą jakies glutki zaschnięte wyciagnę.
Tymkowi nic nie charczy tam w nosie, ale pamietam ze córci tez tak jak opisujesz caly czas cos jakby w nosku zalegalo, czyszczenie nie przynosilo efektow i ogolnie nie udalo mi sie z tym nic zrobic, po jakims czasie ( ok 1,5 miesiaca) poprostu przestala charczec w nocy i tyle. Czytalam ze niektore dzieci tak maja w niemowlecym okresie.
Aha tylko ze córka zimowa byla i zwalalam to na suche powietrze, a teraz w sumie lato wiec nie wiem...
Tymkowi nic nie charczy tam w nosie, ale pamietam ze córci tez tak jak opisujesz caly czas cos jakby w nosku zalegalo, czyszczenie nie przynosilo efektow i ogolnie nie udalo mi sie z tym nic zrobic, po jakims czasie ( ok 1,5 miesiaca) poprostu przestala charczec w nocy i tyle. Czytalam ze niektore dzieci tak maja w niemowlecym okresie.
Aha tylko ze córka zimowa byla i zwalalam to na suche powietrze, a teraz w sumie lato wiec nie wiem...
Dziewczyny, pisałyście ze niektore Wasze dziewczynki malo gaworzą. Powiem Wam ze moja starsza bardzo malo gaworzyla a na jej usmiech zawsze trzeba bylo zasluzyc :-) a Tymek tyle gada i caly czas sie smieje, jestesmy tym naprawde zaskoczeni.
Ktoras z Was pisala ze tez zauwazyla taka roznice, wiec cos w tym musi byc :) chlopaki to takie male śmieszki chyba :)
Ktoras z Was pisala ze tez zauwazyla taka roznice, wiec cos w tym musi byc :) chlopaki to takie male śmieszki chyba :)
Rona a córcia ulewa? Może jej się mleko cofa i zalega gdzieś w nosku i stąd to charczenie?
Ja mam 'katarek' ale u Kuby bym się chyba jeszcze bała użyć, no chyba że miałby jakiś mega katar któremu frida nie dałaby rady. Zawsze przed czyszczeniem trzeba nawilżyć nosek - łatwiej wtedy wszystko schodzi. Można psiknąć do noska i położyć malucha na brzuszku - może sam wypsika co mu zalega, a jak się zacznie 'wkurzać' to też glutki wylezą z noska.
Ja mam 'katarek' ale u Kuby bym się chyba jeszcze bała użyć, no chyba że miałby jakiś mega katar któremu frida nie dałaby rady. Zawsze przed czyszczeniem trzeba nawilżyć nosek - łatwiej wtedy wszystko schodzi. Można psiknąć do noska i położyć malucha na brzuszku - może sam wypsika co mu zalega, a jak się zacznie 'wkurzać' to też glutki wylezą z noska.
Zuzia ulewa,ale chyba w granicach normy-raczej specjalnych problemów z tym nie mamy.
To ja jeszcze pomęczę tą fride,tylko Ona tak strasznie płacze jak próbuje jej ten nosek czyścić:(
Ja biorę Prenatal,kiedyś dziewczyny mi doradziły i biorę Go do dziś.
Muszę brać suplementy w trakcie karmienia ze względu na tarczyce,ale na wypisie ze szpitala miałam tylko wytyczne(i receptę) żeby przyjmować żelaza bo anemii się nabawiłam,
To ja jeszcze pomęczę tą fride,tylko Ona tak strasznie płacze jak próbuje jej ten nosek czyścić:(
Ja biorę Prenatal,kiedyś dziewczyny mi doradziły i biorę Go do dziś.
Muszę brać suplementy w trakcie karmienia ze względu na tarczyce,ale na wypisie ze szpitala miałam tylko wytyczne(i receptę) żeby przyjmować żelaza bo anemii się nabawiłam,
Bylysmy w czwartek u alergologa. Niestety na tym etapie nie da sie do konca stwierdzic przyczyny jej problemow skornych, musze wiec dalej trzymac diete bezmleczna. Zasugerowala tez ze mala moze miec refluks,bo duzo ulewa i wlasnie ma caly czas zapchany nosek. Mamy wiec skierowanie na usg.
Witaminy biore falvit.
Witaminy biore falvit.
Mój Antoś też charczy. Ulewa raczej tak falami, czasami, sporo na raz. Pediatra nie podejrzewa refluksu, bo przybiera aż za dobrze. Czyszcze mu nosek Katarkiem po wcześniejszym wpsikaniu mu soli morskiej -przy psikaniu się denerwuje, przy "katarkowaniu" ani trochę. Wg mnie frida jest za słaba w wyciąganiu.
Mi lekarz zasugerował branie dalej tych samych wit co w ciąży- centrum materna.
Mi lekarz zasugerował branie dalej tych samych wit co w ciąży- centrum materna.
Rayfall mi się właśnie też wydaje,że ta frida słabo ciągnie.zastanawiam się też nad kupnem np. elektrycznej gruszki bo widziałam taka na allegro tylko droga troszkę,wiec może ten katarek lepiej kupić.
Frida to masakra,zawsze jest taki płacz,że aż mi serce ściska-zastanawiam się nawet czy to ją może bolec,bo płacze tak strasznie jakby naprawdę robiła jej krzywdę?
Frida to masakra,zawsze jest taki płacz,że aż mi serce ściska-zastanawiam się nawet czy to ją może bolec,bo płacze tak strasznie jakby naprawdę robiła jej krzywdę?
a polecam Katarek nasi znajomi też to używają, super odciąga.
http://www.aptekagemini.pl/katarek-aspirator-do-nosa.html
http://www.aptekagemini.pl/katarek-aspirator-do-nosa.html
Kurcze my musimy iść do laryngologa, bo mała nie reaguje na wołanie i ogólnie słabo na dźwięki :( Jak badali jej słuch w szpitalu to wszystko było ok, ale może teraz to wina naczyniaka. Mamy wizytę w środę. Co chwilę coś :( Emi ma już syndrom białego fartucha, nawet jak swoją pediatrę widzi to ryczy, a wcześniej się do niej uśmiechała.
Aquss aktualnie nie wyplywa, ale byly takie momenty. Mały miał przeplukiwany kanalik w szpitalu, bylo dobrze i teraz ten weekend znów ropialo, lekarka akazala mi masowac, niby coś mu się przytkalo. A moze to od klimy w aucie?
Rona mozesz tez sprobowac tormentiolu.
Rona mozesz tez sprobowac tormentiolu.
Dziewczyny macie już u siebie te pojemniki do segregacji? U mnie w śmietniku nadal dwa duże stare stoją, u moich rodziców tak samo jeszcze nie dowieźli nowych. Mój mąż twierdzi, że w takim wypadku nadal możemy wyrzucać zmieszane, bo on nie będzie biegał po dzielnicy i szukał pojemników sprzed reformy.
Chyba będę musiała zadzwonić do administracji.
Chyba będę musiała zadzwonić do administracji.
"Worków nie ma, bo mają opóźnienia w produkcji" dobre :D normalnie jak u Barei. Sznurka do snopowiązałek pewnie też brakuje :P
U mnie powiedzieli, że zamawiali, ale nie wiadomo kiedy będą dowiezione.
Prawie bym zapomniała o złożeniu wniosku w terminie, na szczęście kierowniczka do mnie zadzwoniła, a wy idziecie na urlop rodzicielski?
My z mężem policzyliśmy, że koszty związane z moim powrotem do pracy przewyższyłyby te utracone 40%, a zysk niematerialny jest bezcenny. Poza tym jeszcze okazało się, że potrzebna jest rehabilitacja, więc gdybym wróciła do pracy to nie wiem kto by z nią ćwiczył.
Mam pytanie do dziewczyn, które już to przerabiały albo się orientują. Wiem, że pracodawca ma obowiązek udzielenia na wniosek urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po urlopie macierzyńskim nawet w pełnym wymiarze. Tylko jaki jest ten wymiar za okres urlopu - pełen, czyli 20 lub 26 dni czy proporcjonalny, np. jak rodziłam w marcu to przysługuje mi urlop za dwa miesiące? Na chłopski rozum 26 dni, bo prawo do urlopu nabywa się z góry (poza pierwszym rokiem pracy), ale nigdy nie wiadomo. Gdyby tak było to po powrocie do pracy miałabym jeszcze 52 dni urlopu. :)
U mnie powiedzieli, że zamawiali, ale nie wiadomo kiedy będą dowiezione.
Prawie bym zapomniała o złożeniu wniosku w terminie, na szczęście kierowniczka do mnie zadzwoniła, a wy idziecie na urlop rodzicielski?
My z mężem policzyliśmy, że koszty związane z moim powrotem do pracy przewyższyłyby te utracone 40%, a zysk niematerialny jest bezcenny. Poza tym jeszcze okazało się, że potrzebna jest rehabilitacja, więc gdybym wróciła do pracy to nie wiem kto by z nią ćwiczył.
Mam pytanie do dziewczyn, które już to przerabiały albo się orientują. Wiem, że pracodawca ma obowiązek udzielenia na wniosek urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po urlopie macierzyńskim nawet w pełnym wymiarze. Tylko jaki jest ten wymiar za okres urlopu - pełen, czyli 20 lub 26 dni czy proporcjonalny, np. jak rodziłam w marcu to przysługuje mi urlop za dwa miesiące? Na chłopski rozum 26 dni, bo prawo do urlopu nabywa się z góry (poza pierwszym rokiem pracy), ale nigdy nie wiadomo. Gdyby tak było to po powrocie do pracy miałabym jeszcze 52 dni urlopu. :)
Szuwarkowa muszę złożyć wniosek do 8 lipca :) Napisałam, że prawie bym nie złożyła, bo na początku policzyłam sobie, że siedzę w domu do sierpnia, a to było wyliczenie z dodatkowym urlopem i gdyby kierowniczka do mnie nie zadzwoniła to bym sobie cała zadowolona siedziała w domu aż by mi termin minął.
No można się tak 'oszukać' :( dobrze że Ci przypomnieli :) Ja już też wysłałam wszystkie wnioski, tzn. o dodatkowy macierzyński i o rodzicielski :)
wypoczynkowy można wykorzystać po rodzicielskim, za cały okres co się jest na macierzyńskim i rodzicielskim przysługuje wypoczynkowy :) nie liczy się tylko za okres wychowawczego.
Jak pytałam pediatry co na komary to powiedziała ze te do kontaktu można. Jeszcze nie używałam ale pewnie jak pojedziemy na urlop to będą konieczne :P
A na przeziębienie polecam syrop Prenalen :)
wypoczynkowy można wykorzystać po rodzicielskim, za cały okres co się jest na macierzyńskim i rodzicielskim przysługuje wypoczynkowy :) nie liczy się tylko za okres wychowawczego.
Jak pytałam pediatry co na komary to powiedziała ze te do kontaktu można. Jeszcze nie używałam ale pewnie jak pojedziemy na urlop to będą konieczne :P
A na przeziębienie polecam syrop Prenalen :)
ja czytam jak karmie. Prawie juz opanowalam internet w telefonie. W raidzie i innych wystarczy przeczytac instrukcje. Ja np nie moge stosowac rajdu do kontaktu, i dlatego stosujemy takie plytki zielone na muchy, mamy w pokoju obok powieszone. Ogolnie żadnych tych środków nie można stosować w sypialni.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Dziewczyny coś Wam zacytuję, bo troszeczkę mnie przestraszyłyście. Ja urlop podstawowy kończę 14 lipca, a dodatkowy (bo składałam w jednym wniosku w lutym) 12 sierpnia. O przedłużenie dodatkowego urlopu macierzyńskiego jeszcze nie składałam wniosku, bo też mi się wydaje, że mam na to max 14 dni przed jego planowanym wykorzystaniem. Jutro zadzwonie do kadr i się dokładnie dowiem, a tym czasem przeczytajcie, może ja cos źle rozumiem:
W myśl nowych przepisów o urlop rodzicielski będzie można wystąpić na dwa sposoby:
1. Nie później niż 14 dni po porodzie (co oznacza możliwość wnioskowania w dowolnym terminie jeszcze przed narodzinami dziecka) pracownica będzie mogła złożyć jeden wspólny wniosek o udzielenie bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim, dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze a bezpośrednio po nim urlopu rodzicielskiego, również w pełnym wymiarze.
To rozwiązanie adresowane do tych kobiet, które od razu zdecydują się na wykorzystanie po urlopie macierzyńskim: podstawowym i dodatkowym nowego urlopu rodzicielskiego.
2. Wniosek o urlop rodzicielski będzie można też złożyć w terminie nie krótszym niż 14 dni przed rozpoczęciem takiego urlopu, czyli w trakcie korzystania z dodatkowego urlopu macierzyńskiego.
W myśl nowych przepisów o urlop rodzicielski będzie można wystąpić na dwa sposoby:
1. Nie później niż 14 dni po porodzie (co oznacza możliwość wnioskowania w dowolnym terminie jeszcze przed narodzinami dziecka) pracownica będzie mogła złożyć jeden wspólny wniosek o udzielenie bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim, dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze a bezpośrednio po nim urlopu rodzicielskiego, również w pełnym wymiarze.
To rozwiązanie adresowane do tych kobiet, które od razu zdecydują się na wykorzystanie po urlopie macierzyńskim: podstawowym i dodatkowym nowego urlopu rodzicielskiego.
2. Wniosek o urlop rodzicielski będzie można też złożyć w terminie nie krótszym niż 14 dni przed rozpoczęciem takiego urlopu, czyli w trakcie korzystania z dodatkowego urlopu macierzyńskiego.

Pytalam w zusie. Te kobiety ktore rodzily zanim weszla ta ustawa skladaja najpierw wniosek o urlop macierzynski,pozniej o dodatkowy a pozniej rodzicielski. Jak polaczylas we wniosku macierzynski i dodatkowy to skladasz tylko o rodzicielski. Ja mam zamiar polaczyc we wniosku dodatkowy i rodzicielski. Tak mozna.
Dziewczyny czy wasze maluchy ciagna glowke jak lekarka pociagnie je do siadu?
Dziewczyny czy wasze maluchy ciagna glowke jak lekarka pociagnie je do siadu?
Kuba jak mu się chce to ciągnie główkę ale nie zawsze :P
Jutro idziemy na szczepienie to zobaczymy jak zachowa się u pediatry :P :)
Mi podstawowy macierzyński kończy się 10 lipca i składałam wniosek o dodatkowy na 6 tygodni i o rodzicielski, na dwóch osobnych wnioskach wysłanych w jednej kopercie :) Dołożyłam też oświadczenie o tym, że nie zamierzam pracować w trakcie tych urlopów, bo ZUS też tego wymaga, tzn. jak się nie napisze to przysyłają pismo żeby się określić.
Najpóźniej na 14 dni przed rozpoczęciem trzeba złożyć wniosek.
A mojemu mężowi kadrowa nie uwzględniła w grafiku na lipiec urlopu ojcowskiego :( grrr, składał wniosek tydzień temu to zrobiła duże oczy, że przecież już korzystał :PP - ale to było w tamtym roku na starszego :PP
Jutro idziemy na szczepienie to zobaczymy jak zachowa się u pediatry :P :)
Mi podstawowy macierzyński kończy się 10 lipca i składałam wniosek o dodatkowy na 6 tygodni i o rodzicielski, na dwóch osobnych wnioskach wysłanych w jednej kopercie :) Dołożyłam też oświadczenie o tym, że nie zamierzam pracować w trakcie tych urlopów, bo ZUS też tego wymaga, tzn. jak się nie napisze to przysyłają pismo żeby się określić.
Najpóźniej na 14 dni przed rozpoczęciem trzeba złożyć wniosek.
A mojemu mężowi kadrowa nie uwzględniła w grafiku na lipiec urlopu ojcowskiego :( grrr, składał wniosek tydzień temu to zrobiła duże oczy, że przecież już korzystał :PP - ale to było w tamtym roku na starszego :PP
dziewczyny po weekendzie zawsze mam "rozlegulowane" dziecko jezeli chodzi o drzemki, od dwóch dni budzi sie o 3ciej gotowa do zabawy - wczoraj uległam i po godzinie zasnęła, dziisaj - bujałam ją wózku- co chwile oczywscie ryk-powoli zaczyna zasypiac - moje pytanie - tzn ze dziecko za duzo spi w dzien, czy dlatego ze wczenise idzie spac, było juz tak ze wstawała ok 5.30/6, nie wiem co sie stało, to jest gorsze od wstawnia co godzine nad ranem i wsadznia jej smoczka, dzisiaj ma szczepienie wiec nie bede jej skracac drzemek w dzien,
gdybym nie karmiła mlekiem z piersi to chociaz wypiłąbym w dzien z dwie kawy ... a tak ledwo żyje
gdybym nie karmiła mlekiem z piersi to chociaz wypiłąbym w dzien z dwie kawy ... a tak ledwo żyje
AsiaDK - ale możesz sobie dwie kawki na dzień wypić, byle nie zbytnie siekiery :)
Ja wysłałam wniosek o dodatkowy macierzyński i rodzicielski w zeszłym tygodniu - z firmy miałam pismo, że do 30 czerwca się muszę określić, a że i tak nie mam dokąd wracać...
Dziewczyny - ja tak z innej beczki - tak pod kątem tego co po urlopach będzie
w tym albumie
https://plus.google.com/photos/108347986509224370323/albums/5808055660501603281?authkey=CMW____f15KiwQE
są moje prace - jak myślicie, mam szansę z własnym biznesem zaistnieć
Bo i chciałabym i boję się...
Ja wysłałam wniosek o dodatkowy macierzyński i rodzicielski w zeszłym tygodniu - z firmy miałam pismo, że do 30 czerwca się muszę określić, a że i tak nie mam dokąd wracać...
Dziewczyny - ja tak z innej beczki - tak pod kątem tego co po urlopach będzie
w tym albumie
https://plus.google.com/photos/108347986509224370323/albums/5808055660501603281?authkey=CMW____f15KiwQE
są moje prace - jak myślicie, mam szansę z własnym biznesem zaistnieć
Bo i chciałabym i boję się...
Tesula jak dla mnie BOMBA i gdybym miała taki talent, już dawno otworzyłabym swój biznes, a nie pracowała za marne grosze w budżetówce ;) Pamiętaj, kto nie ryzykuje, nie pije szampana. A znam osoby, które zajmują się dekoracjami i.t.p. z gorszym efektem, a biznes kręci się szalenie. Moim zdaniem powinnaś spróbować. Co Ci zależy, skoro piszesz, że nie masz dokąd wracać?

tesula przślicznie!!!!
dzisiaj byłam na szczpieniu, i badała ja pediatra - głowkę podnosi i zarówno pani dr jak i pielęgniarka stwierdziły że jest bardzo silna, ma z jednej strony głowke bardziej spłąszczona i mam zalecenia kłaśc odwrotnie w łozeczku i nosic tak, aby skrecała główkę w odwrotna strone, czyli do zusu trzeba wysłac wniosek o wydłuznie urlou maciezynskiego i wniosek o urlop rodzicielski, a te wydłuzenie to teraz ile wynosi?
.... ja tez nie mam gdzie wracać ....
dzisiaj byłam na szczpieniu, i badała ja pediatra - głowkę podnosi i zarówno pani dr jak i pielęgniarka stwierdziły że jest bardzo silna, ma z jednej strony głowke bardziej spłąszczona i mam zalecenia kłaśc odwrotnie w łozeczku i nosic tak, aby skrecała główkę w odwrotna strone, czyli do zusu trzeba wysłac wniosek o wydłuznie urlou maciezynskiego i wniosek o urlop rodzicielski, a te wydłuzenie to teraz ile wynosi?
.... ja tez nie mam gdzie wracać ....
Tesula, śmiało rozkręcaj biznes :)
Jak przekonać niemowlę do smoczka? Próbuję i próbuję, a on cały czas się krzywi i wypycha go językiem, czasami weźmie. Czasemma nawet odruch wymiotny. Mam silikonowy avent. Może powinnam inny wziąć? Asiaczek, jakiej firmy wybrałaś, bo pamiętam jak pisałaś, że podobny do piersi.
Jak przekonać niemowlę do smoczka? Próbuję i próbuję, a on cały czas się krzywi i wypycha go językiem, czasami weźmie. Czasemma nawet odruch wymiotny. Mam silikonowy avent. Może powinnam inny wziąć? Asiaczek, jakiej firmy wybrałaś, bo pamiętam jak pisałaś, że podobny do piersi.
odruch wymiotny, bo może za długi wewnątrz jest
jejlepsze są te fizjologiczne
chicco physio soft - kałczukowy a dla maluszków na początek NUK kauczukowy
u nas avent w kształcie łezki nie sprawdził się, tylko własnie te fizjologiczne : NUK i chicco - http://allegro.pl/chicco-smoczek-uspokaj-physio-soft-sil-0m-niebie-i3324454766.html
synek miał brązowy kauczukowy i używał go 1 rok i 10 miesiecy, teraz nie ma żadnych zniekształceń zgryzu - polecam
te chicco są fajne, bo jak wypadną z buźki idziecku pod szyjkę wejdzie to nie boli, bo w całości jest mięciutki i ma kształt ściśnietego sutka w buzi dziecka
jejlepsze są te fizjologiczne
chicco physio soft - kałczukowy a dla maluszków na początek NUK kauczukowy
u nas avent w kształcie łezki nie sprawdził się, tylko własnie te fizjologiczne : NUK i chicco - http://allegro.pl/chicco-smoczek-uspokaj-physio-soft-sil-0m-niebie-i3324454766.html
synek miał brązowy kauczukowy i używał go 1 rok i 10 miesiecy, teraz nie ma żadnych zniekształceń zgryzu - polecam
te chicco są fajne, bo jak wypadną z buźki idziecku pod szyjkę wejdzie to nie boli, bo w całości jest mięciutki i ma kształt ściśnietego sutka w buzi dziecka
ja mam aventa,nuk i chicco i tt(bo tej firmy mam butelke) i jeszcze dwa innych firm i moja małą nie chce żadnego.Zastawiam jej smoka pieluszką,próbuje ją oszukać jak przy cycu zasypia to chce jej smoczka włożyć,nic nie pomaga jest krzyk i koniec.któregoś dnia cały czas wkładałam jej smoka z nadzieją,że nareszcie "zaciągnie" i też nie pomogło.Po prostu chyba niektóre dzieci nie lubią smoczków.
byłam wczoraj na szczepieniu i mała dostała wieczorem gorączki (38,5), dałam eferalgan i spadła temperatura, o 4 rano było 37,0 czyli taka jaka ma zawsze o o 7 rano już 38,0 dałam jej drugiego czoka i moje pytanie - jak długo może się utrzymywac temperatura i co powinno mnie zaniepokoic zeby isc do lekarza?
Któraś z Was się pytała czy moja Ala trzyma główkę jak się ją za rączki podciąga - nie, nie trzyma, ona nawet nie trzyma główki w górze jak się ją na brzuszku położy - ale ona nie lubi leżeć na brzuchu - woli być noszona na rękach przodem do świata...
Wczoraj byliśmy u nowego pediatry - szczepienia odroczone do odwołania, szukamy przyczyny problemów jedzeniowo - brzuchowych
Wczoraj byliśmy u nowego pediatry - szczepienia odroczone do odwołania, szukamy przyczyny problemów jedzeniowo - brzuchowych
Dziewczyny, nie ma co się stresować. Moja mała nie podciągała główki jeszcze jak miała 3 miesiące (skończone dzień wcześniej). Na brzuchu też główkę słabo podnosiła, bo nie lubiła, a ja jej na ten brzuszek prawie w ogole nie kładłam. Jak miała 3miesiące i tydzień nagle zaczęła podciągać główkę i od tamtej pory muszę ją wszędzie przypinać, bo próbuje wyskakiwać ;). Tydzień temu opanowała sztukę przewracania się z plecków na brzuszek i to dopiero jest masakra. W łóżeczku przed zasnięciem, to nie wiem ile razy musze ją ratować, bo nie potrafi jeszcze wrócić na plecki ;)
Także mówię, każde dzieciątko ma swój rytm i nie ma się co stresować.
A tak z innych rzeczy, to my już wcinamy marchewkę ;)
Także mówię, każde dzieciątko ma swój rytm i nie ma się co stresować.
A tak z innych rzeczy, to my już wcinamy marchewkę ;)

Rayfall. krem AA na ciemieniuchę http://www.rossnet.pl/Produkt/AA-Ja-Mama-Krem-na-ciemieniuche,114527,1663 w superpharm (napewno w tym w realu w Gdyni) jest w promocji za 8zł w tym momencie, czasem można dostać w rossmanie.
Próbowałam masłem - pomogło na trochę, do tego myje codziennie Ziajka na ciemieniuchę - przynajmniej nie robi się większe, a po kremie o niebo lepiej :)
Mój smoczka nie chce żadnego, nuk, mam, avent, canpol, tt, różne kształty materiał i rodzaje, nie i już:/ ssał tylko jakiś czas jak go karmiłam swoim mlekiem z butli, a teraz nie i już, czasem zassie taki http://woombie.pl/sklep/avent-soothie-niebieskirozowy-0-3m-smoczek-dwupak/ , ale to czasem...
Próbowałam masłem - pomogło na trochę, do tego myje codziennie Ziajka na ciemieniuchę - przynajmniej nie robi się większe, a po kremie o niebo lepiej :)
Mój smoczka nie chce żadnego, nuk, mam, avent, canpol, tt, różne kształty materiał i rodzaje, nie i już:/ ssał tylko jakiś czas jak go karmiłam swoim mlekiem z butli, a teraz nie i już, czasem zassie taki http://woombie.pl/sklep/avent-soothie-niebieskirozowy-0-3m-smoczek-dwupak/ , ale to czasem...
Witam
Też jestem mamą marcowej dziewczynki (ur. 28 marca). Obserwowałam wasze forum, swego czasu nawet parę razy się udzieliłam, ale potem przez problemy w ciąży przestałam pisać.
Mam pytanie odnośnie witamin (zapomniałam się lekarza spytać na ostatnim szczepieniu) do mam dzieciaczków które skończyły 3 miesiące. Do tej pory podawałam wit. D i K razem w jednej kapsułce, ale na opakowaniu jest informacja, że te witaminy podaje się do końca 3 miesiąca. Wiem, że nadal powinnam podawać wit. D, ale nie wiem czy w tej samej dawce. Pamiętam, że starszej córce w okresie letnim zmniejszałam dawkę (tak radził pediatra) a też urodziła się w kwietniu - niestety nie pamiętam jak bardzo.
P.S. Jeżeli ktoś jest z okolic Gdyni Dąbrowy to mogę oddać 30 kapsułek KiD-Vitum firmy Oleofarm ważne do 04.2014
Też jestem mamą marcowej dziewczynki (ur. 28 marca). Obserwowałam wasze forum, swego czasu nawet parę razy się udzieliłam, ale potem przez problemy w ciąży przestałam pisać.
Mam pytanie odnośnie witamin (zapomniałam się lekarza spytać na ostatnim szczepieniu) do mam dzieciaczków które skończyły 3 miesiące. Do tej pory podawałam wit. D i K razem w jednej kapsułce, ale na opakowaniu jest informacja, że te witaminy podaje się do końca 3 miesiąca. Wiem, że nadal powinnam podawać wit. D, ale nie wiem czy w tej samej dawce. Pamiętam, że starszej córce w okresie letnim zmniejszałam dawkę (tak radził pediatra) a też urodziła się w kwietniu - niestety nie pamiętam jak bardzo.
P.S. Jeżeli ktoś jest z okolic Gdyni Dąbrowy to mogę oddać 30 kapsułek KiD-Vitum firmy Oleofarm ważne do 04.2014
witam,
Mam garniturek po synku na sprzedaż, może zainteresuje...
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/ubranko-do-chrztu-dla-chlopca-rozm-62-64-ogl6983703.html
Mam garniturek po synku na sprzedaż, może zainteresuje...
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/ubranko-do-chrztu-dla-chlopca-rozm-62-64-ogl6983703.html
Micasia, mój Antoś przybiera za dużo, nawet dużo za dużo. Ale że jesteśmy tylko na piersi, bez mm, to pediatra powiedziała, że nie będziemy ograniczać mu jedzonka. Gdyby był na mm, to co innego.
Chyba Antoś załapał smoczek, ten aventu, bo innego mu nie zdążyłam kupić.
Na ciemieniuche kupiłam mu to, co było w najbliższym sklepie dzieciowym: emolium żel i ziajka krem do mycia. Pierwsze spostrzeżenie: fajny w użyciu ten żel, jak zaschnie na wloskach, to nie jest mokro ani tlusto.
Chyba Antoś załapał smoczek, ten aventu, bo innego mu nie zdążyłam kupić.
Na ciemieniuche kupiłam mu to, co było w najbliższym sklepie dzieciowym: emolium żel i ziajka krem do mycia. Pierwsze spostrzeżenie: fajny w użyciu ten żel, jak zaschnie na wloskach, to nie jest mokro ani tlusto.
Urodził się z wagą 3750, spadła mu poporodowo do 3500, jak miał 6 tygodni (17 czerwca w przychodni na szczepieniu) wazyl 5800. Teraz na "rękę" waży więcej. Może we wtorek uda mi się go zważyć, bo w domu nie mam wagi żadnej. Ogólnie wychodziło, że przybiera ciut ponad 70 g na dobę.
Moja Zuzia mało przybierała na wadze dlatego muszę ją dokarmiać.Na cycu tygodniowo 100-115 a jak dałam jej dodatkowo mm to w 2 tygodnie przybrała kg:)Ona bardzo dużo je,daje jej cyca a raczej dwa cyce pełne mleka a Ona potrafi jeszcze 120 mm zjeść!Ale dokarmiam ją tylko w dzień w nocy jest tylko na moim mleku.Póki co lekarka kazała cały czas ją dokarmiać,w przyszłym tygodniu mamy szczepienie to zobaczymy ile waży ale pewnie koło 7 kg:P Tylko,że Ona się duża urodziła 4090 i 60 cm i ogólnie wygląda na starszą niż 3 mc.
Szymek chyba jednak załapał ode mnie jakieś chorobsko od wczoraj troszeczkę kaszle i ma katar, gorączki nie ma ale idę z nim dziś do lekarza żeby go chociaż osluchal, zobaczymy. Mam nadzieję że to tylko przeziębienie. Chociaż trochę się boję z nim iść do tych chorych dzieci żeby coś gorszego się nie przyplatalo.
A jak na złość w niedzielę mamy chrzciny, a za tydzień miało być szczepienie, teraz szczepienie pewnie będzie trzeba przełożyć.
A jak na złość w niedzielę mamy chrzciny, a za tydzień miało być szczepienie, teraz szczepienie pewnie będzie trzeba przełożyć.
Dziewczyny, moj synek w porownaniu do siostry ma raczej bezproblemową skore, zero odparzen itp. Ale od jakiegos czasu na polikacz, szyjce, i troszke na rekach i nogach ma takie krostki- kaszke wyczuwalne przy dotyku i jak swiatlo pada pod kątem. Na szyjce ma najwiecej.
I tak sie zastanawiam czy to od goraca na dworzu? Na potowki typowe to chyba nie wyglada. Przegrzany nie jest bo spi tylko w bodziaku z krotkim bez przykrycia. Z drugiej strony w mojej diecie jest wszystko, warzywa owoce sezonowe wiec moze taka reakcja organizmu na to.
Ma ktoras cos podobnego ze swoim bablem?
I tak sie zastanawiam czy to od goraca na dworzu? Na potowki typowe to chyba nie wyglada. Przegrzany nie jest bo spi tylko w bodziaku z krotkim bez przykrycia. Z drugiej strony w mojej diecie jest wszystko, warzywa owoce sezonowe wiec moze taka reakcja organizmu na to.
Ma ktoras cos podobnego ze swoim bablem?
Kuba ostatnio strasznie szybko rośnie :) aktualnie chodzi w ubrankach 62/68 a jak się urodził to zaczynaliśmy od 52 ,bo był maleńki.
Dziewczyny jak wasze dzieciaczki reagują na jazdę w foteliku samochodowym ? Wszystkie koleżanki mówią że ich maluchy śpią w aucie. A nasz Kuba potrafi ryczeć całą drogę. Dosyć często jeżdżę do rodziców, a to prawie 30 km. i tak się zastanawiam co zrobić żeby nie płakał.
Dziewczyny jak wasze dzieciaczki reagują na jazdę w foteliku samochodowym ? Wszystkie koleżanki mówią że ich maluchy śpią w aucie. A nasz Kuba potrafi ryczeć całą drogę. Dosyć często jeżdżę do rodziców, a to prawie 30 km. i tak się zastanawiam co zrobić żeby nie płakał.
Tak, na spacery możemy chodzic tylko mamy unikać chodzenia po słońcu raczej w cieniu i uważać żeby go nie zawialo.
Szymek nosi jeszcze niektóre ubrania 56, większość 62 a pajacyki już 68 na 2 miesiące ważył równe 5kg a urodzeniowa waga 2780g także już napewno podwoił wagę za tydz mamy być na szczepieniu to zobaczymy ile teraz waży ale coś ok 6 będzie.
Szymek nosi jeszcze niektóre ubrania 56, większość 62 a pajacyki już 68 na 2 miesiące ważył równe 5kg a urodzeniowa waga 2780g także już napewno podwoił wagę za tydz mamy być na szczepieniu to zobaczymy ile teraz waży ale coś ok 6 będzie.
Nastaka w piątek bedzie miała 15 tyg i dziisaj na szcepieniu wazyła równe 6 kg /troche mnie zmartwiło bo w tydzień przybyło jej tylko 100 gr/ i wydaje mi sie ze robi sie z niej niejadek - zjada małeporcje od 60 do 120 ml
mam pytanie - czy w gdyni trzeba w autobusie lub trolejbusie płacic za wózek z dzieckiem?
mam pytanie - czy w gdyni trzeba w autobusie lub trolejbusie płacic za wózek z dzieckiem?
A ja jestem zaskoczona że inne maluchy aż tak szybko przybierają na wadze. Moja córka w 14 tygodniu ważyła 5500 kg, a nosi rozmiar 68. Waga wyjściowa 3897 kg. Wygląda zdrowo. Lekarz stwierdził że wszystko ok, i ma wagę książkową. Też je male porcje ale często. W porównaniu z maluchami forumowiczek wychodzi że moja to niejadek. Jednak chudzinka to ona nie jest. Ba... nawet niektorzy twierdzą że grubiutka.
no też się zdiwiłam że Wasze maluchy tak przybierają mój od początku słabo przybierał ur 4670 w dniu wypisu miał 4315 a po 12 dniach miał 4250 więc dużo stracił a teraz powoli nadrabia na początku mało przybierał bo dużo przesypiał nawet 2x po 6-8h a ja go nie wybudzałam :)
teraz ma 3,5 miesiaca i waży 6500g w miesiąc przybrał 1300g i lekarka mówi że to prawidłowo.
teraz ma 3,5 miesiaca i waży 6500g w miesiąc przybrał 1300g i lekarka mówi że to prawidłowo.
Dziewczyny temperatura 37,6 u dziecka mierzona w pupci wiec w sumie 37,1 to coś niepokojącego?
Nigdy Zuzi tem. nie mierzyłam ale wczoraj mój mąż stwierdził że mała jest "jakaś ciepła"miała temperaturę 37,6 i tak się utrzymuje cały czas
pamiętam,że na szkole rodzenia mówili ze u dziecka to normalna temperatura a gorączka zaczyna się od 38,5
Czy wasze dzieci kichają kaszlą?
Nasza Zuzia kicha od narodzin,a od miesiąca kaszle,tzn czasami raz,dwa razy dziennie zakaszle,nie jest to kaszel mokry,nic poza tym się nie działo wiec chyba niema powodu do paniki?Bo mój mąż chce jutro do pediatry jechać,ale u nas przyjmują zdrowe dzieci z chorymi i nie chce Zuzia narażać na towarzystwo jakiś choróbsk.
No i charczy nadal,kopiłam katarek ale Ona musi mieć czysty nosek bo on nic nie wyciąga
Kurcze myślałam ze szczepienia mam w tym tygodniu to Małą byłąby przebadana ale coś mi się pomyliło bo szczepienie dopiero w przyszłym tygodniu mamy.
Nigdy Zuzi tem. nie mierzyłam ale wczoraj mój mąż stwierdził że mała jest "jakaś ciepła"miała temperaturę 37,6 i tak się utrzymuje cały czas
pamiętam,że na szkole rodzenia mówili ze u dziecka to normalna temperatura a gorączka zaczyna się od 38,5
Czy wasze dzieci kichają kaszlą?
Nasza Zuzia kicha od narodzin,a od miesiąca kaszle,tzn czasami raz,dwa razy dziennie zakaszle,nie jest to kaszel mokry,nic poza tym się nie działo wiec chyba niema powodu do paniki?Bo mój mąż chce jutro do pediatry jechać,ale u nas przyjmują zdrowe dzieci z chorymi i nie chce Zuzia narażać na towarzystwo jakiś choróbsk.
No i charczy nadal,kopiłam katarek ale Ona musi mieć czysty nosek bo on nic nie wyciąga
Kurcze myślałam ze szczepienia mam w tym tygodniu to Małą byłąby przebadana ale coś mi się pomyliło bo szczepienie dopiero w przyszłym tygodniu mamy.
Rona to jeszcze nie temperatura, spokojnie. :) Moja codziennie kicha, czasem zakaszle na spacerze. Ciągle ma zapchany nosek, więc teraz będzie badana w kierunku refluksu, ale w tym miała dużo wizyt lekarskich, więc dam jej odpocząć.
Byłyśmy na badaniu otoemisji i słuch wyszedł idealny. Lekarka, która opisywała badanie nie mogła uwierzyć, że aż trzy osoby wmawiały mi niedosłuch u mojego maluszka. Generalnie wszyscy wmawiali mi, że ma odwracać się na dźwięki, generując te dźwięki z tyłu jej głowy, a ta pani dr powiedziała, że na takie dźwięki dziecko reaguje dopiero ok. 12 miesiąca (oczywiście niektóre wcześniej). Ok. 4 miesiąca dziecko powinno reagować na dźwięki dochodzące ponizej jego ucha i na takie reaguje :) Tyle strachu się przez to wszystko najadłam, całe szczęście udało nam się szybko wykonać to badanie.
Poza tym oprócz asymetrii mamy lekko zwiększone napięcie. Oprócz ćwiczeń jeszcze masaże, w tym buzi, musimy stosować.
Moja mała ma teraz skończone 4 miesiące i waży 7kg, a ubranka nosimy 68/74. Niby w porównaniu z niektórymi niedużo, ale jak już ktoś napisał liczy się waga początkowa, a my zaczynaliśmy z 3850g i 53cm.
Czy wasze maluchy też odkryły już swoje stopy? Dla Emi od niedawna są najlepszą zabawką :) Ciekawe kiedy uda jej się włożyć je do buzi.
Byłyśmy na badaniu otoemisji i słuch wyszedł idealny. Lekarka, która opisywała badanie nie mogła uwierzyć, że aż trzy osoby wmawiały mi niedosłuch u mojego maluszka. Generalnie wszyscy wmawiali mi, że ma odwracać się na dźwięki, generując te dźwięki z tyłu jej głowy, a ta pani dr powiedziała, że na takie dźwięki dziecko reaguje dopiero ok. 12 miesiąca (oczywiście niektóre wcześniej). Ok. 4 miesiąca dziecko powinno reagować na dźwięki dochodzące ponizej jego ucha i na takie reaguje :) Tyle strachu się przez to wszystko najadłam, całe szczęście udało nam się szybko wykonać to badanie.
Poza tym oprócz asymetrii mamy lekko zwiększone napięcie. Oprócz ćwiczeń jeszcze masaże, w tym buzi, musimy stosować.
Moja mała ma teraz skończone 4 miesiące i waży 7kg, a ubranka nosimy 68/74. Niby w porównaniu z niektórymi niedużo, ale jak już ktoś napisał liczy się waga początkowa, a my zaczynaliśmy z 3850g i 53cm.
Czy wasze maluchy też odkryły już swoje stopy? Dla Emi od niedawna są najlepszą zabawką :) Ciekawe kiedy uda jej się włożyć je do buzi.
Rona - polecam inhalacje z soli fizjologicznej - rozrzedzą wydzielinę zalegającą głęboko w nosku i uda się ją ściągnąć i mała przestanie kaszleć i charczeć
spokojnie można robić nawet 3 razy dziennie z 2 ml soli (tak mi w szpitalu kazali)
I polecam zakup elektronicznego termometru... mierzenie temp. w pupie to już przeżytek, nawet w szpitalu mierzyli małej pod pachą a w przychodni u mnie "strzelają" podczerwienią ;)
Ja mam taki za 50 zeta z Lidla - już 2 rok go używamy (mierzymy nim nawet temp mleka przed podaniem, bo ma opcję "food") i się bardzo dobrze sprawdza
spokojnie można robić nawet 3 razy dziennie z 2 ml soli (tak mi w szpitalu kazali)
I polecam zakup elektronicznego termometru... mierzenie temp. w pupie to już przeżytek, nawet w szpitalu mierzyli małej pod pachą a w przychodni u mnie "strzelają" podczerwienią ;)
Ja mam taki za 50 zeta z Lidla - już 2 rok go używamy (mierzymy nim nawet temp mleka przed podaniem, bo ma opcję "food") i się bardzo dobrze sprawdza
No właśnie też bym chciała link.Chociaż ja jakoś nie mogę się przekonać do tych termometrów.Ale w Wejherowie w szpital też mieli ten"pistolet"
A tą inhalacje to jak robić?Trzeba mieć inhalator?Możecie jakiś polecić to kupie.
U nas też zawsze uszy są zamoczone:)
Na spacer wychodzimy bez czapki,czasami opaskę ubieram Małej jak wieje
A tą inhalacje to jak robić?Trzeba mieć inhalator?Możecie jakiś polecić to kupie.
U nas też zawsze uszy są zamoczone:)
Na spacer wychodzimy bez czapki,czasami opaskę ubieram Małej jak wieje
my zaczynaliśmy z wagą 2820 i 52cm, a teraz mamy 5600 i ubranka 62/68 więc chyba nasz maluch nadgonił trochę.
Nam się czasami przy kąpieli uszy zamoczą - bo kuba strasznie się wierci w wanience.
Oj z radami teściowej to ja już czasami też wariuję... przeszyliśmy już przez porady typu nie pij zimnego bo karmisz, dziecku jest za zimno (20 st na dworzu mały w pajacu, my na krótki rękaw a teściowa owija go w gruby koc, do on płacze bo może urok ktoś rzucił... ehhh co wizyta to coś nowego wymyśla. Ale ja uparciuch jestem więc się nie daję :)
Nam się czasami przy kąpieli uszy zamoczą - bo kuba strasznie się wierci w wanience.
Oj z radami teściowej to ja już czasami też wariuję... przeszyliśmy już przez porady typu nie pij zimnego bo karmisz, dziecku jest za zimno (20 st na dworzu mały w pajacu, my na krótki rękaw a teściowa owija go w gruby koc, do on płacze bo może urok ktoś rzucił... ehhh co wizyta to coś nowego wymyśla. Ale ja uparciuch jestem więc się nie daję :)
my mamy taki termometr:
http://www.apte.pl/8693,microlife-nc-100-termometr-elektroniczny-bezdotykowy-na-podczerwien.html
i jestem z niego bardzo zadowolona mierzy temp powietrza, wody do kąpieli, mąż używa go jeszcze do robienia mleka - bo on musi mieć precyzyjnie 37stopni ;)
http://www.apte.pl/8693,microlife-nc-100-termometr-elektroniczny-bezdotykowy-na-podczerwien.html
i jestem z niego bardzo zadowolona mierzy temp powietrza, wody do kąpieli, mąż używa go jeszcze do robienia mleka - bo on musi mieć precyzyjnie 37stopni ;)
dzięki .... już jej powiedziałam ze mała tak od małego i nie zamierzam tegozmieniac
mam taki termometr
http://www.ceneo.pl/17034057
z polecenia i jestem bardzo zadowolona
mam taki termometr
http://www.ceneo.pl/17034057
z polecenia i jestem bardzo zadowolona
do inhalacji trzeba mieć ingalator :) my mamy ten http://www.novamed.pl/inhalator-pneumatyczny-medel-pro-filtr-antybakteryjny-antywirusowy
ewentualnie można postawić pod łóżeczkiem miskę z gorącą wodą i kropelkami amolu czy olbasu
ewentualnie można postawić pod łóżeczkiem miskę z gorącą wodą i kropelkami amolu czy olbasu
oilbas to jedno, a inhalacje to co innego - u nas oilbas przy starszej standardowo przy katarze stoi w nocy w miseczce koło łóżka, bo ułatwia oddychanie
Ja polecam inhalator taki, mam go ja i kilka koleżanek:
http://allegro.pl/inhalator-philips-family-2-maseczki-nebulizator-i3368217237.html
wlewasz sól fizjologiczną, zakładasz dziecku maseczkę i oddycha taką parą, ona jest zimna, nie tak jak przy stanardowych inhalacjach "nad garnkiem" a efekty są super - sprawdziłam na sobie, a byłam mega sceptykiem i nie wierzyłam w skuteczność inhalacji
termometr to np. coś takiego http://allegro.pl/termometr-4w1-podczerwien-mowiacy-w-jez-polskim-i3319319533.html - ważne dla mnie aby mierzył z czoła i z ucha - zawsze można upewnić się co do prawidłowości pomiaru
Ja mojej jak miała pleśniawki podawałam mleko w temp. 20 stopni - tylko takie jadła, bo przy cieplejszym ją to piekło. Zimne mleko nie jest szkodliwe a jedynie może dziecku mniej smakować.
Co do moczenia uszu... moja starsza od 3 m-ca życia chodziła na basen, gdzie była moczona z całą głową podczas "nurków", nigdy nie chorowała na żadną dolegliwość związaną z uszami
Ja polecam inhalator taki, mam go ja i kilka koleżanek:
http://allegro.pl/inhalator-philips-family-2-maseczki-nebulizator-i3368217237.html
wlewasz sól fizjologiczną, zakładasz dziecku maseczkę i oddycha taką parą, ona jest zimna, nie tak jak przy stanardowych inhalacjach "nad garnkiem" a efekty są super - sprawdziłam na sobie, a byłam mega sceptykiem i nie wierzyłam w skuteczność inhalacji
termometr to np. coś takiego http://allegro.pl/termometr-4w1-podczerwien-mowiacy-w-jez-polskim-i3319319533.html - ważne dla mnie aby mierzył z czoła i z ucha - zawsze można upewnić się co do prawidłowości pomiaru
Ja mojej jak miała pleśniawki podawałam mleko w temp. 20 stopni - tylko takie jadła, bo przy cieplejszym ją to piekło. Zimne mleko nie jest szkodliwe a jedynie może dziecku mniej smakować.
Co do moczenia uszu... moja starsza od 3 m-ca życia chodziła na basen, gdzie była moczona z całą głową podczas "nurków", nigdy nie chorowała na żadną dolegliwość związaną z uszami
AsiaDK - jedna rzecz dot. mleka, przekonałam się na wasnej skórze niestety, a właściwie na własnym mleku
Jak wyjmiesz mleko z lodówki to nie zostawiaj w temp pokojowej do zagrzania, tylko podgrzej i ew. zostaw do ostygnięcia
Ja zrobiłam dwa razy tak, że wystawiłam z lodówki i czekałam aż sie zagrzeje i zważyło mi się
Jak wyjmiesz mleko z lodówki to nie zostawiaj w temp pokojowej do zagrzania, tylko podgrzej i ew. zostaw do ostygnięcia
Ja zrobiłam dwa razy tak, że wystawiłam z lodówki i czekałam aż sie zagrzeje i zważyło mi się
AsiaDK - jedna rzecz dot. mleka, przekonałam się na wasnej skórze niestety, a właściwie na własnym mleku
Jak wyjmiesz mleko z lodówki to nie zostawiaj w temp pokojowej do zagrzania, tylko podgrzej i ew. zostaw do ostygnięcia
Ja zrobiłam dwa razy tak, że wystawiłam z lodówki i czekałam aż sie zagrzeje i zważyło mi się, a jak podgrzeję i postoi to nic mu nie jest
Jak wyjmiesz mleko z lodówki to nie zostawiaj w temp pokojowej do zagrzania, tylko podgrzej i ew. zostaw do ostygnięcia
Ja zrobiłam dwa razy tak, że wystawiłam z lodówki i czekałam aż sie zagrzeje i zważyło mi się, a jak podgrzeję i postoi to nic mu nie jest
no własnie najlepsze nebulizatory są firmy philips czyli medel
kupilismy termometr na podczerwień yhermoflash, bo natycmiast jest wynik. kupulismy identyczny jak te szpitalne pistolety. mielismy wczesniej ten do ucha czoła itd firmy tech med i marny był bo dziecko wierciło sie przy badaniu i za kazdym rzem inny pomiar wychodził
uszy moczymy i dziecko zasypia mi w trakcie kapieli, ktorej nauczyłam się stąd https://www.facebook.com/photo.php?v=274414125997504&set=vb.373301176024650&type=2&theater
kupilismy termometr na podczerwień yhermoflash, bo natycmiast jest wynik. kupulismy identyczny jak te szpitalne pistolety. mielismy wczesniej ten do ucha czoła itd firmy tech med i marny był bo dziecko wierciło sie przy badaniu i za kazdym rzem inny pomiar wychodził
uszy moczymy i dziecko zasypia mi w trakcie kapieli, ktorej nauczyłam się stąd https://www.facebook.com/photo.php?v=274414125997504&set=vb.373301176024650&type=2&theater
tesula i co zrobię jej taka inhalacje i potem mam jeszcze nosek oczyścić frida czy katarkiem?
Jak często można robić taka inhalacje?nie zaszkodzi Malutkiej jak np charczenie jest wynikiem np wiotkości krtani?
Cytrynka kąpiesz tak swoją dzidzie?ja widziałam ten filmik jak jeszcze w ciąży byłam ale nawet tak nie próbowałam bo myślałam,że to tylko ktoś doświadczony może tak kąpać.Zasypia tka na całą noc czy na chwile?
Jak często można robić taka inhalacje?nie zaszkodzi Malutkiej jak np charczenie jest wynikiem np wiotkości krtani?
Cytrynka kąpiesz tak swoją dzidzie?ja widziałam ten filmik jak jeszcze w ciąży byłam ale nawet tak nie próbowałam bo myślałam,że to tylko ktoś doświadczony może tak kąpać.Zasypia tka na całą noc czy na chwile?
Rona - dokładnie tak, najpierw robisz inhalację, a potem kładziesz dzidzię na brzuszku i czekasz aż samo wyleci, albo wyciągasz.
Jak byłyśmy w szpitalu (oprócz bakterii w moczu miała katar i kaszel) to robiłyśmy nawet 5-6 razy dziennie - z nudów i było to jedyne lekarstwo na jej przeziębienie, a przy okazji ten miarowy szum inhalatora zarąbiście ją usypiał (mnie z resztą też)
3 razy dziennie po 2 ml soli to spokojnie można robić (to jest ok 5 minut inhalacji inhalatorem Philips - szybki jest) moje dziewczyny bardzo to lubią.
A sprzęt na pewno się przyda bo np. Julka ma często przy kaszlu przepisywane inhalacje z Mucosolvanu albo Pulmikortu.
Ala lubi kąpiele, ale kąpiemy się w tradycyjnej wanience stojącej w korytarzu...
Jak byłyśmy w szpitalu (oprócz bakterii w moczu miała katar i kaszel) to robiłyśmy nawet 5-6 razy dziennie - z nudów i było to jedyne lekarstwo na jej przeziębienie, a przy okazji ten miarowy szum inhalatora zarąbiście ją usypiał (mnie z resztą też)
3 razy dziennie po 2 ml soli to spokojnie można robić (to jest ok 5 minut inhalacji inhalatorem Philips - szybki jest) moje dziewczyny bardzo to lubią.
A sprzęt na pewno się przyda bo np. Julka ma często przy kaszlu przepisywane inhalacje z Mucosolvanu albo Pulmikortu.
Ala lubi kąpiele, ale kąpiemy się w tradycyjnej wanience stojącej w korytarzu...
Czy znajde w naszym gronie mamuske ktorej dzidzia je w nocy co godzinę - poltorej?
Kurka, myslalam ze to przejsciowy stan ale tendencja ta utrzymuje sie juz od dluzszegi czasu. Dluzej spi jedynie po kapieli tak gdzies ze 3 h.
Ktoras moze powie ze sie w dzien nie najada tylko w nocy nadrabia, ale problem w tym ze jak w dzien probuje go czesciej karmic to on sie denerwuje ze mu mleko za slabo leci :(
Troche sie obawiam ze to taka meska przypadlosc, paru kolezanek chlopaki tez bardzo dlugo czesto sie budzili w nocy na cycka.
Echhh, ktora z Was tak ma???
Tymek ma 3 miechy, a siostra w jego wieku moze spiochem nie byla ale juz troche dluzej potrafila przespac :(
Kurka, myslalam ze to przejsciowy stan ale tendencja ta utrzymuje sie juz od dluzszegi czasu. Dluzej spi jedynie po kapieli tak gdzies ze 3 h.
Ktoras moze powie ze sie w dzien nie najada tylko w nocy nadrabia, ale problem w tym ze jak w dzien probuje go czesciej karmic to on sie denerwuje ze mu mleko za slabo leci :(
Troche sie obawiam ze to taka meska przypadlosc, paru kolezanek chlopaki tez bardzo dlugo czesto sie budzili w nocy na cycka.
Echhh, ktora z Was tak ma???
Tymek ma 3 miechy, a siostra w jego wieku moze spiochem nie byla ale juz troche dluzej potrafila przespac :(
ja mam problem z nocnym spaniem, i chyba wynika to juz z tego ze mała przyzwyczaiła sie do naszego łożka. Do ok 1 lub 2 w nocy śpi ładnie póżniej zaczyna się kręcić, śtękać, jęczeć, co chwile wypluwa smoka, czasami jeszcze(jak chce mi sie wstac z 10 razy zeby włozyc jej smoczka) to zasnie i pospi do 4 lub 4.30, a jak nie to biore do siebie i śpi! nie podoba mi sie to i bede musiała cos z tym zrobic
My daliśmy 100zł.
Nie wiem co się dzieje :( Emi już od ponad miesiąca spała po 7-8 godzin w nocy i budziła się ok. 4 - 4.30 rano, a od półtora tygodnia znowu zaczęła się budzić w nocy. :( Zasypia normalnie, a potem budzi się o różnych godzinach, zdarzyło się jej o 24, ale też o 1, 1.30, 3, 2, po prostu co noc o innej godzinie. Budzi się trochę zje i idzie spać, np. dzisiaj obudziła się o 1.30 i nawet z jednej piersi do końca nie zjadła i w kimę, potem obudziła się ok. 5. Zdarzyły się też pobudki o 1, 3 i 5 jednej nocy. Nawet jak była noworodkiem to tak się nie budziła. Co noc budziła się da razy i to o stałych porach jak w zegarku.
Nie wiem czy coś jej jest czy może to kolejny skok rozwojowy :( Dzisiaj przeczytałam, że ten który się zbliża cechuje się właśnie problemami ze snem i nocnym przebudzaniem. Niby powinien się zacząć w 22 tygodniu, ale u nas do tej pory wszystkie zaczynały się ok. 2 tygodnie wcześniej i zmiany w jej zachowaniu były na prawdę zauważalne. Nie wiem czy przeczekać czy iść do lekarza, bo czytałam, że to może być też oznaka choroby, ale poza tym snem nie zauważyłam żeby ją coś bolało. Wręcz przeciwnie ciągle "gada", śmieje się i chce żeby cały czas się ktoś z nią bawił.
Z dobrych wiadomości :) to dzisiaj chyba miałyśmy pierwsze w pełni świadome przewroty z brzuszka na plecy, bo co ją położyłam to za chwilę było hop na plecki i to nie tak jak do tej pory przypadkiem przy łapaniu zabawki.
Nie wiem co się dzieje :( Emi już od ponad miesiąca spała po 7-8 godzin w nocy i budziła się ok. 4 - 4.30 rano, a od półtora tygodnia znowu zaczęła się budzić w nocy. :( Zasypia normalnie, a potem budzi się o różnych godzinach, zdarzyło się jej o 24, ale też o 1, 1.30, 3, 2, po prostu co noc o innej godzinie. Budzi się trochę zje i idzie spać, np. dzisiaj obudziła się o 1.30 i nawet z jednej piersi do końca nie zjadła i w kimę, potem obudziła się ok. 5. Zdarzyły się też pobudki o 1, 3 i 5 jednej nocy. Nawet jak była noworodkiem to tak się nie budziła. Co noc budziła się da razy i to o stałych porach jak w zegarku.
Nie wiem czy coś jej jest czy może to kolejny skok rozwojowy :( Dzisiaj przeczytałam, że ten który się zbliża cechuje się właśnie problemami ze snem i nocnym przebudzaniem. Niby powinien się zacząć w 22 tygodniu, ale u nas do tej pory wszystkie zaczynały się ok. 2 tygodnie wcześniej i zmiany w jej zachowaniu były na prawdę zauważalne. Nie wiem czy przeczekać czy iść do lekarza, bo czytałam, że to może być też oznaka choroby, ale poza tym snem nie zauważyłam żeby ją coś bolało. Wręcz przeciwnie ciągle "gada", śmieje się i chce żeby cały czas się ktoś z nią bawił.
Z dobrych wiadomości :) to dzisiaj chyba miałyśmy pierwsze w pełni świadome przewroty z brzuszka na plecy, bo co ją położyłam to za chwilę było hop na plecki i to nie tak jak do tej pory przypadkiem przy łapaniu zabawki.
Mara Jade u nas to samo ze spaniem..
mały potrafił spać od 21 do 4, a teraz od 2 tygodni budzi się o różnych godzinach i cześciej.. i o 6-7 koniec spania..
w dzień więcej drzemek ale krótkie..
i jakby lęk separacyjny miał.. siku nie mogę iśc spokojnie bo zaraz płacz że nikt nad nim nie stoi i nie gada :(
mały potrafił spać od 21 do 4, a teraz od 2 tygodni budzi się o różnych godzinach i cześciej.. i o 6-7 koniec spania..
w dzień więcej drzemek ale krótkie..
i jakby lęk separacyjny miał.. siku nie mogę iśc spokojnie bo zaraz płacz że nikt nad nim nie stoi i nie gada :(
My jutro też śmigniemy w spacerówce, bo wyprałam wnętrze gondoli. Zobaczymy jej się sprawdzi, to może zostaniemy w niej ;) Trochę mi się nie podoba wersja spacerowa mojego wózka i zastanawiam się czy nie kupić osobnej spacerówki, co by też mniej miejsca zajmowała w aucie. I stąd moje pytanie do doświadczonych mam, czy myślicie, że mogę moje dzieciątko przesadzić do takiej spacerówki: http://allegro.pl/zebra-nowa-polska-spacerowka-kolory-prampol-i3333902789.html bardzo mi się ona podoba.

Kurcze, a ja myślałam, że spacerówka to dopiero jak zacznie siedzieć. :P Nadal w gondoli jeździmy, bo duża i Emi nadal się mieści, chociaż już zaczyna brakować miejsca. Chciałam jeszcze poczekać, ale skoro wy wozicie już mniejsze maluszki w spacerówkach to chyba się też przerzucę. Wczoraj mieliśmy spacer z opuszczoną całkowicie budką i było pełne zainteresowanie, więc mała będzie chyba zadowolona.
Co do fotelika to nasza pani dr mówiła żeby absolutnie nie wozić tak dłużej dziecka, które nie siedzi.
Dzisiaj spaliśmy do 4.30 :) było jedzonko i teraz dalej śpi. W sumie to była pobudka ok. 1, ale wczoraj trochę poczytałam w poradnikach i w necie i znalazłam metodę, którą postanowiłam wypróbować. Mianowicie, jeżeli dziecko, które przesypiało już całe noce nagle zaczyna budzić się znowu w nocy, to nie należy od razu biec do niego do łóżeczka, bo może to być tylko chwilowe przebudzenie i zaraz ono samo zaśnie. Dzisiaj w nocy usłyszałam, że ona gada po swojemu w łóżeczku i postanowiłam poczekać 5 minut, trochę mi się przysnęło i ocknęłam się po 10 minutach, a tu cisza. Podeszłam do łóżeczka i zobaczyłam, że malutka śpi w najlepsze. :)
Co do fotelika to nasza pani dr mówiła żeby absolutnie nie wozić tak dłużej dziecka, które nie siedzi.
Dzisiaj spaliśmy do 4.30 :) było jedzonko i teraz dalej śpi. W sumie to była pobudka ok. 1, ale wczoraj trochę poczytałam w poradnikach i w necie i znalazłam metodę, którą postanowiłam wypróbować. Mianowicie, jeżeli dziecko, które przesypiało już całe noce nagle zaczyna budzić się znowu w nocy, to nie należy od razu biec do niego do łóżeczka, bo może to być tylko chwilowe przebudzenie i zaraz ono samo zaśnie. Dzisiaj w nocy usłyszałam, że ona gada po swojemu w łóżeczku i postanowiłam poczekać 5 minut, trochę mi się przysnęło i ocknęłam się po 10 minutach, a tu cisza. Podeszłam do łóżeczka i zobaczyłam, że malutka śpi w najlepsze. :)
My dalej jeździmy w gondoli - bo Kuba jeszcze się mieści, a wersja spacerowa mojego wózka nie do końca mi się podoba - mamy Jedo Fyn.
My niestety przez najbliższe dni mamy zakaz wychodzenia na spacery.
Wczoraj mieliśmy mieć drugie szczepienie ale okazało się że gardło zaczerwienione i czekamy co będzie .
No i jeszcze dostałam ochrzan od lekarki że młody więcej jest na butli niż na piersi :( Karmię go co 2,5 - 3 godziny (dwie piersi i jeszcze dopija 120 butli) tylko że wydaje mi się że coraz mniej mam pokarmu. Starałam się przez 2 tyg przystawiać co co 1,5 godziny,walczyłam z laktatorem piłam herbatki na laktację a poprawy nie ma. Ale lekarka twierdzi że powinnam przystawiać co godzinę i nie dawać mu butli, i mniej robić w domu bo widocznie za bardzo się wysilam. Tylko kurczę codziennie nikt nie będzie mi gotował i sprzątał domu, mąż długo pracuje, a młody jak nie doje to ryczy :( już nie wiem co mam robić. teraz mam wyrzuty sumienia, że nie daję rady :( Uff musiałam się wyżalić.
My niestety przez najbliższe dni mamy zakaz wychodzenia na spacery.
Wczoraj mieliśmy mieć drugie szczepienie ale okazało się że gardło zaczerwienione i czekamy co będzie .
No i jeszcze dostałam ochrzan od lekarki że młody więcej jest na butli niż na piersi :( Karmię go co 2,5 - 3 godziny (dwie piersi i jeszcze dopija 120 butli) tylko że wydaje mi się że coraz mniej mam pokarmu. Starałam się przez 2 tyg przystawiać co co 1,5 godziny,walczyłam z laktatorem piłam herbatki na laktację a poprawy nie ma. Ale lekarka twierdzi że powinnam przystawiać co godzinę i nie dawać mu butli, i mniej robić w domu bo widocznie za bardzo się wysilam. Tylko kurczę codziennie nikt nie będzie mi gotował i sprzątał domu, mąż długo pracuje, a młody jak nie doje to ryczy :( już nie wiem co mam robić. teraz mam wyrzuty sumienia, że nie daję rady :( Uff musiałam się wyżalić.
katarin sporo Twój synuś zjada.. a lekarka mądra.. "mniej robić w domu" niech przyjdzie i pomoże - nam młodym matkom.. Przy małym dziecku też trzeba robić, mieszkanie samo się nie posprząta, obiad sam nie ugotuje..
Co do walki to faktycznie może za łatwo odpusciłaś troszkę..
Mara wiesz co mój Bartek śpi od 9 różnie więc koło 12 może i rybki mogą być jak ostatnio ;)
Będzie pogoda to można usiąść na plaży, co Ty na to? :)
Co do walki to faktycznie może za łatwo odpusciłaś troszkę..
Mara wiesz co mój Bartek śpi od 9 różnie więc koło 12 może i rybki mogą być jak ostatnio ;)
Będzie pogoda to można usiąść na plaży, co Ty na to? :)
12 może być :)
Ja się przyznam, że od kiedy mała jest na świecie to codziennie tylko kibelek sprzątam, no i wiadomo blaty i kuchenkę, a co do reszty sprzątania to liczę na męża w weekendy. W związku z tym mam w domu delikatnie mówiąc lekki nieład, trochę mnie to męczy, bo lubię porządek, ale wiem, że to sytuacja przejściowa. Obiadki jemy razem lekkostrawne, przeważnie jakieś jednogarnkowe potrawki, więc w miarę szybko. Czasem mąż zrobi coś prostego, jajka albo odgrzeje coś od rodziców ;) Mówi, że ma już dosyć tej mojej diety i zjadł by coś porządnego. Wcześniej jedliśmy dużo kuchni azjatyckiej i meksykańskiej, więc teraz to odpada ze względu na przyprawy. Aktualnie jego ulubione danie to uaktulaniona wersja spaghetti bolognese z samymi ziołami.
Katarin nie wiem czy masz starsze dzieci, bo wtedy to może być problem, ale ja jak miałam kryzys laktacyjny to posłuchałam rady lekarki i spędziłam cały jeden dzień z małą w łóżku. Takie odstresowanie dla mnie i malucha. Coś dobrego do jedzonka, dużo picia (w tym jedno duże karmi wypiłam), ulubione filmy na dvd i karmienie praktycznie co godzinę. U mnie pomogło. :)
Ja się przyznam, że od kiedy mała jest na świecie to codziennie tylko kibelek sprzątam, no i wiadomo blaty i kuchenkę, a co do reszty sprzątania to liczę na męża w weekendy. W związku z tym mam w domu delikatnie mówiąc lekki nieład, trochę mnie to męczy, bo lubię porządek, ale wiem, że to sytuacja przejściowa. Obiadki jemy razem lekkostrawne, przeważnie jakieś jednogarnkowe potrawki, więc w miarę szybko. Czasem mąż zrobi coś prostego, jajka albo odgrzeje coś od rodziców ;) Mówi, że ma już dosyć tej mojej diety i zjadł by coś porządnego. Wcześniej jedliśmy dużo kuchni azjatyckiej i meksykańskiej, więc teraz to odpada ze względu na przyprawy. Aktualnie jego ulubione danie to uaktulaniona wersja spaghetti bolognese z samymi ziołami.
Katarin nie wiem czy masz starsze dzieci, bo wtedy to może być problem, ale ja jak miałam kryzys laktacyjny to posłuchałam rady lekarki i spędziłam cały jeden dzień z małą w łóżku. Takie odstresowanie dla mnie i malucha. Coś dobrego do jedzonka, dużo picia (w tym jedno duże karmi wypiłam), ulubione filmy na dvd i karmienie praktycznie co godzinę. U mnie pomogło. :)
http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-z-maluszkami-2013-vol-19-t480949,1,160.html
ZAPRASZAM NOWY WĄTEK
ZAPRASZAM NOWY WĄTEK
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013