Widok
Moja relacja 24.07.2010:))))
Hej dziewczyny:) Dopiero znalazlam chwilke zeby usiasc na net i opisac moje przezycia:))) A wiec...
Jestem bardzo bardzo SZCZESLIWA.Moze zaczne od poczatku.Rano w sobote gdy wstalam okolo 7 rano byla straszna ulewa,padalo i padalo i balam sie co bedzie potem,a najlepsze ze byly straszne upaly caly tydzien przed weselem i chcialam tylko zeby sie ochlodzilo chociaz do 25 stopni:) no i ochlodzilo sie ale odrazu z deszczem.Na 8 rano mialam umowionego fryzjera w salonie Joel w Gdansku,ja razem z mama i 2 siostrami.No troche sie zdziwilysmy jak okazalo sie ze zapisane bylysmy tylko ja i siostra a reszta dziewczyn nie.No oczywiscie ja juz z 2 mce wczesniej wszytsko ustalalam co i jak ale ktoras z fryzjerek pomylila sie i zamiast 4 osob wpisala 2 .No i moje siostry zamiast o 8 rano to dopiero ok 9.30 siadly na fotel gdyz w miedzyczasie byly inne klientki.Wkurzona bylam ale staralam sie nie denerwowac za bardzo.Makijaz rowniez robilam w salonie.Potem wrocilam do domu i zaczelam przygotowania,ubieranie sie itp.Na szczescie przestalo padac:) No i nadszedl ten moment gdy moj narzeczony przyjechal po mnie i stanal w moich drzwiach,pamietam tylko ze powiedzial ze wygladam pieknie a ja z tego wszystkiego niewiem co mu odpowiedzialam:)) Odrazu powiem ze pani z kwiaciarni Mikado na Oruni Gornej spisala sie na medal,moj bukiecik z roz byl piekny i odrazu chce podziekowac za pomysl zeby swiadkowej nie kupowac bukietu tylko taka obraczke z kwiatow na reke.Byl to super pomysl gdzy swiadkowa i tak musiala w kosciele trzymac moj bukiet i kwiaty.Naprawde polecam ta kwiaciarnie.Potem pojechalismy do narzeczonego na blogoslawienstwo i tam sie wzruszylam...Ale i tak najbardziej wzruszajacy byl moment jak juz stalismy przed kosciolem i zobaczylam pieknie ustrojony kosciol i wszystkich gosci,to byl dla mnie wzruszajacy moment,ledwo dalam rade zeby sie nie rozplakac.Cala ceremonia byla piekna i niezapomniana dzieki oprawie muzycznej Harmonia Dzwieku,piekne skrzypce i cala oprawa mszy.Potem droga na sale weselna Novello w Baninie.Na wstepie kelner powiedzial nam na osobnosci ze wedliny ktore przywiezlismy w czwartek na wiejski stol sie zepsuly,bylo tego 13kg i akurat mamy sprawdzonego masarza i od lat od niego bierzemy wedliny i nie wierze w to ze byly popsute.Poprostu zapomnieli wstawic ich do chlodni jak przywiezilsmy(bylo wtedy ok 38 stopni) bo innego wyjscia nie widze.Jedzenie w Novello bylo naprawde dobre i dosc duzo,ja dopiero na poprawinach moglam cos zjesc bo dzien wesela nic prawie nie ruszylam:) Odrazu powiem ze kelnerzy pierwsza klasa,chlopaki byli super,ciagle biegali po sali zeby nic nie brakowalo.Rozliczylismy sie w poprawiny z reszty wesela i powiem ze maja tam niezly balagan.od pazdziernika 3 razy kierowniczka sie zmieniala i ciagle trzeba bylo ustalac od nowa,a to cena pokoji byla najpierw 50zl osoba potem nagle 80zl ale wyklucilam sie na 50zl.Pamietajcie wszystko musicicie miec w umowie,doslownie kazy szczegol.Gdybym tak nie robila to bym byla stratna duzo pieniedzy gdzy przy rozliczeniu chcieli zebym zaplacila za 94osoby a nie za 74 ktore rzeczywiscie byly na weselu,na szczescie mialam wszystkie umowy a bylo ich chyba z 4.Poprostu musicie pilnowac wszystkiego bo maja tam balagan i kazda nowa kierowniczka ustala cos chyba bez porozumienia z szefem i pozniej wychodza nieprzyjemnosci.U mnie kierowniczka odeszla na 5 dni przed moim weselem wiec mozecie sobie wyobrazic jak sie denerwowalam ale na szczescie udalo siue zapanowac nad wszystkim:) No co do klimy na sali to dla mnie albo byla zepsuta albo przy 80osobach przestaje dzialac jak co chwile ktos drzwi otwieral bo ja nie czulam nawet przy wejsciu na sale zeby bylo chlodno.Acha zespol Feeling z Leborka gral naprawde fajnie i chlopaki graja na zywo i nic nie puszczaja z plyt:) moze troszke za duzo robia przerw ale to jedyny minus.Fryzura i makijaz wytrzymal gdzies do 24 ale niewiem czy to przez upal czy byl zrobiony nieodpowiednimi kosmetykami.Mialam loki robione na prostownica ale po polnocy troche sie wyprostowaly.Jestem bardzo bardzo zadowolona z mojej kochanej sukni Angel Giovani,chyba nie bylo osoby ktora nie powiedziala tyle komplementow na jej temat.Suknia prezentowala sie cudownie,jest lekka w tancu i kazdej dziewczynie ja polecam:)))Z zalem ja sprzedaje ale mam nadzieje ze dziewczyna ktora ja kupi bedzie rowniez szczesliwa jak ja:) Ogloszenia zamiescilam z dziale Sprzedam suknie.Wiecej informacji na gg 8329814 lub email ewa30@o2.pl.To na tyle wrazie co pytajcie a napewno odpowiem na wasze pytania.pozdrawiam
Jestem bardzo bardzo SZCZESLIWA.Moze zaczne od poczatku.Rano w sobote gdy wstalam okolo 7 rano byla straszna ulewa,padalo i padalo i balam sie co bedzie potem,a najlepsze ze byly straszne upaly caly tydzien przed weselem i chcialam tylko zeby sie ochlodzilo chociaz do 25 stopni:) no i ochlodzilo sie ale odrazu z deszczem.Na 8 rano mialam umowionego fryzjera w salonie Joel w Gdansku,ja razem z mama i 2 siostrami.No troche sie zdziwilysmy jak okazalo sie ze zapisane bylysmy tylko ja i siostra a reszta dziewczyn nie.No oczywiscie ja juz z 2 mce wczesniej wszytsko ustalalam co i jak ale ktoras z fryzjerek pomylila sie i zamiast 4 osob wpisala 2 .No i moje siostry zamiast o 8 rano to dopiero ok 9.30 siadly na fotel gdyz w miedzyczasie byly inne klientki.Wkurzona bylam ale staralam sie nie denerwowac za bardzo.Makijaz rowniez robilam w salonie.Potem wrocilam do domu i zaczelam przygotowania,ubieranie sie itp.Na szczescie przestalo padac:) No i nadszedl ten moment gdy moj narzeczony przyjechal po mnie i stanal w moich drzwiach,pamietam tylko ze powiedzial ze wygladam pieknie a ja z tego wszystkiego niewiem co mu odpowiedzialam:)) Odrazu powiem ze pani z kwiaciarni Mikado na Oruni Gornej spisala sie na medal,moj bukiecik z roz byl piekny i odrazu chce podziekowac za pomysl zeby swiadkowej nie kupowac bukietu tylko taka obraczke z kwiatow na reke.Byl to super pomysl gdzy swiadkowa i tak musiala w kosciele trzymac moj bukiet i kwiaty.Naprawde polecam ta kwiaciarnie.Potem pojechalismy do narzeczonego na blogoslawienstwo i tam sie wzruszylam...Ale i tak najbardziej wzruszajacy byl moment jak juz stalismy przed kosciolem i zobaczylam pieknie ustrojony kosciol i wszystkich gosci,to byl dla mnie wzruszajacy moment,ledwo dalam rade zeby sie nie rozplakac.Cala ceremonia byla piekna i niezapomniana dzieki oprawie muzycznej Harmonia Dzwieku,piekne skrzypce i cala oprawa mszy.Potem droga na sale weselna Novello w Baninie.Na wstepie kelner powiedzial nam na osobnosci ze wedliny ktore przywiezlismy w czwartek na wiejski stol sie zepsuly,bylo tego 13kg i akurat mamy sprawdzonego masarza i od lat od niego bierzemy wedliny i nie wierze w to ze byly popsute.Poprostu zapomnieli wstawic ich do chlodni jak przywiezilsmy(bylo wtedy ok 38 stopni) bo innego wyjscia nie widze.Jedzenie w Novello bylo naprawde dobre i dosc duzo,ja dopiero na poprawinach moglam cos zjesc bo dzien wesela nic prawie nie ruszylam:) Odrazu powiem ze kelnerzy pierwsza klasa,chlopaki byli super,ciagle biegali po sali zeby nic nie brakowalo.Rozliczylismy sie w poprawiny z reszty wesela i powiem ze maja tam niezly balagan.od pazdziernika 3 razy kierowniczka sie zmieniala i ciagle trzeba bylo ustalac od nowa,a to cena pokoji byla najpierw 50zl osoba potem nagle 80zl ale wyklucilam sie na 50zl.Pamietajcie wszystko musicicie miec w umowie,doslownie kazy szczegol.Gdybym tak nie robila to bym byla stratna duzo pieniedzy gdzy przy rozliczeniu chcieli zebym zaplacila za 94osoby a nie za 74 ktore rzeczywiscie byly na weselu,na szczescie mialam wszystkie umowy a bylo ich chyba z 4.Poprostu musicie pilnowac wszystkiego bo maja tam balagan i kazda nowa kierowniczka ustala cos chyba bez porozumienia z szefem i pozniej wychodza nieprzyjemnosci.U mnie kierowniczka odeszla na 5 dni przed moim weselem wiec mozecie sobie wyobrazic jak sie denerwowalam ale na szczescie udalo siue zapanowac nad wszystkim:) No co do klimy na sali to dla mnie albo byla zepsuta albo przy 80osobach przestaje dzialac jak co chwile ktos drzwi otwieral bo ja nie czulam nawet przy wejsciu na sale zeby bylo chlodno.Acha zespol Feeling z Leborka gral naprawde fajnie i chlopaki graja na zywo i nic nie puszczaja z plyt:) moze troszke za duzo robia przerw ale to jedyny minus.Fryzura i makijaz wytrzymal gdzies do 24 ale niewiem czy to przez upal czy byl zrobiony nieodpowiednimi kosmetykami.Mialam loki robione na prostownica ale po polnocy troche sie wyprostowaly.Jestem bardzo bardzo zadowolona z mojej kochanej sukni Angel Giovani,chyba nie bylo osoby ktora nie powiedziala tyle komplementow na jej temat.Suknia prezentowala sie cudownie,jest lekka w tancu i kazdej dziewczynie ja polecam:)))Z zalem ja sprzedaje ale mam nadzieje ze dziewczyna ktora ja kupi bedzie rowniez szczesliwa jak ja:) Ogloszenia zamiescilam z dziale Sprzedam suknie.Wiecej informacji na gg 8329814 lub email ewa30@o2.pl.To na tyle wrazie co pytajcie a napewno odpowiem na wasze pytania.pozdrawiam
serdeczne gratulacje, szczęśliwego życia razem!!!!
bardzo się cieszę że suknia dobrze się spisała:D proszę wstaw jakieś fotki albo przyślij na meila nina210@wp.pl z góry bardzo dziękuję:)
bardzo się cieszę że suknia dobrze się spisała:D proszę wstaw jakieś fotki albo przyślij na meila nina210@wp.pl z góry bardzo dziękuję:)
a gdzie kupiłaś suknię? Czy były takie problemy przy szyciu jak dziewczyny się obawiają? Bo jak sczytam że niektóre dziewczyny mają po 7 przymiarek to mi sie sukni odechciewa:( Jak wogóle wrażenie gości? I jak twoje odczucia już po weselu względem sukni? Dało się bawić w czymś tak dużym jak suknia z 10-cioma warstwami tiulu? Boję się że jak sie zdecyduję na taką suknię to sie w drzwach nie zmieszczę:)
moje gratulacje! Wszystkiego dobrego!
zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy szczegół musi być zawarty w umowie. Co do zespołu Feeling to mogę się wypowiedzieć, bo byłem na weselu gdzie grali. Masz rację za długie przerwy, ale nie mogę się zgodzić, że grają na żywo! Przecież oni z samograja lecą! Nawet na stronie to słychać! Więc nie wprowadzaj prosze ludzi w błąd.
zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy szczegół musi być zawarty w umowie. Co do zespołu Feeling to mogę się wypowiedzieć, bo byłem na weselu gdzie grali. Masz rację za długie przerwy, ale nie mogę się zgodzić, że grają na żywo! Przecież oni z samograja lecą! Nawet na stronie to słychać! Więc nie wprowadzaj prosze ludzi w błąd.