Widok
Ostrzegam przed forumką
Witam, w sumie zapomniałam już o sprawie ale przeglądając wątki na gazecie trafiłam na ogłoszenie dziewczyny która jest również na naszym forum i chciałabym Was ostrzec przed nią. Podpisuje się: ola.gda vel alex111x@wp.pl vel Olcia87 vel mamacukiereczka vel kamelisek@wp.pl vel Pszczolka Maja vel Majaa_gda.
Kopiuję mój wpis, który umieściłam w tamtym wątku:
Jak to czytam to krew mnie zalewa!! Ta wstrętna baba okradła moje dziecko i jeszcze łże jak pies! W czerwcu wystawiła ogłoszenie,że kupi xlandera xa...na moje nieszczęście odpowiedziałam na nie :/ Pisała, że jej synowi ukradli xlandera xa i,że to jego ulubiony wózek dlatego pilnie kupi taki. Była wymiana meili, ustalenia ceny, miejsca odbioru itd. Chciałam za wózek 300zł ale w ostatniej chwili zaczęła pisać,że jednak tyle niema i,że ma 250zł(wcześniej twierdziła,że 300zł jest ok).Wysłałam w związku z tym jej takiego maila "Rozmawiałam z mężem i rozumiejąc Waszą sytuację(kradzież)możemy zaproponować, że
ew. dziś wzięlibyśmy 250zł,a w ciągu kilku dni dosłalibyście pozostałe 50zł nam
na konto. Tylko szczerze mówiąc(mam nadzieję, że nie urażę mam lekkiego stracha
czy na pewno byście dosłali w końcu się nie znamy ". Zgodziła się na takie warunki, idąc już zupełnie jej na rękę zaproponowałam, że podrzucę jej go gdańska głównego, bo biadoliła, że do Pruszcza jej daleko i dostałam taką odpowiedź "no ja ten wózek miałam na oku zanim do mnie napisałaś..i tez mi jest to dziwne, ze wózek plus akcesoria, z 2012r chyba (ma 1,5 roku z tego co pisali) jest taki tani i w dodatku chca go wyslac za stówe mniej... mnie to bardziej zastanawia niz zacheca do kupna.. zapłace kase a dostane w paczce 10kg ziemniaków... :):) mojego iXika tez kupowalam przez tablice i tyle nerwów mnie kosztowało oczekiwanie na niego... no i cos w tym było, bo go ktos zawinął i mam 100% wiecej nerwow i do tego smutne
dziecko ktore nie toleruje juz innych wozkow...
bardzo fajnie ze moglabys go podrzucic do gdanska,jestem bardzio wdzieczna.. powiem szczeze ze (o ile to nie kłopot) wolałabym LOT
to co, o ktorej bys mogla byc??
aa jeszcze zapytam (nie odbierz tego źle-czytaj- ma taniej i sie jeszcze dopytuje) co dostane razem z nim???
i ogólnie to jestes WIELKA bo ratujesz mi życie :):) " kolejny raz podkreśliła, że jej ukradli. 25.06.2013 umówiłyśmy się pod lotem na odbiór wózka. Dość długo na nią czekałam....w pewnym momencie przyjechał jej facet(z tego co wiem nie mąż i tak jak dziewczyny wcześniej pisały oferujący się jako stolarz). To co mnie uderzyło z jego strony to kompletnie olewacki stosunek w wypowiedziach na temat tej "Olki". W każdym razie w końcu przyjechała..dała 250zł, powiedziała, że w ciągu kilku dni dośle resztę na konto. Chwila rozmowy i się pożegnałyśmy. 02.07.2013 wysłałam meila z danymi do przelewu. Zero odpowiedzi, więc 05.07 piszę ponownie meila "Witam ponownie,
ponieważ nie dostałam potwierdzenia czy mail z nr konta dotarł chciałabym
zapytać kiedy mogę spodziewać się przelewu?
Pozdrawiam " i dostaję odpowiedź "no hej.
narazie nie mam jeszcze pie4niazkow,wciaz czekam,dam znac jak wysle ".
Dalej cisza, więc 10.07 znów wysyłam maila "Witam, mam nadzieję,że najpóźniej do piątku pieniążki będę miała na koncie, bo
to już 2 tyg.będzie,a ja też potrzebuje.
Pozdrawiam "
Oczywiście BRAK ODZEWU! Piszę 15.07 znowu... "Witam ponownie, chciałabym się dowiedzieć kiedy dostanę swoje pieniądze?
Przyznam,że przestało mnie już to bawić..2 tygodnie to wystarczająco dużo czasu
aby zebrać 50zł. Miało być 2-3dni, a tu się ciągnie i nawet nie raczysz odpisać
na mojego maila. Umowa była prosta, że w ciągu tych 2-3 dni dostanę przelew,
zaufałam, bo wydawało mi się,że faktycznie potrzebujesz wózka,a teraz mam
wątpliwości czy dobrze zrobiłam po tym jak się zachowujesz.
Czekam na przelew do jutra i na maila z potwierdzeniem przelewu." Znowu brak odpowiedzi!
31 lipca dzwonię na jej nr...nr nie działa czego można było się spodziewać. Po kłębku do nitki w internecie znajduję informacje o tym jej facecie i nr do niego. Dzwonię, przypominam się - bardzo arogancko ze mną rozmawiał- mówi,że go to nic nie obchodzi, że to nie jego sprawa,że mam sobie to z nią załatwiać, bo no już z nią nie jest i podał mi do niej aktualny nr telefonu. Zadzwoniłam, ona wielce zdziwiona,że mam ten nr zaczyna się plątać i łgać najpierw,że jak to nie doszedł? Przecież ona wysłała! Ze wyśle mi potwierdzenie itd. Później,że jednak nie wysłała i,że to zrobi...skończyło się na moim mailu z 31.07 "Witam, jest już po 16,a potwierdzenia nadal nie mam.... " więcej nie odpisała, nie oddzwoniła ani nie przelała pieniędzy! Krótko mówić to złodziejka i oszustka. Po tym co tutaj przeczytałam skopiuję sobie te informacje i zgłoszę oszustwo na policję. Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to zapraszam. Dodam jeszcze tylko, że nie wierzę aby była za granicą, bo jak mogła być skoro w czerwcu zarówno ona jak i on spotkali się ze mną(on leciał na to spotkanie po pracy).
A do ciebie krętaczko tylko jedno...pamiętaj,że zło wraca do złych ludzi.
Pozdrawiam i radzę omijać ją wielkim łukiem!
Kopiuję mój wpis, który umieściłam w tamtym wątku:
Jak to czytam to krew mnie zalewa!! Ta wstrętna baba okradła moje dziecko i jeszcze łże jak pies! W czerwcu wystawiła ogłoszenie,że kupi xlandera xa...na moje nieszczęście odpowiedziałam na nie :/ Pisała, że jej synowi ukradli xlandera xa i,że to jego ulubiony wózek dlatego pilnie kupi taki. Była wymiana meili, ustalenia ceny, miejsca odbioru itd. Chciałam za wózek 300zł ale w ostatniej chwili zaczęła pisać,że jednak tyle niema i,że ma 250zł(wcześniej twierdziła,że 300zł jest ok).Wysłałam w związku z tym jej takiego maila "Rozmawiałam z mężem i rozumiejąc Waszą sytuację(kradzież)możemy zaproponować, że
ew. dziś wzięlibyśmy 250zł,a w ciągu kilku dni dosłalibyście pozostałe 50zł nam
na konto. Tylko szczerze mówiąc(mam nadzieję, że nie urażę mam lekkiego stracha
czy na pewno byście dosłali w końcu się nie znamy ". Zgodziła się na takie warunki, idąc już zupełnie jej na rękę zaproponowałam, że podrzucę jej go gdańska głównego, bo biadoliła, że do Pruszcza jej daleko i dostałam taką odpowiedź "no ja ten wózek miałam na oku zanim do mnie napisałaś..i tez mi jest to dziwne, ze wózek plus akcesoria, z 2012r chyba (ma 1,5 roku z tego co pisali) jest taki tani i w dodatku chca go wyslac za stówe mniej... mnie to bardziej zastanawia niz zacheca do kupna.. zapłace kase a dostane w paczce 10kg ziemniaków... :):) mojego iXika tez kupowalam przez tablice i tyle nerwów mnie kosztowało oczekiwanie na niego... no i cos w tym było, bo go ktos zawinął i mam 100% wiecej nerwow i do tego smutne
dziecko ktore nie toleruje juz innych wozkow...
bardzo fajnie ze moglabys go podrzucic do gdanska,jestem bardzio wdzieczna.. powiem szczeze ze (o ile to nie kłopot) wolałabym LOT
to co, o ktorej bys mogla byc??
aa jeszcze zapytam (nie odbierz tego źle-czytaj- ma taniej i sie jeszcze dopytuje) co dostane razem z nim???
i ogólnie to jestes WIELKA bo ratujesz mi życie :):) " kolejny raz podkreśliła, że jej ukradli. 25.06.2013 umówiłyśmy się pod lotem na odbiór wózka. Dość długo na nią czekałam....w pewnym momencie przyjechał jej facet(z tego co wiem nie mąż i tak jak dziewczyny wcześniej pisały oferujący się jako stolarz). To co mnie uderzyło z jego strony to kompletnie olewacki stosunek w wypowiedziach na temat tej "Olki". W każdym razie w końcu przyjechała..dała 250zł, powiedziała, że w ciągu kilku dni dośle resztę na konto. Chwila rozmowy i się pożegnałyśmy. 02.07.2013 wysłałam meila z danymi do przelewu. Zero odpowiedzi, więc 05.07 piszę ponownie meila "Witam ponownie,
ponieważ nie dostałam potwierdzenia czy mail z nr konta dotarł chciałabym
zapytać kiedy mogę spodziewać się przelewu?
Pozdrawiam " i dostaję odpowiedź "no hej.
narazie nie mam jeszcze pie4niazkow,wciaz czekam,dam znac jak wysle ".
Dalej cisza, więc 10.07 znów wysyłam maila "Witam, mam nadzieję,że najpóźniej do piątku pieniążki będę miała na koncie, bo
to już 2 tyg.będzie,a ja też potrzebuje.
Pozdrawiam "
Oczywiście BRAK ODZEWU! Piszę 15.07 znowu... "Witam ponownie, chciałabym się dowiedzieć kiedy dostanę swoje pieniądze?
Przyznam,że przestało mnie już to bawić..2 tygodnie to wystarczająco dużo czasu
aby zebrać 50zł. Miało być 2-3dni, a tu się ciągnie i nawet nie raczysz odpisać
na mojego maila. Umowa była prosta, że w ciągu tych 2-3 dni dostanę przelew,
zaufałam, bo wydawało mi się,że faktycznie potrzebujesz wózka,a teraz mam
wątpliwości czy dobrze zrobiłam po tym jak się zachowujesz.
Czekam na przelew do jutra i na maila z potwierdzeniem przelewu." Znowu brak odpowiedzi!
31 lipca dzwonię na jej nr...nr nie działa czego można było się spodziewać. Po kłębku do nitki w internecie znajduję informacje o tym jej facecie i nr do niego. Dzwonię, przypominam się - bardzo arogancko ze mną rozmawiał- mówi,że go to nic nie obchodzi, że to nie jego sprawa,że mam sobie to z nią załatwiać, bo no już z nią nie jest i podał mi do niej aktualny nr telefonu. Zadzwoniłam, ona wielce zdziwiona,że mam ten nr zaczyna się plątać i łgać najpierw,że jak to nie doszedł? Przecież ona wysłała! Ze wyśle mi potwierdzenie itd. Później,że jednak nie wysłała i,że to zrobi...skończyło się na moim mailu z 31.07 "Witam, jest już po 16,a potwierdzenia nadal nie mam.... " więcej nie odpisała, nie oddzwoniła ani nie przelała pieniędzy! Krótko mówić to złodziejka i oszustka. Po tym co tutaj przeczytałam skopiuję sobie te informacje i zgłoszę oszustwo na policję. Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to zapraszam. Dodam jeszcze tylko, że nie wierzę aby była za granicą, bo jak mogła być skoro w czerwcu zarówno ona jak i on spotkali się ze mną(on leciał na to spotkanie po pracy).
A do ciebie krętaczko tylko jedno...pamiętaj,że zło wraca do złych ludzi.
Pozdrawiam i radzę omijać ją wielkim łukiem!
Zapomniałam podać link do tamtego wątku http://forum.gazeta.pl/forum/w,615,147836110,,Przyjme_ubranka_dla_5_latki_i_3_latka.html?v=2
Faktycznie kłamczucha,nie miała zadnego x-lander xa tylko jakiś mega zniszczony mutsy,ja miałam x-landera pól roku,ale wolałam mutsy,więc znalazłm ogłoszenie(wlasnie od tej Pani,ze zamieni mutsy w stanie bdb na x-landera,więc również umówiłam się z nią pod lotem bo tak chciała,ale wózek masakra,stary,brudny..oczywiście nie zamieniłysmy się..dodam,ze było to w tym samym czasie co forumka sprzedała jej x-landera..
to chyba ogłoszenia tej pani ,podany adres przez autorkę tego wątku jest i tutaj http://forum.trojmiasto.pl/do-wszystkich-mamus-t249073,1,16.html
i kolejne ogłoszenie - zmieniony telefon i nazwisko. GG to samo http://forum.trojmiasto.pl/ubranka-t280405,1,95.html
dziewczyny, niestety takie sprawy to i nie tu sie zdarzają.
Niestety dużo osób żeruje na uczciwości i dobrej woli.
Spotkałam się z podobną sprawą na innym forum.
najpierw normalnie pisała, potem nagle się pozmieniało w jej życiu, no i przyszedł komornik i zabrał nawet łóżeczko i wózek córki, zabawki, ubranka dziecka.
W efekcie zaproponowałam jej pomoc prawną, bo mój mąż jest prawnikiem ( jakoś trochę przegięła z historią na mój wzgląd)
I co najpierw kilka słów, super, tak etc. opisałą historię, która kupy się nie trzymała, bo tak prawo nie dział a po kilku istotnych pytaniach, stwierdziła, że tej pomocy nie potrzebuję, tylko rzeczy etc. nawet ktoś jej kasę wysłał. w efekcie gdy troszkę lepiej sprawdziłyśmy okazało się, że pod danym adresem mieszka ktoś inny a ta pani nawet nie ma dzieci...
dlatego uważam, że pomagać trzeba, ale są od tego różne instytucje, które lepiej sprawdzą i dotrą z pomocą. etc.
Dlatego ja też pomagam, ale tylko właśnie przez nie.
Niestety dużo osób żeruje na uczciwości i dobrej woli.
Spotkałam się z podobną sprawą na innym forum.
najpierw normalnie pisała, potem nagle się pozmieniało w jej życiu, no i przyszedł komornik i zabrał nawet łóżeczko i wózek córki, zabawki, ubranka dziecka.
W efekcie zaproponowałam jej pomoc prawną, bo mój mąż jest prawnikiem ( jakoś trochę przegięła z historią na mój wzgląd)
I co najpierw kilka słów, super, tak etc. opisałą historię, która kupy się nie trzymała, bo tak prawo nie dział a po kilku istotnych pytaniach, stwierdziła, że tej pomocy nie potrzebuję, tylko rzeczy etc. nawet ktoś jej kasę wysłał. w efekcie gdy troszkę lepiej sprawdziłyśmy okazało się, że pod danym adresem mieszka ktoś inny a ta pani nawet nie ma dzieci...
dlatego uważam, że pomagać trzeba, ale są od tego różne instytucje, które lepiej sprawdzą i dotrą z pomocą. etc.
Dlatego ja też pomagam, ale tylko właśnie przez nie.
Znalazłam jej ogłoszenia.. http://sprzedajemy.pl/oferty-uzytkownika-532462,a po zdjęciach na fb widać,że w ciągu miesiąca potrafiła mieć kilka wózków :/
Ja pierdziele, co tu sie wgl dzieje?!Niestety, albo stety, chcemy pomagac bo dlaczego nie, a potem sie okazuje, ze wlasnie albo oszustka, albo zlodziejka, albo jeszcze jakas inna masc! Najgorsze jest to, ze takie "mamuski' nie wstydza sie prosic/wyludzac taka pomoc i dzialaja na kilku frontach rownolegle...Wstydu nie maja!Ostatnio na fb na sprzedam trojmiasto jedna grozi drugiej ze ja zaj..., bo cena czegos tam jej nie odpowiadala. Masakra jakas, ludziom odbija, niby status MATKI do czegos zobowiazuje, ale jak patrze na niektore patologie, to mi rece opadaja! Ludzie chca pomagac, ale wlasnie przez takich ludzi odchodzi ochota i pomoc, ktorej fatycznie ktos potrzebuje do nich nie trafia...Jednej dasz palec to wezmie cala reke, a to to, a to tamto nie odpowiada, grymasza, wydziwiaja, wymagania i wgl., ale darowanemu koniowi sie przeciez nie zaglada tak?nie pasuje to nie bierz..wezmie bardziej potrzebujacy!
żerowanie na dobrym sercu obcych ludzi zdarza się coraz częściej niestety.
Jeśli decydujemy się na pomoc komuś, to niestety trzeba się liczyć z tym, że możemy być oszukani.
Jeśli ktoś chce "na słowo" sprzedać taniej wózek to jego "problem". Tak samo oddawanie ubranek.
Kobieta jest oszustką - ok, ale nie bądźmy też naiwni, a jak jesteśmy nie miejmy do innych o to pretensji.
Swoją drogą nie ma co mieć pretensji do babki, że później to sprzedaje, wymienia itp.
Przecież nas nikt nie zmusza do tego by jej pomagać.
Tak wiem - cierpią na tym uczciwi potrzebujący, ale taki jest już ten świat.
Niektórzy są nieuczciwi i nie mamy na to wpływu.
Najlepiej sprawdzić osobę, której chcemy pomóc (jak np wyszukiwanie na forum informacji o niej itp), albo brać udział w zorganizowanych akcjach pomocy, które osobiście bardzo popieram.
Jeśli decydujemy się na pomoc komuś, to niestety trzeba się liczyć z tym, że możemy być oszukani.
Jeśli ktoś chce "na słowo" sprzedać taniej wózek to jego "problem". Tak samo oddawanie ubranek.
Kobieta jest oszustką - ok, ale nie bądźmy też naiwni, a jak jesteśmy nie miejmy do innych o to pretensji.
Swoją drogą nie ma co mieć pretensji do babki, że później to sprzedaje, wymienia itp.
Przecież nas nikt nie zmusza do tego by jej pomagać.
Tak wiem - cierpią na tym uczciwi potrzebujący, ale taki jest już ten świat.
Niektórzy są nieuczciwi i nie mamy na to wpływu.
Najlepiej sprawdzić osobę, której chcemy pomóc (jak np wyszukiwanie na forum informacji o niej itp), albo brać udział w zorganizowanych akcjach pomocy, które osobiście bardzo popieram.
"Jeśli decydujemy się na pomoc komuś, to niestety trzeba się liczyć z tym, że możemy być oszukani.
Jeśli ktoś chce "na słowo" sprzedać taniej wózek to jego "problem". Tak samo oddawanie ubranek.
Kobieta jest oszustką - ok, ale nie bądźmy też naiwni, a jak jesteśmy nie miejmy do innych o to pretensji."
Kobieto o czym Ty piszesz? Mam nie mieć pretensji do niej, bo dałam się oszukać? Tzn.,że mam dawać przyzwolenie na kradzieże i oszustwa, bo zaufałam? I wcale nie trzeba liczyć się z tym, że zostaniemy oszukani,bo czegoś takiego w ogóle nie powinno być. Widzę, że dla Ciebie normalną sytuacją jest "rolowanie" innych, a czymś dziwnym uczciwe dopełnienie swoich obowiązków. Otóż nie moja droga....NORMALNIE to jest odwrotnie! Nie rozumiem jak można było coś takiego napisać....
Jeśli ktoś chce "na słowo" sprzedać taniej wózek to jego "problem". Tak samo oddawanie ubranek.
Kobieta jest oszustką - ok, ale nie bądźmy też naiwni, a jak jesteśmy nie miejmy do innych o to pretensji."
Kobieto o czym Ty piszesz? Mam nie mieć pretensji do niej, bo dałam się oszukać? Tzn.,że mam dawać przyzwolenie na kradzieże i oszustwa, bo zaufałam? I wcale nie trzeba liczyć się z tym, że zostaniemy oszukani,bo czegoś takiego w ogóle nie powinno być. Widzę, że dla Ciebie normalną sytuacją jest "rolowanie" innych, a czymś dziwnym uczciwe dopełnienie swoich obowiązków. Otóż nie moja droga....NORMALNIE to jest odwrotnie! Nie rozumiem jak można było coś takiego napisać....
"Tak wiem - cierpią na tym uczciwi potrzebujący, ale taki jest już ten świat.
Niektórzy są nieuczciwi i nie mamy na to wpływu."
zatkało mnie :/ Ten świat jest taki jakim go czynimy. My. Wszyscy. Dając przyzwolenie na takie zachowanie spowodujemy że będzie się rozprzestrzeniać. Trzeba się sprzeciwiać nieuczciwości i to głośno. Nie wolno usprawiedliwiać oszustw czyjąć naiwnością.
Z tego co piszesz wynika, że oszustka to tylko "kobieta zaradna życiowo" a winni są Ci naiwniacy co pomagają... przykre...
Niektórzy są nieuczciwi i nie mamy na to wpływu."
zatkało mnie :/ Ten świat jest taki jakim go czynimy. My. Wszyscy. Dając przyzwolenie na takie zachowanie spowodujemy że będzie się rozprzestrzeniać. Trzeba się sprzeciwiać nieuczciwości i to głośno. Nie wolno usprawiedliwiać oszustw czyjąć naiwnością.
Z tego co piszesz wynika, że oszustka to tylko "kobieta zaradna życiowo" a winni są Ci naiwniacy co pomagają... przykre...
czytam i nie mogę wyjść z podziwu i tupetu tej pani.Ja osobiście też mam trudną sytuację,ale nie proszę o nic dla oczekiwanego dzidziusia bo nie mam śmiałości,po za tym jak czytam jak np.ta pani robi to z kąd ktoś ma wiedzieć czy inni w potrzebie rzeczywiście potrzebują,czy też oszukują.Przykre to,bo ktoś chce pomóc a tu takie coś.
Siedzę i przeglądam ogłoszenia z używanymi rzeczami dla dzieci i tak mnie zastanawia duża ilość ogłoszeń od jednej osoby,może wy rozpoznacie czy to też ona?
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/wozek-gleboki-ogl7914926.html
Siedzę i przeglądam ogłoszenia z używanymi rzeczami dla dzieci i tak mnie zastanawia duża ilość ogłoszeń od jednej osoby,może wy rozpoznacie czy to też ona?
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/wozek-gleboki-ogl7914926.html
jestem w szoku, też czytałam wątek tej laski i naprawdę było mi jej żal...
piszecie, żeby sprawdzać otóż mi się wydaje, że w pierwszym naszym odruchu jest chęć niesienia pomocy komuś jeśli mamy taką możliwość, jak widzimy, że inni też pomagają mamy jakąś taka małą pewność, że ta pomoc naprawdę jest potrzebna i nie myślimy za bardzo o tym, by przeszukiwać internet i sprawdzać danej osoby; ja pomogłam też kilka razy na forum, dwa razy też dałam się nabrać niestety...
ALE należy to wszystko nagłaśniać i fajnie, że mamy takie forumowe "detektywki"; tylko że każda taka sytuacja powoduje, że ludzie o dobrych sercach naprawdę mają ochotę coraz mniej pomagać
piszecie, żeby sprawdzać otóż mi się wydaje, że w pierwszym naszym odruchu jest chęć niesienia pomocy komuś jeśli mamy taką możliwość, jak widzimy, że inni też pomagają mamy jakąś taka małą pewność, że ta pomoc naprawdę jest potrzebna i nie myślimy za bardzo o tym, by przeszukiwać internet i sprawdzać danej osoby; ja pomogłam też kilka razy na forum, dwa razy też dałam się nabrać niestety...
ALE należy to wszystko nagłaśniać i fajnie, że mamy takie forumowe "detektywki"; tylko że każda taka sytuacja powoduje, że ludzie o dobrych sercach naprawdę mają ochotę coraz mniej pomagać
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Wiecie co, najgorsze jest to, ze przez " takie sytuacje" czlowiek bedzie bal sie pomagac.
Wlasnie przez takie osoby, jak Ola, rosnie tzw. Znieczulica i ograniczone zaufanie.
Rozumiem doskonale, ze nalezaloby sprawdzic osobe potrzebujaca, ale z drugiej strony tej potrzebujacej osobie jest przykro- bo jest sprawdzana, czuje sie jak intruz - bo przeciez od poczatku zapala nm sie lampka, ze to moze byc osoba zerujaca na ludzkiej wrazliwosci
Wlasnie przez takie osoby, jak Ola, rosnie tzw. Znieczulica i ograniczone zaufanie.
Rozumiem doskonale, ze nalezaloby sprawdzic osobe potrzebujaca, ale z drugiej strony tej potrzebujacej osobie jest przykro- bo jest sprawdzana, czuje sie jak intruz - bo przeciez od poczatku zapala nm sie lampka, ze to moze byc osoba zerujaca na ludzkiej wrazliwosci
Co nie znaczy, że dziewczyny, które zostały oszukane, nie powinny przestrzegać przed oszustką. Niech ją opiszą. Być może jak ona nie otrzyma pomocy, to dostanie ja ktoś inny, naprawdę potrzebujący.
Ja też zostałam kiedyś tak oszukana (dwa razy) i wiem jakie to uczucie. Teraz nie pomagam "w ciemno". Musze mieć sprawdzoną osobę, której mam pomóc.
Ja też zostałam kiedyś tak oszukana (dwa razy) i wiem jakie to uczucie. Teraz nie pomagam "w ciemno". Musze mieć sprawdzoną osobę, której mam pomóc.
"Rozumiem doskonale, ze nalezaloby sprawdzic osobe potrzebujaca, ale z drugiej strony tej potrzebujacej osobie jest przykro- bo jest sprawdzana, czuje sie jak intruz ..."
a ja zupelnie nie rozumiem, dlaczego takiej(potrzebujacej) osobie MIALOBY BYC PRZYKRO, z tego powodu, ze standardowo jest sprawdzana, po co traktowac to osobiscie (jako probę ponizenia)?? a nie jak procedurę standardową stosowna w takich przypadkach,
wystarczy odrobina dojrzałosci, dystansu i obiektywnego zrozumienia, ale jak ktos jest egocentryczny, przewrażliwiony na swoim punkcie i zwyczajnie roszczeniowy, albo wlasnie co gorsza jest zwyklym leniem i wyłudzaczem to zawsze odbierze takie proby sprawdzenia jako zamach na wątłe ego i będzie się burzyc
a ja zupelnie nie rozumiem, dlaczego takiej(potrzebujacej) osobie MIALOBY BYC PRZYKRO, z tego powodu, ze standardowo jest sprawdzana, po co traktowac to osobiscie (jako probę ponizenia)?? a nie jak procedurę standardową stosowna w takich przypadkach,
wystarczy odrobina dojrzałosci, dystansu i obiektywnego zrozumienia, ale jak ktos jest egocentryczny, przewrażliwiony na swoim punkcie i zwyczajnie roszczeniowy, albo wlasnie co gorsza jest zwyklym leniem i wyłudzaczem to zawsze odbierze takie proby sprawdzenia jako zamach na wątłe ego i będzie się burzyc
u nas na "emamy" tez wszystkich nabrala, a że to wózek ukradli, a to ubrań dla dzieci nie ma, szok.Pisała, ż eza granicą była oj głupoty jak ktoś ma czas polecam, http://forum.gazeta.pl/forum/w,615,147836110,147836110,Przyjme_ubranka_dla_5_latki_i_3_latka.html tak mniej więcej od połowy wątku niezłe jaja wychodzą
Dziewczyny trochę źle mnie chyba zrozumiałyście.
ciascioo - Dla mnie jak ktoś kompletnie NIEZNAJOMY mówi mi, że kupi coś ode mnie na raty to ja mu nie wierzę na słowo, że dośle mi później resztę pieniędzy.
Nie mówię, że kobieta zachowała się w porządku i normalnie - potępiam kradzież i oszustwa, jak najbardziej popieram to by pisać o takich ludziach i ich unikać
Więc proszę mi nie ubliżać, bo nigdzie nie napisałam, że uważam, że rolowanie innych jest dla mnie czymś normalnym. NApisałam tylko, że dla mnei wierzenie komuś na słowo w dzisiejszych czasach się nie sprawdza - mogłaś np powiedzieć, że sprzedasz jej wózek za te parę dni jak będzie miała całe pieniądze, rozumiem, że chciałaś dobrze, że było CI jej żal itd. ale nie wszyscy ludzie są tacy jak my więc nie można być naiwnym.
Dama - "Dając przyzwolenie na takie zachowanie spowodujemy że będzie się rozprzestrzeniać."
ja nie daję przyzwolenia na takie postępowanie - mówię tylko, że tacy ludzie istnieją i nie ma się na to wpływu, ze ktoś jest złodziejem, czy oszustem, tacy ludzie po prostu istnieją - nie uważam kobiety za "zaradną" - ale też nie uważam, żeby wierzenie komuś na słowo, że da nam poźniej reszte pieniędzy jest czymś mądrym. naiwność tylko "sprzyja" oszustom.
Sama nacięłam się kilka razy na taką pomoc - owszem - zniechęciło mnie to ale mimo to pomagam dalej, tylko, że staram się to robić "z głową" (na morenie przykłądowo była taka babka, której "spalił się dom" - sprzedawała histrię o tym pożarze, mówiła, że zbiera rzeczy w przychodni, na koniec bardzo poruszającej historii pytała się, czy może możnaby jej coś dać na jedzenie - później się okazało (jak robiłam zbiórkę rzeczy dla niej), ze 2 meisiące temu sprzedała taką samą historię naszej sąsiadce i ona mówi, że też zrobiła zbiórkę i była w przychodni i babka z rejestracji mówi, że od 2 lat ludzie przynoszą rzeczy dla "pani z pożaru", która nigdy się po nie nie zgłosiła! - chodziłojej tylko o wyciągnięcie kasy po historii)
starm się brać udział w akcjach zorganizowanych, jak np szlachetna paczka, czy fantastyczna akcja w tym roku z listami do świętego Mikołaja, sama także organizuję akcję (np znajomym koelżanki spaliło się meiszkanie) - ale w takim wypadku gdy robiłam zbiórkę w pracy założyliśmy najpierw rodzinie bloga, gdzie opisali swoją historię itp - na prawdę ludzie wiedząc, że pieniądze idą na realny cel chętnie się włączali, otrzymali także konkat do rodziny gdyby mieli jakieś pytania itp.
osoba, któa na prawde czegoś potrzebuje nie będzie miała z tym problemu, że chcemy ją "poznać" czy "sprawdzić" - ale oszust już tak.
ciascioo - Dla mnie jak ktoś kompletnie NIEZNAJOMY mówi mi, że kupi coś ode mnie na raty to ja mu nie wierzę na słowo, że dośle mi później resztę pieniędzy.
Nie mówię, że kobieta zachowała się w porządku i normalnie - potępiam kradzież i oszustwa, jak najbardziej popieram to by pisać o takich ludziach i ich unikać
Więc proszę mi nie ubliżać, bo nigdzie nie napisałam, że uważam, że rolowanie innych jest dla mnie czymś normalnym. NApisałam tylko, że dla mnei wierzenie komuś na słowo w dzisiejszych czasach się nie sprawdza - mogłaś np powiedzieć, że sprzedasz jej wózek za te parę dni jak będzie miała całe pieniądze, rozumiem, że chciałaś dobrze, że było CI jej żal itd. ale nie wszyscy ludzie są tacy jak my więc nie można być naiwnym.
Dama - "Dając przyzwolenie na takie zachowanie spowodujemy że będzie się rozprzestrzeniać."
ja nie daję przyzwolenia na takie postępowanie - mówię tylko, że tacy ludzie istnieją i nie ma się na to wpływu, ze ktoś jest złodziejem, czy oszustem, tacy ludzie po prostu istnieją - nie uważam kobiety za "zaradną" - ale też nie uważam, żeby wierzenie komuś na słowo, że da nam poźniej reszte pieniędzy jest czymś mądrym. naiwność tylko "sprzyja" oszustom.
Sama nacięłam się kilka razy na taką pomoc - owszem - zniechęciło mnie to ale mimo to pomagam dalej, tylko, że staram się to robić "z głową" (na morenie przykłądowo była taka babka, której "spalił się dom" - sprzedawała histrię o tym pożarze, mówiła, że zbiera rzeczy w przychodni, na koniec bardzo poruszającej historii pytała się, czy może możnaby jej coś dać na jedzenie - później się okazało (jak robiłam zbiórkę rzeczy dla niej), ze 2 meisiące temu sprzedała taką samą historię naszej sąsiadce i ona mówi, że też zrobiła zbiórkę i była w przychodni i babka z rejestracji mówi, że od 2 lat ludzie przynoszą rzeczy dla "pani z pożaru", która nigdy się po nie nie zgłosiła! - chodziłojej tylko o wyciągnięcie kasy po historii)
starm się brać udział w akcjach zorganizowanych, jak np szlachetna paczka, czy fantastyczna akcja w tym roku z listami do świętego Mikołaja, sama także organizuję akcję (np znajomym koelżanki spaliło się meiszkanie) - ale w takim wypadku gdy robiłam zbiórkę w pracy założyliśmy najpierw rodzinie bloga, gdzie opisali swoją historię itp - na prawdę ludzie wiedząc, że pieniądze idą na realny cel chętnie się włączali, otrzymali także konkat do rodziny gdyby mieli jakieś pytania itp.
osoba, któa na prawde czegoś potrzebuje nie będzie miała z tym problemu, że chcemy ją "poznać" czy "sprawdzić" - ale oszust już tak.
wiola, moje zdanie takie samo;) skoro tyle razy klamala, oszukiwala i miala mozliwosc sie wypowiedziec, wytlumaczyc, a z kolei te tlumaczenia byly kolejnymi klamstwami, to jak odebrac jej ewentualne, kolejne tlumaczenia na w/w temat?? logiczne, ze nikt normalny jej juz nie uwierzy, a bynajmniej nie powinien, sorry!
kurcze no czyli Olga to oszustka ??? no to się dałam ...
przeczytałam jej (być może) wymyśloną historię i postanowiłam coś znaleźć dla jej dzieciaczków. nie straciłam wiele i uważam że to co dałam (książeczka,puzzle,słodycze,owoce) mieli/mają jej dzieci. przykro mi teraz bo nie wiem czy kiedyś jeszcze pomogę komuś. dobrze że nie miałam funduszy za dużo jak się z nią umówiłam bo chciałam jeszcze kupić coś nowego dla dzieci a mogłaby to sprzedać później.
wredne postępowanie w stosunku do innych ludzi...
przeczytałam jej (być może) wymyśloną historię i postanowiłam coś znaleźć dla jej dzieciaczków. nie straciłam wiele i uważam że to co dałam (książeczka,puzzle,słodycze,owoce) mieli/mają jej dzieci. przykro mi teraz bo nie wiem czy kiedyś jeszcze pomogę komuś. dobrze że nie miałam funduszy za dużo jak się z nią umówiłam bo chciałam jeszcze kupić coś nowego dla dzieci a mogłaby to sprzedać później.
wredne postępowanie w stosunku do innych ludzi...
Madzia 16, wspolczuje ci tego uczucia, ze pomoglas niewlasciwej osobie , tez mi sie to pare razy zdarzylo.
Podejrzewam, ze dziewczyna potraktowala to jako biznes.
Ja bym nie miala sumienia.
Powiem wam, ze Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Takie postepowanie sie odwraca przeciwko, a dobro powraca i ja w to wierze.
Podejrzewam, ze dziewczyna potraktowala to jako biznes.
Ja bym nie miala sumienia.
Powiem wam, ze Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Takie postepowanie sie odwraca przeciwko, a dobro powraca i ja w to wierze.
wpis z 14.01.2014
do wszystkich mamuś
Na wstępie pragnę się przywitać. Jestem mamą dwójki dzieci, dziewczynki i chlopca. Z racji że los jest przewrotny i potrafi zadrwić z człowieka, znalazłam się w dość ciężkiej sytuacji. Ale Ja nie o tym...
Poprosiłam o ubranka. Dalam ogloszenie. Nieraz ludzie oddają ubranka, zabawki.. Pomyślałam że może akurat ktoś ma i chce oddać. No i dostałam maila. Pani miała po synkach do oddania troszkę ubranek. No to Ja szczęśliwa, zapakowałam dzieci w tramwaj, kupiliśmy czekoladę i udaliśmy się w prawie godzinną podróż. Pani potraktowała nas troszkę z góry.. Byłam o umówionej godzinie. Pani prawie 40 minut pozniej. W smsie napisala SPÓŹNIĘ SIĘ. To wszystko.. Oczywiście nie chciałam się wpraszać ani nic z tych rzeczy. Ale pani zostawiła nas na klatce na kolejne 10 minut po czym przyszła i wręczyła mi siatkę. Podziękowałam i wyciągnęłam czekoladę. Pani spojrzała, lekko brwi uniosła. No tak się głupio poczułam... No ale cieszyłam się mimo wszystko, choć czułam się jakoś niesmacznie. No ale cóż. Wymarznięci wróciliśmy do domu. No i moja radość bardzo szybko zgasła. Nie żebym wydziwiała albo miała wymagania. Nie. Ja nie oczekiwałam bóg wie Czego..
Ubranka z dziurami, plamami, podarte nieKtóre przy metkach, z zaschnietym błotem.. Wiem że niektórzy pomyślą "a Czego oczekiwała? Nowych rzeczy?"
Czemu to pisze? Bo tak się zastanawiam czy jak ktoś przyjmuje od innych pomoc to nie należy mu się odrobina szacunku? Ja wiem że dzieci niszczą, że ubranka są używane itp. Ale uwierzcie mi że nigdy w życiu nim czułam się tak poniżona.
Pomagałam. Jak miałam możliwości to Oddawałam ubranka, maskotki, zabawki.. Ale nigdy, przenigdy nie dalam nikomu odczuć że jest gorszy... Może cudów nie miałam, ubranka różne, lepsze i gorsze... Ale czyste, i jestem dumna z tego że nikt nigdy nie poczuł się z mojej winy tak jak Ja przez tą kobietę. I największą radość miałam z tego że ktoś mi poprostu podziękował.. Dlatego Jesli czytasz to KOBIETO to wiedz że los potrafi być przewrotny.
Długą lektura. Ale poprostu musiałam to wyrzucić z siebie. Dziękuje za uwagę
olga.lubaszewska
2014-01-15 08:25:25
Na wstępie pragnę się przywitać. Jestem mamą dwójki dzieci, dziewczynki i chlopca. Z racji że los jest przewrotny i potrafi zadrwić z człowieka, znalazłam się w dość ciężkiej sytuacji. Ale Ja nie o tym...
Poprosiłam o ubranka. Dalam ogloszenie. Nieraz ludzie oddają ubranka, zabawki.. Pomyślałam że może akurat ktoś ma i chce oddać. No i dostałam maila. Pani miała po synkach do oddania troszkę ubranek. No to Ja szczęśliwa, zapakowałam dzieci w tramwaj, kupiliśmy czekoladę i udaliśmy się w prawie godzinną podróż. Pani potraktowała nas troszkę z góry.. Byłam o umówionej godzinie. Pani prawie 40 minut pozniej. W smsie napisala SPÓŹNIĘ SIĘ. To wszystko.. Oczywiście nie chciałam się wpraszać ani nic z tych rzeczy. Ale pani zostawiła nas na klatce na kolejne 10 minut po czym przyszła i wręczyła mi siatkę. Podziękowałam i wyciągnęłam czekoladę. Pani spojrzała, lekko brwi uniosła. No tak się głupio poczułam... No ale cieszyłam się mimo wszystko, choć czułam się jakoś niesmacznie. No ale cóż. Wymarznięci wróciliśmy do domu. No i moja radość bardzo szybko zgasła. Nie żebym wydziwiała albo miała wymagania. Nie. Ja nie oczekiwałam bóg wie Czego..
Ubranka z dziurami, plamami, podarte nieKtóre przy metkach, z zaschnietym błotem.. Wiem że niektórzy pomyślą "a Czego oczekiwała? Nowych rzeczy?"
Czemu to pisze? Bo tak się zastanawiam czy jak ktoś przyjmuje od innych pomoc to nie należy mu się odrobina szacunku? Ja wiem że dzieci niszczą, że ubranka są używane itp. Ale uwierzcie mi że nigdy w życiu nim czułam się tak poniżona.
Pomagałam. Jak miałam możliwości to Oddawałam ubranka, maskotki, zabawki.. Ale nigdy, przenigdy nie dalam nikomu odczuć że jest gorszy... Może cudów nie miałam, ubranka różne, lepsze i gorsze... Ale czyste, i jestem dumna z tego że nikt nigdy nie poczuł się z mojej winy tak jak Ja przez tą kobietę. I największą radość miałam z tego że ktoś mi poprostu podziękował.. Dlatego Jesli czytasz to KOBIETO to wiedz że los potrafi być przewrotny.
Długą lektura. Ale poprostu musiałam to wyrzucić z siebie. Dziękuje za uwagę
olga.lubaszewska
2014-01-15 08:25:25
Olga która jest znana jako ola.gda vel alex111x@wp.pl vel Olcia87 vel mamacukiereczka vel kamelisek@wp.pl vel Pszczolka Maja vel Majaa_gda.i sto innych ma na nazwisko D. i cały czas dzielnie dziala na necie sprzedając , prosząc wymieniając http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zamienie/ubranka-w-idealnym-stanie-r128-calosc-lub-na-sztuki-ogl7926154.html
AgusiaGda, to samo pomyślałam:)
szukajcie dziewczyny...
gardzę takimi ludzmi jak ona, za robotę by się wzięła,zaradna inaczej...bezczelne, bezwględne,wyrachowane dziewuszysko, manipuluje ludzmi, gra perfidnie na uczuciach, wykorzystuje dobroc innych-mam nadzieję, ze spotka ją kara, ale ja osobiscie w to nie wierzę, w naszym kraju oszusci , krętacze, złodzieje i manipulanci mają się najlepiej, uczciwy czlowiek wciaz po grzbiecie dostaje
od razu ją wyczułam w tamtym watku, ze to manipulantka i roszczeniowa dziewucha
szukajcie dziewczyny...
gardzę takimi ludzmi jak ona, za robotę by się wzięła,zaradna inaczej...bezczelne, bezwględne,wyrachowane dziewuszysko, manipuluje ludzmi, gra perfidnie na uczuciach, wykorzystuje dobroc innych-mam nadzieję, ze spotka ją kara, ale ja osobiscie w to nie wierzę, w naszym kraju oszusci , krętacze, złodzieje i manipulanci mają się najlepiej, uczciwy czlowiek wciaz po grzbiecie dostaje
od razu ją wyczułam w tamtym watku, ze to manipulantka i roszczeniowa dziewucha
ona sie nazywa ola d. i wiem jak ja mozesz szczapic.a mianowicie 6 marca w hotelu scandik nad empikiem odbeda sie warsztaty dla mam z dziecmi i ona tam bedzie bo sama ja namowilam aby sie zapisala i na 100% ja tam zlapiesz.warsztaty sa od 11 do 14 ale wiem ze ma tam byc o 10.50.wiec mozesz smialo przyjechac i przy wszystkich narobic jej obciachu.pozdrawiam
maja własnie o ten post mi chodziło...
Graszka masz rację - ja również w to wierzę.
drugi raz się nacięłam. ja nie uważam że Ola i ta druga forumka której pomogłam nie są (nie były) w potrzebie i mają ciężką sytuację ale takie krętactwo to nie usprawiedliwia nikogo - nawet tej osoby która nie ma pieniędzy na najważniejsze potrzeby - kurcze no jak tak można....
Graszka masz rację - ja również w to wierzę.
drugi raz się nacięłam. ja nie uważam że Ola i ta druga forumka której pomogłam nie są (nie były) w potrzebie i mają ciężką sytuację ale takie krętactwo to nie usprawiedliwia nikogo - nawet tej osoby która nie ma pieniędzy na najważniejsze potrzeby - kurcze no jak tak można....
Majeczka, nawet gdyby ta Ola tam byla, a autorka watku by ja spotkala-- to jak wyobrazasz sobie narobienie jej obciachu?
Wyobrazasz sobie ciascioo krzyczaca: oszustko! dawaj moje 50 zl!!!??przestan zerowac na ludzkiej dobroci!!!?
Dla kogo bylby wiekszy obciach? Ja bym sie na takie wyzwanie nie zdobyla...
Wyobrazasz sobie ciascioo krzyczaca: oszustko! dawaj moje 50 zl!!!??przestan zerowac na ludzkiej dobroci!!!?
Dla kogo bylby wiekszy obciach? Ja bym sie na takie wyzwanie nie zdobyla...
wiem, że autorce wątku nie jest do śmiechu, ale Graszka - uśmiałam się wyobrażając sobie tą sytuację :)
Dobrze, było by oszustkę zidentyfikować i jej wizerunek udostępnić, co się pewnie niestety nie uda, żeby inni się nie nacinali, ale to co mozna zrobić to pisac tutaj o jej coraz to nowych nickach, mailach, ogłoszeniach może ktos przed udzieleniem jej pomocy tu zajrzy i się nie natnie.
Można tez poprosić admina o "przypięcie" wątku.
żeby był zawsze u góry.
Dobrze, było by oszustkę zidentyfikować i jej wizerunek udostępnić, co się pewnie niestety nie uda, żeby inni się nie nacinali, ale to co mozna zrobić to pisac tutaj o jej coraz to nowych nickach, mailach, ogłoszeniach może ktos przed udzieleniem jej pomocy tu zajrzy i się nie natnie.
Można tez poprosić admina o "przypięcie" wątku.
żeby był zawsze u góry.
Witajcie, przede wszystkim dzięki za odzew :)
Tak Dziewczyny to jest ona na tych zdjęciach ale prosiłabym aby zachować chociaż minimalną ochronę na temat danych osobowych ponieważ w przeciwnym wypadku Admin może zablokować wątek. Tego bym nie chciała...
Ehhh jestem przez tę sytuację bardzo zdołowana :( nie dość, że od grudnia ciągle jakieś problemy to jeszcze muszę się prosić o własne(a raczej syna)pieniądze.
Olka wiem, że czytasz co tutaj piszemy..wiedz jedno, że ja Ci nie odpuszczę dopóki nie oddasz nam pieniędzy!
Tak Dziewczyny to jest ona na tych zdjęciach ale prosiłabym aby zachować chociaż minimalną ochronę na temat danych osobowych ponieważ w przeciwnym wypadku Admin może zablokować wątek. Tego bym nie chciała...
Ehhh jestem przez tę sytuację bardzo zdołowana :( nie dość, że od grudnia ciągle jakieś problemy to jeszcze muszę się prosić o własne(a raczej syna)pieniądze.
Olka wiem, że czytasz co tutaj piszemy..wiedz jedno, że ja Ci nie odpuszczę dopóki nie oddasz nam pieniędzy!
sluchaj graszka nie zycze sobie abys oskarzała nie ze ja jestem podejrzana.chcialam pomoc.nawet nie wiedzialam ze ta dziewczyna robi takie przekrety wczoraj wieczorem sie dowiedzialam od siostry i poprostu nie pomyslalam ze ona moze to czytac wiec zaluje ze wogule sie udzielilam.chcialam pomoc a wyszlo jak wyszlo.ja tez moge cie oskarzyc ze jestes dla mnie podejrzana .milo ci bedzie?wiecie co mam gdzies czlowiek chcial pomoc a jeszcze zostaje o cos posadzony?wiecej nic nie napisze bo znowu ktos mnie o cos posadzi.powodzenia.chcialam pomoc bo nawet dowiedzialam sie na jakiej ulicy na stogach mieszka ale juz nic nie powiem,autorko postu zycze powodzenia i uwierz mi pomogla bym ci w 1 dzien ja szczapic ale rezygnuje.juz nikomu ne pomoge.powodzonka
Od pewnego czasu obserwuję postępujące zbydlęcenie wśród ludzi. Każdy tylko patrzy jak drugiego wydymać. Dlatego nie zgadzam się na takie układy, że kasa później itp. Nie pożyczam pieniędzy nawet znajomym. Niech się nawet taki obrazi , mam to w d.pie. Kasa mi z nieba nie spada i nie będę jej rozdawał nieudacznikom. Albo zapłata w całości teraz, albo nie kupujesz. Później=wcale. Dłużnik zawsze znajdzie powód aby nie oddać. A to dziecko zachorowało, a to zgubił telefon, innym razem samochód się zepsuł, albo musiał właśnie wyjechać, email nie doszedł, okradli go, szef nie wypłacił, teściowa na leki potrzebowała... Jak nie ma teraz pieniędzy nie będzie miał ich też w przyszłości.
Kilka razy tez zdarzylo mi sie zaufac, kolezanka od 6 lat " wisi mi" 50 zl, malo tego, od 6 lat nie oddaje mi sukienki ktora miala mi skrocic.
Jeden facet ma nam do oddania 300 zl. Oszukal nas - niby elektryk, ktory pracy nie wykonal.
Czlowiek uczy sie cale zycie... Po częsci mam pretensje do siebie, a z drugiej strony juz tego nie zmienie. Kolezanka powiedziala ze nie odda sukienki - " bo nie i juz"- cytat
A facet wyjechal za granice. Tyle w temacie.
Przepraszam ze o tym pisze, ale nie wytrzymalam.
Jeden facet ma nam do oddania 300 zl. Oszukal nas - niby elektryk, ktory pracy nie wykonal.
Czlowiek uczy sie cale zycie... Po częsci mam pretensje do siebie, a z drugiej strony juz tego nie zmienie. Kolezanka powiedziala ze nie odda sukienki - " bo nie i juz"- cytat
A facet wyjechal za granice. Tyle w temacie.
Przepraszam ze o tym pisze, ale nie wytrzymalam.
Nie lepiej byc uczciwym, zyc w zgodzie z wlasnym sumieniem?
Graszka
2014-02-19 12:59:16
widzisz problem z nią (i innymi tego typu ludzmi) jest taki ,ze ona w swojej pokrętnej subiektywnej ocenie ma czyste sumienie, CZYSTE BO NIEUZYWANE, takie osoby zawsze znajdą wytłumaczenie na swoje krętactwa, naduzycia, nawet wyłudzenia, wszystko potrafią zrelatywizować,bo jej się wydaje, że jej sie więcej należy ,bo jest taka biedna i pokrzywdzona przez los i ludzi(to ze ona ludzi nieustannie krzywdzi i oszukuje ,to nie ma najmniejszego znaczenia dla niej) WIDZI TYLKO CZUBEK WLASNEGO NOSA I SWOJ INTERES
jak dla mnie to jest jakis rodzaj zaburzenia socjopatycznego i skrajny egocentryzm
Graszka
2014-02-19 12:59:16
widzisz problem z nią (i innymi tego typu ludzmi) jest taki ,ze ona w swojej pokrętnej subiektywnej ocenie ma czyste sumienie, CZYSTE BO NIEUZYWANE, takie osoby zawsze znajdą wytłumaczenie na swoje krętactwa, naduzycia, nawet wyłudzenia, wszystko potrafią zrelatywizować,bo jej się wydaje, że jej sie więcej należy ,bo jest taka biedna i pokrzywdzona przez los i ludzi(to ze ona ludzi nieustannie krzywdzi i oszukuje ,to nie ma najmniejszego znaczenia dla niej) WIDZI TYLKO CZUBEK WLASNEGO NOSA I SWOJ INTERES
jak dla mnie to jest jakis rodzaj zaburzenia socjopatycznego i skrajny egocentryzm
Gosia, nie :/ odpisała na moją wiadomość pisząc, że nie chce podawać daty przelewu, bo sama dokładnie nie wie kiedy. Zdenerwowałam się i napisałam, że do piątku czekam na pieniądze(bo w końcu ile można?). W piątek napisała, że teraz nie ma i,że wyśle koło 10 marca. Zaproponowała mi też wymianę na nową zabawkę...ale na co mi to? Ja po prostu chce swoje pieniądze...
Graszka - niestety tak to wygląda... Też myślałam, że Olga/Olka czy jak jej tam - wykaże się odrobiną przyzwoitości i WRESZCIE ODDA pieniądze, które jest winna Ciascioo. Ale jak widać - uczciwość, przyzwoitość - to pojęcia, które zna tylko z teorii, ze słyszenia...
A tu nic tylko dalej ściemnia, kombinuje, wymyśla, że nie ma, przeciąga sprawę. To niech pożyczy, odda i zakończy tą żenującą historię. Wyłudzić coś jest łatwiej niż naprawić swój błąd? Nie ma to jak żerowanie na dobroci i chęci pomocy...
Na przyszłość - Forumki muszą być bardziej czujne. Niestety. Czy to z chęcią pomocy(też chciałam pomóc Oldze) czy właśnie z zaufaniem. Przykre ale prawdziwe.
A tu nic tylko dalej ściemnia, kombinuje, wymyśla, że nie ma, przeciąga sprawę. To niech pożyczy, odda i zakończy tą żenującą historię. Wyłudzić coś jest łatwiej niż naprawić swój błąd? Nie ma to jak żerowanie na dobroci i chęci pomocy...
Na przyszłość - Forumki muszą być bardziej czujne. Niestety. Czy to z chęcią pomocy(też chciałam pomóc Oldze) czy właśnie z zaufaniem. Przykre ale prawdziwe.
"Dziewczyny...nie wierze wlasnym oczom, w to, co czytam.
Ciascioo, ja myslalam ze dziewczyne ruszylo i chciala pokazac chociaz resztke godnosci...ze oddala pieniadze. A tu okazuje sie, ze ona tak dla picu poprosila cie o nr.konta"
Graszka
2014-02-24 11:01:22
niestety muszę to napisać- A NIE MÓWIŁAM
to jest taki typ i nie zmieni się
niestety mam dotkliwe doświadczenia i sporo kasy straciam, tez miałam miękkie serce( to musiałam potem zapłacić twardym tyłkiem) wynajęłam mieszkanie kilka lat temu takiej "bidulce" samotnej matce, matko, jakie ona historie tworzyła...zrobiło mi się jej zal i nawet sie ugielam i nie wziełam od niej standardowej kaucji przy podpisaniu umowy, obiecywala ze w ratach zaplaci potem, a potem to jzu nic nie widziałam, nawet za normalny wynajem nie chciala placic, co gorsza wyniesc sie wcale nie planowala - masakra ile nerwow przez nią straciłam, zwodziła mnie przeraźliwie, nieuwierzyłybyscie jakie historie tworzyła, własnego ojca nawet dla potrzeb syt. "pochowała", oczywiscie nie muszę pisac ,ze zadnych pieniedzy nie dostałam, a wielokrotnie slyszalam przerozne zapewnienia , ze albo juz wyslala, ze nie dlaczego nie doszlo, albo ze wysle za chwile, jutro itp.
nawet okradla mnie w mieszkaniu z dywanow i innych rzeczy, na szczescie nie mailam tam za duzo i uciekla z kluczami od mieszkania na koniec, gdy docisnelismy ja i umowilismy sie z nia na zdanie mieszkania i ostateczne oddanie kasy
osobowosc bardzo podobna do tej Olgi, taka sama sciema, zalenie sie, jak to jej wiatr w oczy i ludzie klody pod nogi...a jednoczesnie ludzi sama bezwzglednie okradala i oszukiwala, co oczywiscie calkowicie wypierala
dramat z takimi ludzmi, z premedytacja zeruja na dobroci innych i miekkim sercu i bezwzględnie to wykorzystują z przekonaniem "ze im sie nalezy"
Ciascioo, ja myslalam ze dziewczyne ruszylo i chciala pokazac chociaz resztke godnosci...ze oddala pieniadze. A tu okazuje sie, ze ona tak dla picu poprosila cie o nr.konta"
Graszka
2014-02-24 11:01:22
niestety muszę to napisać- A NIE MÓWIŁAM
to jest taki typ i nie zmieni się
niestety mam dotkliwe doświadczenia i sporo kasy straciam, tez miałam miękkie serce( to musiałam potem zapłacić twardym tyłkiem) wynajęłam mieszkanie kilka lat temu takiej "bidulce" samotnej matce, matko, jakie ona historie tworzyła...zrobiło mi się jej zal i nawet sie ugielam i nie wziełam od niej standardowej kaucji przy podpisaniu umowy, obiecywala ze w ratach zaplaci potem, a potem to jzu nic nie widziałam, nawet za normalny wynajem nie chciala placic, co gorsza wyniesc sie wcale nie planowala - masakra ile nerwow przez nią straciłam, zwodziła mnie przeraźliwie, nieuwierzyłybyscie jakie historie tworzyła, własnego ojca nawet dla potrzeb syt. "pochowała", oczywiscie nie muszę pisac ,ze zadnych pieniedzy nie dostałam, a wielokrotnie slyszalam przerozne zapewnienia , ze albo juz wyslala, ze nie dlaczego nie doszlo, albo ze wysle za chwile, jutro itp.
nawet okradla mnie w mieszkaniu z dywanow i innych rzeczy, na szczescie nie mailam tam za duzo i uciekla z kluczami od mieszkania na koniec, gdy docisnelismy ja i umowilismy sie z nia na zdanie mieszkania i ostateczne oddanie kasy
osobowosc bardzo podobna do tej Olgi, taka sama sciema, zalenie sie, jak to jej wiatr w oczy i ludzie klody pod nogi...a jednoczesnie ludzi sama bezwzglednie okradala i oszukiwala, co oczywiscie calkowicie wypierala
dramat z takimi ludzmi, z premedytacja zeruja na dobroci innych i miekkim sercu i bezwzględnie to wykorzystują z przekonaniem "ze im sie nalezy"
najnowszy wpis na grupie sprzedam dla mam...
"UWAGA z racji pilnej potrzeby na fundusze na zakup rowerków sprzedam 18par bucików w rozm 22 za 80zł. OPŁACA SIĘ! Nike,adidas,Fila, kilka par letnich sandałków w tym jedne nowe, adidasów, trampeczek, są nowe kapcie,buciki profilaktyczne... DO JUTRA 80zł za wszystkie!!!!"
"buty w stanie bdb i dobrym, kiepska jakośc zdjęć,kolory żywsze!"
"UWAGA z racji pilnej potrzeby na fundusze na zakup rowerków sprzedam 18par bucików w rozm 22 za 80zł. OPŁACA SIĘ! Nike,adidas,Fila, kilka par letnich sandałków w tym jedne nowe, adidasów, trampeczek, są nowe kapcie,buciki profilaktyczne... DO JUTRA 80zł za wszystkie!!!!"
"buty w stanie bdb i dobrym, kiepska jakośc zdjęć,kolory żywsze!"
Zmieniła na dane na fb na Olcia Olcia( nie upubliczniam jej danych, sama decyduje o widocznosci swojego profilu, na dodatek sie okazalo ze mamy jedną wspolną znajomą :/ )
Ja zamieniłam się z nią na wozki, mialam xlandera a ona maxi cosi mure(forumka wyzej pisala o tym wozku, wiec mam po niej ;-) , jakby co jest w dobrych rekach :D ) ale mi zalezalo na pozbyciu sie tego wozka, z dwoch waznych dla mnie powodow.
Tez mnie zdziwilo ze po niespelna tygodniu wystawila go tutaj za zawrotna sume pieniedzy, za wieksza albo taka samą za jaką chodzily modele z 2012r, moj byl z 2010/2011 ale juz z tymi nowszymi kolami.
Nabralam podejzen co do wozka, tlumaczyla ze to dla jej siostry, potem ze niby dziecko owa siostra poronila
Ja zamieniłam się z nią na wozki, mialam xlandera a ona maxi cosi mure(forumka wyzej pisala o tym wozku, wiec mam po niej ;-) , jakby co jest w dobrych rekach :D ) ale mi zalezalo na pozbyciu sie tego wozka, z dwoch waznych dla mnie powodow.
Tez mnie zdziwilo ze po niespelna tygodniu wystawila go tutaj za zawrotna sume pieniedzy, za wieksza albo taka samą za jaką chodzily modele z 2012r, moj byl z 2010/2011 ale juz z tymi nowszymi kolami.
Nabralam podejzen co do wozka, tlumaczyla ze to dla jej siostry, potem ze niby dziecko owa siostra poronila
"Buty w rozm 22 (na 23 zimowe),18 par,znane marki takie jak Zara,adidas,fila, kupowane w deichmannie,ccc, na każdą okazje- sportowe,eleganckie,letnie... Po wycenieniu każdej pary wyszło mi ponad 200zł za te 18 par, ja chce 130.
ZDJĘCIA NIE ODDAJĄ WYGLĄDU BUCIKÓW,ZŁA JAKOŚĆ,ZŁE ŚWIATŁO
Ceny na sztuki:
trampeczki NIKE-10
trampki zwykłe-7zł
włoskie adidacki (kolor ecru)-8zł
adidasy Fila (czarne)-15zł
adidaski NIKE- 15zł
buciki ZARA bardzo eleganckie,sznurowane,zamszowe-stan idealny-15
niebieskie NOWE sandałki- 20zł
sandałki zabudowane czerwone-15zł
sandałki zabudowane beżowe-15zł
sandałki-10zł
sandałki moro-8zł
adidaski-8zł
mokasynki-8zł
kaloszki jak nowe-10zł
laczki z piłkami plażowe-8zł
NOWE kapcie z ciuchcią-12
buciki ortopedyczne r23-15zł
NOWe lekkie sandałki a'la piankowe-15zł"
ZDJĘCIA NIE ODDAJĄ WYGLĄDU BUCIKÓW,ZŁA JAKOŚĆ,ZŁE ŚWIATŁO
Ceny na sztuki:
trampeczki NIKE-10
trampki zwykłe-7zł
włoskie adidacki (kolor ecru)-8zł
adidasy Fila (czarne)-15zł
adidaski NIKE- 15zł
buciki ZARA bardzo eleganckie,sznurowane,zamszowe-stan idealny-15
niebieskie NOWE sandałki- 20zł
sandałki zabudowane czerwone-15zł
sandałki zabudowane beżowe-15zł
sandałki-10zł
sandałki moro-8zł
adidaski-8zł
mokasynki-8zł
kaloszki jak nowe-10zł
laczki z piłkami plażowe-8zł
NOWE kapcie z ciuchcią-12
buciki ortopedyczne r23-15zł
NOWe lekkie sandałki a'la piankowe-15zł"
NA Twoim miejscu napisałabym do moderatora i przedstawiła jak się sprawy mają z prośbą o usunięcie jej z grupy fb. Zbiera ciuchy gdzie popadnie, sprzedaje i jeszcze bezczelnie kłamie, że wszystko było po jej dzieciach wyłącznie, no bo kto normalnie kupuje 18 par butów dla dziecka w tym samym rozmiarze na 2 pory roku (wiosna-lato lub lato-jesień?)???
Myślałam, że to już konie historii ale nie... Rozwija się dalej i to tak, że w życiu bym na to nie wpadła. Ciascioo, nie daj się. Zgłoś gdzie się da i nie pozwól by jej to uszło płazem. Ta babka to szczyt bezczelności. Sprawę jeszcze trzeba rozdmuchać gdzie się da. Ta wstrętna baba może przez to mniej oszuka, mniej zarobi.
""UWAGA z racji pilnej potrzeby na fundusze na zakup rowerków sprzedam 18par bucików w rozm 22 za 80zł."
JEŚLI kogoś stać, żeby na pół roku kupić dziecku tyle par butów ;) to tym bardziej stać go na zakup rowerka bez wcześniejszego opylania tychże butów... :P
Na to konto na fb nie da się wejść z innego konta fb(żeby zobaczyć co i jak)? Trzeba być tam specjalnie zarejestrowanym czy coś?
JEŚLI kogoś stać, żeby na pół roku kupić dziecku tyle par butów ;) to tym bardziej stać go na zakup rowerka bez wcześniejszego opylania tychże butów... :P
Na to konto na fb nie da się wejść z innego konta fb(żeby zobaczyć co i jak)? Trzeba być tam specjalnie zarejestrowanym czy coś?
czytam, czytam i nie wierzę....laska czuje się bezkarnie, myśli , że wszystko jej na sucho ujdzie.
dziewczyny, z dostępem do tej fb grupy...napiszcie ostrzeżenie na tablicy przed oszustką, podklejcie linka do tego wątku. Niech wszyscy zapoznają się z tą oszustką i jej posunięciami- 18 par bucików!!!! a to dobre sobie :)
dziewczyny, z dostępem do tej fb grupy...napiszcie ostrzeżenie na tablicy przed oszustką, podklejcie linka do tego wątku. Niech wszyscy zapoznają się z tą oszustką i jej posunięciami- 18 par bucików!!!! a to dobre sobie :)
Jak na osobę, która prosi o ciuszki, bo jej nie stać, to niezłą selekcję "darów" musi przeprowadzać - kolejne adidaski i geoxy na fb wystawia (lub podarki spieniężyć, żeby zakupić firmowki). Inaczej, gdyby napisała otwarcie, że zbiera, bo chce sprzedać, inaczej gdy prosi, bo niby nie ma, a potem sprzedaje na prawo i lewo.
Hm, ciekawe, czy ktoś się nabierze na to,że buty tylko po jednym dziecku, jeśli jest ich aż 18 par :) Niby na kupienie tylu par butów było ją stać, a teraz musi zbierać na rowerki?
Przecież to oczywiste, że albo to były jakieś "dary dla powodzian", albo wygrzebane gdzieś z lumpka po 5 zeta za parę :P
Albo dziewczyna jest taką idiotką, że nie widzi tego absurdu, albo naprawdę są frajerzy, którzy takie coś kupują.
I też nie rozumiem, jaki można interes robić na tym, że najpierw się na wózek zamienia, żeby go później sprzedać. No to czemu nie sprzedawała tego pierwszego? Przecież nikt jej chyba nie dał jakiegoś droższego w świetnym stanie za byle jaki złom?
Przecież to oczywiste, że albo to były jakieś "dary dla powodzian", albo wygrzebane gdzieś z lumpka po 5 zeta za parę :P
Albo dziewczyna jest taką idiotką, że nie widzi tego absurdu, albo naprawdę są frajerzy, którzy takie coś kupują.
I też nie rozumiem, jaki można interes robić na tym, że najpierw się na wózek zamienia, żeby go później sprzedać. No to czemu nie sprzedawała tego pierwszego? Przecież nikt jej chyba nie dał jakiegoś droższego w świetnym stanie za byle jaki złom?
" Przecież to oczywiste, że albo to były jakieś "dary dla powodzian", albo wygrzebane gdzieś z lumpka po 5 zeta za parę :P
Albo dziewczyna jest taką idiotką, że nie widzi tego absurdu, albo naprawdę są frajerzy, którzy takie coś kupują. "
no i ona teraz sprzeda te "wychodzone " zużyte butki za calkiem przyzwoitą kasę , a sama tak się niedawno oburzała ,czuła się dogłębi poniżona, ze ktoś jej za darmo!! dał ciuchy , które jej niesatysfakcjonowaly, teraz widzicie o co chodzi, wiedziała ,ze przeliczyła się i nie sprzeda ich za taką kasę na jaką liczyła:P
Albo dziewczyna jest taką idiotką, że nie widzi tego absurdu, albo naprawdę są frajerzy, którzy takie coś kupują. "
no i ona teraz sprzeda te "wychodzone " zużyte butki za calkiem przyzwoitą kasę , a sama tak się niedawno oburzała ,czuła się dogłębi poniżona, ze ktoś jej za darmo!! dał ciuchy , które jej niesatysfakcjonowaly, teraz widzicie o co chodzi, wiedziała ,ze przeliczyła się i nie sprzeda ich za taką kasę na jaką liczyła:P
Dokładnie tak jest. Dziewczyny robią dużo pożytecznego. Właśnie taka postawa: "co mnie to obchodzi, mam swoje sprawy, nie będę się wtrącać" powoduje, że takim ludziom jak Ola/Olga zwyczajnie udaje się oszukiwanie ludzi. Czym o sprawie będzie głośniej, czym więcej osób się o niej dowie, tym większa jest szansa, że ktoś nie zostanie oszukany.
hmm no ilość butów imponujaca aczkolwiek może dzieciaki nosza tyle bucików. Generalnie niefajna akcja bo człowiek traci w takim momencie wiare w pomaganie. Ja tak kiedyś pomogłam dziewczynie z Wejherowa która miała bliźniaki i niby fatalna sytuacje rodzinna co oczywiście okazało się kompletna bzdura. Widac ze Olcia ma "wylane" i nie ma zamiaru się tłumaczyc
Naiwna czy nie... Jesli chociaż jedna osoba przez takie nagłośnienie sprawy nie zostanie oszukana, to uważam że i tak warto. Oszustwa, chamstwo, wykorzystywanie (czy cokolwiek innego nagannego) należy tępić, m.in. zza monitora. Każda metoda dobra. Ale nie lepiej wychodzic z założenia, że takie akcje będą się powtarzać i że ludzie naiwni sami są sobie winni. Bez przesady. Naganna jest postawa wyłącznie Olgi.
Tak się zastanawiam, czy ta dziewczyna przypadkiem nie jest na coś chora. Mam na myśli chorobę psychiczną. Takie dziwne zachowanie mi coś bardzo do dwubiegunówki pasuje :/ No bo zachowuje się naprawdę bardzo nielogicznie. I chyba nie myślicie, że na tych wszystkich dziwnych zamianach wózków dałoby się interes życia zrobić. I to, że wystawia te wszystkie rzeczy za takie ceny, nie znaczy, że ktoś to od niej kupuje.
Tylko jak je wcześniej zdobyła ,bo przecież ich nie kupiła .
Tak samo jak w tym poście o tym jak jedna pani ją potraktowała źle ,wylała żale i zaraz dziewczyny były skore do pomocy podarowały ubranka.
A potem tematy ucichną ,pozmienia nicki albo poprosi którąś z koleżanek o użyczenia nicka ,mejla i dalej hulaj dusza ,taka nie zginie .
Tak samo jak w tym poście o tym jak jedna pani ją potraktowała źle ,wylała żale i zaraz dziewczyny były skore do pomocy podarowały ubranka.
A potem tematy ucichną ,pozmienia nicki albo poprosi którąś z koleżanek o użyczenia nicka ,mejla i dalej hulaj dusza ,taka nie zginie .
http://tablica.pl/oferta/dwie-sukienki-wizytowe-chrzest-slub-swieta-18-24msc-CID88-ID4bgl7.html
takie sukieneczki sprzedaje teraz
takie sukieneczki sprzedaje teraz
tu sa rzeczy, które sprzedaje na tablicy
http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/4esw/
http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/4esw/
Sledze watek i oczom nie wierze...
Widzialam na tej grupie sprzedam dla mam trojmiasto na fb ze ktos ja zdemaskowal, napisal, ze jest o niej watek na forum i ogloszenie zniknelo... Ale wystawia sie teraz tez na nowej grupie wszystko dla dziecka i mam (gdansk)
Imie i nazwisko na profilu moze sobie zmieniac, ale w linku uzytkownika jak sie wejdzie w jej profil nezaleznie od zmian pozostaje chyba pierwsze zapisane, domyslam sie ze moze byc prawdziwe imie i nazwisko :-) widzialyscie?
Widzialam na tej grupie sprzedam dla mam trojmiasto na fb ze ktos ja zdemaskowal, napisal, ze jest o niej watek na forum i ogloszenie zniknelo... Ale wystawia sie teraz tez na nowej grupie wszystko dla dziecka i mam (gdansk)
Imie i nazwisko na profilu moze sobie zmieniac, ale w linku uzytkownika jak sie wejdzie w jej profil nezaleznie od zmian pozostaje chyba pierwsze zapisane, domyslam sie ze moze byc prawdziwe imie i nazwisko :-) widzialyscie?
Tak ktos napisal w komentarzu o watku i zapytal czy sprzedaje ubranka od dziewczyn z forum.... to bylam ja. Podobno usunela zdjecie z racji sprzedazy sukienek... bardzo sie tez tlumaczyla i zapierala ze procz tego ze nie oddala na czas pieniedzy nie ma sobie nic do zarzucenia. Dodala tez ze umowila sie z osoba ktorej byla winna pieniadze i je oddala... ciekawi mnie czy to prawda ...
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
Asiaczek, faktem jest, ze to brzydko swiadczy o niej, ze robi biznes ba tych podarowanych rzeczach, ale tak z drugiej strony, to moze z nimi robic co chce.
Jezeli dostalabys np. zegarek od swojej siostry, przyjaciolki itd, nie podobalby ci sie, a osoba ktora ci godala nie chce go spowrotem, to co bys zrobila? Dalabys, sprzedalabys, twoja sprawa
Jezeli dostalabys np. zegarek od swojej siostry, przyjaciolki itd, nie podobalby ci sie, a osoba ktora ci godala nie chce go spowrotem, to co bys zrobila? Dalabys, sprzedalabys, twoja sprawa
Dziewczyny, nie czytalam wszystkich watkow, moze juz bylo. Te, ktore ja widzialy niech napisza, czy to ona: http://ludzie.gazeta.pl/ola.gda/0,0.html
Graszka oczywiscie, czasami tak robie, ze sprzedajac ciuchy po dzieciach sprzedaje tez takie, ktore dostalam. Nikt mi ani nikomu nie zabroni.
Ale pisanie, ze potrzebuje, zerowanie na ludzkiej dobroci po to, zeby pozniej sprzedac to juz nie jest fair. Ktos chce dobrze, a tu na handel biora... Szkoda, ze nie trafia to do naprawde potrzebujacych. Ja nie oddaje nigdy na ogloszeniach, bo nigdy nie wiadomo na kogo trafi. Moi rodzice maja zaprzyjazniona rodzine, ktorej zawozimy zbedne ubrania.
Ale pisanie, ze potrzebuje, zerowanie na ludzkiej dobroci po to, zeby pozniej sprzedac to juz nie jest fair. Ktos chce dobrze, a tu na handel biora... Szkoda, ze nie trafia to do naprawde potrzebujacych. Ja nie oddaje nigdy na ogloszeniach, bo nigdy nie wiadomo na kogo trafi. Moi rodzice maja zaprzyjazniona rodzine, ktorej zawozimy zbedne ubrania.
skoro nawet się udzieliła w tym wątku to wiadomo że go śledzi - profil na gazecie zablokowany był już wczoraj bardzo szybko.
Nie rozumiem jej - oddałaby kasę i sprawa by ucichła w znacznym stopniu, a tak to sama sobie robi pod górkę, bo ją każdy "śledzi"
swoją droga może na prawdę jest chora?
fakt, że krętaczka i oszustka, ale na zamianie wózków i sprzedaży ubranek to fortuny nie zrobi.
Nie rozumiem jej - oddałaby kasę i sprawa by ucichła w znacznym stopniu, a tak to sama sobie robi pod górkę, bo ją każdy "śledzi"
swoją droga może na prawdę jest chora?
fakt, że krętaczka i oszustka, ale na zamianie wózków i sprzedaży ubranek to fortuny nie zrobi.
Dziewczyny, trzeba ostrzegac innych przed ta Ola, zle postepuje i kazdy o tym wie. W kolko sie walkuje o niej.
Ale tu nie chodzi o wasze pieniadze, tylko ciascioo, ktora juz przestala sie odzywac na forum.
Jezeli sa tu dziewczyny ktore jej pomogly materialnie, to bardzo im wspolczuje, ze pomogly nie wlasciwej osobie- to wszystko.
Jezeli chodzi o odsyskanie 50 zl, to niech ciascioo teraz walczy o nie,
Nm pozostaje tylko obserwowac i ostrzec innych, gdyby znow umiescila watek typu " jestem ofiara losu, pomozcie mi" lub " dostalam brudne ubranka- jak ja je teraz dzieciom ubiore?"
Ale tu nie chodzi o wasze pieniadze, tylko ciascioo, ktora juz przestala sie odzywac na forum.
Jezeli sa tu dziewczyny ktore jej pomogly materialnie, to bardzo im wspolczuje, ze pomogly nie wlasciwej osobie- to wszystko.
Jezeli chodzi o odsyskanie 50 zl, to niech ciascioo teraz walczy o nie,
Nm pozostaje tylko obserwowac i ostrzec innych, gdyby znow umiescila watek typu " jestem ofiara losu, pomozcie mi" lub " dostalam brudne ubranka- jak ja je teraz dzieciom ubiore?"
Nie zamilkłam, czytam..ale co mam napisać? Pieniędzy nie oddała tak jak pisałam 2 dni temu. Ręce mi opadają jak czytam co ona robi :/
Ameba..wypraszam sobie uwagi tupu "Zwrocie uwagę ze zamilkła i olcia i ciascioo. Może dostała kasę i jej glupio?" Nawet gdyby oddała pieniądze(a tak się nie stało) to z jakiej racji miałoby mi być głupio? Bo napisałam jak było? Dziewczyno o czym Ty piszesz?
Poza tym sam swoje życie, pracę, obowiązki...nie mogę sobie pozwolić na siedzenie cały dzień na forum.
Ameba..wypraszam sobie uwagi tupu "Zwrocie uwagę ze zamilkła i olcia i ciascioo. Może dostała kasę i jej glupio?" Nawet gdyby oddała pieniądze(a tak się nie stało) to z jakiej racji miałoby mi być głupio? Bo napisałam jak było? Dziewczyno o czym Ty piszesz?
Poza tym sam swoje życie, pracę, obowiązki...nie mogę sobie pozwolić na siedzenie cały dzień na forum.
~ciascioo, bardzo emocjonalnie podchodzisz do wszystkich wypowiedzi. Nie tylko w tym watku.
Nie denerwuj sie, trwa normalna dyskusja, w ktorej prawo ma sie kazdy wypowiedziec. Pisza, co mysla, tak, jak Ty.
Skoro tyle postow pojawilo sie w Twoim watku, to powinnas sie cieszyc, ze dziewczyny chca Ci pomoc. Bo to o tym swiadczy.
Rozumiem Twoje rozgoryczenie strata pieniedzy, rozumiem tez, ze chcesz ostrzec inne forumowiczki ale nie odbieraj kazdej wypowiedzi jako atak na siebie. Szkoda nerwow.
Nie denerwuj sie, trwa normalna dyskusja, w ktorej prawo ma sie kazdy wypowiedziec. Pisza, co mysla, tak, jak Ty.
Skoro tyle postow pojawilo sie w Twoim watku, to powinnas sie cieszyc, ze dziewczyny chca Ci pomoc. Bo to o tym swiadczy.
Rozumiem Twoje rozgoryczenie strata pieniedzy, rozumiem tez, ze chcesz ostrzec inne forumowiczki ale nie odbieraj kazdej wypowiedzi jako atak na siebie. Szkoda nerwow.
Andzia, cieszę się na myśl, że może chociaż trochę przyczyniłam się do tego aby inne osoby nie zostały oszukane.
Jestem b.emocjonalna i nie lubię jak mi ktoś coś zarzuca bez powodu. Poza tym pisanie pisaniem ale fajnie jak ktoś ma coś konkretnego do powiedzenia,a nie żeby tylko napisać cokolwiek, być, pokazać się...
a nerwów faktycznie szkoda.
Jestem b.emocjonalna i nie lubię jak mi ktoś coś zarzuca bez powodu. Poza tym pisanie pisaniem ale fajnie jak ktoś ma coś konkretnego do powiedzenia,a nie żeby tylko napisać cokolwiek, być, pokazać się...
a nerwów faktycznie szkoda.
ciascioo dostanie kasę. Napisałam jej że teraz nie mam i jej oddam koło 10 No chyba że uda mi się szybciej. Skoro piszecie że jestem oszustka proszę o konkretne oskarżenia. Proszę by wypowiedziały się osoby Które rzekomo oszukałam. Linki z moich sprzedazy krążyły tu i padło PYTANIE czy ktoś coś rozpoznaje więc słucham
i jeszcze Ciekawa jestem która jest taka mądra pisząc smsy po północy w stylu "będziesz kur** zaje** na ulicy" to już podchodzi pod groźby karalne. Jedyne co sobie mam do zarzucenia to sytuacja z ciascioo. Nic na handel od nikogo nie wzięłam co potrafię udowodnić. Ale sorry nie pozwolę sobie na nekanie smsami tego typu bo w tym momencie któras z was zarąbiscie przesadziła!
Do tej pory tylko czytałam Was;), na forum zwróciłam uwagę na posty o matce w potrzebie i nawet sama chciałam coś przekazać.
Dziewczyna robi jak robi, w/g mnie ochydnie postepuje ale zapomina że w necie nikt nie jest anonimowy.
Na gazecie zablokowany profil ale zdjęcia i tak sie wyświetlają, bez problemu znalazłam ją w necie na fb itp. (mamy wspólnych znajomych, ogólnie laseczka znana na Stogach)
Często bywam na Stogach i laskę z widzenia kojarzę.
Teraz na placu zabaw bez problemu rozpoznam ją i dzieci... ja nie wiem czy to było warte tych pieniędzy, zarobionych w ten sposób.
Myślała, że taka cwana jest
Dziewczyna robi jak robi, w/g mnie ochydnie postepuje ale zapomina że w necie nikt nie jest anonimowy.
Na gazecie zablokowany profil ale zdjęcia i tak sie wyświetlają, bez problemu znalazłam ją w necie na fb itp. (mamy wspólnych znajomych, ogólnie laseczka znana na Stogach)
Często bywam na Stogach i laskę z widzenia kojarzę.
Teraz na placu zabaw bez problemu rozpoznam ją i dzieci... ja nie wiem czy to było warte tych pieniędzy, zarobionych w ten sposób.
Myślała, że taka cwana jest
to że sprzedaje nie znaczy że Sprzedalam. Dlatego pisze że jak mi się uda to oddam kasę szybciej. A 18 par butów-widzisz one nie są nowe, dużo jest też po mojej córce, dużo dostałam od znajomego mamy bo ma synka w podobnym wieku. Geoxy też dostałam. Ale wolę je sprzedac żeby mieć kasę żeby nawet ciascioo oddać niż żeby czekały aż moje dziecko do nich podrośnie. I żeby było Jasne to tych butów nie dostałam od nikogo z forum, tylko od siostry mojej
Skoro caly czas twierdzisz, ze chcesz sie rozliczyc z wierzycielka, to dlaczego unikalas kontaktu, hm? Dlaczego likwidowalas konta, hm? Usuwalas ogloszenia? Przeciez i tak wiadomo, ze sledzilas ten watek od poczatku, skoro jak tylko pojawila sie mowa o policji albo banach od razu sie odezwalas?
Czy nie lepiej bylo od razu zareagowac? Teraz, jak juz widzisz, jak daleko to sie posunelo probujesz sie wybielac?
Nie pograzaj sie bardziej ...
Czy nie lepiej bylo od razu zareagowac? Teraz, jak juz widzisz, jak daleko to sie posunelo probujesz sie wybielac?
Nie pograzaj sie bardziej ...
Nie żebym się czepiała droga Olu, ale sama zwróciłam uwagę, że na fb na pytanie czy buty są po Twoich dzieciach, odpowiedziałaś, że tak. Sama sobie przeczysz - no, bo teraz okazuje się, że buty są również od znajomego mamy oraz od "siostry Twojej". Nie rozumiem również powodu pisania, że sprzedajesz, bo chcesz kupić rowerki, nic komu do tego, w jakim celu sprzedajesz, ale ciascoo może czuć się podwójnie oszuka, bo okazuje się, że jej należność jest mało istotna wobec potrzeb Twoich dzieci.
A wysyłanie komukolwiek smsów (o ile to nie kolejna ściema "pokrzywdzonej przez los Oli") jest kompletnie nie na miejscu.
A wysyłanie komukolwiek smsów (o ile to nie kolejna ściema "pokrzywdzonej przez los Oli") jest kompletnie nie na miejscu.
Akurat nie odezwałam się bo boję się jakiejś policji tylko dlatego że nie pozwolę sobie na wyzwiska, wypisywanie po nocy i obrażanie moich dzieci! Takie jesteście nieskazitelne i bez skazy a takie smsy wypisujecie? Ja z ciascioo doprowadze sprawę do końca, widzę że tylko odzywają się osoby postronne, nikt z oszukanych osób się nie odzywa. Ja kończę dyskusję bo skoro nawet nie można wytłumaczyć niczego to takie pisanie do niczego nie prowadzi. A ogłoszenia likwidowałam bo nie widziałam sensu by dalej widniało Skoro Ja daje ogloszenie że ODDAM LALKI a tam zaraz że jestem oszustka. Tak piszecie o tym że oszukuje a po pierwsze żadna z wypowiadających się tu teraz osób nie ma ze mną nic wspólnego, a po drugie nie oszukałam żadnej z was, osoby Które Niby oszukałam milczą.
Jak tylko Olcia się odzywa, to wychodzą na jaw kolejne kłamstwa :). Buty po jej dzieciach, od siostry, znajomej mamy. Myślę, że już sama się w tym gubi i nie wie, co, gdzie, komu napisała, powiedziała. I tak sobie myślę, po jakiego grzyba tyle bucików w jednym rozmiarze i to w takim rozmiarze, gdzie nóżka szybciutko rośnie. Nawet jak te buciki ktoś dał, to czy musiała je brać? Przecież trzeba mieć miejsce, żeby to wszystko trzymać. Ot, mały sarkazm z mojej strony ale to wszystko dziwne jest.
Przyszło mi do głowy, że może są jeszcze inne miejsca, gdzie publikowała swoją prośbę o rzeczy, bo niby w takiej trudnej sytuacji jest. W końcu jest pewna, że żadna osoba z tego forum nie odnajdzie w sprzedawanych rzeczach "swoich". A ilość butów i różne tłumaczenia odnośnie ich pochodzenia powodują, ze człowiekowi przychodzi do głowy, że Olcia dostała je od kogoś, kto chciał pomóc.
Przyszło mi do głowy, że może są jeszcze inne miejsca, gdzie publikowała swoją prośbę o rzeczy, bo niby w takiej trudnej sytuacji jest. W końcu jest pewna, że żadna osoba z tego forum nie odnajdzie w sprzedawanych rzeczach "swoich". A ilość butów i różne tłumaczenia odnośnie ich pochodzenia powodują, ze człowiekowi przychodzi do głowy, że Olcia dostała je od kogoś, kto chciał pomóc.
smiac mi sie chce jak was czytam. zdemaskowalyscie ,,oszustke,, (pisze w cudzyslowiu bo oprocz sprawy z ciascioo nie macie zadnych dowodow) no i super mysle ze wiekszosc z tego forum bedzie juz uwazac. ale wy drazycie dochodzicie co od okogo od siostry od znajomego po kim buty ile butow boze ze wam sie chce nadziwic sie nie moge. komentarze przypuszczenia domysly dochodzenia prawie jak sad albo nie, jak biuro detektywistyczne, ehh dziewczyny ile wy macie lat...
No właśnie, najgorsze jest to, że przez taką osobę, jak Olcia, ktoś inny zostanie pomocy pozbawiony; ktoś komu pomoc taka naprawdę by się przydała. I dlatego osoby, które faktycznie nie zostały oszukane, zabierają głos. Żeby sprawę nagłośnić, przestrzec innych. Poza tym każdy z nas jest mógłby zostać oszukanym, gdyby przeczytał prośbę i myślał o pomocy. Ta akcja jest po to, by temu zapobiec.
Śmiać się chce, ale zagląda do wątku, czyta wszystko. Po co? Ja widzę w takiej akcji sens. Z jednej strony, może ktoś powstrzymać się od udzielenia "pomocy" Olci. Z drugiej strony, może sama Olcia zastanowi się, jak znowu będzie bajki opowiadac, by coś od ludzi dostać, bo zrobiło się o niej głośno, ileś osób już wie, jak wygląda. Na dodatek mogłabym się założyć, że nie spodziewała się takiego szumu wokół siebie. Liczyła pewnie, że sprawa się rozmyje. Wyszło inaczej. I zawsze może znaleźć się kolejna osoba, która nie odpuści, gdyby Olcia chciała dalej swój proceder uskuteczniać.
Dla mnie to wszystko jak z filmu..
Dziewczyny, ona nie jest Wam winna tylko autorce watku, wiec zupelnie nie rozumiem, po co Wy sie wtracacie, szpiegujecie, szykanujecie?
Uwazacie, ze takie zachowanie jest w porzadku?
Dla mnie jest to nie pojete, bo zachowujecie sie jak gowniary, sprawdzaciejej kazdy krok, zakladacie specjalnie konta na fb, nie uwazacie, ze to jest chore???
Znacie tylko wersje autorki, a ze jest znana na forum to wiara lezy po jej str, nie dacie dojsc do slowa Oli, nie zzebym ja bronila ale do jasnej anieli, zaatakowalyscie ja totalnie.co was to obchodzi skad i po co ma tyle pR butow?
Jak takie przekupy na ry ku, byle by dogadac drugiemy.
Ja sie wcale nie dziwie dziewczynie, ze nie chce sie wypowiadac jak zrobilyscie taki szum, wszedzie o niej nawet na fb.
Macie jakies dowody inne? Czy pdpieracie sie tylko na tym co druga osoba mowi? A comjesli klamie?
Przystopujcie troche..
Dziewczyny, ona nie jest Wam winna tylko autorce watku, wiec zupelnie nie rozumiem, po co Wy sie wtracacie, szpiegujecie, szykanujecie?
Uwazacie, ze takie zachowanie jest w porzadku?
Dla mnie jest to nie pojete, bo zachowujecie sie jak gowniary, sprawdzaciejej kazdy krok, zakladacie specjalnie konta na fb, nie uwazacie, ze to jest chore???
Znacie tylko wersje autorki, a ze jest znana na forum to wiara lezy po jej str, nie dacie dojsc do slowa Oli, nie zzebym ja bronila ale do jasnej anieli, zaatakowalyscie ja totalnie.co was to obchodzi skad i po co ma tyle pR butow?
Jak takie przekupy na ry ku, byle by dogadac drugiemy.
Ja sie wcale nie dziwie dziewczynie, ze nie chce sie wypowiadac jak zrobilyscie taki szum, wszedzie o niej nawet na fb.
Macie jakies dowody inne? Czy pdpieracie sie tylko na tym co druga osoba mowi? A comjesli klamie?
Przystopujcie troche..
No i wyszło, że to Ola biedna, bo ją inne baby szpiegują, oczerniają... A zachowanie tych szpiegujących jest naganne. Dziewczyna robiła źle, miała okazję się z tego wyplątać, oddać pieniądze (nie wierzę, że od lipca nie dało rady uzbierać 50zł) ale wg mnie liczyła, że nie będzie musiała. Autorka wątku i tak długo zwlekała i gdyby sprawa nie została rozdmuchana, to mogłaby wcale swoich pieniędzy nie zobaczyć, a tak są chociaż szanse, że je dostanie. Takie śledzenie, wytykanie sprzeczności w tym co Olcia mówi, pisze prowadzi do coraz większego uprawdopodobnienia, że nie jest uczciwa. Czasami domniemanie uprawdopodobnione potrafi zastąpić dowód. Olcia teraz zbiera żniwo tego, co sama posiała.
Ja pomogłam dwa razy " w ciemno" i dwa razy zostałam oszukana, więc wiem jakie to przyjemne. I w tym wątku nie widzę nic nagannego. Gdyby Olcia pieniądze zapłaciła, to by go w ogóle nie było.
Ja pomogłam dwa razy " w ciemno" i dwa razy zostałam oszukana, więc wiem jakie to przyjemne. I w tym wątku nie widzę nic nagannego. Gdyby Olcia pieniądze zapłaciła, to by go w ogóle nie było.
jak widzisz, dziewczyny sledzily i wysledzily.
Autorka zalozyla ten watek, zeby przestrzec przed Ola forumki. A jesli ktos sie wypowiada to byc moze dlatego, ze chce pomoc potrzebujacym i stara sie uniknac takich osob jak Ola.
Poza tym Ola gubi sie w zeznaniach. Dziewczyny na dowod wrzucaly linki. Malo, zeby uwierzyc autorce? Nie wydaje mi sie.
Autorka zalozyla ten watek, zeby przestrzec przed Ola forumki. A jesli ktos sie wypowiada to byc moze dlatego, ze chce pomoc potrzebujacym i stara sie uniknac takich osob jak Ola.
Poza tym Ola gubi sie w zeznaniach. Dziewczyny na dowod wrzucaly linki. Malo, zeby uwierzyc autorce? Nie wydaje mi sie.
Gdyby zaplacila???..wlasnie..ale nie Tobie jest dłużna, wiec po co tak skaczesz do oczu? Autorka sama nie umiala zalatwic sprawy to napisala tutaj albowiem wiedziala, ze tu zyska przychylnac innych mamusiek.
To jest sprawa miedzy nimi i nikt nie powinien ingerowac w to czy oddala czy nie, jej sumienie.Ale coz lepiej w wolnym czasie zabawiac sie w detektywow i wyzywac sie na forum.Heh taka natura.
To jest sprawa miedzy nimi i nikt nie powinien ingerowac w to czy oddala czy nie, jej sumienie.Ale coz lepiej w wolnym czasie zabawiac sie w detektywow i wyzywac sie na forum.Heh taka natura.
Autorka sama nie umiala zalatwic sprawy to napisala tutaj albowiem wiedziala, ze tu zyska przychylnac innych mamusiek
To samo można napisać o Oli/Oldze kiedy to żal swój wylała właśnie na tym forum ,gdy jedna z pań uraczyła ją " starymi lumpami " na które bidulka jeszcze czekała 40 min ,tyleż samo po te szmaty trwała podróż .
Więc dlaczego tutaj napisała ,przecież mogła bezpośrednio do osoby która jej te ciuchy dała ale cóż by zyskała po za wylaniem z siebie żalu a tak zyskała przychylność i litość mam z tego forum ,które podarowały jej ciuszki dla dzieci .
Które czytając te wpisy zastanawiają się czy nie pomogły oszustce .
To samo można napisać o Oli/Oldze kiedy to żal swój wylała właśnie na tym forum ,gdy jedna z pań uraczyła ją " starymi lumpami " na które bidulka jeszcze czekała 40 min ,tyleż samo po te szmaty trwała podróż .
Więc dlaczego tutaj napisała ,przecież mogła bezpośrednio do osoby która jej te ciuchy dała ale cóż by zyskała po za wylaniem z siebie żalu a tak zyskała przychylność i litość mam z tego forum ,które podarowały jej ciuszki dla dzieci .
Które czytając te wpisy zastanawiają się czy nie pomogły oszustce .
Tak się kończą rozmowy z osobami, które nie czytają tego, co zostało napisane. Ciascoo podała link do strony gazety, gdzie ola.gda zwracała się o pomoc i ten, kto przeczytał, wie, do jakich wniosków doszły osoby, udzielające pomocy, ile było sprzeczności w wypowiedziach Oli. Wobec powyższego jedynie obalam argument, że "przekupy" opierają się wyłącznie na wypowiedziach "zaufanej forumowczki" (czyt. ciascoo).
A napiętnowanie tego typu "działalności", które praktykuje Ola uważam za słuszne.W końcu ogłoszenia dotyczyły pomocy dzieciom Oli, a wyszło, że pomoc niekoniecznie idzie dla dzieci (patrz posty gazeta.pl).
Przepraszam za odejście od tematu.
A napiętnowanie tego typu "działalności", które praktykuje Ola uważam za słuszne.W końcu ogłoszenia dotyczyły pomocy dzieciom Oli, a wyszło, że pomoc niekoniecznie idzie dla dzieci (patrz posty gazeta.pl).
Przepraszam za odejście od tematu.
Nie mi jest dłużna, ale to na forum publicznym prosiła o pomoc i jestem jedną z potencjalnych osób, które mogłyby się dać nabrać i pomóc takiej osobie, kosztem innej potrzebującej naprawdę. To nie jest w porządku i o takich sprawach należy mówić głośno. Jeśli takie rzeczy będą przemilczane, to będzie coraz więcej chętnych na takie zarabianie i coraz więcej nabitych w butelkę.
Wystarczy wiedzieć, że przy braku higieny jamy ustnej, zęby się będą się szybciej psuły. Nie trzeba mieć rzeczywistej dziury w zębie, żeby się o tym przekonać. Tak samo jest tutaj. Nie muszę być rzeczywiście osobą oszukaną, by miec prawo do wyrażania swojej opinii na temat oszukiwania.
Wystarczy wiedzieć, że przy braku higieny jamy ustnej, zęby się będą się szybciej psuły. Nie trzeba mieć rzeczywistej dziury w zębie, żeby się o tym przekonać. Tak samo jest tutaj. Nie muszę być rzeczywiście osobą oszukaną, by miec prawo do wyrażania swojej opinii na temat oszukiwania.
Zabolinka- czytalam post na e mamach, sama rowniez jestem uzytkownikiem tamtego forum.
Wiem, ze tam wyszly jakies niedomówienia, ale chodzi mi o to, ze cala sprawa zaszla za daleko, nie mozna dzialac w taki sposob, co by nie zrobila nie upowaznia nikogo aby ja zastraszac, bo pisanie takich smsow to juz duza przesada.jak i rowniez to cale szpiegowanie, pilnowanie kazdego ruchu jakiwgo wykona.od tego typu spraw sa inne instytucje.
Wiem, ze tam wyszly jakies niedomówienia, ale chodzi mi o to, ze cala sprawa zaszla za daleko, nie mozna dzialac w taki sposob, co by nie zrobila nie upowaznia nikogo aby ja zastraszac, bo pisanie takich smsow to juz duza przesada.jak i rowniez to cale szpiegowanie, pilnowanie kazdego ruchu jakiwgo wykona.od tego typu spraw sa inne instytucje.
dokładnie masz racje :)
Sms nawet by mnie mocno nie zdziwił, niestety niektóre"forumki" są do tego zdolne.
Dajcie już spokoj, odda pieniadze tego 10 czy do 10 i bedzie po sprawie, a jak ktoś nie chce oddawać ciuchow za darmo to niech tego nie robi, poźniej nie bedzie miec pretensji. Do zamiany wózków tez nikogo nikt nie zmusza, swoją drogą zamienianie się wózkami jest żenujące, gorzej niż dzieci w przedszkolu.
Sms nawet by mnie mocno nie zdziwił, niestety niektóre"forumki" są do tego zdolne.
Dajcie już spokoj, odda pieniadze tego 10 czy do 10 i bedzie po sprawie, a jak ktoś nie chce oddawać ciuchow za darmo to niech tego nie robi, poźniej nie bedzie miec pretensji. Do zamiany wózków tez nikogo nikt nie zmusza, swoją drogą zamienianie się wózkami jest żenujące, gorzej niż dzieci w przedszkolu.
~p.z.a napisałam na forum nie dlatego, że oczekiwałam jak to ujęłaś "przychylności innych mamusiek",a dlatego aby ostrzec inne osoby, że na forum "działa" dziewczyna, która oszukuje. Gdybyś dokładnie przeczytała to wiedziałabyś, że Ola sama przyznała się, że jest mi winna te pieniądze czym potwierdziła to co napisałam. Ponadto argument, że jestem znana jest mocno przesadzony.
I jeszcze jedno...boli mnie bardzo, że dałam się nabrać na numer z kradzieżą wózka jej syna. Celowo wprowadziła mnie w błąd biorąc na litość aby cena wózka była jak najniższa.
I jeszcze jedno...boli mnie bardzo, że dałam się nabrać na numer z kradzieżą wózka jej syna. Celowo wprowadziła mnie w błąd biorąc na litość aby cena wózka była jak najniższa.
Olcia
nie moim zdaniem jest osoadzac cie. Ale jeśli oszukujesz na temat swojej sytuacji materialnej, to przekraczasz prawo, gdy w ten sposób otrzymujesz pomoc. A twoje zachownie budzi niesmak i obawy, czy sprawujesz nalezyta opieke nad swoimi dziecmi.
zastanwiam się,czy nie zwrocic się do opieki społecznej, żeby tobie pomogla, nie tylko finansowo Podlegasz pod stogi, nieprawdaż?
nie moim zdaniem jest osoadzac cie. Ale jeśli oszukujesz na temat swojej sytuacji materialnej, to przekraczasz prawo, gdy w ten sposób otrzymujesz pomoc. A twoje zachownie budzi niesmak i obawy, czy sprawujesz nalezyta opieke nad swoimi dziecmi.
zastanwiam się,czy nie zwrocic się do opieki społecznej, żeby tobie pomogla, nie tylko finansowo Podlegasz pod stogi, nieprawdaż?
Wiecie co, tak czytam ten wątek, śledzę grupy na FB i gazecie bo akurat jestem osobą która Oli/Oldze pomogła. Oczywiście, że jestem zła bo czuję się oszukana. Z opisanych sytuacji wynika, że nie jest ona osobą do końca potrzebującą. historia ta nauczyła mnie, że nie pomogę nikomu nieznajomemu, który prosi o pomoc na forum. To rozczarowanie ludźmi jest sto razy gorsze niż "strata" firmowych ciuszków.
Prawdą jest, że rzeczy po moim synu Ola/olga nie sprzedaje. Przynajmniej na nie nigdzie nie natrafiłam, a na pewno bym poznała.
Piszecie dziewczyny o policji - czy ktoś kazał mi przekazać jej rzeczy? Nikt mnie do tego nie zmuszał - zrobiłam to sama pod wpływem chwili, emocji jak przeczytałam jej historie. Fakt nie zrobiłam wcześniej internetowego śledztwa. raz że nie mam na to czasu, dwa że z założenia nie traktuję ludzi jak oszustów. Tak więc pretensje mogę mieć do siebie.
Ta historia z Olą/Olgą nauczyła mnie aby nie pomagać nieznajomym. I na pewno tego więcej nie zrobię.
Mimo wszystko (wiem, wiem naiwna jestem) mam nadzieję, że rzeczy po moim Olku dobrze się noszą jej synkowi.
Prawdą jest, że rzeczy po moim synu Ola/olga nie sprzedaje. Przynajmniej na nie nigdzie nie natrafiłam, a na pewno bym poznała.
Piszecie dziewczyny o policji - czy ktoś kazał mi przekazać jej rzeczy? Nikt mnie do tego nie zmuszał - zrobiłam to sama pod wpływem chwili, emocji jak przeczytałam jej historie. Fakt nie zrobiłam wcześniej internetowego śledztwa. raz że nie mam na to czasu, dwa że z założenia nie traktuję ludzi jak oszustów. Tak więc pretensje mogę mieć do siebie.
Ta historia z Olą/Olgą nauczyła mnie aby nie pomagać nieznajomym. I na pewno tego więcej nie zrobię.
Mimo wszystko (wiem, wiem naiwna jestem) mam nadzieję, że rzeczy po moim Olku dobrze się noszą jej synkowi.
Witam, śledzę wątek od samego początku, czyli dwa tygodnie trwa ta błazenada. Jestem pewna, że piętnaście razy więcej osób tylko czyta niż się tu wypowiada. Pojawiły się tu osoby, które osobiscie znają Olcie... więc można łatwo wyciągnąć wnioski, jaki zasięg ma to forum i ile osób tu zagląda.
Olcia nie wstyd Ci? Pomyśl, że idąc ulicą np co trzecia zna tę historię i myśli o Tobie bardziej lub zapewne mniej przuchylnie. Ja bym się pod ziemię zapadła i zrobiła wszystko aby jak najszybciej rozwiązać tę sprawe (patrz: oddała pieniądze).
Olcia nie wstyd Ci? Pomyśl, że idąc ulicą np co trzecia zna tę historię i myśli o Tobie bardziej lub zapewne mniej przuchylnie. Ja bym się pod ziemię zapadła i zrobiła wszystko aby jak najszybciej rozwiązać tę sprawe (patrz: oddała pieniądze).
Kolezanka mi przed wczoraj opowiedziala swoja historie.Chyba podobna dlatego opisze po krotce:
Sasiadka co jakis czas przynosi jej ciuszki dla Synka w "atrakcyjnych" cenach. Dlugo sie nie zastanawia, bo ciuszki ladne, zadbane i niedrogie (oczywiscie uzywane). Pytala niejednokrotnie, skad je ma (bo swoich dzieci nie ma ). Mowila, ze znajoma sprzedaje, a ona chce jej najzwyczajniej pomoc. Swietnie - pomyslala ;p
Niedawno byla u niej kolezanka, z ktora sie troche nie widzialy. Pech chcial, ze jej syn byl ubrany w ciuszki od tej sasiadki. Od slowa do slowa okazalo sie, ze to byly ciuszki tej kolezanki (nie wiem dokladnie, jak to wyszlo). W kazdym badz razie moja kumpela pokazala jej jeszcze kilka innych ciuchow od sasiadki. I co? Okazalo sie, ze ta oglaszala sie, ze przyjmie ubranka dla dziecka, bo taka biedna... ludzie z dobrego serca jej przynosili a ta nimi handlowala!
Wiec wszystko wskazuje na to, ze takich "oleniek" jest wiele ... Ale tak, jak ktos napisal - znikoma szkodliwosc czynu, wiec chyba nic sie nie da z tym zrobic ...
Sasiadka co jakis czas przynosi jej ciuszki dla Synka w "atrakcyjnych" cenach. Dlugo sie nie zastanawia, bo ciuszki ladne, zadbane i niedrogie (oczywiscie uzywane). Pytala niejednokrotnie, skad je ma (bo swoich dzieci nie ma ). Mowila, ze znajoma sprzedaje, a ona chce jej najzwyczajniej pomoc. Swietnie - pomyslala ;p
Niedawno byla u niej kolezanka, z ktora sie troche nie widzialy. Pech chcial, ze jej syn byl ubrany w ciuszki od tej sasiadki. Od slowa do slowa okazalo sie, ze to byly ciuszki tej kolezanki (nie wiem dokladnie, jak to wyszlo). W kazdym badz razie moja kumpela pokazala jej jeszcze kilka innych ciuchow od sasiadki. I co? Okazalo sie, ze ta oglaszala sie, ze przyjmie ubranka dla dziecka, bo taka biedna... ludzie z dobrego serca jej przynosili a ta nimi handlowala!
Wiec wszystko wskazuje na to, ze takich "oleniek" jest wiele ... Ale tak, jak ktos napisal - znikoma szkodliwosc czynu, wiec chyba nic sie nie da z tym zrobic ...
Zgłoś sprawę do Urzędu Skarbowego (niech sprawdzą internetową sprzedaż/wymianę Pani Aleksandry) - w takich przypadkach US jest nawet lepszy niż Policja :) Widać, że Pani Aleksandra nie jest w ciemię bita i kręcić potrafi. Popieram Forumki, które stanęły murem za ciascioo i przeprowadziły swoje śledztwo. Oczywiście każdy sms z groźbą jest nie na miejscu i zasługuje na potępienie i karę. Jednak czytając wszystkie wpisy Pani Aleksandry, ma się nieodparte wrażenie, że ma bogatą fantazję i umie jej używać, więc sms mógł być również tylko kolejną bajeczką - nie wykluczałabym też jakiegoś trolla internetowego, który podczytuje wątek dla sensacji i uznał wysłanie takiego smsa za super zabawę. Nie zgadzam się tu z niektórymi, że sprawa ze śledztwem forumowym poszła za daleko, sprawę za daleko to sama Pani Aleksandra zaprowadziła, oszukując i ludzi i instytucje państwowe. Mamy takie czasy, że człowieka można sprawdzić w Internecie na prawo i lewo, zwłaszcza jak sam chce zostać odnaleziony (obecność na portalach społecznościowych, forach). Trzeba działać, bo inaczej właśnie tacy ludzie z podwójną/skrzywioną moralnością będą czuć się bezkarni - a ci co mogą pomóc, ze strachu przed oszukaniem staną się zimni i nieczuli na krzywdę tych naprawdę potrzebujących. Ciascioo życzę powodzenia i pozytywnego zakończenia sprawy, a tym co się zaangażowały/li - tak po prostu ludzkie - DZIĘKI - dobrze przeczytać było, że nie ma jeszcze w nas wszystkich takiej znieczulicy, jakby się mogło na co dzień wydawać :)
Tak na dobrą sprawę to trzeba było na samym początku kiedy to wszystko sie zaczęlo pomyśleć. Chciałaś 300 zł za wózek trzeba było być stanowczym i sprzedać za 300 DO RĘKI a nie 50 zł za "3 dni". A jeśli chciałaś mieć dobre serce trzeba było podczas spotkania podarować te 50 zł czyli sprzedać od razu za 250 i te pięć dych opuścić i . I nie bronie tutaj Oli tylko dlatego że ją znam ,ale ja osobiście nie byłabym taka naiwna i głupia. Są różni ludzie. Jeśli coś sprzedaje to za taką kwotę jaką ustaliłam na samym początku i tylko i wyłącznie odbiór osobisty po konkretnym dogadaniu się. Jeśli komuś nie odpowiada to dziękuje i do widzenia.
Poza tym trzeba było coś z tym zrobić juz na samym początku jeśli zauważyłaś ze zostałaś oszukana a nie po pół roku!.
Poza tym trzeba było coś z tym zrobić juz na samym początku jeśli zauważyłaś ze zostałaś oszukana a nie po pół roku!.
Ale ciascioo napisala na wstepie, ze zapomniala o sprawie i ze przez przypadek natrafila na ogloszenie. A ze chciala przy okazji ostrzec inne kobitki to tylko chwala Jej za to. I jak widac z powyzszego watku okazalo sie, ze nie tylko Ona byla/jest poszkodowana.
Co do tego, ze mogla od razu zazadac kwoty, jaka proponowala to juz inna sprawa. Ale stalo sie jak sie stalo. Teraz kwestia odzyskania pieniedzy. I przynajmniej w jakims minimalnym stopniu odbudowala by swoja wiarygodnosc, gdyby oddala pieniadze tak, jak tutaj deklarowala.
Co do tego, ze mogla od razu zazadac kwoty, jaka proponowala to juz inna sprawa. Ale stalo sie jak sie stalo. Teraz kwestia odzyskania pieniedzy. I przynajmniej w jakims minimalnym stopniu odbudowala by swoja wiarygodnosc, gdyby oddala pieniadze tak, jak tutaj deklarowala.