Widok

Strzeż się pułapek konsumpcjonizmu

Niedawno polemizowałem z wystąpieniami pań w kwestii rozmaitych form molestowania i domaganiem się z ich strony szacunku. Uznałem apel za źle skierowany, bo nie chodzi tu o jakikolwiek brak szacunku, lecz o skutki systemowej seksualizacji życia społecznego w wyniku splecenia się konsumpcjonizmu z ideologią demoliberalną.

Postanowiłem więc przypomnieć, jakie skutki wywołuje konsumpcjonizm. Mówiąc potocznie system ten prowadzi do totalnego ogłupienia, które wiąże się z przekształceniem normalnych ludzi w zakupoholików. Żeby tego dokonać marketing i propaganda dokonują operacji na umyśle ludzkim wykorzystując ludzkie reakcje na potrzeby naturalne. W normalnym systemie, po zaspokojeniu potrzeb, człowiek nie potrzebuje przez jakiś czas niczego więcej. Żeby skłonić go do wzmożonej konsumpcji, trzeba popracować nad poszerzeniem repertuaru potrzeb, wykorzystując kojarzenie, mieszanie i łączenie oraz montaż rozmaitch typów potrzeb dające w efekcie całkiem nowe, nieznane dotąd sztuczne potrzeby.

Potrzebę jedzenia kojarzymy z potrzebami społecznymi, z potrzebą towarzystwa, rozwijając np. programy kulinarne, dodajemy do tego pragnienie prestiżu i motywacje erotyczne by skłonić ludzi do wspinania się po kolejnych szczeblach konsumpcji kulinarnej – od grilla w towarzystwie przyjaciół, przez zakupy produktów kuchni azjatyckiej w Lidlu, aż po odwiedziny drogich lokali w towarzystwie wybranki serca czy w ramach jakiejś imprezy.

Do potrzeby przemieszczania się w przestrzeni dodajemy potrzebę prestiżu, bądź chęć zaimponowania kobietom i zamiast zwykłej skody kupujemy porsche, by móc szpanować i podkręcać sobie własne ego, ilekroć wyjrzymy na parking.

Powstaje w ten sposób nowy typ człowieka, sterowanego bodźcami zewnętrznymi, bez własnego wewnętrznego koścca moralnego, reagującego na zmienne mody sterowane przez marketing i związaną z nim popkulturę. Taki człowiek zamienia się w małe dziecko, sterowanego zachciankami i kaprysami, zamiast regułami wypracowanymi przez daną wspólnotę. Zachodzi więc infantylizacja, a przez odcięcie od reguł danej wspólnoty następuje indywidualizacja, ale rozumiana nie jako specyficzny zestaw indywidualnych cech, lecz raczej coś odwrotnego – następuje faktyczna dezindywidualizacja, bo osobowość takiego czlowieka ogranicza się do zbioru metek.

Ale oprócz czynnika związanego z konsumpcjonistycznym marketingiem, który steruje zachowaniami, pojawia się czynnik technologiczny, który zmienia umysł na inny jeszcze sposób. Ludzki umysł, patrząc nań z perspektywy historycznej i ewolucyjnej, rozwijał się dzięki konieczności dawania sobie rady w rozmaitych odmiennych środowiskach - od upalnych tropików po lody Arktyki. Rozwinięta technologia usuwa konieczność dostosowywania się do zmiennych warunków i wypracowywania rozmaitych sposób czy strategii reagowania na wymogi środowiska i tworzy nowe, sztuczne, stechnologizowane, a nawet zglajchszaltowane, środowisko. Wszyscy ludzie zaczynają żyć w jednej globalnej monokulturze technicznej. W tej nowej rzeczywistości wirtualno-technicznej właściwości naszego umysłu są zastępowane przez urządzenia techniczne, które wykonują za nas wiele czynności.

Nie musisz liczyć, zrobi to za ciebie komputer lub kalkulator.
Nie musisz chodzić na pocztę – prześlesz dane emailem nie wychodząc z domu.
Nie musisz chodzić na spotkania towarzyskie – możesz kontaktować się poprzez portale społecznościowe.
Nie musisz orientować się w przestrzeni – GPS zrobi to za ciebie.

W ten oto sposób rozmaite narządy ludzkiego ciała i umysłu przestają być używane, a wiadomo, że nie używane narządy zanikają. Wprawdzie dzięki sieci internetowej można ludzi zmobilizować do udziału w maratonach i triathlonach, można też poprzez media kojarzyć związki, jak w programie “Rolnik szuka żony”, można też puszyste panie zrobić modelkami w ramach innych programów telewizyjnych, ale jednak dotyczy to niewielkiego ułamka populacji, a większość populacji tyje, nabawia się chorób ukladu krążenia, nie potrafi nawiązywać kontaktów w realu i, jak podają media, przestaje czytać.
No to jak to jest – czy nasza cywilizacja rozwija się czy raczej zwija ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Poważnie? Jest jakiś program o nieanorektycznych modelkach? Chętnie zerknę. Moja miłość, Ashley nieco schudła i jest bardzo piękna. Hehehehe. Bardzo osobiste się to forum robi. Forum zoologiczne - zwierzamy się.

https://www.facebook.com/theashleygraham/?fref=ts
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest chyba w Polsacie, chwileczkę, sprawdzę, tak, zwie się Supermodelka - plus size. Tylko jak oni je traktują, takie to przaśne. No, co do Asley, to wolę buźki bardziej owalne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rozumiem, że Panowie (obaj!!!!), ślizg na kolankach mają opanowany do perfekcji.

http://youtu.be/5xIj2iDucug

Ps
To pisałam ja - "konsumentka"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No ba. Myślałem, że to Rysiu Rynkowski z kolegami. Ślizg na kolankach to Andrzej Juskowiak miał najlepszy, jak zdobywali sreberko w Barcelonie. Była też taka audycja na RMF. Nazywała się JW23. Tam po raz pierwszy usłyszałem osobliwy rym do kolanek.

https://www.youtube.com/watch?v=QUfnYZbvdCQ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ty sadysto.... ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dobrze, że to forum bo wyglądałbyś jak Pudzian po uściskach z Silvą.
Przynajmniej wiem, że pokazywałeś...
http://youtu.be/y5ugq624SFw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No weeeź. Kupię Ci bombonierkę i rajstopy. A w ogóle to wina predatora. To on takie instynkty wyzwala we wszystkich

https://www.youtube.com/watch?v=QUfnYZbvdCQ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przestraszyłem się na początku, że to z jakiegoś marszu czarnych parasolek w Warszawie, powinny ich feministki zatrudnić do uatrakcyjnienia demonstracji.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

'(...) zamiast zwykłej skody kupujemy porsche (...)'
Generalnie też wolałabym porsche i to raczej nie w celu szpanowania, podkręcania ego czy imponowania kobietom;)
Potrzeba jedzenia... Człowiek jest gatunkiem stadnym, lubi też dobrze zjeść - ten pakiecik nie powstał 100 lat temu, tylko znacznie, znacznie wcześniej.
I tak dalej...
Najfajniejsze w Twojej wypowiedzi jest jednak to: 'nie musisz'.
Bo NIE musisz. Niczego. Chcesz - idziesz, nie chcesz - zostajesz w domu. Chcesz - liczysz na liczydłach, bo lubisz, nie chcesz -odpalasz iphone'a.
Od momentu powstania człowiek ewoluuje w kierunku maksymalnego ułatwienia sobie życia. Taka nasza uroda. A że z czasem coraz bardziej wątpliwa? Bywa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Squirrel

No, jednak nie zauważyłaś, że zjeść upieczonego nad ogniskiem ptaka, to nie to samo, co zjeść ośmiorniczki w "Sowa & Przyjaciele".

I nie jest tak, że nie musisz, skoro właśnie musisz. Musisz mieć smartfona czy 50calowy tv. Bo gdybyć nie musiała, to firmy by splajtowały. I nie po to firmy mają wielomilionowe fundusze na marketing, żebyś nie musiala.

Za bardzo zwracasz uwagę, jak Ci to wypominałem, na swoje ego, zapominaająć o tym, że inni też mają ego domagające się usatysfakcjonowania w galerii czy hipermarkecie, koniecznie w niedzielę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cóż, poselska kaczka w sosie węgierskim też zdaje się sporo kosztowała, zwłaszcza polskich podatników. Każdemu według podniebienia, nieprawdaż?
Nie. NIE muszę. Nikt nie musi. CHCE. A skoro konsumpcjonizm jest czyjąś chęcią, czyimś wyborem, nic mi do tego. I nie jest moją sprawą, w jaki sposób ktoś spędza niedzielę. '(...) inni też mają ego (...)' No właśnie. Cudze ego = cudza sprawa. Niczyja inna. Na pewno nie Twoja. Naucz się to szanować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Konsumpcjonizm nie jest wyborem, jest systemem, który oddziałuje na umysł ludzki mamiąc go gigantycznym wyborem w każdym asortymencie. Nic dziwnego,że ludzie zmyleni, jak TY, taką ofertą wyboru, bardzo ochoczo z tego WYBORU korzystają. Na tym polega pułapka. Wpadasz jak mucha do muchołapki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jest jeszcze inny wybór - wypiąć się na asortyment poprzestając na niezbędnym. Ale Ty zdaje się w ogóle nie dopuszczasz do myśli, że ktoś to potrafi, ba! - nie jest to dla niego wyzywaniem. Błędna ocena sytuacji. Cóż, bywa;)
Wiesz, tak sobie myślę, że to Twoje uparte pisanie o konsumpcjonizmie wpędza Cię powoli w pułapkę systemu - jeśli nie nabierzesz dystansu do tej swojej idee fixe, to w końcu staniesz się jego ofiarą. Tak samo jak jego ortodoksyjni wyznawcy.
Tak to właśnie oceniam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest mój wybór ;)
Faken, jak ja kocham ten głos ~:)))
http://youtu.be/nWey1DBAchM
"Wypinam się na asortyment" ]:>

Ps
Jak ja nie cierpię braku konkretu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"uparte pisanie o konsumpcjonizmie wpędza Cię powoli w pułapkę systemu"

To mnie zainteresowało. Otóż jeżeli o czymś dyskutujemy to dyskutujemy o standardach, Dyskusja musi dotyczyć standardów, z kilku względów:

1. Standardy są zawsze w pewien sposób zobiektywizowane wskutek powszechności.
2. Dyskusja nie może dotyczyć spraw prywatnych, a więc indywidualnych punktów widzenia, bo tu obowiązuje prywatność, a czyjaś prywatność jest poza tym niedostępna, więc to wyklucza merytoryczną dyskusję, bo jest dla drugiego niesprawdzalna.
3. Twoje prywatne stanowisko, co najważniejsze, jest realizacją przyswojonego z zewnątrz standardu, przyswojonego lepiej lub gorzej, to zależy od jednostki i jej środowiska. Stanowisko nie wyrasta z wewnątrz, jest efektem zewnętrznej socjalizacji, zmodyfikowanej przez indywidualną sytuację i predyspozycje. To tak wygląda, w dużym skrócie.

Standardy tworzy system i system ma właściwość wszechogarniającą w podstawowych, kluczowych węzłach. Tak to wygląda. Widzę,że Ciebie interesuje Twój prywatny wąski zakres, wąska nisza. Nie każdy może sobie na egzystencję w niszy pozwolić, Nie każdy też chce się do niszy ograniczać, większość ludzi musi zmagać się z ograniczeniami narzuconymi przez system.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

'Nie każdy może sobie na egzystencję w niszy pozwolić (...)'
KAŻDY. To kwestia świadomych wyborów i ponoszenia ich konsekwencji, często na zasadzie 'cos za coś'. Z drugiej strony, każdy z nas przecież tworzy jakąś własną niszę. Pamiętaj też, że mimo wszystko jesteśmy zbiorowością jednostek, indywidualności. Nieobliczalną i nieprzewidywalną zbiorowością. Dzięki temu przetrwaliśmy jako gatunek. Może się oczywiście zdarzyć, że to samo nas zgubi, ale to już zupełnie inna bajka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Squirrel

Używasz wielu pożytecznych słów, ale co z tego za pozytek, jeśli są one ułożone w niewłaściwe wzory. Mówiąc inaczej - twoja gramtyka pojęć jest niezgodna z wiedzą naukową. Otóż ludzki mózg jest mózgiem społecznym - to jest w. XXI i tym się zajmuje neurobiologia społeczna. Ciało jest indywidualne, ale mózg to jest osobna struktura i to ona na wiele sposobów steruje ciałem. Mózg odwzorowuje relacje społeczne, inaczej mózgu ludzkiego by nie było, byłby tylko mały małpi mózg.

Co zaś do świadomych wyborów, to jest sporo autorów kwestionujących świadomy wybór, bo badania pokazują, że mózg już zakodował reakcję, zanim to sobie uświadomisz. Tak więc, przynajmniej w niektórych przypadkach, świadoma decyzja jest tylko ozdobnikiem do faktycznej decyzji podjętej poza świadomością.

Jednostki wymyślają różne rzeczy, ale albo korzystają z bazy kulturowej już istniejącej, albo też ich pomysły trafiają pod sito selekcyjne wspólnoty i są albo akceptowane albo odrzucane. Bez sieci społecznej żaden nowy wynalazek nigdy by nie powstał.
Przenieś się do w. XXI.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

https://www.youtube.com/watch?v=Ay_Deao4QZk
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Bidon, dziadu... :), ja i po drugim tyskim nie poleciałabym na tę, zarośniętą małpę... ;) w "makaronie".

https://youtu.be/vSR1U9gaCjk
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

~lukrecja

tak tak.....
...pytanie czy ta "malpa" chciala by Cie "Gwiazdeczko" wposcic do fury na skory....

Ci sliczni chlopcy z linku ktory podpielas to ,szczyt na jaki cie stac...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Gwidon, osłodziłeś mi kawkę ~8) ha ha
Oboje wiemy, że bohaterowie ustawki pasują do siebie jak ulał.
Oj tak. Niezła ze mnie "Gwiazdeczka" ;) Właśnie wypełzłam z otchłani, utytłanego sadzą kominka i pachnącym jadore, koronkowym rękawem, starłam z ust resztki pianki z porannego cappuccino. Jeszcze tylko zsunę gumofilce z raciczek.
Miłego "dnia makaronu" Bidon :)

Ps tutaj jest mój "szczyt" ;)

http://youtu.be/XuqClfrVFbs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Teraz to na serio posmutniałem. @lukrecja, nie ten link co trzeba się wkleił. Dopiero to odkryłem. Miało być tak:

No weeeź. Kupię Ci bombonierkę i rajstopy. A w ogóle to wina predatora. To on takie instynkty wyzwala we wszystkich

https://www.youtube.com/watch?v=o7YEuP4onJk

A wkleiło się to głupie disco-polo ponownie. Chyba muszę dorzucić jeszcze kilka gwoździków. Znaczy się goździków
:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie może być aż tak źle.
http://youtu.be/BOuu88OwdK8

"To on takie instynkty wyzwala we wszystkich"
We mnie Pysiek wyzwala taki obraz: http://youtu.be/tjelSOgu_ow i gdy tylko znika na dłużej, odczuwam braki...;)

Ps
Wolałabym opakowanie pomidorków koktajlowych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Och, Dulcyneo! To ja już nic nie dodam, tylko odjadę w kierunku najbliższych wiatraków na koniku. Albo na jamniku. Naprawdę niezręcznie to wszystko wyszło z mojej strony. A przecież szczęście polega na tym...

https://www.youtube.com/watch?v=TWQmzAJIM6s
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

'No to jak to jest – czy nasza cywilizacja rozwija się czy raczej zwija ?'
Missing link - tytuł jednego z felietonów niejakiego Kobylińskiego. Niby staroć z lat 70ych, ale ogólnie nieżyjący już od dawna Pan Szymon zaskakująco aktualny. Polecam.
Nawet opisana przez Niego w innym felietonie gra w bibra miałaby dziś wzięcie;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

muza na dziś (777 odpowiedzi)

Wrzuć link do YouTube z muzą, która dziś Ci wyjątkowo dobrze się słuchała. A może jakaś nowa...

Vibracje (15 odpowiedzi)

Au revoir, Alain Delon... http://www.youtube.com/watch?v=_ifJapuqYiU

Prezent dla kobiety (175 odpowiedzi)

Co można kupić kobiecie znając się od dwóch miesięcy. Zapraszam do dyskusji panie też mogą...

do góry