Widok
dziwne życzenia?
Mam lat 40+ ,rodzinę i męża,który rzadko bywa w domu ponieważ pracuje za granicą.Czasem dopada mnie ogromna chęć zabawy,spotkania z ludźmi obojga płci,potańczenia,odprężenia się ale....nie chcę romansów,gierek,chcę pobyć w miłym towarzystwie,pogadać o głupotach,nic ponadto:)....czy jest na to szansa?
A ja myślę, że skoro Wielkiego H. nie widać dzisiaj na Forum, to kombinuje sobie taką stopkę, aby poszła Wam w pięty :]
A przy okazji: nie macie wrażenia, że obrazek sama jest trójwymiarowy i ruchomy? Wiem, ze to tylko złudzenie, bo jpeg nie może się ruszać. Coś jak znalazł na odsiew epileptyków z Forum ;)
A przy okazji: nie macie wrażenia, że obrazek sama jest trójwymiarowy i ruchomy? Wiem, ze to tylko złudzenie, bo jpeg nie może się ruszać. Coś jak znalazł na odsiew epileptyków z Forum ;)
Avatar... inny świat. Uwielbiam wszystko, co pobudza wyobraźnię, intryguje. Nie jestem w stanie stwierdzić, ile razy oglądałam.
A najbardziej płakałam na "Zielonej mili". Gdzież tam płakałam... ryczałam.
Właśnie usiadłam po calutkim dniu. Oczywiście Sopot w tv :)
Dziś siedzę do 2.00 także możecie mnie wciągnąć w rozmowę.Takie szaleństwo sobotniej nocy :)
A najbardziej płakałam na "Zielonej mili". Gdzież tam płakałam... ryczałam.
Właśnie usiadłam po calutkim dniu. Oczywiście Sopot w tv :)
Dziś siedzę do 2.00 także możecie mnie wciągnąć w rozmowę.Takie szaleństwo sobotniej nocy :)
Napisałem kwiatuszku, bo chciałem sprawdzić swoją teorię i się udało. Gdybym napisał misiaczku nie byłabyś do końca zadowolona ;)
Dużo się od was kobiety uczę, zaczynam sobie to w schematy spisywać. Poprostu na pewne słowa reagujecie podobnie. Ja sobie taki schemat opracuje, że zawsze będziecie przy mnie w skowronkach chodzić :D
Dużo się od was kobiety uczę, zaczynam sobie to w schematy spisywać. Poprostu na pewne słowa reagujecie podobnie. Ja sobie taki schemat opracuje, że zawsze będziecie przy mnie w skowronkach chodzić :D
@sadyl
Coś ty. Taka wiedza to skuteczne narzędzie do podnoszenia samooceny kobiety. A kiedy ta samoocena jest na dostatecznie wysokim poziomie, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak taka kobieta umie to wynagrodzić ;)
Jest jeszcze druga strona medalu... ale o tym kiedy indziej :)
@inka
Nawet nie wiesz ile informacji jest zapisanych w zachowaniu kobiet. Bystre oko umie to wychwycić.
Coś ty. Taka wiedza to skuteczne narzędzie do podnoszenia samooceny kobiety. A kiedy ta samoocena jest na dostatecznie wysokim poziomie, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak taka kobieta umie to wynagrodzić ;)
Jest jeszcze druga strona medalu... ale o tym kiedy indziej :)
@inka
Nawet nie wiesz ile informacji jest zapisanych w zachowaniu kobiet. Bystre oko umie to wychwycić.
Kobiety nie potrafią obserwować tak jak facet ^^ Kobieta potrzebuje aprobaty mężczyzny, wtedy staje się pełnowartościowa (feministki się nie zgodzą, ale do łóżka i tak nas potrzebują) . Zresztą działa to w sumie w dwie strony, ale to facet działa na nią przewodnio zazwyczaj, chyba że ma pecha i poznał jakąś femine, to ma przerąbane, ale na takie też są schematy... i środki... odurzające :D
@sam "Opracowuje skuteczne naukowo potwierdzone metody na kobiety"
Moje spostrzeżenie jest następujące jak już ktoś te metody naukowo potwierdził to daruj sobie ich opracowywanie tylko weź się za zastosowanie, bo w tym tempie prędzej cię reumatyzm dopadnie niż jakąś niewiastę zaciągniesz do łóżka :P
Moje spostrzeżenie jest następujące jak już ktoś te metody naukowo potwierdził to daruj sobie ich opracowywanie tylko weź się za zastosowanie, bo w tym tempie prędzej cię reumatyzm dopadnie niż jakąś niewiastę zaciągniesz do łóżka :P
@sissel
'A najbardziej płakałam na "Zielonej mili".....ze smutku, trudno było mi się pogodzić z egzekucją Coffey'a' - a myslalem, ze w momencie gdy percy zdeptal dzwoneczka ;)
@vilette
'Z Zielonej Mili widziałam jedną scenę, przypadkiem i powiedziałam sobie, że nie obejrzę tego filmu.Książkę pewnie szybciej bym przeczytała.' - zdecydowanie polecam ksiazke :)
'A najbardziej płakałam na "Zielonej mili".....ze smutku, trudno było mi się pogodzić z egzekucją Coffey'a' - a myslalem, ze w momencie gdy percy zdeptal dzwoneczka ;)
@vilette
'Z Zielonej Mili widziałam jedną scenę, przypadkiem i powiedziałam sobie, że nie obejrzę tego filmu.Książkę pewnie szybciej bym przeczytała.' - zdecydowanie polecam ksiazke :)
@_sam_
kolejny rabek tajemnicy uchylony... tam gdzie jestes, oprocz tego ze my tam nie mozemy byc, nie ma ani jablek ani klockow :D
ale spokojnie, juz niedlugo cie wypuszcza, yyyy to znaczy wrocisz :P , wiec bedziesz mogl sie wybrac do spozywczego albo zabawkowego, oczarowac ekspedientke, stosujac zapisane w swojej jeszcze nie wydanej ksiazce, metody i z pewnoscia ci pokaze nie tylko to o czym mowa :DDD
kolejny rabek tajemnicy uchylony... tam gdzie jestes, oprocz tego ze my tam nie mozemy byc, nie ma ani jablek ani klockow :D
ale spokojnie, juz niedlugo cie wypuszcza, yyyy to znaczy wrocisz :P , wiec bedziesz mogl sie wybrac do spozywczego albo zabawkowego, oczarowac ekspedientke, stosujac zapisane w swojej jeszcze nie wydanej ksiazce, metody i z pewnoscia ci pokaze nie tylko to o czym mowa :DDD
Nie wiem o czym ty mówisz @mmm dlaczego mnie namiawiasz do kupowania zabawek i flirtowania z ekspedientkami?
Pojęcia nie mam czy to zawiść jakaś, czy próba umniejszenia komuś?
Coś ciebie chyba ugryść musiało, bo i do dzieci mnie równasz i do klocków namawiasz i jeszcze mi mówisz gdzie ja mam chodzić i co stosować.
Chyba się trochę zagalopowałeś Panie... Idź poczytaj .... komiks :)
Pojęcia nie mam czy to zawiść jakaś, czy próba umniejszenia komuś?
Coś ciebie chyba ugryść musiało, bo i do dzieci mnie równasz i do klocków namawiasz i jeszcze mi mówisz gdzie ja mam chodzić i co stosować.
Chyba się trochę zagalopowałeś Panie... Idź poczytaj .... komiks :)
@_sam_
oczywiscie ze mogles :) co wiecej, najprawdopodobniej to robiles.
mialem na mysli ze gdybys rzeczywiscie, ksiazki stawial wyzej niz filmy, to w czasach terazniejszych, znajdowalbys na nie czas? tak przynajmniej mi sie wydaje, ale oczywiscie moge kierowac sie jakas pokretna, calkowicie nieprawdziwa, logika ;)
@vilette
czyli nie do konca prawdziwy z ciebie mol ksiazkowy, gdyz one rzekomo zerujac, niszcza :PPP
oczywiscie ze mogles :) co wiecej, najprawdopodobniej to robiles.
mialem na mysli ze gdybys rzeczywiscie, ksiazki stawial wyzej niz filmy, to w czasach terazniejszych, znajdowalbys na nie czas? tak przynajmniej mi sie wydaje, ale oczywiscie moge kierowac sie jakas pokretna, calkowicie nieprawdziwa, logika ;)
@vilette
czyli nie do konca prawdziwy z ciebie mol ksiazkowy, gdyz one rzekomo zerujac, niszcza :PPP
@gdybyś ksiazki stawial wyzej niz filmy, to w czasach terazniejszych, znajdowalbys na nie czas?
A co to jest za argument, aby twierdzić, że ktoś nie ceni książek bardziej od filmów bo nie znajduje na nie czasu? Przecież to się kupy nie trzyma.
To jest tak samo jakbym powiedział: mmm więcej czasu spędza w pracy niż w domu, więc ceni pracę wyżej niż swoje dziecko O_o Głupota.
A gdybym powiedział, że nie mam czasu na czytanie książek rozrywkowych, ponieważ jeśli już coś czytam to wyłącznie naukowo-informacyjnie?
A co to jest za argument, aby twierdzić, że ktoś nie ceni książek bardziej od filmów bo nie znajduje na nie czasu? Przecież to się kupy nie trzyma.
To jest tak samo jakbym powiedział: mmm więcej czasu spędza w pracy niż w domu, więc ceni pracę wyżej niż swoje dziecko O_o Głupota.
A gdybym powiedział, że nie mam czasu na czytanie książek rozrywkowych, ponieważ jeśli już coś czytam to wyłącznie naukowo-informacyjnie?
Ja uwielbiam czytać książki, chociaż czasami mam problem z czasem. Filmy też lubię, ale zdecydowanie jeszcze nie było filmu, który by mi się podobał, jeśli najpierw przeczytałam książkę.
@mmm, sadyl - uwielbiałam Tytusa, Kajko i Kokosz też, ale Tytus był number one :-)))
@sam - ty chyba nie podrywasz kobiet, tylko jakieś małolaty skoro zwrot "kwiatuszku" na nie działa ;-))))
@mmm, sadyl - uwielbiałam Tytusa, Kajko i Kokosz też, ale Tytus był number one :-)))
@sam - ty chyba nie podrywasz kobiet, tylko jakieś małolaty skoro zwrot "kwiatuszku" na nie działa ;-))))
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
@inka-inka "wtorek środę wziął pod brodę,chodźmy sitkiem czerpać wodę"
powiem szczerze
że nie wierzę
po co sitkiem czerpać wodę
to depresji jest powodem
lepsze wiadro jest do tego
więcej wody będzie z niego
i robota szybciej zleci
czasu więcej jest dla dzieci
bo w tym chodzi tylko o to
by wypocząć przed sobotą
Wtedy można baraszkować
wśród znajomych imprezować
by mieć o czym z księdzem gadać
gdy w niedzielę będziesz się spowiadać ;]
powiem szczerze
że nie wierzę
po co sitkiem czerpać wodę
to depresji jest powodem
lepsze wiadro jest do tego
więcej wody będzie z niego
i robota szybciej zleci
czasu więcej jest dla dzieci
bo w tym chodzi tylko o to
by wypocząć przed sobotą
Wtedy można baraszkować
wśród znajomych imprezować
by mieć o czym z księdzem gadać
gdy w niedzielę będziesz się spowiadać ;]
mmm....powiedz która kobieta nie lubi słodyczy bo ja w moim jakże krótkim ;) życiu takiej jeszcze nie poznałam a gdyby nawet taka się o zgrozo! trafiła to byłby tylko wyjątek potwierdzający regułę;)....ja uwielbiam ciacha,ciasteczka,ciastunia,ciasteczulka i ...czekoladę pod każdą postacią...o i zapomniałabym o lodach waniliowych i truskawkowych....lecę po chusteczkę bo mi z ust moich koralowych;)ślinka pociekła:))))
@M-a-j-k-a
faktycznie, juz prawie wrzesien. bede musial wymyslec inna wymowke, by dbac o zdrowie przyszlej zony :P kochanie, zapomnialas ze nie mozesz jesc slodyczy? :P
@inka-inka
czy serio to zapytaj zainteresowanej ;) a tak na marginesie, czemu traci? to co dla jednego jest lekiem, dla drugiego moze byc trucizna ;)
faktycznie, juz prawie wrzesien. bede musial wymyslec inna wymowke, by dbac o zdrowie przyszlej zony :P kochanie, zapomnialas ze nie mozesz jesc slodyczy? :P
@inka-inka
czy serio to zapytaj zainteresowanej ;) a tak na marginesie, czemu traci? to co dla jednego jest lekiem, dla drugiego moze byc trucizna ;)
"mmm....powiedz która kobieta nie lubi słodyczy bo ja w moim jakże krótkim ;) życiu takiej jeszcze nie poznałam a gdyby nawet taka się o zgrozo! trafiła to byłby tylko wyjątek potwierdzający regułę;)..."
Inka, i stała się rzecz zaskakująca, od dziś możesz już uznać, że wyjątki istnieją i dyskomfortu najmniejszego z powodu antypatii do słodyczy nie odczuwają ;)
A ja zimę uwielbiam wprost. I mróz trzaskający. Deszcz jesienią również.
Napiszę więcej... muszę Was zmartwić w sezonie jesień- zima 2014/2015 futra są trendy ;)
Inka, i stała się rzecz zaskakująca, od dziś możesz już uznać, że wyjątki istnieją i dyskomfortu najmniejszego z powodu antypatii do słodyczy nie odczuwają ;)
A ja zimę uwielbiam wprost. I mróz trzaskający. Deszcz jesienią również.
Napiszę więcej... muszę Was zmartwić w sezonie jesień- zima 2014/2015 futra są trendy ;)
Inka... ja mam po prostu jeden żołądek o ograniczonej pojemności :)
Ostatnio czytałam o badaniach odnośnie kobiecego makijażu. Zdecydowana większość mężczyzn uznała za bardziej inteligentne i kompetentne kobiety z umiarkowanym, a nawet mocnym makijażem. Zwolennicy tego naturalnego, wydawać by się mogło, przepadli... a Wy proszę ;)
Chodziło o pierwsze wrażenie.
Wdr zaciekawił, a teraz do googla odsyła ;)
Ostatnio czytałam o badaniach odnośnie kobiecego makijażu. Zdecydowana większość mężczyzn uznała za bardziej inteligentne i kompetentne kobiety z umiarkowanym, a nawet mocnym makijażem. Zwolennicy tego naturalnego, wydawać by się mogło, przepadli... a Wy proszę ;)
Chodziło o pierwsze wrażenie.
Wdr zaciekawił, a teraz do googla odsyła ;)
@wdr
jak rozumiem, to jest cytat, bo nie podejrzewam ze testowales na swoim sprzecie? ;)
ten test dotyczyl konkretnej jednostki, czy calej grupy w ktorej kazda z nich, w zadanym srodowisku zachowywala sie w ten sposob? i czy rownolegle byl badany, w takich samych warunkach, silnik trzysuwowy? a jezeli tak, to przydaloby sie porownanie, bo to ze drzewo jest zielone nie decyduje, ze krzak nie jest. natomiast w odwrotnym przypadku, skad pewnosc te takowy nie wypadlby podobnie? ;)
no i nawiazujac do przewijajacego sie kobiecego makijazu i badania czytanego przez sissel, to ze test na 'reprezentatywnej' grupie mezczyzn wykazal, ze 'lepszy' jest ten mocniejszy, oznacza ze wszyscy tak uwazaja? mam na mysli fakt, i to sie nie tyczy tylko makijazu i silnikow, ze dany egzemplarz nie jest wyznacznikiem calosci ;)
jak rozumiem, to jest cytat, bo nie podejrzewam ze testowales na swoim sprzecie? ;)
ten test dotyczyl konkretnej jednostki, czy calej grupy w ktorej kazda z nich, w zadanym srodowisku zachowywala sie w ten sposob? i czy rownolegle byl badany, w takich samych warunkach, silnik trzysuwowy? a jezeli tak, to przydaloby sie porownanie, bo to ze drzewo jest zielone nie decyduje, ze krzak nie jest. natomiast w odwrotnym przypadku, skad pewnosc te takowy nie wypadlby podobnie? ;)
no i nawiazujac do przewijajacego sie kobiecego makijazu i badania czytanego przez sissel, to ze test na 'reprezentatywnej' grupie mezczyzn wykazal, ze 'lepszy' jest ten mocniejszy, oznacza ze wszyscy tak uwazaja? mam na mysli fakt, i to sie nie tyczy tylko makijazu i silnikow, ze dany egzemplarz nie jest wyznacznikiem calosci ;)
"... i czy rownolegle byl badany, w takich samych warunkach, silnik trzysuwowy?"
Silnik trzysuwowy? Nigdy o takim nie słyszałem. Ale chętnie podszkolę się z wiadomości motoryzacyjnych.
@mmm wiesz może kto i kiedy skonstruował taki silnik?
Silnik trzysuwowy? Nigdy o takim nie słyszałem. Ale chętnie podszkolę się z wiadomości motoryzacyjnych.
@mmm wiesz może kto i kiedy skonstruował taki silnik?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Graszka, ja nikogo nie pouczałam, chciałam tylko, żebyście nie zaszufladkowały tak szybko człowieka. To, że nie napisał o swoich uczuciach do dziecka nie znaczyło, że ich do niego nie żywi, prawda? Tematem wątku była wysokość alimentów, a nie to czy autor jest dobrym ojcem, czy nie. Jeśli zajrzałaś dziś do wspomnianego wątku, to miałaś okazję zobaczyć, co tam się działo dalej... Staram się nie oceniać nikogo po jednym wpisie. Zresztą bardzo często zapisane na ekranie zdanie dla kilku osób może brzmieć zupełnie odmiennie, prawda? Wszystko zależy od naszego punktu widzenia, czasem humoru - zgodzisz się ze mną? :)
Ilona - zmieniając trochę temat - chyba trafiłaś, że wątek alimentów był kolejną prowokacją. Autor się nie odezwał ani razu, posypały się wpisy mniej lub bardziej ostre...
Chyba zapytam wprost: adminie czy tego typu tematy wrzucane są w jakimś konkretnym celu? Ktoś (socjolog?) bada reakcje ludzi? Prowadzone są jakieś statystyki? Takich "podpuch" trochę się już przewinęło - jaki jest ich cel?
Chyba zapytam wprost: adminie czy tego typu tematy wrzucane są w jakimś konkretnym celu? Ktoś (socjolog?) bada reakcje ludzi? Prowadzone są jakieś statystyki? Takich "podpuch" trochę się już przewinęło - jaki jest ich cel?
Sadylu, masz rację, przyznałam się...nie oczekuję pochwały;-P
Mikronezjo, rzeczywiście wątek Dawida był wyjątkowy pod względem treści. Masz rację, aby nie szufladkować człowieka, ale pierwszą moją myślą, po przeczytaniu postu autora, był chaos zawarty w zdaniach, błędy stylistyczne, interpunkcyjne itd, a także rzuciło mi się w oczy to, w jaki sposób pisze o pieniądzach i alimentach. Może te sprawy powodowały u niego większe zmartwienie niż to, że stracił dziewczynę i dziecko?--tego niewiem i pewnie się nie dowiemy, gdyż autor zamilkł:/
Być może zareagowałam tak a nie inaczej z powodu doświadczeń, jakie przeszła moja znajoma, gdy zaszła w ciążę odeszła od partnera, a ten martwił się, nie o to, że być może nigdy nie pozna dziecka, tylko o to, że potrącą mu z pensji alimenty na dziecko.
Wówczas, nie przyszło mi na myśl to, że każdy człowiek jest inny i być może martwi się nie tylko o mamonę.
Mikronezjo, rzeczywiście wątek Dawida był wyjątkowy pod względem treści. Masz rację, aby nie szufladkować człowieka, ale pierwszą moją myślą, po przeczytaniu postu autora, był chaos zawarty w zdaniach, błędy stylistyczne, interpunkcyjne itd, a także rzuciło mi się w oczy to, w jaki sposób pisze o pieniądzach i alimentach. Może te sprawy powodowały u niego większe zmartwienie niż to, że stracił dziewczynę i dziecko?--tego niewiem i pewnie się nie dowiemy, gdyż autor zamilkł:/
Być może zareagowałam tak a nie inaczej z powodu doświadczeń, jakie przeszła moja znajoma, gdy zaszła w ciążę odeszła od partnera, a ten martwił się, nie o to, że być może nigdy nie pozna dziecka, tylko o to, że potrącą mu z pensji alimenty na dziecko.
Wówczas, nie przyszło mi na myśl to, że każdy człowiek jest inny i być może martwi się nie tylko o mamonę.
> Sadylu, masz rację, przyznałam się...nie oczekuję pochwały;-P
To i ja się przyznam, ze w pierwszym odruchu chciałem skomentować wpis Dawida bardzo in minus. Już pomijając formę, pierwsze co mi przyszło do głowy, to komentarz, że wcale się nie dziwię dziewczynie, która odeszła od chłopa zarabiającego poniżej minimum, z dzieckiem, do rodziców, gdzie (jak sam Dawid pisze) niczego Jej nie zabraknie.
Jeśli wpis był prawdziwy, to oboje po prostu do rodzicielstwa nie dojrzeli. Zaliczyli wpadkę i dziewczyna wybrała mniejsze zło (tzn. przeważyło dobro dziecka, co akurat mnie nie dziwi).
Nie napisałem tego, bo stwierdziłem, że kopanie leżącego to słaba frajda. A na alimentach się nie znam, to merytorycznie Mu nie pomogę ;)
To i ja się przyznam, ze w pierwszym odruchu chciałem skomentować wpis Dawida bardzo in minus. Już pomijając formę, pierwsze co mi przyszło do głowy, to komentarz, że wcale się nie dziwię dziewczynie, która odeszła od chłopa zarabiającego poniżej minimum, z dzieckiem, do rodziców, gdzie (jak sam Dawid pisze) niczego Jej nie zabraknie.
Jeśli wpis był prawdziwy, to oboje po prostu do rodzicielstwa nie dojrzeli. Zaliczyli wpadkę i dziewczyna wybrała mniejsze zło (tzn. przeważyło dobro dziecka, co akurat mnie nie dziwi).
Nie napisałem tego, bo stwierdziłem, że kopanie leżącego to słaba frajda. A na alimentach się nie znam, to merytorycznie Mu nie pomogę ;)
"Cross a ty swoją oblubienicę dopuszczasz do forum ?"
Oczywiście. W związku nie jest się po to aby ograniczać drugą osobę. A jak jesteś tak bardzo ciekaw mojej żony to przyjdź na następne ognisko. Będziesz miał okazję ją poznać.
Oczywiście. W związku nie jest się po to aby ograniczać drugą osobę. A jak jesteś tak bardzo ciekaw mojej żony to przyjdź na następne ognisko. Będziesz miał okazję ją poznać.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
ja tam nikogo nie namawiam, tylko trochę mnie to dziwi, no ale co tam może nie czuje potrzeby, co do mojej - niedoczekanie :) :P
@cross "najprawdopodobniej dlatego że nie chce"
a mógłbyś się teraz ją zapytać ? żeby się tak upewnić i rozwiać twoje i nasze wątpliwości :P powiedz że wdr się pyta to na pewno tobie powie ;)
@cross "najprawdopodobniej dlatego że nie chce"
a mógłbyś się teraz ją zapytać ? żeby się tak upewnić i rozwiać twoje i nasze wątpliwości :P powiedz że wdr się pyta to na pewno tobie powie ;)
@Mikro
Aha , mój tytuł szlachecki gdzieś się zapodział ;P
@Cross
Spoko, boisz się ją obudzić - to wiele wyjaśnia. Coś mało rozmawiacie :P o forum chyba wcale skoro nie wiesz jaki jest powód tylko mnie tu prawdopodobieństwem zbywasz , nie wiedziałem że żona to drażliwy temat :( trudno pożyję w nieświadomości , tylko robisz wrażenie jakbym ci jakąś krzywdę tym pytaniem chciał zrobić , a tak nie jest :/.
Aha , mój tytuł szlachecki gdzieś się zapodział ;P
@Cross
Spoko, boisz się ją obudzić - to wiele wyjaśnia. Coś mało rozmawiacie :P o forum chyba wcale skoro nie wiesz jaki jest powód tylko mnie tu prawdopodobieństwem zbywasz , nie wiedziałem że żona to drażliwy temat :( trudno pożyję w nieświadomości , tylko robisz wrażenie jakbym ci jakąś krzywdę tym pytaniem chciał zrobić , a tak nie jest :/.
pisałem ciekawość po prostu - wiem że ktoś istnieje i nic więcej , jest na ogniskach , ale poza jakby żadnych kontaktów nie utrzymywała w przeciwieństwie do innych np ciebie Mikro dla mnie to : dziwne? intrygujące? zaskakujące? chyba że jest coś o czym nie wiem..... i może faktycznie nie taktem jest drążyć ten temat , ale skąd mam wiedzieć...:/
"Spoko, boisz się ją obudzić - to wiele wyjaśnia."
Do tej pory miałem Cię za rozgarniętego kolesia ale teraz stwierdziłem że masz zwyczajnie zryty beret. Musiałbym być kimś Twojego pokroju żeby chcieć obudzić żonę w środku nocy bo jakiś przypi....lający się koleś zadaje głupie pytania. Próbowałem lajtowo ale ponieważ nie działa napiszę krótko: piiii się w łeb.
Do tej pory miałem Cię za rozgarniętego kolesia ale teraz stwierdziłem że masz zwyczajnie zryty beret. Musiałbym być kimś Twojego pokroju żeby chcieć obudzić żonę w środku nocy bo jakiś przypi....lający się koleś zadaje głupie pytania. Próbowałem lajtowo ale ponieważ nie działa napiszę krótko: piiii się w łeb.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
"Cross, to Ty jesteś z tych "normalnych"?"
Niestety albo stety tak. Jeżeli już zdarza mi się tańczyć to wyglądam jak pijany pingwin w trakcie ataku epilepsji. Więc raczej unikam tak żenujących sytuacji, ;)))
Niestety albo stety tak. Jeżeli już zdarza mi się tańczyć to wyglądam jak pijany pingwin w trakcie ataku epilepsji. Więc raczej unikam tak żenujących sytuacji, ;)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem