Widok
majowo-CZERWCOWE-lipcowe Mamusie i Dzieciaczki- 100% cz. 9 (47)
Dziewczyny tamtego już nie dało się czytać-za długi ;)
Nasza super lista dzielnych mamusiek i słodkich dzidziek:
5.05 (termin 05.05) - Nataluś- chłopczyk Maksymilian, 2970g, 52cm, Swissmed
19.05 (termin 28.05) - *Iza* - dziewczynka Pola 3350/52, Zaspa
19.05.(termin 25.06) - Askomcio1 - dziewczynka Natasza 2580g/50 cm
20.05 (termin 11.06) - dorcis- Wojtuś 2780, 52 cm i Weronika 2600 54 cm
28.05 (termin 31.05) - aniami - Mikołaj 3300, długości nie ma bo w Madrycie nie mierzą
29.05 (termin 19.05) - Mimii - Borysek 3790, 54 cm, Kliniczna
30.05 (termin 12.06) - Inka.ja- Zosieńka, 1960, 44cm, Kliniczna
03.06 (termin 06.06) - 3oko - Piotruś 3250, 53 cm, Redłowo
04.06. (termin 06.06) - kamila101 - Leon, 3789, 53 cm, Zaspa
07.06 (termin 04.06) - sylver - Ania 3600, 55 cm, Zaspa
08.06 (termin 7/13.06) - IG - Paulinka 3250, 55 cm, Redłowo
08.06 (termin 07.06) - Daria_982 - Magdalena 3350, 56 cm, Redłowo
08.06 (termin 30.05) - Wiper - Maurycy 4270, 58cm, Gliwice
08.06 (termin 07.06) - Aniouka - Maja 3410, 54cm, Zaspa
10.06 (termin 17.06) - kamyk - Karol 3680, 58 cm, Swissmed
10.06 (termin 17.06) - tata Carlosa (Mąż kamyka) - Karol 3680, 58 cm, Swissmed
12.06 (termin 03.06) - Sorha - Wojtuś 3130, 55 cm, Swissmed
14.06 (termin 17.06) - kobietaznadmorza - Iza 4340, 60 cm, Zaspa
17.06 (termin 25.06) - grab85 - Kacperek 2920, 51cm i Martynka 2880, 53cm, Wejherowo
19.06 (termin 16.06) - bauaganiarka - Martynka 4110g, 59cm, Wejherowo
19.06 (termin 19.06) - A&M 2009 - Laura 2760g, 53 cm, Wejherowo
21.06 (termin 01.07) - cecha - Szymon 3320 g, 55 cm, Sz. Wojewódzki
22.06 (termin 20.06) - Okruszek - Magdalena 3280g, 54cm Kliniczna
22.06 (termin 22.06) - Husky03 - Kornelia 3940, 58 cm, Sz. Wojewódzki
22.06 (termin 27.06) - nitusia25 - Michałek 3010g i 53 cm
25.06 (termin 28.06) - Magda81 - Liwia 3700 g, Sz. Wojewódzki
29.06 (termin 16.06) - czerwcoweczka - Laura 3730 g, 58 cm, Lębork
30.06 (termin 29.06)- aniuko - Alicja 4100g, Sz. Wojewódzki
01.07. (termin 28.06) - perła - Filip 3350g, 56 cm
02.07 (termin 22.06) - Mammamia - Gabrysia 3000g 52 cm Redłowo
02.07 (termin 2.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
05.07 (termin 23.06) - Myszka - Kinga 3435g, 57 cm, Zaspa
06.07 (termin 27.06) - Liluś - Wiktoria 4250g, 57cm
03.07 (termin 29.06) - lestek - Michałek 3940g, 57cm Zaspa
11.07 (termin 30.06) - baskasl ~ chłopczyk (Redłowo)
13.07 (termin 30.06) - jolla - Marcin 3600g, 55 cm, Redłowo
Link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/majowo-CZERWCOWE-lipcowe-Mamusie-i-Dzieciaczki-100-cz-8-46-t184990,1,16.html
Ps Nowe Mamuśki i ich pociechy niech skopiują listę i same się dopiszą bo w tym z****iście długim poprzednim wątku nie chciało mi się szukać kiedy i kogo urodziłyście ;) pamiętam tylko, że katka Fifiego ale na tym koniec :)
Nasza super lista dzielnych mamusiek i słodkich dzidziek:
5.05 (termin 05.05) - Nataluś- chłopczyk Maksymilian, 2970g, 52cm, Swissmed
19.05 (termin 28.05) - *Iza* - dziewczynka Pola 3350/52, Zaspa
19.05.(termin 25.06) - Askomcio1 - dziewczynka Natasza 2580g/50 cm
20.05 (termin 11.06) - dorcis- Wojtuś 2780, 52 cm i Weronika 2600 54 cm
28.05 (termin 31.05) - aniami - Mikołaj 3300, długości nie ma bo w Madrycie nie mierzą
29.05 (termin 19.05) - Mimii - Borysek 3790, 54 cm, Kliniczna
30.05 (termin 12.06) - Inka.ja- Zosieńka, 1960, 44cm, Kliniczna
03.06 (termin 06.06) - 3oko - Piotruś 3250, 53 cm, Redłowo
04.06. (termin 06.06) - kamila101 - Leon, 3789, 53 cm, Zaspa
07.06 (termin 04.06) - sylver - Ania 3600, 55 cm, Zaspa
08.06 (termin 7/13.06) - IG - Paulinka 3250, 55 cm, Redłowo
08.06 (termin 07.06) - Daria_982 - Magdalena 3350, 56 cm, Redłowo
08.06 (termin 30.05) - Wiper - Maurycy 4270, 58cm, Gliwice
08.06 (termin 07.06) - Aniouka - Maja 3410, 54cm, Zaspa
10.06 (termin 17.06) - kamyk - Karol 3680, 58 cm, Swissmed
10.06 (termin 17.06) - tata Carlosa (Mąż kamyka) - Karol 3680, 58 cm, Swissmed
12.06 (termin 03.06) - Sorha - Wojtuś 3130, 55 cm, Swissmed
14.06 (termin 17.06) - kobietaznadmorza - Iza 4340, 60 cm, Zaspa
17.06 (termin 25.06) - grab85 - Kacperek 2920, 51cm i Martynka 2880, 53cm, Wejherowo
19.06 (termin 16.06) - bauaganiarka - Martynka 4110g, 59cm, Wejherowo
19.06 (termin 19.06) - A&M 2009 - Laura 2760g, 53 cm, Wejherowo
21.06 (termin 01.07) - cecha - Szymon 3320 g, 55 cm, Sz. Wojewódzki
22.06 (termin 20.06) - Okruszek - Magdalena 3280g, 54cm Kliniczna
22.06 (termin 22.06) - Husky03 - Kornelia 3940, 58 cm, Sz. Wojewódzki
22.06 (termin 27.06) - nitusia25 - Michałek 3010g i 53 cm
25.06 (termin 28.06) - Magda81 - Liwia 3700 g, Sz. Wojewódzki
29.06 (termin 16.06) - czerwcoweczka - Laura 3730 g, 58 cm, Lębork
30.06 (termin 29.06)- aniuko - Alicja 4100g, Sz. Wojewódzki
01.07. (termin 28.06) - perła - Filip 3350g, 56 cm
02.07 (termin 22.06) - Mammamia - Gabrysia 3000g 52 cm Redłowo
02.07 (termin 2.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
05.07 (termin 23.06) - Myszka - Kinga 3435g, 57 cm, Zaspa
06.07 (termin 27.06) - Liluś - Wiktoria 4250g, 57cm
03.07 (termin 29.06) - lestek - Michałek 3940g, 57cm Zaspa
11.07 (termin 30.06) - baskasl ~ chłopczyk (Redłowo)
13.07 (termin 30.06) - jolla - Marcin 3600g, 55 cm, Redłowo
Link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/majowo-CZERWCOWE-lipcowe-Mamusie-i-Dzieciaczki-100-cz-8-46-t184990,1,16.html
Ps Nowe Mamuśki i ich pociechy niech skopiują listę i same się dopiszą bo w tym z****iście długim poprzednim wątku nie chciało mi się szukać kiedy i kogo urodziłyście ;) pamiętam tylko, że katka Fifiego ale na tym koniec :)
Heloł.
Faza II remontu skończona. Dziunia ma piękny pokoik :))))
Faza III remontu zacznie sie jak przyjdzie kominek. Zamówiliśmy kominek ekologiczny. Bedziemy robić tak żeby wyglądał jak prawdziwy, hehe ;))) Mamy na to super pomysł! :)))
Faza IV remontu bedzie na wiosne jak bedziemy robić łazienke.
Nie wiem kiedy to wszystko sie skończy.... Szkoda, że nie możemy zrobić wszystkiego na raz :(, ale najważniejsze że do przodu :))))
My byliśmy dzisiaj z Madzią na spacerze w Obi, jak każdy "porządny" Polak piękną niedzielę spędziliśmy w hipermarkecie ;)
Faza II remontu skończona. Dziunia ma piękny pokoik :))))
Faza III remontu zacznie sie jak przyjdzie kominek. Zamówiliśmy kominek ekologiczny. Bedziemy robić tak żeby wyglądał jak prawdziwy, hehe ;))) Mamy na to super pomysł! :)))
Faza IV remontu bedzie na wiosne jak bedziemy robić łazienke.
Nie wiem kiedy to wszystko sie skończy.... Szkoda, że nie możemy zrobić wszystkiego na raz :(, ale najważniejsze że do przodu :))))
My byliśmy dzisiaj z Madzią na spacerze w Obi, jak każdy "porządny" Polak piękną niedzielę spędziliśmy w hipermarkecie ;)
bry...
nowy wąteczek to mogę zajrzeć ;)
Mryś mi ze wszystkiego wyrasta w bardzo szybkim tempie więc co weekend zakupy ;)
chciałam mu kupić jakś kombinezon ale ceny takie masakryczne, ze chyba w jednym przejeździ całą zimę..notabene rozmiar 80 i wcale nie jest aż taki duży; ) wątpię żeby starczył do marca
kupiłam mu ostatnio w Tesco pajace na 6-9 mies. i one kuźwa są za wąskie...moze z miesiąc w nich pochodzi i trzeba większe :(
pójdę z torbami ;)
a jeszcze polowałam dla MIśki za kurtką do spodni od kombinezonu i w tym H&M to jakaś paranoja...okazuje się, ze te kurtki co chciałam to już w sierpniu wykupili...
teraz szykuję się na buty i nie wiem czy nie za późno :/
nowy wąteczek to mogę zajrzeć ;)
Mryś mi ze wszystkiego wyrasta w bardzo szybkim tempie więc co weekend zakupy ;)
chciałam mu kupić jakś kombinezon ale ceny takie masakryczne, ze chyba w jednym przejeździ całą zimę..notabene rozmiar 80 i wcale nie jest aż taki duży; ) wątpię żeby starczył do marca
kupiłam mu ostatnio w Tesco pajace na 6-9 mies. i one kuźwa są za wąskie...moze z miesiąc w nich pochodzi i trzeba większe :(
pójdę z torbami ;)
a jeszcze polowałam dla MIśki za kurtką do spodni od kombinezonu i w tym H&M to jakaś paranoja...okazuje się, ze te kurtki co chciałam to już w sierpniu wykupili...
teraz szykuję się na buty i nie wiem czy nie za późno :/
No właśnie to jest makabra jak się chce w sezonie dzieciakowi buty kupić. Ja dzisiaj to przerabiałam i aż trudno uwierzyć, albo nieocieplone badziewie ze sztywną podeszwą, albo ceny z kosmosu. W mniejszych rozmiarach nigdy nie miałam problemu, ale odkąd Zuza ma ponad 30 kupienie praktycznych śniegowców to ciężka robota.
Mimii Ty mi pisałaś o tym lek w wojewódzkim-nie wiesz od której on jutro tam przyjmuje? bo bedziemy jechac ale nie wiem o której mam sie stawic najlepiej...
My bylismy dzis z dziadkiem na spacerosie w sopocie, nawet tatus urwał sie ze szkoly i poszedl z nami na molo :D szkoda tylko że mała wczesniej sie wyspala i caly spacer marudzila... heh... a w drogę powrotną oczywiście ucięła komara....
My bylismy dzis z dziadkiem na spacerosie w sopocie, nawet tatus urwał sie ze szkoly i poszedl z nami na molo :D szkoda tylko że mała wczesniej sie wyspala i caly spacer marudzila... heh... a w drogę powrotną oczywiście ucięła komara....
Okryuszku tam jest lekarzy w brud, pamietaj ze z takim maluskziem jak Madzia wchodzisz bez kolejki- juz pisałam to komus tu w naszym-poprzednim- wątku. Takz eo ktorej pojdziesz to pojdziesz. Sprawdz tylko wnecie czy to dokladnie w wojewodzkim, bo przeniesli z gdanska .
Madzia ja tez trzymam kciuki za Liwcie :))
My dzien dzi sspedzilismy troszke w Brzeznie na spacerku-w nowym wózku :) potem tesciowa a potem sasiedzi przyszli na screable.
Iza to dobilas mnie z tymi zebami;/
Aniouka ta masc to dentinox-cena ok 24zl kupilam ten,a jest ich mnostwo bo pomagal bnardzo mojemu siostrzencowi. A jesli chodzi o proszek angielski to wyglada jak amfetamina i tak jak amfe wciera sie w dziąsła ;)Nazwa: Ashton&Parsons INFANTS' Powders.
Magda81 ja normalnie jestem w szoku jesli chodzi o te wasze spacerki, Borys nie wytrzymałby tak długo w wózku ;/ Szacun :)Wiesz jak my przyjedziemy na spacerek to w tak daleką droge to nas nie wyciagniesz napewno :)
Ide spac pomalusku.
Buziaczki :*
Madzia ja tez trzymam kciuki za Liwcie :))
My dzien dzi sspedzilismy troszke w Brzeznie na spacerku-w nowym wózku :) potem tesciowa a potem sasiedzi przyszli na screable.
Iza to dobilas mnie z tymi zebami;/
Aniouka ta masc to dentinox-cena ok 24zl kupilam ten,a jest ich mnostwo bo pomagal bnardzo mojemu siostrzencowi. A jesli chodzi o proszek angielski to wyglada jak amfetamina i tak jak amfe wciera sie w dziąsła ;)Nazwa: Ashton&Parsons INFANTS' Powders.
Magda81 ja normalnie jestem w szoku jesli chodzi o te wasze spacerki, Borys nie wytrzymałby tak długo w wózku ;/ Szacun :)Wiesz jak my przyjedziemy na spacerek to w tak daleką droge to nas nie wyciagniesz napewno :)
Ide spac pomalusku.
Buziaczki :*
hej Laseczki,
piękny był weekend w temacie pogody. Niestety nasza Kiniuśka dziś, ani razu w dzień nie zasnęła nawet na spacerze i byla przez to strasznie marudna i dużo płakała. Udało sie ja uśpić dosłownie godzinę temu. Mam nadzieję, że obudzi się tylko raz na karmienie i pośpi do 6 rano.
Jutro K. musi być bardzo grzeczna, bo spotykamy się na pożegnalnej kolacji z Chrzestną Kiniusi i jej facetem, a oni mieszkają w Norwegii i jadą do domu. Chrzestna właśnie dowiedziała się, że jest w ciąży i nie chcielibyśmy jej przestraszyć jakie potrafią być malutkie dzieci. A Kiniusia potrafi pokazać gdzie raki zimują jak ma zły dzień :-( ......
My jeden kombinezon dostaliśmy na chrzciny na wzrost 74. Jest cienki, ale jeszcze trochę za długi. Drugi kombinezon - gruby, kupiła babcia Kiniuśce - też na 74 - myślę, że w nich zimę przetrwamy.
Muszę powiedzieć, że znowu konieczne będą porządki w szafkach K. Pajace mają za krótkie mają nogawki, jedynie z bodziaków w miarę jeszcze nie powyrastała. Nosiła ostatnio rozm. 62, ale przechodzimy w tym tyg. na 68, bo wsio za małe. Z ciuchów tescowych, nosimy rozmiar 3 - 6 m-cy, ale one są jakieś zaniżone, tak mi się wydaje.
piękny był weekend w temacie pogody. Niestety nasza Kiniuśka dziś, ani razu w dzień nie zasnęła nawet na spacerze i byla przez to strasznie marudna i dużo płakała. Udało sie ja uśpić dosłownie godzinę temu. Mam nadzieję, że obudzi się tylko raz na karmienie i pośpi do 6 rano.
Jutro K. musi być bardzo grzeczna, bo spotykamy się na pożegnalnej kolacji z Chrzestną Kiniusi i jej facetem, a oni mieszkają w Norwegii i jadą do domu. Chrzestna właśnie dowiedziała się, że jest w ciąży i nie chcielibyśmy jej przestraszyć jakie potrafią być malutkie dzieci. A Kiniusia potrafi pokazać gdzie raki zimują jak ma zły dzień :-( ......
My jeden kombinezon dostaliśmy na chrzciny na wzrost 74. Jest cienki, ale jeszcze trochę za długi. Drugi kombinezon - gruby, kupiła babcia Kiniuśce - też na 74 - myślę, że w nich zimę przetrwamy.
Muszę powiedzieć, że znowu konieczne będą porządki w szafkach K. Pajace mają za krótkie mają nogawki, jedynie z bodziaków w miarę jeszcze nie powyrastała. Nosiła ostatnio rozm. 62, ale przechodzimy w tym tyg. na 68, bo wsio za małe. Z ciuchów tescowych, nosimy rozmiar 3 - 6 m-cy, ale one są jakieś zaniżone, tak mi się wydaje.
Jeśli chodzi o krzesełko do karmienia, chciałabym FP. One mają regulowane oparcie (takie sporo odchylane do tyłu) i chyba za jakiś miesiąc zacznę się rozglądać. Chcielibyśmy, aby Młoda rozumiała, że w krzesełku do karmienia się je, w leżaczku - bujaczku huśta i odpoczywa, a na macie bawi.
Ja na długie spacery nie mam siły. Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale bolą mnie kolana. Lekarka przepisała mi czyste wapno w tabletkach. Powiedziała, że taka przypadłość zdarza się dziewczynom po ciąży często. Ciąża "wyciąga" wapń z organizmu i wszystko dopiero po kilku miesiącach wróci do normy. Biorę piksy i całe szczęście jest lepiej.
Ja na długie spacery nie mam siły. Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale bolą mnie kolana. Lekarka przepisała mi czyste wapno w tabletkach. Powiedziała, że taka przypadłość zdarza się dziewczynom po ciąży często. Ciąża "wyciąga" wapń z organizmu i wszystko dopiero po kilku miesiącach wróci do normy. Biorę piksy i całe szczęście jest lepiej.
Myszka, no to nieciekawie z tymi kolanami :(
Magda, ja też chodziłam na takie długie spacery, ale ostatnio Majusi się coś poprzestawiało.. razem ze spaniem zresztą :p
Mimii a tą amfę można w aptece normalnie kupić? :)
Liwcia, ja też trzymam kciuki
Dziś mi łeb pęka.. chyba przez ten płacz mojej małej :( JUż nawet nie pamiętam ile piguł dziś połknęłam
Koleżanka znalazła żłobek i chyba moja Maja wyląduje tam w nowym roku.
My dla Mai mamy kombinezony głownie na rozmiar 3-6 miesięcy i jakoś mi się wydaje, że całej zimy to nie da rady przechodzić. Ehh, ten mój mały klusek
Super, że wszystkim dzień się udał
Magda, ja też chodziłam na takie długie spacery, ale ostatnio Majusi się coś poprzestawiało.. razem ze spaniem zresztą :p
Mimii a tą amfę można w aptece normalnie kupić? :)
Liwcia, ja też trzymam kciuki
Dziś mi łeb pęka.. chyba przez ten płacz mojej małej :( JUż nawet nie pamiętam ile piguł dziś połknęłam
Koleżanka znalazła żłobek i chyba moja Maja wyląduje tam w nowym roku.
My dla Mai mamy kombinezony głownie na rozmiar 3-6 miesięcy i jakoś mi się wydaje, że całej zimy to nie da rady przechodzić. Ehh, ten mój mały klusek
Super, że wszystkim dzień się udał
Aniouka jakoś nie wyobrażam sobie Majeczki płaczącej - na naszym spotkaniu była najgrzeczniejsza :))
Myslałam o takim krzesełku, które jest też leżaczkiem i np huśtawką Widziałam fajne chicco i fp ale bardzo drogie.
Liwia ma troche kasy ze chrzcin i chciałabym jej coś kupić aby kasa sie nie rozeszła.
A z drugiej strony nie mamy za bardzo miejsca na takie gadżety:P
Dziękujemy za trzymanie kciuków za Liwcie - jutro o 9 mamy wizyte - jesteśmy cali przerażeni co lekarz powie.
Mężuś idzie ze mną bo ma teraz na popołudnia - będzie nam raźniej.
Spadam do wyrka lulkać.
Kolorowych snów mamuski :))
Myslałam o takim krzesełku, które jest też leżaczkiem i np huśtawką Widziałam fajne chicco i fp ale bardzo drogie.
Liwia ma troche kasy ze chrzcin i chciałabym jej coś kupić aby kasa sie nie rozeszła.
A z drugiej strony nie mamy za bardzo miejsca na takie gadżety:P
Dziękujemy za trzymanie kciuków za Liwcie - jutro o 9 mamy wizyte - jesteśmy cali przerażeni co lekarz powie.
Mężuś idzie ze mną bo ma teraz na popołudnia - będzie nam raźniej.
Spadam do wyrka lulkać.
Kolorowych snów mamuski :))
Okruszku bo ta str nie jest aktualizowana. ja bylam ostatnio ai akurat tego dnia została przeneisiona. Zadzown tam i zapytaj bo tel napewno przeszedł z nimi.
Aniouka ten proszek w Anglii byl kupiony.
My dzis noc tragedia-maly sie obudzil o 5, bawil sie do 6.30;> zasnal na niespelna 40min i siedzimy. Chyba te ząbkki :((
Magda od razu pisz co i jak.
Aniouka ten proszek w Anglii byl kupiony.
My dzis noc tragedia-maly sie obudzil o 5, bawil sie do 6.30;> zasnal na niespelna 40min i siedzimy. Chyba te ząbkki :((
Magda od razu pisz co i jak.
u nas z kolei noc zaliczona do tych fajniejszych (czyżby dziąsełka już nie bolały?), pierwsza pobudka o 0.30, a druga 4.30. Na dobre obudziła się ok 8. Niestety popsuło się u niej dosypianie. Wcześniej jeszcze mogłam ją o tej 8 nakarmić i pospać do 10, ba! czasem nawet 11,a teraz no way :p
Magda, Okruszku czekamy na info
Magda, Okruszku czekamy na info
u nas noce nawet spokojne. dziś najpierw Kacper o 3,20 a Martyna o 3,50. Potem Kacper o 7 i teraz dopiero wstał a Martynka o 6 przeniosłam do mojego wyrka i spała do 8. Także jesteśmy wyspani :-))
moja mama dziś jechała na operację kręgów, mój mąż ją zawiózł. oby wszystko dobrze się skończyło, bo bidulka strasznie cierpi na kręgosłup. Nawet swoich wnuków nie może na ręce wziąć b zaraz ją boli.
a ja mam pytanie- czy zakładacie już kombinezony? dziś widzę bez słońca, 10stopni to jak ubrać?
moja mama dziś jechała na operację kręgów, mój mąż ją zawiózł. oby wszystko dobrze się skończyło, bo bidulka strasznie cierpi na kręgosłup. Nawet swoich wnuków nie może na ręce wziąć b zaraz ją boli.
a ja mam pytanie- czy zakładacie już kombinezony? dziś widzę bez słońca, 10stopni to jak ubrać?
ja zakładam kombinezon z lenistwa ;)
a poza tym wygodniej dla malucha..Mryś ma bodziaka i rajstopki i na to kombinezon i już bez żandgeo kocyka jedziemy
zresztą ostatnio znielubiłam spacery, bo on w ogóle nie śpi :]
oglada, gada itp. zaśnie moze na 30 minut potem zaczyna marudzić...a jak wejdziemy do domu to jest przeszczęśliwy ;)
nie lubi chyba ze mną łazić bo ja to zawsze gdzies wleze...a to po chleb a to na pocztę...chyba mu to zaczęło przeszkadzać
a propoś krzesełek...ja chciałam dla Miśki Chicco Polly kupić ale tak sie cociągałam, ze zmienili ceny i doszłam do wniosku, ze tyle kasy nie będę wywalać na jakieś krzesełko
karmiłam Miśkę przez miesięc w leżaczku a jak zaczęła stabilnie siedzieć to kupiłam krzesełko w Ikei zwyklusie i sprawdza się do dziś
a poza tym wygodniej dla malucha..Mryś ma bodziaka i rajstopki i na to kombinezon i już bez żandgeo kocyka jedziemy
zresztą ostatnio znielubiłam spacery, bo on w ogóle nie śpi :]
oglada, gada itp. zaśnie moze na 30 minut potem zaczyna marudzić...a jak wejdziemy do domu to jest przeszczęśliwy ;)
nie lubi chyba ze mną łazić bo ja to zawsze gdzies wleze...a to po chleb a to na pocztę...chyba mu to zaczęło przeszkadzać
a propoś krzesełek...ja chciałam dla Miśki Chicco Polly kupić ale tak sie cociągałam, ze zmienili ceny i doszłam do wniosku, ze tyle kasy nie będę wywalać na jakieś krzesełko
karmiłam Miśkę przez miesięc w leżaczku a jak zaczęła stabilnie siedzieć to kupiłam krzesełko w Ikei zwyklusie i sprawdza się do dziś
witam po przerwie:)
w weekend znowu miałam gości, więc tak mi zeszło, ale już nadrobiłam. czy u Was też wciąż są odwiedziny rodziny, znajomych, koleżanek z pracy? u nas prawie każdy weekend zajęty, każdy chce zobaczyć babasa:) i zauważyłam ,że zdarza mu się wystraszyć obcych - już 2 razy. mam nadzieję, że to przejściowe...
ostatnio była babcia i ciocia Michałka i pokazał się z jak najlepszej strony - spał od 21 do 3:30, potem 20 minut na jedzenie i mizianie i dalej spał do rana. w ciągu dnia śpi na spacerze i w domu, czasem nawet do 5 godzin jedna drzemka. oby tak zostało...
nauczył się głośno śmiać i czasem jak rechocze, to można popłakać się ze śmiechu.
Grab, pytałaś o główkę. nasz bobas wygina się w jedną stronę i odgina główkę np. na rękach. w OWI dowiedziałam się, ze to jest asymetria i mamy skierowanie na rehabilitację, tylko termin dopiero od listopada :( najlepiej zapytaj pediatrę, może to nic groźnego.
a propos dolegliwości, to moje kolana na razie ok, ale bolą mnie stawy przy dłoniach i drętwieją czubki palców prawej ręki. cóż, zaczęłam się sypać...
w weekend znowu miałam gości, więc tak mi zeszło, ale już nadrobiłam. czy u Was też wciąż są odwiedziny rodziny, znajomych, koleżanek z pracy? u nas prawie każdy weekend zajęty, każdy chce zobaczyć babasa:) i zauważyłam ,że zdarza mu się wystraszyć obcych - już 2 razy. mam nadzieję, że to przejściowe...
ostatnio była babcia i ciocia Michałka i pokazał się z jak najlepszej strony - spał od 21 do 3:30, potem 20 minut na jedzenie i mizianie i dalej spał do rana. w ciągu dnia śpi na spacerze i w domu, czasem nawet do 5 godzin jedna drzemka. oby tak zostało...
nauczył się głośno śmiać i czasem jak rechocze, to można popłakać się ze śmiechu.
Grab, pytałaś o główkę. nasz bobas wygina się w jedną stronę i odgina główkę np. na rękach. w OWI dowiedziałam się, ze to jest asymetria i mamy skierowanie na rehabilitację, tylko termin dopiero od listopada :( najlepiej zapytaj pediatrę, może to nic groźnego.
a propos dolegliwości, to moje kolana na razie ok, ale bolą mnie stawy przy dłoniach i drętwieją czubki palców prawej ręki. cóż, zaczęłam się sypać...
Madzia super:))
Oby jeszcze Okruszek przyniosła dobre wieści:))
Mammamijko faktycznie gdzie jestes????????????????????
Ja tez nie ubieram kombinezony ;/ od wczoraj jezdzimy w spacerówce, musze jkais spiworek kupic bo nie mam do wózka;/ Ciekawe cyz jakis" no name" bedzie pasował??Macoie cos do polecenia??
Oby jeszcze Okruszek przyniosła dobre wieści:))
Mammamijko faktycznie gdzie jestes????????????????????
Ja tez nie ubieram kombinezony ;/ od wczoraj jezdzimy w spacerówce, musze jkais spiworek kupic bo nie mam do wózka;/ Ciekawe cyz jakis" no name" bedzie pasował??Macoie cos do polecenia??
No Madzia też ostatnio stale w kombinezonie. To jest wygodne i ciepłe, nie ma szans żeby bokami zimno wleciało, i jak sie niesie na rączkach to nie trzeba co chwile kurteczki i nogawków obciągać.
Ja na razie krzesełka nie mam :( Trzeba się za czymś rozejżeć, bo za chwilę bedzie potrzebne. Narazie karmie na łóżku, sadzam Madzie na poduszce, robie jej taki tron z poduchy
Ja na razie krzesełka nie mam :( Trzeba się za czymś rozejżeć, bo za chwilę bedzie potrzebne. Narazie karmie na łóżku, sadzam Madzie na poduszce, robie jej taki tron z poduchy
hej dziewczęta,
w necie zero informacji, dzis poszlam do pediatry wzięłam skierowanie do tej poradni i nasza pani dr twierdzi że ta poradnia jest w kolejowym... więc już zgłupiałam heh... jutro jedziemy do kolejowego zatem i zobaczymy, być moze bedziemy krążyc po Gdańsku bo nikt dokładnie nie wiem co się stało z tą poradnią ;)
a małej dzis wysypka nieco zeszła także jest lepiej, oczko tez juz bylo mniej spuchnięte :)
w necie zero informacji, dzis poszlam do pediatry wzięłam skierowanie do tej poradni i nasza pani dr twierdzi że ta poradnia jest w kolejowym... więc już zgłupiałam heh... jutro jedziemy do kolejowego zatem i zobaczymy, być moze bedziemy krążyc po Gdańsku bo nikt dokładnie nie wiem co się stało z tą poradnią ;)
a małej dzis wysypka nieco zeszła także jest lepiej, oczko tez juz bylo mniej spuchnięte :)
żeby było śmieszniej i mój to Sławek :-)
byłam dzisiaj na długim spacerku i jak wróciłam do domku, to jeszcze na podwórku spały co w sumie wyszło 3h. I tak sobie myślałam o Was, które mają problemy z maluszkami na spacerkach, naprawdę współczuję, to musi być niesamowicie uciążliwe. Ja nigdy nie mam z tym problemu, wręcz przeciwnie, zawsze spokojnie leżą i śpią. Samochód ich też uspokaja i usypia.
byłam dzisiaj na długim spacerku i jak wróciłam do domku, to jeszcze na podwórku spały co w sumie wyszło 3h. I tak sobie myślałam o Was, które mają problemy z maluszkami na spacerkach, naprawdę współczuję, to musi być niesamowicie uciążliwe. Ja nigdy nie mam z tym problemu, wręcz przeciwnie, zawsze spokojnie leżą i śpią. Samochód ich też uspokaja i usypia.
Cienie w wózku od słonca widac w górze :)?? Buhahaha:)
A moj Borysek juz spi, jutro na 8.30 idziemy na kontrolę do alergologa na Zaspę, i dobrze, bo ta jego skórka taka sucha:( szkoda tylko że tak rano;/ bo te korki to jakas masakra są;>choc juz się od nich odzwyczaiłam:)
Chce kupic śpiworek do wózka;/ i nei wiem jaki ...Czy jakos musze zmeirzyc w wózku spacerókę ile ma długosci czy są one o standardowej długosci??Ciekawe jaka pogoda jutro... o wizycie pojade do leclerka bo sa pampki w promocji -te sleep&play za 36zl z chusteczkami...rozm 4 68szt wiec dobra cena.
Aniouka a jak tam wasze 3 ??dobre zy za małe?? U nas 3 huggisy na szczescie się koncza bo co pieluszka to Borysek przemoczony ;/ co znacyz że juz są małe:)
Nie wiem czy pisałam ale obniżylismy juz łózeczko na środkowy poziom:)
Grabciu dobrze,że masz spokój na spacerze.... zazdroszczę, choc dzis naprawdę źle nie było :))
Och te Sławki ;))
A moj Borysek juz spi, jutro na 8.30 idziemy na kontrolę do alergologa na Zaspę, i dobrze, bo ta jego skórka taka sucha:( szkoda tylko że tak rano;/ bo te korki to jakas masakra są;>choc juz się od nich odzwyczaiłam:)
Chce kupic śpiworek do wózka;/ i nei wiem jaki ...Czy jakos musze zmeirzyc w wózku spacerókę ile ma długosci czy są one o standardowej długosci??Ciekawe jaka pogoda jutro... o wizycie pojade do leclerka bo sa pampki w promocji -te sleep&play za 36zl z chusteczkami...rozm 4 68szt wiec dobra cena.
Aniouka a jak tam wasze 3 ??dobre zy za małe?? U nas 3 huggisy na szczescie się koncza bo co pieluszka to Borysek przemoczony ;/ co znacyz że juz są małe:)
Nie wiem czy pisałam ale obniżylismy juz łózeczko na środkowy poziom:)
Grabciu dobrze,że masz spokój na spacerze.... zazdroszczę, choc dzis naprawdę źle nie było :))
Och te Sławki ;))
cześć moje kochane dziewczyny!
2 h temu wróciłam z Chmielna od rodziców - wyjechałam nagle w piątek wiec nie miałam czasu i nerwów nic napisać:/ Boję się o swoich staruszków, mama niestety ma chyba depresję, tata od lat ma kłopty z sercem a teraz doszły ich nowe problemy z moim bratem a szczególniej z jego żoną, czyli synową mojej mamy. Nie rozmawiają ze sobą od poł.czerwca a mieszkają kilka metrów od siebie... A ja mediuję między nimi - niestety moja bratowa nie chce "pojednania". A mama zaczyna głupoty jakieś pleść, płacze ciągle, ma nagłe zmiany nastroju - myślę, że nie wytrzymuje nerwowo tej sytuacji a że znam ją za dobrze... no boję się, że niedługo do niej nie dotrę:( a jest taka młoda i wnuczki ją uwielbiają;( Zaczynam rozumieć, że o rodziców trzeba się będzie troszczyć jak o swoje dzieci - to bardzo trudne i nowe doświadczenie dla mnie...
Z tego, co miałam napisac w piątek - Mimii jak tam drukarka, kyupiłas już nowy wkład? Waldek mówi, że może trzeba tamten spirytusem przetrzec bo one czasem lubią zasychać.
okruszek to Ty jesteś dzielna - sama przez pierwsze tygodnie karmiłam odciąganym i wiem jaki to żmudny proces i jak trzeba się ciągle organizowac i podporządkowywać tym "rytuałom"...Macierzyństwo to często niezła próba charakteru, wytrwałości.
Magda bardzo się cieszę razem z Tobą, że choć Wam udało się uniknąć szpitalnego zesłania - można stamtąd przynieśc więcej bakterii niż się wniosło -w domku lepiej!
Oczywiście my tez "tylko" na cycku i dlatego jeszce za wcześnie na stałe pokarmy, planujemy coś wdrożyć w grudniu:)
A krzesełko do karmienia chcę takie wysokie, żebyśmy mogli razem przy stole siedzieć przy posiłkach - dla mnie to ważne wiec jesli znacie jakieś mega wysokie to dajcie cynk!
Więcej grzechów nie pamiętam - całuję Was mocno!
2 h temu wróciłam z Chmielna od rodziców - wyjechałam nagle w piątek wiec nie miałam czasu i nerwów nic napisać:/ Boję się o swoich staruszków, mama niestety ma chyba depresję, tata od lat ma kłopty z sercem a teraz doszły ich nowe problemy z moim bratem a szczególniej z jego żoną, czyli synową mojej mamy. Nie rozmawiają ze sobą od poł.czerwca a mieszkają kilka metrów od siebie... A ja mediuję między nimi - niestety moja bratowa nie chce "pojednania". A mama zaczyna głupoty jakieś pleść, płacze ciągle, ma nagłe zmiany nastroju - myślę, że nie wytrzymuje nerwowo tej sytuacji a że znam ją za dobrze... no boję się, że niedługo do niej nie dotrę:( a jest taka młoda i wnuczki ją uwielbiają;( Zaczynam rozumieć, że o rodziców trzeba się będzie troszczyć jak o swoje dzieci - to bardzo trudne i nowe doświadczenie dla mnie...
Z tego, co miałam napisac w piątek - Mimii jak tam drukarka, kyupiłas już nowy wkład? Waldek mówi, że może trzeba tamten spirytusem przetrzec bo one czasem lubią zasychać.
okruszek to Ty jesteś dzielna - sama przez pierwsze tygodnie karmiłam odciąganym i wiem jaki to żmudny proces i jak trzeba się ciągle organizowac i podporządkowywać tym "rytuałom"...Macierzyństwo to często niezła próba charakteru, wytrwałości.
Magda bardzo się cieszę razem z Tobą, że choć Wam udało się uniknąć szpitalnego zesłania - można stamtąd przynieśc więcej bakterii niż się wniosło -w domku lepiej!
Oczywiście my tez "tylko" na cycku i dlatego jeszce za wcześnie na stałe pokarmy, planujemy coś wdrożyć w grudniu:)
A krzesełko do karmienia chcę takie wysokie, żebyśmy mogli razem przy stole siedzieć przy posiłkach - dla mnie to ważne wiec jesli znacie jakieś mega wysokie to dajcie cynk!
Więcej grzechów nie pamiętam - całuję Was mocno!
No wkońcu, mammamijko bo już się martwiłam!!! Smutno mi się zrobiło, że problemy Was dopadły, szkoda mi mamy Twojej :((i Ciebie po próbujesz to wszystko scalić a bratowa jędza nie jest reformowalna... Trzymam kciuki za poprawę nastroju i samopoczucia mamuśki :*
Jeśli chodzi o drukarkę kabelek kupiony, ale cos z tuszem. Jak go przecieram wacikiem to normalni ebrudzi- color- takze zaschnąć nei zaschnął;/ Kupiłaym nowy color ale czy bedzie ok??Wiesz nie chce wydac ok 80zl skoro ma to nei działać :(( ach ta technologia;/
Całuski :*:*:*
Jeśli chodzi o drukarkę kabelek kupiony, ale cos z tuszem. Jak go przecieram wacikiem to normalni ebrudzi- color- takze zaschnąć nei zaschnął;/ Kupiłaym nowy color ale czy bedzie ok??Wiesz nie chce wydac ok 80zl skoro ma to nei działać :(( ach ta technologia;/
Całuski :*:*:*
Chodziłam z Darią do liceum ;)))
Jaki ten świat jest jednak mały, co rusz można się o tym przekonać :)
Mammamia, niestety akurat teraz nasze mamy są w takim wieku, że wszystko strasznie przeżywają, może to wina menopauzy, że ciężko im się uporać z różnymi sprawinkami i zapanować nad natrętnymi myślami. Moja mama też to ma, coraz częściej jakieś jazdy :( Ale nic nie mówię, bo tłumaczeniem tylko pogarszam sprawę, pozwalam jej się wygadać i na tym koniec i na tym najlepiej obie wychodzimy.
A apropos synowych. Moja teściowa też ma problemy z drugą synową, tam są jazdy już ze 3 lata. I obie próbowały mojego małża mieszać w swoje sprawy. Niby chciały się godzić tylko nie wiedziały jak wykonać pierwszy krok, a jak zorganizowaliśmy wspolna wigilie to synowa nie przyjechała, bo sie niby sałatką struła. A teraz nawet sie do nas nie odzywa i co najstraszniejsze!!!! usunęła nas ze znajomych na NK!!!!! A to dlatego, że mój małż zaakceptował zaproszenie osoby, której ona nie lubi ;))))) Pokłóciła się już z całą rodziną swojego męża (a mojego szwagra), totalnie odcięła go od rodziny, a że on miękki to nie potrafi się żonce przeciwstawić. Eh, długo by o tym opowiadać. Na nasze wesele też nie przyjechali, chociaż szwagier miał być naszym świadkiem. Niby nie mieli pieniędzy, ale to o pieniędze wcale nie chodziło, tylko o nowe foszki. A dwa dni przed weselem zadzwoniła, że mogą jednak przyjechać, ale mają spać w naszym mieszkaniu sami, mamy się na ten czas pozbyć psa, załatwić im transport z mieszkania do domu weselnego i spowrotem i na poprawiny też i mamy im załatwić nianie dla dziecka (i za nią zapłacić). No przykro mi bardzo, ale takich wymogów spełnić nie mogliśmy ;)))))
Jaki ten świat jest jednak mały, co rusz można się o tym przekonać :)
Mammamia, niestety akurat teraz nasze mamy są w takim wieku, że wszystko strasznie przeżywają, może to wina menopauzy, że ciężko im się uporać z różnymi sprawinkami i zapanować nad natrętnymi myślami. Moja mama też to ma, coraz częściej jakieś jazdy :( Ale nic nie mówię, bo tłumaczeniem tylko pogarszam sprawę, pozwalam jej się wygadać i na tym koniec i na tym najlepiej obie wychodzimy.
A apropos synowych. Moja teściowa też ma problemy z drugą synową, tam są jazdy już ze 3 lata. I obie próbowały mojego małża mieszać w swoje sprawy. Niby chciały się godzić tylko nie wiedziały jak wykonać pierwszy krok, a jak zorganizowaliśmy wspolna wigilie to synowa nie przyjechała, bo sie niby sałatką struła. A teraz nawet sie do nas nie odzywa i co najstraszniejsze!!!! usunęła nas ze znajomych na NK!!!!! A to dlatego, że mój małż zaakceptował zaproszenie osoby, której ona nie lubi ;))))) Pokłóciła się już z całą rodziną swojego męża (a mojego szwagra), totalnie odcięła go od rodziny, a że on miękki to nie potrafi się żonce przeciwstawić. Eh, długo by o tym opowiadać. Na nasze wesele też nie przyjechali, chociaż szwagier miał być naszym świadkiem. Niby nie mieli pieniędzy, ale to o pieniędze wcale nie chodziło, tylko o nowe foszki. A dwa dni przed weselem zadzwoniła, że mogą jednak przyjechać, ale mają spać w naszym mieszkaniu sami, mamy się na ten czas pozbyć psa, załatwić im transport z mieszkania do domu weselnego i spowrotem i na poprawiny też i mamy im załatwić nianie dla dziecka (i za nią zapłacić). No przykro mi bardzo, ale takich wymogów spełnić nie mogliśmy ;)))))
witam wieczorowa porą :-)
Chyba w każdej rodzinie są jakies osoby, które stale mącą bądź skłócaja rodzinę. ja bym tez mogła wieeele popisać, ale boję się, że przeczyta to ktoś kto nie powinien ;-)
odnosnie krzesełka, to ja mam taki jak z linku. http://allegro.onet.pl/super-stabilne-krzeselko-do-karmienia-polak-i1269540707.html
jest stare jak świat, bo po Damianie ale ostatnio go w piwnicy oglądałam i dalej jak nówka wygląda także wydatek mam z głowy. Ogólnie jest fajny tylko ta ceratkowa tapicerka mnie wkurzała, bo D czasami spocony z niego wychodził. z drugiej strony nie ma szans na plamy ;-) Zwracajcie uwage żeby krzesełko miało kółka. nawet w najmniejszym mieszkaniu sie przydadzą :-)
spokojnej, przespanej nocy życzę
Chyba w każdej rodzinie są jakies osoby, które stale mącą bądź skłócaja rodzinę. ja bym tez mogła wieeele popisać, ale boję się, że przeczyta to ktoś kto nie powinien ;-)
odnosnie krzesełka, to ja mam taki jak z linku. http://allegro.onet.pl/super-stabilne-krzeselko-do-karmienia-polak-i1269540707.html
jest stare jak świat, bo po Damianie ale ostatnio go w piwnicy oglądałam i dalej jak nówka wygląda także wydatek mam z głowy. Ogólnie jest fajny tylko ta ceratkowa tapicerka mnie wkurzała, bo D czasami spocony z niego wychodził. z drugiej strony nie ma szans na plamy ;-) Zwracajcie uwage żeby krzesełko miało kółka. nawet w najmniejszym mieszkaniu sie przydadzą :-)
spokojnej, przespanej nocy życzę
Mimii, no u nas cisza. Maja ma dziś dobry humor i normalnie spała.. z dwoma pobudkami czyli dzień jak co dzień
Mammamijko, bardzo mi przykro, że masz taką sytuację. Wiem, jak to jest martwić się o swoją mamę, a one naprawdę w tym wieku to już są takie wrażliwe i płaczliwe i w ogóle. U mnie to samo. I aż żal, że szwagierka nie może pójść po rozum do głowy i podać rękę do zgody swojej teściowej, ehh szkoda gadać
Iza, fajny fotelik. My to jakiś drewniany będziemy mieli.. ale z kółkami :p
My też mamy całkowicie urwany kontakt z rodziną ze strony ojca. U mojego małża urwany zaś kontakt z bratem rodzonym jego śp. taty :( Szkoda, bo im liczniejsza rodzina tym weselej.. tym bardziej że właśnie w tych rodzinach są malutkie dzieci i Maja miałaby z kim się bawić .. choćby w święta, a tak to dupa, będzie sama takim malutkim bąbelkiem
Mammamijko, bardzo mi przykro, że masz taką sytuację. Wiem, jak to jest martwić się o swoją mamę, a one naprawdę w tym wieku to już są takie wrażliwe i płaczliwe i w ogóle. U mnie to samo. I aż żal, że szwagierka nie może pójść po rozum do głowy i podać rękę do zgody swojej teściowej, ehh szkoda gadać
Iza, fajny fotelik. My to jakiś drewniany będziemy mieli.. ale z kółkami :p
My też mamy całkowicie urwany kontakt z rodziną ze strony ojca. U mojego małża urwany zaś kontakt z bratem rodzonym jego śp. taty :( Szkoda, bo im liczniejsza rodzina tym weselej.. tym bardziej że właśnie w tych rodzinach są malutkie dzieci i Maja miałaby z kim się bawić .. choćby w święta, a tak to dupa, będzie sama takim malutkim bąbelkiem
mammamijko fajnie, że się odezwałaś :) Biedna ta Twoja mama :(
Ja dzisiaj cały dzień sprzątałam tzn z przerwami na karmienie małej, podawanie grzechotek i przestawianie w różnie miejsca a i oczywiście choć krótki 2,5h spacerkiem
Teraz bycze się z mała przed TV i czekamy na męża aż wróci z pracy - nie darowałby mi jakbym ją sama wykąpała. To jego zadanie i już !
Odkryłam ostatnio, że Liwia lubi jak jej spiewam. I tak chodze i nuce KOLOROWE KREDKI, OGÓREK a mała ze mnie się śmieje :PP
Ja dzisiaj cały dzień sprzątałam tzn z przerwami na karmienie małej, podawanie grzechotek i przestawianie w różnie miejsca a i oczywiście choć krótki 2,5h spacerkiem
Teraz bycze się z mała przed TV i czekamy na męża aż wróci z pracy - nie darowałby mi jakbym ją sama wykąpała. To jego zadanie i już !
Odkryłam ostatnio, że Liwia lubi jak jej spiewam. I tak chodze i nuce KOLOROWE KREDKI, OGÓREK a mała ze mnie się śmieje :PP
No ja myslę, że to jednak tym razem nie manopauza bo i tatę ta sytuacja przygniata i nawet mnie... tym bardziej, że ja lubię tą swoją bratową a mamę bardzo kocham. Tak naprawdę to jestem zła na swojego brata bo uwazam, że to on powinien coś zrobić, w końcu jest bliski im obu. Zawsze musiał mnie sluchać, respekt miał a teraz skurczybyk nie chce :>
Magda ja nie uzywam tych miarek bo wg mnie lepiej sie podaje leki strzykawką, zawsze lej w kącik policzka i najlepiej żeby Liwcia prawie leżała. Po troszku i czekaj aż przełknie jeden łyk, potem strzykaj dalej, żeby przełknęła połaskocz między uchem a zuchwą
Magda ja nie uzywam tych miarek bo wg mnie lepiej sie podaje leki strzykawką, zawsze lej w kącik policzka i najlepiej żeby Liwcia prawie leżała. Po troszku i czekaj aż przełknie jeden łyk, potem strzykaj dalej, żeby przełknęła połaskocz między uchem a zuchwą
"Co to jest facet? - Złośliwy dodatek do ptaka..."
wow, pierwszy raz jestem pierwsza i pisze z młodym na kolanach.
wczoraj wreszcie znalezlismy kaszke ktora mu smakowala - hummana waniliowa ryzowo-kukurydziana, dalam wieczorkiem ale dupa, bez kaszki spi 4h po kaszce 2!!!
no i tak cala noc co 2h sie budzil....
ja wkladam juz Piotrusia w fotelik jak karmie lub jak sprzatam czy gotuje, lubi w nim siedziec bo jest wysoko i wszystko widzi (lezaczek preferuje tylko rano przez 30min), mam regulowane oparcie wiec spoko, fajne w nim jest ze ma rowniez regulowana wysokosc, mam niskie i wysokie stoly w domu wiec sprawdza sie wysmienicie. dostalismy na chrzest http://allegro.pl/nowoczesne-krzeselko-do-karmienia-kidsplay-i1268042994.html
Mammamijka przykro mi z powodu Mamy, moze w grudniu sie ulozy, wiesz Boze Narodzenie to i serca miekna
wczoraj wreszcie znalezlismy kaszke ktora mu smakowala - hummana waniliowa ryzowo-kukurydziana, dalam wieczorkiem ale dupa, bez kaszki spi 4h po kaszce 2!!!
no i tak cala noc co 2h sie budzil....
ja wkladam juz Piotrusia w fotelik jak karmie lub jak sprzatam czy gotuje, lubi w nim siedziec bo jest wysoko i wszystko widzi (lezaczek preferuje tylko rano przez 30min), mam regulowane oparcie wiec spoko, fajne w nim jest ze ma rowniez regulowana wysokosc, mam niskie i wysokie stoly w domu wiec sprawdza sie wysmienicie. dostalismy na chrzest http://allegro.pl/nowoczesne-krzeselko-do-karmienia-kidsplay-i1268042994.html
Mammamijka przykro mi z powodu Mamy, moze w grudniu sie ulozy, wiesz Boze Narodzenie to i serca miekna
Buuuu :(((( Już do mnie z pracy dzwonili, że mam przyjechać na rozmowę :(((( 08.11.2010 kończy mi sie macierzyński i mam zdecydować co dalej, czy biorę urlop, czy wracam do pracy, a jak wezmę urlop to co po urlopie :((( Oł noł!!!! Myślałam, że ten temat jest taki odległy, że w ogóle nie muszę o tym myśleć!!! Za szybko ten czas leci!!! Niech ich gęś kopnie!!!! :(((((( Buuuuu :((( Wszystko co dobre szybko sie kończy :((((
inka właśnie pokazałam mężowi tą nadstawke i powiedział to samo co Ty - że nie jest pewnie tak stabilne jak normalne krzesełko do karmienia :(
mammamia a jak wysokie Ty chcesz mieć to krzesełko?
Chicco Polly mają regulowaną wysokość i można je przystawiać do stołu:
http://allegro.pl/chicco-polly-magic-krzeselko-lezaczek-2w1-promocja-i1231490533.html
mammamia a jak wysokie Ty chcesz mieć to krzesełko?
Chicco Polly mają regulowaną wysokość i można je przystawiać do stołu:
http://allegro.pl/chicco-polly-magic-krzeselko-lezaczek-2w1-promocja-i1231490533.html
Widzę ,że problemy rodzinne mamy podobne. U nas też połowa rodziny skłócona. Ale najgorsze jest patrzenie jak moi rodzice się starzeją. Z fajnych optymistycznych ludzi zrobili się potwornie zgnuśniali, wiecznie zrzędzący dziadkowie. Ja już nie umiem z nimi rozmawiać. Dla nich wszystko jest problemem, nawet przyjechać do nas z Chełmu na Morenę samochodem to dla nich "horror" bo przecież taki korek na Łostowickiej. A najgorsze jest to, że są niesprawiedliwi dla mojego Piotra, który naprawdę ze skóry wyłazi, żeby nam się dobrze żyło, a oni potrafią widzieć tylko jego wady. Ech mogłabym książkę napisac tyle się tego zebrało.Ale dość o tym. Za godzinę mamy szczepienie i już mi żal Alicji, idę sama więc mam nadzieję ,ze sobie poradzę.
My też dziś na szczepienie z Gabrysią - pierwszy raz heh. 8 tygodni spóźnienia tylko;)
Magda super ten fotelik jest i ma cudne wzory, ale drogi - musimy kupić Tosi nowy fotelik do samochodu, bo już w tym co ma dawno przekroczyła dopuszczalny ciężar więc za dużo by się nam wydatków skumulowało dzieciowych - jezzce te szczepienia:/ Na rota szczepić nie będę bo to się szybko leczy, ale wezmę tę na pneumokoki. w lodówce mam neis-vac, ale nie wiem czy jescze dobra bo trzymam ją od roku - jakoś nie było okazji Tosi nią zaszczepić:> Spytam dziś pediatry czy moze byc dla Gabrysi.
3oko a ten Wasz fotelik ile ma od ziemi do siedzenia? Mamy blat na wysokości 88 cm
Magda super ten fotelik jest i ma cudne wzory, ale drogi - musimy kupić Tosi nowy fotelik do samochodu, bo już w tym co ma dawno przekroczyła dopuszczalny ciężar więc za dużo by się nam wydatków skumulowało dzieciowych - jezzce te szczepienia:/ Na rota szczepić nie będę bo to się szybko leczy, ale wezmę tę na pneumokoki. w lodówce mam neis-vac, ale nie wiem czy jescze dobra bo trzymam ją od roku - jakoś nie było okazji Tosi nią zaszczepić:> Spytam dziś pediatry czy moze byc dla Gabrysi.
3oko a ten Wasz fotelik ile ma od ziemi do siedzenia? Mamy blat na wysokości 88 cm
hej dziewczęta,
mała z tatą na spacerze to ja korzystam, choć zaraz mama moja przyjedzie :)
byliśmy u alergologa-dermatologa (Mimii potwierdziło się-ta poradnia jest w szpitalu kolejowym, weszliśmy jako pierwsi bez kolejki :D a skierowanie musi być-takze pamiętajcie jakby co (tfu tfu)). Pani Dr od razu wiedziała co i jak-powiedziała że w tym wieku to jest normalne (nie będę Was zanudzać szczegółami) i dała nam zalecenia. Jestem zatem spokojna.
Poza tym aporpos krzesełka-3oko czy jak Piotruś tupie nóżkami to krzesełko dalej stabilnie stoi? Bo ja się martwię że jak mała będzie wierzgać na tym krześle to ono się przewróci razem z nią... a właśnie ta nadstawka wydaje mi się bezpieczniejsza... może się mylę...
Nooo drogie akurat to krzesełko, ale jest ogromny wybór tańszych-patrzyłam na allegro, a nadstawki FP z zabawkami kosztują już od 140zł, także na pewno można coś wybrać!
Mammamijko strasznie przykro, u mnie podobna sytuacja... także doskonale rozumiem...
Dobrze, że ja mam w gruncie rzeczy spoko teściową. Czasem mnie denerwuje ale to chyba normalne, bo moi rodzice też mnie czasem denerwują ;)
Dobra lecę się doić i posprzątać...
mała z tatą na spacerze to ja korzystam, choć zaraz mama moja przyjedzie :)
byliśmy u alergologa-dermatologa (Mimii potwierdziło się-ta poradnia jest w szpitalu kolejowym, weszliśmy jako pierwsi bez kolejki :D a skierowanie musi być-takze pamiętajcie jakby co (tfu tfu)). Pani Dr od razu wiedziała co i jak-powiedziała że w tym wieku to jest normalne (nie będę Was zanudzać szczegółami) i dała nam zalecenia. Jestem zatem spokojna.
Poza tym aporpos krzesełka-3oko czy jak Piotruś tupie nóżkami to krzesełko dalej stabilnie stoi? Bo ja się martwię że jak mała będzie wierzgać na tym krześle to ono się przewróci razem z nią... a właśnie ta nadstawka wydaje mi się bezpieczniejsza... może się mylę...
Nooo drogie akurat to krzesełko, ale jest ogromny wybór tańszych-patrzyłam na allegro, a nadstawki FP z zabawkami kosztują już od 140zł, także na pewno można coś wybrać!
Mammamijko strasznie przykro, u mnie podobna sytuacja... także doskonale rozumiem...
Dobrze, że ja mam w gruncie rzeczy spoko teściową. Czasem mnie denerwuje ale to chyba normalne, bo moi rodzice też mnie czasem denerwują ;)
Dobra lecę się doić i posprzątać...
witam o normalnej porze :)
mamy domowego laptopka i w końcu mogę być na bieżąco z czytaniem, a nawet czasem się włączyć do rozmowy :)
cieszę się jak gwizdek :D
ło jeny, ale się u Was dzieje... wychodzi na to, że u nas sielanka... jakiś taki dobry czas, grzeczne dziecko (co prawda trochę z niej dzikus, ale kochany), super Mąż, żyć, nie umierać :] mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą... albo po prostu znów 'idealizuję' ;)
pooglądałam sobie te krzesełka/nadstawki, fajna sprawa, ale na oglądaniu się pewnie skończy - nie mamy miejsca ani kasy, no ale my z tych, co to malucha 'tylko' cycusiem tuczą :]
chociaż pewnie damy Martysi trochę 'ludzkiego' jedzonka, ale tylko żeby zobaczyć, jakie miny robi ;)
witC jej dawałam, to tak się słodko kwasiła, to co dopiero na marchewkę^^
wiecie może, na jaki basen mogę sobie pójść z Mantysią tak tylko, żeby spróbować, na 1 zajęcia?
może ktoś też by się wybrał?
a pamiętacie, jak zapitalały wątki, jak dzidziusie w brzuchach jeszcze miałyśmy?
mamy domowego laptopka i w końcu mogę być na bieżąco z czytaniem, a nawet czasem się włączyć do rozmowy :)
cieszę się jak gwizdek :D
ło jeny, ale się u Was dzieje... wychodzi na to, że u nas sielanka... jakiś taki dobry czas, grzeczne dziecko (co prawda trochę z niej dzikus, ale kochany), super Mąż, żyć, nie umierać :] mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą... albo po prostu znów 'idealizuję' ;)
pooglądałam sobie te krzesełka/nadstawki, fajna sprawa, ale na oglądaniu się pewnie skończy - nie mamy miejsca ani kasy, no ale my z tych, co to malucha 'tylko' cycusiem tuczą :]
chociaż pewnie damy Martysi trochę 'ludzkiego' jedzonka, ale tylko żeby zobaczyć, jakie miny robi ;)
witC jej dawałam, to tak się słodko kwasiła, to co dopiero na marchewkę^^
wiecie może, na jaki basen mogę sobie pójść z Mantysią tak tylko, żeby spróbować, na 1 zajęcia?
może ktoś też by się wybrał?
a pamiętacie, jak zapitalały wątki, jak dzidziusie w brzuchach jeszcze miałyśmy?
Okruszek, super ze wszystko ok :)))
Daje Madzi już obiadki, a na kolacje nawet kaszke. Oprócz kaszki wieczorem pije z cycka tyle co zwykle a śpi krócej :((( 3oko, u Ciebie chyba podobnie, nie? Wczoraj przeszła wszelkie granice, spała od 20:00 do 23:00, o 23:00 już pierwsza pobudka na cyc!!! Ręce mi opadły, a potem też masakra, co godzine pobudka :(((( Dobrze, że na cyca a nie na fisiowanie. Fisiowanie zaczyna jej się od 7:00.
A tak sie cieszyłam że Madzia przesypia prawie całą noc, długo moja sielanka nie trwała, bo od czasów tego szpitala jest coraz to gorzej, z nocy na noc coraz gorzej :((( Padne chyba!!!!
Daje Madzi już obiadki, a na kolacje nawet kaszke. Oprócz kaszki wieczorem pije z cycka tyle co zwykle a śpi krócej :((( 3oko, u Ciebie chyba podobnie, nie? Wczoraj przeszła wszelkie granice, spała od 20:00 do 23:00, o 23:00 już pierwsza pobudka na cyc!!! Ręce mi opadły, a potem też masakra, co godzine pobudka :(((( Dobrze, że na cyca a nie na fisiowanie. Fisiowanie zaczyna jej się od 7:00.
A tak sie cieszyłam że Madzia przesypia prawie całą noc, długo moja sielanka nie trwała, bo od czasów tego szpitala jest coraz to gorzej, z nocy na noc coraz gorzej :((( Padne chyba!!!!
Daria, pociesze Cie, ze ja od porodu nie przespalam dluzej niz 3 h :) Moj Filip spi w nocy 3h, potem cyc i potem co godzine do 7 :) trzeba jakos to wytrzymac :( wydaje mi sie ze juz zaczyna zabkowac, slini sie niemilosiernie, wklada wszystko do buzi i rzuca mi sie na brode jak wsciekly :) po dziasełkach widze ze idzie tam biały kamyczek ;) zaraz idziemy na spacer, fajna pogoda:)
i pozbyłam się pół tysiaka na szczepienie:/ A Gabrysia tak niemiłosiernie płakała - o tym, że ta szczepionka boli znacznie bardziej niż ta, ktorą miała Tosia dowiedziałam się dopiero po fakcie...A niby są przyjaźniejsze dziecku! G... Zła jestem
Lekarka na wstępie spytała mnie; "I co?Nadal jest pani wegetarianką?" Myślałam, że mnie atakuje bo ma taki dziwny styl, ale okazało się, że pyta orientacyjnie bo jej córka tez przestała jeść mięso i tak sobie myślę, że lekarka chciała się upewnić czy można z tym żyć heh
Dziś pierwszy raz w życiu zostawiłam Tosię samą w domu - to okropne, ale nie miałam wyjścia - musiałam iść na to szczepienie, a Tosia nie może wyuchodzić z domu kolejny tydzień, bo coś tam wciąż siedzi na oskrzelach. Zostawiłam jej telefon, przykazania jak się zachowywać i bałam się jak cholera cały czas, ale kiedy wróciłam do domu tosia cała happy i pełen luz oglądała sobie mini mini
Lekarka na wstępie spytała mnie; "I co?Nadal jest pani wegetarianką?" Myślałam, że mnie atakuje bo ma taki dziwny styl, ale okazało się, że pyta orientacyjnie bo jej córka tez przestała jeść mięso i tak sobie myślę, że lekarka chciała się upewnić czy można z tym żyć heh
Dziś pierwszy raz w życiu zostawiłam Tosię samą w domu - to okropne, ale nie miałam wyjścia - musiałam iść na to szczepienie, a Tosia nie może wyuchodzić z domu kolejny tydzień, bo coś tam wciąż siedzi na oskrzelach. Zostawiłam jej telefon, przykazania jak się zachowywać i bałam się jak cholera cały czas, ale kiedy wróciłam do domu tosia cała happy i pełen luz oglądała sobie mini mini
Iza w gdyni wypłacają becikowe do 15 kolejnego miesiąca :)
ja dołączam do tych tylko cyckowych, Lila ma 3,5 miesiąca i jeszcze nam się nie spieszy do dodatkowego jedzonka :)
a w kwestii basenu - polecam Hotel Gdynia, można pójść raz na zajęcia z dzieckiem żeby tylko sprawdzić, nikt nie wymaga od razu kupowania całego karnetu, moja koleżanka tam chodzi i jest bardzo zadowolona, chociaż ja jeszcze nie próbowałam :)
tutaj szczegóły: http://www.relaxcenter.pl/nauka-plywania-dla-niemowlat.html
a w kwestii basenu - polecam Hotel Gdynia, można pójść raz na zajęcia z dzieckiem żeby tylko sprawdzić, nikt nie wymaga od razu kupowania całego karnetu, moja koleżanka tam chodzi i jest bardzo zadowolona, chociaż ja jeszcze nie próbowałam :)
tutaj szczegóły: http://www.relaxcenter.pl/nauka-plywania-dla-niemowlat.html
My też po szczepieniu, poszło naprawdę lajtowo, Alicja zapłakała tylko w trakcie wkłucia i dumna z siebie byłam, bo jako jedyna byłam sama z dzieckiem bez męża, a z tego co widziałam to udało mi się lepiej uwinąć przy dziecku niż niektórzy w dwójkę. swoją drogą to niezła jest organizacja u mnie w przychodni, bo trzeba przejść przez 3 pokoje w jednym wizyta lekarska, w drugim ważenie a w trzecim szczepienie i za każdym razem ubieraj i rozbieraj dzieciaka, naprawdę ktoś pomyślał...
Dziewczyny czy dziecię na antybiotyku może się inaczej zachowywać jak dotychczas?
Liwia mi dzisiaj cały dzień spi.
Tak jak zawsze w domku spała po 40 min to dzisiaj ciągiem spała 3h - aż chodziłam i sprawdzałam czy oddycha czy nie ma gorączki ! Obudziła się po 14 zjadła i przespała mi cały 2,5h spacerek.
To jest normalne?
Liwia mi dzisiaj cały dzień spi.
Tak jak zawsze w domku spała po 40 min to dzisiaj ciągiem spała 3h - aż chodziłam i sprawdzałam czy oddycha czy nie ma gorączki ! Obudziła się po 14 zjadła i przespała mi cały 2,5h spacerek.
To jest normalne?
tak Magda, może się zachowywac inaczej - własnie najczesciej jest senne i kupki są często inne, bardziej wodniste. Na pewno dajesz jakiś pro/pre biotyk więc bólu brzuszka możecie uniknąć. A jaki Liwcia dostaje lek?
a jeszce zapomniałam, że Gabi po ok.4 dniach brania antybiotyku bardzo ulewała przez kilka dni i lekarz powiedział, że to też może być po antyb.
augmentin, ok, penicylina, smierdzace siuski ;)
a gabryś już marudzi po tym szczepieniu - na krok nie mogę odejść - tylko na rękach chce być:/ Mężu gdzie jesteś????
a gabryś już marudzi po tym szczepieniu - na krok nie mogę odejść - tylko na rękach chce być:/ Mężu gdzie jesteś????
Madzia nei wiem cyz ten sen ma zwiazek z antybiotykiem, bo moj synek dzis spal 3,5h ;> w wózku!!!!!!!!!! Chyba dzi stakie dziwne cisnienie, no i te wypadki :( ech "zycie choć piękne tak kruche jest..."
Borysek właśnie usypia rozmawiając sam ze sobą w swoim wyrku :) ja mam troszke czasu dla siebie, mam nadzieję, że niedługo zasnie. Dzis jak się bawilismy smial sie w głos strasznie, dopiero teraz zaczynają go interesowac otaczające go przedmioty...zauwaza karuzelkę tak naprawde- jak sie ostatnio do niej dorwał to z podnieceni amyślałam ze ją wyrwie:)Coraz bardziej fajowe te dziecinki nasze się zrobią:))
U lekarza ok, tylko skóra to pielęgnacji bo jest strasznie sucha...
Ide go przytulic bo jakos zaciąga płaczem :(
Borysek właśnie usypia rozmawiając sam ze sobą w swoim wyrku :) ja mam troszke czasu dla siebie, mam nadzieję, że niedługo zasnie. Dzis jak się bawilismy smial sie w głos strasznie, dopiero teraz zaczynają go interesowac otaczające go przedmioty...zauwaza karuzelkę tak naprawde- jak sie ostatnio do niej dorwał to z podnieceni amyślałam ze ją wyrwie:)Coraz bardziej fajowe te dziecinki nasze się zrobią:))
U lekarza ok, tylko skóra to pielęgnacji bo jest strasznie sucha...
Ide go przytulic bo jakos zaciąga płaczem :(
Aniu wlasnie nic, poprostu natłuszczac. Generalnie dermokosmetyki. Kupila emulsje natłuszczającą Oillan-w promocji zaj....w geminii za 29zł z balsamem- i jutro odbiore kremik natluszczajacy dla dzieci 0+ bo ten co jest gratis dołączony do emulsji jest od 3 rż., ale ja skorzystam bo naprawde jest super.
Mam nadzieję,że zadziała :)
Jak ząbki u Mai??
Inka.ja normalnie furmanka zarąbista, czemus sie ty babo nie pochwaliła że masz takie waruny, to bysmy do Ciebie się zwaliły no i "w kunia" pojechały :) Heheh ale się wprosiłam ;P
Mam nadzieję,że zadziała :)
Jak ząbki u Mai??
Inka.ja normalnie furmanka zarąbista, czemus sie ty babo nie pochwaliła że masz takie waruny, to bysmy do Ciebie się zwaliły no i "w kunia" pojechały :) Heheh ale się wprosiłam ;P
hmm.. ja codziennie Majkę smaruję oliwką i dopiero od jakiegoś tygodnia wokół pępka (najpierw w) się zrobiła sucha skóra.. ale o tym już pisałam. Kupiłam maść diprobase (co Iza poleciła) i to u nas nie działa :( A smaruję 2-3 razy dziennie, może za mało? Też mamy Oilan, ale jeszcze nie użyłam, bo chciałam najpierw zużyć Nivea.
No Mai jakby ustało z bólem, choć przed każdą drzemką jest bardziej marudna. A jak u Boryska?
No Mai jakby ustało z bólem, choć przed każdą drzemką jest bardziej marudna. A jak u Boryska?
No to teraz Tosia bedzie już coraz częściej sama zostawała, pierwsze koty za płoty, hehe, kolejny krok do samodzielności ;)))
Ja w hotelu Gdynia na basanie złapałam grzyba, ale ja mam szczęście bo w Baltic Oazis i w Aqua Parku też złapałam grzyba, hehe ;))) u jezuitów jeszcze nie byłam
Dziulajka już śpi. Ciekawe jak bedzie wyglądała dzisiejsza noc....
Ja w hotelu Gdynia na basanie złapałam grzyba, ale ja mam szczęście bo w Baltic Oazis i w Aqua Parku też złapałam grzyba, hehe ;))) u jezuitów jeszcze nie byłam
Dziulajka już śpi. Ciekawe jak bedzie wyglądała dzisiejsza noc....
Aniu ja juz po tym jak wylądowałam w szpitalu z gorączką Boryska wiem jakie jest czółko cieple w goraćzce i na tej podst wiem ze ma więcej niz 36,6. Takz enei wyciągam termometru, chyba z enaprawde ejst gorący. A termomeytr mam zwykły rtęciowy i elektroniczny z gumową końcówką.
Stan podgorączkowy jest powyzej 37,2stopni, bo u neimowląt normalną temp jest nawet 37.
Stan podgorączkowy jest powyzej 37,2stopni, bo u neimowląt normalną temp jest nawet 37.
hehe Inka.ja zniknie jak śnieg spadnie :) na razie może bezkarnie sie tu pokazywac ;)
Daria widze ze nasze dzićki podobne, stwierdzilam ze do piatku bede dawac kaszke, jak i tak bedzie budzil sie w nocy to wracam do cyca.
Bylam wczoraj w pracy, mialam zadeklarowac czy wracam, - no i zadecydowalam ze biore wychowawczy do końca września 2011. W sierpniu/wrzesniu jak sie da chcialabym zajsc w ciaze to wroce do pracy na 1 dzien i na płatne zwolnionko pojde :)
Mammamia ten moj fotelik za niski jak do Twojego stołu - 65cm.
Piotrus co go poloze na pleckach fika mi na brzuszek, polezy pare minut i stęka bo w drugą strone juz nie potrafi no i juz w spokoju wykąpać sie człowiek nie moze.
Bylam dzis na spacerku w Ikea ;) ale maja wygodny fotel do karmienia w restauracji na pięterku....
Daria widze ze nasze dzićki podobne, stwierdzilam ze do piatku bede dawac kaszke, jak i tak bedzie budzil sie w nocy to wracam do cyca.
Bylam wczoraj w pracy, mialam zadeklarowac czy wracam, - no i zadecydowalam ze biore wychowawczy do końca września 2011. W sierpniu/wrzesniu jak sie da chcialabym zajsc w ciaze to wroce do pracy na 1 dzien i na płatne zwolnionko pojde :)
Mammamia ten moj fotelik za niski jak do Twojego stołu - 65cm.
Piotrus co go poloze na pleckach fika mi na brzuszek, polezy pare minut i stęka bo w drugą strone juz nie potrafi no i juz w spokoju wykąpać sie człowiek nie moze.
Bylam dzis na spacerku w Ikea ;) ale maja wygodny fotel do karmienia w restauracji na pięterku....
3oko, ja mam identyczny plan :))) Umowe mam do 31.12.2011, wezme urlop wychowawczy do konca września 2011 i tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby pod koniec wychowawczego zajść w ciąże i iść na zwolnienie, umowe beda musieli mi przedłużyć do dnia porodu, hehe ;))) Tak najkorzystniej na tym wyjde, hehe ;))))
fajne macie plany - oby wszystko się udało :) Swoją droga to ciekawe, która pierwsza z czerwcowych mamusiek zajdzie w ciąże :)
Liwia leży już w wyrku. Tatuś przyszedł po 21 i ją od razu wykąpał. Bidulka czekała na to jak na zbawienie. Jak ją wkładałam do łóżeczka miała już oczka zamkniete i coś sobie mruczała :) Słodziak mój kochany :)
Liwia leży już w wyrku. Tatuś przyszedł po 21 i ją od razu wykąpał. Bidulka czekała na to jak na zbawienie. Jak ją wkładałam do łóżeczka miała już oczka zamkniete i coś sobie mruczała :) Słodziak mój kochany :)
oj dziewczyny dziewczyny! ładnie to o mnie takie opinie wystawiać?!
oczywiście jesteście zaproszone na kulig i zapewniam Was że nie zniknę:) jestem jak najbardziej za kuligiem:) w zimie nasze wszystkie maluszki już będą siedzieć więc w jakiś słoneczny dzień zrobimy:)
ja miałam dzisiaj ciężki dzień:( a raczej wieczór... na 18.30 miałam neurologa a raczej Zosia. No i jedziemy sobie i mi się koło zablokowało:( już drugi raz:( właśnie wczoraj był w naprawie i co i dzisiaj to samo!:( kupa dymu, ogrom strachu ii to na samym skrzyżowaniu:( ehh na szczęście pomoc w postacie męża i kolegi szybko przyjechała i z kolegą pojechałam na tą wizytę:)
Zośka zdrowa jak rybka, dr powiedziała, że troszkę flaczkowate mięśnie ale u niej tak możne być i szybko to nadrobi:) jeszcze powiedziała że ma świetny kontakt:) bo mała tak zagadywała hehe
oczywiście jesteście zaproszone na kulig i zapewniam Was że nie zniknę:) jestem jak najbardziej za kuligiem:) w zimie nasze wszystkie maluszki już będą siedzieć więc w jakiś słoneczny dzień zrobimy:)
ja miałam dzisiaj ciężki dzień:( a raczej wieczór... na 18.30 miałam neurologa a raczej Zosia. No i jedziemy sobie i mi się koło zablokowało:( już drugi raz:( właśnie wczoraj był w naprawie i co i dzisiaj to samo!:( kupa dymu, ogrom strachu ii to na samym skrzyżowaniu:( ehh na szczęście pomoc w postacie męża i kolegi szybko przyjechała i z kolegą pojechałam na tą wizytę:)
Zośka zdrowa jak rybka, dr powiedziała, że troszkę flaczkowate mięśnie ale u niej tak możne być i szybko to nadrobi:) jeszcze powiedziała że ma świetny kontakt:) bo mała tak zagadywała hehe
inka.ja o moim mężu też tak mówili jak był mały, że flaczkowaty ale do drugiego roku życia tylko nadganiał - potem to ho ho. Dziś jest najroślejszy z rodzeństwa heh i najzdrowszy a urodził się z wagą 900g
kulig to rzeczywiście tylko ciepły dzień - w tym roku wzięliśmy dzieci na kulig i niestety wszytskie ucierpiały, najbardziej moja siostrzenica - 2 latka, której odmroziły się stopy nie na żarty, na szczęście szpital nie był konieczny, ale wyła z bólu kilka godzin:/
dopiero siadłam wolna bo dziś dzieciaki dłużej sie kładły (gabrysia miała z powodu tej szczepionki dodatkową drzemkę do 20:40).
Musze jeszcze napisać 2 dłuuugie maile i walnę w kimono
kulig to rzeczywiście tylko ciepły dzień - w tym roku wzięliśmy dzieci na kulig i niestety wszytskie ucierpiały, najbardziej moja siostrzenica - 2 latka, której odmroziły się stopy nie na żarty, na szczęście szpital nie był konieczny, ale wyła z bólu kilka godzin:/
dopiero siadłam wolna bo dziś dzieciaki dłużej sie kładły (gabrysia miała z powodu tej szczepionki dodatkową drzemkę do 20:40).
Musze jeszcze napisać 2 dłuuugie maile i walnę w kimono
Kulig to pamiętam tylko z czasów młodości, fajna sprawa :) Ale czy ten koń uciągnie tyle bab? ;p
W weekend chrzcimy Marcinka, a jeszcze nic nie mam zogranizowane, nawet nie wiem co mam podać gościom, bo się nie mogę zdecydować.
W czwartek na szczepieniu się zdziwiłam, szczepimy tradycyjnie więc 3 wkłucia miał młody. Na 1 nóżce wcale nie zareagował, przy 2 pozostałych wkłuciach się wydarł, ale łącznie nie płakał więcej niż 2 minuty. Byłam z niego dumna :)
W weekend chrzcimy Marcinka, a jeszcze nic nie mam zogranizowane, nawet nie wiem co mam podać gościom, bo się nie mogę zdecydować.
W czwartek na szczepieniu się zdziwiłam, szczepimy tradycyjnie więc 3 wkłucia miał młody. Na 1 nóżce wcale nie zareagował, przy 2 pozostałych wkłuciach się wydarł, ale łącznie nie płakał więcej niż 2 minuty. Byłam z niego dumna :)
hej dziewczyny, ja na razie tak szybko:
dziś mam wizytę w przychodni świętokrzyskiej na orunii górnej u neurologa dr Sroki. wiem że któraś z Was potrzebowała-chętnie odstąpię bo ja już nie mam zastrzeżeń co do mojej małej i nie będę jej ciągać...
na g.17.40.
jeśli nie chcecie to napiszę na ogólnym forum że zwalniam termin.
dziś mam wizytę w przychodni świętokrzyskiej na orunii górnej u neurologa dr Sroki. wiem że któraś z Was potrzebowała-chętnie odstąpię bo ja już nie mam zastrzeżeń co do mojej małej i nie będę jej ciągać...
na g.17.40.
jeśli nie chcecie to napiszę na ogólnym forum że zwalniam termin.
Kulig super sprawinka. Też jestem za!!!! Fajnie bedzie!!! :)))) To bedzie najwolniejszy kulig świata, ale i tak bedzie fajnie, hehe ;)
Inka, a ty kursujesz po Chwaszczynie tym kuniem?
Termometru do mierzenia temp. posiłków nie mam, ale nie uważam zeby był potrzebny. W koncu już nasze dzidzki nie są takie malutkie zeby musiały mieć idealnie odmierzoną temp. posiłku, wystarczy zeby było ciepłe.
Inka, a ty kursujesz po Chwaszczynie tym kuniem?
Termometru do mierzenia temp. posiłków nie mam, ale nie uważam zeby był potrzebny. W koncu już nasze dzidzki nie są takie malutkie zeby musiały mieć idealnie odmierzoną temp. posiłku, wystarczy zeby było ciepłe.
Dziewczyny czy któraś z Was czeka na badanie słuchu w Poradni Audiologicznej w gdańsku????????????? Ja mam termin na 2 listopada ale chciałabym albo ciut wczesniej albo ciut później mieć tą wizyte, bo chrzest mamy 30.10.2010r u mnie w miejscowosci i moze bym została na Swieto zmarłych iu mamy na grobie, a tak bede musiała wrócic. ktoś chętny na zamianę??
inka.ja to ja palnełam, że teraz znikniesz z forum - ale to było na żarty. Mam nadzieje, że Cię nie uraziłam! Jak tak to przepraszam :)
Mimii może zadzwoń tam i poproś o zamiane.
Do mnie kiedyś dzwonili z Medicoveru, że ktoś potrzebuje się zamienić i oczywiście się zgodziłam :)
Piękny dzisiaj dzień się zapowiada. Mój mężuś ma dzisiaj wolne, planujemy małe zakupy i spacer nad morzem :)
Mimii może zadzwoń tam i poproś o zamiane.
Do mnie kiedyś dzwonili z Medicoveru, że ktoś potrzebuje się zamienić i oczywiście się zgodziłam :)
Piękny dzisiaj dzień się zapowiada. Mój mężuś ma dzisiaj wolne, planujemy małe zakupy i spacer nad morzem :)
hello!
już sie nie mogę doczekać kuligu ;-DDDD hehehe
Mimii pisałaś w słoiczkowym wątku, że najtańsze są w auchan. a kojarzysz może ceny? kupuje hippa np marchewkę z ziemniakiem za 3.20 i zastanawiam się czy wiele taniej tam jest. Załamana jestem, bo moja pińdzia za chiny nie chce jeść domowej marchewki :-( pluje i wscieka się jakbym jej co najmniej kwas dawała ;-)
kupiłam fotelik i modlę się żeby dotarł do jutra, bo zamierzam jutro właśnie zjechac do rodziców. jak nie przyjdzie, to będę miała problem :-/
miłego dnia i spokojnych spacerków bez płaczu :-)
już sie nie mogę doczekać kuligu ;-DDDD hehehe
Mimii pisałaś w słoiczkowym wątku, że najtańsze są w auchan. a kojarzysz może ceny? kupuje hippa np marchewkę z ziemniakiem za 3.20 i zastanawiam się czy wiele taniej tam jest. Załamana jestem, bo moja pińdzia za chiny nie chce jeść domowej marchewki :-( pluje i wscieka się jakbym jej co najmniej kwas dawała ;-)
kupiłam fotelik i modlę się żeby dotarł do jutra, bo zamierzam jutro właśnie zjechac do rodziców. jak nie przyjdzie, to będę miała problem :-/
miłego dnia i spokojnych spacerków bez płaczu :-)
hejka:)
nie ja się nie uraziłam tylko też zażartowałam:P
o kulig się nie martwcie:) jak jeden koń nie uciągnie to się założy drugiego:) no a gdzie jeździmy?? również po chwaszczyńskich lasach ale również w stronę tuchomia i warzna:) tzn najczęściej mąż:) bo ja Zosię teraz pierwszy raz wzięłam, bo było tak ciepło na dworze:) ale pewnie w przyszłe lato to już będzie z tatusiem często jeździła:) bo to mój mąż jest hobbystą tylko niestety zawsze mu brak czasu;/
ajak chcecie oddać wizytę u lekarza to może napiszcie na głównym forum??
nie ja się nie uraziłam tylko też zażartowałam:P
o kulig się nie martwcie:) jak jeden koń nie uciągnie to się założy drugiego:) no a gdzie jeździmy?? również po chwaszczyńskich lasach ale również w stronę tuchomia i warzna:) tzn najczęściej mąż:) bo ja Zosię teraz pierwszy raz wzięłam, bo było tak ciepło na dworze:) ale pewnie w przyszłe lato to już będzie z tatusiem często jeździła:) bo to mój mąż jest hobbystą tylko niestety zawsze mu brak czasu;/
ajak chcecie oddać wizytę u lekarza to może napiszcie na głównym forum??
Iza cen w głowie nie mam, ale to polecila mi kolezanka ktora juz jakis czas karmi sloiczkami i tam naprawde jest najtaniej, nei wiem ale ziem z march placilam chyba 2,99- pewnoisci nie mam :(
Madzia myslalam o tym by zadzwonic ale chcialam Wam oddac jakbyscie potrzebowały bo po co "obcemu" jak można "swojemu" :)
Miłego dnia z rodzinką :)
Madzia myslalam o tym by zadzwonic ale chcialam Wam oddac jakbyscie potrzebowały bo po co "obcemu" jak można "swojemu" :)
Miłego dnia z rodzinką :)
sól to nie, nienajlepiej jak się uzależni od słonego:/ Może dodac przyprawy ziołowe, ale to już wytrawny smakosz wyrośnie wtedy;) Np oregano, bazylia - te są łagodne dla kubków smakowych. No i mięta, ale to już większy eksperyment;)
Jak ja zawsze chciałam mieć konia!!! Marzyłam o tym całe dzieciństwo! A jak sie dowiedziałam, że mój małż, a wtedy chłopak jest ze wsi to oszalałam, bo myślałam że ma konia. A on sobie tylko żartował, że wieś, bo jest z małego miasteczka, no ale tam ma kawałek ziemi i nawet stajnia stoi, tyle że bez konia, pusta :(. Wynajmujemy teraz na skład :( Aaaaaale może kiedyś, kto wie, ja tam swojego konia wstawie ;)))) Szkoda, że to tak daleko od Gdyni jest. Jakby to jego miasteczko było bliżej to już dawno bym tam mieszkała.... eeeh....
kurde, nie wiem czy dzieci mogą jeść curry, ale ja np uwielbiam z nią marchewkę wlaśnie. Kiedyś oglądałam program o zywieniu dzieci na świecie i pokazywali jak jadają niemowlęta w Indiach i Am.Łacińskiej. Szok! Pierwszy posiłek to nie żadno jabłko, ale awokado, mango itp. No i własnie mówili, że tam się doprawia takimi przyprawami dzieciom jak curry, kurkuma, zioła zielone itepe. Z Tosią nie byłam zbyt oryginalna, ale Gabi na pewno będę karmić inaczej. No i żadnych soczków! Jedno dziecko już zepsułam:/
oooo.. mammamia to fajne przyprawy.. w takim razie już wiem czym będę przyprawiała :) I masz mega dobry sposób na marchewkę. Dziś w takim razie robię na obiada mielone z duszoną marchewką z curry :>
Co do Am. Łac. to wiesz.. u nich te owoce dyndają na drzewach przed chatami, u nas są jabłka :p
Jakimi soczkami karmiłaś Tosię? To będę wiedziała czego mam unikać? Chodziło Ci o kupne, czy w ogóle? :) Bo mnie to pewnie niedługo będzie czekało
Dziewczynki me drogie, a taki spontan mnie naszedł i zapraszam Was jutro na Chełm. Mieszkanie me/ nie me nie tak piękne jak Mimii, ale jak już będę miała swoje to na pewno się ciut zmieni, promys hehe.
Czy jest ktoś chętny, prócz Mimii? Bo już rozmawiałyśmy i jesteśmy umówione :)) tzn. umówieni- przepraszam Cię Borysku
Co do Am. Łac. to wiesz.. u nich te owoce dyndają na drzewach przed chatami, u nas są jabłka :p
Jakimi soczkami karmiłaś Tosię? To będę wiedziała czego mam unikać? Chodziło Ci o kupne, czy w ogóle? :) Bo mnie to pewnie niedługo będzie czekało
Dziewczynki me drogie, a taki spontan mnie naszedł i zapraszam Was jutro na Chełm. Mieszkanie me/ nie me nie tak piękne jak Mimii, ale jak już będę miała swoje to na pewno się ciut zmieni, promys hehe.
Czy jest ktoś chętny, prócz Mimii? Bo już rozmawiałyśmy i jesteśmy umówione :)) tzn. umówieni- przepraszam Cię Borysku
Daria, nie dołączę do Twojego usypiania Dziuni, bo ja od początku dawałam cyca, Maja już skończyła (zamykała oczy i przestawała pić/jeść) od razu w pion na "beka" i do łóżeczka. Bez problemu mi się to udaje po dziś dzień
Natomiast moja koleżanka robiła tak jak Ty, nawet więcej!- jeszcze z cycem w buzi odkładała swoją Pati do łóżeczka :D Wygimnastykowana skubana haha
Natomiast moja koleżanka robiła tak jak Ty, nawet więcej!- jeszcze z cycem w buzi odkładała swoją Pati do łóżeczka :D Wygimnastykowana skubana haha
Znowu Gdańsk :(((( Oł nooooooł :((((
No to ja mam propozycję spotkania u mnie, na Oksywiu, dla mamusiek gdyniowych i dla tych zmotorywanych, dla których czasoprzestrzeń wygląda inaczej niż dla tych korzystających z komunikacji miejskiej zbiorowej ;)
Jolla, ty tylko przejdziesz przez las i bedziesz u mnie! ;)
Ale szykujcie sie na listopad, jak skończymy tę fazę remontu, która aktualnie trwa.
No to ja mam propozycję spotkania u mnie, na Oksywiu, dla mamusiek gdyniowych i dla tych zmotorywanych, dla których czasoprzestrzeń wygląda inaczej niż dla tych korzystających z komunikacji miejskiej zbiorowej ;)
Jolla, ty tylko przejdziesz przez las i bedziesz u mnie! ;)
Ale szykujcie sie na listopad, jak skończymy tę fazę remontu, która aktualnie trwa.
Aniouka zaczełam dawać Tosi soczki dla dzieci kiedy przyszedł czas, ale to był błąd bo powinnam była zacząć od wody i do niej przyzwyczaić Tosię, potem herbatki. A soczki później i sporadycznie. Dziś jest tak, że Tosia ma awersję do wszystkeigo co nie jest słodkie, marzę o tym, żeby jak wiele dzieci piła wodę sobie. Ma okropną próchnicę i pomimo swojego wieku już 5 plomb :( Nie ma co się spieszyć z soczkami a jesli już to podam na pewno bardzo rozcieńczone. Nie wiem czy próbowałyście kiedy soczków dla dzieci np Gerber czy Bobovita? Jakie one są słodkie w większości!
Daria to ja się wpraszam:p
I zapraszam do mnie jednocześnie, ale jak już Tosia będzie całkiem zdrowa i wszelkie zarazki wyplenię:) Dam znac kiedy to nastąpi :)
do mnie jest łatwo dojechac wszystkim bo do obwodnicy rzut beretem a autobus podjezdza pod sam blok;)
I zapraszam do mnie jednocześnie, ale jak już Tosia będzie całkiem zdrowa i wszelkie zarazki wyplenię:) Dam znac kiedy to nastąpi :)
do mnie jest łatwo dojechac wszystkim bo do obwodnicy rzut beretem a autobus podjezdza pod sam blok;)
o ho ho, ale się tu spotkań szykuje, ciekawe, czy się na jakieś załapiemy :)
Aniouka, o której zapraszasz?
no a ten kulig - jaki super pomysł, jednak coś fajnego może się zdarzyć zimą ;) bo ja strasznie zimy nie lubię :/ tzn lubię tylko, jak jest za oknem ciepłego domku :)
Mam nadzieję, że Martysia nie ma w tym przypadku odwrotnie niż ja, tak jak ma np z porankami - ja ich nie cierpię, bez względu na to, ile spałam w nocy, a ona jest wtedy chyba najsłodsza :) na szczęście nawet daje mi pospać :]
a dziś się obudziłam z myślą, żeby trochę pogooglować na temat bobomigów, o których kiedyś w Trójce słyszałam, tak się trochę nakręciłam, no i filmiki na youtubie znalazłam np o taki:
http://www.youtube.com/watch?v=7gSZfW4gVhI&feature=channel
:)
ech ja też bym chciała, żeby Mantysia nie piłą/jadła dużo słodkiego, sama miałam w dzieciństwie problemy z zębami, a tak to już jest, że chcemy nasze dzieciaczki uchronić przed błędami naszej młodości ;)
a przyprawy to co innego, podobno można spokojnie doprawiać wszystkim zielonym :) ale z curry bym poczekałą, bo to mieszanka jest i chyba zawiera czosnek, chili, bodajże sól... a jak źle się trafi to glutaminian sodu :/
Daria ja też czasem Tysię przy cycku usypiam i takiego flaczka dopiero odkładam, ale czasem zasypia też sama albo ze smoczkiem albo w wózku - na różne sposoby :) także myślę, że Ci się uda Magdusię nauczyć, na pewno rozpoznajesz, kiedy jest zmęczona itp; może sobie rozdział o spaniu 'Języka niemowląt' poczytaj? może być trochę ciężko na początku (Mamo, to nie tak zwykle zasypiam :)) ale na pewno zakuma, o co chodzi :)
Aniouka, o której zapraszasz?
no a ten kulig - jaki super pomysł, jednak coś fajnego może się zdarzyć zimą ;) bo ja strasznie zimy nie lubię :/ tzn lubię tylko, jak jest za oknem ciepłego domku :)
Mam nadzieję, że Martysia nie ma w tym przypadku odwrotnie niż ja, tak jak ma np z porankami - ja ich nie cierpię, bez względu na to, ile spałam w nocy, a ona jest wtedy chyba najsłodsza :) na szczęście nawet daje mi pospać :]
a dziś się obudziłam z myślą, żeby trochę pogooglować na temat bobomigów, o których kiedyś w Trójce słyszałam, tak się trochę nakręciłam, no i filmiki na youtubie znalazłam np o taki:
http://www.youtube.com/watch?v=7gSZfW4gVhI&feature=channel
:)
ech ja też bym chciała, żeby Mantysia nie piłą/jadła dużo słodkiego, sama miałam w dzieciństwie problemy z zębami, a tak to już jest, że chcemy nasze dzieciaczki uchronić przed błędami naszej młodości ;)
a przyprawy to co innego, podobno można spokojnie doprawiać wszystkim zielonym :) ale z curry bym poczekałą, bo to mieszanka jest i chyba zawiera czosnek, chili, bodajże sól... a jak źle się trafi to glutaminian sodu :/
Daria ja też czasem Tysię przy cycku usypiam i takiego flaczka dopiero odkładam, ale czasem zasypia też sama albo ze smoczkiem albo w wózku - na różne sposoby :) także myślę, że Ci się uda Magdusię nauczyć, na pewno rozpoznajesz, kiedy jest zmęczona itp; może sobie rozdział o spaniu 'Języka niemowląt' poczytaj? może być trochę ciężko na początku (Mamo, to nie tak zwykle zasypiam :)) ale na pewno zakuma, o co chodzi :)
ech te pierworodne pociechy ;)
te drugie to mają survival :]
te drugie to mają survival :]
te "drugie" mają też zapewnioną nieustanną rozrywkę i praktycznie nigdy nie są same - myślę, że dlatego kolejne dzieci są przeważnie bardziej towarzyskie i rozrywkowe od tych "najstarszych" ;)
heh, mnie zawsze interesowały charaktery 'pierwszych' i 'drugich', to jest niezły temat na pracę ;)
jestem ciekawa, czy my tę naszą pierworodną rozpieścimy ;) czy za wszystkimi będziemy tak szaleć :]
jestem ciekawa, czy my tę naszą pierworodną rozpieścimy ;) czy za wszystkimi będziemy tak szaleć :]
heheehe, ja pisałam na ten temat pracę :p licencjacką;)
Nie wiem jak inne mamy, ale ja się już nie podniecam Gabrysi "pierwszymi razami" tak bardzo jak przy Tosi. Ale szaleję za nią tak samo mocno w co jeszce będąc w ciąży wątpiłam, że jest mozliwe :>
Nie wiem jak inne mamy, ale ja się już nie podniecam Gabrysi "pierwszymi razami" tak bardzo jak przy Tosi. Ale szaleję za nią tak samo mocno w co jeszce będąc w ciąży wątpiłam, że jest mozliwe :>
wow, chętnie bym Twoją pracę przeczytała :)
no my tak z Mężem świrujemy czasem, że aż nas to bawi :)
ostatnio Mąż się pochwalił, że Martysia w kąpieli powiedziała 'tata', ale po cichu, normalnie nie mogłam :)
no ale za następnymi dziećmi też chcemy szaleć, bez względu na to, ile ich będzie :) a może być nawet dużo, bo na szczęście nie ma jakichś limitów na miłość :]
no my tak z Mężem świrujemy czasem, że aż nas to bawi :)
ostatnio Mąż się pochwalił, że Martysia w kąpieli powiedziała 'tata', ale po cichu, normalnie nie mogłam :)
no ale za następnymi dziećmi też chcemy szaleć, bez względu na to, ile ich będzie :) a może być nawet dużo, bo na szczęście nie ma jakichś limitów na miłość :]
na miłość nie;)
Mój małż uczy Gabi "tata" mówić;)
w przypadku Tosi mu się udało i mówiła tata uu znacznie szybciej niż "mama".
Mieiliśmy (tzn. ja miałam) ubaw po pachy, bo w sobotę jak tak ją uczył, to powiedziała coś, co brzmiało jak "dziad" hahaha
Mój małż uczy Gabi "tata" mówić;)
w przypadku Tosi mu się udało i mówiła tata uu znacznie szybciej niż "mama".
Mieiliśmy (tzn. ja miałam) ubaw po pachy, bo w sobotę jak tak ją uczył, to powiedziała coś, co brzmiało jak "dziad" hahaha
A tak z innej beczki. Dziś w lumpeksie kupiłam 2 butelki Tommee Tippee za 10zł. Wyglądają jak nowe chociaż nie są oryginalnie zapakowane, ale napewno są w lepszym stanie niż moje, które też nie były zbytnio użytkowane. I teraz tak się wacham czy jak dokładnie wyparzę w sterylizatorze to będą aby napewno bezpieczne? Jak sądzicie?
Aniuko ale Ci się udało trafić :) mi się też wydaje, że jak wymyjesz i wyparzysz to będą spoko, a że masz sterylizator to już w ogóle :)
Mammamia, dziad to prawie jak tata ;)
no a do dzieci czegoś więcej trzeba, niż miłości? :P
Iza to fajnie, że potwierdzasz, że można kochać dwoje dzieci naraz :]
Mammamia, dziad to prawie jak tata ;)
no a do dzieci czegoś więcej trzeba, niż miłości? :P
Iza to fajnie, że potwierdzasz, że można kochać dwoje dzieci naraz :]
aniuko, ja (nie)stety gdziekolwiek wejdę to zakupy dla dzieci się same jakoś pchają do mnie:p Dziś choć klamerkę do smoczka musiałam zakupić! :>
A ja mam dzi sjakiś słabszy dzień :( psychicznie znaczy... chyba przeilenie jesienne....
Zakupilam dzis na Allegro śpiworek do wózka na polarku o taki http://allegro.pl/wodoszczelny-spiworek-do-wozka-dla-dziecka-kees-i1231502339.html mam nadzieje ze to nie żaden badziew.
Aniu jutro bede ok 13 jesli nie pasuje wam to musimy przelozyc spotkanie bo jutro zapomnialam o tesciowej ze bedzie ok 12 bo ma lekarza w poblizu ;/
Zakupilam dzis na Allegro śpiworek do wózka na polarku o taki http://allegro.pl/wodoszczelny-spiworek-do-wozka-dla-dziecka-kees-i1231502339.html mam nadzieje ze to nie żaden badziew.
Aniu jutro bede ok 13 jesli nie pasuje wam to musimy przelozyc spotkanie bo jutro zapomnialam o tesciowej ze bedzie ok 12 bo ma lekarza w poblizu ;/
O! Mammamia, chętnie bym Twoją pracę przeczytała! Ciekawe czy mogłabym te teorie podpasować do siebie i brata. A teraz z perspektywy czasu i z własnego doświadczenia ze starszym i młodszym myślisz, że nic w swojej pracy byś nie zmieniła? A może mi podeślesz na maila, co? Jeżeli masz na kompie i nie masz nic przeciwko temu żeby pracę rozpowszechnić wśród forumek, hehe
A myślicie że jaki wiek jest najlepszy dla starszego żeby mieć rodzeństwo? Ja myślę sobie, że 3-4 lata to najmniej odpowiedni wiek, bo wtedy dzieci są strasznie zazdrosne, już kojarzą o co biega, potrafią być nie miłe i złośliwe ale jednocześnie nie potrafią zrozumieć, ze temu młodszemu trzeba poświęcić uwagę i czas.
no Mammamia podziel się swoim trudem :)
ja też o tym zawsze w kontekście mnie i brata rozpatrywałam
i dla zabawy i frajdy poznawczej zgadywałam 'pozycję' wśród znajomych :)
no a rzeczy dla dzieci to...mają w sobie coś takiego, że wolimy z czegoś dla siebie zrezygnować :)
dlatego wolę do niektórych sklepów nie wchodzić nawet :]
wow Aniouka jak Ty się wcześnie ogarniasz! ja to pewnie też tak na 13 bym zjechała :]
to korzystając z nowych dobrodziejstw forum - poprosimy o adres na priv :)
może Cię jakoś jutro pocieszymy Mimii :]
lecę przytulać Martysię i doglądać w piekarniku strucli z jabłkami mniam :)
ja też o tym zawsze w kontekście mnie i brata rozpatrywałam
i dla zabawy i frajdy poznawczej zgadywałam 'pozycję' wśród znajomych :)
no a rzeczy dla dzieci to...mają w sobie coś takiego, że wolimy z czegoś dla siebie zrezygnować :)
dlatego wolę do niektórych sklepów nie wchodzić nawet :]
wow Aniouka jak Ty się wcześnie ogarniasz! ja to pewnie też tak na 13 bym zjechała :]
to korzystając z nowych dobrodziejstw forum - poprosimy o adres na priv :)
może Cię jakoś jutro pocieszymy Mimii :]
lecę przytulać Martysię i doglądać w piekarniku strucli z jabłkami mniam :)
Buaganiarko spoko nei jest tak zle, poprostu chyba dzis cisnienia mi brak :)
No ja jak wyjde gdzies na zakupkito najpierw na dzieciowe spoglądam :)
Tak siedze i sobie mysle-bo mały juz spi od 19 ze wcale ten mojsynek taki zły nei jest :) spi cała noc:)Wspolczuje wam tych pobudek...
Z dnia na dzien coraz glosniej się smieje i coraz radosniej :)
Dzis dzwonil do mnie szef czy nie chce wrocic do nich do firmy od stycznia:) I jakos mi tak sie zkle zrobilo, bo bede musiala zostawic boryska-z kims obcym :( i moze stad to "przeslenie".... Zobacze jeszcze co zaproponuje jak podpisze kontrakt z główną firmą.
No ja jak wyjde gdzies na zakupkito najpierw na dzieciowe spoglądam :)
Tak siedze i sobie mysle-bo mały juz spi od 19 ze wcale ten mojsynek taki zły nei jest :) spi cała noc:)Wspolczuje wam tych pobudek...
Z dnia na dzien coraz glosniej się smieje i coraz radosniej :)
Dzis dzwonil do mnie szef czy nie chce wrocic do nich do firmy od stycznia:) I jakos mi tak sie zkle zrobilo, bo bede musiala zostawic boryska-z kims obcym :( i moze stad to "przeslenie".... Zobacze jeszcze co zaproponuje jak podpisze kontrakt z główną firmą.
nie pokaże Wam mojej pracy, ponieważ jest denna i dostałam za nią 4 ale kiedy ją przeczytałam po kilku latach byłam zszokowana, że AŻ 4. Nie chodzi tu o treść wprawdzie, ale okazało się, że mam pourywane zdania, ściągnięte kilka zdań w jedno bez sensu itd. Wtedy karmiłam piersią Tosię i nie miałam poza nocami czasu pisać więc składaniem i edycją zajął się mój mąż a ja nie fatygowałam się nawet, żeby przejrzeć strona po stronie. Praca w zasadzie miała tytuł: "Kult kobiety doskonałej w mediach"... Analfabeta ją pisał. No ale pracę magisterską wymuskałam więc nie czuję już wstydu licencjatu na karku :>
A propos tego o co pytałas Daria, to niczego bym nie zmieniła, bo pisałam na podstawie ankiet i literatury a nie swoich doświadczeń choć w zasadzie to się pokrywało. a doświadczona jestem bo mam czwórkę rodzeństwa i hmmm to ja niestety jestem najstarsza:/
Mam kilka książek jeszce na ten temat, polecam skoro tak Was to interesuje;) "najstarsze, średnie, najmłodsze"- Richardsona i jeszce jedna fajna
A propos tego o co pytałas Daria, to niczego bym nie zmieniła, bo pisałam na podstawie ankiet i literatury a nie swoich doświadczeń choć w zasadzie to się pokrywało. a doświadczona jestem bo mam czwórkę rodzeństwa i hmmm to ja niestety jestem najstarsza:/
Mam kilka książek jeszce na ten temat, polecam skoro tak Was to interesuje;) "najstarsze, średnie, najmłodsze"- Richardsona i jeszce jedna fajna
"Rodzeństwo"-Kasten
ja mam "Moje dziecko" i też polecam - są tam wszystkie moje własne odkrycia ekhm, ekhm :D Nie pamiętam ile dałam , ale w necie kupiłam :)
A co do różnicy w wieku rodzęństwa to z punktu widzenia badań psychologii, najłatwiej przychodzi akceptacja rodzeństwa dzieciom, które nie skończyły roku i takim, które mają min.5 lat ;) Więc jeśli Wam zależy na najmniejszym stresie u Waszych pociech to musiałybyście juz działać, chyba, że sobie zdebko poczekacie :D
Moja siostra urodziła się 2 lata po mnie i ma na twarzy kilka bruzd po moich paznokciach... :>
Moja siostra urodziła się 2 lata po mnie i ma na twarzy kilka bruzd po moich paznokciach... :>
Mimii no ja tez tamtą przeglądałam, ale zdecydowałam się na "Mam dziecko i bez kitu jest warta przeczytania i fajnie się wraca do niej bo w tytułach ma zawarty dany problem. W ogóle jest napisana prostym językiem, w formie rozmowy Nianii z redaktorką. Mam ją zawsze pod ręką, zwłaszca jak mnie nachodza wątpliwości (a nachodzą mnie coraz częściej:/ I coraz mniej wiem:/)
Daria moja mama tez kiedyś czytała tę książkę bo miała problem z moimi bracmi heh
aniuko Twoja Zuzia jest rocznik 2004?
aniuko Twoja Zuzia jest rocznik 2004?
Daria ja Piotrusia tez przy cycku usypiam, najczesciej max.30min i spi, ale jak widze ze sie bawi cyckiem to go odkladam ze smoczkiem do wyrka, albo zasypia albo po 10 min wyjmuje go i karmie raz jeszcze. W dzien natomiast to nieraz zasnie jak go karmie albo sam w trakcie zabawy na macie.
Mimii Ty juz spacerowke uzywasz, czy Borysek siedzi przodem czy tylem do Ciebie? ja niestety moge tylko tylem do mnie i dlatego na razie sie boje.... co do spiworka - nie wiedzialam ze sa takie drogie. Dobrze ze ja mam w zestawie do spacerowki, nie mam natomiast folii przeciwdeszczowej a oryginalna do x-landera kosztuje 70 zl!!!
Mammamia fajny tytuł pracy mialas :) ja pisalam mgr o pieszej pielgrzymce gdansk-jasna gora a konczyłam zarzadzanie hehe.
Dziewczyny ale Wy daleko mieszkacie, Chełm czy Obłuże masakra :( najlepiej bysmy sie spotkaly u mieszkam pomiedzy ale 2 pietro i bez windy....no chyba ze meza wynajme i bedzie Wam wnosil wózki i parzył kawke ;)
Mimii Ty juz spacerowke uzywasz, czy Borysek siedzi przodem czy tylem do Ciebie? ja niestety moge tylko tylem do mnie i dlatego na razie sie boje.... co do spiworka - nie wiedzialam ze sa takie drogie. Dobrze ze ja mam w zestawie do spacerowki, nie mam natomiast folii przeciwdeszczowej a oryginalna do x-landera kosztuje 70 zl!!!
Mammamia fajny tytuł pracy mialas :) ja pisalam mgr o pieszej pielgrzymce gdansk-jasna gora a konczyłam zarzadzanie hehe.
Dziewczyny ale Wy daleko mieszkacie, Chełm czy Obłuże masakra :( najlepiej bysmy sie spotkaly u mieszkam pomiedzy ale 2 pietro i bez windy....no chyba ze meza wynajme i bedzie Wam wnosil wózki i parzył kawke ;)
3oko Ty "pielgrzymkowa" jesteś? Mój mąż ma bogatą przeszłość w tym temacie to byście mogli się nagadać;)
a propos spotkania to ja proponuję wkrótce u mnie - z sopotu masz rzut beretem i mam windę!!! wow ;D
a propos spotkania to ja proponuję wkrótce u mnie - z sopotu masz rzut beretem i mam windę!!! wow ;D
hej laseczki,
Aniouka, jak się nic nie wydarzy, to może nam się uda wpaść do Was jutro. Nie jestem jednak pewna - mój mail to: dant76@op.pl
Podeślij adresik - fajowo byłoby się spotkać, bo strasznie mi było przykro, ze nie udało się mi podjechać ostatnio do Mimii.
My od poniedziałku trochę przebojów zdrowotnych mieliśmy z Kiniusią. Myślę jednak, że chyba będzie dobrze - dziś pierwszy dzień kuracji - chyba jest poprawa. Spokojnie, nic zaraźliwego, zatem jeśli Kiniusia jutro będzie się czuła dobrze - podjedziemy, a jeśli jeszcze słabiutko - posiedzimy kolejny dzień w domciu.
Podobnie jak Mimii jakiś czas temu, mam ochotę udusić gołymi rękami po prostu lekarkę z naszej przychodni! grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Miała wszystko gdzieś i miesiąc temu zignorowała moje uwagi na temat zdrówka K. a teraz wyszło szydło z worka :-(
Nie wchodzę w szczegóły, bo jestem po trochu wściekła, po trochu sfrustrowana, a najbardziej mam wyrzuty sumienia, że moje maleństwo od jakiegoś czasu sie męczyło, a ja słuchając ww. lekarki nic nie zrobiłam :-((((
Ale od poniedziałku się leczymy i chyba jest poprawa.
Aniouka, jak się nic nie wydarzy, to może nam się uda wpaść do Was jutro. Nie jestem jednak pewna - mój mail to: dant76@op.pl
Podeślij adresik - fajowo byłoby się spotkać, bo strasznie mi było przykro, ze nie udało się mi podjechać ostatnio do Mimii.
My od poniedziałku trochę przebojów zdrowotnych mieliśmy z Kiniusią. Myślę jednak, że chyba będzie dobrze - dziś pierwszy dzień kuracji - chyba jest poprawa. Spokojnie, nic zaraźliwego, zatem jeśli Kiniusia jutro będzie się czuła dobrze - podjedziemy, a jeśli jeszcze słabiutko - posiedzimy kolejny dzień w domciu.
Podobnie jak Mimii jakiś czas temu, mam ochotę udusić gołymi rękami po prostu lekarkę z naszej przychodni! grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Miała wszystko gdzieś i miesiąc temu zignorowała moje uwagi na temat zdrówka K. a teraz wyszło szydło z worka :-(
Nie wchodzę w szczegóły, bo jestem po trochu wściekła, po trochu sfrustrowana, a najbardziej mam wyrzuty sumienia, że moje maleństwo od jakiegoś czasu sie męczyło, a ja słuchając ww. lekarki nic nie zrobiłam :-((((
Ale od poniedziałku się leczymy i chyba jest poprawa.
Dziołskzi nie denerwujcie się:) i tak nic nie wskóracie;/ czy wskuracie-nie wiem jak sie pisze, w kazdym wypadku olejcie to :D ania ja zadzownie bo mie chyba adresu nie napisałas;>
Mammamijko ale masz ywpasik z ta windą, bo do mnie to juz zapewne nie przyjedziesz :( bo jej brak;/ ale jak cos Żuraw bedzie zamóiony.
Madzia fajnie, badz jutro u Ani :) bo ten nasz spacer to nie wiem czy wypali, przerazaja mnie te godzinne spacerki bo bede sfrustrowana placzem mojego dziecka, keidy Twoja liwcia bedzie smacznie spała :]
Ie lulu bo moja słodlka perełka rano o 6 bedzie chciala sie bawic :)Buziaczki i do juterka z co niektórymi Czarownicami ;)
Mammamijko ale masz ywpasik z ta windą, bo do mnie to juz zapewne nie przyjedziesz :( bo jej brak;/ ale jak cos Żuraw bedzie zamóiony.
Madzia fajnie, badz jutro u Ani :) bo ten nasz spacer to nie wiem czy wypali, przerazaja mnie te godzinne spacerki bo bede sfrustrowana placzem mojego dziecka, keidy Twoja liwcia bedzie smacznie spała :]
Ie lulu bo moja słodlka perełka rano o 6 bedzie chciala sie bawic :)Buziaczki i do juterka z co niektórymi Czarownicami ;)
3oko mój mąż z Tczewa chodził :)
Cialdiniego tez na studiach przerabiałam;)
Cialdiniego tez na studiach przerabiałam;)
Dziewczyny, ale super, że znów się zobaczymy. Szkoda, że znowu w niepełnym składzie :( Myszka, super, że też się pojawisz, mam nadzieję :))
Może jeszcze Okruszek na dobranoc tu spojrzy, to się wybierze do nas choć na chwilkę, bo na pewno woli więcej czasu z mężolem spędzić :>
No i mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie, ale ja też na II piętrze mieszkam i windy brak ;p Mimii jakby co to ma dobrze, bo w swojej furze zostawi furę Boryska, a co do reszty to zobaczymy :) Na klatce nie mam tak dużo miejsca jak Mimii, więc albo zrobimy parking u mnie w chacie albo w piwnicy :)
Do zobaczonka jutra czarownice :)) Dobranoc
Może jeszcze Okruszek na dobranoc tu spojrzy, to się wybierze do nas choć na chwilkę, bo na pewno woli więcej czasu z mężolem spędzić :>
No i mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie, ale ja też na II piętrze mieszkam i windy brak ;p Mimii jakby co to ma dobrze, bo w swojej furze zostawi furę Boryska, a co do reszty to zobaczymy :) Na klatce nie mam tak dużo miejsca jak Mimii, więc albo zrobimy parking u mnie w chacie albo w piwnicy :)
Do zobaczonka jutra czarownice :)) Dobranoc
no to goście poszli, strucla zjedzona doszczętnie :)
dziewczyny a jak dojechać do Ani? z Oliwy jadę, pewnie tramwajem jak najdalej się da... jaki bus tam jedzie?
ech służba zdrowia... tylko jak się nie ma znajomości albo leczy się prywatnie to są super :]
ja mam szczęście i korzystam z jednego i drugiego (Magda my też w Medi:])
heh moja Mama też czytała "jak mówić... jak słuchać...", żeby jakoś naszą gromadkę ogarnąć :]
dziewczyny a jak dojechać do Ani? z Oliwy jadę, pewnie tramwajem jak najdalej się da... jaki bus tam jedzie?
ech służba zdrowia... tylko jak się nie ma znajomości albo leczy się prywatnie to są super :]
ja mam szczęście i korzystam z jednego i drugiego (Magda my też w Medi:])
heh moja Mama też czytała "jak mówić... jak słuchać...", żeby jakoś naszą gromadkę ogarnąć :]
http://ztm.gda.pl/rozklady/rozklad-011_20100529_2-8-2.html tu masz rozkład jazdy tego tramwaju. Jedzie 39 minut :/
Ja chyba normalnie niedługo padne! Kolejna p********a noc :(
U mnie z tym usypianiem najgorsze jest to że Madzia nie toleruje smoczka więc nie moge jej go podetknąć zeby sobie dociuciała na zaśnięcie, albo jak sie zaczyna wiercić to też lipa, musze dać cycka do pociuciania, a tak bym dała smoka i po sprawie.
Ale miałam straszny sen! Śniło mi sie, że muszę Madzie oddać bo moja kolej sie skończyła! Zabrali mi ją do nowej mamy a Madzia tak strasznie ryczała, a ta nowa mama nie wiedziała co zrobić, dawała jej butelke, ale Madzia przecież nie lubi... Jak ja w tym śnie beczałam! Obudziłam sie zeby sprawdzić czy to nie byla przypadkiem prawda, hehe ;)
U mnie z tym usypianiem najgorsze jest to że Madzia nie toleruje smoczka więc nie moge jej go podetknąć zeby sobie dociuciała na zaśnięcie, albo jak sie zaczyna wiercić to też lipa, musze dać cycka do pociuciania, a tak bym dała smoka i po sprawie.
Ale miałam straszny sen! Śniło mi sie, że muszę Madzie oddać bo moja kolej sie skończyła! Zabrali mi ją do nowej mamy a Madzia tak strasznie ryczała, a ta nowa mama nie wiedziała co zrobić, dawała jej butelke, ale Madzia przecież nie lubi... Jak ja w tym śnie beczałam! Obudziłam sie zeby sprawdzić czy to nie byla przypadkiem prawda, hehe ;)
Daria współczuje Ci tego zasypiania Magdalenki. Nie wiem co poradzić bo Liwcia odkąd skończyła 6-8 tyg to zasypia sama położona do łóżeczka :)
Może Cię pocieszy, że ja dzisiaj też miałam noc do d. Jak obudziła się przed 3 to do 4 wstawałam i jej smoka wkładałam. Co ją zmuliło i zasnęła to zaraz oczy szeroko otwierała i się mega wierciła.
W końcu wziełam ją do nas do łózka, wtuliła się i pospałyśmy tak do 7.30. Wszystko mnie bolało, było mi niewygodnie ale bałam się ruszyć aby jej nie obudzić.
Kurcze Liwke chyba boli brzuszek od tego antybiotyku. Robi mega brzydkie kupki. Zielonkawe z dużą ilością śluzu. Lekarz powiedział, że tak będzie ale i tak się martwie, że coś się dzieje.
Też miałam jakiś głupawy sen, którego juz nie pamiętam.
Aniouka ja chyba musze jechać 227 do końca, no nie ?
Jak będziemy w autobusie to dam znać.
Dobra spadam ogarnąć małą i chałupke :P
Może Cię pocieszy, że ja dzisiaj też miałam noc do d. Jak obudziła się przed 3 to do 4 wstawałam i jej smoka wkładałam. Co ją zmuliło i zasnęła to zaraz oczy szeroko otwierała i się mega wierciła.
W końcu wziełam ją do nas do łózka, wtuliła się i pospałyśmy tak do 7.30. Wszystko mnie bolało, było mi niewygodnie ale bałam się ruszyć aby jej nie obudzić.
Kurcze Liwke chyba boli brzuszek od tego antybiotyku. Robi mega brzydkie kupki. Zielonkawe z dużą ilością śluzu. Lekarz powiedział, że tak będzie ale i tak się martwie, że coś się dzieje.
Też miałam jakiś głupawy sen, którego juz nie pamiętam.
Aniouka ja chyba musze jechać 227 do końca, no nie ?
Jak będziemy w autobusie to dam znać.
Dobra spadam ogarnąć małą i chałupke :P
u mnie tez koszmarna noc :( Filip obudzil sie po 3 godzinach a potem co godzinę! o 3 wstał mąż i dał mu mm z butelki, wypil 90 i godzine go usypialismy. Nie rozumiem dlaczego on tak duzo je w nocy, normalnie w dzien je regularnie co 3 godziny, a przeciez w nocy pokarm jest bardziej kaloryczny, wiec o co chodzi? :( nie wiem ile tak jeszcze pociągne, chodzę jak zoobie :( własnie fika sobie na macie urwisek :)
hejka
jejku, współczuje wam p********ych nocek :-( moja P chodzi spać o 19 i wstaje o 6. Fakt, ze musze w nocy czasami wstawać żeby jej dydka włożyć ale to pikuś. dzisiaj o 4 wzięłam ją do siebie, bo jęczała, ale dalej lulała. jest to dla mnie cudowna odmiana, bo Damian spał strasznie źle do 2roku zycia.
zjeżdżam dzisiaj do rodziców więc idę grajdoły pakować. jeju, jak ja tego nie lubię. co najmniej jakbym na miesiac wyjezdżała....
jejku, współczuje wam p********ych nocek :-( moja P chodzi spać o 19 i wstaje o 6. Fakt, ze musze w nocy czasami wstawać żeby jej dydka włożyć ale to pikuś. dzisiaj o 4 wzięłam ją do siebie, bo jęczała, ale dalej lulała. jest to dla mnie cudowna odmiana, bo Damian spał strasznie źle do 2roku zycia.
zjeżdżam dzisiaj do rodziców więc idę grajdoły pakować. jeju, jak ja tego nie lubię. co najmniej jakbym na miesiac wyjezdżała....
Magda, mam nadzieje ze jeszcze jestes :)
Pamiętam jak u Mimii mówiłaś że musisz z Liwką na Zaspę pojechać do okulisty dziecięcego. Ja z Magdalenką też bym musiała ale proszę napisz czy trzeba miec tam skierowanie i czy ten okulista przyjmuje w jakiejs pzrychodni przyszpitalnej czy na oddziale? Bo ja juz nie wiem czy mała ma spuchnięte to oczko od uczulenia czy to kanalik zatkany???????
Ps i czy mogłabys dac mi jakis namiar gdzie dzwonic i rejestrowac sie?
Pamiętam jak u Mimii mówiłaś że musisz z Liwką na Zaspę pojechać do okulisty dziecięcego. Ja z Magdalenką też bym musiała ale proszę napisz czy trzeba miec tam skierowanie i czy ten okulista przyjmuje w jakiejs pzrychodni przyszpitalnej czy na oddziale? Bo ja juz nie wiem czy mała ma spuchnięte to oczko od uczulenia czy to kanalik zatkany???????
Ps i czy mogłabys dac mi jakis namiar gdzie dzwonic i rejestrowac sie?
Hej!
Dzis i ja do tych co sie dzis wyspaly, co prawda Borysek spal do 5 i sie obudzil, dalam mu mlesio myslalam ze zasnie a tu dupa, o 6 kupsko...potem zabawa...i chyba na 15 min pocwiczył oko ;)
Od wczoraj je juz 180ml mlesia i chce mu dawac co 4 h ale juz po 3,5h byl glodny ;/
Magda ja z tymi długasnymi spacerami zartowałam :)ale nie wiem czy na az tak dlugo bedzi eokazja wyjsc bo juz pizgawica sie robi;/
Dzis i ja do tych co sie dzis wyspaly, co prawda Borysek spal do 5 i sie obudzil, dalam mu mlesio myslalam ze zasnie a tu dupa, o 6 kupsko...potem zabawa...i chyba na 15 min pocwiczył oko ;)
Od wczoraj je juz 180ml mlesia i chce mu dawac co 4 h ale juz po 3,5h byl glodny ;/
Magda ja z tymi długasnymi spacerami zartowałam :)ale nie wiem czy na az tak dlugo bedzi eokazja wyjsc bo juz pizgawica sie robi;/
Tak Magda, 227 do samego końca, na Cienistą przy samym rondzie :)
Maja w nocy spała ok, o 6 zgarnęłam ją do nas. I też mi się z nią śpi bardzo niewygodnie. Wstaję połamana ;/ Ale jak się obudziła o 7.30 tak do tej pory co chwila marudzenie. Wysmarowałam jej dziąsła, ale dalej jest nie tak. Ale to widzę po prostu dzisiaj taki dzień, że nasze dzieciory się tak zachowują
Maja w nocy spała ok, o 6 zgarnęłam ją do nas. I też mi się z nią śpi bardzo niewygodnie. Wstaję połamana ;/ Ale jak się obudziła o 7.30 tak do tej pory co chwila marudzenie. Wysmarowałam jej dziąsła, ale dalej jest nie tak. Ale to widzę po prostu dzisiaj taki dzień, że nasze dzieciory się tak zachowują
Okruszku do okulisty nie trzeba mieć skierowania.
Moja okulistaka dała mi namiary na dr ze szpitala na Zaspie: dr Litomirska 602-119-180
Ja jeszcze do niej nie dzwoniłam i nie wiem czy trzeba się umawiać na wizyte czy można przyjechać tak z marszu.
Mysle, że jak pogrzebiesz w necie to znajdziesz info albo najlepiej zadzwoń do niej i się zapytaj.
Sorki, że bardziej nie moge pomóc :(
Moja okulistaka dała mi namiary na dr ze szpitala na Zaspie: dr Litomirska 602-119-180
Ja jeszcze do niej nie dzwoniłam i nie wiem czy trzeba się umawiać na wizyte czy można przyjechać tak z marszu.
Mysle, że jak pogrzebiesz w necie to znajdziesz info albo najlepiej zadzwoń do niej i się zapytaj.
Sorki, że bardziej nie moge pomóc :(
mmamania,
Moja Zuza faktycznie rocznik 2004.
Życzę Wam miłej kawki, ech dołączyłabym, ale Zuza ma dziś wolne i spędzamy dzionek razem.
A jestem zadowolona, bo kupiłam dziś Zuzce rękawice nieprzemakalne na zimę w Lidlu. rety jaka była kolejka przed sklepem. Same babcie i dziadkowie, naszczęście rzucili się na ocieplacze na nerki i trochę rękawic zostało.A w zeszłym roku całą zimę szukałam porządnych rękawic dla dziecka i nawet w sklepie narciarskim nie dostałam.
Moja Zuza faktycznie rocznik 2004.
Życzę Wam miłej kawki, ech dołączyłabym, ale Zuza ma dziś wolne i spędzamy dzionek razem.
A jestem zadowolona, bo kupiłam dziś Zuzce rękawice nieprzemakalne na zimę w Lidlu. rety jaka była kolejka przed sklepem. Same babcie i dziadkowie, naszczęście rzucili się na ocieplacze na nerki i trochę rękawic zostało.A w zeszłym roku całą zimę szukałam porządnych rękawic dla dziecka i nawet w sklepie narciarskim nie dostałam.
Czytałam jeszcze raz Język Niemoląt o spaniu, ale to dupa nie działa :((( Jakbym trzymała sie tych porad to Dziunia pół nocy by ryczała :(
Teraz jesteśmy po 2 godzinnej drzemce, ale spałyśmy razem, w swoim łóżeczku oczywiście nie chciała drzemać :(
Wczoraj małż kupił pampersy, rozmiar dobry, ale jakieś inne, takie beznadziejne że szok. W tych moich z tyłu był księżyc a w tych jest słoneczko. Tamte po wysiusianiu puchły, chłonęły tą wilgoć i pupa yła sucha. A te w ogóle nie chłoną wilgoci, nie puchną a dupsko mokre!! Beznadzieja!!! Już dzisiaj zmieniłam chyba z 5 pampersów, a normalnie 7 na dobe starczało!
Teraz jesteśmy po 2 godzinnej drzemce, ale spałyśmy razem, w swoim łóżeczku oczywiście nie chciała drzemać :(
Wczoraj małż kupił pampersy, rozmiar dobry, ale jakieś inne, takie beznadziejne że szok. W tych moich z tyłu był księżyc a w tych jest słoneczko. Tamte po wysiusianiu puchły, chłonęły tą wilgoć i pupa yła sucha. A te w ogóle nie chłoną wilgoci, nie puchną a dupsko mokre!! Beznadzieja!!! Już dzisiaj zmieniłam chyba z 5 pampersów, a normalnie 7 na dobe starczało!
do nas ta zmiana ciśnienia też się wkradła chyba, Martysia też jakoś po 'nocnym' karmieniu nie mogła zasnąć, wierciła się jak śrubka, co chwila jej smoka musiałam wkładać na nowo, ale uparcie do nas do łóżka jej nie brałam, dopiero teraz sobie tu obok fika :)
a propos smoczka - MAM pytanie do MAM dzieci używających smoczka MAM :) - czy z tego startowego 0+ przeskoczyłyście już na następny? ja się obawiam, że się z ręką w nocniku obudziłam :]
Daria może to sleep&play pampersy? one są tańsze, mój Mąż też je chciał kupić, ale go przestrzegłam, bo podobno są 'słabsze'
z księżycem są active baby :)
a propos smoczka - MAM pytanie do MAM dzieci używających smoczka MAM :) - czy z tego startowego 0+ przeskoczyłyście już na następny? ja się obawiam, że się z ręką w nocniku obudziłam :]
Daria może to sleep&play pampersy? one są tańsze, mój Mąż też je chciał kupić, ale go przestrzegłam, bo podobno są 'słabsze'
z księżycem są active baby :)
Magda a o której będziesz jechała 227? bo ja też może do niego jednak wbiję na chrzanowskiego, chyba krócej jedzie...
my też używamy smoczków MAM i nie dalej jak wczoraj sobie przypomniałam, że ten co mam jest do 2m-ca. Jak będę w Tesco to czas kupić jej większy:) bo tam w aptece właśnie mają:)
moja w nocy ślicznie spała:) i od 9,30 do teraz była aktywna ale już zasypia:) wiec mam 3 godzinki na sprzątanie:) bo dzisiaj mam gości:) a raczej Zosia:)
moja w nocy ślicznie spała:) i od 9,30 do teraz była aktywna ale już zasypia:) wiec mam 3 godzinki na sprzątanie:) bo dzisiaj mam gości:) a raczej Zosia:)
Aniouka życzę Wam wszytskim dziś udanego mityngu;)
Liluś jak przeczytałam Twoje "ładnie spała w nocy jak zawsze", to mnie zazdrość niemal zjadła! :p
Moja spała tez jak zawsze.... :/
Daria, co Ci się za horrory śnią! :> Brrrrrrr
Liluś jak przeczytałam Twoje "ładnie spała w nocy jak zawsze", to mnie zazdrość niemal zjadła! :p
Moja spała tez jak zawsze.... :/
Daria, co Ci się za horrory śnią! :> Brrrrrrr
jak tu dziś spokojnie. część jest na chełmie, a pozostała część śpi (w końcu taka pogoda)...
u nas dziś spokojnie, był spacerek, teraz Michaś śpi, a ja nadrabiam zaległości.
jutro o świcie jedziemy do Ośrodka Wczesnej Interwencji - zaczynamy rehabilitację. mamy być rano, a jedziemy autobusem i tramwajem, dlatego wcześnie będzie pobudka. Zastanawiam się, czy mogę zabrać małego w foteliku wpiętym do stelaża czy nie będzie mu zimno? Potem wygodnie jest zabrać dziecko w foteliku, a nie w gondoli, bo wózki zostają przed budynkiem. no i nie wiem czy mogę go wsadzić do fotelika na około 2 godziny, czy będzie mu wygodnie. neurolog zaleciła wożenie w foteliku, ale zapomniałam zapytać jak długo może tak wytrzymać.
miłego popołudnia
u nas dziś spokojnie, był spacerek, teraz Michaś śpi, a ja nadrabiam zaległości.
jutro o świcie jedziemy do Ośrodka Wczesnej Interwencji - zaczynamy rehabilitację. mamy być rano, a jedziemy autobusem i tramwajem, dlatego wcześnie będzie pobudka. Zastanawiam się, czy mogę zabrać małego w foteliku wpiętym do stelaża czy nie będzie mu zimno? Potem wygodnie jest zabrać dziecko w foteliku, a nie w gondoli, bo wózki zostają przed budynkiem. no i nie wiem czy mogę go wsadzić do fotelika na około 2 godziny, czy będzie mu wygodnie. neurolog zaleciła wożenie w foteliku, ale zapomniałam zapytać jak długo może tak wytrzymać.
miłego popołudnia
kurcze, moja tez dziś nie do zniesienia:/ Osiwieję!
hej dziewczęta,
a ja dzis ucięłam komara z małą wtuloną we mnie i spałyśmy po zakupowym szaleństwie od 16.30 do 19, potem małą tatuś wykąpał i zasnęła ale ciekawe o której sie obudzi do zabawy :)
aha, dziewczyny nie wiem czy wiecie ale w biedronce są ciepłe rajstopki dla naszych milusińskich :D za 7zł albo 8 nie pamiętam...
Ostatnio nie miałam czasu na nasz wątek i nie bardzo z jego nadrobieniem :)
Dziewczyny już mówiłam mężusiowi że w przyszłym tyg ja goszczę Forumeczki :) wpadniecie do mnie i MAdzi? na konkretny dzien sie jeszcze ugadamy-byle nie poniedzialek bo mężus ma jeszcze pon wolny ;)
ps pod nami wprowadzają sie kolejni lokatorzy także od rana do wieczora WIERTARA!!! Mała czasem przez nią płacze bo po prostu się boi, staram sie jej "wytłumaczyc" zeby sie nie bała ale ciężko... Ledwo skonczyli remont nad nami to zaczęło sie pod nami heh...
Lestku to Ty pisałaś o tym okuliście? Ale to jest dziecięcy czy jaki? Bo my juz raz byłysmy u okulisty i ta wówczas powiedziala ze ona nic złego nie widzi na chwilę obecną ale na wszelki wypadek da mi skierowanie do szpitala na drenaż kanalika a oczko JA mam obserwować i zdecydować!!!! no głupia jakaś!!! a co ja ? okulista??? skąd mam wiedziec czy to oczko puchnie od kanalika zatkanego? a moze to co innego? slyszalam ze przy zatkanym kanaliku oczko raczej ropieje i jest cały czas "mokre"... Dlatego poszukuje jakiegos kompetentnego okulisty najelepiej dzieciecego....
a ja dzis ucięłam komara z małą wtuloną we mnie i spałyśmy po zakupowym szaleństwie od 16.30 do 19, potem małą tatuś wykąpał i zasnęła ale ciekawe o której sie obudzi do zabawy :)
aha, dziewczyny nie wiem czy wiecie ale w biedronce są ciepłe rajstopki dla naszych milusińskich :D za 7zł albo 8 nie pamiętam...
Ostatnio nie miałam czasu na nasz wątek i nie bardzo z jego nadrobieniem :)
Dziewczyny już mówiłam mężusiowi że w przyszłym tyg ja goszczę Forumeczki :) wpadniecie do mnie i MAdzi? na konkretny dzien sie jeszcze ugadamy-byle nie poniedzialek bo mężus ma jeszcze pon wolny ;)
ps pod nami wprowadzają sie kolejni lokatorzy także od rana do wieczora WIERTARA!!! Mała czasem przez nią płacze bo po prostu się boi, staram sie jej "wytłumaczyc" zeby sie nie bała ale ciężko... Ledwo skonczyli remont nad nami to zaczęło sie pod nami heh...
Lestku to Ty pisałaś o tym okuliście? Ale to jest dziecięcy czy jaki? Bo my juz raz byłysmy u okulisty i ta wówczas powiedziala ze ona nic złego nie widzi na chwilę obecną ale na wszelki wypadek da mi skierowanie do szpitala na drenaż kanalika a oczko JA mam obserwować i zdecydować!!!! no głupia jakaś!!! a co ja ? okulista??? skąd mam wiedziec czy to oczko puchnie od kanalika zatkanego? a moze to co innego? slyszalam ze przy zatkanym kanaliku oczko raczej ropieje i jest cały czas "mokre"... Dlatego poszukuje jakiegos kompetentnego okulisty najelepiej dzieciecego....