Widok

mamusie wrzesień-październik 2011 *30*

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN

Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik

03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga


http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-29-t276435,1,16.html
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej kurcze juz 30?? ale to nam szybko poszlo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia ja też się stresuję tym czasem oczekiwania na maleństwo mimo, że do terminu porodu pozostało jeszcze kilka dni, męczy mnie już to nocne wstawanie (wiem, że potem tego wstawania będzie więcej, ale pewnie wstaje się przyjemniej do maluszka niż do toalety:))
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~polapola
SERDECZNE GRATULACJE ! Współczuję dłuższego pobytu w szpitalu. Fajnie, że jesteście już w domu. No i wygląda na to, że minęłyśmy się w tym Redłowie - ja wyszłam 4.10 a Ty pojawiłaś się tam dzień po mnie. Może dostałaś również łóżko po mnie :-)

Nasz maluszek też ulewa, nie zawsze ale zdarza mu się i to całkiem solidnie. Jak na razie kolek brak, ale zawsze rano pomiędzy 6 a 7 strasznie się pręży i męczy żeby zrobić kupę. Na razie nic mu nie dajemy ani na to ulewanie ani na tą "ciężką" kupę, ale zastanawiam się na który ewentualnie z używanych przez Was specyfików postawić - Delicol, Sab Simplex, Bobotic czy Infacol ? Może mnie któraś z Was dziewczyny oświeci, bo całkiem zielona jestem ;/

My dzisiaj zostawiamy juniora z babcią na jakieś 4 godziny, bo mamy ostatnie przed odbiorem spotkanie z fachowcem i architektem w nowym mieszkaniu no i musimy podjechać do żłobków i zostawiać ksero aktu urodzenia. Mam nadzieję, że Cypis jakoś sobie bez nas poradzi.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym wątku :)
mam nadzieje że już wszystkie mamusie się w nim rozpakują :) w sumie ta 30 to taka ładna liczba na zakończenie okresu ciążowego w wątku.

Lilo ja też wstaję do toalety z dużą częstotliwością i to na dodatek boli mnie krocze ciągle więc masakra jest w nocy jak mam wstać- chyba trochę żałuje że nie mamy tego dźwigu :D !


Miłego dnia :) u mnie piękne słoneczko ale zimnawo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to nasza najaktualniejsza lista

Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN


Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA


03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się wtorkowo,
niestety nie jestem w dobrym humorze, byliśmy na ważeniu i mała przez tydzień przybrała tylko 70g :( Ale pokazała pediatrze jak potrafi ulewać. Skończyło się tym, że dostała Debridat do podawania 3 razy dziennie no i Enfamil przed każdym karmieniem. Tak było wygodnie z wyciąganiem cycka do karmienia i już, a teraz trzeba jeszcze 10ml mleczka przygotować. No ale trudno, mam nadzieję, że zda to egzamin i za tydzień będzie już zdecydowanie więcej na wadze.
Mała ma już ponad 2tyg a jeszcze nie wróciła do swojej wagi urodzeniowej :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie,

gratuluje nowo rozpakowanym :)
Ruminka córcia przesłodka.

U nas czas mija w zawrotnym tempie. wszystko zajmuje mi teraz 2x więcej czasu.. :/ nie mam czasu na codzienne porządki. Jedynie pralka chodzi dzień w dzień.. a sterta do prasowania rośnie.
U nas też problem z karmieniem.. mały "zmasakrował" mi prawy sutek.. nie jestem w stanie go nakramić z prawej piersi więc odciągam a karmię z jednej i skutek taki że się nie najada.. na razie na noc dostaje pierś + ściągnięte + jak chce jeszcze to MM.
Mateusz zazdrosny na maksa.. smuci mnie to bardzo.. :( i jeszcze ten cycek.. ogólnie to jakiś baby blues mi się włączył..

Mały na wizycie położnej(w zeszły czwartek) ważył 3370. Taki okrąglutki się robi. Ja fizycznie czuje się jakbym wogóle nie rodziła, waga jest niższa niż przed ciążą, rana po cięciu ładnie się zagoiła..

Teraz czeka nas wizyta na USG(bioderka +jąderka bo lewe jąderko nie wstąpiło do moszny), wizyta u pediatry pod koniec października(może obojczyk się zrośnie w końcu)..

o.. znikam bo jeden już kwęka. Drugi chce na dwór.. a ja tylko jedna.

Miłego dnia i powodzenia w trudach dnia codziennego. :*
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja się witam w nowym wątku, może w tym uda mi się wypakować:)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia ja teraz też ubolewam nad brakiem dźwigu, ale szkoda mi było pieniędzy na niego, tak sobie myślałam, że może uda się wcześniej rozpakowac, a ja jeszcze się toczę w dwupaku

nusia też mam nadzieję, że się rozpakuję w naszym 30 - tym wątku:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak czytam o tych Waszych przejściach z kolkami i ulewaniem... My nic takiego nie mamy (tfu, tfu, odpukać!). Póki co, młody jest przewidywalny. Albo pielucha pełna, albo jest głodny. Prosty w obsłudze jak typowy facet.

~ Misiabela - na ten zmasakrowany sutek to kup sobie osłonkę silikonową, normalnie będziesz mogła z nią karmić, a dzięki niej rana się zagoi. Nie wiem, czy używałaś/używasz, ale lanolina ładnie przyspiesza gojenie i nawilża sutki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Ewciuś - pytałaś o przepis na obiad...

Podrzucam mój przepis, mam nadzieję, że Wy też coś podsuniecie, bo mi znów wena kulinarna padła na ryj... Jem kanapki i słodycze głównie, więc liczę, że mnie zainspirujecie jakoś. A to jedyne danie, które chce mi się robić:

Mianowicie: kurak na słodko z ryżem.
Potrzeba:
Dwie piersi z kurczaka
Puszka ananasa
Sok pomidorowy, ok 250 ml
3-4 goździki
Szczypta cynamonu
Sól, pieprz do smaku (bez nich też smakuje dobrze)
Kilka łyżek soku jabłkowego
Ryż/kasza/makaron/ziemniaki wedle uznania

Na małej ilości tłuszczu podsmażamy pokrojone kawałki ananasa, aż się podrumienią (ok 10 min), dolewamy ananasowej zalewy z puszki, czekamy aż się podgrzeje i dorzucamy kuraka pokrojonego na nieduże kawałki. Można przykryć, żeby się ładnie dusiło.

W osobnym garnku podgrzewamy sok pomidorowy z goździkami i cynamonem (brzmi dziwnie, ale sos jest rewelacyjny-nadaje się do wielu rzeczy). Doprawiamy do smaku (jak ktoś lubi, ja tu już nic więcej nie dodaję). Wywalamy goździki, dolewamy sos do kuraka z ananasem i dodajemy trochę soku jabłkowego.

Poziom słodkości jest umiarkowany. Jak ktoś lubi bardziej słodkie potrawy, przed dodaniem kuraka może dosypać rodzynek lub dodać pokrojone jabłko/gruszkę/brzoskwinię.

W innej wersji, można zamiast kuraka użyć mięsa wołowego i zrobić gulasz na słodko (szczególnie z rodzynkami polecam), ale w takim przypadku mięso najpierw trzeba przygotować osobno (posmażyć i doprawić).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przypomniałam sobie, że moja teściowa ma imieniny 21 października więc może wnuk chce zrobic babci prezent imieninowy i pojawi się na świecie w piątek:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym wątku dawno się nie odzywałam, ale podczytuje Was codziennie u nas trzy tygodnie już zleciały Mała ładnie przybiera na wadze jest tylko na piersi, ale chyba pomału zaczynają nam się kolki:( Malutka strasznie się pręży, ale wszystko co trzeba robi także nie wiem sama o co chodzi , zaczęłam podawać jej Delicol od wczoraj także zobaczymy - dziewczyny jak często i w jaki sposób podajecie np Delicol i gdzie w Gdańsku kupię sab simplex? Gratuluje wszystkim rozpakowanym Mamusiom:) a za nierozpakowane trzymam kciuki:)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny.
Długo mnie nie było,starałam się troszkę podczytywac ale nie zawsze mi to szło:) Miałam masę nieprzyjemnych spraw,ale na szczęście już widać słoneczko :)

Wszystkim nowym rozpakowanym mamusiom GRATULUJĘ i zazdroszczę że są już po :) Cudowne te dziaciaczki w naszym watku,śliczne opalone :)

Ja jeszcze w dwupaku. Termin minął i..czekamy :) Mam nadzieję że w tym tyg się uda,jak nie to wtedy w pon mam się zgłosić do szpitala. Z Jasiem też miałam poród prowokowany więc może to i lepiej,wiem co mnie czeka i w jakiej kolejności :)

Kurcze,mam problem bo nasz Jaś ma urodzinki 28.10. Wyprawiamy mu w tą sobotę-w najgorszym-najlepszym wypadku odwołamy imprezkę(i tak tylko dla najbliższych) i przełożymy bo nie wyobrażam sobie nie być w tym dniu razem z nim :)

Mój mąż dzisiaj mówi: Kiedy Ty urodzisz, już chciałbym mieć wolne ;P haha-myslałam że go trzasnę :P

A po krótce,to chodzę z tym samym rozwarciem,skurcze mam jakies małe co jaiś czas,ledwo zresztą co chodzę bo strasznie mnie boli podczas każdego ruchu miednica itp.. Na siusiu wstaję tylko raz ok 4 rano,w ciągu dnia też ze dwa razy :)

Generalnie widzę że termin podałam nieprawidłowy na liście zamiast 20.10 powinien być 15.10 :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga fajnie że się odezwałaś :)!!!
Widzę że twoję dziecię też oporne:) a tak chciałayśmy szybciej urodzić :P

Alicja Sab simplex nie kupisz nigdzie w Gdańsku, możesz je kupić na terenie Niemiec allbo przez internet- evelinie kiedyś podesłała link.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia-mam nadzieję że już niedługo ;-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym wątku:)
Dziewczyny śliczne są Wasze dzieciaczki:) jak z obrazka:).Ja się swoją małą nie pochwalę, bo niestety czarna magia dla mnie to wstawianie zdjęć:)Gułę ma mamę to moje dziecię:D.
Alicja mi położna kazała podawać Delicol przed każdym karmieniem po 2-3 kropelki a jak nie będzie pomagało to zwiększyć do 4-5 tak jak jest w ulotce zalecane. Póki co działa ta mniejsza dawka.
Kurcze ,też się boję,że nie dam rady jak mąż od poniedziałku wróci do pracy i zostaniemy same z Lenką:(.Pierwszy tydzień była u nas mama więc sporo pomagała, we dwójkę też dajemy radę, ale jak zostanę sama to nie wiem jak to będzie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaaa... I oczywiście gratuluję kolejnym mamusiom :) Wszystkiego dobrego życzę:).A za te jeszcze czekające na swoje pociechy trzymam kciuki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta ja właśnie mam osłonki ale mały za nic na świecie nie chce przez nie ciągnąć..ja używam galaretki aloesowej i jest poprawa ale nadal boli i rana nie zagoiła się całkiem. Póki co ściągam pokarm z tego nieszczęsnego cycka..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieczenienatalia a z jaka waga wyszliscie ze szpitala?? Duzo Zosia stracila na wadze? Z tego co pamietam to duza dziewczynka.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alicja82 Delicol wg. ulotki jak do mleka sztucznego to tle ile ml mleka. Jak z piersi do przed kazdym karmieniem ale np. jak moja mala robi sobie takie 20 minutowe przerwy to juz nie podaje bo wedlug mnie Delicol jest na rozkladanie laktozy, wiec to jest mleko pierwszej fazy a pozniej juz jest jej pozbawione.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sab simplex nie jest dopuszczony na terenie PL z tego co wiem bobtic ma taki sam praktycznie sklad,chyba tylko sab ma aspartan czy jakos tak...
No i bobotic ma mniejsze stezenie i mniej sie go daje,ale ja daje tyle ile ma sie podawac sab simplexu.

Mam wyrzuty sumienia z tym karmieniem,ale przez to ze jestem padnieta i w nocy nie sciagam ,zanika mi pokarm,nie wiem czy jest sens walczyc o niego skoro i tak pewnie nie bede w stanie w nocy po godzinnej batalii jeszcze siedziec i sciagac,co dodatkowo skraca czas snu bo Mala juz wtedy spi. I tak bywa ze chodze na rzesach.
Mialam popekany sutek przez to sciaganie ;/ a jakos nie mam odwagi juz Jej przystawiac,mam wrazenie ze juz sie nie przystosuje tylko do piersi bo na przemian to jakos by wydalo,tylko jak zle zlapie,albo ja Ja zle przystawie to sie denerwuje,a ja razem z Nia.


A piersi mi sie chyba nieladne robia;/ wrrr

Ja czesto sama,a bez Meza to i na spacer nie wyda;/
IzZzka dasz rade,ja tez sobie nie wyobrazalam zostac sama z Malenstwem,ale teraz...;) obawialam sie tez,ze nie bede sie miala do kogo odezwac,a tak mnie Anielka soba absorbuje,a zaraz jeszcze zacznie lapac kontakt to w ogole sama przyjemnosc,nie jest zle.

Oczywiscie od czasu do czasu wychnurzam sie do ludzi,albo zostawiam Anielke z Mama zeby na godzine,dwie wyskoczyc gdzies z Mezem.Czasem nawet centrum handlowe i dluuugie zakupy starcza, takie zrobione "po swojemu"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lipuszka

Mała urodziła się z wagą 4310g
Spadła do 3920g
Wychodząc ze szpitala miała 4100g
a po ponad tygodniu 4172g

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o nowy wątek witam sie ;D

kuurczee... dzis okropny dzien i rownie okropna noc..
bo Fabian darł sie w nocy jak opętany..;/ i na dodatek obudził sie o 5;30/;/ maaassakraa..

mialam dzis na zakuoy jechac z kolezanka... Maz zabrał Fabiana do Banina.. ale mlody nie chciał tam byc i wył i sie rzucał to go przywiózł i nici z zakupów..

myslicie ze to jego zachwoanie moze byc spowodowane rozstaniem ze smoczkiem?/

Byłam z mała wczoraj na biorerkach. wszystko oki...

a szczepienie dopiero 3 listopada... uszzz..;/
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.sabsimplex.pl ja zamawialam w pt. 2 buteleczki. I dzis dostałam.

:)
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam się wieczornie, u nas oznak porodu nadal brak, a dzionek minął leniwie, od jutra zaczynam chyba bieganie po schodach na szóste piętro, żeby przyśpieszy akcję:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo
daj sobie luzz z tym bieganiem :) nie pomoże a tylko się zmęczysz :)
ja próbowałam wszystkiego aby przyspieszyć poród i pupa, nic nie zadziałało :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo, Natalia ma racje :) lepiej chyba odpocząć przed porodem....
Ja też już próbuje wszystkiego i pupa...

Jestem po prostu jakaś bezskurczowa.... i na dodatek dalej zaczopowana:P , mój mąż boi się że przegapię akcje i powiem mu że się nigdzie już nie ruszamy bo nie damy rady i będziemy rodzić tu i teraz w domu:)!! ha...

Jutro mam wizytę u gin i ktg. Zobaczymy co dalej. Jakby co... to jutro wieczorem napisze jakie mamy plany z małym i żebyście trzymały kciuki.

Mam wrażanie że brzuch jest na wysokości kolan, mało tego mały się tak wierci że nie mogę czasami oddychać, mój pęcherz jest wykończony:( więc atakuje z każdej strony:), + Parcie na krocze masakra. Czuje jakby mnie ktoś czołgiem rozjechał. :D

No nic:) spokojnej nocy mamusie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia, to tak jakbym czytała o sobie:)
Ja też dzisiaj wizyta u ginka:)

Powodzenia!! :))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia z tym bieganiem po schodach to jeszcze nie dzisiaj bo przecież umówiłam się z Tobą i nusią na jutrzejszy poród:)

noc znowu nieciekawa - wstawanie do toalety 2 godziny bezsenności, a w telewizji nic nie było:( parcie na krocze u mnie też masakryczne

Miłego dnia mamusie rozpakowane i nierozpakowane
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a my już po wizycie u lekarza, maluch ma 4005 g, rozwarcie wciąż na jeden palec - tak jak z resztą od miesiąca, ogólnie - wielkie NIC ;)
Przepływy przez pępowinę są bardzo dobre, więc nie mam się martwić, tylko spokojnie czekać na poród :)

Coś nam się dzieci nie spieszą na świat, fajnie, że jeszcze jest kilka mamuś nierozpakowanych, jakoś tak raźniej ;)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia też się cieszę, że ktoś dotrzymuje mi towarzystwa w tym oczekiwaniu na poród:)
a Twój mały już osiągnął pokaźną wagę:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny u nas nocka w miarę mała obudziła się ok 24:00 poźniej o 5:30 i o 9:30,ja od poniedziałku już mam ściągnięte szwy,jakoś po drugim cc czuję się lepiej niż po pierwszym
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dopiero wstałam :)
Rano wyprawiłam P. do pracy, zjadłam naleśnika i poszłam dalej spać :)
Teraz po drugim śniadanku i Was tu podczytuje:)

Dziewczyny ja też się ciesze że nie jestem tu sama z brzuchem bo bym chyba oszalała:P

nusia no to niezły chłopczyk się szykuje:) dobrze że wszystko jest okej , teraz tylko czekać na poród.
U nas ostatnio mały w 38 tc miał 3,1 kg i lekarka tak z rezerwą mówiła że dobije do 3,6 kg. Kiedyś czytałam że wagę na usg liczy się na podstawie brzuszka, kości udowej, główki itd. wystarczy że np. maluch ma długie nóżki i już wagę zakłamuje na większą.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasz maluch w 38 tygodniu miał 3005g i powinien miec około 3500 przy rozwiązaniu, a jak będzie to się okaże

Mangolia przynajmniej wypoczęłaś, ja przyszykowałam obiad i teraz zasłużyłam na kawkę:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkich, 13.10.2011 o godz. 7.25 przyszła na świat nasza Kinga. Waga 2700, 55 cm. Poród na Klinicznej, naturalny . Poród nastąpił w sumie niespodziewanie, w środę byłam na wizycie, na ktg wyszły lekkie skurcze, których nie odczuwałam, rozwarcie na 1 palec. Gin powiedział, ze spokojnie to jeszcze potrwa i kazał przyjść za tydzień, a tu o 2 w nocy odeszły mi wody. Ze szpitala wyszłyśmy dopiero wczoraj, gdyż mała musiała być naświetlana. Ogólnie wrażenia z pobytu w szpitalu pozytywne, bardzo miły personel. Pozdrawiam wszystkie rozpakowanie i nierozpakowane mamusie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaczek.k GRATULUJE!!! Czytajac Twoj opis to podobnie bylo u mnie tez w 38 tygodniu odeszly mi wod i nawet waga corci podobna, tylko ze Twoja dluzsza :D Modelka chyba bedzie :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry

Dni zrobiły się za krótkie dla mnie :) Tyle jest do zrobienia a tu nie ma kiedy...

Mąż mi się rozchorował, zdaje się że to angina. Mam nadzieję, że młodzież nie podłapie.

U nas też zdarza się ulewanie, ale Jaś nie ma problemów z przybieraniem na wadze. Zrobił się cięższy i dłuższy (już muszę część pajaców wyjąć z szuflady, bo są za krótkie), poza tym policzki, rączki i nóżki zrobiły się tłuściutkie. Ja już nie przystawiam małego do piersi, daję tylko MM i jest mi z tym dobrze. Teraz tylko trzeba przeczekać kolki i mam nadzieję, że będzie ok.

Wczoraj dostaliśmy pesel, już umówiłam się na wizytę do gina i potem zostanie tylko załatwienie becikowego :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiu Gratulacje, dużo zdrówka dla malutkiej i dla Ciebie. !! :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
uaktualniam listę.

Gosia, to Ci się córeczka nie ociągała z przyjściem na świat, jak niektóre maluchy;)

Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN


Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA


03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaczek, gratulacje, iekna data, moj dzien i miesiac slubu hihi, rok oczywiscie, ze nie...

no mja na 38tc miala 3900g i tak urodzila sie bo wtedy mialam cc, 10 dni przed miala z usg 3362g...czyli na 36tc, ale ja mialam cukrzyce ito tez plywalo na ta wage...

Natalio, kade dziecko inne, ale z duza waga urodzeniowa sa generalnie mocniejsze, i spokojnie nadrobi, najwazniejsze, ze wzrasta...i wiadomo jak ulewa bardzo to mniej dostaje, mam nadzieje, ze enfamil pomoze...

ja tez juz nie sciagam, bo brak czasu, albo nie chce mi sie, i tez mi jest z tym wygodniej itp...problemy to sa kolki, z Blanka nie bylo, wiec dotyka nas to pierwszy raz, uzywam infacol i dentinix na kolki, pomaa troche, choc od 19 do 22 jest ryk i wyk, i ciezko mi z tym wytrzymac, bo drugie w tym czasie jest uspiane, do tego Blanka jest b.zazdrosna, mam wrazenie, ze to co przez 2 lata wypracowalismy to w ciagu ostatnich 2 tygodni wszystko lamiemy, najgorsze sa wieczory, bo Blanka nie chce usypiac sama w lozeczku, i przychodzi do nas co noc...ach ciezka z taka roznica, i do tego ten bunt...licze , ze to minie, choc niech ktos mi powie kiedy...

ja dzis bylam na zamontowaniu implantu, i ok...mam nadzieje, ze bedzie ok mi z nim, montowanie bardzo ok, praktycznie bezbolesne...tylko zastrzk znieczulajacy boli...tj jak znieczulenie do zeba
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamy :)

gratulacje dla gosiaczka i jej córeczki! :)

izulucha dziękuję za dobre słowa, mam nadzieję że będzie tak jak piszesz :)
Dobrze, że przypomniałaś mi o antykoncepcji bo ja już zdążyłam o tym zapomnieć, przez ten ponad rok swawoli. Faktycznie muszę coś o tym pomyśleć aby na wizytę u gin być już zdecydowaną.

Moje dziecię zrobiło się jakieś bardziej żarte! Mogę już zapomnieć o jedzeniu co 3h a w nocy co 5, teraz to ona się budzi co 1,5 - 2h w nocy co 3, no ale ważne że je i nie zapeszając, jeszcze dziś nie ulewała aż tak bardzo. Zobaczymy jaki bilans będzie na koniec dnia :)
Teraz śpi w ogrodzie, a ja zajadam jakiś słaby obiad...

Miałyśmy dziś odwiedziny mojej koleżanki z pracy więc Zosia rano została bardzo ładnie ubrana, ale niestety jej tata jakoś słabo założył pieluszkę i jak zrobiła kupę, to było wszystko brudne łącznie z prześcieradłem z łożeczka! Mam nadzieję, że się wszystko wypierze...

Zapomniałam się pochwalić, że wczoraj w końcu odpadł pępek! Ale został jeszcze taki strupek więc pielęgnujemy dalej...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosiaczek gratulacje dla Ciebie i córci, jak widac na Twoim przypadku ginekolodzy niewiele mają do gadania, że niby trochę pochodzisz, a tu córeczka zrobiła niespodziankę:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiu, gratulacje:)

Ja też się cieszę ze nie jestem sama nierozpakowana:) ale myślę ze w tym wątku wszystkim się uda:)

Wczoraj byłam w kinie z mężem na "baby są jakieś inne", myślałam ze urodzę przez to ciągłe smianie się;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie Mamuski rozpakowane i te które sie rozpakuja lada moment :)

U nas tez duży zapierdziel, na poczatku to jakis Meksyk był, nie mogła sie zorganizowac. Teraz jest juz nacznie lepiej. Synek ma już 1,5 miesiaca, waży ponad 6 kg!!! Ale nie jest taki gruby, bo jest wysoki, także tak bardzo tej wagi po nim nie widać.

No i tez ulewa jak Twoja Zosia Natalko, ale je co 1,5-3h przez całą dobę, także wyciska ze mnie wszytskie soki. Karmie piersią i bardzo dobrze mi z tym, wygoda i wogóle. Jem normalnie i wszystko, także zbytnio chyba nie schudnę karmiąc, mam mega ochote na słodkie, wcinam codziennie batoniki, cisteczka, ale nie tyje także nie jest źle ;)

Maluszek jest słodki, córeczka jest w nim zakochana po uszy, wszedzie za nim chodzi, zmienia razem ze mna pieluszkę. Jest fajnie, ale sporo obowiązków tez mam. Cieszę sie jednak, że jest jak jest, bo wiem, że maleństwo szybciutko podrosnie i bedzie tak samo wygadane i zaradne jak starsza córeczka. Ech...juz nie moge się doczekać tego czasu !!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~eveline22
czy po drugiej cesarce ma się dwie blizny czy jedną ? Słyszałam, że drugie cięcie wykonywane jest na tej samej bliźnie ale gdybyś była tak uprzejma oświecić mnie to będę wdzięczna. I jeszcze jedno - mi zarówno lekarze jak i położna nie zalecili stosowania jakichkolwiek maści mimo, że takowe przecież istnieją - czy stosowałaś coś po pierwszym cc lub ewentualnie będziesz stosowała teraz ?

Nasz mały bardzo marudny od rana, najwyraźniej nudzi mu się w łóżeczku, ciągle kwęka i wymusza zainteresowanie, może chociaż w nocy pośpi jakoś dłużej. Plus tego dnia taki, że nauczyliśmy się - i my i on - odbijać go po karmieniu. Zawsze myślałam, że ten bek będzie taki dyskretny a tu bek słyszalny w całym mieszkaniu :-) Zobaczymy jak to się przełoży na ulewanie, bo na razie - odpukać - wygląda to jakoś lepiej. Mimo tych problemów z ulewaniem młody bardzo dobrze przybiera - na wczorajszym ważeniu wyszło, że przez tydzień przytył prawie 300 g przekraczając o tyle swoją wagę urodzeniową.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moniu odp o druga cc poniej bo tez mialam w dosc malym odstepie...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już po wizycie.
Wszystko pozamykane, zero skurczy .
Mam skierowanie na patologię ciąży, jutro mam zadzwonić na Kliniczną i zapytać czy są wolne miejsca. Ehhh... stresuje się dziewczyny.

P. ma jutro wolne i mnie zabierze do szpitala jak się okaże że będzie wolne miejsce...jak nie to czekamy do piątku...

Coś te maleństwo nasze nie chce poznać swoich rodziców.

spokojnej nocy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny :)
Chciałam przekazać, że moja siostra tzn. marta.gdansk urodziła wczoraj o 14:00 córeczke równe 4kg, 56cm w szpitalu na zaspie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla marta.gdańsk!!

Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm

Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA


03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia, ja mam czekać do pon i wtedy na pc i wywołanie:)

Nie martw się, to nic strasznego. Z Jasiem miałam tak samo tylko ze w 43tc..

Najpierw próba z balonikiem, potem zastrzyk, kroplówki z oxy i przebicie pęcherza+ kroplówka:) dopiero poszło,2 godz w bólach i synuś przyszedł na świat, ekspresowo:)

Wszystko w odstępie 3 dni, pon przyjęcie, urodziłam w środę. Nie stresuj się:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga

weź Ty mnie oświeć o co chodzi z tym "balonikiem"? :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok. Najprościej, dopochwowo założyli mi taki krążek ala balonik z wystająca gumowa rurka, zwisa jak sznureczek od tamponu:)
Podczas chodzenia balonik z ta pompka pracują i rozwierają szyjkę, nie jest to odczuwalne. Po ok 2 godz sprawdzają czy jakaś akcja skurczowego się pojawiła, u mnie były małe skurcze i na porodówkę mnie wzieli, dali zastrzyk ale nic nie poszło i po 3 godz leżenia, skakania wróciłam na salę;) Rano o 10 przebili mi pęcherz+ oxy i poszło..
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wieczorową porą:)
Gosiaczek i Marta, gratuluję dzieciaczków,dużo zdrówka życzę:).
Mangolia, trzymam kciuki żeby cała akcja poszła szybko i sprawnie,nie obejrzysz się a będziesz miała maleństwo przy sobie:).
A ja mam pytanie:możecie mnie oświecić czy te 140 dni urlopu macierzyńskiego jest liczone od pn do pt czy ogólnie cały tydzień?Bo jakoś nie kumam o co w tym wszystkim chodzi:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cały tydzień z tego co mi mówiły kadrowe.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pewno cały tydzień się liczy
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta serdeczne gratulacje, Mangolia to pamiętaj o mnie i nusi i zarezerwuj salę trzyosobową:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najbliższe spotkanie Klubu Kangura
22 października Klubobawialnia w Rumi 16.00-18.00
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie :) !
Jutro rano jeszcze napiszę czy będzie miejsce, nie wiem czy będę miała te baloniki.., kupiłam ten żel Prepidil który ma mi zaaplikować lekarz na oddziale ( za 180 zł!!! szok) opakowanie 3g i jeszcze dopiero znalazłam ten specyfik w czwartej aptece.

Marta gratulacje !!! :)

lilo i nusia pamiętam o Was- będę czekała na Klinicznej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,
nadrobiłam co nieco czytanie wątku, u mnie zapanował chaos w domu ;-)

Do godziny 15-16 każdego dnia walczę o przetrwanie, najtrudniejszy jest u nas moment obiadowy po spacerze, kiedy dziewczynki naraz to głodnieją. Starsza trzylatka odmawia samodzielnego jedzenia, jedna więc się przysysa, drugą karmię...w między czasie zmieniam pieluchy lub sama próbuję cokolwiek zjeść. Trudne jest to też ze względu na ulewanie małej, a musi jeść czasem w niewygodnych warunkach. Nie mogę jej poświęcać tyle uwagi przy karmieniu, długo po nim nosić itd. ;-( Np. ja coś robię jedną ręką w kuchni, drugą trzymam małą... wariactwo! Niedługo wyjmę chyba chustę i będę jak kobiety w Afryce latać z odsłoniętym biustem, jak dziecko będzie chciało to niech samo je ;-D

Mała odrzuciła też smoczek, ma odruchy wymiotne na sam jego widok, chociaż czasem jej go wpycham na siłę, jak już naprawdę nie mogę jej poświęcić czasu, więc dziennie około godziny go pociumka- i w sumie dobrze, że go nie chce.

Szkoda mi też, że nie za bardzo mam silną wolę trzymać jakąkolwiek dietę - pożeram słodycze i wszystko co ma cokolwiek wapnia w sobie. Mam taką chcicę na twarogi, jogurty, że łojej. Po czym poznam ewentualną nietolerancję białka?

Piszę chaotycznie, wybaczcie.

Nierozpakowanym mamom życzę ostatnich spokojnych i przespanych nocy i powodzenia!
Oraz buziaki i dużo cierpliwości dla pozostałych mam!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wieczornie :)

Gratulacje dla Gosi i Marty :) Trzymam kciuki za ostatnie brzuszkowe mamusie :) Ja też miałam wywoływany ale mi nie zakładali "balonika" i po pierwszej kroplówce z oxy poszło :)

A ja mam ostatnio problem... bo moja teściowa strasznie się wtrąca jeśli chodzi o chrzest. Ja chciałam poczekać troszkę, przynajmniej do czasu aż Klarcia główkę będzie trzymać sama... a ona jakieś farmazony wygaduje, nastawia mojego męża przeciwko mnie, oskarża mnie o manipulacje itd. i dzwoni 5 razy dziennie do K. i pyta czy już zdecydował kiedy. Masakra jakaś...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewcius, współczuję i znam ten ból.. Miałam to samo ze wszystkim! Ale w końcu powiedziałam jej dosadnie ze to nasza sprawa i ze to nasze dziecko i ze to my będziemy je wychowywać i robić tak jak my chcemy. Mój mąż niestety jest pod wpływem mamy często, ale z tym walczę:)
Dasz radę i nie denerwuj się, szkoda nerwów i łez;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewciuś nie zazdroszczę teściowej, co innego wyrażenie swojego zdania a co innego wtrącanie się i dzwonienie po kilka razy dziennie:(
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia trzymam kciuki aby wszystko poszło szybko i sprawnie i do zobaczenia:) (mam nadzieję:))

no nic mamusie ja zmykam spac do jutra
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny,
jestem mamą z wątku lipiec sierpień 2011. Mój synek męczył się do końca 3 mc z kolkami. Nam rewelacyjnie pomógł Sab Simplex.

Kończył nam się zapas i rodzina ściągała nowy, no ale było lekkie opóźnienie i okazało się, że mały świetnie sobie daje radę już bez niego.

Obecnie jestem w posiadaniu 4 opakowań świeżo zakupionych w Niemieciej aptece. Cena za komplet to 150 zł. Jeśli któraś jest zainteresowana to piszcie na PRV.

Pozdrawiam,
Mona__g
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia Er mi podczas tej cesarki wycieli starą bliznę więc mam jedną,nic nie kazali/nie polecali do smarowania wcześniej nie używałam ale teraz się nad tym zastanawiam.
Prawdopodobnie mam po cc przepuklinę pooperacyjną ehhhh boli jak cholera.
W moim przypadku już każda kolejna ciąża będzie się kończyła cc,w tej ciąży próbowali kombinować z porodem siłami natury ale nic z tego nie wyszło,do tego mała była 3x okręcona pepowiną
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyżby moj synek miał zamiar zastosować sie do prośby? Od 3godziny nie spie, nawiedzaja mnie regularne, silne bole pobrzusza, co 4-5 minut, trwajace ok pol minuty. Tylko czy to juz porod??? Poza tym mnie przeczyszcza stopniowo i pojawil sie podbarwiony krwia sluz... Te bole takie dziwne sa, nie wiem, czy to skurcze, czy nie....ehh
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta.gdansk GRATULACJE :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od poniedzialku do niedzieli, lacznie ze swietami niestety :(
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewcius wpolczuje moze po prostu idzcie do Kosciola ustalcie date i podajcie ja rodzinie. Zostana postawieni pod sciana a Wy w koncu przestaniecie sie stresowac?
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia85 ten sluz z krwia to pewnie czop Ci zaczal odchodzic :) Trzymam kciuki!
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga, Mangolia mam nadzieje, ze maluszki jednak zrobia Wam niespodzianke bez ptrzebnyc interwencji :) a moze jakies drobne przekupstwo??
U mnie kilka dni wczesniej w odiwedzinach siostra mowila do mojego brzuszka: Julka kiedy Ty w koncu wyjdziesz? Ciocia chce Cie zabrac na spacer :D
Hihihi mala sie posluchala ;)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia Marta gratulacje !!!
nusia chyba jednak maluszek sie mamusi posluchal i wyjdzie tego 20 :) trzymam kciuki :)
my od 2 dni na butelce i tez nam wygodnie pierwszego dnia walczylam z piersiami pelnymi mleka ale juz wczoraj sciagalam nadmiar tylko 2 razy a od popoludnia wczorajszego do teraz nawet nie sa pelne wiec przynajmniej z tym odciaganiem mam spokoj :)
teraz tylko czekac na wizyte poloznej zeby zobaczyc jak maly przybiera na wadze a no i wysypka mu pomalutku znika no a przynajmniej nie jest wieksza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jeszcze w domu, ale bole sie trzymaja caly czas, rowno co 5 minut... Po kapieli nie przeszly. Powoli sie zbieramy do szpitala. Chyba sie boje...
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia wszytsko na pewno będzie dobrze, super zazdroszczę, że mały taki usłuchany, mój coś się zawziął i wyjśc nie chce, no i kolejny plus spotkasz się z Mangolią, trzymam kciuki
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Izulucha i eveline 22 - wielkie dzięki za info dot. CC. W moim przypadku też kolejna ciąża będzie zakończona CC więc ciekawa jestem jak to będzie wyglądało. Może rzeczywiście na decyzję odnośnie cięcia ma wpływ też to kiedy była poprzednia CC. Pożyjemy, zobaczymy ... Mnie na szczęście nic nie boli, blizna goi się ładnie. Zrobię jeszcze jedno podejście u mojego gina w sprawie ewentualnych maści, bo mojej koleżance też najpierw nic nie kazali stosować a po 7 miesiącach jednak lekarz stwierdził, że maść powinna być i przypisał coś za kilkaset złotych. Wolałabym tego uniknąć i działać odpowiednio szybko.

Dziewczyny, czy wasze maluszki też sobie tak czasem "pokwękują" przez sen i posapują ? Dodam, że nosek czyszczę mu codziennie fridą a katarku odpukać też na razie nie ma.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MoniaER wg. pediatry sen niemowlaka (stekanie, kwekanie, sapanie) nie wyglada jak sen doroslego i jest to normalne.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia85 trzymamy z Julka kciuki! Juz niedlugo bedziesz i Ty miala to wielkie wydarzenie za soba. Nie boj sie, to maluszek juz nie moze doczekac sie az go w koncu przytulisz :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem Wam, ze jestem do tego stopnia nie przyzwyczajona, ze mala spi np. 3 godzinki i chodze i sprawdzam czy oddycha... Wiem, wiem warjuje ale naprawde Julka nie nalezy do spiochow :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!
niusia - 3mam kciuki za szybką i sprawną akcję!

Tysiola - jesli chodzi o ulewanie to mnie pediatra pytała czy jem nabiał, więc chyba ewentualna nietolerancja laktozy może objawiać się ulewaniem, ale akurat ja bardzo mało jem nabiału.

Ewciuś - ojjj, współczuje, ja czekam aż teściowa zacznie ten temat, na szczęście mój mąż najchętniej w ogóle by nie chrzcił małej, więc teściowa nie będzie go męczyć. My to chcemy dopiero na wiosnę, więc nie wiem czy to się uda....

Nam wczoraj cały dzień uciekł bez akcji - ulewanie! Ale za to mała od 16 do 20 praktycznie nie spała, ciągle chciała być przy cycku i się przytulać, jak ją ok 19.30 wykąpaliśmy i chciałam ją nakarmić na noc to już nie chciała i zasneła w 3min na ramieniu i spała do północy, chyba już była dość najedzona.

Dziś rano nie dałam jej Debridatu (pomyślałam, że dam jej ok 9 a nie o 7) i całe karmienie poszło w pieluszkę tetrową :( górą oczywiście... Podałam Debridat i nakarmiłam jeszcze raz no i śpi, ale robi się przylepa, najchętniej spałaby mi na rękach. Mały stworek!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga
dziękuję za wyjaśnienie akcji z balonikiem :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niusia powodzenia!
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry :) !!
Nusia powodzenia, to mały grzeczniutki i się słucha mamy, czekaj tam na mnie i na lilo:)

Ja od rana na czuwaniu... dzwonie już 3 raz na Kliniczną i każą czekać bo obchód jeszcze się nie skończył i nie mają decyzji w sprawie miejsc.

miłego dnia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga tak właśnie patrze na twoje suwaczki, a może urodzisz córcie w 2 urodziny twojego synka:)? kto wie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,moje dziecię spało dziś od 23:00 do 7:00 byłam w takim szoku że sama się budziłam i sprawdzałam czy oddycha
Gratulacje dla rozdwojonych:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam napisać że we wtorek odpadł nam pępek
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia obawiam się, że jak tak dalej pójdzie to będziecie we dwie z nusią, chyba, że mój syn się zlituje i pozwoli mi do was dołączyc:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dzień dobry dziewczyny.

Mangolia, może się uda:) jest to również data rocznicy ślubu teściów:)

Ja mam za sobą straszna noc, ból ucha od 24-ok6.. To ból gorszy od porodowego jak dla mnie..

Byłam u lekarza i zapalenie ucha środkowego, muszę brać antybiotyk!!:(

A teraz zgagę mam jakaś i dziwnie mi słabo..
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacj dla noworozpakowanych...

Patunga, wspolczucia tym uchem...

Mangolio, lilo to 3mam kciuki

MoniuEr, ja tez mam jedna blizne, stara wycieli i zrobili mi kosmetyke bruzcha dolneho, wiec nie wyglada to zle...za 1x nie stosowalam masci, ale niestetymam system gojenia sie ran grudkowo-krostkowy i tym razem zakupilam na amazon zel kelo-cute czy cos pdobnego, stosuje sie po operacjach, na razie nie stosuje, bo rana sie jeszcze goi itp...aha juz nigdy nie bede rodzic SN i tak by mi nie pozwolono...mi po nardzoninach Blanki kazali odczekac minimum 2 lata, i zaczac starania, oczywiscie po roku juz bylam w ciazy nr.2, teraz mam zakaz na 5 lat, choc ja nie planuje juz ciaz i dziecie, never again ;-)


u nas kolki wieczorem sa najgorsze...w przyszl.tyg ide na wazanie i chyba podpytam co robic, a te , ktore karmia MM to dajecie mleczko typu bebilon comfort czy normalne...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyjeli mnie i sie bujam na pilce, Mangolia czekam na Ciebie:)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Decyzja zapadła...
Jedziemy za godzinę do szpitala, jest dla mnie miejsce. Mam nadzieje że do niedzieli się wypakujemy.

Lilo jeszcze będzie tak że urodzisz szybciej niż ja ! :) zobaczysz...

Patunga, zdrówka!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niusia - się buja na piłce i siedzi na forum - to się nazywa poród haha

Mangolia - no to 3mam kciuki, żeby długo na tej patologii nie posiedziała, najlepiej wcale, od razu na porodówkę :) Moja sis tak miała, pojechała na patologię, bo była 11 dni po terminie, weszła na IP i jej wody odeszły hehe

A mi się dziś poród śnił i w ogóle szpital... Przez ten długi pobyt mam teraz traume... :/ Tak więc dziewczyny szybko się rozpakowujcie i po 2 dobie do domu!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusio, dla ciebie tez...

a moja tesciowa nawet nie zlozyla mi gratulacji itp, tylko krytyka i krytyka przez tel do meza, ze to nie wolno nic na kolki dawac itp jak to MM, to jest taka chemia, no glupia baba...ciekawe czy na chrzciny przyjedzie, bo na Blanki nie byla...a robilismy w Pl, fakt w Sopocie, ale ja jestem z 3miasta...jeszcze nigdy nas nie odwiedzila plus jak jechalismy w odwiedziny, a zaznaczam, ze nocujemy w hotelu, bo nie ma miejsca u nich, to nawet nikt nie czekal w domu, qrcze jechalismy 6h, i maz glodny bl,a tam zamkniete drzwi, niezle, ja to do hotelu chcialam od razu, i do meza powiedzialam,ze 3 miesiecznym dzieckiem przez pol PL jade, i niby wiedzieli itp...ach duzo opowiadac...po rpostu mi juz zwisa to wszystko...ja mam do niej bardzo ambiwalentne uczucia, ale szkoda mi meza, bo wiem, ze jest mu glupio, jak moja rodzina cieszy sie itp, choc fakt u nas jest malo malych dzieci, ale nie zmienia tego, ze jakos innym braciom meza to i pomaga itp, jeszcze maz wyskakuje, ze na 2 dni chce w zime p swietach jechac, ale sam, no normalnie go zakatrupie...z tymi pomyslami...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia85 hihihi ja caly dzien na takiej pilce bujalam sie... ehhh no ale jescze chwilka bedziesz maluszka miala przy sobie!
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Izulucha niektorym to brak empatii... ehhh trzymaj sie!
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie,

niusia, mangolia powodzenia :)

pogoda dziś kiepska... deszcze pada.. spaceru nie było. Tylko Mati pobiegał po podwórku.. Mały śpi już od ponad 2 godzin ale od 20 min co chwile się przeciąga i prycha także niedługo wstanie na jedzonko. Wczoraj udało mu się załapać cyca przez osłonkę i mogę karmić "normalnie".
Mój starszy synek najciężej rano i wieczorem znosi obecność braciszka.. w dzień jest lepiej. A gości raczy opowieściami jak to, cytuję: "mały pożarł mamie cycek i teraz mama ma czerwone i ją boli" :)

Drażni mnie że tak szybko ciemno się robi.. pogoda smętna.. mógłby już napadać śnieg, troszkę mrozu i słoneczka i od razu byłoby mi lepiej.

Miłego popołudnia!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny.

Dopiero wczoraj wieczorem wypisali nas ze szpitala.

W wielkim skrócie napiszę, że w czwartek tak jak wiecie musiałam stawić się na patologii na indukcje porodu.
Ordynator poinformował mnie, że dopiero w sobotę zainstalują mi balonik i zrobią test.
Myślałam, że skoro już trafiłam do szpitala to od razu się za to wezmą, a nie że muszę czekać....No ale dobra.

Wyszło na to, że w nocy z piątku na sobotę skurcze same przyszły.
Rodziłam 5 godz. 25. minut. I strasznie się cieszyłam że jestem jednak już w szpitalu bo nie wiem jakbym szła z tymi skurczami z domu.

Myślałam, że zdechnę przy skurczach i błagałam, żeby mnie zabili.
Poprosiłam w końcu o znieczulenie, ale na szczęście anestezjologa nie było ;)
Cieszę się, że dałam radę.

Niestety wypuścili nas dopiero w 5 dobie. :/
Najpierw hypoglikemia, później obserwacja żółtaczki, kolejnej pediatrze nie spodobał się pępek, z kolei następna wysłuchała szmery na serduszku i czekałyśmy długo na kardiologa by zrobił echo :(
Za dwa tygodnie pędzę z nią na wizytę i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku.
Dzięki paru położnym udaje mi się małą karmić wyłącznie piersią.
Z samej opieki w szpitalu jestem bardzo zadowolona. Może poza jedną położną, która strasznie zbulwersowało i obrzydziło, że rodząca może wymiotować. Strasznie wrażliwa....hehe
Wszyscy lekarze po prostu świetni.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja właśnie wróciłam z zakupów i niewiele brakowało, a bym była przemoknięta, ale na szczęście zdążyłam do domu:)

dziś pewnie męża wyciągnę na jakąś kawę bo w domu to tylko siedzę i myślę kiedy nastąpi godzina "0", trzeba czymś myśli zając, jutro planowa wizyta u ginki i tak sobie myślałam, że fajnie by było już do niej nie iśc bo 100 zł w kieszeni by zostało, ale synek się nie śpieszy na ten świat, więc trzeba się umówic bo zwolnienie w pracy mi się kończy

nusia, Mangolia trzymam kciukasy za Was
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spróbuję wstawić. mam nadzieję, że dobrze obróci

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh może później spróbuję

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa manadrynko najważniejsze, że jesteście już w domku:),no i proszę mieli wywoływac poród, a skurcze same przyszły, a swoją drogą faktycznie ta jedna położna strasznie wrażliwa była:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko witajcie z powrotem no i kochana respekt jesli chodzi o SN bez znieczulenia :)

Moze wrzuc w mniejszym wymiarze to sie zmiesci to zdjecie Martusi :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko jak się na zdjęcie kliknie to otwiera się całe. Kolejna czarnulka :) sweet. Gratuluję.

Mdłości i wymioty przy porodzie to chyba normalna sprawa.. mnie tylko w pewnym momencie mdliło.. ale z Matim wymiotowałam jak mi oksy podali.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale włoski czarne, słodziutka:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko
witamy w domu :) Córeczka super :) Same brunetki nam się rodzą :P
co do szmerów, to u Zosi też coś słyszeli, ale później się rozeszło no i też miała echo serca robione i kardiolog powiedział, że nie ma się o co martwić, więc na pewno u Was będzie tak samo :)


Ja mam stres, bo 2 listopada idziemy do audiologa na badanie słuchu, bo antybiotyk w szpitalu mógł go uszkodzić, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Gosiaczka i Marty.

Malinowa mandarynko śliczna córcia.

Nusia, Mangolia powodzenia i szybkiego, w miarę bolesnego porodu :)

Izulucha, ja daję moim chłopakom zwykłe mleko Nestle NAN.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny:)
Mandarynko śliczna jest Twoja córcia:)Faktyczie prawie same czarnulki te dziewczynki w naszym wątku.Moja nie ma po kim być taka ciemniutka i ma dość jasne włoski:)
Mangolia,niusia będziemy trzymać kciuki żeby Wam szybko poszło:).
Pogoda dziś kiepska, spacerku nie było:( teraz niby nie pada,ale już późno.Mała dzisiaj cały dzień ładnie śpi,porobiłam to co musiałam i aż mi dziwnie z nadmiaru wolnego czasu dzisiaj :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny trzymam kciuki zebyscie jak najszybciej byly juz PO
Izulucha ja daje mlodemu bebilon pepti ze wzgledu na skaze bialkowa
a nam sie dzisiaj udalo zaliczyc spacerek krotki bo do kolezanki na kawe sie wybralam ale cos tam powietrza swiezego nalykal hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może nusia już tuli swojego synka no i oczywiście ciekawe jak Mangolia kiedy wywoływanie u niej
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a my dziś spacer zaliczyłyśmy, najpierw 1,5h spacerkiem, a później jeszcze 1h mała spała w ogrodzie i później jeszcze 0,5h w domu. Czyli łącznie 3h pospała!
W ogóle ma dziś jakąś melodię do spania, budzi się, je i dalej idzie spać, aż strach pomyśleć co to będzie w nocy jak się teraz tak wyśpi? Dobrze, że się budzi przeważnie co 2h na jedzenie, bo bym się już martwiła, że znowu na wadze nie przybierze. Ale w sumie wczoraj ciągle jadła, więc średnia i tak się będzie zgadzać :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no u mnie bez zmian, lecę się położyć, może tej nocy coś się ruszy,ale wątpię
dobranoc i kolorowych snów
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i tulę moje malenstwo. O 18.20 urodzil sie na klinicznej nasz syn, Bartosz. 4290g, 58 cm, jakims cudem urodzilam Sn, bez znieczulenia;) ogolnie porod to masakra, ale jak widac, da sie go przezyc. Pozdrawiam wszystkie mamusie i udaje sie na zasluzony chyba odpoczynek:)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia, gratuluję:) Spory ten Twój synuś:) Dużo zdrówka dla Was obojga:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia, gratulacje dla dzielnej mamy!!:)

Synuś duży, więc tymbardziej słowa uznania:)
Ciekawe jak Mangolia:)
Ja też idę spać, muszę odespac, chociaż coś mnie ćmi to ucho:((
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Malinowa - no w końcu Twoja uparta Marta wylazła :). Nie zdziwiłabym się, gdyby ta położna o której mówisz, to była ta sama, która na porodówce mi nie wierzyła, że mam skurcze w ogóle...
Ja żałuję, że nie dostałam znieczulenia - ale w sumie po tym spotkaniu z anestezjologiem, to też na nie nie liczyłam aż tak.

~ Nusia, gratulacje!

Trzymam kciuki za ostatnie nierozpakowane mamy :)

Codziennie zaglądam i Was czytam, ale jakoś mi pisanie nie idzie. W wtorek miałam porządne zatrucie pokarmowe i pawiowałam pół nocy, wczoraj byłam jak nieżywa przez cały dzień, nic nie byłam w stanie zjeść. Bałam się, że to coś na tle wirusowym i mały też złapie, ale na szczęście jego ominęło. Ale mam wrażenie, że moje mleko dzisiaj nie jest zbyt treściwe, bo mały ciągle je, po chwili ryczy, znowu je i tak w kółko.
Dzisiaj Z. w końcu wrócił z pracy o sensownej porze, a nie jak ostatnio ciągle o 22 czy 23... Praktycznie od 1,5 tygodnia on tylko śpi w domu, bo nawet śniadanie, obiad i kolację je w pracy.
No ale dzisiaj się z młodym nacieszamy jego towarzystwem, ja się przyklejam z boku (no może nie w tej chwili, ale zaraz tam wracam), a mały śpi na tatowej klacie :)
Z przypływu energii dzisiaj wybrałam się do apteki po mustelę do cycków, i celowo nie kupiłam pieluch, żeby jutro też mieć powód do ruszenia się z domu, bo samej, bez Z. to mi się przeważnie nie chce.

Dziś młody skończył 3 tygodnie i zaczynam myśleć o zapraszaniu gości, żeby mogli go obejrzeć, ale trochę ciężko mi się przełamać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29 nie martw sie o pokarm u Ciebie to kryzys lakatacyjny 3 tyg. pozniej 6 tyg. 3 miesiac i 6 miesiac karmienia piersia. Piersi potrzebuja 2-3 dni na przestawienie sie. Trzymaj sie!
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja sterylizuje butle i ide spac:P
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia gratuluje,!!!!;)
na patologi depresyjna atmosfera,mam w pokoku takie przypadki ze lepiej nie mowic... Do tego pelno dziewczyn w kolekce do indukcji. Wczoraj to chyba cc lecialy hurtowo bo co chwila lekarze na bloku operacyjnym, nawet obchodu u nas nie bylo. Czekam na ktg i dzis bedzie decyzja co dalej... Maly skacze w brzuchu, tetno mu szaleje przez te moje nerwy. ale sie trzymam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia, trzymaj sie... Straszne oblozenie ma porodowka na klinicznej, ja ledwo sie dostalam, sale ciagle pelne...
Powodzenia.!
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia gratuluje !!!
mangolia trzymam kciuki zebys juz dzisiaj urodzila :)
a ja dzisiaj ede robic bigos...
jakos mi weny brak...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia gratulacje, jaki duży Twój synuś, przekaż mu buziaka od forumkowej cioci:)

Mangolia trzymam kciuki żeby u Ciebie było wszystko w porządku i żeby decyzja o indukcji szybko zapadła

a u mnie ciiiiisssszzzzzaaaa....
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia, trzymaj się:) jeszcze troszeczkę i będzie po wszystkim:)

A mały ma stresa bo wie ze musi opuścić to ciepłe gniazdko:))))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN

Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA


03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia, gratuluję, widać skakanie na piłce pomogło i synek szybko wyskoczył :) Dużo zdrówka dla Was.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia, gratulacje i synek jaki dorodny hihi...zdrowka dla was

my nocka ok, pobudka o 23, 3 i 5 nad ranem na zarcie, Blanka o 23 juz do nas przyszla...

zauwazylam, ze Nell jest fajnie w lezaczku z wibracjami i pomaga to na kolki rowniez, wiec powoli mam spokoj...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a mam pytanie to szpital zawiadamia pracodawcę, że już urodziłam, czy sama tego muszę dopilnowac??
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niusia
gratulacje dorodnego synka!
uznania że SN bez znieczulenia przy takiej masie!!

u mnie stres od rana, mała znowu ulewa jak nie wiem co :( Już jedno karmienie poszło w pieluszkę :( i jak ta moja córka ma przybierać na wadze?

ooo a teraz słyszę że chyba kupa idzie... niezły poranek...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Lipuszka - dzięki za info, wprawdzie wiedziałam o tym kryzysie w 3 tygodniu, ale nie pomyślałam, że to to... Jak tylko wstanę z łóżka to sobie zrobię odpowiednią herbatkę.

~ Lilo, w szpitalu dostaniesz zaświadczenie o urodzeniu dziecka i musisz je dostarczyć pracodawcy. Ja najpierw wysłałam skan mojemu kierownikowi, a później oryginał pocztą do kadr w Wawie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,jaka cisza :)
Jedne rodzą,inne opiekują się maleństwami:)

A ja po obiedzie,jutro urodzinkowa impreza synka:)
Ucho boli mnie mniej po antybiotyku.. dzięki Bogu..

Sernik się piecze,zaraz zaprawię mięsko na jutro i lecę dmuchac balony :D
Już coraz bliżej i ja będę tulić naszą córeczkę :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moje dziecię od 2h nie śpi, ciągle wisi na cycku i wtedy zasypia, jak tylko odkładam ją do łóżeczka to oczy jak 5zł i po spaniu... Ciekawe ile jeszcze mnie tak pomęczy...

pytanie:
czy któraś z Was wie jak szybko to co zjadłam przenika do mleka? I jak długo się tam utrzymuje?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już sobie odpowiedziałam, tzn wujek google odpowiedział, dla zainteresowanych:

"Szybkość przenikania spożytego pożywienia do pokarmu matki zależy od szybkości jego strawienia w żołądku. Potrawy ciężkostrawne lub mało rozdrobnione trawi się wolniej. Strawiony w żołądku pokarm jest przesuwany do jelit, skąd składniki odżywcze przenikają do krwi. Krążąc po organizmie matki docierają do gruczołu mlecznego. Może to nastąpić po 3-4 godzinach, ale również dopiero po dobie. "

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)
Ja pamiętam że Jaś jak się urodził to z zegarkiem w ręku w dzień i w nocy co 3 godziny jadł, tak chciał
Potem spał albo leżał w łóżeczku:)
Zero kolek,tylko na pocxzątku problemy z kupkami,ale szybko daliśmy radę:) Oby niunia była tak sało łaskawa :))))

I tak do ok3-4 miesiąca-potem całe noce przesypiał,tzn 6-7 godz;D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no faktycznie w wątku cisza, my z mężem byliśmy nakarmic kaczki w Parku Oliwskim, a potem się zdrzemnęłam

tak jak Wam wcześniej pisałam, dzisiaj są imieniny mojej teściowej i tak sobie pomyślałam, że może wnuk zrobi niespodziankę babci i wyjdzie dzisiaj, ale nic z tego:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zmykam się położyc, jutro mój termin więc muszę się wyspac hihi:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj Z. wychodzi sobie wieczorem. Jutro też sobie wychodzi. W poniedziałek ma urodziny i zamierza imprezować w weekend z tego tytułu. Całymi dniami go nie ma, bo pracuje, od czasu jak wróciliśmy ze szpitala ani jednego dnia roboczego nie miał w pełni wolnego. W każdy weekend musi wyjść, dnia następnego wstaje o 13-14 i to tylko dlatego, że nie pozwalam mu dłużej spać.
Na swoją obronę ma to, że jeśli ja chcę gdzieś wyjść, to nie ma problemu, on zostanie z dzieckiem. Ciężko mu zrozumieć, że mi nie zależy na TAKICH wyjściach i że jeszcze nie jestem w stanie zostawić małego, nawet w domu, z tatą. Poza tym, nawet jeśli ociągnę mleko wcześniej, żeby miał jak dziecko nakarmić, to nie wiem co miałabym zrobić po 2,5-3 godzinach z pełnymi mleka cyckami. Nie widzę się w pubie czy kafejce w kiblu, walczącej z cyckami za pomocą laktatora.
Wiem, że on mnie kocha, ale naprawdę tak mnie to wkurza, że chętnie groziłabym mu rozwodem, gdybyśmy tylko byli małżeństwem.
Aż mam ochotę zapalić fajkę i nie wiem jak mi się udaje tego nie zrobić. Normalnie to bym wypaliła pewnie ze 3 pod rząd. Nawet w ciąży nie udało mi się całkiem unikać fajek, chociaż drastycznie je ograniczyłam. A od porodu nie zapaliłam żadnej i chciałabym, żeby tak zostało, ale jak przestanę karmić, to przez tego egoistycznego dziada pewnie wrócę do palenia. Nerwus jestem, fajki mnie uspokajają.
I jeszcze ciasto z kremem, które kupiłam okazało się być nasączone alkoholem. Nic chamy nie napisali na opakowaniu. Teraz nawet nie mam czym się zapchać na pocieszenie :/
Może sobie smoka kupię do ciamkania... Małemu pomaga...
No dobra, trochę się wygadałam, nieco mi lepiej, idę się z małym zapakować do łóżka - on przynajmniej nigdzie nie polezie.
Dobranoc dziewczyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, nie przejmuj się i nie nakręcaj-szkoda nerwów:)

Mój mąż coraz później wraca z pracy, w weekendy odcina się i zasiada przed kompem albo wieczorami z kolegami. Ja siedzę wiecznie sama z Jasiem. A jak urodzi się mała, to mi nie wiem:) Kochany i dobry jest ten mój mąż ale nie potrafi zrozumieć ze ja go potrzebuję, po prostu..
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech... u nas ciągle masakra... wczoraj tak się pożarliśmy z K. o ten chrzest, że normalnie atmosfera był nie do pozazdroszczenia :(( Potem się pogodziliśmy ale co powiedziałam to powiedziałam i się nie pochwalę jak nazwałam jego mamę :((( Z resztą byłam cały dzień poddenerwowana i chyba Bąbelek to wyczuwał bo marudna jakaś była i płakała głośno bez powodu.
Dziś już ok, teściowa nie dzwoniła (uff)... kurka to nasze dziecko i my powinniśmy zdecydować... jej nic do tego... ja jeszcze jestem w połogu... Ok, zmykam bo już późno!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)

Nie denerwujcie się, szkoda energii-wiem łatwo się mówi, ale pamiętajcie o pokarmie!! :)

Moi mężczyźni pojechali na basen a ja lecę odebrać torta:) na 14 Jaś ma gości:) po imprezie ur mogę rodzic!! tymbardziej ze w nocy miałam małe skurcze, ale przeszły;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
ale żali wylano na tych mężów :) No ale trzeba aby było lżej.
Mój wczoraj pojechał na dodatkową robotę i jak wychodził mała nie spała (15) a jak wrócił to dopiero zasypiała (20!!) Tak jak Wam pisałam cały czas wisiała na cycku i jak tylko odkładałam ją do łóżeczka to koniec spania. Ł. śmiał się, że tęskniła za tatą. A ja byłam wykończona, bo nie wiedziałam co mam zrobić, czy coś jej nie dolega?
Położyłam się spać ok 21.30 z nadzieją, że mała jak zwykle obudzi się dopiero ok północy, a ona obudziła się o 23!! Byłam taka zła, że aż mi głupio teraz :( Nawet powiedziałam mężowy że jej dziś nie lubię :( Przez godzinę wisiała na cycku, ale w końcu zasnęła i spała do 4.
Już jak wstaje o tej 4-5 to już jest ok, najbardziej nie lubię tego pierwszego wstawania, jestem wtedy nieprzytomna normalnie...
Pewnie niektóre z Was zastanawiają się o co mi chodzi, bo ich dzieci budzą się np co 1,5-2h i ja wiem, że w sumie to nie mam tak źle z Zosią, ale wiecie jak jest.... wyżalić się trzeba...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja się dołączam do wylewania żali ... ale nie na męża tylko na wysypke! Moje biedne Dziecko ma wysypke prawie na całym ciele oprócz rączek i nóżek. Byliśmy u pediatry to powiedziała cytuję : może to od pani hormonów, może pani coś zjadła , proszę nie jeść mleka, czekolady, orzeszków, pomidorów, ogórków itp" No super.Jade na chlebie z dżemem własnej roboty. Oczywiście przepisała w cholere rzeczy do stosowania( maść, emulsja do kąpieli, jakąś zawiesine,moczenie małego w nadmanganianie potasu) Ehhh jest mi z tym strasznie źle bo nie wiem jak mu pomóc, a wygląda to strasznie.Takie małe kropeczki, jedna na drugiej z białymi główkami, taka kaszka. Może wiecie od czego to ? Błagam pomóżcie!!!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas bez zmian... Jestesmy dalej na patologi, dzisiaj druga proba indukcji... Jestem troche podlamana ze maly nie chce poznac swoich rodzicow... ;( ja caly czasmam mieki brzuch a on przepycha sie i wszystko czuje z podwojona sila. Na przeciwko jest oddzial polozniczy i ma,usie chodza z lozeczkami a ja laze z kroplowa po korytarzu;( dzis pierwszy dzien 42 tc w sumie ciesze sie ze jestem w szpitalu pod opieka lekarzy , przynajmiej wiem ze sprawszaja jak nasz Piotrus sie czuje i co z tetnem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dżina,mój Jaś miał taką wysypkę na buźce,policzki wszystko-okazało się że to trądzik niemowlęcy,własnie od nadmiaru hormonów.

Ale pediatra mi nie pomogła,tylko poszłam prosto do dermatologa, u nas noworodki,niemowlaki bez kolejki przyjmują :) Dostałam maść która wysusza-NIE NATŁUSZCZA! I po ok tyg już bło prawie po wszystkim :)
Będzie ok!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia-będzie dobrze :) U mnie na drugi dzień prób poszło po 4 godzinkach:) w tym 2 bez żadnych skurczy,tylko kroplóweczka i dobra książka:) A po przebiciu pęcherza 2 godz i już był Jaś :) nie stresuj się:)

Mnie to czeka w ;przyszłym tyg i sama się pocieszam;P A boję się jak.. hehe :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie dzisiaj termin porodu, ale moje dziecię nie śpieszy się na ten świat, żadnych skurczy nie czuję, więc pewnie sobie jeszcze pochodzimy w dwupaku
ja jeszcze w koszuli, ale zaraz się ubieram bo trzeba zakupy zrobic

Mangolia trzymaj się kochana i wybacz bo nic nie wskazuje na to, że do Was dołączymy:)

Patunga wszytskiego najlepszego dla synka z okazji urodzinek:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zzplikowali mi yen zel zamiast balonika plus kroplowka , tteraz mi stwardnial brzuch i mam mikro skurcze ktore czuje jak na okres. Jak sie cos rozwinie to bede pisac;) wyslalam meza do domu bo biedak jest zestresowany a poki co to mi nic nie pomorze a w domu mu szybciej czas zleci?miz na korytarzu.
patunga dzieki za wsparcie!!;)
lilo czekam na Ciebie;) dzis twoj oficialny dzien ;) 2 mamusie urodzily w ciagu 2h wiec miejsce jest na porodowce;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dżina, Mój Mały miał taką wysypkę na całym ciele, wyglądało tak jak hmmm nasze pryszcze na twarzy ;) takie małe z białym w środku (jakby ropne) i zaognione dookoła. Masa tego na ciele. Przez to nas tydzień ze szpitala nie wypóścili po porodzie. Ale po tygodiu jak ręką odjął - nic. była to wysypka na tle zmian hormonalnych - jeszcze moich. Dostał do kąpieli kalie i neomycynę na całe ciało do smarowania. To nic groźnego, minie samo. Jednego dnia jest wiecej drugiego mniej. Tylko warto smarować maścią żeby nie doszło do stanu zapalnego. Nie martw się, na pewno go nie boli i minie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,

my już po spacerku - jakoś tak nam się udaje codziennie wyjść ok 11. Wtedy idę od razu na zakupy.

Mój mąż też dziś wychodzi, na mecz, a ja zostaję z dwoma bąblami.

Czasem też mi nerwy puszczają, szczególnie jak Jaś jest najedzony, przewinięty a i tak nie chce spać, albo do tego jeszcze mi przez godzinę lub dwie płacze. Ja marzę tylko o tym, żeby się wreszcie położyć a tu nic z tego. Mąż przy tym śpi jak zabity i czasem nawet go ten płacz nie budzi, a ja się budzę na najmniejsze stęknięcie... Potem nachodzą mnie myśli jaka to ze mnie podła matka, że tak się wkurzam na biedne dzieci.

Teraz będzie zalatany tydzień - zakupy i przygotowania do chrztu w następną niedzielę. U nas na szczęście nie było żadnych nacisków, wszyscy wychodzą z założenia, że to nasza sprawa kiedy to zrobimy.

Mangolia trzymaj się, jeszcze trochę i będziesz mieć maleństwo przy sobie. Jak tylko poczujesz większe skurcze, to lepiej dzwoń po męża, bo u mnie biedak nie zdążył wrócić choć położna się zarzekała, że to będzie trwało i trwało.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny,

jak czytam to co piszecie, to dopiero doceniam jakie mam szczęście - mój mąż tak poustawiał sprawy zawodowe, że jest z nami praktycznie cały czas od powrotu ze szpitala aż do ok. 20 listopada. Jesteśmy we dwójkę z jednym małym dzieckiem a - wstyd przyznać - i nam puszczają czasem nerwy - szczególnie jak mały jest przewinięty, najedzony a marudzi i nie chce spać. Nie potrafię sobie wyobrazić jak wyglądałyby moje dni w pojedynkę z dzieckiem, więc "szacun" dla wszystkich tych, które mimo wszystko dają radę.
Dziś rano mąż stwierdził, że za późno zdecydowaliśmy się na dziecko i przyznam, że sporo w tym prawdy. Rozleniwiliśmy się przez te lata, przywykliśmy do wygodnego życia - wakacje, wyjazdy, obiadki poza domem, basen w niedziele ... a tu nagle zong ! - pojawił się ktoś, kto wymaga absolutnej uwagi. Wniosek z tego taki, że jeśli chcemy mieć jeszcze jedno dziecko - a chcemy - to musimy zdecydować się na nie jak najszybciej będzie to możliwe.

A pytanie z innej beczki - czy wiecie może gdzie (oprócz tego, że w necie) można kupić takie zwykłe czarne albo białe topy do karmienia z takimi wycięciami przy cyckach ? W domu daję radę w zwykłych bluzkach z dekoltem ale niebawem chcemy wyruszyć dalej od domu i nie bardzo potrafię sobie wyobrazić karmienie piersią np. w kawiarni bez takowej odzieży. Wiem, że są opcje z zasłanianiem się chustą czy szalem, ale nie wiem jak to się sprawdza. A Wy jak sobie radzicie z tym tematem ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia ER -może nie zupełnie na temat, bo bluzkę nie wiem czy tam znajdziesz, ale ja dziś odkryłam sklep we wrzeszczu dla kobiet w ciąży. Przy dworcu w tych takich starych pawilonach na piętrze. Udałam się tam po biustonosz do karmienia i Pani miała tam miseczkę H i J :D:D:D co mnei szalenie ucieszyło, bo w końcu mnie plecy będa mniej bolec od noszenia dużych cięzkich cycków ;) Tak wiec dla karmiących z dużym biustem polecam ten sklep - super!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Monia, jedyne co mi się kojarzy z tego typu to:
http://artcoll.pl/index.php?products=product&prod_id=47
trafiłam akurat dzisiaj i sama się nad tym zastanawiam.

Faktycznie, masz fajnie. A tego, co napisałaś o swoim mężu, użyję w najbliższym czasie, do wjechania Z. na ambicję.
Z. niestety nie może sobie na tyle wolnego pozwolić, ale ja nawet te nadgodziny jestem w stanie znieść, byle nie więcej niż 2-3 godziny i na pewno nie codziennie.
Wczoraj już nie wytrzymałam, bo wrócił z pracy później niż miał wrócić, oznajmił mi, że za 2 godziny musi wyjść (a ja chciałam iść na spacer i zakupy - o czym wiedział), po czym położył się i zasnął !!
Zaznaczę, że w nocy to ja wstawałam do małego, on d*py nie ruszył ani razu. A dziś wrócił o 8 rano i nadal śpi. Zastanawiam się, czy go ignorować, zrobić awanturę czy co...
Za 2,5 godziny mam gości, więc konfrontacja wcześniej jest niewskazana, on pewnie ok 20-21 znów wychodzi i w ten sposób mimo, że jest, to go nie ma kolejny cały dzień.
A w poniedziałek ma urodziny. Ja nie wiem czy zasłużył na jakikolwiek prezent. Skłaniam się coraz bardziej do olania tematu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia Er
sporo bluzeczek do karmienia piersią jest na pewno w H&M sama mam 2 takie z długim rękawem.

Co do wysypki, to Zosia ma krostki na buzi, położna powiedziała, że to zmiany hormonalne, ale we wtorek jeszcze zapytam pediatrę.

A ja ciągle się zamartwiam tym ulewaniem. Już mi sie po nocy śni wtorkowe ważenie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wieczorową pora, a tu cisza:)
Goście poszło, Jaś padł o 19:) Tyle wrażeń, gości, prezentów:) 4 razy dmuchał świeczkę, tak mi się podobało:) impreza udana, muszę odpocząć.. Skurczy brak tylko straszne parcie i wiercenie się w brzuszku:) Ciekawe jak mangolia:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia ulewanie może być skutkiem alergii. Tak pomyślałam o tym jak o wysypce wspomniałaś :) a jesz nabiał?? moja MArtyna miała podejrzenie skazy, zaczeło się od krostek na polikach któe potem pojawily sie jeszcze na ramionach i szyji a policzki zrobily sie suche. Musiałąm odstawic nabiał całkowicie... nie będe nawet pisać jak wyglądały moje posilki... masakra...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
patunga a ja niestety wrociam na oddzial, nastepna indykcja w poniedzialek. skurcze powoli coraz slabsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mangolia przykro:(, myślałam, że Ty może już z maluszkiem, ale jak to mówią do trezch razy sztuka, no to ja jeszcze mam nadzieję, że może uda mi się do Ciebie dołączyc

ja lecę się położyc, mieliśmy niespodziewanych gości

dobranoc
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia-szkoda, alee na spokojnie-pamiętaj nie stresuj się :)
A może samo się ruszy..:)

Ja mam małe skurczyki,ale to pewnie z przemęczenia, czop mi zaczął odchodzić..
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mam małe skurcze, jak na okres.
Śluz podbarwiony krwią. Czekamy:) może to dziś?

Zaczynam się bać:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia, myslalam o Tobie patrzac na sasiednia patologie,trzymam mocno kciuki za trzecia udana probe! Dzis byc moze zwolnie dla Ciebie lozko na poloznictwie-sala nr 4, zapraszam;)
Patunga, powodzenia!oby poszlo szybciutko :)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skurcze co 7 minut, sporo krwi idę pod prysznic.. Ale się boję:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skurcze co 5 minut. Jedziemy zaraz, jak boli:((
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I co 3.. :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielkie dzięki dziewczyny za podpowiedź w temacie bluzek. Natalia - kompletnie nie pomyślałam o H&M o właśnie o coś takiego mi chodzi. W tygodniu wybiorę się i mam nadzieję, że zakupię jakąś.

~marta29
szanowny mąż faktycznie grabi sobie i z tym prezentem to ja bym się zastanowiła, no chyba, że rózgę mu kupisz :-) A poważnie może on potrzebuje dłuższej aklimatyzacji, żeby dotarło do niego, że dziecko to obowiązek, czas spędzany razem, wyręczanie Ciebie w tym co zrobić może sam itp. Może jednak spokojna rozmowa wskazana ?

U mnie pojawiał się niestety problem z karmieniem a dokładnie z ilością mleka. W nocy ok, muszę budzić małego bo mleko samo leci, rano i do ok. 14.00 - 15.00 też dużo, mały najada się a potem do samego wieczora coraz mniej. Młody wisi przy piersi co godzinę ale widać, że się nie najada, piersi miękkie, nie chce spać, wścieka się i płacze tak, że i tak po kąpieli daję mu 100 ml Bebilonu i dopiero się najada i śpi. Nie wiem za bardzo co robić - pobudzać na siłę laktację laktatorem czy w ciągu dnia też dawać MM oprócz piersi ?? Ale w jakich ilościach i odstępach czasu ? Czy ja go nie ... przekarmię ? Dodam, że mały jest sporych rozmiarów, silny i jak na razie dużo przybiera. Może umówić się do poradni laktacyjnej ? Strasznie mnie to martwi :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga trzymam kciuki abyś szybciutko spotkałą się ze swoją córeczką, no i chyba z tych udzielających się zostałam sama na placu boju:(
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo nie martw sie, i na Ciebie przyjdzie pora:) oby szybko:)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia Er popołudniu dziecko jest bardziej aktywne i jego zapotrzebowanie wtedy jest większe. Moją młodą dokarmiam wtedy moim mlekiem, które ściągam po nocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga trzymam kciuki:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Patunga, trzymam kciuki :)

~ Monia, masz rację z tą rózgą :).
Wczoraj jak mieliśmy gości, to Z. się tak fajnie małym zajmował, że złość mi trochę przeszła, ale gadania nie unikniemy na pewno. Ale założę się, że zaraz wyskoczy z jakimś pomysłem rekompensaty i w ogóle zapomnę, że byłam zła...

~ Natalia - czy możesz coś więcej o tych bluzkach powiedzieć, żebym wiedziała, za czym się rozglądać? W którym H&M kupowałaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga trzymam kciuki!!!
a ja robie golabki na obiad i wlasnie je przypalilam :/ ehh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo ;) spokojnie;) nie jestes sama;) ja dalej w dwupaku... jutro 3 proba i zobaczymy... Kmam probowac rodzic naturalnie ,... Zobaczymy czy sie uda. Juz psychicznie troche wyluzowalam wiec jest okej. Ciagle ktos przychodzi, wiec czas zlatuje.
Nusia ;) ja czesto patrze na ten polozniczy ;) na patologi tez jestem w pokoju nr 4.

Milej niedzieli dziewczyny;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga - powodzenia!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moniu Er - ja po karmieniu próbowałabym jeszcze pobudzać laktatorem i na pewno konsultacja w poradni jest dobrym pomysłem. Dokarmiać zawsze zdążysz, a o laktację warto zawalczyć.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj 13:45 urodziłam córeczkę sn. 4040g i 56cm:)
Szpital wojewódzki. Potem relacja:) było ok:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga gratulacje:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Parunga
serdeczne gratulacje!!! :)

Kasia
może faktycznie ma tą skazę? Ale to się jakoś bada? Zapytam we wtorek pediatrę.
Nabiał to wszystko z mlekiem i na bazie mleka? A jaja też? Kurcze, ja to nie wiem...

marta29
nie wiem jak opisać tą bluzkę, to jest taka kopertowa ale ma jeszcze taki materiał przy dekolcie i tam tak bokiem się cycek wyciąga :P Nie wiem czy ktoś skumał haha. Ja te dwie dostałam od szwagierki i nie wiem kiedy ona je kupiła. Duży dział z ubraniami dla mam karmiących jest na pewno w Galerii Bałtyckiej

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm

Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA



03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga gratulacje
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga gratulacje
innym rozpakowanym również gratuluję.

Dziś w nocy nie wiedziałam co się dzieje, mała ssała ponad 2 godz. cyca a i tak spać nie mogła. Nie wytrzymaliśmy i dałam MM. Wciągnęła raz dwa.
Ssie ładnie, słyszę jak połyka, mleko samo mi leci a i tak się w nocy nie najadła moim pokarmem :( Nie kumam.

Poza tym moje dziecie jest kochane. Mój mąż również.
Już sobie wypracowaliśmy system, chociaż to działa tylko w czasie kiedy jest na urlopie ;-)
Wstaje do małej, przewija ją i podaje mi do karmienia.
W nocy ja jej w ogóle nie słyszę, co za wyrodna matka ze mnie...:)
Dobrze, że tatuś wyczulony. :)
Już jestem zmęczona odwiedzinami. Ale chyba teraz to już będzie spokój.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,
jestem mega zestresowana. Poczułam to wczoraj w nocy, jak się obudzilam z kłuciem w plecach, wiem, że to od stresu. Cały czas mam spięte mięśnie pleców...
Tak się martwię tym ulewaniem i tym, że we wtorek wyjdzie, że znowu mało przybrała. Ja już nie wiem co mam robić :( Dziś to aż się popłakałam z bezsilności... :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojej natalia to masz teraz zmartwienie z tym ulewaniem, nawet nie wiem co poradzić bo to wszystko przede mną:(

u nas dzisiaj dzień minął leniwie, mieliśmy wyjść na spacer, a skończyło się tylko na wyjściu po bułki, coś nam zimno było i wróciliśmy do domu
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Natalia - spróbuj się mimo wszystko nie stresować. Wiem jak to brzmi marnie, bo sama to sobie ciągle powtarzam, ale niestety, nie ma innego wyjścia. A na kłucia, płacze i nerwy trochę pomaga herbatka z melisy, polecam. Poza tym Zosia jest całkiem spora na szczęście i całkiem prawdopodobne jest, że mimo tego ulewania i tak przybrała i pozytywnie cię zaskoczy we wtorek, czego ci oczywiście życzę. Głowa do góry !

U nas dzień niezbyt udany - do godz. 14.00 było nawet znośnie ale potem to już do 18.00 maraton pokarmowy. 20 minut ssania, 15 minut drzemki, ryk i znowu do cycka. Młody przepłoszył naszych przyjaciół i uniemożliwił - na szczęście - wizytę kolejnych gości. W przerwach między cyckiem wypił ok 70 ml mojego ściągniętego wcześniej mleka i 80 ml MM i w końcu zasnął skonany. Obudziłam go po 1,5 h na kąpiel, possał 15 minut i jakimś cudem zasnął. W sumie przez cały dzień spał tylko 3,5 - 4 h.

~bladykot
też staram się dokarmiać moim ściągniętym mlekiem, ale i tak nie wystarcza a boje się odciągać na siłę po każdym karmieniu, żeby nie narobić sobie odwrotnego problemu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia jesli o skaze chodzi to nie mozna jesc niczego co ma mleko w składzie... a ciezko jest cos znalezc co nie ma mleka... nawet margaryna troche ma :( generalnie jest tak ze jak dziecko ma podejrzenie alergii na nabiał to wtedy zabraniają jesc tez innych alergenów czyli: jajek (o bialko chodzi), miodu, orzechów, cytrusów, czekolady, ogórek, pomidor i juz nie wiem co tam jeszcze...
ale Zosia moze ma tylko uczulenie zwykle, moze cos zjadlas nie teges. i przy skazie (a wlasciwie to ogolnie przy alergii) wlasnie robia sie takie suche placki na skórze. Martyna miala mega suche poliki, musialam natłuszczac. Wiesz ja na swoj koszt robilam malej badanie ogolne kału zeby zobaczyc czy nie ma nietolerancji laktozy bo robila strasznie wodniste kupki. Przy NL tez nabiału nie mozna jesc wlasnie. U nas juz sie wszystko normuje ;) podjadam jogurty, nie pije tylko czystego mleka i jest ok :)

jak Zosia robi łądne, normalne kupki, czyt. nie zielone, nie pieniste i bez śluzu, pasmek krwi to jest ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa i oprócz tej wysypki i suchej skóry MArtyna byla strasznie niespokojna i sie darła non stop... ewidentnie bolał ja brzuszek. Jak odstawilam nabial to jak reka odjął
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ A co jeśli są pieniste? Dodam, że nie zauważyłam u małego żadnych innych rzeczy, nie ma wysypek, nigdy nie ulewał, przybiera na wadze.
Jem masło i ser żółty, czasem jogurt. Wszystko w raczej małych ilościach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Patunga, gratulacje :)
Twoja córa wagowo tak samo jak mój Gucio, tylko krótsza o 2 cm :). Niech zdrowo rośnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga gratulacje!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny:)
Dopiero do mnie dociera, ze mam już nasza królewnę przy sobie:) jest cudna! Opieka w Wojewódzkim super-na Ip, na porodówce, na patologii, byłam tam 2 godz, na poporodowej i na położnictwie:) poród bolesny ale po partych które trwały 25 minut, było ok:) jaka ulga:) o 9 byliśmy na ip, potem porodówka, potem zastrzyk na przyspieszenie rozwarcia i poszło.. Mam 3 szwy, lyzeczkowali mnie bo całe łożysko nie odeszło. Ale nie bolało, tylko nieprzyjemne uczucie;)

Cieszę się ze mam już to za sobą:) mała ładnie ssie,śpi i ogólnie jest najpiękniejsza córcia pod słońcem;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga gratulacje !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga ogromniaste gratulacje! Niedlugo wszystkie forumowe Mamuski beda rozpakowane :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga, gratulacje:):)

My od wczoraj jestesmy w domu, bylam przeszczesliwa, jak wychodzilismy. :)

mam ogromny problem z karmieniem, brodawki są obolałe, mało powiedziane, bolą mnie okrutnie, są popękane, na końcach mają takie maleńkie pecherzyki wypelnione siara lub krwia, z bolu nie jestem w stanie karmic. używam różne maści, kupiłam też osłonki, nic nie pomaga. czy ktoś z was miał podobny problem? strasznie żal mi mojego dzieciaczka, chciałabym karmić piersią, ale z bólu nie moge wytrzymać;(
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia jak fajnie, że od wczoraj już w domku jesteście z synkiem, najgorsze tylko te obolałe brodawki:(
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia85 wycisnij troche mleka i posmaruj sutek, rob tak kilka razy dziennie. Pomoze tez Bepanthen.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta pieniste kupy mogą świadczyć o nietolerancji laktozy na przykład. Ale skoro Twoje maleństwo jest spokojne, nic mu nie dolega to chyba nie ma sie czym martwic :) w pierwszych miesiącach życia duzo dzieci ma nietolerancje bo nie wytwarzają jakiegos tam enzymu ale potem wszystko sie normuje :) dlatego wlasnie polozne nie pozwalają jesc duzo nabiału w pierwszych miesiącach

niusia na bolące brodawki najlepiej bepanthen i wietrzenie, wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie :) ja przy pierwszym dziecku miałam strasznie popękane brodawki... duzo wietrzyłam cycki i jak juz ktos pisał tez mozna smarowac swoim mleczkiem :) powiem Ci ze oprócz tych wszystkich kuracji zaczełąm ściągac mleczko i podawac z butli zeby zaleczyć brodawki. Początek zazwyczaj tak nieprzyjemnie wygląda :( ale potem juz jest sama przyjemność :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny
nie pisałam z wami zbyt często, ale chciałam sie pochwalic że 13.10 przyszła na świat moja córeczka Ninka waga 3160, 53 cm w szpitalu na klinicznej.
miałam wywoływany poród od 8 rano, dopiero po południu skurcze się nasiliły, dostałam znieczulenie, które spowolniło akcję ( trzymało zaledwie 1,5h), i ok 20 lekarze zdecydowali,że będzie cc.
chciałam napisać ze jestem bardzo zadowolona z pobytu w szpitalu i polecam naprawdę. przed porodem leżałam na patologi i personel był super, to samo na porodówce i na noworodkach. W sumie w szpitalu spędziłam 5 dni i raczej nie mogłam trafic na dobra ekipę, uważam że większość ludzi tam pracujaca jest naprawdę super. pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo dziekuje dziewczyny za wszystkie rady, bede wcielac w zycie i walczyc o laktacje - bo oprocz problemu brodawek, troche brakuje mi pokarmu, ale dla maluszka warto sie pomeczyc. :)

Ila85 - serdeczne gratulacje:) ja rowniez jestem zadowolona z Klinicznej, choc mam kilka uwag, ale o tym kiedy indziej.
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ila85 ja również serdecznie gratuluję:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ila gratulacje!!!
wiwecie co ale ze mnie wyrodna matka normalnie, zapomnialam wlaczyc nianie wieczorem u siebie w sypialni i o 2.30 obudzil mnie straszny ryk doslownbie mojego dziecka zwykle slysze jak juz zaczyna sie budzic i wtedy pomalu ide robic mu mleczko a dzisiaj wnocy z racji wylaczonej nianiu uslyszalam dopiero jak zaczal sie drzec wchodze do pokoju a tam synek z nozka miedzy szczebelkami zjechal na dol lozeczka i placze na caly glos ze glodny. Tak szybko jak dzisiaj w nocy nigdy jeszcze nie mialam go przebrane i przygotowane mleko hehe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ila85 przyjmuje gratulacje ode mnie i Julci :D

Nusia85 na poczatku jest zawsze malo pokarmu, spokojnie jeszcze Cie zaleje :D Ja w 5 dobie dostalam nawalu, wiec wszystko przed Toba :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamosandry nic mi nie mow na temat nozek i raczek w szczebelkach, moja tak sie wierci ze tez jej sie to zdarza. Zmieniamy jej pozycje w lozeczku zeby spala i na lewym i na prawym boczku ( Preferuje prawy ) i zdarza sie, ze nie przeloze ochraniacza to wlasnie mam takie akcje pozniej... ehhh
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no te konczyny w szczebelkach to masakra jakas
ja ogolnie mam ochraniacz na cale lozeczko wiec nie musze go przekladac tylko ze mamy materac pod skosem i jedna jego polowa jest tuz nad ochraniaczem i nozke wystawil dzis w nocy ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie,

Patunga gratuluje córeczki. :) u mnie też poszło szybko ale "bólowo" było strasznie.. :/

niusia mnie cały czas brodawki bolą.. wogóle jak mały zaczyna ssać.. potem przechodzi. Moja prawa pierś jest nadal nie do użycia(jedynie przez osłonkę). I tak trochę boli ale nie wyobrażam sobie bez osłonki.. chyba nie dałabym rady nakarmić. Mały niechętnie przez nią cysia więc ciągle ściągam..
nie wiem czy to możliwe żeby kryzys laktacyjny był szybciej.. bo pisałyście że w 3 tygodniu.. a u mnie właśnie od wczoraj mały ciągle by jadł.. wczoraj wieczorem karmienie trwało 2 godziny i i tak był głodny. W nocy 3 godziny i nadal nie najedzony.. dobrze że mamy MM w pogotowiu..

Ogólnie jest dobrze. Mały coraz bardziej kontaktowy :) jak ma gości to śpi. ;)
W piątek idziemy do lekarza na wizytę a 8 listopada na USG wszystkiego. Z obojczykiem na moje oko jest już dobrze.
Mateusz od 2 listopada wraca do przedszkola.. bo z dwójką w domu to jest makabra. Mam nadzieję że nie będzie za często chorować.

Jak tak zerkałam co pisałyście w temacie chrztu to my chyba poczekamy do nowego roku. Jak będzie ładna zima :)

A jak tam wasze samopoczucie? mi hormony szaleją.. najbardziej denerwuje się tym karmieniem.. czy mam wystarczająco dużo pokarmu, czy mały nie jest głodny, czy mi go nie zabraknie...i tak ciągle. Natalia to chyba ty pisałaś że z nerwów masz bóle pleców, tak?? Mnie boli mostek i łopatki, szyja i ramiona.. ciągle chodzę spięta.
Chyba zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i martwię się że czegoś nie zrobię albo że zrobię źle..
jakoś nie jestem z siebie zadowolona... no może ze spadku wagi..
ale namarudziłam.. ale mam wrażenie że jestem ciągle w rozsypce.. ehhh..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj z tym samopoczuciem to roznie ja to jestem teraz strasznie nerwowoa wszystko mnie wyprowadza z rownowagi a u nas Sandra od listopada zostaje w domu no zobaczymy jak to bedzie teraz z dwojka maluchow non stop mam nadzieje ze dam rade dzisiaj np Sandra postanowila zostac w domu i polki co odpukac nie jest zle w domu wszystko porobione pranie sie suszy mlody teraz zasypia a sandra usiadla przed tv
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lipuszka a moze chcesz kupic ochraniacz dla Małej?? na cale łóżeczko ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od weekendu znowu karmie piersia nie jem niczego co zawiera bialko (w sumie to od tygodnia nie jem ale od weekendu odwazylam sie mala znowu karmic piersia) na razie jej nie wysypuje ale i tak idziemy do alergologa.
Znowu musze rozkrecic laktacje bo mam malo pokarmu oczywiscie przez ten tydzien oslabila sie produkcja. No i mam teraz dylemat czy ona je tyle ile powinna. Dwa razy w ciagu doby dokarmiam ja jescze tym NAN Pro HA, bo zgodu by mi padla. Mam zamiar kupic sobie wage niemowleca z tego powodu. No trudno 200zl pojdzie ale bede spokojniesza.
I tak sobie pomyslalam o Tobie Natalia, ze moze to dla Ciebie tez jest wyjscie?
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobra uciekamy na spacerek polki sloneczko swieci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
milego spacerku, moja juz zaczyna sie krecic w lozeczku, wiec tez pewnie do 13 wybedziemy :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie też masakryczny ból brodawek, ale to tylko na początku jak mała się zassie. Zaciskam zęby i po chwili jest ok :)
Dzisiaj nasz aniołek dał nam pospać w nocy. 2x3 godziny spała. Oby tak dalej :)
Mąż pojechał zarejestrować dziecko, a ja trochę ogarniam w domu i jakiś obiad trzeba zrobić.
Strasznie bolą mnie znowu kości łonowe i spojenie ehhh

Jak długo utrzymuje się krwawienie po porodzie? Już mnie to zaczyna wkurzać :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też zęby zaciskam i karmię.. czasem aż syknę z bólu.
Moi chłopcy śpią. Mateusz wstał dziś wcześnie rano i zasnął bawiąc się autami. Ja przygotowuję obiad.. moje pranie też się wyprało. A sterta do prasowania znowu urosła..
Też chciałam wyjść ale najgorsze jest to że mąż ma w bagażniku stelaż od wózka.. :/ więc dziś posiedzimy na dworzu w foteliku na huśtawce.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia
dziękuję za szczegółowe informacje! Mała ma kupki trochę wodniste, ale w szpitalu powiedzieli mi że są ok. Do tego nie płacze (odpukać) więc może nie o laktozę chodzi.
Powiedz mi jeszcze gdzie, jak i za ile bada się kał dziecka. Może dla pewności spróbuję?

Lipuszka
chyba już nie będę wariować z zakupem wagi. Jutro rano idziemy do pediatry to zobaczymy jak nam idzie z tym przybieraniem, jeśli będzie nadal coś nie tak, to na pewno pediatra zaleci kolejną kontrolę wagi w przychodni. Ogólnie widzę, że więcej je, bo zjada 2 cycki (jak ja to mówię) i wtedy idzie spać, a dziś o 1 w nocy zaskoczyła mnie z kupą :P

malinowa mandarynko
u mnie trwało 3tyg, a i nadal coś leci, ale nie jest to już krew, też mnie to już wkurza... A najbardziej wkurzają mnie szwy rozpuszczalne, jeszcze się skubane nie rozpuściły, mają jeszcze 3tyg i mam nadzieję, że pójdą, bo nie wiem jak będzie wyglądać mój drugi "pierwszy raz" :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Mamusie :)
Cos ostatnio sie ociagam z wchodzeniem na forum ;p
Anielka ma problemy z zaparciami i martwi Nas to strasznie;/ Dopajam ja herbatka na lepsze trawienie i w ogole,a;e nie bardzo pomaga ;/

Jak drugi dzien nie robi kupki to juz mi niewesolo bo wiem,ze pewnie bedzie sie meczyla.

Zaczyna wedrowac po lozeczku, potrafi sie przewrocic z boku na plecki.
No i najwazniejsze ...:) jestesmy po Chrzcinach :)))

Patunga gratuluje serdecznie.
IzZzka a u Was co tam?

Pozdrawiam :) milego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wlasnie.
Szwy mnie zaskakuja, polozna chciala sciagac normalne po 1,5 tygodnia,a ze ich nie mialam... za to rozpuszczalne...chyba nikogo nie zniesmacze, biorac pod uwage,ze jedziemy na jendym wozku;p, mowiac,ze na wkladca zdarzylo mi sie kawalek zobaczyc niedawno wiec jestem zdziwiona,ze rozpuszczanie tyle trwa.
Obawiam sie tez,ze mam strup wewnatrz nieprzyjemny :(

Co do tego,ze "leci" to fakt,wkurzajace,ze tak dlugo,ale mam nadz.sie konczy bo juz sladowe ilosci(krwi nie ma dawno),praktycznie juz...juz... ufff
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polozylabym sie w wannie,ale to dopiero po tych 6 tyg.prawda? ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Natalia - te szwy można zdjąć wcześniej i gwarantuję, że poczujesz się lepiej. Moim zdaniem masz je i tak stanowczo zbyt długo. Szwy które mi nie wypadły wcześniej lub sama nie zdjęłam, wyjęła mi położna środowiskowa, siedem dni po porodzie. Zostawiła tylko te, których nie dosięgła, bo były zbyt głęboko, ale ucięła im "wąsy". Od następnego dnia dopiero zaczęło mi się to tak naprawdę goić, wcześniej karmiłam dziecko chodząc, bo nie mogłam normalnie siedzieć.

~ Malinowa - ponoć krwawienie (chociaż nie wiem czy to jeszcze krwawieniem można nazwać) może trwać do 6 tygodni. Ja też nadal mam, coraz mniej wprawdzie, ale ciągle jest i wkurza...

~ Nusia - skąd wiesz, że brakuje Ci pokarmu? Na początku naprawdę potrzeba mikroskopijnych ilości. W szpitalu położna, gdy sądziłam, że mam za mało pokarmu, tylko ścisnęła brodawkę, na której pojawiły się 3 mini kropelki i stwierdziła, że pokarm jest i nie ma się czym martwić. Poza tym, za chwilę pewnie czeka Cię nawał, jeszcze nie będziesz wiedziała, co robić z taką ilością mleka :).
A nawet jeśli faktycznie mleka jest mało, zawsze można rozkręcić laktację laktatorem, systemem 7-7-5-5-3-3.

Dziewczyny - jedna ważna rzecz - karmienie NIE POWINNO BOLEĆ. Może pierwsze 2-3 dni zanim się brodawki przyzwyczają ((używałam lanoliny Avent, szybko pomogła), ale później już nie. Jeśli boli, to znaczy, że dziecko źle łapie brodawkę.
Jeśli któraś z Was myśli o wybraniu się do poradni laktacyjnej, to polecam p. Katarzynę Juskowiak, w poradni w wojewódzkim (I piętro, przy ginekologicznej izbie przyjęć, poradnia bezpłatna). Jak ktoś będzie chciał, to mogę poszukać numeru telefonu. W SR pani Kasia prowadziła zajęcia nt karmienia i to chyba jedyne zajęcia z których coś wyniosłam. Tylko z jej powodu warto było zabulić 350 zeta za SR. Nie miałam żadnych problemów z przystawieniem dziecka do piersi, karmieniem, spękanymi brodawkami itp. Polecam tą kobietę z czystym sumieniem. Zna się na rzeczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe jak tam mangolia:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie brodawki bolą, pokarmu mało ale to dopiero pierwsza doba, więc wszystko przede mną:) Najważniejsze ze mała chce i ładnie ssie:)
Misiabela-bolowo było znośnie, nawet nie krzyczałam, tylko sobie śpiewałam;) parte poszły równie szybko jak przy pierwszym porodzie:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no właśnie u Mangolii dzisiaj miało być trzecie podejście więc ciekawe co u niej
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czuje ze już tuli maluszka:)
A Ty lilo, już niedługo:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miejmy nadzieję, że trzecia próba się powiedzie i Mangolia spotka swojego maluszka :)

Lilo, czekamy jeszcze na Ciebie:)


a to mój Maluszek:):)
image
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia jaki słodziak:)

no ja też czekam, dzisiaj się uśmiałam bo mąż do mnie dzwoni i się pyta jak tam?? no to: ja dobrze, on: nic Cię nie boli, ja:nie, on ale nic, naprawdę nic, ja:naprawdę nic, on rozczarowany: łeeee (chyba też się doczekać nie może:))
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia sliczne malenstwo :)
kurcze jakie te dzieciaczki sa slodkie napatrzec sie nie mozna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29
no właśnie położna mnie zapraszała na zdjęcie tych szwów, ale jakoś po tym jak ściagali mi te zwykle mam uraz i się troszkę boję :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Natalia - a ja właśnie odkryłam, że mam o wiele więcej szwów niż sądziłam... Miałam chwilę wolną jak mały spał, to się wybrałam migiem pod prysznic i przypadkiem coś wyczułam. Sądziłam, że to może wyłażą już te dwa, o których mi położna mówiła, że już nie sięgnie i tylko je z lekka przycięła, a jak pociągnęłam mocniej to się okazało, że nitka ma jakieś dobre z 8 cm i na pewno jest tego więcej, bo wyczułam też drugą nitkę obok. Jakieś inne są w dotyku, niż te co były na szwach zewnętrznych, więc pomyślałam, że to takie nierozpuszczalne. Aż zadzwoniłam do położnej, żeby zapytać o co chodzi, bo się wystraszyłam, że nikt mi nic nie powiedział i do usranej śmierci będę z nimi chodzić... No ale tak się robi - zakładają 3 rzędy szwów, na śluzówkę, mięśniówkę i skórę - to słowa położnej.
To ja nie wiem w końcu ile mi tego trzeba było założyć. Nie sądziłam, że to tyle będzie trwało i że tyle tych nitek...
Jakbym dała radę, to sama chętnie bym wyciągnęła je wszystkie, żeby się pozbyć wszystkiego, co mi ten cholerny poród przypomina.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi lekarz powiedział, że założył 2 szwy.
Po ich zdjęciu przestało ciągnąć i już jest całkiem ok. Ale nadal coś tam czuję.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny.
Nie sądziłam, że macierzyństwo jest tak trudne :P Wymiękam :P

A tak sobie jeszcze powspominam... Poród trwał 2 godziny, na szczęście :) nie sądziłam, że to aż taki ból będzie. ale to pewnie przez podaną oksytocynę, położna mówiła że będzie szybciej ale bardziej będzie bolało. Miałam nacięte krocze ale nawet tego nie czułam, trochę gorzej z szyciem, ale pan doktor mnie zagadywał i jakoś lepiej mi było. Między czasie tata z synkiem poszli się mierzyć, ważyć i ubierać. Po tym mieliśmy ponad dwie godzinki dla siebie na sali porodowej. Na początku dostałam takich mega drgawek, że aż zęby mi szczękały :) Chyba z dobrą godzinę mi to przechodziło. Później Mały dostał pierś do possania. Kiedy minął nasz czas odwieziono nas na salę poporodową. Położne przy porodzie i lekarze, super po prostu. Cały czas mówili co mam robić, dodawali otuchy kiedy już chciałam stamtąd wychodzić :P Pobyt w szpitalu raczej nie był najprzyjemniejszy ale to przez to, że przez dobry tydzień codziennie dawano nam nadzieję że następnego dnia wyjdziemy :( Pierw leżałam na sali z 3 dziewczynami, miałyśmy wyjść tego samego dnia. Czyli po dwóch dobach. One wyszły a ja nie. Przez kilka godzin byłam sama na sali. W nocy dojechały dwie dziewczyny, w dzień kolejna. Po dwóch i trzech dobach pożegnałam i te koleżanki. Które oczywiście były mega przeszczęśliwe, że idą do domu i cały dzień to powtarzały, a ja chlipałam w poduszkę. Jaś dwa razy dziennie miał pobieraną krew. Jego rączka wyglądała masakrycznie po wyjściu ze szpitala. Przez jeden dzień, a właściwie noc był naświetlany w inkubatorze. Położna mi go przywoziła do karmienia, całego nagrzanego i niespokojnego. Przy pierwszym karmieniu tak strasznie płakał i nie mógł się uspokoić że aż w końcu i ja się rozbeczałam, jeszcze taka mało przyjemna położna przywiozła mi go z zaklejonymi oczyma i nawet nie wspomniała, że mogę mu to zdjąć. Dopiero inna mu tu ściągnęła i pomogła przystawić do piersi. Później okazało się, że przypałętały się bakterie w moczu. Dwa razy był cewnikowany. Miał założony wenflon w rączce żeby dostawać antybiotyk. Między czasie zostałam przeniesiona do innej sali, na której były dwie dziewczyny ze stażem podobnym do mojego. Więc sobie opowiedziałyśmy swoje 'historie' i jakoś tak się wspierałyśmy codziennie. Wiem, że to wszystko dla jego dobra ale to naprawdę było męczące, fizycznie i psychicznie. Jeszcze te wszystkie rytuały szpitalne. Mycie, czyli nacieranie parafiną dzieci, obchód pediatryczny potem położniczy, pierwsze i drugie śniadanie, mierzenie temparatury, pobieranie krwi itd. Jak w młynie. Jedna łazienka , bo druga daleko. Jak się jest te dwie doby w szpitalu to luz. Wszystko jest nowe, ciekawe. Ale później to można oszaleć. Wydaje mi się, że przez tą całą bezradność nabawiłam się baby bluesa :( Jeszcze mój mały lubi sobie popłakać a czasem się podrzeć. A ja nie potrafię go uspokoić, chyba że zatkam mu buzię cyckiem to jest wtedy ok :) Położne mówiły, żeby karmić co 2,5-3 godziny. Ale mój to czasem po godzinie otwiera paszczę. Nie wiem czy go nie przekarmiam. Chociaż często przysypia przy cycku i może nie je tyle ile powinien, zresztą ja przysypiam z nim i nie kontroluje tego. Dopiero jutro odwiedzi nas położna , zamierzam ją wypytać o wszystko. Przez te wakacje w szpitalu jesteśmy ostro cofnięci w czasie :)
Się rozpisałam, ale po prostu jakoś mnie to przytłacza i czasem nie daję rady. A do tego kilka dni po porodzie coś mi się stało z lewym biodrem. Myślałam, że to rwa kulszowa ale na szczęście nie. Lekarze mówią, że powinno przejść w ciągu 6 tygodni. Dzisiaj jest lekka poprawa. Ale ogólnie dość duży ból, cały czas kuleje i nawet z domu nie mogę przez to wyjść. Nie wspomnę już o opiece przy małym. Ja mam chyba jakiegoś pecha, w ciąży ciągle coś mi było , po porodzie nie lepiej. Ah jeszcze dużo bym mogła pisać ale nie będę przytłaczać swoim humorem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Polapola - jak potrzebujesz się wygadać, to lepiej nie trafisz, więc marudź ile Ci się podoba...
Rzeczywiście mieliście niełatwo, tyle czasu w szpitalu siedzieć. Ja wprawdzie 5 dni tylko, ale też liczyłam na szybkie wyjście i wiadomo, że to dla dobra dziecka, ale jednak się chciało do domu.
Najgorsze już za Tobą, później będzie coraz lepiej, chociaż trzeba się uzbroić w cierpliwość. Niektórzy twierdzą, że będzie coraz gorzej, bo małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot...
Spójrz na to tak - skoro już w tym siedzimy, to trzeba znaleźć dobre strony.
Dzisiaj młody już mnie zaczął denerwować. Nie chce spać, chociaż nie było z tym problemu wcześniej. Jak już zasnął, to się budził za pół godziny. Nakarmiłam, przewinęłam, zaczął ryczeć. Sprawdziłam, czy nie głodny - nie, nie chciał jeść. Zajrzałam w pieluchę - mini kupa, to ok, przewinęłam, ryczał nadal. Dałam smoka - nie chciał. Ponosiłam 3 minuty, nagle się z niego zrobił aniołek. Jeszcze się dziad mały do mnie uśmiechał :). Położyłam do łóżeczka, zasnął. Pół godziny później, znowu ryk. Cała szopka od nowa, tym razem pomógł smoczek. W ułamek sekundy z syreny strażackiej - cudownie spokojny bobasek. Po prostu nigdy nie wiem co zadziała, więc sprawdzam wszystko po 2 razy i nagle staje się cud, dziecko patrzy na mnie i się uśmiecha.
Jest nerwowo, ale jest też fajnie jednak :)

PS. Jeśli mały zacznie robić kupy-fontanny, to znaczy, że przekarmiasz. Ale na pewno szybko się połapiesz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola bardzo Ci wspolczuje przezyc i niestety tez mam podobne odczucia odnosnie macierzynstwa... to ciezka orka. Te nasze maluchy jeszcze takie male i nie umieja okazac swojej milosci. Jedynie to te usmiechy ale to tez zalezy od dziecka.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola
wiem co czujesz z tym szpitalem, z Zosią też siedziałyśmy ponad tydzień, ciągłe pobieranie krwi i wenflon w rączce też przerabiałyśmy. Na szczęście to już za Wami i teraz będzie tylko lepiej :)
Głowa do góry, będzie coraz lepiej, ja przynajmniej staram się w to wierzyć ;)

Co do uśmiechów, to niestety mojej małej się to nie zdarza jeszcze :( Może ze 2-3 razy tak przez przypadek...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Natalia, ja też nie wykluczam, że te uśmiechy to przez przypadek, ale że to mój bobas, to sama sobie interpretację wybieram :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

polapola, glowa do gory i marudz i le wlezie, sama mialam baby bluesa, depresja to nie byla z Blanka i tez ciezki poczatek,na szczescie z dnia na dzien bedziesz miala wiecej wiary...nie chce pisac o sowich odczuciach itp, ale jednak z druga dzidzia jest latwiej, szcz.jak mialo sie ciezki start z baby nr.1...w Uk jak przedluzal mi sie pbyt , to mialam swoj pokoj dopiero jak trafila Blanka na OIOM to juz zdecydowala sie pojsc do domu, bo w depresje wpadalam...przez szpital, ale dzwonilam np o 1 w nocy, albo siedzialam od 3 nad ranem na oddziale i patrzylam sie w inkubator jak glupia, bo byla Blanka olbrzymia w porownaniu z dziecm z i 25tc, i wtedy tez Blanke wlozyli do osobnej sali, bo jadola zalapywalam...z Nell tez byly wenflony itp, ale wiedzialam czego spodziewac sie, przynajmniej nie darla sie na badaniu serduszka tj Blanka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polapola, czytam Twój opis i tak sobie myślę, że ten Twój maluch to się nastresował w szpitalu, z resztą i Ty też. Pewnie te karmienia co godzinkę to też może być potrzeba Twojej bliskości, może wcale głodny nie jest a sprawdza, czy jesteś. Jeszcze troszeczkę a nabierze zaufania, wytrzymaj! Będzie niedługo dobrze ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29
hehe, wiadomo, ja też wiem, że niby nieświadome te uśmiechy ale jednak cieszą :)

Zośka tak mi dziś jednego sutka pogryzła, że teraz siedzę i wietrze :P Ale czas już się kłaść spać, by w nocy wstać grzecznie to córki. Dziś jesteśmy już same, Tatuś wrócił do pracy zaczynając od tygodnia nocnych zmian... A rano śmigamy do padiatry, mam nadzieję, że tym razem wrócę w lepszym humorze...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola, ale miałaś przeboje w tym szpitalu, no i taki długi pobyt też na pewno przytłaczający:(

ja po wizycie u ginki rozwarcie na 1,5 cm i żadnych szybkich objawów zbliżającego się porodu brak
w środę lub w czwartek mam iść do szpitala i zapytać o miejsce no i pewnie się położę
a mam pytanie do dziewczyn, które były po terminie, czy do szpitala potrzebne jest jakieś skierowanie od ginekologa prowadzącego??
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~nusia85 ja też miałam strasznie poranione sutki i płakałam przy karmieniu... a przystawiałam małą odpowiednio. I też próbowałam osłonek ale Klara się tylko denerwowała więc dałam sobie spokój. Nie pomagał Bepanthen, a lanolina za mocno się kleiła. Dla mnie idealny okazał się preparat FlosLek for mum. Nie trzeba zmywać, konsystencja miodu i w ciągu kilku dni pomógł. Teraz jest super.

U nas różnie... raz dziecko spokojne i "grzeczne" przez cały dzień i noc... a czasem ostro daje popalić. Też zdarza jej się ulewać... ale to chyba jak się przeje :) A jutro mąż wraca do pracy i zostajemy same... aż się boję :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie trzeba skierowania. Tylko te wszystkie dokumenty co na liście :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewciuś o jakie dokumenty z listy chodzi??
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo nie trzeba żadnego skierowania,jedyne co trzeba to byc 7 dni po terminie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny , o 19. 2O (24.10) po 3 idnukcji silami natury bez znieczulenia!!!!! ;) urodzil sie nasz cudny synek Piotrus ma 3,85 kg i 56 cm. Nadal jrstem w szoku. Jutro was podczytam
porodowka na klinicznej swietna , przy porodzie bylo 3 lekarzy i polozne, ciagle przychodzili pomigali, rewelacja no i jeszcze pozwolilam na 3 praktykantow bo bylo mi to obojetne;) lilo trzy,am miejsce dla ciebie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia! Gratulacje:)) Dzielna bbyłaś:) ja tulę.nasza niunie okrążeniach szczęśliwa:) mam dwoje cudownych dzieci:))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesu pisząc z komórki, wychodzą mi głupoty;)
Jestem szczęśliwa, miało być a nie jakieś okrążenia:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia gratulacje, niech maluszek zdrowo rosnie i szybko Was wypisza do domciu!
No to teraz czekamy na lilo i jej maluszka :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia gratulacje!!!
Lilo teraz twoja kolej :) czekamy... :)
polapola dokladnietu wrecz powinnas sie zalic bo tak naprawde mamy wszystkie te same problemy no moze nie dokladnie te same ale na pewno bardzo podobne :)
wspolczuje tak dlugiego pobytu w szpitalu wiem cos o tym:( z Sandra lezalam 2 tygodnie a z krystianem 6 dni i wcale mile to nie bylo ale coz mamy to za soba i to jest najwazniejsze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mangolia, najserdeczniejsze gratulacje!!! podzielam Twoje zdanie na temat Klinicznej, a praktykantów też wpuściłam, mieli takie śmiesznie niewyraźne miny ;)


Dziewczyny, mam pytanko - czy któraś z Was spotkała/zmierzyła się z problemem grzybicą przewodów mlekowych??
wydaje mi się, że mój problem to nie tylko pogryzione brodawki:( dochodzi do tego ból piersi (nie mam żadnego nawału) i inne objawy. Mam podejrzenie, że w wyniku podanego podczas porodu antybiotyku mogło mi się coś takiego przyplątać:(
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mamuś. Czy któraś z Was robiła lub będzie robić usg bioderek w budynku solidarności? Chodzi mi o numer tel do rejestracji, mam taki 058 301 06 22 ale nikt nie odbiera
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj ciężka noc, mała się męczyła, ja brak pokarmu ale cały czas przystawialam i dokarmialam strzykawka. Będzie dobrze, musi być:)

Po obchodzimy, mała troszkę spadła ale wszystko w normie:)
Ja mam za to słabąprokofiewa, proponowali przetoczenie krwi, ale nie jest mi tak słabo żeby to robić. Lekarz mówi ze będziemy obserwować i dozować leki w tabletkach. Straciłam dużo krwi podczas porodu. Ale za to rana ładnie się goi, już nie boli:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratki dla kolejnych rozpakowanych :)

Rozpakowane

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10 - eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
13.10 - Ila85 - Kliniczna - CÓRKA - Nina - 3160g - 53cm - CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm - SN
24.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN - Piotr - 3850g - 56cm - SN

Dwupaki:

07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam się z rana, u mnie bez zmian, myślałam, że może po wczorajszym masażu szyjki macicy u ginki coś się ruszy, ale gdzie tam, mój synek zapiera się rękami i nogami przed wyjściem na zewnątrz:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już się zarejestrowałam:p
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia gratuluje!!!
Faktycznie Kliniczna super, u mnie studentów nie było bo rodziłam w sobotę :) ale w sumie nie wiem czy bym się zgodziła na ich obecność...

Byliśmy na ważeniu, Zosia przez tydzień przybrała prawie 300g!!!!! Tak więc "leczenie" ulewania działa!!
Jestem najszczęśliwsza na świecie :D
Pediatra powiedziała, że tak mamy trzymać i widzimy się na szczepieniu :)

Dziś była też pierwsza noc bez męża w domu i Zosia zrobiła mamie niespodziankę i spała 6h :D Kocham to dziecko !!!! :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NATALIA TO SUPER :)
no ladnie przybrala faktycznie kochane to dziecko skoro przybiera na wadze i pospa da mamusi :)
my mamy w piatek szczepienie i tez jestem strasznie ciekawa ile ten moj synek przybral, miala byc w tym tygodniu polozna zeby sprawdzic jak tam jego waga moze dzisiaj przyjedzie bo ja to sie ciagle stresuje ze jednak bedzie dalej ta waga spadac ehh byle do piatku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia super :)

badanie kału robiłam w brussa na kartuskiej - to lab jest przy szpitalu mswia, koszt 16,50 :) ale jak Zosia nie płacze, jest pogodna nic jej nie dolega to nie warto robic ;) ale to pewnie w kazdym lab mozna zrobic :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do studentów - przy Arturze przy porodzie nie bylo ale przy szyciu juz tak - dwie studenki ;) jednak gin zapytał czy wyrazam zgode ;)

a jak Martyne rodzilam to byla niedziela wiec nie bylo ;) tylko na obhodach były caaaaaaaaaałe tłumy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny
macie jakiś sposób na wybudzanie dzieci jak zasypiają wam przy piersi?
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia,
masz rację, nie będę szaleć z badaniem, tych krostek na buzi jest mniej więc pewnie to hormonalne, no i suche nie są.

fakt, na obchodach było sporo, ale przychodziły na położniczy takie sympatyczne dziewczyny, pogadały i w ogóle, że z przyjemnością człowiek dawał się badać ;)
Jedna mi szwy ściągała, to chyba ją trochę zestresowałam bo krzyczałam, że boli :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mały uwielbia jeść i to widać na wadze w czwartek miał 4800. W piątek też mamy szczepienie mam nadzieję że ja to przeżyję, bo nie wiem jak zniosę widok mojego bobasa płaczącego z bólu:(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ewaaa42
jak moja zasypia z cyckiem w buzi to próbuję ją odciagnąc i wtedy zasysa :) A jak już puszcza to wiem, że śpi i czas do łożeczka :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna ty jestes z zukowa o ile sie nie myle tak??
to moze sie w osrodku spotkamy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Mangolia
GRATULACJE ! Fajnie, że już masz maluszka przy sobie, oby rósł zdrowo

~lilo
Teraz czekamy na Twojego maluszka. Trzymam kciuki za rychłe rozwiązanie

~polapola
przeżycia Twoje i maluszka faktycznie nieciekawe, taki długi pobyt plus nieprzyjemne zabiegi u dziecka odbijają się niekorzystnie i na mamie i na maluchu, więc oboje macie prawo do gorszych dni. Ta jedna łazienka i ciągłe ubieranie i rozbieranie dziecka (jakby obchód pediatryczny nie można było połączyć z ważeniem i parafinowaniem) i mnie dały w kość. Spędziłam w szpitalu w sumie 6 dni ale przez ten potworny ból po CC, który praktycznie uniemożliwiał mi chodzenie kompletnie nie miały ochoty na jakiekolwiek rozmowy z babkami z sali, więc pewnie wyszłam na gbura :-) Uff ... dobrze, że to już za nami

Nas wczoraj odwiedzili sąsiedzi, którzy mają dwójkę prawie już dorosłych dzieci i cóż ... muszę przyznać, że doświadczenie plus odpowiednie podejście do dzieci (wynikające po części też z doświadczenia) naszej kochanej sąsiadki zrobiło na mnie kolosalne wrażenie i trochę mnie ustawiło do pionu. Zobaczyłam, że większość rzeczy przy małym robię za szybko, za nerwowo, trochę brak mi cierpliwości a maluch wszystko to wyczuwa. Np. po nakarmieniu i odbiciu oczekuję, że on od razu słodko zaśnie (bo jest przecież najedzony i przewinięty !) a tymczasem to nie automat i zdarza się, że on potrzebuje więcej czasu, że trzeba go pokołysać, posiedzieć z nim na kolanach itp. W każdym razie wczoraj przy cioci Asi to nie było nasze dziecko, to był ... anioł :)
Poza tym wczoraj udało mi się cały dzień wyżywić małego tylko moim mlekiem (cycek plus ściągnięte), więc może jakoś będzie. Pani od laktacji tel. na razie poradziła mi pić więcej wody, 3 herbatki laktacyjne dziennie, trochę pościągać laktatorem i ... jak najwięcej spokoju i cierpliwości. Hmm ... łatwo powiedzieć :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia Er właśnie łatwo powiedziec więcej spokoju i cierpliwości - słyszę to od jakiegoś czasu i coraz bardziej mnie te słowa denerwują:)

Mangolia gratulacje!!!!!, jak fantastycznie, że masz synka przy sobie, obawiam się, że prędzej wyjdziesz do domu z małym niż ja dotrę na porodówkę i się miniemy:)

natalia super, że mała przybiera na wadze bo teraz zapewne jesteś spokojniejsza
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo
już chyba tylko Ty zostałaś nierozpakowana z tych aktywnych na forum, ale już bliżej jak dalej, wiem, że masz już dosyć wszystkiego, ale jak już dziecię się narodzi, to zapomnisz jak długo czekałaś :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaak, i będzie Ci brakowało tego spokoju i lenistwa ciążowego :))

My dzisiaj same w domciu, bo tata pojechał do pracy :( Jak na razie nie mogę narzekać. Mam bardzo spokojne dziecko, właśnie sobie zasypia przy muzyce Bacha :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!

Dzisiaj Jula konczy 2 miesiace z tej okazji zrobilam malej filmik, jak slicznie trzyma grzechotke i nia macha. Lubi tez ja sobie do buzki pakowac :D
No a noc standardowo nieprzespana :D Juz nawet na to nie licze :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do wagi to moja dzisiaj wazylam i ma 4800 czyli tyle co maluszek czarnej84 :)
No ale nic dziwnego, ze moja przybiera tak na adze jak cala noc byl w kolko cycus, lulanko i tak w kolko... znowu jej sie chyba zwieksza zapotrzebowanie... bo mimo, ze ciagle wcinala to jej dalam butle mleka NAN pro HA i wypila jeszcze 80ml!!!!!! po 30 minutach znowu szukala piersi...ehhh Teraz w koncu zasnela...
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem z żukowa i mam szczepienie na 8 u dr Dębka, a Ty na którą masz?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i skończył się spokój... dziecko chyba głodne :)) A potem na spacerek się wybieramy :) Ok znikam... do wieczorka :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytanie do Dziewczyn co karmią wyłącznie piersią .Czy Wasze Maluchy też teraz robią kupki raz dziennie? Bo jak do tej pory to sadził w każdą pieluchę czyli jakieś 10 razy dziennie, ale odkąd skończył miesiąc robi raz dziennie. Problem ma z bączkami więc podaję trzy razy dziennie Sab Simplex. Ale i tak jest mega kochany i już taaaaaaki duży ,żę jak sobie pomyśle że jeszcze niedawno siedział sobie u mnie w brzuchu i radośnie kopał mnie po wnętrznościach to aż się wierzyć nie chce :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzina tak kupki beda coraz rzadziej bo ukl. pokarmowy dojrzewa. Przynajmiej u nas tak bylo.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez coraz mniej kupek, ale przeważnie są 2-3 w ciagu dnia
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

ja też mam w piątek wizytę w ośrodku zdrowia w Żukowie ale po południu :)
Czarna również robię USG w budynku solidarności.. dzwoniłam tam dwa dni zanim ktoś odebrał.
Mój mały rośnie jak na drożdżach.. wczoraj ważył 3850.
Ale nadal wisi na cycku.. dziś od 9 do 12... co go odkładam bo niby śpi to płacz i szukanie jedzenia.. o co kaman??? jestem totalnie zielona bo Mateusza nie karmiłam.. jadł ładnie i spał a teraz ciągle na mnie. Strasznie mnie to irytuje. Bo nic nie mogę zrobić w domu, przy sobie a tym bardziej przy Mateuszu.. CZY TO MINIE????
Znowu mam dołek..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :)

Mąż właśnie wyszedł do pracy i będzie dopiero o 23ej więc kolejny dzień wyzwań przede mną. Doszłam do tego, że jak mały będzie długo płakał i nic go nie uspokoi to będę dawać cycka, nawet jeżeli przed chwilą jadł. Najgorsze jest to że on oszukuje i zasypia. Któraś z Was pytała o sposoby na to. Mój jest po prostu nieprzytomny i nawet lekkie potrząsanie nie jest w stanie go wybudzić. Położna radziła zaglądać do pieluszki i wtedy się dziecko wybudzi ale ja dziękuję, przy moim to bym musiała kilkanaście razy tak robić. Jeszcze zdarza mu się robić oleiste kupki. Też tak Wasze maluszki mają? Wyczytałam w necie, że to może być problem z trzustką. Ale w szpitalu miał robione usg jamy brzusznej i wszystko było ok. Dzisiaj miała przyjść położna. Zerwałam się z rana, ogarnęłam mieszkanie, ładnie Jasia wszędzie umyłam, uczesałam i ładnie ubrałam. A położna zadzwoniła, że jest przeziębiona i w piątek dopiero przyjdzie. A my mamy taką listę pytań do niej... Mam też problem z werandowaniem małego. Mam za duży kombinezon, chociaż jest w takim rozmiarze jak ciuszki a mały w nim pływa, i chyba go to denerwuje bo zaraz płacze i kicha z werandowania. A za oknem piękna pogoda i co nie spojrzę to jakaś mama przechadza się z wózkiem... wrrr.
Jasiek urodził się długi na 54cm, mamy takich dzieciaczków w jakim rozmiarze macie kombinezony?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
`Misiabela ja chyba będę stawiała sobie obok laptopa i jakiś serial oglądała a mały niech je. Dzisiaj ponad godzinę wisiał ale pewnie z połowę czasu spał. A ja czasem się zamyślę i go nie kontroluje a on cwaniak sobie śpi w najlepsze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o budzenie to w szpitalu mówiła położna że możne energicznie pomasować stópkę albo po żeberkach.. na mojego działa masowanie stópki(piętki).
polapola ja też przystawiam jak mały tylko chce i szuka ale inaczej by było gdyby był on sam jeden.. a jest jeszcze Mateusz. I co mam zrobić? siedzieć i oglądać tv? A co z Mateuszem w tym czasie? on nie rozumie tego że dzidzia zajmuje mój cały czas.. dobrze że od następnego tygodnia idzie do przedszkola.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela u nas to samo,juz nie pierwszy raz, praktycznie mała na cycku kilka godzin z przerwami 15-20minutowymi odkladam ja mysląc że zasnęła a tu po chwili znów do cycka muszę przystawić
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My w szpitalu, może jutro wyjdziemy:)
Pokarmu nie mam, za dużo krwi straciłam i polozne od laktacji mówią ze tak się zdarza a pokarm dopiero na 3,4 dobę jest. Pije ta niedobra herbatkę i przystawiam.. :)
Misiabela, niebawem i ja podzielę się doświadczeniami związanymi z.dwójka małych dzieci:)

Lilo, trzymam kciuki za rozpakowanie-jeszcze tylko troszeczkę:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję Patunga, trzymaj mocno:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
założyłam nowy wątek :)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=280439&c=1&k=160
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bez laptoka obok bym się zanudziła na śmierć, szczególnie w ciągu dnia, jak mały przysypia i chce tylko smoka, a smok wypada co dwie minuty i trzeba mu go wtykać z powrotem. Leżymy sobie w łóżku, ja oglądam, wtykam mu smoka co moment, a on udaje, że zasypia. Najgorzej, że w nocy też tak robi i wtedy nie wytrzymuję i zabieram go do naszego łóżka, a miałam taki piękny plan, że dziecko w nocy śpi w swoim łóżku, a my w swoim... Jak szybko się idzie na łatwiznę...

Dziewczyny, potrzebuję info, ile zjada dziecko na jeden posiłek? W piątek wieczorem wychodzimy i zostawiamy małego z ciocią. Chcę odciągnąć mleko na dwa karmienia i nie mam pojęcia ile go potrzeba. Mały będzie miał miesiąc. Waży 4800 i raczej je sporo, ale ilościowo nie mam jak tego ocenić. Poradźcie coś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29 90-110 ml
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to powyzej to odnosnie 1 karmienia
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Lipuszka :). To chyba wydoję 250ml na wszelki wypadek, żeby nie zabrakło...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest nowy wątek :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

jak poradzić sobie ze sprzątaniem (24 odpowiedzi)

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze sprzątaniem dużych mieszkań, gdzie są dzieci i psy? Sprzątacie...

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (39 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

tanie meble kuchenne?Jakie (73 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

do góry