Widok
Katia - póki co, raczej trudno o opinie, bo na razie otwarto dopiero (21 stycznia) trzy żłobki - w Redzie, Kartuzach i Kaczkach
Jak to naprawdę z kosztami jest? Fundacja zdobyła dotacje w celu spełnienia pewnych misji. Dlatego pierwszeństwo w żłobkach miały dzieci rodziców niepełnosprawnych, wracających do pracy, z rodzin wiejskich, wielodzietnych albo rodzin zastępczych. Dopiero, gdy po zamknięciu terminu okazywało się, że są jeszcze wolne miejsca, wtedy "kto pierwszy ten lepszy"
Tak więc koszty pokrywane są przez pierwsze 2 lata działalności żłobków z tych funduszy (osobiście nie wiem, czy to europejskie, czy np. z min. pracy, a może trochę te trochę inne)
Jak to naprawdę z kosztami jest? Fundacja zdobyła dotacje w celu spełnienia pewnych misji. Dlatego pierwszeństwo w żłobkach miały dzieci rodziców niepełnosprawnych, wracających do pracy, z rodzin wiejskich, wielodzietnych albo rodzin zastępczych. Dopiero, gdy po zamknięciu terminu okazywało się, że są jeszcze wolne miejsca, wtedy "kto pierwszy ten lepszy"
Tak więc koszty pokrywane są przez pierwsze 2 lata działalności żłobków z tych funduszy (osobiście nie wiem, czy to europejskie, czy np. z min. pracy, a może trochę te trochę inne)
Moj synek od 2 tygoni chodzi do takiego żłobka - placi się tylko 10zł dziennie za wyżywienie, to ok. 200zł miesięcznie, no ale... Pomieszczenia wyposarzone super, wszystko nowe, bezpieczne, natomiast kadra to młode dziewczyny na stażu mało doświadczenia ale się starają i Pani Dyrektor, u nas nie ma placu zabaw ani nawe podwórka więc nie wiem jak będzie ze spacerami, toalety też nie do końca dostosowane dla takich maluszków, jedzenie z cateringu - śniadania ok, ale zupki na obiad nie wyglądają najlepiej, najlepsze jest to ,że kiedy dziecko jest chore to też trzeba płacic za posiłki. Na razie mam mieszane uczucia ale poczekam miesiąc i zobaczę jak będzie dalej, może się wszystko rozkręci!
Wiem, ze zapotrzebowanie na żłobki jest duże i rodzice szukają miejsc gdzie można bezpiecznie zostawić na czas pracy swoje dzieci. Dlatego taka możliwość - przedszkole prawie za darmo - może uśpić naszą czujność.
Chciałbym jednak nieco Was ostrzec, abyście poważnie przemyśleli tę decyzję.
Jestem z okolic Pucka i ta całą fundacja z ich prezesem (apropos jest to jedna z kilkunastu jego pseudofirm) i wąska grupa zauszników delikatnie nie ma najlepszej opinii w rejonie. Facet ma dojścia i dostaje kasę unijną, ale nie ma doświadczenia, robi tylko wielki szum medialny, promuje siebie i swoje biznesy. Chodzi mu tylko o kasę. Ludzie dla niego się nie liczą (najlepiej jakby robili za darmo). Dlatego pracuje w tych nielicznych - których udało im się otworzyć - przedszkolach niedoświadczony personel (bo najtańszy). Na szczęście niektóre media dotrzegają problem. Poczytajcie:
http://www.rp.pl/artykul/948882-Duze-pieniadze-na-watpliwy-projekt.html?p=1 i http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/776263,pomorze-zlobki-pozytywnych-inicjatyw-dzialaja-bez,id,t.html
Chciałbym jednak nieco Was ostrzec, abyście poważnie przemyśleli tę decyzję.
Jestem z okolic Pucka i ta całą fundacja z ich prezesem (apropos jest to jedna z kilkunastu jego pseudofirm) i wąska grupa zauszników delikatnie nie ma najlepszej opinii w rejonie. Facet ma dojścia i dostaje kasę unijną, ale nie ma doświadczenia, robi tylko wielki szum medialny, promuje siebie i swoje biznesy. Chodzi mu tylko o kasę. Ludzie dla niego się nie liczą (najlepiej jakby robili za darmo). Dlatego pracuje w tych nielicznych - których udało im się otworzyć - przedszkolach niedoświadczony personel (bo najtańszy). Na szczęście niektóre media dotrzegają problem. Poczytajcie:
http://www.rp.pl/artykul/948882-Duze-pieniadze-na-watpliwy-projekt.html?p=1 i http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/776263,pomorze-zlobki-pozytywnych-inicjatyw-dzialaja-bez,id,t.html
To może ja się wypowiem.Mój syn chodzi do złobka,który właśnie przeszedł pod tę fundację,to złobek prywatny,Niko chodzi do niego od 1,5 roku.Nie moge zlego słowa powiedzieć,mamy bardzo dobrą,wykształconą kadrę,ale nie to jest istotne./jeszcze gdy złobek nie podlegał pod fundację pozytywne inicjatywy,płaciliśmy jak za zobek prywatny,byłam bardzo zadowlona.włascicele kochają dzieci i naprawdę robili wszystko z myslą o nich.teraz płacę mniej nic się nie zmieniło,ale jest jakaś presja od tych z pozytywnych inicjatyw,jakoś tak inaczej,szczerze wolałabym płacić po te 700zł i by było jak kiedys...Niko juz od wrzesnia idzie do przedszkola więc zostało nam kilka miesięcy,ale ja widzę różnicę.
ciągle mamy coś wypełnić,było że zwracają za wyżywienie jak dziecka nie ma na umowie,teraz dostalismy aneks że jednak nie zwrócą,czyli jezeli dziecka nie ma cały miesiąc to i tak trzeba płacić 10zł za dzień,mi to nie robi ale do kogo idą te pieniądze skoro jest kilka złobków i w kazdym przynajmniej po 15scioro dzieci?
Atmosfera się jakby zmeniła,jakies cisnienie jest,choc nasz złobek polecam,swietni ludzie i naprawdę mój 3latek mówi po angielsku,liczy,pisze literki to ich zasługa,bo poświęcają dzieciom maksmum jednak ja widzę małą różnice.
ciągle mamy coś wypełnić,było że zwracają za wyżywienie jak dziecka nie ma na umowie,teraz dostalismy aneks że jednak nie zwrócą,czyli jezeli dziecka nie ma cały miesiąc to i tak trzeba płacić 10zł za dzień,mi to nie robi ale do kogo idą te pieniądze skoro jest kilka złobków i w kazdym przynajmniej po 15scioro dzieci?
Atmosfera się jakby zmeniła,jakies cisnienie jest,choc nasz złobek polecam,swietni ludzie i naprawdę mój 3latek mówi po angielsku,liczy,pisze literki to ich zasługa,bo poświęcają dzieciom maksmum jednak ja widzę małą różnice.
To co dziennik bałtycki opisał dotyczyło głównie braków w doposażeniu żłobków w zabawki dla dzieci do 1 roku życia. Jeśli chodzi o personel to fundacja ze swojej strony zorganizowała kurs dla opiekunek w żłobku, po którym panie pracujące już w kilku żłobkach mają bardzo dobre opinie i rodzice bardzo sobie chwalą opiekę. Każda placówka jest bardzo dobrze skontrolowana przez odpowiednie urzędy i osoby pracujące w owych placówkach muszą posiadać odpowiednie kwalifikacje. Wielu osobom wydaje się, że praca w żłobku nie wymaga kwalifikacji. Ustawa żłobkowa dokładnie określa kto może sprawować opiekę nad malutkimi dziećmi. Praca w żłobku bardzo różni się od pracy w przedszkolu, jest to ciężka praca z czego wielu z nas nie zdaje sobie sprawy. Łatwo jest krytykować, może spójrzmy pozytywnie i nie oceniajmy zbyt pochopnie Fundacji, która pdjęła się nie łatwego tematu jakim są żłobki.
Dzien dobry,
moje dziecko chodzi do jednego ze zlobkow w Gdansku.
Chciałabym poprosić Pania o opinie dotyczącą jedzenia w placowce gdzie przebywa Pani dziecko?
Od urodzenia synka wraz z męzem (w granicach rozsądku, ale jednak) staramy sie odżywiać zdrowo naszego synka.
Niestety wraz z oddaniem synka do zlobka skończyła sie nasza kontrola nad tym co je.
Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, ze jedzenie jest nie wlasciewie przygotowywane, mniejsze lub po prostu niezdatne do jedzenia.
Jestem w posiadaniu zdjęć takich posiłków.
Niestety nauczycielki zobowiązane są podawać dzieciom to co dostarcza firma i nie mają prawa ingerować w to co dzieci jedzą.
Dzis dostarczę do naszego oddziału petycje z prośba do władz pozytywnych inicjatyw o zmianę firmy kateringowej.
Bardzo proszę o wsparcie jak i zainteresowanie. Niestety wiekszosc rodzicow w pospiechu codziennego zycia i ze zrozumiałym zaufaniem do nauczycielek dzieci, nie jest zupełnie świadoma co jedzą ich dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Natalia
moje dziecko chodzi do jednego ze zlobkow w Gdansku.
Chciałabym poprosić Pania o opinie dotyczącą jedzenia w placowce gdzie przebywa Pani dziecko?
Od urodzenia synka wraz z męzem (w granicach rozsądku, ale jednak) staramy sie odżywiać zdrowo naszego synka.
Niestety wraz z oddaniem synka do zlobka skończyła sie nasza kontrola nad tym co je.
Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, ze jedzenie jest nie wlasciewie przygotowywane, mniejsze lub po prostu niezdatne do jedzenia.
Jestem w posiadaniu zdjęć takich posiłków.
Niestety nauczycielki zobowiązane są podawać dzieciom to co dostarcza firma i nie mają prawa ingerować w to co dzieci jedzą.
Dzis dostarczę do naszego oddziału petycje z prośba do władz pozytywnych inicjatyw o zmianę firmy kateringowej.
Bardzo proszę o wsparcie jak i zainteresowanie. Niestety wiekszosc rodzicow w pospiechu codziennego zycia i ze zrozumiałym zaufaniem do nauczycielek dzieci, nie jest zupełnie świadoma co jedzą ich dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Natalia
Firma cateringowa, która zaopatruje żłobki PI jest najlepszą spośród firm cateringowych w Trójmieście. Dania są porcjowane wg diety dla dzieci. Porcje nie są małe, widziałam w przedszkolach dużo mniejsze i mniej urozmaicone. Codziennie posiłki są inne, urozmaicone, myślę, że niejedna mama aż tak nie urozmaicała i zmieniała menu codziennie dla swojego dziecka. Poza tym firma cateringowa może na życzenie Rodzica przygotować indywidualnie wg potrzeb np. dieta bezglutenowa, dla dzieci z refluksem itp. Proponuję porozmawiać z Dyrekcją Żłobka i zamiast wnosić petycję warto byłoby może skonsultować się z dietetykiem PI, który dyżuruje w siedzibie.
bzdury,
dietetyk siedzi za biurkiem i nie wie co dziej się na kuchni a chyba w tym jego rola aby kontrolować dietę. Firma która wygrała przetarg to firma też Z PUCKA -CZYTAJ PO ZNAJOMOŚCI Zupy sama woda na kostce rosołowej, obiady mizerne smażone nie dla żłobkowych dzieci desery jogurt gratka lub mandarynka etc nie dla dzieci od 1 r z
Pracowałam w PI i wiem co sie dzieje i jak oszukują rodzicow
dietetyk siedzi za biurkiem i nie wie co dziej się na kuchni a chyba w tym jego rola aby kontrolować dietę. Firma która wygrała przetarg to firma też Z PUCKA -CZYTAJ PO ZNAJOMOŚCI Zupy sama woda na kostce rosołowej, obiady mizerne smażone nie dla żłobkowych dzieci desery jogurt gratka lub mandarynka etc nie dla dzieci od 1 r z
Pracowałam w PI i wiem co sie dzieje i jak oszukują rodzicow
Jednej rzeczy nie rozumiem. Fundacja dostała pieniądze, by pomóc osobom potrzebującym, czyli aktywnie poszukującym pracy, niepełnosprawnym, samotnym rodzicom, ludziom o niskim statusie materialnym. Dlaczego ze żłobków korzystają osoby dobrze uposażone? Czy celowo słabo ogłaszano informację o tych żłobkach, żeby umieścić w nich znajomych? Czy informacja o tych żłobkach była popularyzowana przez MOPS i Urzędy Pracy? Mam poważne wątpliwości, że pieniądze są właściwie wydatkowane.. Pewna grupa rodziców skorzysta z tych żłobków, potem pieniądze się skończą i co dalej?
utaj masz kilka info
http://forum.trojmiasto.pl/Wolne-miejsca-w-zlobkach-bezplatnych-t436585,1,160.html
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/824100,bezplatne-zlobki-na-pomorzu-ministerstwo-ostrzega-pucka,id,t.html
http://hel.naszemiasto.pl/artykul/1675523,co-bedzie-ze-zlobkami-pozytywnych-inicjatyw-problemy,id,t.html
http://forum.trojmiasto.pl/Wolne-miejsca-w-zlobkach-bezplatnych-t436585,1,160.html
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/824100,bezplatne-zlobki-na-pomorzu-ministerstwo-ostrzega-pucka,id,t.html
http://hel.naszemiasto.pl/artykul/1675523,co-bedzie-ze-zlobkami-pozytywnych-inicjatyw-problemy,id,t.html
przywracam wątek..
czy rodzice dzieci chodzących do żłobków z pozytywnych inicjatyw mogą się wypowiedzieć jak u nich wygląda sytuacja?
u nas stale problem z monitoringiem, albo wcale nie działa, informacji żadnych nie podają, że jest jakiś problem z nim. Jeżeli zaczyna działać to tak, że nawet jakby dziecku stała się jakaś krzywda i tak tego nie zobaczysz. Dużo obiecane, mało zrobione...
dzieciaczki nie moga zabrać nawet swojej ulubionej zabawki ze sobą. czego się boją? podsłuchu?
czy rodzice dzieci chodzących do żłobków z pozytywnych inicjatyw mogą się wypowiedzieć jak u nich wygląda sytuacja?
u nas stale problem z monitoringiem, albo wcale nie działa, informacji żadnych nie podają, że jest jakiś problem z nim. Jeżeli zaczyna działać to tak, że nawet jakby dziecku stała się jakaś krzywda i tak tego nie zobaczysz. Dużo obiecane, mało zrobione...
dzieciaczki nie moga zabrać nawet swojej ulubionej zabawki ze sobą. czego się boją? podsłuchu?
hej dziewczyny
Ja proponuję opiekę nad maluszkiem u siebie w domku ,mieszkam we Wrzeszczu za Galerią Bałtycką -blisko etc .Jestem doświadczoną mamą jak i opiekunką .Jeśli potrzebujesz niani dla swojej pociechy to jestem gotowa podjąć się opieki od zaraz .Więcej informacji drogą telefoniczną
794133397 lub madziuszka83@o2.pl .
Pozdrawiam cieplutko
Ja proponuję opiekę nad maluszkiem u siebie w domku ,mieszkam we Wrzeszczu za Galerią Bałtycką -blisko etc .Jestem doświadczoną mamą jak i opiekunką .Jeśli potrzebujesz niani dla swojej pociechy to jestem gotowa podjąć się opieki od zaraz .Więcej informacji drogą telefoniczną
794133397 lub madziuszka83@o2.pl .
Pozdrawiam cieplutko
ciekawa - a gdzie chodzicie?
U nas dzieci mają swoje zabawki - nawet dyrektorka przy zebraniu otwierającym zachęcała, by dzieci miały "coś" swojego - łatwiej się zaadaptować.
Raz był problem z monitoringiem, zgłosiłam na adres mail ze strony http://www.zlobki.pozytywneinicjatywy.pl/index/1/view/534 i w ciagu chyba godziny wszystko było ok.
U nas dzieci mają swoje zabawki - nawet dyrektorka przy zebraniu otwierającym zachęcała, by dzieci miały "coś" swojego - łatwiej się zaadaptować.
Raz był problem z monitoringiem, zgłosiłam na adres mail ze strony http://www.zlobki.pozytywneinicjatywy.pl/index/1/view/534 i w ciagu chyba godziny wszystko było ok.
Mój syn chodzi od maja do żłobka w Gdyni. Wiadomo są plusy i minusy. Jak wszędzie. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Synek z chęcią idzie do żłobka. Panie też są świetne. Koszt 10zł dziennie, bez względu na to czy dziecko jest czy nie. To jest koszt "wszystkiego" wyżywienie i inne opłaty, więc dlatego nie jest zwracana kwota jak dziecka nie ma. Wszystko jest nowe, zabawki są ok. My jesteśmy zadowoleni. To jest miejsce opieki nad dzieckiem, nie wymagajmy Bóg wie czego. Za 200zł nasze dzieci są naprawdę w dobrych rękach. Może to nie jest to co Babcia, ale zawsze znajdzie się ktoś komu nie będzie pasowało jedzenie, bo w domku dziecko je inne potrawy, zabawki itp. Jeżeli komuś coś nie pasuje to niech odda do żłobka za 700< i to tam też nie ma gwarancji, że dziecko jest tam szczęśliwe. Jest monitoring, dietetyk, spotkania z psychologiem.
~mm - to nie jest żłobek za 200zł; to jest żłobek za normalną cenę, tylko reszta jest dotowana m.in. z Ministerstwa Pracy oraz UE
Niedociągnięcia są po to, by je łatać - co innego braki wynikające z niedostatecznych funduszy (bo te zostały w miedzyczasie obcięte), a co innego jeśli są niedociągnięcia w opiece czy wyżywieniu (my z tym walczymy).
Denerwują mnie osoby, które piszą "za 200zł nie oczekuj Bóg wie czego, tylko bierz z pocałowaniem ręki" - a tak na prawdę, to żłobek jest w jakiejś części finansowany przez każdego z nas oraz tych, którzy nie korzystają - właśnie poprzez te dotacje - z naszych podatków. Więc może dążmy do tego, by było super, a nie, może czasem z zawiścią, bo "jej" dziecko sie dostało, czy z pogardą "bo mnie stać na żłobek za 1.200 czy na opiekunkę za 2000 albo zostać w domu z dzieckiem" komentujmy...
Niedociągnięcia są po to, by je łatać - co innego braki wynikające z niedostatecznych funduszy (bo te zostały w miedzyczasie obcięte), a co innego jeśli są niedociągnięcia w opiece czy wyżywieniu (my z tym walczymy).
Denerwują mnie osoby, które piszą "za 200zł nie oczekuj Bóg wie czego, tylko bierz z pocałowaniem ręki" - a tak na prawdę, to żłobek jest w jakiejś części finansowany przez każdego z nas oraz tych, którzy nie korzystają - właśnie poprzez te dotacje - z naszych podatków. Więc może dążmy do tego, by było super, a nie, może czasem z zawiścią, bo "jej" dziecko sie dostało, czy z pogardą "bo mnie stać na żłobek za 1.200 czy na opiekunkę za 2000 albo zostać w domu z dzieckiem" komentujmy...
Nasza córka uczęszcza do żłobka w Pucku na Wejherowskiej, nie mamy zbyt dużego doświadczenia w dziedzinie żłobków, więc trudno mam jest ocenić poziom wyposażenia i wyszkolenia personelu. Najważniejsze, że dziecko jest zadowolone, bo może bawić się i innymi dziećmi. Żona była na bezrobotnym i gdy znalazła pracę na pól etatu, to ten żłobek spadł nam jak z nieba, tym bardziej, że babcia nie zawsze może się opiekować naszym maleństwem, więc w naszym przypadku Pozytywne Inicjatywy spełniły dokładnie taką rolę do jakiej zostały powołane i to jest chyba najważniejsze. Oczywiście mogę narzekać ,że dziecko nie zawsze zje obiadek ( bo akurat mu nie smakował) czy że jest za mało zabawek ale to chyba mija się z celem. To nie jest instytucja do zaspokajania wygórowanych wyobrażeń troskliwych matek, bo powstała po to aby dopomagać ludziom w dołku, np. aby bezrobotne matki mogły wygospodarować czas na szukanie pracy lub na samą pracę. Mankament polega na tym że w przeszłości pan Gawrych bawił się w politykę, a teraz gdy zaczął robić coś dla ludzi, to próbuje się to zdeprecjonować. Po prostu w przeszłości był w niewłaściwym obozie politycznym i to jest tyle na temat wspomnianego przez innych komentujących artykułu . Niektóre bezrobotne matki po prostu nie chcą się ruszyć z domu i dziecko jest ich wymówką, a pozytywne inicjatywy nie odmawiają miejsca również rodzinom lepiej sytuowanym, bo dlaczego mają się te miejsca marnować. Jestem pewien że pierwszeństwo będą miały dzieci z rodzin potrzebujących. Nie będę miał za złe jeżeli z tego względu zabraknie miejsca dla naszej córki, ale z tego co widzę to raczej nie nastąpi bo na Wejherowskiej jest jeszcze 12 wolnych miejsc. Dwie najbardziej znane osobowości w powiecie puckim to ks Jan Kaczkowski i wspomniany pan Gawrych. W przypadku tego drugiego niektórych kole w oczy, że można budować kapitał polityczny robiąc coś pozytywnego i przy okazji dobrze na tym wychodzić. Mnie nie. I jestem zadowolony że choć jeden polityk stworzył coś, co naprawdę pomogło mojej rodzinie bezpośrednio.
W każdym żłobku widnieje na tablicy informacyjnej menu obiadowe i śniadaniowe. Obiad składa się z dwóch dań, zupki oraz dania głównego, a także z podwieczorku. Menu jest na każdy dzień bardzo urozmaicone, dostosowane do potrzeb i możliwości małego dziecka. Jeśli dziecko jest alergikiem, to fakt ten zgłasza się pani dyrektor, która ustala z firmą cateringową opcję dla alergików. Żłobki są czynne zazwyczaj od godziny 7.00 do 17.00 należy jednak wziąć pod uwagę, iż dzieci w grupach żłobkowych powinny przebywać poza domem nie dłużej niż 8 godzin. Dzień w żłobku ustala ramowy rozkład, który również jest dostępny w żłobkach.
mój synek uczęszcza do tego żłobka od początku i jestem bardzo zadowolona :) Synek z chęcią chodzi do żłobka i widzę że się tam świetnie bawi. Panie opiekunki są bardzo sympatyczne i kreatywne. Wymyślają dzieciom różne zajęcia, uczą piosenek, wierszyków itp. Wiem że tak jest bo prace dzieci są na bieżąco rozwieszane na tablicach...a wierszyki i piosenki (razem z efektami ruchowymi) synek powtarza również w domu (a przynajmniej próbuje) :) Widzę postępy w jego zachowaniu-stał się bardziej samodzielny. Pod względem zabawek żłobek jest moim zdaniem bardzo dobrze wyposażony (również dla mniejszych dzieci) część rzeczy została zakupiona ze "zrzutki" rodziców...ale dzięki temu dzieciaki mają piaskownicę, ślizgawkę i domek w ogródku ;) Jeśli chodzi o jedzenie to posiłki są zróżnicowane i dostosowane do potrzeb maluchów...minusem jest wielkość porcji...ale może to zmobilizuje dzieci do jedzenia wszystkiego i nie wybrzydzania ;) każde dziecko ma inny apetyt i może moje po protu lubi sobie więcej podjeść a dla innego podawane porcje są akurat albo zbyt duże. Ufam że skoro zajmuje się tym dietetyk to wie co robi :) Jedyne na co mogę narzekać to monitoring, który często szwankuje...ale z drugiej strony w którym żłobku (nawet prywatnym) jest monitoring? Podsumowując - z czystym sumieniem polecam ten żłobek i cieszę się że mój synek właśnie tam uczęszcza :)
Minęło trochę czasu od napisania poprzedniej opini ale w pełni ją podtrzymuje :-) jestem zadowolona z tego żłobka i z opiekunek zajmujących się maluchami :-) czytałam też Twoją wcześniejszą wypowiedź...nie masz się czym martwić :-) od momentu rekrutacji minął już rok...cześć rodziców z pewnością posłało dzieci już do innych żłobków i pewnie dlatego lista rezerwowa się zmodyfikowała :-) pozdrawiam
ja też jestem zadowolona :) każdy żłobek inaczej, wszystko zależy od opiekunek, które w danej placówce są zatrudnione... my mieliśmy trochę spięć na zabraniach, ale pani dyrektor trochę zmotywowała kadrę i już jest ok :)
nie wiem jak w innych miastach, ale u nas w Żukowie nie płaciliśmy za wyżywienie od października, bo dostali dotację rządową, a niedawno dostaliśmy info, że program MALUCH 2013 objął nie tylko te 3 ostatnie miesiące, ale okres od połowy lipca, więc czekamy na zwrot kasy :)
nie wiem jak w innych miastach, ale u nas w Żukowie nie płaciliśmy za wyżywienie od października, bo dostali dotację rządową, a niedawno dostaliśmy info, że program MALUCH 2013 objął nie tylko te 3 ostatnie miesiące, ale okres od połowy lipca, więc czekamy na zwrot kasy :)
A w Kaczkach i w Trąbkach rodzice nie otrzymali żadnej informacji o planowanych podwyżkach opłat. Do tego nieoficjalnie wiemy, iż placówki te mają zostać przemianowane na punkty przedszkolne. Koordynatorki żłobków? Zastanawiamy się czym sie zajmują, bo do tej pory żadna z nich nie podjęła dialogu z rodzicami. Od 2 lat nie widzieliśmy ich na oczy. Żenada. A rzekoma Pani Dyrektor też umywa ręce i podobno nic nie wie... Ciekawostką jest fakt, iż fundacja jest w 100 % przekonana, że pieniądze z programu Maluch na pewno pozyska... Jakieś koligacje pana Prezesa?
A co z tzw. wkładem własnym, który zgodnie z założeniami programu Maluch fundacja musi wyłożyć w okresie po wygaśnięciu dofinansowania?
Czyżby nowa szkoła pochłonęła wszystko????? To może pozbyć się całej rzeszy niepotrzebnych osób, które tylko na papierze wykonują swoje obowiązki, tj. dietetyka, koordynatorów i dyrektorów??? !!!!
Czyżby nowa szkoła pochłonęła wszystko????? To może pozbyć się całej rzeszy niepotrzebnych osób, które tylko na papierze wykonują swoje obowiązki, tj. dietetyka, koordynatorów i dyrektorów??? !!!!
Witam! żłobek nr.15 w Żukowie. Bardzo dużo spięć z opiekunkami. Panie bez doświadczenia. Bardzo niemiłe teksty do rodziców z ich strony. Dzieci ciągle płakały zostawione same sobie. Bardzo dużo rodziców rezygnowało widząc co się dzieje. Meni nie dla tak małych maluszków. Opiekunki wymyślały choroby dzieciom i wymagały, od rodziców zaświadczeń od specjalistów. Nie polecam biegania ze zdrowym dzieckiem po lekarzach. Wyposażenie ok. Brak placu zabaw. Tylko jedna z Pań opiekunek naprawdę była zaangażowana w swoją prace. I wszystkie dzieci ją uwielbiały. Niestety dwie pozostałe panie bez komentarza.
Jestem na bieżąco to odpowiem. Żłobki są finansowane z UE tylko do grudnia, od stycznia będą komercyjne, czyli opłata będzie wynosić 900zł z wyżywieniem. Od lipca opłata ma być mniejsza, bo chwalą się, że będą mieć pieniądze z programu Maluch (jakim cudem są tego tacy pewni... nie wnikam) - czyli będzie to pewnie ok. 700zł. Dokumenty lepiej wysłać pocztą i to nie do żłobka tylko do siedziby fundacji, czyli do Pucka. Pewnie na dokumentach rekrutacyjnych możesz dopisać które placówki Cię interesują.
U nas w Redzie, oplata na byc 650 zl, nie wiadomo jak ma byc doplata, ok 100-200 zl. Widzialam na stronie ministerstwa pracy, ze na Redę z programu Maluch maja sostac dofinansowanie na 30 dzieci. Doplata ma byc oddana za miesiące, za ktore trzeba bylo placic 100 %. A ile z tego wyjdzieto zobaczymy. 900 zl to juz masakra
Moje dzieci chodziły na Leszka Białego. Polecam w 100% Opiekunki sympatyczne potrafią zająć sie dziećmi. Moje dzieci nie chciały do domku wracać i z chęcią tam chodziły. Nie wiem czy teraz są te same Panie opiekunki co wcześniej. Jeden minus to tylko catering ale moje dzieci zjadały wszystko z dokładką :P Mają mały placyk zabaw w ogródku.
Mój synek chodzi już rok do żłobka pozytywnych inicjatyw na Abrahama, poszedł jak miał roczek. Oboje jesteśmy bardzo zadowoleni, jak go odprowadzam to czasami nawet mi nie pomacha tylko biegnie do dzieci i cioci. Panie zawsze powiedzą czy jadł, czy wszystko było ok, starają się z dziećmi robić różne zajęcia plastyczne (tak! nawet z tymi rocznymi maluszkami) . Ja bardzo polecam, małe grupy, dużo Pań, jedzenie dobre.
Żłobki Pozytywnych w Gdyni
Co do Pozytywnych trzymałabym się tych "pozytywnych" opinii z rezerwą. w Gdyni były 4 żłobki, 2 z nich zamknięto w tym roku (akurat te, które imho cieszyły się naprawdę sprawdzonymi, dobrymi opiniami). Zakładam, że żadnemu z Rodziców nie podano prawdziwego powodu, niestety nie trudno dotrzeć do informacjo o tym, że Instytucja do projektu dokładać nie chce. Żłobki zamykają z tygodnia na tydzień, a dzieciaki przywiązują się, rodzice również - do miejsca, do Pań opiekunek.
W Gdyni pod banderą "Pozytywnych" pozostają dwa żłobki - jeden na Osowskiej, gdzie plac zabaw niestety pozostawia wiele do życzenia, zaś drugi na Reja gdzie Dzieciaki nie mają nawet placu zabaw. Wydaje mi się, że żłobek to miejsce, gdzie nie powinniśmy mieć jakichkolwiek obaw przed zostawieniem swoich Pociech... a jednak.
Żłobki w Gdyni (nie wiem jak w innych miejscach) posiadają dotację do końca b.r. roku, a jak będzie w nowym?
Obecnie koszt żłobka to 750zł, gdzie nie zwraca się pieniędzy za dni, kiedy dziecko choruje. Dodatkowo zachwalany jest monitoring - którego niestety żaden z Rodziców nigdy się nie doczekał (w żadnej gdyńskiej placówce).
W Gdyni pod banderą "Pozytywnych" pozostają dwa żłobki - jeden na Osowskiej, gdzie plac zabaw niestety pozostawia wiele do życzenia, zaś drugi na Reja gdzie Dzieciaki nie mają nawet placu zabaw. Wydaje mi się, że żłobek to miejsce, gdzie nie powinniśmy mieć jakichkolwiek obaw przed zostawieniem swoich Pociech... a jednak.
Żłobki w Gdyni (nie wiem jak w innych miejscach) posiadają dotację do końca b.r. roku, a jak będzie w nowym?
Obecnie koszt żłobka to 750zł, gdzie nie zwraca się pieniędzy za dni, kiedy dziecko choruje. Dodatkowo zachwalany jest monitoring - którego niestety żaden z Rodziców nigdy się nie doczekał (w żadnej gdyńskiej placówce).
Pelen monitoring czy zamontowane kamery?
Kamery na sali zamontowane sa, ale nie prowadzony jest rejestr filmow, a tym bardziej kanal dostepnu dla Rodzicow. Co miesiac mozna pytac kiedy uruchomia i tlumacza sie brakiem kontraktur na dostep do Internetu.
Sama pytalam o to pani dr (i to w zeszlym tygodniu).
Kamery na sali zamontowane sa, ale nie prowadzony jest rejestr filmow, a tym bardziej kanal dostepnu dla Rodzicow. Co miesiac mozna pytac kiedy uruchomia i tlumacza sie brakiem kontraktur na dostep do Internetu.
Sama pytalam o to pani dr (i to w zeszlym tygodniu).
Chodzilo do innego zlobka z PI w Gdyni (o Reju wiemy z opini znajomych, Osowska sami widzielismy na oczy).
Jezeli wazne jest dla Ciebie lokalizacja to napisze, ze na sasiednich osiedlach sa zlobki w konkurencyjnych cenach i kazdy z nich daje wiele opcji rozwoju.
Polecam poswiecic sie jednak z kwestia dojazdow i rozwaznie wybrac placowke dla swojej Pociechy.
Jezeli wazne jest dla Ciebie lokalizacja to napisze, ze na sasiednich osiedlach sa zlobki w konkurencyjnych cenach i kazdy z nich daje wiele opcji rozwoju.
Polecam poswiecic sie jednak z kwestia dojazdow i rozwaznie wybrac placowke dla swojej Pociechy.
Jak napiszę który polecam, to będziezbyt oczywiste dla niektórych osób kim jesteśmy i dlaczego mamy takie a nie inne zdanie o PI :) wydaje mi się, ze wazne jest aby wybrane miejsce było stałe i nie zmieniać go co kilka miesięcy bo nie pasuje mi "to" czy "tamto". Patrzac na nasze Dziecko myślę że każda zmiana jest odczuwalna i ma duze znaczenie w rozwoju takiego Małego człowieka
Moja córka chodzi do żłobka na Leszka białego. Panie są bardzo miłe, na pewno dbaja o dzieci. Córka wchodzi tam bez płaczu, widzę, że je lubi. Zawsze mam pełną informację czy spala, czy jadła.
Minusem jest catering, jedzenie jest średnie i odgrzewane w mikrofalowce. Latem dzieci wychodziły na spacery, maja też ogrodek z piaskownicą. Niestety przez te parę mroźnych dni na początku roku w żłobku było zimne, opiekunki prosiły by dzieci ciepło ubierać. Opiekunki narzekaja tez na przyprowadzanie przez rodziców chorych dzieci, moja córka chodzi tam od czerwca, rozchorowala sie dopiero teraz, wczesniej nie miała nawet katarku. Żłobek ma monitoring.
Ogólnie jestem zadowolona.
Minusem jest catering, jedzenie jest średnie i odgrzewane w mikrofalowce. Latem dzieci wychodziły na spacery, maja też ogrodek z piaskownicą. Niestety przez te parę mroźnych dni na początku roku w żłobku było zimne, opiekunki prosiły by dzieci ciepło ubierać. Opiekunki narzekaja tez na przyprowadzanie przez rodziców chorych dzieci, moja córka chodzi tam od czerwca, rozchorowala sie dopiero teraz, wczesniej nie miała nawet katarku. Żłobek ma monitoring.
Ogólnie jestem zadowolona.