Widok
jak sadze ATMA
1.Wyo braz sobie, ze kontakt mialem, i oszczedze Ci szczegolow.Sadze na wlasnym, a Ty na cudzym przykladzie. Kto wie lepiej? Po co od razu "brednie"?
Skad wiesz, co "taki robi kiedy mu nie patrzysz na ...rece? A ja wiem.
2.Co innego tolerowac, a co innego czynic norme.
3.Sa bezdzietni, z woli Boskiej, sa zwlasnego wyboru, sa wreszcie i tacy sposrod "nich", ktorzy nie zabiegaja o reklame i prawo adopcji.Albo jakies inne specjalne prawa.Bog z nimi.
Sa wreszcie inni nietypowi. Grubi, wysocy, rudzi....
I nie domagaja sie praw szczegolnych, a tym bardziej kontrowersyjnych.
FAKT , ZE SA JEST MI ZNANY NADTO DOBRZE.
I dlatego nie zgodze sie, aby ich uznec za normalnych.
Podobnie, jak mozesz starac sie "zrozumiec" gwalciciela, poki nie zaznasz...
A, ze modne jest byc "tolerancyjnym"? Ja zycie traktuje powaznie. Nie umiem udawac durnia, za co przepraszam, I JAKO BEDACY W MNIEJSZOSCI PROSZE O SZCEGOLNE PRAWA......
Skad wiesz, co "taki robi kiedy mu nie patrzysz na ...rece? A ja wiem.
2.Co innego tolerowac, a co innego czynic norme.
3.Sa bezdzietni, z woli Boskiej, sa zwlasnego wyboru, sa wreszcie i tacy sposrod "nich", ktorzy nie zabiegaja o reklame i prawo adopcji.Albo jakies inne specjalne prawa.Bog z nimi.
Sa wreszcie inni nietypowi. Grubi, wysocy, rudzi....
I nie domagaja sie praw szczegolnych, a tym bardziej kontrowersyjnych.
FAKT , ZE SA JEST MI ZNANY NADTO DOBRZE.
I dlatego nie zgodze sie, aby ich uznec za normalnych.
Podobnie, jak mozesz starac sie "zrozumiec" gwalciciela, poki nie zaznasz...
A, ze modne jest byc "tolerancyjnym"? Ja zycie traktuje powaznie. Nie umiem udawac durnia, za co przepraszam, I JAKO BEDACY W MNIEJSZOSCI PROSZE O SZCEGOLNE PRAWA......
Cathar Words
Na Montsegur, ale sie porobilo!
Po kolei:
FLK: Czy ja mam skleroze, czy tez raczej zarzucasz mi cos, czego nie pisalam.Obrona homoseksualizmu to jedno, a zycie w czystosci to drugie. Nie ma na nie wplywu orientacja, ale ogolne podejscie do samego problemu "milosci" fizycznej.Niewazne, czy osoba chcaca rozwijac sie duchowo darzy miloscia kobiete czy mezczyzne. Wazne JAK. Facet, ktory patrzy na drugiego faceta jak na przedmiot seksualny, jest tak samo zepsuty jak facet, ktory tak patrzy na kobiete. Adj. kobiet to samo.Prawdziwa czystosc to dazenie do wyzwolenia sie z pozadania, a czysta milosc to przede wszystkim energetyczno- duchowe polaczenie dwoch osob i plec ich nie gra roli. Czy teraz wyrazilam sie jasniej?
Wybacz, ze sie wtracam, ale z niektorych Twoich slow wynika, ze skoro miales zle doswiadczenia z kims o orientacji homoseksualnej, uwazasz, ze wszyscy sa podobni. To tak, jakbym pojechala do Ameryki, zostala tam obrabowana, przyjechala i wmawiala wszystkim, ze absolutnie wszyscy Amerykanie to zlodzieje. Troche bez sensu...Jest niestety duzo perwersji w srodowisku homoseksualistow, ale nie wiecej niz u tzw."normalnych" par.
KERIILKA!!!Co Ty tu wyrabiasz?(Znaczy sie OBY TAK DALEJ!!!Dzieki Tobie od razu zrobilo sie tu ciekawiej!@v@)
Flk again- Kerilka jest moja ukochana duchowa Siotra i przyhamuj troszeczke, Ona az tak ostro do Ciebie nie napisala.
Moje uszanowania.
Po kolei:
FLK: Czy ja mam skleroze, czy tez raczej zarzucasz mi cos, czego nie pisalam.Obrona homoseksualizmu to jedno, a zycie w czystosci to drugie. Nie ma na nie wplywu orientacja, ale ogolne podejscie do samego problemu "milosci" fizycznej.Niewazne, czy osoba chcaca rozwijac sie duchowo darzy miloscia kobiete czy mezczyzne. Wazne JAK. Facet, ktory patrzy na drugiego faceta jak na przedmiot seksualny, jest tak samo zepsuty jak facet, ktory tak patrzy na kobiete. Adj. kobiet to samo.Prawdziwa czystosc to dazenie do wyzwolenia sie z pozadania, a czysta milosc to przede wszystkim energetyczno- duchowe polaczenie dwoch osob i plec ich nie gra roli. Czy teraz wyrazilam sie jasniej?
Wybacz, ze sie wtracam, ale z niektorych Twoich slow wynika, ze skoro miales zle doswiadczenia z kims o orientacji homoseksualnej, uwazasz, ze wszyscy sa podobni. To tak, jakbym pojechala do Ameryki, zostala tam obrabowana, przyjechala i wmawiala wszystkim, ze absolutnie wszyscy Amerykanie to zlodzieje. Troche bez sensu...Jest niestety duzo perwersji w srodowisku homoseksualistow, ale nie wiecej niz u tzw."normalnych" par.
KERIILKA!!!Co Ty tu wyrabiasz?(Znaczy sie OBY TAK DALEJ!!!Dzieki Tobie od razu zrobilo sie tu ciekawiej!@v@)
Flk again- Kerilka jest moja ukochana duchowa Siotra i przyhamuj troszeczke, Ona az tak ostro do Ciebie nie napisala.
Moje uszanowania.
Esclarmonde
Ja do Atmy napisalem o homsexualistach
Teraz Twoje slowa:
F...L...K (9 Marca 2001 godz. 19:06)
To, co napisales do Atmy jest bardzo przykre i uderza we mnie...
A moralnosci swojej nie mam nic do zarzucenia. Nie rozmnazanie jest najwazniejsze na tym swiecie, tylko wyzsze uczucia, a nie dla wszystkich kosciol katolicki jest autorytetem.
nie atakuj wiec niewinnych, chcacych tylko kochac tych, ktorych kochaja, bez wzgledu na plec.
Esclarmonde
Adj.naszej dyskusji. Jedni uwazaja za szczyt szczescia zalozenie szczesliwej rodziny i dochowanie sie wnukow; inni nie czuja sie do tego powolani, pragnac sie rozwijac duchowo. Zwaz, ze
w kazdej religii i filozofii najwieksi mistrzowie zyja w czystosci i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
Esclarmonde
No to o KIM , CZYM Ty piszesz?
ja o milosci czystej (platonicznej) nie napisalem ani slowa.
Kochajacy "czysto" nie okreslaja siebie, jako homosexualisci.
Teraz Twoje slowa:
F...L...K (9 Marca 2001 godz. 19:06)
To, co napisales do Atmy jest bardzo przykre i uderza we mnie...
A moralnosci swojej nie mam nic do zarzucenia. Nie rozmnazanie jest najwazniejsze na tym swiecie, tylko wyzsze uczucia, a nie dla wszystkich kosciol katolicki jest autorytetem.
nie atakuj wiec niewinnych, chcacych tylko kochac tych, ktorych kochaja, bez wzgledu na plec.
Esclarmonde
Adj.naszej dyskusji. Jedni uwazaja za szczyt szczescia zalozenie szczesliwej rodziny i dochowanie sie wnukow; inni nie czuja sie do tego powolani, pragnac sie rozwijac duchowo. Zwaz, ze
w kazdej religii i filozofii najwieksi mistrzowie zyja w czystosci i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
Esclarmonde
No to o KIM , CZYM Ty piszesz?
ja o milosci czystej (platonicznej) nie napisalem ani slowa.
Kochajacy "czysto" nie okreslaja siebie, jako homosexualisci.
esclarmonde
TO NA COS SIE ZDECYDUJ! BO GADAMY, JAK BABY W MAGLU!
Twoje slowa:
Wybacz, ze sie wtracam, ale z niektorych Twoich slow wynika, ze skoro miales zle doswiadczenia z kims o orientacji homoseksualnej, uwazasz, ze wszyscy sa podobni. To tak, jakbym pojechala do Ameryki, zostala tam obrabowana, przyjechala i wmawiala wszystkim, ze absolutnie wszyscy Amerykanie to zlodzieje. Troche bez sensu...Jest niestety duzo perwersji w srodowisku homoseksualistow, ale nie wiecej niz u tzw."normalnych" par.
Biorac pod uwage sile powyzszego argumentu, padam na wznak i skladam bron.
Oczywiscie przyznaje Ci racje, choc zupelnie nie rozumiem, w jakiej sprawie.
Ale jak madrze powiedziane!!!!
Twoje slowa:
Wybacz, ze sie wtracam, ale z niektorych Twoich slow wynika, ze skoro miales zle doswiadczenia z kims o orientacji homoseksualnej, uwazasz, ze wszyscy sa podobni. To tak, jakbym pojechala do Ameryki, zostala tam obrabowana, przyjechala i wmawiala wszystkim, ze absolutnie wszyscy Amerykanie to zlodzieje. Troche bez sensu...Jest niestety duzo perwersji w srodowisku homoseksualistow, ale nie wiecej niz u tzw."normalnych" par.
Biorac pod uwage sile powyzszego argumentu, padam na wznak i skladam bron.
Oczywiscie przyznaje Ci racje, choc zupelnie nie rozumiem, w jakiej sprawie.
Ale jak madrze powiedziane!!!!
Atma
Twoje slowa:
Moj przyjaciel nie wywyzsza sie, nie robi niczego z wymienionych przez Ciebie zarzutow. Moj stosunek do niego nie zmienil sie, kiedy dowiedzialam sie o jego sklonnosciach. Znamy sie od Ogolniaka, po 5 latach znajomosci ta sprawa wynikla. W moich oczach on sie nie zmienil, nadal jest wspaniala osoba, ktora szanuje za to, jaki jest i za to ZE JEST.
Rozumiem, ze przeprowadzilas na tym "srodowisku" testy psychologiczne (albo zrobili to "wiarygodni naukowcy") , w oparciu o ktore, masz pewnosc, ze moglabys im() powierzyc opieke nad swoim ~12-to letnim bratem, lub synem i w kazdej chwili moglabys zaryzykowac?.......
Moj przyjaciel nie wywyzsza sie, nie robi niczego z wymienionych przez Ciebie zarzutow. Moj stosunek do niego nie zmienil sie, kiedy dowiedzialam sie o jego sklonnosciach. Znamy sie od Ogolniaka, po 5 latach znajomosci ta sprawa wynikla. W moich oczach on sie nie zmienil, nadal jest wspaniala osoba, ktora szanuje za to, jaki jest i za to ZE JEST.
Rozumiem, ze przeprowadzilas na tym "srodowisku" testy psychologiczne (albo zrobili to "wiarygodni naukowcy") , w oparciu o ktore, masz pewnosc, ze moglabys im() powierzyc opieke nad swoim ~12-to letnim bratem, lub synem i w kazdej chwili moglabys zaryzykowac?.......
CATHAR SMILE
Czy to sie komu podoba, czy nie, idac za przykladem Lennonki, przepisze moj ukochany dialog kabaretu POTEM, dostarczony swego czasu przez Tau( Dzieki!!!).
KOPERNIK - SPOTKANIE Z INKWIZYCJA
Wystepuja:
Kopernik - biskup torunski(?)
Wielki Inkwizytor - wielki funkcjonariusz
Maly Inkwizytor - tez wielki funkjonariusz
Sluzaca - ot, baba
(zacisze kopernikowskich pokoi, Kopernik juz odkryl)
Kopernik: - Hej! To ja, Kopernik.Cos powiem. Ziemia sie kreci wokol slonca. Tak...(zapala swieczke i biega dookola z doniczka)...Wiosna lato jesien zima wiosna lato...
Cos tam:- Puk puk...
Kopernik: - Chwileczke...(zaciera slady pokazu naukowego)
Inkwizytorzy: (wchodza na rympal)
Wielki Inkwizytor(pozdrawia w owczesnym stylu):-Mori!
Maly Inkwizytor:- Mori!
Kopernik ( w uklonach): -Memento mori. Czym moge sluzyc?
Maly Inkwizytor : -No no, nie taka znow swieta.
Wlk.In. - Nie lubimy takich zartow Kopernik! Doszly nas sluchy, ze zajmujesz sie zakazana dzialalnoscia.
K. - Czym?
W.In. - Podobno ruszyles Ziemie...
K. - Jak Boga kocham, ogrodek tylko skopalem...
W.In. -Krecisz, Kopernik. Napisales ksiazke "O obrotach cial niebieskich (wiem, ze sfer!) .
K. - To kryminal. o policjantach w lunaparku.
W.In. - Sprawdzimy. Memento mori (wychodza).
K. - Uhm...Jak przeczytaja ksiazke, to jestem spalony. Sluzba!
Sluzaca (przybiega truchtem) - Slucham...
K. - Czy mamy w domu kwas siarkowy?
Sluzaca: - Mnostwo, 20 litrow.
K. - A wode swiecona?
S. - Niewiele, 20 litrow.
K. - Przynies mi wody swieconej i kwasu.
(Sluzaca udaje sie galopem po wspomniane)
K. - Mam chytry plan.
S. ( Przynosi) - Jak pan kazal.
Cos tam znowu: - Puk puk...
W.In.(wchodzi) - Mori!
M.In. (wchodzi) - Mori!
K. - Good morii...
M.In. (Informuje zlowieszczo) - PRZECZYTALISMY!!!!
W.In. (Poprawia) - Tzn. przeczytano nam.
K. - Nie podobalo sie?
W.In. - Cieplo, Kopernik.
K.- Beda klopoty...
W. In. - Cieplej...
K. - Bedzie ognisko...
W.In. - Goraco!
K. - (udaje) - Aj, zgrzeszylem okropnie! To te rece napisaly (patrzy z obrzydzeniem na rece) - Skropcie je woda swiecona, bo ja sie ich brzydze!(Podaje naczynie)
W.In.- Dobrze! Najpierw pokropimy, potem wysuszymy, he he. Takie zarty lubimy!
M.In. (Wklada rece do naczynia i nagle wrzeszczy jak oparzony) AAA!!! UUU!!!(Wyciera reke o koszulei aczyna sie wic jak oparzony)
W. In. (Calkiem zaskoczony) Uuu... Wami Kopernik zajmiemy sie pozniej. (Zabiera kolege w celach opalowych na posterunek Inkwizycji)
K:. (Z ulga) - Ufff...
Sluzaca (bardzo zmieszana, z nowym naczyniem) - Panie, ja przepraszam. Ja sie pomylila. Przynioslam ten kwas, a w tamtych dwu byla woda swiecona.
Kopernik (calkowicie zaskoczony) - Uhm...
KONIEC.
KOPERNIK - SPOTKANIE Z INKWIZYCJA
Wystepuja:
Kopernik - biskup torunski(?)
Wielki Inkwizytor - wielki funkcjonariusz
Maly Inkwizytor - tez wielki funkjonariusz
Sluzaca - ot, baba
(zacisze kopernikowskich pokoi, Kopernik juz odkryl)
Kopernik: - Hej! To ja, Kopernik.Cos powiem. Ziemia sie kreci wokol slonca. Tak...(zapala swieczke i biega dookola z doniczka)...Wiosna lato jesien zima wiosna lato...
Cos tam:- Puk puk...
Kopernik: - Chwileczke...(zaciera slady pokazu naukowego)
Inkwizytorzy: (wchodza na rympal)
Wielki Inkwizytor(pozdrawia w owczesnym stylu):-Mori!
Maly Inkwizytor:- Mori!
Kopernik ( w uklonach): -Memento mori. Czym moge sluzyc?
Maly Inkwizytor : -No no, nie taka znow swieta.
Wlk.In. - Nie lubimy takich zartow Kopernik! Doszly nas sluchy, ze zajmujesz sie zakazana dzialalnoscia.
K. - Czym?
W.In. - Podobno ruszyles Ziemie...
K. - Jak Boga kocham, ogrodek tylko skopalem...
W.In. -Krecisz, Kopernik. Napisales ksiazke "O obrotach cial niebieskich (wiem, ze sfer!) .
K. - To kryminal. o policjantach w lunaparku.
W.In. - Sprawdzimy. Memento mori (wychodza).
K. - Uhm...Jak przeczytaja ksiazke, to jestem spalony. Sluzba!
Sluzaca (przybiega truchtem) - Slucham...
K. - Czy mamy w domu kwas siarkowy?
Sluzaca: - Mnostwo, 20 litrow.
K. - A wode swiecona?
S. - Niewiele, 20 litrow.
K. - Przynies mi wody swieconej i kwasu.
(Sluzaca udaje sie galopem po wspomniane)
K. - Mam chytry plan.
S. ( Przynosi) - Jak pan kazal.
Cos tam znowu: - Puk puk...
W.In.(wchodzi) - Mori!
M.In. (wchodzi) - Mori!
K. - Good morii...
M.In. (Informuje zlowieszczo) - PRZECZYTALISMY!!!!
W.In. (Poprawia) - Tzn. przeczytano nam.
K. - Nie podobalo sie?
W.In. - Cieplo, Kopernik.
K.- Beda klopoty...
W. In. - Cieplej...
K. - Bedzie ognisko...
W.In. - Goraco!
K. - (udaje) - Aj, zgrzeszylem okropnie! To te rece napisaly (patrzy z obrzydzeniem na rece) - Skropcie je woda swiecona, bo ja sie ich brzydze!(Podaje naczynie)
W.In.- Dobrze! Najpierw pokropimy, potem wysuszymy, he he. Takie zarty lubimy!
M.In. (Wklada rece do naczynia i nagle wrzeszczy jak oparzony) AAA!!! UUU!!!(Wyciera reke o koszulei aczyna sie wic jak oparzony)
W. In. (Calkiem zaskoczony) Uuu... Wami Kopernik zajmiemy sie pozniej. (Zabiera kolege w celach opalowych na posterunek Inkwizycji)
K:. (Z ulga) - Ufff...
Sluzaca (bardzo zmieszana, z nowym naczyniem) - Panie, ja przepraszam. Ja sie pomylila. Przynioslam ten kwas, a w tamtych dwu byla woda swiecona.
Kopernik (calkowicie zaskoczony) - Uhm...
KONIEC.
M./Am. de Pereille
Kiedy to czytasz, ja jeszcze pewnie spie... Mam nadzieje, ze sny tym razem sa dobre. Wiatr zawsze byl moim sprzymierzencem, nie wiem co sie ostatnio stalo...Slucham nowej kasety "Summer Vision" Fraccka Lorentzena. Spodobalaby Ci sie... Jest pogodna i sloneczna, jak dzien w ktorym robilysmy sobie zdjecia w parku pod Katedra.
A dzis szlam i zobaczylam, ze w centrum rozkwitl olbrzymi klomb zonkili - wygladal jak slonce miedzy sklepami. A potem wyminelam dwie przytulone do siebie dziewczyny.Ja jednak lubie ten kraj...
Zaraz po Twych SMSach wstane i pojde do konservatorium; usiade przy fortepianie i ...
Ogarnia mnie zrodlo Wody Zycia...
Oczyszcza i usuwa cale zlo
Tego swiata.
Zloto laczy sie z Blekitem
a kolorowa wibracja kosmosu
splywa na nas...
i szczyty gor
i nasz zamek z chmur
A anielskie skrzydla
unosza nas ku sobie.
Czujesz? Rodzi sie melodia.
Powstaje Nowe Swiatlo.
Talizmany znow sie budza
czekajac na Swietego Graala...
Tylko badz
Tylko trwaj
W swietle!
(ze mna...)
Tylko zostan moja na wieki...
A dzis szlam i zobaczylam, ze w centrum rozkwitl olbrzymi klomb zonkili - wygladal jak slonce miedzy sklepami. A potem wyminelam dwie przytulone do siebie dziewczyny.Ja jednak lubie ten kraj...
Zaraz po Twych SMSach wstane i pojde do konservatorium; usiade przy fortepianie i ...
Ogarnia mnie zrodlo Wody Zycia...
Oczyszcza i usuwa cale zlo
Tego swiata.
Zloto laczy sie z Blekitem
a kolorowa wibracja kosmosu
splywa na nas...
i szczyty gor
i nasz zamek z chmur
A anielskie skrzydla
unosza nas ku sobie.
Czujesz? Rodzi sie melodia.
Powstaje Nowe Swiatlo.
Talizmany znow sie budza
czekajac na Swietego Graala...
Tylko badz
Tylko trwaj
W swietle!
(ze mna...)
Tylko zostan moja na wieki...
Nefer
wiosennym deszczykiem ? ( b. zimmny byl wczoraj-to pewnie dla mnie). Co do textu - mysli byly oczywiscie moje ale ubralem je w styl Jakim pisalas kiedys recenzje w D.B. , (przynajmniej bardzo sie staralem) no...troche najezylem je tzw. wyrazami i , , naukowymi zwrotami'' .Mialem jescze ochote nasycic paroma : Dywergencja ;rotacja ;permutacja;liofilizacja;- ale zostalem przy- rektyfikacji . Wiele sie tu dzieje ale
o tym przez niebieska ,
pozdrowienia
P.S. Gdzie rosna kaczence ???
P.S.2 musi dojsc
o tym przez niebieska ,
pozdrowienia
P.S. Gdzie rosna kaczence ???
P.S.2 musi dojsc
Ag. Jo!
No jasne! Cos Ci skombinuje, sama niestety mam tylko (vel" az") 200 odc. sailor moon, Ghosta , 2 odc." Macross+" , ale wyrwane z kontekstu, niewiele zrozumiesz i odc. Ranmy, strasznie smieszny, ale glupi zarazem. Powinnas obejrzec "X" - przy nim" Ghost " wysiada.;-)
A co ja poradze, ze poczta nawala???CHLIP!!!
A co ja poradze, ze poczta nawala???CHLIP!!!
Esclarmonde
Zieeewww...
Ciekawiej czy nie ciekawiej.
Ta dyskusja do niczego nie prowadziła.
Ja nie jestem od nawracania.
Ale jak widzę, że tak ordynarny atak tomnie czarna krew zalewa.
U_U
NIe mam pojęcia co mu tak zeszło na podatki. Bo akurat podatków to ja w tym się dopatrzeć nie jestem w stanie.
Coż szlachetny pan jest bardzo twórczy.
Bo ja nie jestem ślepa.
Pozdrowienia od mojego brata.
I od Raeste i Asayanka.
(uff uff oni mnie nerwów kosztują)
Trzymaj się ciepło
(sorry za znaczki)
Ciekawiej czy nie ciekawiej.
Ta dyskusja do niczego nie prowadziła.
Ja nie jestem od nawracania.
Ale jak widzę, że tak ordynarny atak tomnie czarna krew zalewa.
U_U
NIe mam pojęcia co mu tak zeszło na podatki. Bo akurat podatków to ja w tym się dopatrzeć nie jestem w stanie.
Coż szlachetny pan jest bardzo twórczy.
Bo ja nie jestem ślepa.
Pozdrowienia od mojego brata.
I od Raeste i Asayanka.
(uff uff oni mnie nerwów kosztują)
Trzymaj się ciepło
(sorry za znaczki)
Esclarmonde
Wiem, co te dni znacza dla Ciebie - mialam nadzieje, ze moj list dojdzie szybciej. Wspomnienia powinny dawac sile, a nie ja odbierac... lepiej bylo wtedy odejsc z godnoscia niz zaprzec sie swojej wiary... i tak zrobilo ttyle naszych Siostr i Braci... i my rowniez... z tej decyzji moge byc tylko dumna i szczesliwa, ze bylysmy wtedy razem...
V.
Ona już tu jest...
Nadeszła miękko, niczym kot, cicho... Przyczaiła się pod zeszłorocznymi liśćmi i brunatną ziemią. Śmieje się z tych, którzy nie mogą jej znaleźć.
Ja wiem...
Znów spoglądamy na siebie. Jej zapach... taki oszałamiający, choć to zaledwie namiastka. Jej spojrzenie pełne nieba. Jej włosy splątane przez wiatr...
A może to moje włosy?
Podaje mi rękę. Tak niewiele brakuje, byśmy znów biegały razem pod mknącymi obłokami. Kilka dni? Kilkanaście? Ona jeszcze chce poczekać... Poczekam z nią. Na nią. Zawsze na nią czekam...
Witaj.
Oto marzec pełen cudnych snów. Oto ja zaklęta w marzeniach. Taka moja natura, takie moje dziedzictwo, takie moje przeznaczenie...
Nadeszła miękko, niczym kot, cicho... Przyczaiła się pod zeszłorocznymi liśćmi i brunatną ziemią. Śmieje się z tych, którzy nie mogą jej znaleźć.
Ja wiem...
Znów spoglądamy na siebie. Jej zapach... taki oszałamiający, choć to zaledwie namiastka. Jej spojrzenie pełne nieba. Jej włosy splątane przez wiatr...
A może to moje włosy?
Podaje mi rękę. Tak niewiele brakuje, byśmy znów biegały razem pod mknącymi obłokami. Kilka dni? Kilkanaście? Ona jeszcze chce poczekać... Poczekam z nią. Na nią. Zawsze na nią czekam...
Witaj.
Oto marzec pełen cudnych snów. Oto ja zaklęta w marzeniach. Taka moja natura, takie moje dziedzictwo, takie moje przeznaczenie...
Lennonka
Adj. chorych textow. Rozwiazywalam ostatnio krzyzowke.
Pytanie:Tylna czesc tulowia.
Haslo: Kuper.
Well...good to know!;-)
Pozdrawiam i zaraz sprobuje odpisac, ale nie recze za wynik, bo wczoraj nie moglam znowu wyslac ani jednego maila. Za to dzis przyszla cala seria. Twoj wczorajszy, Agentko, tez.
Katarskie pozdrowienia!
Pytanie:Tylna czesc tulowia.
Haslo: Kuper.
Well...good to know!;-)
Pozdrawiam i zaraz sprobuje odpisac, ale nie recze za wynik, bo wczoraj nie moglam znowu wyslac ani jednego maila. Za to dzis przyszla cala seria. Twoj wczorajszy, Agentko, tez.
Katarskie pozdrowienia!
To znowu ja :)
filcharmonik
To nie jest kwestia typu „kto wie lepiej". Ty masz swój poglad, ja swój. Chce Ci tylko uswiadomic, ze cokolwiek bys nie powiedzial, to S.A. TO LUDZIE. Nie mowie, ze to jest norma, ale czemu od razu pietnowac takie osoby ? Z wlasnego doswiadczenia znasz sprawe, a ja od osoby 3j.... hhmmmm.... z tego wynika, ze kiedys sam byles...
Jedna prosba : nie porownuj ich do gwalciciela, oki ? To zupelnie inny przypadek - to jest chory czlowiek, takich nalezy zamykac i do ciezkiej roboty gonic.
Nie można generalizowac.
Co do testow psychologicznych, to czy Ty je przeprowadziles wśród swojego srodowiska ? Nie powierzylabym opieki nad moim domniemanym bratem/synem oso\bom, ktorych nie znam, natomiast mojemu przyjacielowi - OWSZEM, TAK. Czy ta odpowiedz Cie satysfakcjonuje ?
Ludziu
Nie umiem przekreslac, ale moge poprobowac się bawic, nie wiem, czy cos z tego wyjdzie: test.
W kwestii przytulania, widze, ze mamy podobne podejscie :))))))
Mentata i Timetraveller (czyli mnie) Ci przypomina ? Hehe, hmmmmm.... moze mam juz taki typ prowadzenia rozmow. To zle ? Ja nie boje się wyrazac swojej opini :)
Esclarmonde
O3malam maila, ale nie mam cigle czasu odpisac, buuuu, sorka. Postaram się jak najszybciej.
7SK
Calkiem bardzo :))) To my mamy uwazac ? Eeeeee, ja nie rud\szam osobnikow sparowanych, poza tym sama jestem sparowana, a przytulac się zawsze można :))))
Agentka Jo
Niebawem się odezwe. Teraz nie zdaze odpowiedziec, termin się zbliza :)))
To nie jest kwestia typu „kto wie lepiej". Ty masz swój poglad, ja swój. Chce Ci tylko uswiadomic, ze cokolwiek bys nie powiedzial, to S.A. TO LUDZIE. Nie mowie, ze to jest norma, ale czemu od razu pietnowac takie osoby ? Z wlasnego doswiadczenia znasz sprawe, a ja od osoby 3j.... hhmmmm.... z tego wynika, ze kiedys sam byles...
Jedna prosba : nie porownuj ich do gwalciciela, oki ? To zupelnie inny przypadek - to jest chory czlowiek, takich nalezy zamykac i do ciezkiej roboty gonic.
Nie można generalizowac.
Co do testow psychologicznych, to czy Ty je przeprowadziles wśród swojego srodowiska ? Nie powierzylabym opieki nad moim domniemanym bratem/synem oso\bom, ktorych nie znam, natomiast mojemu przyjacielowi - OWSZEM, TAK. Czy ta odpowiedz Cie satysfakcjonuje ?
Ludziu
Nie umiem przekreslac, ale moge poprobowac się bawic, nie wiem, czy cos z tego wyjdzie: test.
W kwestii przytulania, widze, ze mamy podobne podejscie :))))))
Mentata i Timetraveller (czyli mnie) Ci przypomina ? Hehe, hmmmmm.... moze mam juz taki typ prowadzenia rozmow. To zle ? Ja nie boje się wyrazac swojej opini :)
Esclarmonde
O3malam maila, ale nie mam cigle czasu odpisac, buuuu, sorka. Postaram się jak najszybciej.
7SK
Calkiem bardzo :))) To my mamy uwazac ? Eeeeee, ja nie rud\szam osobnikow sparowanych, poza tym sama jestem sparowana, a przytulac się zawsze można :))))
Agentka Jo
Niebawem się odezwe. Teraz nie zdaze odpowiedziec, termin się zbliza :)))
Atma
Zalozmy, ze na Ziemie przyfruneliby kosmici.
I chcieliby dowiedziec sie, kim jest czlowiek (jako gatonek) i chcieliby to zbadac sami, na reprezentatywnym obiekcie, jaki obiekt bys im zaproponowala?, ( jako reprezentatywny).
Jaki, minimalny, fragment gatunku ludzkiego trzeba osadzic na bezludnej wyspie, innej planecie, aby " zaszczepic" tam czlowieka?
Czy mozna poznac czlowieka, jako gatunek, poznajac tylko kobiete, tylko mezczyzne, normalna pare, tysiac homosiow, tysiac lesbijek? czy moze widzisz jeszcze inna reprezentacje?
A ze ludzie maja odchylenia? maja.
Ale, powtarzam, nie utwierdzajmy ich w przekonaniu, ze to norma, albo, ze norma jest niepotrzebna.
Nie oddalabys wrecz duzych pieniedzy (swoich), zeby twego przyjaciela COS naprostowalo?
Dlaczego???
I chcieliby dowiedziec sie, kim jest czlowiek (jako gatonek) i chcieliby to zbadac sami, na reprezentatywnym obiekcie, jaki obiekt bys im zaproponowala?, ( jako reprezentatywny).
Jaki, minimalny, fragment gatunku ludzkiego trzeba osadzic na bezludnej wyspie, innej planecie, aby " zaszczepic" tam czlowieka?
Czy mozna poznac czlowieka, jako gatunek, poznajac tylko kobiete, tylko mezczyzne, normalna pare, tysiac homosiow, tysiac lesbijek? czy moze widzisz jeszcze inna reprezentacje?
A ze ludzie maja odchylenia? maja.
Ale, powtarzam, nie utwierdzajmy ich w przekonaniu, ze to norma, albo, ze norma jest niepotrzebna.
Nie oddalabys wrecz duzych pieniedzy (swoich), zeby twego przyjaciela COS naprostowalo?
Dlaczego???
Esclarmonde
Dzis 14.Marca . Spinajace mistycznie smutna klamra swieto - BEMA . Czas przekazu , czas przemyslen .
Uczcijmy pamiec -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- .
, , W Carcassonne zejda ich sie drogi" (Nostradamus, centuria III, w.62) I rzeczywiscie ... Wez dokladna mape Francji. Patrz na jej poludniowo-zachodnia czesc. Znajdz Carcassonne. Okolo 40 Km na poludnie od miasta w poblizu miejsc polaczenia rzeki Aude z malymi doplywami Blanque i Sats leza : Rennes-la-Chateau , Rennes-les-Bains , Arques . W tych okolicach zyja dzis Katarzy. Tu jest ich kosciol . A w Arqes do 1978r. zyl ich papiez (juz o tym pisalem). Okolo 50 km na zachod znajduje sie twierdza Montsegur.
Wyznawcami sa ludzie prosci. Nie wiem czy rzeczywistosc sprosta twoim marzeniom .
Ja szukalem czegos innego. Chcialem sie dowiedziec -co wyniesiono z Montsegur czego do dzis (to nie pomylka) obawiaja sie najezdzcy. Dlaczego jeden z najezdzcow -Rajmund VI po obejrzeniu tego, , czegos" jeszcze w twierdzy, nagle przeszedl na strone obleganych. Co znalazl zyjacy w Rennes-le-Chateau na poczatku XX w. ksiadz Saunier, ktory natychmiast popedzil po kopie obrazu a szyfrem Poussina i stal sie nagle b. bogaty i jeszcze bardziej dziwny. Dlaczego odrestaurowal kosciol w najdziwniejszej formie i umiescil napis : TERRIBILIS EST LOCUS ISTE (to miejsce jest straszne). Dlaczego po ostatniej spowiedzi spowiadajacy ksiadz zwariowal po wyjsciu .Dlaczego Ludwik XIV schowal na dlugie lata obraz a wiedzacego co nieco brata ministr finansow N.Fouqueta skazal na dozywocie w odosobnieniu . Czego szukal tu Otto Rahn w 1939 r. i dlaczego zginal . I wreszcie jak grom-- znalezisko ostatniego czasu .............
---Ale to juz zupelnie inna historia .
Zamyslone pozdrowienia - Meu
Uczcijmy pamiec -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- .
, , W Carcassonne zejda ich sie drogi" (Nostradamus, centuria III, w.62) I rzeczywiscie ... Wez dokladna mape Francji. Patrz na jej poludniowo-zachodnia czesc. Znajdz Carcassonne. Okolo 40 Km na poludnie od miasta w poblizu miejsc polaczenia rzeki Aude z malymi doplywami Blanque i Sats leza : Rennes-la-Chateau , Rennes-les-Bains , Arques . W tych okolicach zyja dzis Katarzy. Tu jest ich kosciol . A w Arqes do 1978r. zyl ich papiez (juz o tym pisalem). Okolo 50 km na zachod znajduje sie twierdza Montsegur.
Wyznawcami sa ludzie prosci. Nie wiem czy rzeczywistosc sprosta twoim marzeniom .
Ja szukalem czegos innego. Chcialem sie dowiedziec -co wyniesiono z Montsegur czego do dzis (to nie pomylka) obawiaja sie najezdzcy. Dlaczego jeden z najezdzcow -Rajmund VI po obejrzeniu tego, , czegos" jeszcze w twierdzy, nagle przeszedl na strone obleganych. Co znalazl zyjacy w Rennes-le-Chateau na poczatku XX w. ksiadz Saunier, ktory natychmiast popedzil po kopie obrazu a szyfrem Poussina i stal sie nagle b. bogaty i jeszcze bardziej dziwny. Dlaczego odrestaurowal kosciol w najdziwniejszej formie i umiescil napis : TERRIBILIS EST LOCUS ISTE (to miejsce jest straszne). Dlaczego po ostatniej spowiedzi spowiadajacy ksiadz zwariowal po wyjsciu .Dlaczego Ludwik XIV schowal na dlugie lata obraz a wiedzacego co nieco brata ministr finansow N.Fouqueta skazal na dozywocie w odosobnieniu . Czego szukal tu Otto Rahn w 1939 r. i dlaczego zginal . I wreszcie jak grom-- znalezisko ostatniego czasu .............
---Ale to juz zupelnie inna historia .
Zamyslone pozdrowienia - Meu
COMMEMORATION OF THE CATHAR MARTYRS FALLEN AT MONTSEGUR - MARCH 1244
Christ, in whom we have counsel.
We remember your faithfull in ages past.
We remember the fallen at the hands of those that worship destruction.
May our hearts contain thy mercy at this day of sorrows and griewing.
As we see this crime repeated before our eyes and while our ears are filled with rumours of the killing of innocents all around the world.
Guide us so that we may understand, in spite of this shiver of doubt in our worth and our right to know of thee,
for surely when a man can contribute to this destruction,
these are grievous times from humanity.
Administer to those souls, who like Esclarmonde, go
through purgatory in the flesh and suffer in soul for the
persecution of the Archons, in all the world.
At the time of thy departure from the flesh the sky
grew dark and the sun where overshaddowed.
Likewise, the fire of destruction outshone the Sun
at the day and time that it were lit under thy saints.
You have yourself said that like you once suffered
we shall, and like you overcome the world, we shall
too overcome the world, and cast aside the shaddow
of death - and partake with you in the counsel of our
good Father in Heaven.
May we have the bravery of these man and women
who we never hesitate to call our brothers and sisters
worthy not only of our respect, but our admiration.
That we, facingdeaths many faces every day, may
keep our minds on thee and thine work, and the
manifestation of the Kingdom within and amongst us.
He who have counsel in the Father do not die
with the body, neithercan he suffer the eternal
emptyness reserved for killers and haters of men.
There is an eternal chasm between the redeemed
and the unredeemed, who in spite of the victory
in all the battles, will loose the war;
because it has already come to pass!
As the Sun again rises at the ashes of the
apostles and true saints of the only true Ecclesia,
which is our counsel in thee and thine in us,
again a bird flew high above the mountain of Montsegur.
No matter if man makes himself the lord and king of
nature and over all the world and all the kingdoms,
he cannot supress the prescence of this Holy Spirit,
no fire can extinquish it, because it is very fire, no
water drown it, because it is the endless ocean
of consciousness- no metal stab at it, because it
is verily beyond every form and every matter,
man can overthrow the body and form of the
witness, but what the witness saw he can never erase.
God, with whom we have counsel, we have set this
day aside for these men and women, these frenchmen,
these christians, these saints;so that at this day we
may come to understand the nature of just this overcoming
of the world. They sought it in poverty;as we do not amass
fortunes and do not build empires, so did they not amass
any wealth and ministered more to soul than to body.
When their body where returned, by human hand and
judgment, to the earth from which it had arosen;
they suffered no great loss. And in being freed as would
a bird from a cage, at that diabolic hour, they overcome
the world, like your Son, our Lord Jesus, on the cross.
God our Father, who is Love - grand us that measure that were given
these men and women, and by their example we shall
grow like them, to a field of good wheat - and we shall
be wakefull and we shall pray, and we shall remain pure
and sanctified to the Gospel.
May you keep these our brothers and sisters, as you keep us.
Amen.
Aik...MERCI...Deus vos Benedicat...
Zetknales sie z Nimi osobiscie? Rozmawiales? Ilu Ich tam jest? Sa wsrod Nich kobiety? Napiszesz mi o nich cos wiecej? Wiesz..to, co wyniesiono z Montsegur, to cospowodowalo nawrocenie tak wielu na kataryzm...mialo duzo wspolnego z energia...Nie wiem ile odkryles, ja to po prostu "wiem"...14 marca 1244 Montsegur zajasnial olbrzymim swiatlem...
W imieniu Doskonalych...dziekuje Ci, dales mi nadzieje i punkt zaczepienia. W tym roku tam i tak nie pojade- nie mam pieniedzy, Francja jest droga. Ale w przyszlym...Nic mnie nie zatrzyma.
We remember your faithfull in ages past.
We remember the fallen at the hands of those that worship destruction.
May our hearts contain thy mercy at this day of sorrows and griewing.
As we see this crime repeated before our eyes and while our ears are filled with rumours of the killing of innocents all around the world.
Guide us so that we may understand, in spite of this shiver of doubt in our worth and our right to know of thee,
for surely when a man can contribute to this destruction,
these are grievous times from humanity.
Administer to those souls, who like Esclarmonde, go
through purgatory in the flesh and suffer in soul for the
persecution of the Archons, in all the world.
At the time of thy departure from the flesh the sky
grew dark and the sun where overshaddowed.
Likewise, the fire of destruction outshone the Sun
at the day and time that it were lit under thy saints.
You have yourself said that like you once suffered
we shall, and like you overcome the world, we shall
too overcome the world, and cast aside the shaddow
of death - and partake with you in the counsel of our
good Father in Heaven.
May we have the bravery of these man and women
who we never hesitate to call our brothers and sisters
worthy not only of our respect, but our admiration.
That we, facingdeaths many faces every day, may
keep our minds on thee and thine work, and the
manifestation of the Kingdom within and amongst us.
He who have counsel in the Father do not die
with the body, neithercan he suffer the eternal
emptyness reserved for killers and haters of men.
There is an eternal chasm between the redeemed
and the unredeemed, who in spite of the victory
in all the battles, will loose the war;
because it has already come to pass!
As the Sun again rises at the ashes of the
apostles and true saints of the only true Ecclesia,
which is our counsel in thee and thine in us,
again a bird flew high above the mountain of Montsegur.
No matter if man makes himself the lord and king of
nature and over all the world and all the kingdoms,
he cannot supress the prescence of this Holy Spirit,
no fire can extinquish it, because it is very fire, no
water drown it, because it is the endless ocean
of consciousness- no metal stab at it, because it
is verily beyond every form and every matter,
man can overthrow the body and form of the
witness, but what the witness saw he can never erase.
God, with whom we have counsel, we have set this
day aside for these men and women, these frenchmen,
these christians, these saints;so that at this day we
may come to understand the nature of just this overcoming
of the world. They sought it in poverty;as we do not amass
fortunes and do not build empires, so did they not amass
any wealth and ministered more to soul than to body.
When their body where returned, by human hand and
judgment, to the earth from which it had arosen;
they suffered no great loss. And in being freed as would
a bird from a cage, at that diabolic hour, they overcome
the world, like your Son, our Lord Jesus, on the cross.
God our Father, who is Love - grand us that measure that were given
these men and women, and by their example we shall
grow like them, to a field of good wheat - and we shall
be wakefull and we shall pray, and we shall remain pure
and sanctified to the Gospel.
May you keep these our brothers and sisters, as you keep us.
Amen.
Aik...MERCI...Deus vos Benedicat...
Zetknales sie z Nimi osobiscie? Rozmawiales? Ilu Ich tam jest? Sa wsrod Nich kobiety? Napiszesz mi o nich cos wiecej? Wiesz..to, co wyniesiono z Montsegur, to cospowodowalo nawrocenie tak wielu na kataryzm...mialo duzo wspolnego z energia...Nie wiem ile odkryles, ja to po prostu "wiem"...14 marca 1244 Montsegur zajasnial olbrzymim swiatlem...
W imieniu Doskonalych...dziekuje Ci, dales mi nadzieje i punkt zaczepienia. W tym roku tam i tak nie pojade- nie mam pieniedzy, Francja jest droga. Ale w przyszlym...Nic mnie nie zatrzyma.
Esclarmonde
Nie szukalem Katarow , rozmawialem z ludzmi z Carcassonne, i w 3 publikacjach jakie znalazlem , tak samo podano , dlatego zdecydowalem sie Ci to podac.
Wiem , ze sa. Wiem takze. ze marzenia sa czesto znacznie piekniejsze od realiow . Niechcialbym ich zaklocic niech trwaja --. A co ostatnio znaleziono??
- Okazalo sie , ze , , Paserze arkadyjscy " to nie fikcja
Poussina , - Niedaleko Arques jest miejsce identyczne
jak na obrazie (mam zdiecie) - jest taki sam "obiekt" taka sama gora a nawet ten sam kamien na jakim pasterka opiera noge
Tak naprawde wiem troche wiecej -- czy dalej jestes
zdania ze jak kiedys napisalas " ty nic nie wiesz"
Pozdrowienia Meu
Wiem , ze sa. Wiem takze. ze marzenia sa czesto znacznie piekniejsze od realiow . Niechcialbym ich zaklocic niech trwaja --. A co ostatnio znaleziono??
- Okazalo sie , ze , , Paserze arkadyjscy " to nie fikcja
Poussina , - Niedaleko Arques jest miejsce identyczne
jak na obrazie (mam zdiecie) - jest taki sam "obiekt" taka sama gora a nawet ten sam kamien na jakim pasterka opiera noge
Tak naprawde wiem troche wiecej -- czy dalej jestes
zdania ze jak kiedys napisalas " ty nic nie wiesz"
Pozdrowienia Meu
Fiona
No tak, najlepiej sie denerwowac, jak to ma sens (choc teoretycznie to nie ma sensu, to znaczy denerwowanie sie a nie manie sensu w denerowowaniu sie z sensem....eee ;)
To bylo bez sensu ;)
Mam nadzieje, ze sie nie zdenerwowalas ;)
Te wypowiedz sponsorowaly slowa: sens i denerwowanie oraz liczba 9341 ;)
To bylo bez sensu ;)
Mam nadzieje, ze sie nie zdenerwowalas ;)
Te wypowiedz sponsorowaly slowa: sens i denerwowanie oraz liczba 9341 ;)
Aik
Napisalam to po Twoich pierwszych tekstach do mnie, w ktorych bardzo atakowales Katarow. Nie mialam i dalej nie mam pojecia o co Ci chodzilo. Potem "zmieniles ton" i okazalo sie, ze dosc dobrze "jestes w temacie". Coz... ja szukam Doskonalych, skoro gdzies tam sa, to ich znajde. Potrzebne tylko pieniadze i doszkolenie sie we francuskim. Tez fascynuje mnie tajemnica "Pasterzy Arkadyjskich", ale mysle, ze to wlasnie przez Katarow mozna sie dowiedziec czegos, czego nie ma w publikacjach. I to wtedy, gdy jest sie wyznawca tej samej wiary, a nie "poszukiwaczem skarbow".
Katarskie pozdrowienia.
Katarskie pozdrowienia.
Esclarmonde
Nie atakowalem Ciebie za Katarow . Chcialem ostrzec
- myslalem naiwnie , ze jestes biedna zagubiona istotka
a nielubie gdy ktos z gratki wpada -jedna tragedia wystarczy (wszyscy wiedza ktora). Chodzilo mi nie tylko o Ciebie , nawet o Kogos Innego bardziej.
Dzis wiem , ze jestes "kuta na cztery nogi" .Nie zalezy Ci zupelnie , ze przez swoje demonstracje sprawiasz komus bol (oczywiscie nie mnie ). A, ze jestes wyznania , starej Bulgarskiej religii Bogomilow ( tak, tak)
to nie ma znaczenia najmniejszego.Nie wiem czy wiesz ale nawet na tym terenie jest wiele innych religii i religijek . Ludzie lubia w cos wierzyc -Ty tez . NIe jestem poszukiwaczem skarbow. Odrozniam sie od fanatykow tym ze mysle. Podalem CI wszystko to co JA chcialem --Wiem tez , -ze ow skarb, jak to nazywasz, nie ma nic wspolnego ani z energia ani z czyms o wartosci materialnej . A teraz murzyn zrobil swoje i moze odejsc.
P.S. Dlaczego wybralas ta religie?
- myslalem naiwnie , ze jestes biedna zagubiona istotka
a nielubie gdy ktos z gratki wpada -jedna tragedia wystarczy (wszyscy wiedza ktora). Chodzilo mi nie tylko o Ciebie , nawet o Kogos Innego bardziej.
Dzis wiem , ze jestes "kuta na cztery nogi" .Nie zalezy Ci zupelnie , ze przez swoje demonstracje sprawiasz komus bol (oczywiscie nie mnie ). A, ze jestes wyznania , starej Bulgarskiej religii Bogomilow ( tak, tak)
to nie ma znaczenia najmniejszego.Nie wiem czy wiesz ale nawet na tym terenie jest wiele innych religii i religijek . Ludzie lubia w cos wierzyc -Ty tez . NIe jestem poszukiwaczem skarbow. Odrozniam sie od fanatykow tym ze mysle. Podalem CI wszystko to co JA chcialem --Wiem tez , -ze ow skarb, jak to nazywasz, nie ma nic wspolnego ani z energia ani z czyms o wartosci materialnej . A teraz murzyn zrobil swoje i moze odejsc.
P.S. Dlaczego wybralas ta religie?
7SK
SORKI, ALE OSTATNI DOPADŁA MNIE ANGINA, A PRZY DUŻEJ GORĄCZCE TO SIĘ NIC NIE CHCE.
KAZIK JEST Z NICH DEBESCIAK, W PRAWDZIE NIE MAM PŁYT, MIAŁEM MP3'KI ALE POKASOWAŁEM, ZE WZGLĘDU NA JEGO IDEOLOGIĘ.
EXPERIENCE LUBISZ PEWNIE ZE WZGLEDU NA BREAK BEATY, A WOGÓLE TO JEST STRASZNIE POZYTYWNY, CZUĆ W NIM MŁODZIEŃCZĄ WENĘ I REGE A ZA TEN KLIMAT SZCZEGÓLNIE JĄ LUBIĘ
KAZIK JEST Z NICH DEBESCIAK, W PRAWDZIE NIE MAM PŁYT, MIAŁEM MP3'KI ALE POKASOWAŁEM, ZE WZGLĘDU NA JEGO IDEOLOGIĘ.
EXPERIENCE LUBISZ PEWNIE ZE WZGLEDU NA BREAK BEATY, A WOGÓLE TO JEST STRASZNIE POZYTYWNY, CZUĆ W NIM MŁODZIEŃCZĄ WENĘ I REGE A ZA TEN KLIMAT SZCZEGÓLNIE JĄ LUBIĘ
dlaczego chcialam zebyscie o mnie pamietali?
Bo ludzka pamiec jest taka bardzo ulotna.
Nawet jesli wydaje ci sie, ze zrobiles cos waznego, wartego zapamietania, nie wiesz, ze oni wszyscy zapomna o tym o wiele szybciej, niz przebrzmia ostatnie echa twojego uczynku.
I zgodnie z tym, co tu napisalam, za miesiac o ile nie bede przychodzila na spotkania, nikt nie bedzie o mnie myslal...
I nawet nie powinnam sie wtedy za bardzo zdziwic.
Nawet jesli wydaje ci sie, ze zrobiles cos waznego, wartego zapamietania, nie wiesz, ze oni wszyscy zapomna o tym o wiele szybciej, niz przebrzmia ostatnie echa twojego uczynku.
I zgodnie z tym, co tu napisalam, za miesiac o ile nie bede przychodzila na spotkania, nikt nie bedzie o mnie myslal...
I nawet nie powinnam sie wtedy za bardzo zdziwic.