Widok
A co tak naprawdę Wam chodzi?
No jednak musze to napisać. O co tu chodzi? większość z Was twierdzi, że szuka tu szczerych odpowiedzi, dorad, czasem zaś po prostu chce poznać poglądy ciekawych, wrażliwych osób. Wiekszość podpisuje się nickiem, nie liczy na spotkania w realu bo zależy mu właśnie na tym, o co tak trudno w codziennym życiu-szczerości i akceptacji. Wydawało mi się, choć zaglądam tu od niedawna, że to zdaje egzamin.
...Aż tu nagle pojawiają się coraz to nowe wymagania pretensje-że się nie przedstawiamy, że to, że tamto. A teraz jeszcze okazuje się, że taka ważna jest tu znajomość poprawnej ortografii..co dalej??-może wprowadzimy cenzus wieku, albo majątkowy?????? takie forum dla wybranych, co Wy na to???.....piszę to tylko dlatego, że troszke się rozczarowałam. Myślałam, że to właśnie z formą walczycie, ale okazuje się, że i tu ma ona coraz większe znaczenie.Co zatem jest dla najważniejsze?
Pozdr.
Co do tego witania się to chyba za bardzo się tym wszyscy przejeliście, ja to tak ogólnie pisałem...miałem na myśli taki wstęp przed swoją pierwszą wypowiedzą....a co do tej ortografi to chyba kilka osób tu troszkę przesadza więc zrobie to tak:
Poslóhajcie co ja wam powiem, nieh karzdy pisze tak jak potrafi z blendami lub bezblenduw, a jak ktos sie czepia to jego sprawa, jak lubi sie czepiac to nieh to sobie robi a inń ńeh śe nie pżejmóją...a nieh czepiajacyh sie, krew zaleje (wkoncu po to te blendy teraz pisze)
Pozdrawiam
Poslóhajcie co ja wam powiem, nieh karzdy pisze tak jak potrafi z blendami lub bezblenduw, a jak ktos sie czepia to jego sprawa, jak lubi sie czepiac to nieh to sobie robi a inń ńeh śe nie pżejmóją...a nieh czepiajacyh sie, krew zaleje (wkoncu po to te blendy teraz pisze)
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Faktycznie brak konkretnych dyskusji.
Moze dlatego ze za malo ciekawych tematow a moze niektorzy sie juz wypalili(wypisali)
Ale ja tez mysle ze to sie szybko zmieni,widze ze jest tu sporo ciekawych osob ktore maja tak jak i ja chec do pisania.
A co do spotkan w realu to mam swoje zdanie na ten temat.Kazdy robi jak uwaza za stosowne i nie ma co krytykowac innych.Ja sam mam dobrych znajomych poznanych na necie a z ludzmi ktorzy mi nie odpowiadaja nie podtrzymuje znajomosci.
Powyzej to tylko moje zdanie.
Nie wszyscy musza sie z tym zgadzac.
Moze dlatego ze za malo ciekawych tematow a moze niektorzy sie juz wypalili(wypisali)
Ale ja tez mysle ze to sie szybko zmieni,widze ze jest tu sporo ciekawych osob ktore maja tak jak i ja chec do pisania.
A co do spotkan w realu to mam swoje zdanie na ten temat.Kazdy robi jak uwaza za stosowne i nie ma co krytykowac innych.Ja sam mam dobrych znajomych poznanych na necie a z ludzmi ktorzy mi nie odpowiadaja nie podtrzymuje znajomosci.
Powyzej to tylko moje zdanie.
Nie wszyscy musza sie z tym zgadzac.
Kurcze, mi sie tego nie uda wyprostować, ja nic nie mam do spotkań osób z netu, jestem nawet za, sam mam sporo znajomych z netu (z kilkoma to było nawet coś wiecej niż znajomości, hehe) ja w tamtym wątku podałem tylko przykład!!!
Karolko, a o co ci chodzi, ja jak znam odpowiedz to ją podaje a jak nie to nie (wtedy podają inni)....
Pozdrawiam
Karolko, a o co ci chodzi, ja jak znam odpowiedz to ją podaje a jak nie to nie (wtedy podają inni)....
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Dokladnie!!! jakbys mi to z ust wyjal...czasami wchodze na te forum-ostatnio coraz czesciej, ale dziwnie sie jakos tu czuje, widzac, ze tak naprawde licza sie tu opinie tylko niektorych osob.....cokolwiek sie powie czy nie powie, zaraz jakas krytyka....a ja myslalam, ze tu mozna fajnie podyskutowac, wymienic opinie...ale co niektore osoby czuja sie na tyle silne na tym forum, ze ich opinia liczy sie najbardziej i az pisac sie nie chce :(((