Widok
> najlepiej zlikwidujmy ZUS
Oczywiście
> każdy będzie musiał wziąć tatusia, mamusie, wujka i babcie emerytów na własne utrzymanie
Mylisz się.
Tatuś, mamusia itd przez całe swoje pracownicze życie odprowadzali składki ZUS. Emerytura należy im się od PAŃSTWA jak psu buda.
W latach 90-tych co rozsądniejsi ekonomisci i politycy zalecali, aby Pieniądze z prywatyzacji majątku państwowego zasiliły własnie kasę ZUS.
Ale ważniejsze dla wszystkich poprzednich rządów było populistyczne rozdawnictwo (pomijając to, co sobie sprywatyzowali do własnych kieszeni).
A Najświatlej Nam Panujący Rząd Rudego przeputał dodatkowo Fundusz Rezerwy Demograficznej
A obecnie pracujący?
Powinni mieć zapewniona emeryturę pańśtwową proporcjonalnie do okresu odprowadzania składek do ZUS.
Dalsze opłacanie składek powinno być dobrowolne - może znaleźliby się desperaci, którzy chcieliby je opłacać? :)
Oczywiście
> każdy będzie musiał wziąć tatusia, mamusie, wujka i babcie emerytów na własne utrzymanie
Mylisz się.
Tatuś, mamusia itd przez całe swoje pracownicze życie odprowadzali składki ZUS. Emerytura należy im się od PAŃSTWA jak psu buda.
W latach 90-tych co rozsądniejsi ekonomisci i politycy zalecali, aby Pieniądze z prywatyzacji majątku państwowego zasiliły własnie kasę ZUS.
Ale ważniejsze dla wszystkich poprzednich rządów było populistyczne rozdawnictwo (pomijając to, co sobie sprywatyzowali do własnych kieszeni).
A Najświatlej Nam Panujący Rząd Rudego przeputał dodatkowo Fundusz Rezerwy Demograficznej
A obecnie pracujący?
Powinni mieć zapewniona emeryturę pańśtwową proporcjonalnie do okresu odprowadzania składek do ZUS.
Dalsze opłacanie składek powinno być dobrowolne - może znaleźliby się desperaci, którzy chcieliby je opłacać? :)
> Więcej realizmu!!!
No własnie.
Utopią jest mit solidarności pokoleń, na którym bazuje ZUS.
Sprawdzał się za Bismarcka, kiedy wszyscy płacili - a mało kto dozywał emerytury.
W obecnych realnia jest to technicznie niewykonalne - i im prędzej zdamy sobie z tego sprawę, tym (troszkę) mniej będzie bolało.
A będzie bolało i to bardzo. Jednak trzeba po prostu ten mit obalić a nie odwlekać kac, pogrążaniem się w coraz głębszym pijaństwie..
Nie mam problemów z wiarą w utopie.
Kolejny raz, zamiast odnieśc się merytorycznie do tematu, robisz osobiste wycieczki.
No własnie.
Utopią jest mit solidarności pokoleń, na którym bazuje ZUS.
Sprawdzał się za Bismarcka, kiedy wszyscy płacili - a mało kto dozywał emerytury.
W obecnych realnia jest to technicznie niewykonalne - i im prędzej zdamy sobie z tego sprawę, tym (troszkę) mniej będzie bolało.
A będzie bolało i to bardzo. Jednak trzeba po prostu ten mit obalić a nie odwlekać kac, pogrążaniem się w coraz głębszym pijaństwie..
Nie mam problemów z wiarą w utopie.
Kolejny raz, zamiast odnieśc się merytorycznie do tematu, robisz osobiste wycieczki.
ZUS bez panstwa nie moze istniec,
Państwo bez ZUSu juz moze
ZUS obecnie to olbrzymia struktura, utrzymujaca armie pracownikow, liczne palace w calej Polsce i majaca dosc plytkie rezerwy
na chwile obecna nie ma wystarczajacej ilosci srodkow zeby wyplacic przyszle emerytury i nie bedzie mialo, wiec
albo podwyzszymy znowu wiek emerytalny (np. do 75 lat) albo obetniemy emerytury o polowe - tak czy siak to jest prawdziwa UTOPIA przyszlych emerytur
...
a tabelka jest genialna bo pokazuje prawde niedowiarkom
i co z tego, ze niektorzy opowiadaja, ze ZUS jest gwarantowany przez panstwo
ludzie - obudzcie sie - panstwo to obywatele - dochod panstwa to odprowadzony dochod obywateli
Polska za 30 lat:
1) kraj starych i glodujacych ludzi
2) trawionych chorobami - droga opieka lekarska, praktycznie niedostepna opieka publiczna
3) niewielu mlodych pracujacych - wieszosc wyjechala, zostali ci, co nie zdazyli przed zamknieciem i uszczelnieniem granic
4) naplynelo troche imigrantow ze wschodu i afryki - nie czuja zadnej solidarnosci z autochtonami/ szerzy sie szara strefa i przestepczosc
5) panstwo splaca procenty o kolosalnego zadluzenia wygenerowanego 30 lat wczesniej przez najgorszy rzad III RP
Państwo bez ZUSu juz moze
ZUS obecnie to olbrzymia struktura, utrzymujaca armie pracownikow, liczne palace w calej Polsce i majaca dosc plytkie rezerwy
na chwile obecna nie ma wystarczajacej ilosci srodkow zeby wyplacic przyszle emerytury i nie bedzie mialo, wiec
albo podwyzszymy znowu wiek emerytalny (np. do 75 lat) albo obetniemy emerytury o polowe - tak czy siak to jest prawdziwa UTOPIA przyszlych emerytur
...
a tabelka jest genialna bo pokazuje prawde niedowiarkom
i co z tego, ze niektorzy opowiadaja, ze ZUS jest gwarantowany przez panstwo
ludzie - obudzcie sie - panstwo to obywatele - dochod panstwa to odprowadzony dochod obywateli
Polska za 30 lat:
1) kraj starych i glodujacych ludzi
2) trawionych chorobami - droga opieka lekarska, praktycznie niedostepna opieka publiczna
3) niewielu mlodych pracujacych - wieszosc wyjechala, zostali ci, co nie zdazyli przed zamknieciem i uszczelnieniem granic
4) naplynelo troche imigrantow ze wschodu i afryki - nie czuja zadnej solidarnosci z autochtonami/ szerzy sie szara strefa i przestepczosc
5) panstwo splaca procenty o kolosalnego zadluzenia wygenerowanego 30 lat wczesniej przez najgorszy rzad III RP
emigracja sie zmniejsza? ok
ale jaki bedzie jej ostateczny bilans: wyjechali/wrocili
dzis juz z duza pewnoscia mozna stwierdzic, ze raczej ujemny dla Polski
do tego przyrost demograficzny mamy oscylujacy blisko zera z perspektywa ujemna
niezaprzeczalnym faktem jest, ze spoleczenstwo sie starzeje
drugi fakt to taki, ze juz dzis przy w miare dobrej strukturze wieku system emerytalny i opieki medycznej jest niewydolny
te dwa fakty sprawiaja, ze jezeli nic sie nie zmieni - bedzie tylko gorzej
....
5 pytań do dalszej dyskusji
1) Czy w 2040 roku bedzie istniala jeszcze UE?
2) Czy w 2040 roku bedzie istniała jeszcze Polska?
3) Ilu w 2040 roku bedzie Polaków i jak bedzie wygladala struktura etniczna spoleczenstwa nad Wisłą?
4) Jak będzie wygladało życie emeryta:
- poziom emerytury
- dostep do dóbr
- dostep do opieki medycznej
5) Jak ocenaniana bedzie obecna dekada?
(dekada, kiedy rosna nowe potegi gospodarcze świata a Polska nuza sie problemach Europy Zachodniej)
...
cała Europa Zachodnia (w tym Polska) ze swoim rozbudowanym socjalnem, systemem ubezpieczeń spolecznych, bezplatna sluzba zdrowia, zasilkami zyje na kredyt - dzieki tym udogodnieniom milo zyje sie w Europie (na pewno przyjemniej niż w Azji, czy Afryce) - problem w tym, że ciagle postepuje zadluzenie panstw...
a dlugi bedzie trzeba kiedys oddac
obecne panstwo dobrobytu budowane jest kosztem przyszlych pokolen
ale jaki bedzie jej ostateczny bilans: wyjechali/wrocili
dzis juz z duza pewnoscia mozna stwierdzic, ze raczej ujemny dla Polski
do tego przyrost demograficzny mamy oscylujacy blisko zera z perspektywa ujemna
niezaprzeczalnym faktem jest, ze spoleczenstwo sie starzeje
drugi fakt to taki, ze juz dzis przy w miare dobrej strukturze wieku system emerytalny i opieki medycznej jest niewydolny
te dwa fakty sprawiaja, ze jezeli nic sie nie zmieni - bedzie tylko gorzej
....
5 pytań do dalszej dyskusji
1) Czy w 2040 roku bedzie istniala jeszcze UE?
2) Czy w 2040 roku bedzie istniała jeszcze Polska?
3) Ilu w 2040 roku bedzie Polaków i jak bedzie wygladala struktura etniczna spoleczenstwa nad Wisłą?
4) Jak będzie wygladało życie emeryta:
- poziom emerytury
- dostep do dóbr
- dostep do opieki medycznej
5) Jak ocenaniana bedzie obecna dekada?
(dekada, kiedy rosna nowe potegi gospodarcze świata a Polska nuza sie problemach Europy Zachodniej)
...
cała Europa Zachodnia (w tym Polska) ze swoim rozbudowanym socjalnem, systemem ubezpieczeń spolecznych, bezplatna sluzba zdrowia, zasilkami zyje na kredyt - dzieki tym udogodnieniom milo zyje sie w Europie (na pewno przyjemniej niż w Azji, czy Afryce) - problem w tym, że ciagle postepuje zadluzenie panstw...
a dlugi bedzie trzeba kiedys oddac
obecne panstwo dobrobytu budowane jest kosztem przyszlych pokolen
> skąd państwo ma wziąć środki
Ze swojego podstawowego źródła utrzymania, jakim są podatki.
Najlepiej z VAT-u (przy likwidacji podatku dochodowego).
Zreszztą - jak pisałem wczesniej - Państwo miało szansę na dofinansowanie ZUS-u, ale ją zmarnowało rękoma kolejnych głupich rządów.
> a jaka jest różnica między ZUS a Państwem które ma wypłacać emerytury ?
Podstawowa:
Składka ZUS to opodatkowanie pracy.
VAT to opodatkowanie wydatków.
Ze swojego podstawowego źródła utrzymania, jakim są podatki.
Najlepiej z VAT-u (przy likwidacji podatku dochodowego).
Zreszztą - jak pisałem wczesniej - Państwo miało szansę na dofinansowanie ZUS-u, ale ją zmarnowało rękoma kolejnych głupich rządów.
> a jaka jest różnica między ZUS a Państwem które ma wypłacać emerytury ?
Podstawowa:
Składka ZUS to opodatkowanie pracy.
VAT to opodatkowanie wydatków.
raczej obniżyć Hal...
bo jest możliwy taki "paradoks", że niższe podatki = wyższe wpływy do buzetu
...
1) niższe podatki dochodowe = więcej pieniędzy w kieszeniach obywateli = większa konsumpcja = większe wpływy z podatków pośrednich
(pamiętaj, że cięcia podatków dochodowych dokonane przez prof. Gilowską były prawdziwym źródłem "zielonej wyspy" bo stymulowały konsumpcje)
2) niski podatek i uproszczony system podatkowy + wysoki podatek za nieuczciwosc (np. od nieujawnionych dochodów) = nieoplacalnosc (likwidacja) szarej strefy = wieksze wplywy do budzetu (casus wprowadzenia 8,5% stawki podatku od wynajmu mieszkan - globalna suma wplywow sie zwiekszyla)
to są dwa mechanizmy tłumaczące ten "paradoks"
natomiast w Twojej ciasnej głowie Hal jedynym scenariuszem jest rzecz jasna podwyżka,
zajrzyj do watku ""Glupi Naród czeski..." - tam masz pokazane, ze MIMO PODWYZKI VATU PRZEZ PO, WPLYWY Z VATU DO BUDZETU SIE ZMNIEJSZYLY - czyli odwrotnosc dwoch powyzszych procesow nastapila
bo jest możliwy taki "paradoks", że niższe podatki = wyższe wpływy do buzetu
...
1) niższe podatki dochodowe = więcej pieniędzy w kieszeniach obywateli = większa konsumpcja = większe wpływy z podatków pośrednich
(pamiętaj, że cięcia podatków dochodowych dokonane przez prof. Gilowską były prawdziwym źródłem "zielonej wyspy" bo stymulowały konsumpcje)
2) niski podatek i uproszczony system podatkowy + wysoki podatek za nieuczciwosc (np. od nieujawnionych dochodów) = nieoplacalnosc (likwidacja) szarej strefy = wieksze wplywy do budzetu (casus wprowadzenia 8,5% stawki podatku od wynajmu mieszkan - globalna suma wplywow sie zwiekszyla)
to są dwa mechanizmy tłumaczące ten "paradoks"
natomiast w Twojej ciasnej głowie Hal jedynym scenariuszem jest rzecz jasna podwyżka,
zajrzyj do watku ""Glupi Naród czeski..." - tam masz pokazane, ze MIMO PODWYZKI VATU PRZEZ PO, WPLYWY Z VATU DO BUDZETU SIE ZMNIEJSZYLY - czyli odwrotnosc dwoch powyzszych procesow nastapila
to a propo wczesniejszych pytan do dyskusji
http://www.rybinski.eu/2012/08/polska-na-kolejnym-zakrecie-historii/#more-4631
http://www.rybinski.eu/2012/08/polska-na-kolejnym-zakrecie-historii/#more-4631
Farmazony wypisujesz - fałszywe przesłanki, to i fałszywe wnioski.
ad1/ skąd pewność, że zwiększenie ilości pieniędzy w kieszeni obywatela zwiększy konsumpcję, a z kolei zwiększy wpływy z...podatków pośrednich. Co to są "podatki pośrednie" i w jakiej wysokości mają występować? Aha...a o ile chciałbyś zmniejszyć podatek dochodowy?
ad2/ szara strefa zawsze będzie istniała - im większe represje, tym większy opór społeczeństwa - UTOPIA!!!
To są dwa mechanizmy tłumaczące, czemu nie powinieneś wypowiadać się w kwestiach takiej ekonomii operacyjnej.
Moja ciasna głowa pozwala mi generować spory roczny obrót, zatrudniać ludzi, płacić podatki...a ty co osiągnąłeś w życiu?
ad1/ skąd pewność, że zwiększenie ilości pieniędzy w kieszeni obywatela zwiększy konsumpcję, a z kolei zwiększy wpływy z...podatków pośrednich. Co to są "podatki pośrednie" i w jakiej wysokości mają występować? Aha...a o ile chciałbyś zmniejszyć podatek dochodowy?
ad2/ szara strefa zawsze będzie istniała - im większe represje, tym większy opór społeczeństwa - UTOPIA!!!
To są dwa mechanizmy tłumaczące, czemu nie powinieneś wypowiadać się w kwestiach takiej ekonomii operacyjnej.
Moja ciasna głowa pozwala mi generować spory roczny obrót, zatrudniać ludzi, płacić podatki...a ty co osiągnąłeś w życiu?
halewicz siegnal po ostateczny argument
"a ty co osiagneles w zyciu"
lol
odpowiem: dostatecznie wiele, zeby byc zadowolonym z tego co mam, dostatecznie malo zeby popadac w samozachwyt i nadal chciec wiecej osiagnac
o konkrety nie pytaj, bo w przeciwienstwie do ciebie nie jestem ekshibicjonistą, który wypisuje wszystko o sobie na lokalnym forum
...
co do tematu - miales konkretne przyklady:
1) szara strefa na przykladzie wynajmu mieszkan i jak podzialalo wprowadzenie 8,5 % stawki podatku plus prosty sposob rozliczania podatku - zwiekszyly sie dochody panstwa z tego tytulu, zmniejszyla sie szara strefa - tylko glupi bedzie wynajmowal na czarno obecnie skoro grozi mu donos zyczliwego sasiada i 75% podatek od nieujawnionyc dochodow
2) mniejsze podatki = wieksza konsumpcja: kazus obnizki podatku dochodowego przez PiS, w kieszeniach obywateli zostalo roczni 8 mld zł (40 mld w 5 letniej perspektywie) - i tu jest przyczyna wysokiego poziomu konsumpcji ostatnich lat, ktory generowal obraz zielonej wyspy (to plus przejadanie oszczednosci zgromadzone w latach minionych)
3) podatki posrednie to przede wszytskim vat (tez akcyza) - oczywistym jest, ze jezeli rosnie konsumpca, rosna wplywy z tych podatkow
4) pytasz jakie powinny byc stawki podatkow?
pit - podatek liniowy na poziomie 18 procent
cit - na obecnym poziomie
vat - mnimalne stawki mozliwe w ue (sprawdz sobie jakies sa jesli nie wiesz)
nie postuluje przy tym terapii szokowej i wprowadzenia tych stawek z dnia na dzien - tego pacjent w postaci polskiej gospodarki moglby nie przezyc, ale jest to kierunek do ktorego powinnismy dazyc,
czyli ciac wydatki publiczne i stopniowo obnizac podatki (nawet w kryzysie) - niestety punktem wyjscia jest program oszczednosciowy
5) niskie podatki i proste/przyjazne prawo to sa dwie sprezyny rozwoju przedsiebiorczosci w ogóle, które powinny istnieć w Polsce...
ale co ważniejsze to pozwoli nam na konkurencyność w ramach UE... nie ma przeciez zadnych przeszkod zebysmy konkurowali z innymi panstwami UE i przyciagali biznes do siebie ( na tym polegal miedzy innymi cud gospodarczy irlandii)
"a ty co osiagneles w zyciu"
lol
odpowiem: dostatecznie wiele, zeby byc zadowolonym z tego co mam, dostatecznie malo zeby popadac w samozachwyt i nadal chciec wiecej osiagnac
o konkrety nie pytaj, bo w przeciwienstwie do ciebie nie jestem ekshibicjonistą, który wypisuje wszystko o sobie na lokalnym forum
...
co do tematu - miales konkretne przyklady:
1) szara strefa na przykladzie wynajmu mieszkan i jak podzialalo wprowadzenie 8,5 % stawki podatku plus prosty sposob rozliczania podatku - zwiekszyly sie dochody panstwa z tego tytulu, zmniejszyla sie szara strefa - tylko glupi bedzie wynajmowal na czarno obecnie skoro grozi mu donos zyczliwego sasiada i 75% podatek od nieujawnionyc dochodow
2) mniejsze podatki = wieksza konsumpcja: kazus obnizki podatku dochodowego przez PiS, w kieszeniach obywateli zostalo roczni 8 mld zł (40 mld w 5 letniej perspektywie) - i tu jest przyczyna wysokiego poziomu konsumpcji ostatnich lat, ktory generowal obraz zielonej wyspy (to plus przejadanie oszczednosci zgromadzone w latach minionych)
3) podatki posrednie to przede wszytskim vat (tez akcyza) - oczywistym jest, ze jezeli rosnie konsumpca, rosna wplywy z tych podatkow
4) pytasz jakie powinny byc stawki podatkow?
pit - podatek liniowy na poziomie 18 procent
cit - na obecnym poziomie
vat - mnimalne stawki mozliwe w ue (sprawdz sobie jakies sa jesli nie wiesz)
nie postuluje przy tym terapii szokowej i wprowadzenia tych stawek z dnia na dzien - tego pacjent w postaci polskiej gospodarki moglby nie przezyc, ale jest to kierunek do ktorego powinnismy dazyc,
czyli ciac wydatki publiczne i stopniowo obnizac podatki (nawet w kryzysie) - niestety punktem wyjscia jest program oszczednosciowy
5) niskie podatki i proste/przyjazne prawo to sa dwie sprezyny rozwoju przedsiebiorczosci w ogóle, które powinny istnieć w Polsce...
ale co ważniejsze to pozwoli nam na konkurencyność w ramach UE... nie ma przeciez zadnych przeszkod zebysmy konkurowali z innymi panstwami UE i przyciagali biznes do siebie ( na tym polegal miedzy innymi cud gospodarczy irlandii)
ad1/ skąd masz dane, że zwiększyły się przychody skarbu państwa z tego tytułu?
ad2/ skąd masz dane, że to było/jest 8mld zł?
ad3/ nie, to nie jest oczywiste
ad4/ jeśli podatek liniowy 18%, a zmniejszenie VAT do 16% (na przykład Niemcy), to niewiele się zmieni na lepsze, a raczej na gorsze. Obniżenie o 1% podatku dochodowego (a tę stawkę płaci większość ludzi w Polsce) niewiele zmieni w kieszeni podatnika, obniżenie stawki VAT z 23% do 16%, tj. o 7% mocno uszczupliłoby budżet. Gdzie tu logika??
ad5/ niskie podatki, to niskie wpływy do budżetu państwa, a przyjazność państwa jest utopią samą w sobie.
Już w tej chwili przyciągamy biznes z innych krajów UE - na tyle mocno przyciągamy, że zagraża to egzystencji polskich małych przedsiębiorstw.
ad2/ skąd masz dane, że to było/jest 8mld zł?
ad3/ nie, to nie jest oczywiste
ad4/ jeśli podatek liniowy 18%, a zmniejszenie VAT do 16% (na przykład Niemcy), to niewiele się zmieni na lepsze, a raczej na gorsze. Obniżenie o 1% podatku dochodowego (a tę stawkę płaci większość ludzi w Polsce) niewiele zmieni w kieszeni podatnika, obniżenie stawki VAT z 23% do 16%, tj. o 7% mocno uszczupliłoby budżet. Gdzie tu logika??
ad5/ niskie podatki, to niskie wpływy do budżetu państwa, a przyjazność państwa jest utopią samą w sobie.
Już w tej chwili przyciągamy biznes z innych krajów UE - na tyle mocno przyciągamy, że zagraża to egzystencji polskich małych przedsiębiorstw.
Problemem jest nie tyle ZUS co system postkomunistyczny, w ktorym żaden aspekt instytucjonalny nie funkcjonuje normalnie. Dopiero zmiana całego systemu i wprowadzenie realnej odpowiedzialności politycznej i merytorycznej może wpłynąć na zmianę trybu funkcjonowania poszczególnych instutucji państwowych i ich ewentualną restrukturyzację. Próby reformowania poszczególnych pięter stojących na zgnilym fundamencie są bezsensowne. Najpierw trzeba wprowadzić prawdziwą demokrację republikańską i wtedy można p o w o l i coś reformować.
niektórzy twierdzą że jak zniesiemy podatek czyli ZUS to wzrosną pensje, rozkręci się koniunktura i będzie super. a czy mamy taką gwarancję że po zniesieniu tego opodatkowania pracodawcy, zamiast wypłacić pracownikowi odpowiednio większą gażę zatrzymają różnice dla siebie i tylko grupka bogatych stanie się jeszcze bogatsza ? a poza tym jak można myśleć o prywatnych ubezpieczeniach w kraju gdzie najczęściej wypłacana pensja to 1400 zł ?? i jak miałaby wyglądać ta realna odpowiedzialność ? jak nie ma wzrostu gosp. to posłom po wynagrodzeniu "pojechać" za karę czy może jeszcze inaczej ?
Według Pulsu Biznesu statystyczny polak zapłacił w 2012 do kasy państwa 6877,82 zł. Ze wszystkich wydatków to właśnie ZUS pożarł najwięcej pieniędzy bo 1248, 16 zł na głowę statystycznego Kowalskiego. Następnie były odsetki długów zewnętrznych RP (1116 zł) i pensje urzędników ( 700 zł). I tak się właśnie sprawy mają, jak pokazują te liczby. Samo prawo podatkowe w PL jest zbyt skomplikowane i to jest nieustająca zabawa w berka ze skarbówką. Osobiście uważam, że ustawa podatkowa powinna być napisana od nowa bo jest już zbyt stara i zbyt opasła żeby mogła jakoś sensownie działać. Tyle że tego dokonać mógłby tylko rząd ekspercki a nie polityczny, albo chociaż rząd z jajami. Jest to więc myślenie życzeniowe. A szkoda.
> ZUS (..) 1248, 16 zł na głowę statystycznego Kowalskiego
Czyli: miesięcznie ok. 100 zł.
To kto Q.Mać płaci ZUS?
Wychodzi na to, że samozatrudnieni (płacący dobrze ponad 900 / mc) + zatrudnieni, płacący kilkaset do kilku tys. /mc) utrzymują znaaaaacznie szerszą grupe osób, które ZUS-u nie płacą.
Podoba mi się, K&K, że szukasz i zauważasz.
Czyli: miesięcznie ok. 100 zł.
To kto Q.Mać płaci ZUS?
Wychodzi na to, że samozatrudnieni (płacący dobrze ponad 900 / mc) + zatrudnieni, płacący kilkaset do kilku tys. /mc) utrzymują znaaaaacznie szerszą grupe osób, które ZUS-u nie płacą.
Podoba mi się, K&K, że szukasz i zauważasz.
Kiedy była druga tura wyborów prezydenckich (wybór jak między dżumą a cholerą) przekonywałem znajomych (nawet tych, delikatnie mówiąc, niechętnych PO), aby głosowali na Gajowego.
Uzasadnienie było proste: przez kilka lat PO osobą Rudego tłumaczyła się, że tyle mają przygotowanych projektów ustaw, ale ich nie wnoszą bo i po co? I tak Kaczor zawetuje.
Przekonywałem zatem, że jesli nie będzie tego pretekstu - a rząd Rudego nadal będzie tylko udawał, ze rządzi, robiąc wyłącznie pijar - lemingom szybko opadną łuski z oczu i na drugą kadencję bandy RUdego nie wybiorą.
Niestety - przeliczyłem się nt. rozsądku społeczeństwa.
Nie tylko, że znowu wybrali - ale nadal jeszcze PO ma największe poparcie.
Co prawda już tylko 1,5% przed PiS-em ale dla mnie to żadna pociecha. Tak czy owak następcami będą kolejni populisci.
Uzasadnienie było proste: przez kilka lat PO osobą Rudego tłumaczyła się, że tyle mają przygotowanych projektów ustaw, ale ich nie wnoszą bo i po co? I tak Kaczor zawetuje.
Przekonywałem zatem, że jesli nie będzie tego pretekstu - a rząd Rudego nadal będzie tylko udawał, ze rządzi, robiąc wyłącznie pijar - lemingom szybko opadną łuski z oczu i na drugą kadencję bandy RUdego nie wybiorą.
Niestety - przeliczyłem się nt. rozsądku społeczeństwa.
Nie tylko, że znowu wybrali - ale nadal jeszcze PO ma największe poparcie.
Co prawda już tylko 1,5% przed PiS-em ale dla mnie to żadna pociecha. Tak czy owak następcami będą kolejni populisci.
> Dodajmy do tego 3mld zł wyłudzonych od nas via ZUS przez "nowe mamusie".
Nie nadużywaj znaczenia słów.
Wyłudzenie jest działaniem niezgodnym z prawem.
Myk na wyciągnięcie z ZUS-u (czyli Skarbu Państwa) ok. 40 tys przy wkładzie własnym 3,3 tys jest całkowicie zgodny z polskim prawem.
To, że prawo jest stanowione przez idiotów i ma miliony luk - to inna bajka.
Nie nadużywaj znaczenia słów.
Wyłudzenie jest działaniem niezgodnym z prawem.
Myk na wyciągnięcie z ZUS-u (czyli Skarbu Państwa) ok. 40 tys przy wkładzie własnym 3,3 tys jest całkowicie zgodny z polskim prawem.
To, że prawo jest stanowione przez idiotów i ma miliony luk - to inna bajka.
vide: http://www.wprost.pl
Czy określenie, że uwielbiam Andrzeja Sadowskiego, będzie w moich ustach narcyzmem? :)
Czy określenie, że uwielbiam Andrzeja Sadowskiego, będzie w moich ustach narcyzmem? :)
No i mleko się wylało. Ktoś opowiedział dziennikarzom o trwającym w najlepsze procederze zakładania przez kobiety w ciąży firm, opłacania jednej najwyższej składki chorobowej w wysokości 3,3 tys. zł po to, aby następnie przez pół roku można było pobierać świadczenie macierzyńskie 6,6 tys. zł miesięcznie. Firmy później nie trzeba prowadzić, po macierzyńskim wystarczy ją rozwiązać i po kłopocie.
Urzędnicy nazywają proceder wyłudzeniem i straszą, że sprawy mogą mieć finał w prokuraturze. Prokuratorom jakoś kiepsko szło w sprawie Amber Gold, więc może z mamami poradzą sobie lepiej.
Dziennikarzy zaskoczyło, że w takim działaniu, które wykorzystuje lukę w prawie, nic zdrożnego nie widzi większość osób.
W sprawie zabrała głos Pani Profesor Magdalena Środa. Jej zdaniem, żyjemy w kraju, w którym przekazywane z pokolenia na pokolenie wzorce każą nam myśleć, że wszystko co matka robi dla dziecka jest w porządku. Nawet jak okłamuje policję, żeby jej pociecha nie trafiła za kratki, to robi to z troski i miłości, a nie z braku odpowiedzialności. Poza tym nieudolna polityka prorodzinna, z którą mamy do czynienia, nie zachęca do uczciwości.
Na straży moralności większości Polaków stoi dekalog, a w nim nie ma nawet słowa wzmianki o tym, że nie wolno oszukiwać państwa. Na lekcji religii ksiądz nie uczy posłuszeństwa świeckiemu prawu. Tam jest tylko o boskim.
http://www.wyborcza.pl
Ze swej strony dodam, że studenci prawa na zajęciach z historii myśli politycznej i prawnej, czy z filozofii prawa dowiadują się o czymś takim, jak prawo natury, ale dowiadują się także, że jest to taka sobie teoryjka, bo we współczesnym świecie obowiązuje prawo stanowione. No więc jak obowiązuje, to obowiązuje. Wystarczy założyć firmę, zapłacić jedną składkę i pobierać pół roku zasiłek...
A czego dowiaduj ą się studenci ekonomii? Ano tego, że popyt generowany przez państwo pobudza gospodarkę, a wzrost gospodarczy zależy od budżetu. Na to, że środki w tym mitycznym budżecie muszą pochodzić od podatników szczególnego nacisku już się nie kładzie. No więc
Po drugiej stronie nie jest bowiem ktoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z nich nie korzysta, tylko to mityczne państwo. Czyli nie wiadomo co. A zatem jak zakładamy firmę, płacimy jedną składkę, a potem pobieramy przez pół roku zasiłek, to po drugiej stronie nie dostrzegamy kogoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z niego nie korzysta. Po drugiej stronie jest państwo, które nam powinno zapewnić wysokie zasiłki, a jak nie zapewnia (nie wiadomo z jakiego powodu), to sami sobie zapewniamy. Jesteśmy przecież zaradni.
Jak strony negocjują jakiś kontrakt handlowy, to ich prawnicy kilka razy zastanawiają się jakie konsekwencje praktyczne mogą mieć poszczególne postanowienia kontraktu. Co się zdarzy, jeśli się zdarzy coś innego. Ustawodawca, od urzędników z jakiegoś ministerstwa przygotowujących projekt ustawy poczynając, przez Radę Ministrów, która go przyjmuje, na parlamentarzystach go uchwalających kończąc, w ogóle nie zaprząta sobie głowy tym, jak prawo będzie działało w praktyce.
Sędzia Learned Hand napisał kiedyś bardzo ważne słowa na pokrzepienie serc podatników:
Minimalizowanie zobowiązań podatkowych przy wykorzystywaniu różnego rodzaju ulg, skoro ustawodawca je wprowadził, nie jest niczym niemoralnym, ani też bezprawnym () Ciągle i ciągle na nowo sądy powtarzają, że nie ma niczego groźnego w takim organizowaniu swoich spraw, żeby utrzymać podatki na jak najniższym poziomie. Wszyscy to robią i wszyscy robią dobrze, ponieważ nikt nie jest zobowiązany, aby płacić więcej podatków niż tego wymaga prawo: podatki są narzuconym wymuszeniem, nie dobrowolnymi datkami. Każdy może tak ułożyć swoje sprawy, że jego podatki będą tak niskie jak to tylko możliwe; nie jest on zobowiązany wybierać tego wzorca w którym państwo dostanie najwięcej. Co prawda, dotyczyło to podatników amerykańskich, ale krzepić się nimi mogą także podatnicy polscy.
To państwo stworzyło przepisy, na podstawie których zakładając firmę i płacąc jedną składkę można liczyć na zasiłek. To samo państwo, które ma się o nas troszczyć, zapewniać nam to i tamto. Dobre, mądre państwo. Więc Drogie Panie zakładajcie firmy, płaćcie jedną składkę i pobierajcie wysokie zasiłki. Zgodnie z prawem. I to wcale nie jest szyderstwo z mojej strony.
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1138
Urzędnicy nazywają proceder wyłudzeniem i straszą, że sprawy mogą mieć finał w prokuraturze. Prokuratorom jakoś kiepsko szło w sprawie Amber Gold, więc może z mamami poradzą sobie lepiej.
Dziennikarzy zaskoczyło, że w takim działaniu, które wykorzystuje lukę w prawie, nic zdrożnego nie widzi większość osób.
W sprawie zabrała głos Pani Profesor Magdalena Środa. Jej zdaniem, żyjemy w kraju, w którym przekazywane z pokolenia na pokolenie wzorce każą nam myśleć, że wszystko co matka robi dla dziecka jest w porządku. Nawet jak okłamuje policję, żeby jej pociecha nie trafiła za kratki, to robi to z troski i miłości, a nie z braku odpowiedzialności. Poza tym nieudolna polityka prorodzinna, z którą mamy do czynienia, nie zachęca do uczciwości.
Na straży moralności większości Polaków stoi dekalog, a w nim nie ma nawet słowa wzmianki o tym, że nie wolno oszukiwać państwa. Na lekcji religii ksiądz nie uczy posłuszeństwa świeckiemu prawu. Tam jest tylko o boskim.
http://www.wyborcza.pl
Ze swej strony dodam, że studenci prawa na zajęciach z historii myśli politycznej i prawnej, czy z filozofii prawa dowiadują się o czymś takim, jak prawo natury, ale dowiadują się także, że jest to taka sobie teoryjka, bo we współczesnym świecie obowiązuje prawo stanowione. No więc jak obowiązuje, to obowiązuje. Wystarczy założyć firmę, zapłacić jedną składkę i pobierać pół roku zasiłek...
A czego dowiaduj ą się studenci ekonomii? Ano tego, że popyt generowany przez państwo pobudza gospodarkę, a wzrost gospodarczy zależy od budżetu. Na to, że środki w tym mitycznym budżecie muszą pochodzić od podatników szczególnego nacisku już się nie kładzie. No więc
Po drugiej stronie nie jest bowiem ktoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z nich nie korzysta, tylko to mityczne państwo. Czyli nie wiadomo co. A zatem jak zakładamy firmę, płacimy jedną składkę, a potem pobieramy przez pół roku zasiłek, to po drugiej stronie nie dostrzegamy kogoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z niego nie korzysta. Po drugiej stronie jest państwo, które nam powinno zapewnić wysokie zasiłki, a jak nie zapewnia (nie wiadomo z jakiego powodu), to sami sobie zapewniamy. Jesteśmy przecież zaradni.
Jak strony negocjują jakiś kontrakt handlowy, to ich prawnicy kilka razy zastanawiają się jakie konsekwencje praktyczne mogą mieć poszczególne postanowienia kontraktu. Co się zdarzy, jeśli się zdarzy coś innego. Ustawodawca, od urzędników z jakiegoś ministerstwa przygotowujących projekt ustawy poczynając, przez Radę Ministrów, która go przyjmuje, na parlamentarzystach go uchwalających kończąc, w ogóle nie zaprząta sobie głowy tym, jak prawo będzie działało w praktyce.
Sędzia Learned Hand napisał kiedyś bardzo ważne słowa na pokrzepienie serc podatników:
Minimalizowanie zobowiązań podatkowych przy wykorzystywaniu różnego rodzaju ulg, skoro ustawodawca je wprowadził, nie jest niczym niemoralnym, ani też bezprawnym () Ciągle i ciągle na nowo sądy powtarzają, że nie ma niczego groźnego w takim organizowaniu swoich spraw, żeby utrzymać podatki na jak najniższym poziomie. Wszyscy to robią i wszyscy robią dobrze, ponieważ nikt nie jest zobowiązany, aby płacić więcej podatków niż tego wymaga prawo: podatki są narzuconym wymuszeniem, nie dobrowolnymi datkami. Każdy może tak ułożyć swoje sprawy, że jego podatki będą tak niskie jak to tylko możliwe; nie jest on zobowiązany wybierać tego wzorca w którym państwo dostanie najwięcej. Co prawda, dotyczyło to podatników amerykańskich, ale krzepić się nimi mogą także podatnicy polscy.
To państwo stworzyło przepisy, na podstawie których zakładając firmę i płacąc jedną składkę można liczyć na zasiłek. To samo państwo, które ma się o nas troszczyć, zapewniać nam to i tamto. Dobre, mądre państwo. Więc Drogie Panie zakładajcie firmy, płaćcie jedną składkę i pobierajcie wysokie zasiłki. Zgodnie z prawem. I to wcale nie jest szyderstwo z mojej strony.
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1138
Nie wystarczyło podać link albo wkleić jedynie wybrane fragmenty z bloga RG (z podaniem źródła) ?
Po ch... zaśmiecasz forum cytując całość?
Czy forum ma stać się przeglądem prasy?
Sam czytałem ten wpis kilka dni temu (bo czytuję regularnie m.in. RG).
Ale nie wklejałem ani linków ani cytatów, bo i po co?
Forum ma być miejscem na wymianę własnych zdań. Ew. popartych jakąś wypowiedzią (wtedy cytat lub link).
A merytorycznie oczywiście tekst jest jak najbardziej OK - jak prawie wszystko, co wychodzi spod ręki RG.
A najlepszy tekst (w związku z wątkiem), to ten, który opublikował 6 lat temu, będąc Prezesem Rady Nadzorczej ZUS :)
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21
Po ch... zaśmiecasz forum cytując całość?
Czy forum ma stać się przeglądem prasy?
Sam czytałem ten wpis kilka dni temu (bo czytuję regularnie m.in. RG).
Ale nie wklejałem ani linków ani cytatów, bo i po co?
Forum ma być miejscem na wymianę własnych zdań. Ew. popartych jakąś wypowiedzią (wtedy cytat lub link).
A merytorycznie oczywiście tekst jest jak najbardziej OK - jak prawie wszystko, co wychodzi spod ręki RG.
A najlepszy tekst (w związku z wątkiem), to ten, który opublikował 6 lat temu, będąc Prezesem Rady Nadzorczej ZUS :)
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21