Widok
Te badania to oszustwo. Nie bądź naiwny. To co podają jako szczepionka to broń biologiczna nad która pracują od dziesięcioleci. Testowana była pod nazwą HIV czy te wszystkie ptasie i świńskie grypy. Zarażają tym celowo ludzi i zwierzęta aby zmniejszyć przyrost populacji (zwłaszcza w Afryce) i przejąć surowce tych krajów.
Jeżeli masz rację, to nie musisz się niczego obawiać. Po odwołaniu obostrzeń ludzie masowo zaczną podróżować, brać udział w koncertach, imprezach, zlotach, sympozjach itd. Jeżeli jednak nie masz racji, to niestety dotychczasowe lockdowny nie będą ostatnimi. Rynek nie znosi próżni, więc niektóre gałęzie gospodarki same dostosują się do sytuacji. Przykładowo, pojadę na narty busem, który zawiezie mnie do hotelu, w towarzystwie tylko osób zaszczepionych,. Jeżeli organizator imprezy zapewni mi udział w imprezie, w której udział biorą tylko osoby zaszczepione, to chętnie skorzystam z takiej imprezy. W przeciwnym wypadku zostawiam całą imprezę dla osób, które nie stawiają takich wymagań. Jeżeli nie będzie zapotrzebowania na imprezy "wolne od koronawirusa , to jeszcze powstrzymam się od imprezowania.
Notabene, nie zauważyłeś, że już dzisiaj zupełnie legalnie, w niektórych miejscach dyskryminuje się osoby palące i nikt z tego powodu nie robi wielkiego halo.
Notabene, nie zauważyłeś, że już dzisiaj zupełnie legalnie, w niektórych miejscach dyskryminuje się osoby palące i nikt z tego powodu nie robi wielkiego halo.
A co ma piernik do wiatraka?
Skąd wziąłeś informację, że szczepienie powstrzymuje dalszą transmisję wirusa? Żaden z producentów szczepionki takiej informacji nie podaje. Twierdzą jedynie, że hamuje ewentualny rozwój zakażenia w Covid i/lub łagodzi jej przebieg. Ma zatem wpływ jedynie na osobę zaszczepioną.
Historyczne pandemie, choćby grypy hiszpanki czy hong-kong trwały rok-dwa. Po tym okresie pandemie wygasały naturalnie, poprzez nabranie odporności populacyjnej. Wszelkie, obecne stosowane, obostrzenia sanitarne, jeśli w ogóle działają, to jedynie spowalniają transmisję wirusa a zatem wydłużają czas potrzebny na osiągnięcie odporności populacyjnej.
Skąd wziąłeś informację, że szczepienie powstrzymuje dalszą transmisję wirusa? Żaden z producentów szczepionki takiej informacji nie podaje. Twierdzą jedynie, że hamuje ewentualny rozwój zakażenia w Covid i/lub łagodzi jej przebieg. Ma zatem wpływ jedynie na osobę zaszczepioną.
Historyczne pandemie, choćby grypy hiszpanki czy hong-kong trwały rok-dwa. Po tym okresie pandemie wygasały naturalnie, poprzez nabranie odporności populacyjnej. Wszelkie, obecne stosowane, obostrzenia sanitarne, jeśli w ogóle działają, to jedynie spowalniają transmisję wirusa a zatem wydłużają czas potrzebny na osiągnięcie odporności populacyjnej.
Oj, chyba zbyt optymistycznie zrozumiałeś ten wpis?
Jeżeli linie lotnicze, restauracje, kina, teatry nie odzyskają odpowiedniej ilości klientów/konsumentów, to podział na zaszczepionych i niezaszczepionych może być koniecznością. Załóżmy, że po odblokowaniu gospodarki koronawirus będzie rozprzestrzeniał się w zwyżkowym tempie. Do czasu uzyskania odporności populacyjnej wprowadzone będą z powrotem obostrzenia, ale nie uzasadnione będzie przecież zamykanie gospodarki dla wszystkich. Zapewne zostaną wprowadzone jakieś regulacje pozwalające normalnie żyć zaszczepionym, przy ograniczeniu możliwości rozprzestrzeniania się wirusa wśród niezaszczepionych. Jakie? nie wiem, ale wydaje się logiczne, że jakieś decyzje będą podjęte.
Miejmy nadzieję, że rozsądek zwycięży w większej części społeczeństwa i osiągniemy odporność populacyjną bez kronosceptyków :)
Jeżeli linie lotnicze, restauracje, kina, teatry nie odzyskają odpowiedniej ilości klientów/konsumentów, to podział na zaszczepionych i niezaszczepionych może być koniecznością. Załóżmy, że po odblokowaniu gospodarki koronawirus będzie rozprzestrzeniał się w zwyżkowym tempie. Do czasu uzyskania odporności populacyjnej wprowadzone będą z powrotem obostrzenia, ale nie uzasadnione będzie przecież zamykanie gospodarki dla wszystkich. Zapewne zostaną wprowadzone jakieś regulacje pozwalające normalnie żyć zaszczepionym, przy ograniczeniu możliwości rozprzestrzeniania się wirusa wśród niezaszczepionych. Jakie? nie wiem, ale wydaje się logiczne, że jakieś decyzje będą podjęte.
Miejmy nadzieję, że rozsądek zwycięży w większej części społeczeństwa i osiągniemy odporność populacyjną bez kronosceptyków :)
> Nie wymagaj jednak, żeby takcy jak ja, usiedli w lotniczych fotelach obok siebie z takimi jak Ty. W takim przypadku prawdopodobnie przez jakiś czas, tzn do osiągnięcia odporności populacyjnej, będziesz czuł się dyskryminowany.
Czyli: nie będziemy siedzieć obok siebie nie dlatego, że ja nie będę mógł, ale dlatego, że ty nie będziesz chciał.
Jest to dla mnie jak najbardziej do przyjęcia i nie będę się z tego powodu czuł dyskryminowany ;]
Czyli: nie będziemy siedzieć obok siebie nie dlatego, że ja nie będę mógł, ale dlatego, że ty nie będziesz chciał.
Jest to dla mnie jak najbardziej do przyjęcia i nie będę się z tego powodu czuł dyskryminowany ;]
27 stycznia 2021 przegłosowano rezolucję Rady Europy, która zakazuje państwom członkowskim wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko koronawirusowi lub wykorzystywania szczepienia do dyskryminacji pracowników lub kogokolwiek, kto nie zostanie zaszczepiony.
W szczególności należy
"7.3.2 zadbać o to, aby nikt nie był dyskryminowany za brak szczepienia, z powodu potencjalnego zagrożenia dla zdrowia lub z powodu braku chęci szczepienia;"
W szczególności należy
"7.3.2 zadbać o to, aby nikt nie był dyskryminowany za brak szczepienia, z powodu potencjalnego zagrożenia dla zdrowia lub z powodu braku chęci szczepienia;"
Prawdopodobnie i Twój wybór zostanie uszanowany. Nie wymagaj jednak, żeby takcy jak ja, usiedli w lotniczych fotelach obok siebie z takimi jak Ty. W takim przypadku prawdopodobnie przez jakiś czas, tzn do osiągnięcia odporności populacyjnej, będziesz czuł się dyskryminowany. Mam nadzię, że to zrozumiesz i przyjmiesz z pokorą.
Skteczność szczepionki wykazały badania, podobnie jak bezpieczeństwo jej stosowania. Nie ma badań długofalowych, np. po trzech latach, co jest zrozumiałe. Ale nie wiadomo też, jakie skutki przyniesie przechorowany covid po trzech latach, o ile go ktoś przeżyje Według mnie wybór jest prosty - trzeba się szczepić
Jeśli nie ma całkowitej pewności w kwestii skuteczności czy bezpieczeństwa szczepionek, rozważniej jest traktować je jako środki potencjalnie niebezpieczne o niepewnej skuteczności.
A pewności nie ma, bo jak sam piszesz i jak twierdzą wszyscy (!) specjaliści, nie może być. Za krótki był czas na rzetelne przebadanie tych szczepionek. A o zbadaniu ich długofalowego wpływu na nasze zdrowie nie może być nawet mowy.
A pewności nie ma, bo jak sam piszesz i jak twierdzą wszyscy (!) specjaliści, nie może być. Za krótki był czas na rzetelne przebadanie tych szczepionek. A o zbadaniu ich długofalowego wpływu na nasze zdrowie nie może być nawet mowy.
Na jakiej podstawie Ty, Raven opierasz swoje twierdzenie?
Tysiące lekarzy, naukowcy, specjaliści w dziedzinie, medycyny, epidemiologii, mikrobiologii, ma odmienne zdanie od Twojego, a Ty, z taką pewnością powiadasz, że szczepionki mRNA są niebezpieczne dla zdrowia. Świat zwariował, to anarchista, więc kłamstwo w jego wpisach ma określony cel, ale chrześcijanin i kłamstwo....? No nie. Wydaje mi się, że wyciągasz niewłaściwe i zbyt daleko idące wnioski ze stosunkowo krótkiego czasu przeznaczonego na badanie tych szczepionek tylko tyle.
Tysiące lekarzy, naukowcy, specjaliści w dziedzinie, medycyny, epidemiologii, mikrobiologii, ma odmienne zdanie od Twojego, a Ty, z taką pewnością powiadasz, że szczepionki mRNA są niebezpieczne dla zdrowia. Świat zwariował, to anarchista, więc kłamstwo w jego wpisach ma określony cel, ale chrześcijanin i kłamstwo....? No nie. Wydaje mi się, że wyciągasz niewłaściwe i zbyt daleko idące wnioski ze stosunkowo krótkiego czasu przeznaczonego na badanie tych szczepionek tylko tyle.
Ok, znalazlem książeczkę. Proszę.

Chłopiec się nazywał Alfie Evans.
Tylko że ani jego książeczka, ani moja nie ma nic wspólnego ze szczepionkami na covid. Z nimi problem jest taki, że są niemal kompletnie nieprzebadane, a o ich skuteczności nie można powiedzieć nic. Właśnie czytałem rozmowę z zachwyconym lekarzem. Po drugiej dawne miał trzęsiawki i przesiedział noc w puchowej kurtce. Zrobił sobie test na przeciwciała i ma ich pełno. Facet uchachany bo system działa. Po czym powiedział, ze absolutnie nikt na świecie nie wie, jak długo te przeciwciała będą się utrzymywać .Ani czy pomogą zwalczyć zmutowane wersje, których już są tysiące bo muszą być. Za kilka miesiecy zatem kolejna zabawa i kolejna noc w kurtce. Brawo.
Świat zwariował,o ile dobrze rozumiem, przekonuje, że szczepionki będą powiązane ze sztuczną inteligencją oraz że sę mutagenami prowadzącymi do deformacji genetycznych. Ja zaś TYLKO twierdzę, że są niebezpieczne dla zdrowia, tworzone w sposób skrajnie nieetycny, nieskuteczne i karygodnie niedbale przetestowane. Naprawdę uprasza się o czytanie ze zrozumieniem
Chłopiec się nazywał Alfie Evans.
Tylko że ani jego książeczka, ani moja nie ma nic wspólnego ze szczepionkami na covid. Z nimi problem jest taki, że są niemal kompletnie nieprzebadane, a o ich skuteczności nie można powiedzieć nic. Właśnie czytałem rozmowę z zachwyconym lekarzem. Po drugiej dawne miał trzęsiawki i przesiedział noc w puchowej kurtce. Zrobił sobie test na przeciwciała i ma ich pełno. Facet uchachany bo system działa. Po czym powiedział, ze absolutnie nikt na świecie nie wie, jak długo te przeciwciała będą się utrzymywać .Ani czy pomogą zwalczyć zmutowane wersje, których już są tysiące bo muszą być. Za kilka miesiecy zatem kolejna zabawa i kolejna noc w kurtce. Brawo.
Świat zwariował,o ile dobrze rozumiem, przekonuje, że szczepionki będą powiązane ze sztuczną inteligencją oraz że sę mutagenami prowadzącymi do deformacji genetycznych. Ja zaś TYLKO twierdzę, że są niebezpieczne dla zdrowia, tworzone w sposób skrajnie nieetycny, nieskuteczne i karygodnie niedbale przetestowane. Naprawdę uprasza się o czytanie ze zrozumieniem