Widok
Badania prenatalne ! Kto miał ?
We wtorek zrobiłam sobie badania prenatalne w 12 tygodniu ciąży. Tak żeby wydać kasę i uspokoić się. Otóż jest inaczej ;/ Z badania USG wyszło wszystko zajefajnie natomiast z badania krwi wynika mi, ze mam bardzo mocno podwyższone wolne Beta HCG. Lekarz kazał mi powtórzyć wyniki między 16-18 t.c dodając, że to nie wypływa na ryzyko, które mam bardzo niskie. Otóż oczywiście się teraz stresuje. Wizytę u lekarza mam dopiero za tydzień i nie wiem co o tym sądzić.
Miałyście może coś podobnego ?
Miałyście może coś podobnego ?
JA robiłam w drugiej ciaży, i też wyniki było złe, mimo że na usg wszystko było ok. Ogólnie wyliczyło mi się prawdopodobieństwo zesp. Edwardsa 1:106, byłam zupełnie spanikowana, przeżywałam bardzo to wszystko, zrobiłam amniopunkcję i okazało się,że kariotyp jest prawidłowy. Jednak doczytałam w publikacjach ameykańskich w necie,że takie wyniki krwi jak ja miałam, oprócz wad u płodu moga wskazywać na różne późniejsze komplikacje w ciąży jak np gestozę ciążową, którą faktycznie dostałam. Więc coś tam ten wynik znaczył. Dziś synek jest już ze mną,ale jak wspominam te nerwy to był koszmar:(
Nie martw sie na zapas-ten paramater moze byc wysoki z baaaardzo wielu roznych przyczyn-np.niektore leki brane przed ciaza moga to powodowac albo moze byc to po prostu taka Twoja uroda, wiec nie panikuj i sie nie zamartwiaj! Rob spokojnie wszystkie badania, ktore zleci Ci poloznik. Glowa do gory! Dodam tylko z innej beczki, ze znam 3 kobiety, u ktorych wyszla wysoka przeziernosc+niewidoczna kosc nosowa+fatalny PAPPA, a urodzily zdrowiutkie dzieciatka (tylko jedna z nich zrobila amniopunkcje, ktora wyszla oczywiscie ok) ...
rozumiem Cię doskonale. Byłam w tej samej sytuacji. Chciałam dla własnego spokoju zrobić PAPA, ale nikt nie powiedział mi, że w wielu przypadkach daje on fałszywy wynik.... Mieliśmy USG prenatalne plus test PAPA. USG wyszło super, natomiast PAPA - ryzyko trisomii 21 - 1:48 - czyli spore. Za wszystko płaciliśmy z własnej kieszeni. Skierowano nas do genetyka, poszliśmy również prywatnie aby zaoszczędzić na czasie. Pani genetyk oschło powiedziała, że jest duże ryzyko wystąpienia zespołu downa, więc powinniśmy zdecydować się na amniopunkcję. Zabrzmiało dla mnie to jak wyrok... jednak przy tak dużym prawdopodobieństwie zdecydowaliśmy się na amniopunkcję, którą także wykonywaliśmy prywatnie. Prawie 3 tygodnie oczekiwania na wynik były dla nas bardzo ciężkim okresem, tym bardziej, że postanowiliśmy zachować tą informację tylko dla siebie - nie dzieliliśmy się tym z rodziną. W oczekiwaniu na wynik, pewnego dnia zadzwoniła pani z recepcji z informacją, iż wyniki są ale odbiorę je dopiero u genetyka - a najbliższa wizytę wyznacza mi za 2 tygodnie, bo wcześniej nie ma miejsca. Zmroziło mnie, pomyślałam sobie, że na pewno moje dziecko jest chore, skoro wyniki są do odbioru od lekarza tylko. W trakcie rozmowy okazało się, iż skoro robiłam badanie prywatnie mogę odebrać je z rejestracji juz tego samego dnia (co za głupie procedury - kobiety, które robiły na NFZ przez kolejne dwa tygodnie pozostają w niepewności...) Pojechałam od razy odebrać wynik...serce myślałam, że wyskoczy...i..."kariotyp prawidłowy męski". Będziemy mieli zdrowego synka:)
ja robiłam amniopunkcję
ale u nas trochę inaczej to było- na usg w 12 tc nie było kości nosowej, a wynik wskazywał ryzyko Zespołu Downa jako 1:42, dosatał skierowanie do Poradni Genetycznej i na amniopunkcję. Konsultowaliśmy się też u Preisa, na usg kośc była już widoczna, ale to był już 16 tc, więc nie miało to aż takiego znaczenia, dodatkowo występowały inne tzw słabe markery genetyczne i sam profesor zachęcił nas do wykonania amniopunkcji
to nie był łatwy czas...
wiedziałam, że dziecko urodzę na 1000%, jednak najgorsza jest niepewność i oczekiwanie na to co będzie? więc nawet jeśli ZDowna by się potwierdził to miałabym ten czas żeby psychicznie się przygotować
po 3 tygodniach otrzymałam wynik z kariotypem prawidłowym- czekamy na synka :) :) :)
ale u nas trochę inaczej to było- na usg w 12 tc nie było kości nosowej, a wynik wskazywał ryzyko Zespołu Downa jako 1:42, dosatał skierowanie do Poradni Genetycznej i na amniopunkcję. Konsultowaliśmy się też u Preisa, na usg kośc była już widoczna, ale to był już 16 tc, więc nie miało to aż takiego znaczenia, dodatkowo występowały inne tzw słabe markery genetyczne i sam profesor zachęcił nas do wykonania amniopunkcji
to nie był łatwy czas...
wiedziałam, że dziecko urodzę na 1000%, jednak najgorsza jest niepewność i oczekiwanie na to co będzie? więc nawet jeśli ZDowna by się potwierdził to miałabym ten czas żeby psychicznie się przygotować
po 3 tygodniach otrzymałam wynik z kariotypem prawidłowym- czekamy na synka :) :) :)
Ja dwa lata temu na usg w 12 tyg usłyszałam, że za duża przezierność karkowa i jeszcze akcja serca za szybka, następnego dnia test Pappa, kilka dni później lekarka podała mi szacunkowe ryzyka, których nie pamiętam, ale było coś koło 2 proc ryzyko trisomi i coś tam jeszcze. Wystawiła skierowanie do genetyka. Ten czas oczekiwania na wyniki pappa był cały przepłakany, poczytałam o amniopunkcji i stwierdziłam, że za duze jest ryzyko utraty zdrowego płodu i że przecież nawet jak maluch będzie chory to i tak nie usunę... Na amniopunkcję nie poszłam, do genetyka też nie. Część znajomych dowiedziało się o ciąży dopiero w 20 tyg. jak już czułam ruchy. USG połówkowe już bez zastrzeżeń i kilka miesięcy później urodził nam się zdrowy synek :))
Faktycznie im więcej badań tym większy stres, szczególnie jeśli nie ma podstaw do obaw, np. choroby genetyczne w najbliższej rodzinie. A wynik może być zafałszowany przez jakaś głupią infekcję :(
Nie stresuj się na zapas!
Faktycznie im więcej badań tym większy stres, szczególnie jeśli nie ma podstaw do obaw, np. choroby genetyczne w najbliższej rodzinie. A wynik może być zafałszowany przez jakaś głupią infekcję :(
Nie stresuj się na zapas!
zrób PAPPA i NT i dopiero w przypadku ew potrójnej grupy ryzyka zacznij sie martwic (do 80% czułosci dla testu potrójnego, dobry genetyk wszystko wyliczy):
http://ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=897967
http://ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=897967
Ja miałam cały komplet badań ze względu na wiek, łącznie z amniopunkcją. Wyniki USG i Pappa dość dobre, ale wolałam ryzyko amniopunkcji niż niepewność.
Jeżeli ktoś jest zdecydowany urodzić dziecko bez względu na jego stan, to nie warto robić większości badań, bo oprócz inwazyjnych nie ma całkiem wiarygodnych. Ponoć w niektórych krajach są już dostępne badania z krwi matki jednoznacznie wskazujące na zespół Downa, ale u nas jeszcze nie.
Ja bym nie urodzila dziecka chorego ze względu na swoje poglądy o różnicy w cierpieniu chorego maluszka w połowie ciąży z jeszcze nie całkiem rozwiniętym układem nerwowym (słyszy dopiero w ok. 20 tygodnia!!), a męczarnią dziecka np. z zespołem Edwardsa, które trzeba natleniać, odśluzowywać, karmić przez rurkę i czekać na jego odejście...
Co do samej terminacji - nie wierzcie w filmy typu Niemy krzyk! Nikt tak nie robi, wywołuje się przedwczesny poród. Dziecko też mozna przytulić w ostatnich chwilach, pozwolić cicho odejść przy mamie...
Pozdrawiam i życzę wszystkim, żeby nie musieli dokonywac takich wyborów
Jeżeli ktoś jest zdecydowany urodzić dziecko bez względu na jego stan, to nie warto robić większości badań, bo oprócz inwazyjnych nie ma całkiem wiarygodnych. Ponoć w niektórych krajach są już dostępne badania z krwi matki jednoznacznie wskazujące na zespół Downa, ale u nas jeszcze nie.
Ja bym nie urodzila dziecka chorego ze względu na swoje poglądy o różnicy w cierpieniu chorego maluszka w połowie ciąży z jeszcze nie całkiem rozwiniętym układem nerwowym (słyszy dopiero w ok. 20 tygodnia!!), a męczarnią dziecka np. z zespołem Edwardsa, które trzeba natleniać, odśluzowywać, karmić przez rurkę i czekać na jego odejście...
Co do samej terminacji - nie wierzcie w filmy typu Niemy krzyk! Nikt tak nie robi, wywołuje się przedwczesny poród. Dziecko też mozna przytulić w ostatnich chwilach, pozwolić cicho odejść przy mamie...
Pozdrawiam i życzę wszystkim, żeby nie musieli dokonywac takich wyborów
ja miałam 3 badania usg genetycznego (w zalecanych termonach) i nie wyobrażam sobie inaczej. Robiłam u bardzo dobrej lekarki, z ogromnym doświadczeniem, u dr. Wioletty Warcholińskiej http://www.usg-3d.net/
A ja polecam Invictę. Robiłam w tej klinice badania prenatalne. Mają mądrych lekarzy. Nie spełniam kryteriów, które umożliwiają przeprowadzenie badań bezpłatnie, ale możecie sobie przeczytać https://kobieta.invicta.pl/uslugi/diagnostyka-i-zabiegi/badania-prenatalne-fmf/
Ja uważam, że badania prenatalne warto zrobić. W końcu lepiej mieć pewność, że z naszym maluszkiem jest w porządku. Ja badania prenatalne zrobiłam w gabinecie http://badanieprenatalne.com/cennik/cennik-lodz/
w Łodzi . Spotkałam tam lekarzy, którzy są profesjonalni i rzetelni. Wykonano mi tam badania w szybkim terminie. Dzięki temu wiedziałam, że mój maluszek jest zdrowy.
w Łodzi . Spotkałam tam lekarzy, którzy są profesjonalni i rzetelni. Wykonano mi tam badania w szybkim terminie. Dzięki temu wiedziałam, że mój maluszek jest zdrowy.
Ja miałam i wszystko było w porządku. Badanie przeprowadzone profesjonalne i w przyjemnej atmosferze. Jestem z Konina i ciężko tu trafić na dobrego lekarza. Całe szczęście okazało się że dr Antoni Kubiak przyjmuje również na NFZ. Jestem bardzo zadowolona że udało mi się do niego dostać. Super podejście do pacjenta - pełen profesjonalizm
No i właśnie dlatego warto robić badania prenatalne. Po pierwsze zdecydowanie można się dzięki temu uspokoić a po 2 nawet jeśli wyjdzie coś nie tak to dobrze wcześniej wiedzieć by może to jakoś naprawić. Ja robię taka badania u doktor Rozmus-Warcholińskiej w Gyncentrum w Częstochowie, bo jak na razie zatrzymuję się u rodziców. I u niej wykonuję usg w wersji 4D i czekam na echo serca płodu. Nie zawsze łatwo się do niej dostać, ale i tak próbuję tylko do niej. Kto ma czas na szukanie innego lekarza?
My byliśmy, zapłaciliśmy 500 zł i nie jesteśmy zadowoleni. Lekarz ma specyficzny sposób bycia, nam to nie odpowiadało. A co najważniejsze w trakcie usg lekarz nie mówił co widzi ( czy narządy i markery są prawidłowe ), bezpośrednio po badaniu nie otrzymaliśmy opisu usg ( do odbioru później u genetyka ) wiec wychodząc nie wiedzieliśmy czy jest ok czy nie pomimo że wprost o to pytaliśmy. W otrzymanym później wypisie brak informacji min o kręgosłupie, pecherzu i przepływach wiec nie wiemy czy były sprawdzane czy nie i z jakim wynikiem. A mam porównanie bo w poprzedniej ciąży robiłam w innym miejscu u innego lekarza ktory wszystko sprawdził, opowiedział, opisał, wręczył opis od razu . Samo prenatalne jako takie polecam bardzo tylko trzeba dobrze wybrać lekarza.
Witam. Obiecałam sobie ze jak uzyskam wyniki napewno się podzielę rezultatem żeby może komuś pomoc, bo sama tydzień temu szukałam tej pomocy na podobnych forum. W 12-tym tygodniu poszłam na badania prenatalne, najpierw USG, wszytsko było dobrze ale lekarz zaproponował mi zdać analiz Paap dla większego potwierdzenia ze wszytKo będzie ok. Nawet nie myślałam o innej sytuacji. Po czym za kilka dni budzę się od smsa ze już są gotowe moje wyniki, gdzie mam średnie ryzyko zespołu Douna 1:836, i ze zalecają spotkanie z genetykiem. Nie spodziewałam się czegoś takiego i zupełnie nie byłam na to gotowa. Wszyscy mi mówili ze będzie dobrze, to tylko procent, ale ja już byłam niespokojna. Zdecydowałam się na test NICE, to jest coś podobnego jak NIPT i po tygodniu dowiedziałam się ze dziecko zupełnie zdrowe. Wiec chce tutaj powiedzieć ze ten test Paap to tylko procentowe możliwośc, nie trzeba się załamywać a tylko myśleć ze będzie dobrze
Robiłam ostatnio badania prenatalne w Invikcie. Dodam, że jestem w 12 tyg ciąży. Tylko tam przyjęli mnie szybko, czekałam na badanie raptem kilka dni. Wszystko było schludnie, lekarz jasno tłumaczył co i jak. Moje dziecko rozwija się bardzo dobrze, całe szczęście. Takie badania to tylko prywatnie, zwłaszcza, że sytuacja jest taka a nie inna... same wiecie :/. Higiena najważniejsza, zwłaszcza w klinikach medycznych.
Może udaj się tutaj i oddaj się w ręce profesjonalistów? https://instytut-mikroekologii.pl/sklep/
Pierwsze dziecko urodziłam chore (wada serca), dlatego w tej ciąży wolę dmuchać na zimne. Chodzę na badania prywatnie, teraz badania prenatalne będę robić w Invikcie, tam też zdecydowałam się prowadzić ciążę. Dostałam wyniki USG i podobno wszystko jest dobrze, mimo wszystko chcę mieć zrobiony cały pakiet badań. Ufam lekarzom i czuję się dobrze zaopiekowana, wiem, że jeśli coś będzie nie tak, od razu będziemy działać. Naprawdę zależy mi na zdrowiu maluszka.
Sama zastanawiam się nad wykonaniem badania NIFTY, o którym czytałam na https://www.testdna.pl/badania-prenatalne/test-nifty-pro/ . 10 tydzień już minął, więc mogę go wykonać. I dzięki niemu dowiem się, czy dziecko jest obarczone jakimiś chorobami genetycznymi, przez co będę dużo spokojniejsza.
Moim zdaniem wykonywanie badań prenatalnych jest bardzo ważne. Możemy wtedy dokładnie stwierdzić czy nasze dziecko ma jakieś wady genetyczne. Na badania chodziłam do https://olmedical.eu/ , tutaj za pomocą najnowocześniejszego sprzętu można najdokładniej rozpoznać wady wrodzone, a także ocenić ryzyko niektórych powikłań w późniejszych trymestrach ciąży.
Ja zrobiłam Harmony, wraz z określeniem płci dziecka kosztował mnie ok 400zł mniej niż Nifty. Zapłaciłam 2400. Dałam się namówić w klinice, ale raczej zrobiłabym teraz nifty, bo daje spore ubezpieczenie i chyba wykrywa więcej nieprawidłowości za te kilka stów więcej. Moja znajoma robiła natomiast test Panorama - test jest bardzo podobny do testu Nifty, ale nie jest wykonywany w Hong kongu ale w Los Angeles. Najlepiej samodzielnie poczytaj sobie o poszczególnych testach. W sieci jest wiele informacji na temat tego jak są wykonywane. Testy są bezbolesne i jest to jedynie jedno ukłucie.
Jeśli szukasz więcej informacji, na tej stronie jest kalendarz ciążowy - opisane jest, jakie badania powinnaś wykonać w poszczególnych tygodniach oraz miesiącach ciąży.
Jeśli szukasz więcej informacji, na tej stronie jest kalendarz ciążowy - opisane jest, jakie badania powinnaś wykonać w poszczególnych tygodniach oraz miesiącach ciąży.
Badania prenatalne obowiązkowo, myślę że to coś na czym nie warto oszczędzać a szczególnie jak matka jest w grupie ryzyka ze względu na wiek czy choroby występujące w rodzinie. Jakie to są badania, więcej na ich temat dowiecie się na stronie https://badaniaprenatalne.pl/ . Ogólnie tam nie brakuje porad dla ciężarnych, to jeden z portali na który bardzo często zaglądałam w ciąży.
USG to ja robiłam przy okazji, o tutaj - https://multimed.pl/cennik/cennik-usg/ Po prostu akurat jechaliśmy do Wawy, miejsce było polecane i mieli wolny termin. Moim zdaniem zwlekanie z takimi tematami nie ma większego sensu. Lepiej spróbować załatwić to gdzieś dalej, aby tylko coś było ruszone. Masz wyniki, to jesteś spokojniejsza, a nie zastanawiasz się ciągle, czy wszystko OK. I tak radzę do tego podejść.