Widok
Brak owulacji a ciąża?
Witajcie :)
Zwracam się do Was z pytaniem, które mocno mnie nurtuje. Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek założę temat, w którym będę pytać o takie rzeczy, ale... no cóż, wychodzi na to, że chęć posiadania dziecka wszystko zmienia :)
W tym miesiącu mój partner i ja zaczęliśmy starać się o dziecko. Moje cykle to z reguły 32-34 dni. Ostatnią miesiączkę miałam 5 sierpnia i od jej zakończenia współżyjemy bez zabezpieczenia. Ale problem jest następujący: w tym miesiącu po raz pierwszy nie mogę się zorientować kiedy mam dni płodne (zwykle rozpoznawałam je na podstawie śluzu, a nie wpadło mi do głowy, by kupić test owulacyjny). Jestem po prostu sucha jak pieprz. O ile zawsze czułam, że "robi mi się mokro", co zwiastowało dni płodne i owulację, tak w tym miesiącu NIC. Po prostu nic, normalnie Sahara :)
Przez kilka dni obserwowałam mleczny, gęsty śluz i przez kilka dni odczuwałam delikatne kłucie w jajnikach i ból w podbrzuszu, ale nic więcej. Czy mimo to jest szansa, że udało mi się zajść w ciążę? A może brak płodnego śluzu całkowicie uniemożliwia plemnikom dotarcie tam, gdzie powinny dotrzeć?
Zwracam się do Was z pytaniem, które mocno mnie nurtuje. Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek założę temat, w którym będę pytać o takie rzeczy, ale... no cóż, wychodzi na to, że chęć posiadania dziecka wszystko zmienia :)
W tym miesiącu mój partner i ja zaczęliśmy starać się o dziecko. Moje cykle to z reguły 32-34 dni. Ostatnią miesiączkę miałam 5 sierpnia i od jej zakończenia współżyjemy bez zabezpieczenia. Ale problem jest następujący: w tym miesiącu po raz pierwszy nie mogę się zorientować kiedy mam dni płodne (zwykle rozpoznawałam je na podstawie śluzu, a nie wpadło mi do głowy, by kupić test owulacyjny). Jestem po prostu sucha jak pieprz. O ile zawsze czułam, że "robi mi się mokro", co zwiastowało dni płodne i owulację, tak w tym miesiącu NIC. Po prostu nic, normalnie Sahara :)
Przez kilka dni obserwowałam mleczny, gęsty śluz i przez kilka dni odczuwałam delikatne kłucie w jajnikach i ból w podbrzuszu, ale nic więcej. Czy mimo to jest szansa, że udało mi się zajść w ciążę? A może brak płodnego śluzu całkowicie uniemożliwia plemnikom dotarcie tam, gdzie powinny dotrzeć?