Widok

CESARKA

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
no to juz pewne ze bede miała cesarke:( szkoda bo chciałam rodzic sn ale trudno:(



chciałam was zapytac czy to rzeczywiscie takie straszne jak wiekszosc z was opisuje? tzn sama operacja niby nie boli(chociaz słyszałam ze dla niektorych zastrzyk w kregosłup jest bardzo bolesny;/) ale po operacji podobno jest fatalnie;/?



Nie mozna dzwigac, ledwo sie lazi i ogolnie dochodzi do siebie!?



Czy te ktore miały juz cesarke moga dac jakies rady jak szybko dojsc do siebie po cc itp? słyszałam coś o z*******ych bolach głowy itp....przeraza mnie to ;/


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koleżanka miąła cc w maju na zaspie i mowila ze nie bolało mocno,szybko bardzo doszła do siebie,na drugi dzien sama chodziła i nie sprawiało jej to trudności...dopytam o szczegóły i Ci napiszę..w każdym badz razie stwierdziła ze przy 2 dzidzi tez bedzie chciała cesarkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa i jesli ktos miał cc na klinicznej to plis opowiedzcie co i jak bo bardzo chce tam rodzic...ewentualnie zaspa

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam miesiac temu cesarke na Zaspie. Wspominam ja bardzi milo:-)znieczulenie w kregoslup wg mnie boli minimalnie. Pierwsza doba jest najgorsza, bo nie mozna przez8 godzin sie ruszac, a szczegolnie glowa. a potem ciezko jest wstac, bo rana niestety boli.ale potem juz z kazda godzina jest coraz lepiej:-)Pielegniarki i polozne bardzo pomocne:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny mam pytanie
czy któraś z Was miała coś nie tak ze spojeniem łonowym?
mi owe spojenie się rozchodzi i przechodze naprawde cieżkie chwile! jestem w dziewiątym miesiącu ciąży i lekarz stwierdził ze najlepiej jakbym miała cesarke!! juz teraz nie moge chodzi obracac sie na łóżku a ponoć po naturalnym porodzie może sie tylko pogorszyć , zwłaszcza ze mój bobas jest sporym chłopcem:)czytam Wasze wypowiedzi i nie powiem ale cesarki okutnie sie boje!! jeśli któraś z Was miała to samo co jak to proszę powiedzcie co robic??

Aga
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie bój sie :-) Miałam cesarke w Wojewódzkim. lezy sie tam 24 godziny, dzidzie przynoszą do karmienia , opieka dobra po 2 dobie poszłam do domu. Lepiej jak będziesz miała kogoś do pomocy w tych pierwszych dniach bo bli i kichnąć nawet nie można. Jak zobaczysz swoją dzidzie to odrazu masz wiecej siły. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie boj sie:) nie bedzie Cię bolała głowa, jeśli przez około 12 godzin po cesarce nie bedziesz sie ruszać, tylko leżeć plackiem. jeśli zrobią Ci cesarkę wieczorem, to i tak większość tego czasu prześpisz. każda kobieta dochodzi do siebie w swoim indywidualnym czasie. przez pierwsze miesiące blizna troszkę ciągnie, po roku jest blada i można sie przyzwyczaić. może ciężarów z początku nie ponosisz, ale tez bez przesady- bez problemu przewiniesz dziecko i ululasz je do snu. po trzech miesiącach można wrócić do lekkiego uprawiania sportów- mi zależało na akurat na tym i pytałam sie lekarza.
sam zastrzyk w plecy to pikuś przy bólach porodowych, więc tego bym się nie bała. poproś kogoś o pomoc przez pierwszy tydzień, żebyś nie musiała siedzieć sama w domku i będzie dobrze. jeśli miałabym rodzić drugi raz, to tylko przez cesarkę.

Fotografia ślubna kobiecym okiem... http://www.piotrowska.net
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rowniez mialam 2 cesarki i wspominam je bardzo dobrze.Co do bolu to wcale nie jest zle. zaraz po nic nie boli a pozniej jak po normalnej operacji np wyrostku.Nosic dziecko trzeba sie nauczyc zeby nie obciazac rzucha i przecietych miesni. Nic sie nie martw wszystko bedzie dobrzei szybko zapomnisz o wszystkich nieprzyjemnosciach i bedziesz cieszyla sie dzidzia. Jesli mialabym jeszcze miec dzidzie to napewno mialabym znowu cesarke:) wiec nie jest tak zle jak opowiadaja.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dla mnie to byl koszmar.znieczulenie zbyt male do wagi ciala i operacje przeszlam na wpol na zywo:(w pewnym momencie odplynelam im na stole,reszte pamietam jak przez mgle tak bylam nacpana znieczuleniem.wieczorem wszystkie dziewczyny powoli wstawaly a ja nie mialam czucia w nogach.kazda kobieta przechodzi indywidualnie.kolezanka obok wstla wieczorem bez problemu,ja dopiero nastepnego dnia przy pomocy line i poloznych ale zemdlalam z bolu,znowu dziewczyna ktora rodzila przede mna z wielkim bolem ale powoli sobie radzila.zalezy od organizmu.u mnie okazalo sie ze mam tak niski próg bólu ze nikt nie byl w stanie tego przewidziec.kliniczną odradzają kazde matki jakie znam,ale na internecie spotykam sie rowniez z pozytywnymi opiniami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moyre - a gdzie ty rodzilaś? na klinicznej właśnie?
tak jeszcze dopiszę, że kliniczną odradzam. i właściwie chodzi nie o sam poród, ale o poporodówkę. nie było miło.

Fotografia ślubna kobiecym okiem... http://www.piotrowska.net
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agab1977 już po dwóch dniach od cesarki wyszłaś do domu? to super. a po ilu godzinach wstałaś?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak sie tak poczyta o tych porodach, to wychodzi, ze nigdzie nie warto rodzic (co jakby niemozliwe)
generalnie ruletka...albo będzie super, albo do bani
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lepiej nie czytac i isc rodzic tam gdzie sie chce ja tak robilam i nie zaluje
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co bedzie to bedzie?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po cesarce wstałam ledwo o własnych nogach po dobie- i to zgoniłi mnie z łóżka. nie dałam rady podejść do zlewu by umyć twarz. do tego usłyszałam że mam się "oporządzić" bo jak ja się "mężowi " pokażę. na trzecią dobę pojawił się bół głowy- więc zostałam o dobę dłużej w szpitalu, na dwie ręce podawali mi kroplówki. miałam wszystkie możliwe dolegliwości pocesarkowe. ja odradzam- ale ile osób tyle opinii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kroplowki po cesarce to standart no i jeszcze cudowne zastrzyki przeciw zakrzepowe :)
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zastrzyków to nawet nie pamiętam- więc były okej chyba.
co do kroplówek po cesarce- oczywiście że to norma, ale i ona ma granice. przez dobę podami ich ich z 10, szły na dwie ręce, przy takiej ilości co godzinę musiałam piegać do łazienki- a rzekomo miałam leżeć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam na jedna reke bo do drugiej przyczepiony byl cisnieniomiez a na klatcie piersiowiowej mialam przyzsawki do ekg:)a kroplowki mialam przez dwa i pol dnia jak bylam w kwietniu po cesarce dali mi jakies zastrzyki przeciw zakrzepowe nowej generacji troche bolaly dwa lata wczesniej nie byly takie bolesne
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już sie wypowiedałam na temat mojej cesarki,alę chcę tu tylko powiedzieć,że cierpiałam na straszny ból głowy szczególnie w pozycji siedzącej czy stojącej,bolał mnie kark i krzyż,jest to tak zwany zespół popunkcyjny,nigdy czegoś takiego wczesniej nie doświadczyłam. By złagodzić ból pielęgniarki podawały mi kroplówki,bagatela 3 litry płynu na jeden raz,strasznie chciało mi się do toalety a o przyniesieniu basenu nie było mowy. Ręce miałam tak pokute,że nie miałam już miejsc na wenflony. Po tygodniu dopiero bóle głowy zaczęły ustępować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rodzilam na zaspie mimo wszystkiego co mnie spotkalo wiem ze ekipa byla najlepsza i zrobili wszystko co mogli,nie chce myslec co byloby w innym szpitalu.Bol glowy mialam okrutny nie wiem jak go inaczej nazwac.Do umywalki tak samo jak dziewczyny podejsc nie moglam wszystko robilam na jednym wdechu.zycie za porod naturalny.nie wiem jak mam urodzic drugie dziecko.a wiem ze wyjscie jest jedno-tylko cesarskie ciecie:(wtedy bede miala znieczulenie ogolne.lekarz mi powiedzial ze przy moim progu bolu nie ma mowu o zewnątrzoponowym.
Ale opowiem Wam smieszna historie zeby nie zadreczac dziewczyn dopiero przygotowujacych sie na porod:)
KOlezanka ktora rodzila przede mna czula sie super,uklucie w ogole nie boli,a jak boli to malo.Zadzialalo swietnie no i sobie lezy lezy operacja trwa a on a do lekarza ktory wlasnie ja tnie mowi: "A wie Pan ja myslalam ze urodze naturalnie,nawet do szkoly rodzenia chodzilam,uczylam sie oddychac,i po co jak tu leze i nic nie robie".Lekarz od razu jej odpalil:"To niech Pani sobie pooddycha,nam to nie przeszkadza":))))personel w smiech.Maly sie urodzil,zdrowy,nawet nie poczula kiedy co jak.
Wszystko wiec zalezy od kobiety od organizmu ale jedno jest pewno.Kazda kobieta powinna sie przygotowac ze po opercaji nie bedzie latwo.Operacja to operacja.A trzeba wstawac do maluszka.Mi napicie sie wody mienralnej zajelo 15 minut.Najpierw opracowalam sobie system zeby w ogole butelke wziac na lozko potem trzeba ja jakos odkręcic a przeciez sily sie na to nie ma bo wszystko wukonujemy praktycznie miesniami brzucha.Nigdy wczesniej nie zwrocilam na to dostatecznej uwagi.Widok szwów tez nie jest przyjemny.Każą isc pod prysznic i zdjac opatrunek.Pierwszy widok to druty kolczaste wiec lepiej w ogole nie patrzec.Ale trzeba dobrze umyc wtedy goi sie naprawde szybko.Zwykle mydlo przy takiej ranie czyni cuda.Ja mialam Bambino zwykle dzieciece i nie dostalam zadnego zapalenia.Jak mocno boli i samopoczucie na skraju warto doczłapac sie pod prysznic.Od razu lepiej.Na druga dobe wystepuje z reguly goraczka i jest naprawde strasznie.Kilka babek na oddziale moiwlo ze umra ze to juz koniec.mialam podbnie-mysli ze tak juz bedzie zawsze ze nie dam rady ze nie bede umiala normalnie chodzic.kolezanka obok zadzwonila do meza i z krzykiem doslownie przez łzy mowila ze jak nie przyjedzie to ona nie wytrzyma,ze to nie mialo sensu,ze to juz koniec ze ona nie da rady.Pozniej juz jest tylko lepiej,mysl ze sie wyjdzie,lekki strach jak sobie poradze z dzieckiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
watek na ten temat, dość obszerny

http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=38586&t=38586
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze to Moyre opisała,też miałam takie myśli,że umieram z bólu. Fajne okreslenie -druty kolczaste-trafione w dychę. Najgorsze było doczłapać się pod prysznic z rozrywającym głowę bólem i cewnikiem między nogami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

malejące piersi po porodzie? :) heh... (60 odpowiedzi)

hej dziewczęta... Temat może i banalny, ale dla mnie taki se :) Pytam z ciekawości-czy...

księgowa?? czy warto? (43 odpowiedzi)

post dotyczył będzie pracy.. a właściwie jej zmiany...obecnie pracuję jako powiedzmy pracownik...

do góry