Widok
Jak sądzę jesteś jeszcze przed zabiegiem. Istnieją jeszce inne skuteczne metody odchudzania. Jeśli jesteś zainteresowany(a) to napisz podeślę Ci coś na mejla. Jeśli nawet nie skorzystasz, to najwyżej poświęcisz trochę własnego czasu i nic więcej. Dobrze wiem oczym mówię i jestem przekonany o skuteczności terapii, na co man dowody. grzema69@o2.pl
polecam forum i serwis http://www.otylosc.org/
Ja też chciałabym poddać sie operacji, ale nie wiem od czego zacząć.
We wtorek ide do ogólnego po skierowanie do chirurga, potem umówie się w poradni chirurgicznej i na tym moje plany się kończą.
Mam masę pytań, a chciałabym znać odpowiedź przed wizytą u lekarza. Przejrzałam kilka różnych wpisów na forum, ale odpowiedzi na moje pytania nie znalazłam....
We wtorek ide do ogólnego po skierowanie do chirurga, potem umówie się w poradni chirurgicznej i na tym moje plany się kończą.
Mam masę pytań, a chciałabym znać odpowiedź przed wizytą u lekarza. Przejrzałam kilka różnych wpisów na forum, ale odpowiedzi na moje pytania nie znalazłam....
Trzy lata temu chciałam poddać się takiej operacji :] napisałam maila do Dr Łukasza Kaski z AM (namiary miałam z forum poświęconego CHLO). Pan Dr odpisał, umówił mnie na wizytę w AM. Na wizycie było mierzenie, ważenie, opowiadanie co i jak, zlecenie diety 1200kcal, serii badań, wizyta u dietetyka i psychologa (prywatnie) współpracujących z Dr Kaską. http://www.otylosc.info/
Zrobiłam wszystkie badania(krew, mocz, hormony, 2 wizyty u endokrynologa, szczepienie przeciwko żółtaczce), wyniki książkowe (pomimo otyłości).
Co tydzień trzeba było wysyłać Panu Dr raport z żywienia - co i ile się jadło(dokładny opis i waga), z przeliczeniem białek, tłuszczów, węglowodanów. I co się dzieje w wagą.
Pierwszą wizytę miałam w AM 4.02, następną wyznaczoną na połowę marca - ale zrezygnowałam z operacji.
Miałam dość tej diety i ważenia każdego liścia sałaty, kromki chleba, plasterka sera czy szynki itd. I ciągłego liczenia. Tu odkopałam w mailu do Dr Kaski swój 3 raport ;) http://imageshack.com/a/img839/1258/g2v8.jpg
Nie wiem jak teraz, od tamtej pory nie interesowałam się tym tematem :]
Wtedy bezpieczniej było wykonywać tego rodzaju operacje w AM. Do szpitala w Wejherowie łatwiej było się dostać, terminy krótsze - ale większe ryzyko powikłań, bo nie było zlecanych kompleksowych badań przed operacją i po operacji wypuszczali jakoś bardzo szybko(za szybko).
Wyczytałam to na tamtym forum, prześledziłam historie kilku osób i z kilkoma pisałam na priv.
http://tvp.info/informacje/ludzie/smiertelny-final-marzen-o-szczuplej-sylwetce/3435845
Zrobiłam wszystkie badania(krew, mocz, hormony, 2 wizyty u endokrynologa, szczepienie przeciwko żółtaczce), wyniki książkowe (pomimo otyłości).
Co tydzień trzeba było wysyłać Panu Dr raport z żywienia - co i ile się jadło(dokładny opis i waga), z przeliczeniem białek, tłuszczów, węglowodanów. I co się dzieje w wagą.
Pierwszą wizytę miałam w AM 4.02, następną wyznaczoną na połowę marca - ale zrezygnowałam z operacji.
Miałam dość tej diety i ważenia każdego liścia sałaty, kromki chleba, plasterka sera czy szynki itd. I ciągłego liczenia. Tu odkopałam w mailu do Dr Kaski swój 3 raport ;) http://imageshack.com/a/img839/1258/g2v8.jpg
Nie wiem jak teraz, od tamtej pory nie interesowałam się tym tematem :]
Wtedy bezpieczniej było wykonywać tego rodzaju operacje w AM. Do szpitala w Wejherowie łatwiej było się dostać, terminy krótsze - ale większe ryzyko powikłań, bo nie było zlecanych kompleksowych badań przed operacją i po operacji wypuszczali jakoś bardzo szybko(za szybko).
Wyczytałam to na tamtym forum, prześledziłam historie kilku osób i z kilkoma pisałam na priv.
http://tvp.info/informacje/ludzie/smiertelny-final-marzen-o-szczuplej-sylwetce/3435845
jeśli chodzi o Gdańsk i dr Kaskę to nic w kwestii operacji i wymogów co do badań się nie zmieniło. Prywatnie nalezy przejść przez konsultację z dietetykiem i psychologiem.
Z Wejherowa odszedł dr Michalik i Lech, obecnie obaj operują w Olsztynie. Olsztyn i Wejherowo mają te same zasady. żadne badania nie są robione przed operacją, ew. na swój koszt. Metoda operacji jest orientacyjnie podawana przy spotkaniu kwalifikacyjnym.
ja na termin w wejherowie czekałam 9 miesięcy, ale zdecydowałam się zrobić operacje na południu kraju bo tam robią pełną diagnostykę przed operacją :)
obecnie chyba najkrótsze terminy ma olsztyn.
ja póki co schudłam 35kg i jestem szcześliwa że decydowałam się na CHLO
Z Wejherowa odszedł dr Michalik i Lech, obecnie obaj operują w Olsztynie. Olsztyn i Wejherowo mają te same zasady. żadne badania nie są robione przed operacją, ew. na swój koszt. Metoda operacji jest orientacyjnie podawana przy spotkaniu kwalifikacyjnym.
ja na termin w wejherowie czekałam 9 miesięcy, ale zdecydowałam się zrobić operacje na południu kraju bo tam robią pełną diagnostykę przed operacją :)
obecnie chyba najkrótsze terminy ma olsztyn.
ja póki co schudłam 35kg i jestem szcześliwa że decydowałam się na CHLO
jeśli chodzi o ryzyko śmierci, nie powodzenia operacji to jest ona na tym samym poziomie co w przypadku operacji woreczka.
zdarzają się ofiary śmiertelne, ale uważam że trzeba być dobrej myśli.
ja również miałam obawy czy poddać się operacji. zdawałam sobie sprawę że ryzyko operacji jest mniejsze niż licza chorób związanych z otyłością olbrzymią. miałam bmi 47 i zdecydowałąm się na resekcję żołądka.
zdarzają się ofiary śmiertelne, ale uważam że trzeba być dobrej myśli.
ja również miałam obawy czy poddać się operacji. zdawałam sobie sprawę że ryzyko operacji jest mniejsze niż licza chorób związanych z otyłością olbrzymią. miałam bmi 47 i zdecydowałąm się na resekcję żołądka.
hehehe :D ciekawskie oj ciekawskie ;)
Bardzo chętnie bym się z Tobą spotkała :) w końcu ostatni raz widziałyśmy się na Waszym ślubie ;) Ale niestety od ponad miesiąca mam cały czas szpital w domu :/ trzymałam się miesiąc i tydzień temu sama poległam i końca nie widać :/ Dzisiaj rano dla odmiany musiałam moją Mamę zawieźć do lekarza :/ i tak w kółko :/
Bardzo chętnie bym się z Tobą spotkała :) w końcu ostatni raz widziałyśmy się na Waszym ślubie ;) Ale niestety od ponad miesiąca mam cały czas szpital w domu :/ trzymałam się miesiąc i tydzień temu sama poległam i końca nie widać :/ Dzisiaj rano dla odmiany musiałam moją Mamę zawieźć do lekarza :/ i tak w kółko :/
Ja jestem 4 tygodnie po i 17 kilo w dół! Miałem gastric by pass w Łęcznej u dr Pastuszki. Jeśli ktoś ciekawy jest to zapraszam na mojego bloga http://www.bariatrycznybypass.wordpress.com
- tam opisałem wszystko: kiedy podjąłem decyzję, pobyty w szpitalu, a także opisuję na bieżąco życie po ChLo.
- tam opisałem wszystko: kiedy podjąłem decyzję, pobyty w szpitalu, a także opisuję na bieżąco życie po ChLo.
najlepiej skonsultowac z lekarzem. Ale wg mnie przy tych chorobach jest mozliwa operacja w ramach nfz. Nalezy mieć bmi 40 lub wiecej, chyba że są choroba towarzyszące to lekarz może zakwalifikować do operacji nawet przy bmi 35
Jeśli jesteś z 3miasta to najblizej masz Gdańsk i Wejherowo. Jeśli masz możliwość podjechania do innego szpitala np z 200km to dodoatkowo masz do wyboru Olsztyn i Bartoszyce, Drawsko Pomorskie. Być może jeszcze gdzieś robią ale nie kojarze pozostałych ośrodków oddalonych o max 200km.
Z tego co słyszałam to w wiekszości szpitali są obecnie wstrzymane operacje bo skonczyly sie kontrakty z nfz. Z pewnością na początku roku wznowią operacje
Jeśli jesteś z 3miasta to najblizej masz Gdańsk i Wejherowo. Jeśli masz możliwość podjechania do innego szpitala np z 200km to dodoatkowo masz do wyboru Olsztyn i Bartoszyce, Drawsko Pomorskie. Być może jeszcze gdzieś robią ale nie kojarze pozostałych ośrodków oddalonych o max 200km.
Z tego co słyszałam to w wiekszości szpitali są obecnie wstrzymane operacje bo skonczyly sie kontrakty z nfz. Z pewnością na początku roku wznowią operacje
Hej Dziewczęta, ja właśnie zaczęłam zastanawiać się głębiej nad operacją. Wysłałam wniosek do Wejcherowa, ale po tych wszystkich zgonach tam to nie do końca jestem przekonana.
Czy ktoś podpowie, który najlepszy szpital niedaleko gdańska i jak się dostać? Bo przeszukuję internet i za wiele, jeszcze się nie dowiedziałam :(
Czy ktoś podpowie, który najlepszy szpital niedaleko gdańska i jak się dostać? Bo przeszukuję internet i za wiele, jeszcze się nie dowiedziałam :(
Hejka.
ja jestem obecnie w tyrakcie kwalifikacji do zabiegu w Gdańsku. 7 kwietnia mam wizyte u dr Kaski, bylam raz u psychologa i dietetyka. Mimo diety nie udaje mi sie neistety na razie schudnac a to jest tez warunke koneiczny- jesli nie zrzuce 10 % masy ciala przed operacja to jej nie zrobią.
Mam ogromne wątpliwości.
Rozmawiałam w piątek z moja endokrynolog, ona mi odradzała zabieg, mówiła, że ktoś z jej rodziny pracuje na KOR i mają bardzo duzo przypadków powikłań po operacjach również po kilku miesiącach są problemy z zespoleniami itp... to mnie trochę zniechęciło, mimo, że lekarz rodzinny namawiał itp.
Miesiąc przed operacją powinno się zrobić gastroskopię i usg jamy brzusznej i cała lista badań, o które trzeba wyprosić lekarza rodzinnego albo zrobić prywatnie. Część wyprosiłam, część zrobię sama. Problem jest z terminami na gastroskopię i usg- usg mam w połowie maja, ale gastroskopię dopiero w czerwcu.... A tak naprawdę pienrik wie kiedy będzie przybliżony termin operacji zeby móc to jakoś dostosować.
Oni to troche przedstawiają jako prosty zabieg jak wycięcie wyrostka czy pęcherzyka żółciowego- ale nawet po prostym zabiegu mogą być komplikacje, zatorowość, zakrzepica itp....
Boje sie coraz bardziej i nie wiem czy się ostatecznie zdecyduję z obawy przed powikłaniami itp.....
ja jestem obecnie w tyrakcie kwalifikacji do zabiegu w Gdańsku. 7 kwietnia mam wizyte u dr Kaski, bylam raz u psychologa i dietetyka. Mimo diety nie udaje mi sie neistety na razie schudnac a to jest tez warunke koneiczny- jesli nie zrzuce 10 % masy ciala przed operacja to jej nie zrobią.
Mam ogromne wątpliwości.
Rozmawiałam w piątek z moja endokrynolog, ona mi odradzała zabieg, mówiła, że ktoś z jej rodziny pracuje na KOR i mają bardzo duzo przypadków powikłań po operacjach również po kilku miesiącach są problemy z zespoleniami itp... to mnie trochę zniechęciło, mimo, że lekarz rodzinny namawiał itp.
Miesiąc przed operacją powinno się zrobić gastroskopię i usg jamy brzusznej i cała lista badań, o które trzeba wyprosić lekarza rodzinnego albo zrobić prywatnie. Część wyprosiłam, część zrobię sama. Problem jest z terminami na gastroskopię i usg- usg mam w połowie maja, ale gastroskopię dopiero w czerwcu.... A tak naprawdę pienrik wie kiedy będzie przybliżony termin operacji zeby móc to jakoś dostosować.
Oni to troche przedstawiają jako prosty zabieg jak wycięcie wyrostka czy pęcherzyka żółciowego- ale nawet po prostym zabiegu mogą być komplikacje, zatorowość, zakrzepica itp....
Boje sie coraz bardziej i nie wiem czy się ostatecznie zdecyduję z obawy przed powikłaniami itp.....
Sandra powikłania mogą zdarzyć się po kazdej operacji. ja znam osobiście z 15 osob po chlo i zadna z osob nie miała powiklań. Trzeba być dobrej myśli.
Jesli nie chcesz wpłacić xza badania i obawiasz się że nie uda Ci się schudnąć to polecam dr Peste. On robi diagnostyke w szpitalu za free. Tylko płatna jest pierwsza konsultacja. on operuje w bartoszycach i w łodzi
Jesli nie chcesz wpłacić xza badania i obawiasz się że nie uda Ci się schudnąć to polecam dr Peste. On robi diagnostyke w szpitalu za free. Tylko płatna jest pierwsza konsultacja. on operuje w bartoszycach i w łodzi
a to nie usuwają woreczka od razu? Wiem, ze koleżanka, która miała zabieg w Grecji to automatycznie, nawet jeśli jest woreczek żółciowy ok to go wyrzucają, gdyż po zabiegu w 99% przypadków robią się kamienie w nim, ze wzgl. na mała ilość zjadanych potem tłuszczy. A że wolą 2 razy nie ciąć nikogo to od razu wywalają. Myślałam, że w Polsce jest tak samo :(
A czy ktoś mi powie ile czeka się w Gdańsku na 1 wizytę w Akademii ? Jeśli ktoś by mnie pokierował to była bym ogromnie wdzięczna. W środę idę do lekarza rodzinnego po skierowanie i dalej nie wiem co robić.
A czy ktoś mi powie ile czeka się w Gdańsku na 1 wizytę w Akademii ? Jeśli ktoś by mnie pokierował to była bym ogromnie wdzięczna. W środę idę do lekarza rodzinnego po skierowanie i dalej nie wiem co robić.
Ja jestem przed operacją. Byłam już na badaniach diagnostycznych ,ale niestety nie zakwalifikowałam się ponieważ mam nadzieję żołądkowa. Muszę to wyleczyć do końca kwietnia. A potem....zobaczymy. Na operacje czekam już od 15 miesięcy. W Zabrzu tyle to trwa. Od wizyty do wizyty czeka się po pół roku albo i więcej. Koszmar!
Dziękuje za odpowiedz! Masz racje, 3 miesiące to już kropla w morzu. Ziajka operuje w Sopocie w „klinice” Orchid, operował moja znajoma i wszystko jest ok, ale ja się boje takich miejsc, które nie są szpitalami. Jak już się zdecydowałam, to chciałabym mieć to już za sobą, ale trzeba ćwiczyć cierpliwość. Świadomość, ze bede szczupła nie mieści mi się w głowie. Pozdrawiam serdecznie
Witam kobietki jak mogę dostać się do tego lekarza ? Mam już po robione wszystki badania potrzebne do operacji ale okazało się że u mnie w szpitalu narazie nie będę robić tych operacji A szkoda mi teraz to tak zostawić. Proszę się odezwać nawet na numer tele 797508414 SMS najlepiej. Dziękuję z góry.
Cześć , czy są tutaj osoby które szykują się lub musiały poddać się po raz kolejny operacji , ?
Co się stało ze stronka http://www.otyloscorg.pl ?
Co się stało ze stronka http://www.otyloscorg.pl ?
Niestety Artur zamknął stronę.Z tego co dziś słyszałam Gdańsku czekając na wizytę u dr.Kaski są grupy wsparcia na FB przed i po CHLO.
Ja już jest 12 lat po operacji w Wejherowie.
Na początku przez kilka lat było super a później samopoczucie się pogorszyło i waga zaczęła przybierać .
Żołądek jest nadal maleńki a ja przytyłam już 32kg :(
Ja już jest 12 lat po operacji w Wejherowie.
Na początku przez kilka lat było super a później samopoczucie się pogorszyło i waga zaczęła przybierać .
Żołądek jest nadal maleńki a ja przytyłam już 32kg :(
Właśnie o tym za bardzo się nie mówi... ale jak mi mój lekarz powiedział, że ryzyko śmierci jest takie samo jak w przypadku każdej operacji...a perspektywa tego że można stracić kilogramy, odzyskać zdrowie i sprawność jest większa niż ryzyko śmierci... chyba każdy kto zdrowo myśli decydując się na taką operację, raczej patrzy na te pozytywne strony. Wiadomo, jest ryzyko śmierci, ale trzeba patrzeć pozytywnie. Bo jak w każdej chorobie, pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.