Widok
Aha, pytam, bo mi dzis ginka powiedziała, ze na kolejnej wizycie 28.07 tez bedzie juz badanie prenatalne i że ono kosztuje..... 500zł!!!
Masakra jakas! Ale prawdopodobnie ja nic nie zapłacę, albo chociaz te 200zł mniej. (ze względu na problemy z tą ciąża, a tym bardziej na to późne poronienie-przynajmniej ona ma sie o to postarać jakos).Nie miałam pojecia, ze to tyle kosztuje, dobrze, że mnie uswiadomiła, bo nie byłabym przygotowana...
Masakra jakas! Ale prawdopodobnie ja nic nie zapłacę, albo chociaz te 200zł mniej. (ze względu na problemy z tą ciąża, a tym bardziej na to późne poronienie-przynajmniej ona ma sie o to postarać jakos).Nie miałam pojecia, ze to tyle kosztuje, dobrze, że mnie uswiadomiła, bo nie byłabym przygotowana...
Dziewczyny, jeszcze nie mam tego poswieconego paska, a juz czuje sie lepiej :)
To pewnie jeden lepszy, ale trzeba sie tym cieszyc ;) Zdarzyły sie wymioty po sliwkach i lodach, ale zestaw trzeba przyznac malo przyjazny...Wazne, ze mnie wciąż nie mdli i nic nie boli:D
Poza tym mam dzis tez lepszy humor, bo byłam u mojej gin. I... najwazniejsze, ze z brzuszkiem i dzidziulkiem wszystko dobrze :DDDD
Maluch rosnie, słuchałam serduszka, wygląda teraz jak mały mis zelkowy ;) przynajmniej tak przypozował na fotce:)) Gigancik ma 2,45cm :D
No i może znajdziemy wkrotce zródlo mojego bólu... prawdopodobnie to po prostu pęcherz :/ moje wyniki moczu ze szpitala były niedobre, ale nikt sie tam tym nie zainteresował! Jutro ide znów na badania. I mozliwe, że niestety będzie antybiotyk:/ (koszmar dla mojego żołądka mimo osłony). Poza tym odstawiam wszystko tylko Luteina (w razie potrzeby Nospa no i Alugastrin). Aha no i Nystatynę dostałam, bo jest jakies zapalenie :/
A Wy co tak cichutko???
To pewnie jeden lepszy, ale trzeba sie tym cieszyc ;) Zdarzyły sie wymioty po sliwkach i lodach, ale zestaw trzeba przyznac malo przyjazny...Wazne, ze mnie wciąż nie mdli i nic nie boli:D
Poza tym mam dzis tez lepszy humor, bo byłam u mojej gin. I... najwazniejsze, ze z brzuszkiem i dzidziulkiem wszystko dobrze :DDDD
Maluch rosnie, słuchałam serduszka, wygląda teraz jak mały mis zelkowy ;) przynajmniej tak przypozował na fotce:)) Gigancik ma 2,45cm :D
No i może znajdziemy wkrotce zródlo mojego bólu... prawdopodobnie to po prostu pęcherz :/ moje wyniki moczu ze szpitala były niedobre, ale nikt sie tam tym nie zainteresował! Jutro ide znów na badania. I mozliwe, że niestety będzie antybiotyk:/ (koszmar dla mojego żołądka mimo osłony). Poza tym odstawiam wszystko tylko Luteina (w razie potrzeby Nospa no i Alugastrin). Aha no i Nystatynę dostałam, bo jest jakies zapalenie :/
A Wy co tak cichutko???
Lenka :) pozdrawiam brzuszek :)
A moja mam dzis powiedziala, ze pewnie dlatego jeszcze nie mamy dzidziusia, bo czekalam na moja kochana Asie ;p (moja przyjaciolka) wiec jak zaciaze w sierpniu to bedziemy prawie razem rodzic ;p tzn ona 3 miesiace wczesniej ;p i nasze dzieci beda w rownym wieku ;p
Lenka ja też sie modlę, i do JPII tez :) a na pasek czekam z utesknieniem :)
A moja mam dzis powiedziala, ze pewnie dlatego jeszcze nie mamy dzidziusia, bo czekalam na moja kochana Asie ;p (moja przyjaciolka) wiec jak zaciaze w sierpniu to bedziemy prawie razem rodzic ;p tzn ona 3 miesiace wczesniej ;p i nasze dzieci beda w rownym wieku ;p
Lenka ja też sie modlę, i do JPII tez :) a na pasek czekam z utesknieniem :)
ja nie, jakos nie wciagają mnie mecze. Ja juz w lóżeczku leże:)
A wiecie co dzis w czasie kąpieli połozyłam sie w wannie i obserwowalam swój leciutko wystający brzuch... i on sie tak smiesznie ruszał! zapewne to jakies gazy czy inne bulgotki, bo raczej jeszcze nie dzidzia, ale... fajne uczucie.
Aha, nie wiem czy Wy tez macie takie silne tętno na brzuchu, tak powyzej pępka??
A wiecie co dzis w czasie kąpieli połozyłam sie w wannie i obserwowalam swój leciutko wystający brzuch... i on sie tak smiesznie ruszał! zapewne to jakies gazy czy inne bulgotki, bo raczej jeszcze nie dzidzia, ale... fajne uczucie.
Aha, nie wiem czy Wy tez macie takie silne tętno na brzuchu, tak powyzej pępka??
Ana, dzięki wielkie :) lekarze w szpitalu tez takie rzeczy traktowali z przymrużeniem oka... no bo wiadomo. Mam nadzieje, ze to tylko nadmiar tego progesteronu tak daje mi popalic, bo mdłosci i wymioty tez mnie niezle trzymają... no i są rózne bole i człowiek sie zastanawia wciaz które są normalne, a które moze juz maja zaniepokoic...ahhhh
Ostatnio bolą mnie plecy, byłam przekonana, ze to krzyz, bo mialam takie bole (tylko silniejsze w czasie skurczy przy porodzie),a teraz zastanawiam sie czy to czasem nie nerki albo jeszcze cos innego... dlatego w przyszłym tyg. musze do swojej ginki. Juz tata mi obiecał, ze mnie zawiezie, bo pociąg teraz juz odpada.
Wiec dziewczynki w przyszłym tyg. zapewne dostaniemy pasek i modlitwy i do dzieła! :D ja juz zaczełam odmawiac chociaz litanie do sw. Dominika.
Ostatnio bolą mnie plecy, byłam przekonana, ze to krzyz, bo mialam takie bole (tylko silniejsze w czasie skurczy przy porodzie),a teraz zastanawiam sie czy to czasem nie nerki albo jeszcze cos innego... dlatego w przyszłym tyg. musze do swojej ginki. Juz tata mi obiecał, ze mnie zawiezie, bo pociąg teraz juz odpada.
Wiec dziewczynki w przyszłym tyg. zapewne dostaniemy pasek i modlitwy i do dzieła! :D ja juz zaczełam odmawiac chociaz litanie do sw. Dominika.
Fragment artykulu z netu dla Lenki :)
Twój brzuch prawdopodobnie zaczyna nieco wystawać (chociaż nadal wyglądasz raczej jakbyś się przejadła niż jak kobieta w ciąży). Jeśli nawet jesteś nadal płaska jak deska (ciąża zaczyna być widoczna w różnym czasie), czujesz, że Twoje dżinsy ledwo się dopinają. Winę za to, jak również za wzdęcia, beknięcia i... odchodzące gazy ponosi hormon ciąży – progesteron. Progesteron rozluźnia mięśnie gładkie – z przewodem pokarmowym włącznie – spowalniając trawienie, a tym samym dając krwi więcej czasu na zaabsorbowanie składników odżywczych i przekazanie ich Twojemu dziecku.
wzdecia w ciąży sa normalnoscia Kochana :))
Twój brzuch prawdopodobnie zaczyna nieco wystawać (chociaż nadal wyglądasz raczej jakbyś się przejadła niż jak kobieta w ciąży). Jeśli nawet jesteś nadal płaska jak deska (ciąża zaczyna być widoczna w różnym czasie), czujesz, że Twoje dżinsy ledwo się dopinają. Winę za to, jak również za wzdęcia, beknięcia i... odchodzące gazy ponosi hormon ciąży – progesteron. Progesteron rozluźnia mięśnie gładkie – z przewodem pokarmowym włącznie – spowalniając trawienie, a tym samym dając krwi więcej czasu na zaabsorbowanie składników odżywczych i przekazanie ich Twojemu dziecku.
wzdecia w ciąży sa normalnoscia Kochana :))