Widok
Jak dla mnie to wyroby takie sobie. Muszą dużo konserwantów używać, bo zawsze po zjedzeniu mam zgagę gigant. Oferta mało zróżnicowana. Ciasta cały czas takie same, żadnych nowości. Choć smaczne to mnie się już znudziły no i drożyzna tam jest. Wolę podjechać do Markizy w Żukowie, ciasta tańsze, większy wybór i nie pali zgaga. Torty w normalnej cenie a nie z kosmosu i wiele lżejsze (w smaku). Taka jest moja subiektywna opinia
Bardzo dobra cukiernia, jesli chodzi o pieczywo, to zawsze jest swieze
W Wejherowie są od chyba ponad roku i pieczywo się popsuło!!!
Chleb MALMON to w tej chwili klucha ziaren nic poza tym.
Chleb WŁOSKI nagminnie zapominają o ziołach, które powinny tam być bo przynajmniej tak sprzedawczynie mówią, że to chleb z bazylią, oregano itp.
Ciastka nie zawsze świeże, np. kulki ptysiowe z budyniem posmarowane masą tofi to często i gęsto mają skwaśniały krem.
Chleb MALMON to w tej chwili klucha ziaren nic poza tym.
Chleb WŁOSKI nagminnie zapominają o ziołach, które powinny tam być bo przynajmniej tak sprzedawczynie mówią, że to chleb z bazylią, oregano itp.
Ciastka nie zawsze świeże, np. kulki ptysiowe z budyniem posmarowane masą tofi to często i gęsto mają skwaśniały krem.
Witam
Zamawiałam niedawno tort z Tiramisu w Baninie i stanowczo NIE POLECAM!!!
Cukiernia nie zrealizowała mojego zamówienia. Wprawdzie dostałam tort o smaku jaki zamówiłam, jednak miał być z motywem piłkarskim na czym bardzo mi zależało. Tort przystrojono tylko jakimś kwiatkiem , napis był mało czytelny i byle jaki. Poza tym tort w smaku był przeciętny ...połowę wyrzuciłam...:(
Zamawiałam niedawno tort z Tiramisu w Baninie i stanowczo NIE POLECAM!!!
Cukiernia nie zrealizowała mojego zamówienia. Wprawdzie dostałam tort o smaku jaki zamówiłam, jednak miał być z motywem piłkarskim na czym bardzo mi zależało. Tort przystrojono tylko jakimś kwiatkiem , napis był mało czytelny i byle jaki. Poza tym tort w smaku był przeciętny ...połowę wyrzuciłam...:(
prawda jest taka ze kazdy chce duzo i niewiadomo co ale kazdy sciska portfel jak ma zaplacic 5 gr wiecej .ludzie o co chodzi ? sa biedronki gdzie chleb razowy nawet obok razowego nie lezal a tam panie mile i zawsze mowia i robia to samo :} sama kupuje chleb w kartuzach u jancy na rondzie i jakos mi nie przeszkadza ze w sezonie zimowym na podlodze stoi woda ..bo przeciez przyszlam po chleb a nie sprawdzac czy jest czysto.
Wyroby cukiernicze i chleb są niezłe, natomiast odrzuca mnie BRUD panujący zarówno sklepie, jak i przed nim.
Przed sklepem wyrzucone hurtowo ze skrzynek okruchy pieczywa oraz karma dla kotów.
W środku wiecznie brudna podłoga, ściana pod klimatyzatorem wybrudzona płynem (chyba?) wyciekającym z niego. Obsługa także wygląda niechlujnie... Przykre to wszystko.
Przed sklepem wyrzucone hurtowo ze skrzynek okruchy pieczywa oraz karma dla kotów.
W środku wiecznie brudna podłoga, ściana pod klimatyzatorem wybrudzona płynem (chyba?) wyciekającym z niego. Obsługa także wygląda niechlujnie... Przykre to wszystko.
a ja tam nie mam uwag, choć raz szlag mnie mało nie trafił przez 3 kobitki stojące przede mną. 1 - dwoje maluchów i trudny wybór smaku 1 gałki loda, 10 min. bo dużo smaków i problem, duży. 2- pani numer dwa kupiła 1 chleb ale przyniosła woreczek złotych monet a że ekspedientce brakowało drobnych, wzięła wszystko. przeliczanie kolejne dziesięć minut.. 3 - ta pani była z tych " a czy aby ten chlebek jest świeży, a czy ziarna są w odpowiedniej ilości, dobrze ale nie za dobrze wypieczony, te chlebki sa do niczego, za to ten w trzeciej skrzynce na zapleczu będzie dobry, to proszę pokroić, ale wie pani, on jednak nie jest za ładny wieć poproszę o inny, a czy aby drożdżówki nie sa na jajkach w proszku , a to jak pani nie wie to kupie gdzie indziej. " - 15 minut.
Z niecierpliwością oczekuję jakiejkolwiek konkurencji. Zawsze wychodzę z Tiramissu oburzona, sprzedawczyni są wiecznie obrażone że muszą pracować, dwa razy zdarzyło mi się że bez ogródek obmówiły klientkę która właśnie wyszła, jedną że była "upierdliwa" a drugą że "chyba ma dużo zwierząt w domu". Katastrofa, ta lala z kolczykiem w nosie przypomina mi sklepową z lat 80tych. Nauczyłam się chleb mrozić i jeździć do nich jak najrzadziej.
Ja tez nic złego nie moge powiedzieć ..patrzac na te kolejki to kiedy te dziewczyny mają posprzatać ,naoewno jak wezmą się za sprzatanie to ludzie powiedza , że mają klienta gdzieś a widocznie tak nie jest. A do uprzejmości ktoś tu napisał jacy klienci się przewijaja ...to chyba nie łatwe tak cały dzien
U nas w Osowie-chleb smaczny, ale ciasta okropne, dwa razy kupiłam sernik za pierwszym razem miazga, drugim razem - stary z zeschniętym zakalcem w środku. Drożdżówka z wiśnią - jako wiśnia glut żelowy tak twardy i zeschnięty, że udusić się można było. Do tego niezgodne z prawem naciągnie na płatność kartą od 20 zł.
A dlaczego nie zgodne z prawem? Podisując umowe o użyczenie terminala merchant może zastrzec sobie od jakiej kwoty jest płatność ja bynajmniej tak mam zrobione , bo sorry bardzo ale gdyby klienci chcieli płacić za wszystko kartą ( u mnie ceny od 3 zł) to po miesiącu przrstało by mi się opłacać posiadanie terminala. I tu akurat ich rozumiem. Inną kwestią jest czystość i świeżość ciast kilka razy naciełam się i więcej nie kupuję z chlebem się nie zdażyło
Taki, ze milo sie czyta gdy ktos pisze logicznie, a tu pani napisze ze
"w Tiramissu bynajmniej obsluga mila" i na dwoje babka wrozyla co autor mial na mysli? :D
Bynajmniej, to nie przynajmniej używanie go wymiennie z tym drugim, to jeden z najbardziej razacych bledow jezykowych, ktory moze kompletnie odwrocic sens naszej wypowiedzi. Warto sobie przyswoić wiedze kiedy uzywamy tego slowa w odpowiednim kontekscie, aby byc odpowiednio rozumianym przez ludzi którzy nas czytają.
Mnie nawet słynne WZIASC mniej razi, bo przynajmniej nie zmienia sensu wypowiedzi.
"w Tiramissu bynajmniej obsluga mila" i na dwoje babka wrozyla co autor mial na mysli? :D
Bynajmniej, to nie przynajmniej używanie go wymiennie z tym drugim, to jeden z najbardziej razacych bledow jezykowych, ktory moze kompletnie odwrocic sens naszej wypowiedzi. Warto sobie przyswoić wiedze kiedy uzywamy tego slowa w odpowiednim kontekscie, aby byc odpowiednio rozumianym przez ludzi którzy nas czytają.
Mnie nawet słynne WZIASC mniej razi, bo przynajmniej nie zmienia sensu wypowiedzi.
chleb z dynia jest swietny :)
Maja duzy wybor pieczywa, zeby tak uwydatnic plusy, bo wszyscy psy wieszaja, ja tam kupuje. Chleba w zasadzie nie biore z innych piekarni, a dojezdzanie do Zukowa zeby kupic chleb od Jancy kilka groszy taniej zakrawa na lekka paranoje.
Ale w sobote szlag mnei trafil musze przyznac jak szybciej zamkneli :D
Maja duzy wybor pieczywa, zeby tak uwydatnic plusy, bo wszyscy psy wieszaja, ja tam kupuje. Chleba w zasadzie nie biore z innych piekarni, a dojezdzanie do Zukowa zeby kupic chleb od Jancy kilka groszy taniej zakrawa na lekka paranoje.
Ale w sobote szlag mnei trafil musze przyznac jak szybciej zamkneli :D
Uważam, że jest bardzo przyzwoicie i część wpisujących się czepia lub ma wyjątkowego pecha. Ja dość regularnie robię tam zakupy i jest normalnie. Panie nie kłaniają mi się w pas ale ja tego nie wymagam i sądzę, że są wystarczająco uprzejme. Do wszystkich malkontentów : Już za kilka miesięcy będziecie mogli zajadać wspaniałe pieczywko z biedronki - a nawet będziedzie mogli sobie sami je wybrać . Smacznego !
Ludzie dajcie spokój. Czy Wy nie macie większych problemów niż jakość pieczywa czy obsługi w Tiramissu?! Jeśli nie, szczerze zazdroszczę. Jeśli o mnie chodzi , nigdy nie spotkałam się z niemiłą obsługą w tej cukierni,a wręcz przeciwnie,Panie uśmiechnięte, pożartować można i zawsze się uwijają. Podłoga nie umyta Wam przeszkadza? A kiedy mają ją umyć? Sama byłam świadkiem jak jeden z klientów przyczepił się do jednej z Pań , że zamiast obsługiwać ona sprząta...no więc o czym rozmawiamy? Brak pieczywa o 17tej? To chyba dobrze świadczy. Śmiało, idźcie do innej piekarni, chlebek który zobaczycie na półce o 17tej dostaniecie jutro rano, że niby świeży, a prawda taka ,że zwrócić go nie można i trzeba sprzedać na drugi dzień. I nie mówcie,że brak kokurencj...Większość z Was jest zmotoryzowana,więc śmiało możecie podjechać gdzie indziej...a mimo wszystko kupujecie w Tiramissu. :)
Ja też nie narzekam. Co do podłogi - nie wszyscy podjeżdżają pod sklep autem. Nie ma ulic, jest błoto i sami brudzimy. Może pod sklepem powinna być szczotka, żeby każdy wchodzący wyczyścił buty i dopiero wchodził. Tego chcecie? Osobiście znam mieszkania gdzie nie jest w nich za czysto ale na zewnątrz te osoby najbardziej są uczulone na niedoskonałości w innych miejscach. Potrafią zwracać uwagę. Jest takie powiedzenie - U innych widzi się źdźbło a u siebie nie widzi się belki.
Kupowaliśmy chlebek z cukierni Tiramisu w Wejherowie.Zawsze na zapas,mroziliśmy.Chlebek super,ale od pewnego czasu przestaliśmy.Chleb czysty np.wiejski z makiem a w środku nieznane dziwne czarne ziarenka,pestki. Espedientki poinformowane,miały sie dowiedzieć przyczyn zanieczyszczenia.Brak informacji i oburzenie.Jaka szkoda,ponieważ chlebek smaczny,ale nie jesteśmy w stanie wydłubywać z kanapek .....
My również kupujemy w tiramisu w Wejherowie przy ulicy Rzeźnickiej. Jeśli chodzi o chleb jest rewelacyjny i bezkonkurencyjny. Ciasto najlepsze na świecie! Obsługa zawsze uśmiechnięta i zabiegana jak na maratonie - pewno dlatego takie szczuplutkie! Sklep zawsze czysty i pachnie w nim chlebkiem. No a jeśli chodzi o dostępność pieczywa o 17, to kto do licha chodzi po pieczywo o tej godzinie? Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje ;-)
Określenie „ruda” i „blondi” jest nie na miejscu, wstyd... Ludzie ogarnijcie się, przychodzicie tam kupować chleb, a nie oglądać wybieg top model. Każdy człowiek jest inny, każdy ma swoje problemy i progi bólu i zmęczenia. Zachowujcie się jak dorośli i kulturalni ludzie a nie jak banda rozkapryszonych g*wniarzy.