Widok
Jest dużo przepisów masz racje i nie wiem czy dokładnie o takie chodziło ale ja robiłam z tego przepisu na stronie http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-mleczna-kanapka i wyszło bardzo dobre :)
tylko trochę mnie przeraża taka ilość mleka w proszku i masła ;P
znalazłam inną wersję http://mojkuchennyswiat.blogspot.com/2011/09/mleczna-kanapka.html
znalazłam inną wersję http://mojkuchennyswiat.blogspot.com/2011/09/mleczna-kanapka.html
no ja się właśnie zastanawiam ile to ma wspólnego z posiadanym przeze mnie "olejem" kokosowym - który ogólnie ma konsystencję twardego masła ;) a który ma wielorakie zastosowanie - w tym do gotowania, pieczenia czy nawet smarowania pieczywa ;)
http://jeszczepiekniejsza.pl/pl/p/Olej-kokosowy-Efavit-nierafinowany-1-litr-SWIEZY-POLSKI/114
wątek o tym oleju :] http://forum.trojmiasto.pl/Olej-kokosowy-t333933,1,16.html
http://jeszczepiekniejsza.pl/pl/p/Olej-kokosowy-Efavit-nierafinowany-1-litr-SWIEZY-POLSKI/114
wątek o tym oleju :] http://forum.trojmiasto.pl/Olej-kokosowy-t333933,1,16.html
pierwszy raz w sumie czytam o takim, tyle przepisów już w życiu przewertowałam ale że to mnie ominęło:)
a może masz jakiś ciekawy przepis na jakieś ciasto z makiem?, uwielbiam mak i ostatnio szukam jakiejś inspiracji by coś z niego upiec.
moje ulubione to cycki murzynki i seromak, czyli sernik z makiem:)
a może masz jakiś ciekawy przepis na jakieś ciasto z makiem?, uwielbiam mak i ostatnio szukam jakiejś inspiracji by coś z niego upiec.
moje ulubione to cycki murzynki i seromak, czyli sernik z makiem:)
Dorota, zrób rogale marcińskie...
akurat na 11 listopada...
Rogale marcińskie (20-22 szt.)
Ciasto:
1 szklanka ciepłego mleka ( lub mleko wymieszane z wodą)
1 łyżka suchych drożdży
1 jajko
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 1/2 szklanki maki ( typ 450)
3 łyżki drobnego cukru
Szczypta drobnej soli
225g miękkiego masła (z tego 2 łyżki użyjemy przy wyrobie ciasta)
Nadzienie:
30 dag białego maku
100 g pasty migdałowej (przepis poniżej)
3/4 szklanki cukru pudru ( 145g)
100 g orzechów włoskich
100 g blanszowanych migdałów
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej ( można dać pół na pół z rodzynkami)
2-3 łyżki gęstej śmietany
3 podłużne biszkopty, pokruszone na okruszki
Do posmarowania:
1 jajko rozbełtane z 2 łyżkami mleka
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki mleka ( lub mleko połączone z Grand Marnier w proporcji 2:1)
Posiekane migdały do posypania
Wykonanie
Ciasto:
Suche drożdże wsypać do mleka, zostawić na kilka minut, aby sie rozpuściły. Dobrze wymieszać. Dodać jajko, ekstrakt i wszystko lekko wymieszać.
Mąkę, cukier i sol wymieszać razem w dużej misce, dodać 2 łyżki lekko miękkiego masła i rozetrzeć palcami razem z mąką. Dodać rozczyn mieszając łyżką lub ręką.
Ciasto przełożyć na stolnicę i krótko wyrabiać, zagniatając tylko do momentu, kiedy ciasto stanie sie gładkie. Nie wyrabiać za długo - to ciasto powinno zostać lekko i chłodne. Uformować w prostokąt, ułożyć na oprószonej mąką blasze, przykryć folią i schłodzić w lodowce około 1 godziny.
Schłodzone ciasto przełożyć na blat i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 15x30cm, krótszymi bokami skierowanymi do i od nas. Uważać, aby rogi pozostały proste. Rozsmarować równomiernie na cieście zmiękczone masło, pamiętając by zostawić dookoła 1/2cm rant. Złożyć ciasto na trzy części, zaczynając od złożenia górnej części do środka a następnie dolną nakładając na dwie pozostałe.
Dobrze skleić brzegi i delikatnie wywałkować w prostokąt 25x17cm używając przy tym jak najmniejszej ilości mąki do podsypywania. Złożyć ciasto tak jak poprzednio i schłodzić na blasze przez 45 minut. Cały proces wałkowania i składania powtórzyć 3 razy, chłodząc ciasto między fazami przez 30 minut. Po zakończeniu całego procesu ciasto dobrze zawinąć i włożyć do lodówki na minimum 5 godzin lub najlepiej na całą noc.
Przygotować pastę migdałową i nadzienie.
Wyjąc z lodówki na około 20 minut przed planowanym zwijaniem rogali.
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach około 65x34cm i przeciąć wzdłuż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na 10-12 trójkątów.
Uwagi: Według mnie najzgrabniejsze rogale wychodzą kiedy ich podstawa wynosi około 12 cm.
Nadzienie:
Mak i orzechy sparzyć gorącą wodą. Po 15 minutach odcedzić i dobrze odsączyć na gęstym sicie. Zmielić dwukrotnie w maszynce razem z orzechami i migdałami. Pastę migdałową ( lub marcepan) rozetrzeć mikserem z cukrem pudrem, dodać zmielony mak z bakaliami, okruszki biszkoptowe, posiekaną skórkę pomarańczową i ewentualnie rodzynki. Dobrze wymieszać, dodając stopniowo śmietanę - ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą, plastyczną masę. Masa nie może być ani zbyt płynna, ani za twarda i to właśnie śmietana świetnie reguluje jej konsystencję. Niekoniecznie trzeba zużyć całą ilość śmietany podaną w składnikach.
Rozsmarować nadzienie zostawiając mały margines na wszystkich bokach trójkąta. Zwijać rogaliki zaczynając od podstawy. Najlepiej jest nałożyć 1/5 ciasta od szerszej strony na nadzienie, mocno przycisnąć brzegi, lekko naciąć na środku i zwinąć formując zgrabnego rogala.
Gotowe ułożyć na wyłożonej pergaminem blasze, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia aż podwoja objętość (Tak około 1 1/2 godziny). Rozgrzać piekarnik do 180ºC, wyrośnięte rogale posmarować jajkiem rozbełtanym z mlekiem i piec około 20 minut aż się ładnie zezłocą. Wyjąć na drucianą kratkę i jeszcze cieple połać lukrem. Można posypać rogale posiekanymi i lekko podprażonymi lub nie migdałami.
Pasta migdałowa (480 g )
1 1/2 szklanki migdałów bez skórki ( 210 g)
1 1/2 szklanki cukru pudru
1 białko
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
Szczypta soli.
Zmielić migdały partiami w malakserze, wymieszać z cukrem pudrem i resztą składników. Wyrobić na gładką, twardawą masę. Schłodzić dobrze w lodowce. Masa musi być zimna przed kolejną obróbką.
Niewykorzystane resztki świetnie przechowują się w zamrażalniku i mogą być w dowolnej chwili wykorzystane do zrobienia masy marcepanowej.
akurat na 11 listopada...
Rogale marcińskie (20-22 szt.)
Ciasto:
1 szklanka ciepłego mleka ( lub mleko wymieszane z wodą)
1 łyżka suchych drożdży
1 jajko
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 1/2 szklanki maki ( typ 450)
3 łyżki drobnego cukru
Szczypta drobnej soli
225g miękkiego masła (z tego 2 łyżki użyjemy przy wyrobie ciasta)
Nadzienie:
30 dag białego maku
100 g pasty migdałowej (przepis poniżej)
3/4 szklanki cukru pudru ( 145g)
100 g orzechów włoskich
100 g blanszowanych migdałów
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej ( można dać pół na pół z rodzynkami)
2-3 łyżki gęstej śmietany
3 podłużne biszkopty, pokruszone na okruszki
Do posmarowania:
1 jajko rozbełtane z 2 łyżkami mleka
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki mleka ( lub mleko połączone z Grand Marnier w proporcji 2:1)
Posiekane migdały do posypania
Wykonanie
Ciasto:
Suche drożdże wsypać do mleka, zostawić na kilka minut, aby sie rozpuściły. Dobrze wymieszać. Dodać jajko, ekstrakt i wszystko lekko wymieszać.
Mąkę, cukier i sol wymieszać razem w dużej misce, dodać 2 łyżki lekko miękkiego masła i rozetrzeć palcami razem z mąką. Dodać rozczyn mieszając łyżką lub ręką.
Ciasto przełożyć na stolnicę i krótko wyrabiać, zagniatając tylko do momentu, kiedy ciasto stanie sie gładkie. Nie wyrabiać za długo - to ciasto powinno zostać lekko i chłodne. Uformować w prostokąt, ułożyć na oprószonej mąką blasze, przykryć folią i schłodzić w lodowce około 1 godziny.
Schłodzone ciasto przełożyć na blat i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 15x30cm, krótszymi bokami skierowanymi do i od nas. Uważać, aby rogi pozostały proste. Rozsmarować równomiernie na cieście zmiękczone masło, pamiętając by zostawić dookoła 1/2cm rant. Złożyć ciasto na trzy części, zaczynając od złożenia górnej części do środka a następnie dolną nakładając na dwie pozostałe.
Dobrze skleić brzegi i delikatnie wywałkować w prostokąt 25x17cm używając przy tym jak najmniejszej ilości mąki do podsypywania. Złożyć ciasto tak jak poprzednio i schłodzić na blasze przez 45 minut. Cały proces wałkowania i składania powtórzyć 3 razy, chłodząc ciasto między fazami przez 30 minut. Po zakończeniu całego procesu ciasto dobrze zawinąć i włożyć do lodówki na minimum 5 godzin lub najlepiej na całą noc.
Przygotować pastę migdałową i nadzienie.
Wyjąc z lodówki na około 20 minut przed planowanym zwijaniem rogali.
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach około 65x34cm i przeciąć wzdłuż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na 10-12 trójkątów.
Uwagi: Według mnie najzgrabniejsze rogale wychodzą kiedy ich podstawa wynosi około 12 cm.
Nadzienie:
Mak i orzechy sparzyć gorącą wodą. Po 15 minutach odcedzić i dobrze odsączyć na gęstym sicie. Zmielić dwukrotnie w maszynce razem z orzechami i migdałami. Pastę migdałową ( lub marcepan) rozetrzeć mikserem z cukrem pudrem, dodać zmielony mak z bakaliami, okruszki biszkoptowe, posiekaną skórkę pomarańczową i ewentualnie rodzynki. Dobrze wymieszać, dodając stopniowo śmietanę - ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą, plastyczną masę. Masa nie może być ani zbyt płynna, ani za twarda i to właśnie śmietana świetnie reguluje jej konsystencję. Niekoniecznie trzeba zużyć całą ilość śmietany podaną w składnikach.
Rozsmarować nadzienie zostawiając mały margines na wszystkich bokach trójkąta. Zwijać rogaliki zaczynając od podstawy. Najlepiej jest nałożyć 1/5 ciasta od szerszej strony na nadzienie, mocno przycisnąć brzegi, lekko naciąć na środku i zwinąć formując zgrabnego rogala.
Gotowe ułożyć na wyłożonej pergaminem blasze, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia aż podwoja objętość (Tak około 1 1/2 godziny). Rozgrzać piekarnik do 180ºC, wyrośnięte rogale posmarować jajkiem rozbełtanym z mlekiem i piec około 20 minut aż się ładnie zezłocą. Wyjąć na drucianą kratkę i jeszcze cieple połać lukrem. Można posypać rogale posiekanymi i lekko podprażonymi lub nie migdałami.
Pasta migdałowa (480 g )
1 1/2 szklanki migdałów bez skórki ( 210 g)
1 1/2 szklanki cukru pudru
1 białko
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
Szczypta soli.
Zmielić migdały partiami w malakserze, wymieszać z cukrem pudrem i resztą składników. Wyrobić na gładką, twardawą masę. Schłodzić dobrze w lodowce. Masa musi być zimna przed kolejną obróbką.
Niewykorzystane resztki świetnie przechowują się w zamrażalniku i mogą być w dowolnej chwili wykorzystane do zrobienia masy marcepanowej.
Zrobilam w sobote ten z pierwszego przepisu, ogolnie dobre, w miare szybko sie robi :), ale minus w twardosci masy, nie wyglada tak jak na zdjeciach, ze jest lekko puszysta, jest mocno zbita, i faktycznie trzeba sporo wyjac przed podaniem z lodowki, albo najlepeij tam go nie wstawiac, zeby mozna bylo wbic lyzeczke :)
zrobiłam dzisiaj ciasto :] biszkopt upiekłam z przepisu na "zrzucany" ;)
do tego krem - kremówka z jogurtem greckim. Sam krem bardzo smaczny - chociaż jak dla mnie mógłby być bardziej słodki. Natomiast mojej Mamie smakuje. Olej kokosowy nadał fajnego lekkiego posmaku kokosowego. Jogurt grecki - dał kwaskowość.
Jutro będzie degustacja.
do tego krem - kremówka z jogurtem greckim. Sam krem bardzo smaczny - chociaż jak dla mnie mógłby być bardziej słodki. Natomiast mojej Mamie smakuje. Olej kokosowy nadał fajnego lekkiego posmaku kokosowego. Jogurt grecki - dał kwaskowość.
Jutro będzie degustacja.
pod przepisem napisałam komentarz odnośnie "mlecznej kanapki" ;) http://mojkuchennyswiat.blogspot.com/2011/09/mleczna-kanapka.html