Widok
Ciąża a pasy bezpieczeństwa
Nie znalazłam takiego tematu, albo źle szukałam.
Dziewczyny, zapinacie bądź zapinałyście pasy bezpieczeństwa w samochodzie ?
Jak to się ma do ciąży, czy bezpieczniej w zapiętych, czy nie ?
Dla nas pewniej bezpieczniej w pasach, a jak dla maleństwa w brzusiu, bo różne opinie krążą.
Dziewczyny, zapinacie bądź zapinałyście pasy bezpieczeństwa w samochodzie ?
Jak to się ma do ciąży, czy bezpieczniej w zapiętych, czy nie ?
Dla nas pewniej bezpieczniej w pasach, a jak dla maleństwa w brzusiu, bo różne opinie krążą.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
dla dziecka tez bezpieczniej
mialam wypadek w 8 m-cu
bylam zapieta w pasach
ani mi ani mlodemu nic sie nie stalo
uderzenie bylo dokladnie w miejsce gdzie ja siedzialam
gdybym nie byla w pasach uderzylabym porzadnie brzuchem w kierownice
konsekwencje takiego uderzenia - ?!
a tak, najadlam sie strachu, mnlodeo troche pasami scisnelo
ale i ze mna i znim wszystko OK
jesli boisz sie jezdzic w pasach - kup odpowiednie adaptery nieuciskajace brzucha
koszt okolo 110-150 zl (zalezy jak znajdziesz)
mialam wypadek w 8 m-cu
bylam zapieta w pasach
ani mi ani mlodemu nic sie nie stalo
uderzenie bylo dokladnie w miejsce gdzie ja siedzialam
gdybym nie byla w pasach uderzylabym porzadnie brzuchem w kierownice
konsekwencje takiego uderzenia - ?!
a tak, najadlam sie strachu, mnlodeo troche pasami scisnelo
ale i ze mna i znim wszystko OK
jesli boisz sie jezdzic w pasach - kup odpowiednie adaptery nieuciskajace brzucha
koszt okolo 110-150 zl (zalezy jak znajdziesz)
No właśnie. Bo w sumie gwałtowne hamowanie i lecimy przez przednią szybę. Staram się jeździć jak tylko muszę, bo szczerze nie czuję się pewnie ani jako kierowca, ani jako pasażer.
Zastanawiałam się właśnie nad zakupem adaptera, tylko kto mi powiedział, że adapter nie uciskający brzuszka jest tylko do około 20 tc.
Muszę zagłębić się w temat.
Zastanawiałam się właśnie nad zakupem adaptera, tylko kto mi powiedział, że adapter nie uciskający brzuszka jest tylko do około 20 tc.
Muszę zagłębić się w temat.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Bezpieczniej w zapiętych jeździć, bo Ty uważasz ale inni kierowcy już nie koniecznie.
Ja całą ciążę jeździłam zapięta w pasy i jako kierowca i jako pasażer. Do porodu mąż mnie wiózł też zapiętą pomimo skurczy.
Jedynie wracając ze szpitala z maluszkiem nie zapięłam ja pasów, ponieważ okropnie mnie bolała rana po cc.
Ja całą ciążę jeździłam zapięta w pasy i jako kierowca i jako pasażer. Do porodu mąż mnie wiózł też zapiętą pomimo skurczy.
Jedynie wracając ze szpitala z maluszkiem nie zapięłam ja pasów, ponieważ okropnie mnie bolała rana po cc.
Mój mąż wyszperał jakieś wyniki badań, gdzie stwierdzono że przez całą ciążę jest bezpieczniej dla matki i dziecka kiedy pasy są zapięte. Dziecko jest tak dobrze chronione, że nie powinno mu zaszkodzić nawet jeśli samochodem szarpnie i pasy się zablokują. Ja zawsze zapinałam pasy, nawet pomimo niewygody.
czytałam o tym akurat przedwczoraj,
dla matki i dziecka bezpieczniej jest jeździć z zapiętymi pasami,
jeśli ktoś nie używa adaptera to powinien przeprowadzić pas pod brzuszkiem i pomiędzy piersiami - nie pod pachą,
dla nas to oczywiste bezpieczeństwo, a dziecku też się nic nie stanie, macica i worek owodniowy chronią przy wypadku dziecko wystarczająco dobrze, dlatego nawet przy silnym ucisku pasa nic się maluszkowi nie stanie, za to trudno wyobrazić sobie konsekwencje wypadku w którym tracimy życie i my i nasze dziecko, bądź nie wiem co gorsze w wyniku naszej hospitalizacji tracimy dziecko,
dałybyście radę żyć z taką świadomością, że przez brak pasów których nie zapięłam ze względu na swój komfort, straciło życie moje dziecko ??
sama zawsze zapinam pasy, a od 7 miesiąca, ze względu na pogarszająca się koncentrację sama nie wsiądę za kierownicę
dla matki i dziecka bezpieczniej jest jeździć z zapiętymi pasami,
jeśli ktoś nie używa adaptera to powinien przeprowadzić pas pod brzuszkiem i pomiędzy piersiami - nie pod pachą,
dla nas to oczywiste bezpieczeństwo, a dziecku też się nic nie stanie, macica i worek owodniowy chronią przy wypadku dziecko wystarczająco dobrze, dlatego nawet przy silnym ucisku pasa nic się maluszkowi nie stanie, za to trudno wyobrazić sobie konsekwencje wypadku w którym tracimy życie i my i nasze dziecko, bądź nie wiem co gorsze w wyniku naszej hospitalizacji tracimy dziecko,
dałybyście radę żyć z taką świadomością, że przez brak pasów których nie zapięłam ze względu na swój komfort, straciło życie moje dziecko ??
sama zawsze zapinam pasy, a od 7 miesiąca, ze względu na pogarszająca się koncentrację sama nie wsiądę za kierownicę
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Całą ciążę i drogę do szpitala zapinałam pasy zgodnie z instrukcją dla ciężarnych czyli górna część pasa nad brzuchem, dolna pod brzuchem i nic mnie nie uciskało. Raptowne hamowania też zaliczyliśmy kilka razy ale nic się nie stało. Oczywiście mogło się stać gdybym pasów nie miała zapiętych. To moje subiektywne zdanie.
Ja też zawsze zapinam pasy, dużo jeżdzę saochodem i wolę jako kierowca, przy bezpośrednim kontakcie z kierownicą mieć je zapięte.
Własnie tak robię, że jeden pas u góry, drugi poprawiam pod brzuch.
Można kupić na allegro adaptery tzn taki łacznik który odciąga pas w dół i wtedy nie rzeba trzymać. Takie adaptery ok.100 zł. Tyle kasy się wydaje na lekarzy i in.zakupy, że lepiej za te 100 zł mieć poczucie bezpieczeństwa.
W moim samochodzie akurat te pasy są w miarę z przodu siedzenia montowane, bo mam dosyc zeroki duży fotel więc mi nie są potrebne te adaptery.
Lepiej zapinać się i nie kusić losu
Własnie tak robię, że jeden pas u góry, drugi poprawiam pod brzuch.
Można kupić na allegro adaptery tzn taki łacznik który odciąga pas w dół i wtedy nie rzeba trzymać. Takie adaptery ok.100 zł. Tyle kasy się wydaje na lekarzy i in.zakupy, że lepiej za te 100 zł mieć poczucie bezpieczeństwa.
W moim samochodzie akurat te pasy są w miarę z przodu siedzenia montowane, bo mam dosyc zeroki duży fotel więc mi nie są potrebne te adaptery.
Lepiej zapinać się i nie kusić losu
ja jezdze caly czas w pasach, jako kierowca i pasazer, juz na pierwszej wizycie u pielegniarki dostalam ulotki, jak zapinac pas w ciazy itp. tutaj jest nakaz zapinania pasow i nie zwalnia ciebie to , bo jestes w ciazy, zamierzam jezdzic tak az do konca ciazy, mi sie nie miesci w glowie niezapinanie ...
zgadzam sie i też zapinam pasy
a co do zapinania psów metodą: tylko gornej częsci a dolnej nie
to wydaje mi sie to malo bezpieczne gdyz:
1. jak bedzie (tfu tfu zeby nie wykrakać) jakieś zdarzenie to jeśli trzeba bedzie kierowce szybko uwolnić z auta to tak łatwo się nie uda wyjąć go z "przekombinowanego pasa", a nie zawsze jest scyzoryk czy nożyczki w kieszeni zeby je przeciąć
2. jesli ktos wjedzie w tyl auta z duza predkoscia to i tak kieowca wysunie się dołem (tam gdzie nie ma pasa bo jest pod siedziskiem) i uderzy brzucholkiem w kierownice
wiec albo zapinac albo nie
z pewnoscia nie kombinowac bo mozna przekombinowac i jeżdzić ostrożnie czego wszystkim życzę :)
a co do zapinania psów metodą: tylko gornej częsci a dolnej nie
to wydaje mi sie to malo bezpieczne gdyz:
1. jak bedzie (tfu tfu zeby nie wykrakać) jakieś zdarzenie to jeśli trzeba bedzie kierowce szybko uwolnić z auta to tak łatwo się nie uda wyjąć go z "przekombinowanego pasa", a nie zawsze jest scyzoryk czy nożyczki w kieszeni zeby je przeciąć
2. jesli ktos wjedzie w tyl auta z duza predkoscia to i tak kieowca wysunie się dołem (tam gdzie nie ma pasa bo jest pod siedziskiem) i uderzy brzucholkiem w kierownice
wiec albo zapinac albo nie
z pewnoscia nie kombinowac bo mozna przekombinowac i jeżdzić ostrożnie czego wszystkim życzę :)
Ja jestem jak najbardziej za zapinaniem pasów, nawet do porodu jechałam z zapiętymi pasami:)
Myślę,że podstawową sprawą zapinania pasów nie tylko w ciąży jest to,że w zapiętych pasach jest mimo wszystko większe prawdopodobieństwo wyjścia cało z wypadku.
Gdzieś niedawno czytałam, że pewna kobieta zginęła w wypadku sam. właśnie dlatego że nie miała zapiętych pasów, szczęście w nieszczęściu dzieciątko udało się uratować, ale gdyby kobieta miała zapięte pasy z pewnością ją też by uratowano.
Także ja jestem kategorycznie "za" zapinaniem pasów!!!
Myślę,że podstawową sprawą zapinania pasów nie tylko w ciąży jest to,że w zapiętych pasach jest mimo wszystko większe prawdopodobieństwo wyjścia cało z wypadku.
Gdzieś niedawno czytałam, że pewna kobieta zginęła w wypadku sam. właśnie dlatego że nie miała zapiętych pasów, szczęście w nieszczęściu dzieciątko udało się uratować, ale gdyby kobieta miała zapięte pasy z pewnością ją też by uratowano.
Także ja jestem kategorycznie "za" zapinaniem pasów!!!
i ja się dopisze do zwolenników zapinania pasa bezpieczeństwa! nawet jeśli Wy jedziecie ostarożnie nie możecie byc pewni czy taką ostrożność zachowa inny kierowaca! ZAPINAĆ, ZAPINAĆ I JESZCZE RAZ ZAPINAĆ!
a swoją drogą słyszałam o przypadku dziewczyny (nie pamiętam czy była w ciąży), która pozabijała przy wypadku swoich znajomych, którzy razem z nią siedzieli w samochodzie - ona siedziała z tyłu po środku bez pasów i przy zderzeniu zachowała się jak pocisk - latała po samochodzie bezwładnie uderzając w tych, którzy byli przypięci;
a swoją drogą słyszałam o przypadku dziewczyny (nie pamiętam czy była w ciąży), która pozabijała przy wypadku swoich znajomych, którzy razem z nią siedzieli w samochodzie - ona siedziała z tyłu po środku bez pasów i przy zderzeniu zachowała się jak pocisk - latała po samochodzie bezwładnie uderzając w tych, którzy byli przypięci;
Moja żona do końca ciąży zapinała pasy bezpieczeństwa, też nie wiedzieliśmy czy mają być zapięte a każdy lekarz mówił co innego jak zwykle.
Kiedyś w telewizji śniadaniowej oglądałam rozmowę na ten temat. Policjantka plus ginekolog wypowiadali sie na temat pasów bezpieczeństwa w ciąży. Zaproponowano tam takie rozwiązanie - pas przechodzący przez klatkę piersiową układa się ja zawsze, natomiast ten co powinien przebiegać w poprzek brzucha chowa się ...pod siebie, czyli siada sie za nim. Bardzo wygodnie się tak jeździ. Jakby co pas na klatce piersiowej trzyma mamę, a drugi pas nie wciska wielkiego brzucha do kręgosłupa ;p
Są specjalne adaptery do pasów, które idą pod brzuchem. Ja wypożyczałam sobie w sklepie dla dzieci. Warto się rozejrzeć Dobrze jest też wziąc pod uwage kwestię ubezpieczenia samochodu. Wiele osób kupuje sobie ubezpieczenie auta oc i ac, ale nie pamięta już o ubezpiczeczeniu nnw, które może być przydatne. Ubezpieczenie takie jest ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków, w tym utraty zdrowia. I ubezpiecza nie tylko kierowcę, ale i pasażerów.
Więcej na ten temat poczytacie sobie na stronie Compensy https://www.compensa.pl/ubezpieczenie/nnw/
Więcej na ten temat poczytacie sobie na stronie Compensy https://www.compensa.pl/ubezpieczenie/nnw/