Widok
Ciąża bez mdłości i wymiotów
jestem w 7 tyg. ciąży i oprócz zmęczenia i senności nie mam innych objawów. czytałam, że to nie dobrze jak nie ma mdłości i wymiotów, że z ciążą jest coś nie tak. wizytę u lekarza mam dopiero na początku maja. czy miałyście tak w ciąży? czy to jest normalne? bo zaczynam się nakręcać :(
Gratulacje :)
To że nie masz teraz, to nie znaczy że np. za tydzień nie będziesz miała. Mi się zaczeły nagle z dnia na dzień w 6 tyg. I trwało to tak z 4 miesiące. Ale to była maskara. Z domu prawie nie mogłam wyjść. Czasem nie miałam siły zrobić sobie herbatę. W jeden miesiąc schudłam 6 kg.
Też słyszałam od moich koleżanek że nic im nie było i rodziły zdrowe dzieci. Choć mi dwóch ginekologów mówiło że to dobrze że mam mdłości, wymioty, rewelka :)
To że nie masz teraz, to nie znaczy że np. za tydzień nie będziesz miała. Mi się zaczeły nagle z dnia na dzień w 6 tyg. I trwało to tak z 4 miesiące. Ale to była maskara. Z domu prawie nie mogłam wyjść. Czasem nie miałam siły zrobić sobie herbatę. W jeden miesiąc schudłam 6 kg.
Też słyszałam od moich koleżanek że nic im nie było i rodziły zdrowe dzieci. Choć mi dwóch ginekologów mówiło że to dobrze że mam mdłości, wymioty, rewelka :)
Czytałam, że statystycznie "słynnych" nudności, mdłości i wymiotów nie ma co druga ciężarna:)
Ja w ciąży wymiotowałam RAZ - z bólu, jak mnie dentystka sadystycznie walnęła dłutkiem w bolącego zęba, bo chciała mi udowodnić, że ten ząb mnie nie boli...
Na pewnym etapie ciąży, ale to już później, miałam odruch wymiotny przy płukaniu zębów - ale nigdy nei zakończył sie wymiotami.
A tak poza pytaniem - byłaś już wcześniej u gin? Bo wiesz, że teraz by dostać becikowe musisz być pierwszy raz do 10tc?
Ciesz się brakiem wymiotów - dziecku w żaden sposób nie szkodzi to, że jego mama je zdrowo a organizm nie odrzuca tego jedzenia:)
Wymioty generalnie są reakcją organizmu na zmianę hormonalną - ale to od każdej z nas z osobna zależy, czy organizm zareaguje wymiotami, czy ta zmiana hormonów, "podkradanie" ich przez dziecko będzie oznaczać nudności, czy organizm aż tak nei zareaguje
Ja w ciąży wymiotowałam RAZ - z bólu, jak mnie dentystka sadystycznie walnęła dłutkiem w bolącego zęba, bo chciała mi udowodnić, że ten ząb mnie nie boli...
Na pewnym etapie ciąży, ale to już później, miałam odruch wymiotny przy płukaniu zębów - ale nigdy nei zakończył sie wymiotami.
A tak poza pytaniem - byłaś już wcześniej u gin? Bo wiesz, że teraz by dostać becikowe musisz być pierwszy raz do 10tc?
Ciesz się brakiem wymiotów - dziecku w żaden sposób nie szkodzi to, że jego mama je zdrowo a organizm nie odrzuca tego jedzenia:)
Wymioty generalnie są reakcją organizmu na zmianę hormonalną - ale to od każdej z nas z osobna zależy, czy organizm zareaguje wymiotami, czy ta zmiana hormonów, "podkradanie" ich przez dziecko będzie oznaczać nudności, czy organizm aż tak nei zareaguje
U mnie mdłości i wymioty zaczęły się kilka tygodni później. Więc nie ma co się cieszyć/martwić :D
Każda ciąża jest inna. Kup sobie "W oczekiwaniu na dziecko" - to książka, która opisuje chyba 99,9 % nie ciąż, ale MOŻLIWOŚCI, na pewno odnajdziesz tam też przebieg swojej ciąży. Bo każdy etap ciąży jest ciut inaczej odczuwany przez każdą kobietę, nie można się do nikogo konkretnego przyrównywać.
Każda ciąża jest inna. Kup sobie "W oczekiwaniu na dziecko" - to książka, która opisuje chyba 99,9 % nie ciąż, ale MOŻLIWOŚCI, na pewno odnajdziesz tam też przebieg swojej ciąży. Bo każdy etap ciąży jest ciut inaczej odczuwany przez każdą kobietę, nie można się do nikogo konkretnego przyrównywać.
Gdzie sie naczytalas takich glupot????
Nie mialam mdlosci ani nudnosci.
Tylko sporadycznie - jak musialam wczesnie wstac, tzn. przed 8 ;) wtedy moj Syn sie buntowal i troche mialam odruch wymiotny.
Norma bylo wstawanie na siku ok 4-5 ale pozniej kladlam sie spac dalej.
Jak musialam tak rano wstac np na badania to byl bunt spiocha ;)
Z dolegliwosci mialam: sennosc, wyczulony wech, miesowstret, pierwszy raz w zyciu na wlasnej skorze poznalam co to bolace piersi i zgaga.
Na samym poczatku mialam tez bole brzucha jak na @ ale jakby takie odlegle.
No i Maz nie mogl mnie za dlugo przytulac, bo bylam taka goraca jak kaloryfer ;)
Nie mialam mdlosci ani nudnosci.
Tylko sporadycznie - jak musialam wczesnie wstac, tzn. przed 8 ;) wtedy moj Syn sie buntowal i troche mialam odruch wymiotny.
Norma bylo wstawanie na siku ok 4-5 ale pozniej kladlam sie spac dalej.
Jak musialam tak rano wstac np na badania to byl bunt spiocha ;)
Z dolegliwosci mialam: sennosc, wyczulony wech, miesowstret, pierwszy raz w zyciu na wlasnej skorze poznalam co to bolace piersi i zgaga.
Na samym poczatku mialam tez bole brzucha jak na @ ale jakby takie odlegle.
No i Maz nie mogl mnie za dlugo przytulac, bo bylam taka goraca jak kaloryfer ;)
Agusia, wcale nie głupoty. Mi dwoch dobrych ginekologów potwierdzało, że to dobrze że mam mdłości, wymioty i że ciąża jest lepiej chroniona.
http://mamzdrowie.pl/wymioty-w-ciazy/
http://mamzdrowie.pl/wymioty-w-ciazy/
Moim zdaniem to tylko i wyłącznie powód do radości , że nie budzisz się rano z potrzebą wymiotowania i że np. nie możesz umyć nawet zębów , bo robi ci się niedobrze .
Przeczytałaś jakieś głupoty... nie masz czym się obawiać.
Jestem obecnie w 25 tygodniu ciąży i nie miałam do tej pory żadnych mdłości i wymiotów , a z ciążą jest wszystko ok.
Najważniejsze żebyś się teraz zdrowo odżywiała i nie denerwowała .
Pozdrawiam ;)
Przeczytałaś jakieś głupoty... nie masz czym się obawiać.
Jestem obecnie w 25 tygodniu ciąży i nie miałam do tej pory żadnych mdłości i wymiotów , a z ciążą jest wszystko ok.
Najważniejsze żebyś się teraz zdrowo odżywiała i nie denerwowała .
Pozdrawiam ;)
ja mia\lam te same objawy co Ty, tylko zmeczenie, zero mdlosci, maly dzis ma dwa latka, rozwija sie rewelacyjnie i nie ma zadnych problemow. Z reszta nie wien czy dla dziecka lepiej jak mama jest zrelaksowana i nic jej nie dolega, czy maca muszle klozetowa i ledwo daje rade:) nie martw sie niczym i ciesz sie ciaza a na pewno bedzie wszystko bedzie ok
A wiecie może czy ciąża w Hashimoto jest możliwa? koleżanka podesłała mi link żebym przeczytała https://ogarnijhashimoto.pl/hashimoto-a-ciaza-czyli-niedoczynnosc-tarczycy-w-ciazy-co-powinnas-wiedziec/ ale dalej mam wątpliwości. Może któraś z was zaszła w ciąże mając Hashimoto?
Koleżanka od lat leczy tarczycę. Ma już 5tkę dzieci. Pomogły jej tabletki i stała opieka lekarza. Miała wiele problemów z zajściem w ciążę, i tą pierwszą i trzecią lub czwartą. Jedną straciła. Ale cały czas sie leczy i pilnuje wszystkiego, chodzi na badania. O chorobie dowiedziała się już po urodzeniu pierwszego dziecka. Więcej szczegółów nie jestem w stanie powiedzieć.
Myślę, że nie ma co się nakręcać:). Ciąża jest bardzo indywidualna dla każdej kobiety. Ja na przykład miałam non stop ochotę na kawę zbożową. Nie wiedziałam, czy jest zdrowa w ciąży, ale poczytałam trochę w sieci, tutaj można znaleźć ciekawy tekst https://slowmama.pl/czy-w-ciazy-mozna-pic-kawe-zbozowa. Warto się przygotować, ale nie przejmować wszystkim "niestandardowymi" objawami:)
Jeśli męczą was nudności to polecam artykuł https://rodzicpyta.pl/ciaza-i-porod/jak-radzic-sobie-z-porannymi-mdlosciami/ . Znalazłam tam skuteczne porady.