Odpowiadasz na:

Re: Co dziś na obiad? cz.30 - wiosenna:-)

Meggi - straszna tragedia. Bardzo współczuję Twojemu Bratu i dzieciom. Mój Tata zmarł jak miałam 6 lat. Do dziś to pamiętam, bo umierał w domu, 40minut reanimowany przez sąsiada-lekarza medycyny... rozwiń

Meggi - straszna tragedia. Bardzo współczuję Twojemu Bratu i dzieciom. Mój Tata zmarł jak miałam 6 lat. Do dziś to pamiętam, bo umierał w domu, 40minut reanimowany przez sąsiada-lekarza medycyny sądowej, a pogotowie z Zaspy na Przymorze jechało 40 minut(ok 6-7rano)... I "lekarz" do człowieka z zawałem przyszedł tylko ze stetoskopem... Sąsiad namawiał moją Mamę na założenie sprawy w sądzie, chciał zeznawać przeciw "swoim" ale Mama nie była w stanie tego ciągnąć. Zresztą ile ludzi w 1987r zakładało takie sprawy?
Wtedy ciocie mi tłumaczyły, że Bóg zabiera najpierw tych dobrych ludzi - bo ich potrzebuje. Poza tym ci źli muszą mieć czas/szansę na poprawę...

Ten nasz wątek obiadowy jest też do wygadania się ;) więc nie miej wyrzutów ;)

____________

Graszka - tu się rozpisywałam o tortach :)
http://forum.trojmiasto.pl/Tort-dla-dziecka-przepis-t530734,1,310.html

________

U nas dziś dokończymy wczorajszy krupnik z fasolą :) później ziemniaczki, kotlety "schabowe" z boczniaków i kalafior polany bułką tartą z masłem i kefir :) dla Młodego jajko w koszulce i mizeria.

------
Młody tak kasłał w nocy, że nie śpię od 3:30 :/
Miło, że w dzień już nie kaszle tyle co wczoraj.

zobacz wątek
10 lat temu
~AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry