Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Mamo b zgadza się leżałam w stroju kąpielowym...:) mam takie miejsce że jak sobie leżę na ręczniku to mnie nikt nie widzi...:) także bezstresowo mogę sobie pozwolić na opalanko:) a jak sobie...
rozwiń
Mamo b zgadza się leżałam w stroju kąpielowym...:) mam takie miejsce że jak sobie leżę na ręczniku to mnie nikt nie widzi...:) także bezstresowo mogę sobie pozwolić na opalanko:) a jak sobie obsadzimy tujami dookoła działki to już wogóle będe sobie mogła chodzic w samym stroju...:) to kolejny urok posiadania działki:)
Na obiad zrobiłam zupę pomidorową z makaronem, jakąś sałatkę na kolacje z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, cebuli, papryki, do tego piers z kurczaka, lostki żółtego sera, pestki prażone i sos KNORA taki z grzankami do sałatki Cezar, pyszna jest ta sałatka, latem ja jadamy zamiast obiadu:)
No drugi kotek w domu wymaga zastanowienia... nie dziw sie mężu że taki niezdecydowany... chociaż mój to yorka nie chciał, a teraz to sam mnie namawiał żeby dokupić drugiego...:)
zobacz wątek