Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Mama b - oj nacierpiałam się okrutnie. Nie wiedziałam, że można się aż tak zatruć...
Nie chcieliśmy jakiejś konkretnej rasy(ogólnie nie zależy nam na rasowcach, bo zawsze w domu były...
rozwiń
Mama b - oj nacierpiałam się okrutnie. Nie wiedziałam, że można się aż tak zatruć...
Nie chcieliśmy jakiejś konkretnej rasy(ogólnie nie zależy nam na rasowcach, bo zawsze w domu były "wielorasowce"). Warunki do spełnienia - mały(docelowo), kudłaty i suczka :] znaleźliśmy ogłoszenie - szczeniaki po tacie maltańczyku :] http://olx.pl/oferta/oddam-szczenieta-3-sztuki-dwie-suczki-i-piesek-ur-23-06-2014-CID103-ID6tN2w.html#da6e24673e i akurat jak zadzwonilam, to została 1 dziewczynka :) odbieramy 4.08 :] też się nie mogę doczekać :P Młody wymyślił imię :/ średnio mi się widzi ale ten chodzi i "Fusia" to, "Fusia" tamto :P nie wiem czy uda mi się wyperswadować Mu do imię :P Mąż niby najpierw twierdził, że zwariowałam(że w ogóle chcę drugiego psa) :P a teraz sam "świruje" i nie może się doczekać kolejnych zdjęć naszej maluchy :)
Pokażesz linka jeszcze raz? :)
zobacz wątek